Kurier Kamieniarski nr 3/2020 (106)

Page 70

Felieton

Totolotek, czyli szansa na pyszne jajko

Darek Wawrzynkiewicz

Do realizacji wielu planów i marzeń często potrzebna jest spora gotówka – na tyle spora, że nieosiągalna w stosunku do naszych możliwości. Dlatego co jakiś czas chcemy dać sobie szansę i wchodzimy do punktu, w którym za drobną opłatą z takiej szansy można skorzystać i wygrać jakąś okrągłą sumkę.

Niby wszyscy zdają sobie sprawę, że wygrana jest bardzo mało prawdopodobna. Według rachunku prawdopodobieństwa „szóstka” w Lotto ma szansę 1 na 13 983 816, a wygrana w Eurojackpot – 1 do 95 344 200. Ale i tak nabywamy kupon licząc na szczęśliwy los lub swoje „magiczne” liczby. Kiedyś przeczytałem niezły wywód na temat wielkich liczb jednego ze znanych filozofów. Wynikało z niego, że mamy spory problem z ogarnięciem umysłem i uświadomieniem sobie wielkich liczb. Jak to? Przecież każdy wie, co to za liczba 14 milionów. Tak? To sprawdźmy, pobudzając nieco wyobraźnię. Powierzchnia klasycznego pudełka zawierającego 10 jaj zajmuje powierzchnię 0,032 m2. Z tego wynika, że układając na ziemi 14 milionów jaj w pudełkach potrzebujemy 4,3 hektara. To mniej więcej 58 boisk piłkarskich. Teraz wyobraźmy sobie, że wśród tych jaj jest tylko jedno dobre, reszta zepsuta – a my mamy ochotę na pyszne jajko na miękko. No to wybierajmy! Nieustannie zadziwiają mnie decyzje inwestycyjne w naszych zakładach kamieniarskich. Tych mniejszych, działających lokalnie, na małym i niezbyt bogatym terenie. Zwłaszcza niestarających się o znaczne poszerzenie swojego rynku. W hali stoi gotowa do pracy wielolinka, szybka polerka i boczkarka oraz wieloosiowe CNC. Nasuwa się pytanie: ciekawe, ilu mieszkańców powiatu zamówi produkty wymagające zaawansowanej obróbki?

Powiat to zwykle kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców, z których potrzeby inwestycyjne statystycznie ma około 10 procent. Zakładając powiat, w którym mieszka 100 tysięcy ludzi, to inwestycje indywidualne dotyczą 10 tysięcy mieszkańców. Kamień, jako materiał w inwestycjach ma udział nieprzekraczający 1%. Zatem w takim powiecie kamień może być interesujący dla 100 inwestorów. I to są dane optymistyczne. Zwykle mamy konkurencję. Więc nawet, jeśli mamy w powiecie mocną pozycję, to można przyjąć, że w naszym zakładzie w ciągu roku pojawi się 30 zleceń. Część z tego to będą drobne roboty. A nagrobki? Sytuacja też nie jest rewelacyjna. Umieralność w Polsce to według danych statystycznych 0,38%. Więc w naszym przykładowym powiecie umiera 380 osób rocznie. W tym segmencie jednak zwykle jest spora konkurencja. Gdzie zatem znaleźć zajęcie dla naszego CNC, szybkiej polerki i boczkarki? Jedyna droga to inwestowanie w rozwój marketingu i rozszerzanie terytorialne działalności. I to zanim dokonamy zakupu nowych maszyn. Bez przygotowania systemu sprzedaży i odpowiedniej wielkości rynku, na którym działamy, kupno wydajnych maszyn to trochę jak zakup kuponu lotto. W obu przypadkach szansa na wygraną jest podobna.Tyle, że kupno maszyn to nie wydatek kilku złotych.Prawdopodobieństwo sukcesu wzrasta, gdy jesteśmy świadomi możliwości, jakie oferuje rynek, na którym działamy, a rozwój firmy planujemy wraz z rozwojem zasięgu działania. Zanim kupicie nowe wysokowydajne maszyny, wyobraźcie sobie obrazek – ponad 4 hektary zepsutych jaj i tylko jedno dobre. Smacznego!. 

70

CZERWIEC-LIPIEC 2020


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Kurier Kamieniarski nr 3/2020 (106) by Kurier Kamieniarski - Issuu