LAJF Magazyn Lubelski #44

Page 14

– Podobno nie rozstaje się Pan z Bolesławem Chrobrym? – Można tak powiedzieć. W 1979 roku, gdy przyjechałem do Lublina, w księgarni Pax zastałem 6 tomów tego wielkiego dzieła Aleksandra Gołubiewa „Bolesław Chrobry”. To książka dotycząca początków państwowości polskiej, czyli dosyć bliska archeologii. Zresztą autor wykorzystał w swojej pracy wiedzę z różnych odkryć archeologicznych. Uwielbiam język, jakim jest napisana. Gołubiew na potrzeby tej książki stworzył własny język, archaiczny, słowiański, którym mnie zupełnie oczarował. Uwiodła mnie również umiejętność odtworzenia aury tamtych czasów, a także

14

magazyn lubelski (44) 2017

komponowanie wątków, które zawsze mają bardzo rzetelne odniesienie do historii Polski. Taki sposób opowiadania szalenie mnie fascynuje, a poprzez swoje bogactwo słownictwa, wiedzy o gramatyce i słowotwórstwie uczy szacunku dla języka. – Pochodzi Pan ze Złotowa na Pomorzu, studiował w Poznaniu, ale naukowo związał się Pan z Lublinem. – Są osoby, które płyną z nurtem i los za nich układa ich przyszłość. Są też tacy, którzy stawiają sobie pewne warunki i cele. Z takim właśnie nastawieniem przyjechałem do Lublina. I jak to zwykle bywa u młodych


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.