Nasza Troska #62

Page 28

psychologia

LĘK

w cieniu pandemii Lata dwudzieste XXI wieku przejdą do historii jako czas, w którym ludzkości po raz kolejny przyszło żyć w silnym strachu o zdrowie i życie.

warto udawać, że nas nie dotyczy, a z drugiej, nie należy się go przesadnie bać. Lepiej dzięki rzetelnej wiedzy oswoić go i zachować zdrowy dystans.

Dlaczego się boimy?

Katarzyna Borowicz Psychoterapeutka Gestalt, psychoonkolog, wieloletni pracownik kliniczny placówek ochrony zdrowia i fundacji onkologicznych

P

Lęk jest wpisany w nasze życie od chwili narodzin. Powstaje w poczuciu zagrożenia utraty kluczowych wartości, takich jak zdrowie, życie i bliskie relacje. W dzieciństwie zwykle reagujemy na świat jako groźny i nieprzewidywalny, w którym jesteśmy sami. Czy nie brzmi to znajomo również dzisiaj? Ten rodzaj lęku pozostaje z nami na całe życie. Warto więc, abyśmy jako ludzie dojrzali świadomie się z nim zmierzyli, zrozumieli go i nauczyli się z nim żyć. Skonfrontowanie się z lękiem może znacząco wpłynąć na rozwój naszej osobowości i relacji międzyludzkich. Obok lęku egzystencjalnego jest też lęk przybierający czasem formę paniki, która daje przykre objawy płynące z całego ciała. Serce zaczyna bić szybciej, a nawet walić. Dr Roger Baker, angielski psycholog kliniczny, przyrównuje to do szybkiej i ciężkiej pracy lokomotywy. Czemu ma służyć to przyspieszone bicie serca? Pompowaniu krwi z niezbędnym do życia tlenem. Jeśli okazałoby się bowiem, że zagraża nam realne niebezpieczeństwo i musimy uciekać lub walczyć, ten tlen byłby niezbędny dla naszych mięśni i płuc. W sytuacjach szczególnie stresujących odczuwamy też ucisk w żołądku, bo organizm wycofuje krew z mniej ważnych w danym momencie części ciała, kierując ją do tych narządów, które są niezbędne w sytuacji zagrożenia. Na podobnej zasadzie doświadczamy zmian w obrębie skóry, układu oddechowego, wzroku, słuchu czy koncentracji uwagi. Bledniemy, oddech nam przyspiesza, pojawia się ucisk w klatce piersiowej, który bywa mylony z zapowiedzią zawału, co dodatkowo napędza spiralę lęku. Doświadczamy też zaburzeń snu.

Po dżumie, cholerze, hiszpance czy AIDS znów stoimy u progu bezsilności wobec zjawiska, które wymyka się nam spod kontroli. Pandemia koronawirusa rzuca światło na najczulszą chyba w naszym zdrowiu psychicznym sferę – przeżywanie niepokoju, lęku i strachu. Te trzy stany emocjonalne są dla nas bardzo trudne do zniesienia i często nie wiemy, jak sobie z nimi radzić.

Co może nas uratować? Zacznijmy od wiedzy. Bez solidnych podstaw, opartych na badaniach naukowych, a zatem na faktach, trudno jest nam poruszać się w obszarach takich emocji jak niepokój, lęk i strach. Wiele analiz psychologicznych dowiodło, że w obliczu zalewających nas informacji mamy skłonność do zwracania uwagi na te najbardziej dramatyczne. Hans Rosling, szwedzki lekarz i demograf, ekspert Światowej Organizacji Zdrowia uważa, że nadmiernie pesymistyczny obraz świata, jaki przeżywamy w naszych umysłach, jest spowodowany specyfiką funkcjonowania naszych mózgów i niezależny od inteligencji. Zakorzenione w nas lęki mają podłoże ewolucyjne, w pewnym sensie jesteśmy na nie skazani. Przychodzimy z nimi na świat, wyposażeni tak od prapokoleń. A skoro lęk towarzyszy nam od zawsze, to z jednej strony, nie

28


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Nasza Troska #62 by ConvatecPolska - Issuu