IWONA SUWAŁA F
O
T
O
G
R
A
F
I
A
P
O
E
Z
J
A
CZARNA JESIEŃ Lodzia uwielbia czekoladowe aniołki których ojciec nie zdołał sprzedać na odpuście dzieli je na siedem kawałków miłości ósmy rusza się w maminym brzuchu niecierpliwie czekając na zimę każdy na coś czeka lepiąc papierowe łańcuchy na choinkę nad stołem płomień naftowej lampy nikło oświetla okrągłą twarz matki gładzi brzuch z niepokojem po domu błąka się śmierć dotyka zmęczonych skroni ojca i płacze rajskie jabłuszko spada ze stołu pęka szyba i serce od jazgotu obcej mowy dzwon nie milknie halt Lodzia uwielbia jesienne łąki żegna się z nimi jakby na zawsze na szczęście ma starą plisowaną spódniczkę nie szkoda że dziura po kuli biegnie szybko w stronę przeznaczenia
18
POST SCRIPTUM