Rozmowa Mistrza Branży
Dobrych lodów nie da się zrobić w Excelu
DOBRYCH LODÓW NIE DA SIĘ ZROBIĆ W EXCELU NIE Z PROSZKU, LECZ Z PASJI.
KRYSTIAN KWIDZIŃSKI I KAROLINA SZYMAŃSKA – ZESPÓŁ Z TRÓJMIASTA – ZWYCIĘŻYLI W NAJBARDZIEJ PRESTIŻOWYM KONKURSIE LODZIARSKIM W POLSCE. Krystian Kwidziński i Karolina Szymańska – reprezentujący BESOVA cukiernia & kawiarnia – zostali zwycięzcami tegorocznej edycji Gelato Poland. Ich triumf to efekt perfekcyjnego połączenia kulinarnej wiedzy, kreatywności, umiejętności improwizacji i pasji do jakościowych, naturalnych składników. Zasady konkursu wymagały od uczestników nie tylko mistrzowskiej techniki, ale też błyskawicznego podejmowania decyzji. W pierwszym etapie – Kompozycji Lodowej – losowali jeden z 25 tematów i tworzyli lodową kompozycję z niewielu składników. Było to bliskie formatowi znanemu z telewizyjnych talent show – z ograniczonym czasem, dostępem do „spiżarni” i dużą dawką presji. Z tego etapu tylko dwa zespoły trafiały do ścisłego finału. Finał, nazwany Black Box Challenge, był jeszcze większym wyzwaniem. Uczestnicy poznali jego zasady zaledwie chwilę przed rozpoczęciem – w tytułowym „czarnym pudełku” znajdowały się trzy obowiązkowe składniki, które musiały znaleźć się w ostatecznej kompozycji. W tym roku były to jogurt typu skyr, purée z czarnego bzu oraz czekolada. Zawodnicy musieli stworzyć lody, w których każdy z tych składników był wyczuwalny, a jednocześnie całość zachwycała smakiem, teksturą, prezentacją i… sercem. Krystian i Karolina nie tylko poradzili sobie z tym zadaniem – pokonali wszystkich konkurentów i zdobyli pierwsze miejsce, imponując jury perfekcyjną kompozycją oraz autentycznym, rzemieślniczym podejściem do tworzenia lodów. Ich droga na podium nie była jednak dziełem przypadku. Karolina Szymańska – konkursowa partnerka Krystiana – od dekady związana jest z cukiernictwem. Doświadczenie zdobywała w pracy z tortami, monoporcjami i lodami, a największą przyjemność sprawia jej tworzenie nowoczesnych, eleganckich słodkich stołów. Zawsze szuka nowych połączeń smakowych, szkoli się i trzyma się jednego założenia – naturalność ponad wszystko.
8
Mistrz Branży maj 2025
Rozmawiał:
Michał Czaplicki
Michał Czaplicki: Gratuluję zwycięstwa w konkursie! Zacznijmy może od klasycznego pytania: co Pan poczuł, kiedy ogłoszono wyniki? Czy była to spodziewana wygrana, czy jednak duże zaskoczenie? Krystian Kwidziński: Zdecydowanie zaskoczenie. Konkurs miał nietypową formułę, a poziom był naprawdę wysoki – konkurencja silna, doświadczeni zawodnicy, a do tego trudna sytuacja. Oczywiście każdy chce wygrać, ale nie da się tego zaplanować. W tym przypadku musieliśmy pracować na bazie składników, które dostaliśmy – bez wcześniejszego przygotowania, bez możliwości przetestowania receptur. To nie były warunki, w których można przewidzieć wynik. Jury miało pełną swobodę w ocenie. Dlatego emocje były tym większe. Wspomniał Pan, że składniki zostały narzucone. Jakie dokładnie były ograniczenia i co z nich wynikało? Rzeczywiście – nie mogliśmy korzystać z własnych zapasów, nie przyjechaliśmy z przygotowanymi bazami. Produkty zostały nam dostarczone i musieliśmy na miejscu coś z nich stworzyć. To nie była