Wiersze M a ł g o r z a t a
B o b a k - K o ń c o w a
HOL GÓWNY *** w holu głównym jest kilka kamer patrzą pod różnym kątem zapamiętają ukraińskie dzieci przyczepione do matek jak trójbarwne gerezy matki do bezlistnych gałęzi jak martwe poczwarki którym nic nie trzeba kamery zapamiętają na chwilę dziewczynkę spod Tarnopola w różowej kurteczce i kozaczkach z misia jak figurkę kolibra na suchej róży co kruszy się od środka przyjdź sam zobacz RÓŻA a potem nastanie cisza
*** w holu głównym hali sportowej stoi krzesło płaczu ledwo je ruszyłam i podstawiłam serdecznym gestem tej kobiecie przeszła przez most potem już mostu nie było po drugiej stronie szerokiej rzeki szerokiej została córka z dziećmi nie miała wyboru teraz może wybrać buty aby wytrzymać wiosnę
102 POST SCRIPTUM
w holu głównym jest miejsce niewidoczne dla kamer gdybym płakała za tobą to tylko tam gdybym płakała to tylko za ścianą z neonem a gdybyś zginął na wojnie stałabym się neonem by rozświetlić ci noc
НЕМАЄ ПОТРЕБИ w holu głównym hali sportowej przy ekspresie do kawy wśród ubrań według wieku płci i wzrostu segregowanych słodyczy butelek kaszek i wszelkiej manny pieluch detergentów konserw z serca danych siedzi Ukrainka usta ma miodowe oczy wyciera do sucha każdy tu taki dobry da pokój ciepłą zupę materac różaniec może sobie wybrać szampon płyn do kąpieli a ona siedzi wysoką ma celę z wielkim oknem na wiosnę drzewa i piękne miasto ale jak tu zwiedzać gdy pogrzebało się dom a mąż na froncie dopiero co wzięli ślub nic nie trieba nie trieba przyjmuje pudełko chusteczek tylko to potrzebne by wypłakać oczy