Kwartalnik Logicznej Alternatywy dla Krakowa numer 2(10)

K WA R TA L N I K N R

02

(10)

MAJ 2018

T E M AT N U M E R U :

10

Powstrzymać beton

I S S N : 2 5 4 3 - 6 6 8 6 . E G Z E M P L A R Z B E Z P Ł AT N Y

02 Wiosna na zielono 03 Logiczna Alternatywa w akcji 04 Kraków jak z obrazka?

06 Majchrowski Watch

08 Odzyskajmy Fort Bronowice dla Krakowian

09 3000 nowych drzew w Krakowie 12 Krzyżówka

02

(10)

Wiosna

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

na zielono

D

Skrzydłokwiat

oczekaliśmy okrągłej rocznicy – macie Państwo w rękach 10 numer naszego kwartalnika. Już od marca 2016 roku piszemy dla Was o tym, co dzieje się w Krakowie, jakie mamy pomysły na miasto i co sami robimy, żeby codzienne życie Krakowian było łatwiejsze i przyjemniejsze.

Dziękujemy, że jesteście z nami!

i w „Bezogródku” na Cichym Kąciku w ramach naszej akcji można było w kwietniu zaczipować nie tylko psy, ale też – po raz pierwszy – koty. Jak zwykle dopisaliście – w trzy dni do krakowskich czworonogów trafiło 230 czipów od Logicznej Alternatywy.

A od początku naszej akcji, czyli od wiosny 2016 roku to łącznie 830 czipów.

Mnóstwo małych roślinek – tak wyglądała okładka pierwszego numeru z marca 2016.

W ten sposób zapowiadaliśmy akcję „Robimy Tlen”. Pamiętam rozmowy z mieszkańcami Krakowa, przy okazji rozdawania bezpłatnych sadzonek w różnych punktach miasta.

Tej wiosny wspólnie z Wami „robiliśmy tlen” już po raz trzeci. W kwietniu i maju do 15 tysięcy Krakowian trafił nasz zdrowy prezent: skrzydłokwiat, którego nazwaliśmy „mini pogromcą smogu”. Dlaczego? Bo, jak wynika z raportu amerykańskiej agencji rządowej NASA, wyjątkowo skutecznie oczyszcza powietrze ze szkodliwych substancji, między innymi z rakotwórczego benzenu.

W Krakowie nikomu nie trzeba tłumaczyć, że potrzebujemy więcej drzew. Dlatego w ubiegłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego zgłosiłem projekt „Robimy Tlen – drzewa dla Krakowa”. Dzięki tysiącom głosów mieszkańców Krakowa udało się dostać na projekt pieniądze – w Krakowie przybędzie 3000 drzew!

W maju, a później we wrześniu i październiku będziemy je wspólnie sadzić w naszym mieście. O tym, jak zgłosić miejsce, w którym chcecie posadzić drzewo i jakie jeszcze dodatkowe rzeczy wydarzą się w Krakowie w ramach projektu „Robimy Tlen – drzewa dla Krakowa” piszemy w tym numerze.

Chcieliśmy też pomóc tym, którzy kochają swoje psy i koty; dla nich zaginięcie zwierzaka byłoby tragedią. Dlatego zorganizowaliśmy – jak co roku – akcję bezpłatnego czipowania krakowskich zwierzaków. W Parku Lotników

Lider stowarzyszenia Logiczna Alternatywa dla Krakowa

to „mini pogromca smogu”

2

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A

W AKCJI

Od kwietnia 2016 roku rozdajemy Krakowianom sadzonki – tym razem już po raz trzeci. W kwietniu i maju tego roku to 15 tysięcy skrzydłokwiatów, a od początku akcji Robimy Tlen – łącznie 36 tysięcy roślin.

Ten licznik długu Krakowa zainstalowaliśmy pod hotelem Cracovia.

Działał przez zaledwie 21 godzin, zanim został „ocenzurowany”.

Urządzenie pokazywało zadłużenie naszego miasta – kwota rosła co sekundę o ponad 9 złotych.

Kwiecień to również trzecia edycja akcji bezpłatnego czipowania zwierzaków. Czipy od Logicznej Alternatywy dla Krakowa ma już łącznie 830 krakowskich czworonogów. W tym roku po raz pierwszy czipowaliśmy również koty.

3

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

02

(10)

„Kraków jak z obrazka”?

Jaki Kraków Wam się marzy? Pewnie podobny, jak nam. Mnóstwo parków i skwerów. Tania, niezawodna i szybka komunikacja publiczna. Mieszkańcy korzystający wyłącznie z najnowszych autobusów i tramwajów. Wielkie budowle powstające w mieście to architektoniczne perełki.

Dla każdego dziecka miejsce w żłobku albo przedszkolu. Problem smogu praktycznie rozwiązany.

Nie istnieje kłopot z betonowaniem miasta ani z jego horrendalnym zadłużeniem. Nie ma korków, ale za to można przebierać w miejscach parkingowych. Urzędnicy, radni i władze miasta są wsłuchani w głos mieszkańców, a ich problemy rozwiązują jeszcze zanim te się pojawią.

I teraz Was zaskoczę: taki Kraków już istnieje. A przynajmniej można o nim przeczytać albo usłyszeć.

4

Czego życzy (sobie) prezydent

4000 zł na Logiczną Alternatywę

Niedawno po raz kolejny do 350 tysięcy skrzynek pocztowych w Krakowie trafił list od prezydenta. Trzy linijki tekstu – życzenia wielkanocne. Kolejne ponad 20 linijek o tym, jak dużo władze miasta robią, żeby Krakowianie mieli więcej zieleni. O tym, że wiosną zazielenią się tysiące krzewów i rozkwitną kwiaty. O tym, że w Krakowie można – jak pisze Jacek Majchrowski – „zatracić się w zieleni”. Koszt wysłania listów? Około 60 tysięcy złotych. Skąd się wzięły te pieniądze? Z budżetu miasta, czyli z naszych podatków. To pieniądze, które wystarczyłyby na posadzenie w mieście 120 nowych drzew. Albo na wybudowanie 170 m² chodników. Albo na dwie nowe wiaty przystankowe.

Czy gdybyśmy sami mogli zdecydować, na co je wydać, zdecydowalibyśmy się na wysłanie prezydenckiej ulotki wyborczej do samych siebie? Chyba nie.

Gazeta Krakowska nie bez powodu zatytułowała swój artykuł na temat magistrackiego dwutygodnika KRAKÓW.PL: „Za publiczne pieniądze sieją propagandę sukcesu”. Również z tej gazety nie dowiemy się o fatalnym stanie naszych torowisk tramwajowych, za to na prawie każdej z jej 28 stron można znaleźć jakiś „sukces” władz miasta. W lutym tego roku (roku, w którym będziemy wybierać prezydenta i radę miasta) nakład dwutygodnika zwiększono o 25% – z 40 do 50 tysięcy. W 2017 roku gazeta kosztowała nas grubo ponad pół miliona złotych.

W tym roku kosztować będzie więcej. KRAKÓW.PL nie tylko chwali prezydenta, ale też atakuje jego krytyków. Spotkało to i nas – poświęcono nam stronę już w czterech numerach. Dwa z tekstów podpisał sam Jacek Majchrowski. Wszystkie cztery były ostrym i nieeleganckim atakiem na nas i Łukasza Gibałę. „Dostało” nam się za petycję w sprawie Fortu Bronowice (piszemy o niej na stronie 8) i za podsumowanie projektu „Majchrowski Watch” (o tym więcej na stronie 6). Pytanie, czy temu ma służyć urzędowa gazeta? Za publikację tych tekstów zapłaciliśmy wszyscy z naszych podatków. Jeden numer kosztował w ubiegłym roku około 26 tys. zł, czyli jedna strona – prawie 1000 zł. Co oznacza, że za krytykę Logicznej Alternatywy dla Krakowa zapłaciliśmy wszyscy jakieś 4 tys. zł. Co zabawne, za oczernianie własnego nazwiska zapłacił też Łukasz Gibała, bo i on jest krakowskim podatnikiem.

Telewizja Magistrat W Internecie działa magistracka telewizja. Zasłynęła w lokalnych mediach nietypowym wydatkiem – aż 30 tysięcy złotych z budżetu miasta zostało wydanych na makijaż dla jej prezenterki. Jeśli by oglądać tylko tę telewizję, można by uznać, że mieszkamy w mieście spełniających się marzeń. Przykład? Program informacyjny – wiadomości tygodnia z 13 kwietnia.

Temat pierwszy: mieszkania komunalne w Krakowie.

Mieszka się w nich wspaniale, można nawet mieć mały ogródek. Takie mieszkania magistrat przyznaje najuboższym Krakowianom, o czym opowiada miejska urzędniczka. Nie wspomina jednak o tym, że czas oczekiwania na komunalne lokum liczy się w… latach. Bardziej precyzyjnie: średnio to 4,5 roku. Temat drugi: eksperyment ZIKiT-u, który planuje zwęzić ulicę Dietla do jednego pasa w każdym kierunku, bo na drugim pasie powstanie parking. I w tym przypadku nie dowiemy się tego, o czym rozpisują się lokalne media: kierowcy są przerażeni, bo spodziewają się horrendalnych korków na Dietla. W magistrackiej telewizji próżno szukać wiadomości lokalnych, które można znaleźć w „normalnych mediach”. Dla porównania kilka tytułów artykułów prasowych z tego samego tygodnia: „Dwoje urzędników w Dubaju za 13 tysięcy złotych”; „Mieszkańcy ul. Bieńczyckiej kontra deweloper”; „Mieszkania gminne za łapówki? Kolejny zatrzymany”. A tematem, który najbardziej bulwersował Czy gdybyśmy sami w tym samym tygodniu mieszmogli zdecydować, kańców, był stan krakowskich na co wydać torowisk – codziennie dochodziło do nawet kilku wykolejeń 60.000 zł, wydalibyśmy tramwajów w różnych częje na wysłanie ulotki ściach miasta. Jednak w mawyborczej do gistrackiej rzeczywistości żadnych wykolejeń nie zauważono.

Pan płaci, pani płaci…

Gdyby czytać tylko miejski dwutygodnik, oglądać tylko magistracką telewizję, ufać wyłącznie listom, które trafiają od prezydenta wprost do naszych skrzynek, można by pomyśleć, że Kraków jest właśnie taki, jak sobie wymarzyliśmy. Ale wystarczy wyjść z domu, utknąć w korku, wziąć głęboki oddech, od którego drapie w gardle albo zajrzeć na jedno z betonowych blokowisk, żeby przekonać się, jaki Kraków jest naprawdę. Nie zmienią tego też setki plakatów reklamujących miejskie imprezy z trudną do przeoczenia adnotacją „pod patronatem prezydenta prof. Jacka Majchrowskiego” czy zdjęcia z otwarć i przecinania wstęg z Jackiem Majchrowskim w roli głównej. Co najmniej jakby fundował te imprezy i te inwestycje z własnych, prywatnych pieniędzy. A kto za to wszystko płaci? To z budżetu miasta, czyli z naszych podatków finansowane są nie tylko miejskie wystawy, koncerty czy nowe inwestycje. To również my sami płacimy za sprzedawanie nam nieprawdziwej wizji wspaniałego Krakowa zarządzanego przez wymarzone władze. Trudno oprzeć się pokusie zacytowania tutaj kwestii z filmu „Rejs”: „Pan płaci, pani płaci, my płacimy. To są nasze pieniądze, proszę pana…”

samych siebie?

Renata Ropska

5

Prezydent na 22% 22% – taki jest średni poziom realizacji obietnic wyborczych Jacka Majchrowskiego. Logiczna Alternatywa dla Krakowa podsumowała właśnie po 3 latach projekt Majchrowski wywiązuje się z 10 deklaracji, złożonych w 2014 roku.

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

02

(10)

Watch, w ramach którego monitoruje, jak prezydent

6

Projekt Majchrowski Watch ruszył w styczniu 2015 roku, niedługo po wyborach prezydenta miasta. Przedstawiciele Logicznej Alternatywy dla Krakowa w ramach tej akcji obserwują, jak Jacek Majchrowski wywiązuje się z 10 najważniejszych obietnic, złożonych Krakowianom w kampanii wyborczej. Wskaźniki aktualizowane są co pół roku na podstawie informacji uzyskanych

w urzędzie miasta i w miejskich jednostkach.

Najnowsze zestawienie to stan na 31 grudnia 2017 roku. Archiwalne statystyki, szczegółowe opisy obietnic i ich źródła można znaleźć na stronie internetowej www.MajchrowskiWatch.pl.

A tak wyglądają wyniki dla poszczególnych obietnic wyborczych Jacka Majchrowskiego na moment, kiedy mija 75% kadencji:

brak danych *

* Do momentu oddania tego kwartalnika do druku nie otrzymaliśmy od Zarządu Zieleni Miejskiej pełnej

odpowiedzi na zapytanie z 22 stycznia 2018 r. W związku z tym ta obietnica nie jest wliczana do średniej.

7

Odzyskajmy Fort Bronowice dla Krakowian (10)

www.fortdlakrakowian.pl

02

Fort nr 7 Bronowice, fot. Monochromatyczna, na licencji Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Poland

18 stycznia 2018 roku uruchomiliśmy in-

pieniędzy: na wykup i na późniejszą rewitalizację fortu. Koszt zakupu to niespełna 12 milionów złotych. Koszt rewitalizacji prezydent szacuje na około 20 milionów złotych.

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

ternetową petycję z apelem do Jacka Majchrowskiego o wykup przez miasto Fortu Bronowice wraz z otaczającą go zielenią.

Pieniądze są. W tegorocznym budżecie na wykup terenów zielonych i tworzenie parków zarezerwowano rekordową kwotę 130 mln zł. Fort z zielenią można więc kupić za mniej niż 10% tej sumy. Z budżetu miasta można też pokryć koszty rewitalizacji, zwłaszcza że jej koszt może być rozłożony na kilka lat. W jaki sposób? Na przykład oszczędzając na funkcjonowaniu urzędu. Roczny koszt obsługi administracji publicznej w Krakowie zwiększył się z 266 mln zł w roku 2016 do 337 mln zł w tym roku. To wzrost o 71 mln zł. Za te pieniądze można by co roku zrewitalizować trzy forty, a nie jeden.

Nie spodziewaliśmy się wtedy, że wywołamy aż tak duże zamieszanie w Magistracie. Mimo to do dzisiaj sprawa Fortu jest niejasna. I wszystko wskazuje na to, że Krakowianie mogą stracić ten ostatni skrawek zieleni w okolicy.

Teren przylegający do Fortu Bronowice to ostatni skrawek zieleni w okolicy.

Pod petycją w krótkim czasie podpisało się ponad 2 tysiące Krakowian. Każdy podpis to mail, który trafił do skrzynki Jacka Majchrowskiego. Ku naszemu wielkiemu zadowoleniu 9 lutego prezydent na swoim Facebooku ogłosił, że miasto przejmie od Agencji Mienia Wojskowego, właściciela tych terenów, „pas zieleni przylegający do fortu Bronowice” i utworzy tam park. Miało to się odbyć dzięki wymianie działek między miastem a Agencją. To samo, tylko szerzej, prezydent opisał potem na swoim blogu, a później jeszcze w magistrackim dwutygodniku. Nasza radość okazała się jednak przedwczesna.

Władze miasta rzeczywiście prowadzą z Agencją Mienia Wojskowego negocjacje dotyczące wymiany działek w sąsiedztwie fortu. Ale nie chodzi o działki zielone. Agencja jest gotowa oddać miastu działki zabetonowane – są na nich pomieszczenia magazynowe i betonowe drogi techniczne. To te tereny miał na myśli Jacek Majchrowski, mówiąc o „pasie zieleni przylegającym do fortu Bronowice”, na którym ma powstać park. Co gorsza, w zamian miasto zaproponowało Agencji działkę w Kurdwanowie, przy ul. Turniejowej.

To pas zieleni pomiędzy dwoma blokami. AMW potrzebuje tej działki, żeby wybudować bloki dla wojska.

Władze miasta chcą więc zamienić się z Agencją, oddając zieloną działkę w zamian za zabetonowaną.

Jakie są więc fakty?

Teren przylegający do Fortu Bronowice to ostatni skrawek zieleni w okolicy. Fort i zieleń to jedna, niepodzielna nieruchomość, którą sprzedać chce właściciel: Agencja Mienia Wojskowego. Nie da się więc kupić samego fortu bez działki ani samej działki bez fortu. Jacek Majchrowski stanowczo stwierdził, że tej nieruchomości miasto nie kupi. Argument to brak

Nie o taki efekt chodziło tym, którzy podpisali naszą petycję. Jeśli więc jeszcze się nie podpisałeś, wejdź na stronę www.fortdlakrakowian.pl, złóż swój podpis i powiedz w ten sposób Jackowi Majchrowskiemu, o co naprawdę walczymy.Wciąż nie wszystko stracone!

Agata Szopińska

8

Akcja ma przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Krakowie.

3000 nowych drzew w Krakowie Mieszkańcy decydują, gdzie będą rosły

3000 drzew ma trafić w ręce Krakowian dzię-

W ubiegłorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego w Krakowie zwyciężył projekt Łukasza Gibały pod nazwą „Robimy tlen - drzewa dla Krakowa”. Od kwietnia mieszkańcy Krakowa mogą zgłaszać miejsca, w których chcą zasadzić drzewa.

ki zwycięskiemu projektowi Łukasza Gibały „Robimy tlen – drzewa dla Krakowa”, realizowanemu w ramach Budżetu Obywatelskie-

Akcja ma przede wszystkim przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Krakowie, jak również edukować najmłodszych mieszkańców miasta. Projekt zakłada przeprowadzenie warsztatów z zakresu ochrony przyrody w krakowskich szkołach i przedszkolach.

go Województwa Małopolskiego. Wystarczy wejść na stronę www.robimytlen.pl i wpisać adres albo wskazać miejsce na mapie miasta.

Miejsca na mapie Krakowa, w których mają zostać posadzone drzewa (m.in. lipy, dęby, brzozy, buki oraz graby) można przez cały czas zgłaszać na stronie www.robimytlen.pl. Drzewa będą sadzone w dwóch etapach – w maju oraz we wrześniu i październiku. Na stronie znaleźć można również formularz zgłoszeniowy dla szkół, przedszkoli, domów dziecka i innych placówek na terenie Krakowa, które chciałyby przeprowadzić u siebie bezpłatną akcję edukacyjną na temat potrzeby dbania o drzewa, ich sadzenia oraz korzyści, jakie dzięki nim mają ludzie. Każde takie spotkanie zakończy

się wspólnym zasadzeniem drzewka. Zajęcia będą prowadzone do końca czerwca, a także – w kolejnym roku szkolnym – od września do listopada.

Gorąco zachęcamy Państwa do zgłaszania miejsc, w których chcielibyście zasadzić drzewa, a także do przekazywania tej informacji znajomym oraz zaprzyjaźnionym organizacjom i placówkom edukacyjnym.

Więcej informacji na www.RobimyTlen.pl Joanna Kądziołka

9

Powstrzymać beton Dość władzy uległej deweloperom

Czy Jacek Majchrowski przy ochoczej współpracy z PiS chce zamienić Kraków w „betonopolis”, chaotycznie zabudowane i pozbawione zieleni miasto z cementu i stali? Czy jako mieszkańcy

02

(10)

Krakowa musimy się na to godzić?

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

Osiedla przypominające betonowe dżungle, zabudowywanie korytarzy przewietrzania miasta, rozdawane lekką ręką zezwolenia dla deweloperów, wolne tempo wykupu terenów zielonych, niemal połowa powierzchni Krakowa nadal nie pokryta planami zagospodarowania przestrzennego. To skutki polityki prowadzonej przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego i jego urzędników. Sytuację może jeszcze pogorszyć specustawa mieszkaniowa, która wkrótce umożliwi większą ekspansję deweloperom wspieranym przez przychylne władze. Czy można zaradzić dalszemu betonowaniu miasta?

Każde miasto potrzebuje mieszkań, by mogło się rozwijać. Ale rozwój nie może odbywać się kosztem mieszkańców. Tym bardziej dziwi fakt, że władze miasta z prezydentem na czele działają przede wszystkim w interesie deweloperów, a nie obywateli. To miejscy aktywiści i organizujący się oddolnie mieszkańcy walczą o swoje prawa: zbierają podpisy pod petycjami i apelami domagającymi się wstrzymania kolejnych budów, zaskarżają decyzje urzędników, toczą prawne boje z deweloperami. Zakrawa to na ironię, bo przecież w ich imieniu powinni to robić urzędnicy.

Niestety tak się nie dzieje. Jest zupełnie odwrotnie.

A Jacek Majchrowski w mediach opowiada, że deweloperzy czują się w Krakowie szykanowani. Trudno uwierzyć, że mówi to prezydent miasta, które robi wszystko, by ułatwić inwestorom pozyskiwanie nowych terenów i ich zabudowę. Niełatwo też zrozumieć, dlaczego prezydentowi podoba się architektura osiedla Avia w Czyżynach, które jest najlepszym przykładem wszystkich grzechów popełnianych przez deweloperów w Krakowie: na niewielkiej przestrzeni stłoczono kilkanaście dużych budynków, mimo napływu tysięcy nowych mieszkańców nie powstały żłobki, przedszkola czy szkoły, brakuje parkingów, miejsc wypoczynku. Okolica przypomina betonową pustynię.

„Betonopolis" Majchrowskiego

Rozwój miasta nie może odbywać się kosztem mieszkańców.

Lista bulwersujących decyzji dotyczących chaotycznej zabudowy miasta, jakie do tej pory wydali urzędnicy Jacka Majchrowskiego jest tak długa, że na opisanie choćby połowy z nich nie starczyłoby miejsca w całym naszym kwartalniku. Mieszkańcy Krakowa codziennie widzą konsekwencje polityki władz miasta wobec deweloperów. Nowe budynki wyrastają dosłownie wszędzie, zajmując niemal każdy skrawek wolnej przestrzeni. Władze miasta zupełnie nie panują nad tym procesem. Pozwalają na inwestycje w miejscach, które powinny być wolne od zabudowy. Nie wymagają od deweloperów zapewnienia mieszkańcom podstawowej infrastruktury społecznej: placów zabaw, miejsc rekreacji, przedszkoli i szkół. W skrajnych przypadkach zapominają nawet o wymogu zapewnienia dróg dojazdowych do osiedli o odpowiednio dużej przepustowości. Nie przeciwdziałają też zabudowie terenów zielonych, które w borykającym się z problemem smogu Krakowie są już na wagę złota.

Władza nie służy. Władza rządzi Oczywistych przykładów wspierania deweloperów przez administrację miasta jest bez liku. Oto kilka ostatnich. Jeden z deweloperów dostał zgodę na budowę bloku przy ul. Klemensiewicza, w którym na 10 mieszkań przypadać będzie tylko jedno miej-

10

sce parkingowe. Innym razem urzędnicy zezwolili deweloperowi na budowę apartamentów zaledwie trzy metry od wału wiślanego, choć jest to niezgodne z prawem wodnym. Kiedy indziej deweloper uzyskał zgodę na budowę wysokiego na 48 metrów biurowca przy rondzie Młyńskim na dzień przed wejściem w życie planu zabraniającego na tym terenie wysokiej zabudowy. Tego typu bulwersujących przykładów jest mnóstwo. Słyszymy o nich bardzo często, od kiedy jako stowarzyszenie Logiczna Alternatywa dla Krakowa uruchomiliśmy Pogotowie Obywatelskie, które oferuje bezpłatne wsparcie prawne dla mieszkańców między innymi w sporach z deweloperami (www.pogotowieobywatelskie.pl).

jest zaledwie 52% terenów miejskich. Pozostałe nie są w żaden sposób chronione przed zakusami deweloperów.

Krakowianie codziennie widzą konsekwencje polityki władz miasta

wobec deweloperów.

Oprócz nowego prezydenta równie pilny jest wybór takich władz do Rady Miasta, Nowe budynki zajmują które nie będą zgadzały się na odstępstwa każdy skrawek wolnej od planów zagospodarowania, bo tylko w ten sposób można zneutralizować spe- przestrzeni. custawę deweloperską autorstwa PiS. Nie można liczyć, że zakusom inwestorów będą sprzeciwiali się ludzie Jacka Majchrowskiego.

Podobnie jak Platforma Obywatelska, która współrządzi obecnie i wyraźnie daje do zrozumienia, że własnego kandydata na prezydenta nie posiada ani tak naprawdę nie potrzebuje. Za posady dla działaczy partyjnych PO chętnie zachowa wygodne status quo. Wreszcie nie można w tym względzie liczyć na PiS, bo to ta partia forsuje wprowadzenie ustawy ułatwiającej działanie deweloperom.

Zresztą bezczynność radnych PiS-u podczas uchwalania wielu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w Krakowie jasno pokazuje stosunek PiS do tej kwestii.

PiS „po linii" Majchrowskiego Niestety, ten obraz może stać się jeszcze bardziej ponury. Jakby nie dość było przychylności obecnych władz Krakowa wobec deweloperów, Prawo i Sprawiedliwość szykuje nową specustawę mieszkaniową, którą dziennikarze nazwali już ustawą „Deweloper +”.

Dzięki niej firmy budowlane będą mogły działać jeszcze bardziej agresywnie, ponieważ otrzymają prawo do ubiegania się o pozwolenia na inwestycje niezgodne z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Łatwo się domyślić, co w takiej sytuacji zacznie się dziać w Krakowie.

Kraków dla Krakowian Krakowianie zasługują na to, by w końcu odzyskać miasto dla siebie. To mieszkańcy powinni być stawiani na pierwszym miejscu – także w dziedzinie planowania przestrzeni. Dlatego potrzebują władzy, która to rozumie.

I prezydenta, który nie będzie pionkiem w rękach deweloperów, lecz twardym dla nich partnerem do rozmów. Kolejnych pięciu lat betonowania miasta dokonywanego przez Jacka Majchrowskiego ramię w ramię z PO oraz PiS Kraków już po prostu nie wytrzyma. Wystarczy spojrzeć, ile działek zostało zabudowanych w ciągu ostatnich pięciu lat. Jak wiele terenów, które powinny służyć mieszkańcom, bezpowrotnie utracono. Jak wyglądają nowo powstałe osiedla. I jak wiele było spraw, w których urzędnicy zamiast pomóc obywatelom, wspierali deweloperów.

Czy rzeczywiście jesteśmy skazani na taki stan rzeczy? Czy nic nie da się z tym zrobić? Okazja do wyrażenia własnego zdania w kwestii polityki przestrzennej nadarzy się już niedługo, bo przy okazji jesiennych wyborów samorządowych. To od ich wyniku zależeć będzie, czy czeka nas kolejne pięć lat niekontrolowanej zabudowy Krakowa, jakie zafunduje nam Jacek Majchrowski (albo namaszczony przez niego następca) lub przedstawiciel PiS. Takiej szansy na zmianę polityki miasta, na ocalenie go przed zamienieniem się w betonowe getto, nie można przegapić. I Krakowianie o tym wiedzą.

Świadomi Krakowianie

Powstrzymanie niekontrolowanej zabudowy jest jeszcze możliwe. W czym można pokładać nadzieję?

Tylko w mądrości Krakowian, którzy na co dzień widzą fatalne skutki obecnej polityki magistratu. I potrafią wyciągać z tego wnioski.

Najkrótszą drogą do powstrzymania arogancji urzędniczej i bezkarności deweloperów jest wybór nowego prezydenta, który mógłby przyspieszyć uchwalenie planów zagospodarowania przestrzennego dla całego Krakowa. Obecnie pokrytych nimi

Adrianna Siudy

11

Krzyżówka Hasło krzyżówki tworzą

1

2

4

6

5

7

8

9

10

litery na niebieskich

3

11

polach, czytane kolejno,

12

13

14

w poziomie.

15

16 17

22

18

17

19

20

21

23

24 25

L O G I C Z N A A LT E R N A T Y W A D L A K R A K O W A , K W A R T A L N I K N R

02

(10)

26

32

27

28

29

31

30

33

34

35 36

37

POZIOMO

38 34. gra za darmo

17. z H₂O w ramie

1. Judym lub Żywago

35. zgryźliwy nietoperz

18. kamień bez kantów

5. pracuje, bo musi

36. pionowy kołnierzyk

19. grosz Chorwata

9. cyrkowa lub międzynarodowa

37. pięta Achillesa

21. różnica profili

10. jon z krzyżykiem

38. upominek od wnuczek.

23. wypad z Adą

12. towarzyszka Chaplina

27. dziada nie przegada

14. nadąsany wąż

1. podpora profesora

15. losu lub wypadku

2. Filemon i Bonifacy

29. szpan retro

16. formuła przyrzeczenia

3. postrzelona

30. współzawodnik, konkurent

20. poranna manna

4. wada selera

31. A dla elektryka

22. życiowe powiastki

5. plus

32. krótko o długim psie

PIONOWO

28. włókno z banana dla marynarza

24. legginsy retro

6. z niego kiełbasa

25. nie dla autostopowicza

7. w dowodzie po tacie

26. piec z rogami

8. czterokołowy pojazd terenowy

Pięta, któremu – jak zwykle – serdecznie

30. film na bis

11. lubi przesadzać

dziękujemy za tak bezcenny wkład

33. baba ze sztylem

13. rym bez przekonania

w ten numer naszego kwartalnika!

Autorem krzyżówki jest Pan Edward

Dołącz do nas! www.LogicznaAlternatywa.pl FB.com/LogicznaAlternatywa Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa dla Krakowa Kraków, ul. Królewska 67 – I piętro zapraszamy w dni robocze od 9.00 do 17.00 biuro@logicznaalternatywa.pl, tel. +48 516 381 647

Wydawca: Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa dla Krakowa Redakcja: ul. Królewska 67, 30-081 Kraków Redaktor naczelna: Renata Ropska Projekt kwartalnika, skład i ilustracje: Stereoplan Druk: Agata Pindel-Witek AW

12