2 minute read

Złote myśli, czyli czego nauczyła nas pandemia

Next Article
KRONIKI

KRONIKI

W czasach pandemii zdecydowanie zmieniły się priorytety. Dotyczy to praktycznie każdej sfery życia, zarówno materialnej, jak i duchowej. Przedefiniowaliśmy potrzeby. Inaczej postrzegamy pracę, dobra materialne, sposób wydawania pieniędzy czy oszczędzania. Z dnia na dzień wkroczyliśmy w fazę planowania wydatków, oszczędności i obaw o przyszłość.

Do tej pory synonimem luksusu, czymś, co podkreślało nasz status społeczny najczęściej były dom, samochód i często także praca, dzięki której mogliśmy sobie na to wszystko pozwolić. Zagraniczne wyjazdy i luksusowe zakupy dawały poczucie spełnienia. Były to dobra, które wydawały się wręcz oczywiste i naturalnie wpisywały się w nasz życiowy krajobraz. W krótkim czasie okazało się jednak, na jak kruchych fundamentach zbudowaliśmy zaufanie do teraźniejszości. Nie posiadając żadnych oszczędności i żyjąc tu i teraz, przekonaliśmy się, jak destabilizujący jest brak pewności, co przyniesie jutro oraz rezerw, z których moglibyśmy skorzystać w czasie kryzysu.

Advertisement

Polak mądry po szkodzie

Można mnożyć przykłady firm i osób, które do tej pory doskonale sobie radziły. Prosperujące hotele, kluby sportowe, salony SPA czy fryzjerskie zmuszone zostały do redukcji zatrudnienia, ograniczenia świadczenia usług i czekania na to, co przyniesie przyszłość. A ta dla wielu okazała się wyjątkowo brutalna. A my sami? Zamknięcie, izolacja, obawy przed zakażeniem i praca zdalna skutecznie wyłączyły wielu z nas z bazy potencjalnych klientów firm usługowych. Po co robić manicure, osłabiać włosy rozjaśniaczem, czy wykonywać drenaż limfatyczny, skoro i tak nikt tego nie zauważy. Jak się okazuje, sami siebie nie jesteśmy w stanie wystarczająco zmotywować. Coś jednak zyskaliśmy. Czas na refleksję. Chwilowe zatrzymanie było impulsem do zastanowienia się, jak ma wyglądać nasza przyszłość. Rozpoczęliśmy poszukiwania bezpiecznych przystani, które zawsze będą stabilne, bez względu na zawirowania. Wielu Polaków sięgnęło po sprawdzone rozwiązania i ponownie odkryło zalety lokowania pieniędzy w metale szlachetne. Skąd ten nagły zwrot ku inwestowaniu w złoto i srebro? Decydująca okazała się tu potrzeba stabilizacji. Żadne akcje czy obligacje nie zagwarantują takiego poczucia bezpieczeństwa. Złote sztabki i monety lokacyjne, zwłaszcza te posiadające międzynarodowy certyfikat LBMA, można spieniężyć na całym świecie. O dużym bezpieczeństwie tego typu inwestycji może świadczyć fakt, że decydują się na nie także światowe monarchie, zabezpieczając narodowy kapitał w złocie.

Chwilowy trend?

Od zarania dziejów światem wstrząsały kataklizmy, wojny i epidemie. Zmieniały się potrzeby. Wydawać by się mogło, że historia stale zatacza kręgi, a przez te wszystkie lata ludzie powinni do tego przywyknąć. Nie jest to jednak takie oczywiste, o czym przekonujemy się każdego dnia, włączając przy śniadaniu kanał informacyjny. Coś, co od lat się nie zmieniło, to stabilizacja osiągnięta dzięki odpowiednim zasobom. Złota perspektywa przyszłości to już Twoja teraźniejszość. Dowiedz się więcej, korzystając z wiedzy specjalistów.

Zapraszamy do Mennicy Mazovia.

This article is from: