Kurier Plus - 5 MARCA 2011, NUMER 861 (1211)

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

í

ER KURI P

L

U

S

í í í

Parada celebrytów - str. 7 Polonia Open by ¯ywiec - str. 10 Zaproszenie do Dubaju - str. 13 S¹d Parysa w Metropolitan - str. 18

Adam Sawicki

P O L I S H NUMER 861 (1211)

W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E TYGODNIK

5 MARCA 2011

Eryk Promieñski

M³odzie¿ z PiS-em? Prawo i Sprawiedliwoœæ mo¿e pochwaliæ siê ostatnio niespodziewanym sukcesem. Otó¿ najnowsze sonda¿e wykaza³y, ¿e czêœæ m³odzie¿y wchodz¹ca teraz w doros³e ¿ycie w najbli¿szych wyborach parlamentarnych zamierza g³osowaæ na PiS. Nie jest to sukces osza³amiaj¹cy, bo chodzi zaledwie o 5 – 7 procent badanych, ale liczba ta mo¿e siê zwiêkszyæ w najbli¿szych miesi¹cach. Z sonda¿y wynika jednak niezbicie, ¿e w oczach czêœci najm³odszych obywateli PiS wcale nie jest parti¹ zaœciankow¹, na któr¹ g³osuj¹ g³ównie emeryci, s³abiej wykszta³ceni mieszkañcy tzw. œciany wschodniej, s³uchacze Radia Maryja i Telewizji „Trwam” oraz wywodz¹ca siê z prowincji Polonia w Chicago i Nowym Jorku. Do tej pory to raczej Platforma Obywatelska jawi³a siê m³odym ludziom jako partia reformatorska i modernizacyjna, zaœ sam Donald Tusk postrzegany

by³ jako polityk, bardziej ni¿ Jaros³aw Kaczyñski, przystaj¹cy do politycznych zmian w Europie i do mentalnoœci m³odych ludzi. Do niedawna PiS by³ w oczach niema³ej czêœci m³odzie¿y parti¹ obciachow¹ i nawet ci, którzy na ni¹ g³osowali nie przyznawali siê do tego, bo nie by³o to w dobrym tonie. Dziœ jest odwrotnie – w dobrym tonie jest totalna krytyka PO i zapowiedŸ g³osowania na PiS. Ponadto m³odemu narybkowi wyborców nie odpowiada stagnacja, jaka zapanowa³a pod rz¹dami PO. Nie tylko, nie s¹ przeprowadzane ¿adne reformy, ale i nie ma ¿adnej wizji dla m³odych obywateli. í5

Bój to jest przedostatni Gubernator stanu Wisconsin Scott Walker zdoby³ s³awê i nies³awê na ca³¹ Amerykê, wydaj¹c walkê zwi¹zkom zawodowym pracowników publicznych. Pod siedzib¹ w³adz stanowych w Madison gromadz¹ siê dziesi¹tki tysiêcy obroñców zwi¹zków, ale gubernator nie ustêpuje. Tward¹ postaw¹ uzyska³ zgodê na potr¹canie z pensji wiêkszych sk³adek na ubezpieczenia medyczne i emerytury, i domaga siê dalszych ustêpstw: zniesienia automatycznych odpisów sk³adek zwi¹zkowych z pensji przez pracodawcê oraz zakazu prowadzenia zbiorowych negocjacji w sprawie warunków pracy, ale godzi siê na zostawienie prawa do zbiorowych negocjacji poziomu p³ac podstawowych. Politycy obu partii przez d³ugie lata starali siê dogadzaæ zwi¹zkom pracowników publicznych z kilku powodów. í8

Scott Walker

Weronika Kwiatkowska

Traktat o czasie W „Laboratorium” Anny Frajlich trwa niekoñcz¹cy siê eksperyment pt. ¿ycie. Pod czu³ym okiem mikroskopu ogl¹damy wycinki zdarzeñ, analizujemy emocje, powiêkszamy rekwizyty z przesz³oœci, by znaleŸæ w nich prawdê. O czasie. Przemijaniu. Ludziach. Miejscach, które próbujemy oswoiæ. I których nie umiemy opuœciæ. Przedmioty i twarze w skali makro ods³aniaj¹ niedostrzegalne. To, co umyka w codziennym poœpiechu. Przepada w zgie³ku zat³oczonego Miasta. Znika w szczelinach godzin. Ta niewielka, piêknie wydana ksi¹¿eczka, mieœci piêtnaœcie opowiadañ-miniaturek, które zdobi¹ znakomite ilustracje Janusza Kapusty. Na ok³adce maleñka postaæ z walizk¹ stoi przed bram¹ w kszta³cie klucza. W oddali majaczy b³êkit wody i granatowe niebo. Zatrzymany w progu cz³owiek zdaje siê wyruszaæ w dalek¹ drogê. Do Ameryki? Byæ mo¿e. Na pewno w nieznane. Czuæ niepokój i bezradnoœæ wobec przyt³aczaj¹cej ogromem perspektywy. Zagubiona figurka na chwilê przed krokiem w ostatecznoœæ. Co czeka za drzwiami? Czy klucz symbolizuje odpowiedŸ na pytanie o los? O najbli¿sz¹ przysz³oœæ?

Po¿egnanie FOT. STEFAN SZCZYGIE³

Anna Frajlich wraz z mê¿em i synem opuœci³a Polskê po antysemic-

kiej nagonce, która by³a nastêpstwem wydarzeñ marcowych. O emigracji nigdy wczeœniej nie myœla³a. Myœmy nigdy nie zastanawiali siê nad taka opcj¹. Uwa¿aliœmy, ¿e nasze ¿ycie jest zwi¹zane z Polsk¹ mówi Autorka. W 1969 roku wyje¿d¿ali ci, którzy myœleli, ¿e uda im siê przeczekaæ. Jednak narastaj¹ce poczucie zagro¿enia wymusi³o decyzjê o opuszczeniu Polski. Zapytana o najboleœniejsze prze¿ycie z tamtego okresu, Anna Frajlich opowiada: Pierwszego stycznia wyszliœmy z domu na parê godzin. M¹¿ wróci³ wczeœniej i zasta³ na drzwiach napis: tu mieszka ho³ota - ¯ydzi. Nie usun¹³ go, bo stwierdzi³, ¿e jeœli tego nie zobaczê na w³asne oczy, to na pewno nie uwierzê. I rzeczywiœcie. By³ to dla mnie ogromny szok. Zdarza³y siê te¿ inne sytuacje. Ale

chyba takim bezpoœrednim impulsem by³o og³oszenie w PAP-ie, ¿e tylko do pewnego momentu bêd¹ przyjmowane podania o wyjazd w trybie normalnym, a co bêdzie siê dzia³o póŸniej, tego nikt nie wiedzia³. Sytuacja by³a bardzo nieprzyjemna. Nie chcieliœmy zupe³nie straciæ kontroli nad swoim losem. Dlatego zadecydowaliœmy z mê¿em, ¿e wyje¿d¿amy. O tamtym okresie, Micha³ G³owiñski w „Krêgach obcoœci napisa³: przera¿eniu towarzyszy³o nie tylko poczucie obrzydzenia, ale te¿ bezsilnoœci. Cytowa³ opiniê Zofii Stefanowskiej, która porównywa³a wydarzenia marcowe do faszystowskiego zamachu w obrêbie systemu komunistycznego. Tak, to by³o coœ obrzydliwego. í6


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

2

 POLSKA Rz¹d bez zmian

Premier Donald Tusk powiedzia³, ¿e nie dokona przed wyborami parlamentarnymi rekonstrukcji rz¹du, poniewa¿ “nie mo¿e byæ ¿adnych gier” maj¹cych na celu poprawê popularnoœci PO. Zdaniem obserwatorów chodzi jednak o to, ¿e rekonstrukcja utrudni³aby polsk¹ prezydencjê w Unii Europejskiej. Wybory do Sejmu i Senatu odbêd¹ siê 16 lub 23 paŸdziernika.

Kodeks wyborczy do Trybuna³u

Prawo i Sprawiedliwoœæ zaskar¿y³o do Trybuna³u Konstytucyjnego ju¿ podpisany przez prezydenta Komorowskiego kodekst wyborczy. Zawiera on dwudniowe g³osowanie, co u³atwia fa³szerstwa, chocia¿ Konstytucja mówi o jednym dniu wyborów oraz zakaz p³atnych reklam w radiu i telewizji, co stawia w gorszej pozycji PiS, zwalczany przez wiêkszoœæ mediów.

Kaczyñski “ch³opieje”

Prezes PiS zwróci³ siê do wicepremiera Waldemara Pawlaka o “zmobilizowanie rz¹du i premiera” do wyrównania dop³at dla polskich rolników z funduszy unijnych. Jeœli system dop³at siê nie zmieni, to polscy rolnicy bêd¹ otrzymywaæ 150 euro mniej na hektar, ni¿ rolnicy niemieccy, co powoduje roczn¹ stratê 2,4 mld. eruo. Pawlak skomentowa³ ten apel mówi¹c, ¿e niektórzy politycy “ch³opiej¹” z powodu wyborów parlamentarnych.

Dzieñ ¯o³nierzy Wyklêtych 1 marca br., po raz pierwszy obchodzono Narodowy Dzieñ Pamiêci ¯o³nierzy Wyklêtych. Przed 60 laty, 1 marca 1951 r. w warszawskim wiêzieniu mokotowskim, po sfingowanym procesie, rozstrzelano siedmiu cz³onków IV Zarz¹du G³ównego Zrzeszenia Wolnoœæ i Niezawis³oœæ - podziemnej organizacji niepodleg³oœciowej powsta³ej w 1945 r.. O ustanowienie tego œwiêta zabiega³ prezydent Lech Kaczyñski. ¯o³nierzom Wyklêtym, którzy nie pogodzili siê z porz¹dkiem politycznym po zakoñczeniu II wojny œwiatowej, Zbigniew Herbert poœwiêci³ wiersz “Wilki”.

WILKI Poniewa¿ ¿yli prawem wilka historia o nich g³ucho milczy pozosta³ po nich w kopnym œniegu ¿ó³tawy mocz i ten œlad wilczy szybciej ni¿ w plecy strza³ zdradziecki trafi³a serce mœciwa rozpacz pili samogon jedli nêdzê tak siê starali losom sprostaæ ju¿ nie zostanie agronomem ,,Ciemny” a ,,Œwit” - ksiêgowym “Marusia” - matk¹ ,,Grom” - poet¹ posiwia œnieg ich m³ode g³owy

Kolejna pora¿ka PO w TVP i PR

Przewodnicz¹cy KRRiT Jan Dworak oœwiadczy³ w Sejmie, ¿e nie uda³a siê próba odpolitycznienia mediów publicznych. W grudniu ub. roku Rada zakoñczy³a przes³uchania kandydatów do rad nadzorczych TVP i PR, ale od dwóch miesiêcy nie mianowa³a tych rad z powodu politycznego pata. SLD chce mieæ decyduj¹cy wp³yw na te media, na co nie zgadza siê PO.

Niemiec na czele ECS

Prezydent Gdañska Pawe³ Adamowicz (PO) mianowa³ Basila Kerskiego dyrektorem Europejskiego Centrum Solidarnoœci. Dyrektor mieszka w Niemczech, jest redaktorem naczelnym magazynu polsko-niemieckiego “Dialog”, który wspó³pracuje z “Przegl¹dem Politycznym”, pismem od 1983 r. wydawanym przez œrodowisko Donalda Tuska. Kerski ma dystans potrzebny w instytucji eruopejskiej, powiedzia³ Adamowicz. Z powodu wyboru nominacji Kerskiego z rady programowej ECS wyst¹pi³ Lech Wa³êsa jego zdaniem szefem ECS powinien byæ Bogdan Lis.

5 marca - sobota Adriana, Fryderyka, Teofila 6 marca - niedziela

nie op³aka³a ich Elektra

Agnieszki, Ró¿y, Wiktora

nie pogrzeba³a Antygona

7 marca - poniedzia³ek

i bêd¹ tak przez ca³¹ wiecznoœæ

Felicity, Perpetuy, Tomasza

w g³êbokim œniegu wiecznie konaæ

8 marca - wtorek

przegrali dom swój w bia³ym borze kêdy zawiewa sypki œnieg nie nam ¿a³owaæ - gryzipiórkom i g³adziæ ich zmierzwion¹ sierœæ

Beaty, Jana, Wincentego 9 marca - œroda Dominiki, Franciszki, Katarzyny 10 marca - czwartek Aleksandra, Cypriana, Marcela

poniewa¿ ¿yli prawem wilka

11 marca - pi¹tek

historia o nich g³ucho milczy

Benedykta, Konstantego,

zosta³ na zawsze w dobrym œniegu

Ludos³awa

¿ó³tawy mocz i ten trop wilczy

Zbigniew Herbert

KURIER PLUS

Kto poleci na beatyfikacjê

Prezydent Bronis³aw Komorowski nie mo¿e siê zdecydowaæ, kogo zaprosiæ do samolotu na wylot do Rzymu na beatyfikacjê Jana Paw³a II na pocz¹tku kwietnia. Najpierw zaprosi³ wszystkich by³ych prezydentów i premierów ³¹cznie z gen. Wojciechem Jaruzelskim, ale zrezygnowa³ z niego po protestach. Premierzy Jaros³aw Kaczyñski i Leszek Miller nie wezm¹ udzia³u w delegacji Komorowskiego, a lewica domaga siê przywrócenia Jaruzelskiego.

Imieniny tygodnia

Sobota, 12 marca 2011 o godz. 5 pm Polski Dom Narodowy przy 261 Driggs Ave., Greenpoint, NY

ZEBRANIE CZ£ONKÓW CENTRUM POLSKO - S£OWIAÑSKIEGO Celem Zebrania jest przedstawienie Cz³onkom CP-S propozycji Nowego STATUTU oraz omówienie bie¿¹cych spraw dotycz¹cych naszej organizacji. Organizatorami Zebrania jest grupa cz³onków wybrana podczas Zebrania Walnego 3 grudnia 2010 r. Zapraszamy wszystkich cz³onków do wziêcia udzia³u w tym wa¿nym dla nas wszystkich wydarzeniu.

redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa

korespondenci z Polski Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna

fotografia

Tydzieñ z Plusem

Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marian Polak

Obrazy „zaczête” Jacka WoŸniaka W Galerii Kuriera trwa wystawa prac Jacka WoŸniaka, absolwenta Krakowskiej Akademii Sztuk Piêknych. S¹ to oleje malowane na p³ótnie. Artysta nazwa³ je obrazami zaczêtymi, bo - jak twierdzi - praca nad nimi ci¹gle trwa. Obrazy WoŸniaka to realizm przemieszany z abstrakcj¹. 145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018

wydawcy Adam Mattauszek John Tapper Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel :

(718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax :

(718) 389-3140

E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

Ostatki u „Kostki”

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Od wielu lat rodzice dzieci uczêszczaj¹cych do Akademii œw. Stanis³awa Kostki przy Newell Street na Greenpoincie organizuj¹ okazjonalne zabawy. Œrodki zebrane ze sprzeda¿y biletów, z organizowanych podczas bali loterii wspomagaj¹ finanse szko³y. Podczas tegorocznej loterii rozlosowane zostan¹ nagrody, a wœród nich komputer, odkurzacz, coffee maker, kosze s³odyczy, kosmetyki i wiele innych. Do tañca graæ bêdzie bardzo lubiany przez Poloniê zespó³ Vox Polonia. Organizatorzy ostatkowej zabawy zapraszaj¹ ca³¹ Poloniê, nie tylko rodziców uczniów szko³y œw. Stanis³awa Kostki.

Ostatki u “Kostki” sobota, 5 marca o godz. 20:00 12 Newell Street Greenpoint Bilety w cenie $40 od osoby s¹ do nabycia na plebanii u pani Renaty: tel. 718-388-0170, wew. 0 oraz u pani Teresy: tel. 347-419-2808

W rocznicê katastrofy smoleñskiej Klub Gazety Polskiej zaprasza 10 marca (czwartek) o godz. 19:30 do Koœcio³a œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie na Mszê œw. w intencji ofiar katastrofy smoleñskiej. Po Mszy zostanie wyœwietlony 20-minutowy film przestawiaj¹cy pobyt Prezydenta Lecha Kaczyñskiego na Greenpoincie. Film zosta³ udostêpniony dziêki uprzejmoœci prezesa Polskiego Domu Narodowego Antoniego Chroœcielewskiego.

Porada miesi¹ca

3

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci

Greenpoint, Williamsburg i okolice * * * * *

Kupcy i lokatorzy czekaj¹ Zg³oœ dom do sprzeda¿y Zg³oœ mieszkanie do wynajêcia Ubezpieczamy domy i mieszkania Notariusz

SPECJALNA OFERTA 294 A McGuinness Blvd. 3-piêtrowy do remontu $575,000

Zapraszamy: 933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. Tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com

PODATKI - INCOME TAX Teresa Piasecki Certified Public Accountant

w Wszystkie rodzaje rozliczeñ w Ksiêgowoœæ 156 Nassau Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2171; cell. 347-419-2808 www.cpapiasecki.com

MARZEC Warto wiedzieæ, ¿e… ...mo¿na oszczêdziæ swój cenny czas (a czasami i spore pieni¹dze), zarz¹dzaj¹c swoimi finansami przy pomocy bankowoœci internetowej Naszej Unii. Chocia¿ o mo¿liwoœci korzystania z us³ug Naszej Unii bez koniecznoœci wizyty w oddziale, wspominaliœmy ju¿ na stronie „Styczeñ” (Kalendarz wydanym przez Uniê), chcielibyœmy zwróciæ uwagê, jakim ogromnym udogodnieniem, oszczêdzaj¹cym czas i pieni¹dze, jest bankowoœæ internetowa, dostêpna na stronie: www.NaszaUnia.com Oszczêdnoœæ czasu to g³ównie wyeliminowanie koniecznoœci wizyty w oddziale – np. w celu transferu pieniêdzy z jednego konta na drugie, przegl¹dania historii transakcji oraz sprawdzenia aktualnego stanu konta, lokaty terminowej, czy stanu realizacji czeków. Te czynnoœci – i wiele innych – mo¿na wykonaæ po zalogowaniu siê do bankowoœci internetowej, np. ze swojego domowego komputera, w ci¹gu kilkunastu sekund. Dodatkowo, dziêki bankowoœci internetowej mo¿na zaoszczêdziæ rocznie nawet kilkadziesi¹t dolarów, g³ównie na znaczkach wymaganych przy p³aceniu rachunków przez pocztê – wystarczy u¿yæ naszej bezp³atnej Internetowej P³atnoœci Rachunków. Czêsto mo¿na zaoszczêdziæ du¿o wiêcej – unikaj¹c ró¿nych kar, wynikaj¹cych z przekroczenia terminu p³atnoœci. U¿ywaj¹c bankowoœci internetowej mo¿na te¿ sp³acaæ swoje po¿yczki w³¹cznie z kartami kredytowymi. Nie masz jeszcze dostêpu do swojego konta przez Internet? Zadzwoñ ju¿ dziœ do Dzia³u Obs³ugi Klienta pod numer:

1-800-297-2181.

Twarze Salamona Serdecznie zapraszamy do obejrzenia w marcu, kolejnej (47) wystawy w greenpoinckiej kawiarni Starbucks. Autorem pokazu pt.”Faces” jest Sewer Salamon. Przedstawia on ponad 20 rysunków, grafik i obrazów. Autor zawodowo zajmuje siê grafik¹ u¿ytkow¹. Urodzi³ siê w 1974 roku, jest absolwentem Akademii Sztuk Piêknych w Krakowie. Od 1999 roku wspó³pracuje z wydawnictwami i agencjami reklamowymi. Od 2009 r. prowadzi w³asne studio grafiki u¿ytkowej: www.znakownia.pl Zawodowo - fascynat typografii, identyfikacji wizualnej i animacji interaktywnych. Bezustannie poszukuje nowych rozwi¹zañ wizualnych. W Stanach wystawia³ z grup¹ Emocjonalistów. Organizator wystawy- Janusz Skowron


4

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

Na drogach Prawdy Bo¿ej

 ŒWIAT

Budowanie na skale

Sikorski w Waszyngtonie

Senator John McCain otrzyma³ Krzy¿ Komandorski z Gwiazd¹ Orderu Zas³ugi Rzeczpospolitej z r¹k przebywaj¹cego w Waszyngtonie Rados³awa Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych. W latach 1990-tych McCain by³ jednym z najwiêkszych zwolenników przyjêcia Polski do NATO. W czwartek Sikorski spotka³ siê z Hillary Clinton, sekretarzem stanu.

Zabójstwo Amerykanów we Frankfurcie

21-letni mê¿czyzna z Kosowa zaatakowa³ na lotnisku we Frankfurcie autobus wioz¹cy ¿o³nierzy amerykañskich. W trakcie strzelaniny zginê³y dwie osoby. Sprawca zosta³ zatrzymany na lotnisku po próbie ucieczki. Zgin¹³ kierowca autobusu i drugi ¿o³nierz. Policja nie wyklucza, ¿e w autobusie dosz³o do sprzeczki, ale dopuszcza te¿ mo¿liwoœæ zamachu.

Dymisja za plagiat

Najbardziej popularny polityk niemiecki ostatnich lat, minister obrony narodowej Karl Theodor zu Guttenberg, poda³ siê do dymisji z powodu wykrycia plagiatu, jaki pope³ni³ w swej pracy doktorskiej. Na jego miejsce przyszed³ Thomas de Maiziere, dotychczasowy minister spraw wewnêtrznych. “By³em gotów walczyæ, ale dotar³em do granic moich si³’, powiedzia³ odchodz¹cy szef obrony.

Nie! dla noblisty

Mohammad Junus, twórca mikrokretydów udzielanych w biedakom w Bangladeszu i laureat pokojowej nagrody Nobla zosta³ wyrzucony przez rz¹d Indii ze stanowiska szefa za³o¿onego przez siebie Grameen Bank. 70letni Janus by³ od dawna krytykiem rz¹du, wiêc rz¹d skorzysta³ z przepisów o przymusowym przejœciu na emeryturê w wieku 60 lat. Pojawi³y siê tak¿e doniesienia o b³êdach w dzia³aniu banku i unikaniu p³acenia podatków.

Czy w Niemczech wolno byæ Polakiem...

Rz¹d niemiecki zgodzi³ siê na nauczanie jêzyka polskiego w Niemczech. Wymaga tego uk³ad z Polsk¹ o stosunkach dobros¹siedzkich z 1991 roku, lecz rz¹d twierdzi³, ¿e oœwiata znajduje siê w kompetencji rz¹dów poszczególnych landów i nie mo¿e im tego narzuciæ. Berlin obieca³ równie¿ rehabilitacjê przeœladowanych i mordowanych w III Rzeszy przedstawicieli Polonii niemieckiej. Zginê³o wtedy dwa tysi¹ce niemieckich Polonusów.

Galliano pod s¹d

Znany z upodobania do damskich ubrañ s³ynny projektant domu mody Diora John Galliano zosta³ oskar¿ony o antysemityzm, kiedy pod wyp³ywem alkoholu zniewa¿y³ parê ¿ydowskich klientów w jednej z kawiarni paryskiej dzielnicy Marais. Grozi mu do szeœciu miesiêcy wiêzienia i grzywna 22500 euro. Dom mody Diora ju¿ wyrzuci³ go z pracy. ¯aden ze œwiadków nie potwierdzi³ obel¿ywych s³ów projektanta. Galliano w ostatnim czasie pogr¹¿a³ siê w depresji i pijañstwie. W grudniu krzycza³ po pijanemu, ¿e “kocha Hitlera”.

Moj¿esz powiedzia³ do ludu: „WeŸcie sobie te moje s³owa do serca i do duszy. Przywi¹¿cie je sobie jako znak na rêku. Niech one wam bêd¹ ozdob¹ miêdzy oczami. Widzicie, ja k³adê dziœ przed wami b³ogos³awieñstwo albo przekleñstwo. B³ogos³awieñstwo, jeœli us³uchacie poleceñ waszego Pana Boga, które ja wam dzisiaj dajê; przekleñstwo, jeœli nie us³uchacie poleceñ waszego Pana Boga, jeœli odst¹picie od drogi, któr¹ ja wam dzisiaj wskazujê, a pójdziecie za bogami obcymi, których nie znacie”. Pwt 11,18.26–28

W

œród listów, jakie otrzymujê na adres mojej strony internetowej s¹ listy od m³odzie¿y, które nieraz zaskakuj¹ m¹drym i dojrza³ym spojrzeniem na ¿ycie. Zachowuj¹c anonimowoœæ przytoczê jeden z nich. „Jestem praktykuj¹c¹ katoliczk¹, przynajmniej staram siê ni¹ byæ. Widzê jednak, ¿e bycie katolikiem czêsto jest bardzo trudne nie tylko w œrodowisku amerykañskim, ale tak¿e polonijnym. Ci, którzy staraj¹ siê ¿yæ wed³ug podstawowych wymagañ naszej religii, s¹ czasami przedmiotem ¿artów ze strony ludzi, któ-rzy tylko z nazwy s¹ chrzeœcijanami. Maj¹ oni na swoje usprawiedliwienie wiele i to nieraz wymyœlonych powodów nieuczêszczania na niedzieln¹ Mszê œwiêt¹. Maj¹c kontakt z tymi ludŸmi zadajê sobie pytanie: Czy wiara mo¿e staæ niemodna? Jako nastolatka, której mama jest Polk¹ i katoliczk¹, a tato innego wyznania, mam wiêksze trudnoœci w zachowaniu tej wiary. Ale mimo przeciwnoœci ceniê bardzo swoj¹ wiarê i staram siê jej nie zgubiæ. Myœl¹c o tym zadajê sobie pytanie: Dlaczego tak wielu ludzi nie ceni sobie naszej polskiej kultury i wiary. Czêsto odrzucaj¹ j¹, ucz¹c swoje dzieci wszystkiego, ale nie jêzyka polskiego i wiary chrzeœcijañskiej”. Odpowiadaj¹c na ten piêkny list napisa³em miêdzy innymi: „S¹dzê, ¿e dopóki wœród naszej m³odzie¿y s¹ osoby myœl¹ce tak jak Ty, to z pewnoœci¹ zarówno wartoœci katolickie jak i polskie bêd¹ zachowane. S¹ to wartoœci cenne same w sobie, niezale¿nie od tego ile osób wyznaje je i ¿yje nimi. One ubogacaj¹ nas i czyni¹ nasze ¿ycie piêkniejszym i bardziej sensownym. Maj¹c jednak od Boga woln¹ wolê mo¿emy je przyj¹æ lub odrzuciæ”. Zacytowany na wstêpie fragment z Ksiêgi Powtórzonego Prawa mówi, ¿e Bóg nie przymusza nas, ale stawia przed wyborem. Mo¿emy wybraæ Jego Prawo lub je odrzuciæ. Moj¿esz powiedzia³ do ludu: „Widzicie, ja k³adê dziœ przed wami b³ogos³awieñstwo albo przekleñstwo. B³ogos³awieñstwo, jeœli us³uchacie poleceñ waszego Pana Boga, które ja wam dzisiaj dajê; przekleñstwo, jeœli nie us³uchacie poleceñ waszego Pana Boga”. Bóg zawiera ze swoim ludem Przymierze i wyznacza sposób postêpowania i ¿ycia. Zachowanie Przymierza i przykazañ z niego wynikaj¹cych jest drog¹ osi¹gniêcia bo¿ego b³ogos³awieñstwa i szczêœcia. Jeœli jednak Naród Wybrany odwróci siê swego Boga i pójdzie za obcymi bogami œci¹gnie na siebie przekleñstwo, nieszczêœcie i zgubê. Aby lud pamiêta³ o przykazaniach Bo¿ych Moj¿esz nakaza³: „Przywi¹¿cie je sobie jako znak na rêku. Niech one wam bêd¹ ozdob¹ miêdzy oczami”. Do dziœ wyznawcy religii Moj¿eszowej dos³ownie zachowuj¹ ten nakaz. Kiedyœ lec¹c samolotem do Izraela zosta-

³em obudzony przez nadzwyczajny ruch w samolocie. To ¯ydzi o wschodzie s³oñca przygotowywali siê do modlitwy. Nak³adli odpowiednie stroje i specjalnym rzemieniami ze skóry koszernego zwierzêcia mocowali na czole i lewym przedramieniu skórzane czarne pude³eczka, w których s¹ wersety Tory, miêdzy innymi przykazania. Pude³eczko to nazywa siê tefilin lub z jêzyka grec- Jerozolima - Brama Œw Szczepana kiego filakteria. Tefilin na rêku ma przypominaæ rêkê Bo- tego b³ogos³awieñstwa mo¿emy doœwiadga wyci¹gniêt¹ do Izraelitów, gdy wypro- czyæ ju¿ tu, na ziemi, i to w okolicznoœwadza³ ich z Egiptu. Umieszczony po ciach, które po ludzku jawi¹ siê jako trastronie serca jest wezwaniem do podpo- gedia i nieszczêœcie. Jeden z takich przyrz¹dkowania Bogu pragnieñ serca. Tefilin padków jest opisany w miesiêczniku „Róna czole ma przypominaæ o podporz¹dko- ¿aniec”. „M³oda W³oszka, Chiara Badano, podczas gry w tenisa czuje silny ból rawaniu Bogu swoich myœli i zmys³ów . Z doœwiadczenia wiemy, ¿e nawet naj- mienia. Okazuje siê, ¿e ma raka koœci z piêkniejsze i najszlachetniejsze praktyki przerzutami. Choroba staje siê dla niej religijne mo¿e dotkn¹æ bezduszna rutyna. wyzwaniem. Mimo potwornego bólu Nie byli od niej wolni ludzie w czasach krêgos³upa wstaje z ³ó¿ka, ¿eby wspieraæ Jezusa. A szczególnie ci, których uwa¿a- chor¹ na depresjê i uzale¿nion¹ od narkono za najpobo¿niejszych. Mowa tu o fa- tyków kole¿ankê. W swoim „Dzienniku” zapisze: “Tê ryzeuszach. Chrystus wielokrotnie piêtnowa³ ich postêpowanie, zarzucaj¹c im, ¿e chorobê Jezus zes³a³ mi we w³aœciwym zachowuj¹ zewnêtrzne znaki pobo¿noœci, czasie”. Nie przyjmuje morfiny, bo jak piale sercem, myœl¹ i czynem s¹ daleko od sze: “odbiera œwiadomoœæ, a ja mogê ofiaducha przykazañ bo¿ych. Chrystus pa- rowaæ Jezusowi jedynie cierpienie. Chcê trz¹c na powierzchown¹ religijnoœæ swo- dzieliæ z Nim jeszcze Jego Krzy¿”. Potem ich wspó³ziomków powiedzia³: „Nie ka¿- przychodzi parali¿ nóg i krwotok. “Nie dy, który mi mówi: ‘Panie, Panie’, wej- p³aczcie nade mn¹ - mówi do rodziców i dzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, przyjació³. - Idê do Jezusa. Na moim pokto spe³nia wolê mojego Ojca, który jest grzebie nie chcê ludzi p³acz¹cych, lecz w niebie”. Nie wystarczy przywi¹zaæ so- g³oœno œpiewaj¹cych”. Na pytanie, sk¹d bie na czole tefilin i biæ pok³ony, nie wy- takie œwiat³o w jej oczach, odpowiada: starczy przesuwaæ paciorki ró¿añca, aby “staram siê kochaæ Jezusa”. Nie prosi o nasza modlitwa dotar³a do Boga. Jest to uzdrowienie: “Jeœli chcesz tego Ty, Jezu, wa¿ne, tylko wtedy, gdy wype³nione jest ja te¿ tego chcê”. Modli siê o siê o wype³szczer¹ religijnoœci¹, która wyra¿a siê w nienia woli Bo¿ej. Chiara - któr¹ rodzina i praktykowaniu mi³oœci Boga i bliŸniego w przyjaciele nazywali “Luce, czyli œwiat³o naszym codziennym postêpowaniu. - to dziewczyna, która w cierpieniu potraChrystus mówi, ¿e poprzestanie tylko na fili byæ œwiat³em”. Cz³owiek promieniej¹cy autentyczn¹ s³owie jest podobne do budowania gmachu ¿ycia na piasku. Dom zbudowany na wiar¹, wyra¿aj¹c¹ siê w s³owie i czynie piasku wygl¹da piêknie do pierwszej na- buduje swoje ¿ycie na mocnym fundawa³nicy. Wystarczy niewielkie zawirowa- mencie Jezusa Chrystusa i staje jest œwianie w ¿yciu i ca³a budowa³a ¿ycia wiary t³em dla innych ludzi. Ks. Ryszard Koper siê rozpada. Wiara wyra¿aj¹ca siê w czynie wed³ug s³owa bo¿ego jest budowawww.ryszardkoper.pl niem domu ¿ycia na solidnym fundamencie ska³y. Gdy uderz¹ w nas burze ¿yciowe i nieszczêœcia gmach naszego ¿ycia nie runie, bo jest mocno osadzony na skale. Budowanie na piasku lub skale ma Katolicki Klub Dyskusyjny im. Jana swoje konsekwencje w wiecznoœci. Paw³a II zaprasza na wspólnotowe Chrystus mówi, ¿e w dniu ostatecznym spotkanie w niedzielê, pojawi¹ siê ludzie, którzy chc¹c dostaæ siê 6 marca 2011r. Wyk³ad oraz dyskusjê do chwa³y nieba bêd¹ siê powo³ywaæ, ¿e na temat: “Tradycje liturgiczne a prorokowali moc¹ Chrystusa, a nawet jednoœæ Mistrium Paschalnego” czynili cuda. A Chrystus powie do nich: poprowadzi ks. dr Andrzej Klocek. „Nigdy was nie zna³em. OdejdŸcie ode SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Mnie wy, którzy czynicie nieprawoœæ”. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. S³owa wiary i modlitwy bez prze³o¿enia Prelekcja o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Szczepana na Manhattanie na codzienne postêpowanie mog¹ byæ po(St. Stephen Church – 151 E 28 th Street czytane, jako swoista nieprawoœæ. pomiêdzy Lexington Ave oraz 3 Ave). Chrystus k³adzie przed nami tak¿e b³ogos³awieñstwo i przekleñstwo. Wybiera- Dojazd metrem lini¹ “6” do 28 Street. Inf. tel. (212) 289-4423 my b³ogos³awieñstwo, gdy Jego przykazania staj¹ siê treœci¹ naszego ¿ycia. Radoœci

Katolicki Klub zaprasza


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

5

M³odzie¿ z PiS-em? Coraz wiêcej absolwentów wy¿szych uczelni nie mo¿e znaleŸæ pracy, nie mówiæ ju¿ o absolwentach szkó³ œrednich. W dodatku Niemcy zachêcaj¹ polskich gimnazjalistów do uczenia siê w ich szko³ach, zapewniaj¹c niema³e stypendia i doskona³e warunki. To samo dotyczy uczniów ró¿nych techników a nawet i szkó³ zawodowych. Rzecz jasna, Niemcy licz¹ na to, ¿e po ich ukoñczeniu, m³odzi Polacy podejm¹ pracê w³aœnie u nich w zawodach, w których brakuje r¹k do pracy. Tymczasem w Polsce jak¿e czêsto pracy dla m³odych nie ma. Zw³aszcza na prowincji. Polska pod rz¹dami PO nie sta³a siê drug¹ Irlandi¹, tak ¿arliwie obiecywan¹ przez Donalda Tuska. Bezrobocie przekroczy³o ostatnio ju¿ 13 procent, osi¹gaj¹c stan z czasu rz¹dów koalicji PiS, LPR i Samoobrony. Wprawdzie dziœ z kraju wyje¿d¿a mniej m³odych ludzi

ni¿ piêæ lat temu, ale tylko, ze wzglêdu na kryzys finansowy, który dotkn¹³ Europê Zachodni¹. Mówi¹c o m³odzie¿y popieraj¹cej PiS, trzeba wspomnieæ o nabywaniu praw obywatelskich przez te roczniki, które nie pamiêtaj¹ masowego eksodusu m³odych do Anglii i Irlandii, jaki mia³ miejsce za rz¹dów Jaros³awa Kaczyñskiego oraz nie pamiêtaj¹ jego obietnicy wybudowania dla m³odych rodzin trzech milionów mieszkañ. Rocznikom tym PiS mo¿e jawiæ siê dzisiaj jako antidotum na nieudoln¹ Platformê i jej szefa, który nie dotrzyma³ ani jednej obietnicy. Sonda¿e w Polsce nie s¹ z regu³y w pe³ni miarodajne i trudno dziœ przewidzieæ kto zwyciê¿y w wyborach do parlamentu, niemniej widoczne coraz bardziej zainteresowanie m³odzie¿y PiS-em ju¿ dziœ daje wiele do myœlenia.

Eryk Promieñski

Zespo³y muzyczne poszukiwane Ju¿ 7 kwietnia w klubie Europa na Greenpoincie odbêdzie siê konkurs zespo³ów muzycznych WillGreen Festival. Na nagrody dla zwyciêzców organizatorzy przeznaczyli ponad 1,500 dol. Wszystkie kapele, które chc¹ wzi¹æ udzia³ w konkursie musz¹ wys³aæ swoje zg³oszenie do dnia 23 marca na adres e-mail: www.wgfestival@gmail.com. W zg³oszeniu nale¿y podaæ nazwê zespo³u, styl wykonywanej muzyki, a tak¿e dane kontaktowe z numerem telefonu w³¹cznie. Konieczne jest równie¿ za³¹czenie przyk³adowej muzyki zespo³u (plik w formacie mp3 lub link do strony internetowej). Konkurs otwarty jest dla wszystkich nowojorskich zespo³ów wykonuj¹cych dowolny rodzaj muzyki, które nie maj¹ podpisanego kontraktu z ¿adn¹ wytwórni¹ fonograficzn¹. Dla laureatów konkursu przewidziano nastêpuj¹ce nagrody: 500 dolarów i sesja fotograficzna (I miejsce), 300 dolarów (II miejsce), 150 dolarów (III miejsce). Przyznana zostanie równie¿ nagroda publicznoœci (300 dolarów) dla zespo³u, którego wystêp zgromadzi najwiêksz¹ liczbê fanów. Wiêcej informacji, a tak¿e regulamin konkursu mo¿na znaleŸæ na stronie internetowej: www.facebook.com/WillGreenFestival Sponsorami konkursu s¹ firmy: Victoria Consulting & Development, agencja fotograficzna Art Pix Studio, Nova Restoration, Lighthouse Home Services, S&B Restaurant, Park Deli, Family Dental Care, Amber Steakhouse. PR

- 79-09


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

6

Traktat o czasie 1 í Jeden z najboleœniejszych momentów mojego ¿ycia- zgadza siê Autorka. Polska by³a moj¹ ojczyzn¹, nie chcia³am innej. Dlatego miêdzy innymi nie zdecydowaliœmy siê wyemigrowaæ do Izraela. Amerykê wybraliœmy dlatego, ¿e znajdowa³a siê tutaj czêœæ rodziny mojego mê¿a. Zreszt¹ on sam twierdzi³, ¿e jeœli wyje¿d¿aæ, to jak najdalej od Europy.

Laboratorium Tytu³owe opowiadanie „Laboratorium” traktuje o trudnych pocz¹tkach w Ameryce. Pierwszej pracy, próbie oswojenia nowej rzeczywistoœci. Nieustannym wyœcigu z czasem, który wszyscy, szczególnie podró¿uj¹cy nowojorskim metrem, œwietnie znamy. Mimo, ¿e Autorka opisuje realia lat siedemdziesi¹tych, klimat historii wydaje siê byæ bardzo aktualny. Dlaczego? To w jakimœ sensie odpowiada wspó³czesnym tekstom, które powstaj¹ teraz w Polsce i w jakiejœ mie-rze maj¹ charakter post-zale¿noœciowy, post-komunistyczny - wyjaœnia Anna Frajlich. Wczeœniej mówiono nam, co, jak i kiedy mamy robiæ, i kiedy nasta³a wolnoœæ, wiele osób siê pogubi³o i nie wiedzia³o, co ze sob¹ pocz¹æ. Myœlê, ¿e bardzo du¿a czêœæ polskiej wspó³czesnej literatury jest w³aœnie na ten temat. Natomiast dla nas, którzy wyemigrowaliœmy z tamtego systemu, w³aœnie emigracja by³a takim post-zale¿noœciowym doœwiadczeniem. Okaza³o siê, ¿e cz³owiek sam musi poradziæ sobie z ¿yciem. Nie tylko znaleŸæ to¿samoœæ, okreœliæ siê na nowo. Ale zdobyæ pracê, utrzymaæ siê, wzi¹æ odpowiedzialnoœæ za swój los. To mi siê wydaje w tym opowiadaniu najbardziej charakterystyczne, w³aœnie walka z codziennoœci¹, w której wszyscy bierzemy udzia³ - dodaje. By³am zdumiona iloœci¹ recenzji, które ukaza³y siê w Polsce po publikacji „Laboratorium”. Mo¿e w³aœnie dlatego, ¿e ksi¹¿ka odbija ten temat. Zmagania siê z now¹ sytuacj¹. Dla mnie ta sytuacja by³a doœæ egzotyczna. Z wykszta³cenia by³am polonistk¹, a nagle znalaz³am siê w laboratorium. Nowy zawód, nowe, amerykañskie œrodowisko, w³aœciwie pierwsza, powa¿na praca, której musia³am siê nauczyæ. To doœwiadczenie jest w jakimœ sensie uniwersalne, wiêc pewnie dlatego tak dobrze rezonuje ze wspó³czesnoœci¹. Wskazówki Rekwizyty, po które Anna Frajlich siêga w opowiadaniach staj¹ siê pretekstem do snucia historii. Otwieraj¹ przestrzenie wspomnieñ, budz¹ wzruszenia. Ale przede wszystkim staj¹ siê symbolami. Zegarek jest symbolem czasów, które bezpowrotnie minê³y- wyjaœnia Autorka. Kiedy by³am uczennic¹ szko³y podstawowej posiadanie tego przedmiotu by³o wielk¹ spraw¹. Nie wszystkie dzieci w klasie mia³y zegarki, co wiêcej, nie ka¿dy nauczyciel by³ w posiadaniu czasomierza. To by³o ogromne wyró¿nienie i prze¿ycie móc odpowiedzieæ na pytanie: która godzina? Dzisiaj moi wnukowie - œmieje siê Anna Frajlich maj¹ telefony komórkowe najnowszej generacji i ma³o kto u¿ywa zegarków na rêkê. Odnoszê zreszt¹ wra¿enie, ¿e niewiele dzieci potrafi odczytywaæ godzinê z cyferblatu. Ale zegary, które pojawiaj¹ siê w „Laboratorium” nie tylko s¹ zakurzonymi artefaktami przesz³oœci, bywaj¹ te¿ nieub³aganymi stra¿nikami czasu: „Nad wszystkimi górowa³a ogromna, patrz¹ca na dwie strony, jak oblicze jakiegoœ boga, twarz zegara. „Nie zd¹¿ysz”, mówi³a do mnie ca³¹ sw¹ szydercz¹ wszechpotêg¹. /…/ Jeszcze chwila, jeszcze dwie - mówi³am sobie. Lubi³am myœleæ

„chwila” na przekór zegarowi, który mia³ je wszystkie zmierzone i pouk³adane w przegródkach i ci¹gle obmacywa³ je swymi czarnymi w¹sami, jakby chcia³ sprawdziæ, czy le¿¹ tam jeszcze, czy s¹”.

Traktat o czasie Zegarek-podarunek, od przyjació³ki matki. Powód do dumy. Radoœci. Zegar odmierzaj¹cy minuty do przyjazdu poci¹gu, napawaj¹cy strachem. Zegarek na rêku mê¿czyzny, którego Bohaterka lubi pytaæ o godzinê - „Spojrzysz na zegarek i „mamy jeszcze masê czasu - us³yszê, chocia¿ ta d³u¿sza wskazówka bêdzie prawie dopada³a fatalnej cyfry. Jeszcze trzy minuty, akurat tyle, ¿eby dojœæ do rogu i po¿egnaæ siê.” Czas mierzony têsknot¹, oczekiwaniem. „I nagle odnajdujê maleñki strumyk, który wci¹¿ p³ynie gdzieœ na dnie ka¿dej mojej godziny, jawy i snu. Ja czekam. Czekam na coœ, co mo¿e jeszcze przyjœæ. Na coœ, co tyle razy utraci³am i odzyska³am. Na coœ, o czym nic nie wiem, co mo¿e nigdy siê nie zjawi. Czekam.” Czeka równie¿ kobieta z opowiadania „Proste równoleg³e”, o której Anna Frajlich pisze: „I wierzyliœmy jeszcze na pocz¹tku, ¿e ta wyj¹tkowoœæ warta jest miesiêcy i lat jej oczekiwania, szarpania siê, przykucia do ma³ego kluczyka, który dla niej zdawa³ siê otwieraæ œwiat, a w rzeczywistoœci otwiera³ jedn¹ ma³¹ blaszan¹ skrzynkê. Skrzynkê pocztow¹.” Historia mi³osna nie mia³a happy endu, ale – jak twierdzi Autorka - czekanie mo¿e nieœæ równie¿ nadziejê. Jest esencj¹ naszego ¿ycia. Tak d³ugo, jak na coœ czekamy, tak d³ugo ¿yjemy. To jest swego rodzaju optymizm - œmieje siê - bardzo ostro¿ny, ale jednak. Natomiast przemijanie – dodaje - to jest egzystencjalny dramat nas wszystkich, który trzeba zaakceptowaæ. To uczucie, które nikomu nie jest obce. Za rok, za dzieñ, za chwilê, razem nie bêdzie nas, prawda? Kwestia tylko dobrania rekwizytów, ¿eby jakoœ to utrwaliæ.

Ojczyzny Zapytana o Nowy Jork, Anna Frajlich mówi z uœmiechem: to miasto jest moje i ja jestem jego. Napisa³am kiedyœ, ¿e “umrê tam, gdzie mnie posia³o./Gdzie mnie rzuci³ los”. W „Traktacie o czasie” maluje obraz metropolii, w której „zdarzaj¹ siê” odrealnione uliczki, maj¹ce moc przenoszenia do innego wymiaru. To jest Nowy Jork, który najbardziej lubiê. Gdzie mo¿na znaleŸæ chwilê wytchnienia. Z³apaæ oddech, zatrzymaæ siê w biegu. W betonowej d¿ungli, w g¹szczu drapaczy chmur, w zgie³ku pêdz¹cych samochodów, mo¿na nagle zab³¹dziæ w tak¹ magiczn¹ uliczkê, ze starymi, piêknymi kamienicami i zapomnieæ o wszystkim. To jest w³aœnie fantastyczne w tym mieœcie komercji, pieni¹dza, ¿e takie miejsca istniej¹. Ale Nowy Jork to nie tylko miejsce, które siê lubi. To nowa ojczyzna, w której Autorka odnios³a niekwestionowany sukces. Wykonuje zawód, który przynosi satysfakcjê i spe³nienie, mo¿e siê pochwaliæ imponuj¹cym dorobkiem naukowym, a przede wszystkim, grup¹ wiernych czytelników. Jestem bardzo zwi¹zana z Nowym Jorkiem. Du¿o tu prze¿yliœmy. W³aœciwie przeszliœmy ca³¹ drogê emigranta, wszystkie etapy. Bardzo du¿o zawdziêczam ludziom, którzy mi pomogli. Którzy namówili mnie na rozpoczêcie studiów. Doradzili, ¿ebym zrobi³a doktorat. Dziêki temu uda³o mi siê zdobyæ pracê w zawodzie. Spotka³am tu bardzo cennych ludzi, g³ównie z emigracji politycznej. To by³o

Anna Frajlich prowadzi spotkanie poœwiêcone Mi³oszowi.

bardzo rozwijaj¹ce doœwiadczenie. Jestem chyba przyk³adem na to - œmieje siê - ¿e Ameryka jest krajem mo¿liwoœci. I jeœli siê ciê¿ko pracuje, mo¿na osi¹gn¹æ cel. Ale to w Polsce Anna Frajlich wydaje swoje ksi¹¿ki i ma najwierniejszych czytelników. Tak wspomina emocje zwi¹zane z pierwsz¹ po latach podró¿¹ do kraju. Do Polski pojecha³am w 1993 roku, po dwudziestu dwóch latach. Sama, bo m¹¿ nie czu³ siê jeszcze wtedy gotów psychicznie. Wydawa³o mi siê, ¿e skoro napisa³am ksi¹¿kê i wróci³am duchowo, trzeba te¿ wróciæ cia³em. To by³a bardzo emocjonuj¹ca podró¿. Trochê, jak ¿ycie po œmierci. Dziwne uczucie, po tylu latach myœlenia, ¿e to siê nigdy nie zdarzy. Nagle znalaz³am siê w Warszawie, Szczecinie, chodzi³am dawnymi ulicami, odwiedza³am stare k¹ty, spotyka³am przyjació³ z tego, jak¿e innego, ¿ycia. To by³o bardzo przejmuj¹ce.

W¹¿ i szkielet Echa Holocaustu najwyraŸniej pobrzmiewaj¹ w opowiadaniu pt. „Paski”. Autorka przyznaje, ¿e od chwili napisania, nie czyta³a tego tekstu. Odda³am go z zamkniêtymi oczami - mówi. Historia jest bardzo mocna, choæ, a mo¿e w³aœnie dlatego, ¿e nie mówi o Zag³adzie wprost. Opowiada krótk¹ o mê¿czyŸnie hoduj¹cym wê¿a, ale tak¿e szczury, którymi swojego pupila karmi. Nie akceptujemy Holocaustu- mówi Anna Frajlich - ale nie oburzamy siê na okrucieñstwo i kompletn¹ znieczulicê, która jest obok. Mê¿czyznê, który g³aszcz¹c martwe zwierzê mówi: zrobiê z niego pasek, nie sposób inaczej skojarzyæ, ni¿ z nazistowskim oprawc¹. Natomiast „Szkielet” mo¿e byæ czytany na wielu poziomach. Przede wszystkim, jako fascynuj¹ca zabawa jêzykiem. To wygl¹da troszeczkê, jak wiersz lingwistyczny. Po prostu wziê³am s³ownik przys³ów polskich, znalaz³am wszystkie zawieraj¹ce s³owo „koœæ” i zagra³am na tym, jak na instrumencie - t³umaczy Anna Frajlich. Ale to równie¿ tekst publicystyczny. Powsta³ dawno, kiedy zaczê³y siê zmiany polityczne w Polsce, i wielu ludziom, czo³owym dzia³aczom opozycyjnym, zaczêto wyci¹gaæ ró¿ne szkielety z szafy. Co ciekawe, po paru latach, ten sam tekst mo¿e byæ czytany, jako „wyjœcie z szafy”, czyli coming out osób o odmiennej orientacji seksualnej, bo to teraz w Polsce bardzo gor¹cy temat - dodaje.

Wierszo-terapia W opowiadaniach pojawia siê termin „sen emigranta”. Bohater œni³, ¿e wyjecha³ do rodzinnych Czech i nie mo¿e wróciæ. Czy podobne sny miewa³a Autorka „Laboratorium? Mój sen by³ inny - opowiada Anna Frajlich. Œni³am, ¿e wracam do kraju i nie mogê do nikogo trafiæ. Nie mam ¿adnego adresu, chodzê po ulicach i nie potrafiê znaleŸæ do-

FOT. ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI

mu. To by³ bardzo bolesny sen. Kiedy przesta³am go œniæ? Nie pamiêtam. Mo¿e wtedy, kiedy o nim napisa³am wiersz. Gombrowicz powiedzia³, ¿e pisarz to neurotyk, który leczy siê sam. Wiêc mo¿e, jak wiersz napisany, to problem wyleczony?

Miêdzy s³owami Proza Anny Frajlich jest bardzo zwarta, œcis³a, lapidarna. Przypomina wiersze, które zerwa³y siê ze smyczy formy i rozbieg³y po kartkach. O mi³oœci mówi miêdzy s³owami. Przy okazji. Mimochodem. A jednak czuje siê wyraŸnie Jej przychylnoœæ œwiatu, ludziom. Porozrzucane po stronach, na³adowane emocjami impresje, nie pozostawiaj¹ w¹tpliwoœci, ¿e Autorka jest przede wszystkim poetk¹. „Pewnego razu siedz¹cy obok niej Japoñczyk pochyli³ siê ku niej, jakby chcia³ powierzyæ jej jak¹œ tajemnicê. W d³oniach trzyma³ widelec i nó¿. - Mi³oœæ- powtórzy³ wysun¹wszy rêkê z no¿em - to nie jest ani to, ani to- powiedzia³ wskazuj¹c na widelec. – To jest ten dŸwiêk - i uderzy³ lekko jednym o drugie.” Wiersze notuje, kiedy siê pojawiaj¹. Mówi wtedy, ¿e „sp³ywaj¹ na Ni¹. To s¹ rzeczy, które s¹ dane. Czasem piszê pod wp³ywem lektury. Jeden wiersz napisa³am przez sen. By³ dla mnie bardzo wa¿ny. Zaczyna³ siê od s³ów: „Te wieczne spory o pomidory/ kto je wymyœli³ Bóg czy Cezanne”. Po napisaniu uda³am siê do biblioteki, ¿eby obejrzeæ martw¹ naturê Cezanne’a. I okaza³o siê, ¿e on nigdy nie namalowa³ ani jednego pomidora! – œmieje siê. Ale wymowa wiersza, problem, który porusza - by³a dla mnie wa¿niejsza. Wiêc postanowi³am go zachowaæ. Bo... „co w istocie jest/ co w ¿ywiole/ co wiêcej s³oñca wch³onê³o w g³¹b/ to ze straganu w misce na stole/ czy to co z pêdzla/ sp³ywa³o ³z¹?”

Weronika Kwiatkowska

*Anna Frajlich – poetka, prozaiczka, literaturoznawczyni, doktor slawistyki (New York Uniwersity). Laureatka nagrody fundacji Koœcielskich (1980) i Nagrody Fundacji W³adys³awa i Nelly Tu- rzañskich (2003). Odznaczona Krzy¿em Kawalerskim Orderu Zas³ugi Rzeczpospolitej Polskiej (2002). Uhonorowana tytu³em Ambasadora Szczecina. Jest autork¹ dwunastu tomów wierszy, m.in. W s³oñcu listopada (2000), Znów szuka mnie wiatr (2001), Pomiêdzy œwitem i wiatrem (2006). W 2007 r. ukaza³a siê jej monografia The Legacy of Acient Rome in the Russian Silver Age obrazuj¹ca dziedzictwo staro¿ytnego Rzymu w srebrnym wieku rosyjskiej poezji.


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

7

Parada celebrytów Kiedy Gazeta Wyborcza zaczyna drwiæ z premiera Donalda Tuska, to mo¿na przypuszczaæ, ¿e ju¿ trwaj¹ na zapleczu polskiej polityki poszukiwania nastêpcy obecnego szefa rz¹du. Wicenaczelny redaktor Wyborczej, Roman Paw³owski zmartwi³ siê ironicznie, ¿e premier ostatnio taki smutny i ma³o go widaæ w mediach. Donald Tusk rzeczywiœcie musi byæ smutny, bo kto by siê na jego miejscu nie przejmowa³ czuj¹c, jak grunt zaczyna mu siê usuwaæ pod nogami. To jeszcze nie znaczy, ¿e Platforma Obywatelska przegra do PiS nadchodz¹ce jesieni¹ wybory do Sejmu i Senatu. Na razie to znaczy tylko tyle, ¿e wygra je z trudem a po wyborach bêdzie musia³a przestawiæ uk³ad si³ w kierownictwie partii. Humor premierowi pogarsza wyd³u¿aj¹ca siê parada celebrytów deklaruj¹cych wycofanie poparcia dla PO. Piosenkarze Ho³dys, Kazik, Kukis i Lipiñski oznajmuj¹cy utratê zaufania do Platformy nie s¹ mêdrcami politycznymi, ale wyra¿aj¹ rozczarowanie swojej publicznoœci dla niespe³nionych obietnic wyborczych i lenistwa rz¹du. To, niestety, œwiadectwo zdziecinnienia demokracji, kiedy piosenkarze wystêpuj¹ w roli liderów opinii w sprawach politycznych. Ale wiêkszoœæ wyborców nie potrafi lub boi siê samodzielnie myœleæ. Ma³o im afery hazardowej i os³abienia CBA, zawalenia budowy autostrad, chaosu na kolei, zamachu na konta emerytalne przez rz¹d bez pieniêdzy. Ma³o te¿ pora¿ek w polityce zagranicznej, katastrofy smoleñskiej i upokorzenia Polski przez Rosjê. Jeszcze im potrzeba piosenkarza, ¿eby powiedzia³, ¿e Ÿle sie dzieje. Piosenkarzy nie

mo¿na wiêc lekcewa¿yæ. Nawet jeœli wiêcej czuj¹ ni¿ rozumiej¹, to przecie¿ stanowi¹ drogowskaz dla m³odszych wyborców aspiruj¹cych do reputacji ludzi „na topie” i dobrze poinformowanych w sprawie tego, co wypada dzisiaj myœleæ i g³oœno mówiæ. Opinia Marcina Mellera, równie¿ rozczarowanego redaktora naczelnego polskiej edycji Playboya ma wiêksz¹ wagê umys³ow¹ ni¿ œpiewaj¹cych celebrytów. By³ powa¿nym dziennikarzem spo³ecznym w redakcji Polityki, zanim zosta³ redaktorem rozrywki dla panów. Jego krytyk¹ Platforma Obywatelska przejê³a siê tak dalece, ¿e zmartwiony minister „S³awek” Nowak g³oœno wyrazi³ nadziejê na powrót Mellera do obozu w³adzy. Jednak najwiêksze wyzwanie dla Donalda Tuska stanowi bunt kilku profesorów ekonomii: Leszka Balcerowicza, Stanis³awa Gomu³ki i Krzysztofa Rybiñskiego. Ich bowiem atak na politykê gospodarcz¹ jest udokumentowany i mia¿d¿¹cy. I co tu siê dziwiæ, ¿e ju¿ marsza³ek Sejmu Grzegorz Schetyna zwietrzy³ krew premiera. Na tyle zacz¹³ podstawiaæ mu nogê, ¿e Donald Tusk zagrozi³ mu wyrzuceniem z partii. Schetyna bardzo chcia³by byæ premierem po wyborach. Mo¿e mu siê udaæ, jeœli wynik wyborczy Platformy bêdzie s³aby i przyjdzie czas rozliczeñ. Tusk ju¿ mówi wiêc, ¿e elity nie mog¹ daæ zwyciêstwa PO, ale mog¹ partiê os³abiæ.

Prof. Leszek Balcerowicz

Wszak¿e niektóre najnowsze sonda¿e wskazuj¹ na mo¿liwoœæ zwyciêstwa PiS w jesiennych wyborach. W tych sonda¿ach dystans miêdzy obu g³ównymi partiami wynosi kilka procent na korzyœæ PO, ale wiadomo, ¿e wynik sonda¿owy PiS jest z regu³y niedoszacowany. Zawsze mo¿na postawiæ pytanie w taki sposób, by uzyskaæ po¿¹dany wynik a wiêkszoœæ biur badania opinii sprzyja PO. Wyj¹tek stanowi biuro Homo Homini, sk¹d pochodz¹ sonda¿e korzystne dla PiS. Ale Homo Homini tak¿e nie mo¿na ca³kowicie zaufaæ, bo manipulacje metod¹

badañ mo¿na stosowaæ te¿ w interesie PiS. Skoro sonda¿ telefoniczny na próbie 800 osób kosztuje tylko 500 z³otych, to wypada taniej, ni¿ wykupienie og³oszenia na bilboardzie, a media maj¹ o czym mówiæ przez kilka dni. Jaros³aw Kaczyñski zapowiada zwyciêstwo, jeœli PiS bêdzie bardzo ciê¿ko pracowa³. Jasne, ¿e prezesowi partii nie wypada mówiæ inaczej, ale zobaczymy. Wszystko jeszcze przed nami. Jan Ró¿y³³o


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

8

Kartki z przemijania Cieszê siê, ¿e Colin Firth zdoby³ Oscara za najlepsz¹ rolê mêsk¹ w filmie „Jak zostaæ królem”. Uwa¿am go za jednego z najlepszych aktorów ostatnich piêtnastu lat. By³ znakomity w „Dzienniku Bridget Jones”, „Dumie i uprzedzeniu”, „Zakochanym Szekspirze”, „Dziewczynie z per³¹” i „Traumie”. Wspania³¹ postaæ stworzy³ te¿ w „Mê¿czyŸnie samotnym”. Nie jest gwiazd¹ z pierwszych stron gazet i nie uosabia jakiegoœ ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI zdecydowanie okreœlonego typu mê¿czyzny, jest natomiast aktorem dysponuj¹cym bogatym wnêtrzem psychicznym i rzemios³em na najwy¿szym poziomie. Doskona³ym rzemios³em oznacza siê równie¿ twórca filmu „Jak zostaæ królem” – Tom Hooper, którzy dosta³ Oscara za re¿yseriê. W jego osobie Akademia Filmowa uhonorowa³a artystê œwiadomie przedk³adaj¹cego tradycjê nad nowoczesnoœæ. Sam film równie¿ dosta³ Oscara. S³usznie, bo jest to dzie³o pokazuj¹ce na przyk³adzie j¹kaj¹cego siê angielskiego króla Jerzego VI, ¿e mo¿na pokonaæ w³asne s³aboœci.

na po³udnie przez lasy i stepy wzd³u¿ brzegu jeziora Bajka³, a potem przez Mongoliê, Tybet, Himalaje a¿ do pó³nocnych Indii, znajduj¹cych siê pod zarz¹dem angielskim. Tam czeka na nich wolnoœæ. Po roku do celu dochodzi tylko trzech uciekinierów. Pokonali oni ponad szeœæ tysiêcy kilometrów. Amerykañscy krytycy przyjêli ten film z uznaniem, nazywaj¹c go drog¹ do wolnoœci, acz nie kryli, i¿ spodziewali siê po tym re¿yserze dzie³a nakrêconego z wielkim rozmachem. Tymczasem Weir zrobi³ film skromny, skupiwszy siê na woli przetrwania zwyk³ych ludzi w nieludzkich warunkach. Celowo piszê „zwyk³ych ludzi”, albowiem re¿yser w ¿aden sposób ich niedoatrakcyjnia³. Niedoatrakcyjnia³ te¿ sytuacji, wychodz¹c z za³o¿enia, ¿e perypetie bohaterów s¹ wystarczaj¹co wstrz¹saj¹ce i maj¹ same w sobie wartoœæ dokumentaln¹. Na czo³o wysun¹³ postaæ polskiego oficera Janusza, który po wielu latach tu³aczki dociera w koñcu do wolnej Polski, by w swoim dawnym domu po³¹czyæ siê z ¿on¹. W ten sposób odda³ ho³d, zarówno heroicznym uciekinierom, jak i narodom, dla których prawdziwy koniec II wojny i zarazem komunizmu nasta³ dopiero po zwyciêstwie „Solidarnoœci”. Dla zachodniego widza film ten bêdzie nieznanym rozdzia³em historii, o której notabene nie ma on wci¹¿ zielonego pojêcia. Sam Weir nie kry³ w swych wypowiedziach, ¿e nie wiedzia³ do tej pory o losach ludzi wywiezionych do sowieckich gu³agów i o losie Polski rozdartej w 1939 roku miêdzy dwóch totalitarnych zaborców.

* Wrêczenie Oscarów jest niezmiennie wa¿nym wydarzeniem dla Amerykanów. W godzinach telewizyjnej transmisji z Los Angeles ulice na Manhattanie by³y niemal puste. Czasem i ja spogl¹dam na telewizyjne przekazy, pe³ne sztucznych uœmiechów gwiazd i prawdziwych ³ez szczêœcia, kiedy zdobêd¹ ju¿ to „najwy¿sze” trofeum. Piszê najwy¿sze w cudzys³owie, albowiem nie kierujê siê nim zazwyczaj przy wyborze lub ocenie filmu. Kiedyœ chodzi³em na wielkich re¿yserów i ulubionych aktorów, dziœ idê do kina g³ównie ze wzglêdu na tematykê dzie³a. Nie mam ju¿ swoich ulubionych artystów filmu. Gospodarze tegorocznej oscarowej gali - aktorzy Anne Hathaway i James Franco nie okazali siê ani dowcipni, ani swobodni, ani merytorycznie przygotowani. Hathaway by³a zajêta g³ównie w³asnym wygl¹dem w kolejnych sukniach zmienianych bodaj piêæ razy, Franco zaœ sprawia³ wra¿enie ch³opaka, który nie bardzo wie, w czym bierze udzia³ i po co. Poza oczekiwaniem na Oscara dla siebie samego, rzecz jasna. * Wzruszy³ mnie film Petera Weira „The Way Back” zrealizowany na podstawie ksi¹¿ki S³awomira Rawicza „D³ugi marsz”. Jest to przejmuj¹ce dzie³o pokazuj¹ce odysejê oœmiu wiêŸniów, którzy uciekli z sowieckiego Gu³agu po³o¿onego na dalekiej Syberii. Wœród nich znajduje siê dwóch Polaków i jeden Amerykanin. Po drodze do³¹cza siê do tej grupy m³oda Polka, której równie¿ uda³o siê zbiec z innego gu³agu. Razem wêdruj¹

* Zanikaj¹ kryteria. Dziœ, nie tylko œpiewaæ ka¿dy mo¿e, ale i pisaæ. A jak¿e! Nie potrzeba ju¿ wiedzy, stylu i smaku, by pisaæ artyku³y, przeprowadzaæ wywiady, recenzowaæ przedstawienia, filmy i wystawy. Kto by tam przejmowa³ siê brakiem warsztatu, erudycj¹, nie mówi¹c ju¿ o ubóstwie jêzyka. Samouwielbiaj¹ca siê amatorszczyzna dos³ownie nas zalewa. * Irytuj¹ mnie dziennikarze prowadz¹cy wywiady w taki sposób, ¿eby pokazaæ, i¿ wszystko wiedz¹ lepiej. Irytuj¹ mnie te¿ dziennikarze staraj¹cy siê w wywiadzie wyeksponowaæ siebie a nie osobê, z któr¹ rozmawiaj¹. Niegdyœ, w PRL-u, mistrzyni¹ w tym by³a Irena Dziedzic prowadz¹ca m.in. „Tele-Echo”. Dziœ mistrzów w tym wzglêdzie mamy wielu, pocz¹wszy od Tomasza Lisa, nas³adzaj¹cego siê samym sob¹ i przegl¹daj¹cego w kamerze, niczym w lustrze. Nie ceniê te¿ dziennikarzy prowadz¹cych rozmowy w programach telewizyjnych tak, by udowodniæ z góry za³o¿on¹ tezê, zgodn¹ z ich przekonaniami politycznymi lub religijnymi. Przyk³adem takiego dziennikarza jest Jan Pospieszalski i jego program „Warto rozmawiaæ”. Szukam wci¹¿ publicystów nie uwik³anych w walkê polityczn¹, ale dalibóg, nie znajdujê. * Patrzê na obecne piosenkarki i piosenkarzy wyginaj¹cych siê i podskakuj¹ch na estradzie na wszystkie sposoby.

Bój to jest przedostatni 1íZwi¹zki te s¹ bogate i maj¹ pieni¹dze na poparcie w kampaniach wyborczych uleg³ych sobie polityków, a na walkê z przeciwnikami. Politycy nie stawiaj¹ oporu wygórowanym ¿¹daniom zwi¹zkowców, poniewa¿ koszty ustêpstw mog¹ przerzucaæ na podatników. Nie chodzi jednak o p³ace - te nie s¹ przeciêtnie wyraŸnie wy¿sze, ni¿eli pracowników sektora prywatnego. Chodzi natomiast o wysokoœæ sk³adek na ubezpieczenia medyczne i emerytalne i zbyt wczesne odejœcia na emeryturê. Zwi¹zkowcy wytargowali minimalne a w pewnych przypadkach zerowe sk³adki. Ustêpstwa w tych sprawach daj¹ politykom natychmiastow¹ korzyœæ w postaci poparcia zwi¹zków. Natomiast koszty ukrywa siê, jak w wypadku sk³adek zdrowotnych, albo przerzuca na przysz³oœæ, jak w wypadku gwarantowanych przez w³adze stanu - emerytur. To wszystko powoduje, ¿e stanom brakuje ³¹cznie, wed³ug ró¿nych szacunków, od 700 miliardów dolarów do trzech bilonów na pokrycie emerytur. Zwi¹zkowców dopieszczaj¹ g³ównie demokraci, ale republikanie te¿ maj¹ swoich

ulubieñców z wzajemnoœci¹ - to zwi¹zki policjantów i stra¿aków, które tym ró¿ni¹ siê od reszty, ¿e nie wolno im strajkowaæ. Chyba najbardziej szkodliwy jest szczególnie ho³ubiony przez demokratów zwi¹zek nauczycieli. Ten zaœ chroni z³ych pracowników, chocia¿ Ÿli nauczyciele dos³ownie szkodz¹ i psuj¹ szanse ¿yciowe m³odzie¿y. Dopiero ostatnio zwi¹zek ten zgodzi³ siê na warunkow¹ procedurê zwalniania z pracy, która jednak musi trwaæ od roku do 15 miesiêcy. Zobowi¹zania stanów narasta³y przez lata, ale dopiero ostatnio sytuacja sta³a siê dramatyczna z powodu kryzysu finansowego, który spowodowa³ kryzys gospodarczy, masowe bezrobocie, bankructwa a w rezultacie spadek wp³ywów podatkowych i dop³at rzadu federalnego. £¹cznie 50 stanów ma w tym roku 125 miliardów dolarów niedoboru na pokrycie wydatków. Zaœ w ostatnich trzech latach ³¹czny deficyt bud¿etowy stanów wyniós³ 430 miliardów dolarów. Gubernator Walker i zwolennicy w ca³ej Ameryce uwa¿aj¹, ¿e nie da siê problemu deficytu rozwi¹zaæ w ci¹g³ych targach z liderami

Towarzysz¹ im efekty wzmacniaj¹ce w postaci wideoklipów i najró¿niejszych gier œwietlnych. Musi byæ g³oœno i dyskotekowo, musz¹ byæ kokieteryjne zachêcanki, by publicznoœæ siê te¿ bawi³a. Prymitywne zazwyczaj. I pomyœleæ, ¿e Ewie Demarczyk wystarczy³ zwyk³y mikrofon, by zaw³adn¹æ publicznoœci¹ bez reszty, nie mówi¹c ju¿ o drobniutkiej Edith Piaf, która mog³a œpiewaæ i bez mikrofonu. * Kompozytor Charles Dumont – “Wystêp Edith Piaf to by³a msza”. * Edit Piaf – „Nie œpiewam po to, ¿eby braæ, œpiewam, ¿eby daæ”. * Jean Cocteau – „Przed Edith Piaf nie by³o Edith Piaf i po Edith Piaf nie bêdzie Edith Piaf”. * Nie, nie czekam na now¹ Ewê Demarczyk, nie, nie szukam nowej Edith Piaf, bo wiem, ¿e s¹ to zjawiska niepowtarzalne. Szukam po prostu prawdziwych artystów piosenki. Ot choæby takich, jak¹ by³a Anna German, której 75 urodziny minê³y 14 lutego. Jak¿e jej brakuje. Jak¿e te¿ brakuje tej wielkiej subtelnoœci, której by³a uosobieniem. * Andy Warhol – “Chocia¿ by³byœ geniuszem, jeœli nikt ciê nie wylansuje, bêdziesz nikim”. * „Rychu”, „Zbychu”, „Grzechu”. Dlaczego nie „Rysio”, „Zbysio”, „Grzesio”? * W kolejce do lekarza lub po lekarstwa schodz¹ mi ca³e godziny, podczas których obserwujê pacjentów z najró¿niejszych miejsc pod s³oñcem. Okazuje siê, ¿e cierpienie spowodowane chorob¹ u wszystkich wygl¹da tak samo. Jego widok przygnêbia mnie wielce, uœwiadamiaj¹c jednoczeœnie, ¿e ze mn¹ nie jest jeszcze tak Ÿle. Ostatnio sta³ w tej¿e kolejce mê¿czyzna podobny jak dwie krople wody do Che Guevary. Takie same czarne w³osy, takie samo spojrzenie, taki sam zarost, taki sam beret. Doprawdy mo¿na by go nazwaæ sobowtórem, gdyby nie... dwa grube warkocze siêgaj¹ce a¿ do pasa. Zaiste przedziwny to by³ widok. Dziœ natomiast ogl¹dam w telewizji migawki z pokazu mody w Pary¿u i co widzê? Otó¿ na wybiegu pojawia siê model o identycznym niemal wygl¹dzie, tak¿e z brod¹ i warkoczami. Jedynie beret ma nieco inny, jakby bardziej dziewczêcy. Doprawdy nie bardzo rozumiem, co on w³aœciwie uosabia. Trzeci¹ p³eæ? * Niedobrze jest mieæ nadmierny dar s³owa, bo mo¿e byæ ono wiêksze od czynów. p

zwi¹zkowymi. Republikañski gubernator Ohio, John Kasich, popiera ograniczenie prawa do uk³adów zbiorowych. W Tennessee legislatura rozwa¿a zniesienie uk³adów zbiorowych dla nauczycieli. W Indiana guberantor Mitch Daniels proponuje to samo, ale jest przeciwny zniesieniu obowi¹zkowego potr¹cania sk³adek zwi¹zkowych z pensji, czego natomiast domaga siê gubernator Walker. W jego Wisconsin demokratyczni senatorowie po prostu uciekli ze stanu do s¹siedniego Illinois, ¿eby nie by³o kworum potrzebnego dla uchwalenia ustaw bud¿etowych dotycz¹cych zwi¹zków. Gubernator Walker wys³a³ ¿o³nierzy dla sprawdzenia, czy nie nocuj¹ we w³asnych domach i w takim wypadku doprowadzenia si³¹ na stanowy Kapitol. Jednak wojsko nie z³apa³o ¿adnego senatora. Co przyniesie przysz³oœæ? Cele, które sobie postawi³ gubernator Walker z Wisconsin ju¿ osi¹gn¹³ gubernator Daniels z Indiany. Szeœæ lat temu uda³o mu siê znieœæ zbiorowe negocjacje zwi¹zków zawodowych pracowników publicznych. Dziêki temu uzyska³ elastycznoœæ zatrudnienia i wiêksz¹ efektywnoœæ nak³adów. Pomog³o w tym zniesienie przepisów ochrony przed zwolnieniami wed³ug sta¿u pracy, a nie umiejêtnoœci i pil-

noœci pracowników. A liczba zwi¹zkowców spad³a o 90 procent, zbli¿aj¹c siê do sektora prywatnego, który œciga siê w warunkach pracy i p³acy z Trzecim Œwiatem. Zwi¹zki zawodowe dopuszczaj¹ siê wielu nadu¿yæ dobrej woli i stoj¹ na drodze wzrostowi wydajnoœci pracy. Jednak stawk¹ w tej walce s¹ nie tylko uprawnienia pracownicze, ale tak¿e przysz³oœæ demokracji w Ameryce. Zwi¹zki pracowników publicznych stanowi¹ ostatni¹ powa¿n¹ przeciwwagê dla oligarchii finansowej i biznesowej, która siêga po pe³niê w³adzy bez skrupu³ów. Oligarchia finansowa doprowadzi³a do kryzysu zagra¿aj¹cego upadkiem gospodarki zachodniej, ale nikt nie poniós³ za to ¿adnej kary. Zap³acili jak zwykle biedniejsi i s³absi. Oligarchia biznesowa mo¿e natomiast bez ograniczeñ dotowaæ partie polityczne (wobec konkretnych kandydatów s¹ ograniczenia, jeœli przyjmuj¹ publiczne dotacje na swe kampanie wyborcze). Jeœli zabraknie zwi¹zków zawodowych, to oligarchii nie stawi czo³a ¿adna wielka, zorganizowana si³a. A warto pamiêtaæ, ¿e na 1 procent najbogatszych Amerykanów przypada ju¿ 23 procent dochodów i ich udzia³ ci¹gle roœnie.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Dr Anna Duszka

Sabina Grochowski, MD

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm

(718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Greenpoint Eye

Care LLC

Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU

Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu. Poniedzia³ek - Czwartek 10 am - 7 pm;; Pi¹tek: 9 am - 7 pm; Sobota - 9 am - 5 pm

UWAGA! Nowy adres na Manhattanie Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF. Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!

Caring Professionals Inc.

70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

POLSKA FIRMA MEDYCZNA NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC * wózki inwalidzkie * ³ó¿ka szpitalne * aparaty tlenowe * pampersy i wk³adki higieniczne * ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


10

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

XI turniej Polonia Open by ¯ywiec Na Florydzie zakoñczy³ siê XI turniej Polonia Open by ¯ywiec. Najlepszy ze wszystkich. minionym tygodniu w Lake Worth na Florydzie odbywa³ siê XI turniej golfa i tenisa Polonia Open by ¯ywiec. Rozgrywany w presti¿owym i znanym z dobrej atmosfery Fountain Country Club, jest tradycyjnym punktem w kalendarzu polonijnych, i nie tylko, sportowców. W tym roku, z wielu przyczyn, Polonia Open by ¯ywiec zakoñczy³a siê pe³nym sukcesem. Golfiœci rywalizowali na polu przez trzy dni, rozgrywaj¹c rundê dziennie. Ju¿ po pierwszych rundach treningowych wiêkszoœæ orzek³a, ¿e pole w Fountain Country Club jest du¿o mniej wymagaj¹ce ni¿ przed rokiem w Tresoro. Wtedy zawody zakoñczy³y siê niemal katastrof¹, bo z braku czasu nie zdo³ano rozegraæ dogrywki. Teraz takich niemi³ych zdarzeñ nie by³o. Turniej golfa zakoñczy³ siê o czasie, a poza tym od razu zosta³ wy³oniony jego triumfator. Zosta³ nim Janusz Baczyk z New Jersey, który wyprzedzi³ Micha³a Poni¿a (o 1 pkt.) i Mateusza Jêdrzejczyka (o 3 pkt.). Wœród kobiet wygra³a Dorota Trocha z zagubionych gdzieœ na Atlantyku wysp Turks i Caicos, przed Gin¹ Swatowsk¹ z New Jersey i El¿biet¹ Lopuski z Chicago.

W

sem. Ju¿ rano czeka³o na zawodników œniadanie, a póŸniej po rundzie golfa obiad. A jedzenie by³o, palce lizaæ. Nikt siê nie musia³ martwiæ, ¿e wyjdzie z klubu g³odny. Nie wspomnê o piwie, które la³o siê po prostu strumieniami. ¯ywiec i Warka by³y najpopularniejszym napojem w Fountain Country Club. I tu nale¿y podkreœliæ, ¿e w ci¹gu ca³ego tygodnia zawodów nie by³o ani jednego przypadku niew³aœciwego zachowania siê polskiego gracza.

Ubogi krewny

W porównaniu z golfem, tenis na Polonia Open sta³ siê ubogim krewnym. A szkoda, ¿e tak siê dzieje, gdy¿ turniej ten zacz¹³ siê w³aœnie od tenisa. Poloniê Open wymyœli³ Artur Bobko i w 2001 roku zaprosi³ – na zasadzie atrakcji – golfistów. Wtedy, do Sarasoty, przyjecha³o ich niewielu.

Czekaj¹ za rok

Fountain Country Club to klub, w którym cz³onkowie zazwyczaj spêdzaj¹ ca³y dzieñ, zaczynaj¹c od œniadania, potem id¹ graæ w golfa, po powrocie jest znakomity obiad, a póŸniej gra w karty lub delektowanie siê dobr¹ whisky i cygarem. By zostaæ cz³onkiem tego klubu trzeba zap³aciæ 10 tysiêcy dolarów rocznie. To nie jest ma³o pieniêdzy. Za to klub jest wzorowo prowadzony i czyœciutki jak piêciogwiazdkowy hotel. Nie narzeka te¿ na brak miejscowych cz³onków. Parking jest zape³niony praktycznie w 100 procentach. Po co Zawsze drugi. Micha³ Poni¿, bra³ udzia³ we wszystkich Polonia Open.

Teraz mamy inne czasy, przed rokiem startowa³o ich 140-tu, w tegorocznej edycji 90-ciu. A tenis jakby stan¹³ w miejscu, ma swoj¹ grupê nowojorsk¹ i chicagowsk¹, które zawsze ze sob¹ rywalizuj¹. Do Fountain Country Club przyjecha³o kilka osób z Chicago, z Romanem Lerk¹ na

rem organizowano skromne kolacyjki przy piwie na galeryjce nad kortem centralnym. To by³y naprawdê mi³e spotkania. Ale tenisiœci nie mieli tak dobrze, jak golfiœci. Obiady musieli kupowaæ sobie sami i to nie w Fountain Country Club, ale w ma³ej sto³ówce ko³o kortów. Dlaczego tenisiœci mieli gorzej? Ano dlatego,

Od lewej: Marek Skowroñski, Mats Wilander, Basia i Zygi Ziemba

Wszyscy gracze byli zadowoleni. Chyba nie by³o ani jednej osoby, która opuszcza³aby Fountain Country Club rozczarowana. Organizatorzy wybrali pole przyjazne zawodnikom, którzy przecie¿ nie s¹ zawodowcami. W³adze i pracownicy klubu robili wszystko, by polska grupa nie mia³a powodów do narzekañ. Proszê mi wierzyæ, ci ludzie codziennie stawali wprost na g³owie, by dogodziæ naszym golfistom i by turniej Polonia Open zakoñczy³ siê sukce-

im Polacy do tego wszystkiego? Wydawa³oby siê, ¿e to tylko niepotrzebny k³opot. A jednak nikt nie okaza³ jakiegokolwiek zniecierpliwienia nasz¹ obecnoœci¹, zatrzymywano mnie i podkreœlano, ¿e chc¹ goœciæ Poloniê Open za rok. A kierownik klubu ju¿ zapowiedzia³, ¿e kucharz przygotuje wtedy takie jedzenie, ¿e nawet najgorsi i najwolniejszy golfiœci bêd¹ siê spieszyæ do klubowej restauracji jak przys³owiowe konie do stajni. Najlepsza z kobiet - Dorota Trocha.

czele, który okaza³ siê czarnym koniem zawodów. Zabrak³o jednak asów z Chicago. Mog¹ ¿a³owaæ. Dlatego, ¿e by³ to najlepszy turniej tenisowy w historii tych rozgrywek. Startowa³o 42 zawodników i jedna zawodniczka. Dziêki doktorowi Emilianowi Zadarce, który profesjonalnie prowadzi³ biuro zawodów, organizator unikn¹³ chaosu. Wszyscy wiedzieli, kiedy maj¹ graæ i na jakim korcie.

Jedna rodzina

Senator Andrzej Person i zwyciêzca turnieju Janusz Baczyk.

Klub tenisowy sk³ada siê z 12 kortów, wszystkie po³o¿one obok siebie, co powodowa³o, ¿e tenisiœci szybko stworzyli jedn¹ rodzinê. W przerwach od meczów chadzano razem na basen i saunê. A wieczo-

¿e tenisowa Polonia Open straci³a sponsora strategicznego. Firma ¯ywiec postanowi³a wspieraæ tylko golf, chocia¿ i tenisiœci mieli ¯ywca i Warki pod dostatkiem. Od dekady Polonia Open to tenis i golf. Wiêc szkoda by by³o, gdyby tak d³u¿ej byæ nie mog³o. Mamy nadziejê, ¿e tenis wkrótce znajdzie sponsora strategicznego, bo naprawdê warto. Tak dobrej zabawy, tak dobrego turnieju, jak w tym roku, nie by³o nigdy dot¹d. To by³y najlepsze mistrzostwa Polonia Open ze wszystkich, które do tej pory rozegrano.

Marek Sky Zdjêcia: Marek Sky Tv Antenna


11

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

BAÑKI MYDLANE King’s Speech, czyli reszta jest milczeniem Rozdano Oscary. Zaskoczeñ ¿adnych nie by³o. Wiêkszoœæ licz¹cych siê nagród zagarn¹³ faworyt krytyków – „The King’s Speach” z Colinem Firthem w roli brytyjskiego w³adcy, Jerzego VI. Za tê kreacjê aktor otrzyma³ pierwsz¹ w karierze Najwa¿niejsz¹ Statuetkê, co dowodzi, ¿e warto pracowaæ nad p³ynnoœci¹ i estetyk¹ wypowiedzi. MARIAN POLAK-CHLABICZ Jak dostaæ Oscara? To proste. Trzeba zacz¹æ od poziomu skromnego brytyjskiego lorda (Mister Darcy), by stopniowo – kosztem wyj¹tkowo ¿mudnej pracy nad dykcj¹ i frazeologi¹ – zostaæ w³adc¹ puenty i mistrzem riposty. Posiadanie dobrych manier te¿, oczywiœcie, nie zaszkodzi. Niestety, majestat dworskiego splendoru trochê zepsu³ w tym roku sam¹ ceremoniê, bowiem amerykañska ¿ywio³owoœæ (uwa¿ana przez europejskie elity za prostactwo) ust¹pi³a tym razem – nieco zawstydzona – miejsca brytyjskiej flegmie i wyspiarskiej elegancji. Przez co ceremonia sta³a siê – owszem – prawdziwie ceremonialna, ale te¿ koszmarnie nudna. By³o elegancko i poprawnie jak na ceremonialnym obiedzie w Buckingham Palace, które to skojarzenie jeszcze pog³êbi³y galowe stroje niektórych aktorek.

Tymczasem wiadomo przecie¿, ¿e cz³owiek z klas¹ powinien by³ raczej grzecznie zasugerowaæ, by namolny dziennikarz zechcia³ ³askawie – jako osoba co do której ma³o prawdopodobne jest domniemanie, by posiada³a zdolnoœæ honorow¹ – nie niepokoiæ go wiêcej w tej, jak te¿ i ¿adnej innej sprawie. A potem siê dziwi¹ autorzy „Dyktanda”, ¿e dzieciarnia nie potrafi odró¿niæ „ha³astry” od „palestry”. Co tam jednak jakiœ mecenas, nawet i skoligacony, wobec king’s speech pewnego s³ynnego projektanta... S³ynny dyrektor kreatywny domu mody Dior, John Galliano, swoj¹ mowê ¿ycia wyg³osi³ w paryskiej kawiarni, gdzie zdecydowa³ siê zaczepiæ grupê nieznanych sobie goœci tylko po to, by daæ wyraz swoim pogl¹dom ³¹cz¹cym – jak siê okaza³o – najlepsze tradycje antysemickie z g³êbokim podziwem dla ideologii nazistowskiej. W przyzwoitym tygodniku nie sposób cytowaæ tej wypowiedzi dos³ownie, niemniej projektant da³ w niej wyraz swojej mi³oœci do Adolfa Hitlera oraz ubolewaniu, ¿e przywódca III Rzeszy nie zdo³a³ dokoñczyæ dzie³a eksterminacji w komorach gazowych, gdzie powinni te¿ byli trafiæ – przodkowie zaczepionych w kawiarni goœci. Konkretnie matki, bo przecie¿ wszystkim antysemitom wiadomo, ¿e „¿ydostwo” dziedziczy siê w linii matriarchalnej, czyli ¿eñskiej. Jak Galliano rozpozna³ w przypadkowych pary¿anach przedstawicieli Narodu Wybranego? No, jak to „jak?”. Przecie¿ ka¿dy neonazista wie „jak wygl¹da Cate Blanchet

potem nast¹pi³a seria bankietów, na których pito szampana wprost z butelki i wszyscy mówili I love you. A bohater imprezy – Colin Firth, zgubi³ Oscara w toalecie (na szczêœcie trafi³ siê uczciwy znalazca). Bo te¿, powiedzmy sobie szczerze: Wersal (a ju¿ tym bardziej wersal) nie za bardzo przystaje do naszej codziennoœci. Wystarczy wyjœæ na ulicê, w³¹czyæ telewizor, otworzyæ gazety... A propos gazet, to w³aœnie donios³y o tym, jak jeden z rodzimych reporterów zosta³ potraktowany przez nadwiœlañskiego kandydata na „nastêpcê tronu”, ziêcia tragicznie zmar³ego prezydenta – Lecha Kaczyñskiego. Mecenas Marcin Dubieniecki, aktualny m¹¿ Marty Kaczyñskiej, pos³a³ otó¿ „na drzewo” reportera „Dziennika Ba³tyckiego”, gdy ten poprosi³ o komentarz w sprawie zak³adanej przez Pierwszego Ziêcia w Warszawie kancelarii prawnej. Z tym, ¿e proœba by³a sformu³owana zdecydowanie bardziej dos³ownie. Adwokat najpierw wyrazi³ zdumienie, ¿e jakiœ pismak w ogóle ma czelnoœæ o cokolwiek go pytaæ. A zaraz potem poradzi³ reporterowi, ¿eby siê od niego odp....li³... Colin Firth

John Galliano

Nicole Kidman spacerowa³a bowiem po czerwonym dywanie w haftowanym obrusie, natomiast Cate Blanchet w czymœ, co przypomina³o sto³ow¹ serwetê, lekko poplamion¹. Natomiast Scarlett Johansson wybra³a siê na oscarow¹ galê w koronkowym bie¿niku po babci... Skojarzenia ze zu¿yt¹ bielizn¹ sto³ow¹ budzi³a te¿ paradna kreacja Gwyneth Paltrow. Raz, ¿e bia³a. A dwa – lekko zmiêta, sfatygowana i generalnie – nieœwie¿a. Kiedy wiêc w tych rojalistycznych, brytyjskich dekoracjach pojawi³ siê na chwilê swojski symbol niegdysiejszych Oscarów, Billy Crystal, publicznoœæ urz¹dzi³a mu natychmiast burzliw¹ owacjê na stoj¹co... Wersal (i – odpowiednio – Pa³ac Królewski) nieszczególnie koresponduj¹ bowiem z upodobaniami i stylem bycia Amerykanów. No bo wiadomo: te sztuæce o nieznanym bli¿ej zastosowaniu, te uprzejme rozmowy o pogodzie, ta g³êbokoœæ uk³onów wed³ug rozdzielnika, te kapelusze, te æwieræ i pó³uœmiechy.... To stanowczo zbyt wiele dla prostolinijnych konsumentów popcornu, których maniery i potrzeby estetyczne ukszta³towa³y seriale „Dallas” oraz „Dynastia”. Tak wiêc atmosfera na gali poprawi³a siê dopiero po zakoñczeniu oficjalnej czêœci uroczystoœci, bowiem

¯yd”. Nawet taki urodzony i wychowany ju¿ po wojnie, w Wielkiej Brytanii. A okolicznoœæ, ¿e zniewa¿one osoby okaza³y siê „etnicznymi” Francuzami nie ma nic do rzeczy. Ich problem, ¿e - choæ Galowie – wed³ug projektanta Johna wygl¹dali „jak ¯ydzi”! Jak na razie Galliano straci³ za swój speech stanowisko u Diora oraz przyjaŸñ laureatki tegorocznych Oscarów za Najlepsz¹ Rolê Kobiec¹ – Natalie Portman. A ci¹g dalszy dopiero nast¹pi. A by³o ogl¹daæ „King’s Speech”, który uczy, ¿e zanim siê cokolwiek wyg³osi publicznie, warto przedtem trochê popracowaæ. I nad jêzykiem, i – zw³aszcza– nad sob¹. No ale filmy sobie, a ¿ycie... sobie. Natomiast w konkurencji na king’s speech ostatnich tygodni najbli¿ej Galliano uplasowa³ siê chyba amerykañski muzyk Kanye West, który wyrazi³ siê – zbiorowo – o kobietach, w kontekœcie „czarnuchów”: „Aborcja mo¿e kosztowaæ imprezuj¹cego czarnucha nawet od 50 do 100 tysiêcy dolarów. Chciwe zdziry specjalnie zachodz¹ w ci¹¿ê. Uwa¿ajcie, moje czarnuchy”. O tak, uwa¿ajcie. Ju¿ staro¿ytni mawiali przecie¿, ¿e mowa jest srebrem, ale milczenie z³otem. I ¿e nic nie plami równie trwale jak atrament. Czy te¿ – jak w naszych czasach – farba drukarska... p

Scarlett Johansson


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

12

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

Us³ugi w zakresie:

3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

PRACA - Potrzebna kelnerka na pe³ny etat do amerykañskiej restauracji na Greenpoincie. Znajomoœæ angielskiego konieczna, polski przydatny. Doœwiadczenie wymagane. Tel. 718-349-0033; 718-349-2225 POTRZEBNA OSOBA do du¿ej przychodni lekarskiej jako medical assistent lub pielegniarka z Polski. Podstawowy angielski wymagany. Prosiæ Basiê S. Tel. 718-389-8585 KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088

PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.

Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm

KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do

portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 24 GODZINY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, fax 718-497-3498

Najwiêkszy polski

Zak³ad Pogrzebowy na Brooklynie

STOBIERSKI LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222

Tel.(718) 383-7910

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

3 Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), 3 Pe³n¹ ksiêgowoœæ 3 Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT


13

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

Emiraty Arabskie

Zaproszenie do Dubaju Dubaj

„Zaproszenie do Dubaju” - tak zatytuowany e-mail dosta³am od Jurka Majcherczyka - Prezesa Polskiego Klubu Podró¿nika z New Jersey. Urlop w tym roku ju¿ wyczerpa³am, a miasto Dubaj bardzo chcia³am zobaczyæ. Zw³aszcza teraz, kiedy wa¿¹ siê losy tego najbardziej nowoczesnego miasta na œwiecie. Miasto Dubaj jest stolic¹ Dubaju - jednego z siedmiu emiratów wchodz¹cego w sk³ad Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zjednoczone Emiraty prowadz¹ liberaln¹ politykê zachêcaj¹c¹ obcy kapita³ do inwestycji. Obecny œwiatowy kryzys gospodarczy zatrzyma³ rozwój tego miasta. Rz¹d Emiratów Arabskich nie chce wzi¹æ odpowiedzialnoœci za sp³atê d³ugów Dubai World, a Dubaj ma do sp³acenia prawie 59 miliardów dolarów. Kto wie jaka bêdzie przysz³oœæ tego miasta. Wiêc pomyœla³am sobie - teraz albo nigdy. Potrzebowa³am tylko szeœæ dni wolnego, i uda³o siê, dosta³am p³atne personalne dni. A jednak zobaczê to miasto, miasto przysz³oœci, szczególnie promowane pod k¹tem turystów. Naszym opiekunem polsko - amerykañskiej grupy, bêdzie ¿ona Jurka, Margaret Majcherczyk. Raniutko 18 listopada 2009 spotykamy siê na lotnisku JFK w Nowym Jorku.

Z lotniska odebra³ nas autobus i zawióz³ do naszego Hillton Dubai Jumeirah Resort, po³o¿onego tu¿ nad Zatok¹ Persk¹. Natychmiast po zostawieniu baga¿y za¿y³am w zatoce orzeŸwiaj¹cej k¹pieli. Po zapoznaniu siê z naszym hotelem, wyruszyliœmy autobusem dooko³a miasta. W ca³ym mieœcie panuje zadziwiaj¹ca czystoœæ. Miasto Dubaj jest przedzielone kana³em na dwie czêœci. Wschodnia czêœæ têtni¹ca ¿yciem, nazywa siê Deira Dubai i jest g³ównie zamieszka³a przez Hindusów, Pakistañczyków oraz Filipiñczyków. Oferuje ona tanie jednogwiazdkowe hotele. To w tej dzielnicy jest s³ynny “Gold Souk” - targ z³ota i platyny oraz “Spice Souk”- targ przypraw. Jest tu wiele sklepików z odzie¿¹, materia³ami, perfumami, sprzêtem gospodarstwa domowego i elektronicznym. To jest starsza i du¿o biedniejsza dzielnica, ale nie biedna. Nigdy nie spotka³am ani w niej, ani w innych miejscach tych Emiratów, nikogo prosz¹cego o pomoc. Zachodnia czeœæ Dubaju to Bur Dubai, która jest nowoczesn¹ dzielnic¹, uwa¿an¹ za centrum miasta. Budynki zachwycaj¹ pomys³owymi kszta³tami, stylem, form¹ i dekoracj¹. Widaæ w nich realizacjê œmia-

Przelot liniami Emirates Airlines trwa³ 12 godz. Ró¿nica czasu pomiêdzy Nowym Jorkiem, a Emiratami Arabskimi wynosi dziewiêæ godzin. Na najwiêkszym lotnisku œwiata - Dubai World Center odprawiaj¹ nas arabscy celnicy ubrani w tradycyjne stroje - ”dishdasha” tzn. d³ugie bia³e luŸne koszule, a na g³owie kolorowe chusty ”shumagh” zwane równie¿ arafatkami. Na zewn¹trz jest piêkny s³oneczny dzieñ o temperaturze 29 stopni C. W³aœnie rozpocz¹³ siê sezon zimowy. Zjednoczone Emiraty Arabskie s¹ niewielkim krajem pó³nocno–wschodniego Pó³wyspu Arabskiego granicz¹cego z Arabi¹ Saudyjsk¹ i Omanem. Emiraty czerpi¹ bogactwo z wydobycia ropy naftowej, której zasoby mog¹ siê ju¿ wyczerpaæ w 2010 roku, czyli za rok. Kraj jest podzielony na siedem emiratów - Sharjah, Ras al Khaimah, Fujairah, Umm al Quwain, Ajman i dwa najbardziej znane Dubai i Abu Dhabi (Abu Zabi). Te dwa ostatnie w³aœnie odwiedzi³am. Dubaj jest po³o¿ony nad Zatok¹ Persk¹ przez Arabów zwan¹ Zatok¹ Arabsk¹.

³ych pomys³y architektów z ca³ego œwiata. Do najwa¿niejszego projektu budowlanego poœród wielu innych megaprojektów nale¿y najwy¿szy budynek na œwiecie o wysokoœci 818 metrów - Buraj Dubai (Wie¿a Dubajska). Wie¿owiec ten ma 206 kondygnacji w tym 160 piêter u¿ytkowych. Jak zapewnia przewodnik, przy ³adnej pogodzie Buraj jest widoczna z samolotu z odleg³oœci 150 km, a z ziemi z odleg³oœci 50 km. W chwili obecnej na najwy¿szych piêtrach ci¹gle trwaj¹ prace wykoñczeniowe. Centralny rdzeñ Buraj Dubai jest otoczony trzema ramionami, które w miarê jego wzrostu pomniejszaj¹ siê i na koñcu przechodz¹ w iglicê. Najni¿sze piêtra s¹ przeznaczone na hotel, a dekorowa³ je sam Giorgo Armani. Wie¿a Dubajska jest centralnym punktem poœród wielu otaczaj¹cych j¹ inwestycji takich jak: kilkanaœcie hoteli, parki, restauracje, wie¿owce mieszkalne, biurowce, jezioro o powierzchni 12 hektarów z wysepk¹ i fontannami nazwanymi – Dubai Fontann. Fontanny te s¹ d³ugie na 275

m i ustawione w rzêdach, ko³ach i zakolach, a zaprojektowa³ je twórca Bellagio Fontann w Las Vegas. Pokaz Dubai Fontann zrobi³y na mnie du¿o wiêksze wra¿enie ani¿eli Bellagio Fontann. Kiedy w³oski œpiewak Andrea Bocelli i brytyjska œpiewaczka Sara Brightman zaczêli œpiewaæ, strumienie wody z fontann zaczê³y unosiæ siê wy¿ej i wy¿ej, a¿ siêgnê³y 150 m wysokoœci. Wznosz¹c siê na tê wysokoœæ tworzy³y ró¿ne ko³a, kó³eczka, kolorowe parasole i okresowo znika³y, ale tylko po to, a¿eby znowu ukazaæ siê w nowej formie i w innych rozmiarach. Czasami mia³am wra¿enie, ¿e mogê ich dotkn¹æ. W Buraj Dubai jest ogromny Mall, który ma 1200 galerii (sklepów) z wyrobami najlepszych stylistów œwiata, w tym 200 sklepów ze z³otem i wyrobami jubilerskimi. Du¿¹ atrakcj¹ w tym Mallu jest akwarium i podwodne ZOO z 33-ma tysi¹cami ró¿nych przedstawicieli œwiata podwodnego - w tym rekinów. Akwarium ma tunel, pod którym siê przechadza³am, a tu¿ nad moj¹ g³ow¹ przep³ywa³y rekiny, ukazuj¹c mi swoje trzyrzêdowe zêby. Brrr! Inny - “Mall of the Emirats” trzeci co do wielkoœci na œwiecie, oferuje oprócz miêdzynarodowych sklepów, kryty stok narciarski. Kilku uczestników naszej grupy, nie odmówi³o sobie przyjemnoœci wypróbowania tego stoku. W nastêpnym dniu wybraliœmy siê na œniadanie do hotelu Buradz Al-Arab, który jako jeden z nielicznych na œwiecie posiada³ siedem gwiazdek (tytu³ ten odebra³ mu Pa³ac Hotel z Abu Dhabu), projektu Toma Wright’a. Hotel Buradz Al-Arab zbudowany jest w kszta³cie ¿agla i stoi na sztucznej wyspie po³o¿onej 280 m od pla¿y. Ma 321 m wysokoœci i posiada 202 luksusowe apartamenty, z których najmniejszy ma 169 m2, a najwiêkszy 780 m2. Znajduje siê w nim tak¿e kilkanaœcie restauracji, p³ywalnie, baseny do nurkowania, spa, fitness, muzeum, biblioteka, kilkupiêtrowe akwarium z raf¹ koralow¹, a ponadto wierzcho³ek budynku jest przystosowany do l¹dowania œmig³owców. Ka¿dy z goœci hotelowych ma osobistego lokaja, a na ¿¹danie mo¿e mieæ równie¿ kucharza, samochód, kierowcê i ochronê. Hotelowa obs³uga pos³uguje siê kilkunastoma jêzykami. Ceny za jedn¹ noc rozpoczynaj¹ siê od 1.300 dol. i siêgaj¹ do 35.000 (trzydzieœci piêæ tysiêcy dolarów!). Moje œniadanie sk³ada³o siê z miniaturowej bu³eczki z wêdlin¹, sadzonego jajka w sosie lobster i fili¿anki herbaty. Ta przyjemnoœæ kosztowa³a mnie 95 dol. (szczêœcie, ¿e wczeœniej ju¿ coœ zjad³am). Wszystko by³o podane na bia³ej cieniutkiej porcelanie ze srebrnymi sztuæcami. Za najdro¿szy drink trzeba zap³aciæ 7.500 - nie próbowa³am, ale jestem pewna, ze by mi nie smakowa³. W hotelu tym dominuje kolor bia³y, niebieski i zielony. Z platformy widokowej podziwia³am panoramê Palm Island, wyspy kszta³tem przypominaj¹cej palmê, na której s¹ ju¿ wybudowane lub znajduj¹ siê w trakcie budowy, wille i apartamenty. Konstrukcja hotelu Buradz Al-Arab od strony zatoki jest po³¹czona z krzy¿em, który jest zarazem najwy¿szym krzy¿em na œwiecie. W nocy jest podœwietlony wiêc od strony zatoki widaæ go z bardzo

Hotel Buradz Al-Arab

daleka. Mog³oby siê to wydawaæ dziwne, bo to jest kraj muzu³mañski, ale Dubaj jest miastem otwartym na wszystkie kultury i religie. Na zewn¹trz i wewn¹trz budynku s¹ fontanny i kolorowe mozaiki, po których sp³ywa woda. Hotel jest odporny na huragany i trzêsienia ziemi. Jednym s³owem – widzia³am architektoniczn¹ doskona³oœæ. W Dubaju jest ci¹gle w rozbudowie metro, które nadzoruj¹ dwie japoñskie firmy “Obayashii”,“Kijima” i turecka “Yapa Merkerzi”. Czerwona linia metra ma biec z lotniska w Al Reshidiya do Jebel Ali (tzn. metro ma biec poza miasto), a zielona linia ma ³¹czyæ centrum miasta po obu stronach rzeki. Dubaj ju¿ teraz oferuje niezliczon¹ iloœæ atrakcji dla turystów, a planuje ich mieæ w przysz³oœci jeszcze wiêcej. Œwiatowy kryzys gospodarczy, jaki mamy obecnie, jest widoczny w tym mieœcie w ka¿dym miejscu. Choæ nagle ludzie stracili pracê, Dubaj jest ci¹gle najwiêkszym na œwiecie placem budowy. Nie uda³o mi siê zobaczyæ ani jednego dŸwigu, któryby pracowa³, wszystkie nieruchomo stercza³y nad szkieletami wie¿owców. Wszystko siê zatrzyma³o. Smutny widok sprawia³ na mnie ogromny plac wype³niony porzuconymi samochodami. To robotnicy zostawili swoje samochody, bo trac¹c pracê nie mogli sp³acaæ bankowi zaci¹gniêtego d³ugu, a nie zap³acone raty w tym kraju to przestêpstwo i za to idzie siê do wiêzienia. Dlatego robotnicy budowlani zmuszeni byli wróciæ do swoich rodzinnych krajów. Budynki, które s¹ ju¿ oddane do u¿ytku, œwiec¹ pustkami. Wieczorem tylko gdzieniegdzie s¹ zapalone œwiat³a. Spaceruj¹cych ludzi mo¿na spotkaæ nad zatok¹ albo w centrach handlowych. Z zainteresowaniem przygl¹da³am siê emirackim kobietom, które zawsze by³y ubrane w swoje tradycyjne czarne stroje, szczelnie zakrywaj¹ce ich cia³o. „Niqabu” - tak nazywa siê zas³ona zakrywaj¹ca ich twarze, a nosz¹ j¹ mê¿atki. M³ode dziewczyny zawsze mia³y na g³owie chusty zwane „hidzab”. Du¿o siê s³yszy o z³ym po³o¿eniu kobiet wyznania islamskiego w krajach muzu³mañskich. Mo¿e to jest nasze uprzedzenie, bo patrz¹c na nie, na ich proste sylwetki, sposób poruszania siê - chodz¹ pewnym krokiem, odnosi³am wra¿enie, ¿e s¹ kobietami spe³nionymi. Z obcokrajowców najczêœciej spotyka³am Rosjan. Rosjanie maj¹ tam du¿o swoich biznesów, ale zapewne wielu z nich przebywa tam jako turyœci. W hotelu i na pla¿y wypoczywali z ca³ymi rodzinami. Tekst i zdjêcia: Ewa Gabrynowicz


14

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

Burzliwe ¿ycie tancerki-grafomanki (83) DRUGI SYN – TE¯ MUZYK Mój drugi syn, Baltazar, razem z siostr¹ zosta³ na w³asne ¿yczenie zapisany do konserwatorium, te¿ do klasy fortepianu. Z racji swego wieku by³ w wy¿szej klasie, niestety, obla³ i rok potem zosta³ na jednym roku z ma³¹. T³umaczy³, ¿e zrobi³ to celowo – niby ¿eby odprowadzaæ i przyprowadzaæ siostrê z konserwatorium. Po nastêpnym roku znowu zosta³, podczas gdy ona, pracowity KRYSTYNA MAZURÓWNA kujon, œpiewaj¹co przechodzi³a z klasy do klasy. Wreszcie po trzech latach zimowania wyrzucono mojego synalka z hukiem - nigdy nie uda³o mu siê zagraæ ca³ego utworu od pocz¹tku do koñca, tak ¿eby siê nie pomyliæ przynajmniej kilka razy. – Proszê pañstwa – oznajmi³ nam, stropionym rodzicom, dyrektor szko³y – szkoda czasu tego ch³opca, on siê do muzyki zupe³nie nie nadaje! – A, jak tak, to zastanê muzykiem zawodowym! – oœwiadczy³o moje uparte (po kim to, po kim?) dziecko, i zapisa³o siê (samo!) do szko³y jazzowej. Równolegle zda³ maturê, no i trzeba by³o wybraæ jakieœ studia. – Coœ, tylko nie filozofiê! Mo¿e fizykê, to mo¿e mi pomóc, jakbym pracowa³ kiedyœ jako in¿ynier dŸwiêku? Poszed³ na tê fizykê, która rzeczywiœcie potem mu siê przyda³a. Skoñczy³ szko³ê jazzu, gra na wszystkich instrumentach – i ka¿dy mo¿liwy rodzaj muzyki. Jazz, rozrywkê, folklor – co podleci. Wszystko z równym zapa³em, z werw¹, podskakuj¹c, robi¹c dzikie miny i wal¹c w co tam ma akurat pod rêk¹. Ostatniej niedzieli o ma³o co mnie nie przejecha³ na swoim rowerze. WyobraŸcie sobie – pêdz¹cy na rowerze wyœcigowym wysoki badyl, z przyczepionym plecakiem, z którego sterczy jakaœ bardzo d³uga klawiatura! – Uwa¿aj! Co siê tak spieszysz, przejecha³byœ matkê! – A, bo jadê z koœcio³a! Co siê tak zdziwi³aœ, gra³em tam z zespo³em gospel. Teraz siê spieszê, bo jadê przygrywaæ na weselu ¿ydowskim! – I nie stanowi to dla ciebie ¿adnego problemu? – Jak p³ac¹, a ciebie na placek nie przejecha³em, to nie! – i pogna³ dalej. Jedynym problemem Baltazara by³y dziewczyny.

Skromny, mimo pozorów przebojowoœci nieœmia³y, nie odwa¿a³ siê do ¿adnej zbli¿yæ. Martwi³o to jego siostrê: – Mamo, coœ trzeba zrobiæ, przecie¿ on jest ju¿ doœæ stary, i ci¹gle nic. Jak go jakaœ lafirynda z³apie, to on siê jej podda! Musimy siê tym zaj¹æ! Wyjaœni³am córeczce, ¿e ani myœlê wtr¹caæ siê do ¿ycia sentymentalnego w³asnych dzieci. Niech sobie radz¹ same! Postanowi³a zadzia³aæ. Przejrza³a swój kalendarzyk i wynalaz³a w nim adres œlicznej, sympatycznej kole¿anki. Mia³y wspólne lekcje chóru, choæ tamta by³a w szkole aktorskiej. ZaprzyjaŸni³y siê – chodzi³y razem do kina, do teatru. Ernestyna zaprasza³a kole¿ankê do domu, prowokowa³a wspólne wyjœcia i posi³ki z bratem dzikusem. Wreszcie, któregoœ dnia, a w³aœciwie którejœ nocy, gdy spa³y wspólnie w ³ó¿ku Ernestynki, ta ostatnia, przeci¹gaj¹c siê, zepchnê³a kole¿ankê z ³ó¿ka. – Ojej, niewygodnie, mam w¹ski, pojedynczy materac. Ale wiesz, w pokoju obok œpi mój brat, on ma podwójne ³ó¿ko! Grzeczna kole¿anka pos³usznie przenios³a siê do ³ó¿ka brata, i co? – sypia w nim ju¿ od dwunastu lat! ¯e co? ¯e niemoralnie? Bardzo moralnie! Kochaj¹ siê jak dwa go³¹bki, kupili razem mieszkanie na kredyt – na moje szczêœcie na s¹siedniej uliczce – a ostatnio zrobili mnie babci¹! Jasne, dzieciak ma na imiê Melchior. Na drugie, ale zawsze… Mam swego trzeciego króla! Baltazar tej swojej fizyki nie skoñczy³. Pojecha³ kiedyœ na kolejne wyk³ady na rowerze, a wróci³ pieszo, prowadz¹c rower, z ko³em wygiêtym w ósemkê. – Mam tego dosyæ, drzewo mnie zaatakowa³o, przerywam studia! I przerwa³! A taki jest zdolny! Do czego? A do wszystkiego! Potrafi graæ na grzebieniu, naprawiæ pralkê, z³o¿yæ z czêœci komputer. Gorzej, jak go proszê o pomoc, gdy coœ w moim komputerku wysiada… – Spróbuj naprawiæ sama! Masz przecie¿ ksi¹¿kê, tam jest wszystko wyt³umaczone! Ca³a trójka dzieci próbuje mnie wychowywaæ, karc¹ mnie i strofuj¹. Podzieli³y siê niejako obowi¹zkami – Baltazar dba o moj¹ wiedzê techniczn¹, kontroluj¹c koneksje moich neuronów i stan szarych komórek, Ernestyna martwi siê moj¹ urod¹, a raczej jej brakiem, a Kasper sprawdza moje obycie kulturalne.

– Mamo, jakie ty masz straszne zmarszczki, w dodatku wszystko ci obwis³o! – zauwa¿y³a g³oœno córusia, kiedy wspólnie odbywa³yœmy podró¿ metrem. Œwiat³o w metrze jest wyj¹tkowo okrutne, blade i sine, musia³am rzeczywiœcie nie najlepiej wygl¹daæ - pasa¿erowie z uwag¹ natychmiast zaczêli mi siê przygl¹daæ. – To normalne, w pewnym wieku kobiety siê tak w³aœnie starzej¹… – bohatersko stawia³am zmarszczone czo³o s³usznym spostrze¿eniom. – I nic na to nie mo¿na poradziæ? – zatroska³a siê córa. – Och, niektóre to u¿ywaj¹ drogich kremów, robi¹ jakieœ zastrzyki botoxu, nawet operacje plastyczne! Ja u¿ywam najtañszego kremu, Nivea, myjê siê myd³em, i tyle! – wypali³am, dumna z nie wiadomo czego. – Mamo, a mo¿e zacznij te kremy i botoxy, i operacje? Ju¿ nastêpnego dnia pobieg³am po zestaw najdro¿szych kremów. W zmarszczki na czole robiê zastrzyki, a ca³oœæ oblicza zliftingowa³am. Jest lepiej. Kasper nie dba o mój wygl¹d. Ale dzwoni czêsto i znienacka pyta: – Co teraz czytasz, szybko mów! Znowu tylko ksi¹¿kê telefoniczn¹? Na czym by³aœ w tym tygodniu w teatrze? Widzia³aœ ju¿ ostatni¹ wystawê? Tylko mnie nie oszukuj! Matka, co z ciebie wyroœnie?! Twierdzi, ¿e kiedyœ by³ m³odszy ode mnie, potem przez moment szliœmy ³eb w ³eb, no a teraz jest znacznie starszy. Mo¿liwe. Niedawno próbowa³ poderwaæ mnie jakiœ facio, prawda, ¿e przy nie najlepszym œwietle. - Pani Krysieñko, muszê paniê zaprosiæ na kolacjê, mo¿e jutro? – Jutro nie mogê, mam urodziny syna. – Aaa, a ile maleñstwo ma latek? Jakoœ siê zakrztusi³am, i wyb¹ka³am niewyraŸnie: - Bzz.. …œci osiem. – Osiem latek? O, piêkny wiek, to ju¿ chodzi do szko³y? – Czterdzieœci osiem, proszê pana, czterdzieœci osiem! Pan przestraszy³ siê, okropnie mnie przeprasza³ i uciek³. Jeszcze jeden potencjalny absztyfikant przelecia³ mi ko³o nosa… p

Oto kolejny fragment mojej ksi¹¿ki „Tañczê, walczê, nie odpuszczam”.

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

Zbaw siê

N

ie mów nic, zabawa trwa. Œwiat siê krêci, a my z nim. Starta p³yta gra, zapomniany dawno WERONIKA KWIATKOWSKA hit.* P³yta jest analogowa i trzeszczy. Lampki z choinki, którymi Obywatel K. niezdarnie próbowa³ zakryæ wy¿art¹ dziurê w ¿aluzjach, przywodz¹ na myœl remizê stra¿ack¹ po sylwestrowej nocy. DŸwiêki wœlizguj¹ siê w za³amania skóry. Miêkko przenikaj¹ do krwioobiegu. Ko³ysz¹. Mê¿czyzna z którym tañczê obejmuje inaczej ni¿ ten, z którym mieszkam. Gdyby zamiast pokoju by³a zadymiona tañcbuda, a zamiast ¿ycia film z lat 50-tych, spojrza³by w moje czarno-bia³e, lœni¹ce od ³ez oczy i wychrypia³ jakieœ koturnowe zdanie. Ja odwróci³abym g³owê, siêgnê³a po papierosa i wypuszczaj¹c dym z mocno uszminkowanych ust kontynuowa³a dialog. Tymczasem œmiejemy siê g³oœno, zahaczaj¹c o krzes³a z Ikei. I nucimy znane melodie gubi¹c rytm. Wieczór jeszcze m³ody. Urywamy siê z kieratu codziennoœci. To zabawne, ¿e teraz, kiedy wszystko wolno, trzymamy siê kurczowo regu³. A¿ bielej¹ k³ykcie. Chocia¿ i tak jesteœmy w awangardzie. Bez dzieci. Bez kredytu. Bez sk³adek emerytalnych. Najbli¿si pukaj¹ siê w czo³o. A nam siê wydaje, ¿e tego krawata nie mo¿na ju¿ zawi¹zaæ ciaœniej.

O

twarte okna. Przedwiosenny rausz. W drzwiach mijam s¹siadkê. Jest tak podekscytowana, ¿e jutro pewnie wypierze wszystkie firanki. Stoi

podparta pod boki, w niebieskim fartuchu, i pokazuje w uœmiechu sine zêby. GawiedŸ pod sklepem te¿ wyj¹tkowo o¿ywiona. Podniesione g³osy chrzêszcz¹ pod stopami, jak rozbite szk³o. Facet w br¹zowym uniformie firmy kurierskiej macha z daleka. Taszczy ciê¿k¹ paczkê. Pewnie kolejn¹ kolumnê vintage, które K. namiêtnie licytuje na E-bayu. Opowiada mi póŸniej niebywa³e historie, ¿ebym nie kaza³a mu ich wynosiæ na œmietnik. Podobno s³u¿y³y amerykañskim ¿o³nierzom w Wietnamie czy Korei. Jak z MASH** mówi z dum¹ i prezentuje obite br¹zowym drewnem potworki. Potem zmusza mnie do s³uchania Bacha z analogów i zastygaj¹c w bezruchu wyg³asza niezrozumia³e kwestie typu: nie s³ychaæ sopranów. Rzuca siê ze œrubokrêtem na œmierdz¹ce strychem pud³a i w amoku audiofila grzebie w przepastnych bebechach. Pokój, w którym niegdyœ rezydowa³a D., powoli zamienia siê w coœ na kszta³t studia nagraniowego ob³¹kanego wielbiciela japoñskiej myœli technicznej z pocz¹tków lat siedemdziesi¹tych. Per³y z lamusa, czyli sterta czarnych kr¹¿ków wyszperanych w czeluœciach licznych nowojorskich winylarni, po³yskuje w k¹cie. Ju¿ prawie nie widaæ dywanu, na którym D. æwiczy³a jogê. Jeszcze parê tygodni i nie bêdzie mo¿na otworzyæ drzwi. Do królestwa mêskiej paranoi.

S

ztuka zaanga¿owana mnie mierzi. Szczególnie upolityczniona. Walcz¹ca. Wal¹ca wprost. Miêdzy oczy. A raczej po oczach. Bo od nadmiaru czerni, krzy¿y i trupów mo¿na zrobiæ sobie krzywdê. Jakoœ siê estetycznie i duchowo nadszarpn¹æ. Uszkodziæ. Rozumiem, ¿e jedni szabelk¹, a drudzy pêdzlem. I zawsze w imiê Boga i Ojczyzny. Ale ja mówiê daj mi spokój. Ja nie mam ochoty. Jestem w nastroju nieprzysiadalnym.***

Liberalnym. PrzyjaŸniê siê z kobiet¹, która ma penisa. Lubiê gejów. Ceniê Magdalenê Œrodê. I nie uwa¿am, ¿e czytanie Gazety Wyborczej jest hañbi¹ce. Bojê siê Jaros³awa i bojê siê o Jaros³awa. Podobnie, jak wszystkich zacietrzewionych. Radykalnych. Nie maj¹cych w¹tpliwoœci. Wyznawców Jedynej Prawdy. Swojej. Na któr¹ koniecznie chc¹ nawróciæ innych. Bo to trochê, jak z Poet¹ w „Rejsie” Piwowskiego, który mówi: „Chcê wejœæ w ¿ycie ludzkie, chcê znaæ ich troski. Po prostu jakoœ... W³asnym pisaniem zapobiec.. jakimœ kataklizmom powiedzmy. Czy... Czy... Czy nawet moralnej... Moralnemu upadkowi.” Nie chcê byæ nawracana przez œmiertelników. Pozbawiona mo¿liwoœci b³¹dzenia. Chcesz zbawienia? Zbaw siê sam. Ale mnie do tego nie mieszaj.

Z

³ota zasada: Nie nale¿y s¹dziæ ludzi wed³ug ich przekonañ, lecz wed³ug tego, co przekonania te z nich czyni¹. Georg Christoph Lichtenberg.

Je¿eli jesteœ gotów zgin¹æ za swoje przekonania, to œwietnie pasujesz do kogoœ, kto jest gotów zabiæ w obronie swoich pogl¹dów. Andrzej Mleczko. p www.weronikakwiatkowska.com *zespó³ Bolter ale w wykonaniu IncarNations, z p³yty „Radio Retro”. ** M*A*S*H- popularny amerykañski serial komediowy o grupie amerykañskich chirurgów wojskowych i pielêgniarek s³u¿¹cych w szpitalu polowym podczas wojny w Korei w latach 50-tych. (w nomenklaturze US Army — MASH — Mobile Army Surgical Hospital). ***Marcin Œwietlicki


KURIER PLUS 26 LUTEGO 2011

15

Nowojorskie sylwetki

Buntownica z doliny Hudsonu Czego pragn¹ kobiety? - zapyta³ Zygmunt Freud, przyznaj¹c, i¿ po trzydziestu latach zg³êbiania ich duszy, nie jest w stanie udzieliæ pe³nej odpowiedzi. Zapewne sta³o siê tak dlatego, i¿ przyj¹³ bardzo w¹ski punkt widzenia na cz³owieka, badaj¹c jego seksualnoœæ jako g³ówne Ÿród³o napiêæ i kompleksów. Tymczasem silne kobiety, podobnie jak mê¿czyŸni, od zarania rz¹dzi³y œwiatem, niekoniecznie siê ukrywaj¹c siê za plecami tych ostatnich. Do tej w³aœnie kategorii wypady zaliczyæ damê z Seneca Falls, która wraz z dwiema przyjació³kami stworzy³a ruch, walcz¹cy o pe³ne prawa dla swojej p³ci. Pozorny paradoks polega³ na tym, i¿ dzia³a³y one na uboczu, a wiêc w ma³ym mieœcie. Zagospodarowywanie dziewiczej ziemi wymaga³o du¿ej i czêsto wielopokoleniowej rodziny, tote¿ matka i ¿ona zajmowa³a wyj¹tkow¹ pozycjê jako partnerka mê¿a. Z tego wzglêdu amerykañski patriarchat ogranicza³ siê raczej do formy ni¿ treœci. Dzielono siê sprawiedliwie obowi¹zkami, pracuj¹c najczêœciej od œwitu do zmroku. Niezale¿nie od p³ci, tylko silne charaktery, które nie dawa³y sob¹ rz¹dziæ, wytrzymywa³y znoje i wyrzeczenia ¿ycia w czasach kolonialnych. A poza tym, mê¿czyŸni mieli bardzo d³ugo statystyczn¹ przewagê, co wymusza³o dobre traktowanie kobiet. Trac¹c niektóre przywileje w nowo powsta³ej republice, nie pozwala³y siê one zepchn¹æ ze swojej pozycji, która i tak by³a o niebo lepsza ni¿ w Europie. Ich rzecznikiem sta³a siê bowiem nowa organizacja, tj. “Córki Amerykañskiej Rewolucji”. Ju¿ w 1839 r. wywalczy³a ona prawo do zachowania przez nie w³asnych zarobków, pensji, honorariów i innych dochodów, wyp³acanych uprzednio ojcom, mê¿om, braciom czy opiekunom. Tote¿ ju¿ w po³owie XIX wieku pracuj¹cych kobiet by³o wiêcej ni¿ kiedykolwiek przedtem. Nic dziwnego, i¿ kontynuuj¹c walkê, potrafi³y one wyznaczyæ sobie okreœlone cele. Nale¿a³a do nich Elizabeth Cady Stanton. Nies³ychanie aktywna dzia³aczka spo³eczna, której przypad³a przywódcza rola, zdobywa³a równie¿ ostrogi na innym polu jako abolicjonistka czyli zwolenniczka zniesienia niewolnictwa. Elizabeth Cady urodzi³a siê w 1815 r. w Johnstown, zasiedlonym przez protestantów ze Szkocji. Niedu¿ym miastem w stanie Nowym Jork rz¹dzi³ bez reszty fanatyczny koœció³ prezbiteriañski, który zbli¿a³ siê w nauczaniu do kalwinów. Wyznawa³ on doktrynê predestynacji, a wiêc tylko wybrañcy id¹ do nieba, podczas gdy ca³a reszta zostaje potêpiona. G³owa rodziny, Daniel Cady by³ w miasteczku sêdzi¹. Pozwalaj¹c jedynakowi na wiêksz¹ swobodê, trzyma³ krótko swoj¹ po³owicê i cztery córki. Ponura religia wywar³a ogromny wp³yw na najm³odsz¹ z nich Elizabeth, która by³a ¿yw¹ i bardzo inteligentn¹ dziewczynk¹. G³odna wiedzy, korzysta³a potajemnie z biblioteki ojca, a pasjonowa³a j¹ szczególnie amerykañska historia. Pozna³a dziêki niej pionierskie tradycje. Jak ka¿e paradoks, zaprzyjaŸni³a siê ona z pastorem, który by³ ich najbli¿szym s¹siadem. Gro¿¹c wiernym z ambony piekielnym ogniem, doktor teologii Simon Hosack by³ w ¿yciu prywatnym zarówno dobrym, jak i bardzo nieszczêœliwym czlowiekiem. Bezdzietny zwi¹zek przekszta³ci³ bowiem jego ¿onê w prawdziw¹ sekutnicê. Chodz¹c do szko³y elementarnej, oœmioletnia Elizabeth zatrzymywa³a siê w drodze powrotnej na d³ugie pogawêdki z pastorem na œwie¿ym powietrzu, który zajmowa³ siê swoim ogrodem. Zim¹ wpada³a na plebaniê.

Gdy dziewczynka zaczê³a dojrzewaæ, jego ma³¿onka s³u¿y³a obojgu jako przyzwoitka. Nie bior¹c udzia³u w powa¿nych dyskusjach na ró¿ne tematy, wykonywa³a w tym czasie rêczne robótki. Rozwijaj¹c siê intelektualnie pod wp³ywem duchowego przewodnika, Elizabeth œmia³o wyra¿a³a swoje myœli i idee, tym bardziej, i¿ pastor traktowa³ j¹ jako równorzêdn¹ partnerkê w dysputach. Nie zdaj¹c sobie z tego sprawy, doktor Hosack pog³êbia³ bunt m³odej dziewczyny przeciwko tzw. kobiecej kondycji w XIX stuleciu. W mieszczañskim spo³eczeñstwie by³ ni¹ dom, zam¹¿pójœcie i macierzyñstwo. Po tragicznej œmierci brata Eleazera, 13-letnia Elizabeth zaczê³a stopniowo zastêpowaæ ojcu ukochanego syna. Ulegaj¹c w koñcu perswazjom pastora, Daniel Cady pozwoli³ jej na dalsz¹ naukê w Johnstown Academy, która pe³ni³a rolê szko³y œredniej. Nie daj¹c sobie w kaszê dmuchaæ, jedyna przedstawicielka p³ci piêknej w tym liceum wywalczy³a sobie wkrótce odpowiedni¹ pozycjê wœród kolegów. Ukoñczywszy szko³ê z wyró¿nieniem, uzyska³a tak¿e zgodê na studia w Troy Female Seminary, które ju¿ wtedy dzia³a³o na prawach college’u. Ucz¹c siê tu ³aciny i greki, uplasowa³a siê ona póŸniej wœród kobiecej elity swoich czasów. Unika³a rodzinnego domu podczas ferii i wakacji, odwiedzaj¹c swoj¹ Elizabeth Cady Stanton najstarsz¹ siostrê, o imieniu Tryphena, dobrze zorganizowan¹ osob¹, skoro nie zaprzestaj¹c która osiad³a wraz z mê¿em i dzieæmi w pobliskim spo³ecznej aktywnoœci do koñca swoich dni, wyda³a Peterboro. Niezale¿nie od ró¿nicy wieku, która wynosi³a jeszcze na œwiat trójkê dzieci. Do¿y³a ona sêdziwego 14 lat, szwagier i zarazem prawnik z zawodu, Edward wieku. Bayard prowadzi³ z Elizsabeth gor¹ce dyskusje na ró¿ne Cofaj¹c siê w czasie, w maju 1848 r., ukszta³towa³ siê tematy. Olœniony jej intelektem i pe³nym uroku trzyosobowy komitet, z³o¿ony z Elizabeth Cady Stanton, wygl¹dem, zakocha³ siê na zabój w szwagierce, która Lukrecji Mott i Susan B. Anthony. Inspiracj¹ sta³a siê obdarzy³a go wzajemnoœci¹. Choæ powa¿nie przemyœliWiosna Ludów. Komitet powo³a³ niezw³ocznie do ¿ycia wa³ o rozwodzie, to wielka mi³oœæ nie zosta³a skonsuWomen National Suffrage Association. Data konwencji mowana. Nie zamierzaj¹c rujnowaæ ¿ycia prostolinijnej zosta³a wyznaczona na 19 lipca w Seneca Falls. Wbrew Trypheny, która niczego siê nie domyœla³a, zakochana obawom organizatorek wziê³o w niej udzia³ ponad trzysta Elizabeth zaprzesta³a swoich wizyt, wyrywaj¹c siê tym delegatek. Pierwszego dnia odczytano i przedyskutowano samym z niebezpiecznych side³. “Declaration of Sentiments”, która domaga³a siê zrównaZ pierwszego uczucia wyleczy³ j¹ kolejny mê¿czyzna, nia praw kobiet z mê¿czyznami i to w ka¿dej dziedzinie, poznany przypadkiem. Abolicjonista, Henry Stanton by³ Drugiego dnia zatwierdzono podjête tutaj rezolucje. nie tylko bardzo przystojnym, ale i nader œwiat³ym cz³owiekiem, o postêpowych pogl¹dach. Elizabeth wysz³a Odbyt¹ na prowincji, konferencjê nag³oœni³a ostra i nieprzychylna reakcja amerykañskiej prasy. Nic za niego wbrew woli ojca, zaœ potajemny œlub odby³ siê dziwnego, i¿ sufra¿ystki czeka³a daleka droga z przeszko10 maja 1840 r. Ma³¿onkowie dobrali siê idealnie, dami. osiadaj¹c w Seneca Falls po dwuletnim pobycie w Ruch rozwija³ siê powoli i drugie z rzêdu zgromaBostonie. Elizabeth pozna³a tutaj abolicjonistkê Lukrecjê dzenie odby³o siê dopiero w 1863 r., uzyskuj¹c w³aœciwe Mott, dyskutuj¹c z ni¹ o zniesieniu ograniczeñ na³o¿oforum. Propagowane w Nowym Jorku idee rozszerzy³y nych na kobiety. siê wtedy na kilkanaœcie stanów i wielkie miasta, a wœród Po urodzeniu trzech synów i córki, Elizabeth przyst¹pi³a póŸn¹ jesieni¹ 1847 r. do dzia³alnoœci na rzecz nich Boston, Chicago, Filadelfiê i San Francisco, choæ to ju¿ temat na zupe³nie inne opowiadanie. praw Amerykanek. Pomaga³ jej w tym ma³¿onek, odwiedzaj¹ca ich czêsto Lukrecja i Susan, przyjació³ka z tego samego miasta, która wyk³ada³a w pobliskim Halina Jensen college’u. Wypada wtr¹ciæ, i¿ nasza bohaterka by³a


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

16

Ramówka Polskiego Radia Nowy Jork WRKL 910 AM 6.00 –10.00 - „Nowojorski poranek” – program poranny Ewy Jaczyñski i Wojciecha Maœlanki (od pon. do pi¹tku); W programie m.in.: wiadomoœci, komentarze, przegl¹d prasy,pogoda, informacje dla kierowców, horoskop, wywiady, porady i og³oszenia oraz rozmowy ze s³uchaczami.

Czwartek – ‘Podró¿e w czasie’ 12.00 – Wiadomoœci RAI; 12.20 – Poniedzia³ek – ‘Prawa cz³owieka’ Wtorek – ‘Rozmowy parapsychologiczne’ Czwartek – ‘Z kosmosem na Ty’ 12.50 - Gie³da pracy i og³oszenia drobne;

6.00 - Wiadomoœci; 6:20; 7.10; 8.55, 9.30 Informacje dla kierowców; 6:30 Wiadomoœci; 6:40 - Przegl¹d polskiej prasy; 7.00 - Wiadomoœci RAI; 7.20 – 7.50 Poniedzia³ek – ‘G³os z Amerykañskiej Czêstochowy’ Wtorek – ‘Ranki z Jankiem’ ‘Porady Kancelarii Polskiej’ Œroda – ‘Porady El¿biety Fruchtman’ (co dwa tygodnie); Czwartek – Komentarz bie¿¹cych wydarzeñ (ró¿ni rozmówcy); Pi¹tek – “Ameryka z bliska i daleka’ (prof. Zbigniew Lewicki) 7:50 - Gie³da pracy i og³oszenia drobne; 8.00 – 9.30 - Radiowa Agencja Informacyjna (pe³ne wydanie); 8.30 - 8.45 - ‘Nowojorski Kwadrans’ pod redakcj¹ El¿biety Gruszfeld 9.30 – 9.45 Œroda – ‘Poradnik Sukces Czwartek – ‘Kuchnia od kuchni’ Pi¹tek – ‘Polonijny sport’ pod redakcj¹ Wojciecha Ziêbowicza; 9.45 – 10.00 Œroda – ‘Oblicza Emigracji’ pod redakcj¹ El¿biety Gruszfeld Czwartek – ‘G³os z Amerykañskiej Czêstochowy’ 10.00 - Wiadomoœci RAI; 10.20 - ‘Graj¹ca Szafa Polskiego Radia’ (œroda) - program muzyczny Ewy Jaczyñski ———————————————— 10.00 – 13.00 „Jola Naklicka Show” (poniedzia³ek, wtorek, czwartek) 10.20 – 10.50 Poniedzia³ek – ‘Program popularnonaukowy’ Wtorek – ‘Spotkanie z Epidemiologiem’ Czwartek – ‘Porady psychologiczne Wandy Wegener’; 11.00 – Wiadomosci RAI; 11.20 – 11.50: Poniedzia³ek – ‘Z medycyn¹ na Ty’ Wtorek – Komentarz polityczny Jerzego Bekkera;

10.00 –13.00 - „Muzyczna Œmietanka” – program muzyczno-informacyjny Wojciecha Maœlanki (pi¹tek); W programie m.in.: wiadomoœci i plotki ze œwiata muzyki, wywiady z artystami, przegl¹d list przebojów, wspomnienie wa¿nych dat i rocznic, konkursy i rozmowy ze s³uchaczami oraz nowoœci singlowe i p³ytowe. 10.20 – 10.40 - ‘DŸwiêkowa kartka z kalendarza’ 10.40 - 10. 50 – ‘Muzyczna podró¿ dooko³a Europy’ 10.50 - 11.00 - ‘Dobre wiadomoœci z Polameru’ 11.00 - Wiadomoœci RAI; 11.20 - 12.00 - ‘Aleja Gwiazd’ (wywiady z artystami) 12.00 - Wiadomoœci RAI; 12.20 - 12.50 - Komentarz polityczny red. Jerzego Bekkera; 12.50 - Gie³da pracy i og³oszenia drobne; 13.00 - 14.00 - Radiowa Audycja Informacyjna (pe³ne wydanie); ———————————————— 11.00 –13.00 - „Alternatywny Œrodek Tygodnia” – program muzycznoinformacyjny Marcina ‘Bublla’ Filipowskiego (œroda); 11.00 - Wiadomoœci RAI; 11.20 - 12.00 - ‘Radiokancelaria’ 12.00 - Wiadomoœci RAI; 12.20 - 12.50 - ‘Przy muzyce o boksie’ 12.50 - 13.00 - Gie³da pracy i og³oszenia s³uchaczy; 13.00 - 14.00 - Radiowa Audycja Informacyjna; ———————————————— 14.00 –18.00 - „Nie tylko dla or³ów” – program popo³udniowy Ewy Strza³kowskiej (od poniedzia³ku do czwartku) „Luz Blues, audycja nieprzewidywalna” (pi¹tek); W programie m.in.: wiadomoœci, komentarze, przegl¹d prasy, wywiady, porady i og³oszenia oraz rozmowy ze

s³uchaczami. 14.20 – 14.50: Poniedzia³ek – ‘G³os z Amerykañskiej Czêstochowy’ Wtorek – ‘Kuchnia od kuchni’ (Grzegorz Rusak) Œroda – ‘Polonijna mama’ Czwartek – ‘Poradnik Sukces’ Pi¹tek – ‘Weekend’ 15.00 - Wiadomoœci RAI; 15.20 – 15.50: Poniedzia³ek - Czwartek – ‘Niepolityczna rozmowa o polityce’ Pi¹tek – ‘Konkurs nieprzewidywalny’ 15.50 - Gie³da pracy i og³oszenia s³uchaczy; 16.00 - Wiadomoœci RAI; 16.20 – 16.50: Poniedzia³ek – ‘Góralskie rozmowy’ Wtorek – ‘Nauka nie tylko dla or³ów’ Œroda – ‘P³yta, której trzeba pos³uchaæ’/ ‘Konkurs sportowy’ Czwartek – ‘Niekontrolowane rozmowy kobiece’ Pi¹tek - ‘Z ¿ycia Rockland County’ 16.50 - ‘Dobre wiadomoœci z Polameru’ (wtorek) 17.00 - Wiadomoœci RAI; 17.20 – 18.00 Poniedzia³ek – ‘Magazyn muzyczny’; Wtorek – ‘Komentarz polityczny red. Jerzego Bekkera (powtórka); Œroda – ‘Wszystko o samochodach’ (Zbyszek Bro¿yna) Czwartek – ‘New York, New York’ (Czes³aw Karkowski) Pi¹tek - ‘Komentarz polityczny red. Jerzego Bekkera (powtórka); 18.00 – 19.00 - Radiowa Audycja Informacyjna (pe³ne wydanie); 19.00 – 6.00 - ‘Sam na sam z SAM Broadcasterem’ ‘Sobotnie spotkania z Iz¹ Laskowsk¹’ (Sobota) W programie m.in.: wiadomoœci, komentarze, opinie, wywiady, porady i og³oszenia, kabaret, omówienie wa¿nych wydarzeñ, zapowiedzi imprez oraz rozmowy ze s³uchaczami. 8:00 - Wiadomoœci RAI; 8.20 - Komentarz polityczny red. Jerzego Bekkera (powtórka) ; 9:00 - Wiadomoœci RAI; 9:20 – “Tablica” 10:00 - Wiadomoœci RAI; 10:20 - ‘¯ycie jest form¹ istnienia bia³ka’ 11:00 - Wiadomoœci RAI; 11:20 - “Pl. Karskiego na Manhattanie”

(co dwa tygodnie) 11:30 - ‘Kieszeñ finansowa’ 12:00 - Wiadomoœci RAI; 12:20 – ‘Kulturalnik’ pod redakcja Moniki Galik; 13:00 - Wiadomoœci RAI; 13:20 – ‘Rozmowy niekontrolowane’ 14:00 - Wiadomoœci RAI; 14:20 - ‘Rozmowy niekontrolowane’ 15:20 - ‘Studio 202 ze studia 202 16:00 - Wiadomoœci RAI; 16:20 - ‘Ameryka bez ró¿owych okularów’ (Marek Rzepkowski Show) ———————————————— ‘Niedzielny relaks’ (niedziela) 09.00 - Wiadomoœci 09.20 - Strefa Wiary 10.00 – Msza œw. (transmisja z Amerykañskiej Czêstochowy) 11.00 - Wiadomoœci 11.20 - ‘Polonijna mama’ (powtórka); 12.00 - Wiadomoœci 12.20 - ‘Graj¹ca szafa’ (powtórka); 13.00 - Wiadomoœci 13.20 - ‘Radiokancelaria’ (powtórka); 14.00 - 14.30 - Radio-ród³o 14.40 - 55.00 – ‘Kalejdoskop wydarzeñ Wschodniego Wybrze¿a’ 15.00 - Wiadomoœci 15.20 - 16.00 - ‘KPN czyli... Kabaretowe Popo³udnie Niedzielne’ 16.00 - Wiadomoœci 16.20 - 17.00 Aleja Gwiazd (powtórka); 17.00 - Wiadomoœci 17.20 - 18.00 – ‘Ameryka z bliska i daleka’ (prof. Zbigniew Lewicki) (powtórka); 18.00 - Msza œw. (powtórka); 19.00 – Wiadomoœci; 19.20 – ‘New York, New York’ (powtórka); 20.00 – 6.00 - ‘Sam na sam z SAM Broadcasterem’

Wszelkie pytania dotycz¹ce odbioru Polskiego Radia nale¿y kierowaæ na adres: Polskie Radio 910 AM WRKL NEW YORK 1551 Route 202 Pomona, NY 10970 Tel. 845-354-2000 www.polskieradio.com

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis „pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF.” Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca! EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC

Pawe³ W. Janaszek Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.

Adres biura: 7 Dey Street, Suite 700 New York, NY 10007 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052

BO TAX SERVICE BO¯ENA PIETRUCHA - cell. 917-864-7091

Rozliczenia podatkowe Income Tax Sk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennie. Proszê umówiæ siê na wizytê.

144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222


KURIER PLUS 5 MARCA 2011

17

Sposób na kryzys GRAND OPENING Jest kryzys, Pogarszaj¹ siê warunki ¿yciowe. Brak miejsc pracy. Zwolnienia. Niskie zarobki. Wszystko dro¿eje. Jak temu zaradziæ? W dobie kryzysu powsta³a nowa firma internetowa. Zarejestrowana zosta³a od sierpnia 2010 r. w Stanach Zjednoczonych. Za³o¿ycielami firmy s¹ amerykañscy milionerzy. Ich ide¹ by³o zorganizowanie czegoœ, co pozwoli bez wiêkszych nak³adów finansowych, czasu i pracy zabezpieczyæ swój byt ¿yciowy. Zarabiaæ pieni¹dze. Opracowano zupe³nie nowy i nieznany na œwiecie plan zarabiania i gromadzenia dochodów finansowych. To atrakcyjny, prosty i ³atwy sposób powiêkszania zasobów pieniê¿nych ma³ym nak³adem czasu i pracy. Jest to plan LINIOWY PROGRESYWNY, nastawiony na zarabianie w sposób systematyczny, stopniowo, dochodz¹c do coraz wiêkszych pieniêdzy. Nie ma ¿adnych op³at, wk³adów ani wiêkszych wymagañ. Braæ udzia³ mog¹ wszyscy. Szczególnie polecany jest dla osób, którzy z ró¿nych powodów nie mog¹ pracowaæ, dla matek wychowuj¹cych ma³e dzieci, dla chorych wymagaj¹cych kosztownego leczenia, dla studentów na op³acenie studiów i utrzymanie emerytów. Równie¿ dla tych, co maj¹ do sp³acenia kredyty finansowe za dom czy samochód. Nie ma ¿adnego ryzyka. S¹ tylko pieni¹dze. Wydaje siê to abstrakcyjne i nieprawdziwe, a jednak jest to realne. Wiele osób przekona³o siê o tym otrzymuj¹c czeki. Kto chce naprawdê zarabiaæ pieni¹dze, niech nie zwraca uwagi na ró¿ne opowieœci i spróbuje zapisaæ siê do programu, to nic nie kosztuje. Program daje szansê na poprawê bytu. ZASADA DZIA£ANIA PLANU Plan liniowy i progresywny opracowany zosta³ na 24 miesi¹ce. W ka¿dym miesi¹cu dostajemy prowizjê, pocz¹tkowo ma³¹, ale co miesi¹c rosn¹c¹, podwajaj¹c¹ siê. Po 24 miesi¹cach s¹ to ju¿ du¿e sumy. Dostajemy jakby EMERYTURÊ wiêksz¹ lub mniejsz¹, w zale¿noœci od naszej pracy przez dwa lata. Emerytura z ka¿dym miesi¹cem jest powiêkszana. WARUNKI, JAKIE TRZEBA SPE£NIÆ Nale¿y zapisaæ siê przez internet do tego planu przez sponsora. Co miesi¹c trzeba wykupiæ produkt zdrowotny. Jest to zestaw od¿ywczy uzupe³niaj¹cy nasz¹ dietê. Zawiera on sk³adniki owoców i warzyw, produkowane najnowsz¹ metod¹ fryz & dry. Wszystkie od¿ywki mamy w jednym opakowaniu, nie maj¹ce ¿adnych dodatkowych mieszanek. Koszt opakowania $60. Kupujemy tylko jedno opakowanie co miesi¹c. NIC nie sprzedajemy. Co miesi¹c nale¿y te¿ zapisaæ jedn¹ osobê do planu, ale niekoniecznie. Wystarczy, ¿e przez 24 miesi¹ce zapiszemy tylko trzy osoby. Wysokie profity i emerytura zapewniona. Takiego planu nie by³o i d³ugo nie bêdzie. Niech nikt nie mówi, ¿e to zna. To zupe³na nowoœæ. Informacje: mromar.124online.com, tel. 718-388-0253 - Jerzy

Artyku³ sponsorowany

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

Coffee Friends

1035 Manhattan Avenue (blisko FreemanSt.), Greenpoint 718-349-0033;718-349-2225

Nowo otwarta restauracja na Greenpoincie zaprasza na œniadania, lunche, obiady, kolacje. Dania z ró¿nych œwiatowych kuchni; amerykañskiej, greckiej, meksykañskiej, w³oskiej, i innych. Posi³ki tak¿e na wynos. Darmowa dostawa. Akceptowane karty kredytowe. Restauracja czynna 7 dni w tygodniu

PIJAWKI MEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212 Chcesz og³osiæ swoj¹ firmê w Kurierze Plus - zadzwoñ: 718-389-3018

Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer * Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy * Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych * Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki * Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa * Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) * Radiescezyjna ocena mieszkañ

Przyjêcia do koñca czerwca br. By umówiæ siê na wizytê - zadzwoñ: CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

347-644-3960; E-mail: jwszaman@gmail.com Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint

„ALVEO” - ELIKSIR ¯YCIA DARMOWE KONSULTACJE ZDROWIA I SUKCESU

Ekstrakt 26 zió³

Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiu

Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260

O Oczyszcza z toksyn KUPON O Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy Sezonowa O Dodaje energii, odm³adza i uodpornia zni¿ka O Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adu nerwowego, odpornoœciowego, toksycznoœci, dieta, wskazówki trybu ¿ycia HERBARIUS – 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów

663 Grandview Ave., Ridgewood, NY 11385, (718) 366-3200 www.mortonridgewood.com Pe³ne us³ugi pogrzebowe ju¿ od $2.780. W tym wizytacje, trumna i wszystkie niezbêdne profesjonalne us³ugi. Przewóz zw³ok do Polski w konkurencyjnej cenie.


18

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

M o j e M e t ro p o l i t a n S¹d Parysa, ksiêcia trojañskiego O ile omawian¹ poprzednio „Dziewczynê obieraj¹c¹ jab³ka” ³atwo przeoczyæ, o tyle nie sposób nie zauwa¿yæ nieodleg³ego w Metropolitan Museum obrazu „Judgement of Paris” (S¹d Parysa). Ten obraz £ukasza Cranacha Starszego rzuca siê natychmiast oczy. Bo jest po prostu dziwaczny. Na sporej, metrowej wysokoœci desce artysta namalowa³ niemal centralnie usytuowane trzy nagie m³ode kobiety wdziêcz¹ce siê w naturalnym krajobrazie do siedz¹cego pod drzewem mê¿czyzny. Do Parysa w pe³nej zbroi, jakby opancerzonego przed pokusami nagich cia³, ponêtnych i us³u¿nych. Towarzyszy tej grupie starszy mê¿czyzna – postaæ nieco surrealistyczna – brodata, z teatralnie srog¹ min¹, z humorystycznym nakryciem g³owy, w pó³pancerzu, z go³ym brzuchem i go³ymi nogami, w czymœ w rodzaju spódniczki z sitowia na biodrach. W rêku trzyma szklan¹ kulê. A jeszcze zza chmurki naguœki amorek mierzy z ³uku. W perspektywie zakole rzeki i fantastyczny pejza¿ skalny z zamkiem na szczycie. W istocie swej jest to fragment rzeczywistego krajobrazu. Historycy sztuki zidentyfikowali to miejsce w Niemczech – naturalnie bez pa³acu na wierzcho³ku. Zwieñczenie góry to ju¿ „licentia pictura” malarza pracuj¹cego nad obrazem w 1528 roku. Od pierwszej chwili nasuwa siê myœl o „Œniadaniu na trawie” Edwarda Maneta. Podobna sytuacja: ubrani mê¿czyŸni w towarzystwie nagich kobiet. Dlaczego wiêc obraz ten nie wzbudzi³ oburzenia w stopniu, w jakim zirytowa³o ludzi XIX wieku dzie³o Francuza? Przecie¿ Manet nie zrobi³ nic innego, jak tylko skopiowa³ antyczn¹ scenê i przystroi³ j¹ w cywilny, wspó³czesny mu “kostium”. No w³aœnie na tym polega³a ró¿nica. I obowi¹zywa³a przez wieki. To, co uchodzi³o w scenerii klasycznej, b¹dŸ mitologicznej, czy alegorycznej, by³o absolutnie niedopuszczalne w przedstawianiu wspó³czesnych (do póŸnych lat XIX wieku) sytuacji œwiata zachodniego. Goli mogli byæ antyczni bogowie, albo pierwsi rodzice, natomiast w ¿adnym wypadku nie cz³owiek (mê¿czyzna czy kobieta) z ulicy. Ale zapotrzebowanie na pikantne obrazki, zw³aszcza nagich pañ, istnia³o zawsze. Tote¿ zawsze te¿ funkcjonowa³o swoiste podziemie artystyczne, produkuj¹ce „porno” – setki lat temu, jak i obecnie. W dawnych czasach wielu artystów unika³o „cenzury” obyczajowokoœcielnej i wprowadza³o poszukiwan¹

przez odbiorców nagoœæ kobiec¹ do swych przedstawieñ pod p³aszczykiem zainteresowania mitologi¹ albo antykiem. Celowa³ w tym Starszy Cranach. W XVI wieku by³ on bodaj najwybitniejszym twórc¹ seryjnie produkowanych w jego warsztacie dzie³ „soft porno”. Tematyka dobrze siê sprzedawa³a wœród mo¿nych, a chêtnych odbiorców. Mitologiczny sztafa¿ sprawia³, ¿e dzie³a uchodzi³y za poprawne obyczajowo i mog³y byæ wystawione na widok publiczny. Choæ i to nie zawsze. Kiedy sto lat wczeœniej Jan van Eyck namalowa³ na skrzyd³ach swego wielkiego o³tarza w Gandawie Adama i Ewê nagich jak przysta³o, czyli jak ich Pan Bóg stworzy³, w kilka wieków póŸniej surowi wiktoriañscy stró¿e moralnoœci nie znieœli tego widoku i to jeszcze w koœciele! Zamówiono wiêc kopie tych obrazów i na nich Adam i Ewa s¹ przystojnie odziani w skóry. Przezornie jednak orygina³y schowano, a nie zniszczono. Dziœ te zabawne œwiadectwa nie tak dawnej w koñcu obyczajowoœci umieszczono przy wejœciu do koœcio³a œw. Bawona w Gandawie, a o³tarzowi przywrócono pierwotn¹ œwietnoœæ. Ale w koñcu i my, tak niby nowoczeœni, daleko nie odeszliœmy od tamtej obyczajowoœci. Na niedawnej wystawie w Metropolitan Museum prac francuskiego malarza Gustawa Courbeta, jego skandalizuj¹cy „L’Origine du monde” (pisze o nim i jego wspó³czesnym „mêskim” odpowiedniku Marek Bartelik w „£agodnym deszczu”) umieszczono osobno za specjalnie zbudowanym przepierzeniem, aby nie deprawowa³ biologiczn¹ erotyk¹ dzieci i m³odzie¿y, czy te¿ nie gorszy³ doros³ych, co wra¿liwszych oczu ginekologicznym widokiem. Akurat malarstwa Courbeta nie lubiê, ale „Pocz¹tek œwiata” robi wra¿enie. Na tematykê „soft porno” by³o zawsze ogromne zapotrzebowanie. Tote¿ i mala-rze bardzo siê uwijali. Ile¿ to razy ³abêdŸ przemoc¹ dobiera³ siê do nagiej Ledy i ile¿ razy zbrojni Rzymianie gwa³tem porywali koniecznie go³e Sabinki? Na obrazie Cranacha mamy ca³kowicie rozebrane m³ode kobiety w pozie „trzech Gracji”. Po¿¹dliwe oko mo¿e przyjrzeæ siê nagoœci kobiecej z przodu, z ty³u i z boku. Namalowane w jeszcze œredniowiecznym stylu, szczup³e, z okr¹g³ymi brzuchami, w¹skimi biodrami i drobnymi piersiami - naturalnie bez ow³osienia, bardzo podobne do siebie, wygl¹daj¹ nieco jak seryjne bez-

p³ciowe lalki w identycznych ozdobach na szyi. To trzy boginie – Hera, Afrodyta (w œrodku w ekstrawaganckim kapeluszu) i Atena czekaj¹ na decyzjê ksiêcia trojañskiego. Troja, jak siê mo¿emy domyœlaæ - na dalszym planie, po³o¿ona nad rzek¹, a nie nad morzem, jak nakazuje homerycka tradycja. Parys ma rozs¹dziæ, której nale¿y siê z³ote jab³ko, przez boginiê niezgody rzucone z napisem: „dla najpiêkniejszej”. Piêkne kobiety prowadzi Hermes przewodnik dusz, m. in. po œwiecie snu. Tu wystepuje w roli strêczyciela. Parys ledwie przebudzony, jeszcze nieprzytomny, niepewny jawy, widzi przed sob¹ trzy go³e piêknoœci. Tylko wybieraæ. Co za piêkny erotyczny sen! Jak przysta³o na sprawiedliw¹ ocenê, boginie usi³uj¹ rozjemcê przekupiæ. Hera, ¿ona w³adcy bogów olimpijskich, oferuje sêdziemu nieograniczon¹ w³adzê w zamian za trofeum; Atena – niezg³êbion¹ m¹droœæ, a Afrodyta, jak wie-

my, obiecuje Parysowi mi³oœæ - mi³oœæ najpiêkniejszej kobiety. S¹d od razu zosta³ ustawiony w odpowiedni sposób, bo na jab³ku nie napisano przecie¿ „dla najpotê¿niejszej”, ani „dla najm¹drzejszej”. Có¿ po w³adzy? Krótkotrwa³a i zaœlepia, rodzi podejrzliwoœæ i strach, niesie w sobie zarodek upadku, a ten – gorycz i gniew. M¹droœæ? – Sprowadza tylko samotnoœæ poœród ludzi i wewnêtrzny smutek zw¹tpienia, czego najdotkliwiej doœwiadczy³ uczony Faust. Mi³oœæ? Tak, mi³oœæ i piêkno jest czymœ, co warte w tym œwiecie ponad w³adzê i wiedzê. Parys wybiera rozumnie, choæ wartoœci, za którymi siê opowiada, dotycz¹ raczej sfery zmys³ów. Ale kieruje nim zmys³owa m¹droœæ, ³¹czy duszê i cia³o, umys³ i byt fizyczny, niebiañsk¹ i ziemsk¹ sferê naszej egzystencji. Tylko w tej jedni jesteœmy w pe³ni ludŸmi. Czes³aw Karkowski

PO RAZ PIERWSZY W ROCKLAND COUNTY, NY! DZIENNY PROGRAM DLA LUDZI W STARSZYM WIEKU! Posiadacze ubezpieczenia medicaid ABSOLUTNIE BEZP£ATNIE mog¹ spêdzaæ czas w przyjaznej atmosferze. Europejskie, smaczne posi³ki. Poznasz nowych przyjació³. BOGATY I UROZMAICONY PROGRAM KULTURALNO-ROZRYWKOWY: w wycieczki w koncerty i wystêpy artystyczne w rehabilitacyjne zajecia na basenie w sala kinowa i bilardowa w klasy komputerowe w kursy jêzyka angielskiego w us³ugi fryzjerskie w porady adwokackie. BEZP£ATNIE ZAPEWNIAMY TRANSPORT. Jeœli nie masz ubezpieczenia medicaid, a masz 65 lat, zadzwoñ - dowiesz siê o mo¿liwoœci uczêszczania na nasz program. Zapraszamy do nas od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am- 2 pm. Circle of Friends of Rockland County - 19 Robert Pitt Dr. Suite 106, Monsey, NY 10952 Tel. 845-517-4944 - Lena; Tel. 845-545-1617 w jêzyku polskim - Anna

CENTRUM ZDROWIA I REHABILITACJI Chcesz byæ piêkna, m³oda i zdrowa? PrzyjdŸ do nas! REHABILITACJA I LECZENIE POURAZOWE: w Masa¿e w Akupunktura w Æwiczenia w Æwiczenia rehabilitacyjne w basenie w Masa¿e lecznicze i zabiegi pr¹dem w Lecznicze k¹piele wodne ZABIEGI KOSMETYCZNE: w Laserowe usuwanie w³osów w Wyg³adzanie i rozjaœnianie skóry zniszczonej s³oñcem w Zabiegi odm³adzaj¹ce twarzy i ca³ego cia³a w Nawil¿aj¹ce k¹piele aromatyczne. Wszystkie zabiegi pod kontrol¹ lekarza specjalisty. Fachowa pomoc przy wype³nianiu aplikacji na zielon¹ kartê (INS). Serdecznie zapraszamy.. ROCKLAND FAMILY MEDICAL CARE - 6 MELNICK DR., MONSEY, NY 10952 Tel. 845-352-9292


19

KURIER PLUS 5 MARCA 2011

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233 Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-326-2260 Akupunktura, Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MDA, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212 Apteki - Firmy Medyczne Apteka Pharmacy, 937 i 831 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 & 347-227-8188 e-mail: aptekapharmacy@gmail.com

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

W-NASSAU MEAT MARKET

Biuro Imigracyjne European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 7 Dey Street, Suite 700, Manhattan, tel. 212-385-6050 Domy pogrzebowe: Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910 Finanse Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100 Firmy wysy³kowe Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-2293662; services@domaexport.com US Money Express - wysy³ka pieniêdzy do Polski; tel. 1-888-273-0828

Najsmaczniejsze domowe wêdliny 915 Manhattan Ave. Brooklyn, N.Y. 11222 Tel: 718-389-6149

Gabinety lekarskie: Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585lub ZocDoc.com Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333 Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433 Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Barbara Kaminski, Wells Fargo Home Mortgage, 72-12A Austin St., Forest Hills, tel. 718-730-6079 Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com Greenpoint Properties Inc. Real Estate, 933 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-609-1485 www.greenpointproperties.com Programy w Rockland County Centrum Zdrowia i RehabilitacjiRockland Family Medical Care, 6 Melnick Dr., Monsey, NY, Tel. 845-352-9292 Circle of Friends of Rockland County, Dzienny program dla ludzi w starszym wieku; 19 Robert Pitt Dr., Suite 106, Monsey, NY, tel. 845-517-4944 - Lena; 845-545-1617 po polsku Anna Restauracje Coffee Friends, 1035 Manhattan Ave. Greenpoint tel. 718-349-0033, 718-349-2225 Rozliczenia podatkowe Bo Tax Service, 144 Nassau Ave., Greenpoint, cell: 917-864-7091 Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Grzegorz Gugala, 776A Manhattan Avenue, Suite 103, Greenpoint, Tel. 718-609-9420, cell. 917-302-9823 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824; Teresa Piasecki, 156 Nassau Ave. Greenpoint, tel. 718-349-2171 www.cpapiasecki.com Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint,tel. 718-389-6643 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave.Greenpoint, tel. 718-389-6149; Szko³y - Kursy Caring Professionals - bezp³atne kursy HHA i PCA - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273 Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900 Us³ugi fotograficzne Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459 Us³ugi internetowe Strony internetowe: tel. 646-450-2060; www.spec4pc.com E-mail: info@euroaim.com Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828


20

KURIER PLUS 5 MARCA 2011


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.