Wydawca | Skład i kolportaż: DIP Point Paweł Szambelan ul. Tęczowa 26/210 45-760 Opole
Paweł Szambelan
Fundamenty odporności
Świat przyzwyczaił nas do nieustannego przyspieszania. Szybsze decyzje, krótsze cykle produkcyjne, nieustanna pogoń za „nowym”. Tymczasem ostatnie miesiące przypomniały nam, jak kruche potrafią być te wszystkie „nowoczesne” rozwiązania w obliczu zawirowań gospodarczych i niepewności geopolitycznej, które dają się we znaki nawet największym rynkom.
W takiej rzeczywistości nie wystarczy już tylko robić „jak zawsze”. Coraz częściej trzeba mierzyć się z nowymi oczekiwaniami rynku, rosnącymi kosztami i zmianami w przepisach, które wprost przekładają się na codzienną pracę w zakładach. To czas, w którym elastyczność i gotowość do wprowadzania zmian stają się równie ważne jak fachowość. Nowe materiały, technologie i sposoby organizacji pracy – to tematy, które dziś nie są już dodatkiem, ale koniecznością dla tych, którzy chcą utrzymać konkurencyjność. Kamień – nasze tworzywo, podmiot i przedmiot pracy – to także metafora podejścia do prowadzenia biznesu. W branży kamieniarskiej nie szukamy chwilowych sukcesów. Tu liczy się konsekwencja, jakość i budowanie solidnych relacji – dokładnie tak, jak buduje się trwałe konstrukcje na mocnym fundamencie.
W tym numerze Kuriera Kamieniarskiego znajdziecie Państwo przykłady firm, które pomimo wyzwań rynkowych potrafią nie tylko przetrwać, ale i rozwijać swoją działalność. Od rozmów o nowych technologiach, przez kwestie prawne, aż po codzienne wyzwania w warsztatach – pokazujemy, że nawet w dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości warto trzymać się sprawdzonych wartości. Szczególną uwagę pragnę zwrócić na dwa artykuły. „Kto pyta, nie błądzi” na stronie 14 to kolejne przypomnienie tematu badania kamienia i terminów ważności tych badań. „Skąd kamieniarz ma wiedzieć, że narusza cudze prawa?” to druga wypowiedź w temacie rozpoczętym w poprzednim numerze, a dotycząca praw autorskich i ochrony wzorów przemysłowych. Nieznajomość przepisów z tej dziedziny bywa kosztowna dla kamieniarzy. Bardzo chciałbym, aby nie dotyczyło to czytelników Kuriera Kamieniarskiego.
Nakład: 3900 egz.
Nasza okładka: Detal architektoniczny w trakcie renowacji fot. Paweł Szambelan
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam, ogłoszeń i artykułów płatnych. Opinie wyrażane w tym piśmie są opiniami autorów i nie muszą odzwierciedlać stanowiska Redakcji. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz
zastrzega sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów, zmiany tytułu, opracowania redakcyjnego, a także zwrotu materiałów zamówionych a nieopublikowanych.
Przedruki tekstów wyłącznie za zgodą ich autorów.
Boczkarka profilowa B100
Automat polerski POLER100
K&K AUTOMATIC MACHINES
Kosiorowscy Sp. J.
36-105 Cmolas, ul. Warszawska 45 woj. podkarpackie, Polska
35 lat temu, w 1990 roku, mój ojciec założył firmę. Była to jego wizja i pasja, która małą firmę logistyczną z Trójmiasta przekształciła w globalnego gracza. Na początku byliśmy niczym mała rybka w wielkim stawie – lokalni gracze na rynku logistycznym. Ale kto by pomyślał, że z tej małej rybki wyrośnie całkiem duży szczupak?
Rozmowa przy kawie
z Tomaszem Surowcem
Dziś do firmy dołączyło już trzecie pokolenie, które kontynuuje pracę mojego ojca. To historia, która naprawdę napawa dumą!
Oczywiście naszą mocną stroną, która nieprzerwanie rozwijała się przez te 35 lat, jest logistyka. Kamieniami milowymi była dostawa do Polski wszystkich fabryk Daewoo oraz Program 10+ Grupy LOTOS w Gdańsku. Ten drugi to największa inwestycja polskiej gospodarki w latach 2007–2011, w której zapewnialiśmy transport najcięższych w historii reaktorów –o wagach jednostkowych 1300, 1100 i 800 ton. To była nasza logistyka w pełnej krasie, która nie tylko „podejmuje wyzwania”, ale wręcz je kreuje!
Właśnie ta odnoga naszej działalności, jaką jest logistyka, stała się fundamentem, na którym budujemy do dziś – wciąż nieprzerwanie rozwijamy nasze zdolności logistyczne, by sprostać rosnącym wymaganiom rynku. Oferujemy również frachty kontenerowe z całego świata i przeładunki na naszych placach portowych.
A jak to było z kamieniem? Już w 2000 roku zaczęliśmy rozglądać się za nowymi rynkami. Zaczęło się od targów w Chinach, gdzie promowaliśmy polskie produkty. Tak, polskie produkty – takie jak podłogi Kronopolu i wykładziny Lenteksu. I to właśnie tam, wśród stoisk chińskich wystawców, odkryliśmy granit. Nie tylko zakochaliśmy się w nim, ale zauważyliśmy, że jest to materiał, który ma ogromny potencjał na polskim rynku budowlanym i nagrobkowym. I tak obok logistyki pojawił się handel, a kamień stał się jednym z głównych produktów w ofercie Hermesa. Krok po kroku staliśmy się jednym z głównych dostawców granitu – najpierw lokalnie, a później w skali całego kraju.
Kto by pomyślał, że to właśnie granit stanie się naszą „skałą” sukcesu! (śmiech) Ale to nie koniec – od tamtego czasu oczywiście poszerzyliśmy ofertę i pojawiły się marmury, trawertyny, łupki, kwarcyt oraz konglomeraty, które ostatnio stały się prawdziwym hitem!
W branży kamieniarskiej na pewno ważnym krokiem było przystąpienie do Polskiego Związku Kamieniarstwa. To otworzyło nam drzwi do współpracy z całą rzeszą fachowców w branży kamieniarskiej, co znacząco podniosło naszą jakość i profesjonalizm. Dzięki temu staliśmy się częścią silnej i dynamicznej społeczności, która wymienia się doświadczeniami i wiedzą. To była świetna decyzja, która pozwoliła nam nie tylko nawiązać ważne kontakty, ale także rozwijać i doskonalić naszą ofertę – w tym w zakresie granitu i innych kamieni naturalnych.
rozmawiał
Paweł Szambelan
Tomasz Surowiec – prezes Hermes sp. z o.o.
Rynek międzynarodowy też nie ma dla nas tajemnic. Współpraca z Chińczykami – od której zaczęliśmy import granitu – na pewno była kluczowa. Oprócz tego nawiązaliśmy współpracę z producentami z Indii, Włoch, Hiszpanii, Turcji. Rozwinęliśmy naprawdę szeroką sieć dostaw.
I tu przydało się doświadczenie zdobyte w logistyce. Hermes ma ponad 300 wyselekcjonowanych agentów logistycznych na całym świecie. Co to oznacza? Że możemy dostarczać i odbierać towary z każdego zakątka globu. A kamień to też towar –przy tym jakże szlachetny! Staliśmy się kamieniarskimi podróżnikami – jeździmy wszędzie i zewsząd przywozimy kamień. Niczym wspomnienia z każdej podróży.
Najważniejsze jednak, by to wszystko połączyć –stworzyć spójną ofertę, która będzie kompleksowa i atrakcyjna. Granit to nasz produkt strategiczny, ale nie tylko. Mamy szeroką ofertę kamieni naturalnych, które są po prostu piękne i ponadczasowe: marmur, kwarcyt, trawertyn. W ostatnich latach dołączyły także konglomeraty, które robią furorę. Widzimy, jak zmieniają się potrzeby rynku, i staramy się na nie reagować. Wiesz... mimo że nie mamy kamieniarskich korzeni, to już myślimy jak kamieniarz – kiedy logistycy, transportowcy widzą tylko kamień, my widzimy potencjał! To nas wyróżnia na tle konkurencji.
Co jest naszą przewagą? Elastyczność! Jesteśmy jak kameleon – potrafimy dostosować się do każdej sytuacji. Od posadzek na lotniskach, przez pięk-
ne kamienie na nagrobki, aż po rozwiązania wykończeniowe w najlepszym wydaniu. No i jakość – zawsze dbamy o to, by nasze produkty, nasze usługi były najwyższej klasy. Bez kompromisów!
Współpracujemy z wieloma znanymi na rynku kamieniarskim firmami. Te bardziej rozpoznawalne projekty wspólnie wykonane to choćby lotnisko w Gdańsku czy galerie handlowe w wielu miastach. Czasem jesteśmy inwestorem, czasem wykonawcą podejmującym zlecenie, bardzo często dostawcą kamienia. Zawsze dokładamy do tego wartość dodaną – może trochę intelektualną – w postaci doświadczenia i interdyscyplinarnego podejścia do każdego zadania czy zlecenia.
Skoro pytasz o przyszłość, to upatruję w niej kolejnej kamiennej rewolucji! Granit, marmur, konglomeraty – będziemy je oferować w jeszcze bardziej zróżnicowanej formie. A przy tym będziemy myśleć ekologicznie – granit może być piękny i trwały, ale i przyjazny dla środowiska. Będziemy szukać innowacyjnych rozwiązań, które zmieniają rynek budowlany i nagrobkowy na lepsze. Będziemy wybierać najlepsze firmy kamieniarskie do współpracy na terenie kraju. A jak to wszystko połączymy, to jesteśmy pewni, że kolejne 35 lat będzie równie ekscytujące jak te pierwsze! Przed nami jeszcze wiele projektów, które będą nie mniej spektakularne.
Kto pyta, nie błądzi
Nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania — to zasada, która w praktyce przysparza wielu problemów. Często nie zadajemy pytań nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że nawet nie wiemy, że powinniśmy. Nie jesteśmy świadomi zagrożeń, wymagań czy obowiązków, które nas dotyczą.
I właśnie w tym tkwi sedno problemu z badaniem kamienia. Jeśli nikt nie informuje o konieczności przeprowadzania badań, a przepisy są traktowane jako formalność, łatwo przeoczyć coś, co w praktyce ma kluczowe znaczenie – zarówno dla bezpieczeństwa, jak i zgodności z prawem.
k amień – więcej niż sprzedaż
Sprzedaż kamienia to tylko wierzchołek góry lodowej w całym procesie biznesowym. Oprócz znalezienia klienta, wykonania pomiarów czy precyzyjnego wycięcia elementów, pozostaje jeszcze jeden istotny aspekt: formalności i dokumentacja. To właśnie one mogą decydować o powodzeniu transakcji zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z materiałem importowanym.
k amień krajowy i importowany
Lista laboratoriów badających kamień na www.kurierkamieniarski.plRzeczoznawca czy
Michał Firlej , autor tekstu, jest doradcą w zakresie oznakowania CE wyrobów z kamienia naturalnego, biegłym sądowym z zakresu kamieniarstwa, rzeczoznawcą ds. jakości produktów lub usług przy Dolnośląskim Inspektorze Inspekcji Handlowej oraz Biegłym Skarbowym.
Kontakt do autora: tel. 695 164 288, firlej@stoneconsulting.pl www.stoneconsulting.pl
Jeżeli kamień pochodzi z Polski, zazwyczaj nie napotykamy większych problemów – można domniemywać, że został przebadany zgodnie z akceptowalnymi w kraju metodami. Jednak sytuacja zmienia się diametralnie, gdy mamy do czynienia z materiałem importowanym, zwłaszcza egzotycznym. Co zrobić, gdy otrzymujemy od importera wielokrotnie kserowane dokumenty w językach, których nawet nie rozpoznajemy? Czy samo tłumaczenie tych dokumentów rozwiązuje problem?
c zy konieczne są badania? Jak klasyfikować kamień?
Pierwszym krokiem jest określenie, czy jakiekolwiek badania materiału są obligatoryjne. Kluczowe pytanie brzmi: czy mamy do czynienia z materiałem budowlanym, czy niebudowlanym? W przypadku surowca budowlanego należy ustalić jego przeznaczenie końcowe – brukowe, okładzinowe, murowe czy wymiarowe. Dzięki temu można przypisać kamień do odpowiednich norm, co pozwala określić wymagane badania.
biegły?
Kto bada, ten śpi spokojnie
p roblem badań – nie wszystkie wyniki są miarodajne
Często zdarza się, że importer dostarcza dokumentację dotyczącą cech surowca, gdzie nazwy badań brzmią identycznie, lecz zostały wykonane zupełnie inną metodą. To istotny problem, ponieważ wyniki uzyskane różnymi metodami nie zawsze da się porównać. W takiej sytuacji nie powinniśmy się nimi posługiwać, jeśli nie mamy pewności, że odpowiadają obowiązującym wymaganiom technicznym. a ktualność badań – jak długo są ważne?
Choć kamień kojarzy się z trwałością, jego badania mają okres ważności. Niektóre testy należy powtarzać co 2 lata (gęstość, nasiąkliwość, porowatość, wytrzymałość na ściskanie i zginanie), inne co 10 lat (w zależności od zastosowania: odporność na ścieranie, analiza petrograficzna, odporność na zamrażanie/rozmrażanie itd. ). Przed wykorzystaniem dokumentacji warto zweryfikować, czy badania są nadal aktualne, aby uniknąć problemów prawnych i technicznych.
Gdzie szukać informacji o badaniach?
Najlepszym źródłem informacji są zharmonizowane normy, szczególnie ich załączniki ZA, które
Właściwości:
Wytrzymałość na zginanie
Wytrzymałość na ściskanie
O rzeczoznawcach i biegłych sądowych na www.kurierkamieniarski.pl
określają wymagania niezbędne do oznakowania CE. To właśnie tam można znaleźć szczegółowe wytyczne dotyczące badań, terminów, zakresu oraz metod ich przeprowadzania.
Sprzedaż to dopiero początek
Formalności w branży kamieniarskiej wymagają uwagi, szczególnie gdy mamy do czynienia z materiałem importowanym. Znajomość przepisów i procedur ułatwia prowadzenie działalności, zapobiega problemom reklamacyjnym oraz buduje wiarygodność firmy. Im lepiej przygotujemy się do dokumentowania właściwości materiału, tym sprawniej przeprowadzimy sprzedaż i wprowadzimy produkt na rynek.
Więc „kto pyta, nie błądzi”. A pytania można zadawać rzeczoznawcom w branży kamieniarskiej i laboratoriom badającym kamień.
Nasiąkliwość wodą przy ciśnieniu atmosferycznym
Gęstość objętościowa i porowatość otwarta
Opis petrograficzny
Mrozoodporność
Metoda badania zgodna z: Częstotliwość kontroli:
EN 12372
EN 1926 i/lub EN 772-1
EN 13755
EN 1936
EN 12407
EN 12371
Mrozoodporność z badaniem wpływu soli na materiał wg wskazań krajowych
Odporność na ścieranie
Odporność na poślizg
Co 2 lata
EN 14157
EN 14231
Odporność na ślizg wg wskazań krajowych
Trwałość odporności na poślizg wg wskazań krajowych
Trwałość odporności na ślizg wg wskazań krajowych
Uwalnianie substancji niebezpiecznych wg wskazań krajowych
Obciążenie niszczące przy otworze na kołek
Reakcja na ogień
Nasiąkliwość kapilarna
Odporność na szok termiczny
Przepuszczalność pary wodnej
Właściwości cieplne
Wytrzymałość połączenia na ścinanie
Wytrzymałość połączenia na zginanie
Co 10 lat
EN 13364
EN 13501-1
EN 1925
EN 14066
EN 12524 i/lub EN ISO 12572
EN 1742
EN 1052-3
EN 1052-2
Tabela: Częstotliwość wykonywania badań kamienia
Rzeczoznawca czy biegły?
Kto bada, ten śpi spokojnie
Mwhite Angola Black Bikolor półka bok 105x70 urna
Astoria Gold Bengal Black Bikolor 4 200x100
Orion Silk Premium Black Bikolor 4 200x100
Mwhite Angola Black Bikolor 1 200x160
Viscont White Premium Black Bikolor 4 190x90
Dziecięce 106x60 Silver
ĆW+T54 190x90
5-osiowa piła PLC
Zautomatyzuj cięcie – zmniejsz zatrudnienie. Jednosuportowa piła wzdłużna PLC PW1TK-14.0-600-PLC to zaawansowane urządzenie przeznaczone do precyzyjnego cięcia kamienia naturalnego oraz materiałów syntetycznych.
Konstrukcja maszyny umożliwia obróbkę w pięciu osiach (X, Y, Z, B, C), co pozwala na realizację zarówno prostych, jak i bardziej skomplikowanych zadań technologicznych, takich jak wycinanie prostokątów, okręgów, łuków, trójkątów, krzyży czy niestandardowych kształtów.
Urządzenie wyposażone jest w silnik o mocy 16 kW oraz stół roboczy o wymiarach 3200 × 2100 mm. Dzięki interpolacji ruchów w trzech osiach oraz wychyłowi głowicy do 90°, możliwe jest wykonywanie cięć pod kątem, frezowanie zlewów, ociekaczy oraz napisówek i elementów dekoracyjnych.
Maszyna została przystosowana do pracy z tarczami o średnicy do 600 mm, a pole robocze wynosi 3500 × 3000 mm. Tory o długości 4000 mm pozwalają na swobodne przesuwanie głowicy w trakcie obróbki.
Zastosowane oprogramowanie CAD-CAM umożliwia modelowanie projektów w technologii 2D i 3D, a także profilowanie materiałów i przeprowadzanie symulacji cięć z kontrolą kolizji. Maszyna posiada pamięć umożliwiającą zapisanie ponad 60 automatycznych sekwencji cięcia.
Maszyna PLC PW1TK-14.0-600-PLC znajduje zastosowanie w zakładach, które realizują zarówno standardowe, jak i bardziej złożone procesy obróbki kamienia. Możliwość dostosowania urządzenia za pomocą dostępnych opcji dodatkowych pozwala na skonfigurowanie stanowiska pracy zgodnie z wymaganiami konkretnego procesu produkcyjnego.
W opcjach dodatkowych można znaleźć:
• centralne chłodzenie,
• silnik z chłodzeniem wewnętrznym – do frezowania,
• laser wskazujący linie cięcia
• i wiele więcej...
Obecnie to bestseller w firmie Promasz – automatyzacja cięcia to możliwość obsługi kilku maszyn przez jednego pracownika lub ograniczenia zatrudnienia.
• Całkowita wysokość konstrukcji 3,5 m (regulowana)
• Konstrukcja wykonana z aluminium lotniczego – cała konstrukcja waży zaledwie 80 kg!
W zestawie wózek jezdny
PODNOŚNIK PRÓŻNIOWY
MH-HP 800
Chwytak przystosowany do płyt polerowanych, szorstkich, płomieniowanych, szkła czy metalu. Urządzenie w wersji podstawowej posiada 2 rodzaje zasilania. Możesz podłączyć sprężone powietrze i otworzyć zaworek, który spowoduje wytworzenie próżni – zassanie płyty
Jeśli nie ma możliwości podłączenia sprężonego powietrza – to nie problem. Dzięki zainstalowanej pompce ręcznej możesz sam wytworzyć próżnię i w pełni korzystać z funkcji przyssawki dźwigając ciężar do 800 kg!
kontakt: Rafał Kulbida tel. 791 225 295
Producent urządzeń transportowych dla branży kamieniarskiej: stojaki do transportu i składowania kamienia, wysięgniki, chwytaki, trawersy, kontenery, stoły obróbcze, wózki transportowe i wiele innych urządzeń ułatwiających pracę podczas obróbki kamienia.
W ofercie posiadamy także mniejsze modele. e-mail: biuro@metikamstone.pl Pełna oferta: www.e-metikamstone.pl
Nie trać czasu i pieniędzy na rozładunek
Ściągnąłeś kamień z zagranicy. Towar jest oclony i stoi na placu w porcie – w kontenerze. Masz dwie opcje: wysłać swoich pracowników, żeby rozładowali kontener, przepakowali towar na samochód i przywieźli go do firmy, albo zlecić to firmie, która się tym zajmuje.
Jest jeszcze trzecia opcja. Przywozisz kontener do swojej firmy i tutaj – przy pomocy suwnicy i wózków widłowych – szybko go rozładowujesz i układasz towar w magazynie. Tylko nie zapomnij potem odstawić kontenera do portu, bo za przetrzymanie naliczane są niemałe opłaty. Przy okazji – transport całego kontenera jest dwa razy droższy niż zwykły transport. Jeśli nie masz własnego samochodu, musisz dodatkowo za taki przewóz zapłacić.
Opcja pierwsza i trzecia są dość jasne. Wymagają albo sprzętu, albo wprawy, a na pewno czasu i środków. Dlaczego? Bo rozładunek kontenera może potrwać od kilkunastu minut do kilku godzin. Wszystko zależy od tego, jak towar został zapakowany i załadowany. Najwięcej czasu zwykle zajmuje rozbijanie drewnianych opakowań i ram, które zabezpieczają kamień w kontenerach. Tak czy inaczej, trzeba na to liczyć dniówkę lub dwie. Do tego dochodzi czas na przejazd do portu i z powrotem.
Przyjrzyjmy się drugiej opcji. Jeśli nie masz sprzętu albo twoja firma znajduje się daleko od portu, warto ją rozważyć. Nie musisz inwestować w urządzenia do rozładunku ani organizować transportu do portu – szczególnie jeśli działasz na południu Polski.
Wystarczy, że powiadomisz firmę specjalizującą się w takich usługach. Oni skontaktują się z twoim spedytorem i sami ustalą termin rozładunku kontenera – ty nie musisz robić już nic. Koszt przeładunku jest stały i znasz go od początku, jeszcze przed rozpoczęciem pracy.
Firma odbiera kontener z portu, rozformowuje go (tak fachowo nazywa się rozładunek kontenera) i informuje cię, że kamień jest gotowy do odbioru na ich placu, a nie w porcie. Dlaczego to ważne? Bo koszty magazynowania w porcie są wielokrotnie wyższe niż w magazynie firmy przeładunkowej.
W dobrej firmie przeładunkowej możesz również zlecić transport towaru bezpośrednio do siebie. Koszt takiego transportu jest konkurencyjny, a termin wybrany optymalnie i dostosowany do twojego kalendarza.
Firm oferujących przeładunek i kompleksową obsługę kamienia – od oclenia po dostarczenie na plac – nie ma wiele. Jedną z nich jest firma Antałki sp. z o.o. z Gdańska. To specjaliści od rozładunku kontenerów, z dużym doświadczeniem w pracy z kamieniem. Dysponują wystarczającą ilością specjalistycznego sprzętu, by rozładować każdy kontener oraz mają swój plac i zadaszony magazyn. To oznacza, że twój towar na pewno będzie dobrze zaopiekowany i bezpieczny.
Nie znasz ich? Nic straconego. Na sąsiedniej stronie znajdziesz wszystkie dane kontaktowe. Słyszałeś o nich jakieś opinie? Najpierw sprawdź, czy osoba, która to mówiła, rzeczywiście korzystała z ich usług i czy ta historia na pewno jej się przydarzyła. Masz obawy? Nie ma powodu. Firma ma doświadczenie, odpowiednie ubezpieczenie, a umowę obsługi przygotuje zgodnie z twoimi oczekiwaniami.
Niezawodny partner w logistyce
przeładunek składowanie magazynowanie
rozładunek/rozformowywanie kontenerów z wysokimi, średni slabami, pasami oraz ze skr zyniami lub blokami
załadunek
magazynowanie materiału na placu oraz w hali pod dachem.
transport kontenerów z portów w Gdańsku i Gdyni tel.
Nowa kolekcja Avant Quartz
Digital Print
5730 calacatta opale
5750 calacatta chery
5754 calacatta Viviez
Cyfrowa precyzja, pełnia koloru i wzór, który sięga głębiej niż powierzchnia — Digital Print, czyli nowa kolekcja konglomeratu kwarcowego Avant Quartz.
Rynek materiałów wykorzystywanych w architekturze stale ewoluuje. Nowe rozwiązania są wypadkową rosnących oczekiwań projektantów, inwestorów i użytkowników oraz możliwości, jakie oferuje współczesna technologia. To właśnie dzięki niej udaje się dziś osiągać efekty, które jeszcze niedawno były możliwe do osiągnięcia wyłącznie z wykorzystaniem kamienia naturalnego.
Przykładem jest Architype, który właśnie zaprezentował nową kolekcję Digital Print marki Avant Quartz. To linia łącząca estetykę z precyzją cyfrowego druku. Wzory nie są jedynie nadrukiem na wierzchniej warstwie — specjalistyczna technologia Nano-Ink umożliwia ich głębokie osadzenie w materiale, tworząc efekt trójwymiarowości i wyraźnej struktury.
Technologia Nano-Ink w produkcji konglomeratu kwarcowego
Technologia Nano-Ink, zastosowana w kolekcji Digital Print, znacząco przesuwa granice tego, co dotychczas uznawano za możliwe. Czym różni się od klasycznego nadruku? W standardowych technologiach barwnik osadza się płasko na powierzchni płyty. Nano-Ink działa inaczej — pigment wprowadzany jest pod wysokim ciśnieniem, nawet do 1 mm w głąb materiału. Pozwala to uzyskać nowy poziom realizmu — wzór ma wyraźną głębię i strukturę, dzięki czemu płyta zyskuje efekt 3D, przypominający użylenia lub przejścia barwne w kamieniu naturalnym.
Artykuł na podstawie materiałów własnych firmy Architype.
Konglomerat kwarcowy Avant Quartz – materiał o wyjątkowych właściwościach użytkowych
Choć w kolekcji Digital Print uwagę przyciąga przede wszystkim estetyka, równie istotne są jej parametry użytkowe. Konglomerat kwarcowy Avant Quartz cechuje się wysoką odpornością na ścieranie, zarysowania i uszkodzenia mechaniczne. Niski współczynnik nasiąkliwości (0,02%) oraz pozbawiona porów powierzchnia sprawiają, że jest to materiał higieniczny i odporny na plamy, co sprawdza się zarówno w kuchniach, łazienkach, jak i w przestrzeniach o zaostrzonych wymogach sanitarnych — takich jak laboratoria czy placówki medyczne. Powierzchnia nie odbarwia się, a do codziennej pielęgnacji wystarczy miękka ściereczka i łagodny detergent. Dodatkową zaletą jest łatwość obróbki, co przekłada się na większą swobodę projektową i sprawny montaż.
Dzięki tym właściwościom materiał sprawdza się zarówno w budynkach mieszkalnych, jak i w intensywnie użytkowanych przestrzeniach komercyjnych, pełniąc funkcję m.in. okładzin ściennych, blatów, wysp kuchennych, podłóg, schodów, parapetów i powierzchni łazienkowych.
Z perspektywy inwestora i wykonawcy konglomerat kwarcowy to wybór, który rozwiązuje wiele problemów typowych dla kamienia naturalnego. Dzięki większej twardości i wytrzymałości jest mniej podatny na uszkodzenia mechaniczne, a jego jednolita, nieporowata struktura minimalizuje ryzyko gromadzenia się wilgoci, zabrudzeń czy drobnoustrojów. Dodatkowo, dzięki nowoczesnej technologii produkcji i prostszemu procesowi instalacji, zarówno koszty zakupu płyt, jak i ich montażu są bardziej przystępne — co ma duże znaczenie przy planowaniu budżetu inwestycji.
Wzornictwo inspirowane naturą dzięki technologii Nano-Ink
Dekory z kolekcji Digital Print to szeroka paleta wzorów inspirowanych kamieniem naturalnym, od subtelnych, niemal monochromatycznych powierzchni po efektowne warianty z dynamicznym użyleniem i wyrazistą kolorystyką. W każdym z nich widać dbałość o detal: linie przebiegają miękko i naturalnie, barwy płynnie się przenikają, a głębia wzoru nadaje powierzchni niemal trójwymiarowy charakter.
Kolekcja sprawdzi się zarówno w eleganckich, minimalistycznych wnętrzach, jak i w odważniejszych, bardziej dekoracyjnych aranżacjach.
Digital Print to rozwiązanie, które realnie poszerza możliwości projektowe i technologiczne architektów, projektantów oraz zakładów kamieniarskich. Na polskim rynku jest dostępna dzięki firmie Architype — oficjalnemu dystrybutorowi marki Avant Quartz.
Tena x Gravity – klej dla wymagajacych
Tenax Gravity to przeźroczysty, dwuskładnikowy klej na bazie żywicy winyloestrowej, przeznaczony do łączenia kamienia naturalnego oraz ceramiki, spieków i konglomeratów. Jest ekstremalnie mocny, a praktyka pokazuje, że umożliwia pracę nawet w ujemnych temperaturach.
W skrócie: wysoka wytrzymałość mechaniczna – po utwardzeniu klej tworzy mocne, trwałe połączenia, które są odporne na obciążenia mechaniczne; odporny na warunki atmosferyczne i UV; nie żółknie; krótki czas utwardzania.
Tenax Gravity ma postać przezroczystej pasty, co pozwala stosować go również w połączeniach, gdzie istotna jest estetyka i niewidoczna spoina, szczególnie przy jasnych materiałach. Może też być barwiony za pomocą uniwersalnych past pigmentowych, a przez to pozwala na dopasowanie koloru spoiny do odcienia materiału bazowego.
Więcej informacji: www.syntetyk.eu tel. 41 379 82 28
Klej charakteryzuje się szybkim czasem żelowania – od 3,5 do 4,5 minuty w temperaturze 25°C. Czas do osiągnięcia suchości w dotyku wynosi od 20 do 35 minut, co pozwala na sprawne prowadzenie kolejnych etapów pracy bez konieczności długiego oczekiwania na pełne utwardzenie. Po pełnym utwardzeniu spoina może być szlifowana i polerowana.
Po utwardzeniu klej uzyskuje wysoką odporność mechaniczną i termiczną – od -40°C do +100°C – co umożliwia jego stosowanie zarówno wewnątrz budynków, jak i na zewnątrz. Dodatkowo jest odporny na promieniowanie UV oraz wykazuje stabilność koloru – ogranicza ryzyko żółknięcia spoiny z upływem czasu.
Tenax Gravity znajduje zastosowanie przede wszystkim w pracach wymagających trwałych i estetycznych połączeń, takich jak klejenie elementów kamiennych oraz elementów wykończeniowych z ceramiki i konglomeratów.
Dzięki wysokiej lepkości (właściwości tiksotropowe) produkt można stosować również na powierzchniach pionowych bez obawy o spływanie.
Tenax Gravity to produkt, który sprawdzi się w zakładach kamieniarskich realizujących zróżnicowane projekty, wymagające zarówno wysokiej wytrzymałości spoin, jak i estetycznego wykończenia. Z uwagi na krótki czas żelowania i dobrą odporność na warunki atmosferyczne, może być stosowany w szerokim zakresie prac montażowych i produkcyjnych.
Tekst na podstawie materiałów producenta: www.tenax.it
NOWA PROMOCJA!
Polerka Syntetyk
mokro
1200W 110V
gwarancja pełna 12 miesięcy
POLERKA + 2 fartuchy GRATIS!
Profesjonalne fartuchy do pracy na mokro
Jacek Tomczak www.monolit.com.pl
Nagrobki ze spieków –alternatywa czy ciekawostka?
Robimy ostatnio trochę nagrobków ze spieków. Ale od razu trzeba mocno zaznaczyć: zawsze zachęcam do wyboru kamienia naturalnego – dla mnie i mojej firmy kamień zawsze był i jest podstawą. To materiał sprawdzony, trwały, z którym pracuję od lat i który uważam za najlepszy wybór. Spieki traktuję raczej jako uzupełnienie oferty, odpowiedź na konkretne potrzeby klientów, a nie zamiennik tradycyjnego kamienia. To klient zaczął poszukiwać takiego produktu, i Monolit wyszedł naprzeciwko tym oczekiwaniom.
Nagrobki ze spieków nie są wykonane w całości z tego materiału. Zazwyczaj to zabudowa na skrzyni z tańszego materiału – na ogół z konglomeratu –żeby wzmocnić konstrukcję wewnętrzną i zapewnić odpowiednią stabilność. Do produkcji używamy płyt o grubości 10–12 mm, czasem grubszych. Całość kleimy na gierunek, stosując żywice odporne na warunki atmosferyczne.
Łącząc spieki z elementami kamiennymi można uzyskać ciekawy efekt wizualny. Zwłaszcza, gdy nie boimy się kontrastów.
Na razie klienci podchodzą do tego rozwiązania ostrożnie. Podoba się, jest efektowne, ale niewielu od razu się decyduje. Podejście jest podobne jak do nagrobków chińskich sprzed 20 lat – z dużą rezerwą. Jednak ci, którzy spróbowali, potwierdzają, że takie nagrobki znajdują swoich odbiorców. Spieki są lżejsze od kamienia, a cenowo wychodzi to podobnie jak przy granicie. Materiał jest odporny na warunki atmosferyczne i łatwy w utrzymaniu, szczególnie przy jasnych płytach, które nie przyjmują barwników i łatwo z nich usunąć nawet ślady parafiny. Trzeba jednak pamiętać, że spieki są wymagające w obróbce. To materiał twardy, ale potrafi pęknąć jak szkło w najmniej oczekiwanym momencie. Tu nie ma miejsca na przypadek – trzeba wiedzieć, co się robi. Dla porównania, konglomeraty kwarcowe są znacznie łatwiejsze w obróbce – miękkie, lekkie i bardziej „plastyczne”.
A jak z wytrzymałością? Wbrew pozorom, taka konstrukcja dorównuje płytom kamiennym. Trzeba się mocno postarać, żeby to uszkodzić. Ci, którzy robią blaty kuchenne ze spieków, dobrze o tym wiedzą – takie blaty często montuje się pod oknem, a wiadomo, że czasem trzeba wejść na blat, żeby umyć okno. I to wytrzymuje.
Dlaczego w ogóle zacząłem robić nagrobki ze spieków? Z czystej ciekawości i chęci sprawdzenia, czy to znajdzie swoich klientów. Traktuję to jako nowość, coś dodatkowego, ale na pewno nie zamiast kamienia. Kamień jest i pozostanie dla mnie podstawą. Pierwszy taki nagrobek wystawiłem na wiosnę i od tego czasu sprzedało się już kilkanaście sztuk.
Na początku robiliśmy prototypy z tego, co zostało w magazynie. Nie było wiadomo, jak to się przyjmie. Zainteresowanie się pojawiło, prototypy się sprzedały, a teraz realizujemy już konkretne zamówienia na wybrane kolory i wzory. Często przy takich próbach powstają nowe, ciekawe modele. Zdarzyło się, że nagrobek wykonany z resztek magazynowych tak się spodobał, że dziś jest produkowany na stałe. To sposób na eksperymentowanie bez dużych kosztów i przy okazji realizacja zasady „zero waste”.
Podsumowując – dla nas, kamieniarzy, to wciąż nowość i raczej ciekawostka niż konkurencja dla tradycyjnych rozwiązań. Kamień to podstawa i tego zdania nie zmieniam. Ale skoro klienci pytają o nowości, to warto mieć taką propozycję na wystawce. Ostateczna decyzja zawsze należy do nich.
Twórczość w kamieniu 2/6
Skąd kamieniarz ma wiedzieć, że narusza cudze prawa?
W branży kamieniarskiej, zwłaszcza tej związanej z wykonywaniem nagrobków, coraz częściej pojawiają się wątpliwości, czy konkretny wzór lub kształt nie narusza praw innego twórcy.
Nagrobki, choć często traktowane wyłącznie jako obiekty rzemiosła, mogą być chronione prawem autorskim bądź prawem własności przemysłowej (np. wzory przemysłowe) i stanowić przedmiot ochrony. Jak zatem kamieniarz powinien się zorientować, czy nie wkracza na czyjeś pole twórczej działalności? Poznaj najważniejsze kwestie, które warto wziąć pod uwagę.
Nagrobek może być utworem i to bez konieczności rejestracji
dr Marta Daćków
jest radcą prawnym specjalizującym się w prawie umów, ochronie własności intelektualnej oraz danych osobowych. Jako partner kancelarii kieruje działem obsługi korporacyjnej, wspierając klientów.
Kontakt do autorki: tel. 518 480 198
e-mail: kancelaria@dclaw.pl www.dclaw.pl
Na początku warto obalić mit, że tylko to, co zostało gdzieś oficjalnie zarejestrowane, może podlegać ochronie. W polskim prawie autorskim (ale też prawie unijnym) nie istnieje obowiązek żadnej rejestracji, aby dzieło (w tym projekt nagrobka) było objęte ochroną. Prawo autorskie chroni każdy „przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze”, powstały w momencie jego ustalenia w jakiejkolwiek formie. Nawet jeśli nie widzimy konkretnego wzoru w żadnej bazie danych ani nie jest on specjalnie oznaczony (np. sygnaturą czy notą o prawach autorskich), nie możemy z góry przyjąć, że nie istnieją do niego prawa autorskie.
Marta Daćków
Z praktycznego punktu widzenia oznacza to, że projektant nagrobka zyskuje ochronę z mocy prawa, bez względu na to, czy ktokolwiek złożył w tej sprawie wniosek o rejestrację. Nie ma też obowiązku oznaczania nagrobków specjalną informacją typu „copyright” albo rejestrowania ich w urzędzie. Oznaczenia takie mogą się pojawiać i w praktyce są bardzo pomocne, ale nie są konieczne do powstania i skutecznego istnienia ochrony. istnieją rejestry, w których warto sprawdzać projekty – jak z nich korzystać?
Choć prawo autorskie powstaje z mocy ustawy i nie wymaga rejestracji, to w przypadku wzorów przemysłowych, znaków towarowych czy patentów sytuacja wygląda inaczej. Jeśli ktoś zgłosił do Urzędu Patentowego (w Polsce) lub do EUIPO (na poziomie Unii Europejskiej) wzór przemysłowy czy znak towarowy, to informacja o tym fakcie będzie dostępna publicznie w odpowiednich bazach danych. Dzięki temu można zweryfikować, czy dany kształt, forma, detale nagrobka lub używane znaki graficzne (np. logo) nie zostały już zarejestrowane.
Gdzie szukać informacji?
• Polski Urząd Patentowy (UP RP) prowadzi bazę danych, w której można sprawdzić zastrzeżone wzory przemysłowe (a także patenty, oznaczenia geograficzne czy znaki towarowe).
• EUIPO (European Union Intellectual Property Office) posiada z kolei europejskie bazy danych dla wzorów wspólnotowych oraz unijnych znaków towarowych.
W obu bazach można korzystać z wyszukiwarki internetowej, wprowadzając różne kryteria (takie jak nazwa właściciela, opis wzoru, numer zgłoszenia itp.). Warto również zwrócić uwagę na elementy wizualne i opisy, które pomogą nam zidentyfikować ewentualne podobieństwo do naszego projektu nagrobka.
Jak szukać w rejestrach?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że najważniejsza jest cierpliwość i odpowiednie przygotowanie. Aby rzetelnie przeprowadzić poszukiwania, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii:
1. Zdefiniuj cechy charakterystyczne nagrobka: zanim zaczniesz przeglądać rejestry, zastanów się, co w Twoim projekcie (lub projekcie, który chcesz wykonać na życzenie klienta) jest charakterystyczne. Może to być unikatowy kształt, zdobienia, niestandardowe proporcje lub kompozycja kilku elementów.
2. Skorzystaj z kilku wariantów wyszukiwania: rejestry pozwalają na przeszukiwanie według słów kluczowych (np. „nagrobek”, „płyta nagrobna”, „pomnik”), ale przydatne będzie też przeszukanie po kategoriach związanych ze wzornictwem. Jeśli znasz nazwisko twórcy, możesz wpisać je w polu „wnioskodawca” lub „autor”.
3. Zwróć uwagę na klasyfikację: w przypadku wzorów przemysłowych stosuje się międzynarodową klasyfikację (tzw. Locarno), która dzieli wzory na grupy według ich przeznaczenia. Nagrobki mogą być zgłoszone w konkretnej klasie, co może ułatwić znalezienie podobnych projektów.
4. Porównuj wzory: jeśli znajdziesz zgłoszenia opisane jako „płyta nagrobna” czy „wzór na pomnik”, przejrzyj je dokładnie. Nawet drobne detale w formie czy zdobieniach mogą przesądzić o tym, czy dany wzór jest w rzeczywistości chroniony i w jakim zakresie.
W przypadku wątpliwości możesz też zwrócić się do prawnika specjalizującego się w prawie własności intelektualnej albo rzecznika patentowego. Czasem konsultacja z ekspertem pozwoli zaoszczędzić wiele nerwów i uniknąć kosztownych sporów sądowych.
weryfikacja, czy roszczenia są uzasadnione, czyli jak nie dać się oszukać
Zdarzają się sytuacje, w których ktoś zgłasza do kamieniarza pretensje, twierdząc, że naruszony został jego wzór czy prawa autorskie. Niestety, nie zawsze te roszczenia są uzasadnione. Jak zatem rozpoznać, czy osoba żądająca zaprzestania produkcji (albo domagająca się odszkodowania) jest rzeczywistym twórcą i właścicielem praw?
1. Poproś o dowody rejestracji: jeśli roszczenie dotyczy naruszenia zarejestrowanego wzoru przemysłowego czy znaku towarowego, osoba powołująca się na takie prawa powinna dysponować oficjalnym dokumentem z Urzędu Patentowego lub EUIPO (np. świadectwem rejestracji). Numer rejestracji możesz samodzielnie sprawdzić w publicznych bazach danych – to najprostszy sposób na weryfikację.
2. Żądaj wskazania konkretnego utworu: jeśli chodzi o prawa autorskie (gdzie rejestracja nie jest obowiązkowa), roszczenia powinny precyzyjnie wskazywać, który konkretnie element ma być chronionym utworem. Jednolita praktyka sądów każe uznać, że musi wystąpić tzw. piętno indywidualności – a więc element twórczy, odróżniający od innych, wcześniej istniejących wzorów. W razie wątpliwości warto poprosić o dodatkową dokumentację (projekty, daty powstania) i poradzić się prawnika.
3. Sprawdź historię projektu: jeśli roszczenia budzą wątpliwości, przeanalizuj, kiedy po raz pierwszy nagrobek został wykonany i przez kogo. Czasem okazuje się, że dana osoba nie ma żadnych praw do projektu, a jedynie próbowała go np. nieudolnie skopiować, a później uzurpuje sobie autorstwo.
4. Konsultuj się z rzecznikiem patentowym lub prawnikiem: w przypadku skomplikowanych sporów o prawa autorskie bądź własność przemysłową, wsparcie profesjonalisty może okazać się niezbędne. Zyskasz pewność, że sprawa zostanie zweryfikowana rzetelnie, a Ty nie zostaniesz wmanewrowany w długotrwały i kosztowny proces.
dbałość o oryginalność i ostrożność to klucz do bezpiecznej działalności
Tworzenie nowych wzorów, komponowanie unikatowych form i detali stanowi nieodzowny element zawodu kamieniarza. Pamiętaj jednak, że w tym twórczym procesie można nieświadomie naśladować istniejące rozwiązania. Dlatego:
• Rozwijaj własną bazę projektów : twórz wzory od podstaw i trzymaj dokumentację (np. szkice, rysunki, modele 3D). Dzięki temu łatwiej Ci będzie wykazać oryginalność i pierwszeństwo w razie ewentualnego sporu. Publikacja tekstu czy reklamy ze zdjęciem projektu lub produktu w czasopiśmie branżowym dodatkowo dowodzi tego, kiedy projekt powstał w ramach działalności gospodarczej.
• Uważnie analizuj inspiracje: jeśli klient przynosi zdjęcie konkretnego nagrobka, zastanów się, czy nie jest on objęty ochroną. Poinformuj zamawiającego o ryzyku przeniesienia obcych wzorów wprost do projektu. Warto też pamiętać, że świadome przypisanie sobie autorstwa jest możliwe wtedy, gdy ktoś robi to celowo i chce, żeby inni uznali go za autora. Do naruszenia prawa może
jednak dojść także wtedy, gdy ktoś dana osoba nie przypisuje sobie autorstwa wprost, ale przewiduje, że odbiorcy mogą się pomylić i mimo to nie podejmuje żadnych działań, by wskazać prawdziwego twórcę. Dlatego tak ważne jest zachowanie ostrożności i rzetelne informowanie o źródłach inspiracji.
• Monitoruj rynek : obserwuj najnowsze trendy i wzory pojawiające się w branży. Dzięki temu będziesz wiedział, co jest popularne, a co może potencjalnie być objęte prawami autorskimi lub wzorem przemysłowym.
p odsumowanie
Nawet nieumyślne naruszenie praw autorskich czy praw z rejestracji wzoru przemysłowego może skutkować roszczeniami finansowymi i koniecznością naprawienia szkody. Oczywiście umyślne kopiowanie i świadome wykorzystywanie czyichś rozwiązań może prowadzić do surowszych konsekwencji (w tym także odpowiedzialności karnej w pewnych przypadkach).
Warto sprawdzać rejestry, dokumentować własne projekty i stosować się do zasad ostrożności, by uchronić się przed zarzutami naruszenia cudzych praw. Przede wszystkim jednak należy zabezpieczyć własne interesy odpowiednią umową, o czym więcej w następnym artykule.
Dbanie o oryginalność, etyczne podejście do wykonywanego zawodu i świadomość istnienia różnych form ochrony własności intelektualnej to klucz do tego, byś mógł działać bezpiecznie. Dzięki temu zyskujesz pewność, że Twoja praca opiera się na solidnych fundamentach – nie tylko kamiennych, lecz także prawnych.
tel. 726 705 442
Wszystkie granity są cięte i polerowane w naszym zakładzie.
Usługowe cięcie i polerowanie kamienia *płyty 3, 5, 6 cm *nagrobki gotowe we wszystkich wymiarach Zapraszamy do współpracy!
Posiadamy w ofercie kilkadziesiąt wzorów tablic napisowych w kolorze Premium Black i Impala
Marmur Morawica
Marmur Morawica
Marmur Morawica to wapień zbity jurajski. Jest eksploatowany od przełomu XVIII i XIX wieku. Ten bardzo popularny materiał, często stosowany jest ze względu m.in. na swój ciepły beżowy kolor.
Ze względu na swój kolor i przyjmowany poler, najczęściej stosowany wewnątrz, choć wyselekcjonowane elementy mogą być stosowane również na zewnątrz. Doskonale sprawdza się w budynkach użyteczności publicznej, gdzie mimo intensywnego użytkowania nie traci połysku i wyglądu.
i przyjmowany poler, najczęściej
Więcej informacji także o innych kamieniach w naszym nowym katalogu oraz na stronie
www.marmur-plytki.pl
mogą być stosowane również na o innych kamieniach w naszym
• gęstość objętościowa: 2520 kg/m3
• gęstość objętościowa: 2520 kg/m3
• porowatość: 5,1%
• porowatość: 5,1%
• nasiąkliwość 2,1%
• nasiąkliwość 2,1%
• wytrzymałość na ściskanie : 130 MPa
• wytrzymałość na ściskanie : 130 MPa
• wytrzymałość na zginanie: 11,3 MPa
• wytrzymałość na zginanie: 11,3 MPa
ZASTOSOWANIE
• płytki posadzkowe i okładzinowe
• stopnie bloczne i okładzinowe
• • stopnie bloczne i okładzinowe
• parapety
• parapety
• kamień ogrodowy
• kamień ogrodowy
• kostka brukowa
• kostka brukowa
• kolumny, tralki, gzymsy
• kolumny, tralki, gzymsy
IX Mistrzostwa Branży Kamieniarskiej to cykliczna impreza biegowa odbywająca się w ramach biegu „Strzegomska Dwunastka – Biegajmy Razem”. Termin: 21 czerwca 2025 r. Start: godz. 12.00. Miejsce: Strzegom, Rynek.
Ogólnopolski Bieg XII Strzegomska Dwunastka –Biegajmy Razem to impreza obejmująca kilka biegów. Oprócz tytułowego dystansu 12 km jest jeszcze dystans dodatkowy 6 km. Przed biegiem głównym odbędą się biegi dla dzieci i młodzieży na kilku różnych długościach tras. Wszyscy zawodnicy otrzymują medal i wspaniałe gadżety związane z bieganiem. Będzie też możliwość bezpłatnego wygrawerowania swojego czasu na otrzymanym medalu.
IX Mistrzostwa
Branży Kamieniarskiej
Oczywiście medal też jest wyjątkowy! W Strzegomiu – Granitowym Sercu Polski – tradycją jest, że medal będzie z granitowym akcentem. Uchylając rąbka tajemnicy można wspomnieć, że w pakiecie startowym dla zawodników znajdą się wysokiej jakości czapki biegowe oraz bidony typu FUSE. O pozostałych niespodzianakach można poczytać na stonie: www.s12. strzegom.pl.
Dlaczego warto?
„To kapitalnie zorganizowany bieg. Trasa jest też atrakcyjna – a podbieg daje w kość.”
„Połączenie biegania ze Świętem Granitu Strzegomskiego daje tej imprezie szczególny charakter. Na dodatek udział grupy strzegomskich biegaczy tworzy specyficzny klimat. Trasa jest wymagająca, to nie jest płaski bieg.”
To tylko niektóre wypowiedzi uczestników zeszłoroczej edycji zawarte w artykule „Kamieniarze na start ósmy już raz” z Kuriera Kamieniarskiego nr 4/2024.
Jeśli biegasz, to chyba dłużej nie trzeba Cię namawiać!
Jeśli jeszcze nie biegasz, to właśnie znalazłeś powód, by zacząć! A udział w Mistrzostwach Branży Kamieniarskiej potrakuj jak wyzwanie lub jako dobrą zabawę i powód do odwiedzenia Granitowego Serca Polski.
Szczegółowe informacje: www.s12.strzegom.pl
Zapisy: www.super-sport.com.pl
Facebook: szukaj „XII strzegomska 12”
Żuraw słupowy łamany Rozwiązanie dla nietypowych warsztatów
Łukasz Cyrklaf www.granitus.info
Praca w zakładzie, gdzie dźwiga się ciężkie elementy z kamienia, nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Wciąż powszechny jest obraz zakładu kamieniarskiego jako miejsca ciężkiej harówki, hałasu, kurzu i przemęczenia. I choć coraz częściej jest to obraz nieprawdziwy, to niestety właśnie takie wyobrażenie mają potencjalni pracownicy.
Mój zakład również stanął przed problemem znalezienia nowego pracownika, więc postanowiłem działać. Moim celem stało się nie tylko zwiększenie wydajności, ale przede wszystkim poprawa warunków pracy. Postawiłem sobie za cel sprawić, aby praca w moim zakładzie była bardziej nowoczesna, bezpieczna i – na ile to możliwe – komfortowa. Kilka lat temu rozpocząłem stopniową modernizację parku maszynowego oraz przestrzeni warsztatowej. Jedną z kluczowych decyzji, która okazała się strzałem w dziesiątkę, był zakup żurawia warsztatowego.
Mój warsztat ma specyficzny kształt – to długi i wąski prostokąt. W takim układzie klasyczny żuraw słupowy z ramieniem byłby mocno ograniczony pod względem zasięgu. W praktyce mógłby obsłużyć zaledwie jedną maszynę – a to mijałoby się z celem.
Długo analizowałem różne opcje, przeprowadziłem wiele rozmów. Swoim doświadczeniem i zrozumieniem specyfiki zakładów kamieniarskich przekonał mnie Tomasz Rogala z firmy TGR. Po ustaleniu moich potrzeb i sprawdzeniu możliwości hali zaproponował żuraw słupowy łamany (3 m + 4 m) o udźwigu 500 kg i kącie obrotu 270°. To rozwiązanie nie było oczywiste. Żuraw łamany wymaga większej wprawy w obsłudze, a samo manewrowanie takim urządzeniem nie należy do najprostszych. Jednak miał jedną, zasadniczą zaletę: jego zasięg pozwalał na obsługę znacznie większej przestrzeni warsztatowej.
Dziś ten żuraw obsługuje piłę, boczkarkę, szlifierkę kolankową oraz dwa stanowiska ręcznej obróbki. Czy jest idealnie? Nie, bo zdarza się, że dwóch pracowników potrzebuje go w tym samym czasie. Ale bilans korzyści jest zdecydowanie dodatni. Jeszcze przed instalacją żurawia wyglądało to tak: jeden pracownik, chcąc przenieść ciężki element, musiał prosić o pomoc kolegę – lub nawet dwóch. Ci przerywali swoje zajęcia, przemieszczali się po hali, często zdejmowali fartuch i dopiero wtedy pomagali. Cały ten proces zabierał czas i energię więcej niż jednej osobie. W skali dnia, tygodnia czy miesiąca to mnóstwo bezproduktywnego czasu. Teraz wystarczy jeden pracownik i kilkadziesiąt sekund, by przy pomocy żurawia bezpiecznie i sprawnie przenieść dowolny element. To kolosalna zmiana dla wydajności, ergonomii i komfortu pracy.
Nie można pominąć jeszcze jednej, niezwykle ważnej kwestii – bezpieczeństwa pracy. Kamień to materiał piękny, ale niestety także ciężki. Przenoszenie jego elementów niesie za sobą ryzyko urazów, przeciążeń i kontuzji. Żuraw zminimalizował te zagrożenia niemal do zera. Pracownicy nie muszą już ryzykować zdrowiem, by wykonać swoją pracę. Z perspektywy czasu nie mam żadnych wątpliwości – była to jedna z najlepszych inwestycji, jakie podjąłem w ostatnich latach. Żuraw usprawnił proces produkcyjny, wpłynął pozytywnie na wizerunek firmy i komfort zespołu. Zyskała na tym cała firma. Myślę, że warto o tym mówić głośno, bo dziś możliwości modernizacji warsztatu są naprawdę szerokie. Kluczem jest współpraca z odpowiednią firmą, która nie tylko sprzeda urządzenie, ale przede wszystkim zrozumie specyfikę naszego zakładu, oceni warunki na miejscu i doradzi najlepsze możliwe rozwiązanie.
W moim przypadku tak właśnie było. I dlatego dziś mogę z przekonaniem powiedzieć: ta inwestycja nie tylko się opłaciła – ona po prostu zmieniła mój warsztat na lepsze.
Tomasz Rogala, TGR, Świebodzice
W firmie Granitus Łukasza Cyrklafa zamontowaliśmy żurawia łamanego Iron System o wysokości 3 m i wysokości roboczej pod belką 2,67 m. Całkowita długość ramienia to 7 m, podzielona w proporcjach 3+4. Udźwig 500 kg był kompromisem między potrzebami a kosztami.
Wariantów żurawi jest oczywiście nieskończenie wiele, ponieważ możemy – i zawsze tak robimy – dopasować wysokość do wnętrza hali i potrzeb klienta. Wymiary mogą się zmieniać co 0,5 m. Długość ramienia może sięgać do 7 m; ramiona powinny być równe lub mieć różnicę długości do 1 m. Udźwigi żurawi zaczynają się od 125 kg, a mogą wynosić nawet 1000 kg (w tym przypadku maksymalna długość ramienia to 6 m). Wciągnik jeździ po ramieniu nr 2 albo jest zawieszony na stałe na jego końcu.
Warto jednak pamiętać, że taki żuraw znajduje zastosowanie wtedy, gdy inne konstrukcje – ze względu na geometrię pomieszczenia – nie zdają egzaminu. Dwa ramiona są nieco trudniejsze w manewrowaniu, ale czasem pozwalają rozwiązać poważne problemy z dostępem do maszyn.
Przykład zastosowania żurawia łamanego w innej nietypowej hali
Cyrklaf, Tomasz Rogala
RODO: Poradnik Urzędu Ochrony Danych Osobowych
Artur Majchrzycki
Aktualizacja poradnika dotyczącego postępowania w przypadku naruszeń ochrony danych osobowych.
Poradnik dotyczący naruszeń ochrony danych osobowych został stworzony, aby pomóc zrozumieć, czym są incydenty związane z danymi osobowymi i jak na nie reagować.
Jest on szczególnie przydatny dla osób zarządzających danymi, takich jak administratorzy, podmioty przetwarzające i inspektorzy ochrony danych. Poradnik ten wyjaśnia kwestie związane z zarządzaniem naruszeniami ochrony danych osobowych w świetle RODO, czyli Ogólnego Rozporządzenia o Ochronie Danych, oferuje także praktyczne wskazówki.
Naruszenia ochrony danych osobowych są niebezpieczne, ponieważ mogą mieć poważne konsekwencje zarówno dla osób, których dane dotyczą, jak i dla firm odpowiedzialnych za ich bezpieczeństwo. Dla osób fizycznych skutki mogą obejmować uszczerbek fizyczny, szkody majątkowe lub niemajątkowe, takie jak utrata kontroli nad danymi, dyskryminacja, kradzież tożsamości czy straty finansowe. Nawet pozornie nieistotne uciążliwości, jak dyskomfort czy stres, powinny być brane pod uwagę.
Czym więc jest „naruszenie ochrony danych osobowych”?
To sytuacja, w której bezpieczeństwo danych osobowych zostaje naruszone, prowadząc do przypadkowego lub niezgodnego z prawem zniszczenia, utraty, zmiany, nieuprawnionego ujawnienia lub nieuprawnionego dostępu do tych danych. Ważne jest, że może do niego dojść wszędzie tam, gdzie te dane są przetwarzane.
Naruszenia bezpieczeństwa danych osobowych dzielą się na naruszenia poufności (ujawnienie lub dostęp do danych przez nieuprawnione osoby), integralności (zmodyfikowanie danych) oraz dostępności (utracenie lub zniszczenie danych). Przyczyny tych naruszeń mogą być różne – od przypadkowych zdarzeń i błędów ludzkich, przez niewystarczające zabezpieczenia, aż po celowe działania, takie jak cyberprzestępczość czy nadużycia wewnętrzne.
Warto wiedzieć, że naruszenie ochrony danych osobowych różni się od naruszenia przepisów RODO. Naruszenie RODO to postępowanie niezgodne z wymogami tego prawa, które może, ale nie musi, prowadzić do incydentu bezpieczeństwa.
Przykładowo, firma może wdrożyć wszelkie środki bezpieczeństwa zgodnie z RODO, a mimo to paść ofiarą cyberataku i doświadczyć naruszenia ochrony danych. Inny przykład: firma może gromadzić dane bez zgody, naruszając RODO, ale nie doświadczyć naruszenia bezpieczeństwa tych danych.
Poradnik ten ma charakter pomocniczy i służy lepszemu zrozumieniu zasad postępowania w przypadku naruszeń. Opiera się na aktualnej wiedzy, uwzględniając wytyczne organów nadzorczych, Europejskiej Rady Ochrony Danych (EROD) oraz orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Właściwe reagowanie na incydenty jest kluczowe dla spełniania wymogów prawnych.
Administratorzy danych, po stwierdzeniu naruszenia, muszą je udokumentować. Następnie muszą ocenić ryzyko naruszenia praw lub wolności osób, których dane dotyczą. Jeśli ryzyko jest wysokie, mają obowiązek zgłosić naruszenie do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) w ciągu 72 godzin od jego stwierdzenia. W przypadku wysokiego ryzyka konieczne jest również zawiadomienie osób, których dane dotyczą
Poradnik podkreśla, że zapobieganie naruszeniom jest równie ważne, jak reagowanie na nie. Firmy
powinny stosować odpowiednie środki techniczne i organizacyjne, dostosowane do ryzyka przetwarzania danych. Każde naruszenie, nawet to, które nie wymaga zgłoszenia, powinno być analizowane, aby wyciągnąć wnioski i usprawnić stosowane zabezpieczenia. Dzięki temu organizacje mogą lepiej chronić dane osobowe i unikać podobnych problemów w przyszłości. Znajomość zasad postępowania w przypadku naruszeń jest niezbędna dla każdej organizacji przetwarzającej dane osobowe, a ten poradnik stanowi cenne źródło wiedzy w tym zakresie.
Poradnik jest do pobrania na stronie www.uodo.gov.pl (wyszukaj: poradnik UODO) lub pod linkiem https://uodo.gov.pl/pl/file/5686.
Artur Majchrzycki – Inspektor Ochrony Danych, ekspert ds. ochrony danych osobowych, audytor Wewnętrzny Systemów Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji zgodnego z ISO/IEC 27001.
Kontakt do autora: tel. 501 15 11 15 email: a.majchrzycki@moment24.pl
Sprzedam boczkarkę profilową firmy Promasz. Rok produkcji 2016. Maszyna po remoncie 01.2025. Cały czas w użytkowaniu (okol. Bydgoszczy) Cena 70 000 zł brutto. Tel. 602 236 188
Producent fartuchów i rękawów wodoodpornych dla kamieniarzy. Sprzedaż wysyłkowa – błyskawiczna wysyłka pocztą lub kurierem. Strzegom, ul. Św. Anny 1/6, www.fartuchywodoodporne.pl, tel. 60 34 26 223, tel./fax 74 8 551 472
Z powodu przejścia na emeryturę WYPRZEDAŻ czynnego sklepu kamieniarskiego: artykuły pozłotnicze, szlifierki oraz części zamienne, głowice szlifierskie wahliwe, folie do piaskowania piły, grawerki, narzędzia do rzeźbienia, chemia kamieniarska, akcesoria elektryczne, galanteria nagrobna, artykuły BHP, ściernice diamentowe, segmenty diamentowe i koraliki diamentowe na linkę. Przy zakupie osobistym –Okazyjne Ceny! Parkowanie przy sklepie. Możliwość zakupu wraz z lokalem (ok. 50 m2). Kontakt: Strzegom, ul. Św. Anny 13, diamboz.pl, diamboz@o2.pl, tel. 691 379 901
W japońskiej prefekturze Nara, na wzgórzach w pobliżu miejscowości Asuka, znajduje się jeden z najbardziej zagadkowych megalitycznych obiektów Japonii – Masuda-no-Iwafune, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „Kamienny Statek z Masudy”.
Masuda-no-Iwafune – zagadkowy kamienny kolos
Mimo że od jego powstania minęło prawdopodobnie ponad 1400 lat, wciąż nie wiadomo, jaki był cel obróbki tego potężnego bloku skalnego ani dlaczego prace nad nim zostały nagle przerwane.
Z kamieniarskiego punktu widzenia uwagę zwracają starannie wyprowadzone powierzchnie boczne oraz regularne, geometryczne wgłębienia w górnej części bloku. Na szczególną uwagę zasługuje też technika obróbki – mimo braku dostępu do nowoczesnych narzędzi, powierzchnie skały wykazują dużą precyzję i powtarzalność śladów cięcia, co budzi pytania o stosowane wówczas narzędzia i metody.
Obiekt powstał najprawdopodobniej w okresie Asuka (538–710 n.e.), który w japońskiej historii był czasem dynamicznych zmian politycznych i kulturowych. To właśnie wtedy nastąpiła inten -
sywna adaptacja chińskich wpływów kulturowych oraz rozwój buddyzmu w Japonii. Z tego okresu pochodzi wiele zaawansowanych technicznie budowli kamiennych i grobowców.
Monolit Masuda-no-Iwafune jest masywnym blokiem skalnym o długości około 11 metrów, szerokości 8 metrów i wysokości 4,7 metra. Jego masa jest szacowana na ponad 800 ton. Kamień ten został niemal całkowicie oddzielony od podłoża, co wskazuje na zaawansowaną znajomość technik obróbki już na wczesnym etapie prac.
Obiekt wykonano z lokalnie występującej odmiany granitoidu, twardej skały magmowej przypominającej granit. Zatem twardość kamienia nie była przeszkodą dla starożytnych japońskich mistrzów kamieniarstwa.
Najbardziej intrygującą cechą Masuda-no-Iwafune jest płaska, starannie obrobiona górna powierzchnia z dwoma kwadratowymi otworami o boku około jednego metra. Ich przeznaczenie pozostaje nieznane, choć istnieją różne teorie – od funkcji technicznej związanej z dalszą obróbką lub transportem po znaczenie rytualne.
Wokół tego obiektu narosło wiele hipotez. Niektóre z nich wskazują, że mógł być częścią niezrealizowanej konstrukcji sakralnej lub grobowca z okresu Kofun. Inni badacze sugerują, że miał służyć jako prymitywne obserwatorium astronomiczne, związane z kalendarzem księżycowym.
Masuda-no-Iwafune pozostaje jednym z najbardziej zagadkowych śladów działalności kamieniarskiej sprzed wieków. Wykazuje jednocześnie wyraźne granice możliwości technicznych swojej epoki.
Do dziś inspiruje zarówno badaczy, jak i pasjonatów historii techniki. Przypomina też, że nawet zaawansowana wiedza i technologia czasów historycznych, a także tania siła robocza i inne podejście do kalkulowania czasu pracy, nie zawsze były wystarczające do realizacji ambitnych projektów.
Źródło zdjęć: wikimedia.org
CyberLab
CyberLab
Wysokiej jakości zdjęcia wypalane w krysztale
Barwa dostosowana do preferencji Twoich klientów
Barwa dostosowana do preferencji Twoich klientów
Kolor
Pierwsze zamówienie
za 1 zł
Pierwsze zamówienie za 1 zł
Wypróbuj bez ryzyka
Wypróbuj bez ryzyka
Możesz zamówić 1 sztukę kryształu prostokątego 9 x 12 cm z dowolnym zdjęciem. Oferta jest skierowana do zakładów kamieniarksich i odbiorców hurtowych.
M oż e s z z a m ów i ć 1 s z t u kę k r y s z t a ł u prostokątnego do formatu 9 x 12 cm z d o w o l n y m z d j ę c i e m . O f e r t a j e s t skierowana do zakładów kamieniarskich i odbiorców hurtowych.