Izolda Kiec o OSIECKIEJ
I Z O L D A
K I E C
Ot, tak się toczy świat…
AGNIESZKI OSIECKIEJ Pomnik A. Osieckiej w Opolu (autor: Marian Molenda)
Koledzy ze Studenckiego Teatru Satyryków mówili o piosenkach Osieckiej „Agusiowate”, a ona o sobie – „polityczna gapa”. Ponieważ jej świat funkcjonował na własnych prawach, odległych od politycznych kalkulacji i narodowych symboli. O tym, jaka jest rzeczywistość wokół, dowiadywała się ze zdziwieniem, ale i z pokorą przyjmowała tę wiedzę. W jednym ze swoich najpiękniejszych utworów, zatytułowanym Nie żałuję, napisała: Że w tym kraju przeżyłam te kilka podłych lat. Nie, nie żałuję. Że na koniec się dowiem: ot, tak się toczy świat. Nie, nie żałuję. Nie żałowała – poświęciła bowiem całą swoją uwagę i swój talent Okularnikom, Kochankom z Kamiennej, Donkiszotom, Mężczyznom z Przeszłością i Kobietom po Przejściach. Których historii lubiła słuchać. I którym stworzyła ciepły kąt na przetrwanie oraz dobrą pogodę na szczęście. W uważnych słowach, w najpiękniejszych melodiach.
12
POST SCRIPTUM
*** Agnieszka Osiecka miała własną wersję stworzenia świata, zapisaną w utworze Gonią wilki za owcami. Oto w siedmiodniowym trudzie „Bozia, pan Stworzenia” wystrugał porządek natury z „drewieneczka najtwardszego”:
Zrobił Pan Bóg ziemi grudę i zimowe ptaki chude zrobił mrówki z mrówczętami Odrę Nysę z dopływami.
Tę istniejącą z woli i pod opieką Boga krainę zaludniają – niczym balową salę przygotowaną na przyjęcie gości – Agusiowi melancholicy, dzieci Saturna ze swoim słynnym „nic, które boli” w sercach i w duszach. Między nimi znajduje się dziewczyna z walizkami pełnymi snów, z nadzieją na dobry los, z tęsknotą i pożarem w sercu. Tutaj kończy swoją nieudaną podróż, by rozpocząć nowe życie pytaniem: „Kto powie, ile potrwa świat i ja?” Być może to właśnie ona nazwie tę przestrzeń Rajem – i postanowi… znaleźć w niej odrobinę szczęścia: nie wiedziałam, że ja także będę Ewą, nie wierzyłam, nie czekałam, nie przeczułam w głębi snu, że jeżeli jest gdzieś niebo, to tu, to tu.
Śladem dziewczyny podążają kolejni przybysze – „niekochani i kochani / odtrąceni i wybrani / lokatorzy cudzych marzeń / bohaterzy wielkich zdarzeń / dzieci Ziemi nieserdecznej / samotności niebezpiecznej”, a zatem: Małgośki i Marzanki, polskie Madonny, Szpetni Czterdziestoletni, Rafael, Zdzich i Okruszek, Cyganka, Renata, Jagna, Bronka i Maria – pachnąca miętą albo bzem…