
4 minute read
Projektowanie z kosmosu
Uważają, że, rzeczy, które nas otaczają mają ogromny wpływ na nasze zachowanie i relacje. Dotyczy to nie tylko fizycznej części naszej istoty, ale także, aspektu mentalnego. Mocno wierzą, że nowoczesny design musi skupiać się na ludzkiej duchowości jako sposobie zerwania z odhumanizowanym życiem.
Ewa Bochen i Maciej Jelski, czyli Kosmos Project w swoim portfolio mają zarówno projekty przemysłowe, jak i unikatowe prace dla galerii. Oboje są absolwentami warszawskiej ASP. Po studiach odbyli staże i pracowali w najlepszych mediolańskich pracowniach projektowych – u Alessandro Mendiniego i Denisa Santachiary. Aktualnie poza projektowaniem, uczą studentów, prowadząc Pracownię Projektowania Konceptualnego na szczecińskiej Akademii Sztuki.
Advertisement
Zacznę od wyróżnienia na Łódź Design Festival. Kolekcja mebli Fobos, za którą zostaliście docenieni, jest inspirowana ciałami niebieskimi, co raczej nie dziwi, skoro za nią stoi Kosmos Project. Skąd takie inspiracje? I czy przy tworzeniu tych mebli i układ był dokładnie przemyślany?
W czasie, w którym projektowaliśmy hokery byliśmy zafascynowani ekspansją Elona Muska na Marsa. Zastanawialiśmy się nad przyszłością naszej cywilizacji i potencjalnymi scenariuszami futurystycznymi. Jeśli chodzi o same meble chcieliśmy, by ich konstrukcja, była jak najbardziej harmonijna, a jednocześnie nie powtarzała form istniejących już na rynku. Te wszystkie cechy sprawiły, że postanowiliśmy nazwać kolekcję Fobos jak jeden z księżyców Marsa.
Bardzo mi sie podoba wasz projekt stołu i 12 siedzisk, który stworzyliście dla Wrocławia a który ma upamiętniać fakt, że w tym mieście obok siebie mieszkali ludzie różnych narodowości. Skąd ten pomysł i jakie znaczenie ma kolorystyka poszczególnych siedzisk?
Projekt „Przy wspólnym stole”, powstał w ramach projektu Wrocław Europejska Stolica Kultury. Był to dla nas bardzo ciekawy projekt. Chcieliśmy przypomnieć mieszkańcom miasta, o jego skomplikowanej powojennej historii i jednocześnie zwrócić uwagę na to, jak współistniały w nim bardzo różne kultury, jak przenikały się i łączyły tworząc niepowtarzalną atmosferę, kuchnię. Stół stał się pretekstem do mówienia, o gościnności i pokojowym współistnieniu wielu kultur. Każde z siedzisk zastało pomalowane, w kolorach charakterystycznych dla poszczególnych mniejszości etnicznych, jedno pozostawiliśmy z surowego drewna jako symbol przyszłych mieszkańców miasta. Projekt ze względu na swoją złożoność konsultowany był z Wrocławskim Muzeum Etnograficznym.
To przenikanie się kultur widać też w projekcie Irrational Times, gdzie współczesny design połączony jest z dawną kulturą słowiańską i skandynawską. Czy to jest również częścią waszych zainteresowań?
Wierzymy, że sposobem na projektowanie przyszłości jest poznanie i zrozumienie przeszłości. Stąd nasze zainteresowania dawną kulturą słowiańską, ale także skandynawską, bo coraz częściej historycy wskazują na duże wpływy tej kultury na terenach obecnej Polski. Irrational Times to projekt, który tworzyliśmy wspólnie ze szwedzką projektantką Petrą Lilją. Polegał on na wymianie kulturowej. Dużo dyskutowaliśmy, studiowaliśmy słowiańskie i skandynawskie podania, legendy i szukali-
Ewa Bochen i Maciej Jelski




hoker Fobos / foto: Adrian Lach

śmy podobnych motywów, analogiczny proces dotyczył technik wykonawczych. Potem powstały bliźniacze projekty inspirowane motywami z obu mitologii. Nasz pierwszy projekt, w którym sięgnęliśmy do dawnej kultury i tradycji Colletive Unconscious, który zrobiliśmy w 2011 roku. Przetwarzaliśmy w nim dawne słowiańskie rytuały i szukaliśmy w nich wartości uniwersalnych, stąd tytuł kolekcji.
Interesuje was duchowość, połączenie natury z cywilizacją. Takie też są wasze projekty. Harmonijne, nie przytłaczające nachalną nowoczesnością, choć z wykorzystaniem nowych technologii.
Staramy się łączyć nowoczesność z tradycją. Szukamy technik bardziej przyjaznych dla środowiska, ale jednocześnie poszukujemy sposobu na „zawarcie duchowości” w obiektach. Wierzymy, że w ten sposób tworzymy emocjonalne połączenie odbiorcy z przedmiotem i dzięki temu produkt będzie dłużej używany. Jeden z naszych ostatnich projektów – Oddity, także nagrodzony Must have na tegorocznym Łódź Design Festival to projekt tzw. new antiques – nowe meble o bardzo wysokiej jakości wykonania, szlachetności tworzywa i niecodziennej formie. Meble, które są połączeniem produktu i dzieła sztuki.
W jakim kierunku według was zmierza design? Czy odchodzimy od gotowych kompletów typu "ikea" i mieszkaniu w identycznych budynkach na podobnych do siebie osiedlach?
Jesteśmy przekonani, że ludzie mają silną potrzebę indywidualności i design podobnie jak moda daje im możliwość tę potrzebę wyrazić. Potrzebujemy mebli typowych, ale potrzebujemy też elementów, które będą unikatowe, niezwykłe, które będą nas cieszyć każdego dnia, gdy będziemy ich używać.
Na koniec kilka słów o nowym projekcie ze studentami ze szczecińskiej Akademii Sztuki, na której oboje wykładacie. Co szykujecie wspólnie z uczniami?
Od początku tego roku akademickiego Akademia Sztuki w Szczecinie powierzyła nam prowadzenie Pracowni Projektowania Konceptualnego na kierunku Projektowania Produktu. Postanowiliśmy zrobić ze studentami drugiego i trzeciego roku projekt dotyczący Szczecina – „Szczecin - tożsamość miasta”. Chcieliśmy, by studenci lepiej poznali miasto, w którym mieszkają i dzięki temu byli z nim silniej emocjonalnie związani. Efektem projektu jest seria dywanów, które zostały sprototypowane dzięki współpracy z fabryką dywanów Britons/ Agnella. Każdy z projektów opowiada, o problemie miasta ważnym dla konkretnego studenta. Wszystkie dywany będzie można zobaczyć w październiku podczas wystawy towarzyszącej festiwalowi Design Plus. Serdecznie zapraszamy na tę wystawę.