Zagajnik nr 2 (66) lato 2022

Page 9

WARSZTATY

BARTNICY W PARKU-ARBORETUM W dniach 20–22 maja br. na terenie parku-arboretum odbyły się II Warsztaty Bartnicze w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie. Termin organizacji wydarzenia był nieprzypadkowy, bowiem 20 maja obchodzony jest – ustanowiony przez ONZ z inicjatywy Słowenii – Światowy Dzień Pszczół. Warsztaty prowadzili Piotr Piłasiewicz i Rafał Liśkiewicz, członkowie Bractwa Bartnego. W zajęciach uczestniczyło dziesięć osób z województw łódzkiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i śląskiego, wśród nich dwóch pszczelarzy, ale też m.in. informatyk, inżynier, piekarz, ślusarz, tapicer czy też doktorantka Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej UAM w Poznaniu. W programie znalazła się część teoretyczna i praktyczna. W pierwszej prowadzący przekazali wiedzę na temat historii, tradycji bartniczych oraz różnych kulturowych aspektów dawnej formy pszczelarstwa leśnego na ziemiach polskich, ze szczególnym uwzględnieniem ich północno-wschodniej części. Tradycja ta doskonale wpisuje się w coraz popularniejszy nurt naturalnego pszczelarstwa i ochrony pszczół oraz innych owadów zapylających. Część praktyczną stanowiła przede wszystkim nauka i ćwiczenie konkretnych umiejętności bartniczych. Podczas zajęć każdy uczestnik szykował swoją kłodę bartną, którą mógł zabrać do domu. Dzianie, czyli wykonywanie naturalnego ula w sosnowej kłodzie – we wstępnej fazie prowadzone za pomocą pilarki spalinowej, znacząco ułatwiającej pracę przy wycinaniu dłużni (głównego otworu bartnego) – odbywało się z wykorzystaniem tradycyjnego wyposażenia dawnych bartników. Piesznią (dłuto na długiej drewnianej rękojeści) wyłupywano i wybijano drewno z dłużni wzdłuż nacięć wykonanych piłą oraz drążono komorę bartną. Cieśliczką powiększano ją, wygładzano plecy barci i usuwano rzazy po pile. Na końcu skobliczką równano ściany i wygładzano wnętrze, a bartą (siekierka) obrabiano krawędzie otworu. Kolejnym etapem było szykowanie zatworu, czyli grubej deski możliwie dokładnie wpasowanej w otwór, by ściśle do niego przylegała i jednocześnie pasowała do powierzchni kłody. Następnie pracowano nad przygotowaniem wlotek dla pszczół. W tym celu w bocznej powierzchni kłody wycinano oko w kształcie kwadratu, w którym osadzano klin zwany oczkasem, zapierający się końcem o wewnętrzną ścianę komory. W bocznych powierzchniach oczkasu wyrabiano dłutem wgłębienia, czyli wlotki dla pszczół. Ostatnim elementem wyposażenia kłody było wykonanie i umieszczenie we wnętrzu kilku snóz, czyli poprzeczek (gałązek) umocowanych w ścianach i służących do podtrzymywania plastrów. Zewnętrzną pokrywę barci stanowił śniot, czyli deska zawieszona na drewnianych hakach. W trakcie prac towarzysze z Bractwa Bartnego przekazywali praktyczne informacje, m.in. jak wybrać optymalne miejsce do umieszczenia i instalacji kłody na drzewie, w jaki sposób przygotować ją do zasiedlenia i zabezpieczenia czy też jak zadbać o nią przed sezonem zimowym. Ponadto prowadzący teoretycznie przybliżyli i praktycznie zademonstrowali starą bartniczą technikę wspinania się na drzewo przy pomocy leziwa, plecionego z lin konopnych i łyka lipowego. Kilku uczestników również spróbowało swych sił w tej trudnej sztuce, ale czeka ich jeszcze dużo pracy, gdyż okazało się, że jest ona znacznie trudniejsza do opanowania, niż dzianie kłody.

Uczestnicy warsztatów podczas dziania barci (fot. J. Adamczewski)

Ustawianie stojaka na platformie (fot. P. Piłasiewicz)

Wydziane kłody (fot. J. Adamczewski)

9


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.