MAGAZYN ŻET NR 12/2020: KWARANTANNIK 2

Page 6

6

MAGAZYN ŻET. KWARANTANNIK 2 (MARZEC-KWIECIEŃ 2020)

coś o ostatnich badaniach, które dowiodły, że mogła być to prawda… Osobiście nie jestem co do tego przekonana, chociaż jest to na pewno przerażający koncept, zważywszy na to, że mieli oni razem trójkę dzieci. Sweet home Alabama… Wyżej wspomniałam o słabym stanie zdrowia Moliera… ale czy rzeczywiście było aż tak źle? Tak. Nawet bardzo. Artysta cierpiał na przewlekłą chorobę płuc oraz na nerwicę. Przeszkadzała mu ona nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym. Pod koniec życia kaszel nasilił się na tyle, że niekiedy ciężko było mu grać. Mimo, że rodzina i przyjaciele nalegali, aby przestał grać i odpoczął, on uparcie trwał przy tym, co kochał. Ciężko mu się dziwić: scena była jedynym miejscem, na którym mógł czuć się bezpiecznie. To był jego dom. i w tym domu przyszło mu umrzeć… Dosłownie. Ale o tym kiedy indziej. Trawiony przez chorobę, własne demony, wyśmiewany przez ludzi,

zdradzany przez żonę i przyjaciół Molier w życiu łatwo nie miał. Teatr był swoistą ucieczką od zgiełku codziennego życia, tam czuł się najlepiej. Mimo, że jego komedie są zrozumiałe także dla współczesnego czytelnika (czego nie można powiedzieć o wielu dawnych dramatopisarzach), wybrzmiewa w nich dużo goryczy i żalu, który miał do życia. Ale, ale… Czy to już koniec tej jakże smutnej tragedii, w której główną rolę gra umęczony hipochondryk? Nie, absolutnie nie. Jesteśmy dopiero w akcie trzecim, przed nami punkt kulminacyjny i spektakularne zakończenie. Nie wspomniałam także nic o jego sztukach! Nie bójcie się, nie zapomniałam o nich. Ale czym jest teatr bez odrobiny suspensu? Zapraszam więc na przerwę, ale proszę o szybki powrót, gdy tylko usłyszycie trzeci dzwonek! Sztuka nie ma w zwyczaju czekać. Proszę nie zaglądać za kulisy, dajmy aktorom trochę wytchnienia, zanim ponownie zobaczymy ich na scenie.

„TAKE a LITTLE WALK TO THE EDGE OF TOWN…” Zuzanna Michaś Kilka miesięcy temu zachęcona bardzo pozytywnymi ocenami w Internecie (8,6 gwiazdki na Filmwebie), zdecydowałam się zacząć oglądać „Peaky Blinders”. Ten serial różnił się znacznie od moich dotychczasowych zainteresowań. Zamiast wampirów i nastoletnich problemów miałam mieć do czynienia z rodziną gangsterów z Birmingham lat dwudziestych. Mimo tego „Peaky Blinders” wywarło na

mnie piorunujące wrażenie. w tym artykule dowiecie się, dlaczego. W fabule „Peaky Blinders” urzekło mnie jej zróżnicowanie. z jednej strony w serialu często pojawiają się typowe sceny akcji, kiedy bohaterowie mierzą się ze swoimi przeciwnikami, ale z drugiej strony widzowie mają szansę obserwować proces budowania imperium przez Thomasa Shelby’ego. Ta część wydaje mi się najbardziej inte-


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.