Praca, pasja, konsekwencja Mijają dwa lata, odkąd na medycznej mapie Szczecina pojawiła się Klinika dr Stachura. O drodze od dermatologa do właścicielki prywatnej kliniki, uporze i konsekwentnym dążeniu do celu, a także sposobach na radzenie sobie ze stresem opowiedziała nam dr Kamila Stachura. Bardzo szybko stworzyła Pani i rozwinęła swoją Klinikę – jakie były te dwa pierwsze lata? Szybkie, pracowite, pełne nowych wyzwań (śmiech). Klinika Dr Stachura powstawała w moich myślach na wiele lat przed otwarciem. Dokładnie przygotowywałam się do stworzenia tego miejsca, obserwowałam potrzeby pacjentów, rozmyślałam nad najlepszymi rozwiązaniami.
Najlepszymi nauczycielami byli dla mnie właśnie moi pacjenci, to od nich otrzymałam najwięcej podpowiedzi i wskazówek. Kiedy Klinika w końcu powstawała, dokładnie wiedziałam jak będzie wyglądała, a tworzenie miejsca było czystą przyjemnością. Dużym zaskoczeniem był wybuch pandemii. Zarówno dla mnie, jak i zapewne dla większości ludzi, zaburzone zostało poczucie stabilizacji i pewności jutra. Dzisiaj, z perspektywy 1,5 roku mogę powiedzieć, że jakość i bezpieczeństwo, wartości, na które zawsze kładę największy nacisk, sprawdziły się, a nasi pacjenci nieprzerwanie mogli korzystać z naszych usług. Co jest według Pani atutem Kliniki?
W wyborze sprzętów, preparatów czy procedur nie dopuszczam kompromisów. Zawsze inwestuję w najlepsze dostępne sprzęty czy procedury. Obserwuję trendy światowe i podążam za nimi. Szczecińska Klinika Dr Stachura nie różni się w swojej ofercie od klinik o podobnym profilu w Nowym Jorku czy Londynie. Nasi pacjenci doceniają również kompleksowość. W jednym miejscu mogą odwiedzić dermatologa, lekarza medycyny estetycznej, chirurga ogólnego, ginekologa czy kosmetologa. Nie do przecenienia jest również rola ludzi – całego personelu. To wła-
88
śnie oni są wizytówką tego miejsca, ponieważ nie chodzi wyłącznie o jakość usług medycznych, ale wszechstronne zaopiekowanie pacjentem.
Jak długo trwała ewolucja lekarza dermatologa estetycznego do lekarza – kobiety biznesu? Zaraz po studiach medycznych, z głową pełną planów zawodowych, pracując jako lekarz w publicznej służbie zdrowia przygnębiał mnie coraz bardziej beznadziejny system opieki publicznej. Braki w systemie skłoniły mnie do myślenia o prywatnej działalności, a następnie własnej placówce medycznej, tak aby móc świadczyć i wykonywać usługi medyczne na najwyższym, światowym poziomie. Biznes przyszedł do mnie z czasem i wynikał z potrzeby. Dlaczego została Pani lekarzem? Tradycje rodzinne?
Nie, to nie jest tradycja rodzinna. Moi rodzice byli nauczycielami. Lekarzem chciałam być od zawsze – nigdy nie rozważałam żadnych innych studiów. Znajomość działania ludzkiego organizmu i umiejętność jego naprawy była i nadal jest dla mnie fascynująca. Jakie zabiegi są najbardziej popularne?
Każdy zabieg ma swoich fanów. Wynika to z faktu, że zanim wprowadzę nowy sprzęt czy zabieg, najpierw testuje go na sobie, następnie przedyskutowuje z pacjentami i potem dopiero podejmuję decyzję. Czego oczekują pacjenci w czasach, kiedy młody wygląd stał się tak bardzo pożądany? Na szczęście coraz więcej pacjentów rozumie, że w medycynie esteZdrowie i uroda