Kurier Plus - e-wydanie 2 grudnia 2023

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P L U S

P O L I S H NUMER 1525 (1825)

W E E K L Y

ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E

TYGODNIK

2 GRUDNIA 2023

PE£NE WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í Kurierowa Sztuka pod choinkê – str. 3 í Jak wypadek joggera... zaowocowa³ pozwem – str. 5 í Akcja polskich biznesmenów... – str. 8-9 í Miasta dobrego porz¹dku – str. 10 í Posuniêcia podatkowe na koniec roku – str. 13 í Œladami Marii Sk³odowskiej Curie – str. 15

Tomasz Bagnowski

Niebezpiecznie jak w wiêzieniu Darek Chauvin, by³y policjant, skazany za zamordowanie George’a Floyda podczas aresztowania w 2020 roku, ledwo uszed³ z ¿yciem po ataku w wiêzieniu. W amerykañskich wiêzieniach siedzi obecnie blisko 1,8 miliona ludzi. W 2021 roku na ka¿de 100 tys. osób przypada³o 531 wiêŸniów, co daje Ameryce szóste miejsce wœród wszystkich pañstw œwiata i pierwsze wœród pañstw wysokorozwiniêtych. Dla porównania w Kanadzie jest 85 wiêŸniów na ka¿de 100 tys. mieszkañców, w Niemczech 67, a w Japonii 36 na ka¿de 100 tys. mieszkañców. Stany Zjednoczone maj¹ równie¿ du¿o wy¿sz¹ liczbê uwiêzionych ni¿ kraje autorytarne. W Arabii Saudyjskiej, która jak wiemy nie jest demokracj¹, tylko monarchi¹ absolutn¹, rz¹dzon¹ niepodzielnie przez rodzinê Saudów, na ka¿de 100 tys. mieszkañców przypada 207 wiêŸniów. Rosja, gdzie niepodzielnie rz¹dzi straszny Putin, ma 300 wiêŸniów na 100 tys. mieszkañców, czyli wci¹¿ du¿o mniej ni¿ USA. Przyczyn tego zjawiska jest wiele. Mamy bardzo restrykcyjne prawo przewiduj¹ce obowi¹zkowe minimum kar za ró¿ne przestêpstwa, czasem bêd¹ce bardziej problemem medycznym (np. uzale¿nienie od narkotyków) ni¿ kryminalnym. Mamy problem z jednakowym zastosowaniem przepisów kodekso-

wych wobec wszystkich (bogatszym i s³awnym ³atwiej wywin¹æ siê sprawiedliwoœci ni¿ biedniejszym), mamy wreszcie bêd¹ce spadkiem po systemowym rasizmie, uprzedzenia wœród czêœci osób stanowi¹cych system sprawiedliwoœci, które powoduj¹, ¿e wobec niektórych ludzi, lub czasem ca³ych spo³ecznoœci, prawo respektowane jest bardziej restrykcyjnie, ni¿ wobec innych. Do takich przypadków, mo¿na zaliczyæ sprawê Dereka Chauvina, policjanta, który przez ponad dziewiêæ minut dusi³ kolanem zatrzymanego i skutego kajdankami Afroamerykanina, George’a Floyda, co doprowadzi³o ostatecznie do jego œmierci. Zanim dosz³o do tego zdarzenia, które wywo³a³o ogólnokrajowe protesty, wobec Chauvina z³o¿ono 18 skarg na jego brutalnoœæ. Policjant uczestniczy³ te¿ w trzech strzelaninach, w tym jednej ze skutkiem œmiertelnym i mia³ na koncie dwie oficjalne nagany za swoje zachowanie. Kiedy wiêc w 2021 roku Chauvin zosta³ skazany na ponad 22 lata wiêzienia, rodzina George’a Floyda odetchnê³¹ z ulg¹. Historia tego policjanta niestety nie skoñczy³a siê na tym. í6

l 6 grudnia – Miko³ajki

Ksi¹¿ê Pepi i honor Polaków O losach ksiêcia Józefa Poniatowskiego i jego bohaterskiej œmierci opowiada Chris Miekina. 210 lat temu w bitwie pod Lipskiem zgin¹³ ksi¹¿ê Józef Poniatowski. Nie ma pewnoœci jak dosz³o do jego œmierci i wiêkszoœæ historyków zgadza siê z tym, ¿e podczas forsowania Elstery, ksi¹¿ê zosta³ trafiony kul¹, spad³ z konia i uton¹³. Na dodatek kula mia³a zostaæ wystrzelona przypadkowo przez Francuzów, bo œmiertelna rana zosta³a zadana w klatkê piersiow¹ w momencie, kiedy Poniatowski dotar³ na drugi brzeg rzeki.

B

l Ksi¹¿ê Józef Poniatowski

itwy pod Lipskiem nie przetrwali ¿adni œwiadkowie tego wydarzenia, bo zginê³o w niej ca³e otoczenie ksiêcia. W ostatniej jej fazie Poniatowski broni³ odwrotu armii francuskiej i wiadomo tylko, ¿e by³ wielokrotnie ranny. Antoni Bia³kowski, uczestnik tych zdarzeñ, w swoich pamiêtnikach pisze, ¿e wieczorem po bitwie, gruchnê³a wieœæ o œmierci ksiêcia. Informacje na temat jego ostatnich chwil miesza³y siê z plotkami, gdy wœród polskich ¿o³nierzy pojawi³ siê masztalerz Poniatowskiego, który opiekowa³ siê jego koñmi. By³ razem z ksiêciem do samego koñca. Opowiada³, ¿e Poniatowski z resztk¹ swoich ludzi przedziera³ siê przez ogrody, gdy nagle z klombu wychyli³o siê siedmiu pruskich strzelców, którzy wypalili w stronê polskich kawalerzystów. Kule trafi³y kilku jeŸdŸców, ale szczêœliwie ominê³y ksiêcia i jego grupa dotar³a do rzeki Elstery, któr¹ zamierzano wraz z koñmi pokonaæ wp³aw. Ksi¹¿ê dop³yn¹³ na drugi brzeg

rzeki, ale jego koñ zeœlizgn¹³ siê kopytami ze stromego brzegu i pozosta³ w wodzie. Poniatowski musia³ powtórzyæ manewr i jeŸdziec wraz koniem ju¿ mieli stan¹æ na l¹dzie, gdy kula dosiêg³a ksiêcia, który wpad³ do wody i uton¹³. Jego cia³o znaleziono dopiero piêæ dni póŸniej. Jeœli jednak przeanalizowaæ zapis w pamiêtnikach Bia³kowskiego, to zabójcami ksiêcia byæ mo¿e nie byli Francuzi, a ci sami Prusacy, którzy wczeœniej strzelali do polskich kawalerzystów i znajdowali siê nieopodal rzeki. Aby jeszcze raz wyjœæ z koniem z rzeki, ksi¹¿ê musia³ zwróciæ siê twarz¹ w stronê miasta Lipsk i stoj¹cych nieca³e dziesiêæ metrów dalej Prusaków i to wtedy pad³ œmiertelny strza³.

J

ózef Antoni Poniatowski by³ bratankiem ostatniego króla Polski Stanislawa Augusta Poniatowskiego i to dziêki niemu sta³ siê Polakiem. Urodzi³ siê w 1763 roku w Wiedniu i wychowywa³ siê w niemieckojêzycznych œrodowiskach Wiednia i Pragi (gdzie nadano mu przydomek ksi¹¿ê Pepi). Jego ojciec s³u¿y³ w armii austriackiej, a matka by³a dam¹ dworu cesarzowej Marii Teresy. M³ody Józef wst¹pi³ do armii austriackiej, w której zosta³ pu³kownikiem. Wzi¹³ udzia³ w wojnie z Turcj¹, a w bitwie pod Sabacem uratowa³ ¿ycie ksiêcia Karola Filipa Schwarzenberga. Æwieræ wieku póŸniej to w³aœnie on zosta³ naczelnym wodzem koalicji antynapoleoñskiej dowodz¹c w bitwie pod Lipskiem. í 12


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

2

www.kurierplus.com

Pokonaj przewlek³e zmêczenie dziêki magnezowi N

asza kole¿anka Anna zawsze by³a pe³na energii. Jednak ostatnio czu³a siê niezwykle zmêczona, napiêta i rozdra¿niona. Dni wpracy wydawa³y siê jej d³u¿sze, a noce niespokojne. Zastanawia³a siê, co mog³oby pomóc jej odzyskaæ dawn¹ witalnoœæ. Pewnego dnia, rozmawiaj¹c z szefem Markowej Apteki, us³ysza³a o magnezie i jego roli w organizmie. Marek powiedzia³ jej, ¿e magnez jest jak orkiestra w organiŸmie cz³owieka – dyryguje setkami procesów, od produkcji energii po relaksacjê miêœni. Zaintrygowana, Anna zaczê³a szukaæ najlepszej formy tego minera³u dla siebie. Pierwszym odkryciem by³a forma cytrynianu magnezu. Anna by³a zaskoczona, gdy dowiedzia³a siê, jak skutecznie mo¿e on pomóc w problemach z uk³adem pokarmowym i jak ³atwo jest przyswajany przez organizm. Odkry³a, ¿e regularne przyjmowanie cytrynianu magnezu pomog³o jej z³agodziæ zaparcia, które czêsto towarzyszy³y jej stresowi i zaburzeniom dietetycznym. By³a zadowolona, ¿e znalaz³a naturalne i ³agodne rozwi¹zanie, które poprawi³o jej komfort trawienny bez potrzeby siêgania po silne leki. Nastêpnie natknê³a siê na magnez chelatowany. Zrozumia³a, ¿e jego delikatnoœæ dla ¿o³¹dka i wysoka przyswajalnoœæ mog¹ byæ idealne dla jej aktywnego stylu ¿ycia. Pomyœla³a o bieganiu, które ostatnio by³y dla

niej wyzwaniem, i z nadziej¹ na szybk¹ regeneracjê miêœni zdecydowa³a siê na tê formê. Anna przez kilka miesiêcy cieszy³a siê znaczn¹ popraw¹ samopoczucia dziêki nowemu re¿imowi magnezowemu. Jedna pewnego wieczoru, po d³ugim dniu pracy i intensywnym treningu, doœwiadczy³a nag³ego i bolesnego skurczu w nodze. Wiedzia³a, i¿ skurcze nóg mog¹ byæ zwi¹zane z niedoborem magnezu. Przypomnia³a sobie, jak jej przyjació³ka, która równie¿ biega, poleca³a w takich sytuacjach stosowanie tlenku magnezu. Anna, postanowi³a do³¹czyæ ten suplement do swojej diety. Kilka dni po rozpoczêciu suplementacji tlenkiem magnezu skurcze nóg zaczê³y ustêpowaæ. By³a zdumiona, jak szybko magnez przyniós³ ulgê. Zda³a sobie sprawê, ¿e pomimo ró¿norodnych form magnezu, które stosowa³a, jej cia³o mia³o jeszcze inne potrzeby zwi¹zane z intensywnymi æwiczeniami fizycznymi. Anna odkry³a te¿ magnez glicynianowy, który pomóg³ jej w poprawie snu. Anna odkry³a, ¿e ta forma magnezu, po³¹czona z glicyn¹ – aminokwasem o dzia³aniu uspokajaj¹cym, wp³ynê³a na relaks cia³a i umys³u przed snem. Dziêki temu mog³a cieszyæ siê g³êbszym i bardziej regeneruj¹cym nocnym wypoczynkiem, co by³o kluczowe w jej walce z przewlek³ym zmêczeniem. Po kilku tygodniach eksperymentowania z ró¿nymi formami magnezu, Anna us³ysza³a jak szef rekomendowa³ Magnesium L-Threonate pewniej klientce, dowiaduj¹c siê, ¿e ta for-

ma magnezu ma unikaln¹ zdolnoœæ do przenikania przez barierê krew-mózg, co czyni j¹ szczególnie skuteczn¹. Anna zaczê³a stosowaæ Magnesium L-Threonate, maj¹c nadziejê na poprawê koncentracji i pamiêci, które równie¿ ucierpia³y w wyniku jej przewlek³ego zmêczenia i przebytej infekcji Covid-19. By³a zaskoczona, jak szybko zauwa¿y³a ró¿nicê. Jej umys³ sta³ siê bardziej czujny, a myœli klarowne. Zmêczenie umys³owe, które by³o jej problemem, wydawa³o siê znacznie zmniejszyæ. Anna by³a przekonana, ¿e znalaz³a idealne po³¹czenie – Magnesium L-Threonate dla umys³u i inne formy magnezu dla cia³a. Ta holistyczna strategia pozwoli³a jej odzyskaæ kontrolê nad zdrowiem i samopoczuciem. Przygoda Anny z magnezem sta³a siê dla niej podró¿¹ zwi¹zan¹ z odkrywania, jak wa¿ne jest dostosowanie suplementacji do indywidualnych potrzeb organizmu. Magnesium L-Threonate pomog³o nie tylko jej cia³u, ale tak¿e umys³owi, w osi¹gniêciu pe³nej harmonii i dobrego zdrowia. Anna przekona³a siê, jak wa¿ne jest s³uchanie sygna³ów, jakie wysy³a jej organizm. Historia ta pokazuje, jak kompleksowym i wszechstronnym minera³em jest magnez. Pomóg³ Annie nie tylko odzyskaæ energiê ¿yciow¹ i poprawiæ funkcje poznawcze, ale tak¿e pozytywnie wp³yn¹³ na jej samopoczucie. Zapraszamy do Markowej Apteki, gdzie znajdziesz magnez w ka¿dej postaci – nawet ten, który sprawi, ¿e bêdziesz biegaæ szybciej ni¿ twoje myœli! Marek Wojcicki


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

www.kurierplus.com

3

Drodzy Pañstwo Ju¿ grudzieñ, wiêc czas na nasz¹ doroczn¹ Sztukê pod choinkê. Dziêki goœcinnoœci Centrum Polsko S³owiañskiego spotykamy siê w pi¹tek 8 grudnia od 18:00 do 20:00 w budynku CPS, 176 Java Street na Greenpoincie. Przypominamy ideê naszego œwi¹tecznego wydarzenia. Ka¿dego roku, przed Bo¿ym Narodzeniem prezentujemy Pañstwu nowe prace plastyczne polonijnych artystów, zachêcaj¹c do ich kupna, bo to prezent najlepszy z mo¿liwych. Prezent, który zawsze cieszy, nigdy nie wychodzi z mody, nie starzeje siê, ma swoj¹ historiê i idzie z osob¹ obdarowan¹ przez ¿ycie. Oczywiœcie zakup nie jest konieczny, ale dobrze spotkaæ siê w œwi¹tecznej atmosferze z malarzami i dowiedzieæ siê co w polonijnej, artystycznej trawie piszczy. I tu apel do artystów, którzy zapowiedzieli swój udzia³ w naszej imprezie – prosimy o dostarczenie do œrody 6 grudnia do trzech oprawionych obrazów z do³¹czonym do nich labels (z nazwiskiem autora, tytu³em pracy, technik¹ i cen¹) gotowych do zawieszenia na haczykach (metalowe kratki). Prace prosimy zostawiæ w redakcji Kuriera Plus – CPS drugie piêtro w pokój numer 6, przy 176 Java Str. na Greenpoincie.

Lista wystawiaj¹cych artystów: – Witold Bia³okur – Krzysztof Drabicki – Maria Fuks – Henryk Lasko – Janusz Kapusta – Roman Kopczak (Ukraina) – Piotr Rutkowski – Artur Skowron – Janusz Skowron – Ryszard Semko – Valerie Sokolova – Beata Szpura – Lubomir Tomaszewski – Jacek WoŸniak – Magda Zawadzka – Ewa Zeller

Janusz Skowron zaprasza na trzeci¹ z kolei wystawê w FINE ART CORNER – nowym miejscu gdzie kontemplowaæ mo¿na polsk¹ sztukê.

Emocjonaliœci zapraszaj¹

Autorem widoków Nowego Jorku namalowanych w technice akwareli jest znany przemyski artysta Henryk Lasko. Wystawa czynna do koñca grudnia 2023 r. Prace mo¿na zakupiæ. Adres: Insurance Brokerage, 680 Manhattan Ave., Brooklyn, NY 11222

Do koñca grudnia w oddziale Citi Banku na Greenpoincie ogl¹daæ mo¿na wystawê grupyEmocjonalistów. Jej wernisa¿ odbêdzie siê w sobotê 16 grudnia o godz. 12:00. Otwarcie uœwietni wystêp Krzysztofa Medyny – muzyka jazzowego – saksofonisty od lat zwi¹zanego z Emocjonalistami. Wystaw¹ Grupy Emocjonalistów w Citibanku chcemy przypomnieæ nowojorskim mi³oœnikom sztuki twórczoœæ Lubomira Tomaszewskiego i artystów z nim zwi¹zanych. Na ekspozycjê sk³adaj¹ siê obrazy, p³askorzeŸby, fotografie i gobelin. Na wystawie prezentowane s¹ prace: Lubomira Tomaszewskiego, Aleksandry K. Nowak, Janusza Skowrona, Marii Fuks, Zbigniewa Nowosadzkiego, Maksymiliana Starca, Artura Skowrona, Beaty Szpury, Janka Hausbrandta, Mieczys³awa Mietko Rudka, Wojtka Kubika i Josephine Tomaszewskiej. W przysz³ym roku Grupa Emocjona-

Nowojorskie alwarele Henryka Lasko

Halina Wójtowicz, mened¿er Citibanku i Janusz Skowron

listów obchodziæ bêdzie 30 lecie – powiedzia³ Kurierowi Janusz Skowron Organizatorami wystawy s¹: mened¿er banku Halina Wójtowicz i Janusz Skowron. Adres: 836 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222

Henryk Lasko – malarz, rysownik, grafik, ilustrator, fotograf i aran¿er wystaw artystycznych. Ulubionymi jego technikami s¹ akwarela i monotypia. Swoje impresje malarskie prezentowa³ na ponad 60. wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granic¹. Jest laureatem kilkudziesiêciu nagród i wyró¿nieñ w dziedzinie malarstwa. Jego obrazy znajduj¹ siê w wielu instytucjach i kolekcjach prywatnych. Henryk Lasko nale¿y

do Zwi¹zku Polskich Artystów Malarzy i Grafików oraz miêdzynarodowej grupy twórczej Z³ota Linia. Posiada galeriê na stronie www.lasko.webd.pl gdzie na bie¿¹co umieszcza reprodukcje swoich prac malarskich i graficznych.

Magia Œwi¹t w Centrum Polsko S³owiañskim 9 grudnia od godz. 11:00 do 16:00 CPS organizuje œwi¹teczny kiermasz rêkodzie³a Wstêp bezp³atny 177 Kent Street, Brooklyn, NY 11222 NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIER P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelna

Zofia Doktorowicz-K³opotowska ki

sta³a wspó³praca

Maria Bielski, Andrzej Józef D¹browski, Ma³gorzata Ka³u¿a, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Chris Miekina, Jolanta Szczepkowska, Katarzyna Zió³kowska

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

wydawcy

John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc. Adres: 176 Java Street Brooklyn, NY 11222 Pokój numer 10

Tel: (718) 389-3018 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Ks. Ryszard Koper

Adwentowa czujnoœæ Jak by³o za dni Noego, tak bêdzie z przyjœciem Syna Cz³owieczego. Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, ¿enili siê i za m¹¿ wydawali a¿ do dnia, kiedy Noe wszed³ do arki, i nie spostrzegli siê, a¿ przyszed³ potop i poch³on¹³ wszystkich, tak równie¿ bêdzie z przyjœciem Syna Cz³owieczego. Wtedy dwóch bêdzie w polu: jeden bêdzie wziêty, drugi zostawiony. Dwie bêd¹ mleæ na ¿arnach: jedna bêdzie wziêta, druga zostawiona. Czuwajcie wiêc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie. A to rozumiejcie: gdyby gospodarz wiedzia³, o jakiej porze nocy nadejdzie z³odziej, na pewno by czuwa³ i nie pozwoli³by w³amaæ siê do swego domu. Dlatego i wy b¹dŸcie gotowi, bo o godzinie, której siê nie domyœlacie, Syn Cz³owieczy przyjdzie. Mt 24, 37-44

K

olejny Adwent przywo³uje na pamiêæ wspomnienia minionych lat. Najbardziej radosne to te z lat beztroskiego dzieciñstwa, wype³nione radoœci¹ zbli¿aj¹cych siê œwi¹t Bo¿ego Narodzenia. Adwentowa radoœæ sp³ywa³a z nieba wraz z wiruj¹cymi w powietrzu p³atkami œniegu. Bo¿onarodzeniowy krajobraz moich rodzinnych stron malowa³ bia³y puszysty œnieg. Pierwsze pa³atki œniegu kojarzy³y siê nam dzieciom ze œwiêtami Bo¿ego Narodzenia. Grudniowym porankiem podbiegaliœmy do okna, aby sprawdziæ, czy ju¿ spad³ œnieg. A¿ przychodzi³ poranek, kiedy przez okno dostrzegaliœmy œwiat zasypany nieskazitelnie bia³ym puchem, który zakrywa³ szaroœæ jesieni. Krajobraz jak z zaczarowanych bajek Andersena. Idealne t³o dla oczekiwanych wydarzeñ, które nie by³y bajk¹, ale rzeczywistoœci¹ mocno osadzon¹ w historii.

Poœród takiej scenerii, skoro œwit zd¹-

¿aliœmy do koœcio³a na Roraty, gdzie przygotowanie do œwi¹t przez przyrodê by³o pog³êbiane o nadprzyrodzony wymiar. Mówi³y o nim œwiece na wieñcu adwentowym, przystrojona zielonym mirtem i niebisk¹ wst¹¿k¹ œwieca roratnia i przes¹czone têsknot¹ pieœni adwentowe: „G³os wdziêczny z Nieba wychodzi, / Gwiazdê k’nam now¹ wywodzi, / Która rozœwieca ciemnoœci, / I odkrywa nasze z³oœci. / Z ró¿d¿ki Jesse kwiat zakwita, / Który zbawieniem œwiat wita, / Pan Bóg zes³a³ Syna swego, / Przed wieki narodzonego. / Ojcowie tego czekali, / Tego Prorocy ¿¹dali, / Tego Bóg œwiatu mia³ zjawiæ, / Od œmierci cz³eka wybawiæ”. Adwentowa atmosfera przygotowuje nas do owocnego prze¿ycia spotkania z Jezusem w czasie œwi¹t Bo¿ego Narodzenia.

Adwent trwa cztery tygodnie. Jest to wy-

starczaj¹cy czas, aby przygotowaæ siê do tych œwi¹t zewnêtrznie przez ró¿nego rodzaju bo¿onarodzeniowe dekoracje. Jednak najwa¿niejsze jest przygotowanie duchowe. Dawniej temu przygotowaniu towarzyszy³ post, powstrzymywanie siê od hucznych zabaw. Dzisiaj nie ma takich wymogów, ale pozosta³ duch wewnêtrznego skupienia, wzmo¿onej modlitwy, r¹k ¿yczliwie wyci¹gniêtych do bliŸniego. To przygotowanie najczêœciej jest zwieñczone sakramentem pojednania, który otwiera przed nami wspól-

Nastêpnego dnia ojciec Josepha Walkera w emocjonalnym wywiadzie powiedzia³ w telewizji CNN: „Gdyby zabójca by³ wtedy przy zdrowych zmys³ach, s¹dzê, ¿e by³by uczciwym cz³owiekiem, jak ka¿dy z nas. Po prostu nie mogê go nienawidziæ. Nie mo¿esz ¿yæ na tym œwiecie, nienawidz¹c ludzi. Jeœli to zrobisz, to bêdzie siê to zdarzaæ coraz czêœciej. Jeœli nienawidzisz, to ta nienawiœæ doprowadzi ciê do szaleñstwa. Zaczniesz krzywdziæ ludzi. Jestem pewien, ¿e ten cz³owiek nie urodzi³ siê jako morderca. Jestem pewien, ¿e jego ojciec i matka nigdy by nie uwierzyli, ¿e coœ takiego uczyni. Wszystko, co mogê powiedzieæ, to to, ¿e jest mi przykro, ¿e nam siê to przydarzy³o. Przykro mi tak¿e z powodu tego, co z nim siê stanie. Nienawiœæ nigdy nie zwróci mojego syna. Bóg zwyciê¿y.” notê mi³oœci Boga i bliŸniego. Przygotowanie do prze¿ycia Adwentu w pierwszym wymiarze staje siê stopniem do prze¿ycia Adwentu w drugim wymiarze, wymiarze ca³ego ¿ycia o czym mówi dzisiejsza Ewangelia.

J

est tak¿e trzeci wymiar Adwentu, który mo¿emy nazwaæ historycznym. Przychodzi on do nas wspomnieniem czekania Narodu Wybranego na zapowiadanego Mesjasza. W pierwszym czytaniu prorok Izajasz, zwany pi¹tym ewangelist¹ pisze: „On bêdzie rozjemc¹ pomiêdzy ludami i sêdzi¹ dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekuj¹ na lemiesze, a swoje w³ócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie bêd¹ siê wiêcej zaprawiaæ do wojny”. Ten historyczny Adwent dope³ni³ siê, gdy nad Betlejem anio³owie og³osili narodzenie Jezusa. S³owa Izajasza „Wtedy swe miecze przekuj¹ na lemiesze, a swoje w³ócznie na sierpy” wyryte s¹ na spi¿owym pomniku stoj¹cym na terenie ONZ-tu w Nowym Jorku. Pomnik przedstawia muskularnego mê¿czyznê z m³otem w rêku, który przekuwa miecz na lemiesz. Fundatorem tego pomnika by³ Zwi¹zek Radziecki, którego spadkobiercy pal¹ i morduj¹ swoich s¹siadów i pod¿egaj¹ do wielu innych wojen. Jak¿e fa³szywe s¹ s³owa, których nie dope³nia czyn.

J

ak wczeœniej wspomnia³em, dobre przygotowanie do œwi¹t Bo¿ego Narodze-

nia staje siê stopniem przygotowania na ostateczne spotkanie z Chrystusem w chwili naszej œmierci. Nie wiemy kiedy staniemy na tym ostatnim stopniu – dlatego Chrystus przypomina nam w Ewangelii: „Czuwajcie wiêc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie”. Ten ostrzegawczo-karc¹cy ton nie wszystkim siê podoba, nawet gdy pochodzi od samego Boga. Z tego powodu s³owo Chrystusa „czuwajcie!” przyjmowane jest nieraz z oporem albo puszczane mimo uszu, aby nas nie niepokoi³y i nie spêdza³y snu z powiek. Chrystusowi nie chodzi o straszenie i niepokojenie nas. On wzywa do piêkniejszego i pe³niejszego ¿ycia, do œwiêtoœci, a to zwi¹zane jest z nawróceniem. Czuwajmy, aby nie zmarnowaæ ¿ycia – tego na ziemi i tego wiecznego, które na ziemi siê zaczyna.

W

tê pierwsz¹ niedzielê Adwentu Jezus wzywa nas aby negatywne uczucia i z³e czyny nie zwyciê¿y³y w nas. Aby sprostaæ temu wezwaniu winniœmy byæ czujni w bliskoœci Boga. m

Zapraszamy na stronê Autora: ryszardkoper.pl

P

oni¿sza historia mo¿e byæ inspiracj¹ w naszym przygotowaniu adwentowym. W niewielkim miasteczku Lewiston w stanie Maine mia³a miejsce tragedia, która zaszokowa³a jego mieszkañców. Bandyta zastrzeli³ 18 osób, najpierw w krêgielni, a nastêpnie w pobliskiej tawernie. Ofiary by³y w ró¿nym wieku, w tym tak¿e dzieci. Jedn¹ z ofiar by³ Joseph Walker, mened¿er tawerny. Kiedy zabójca z broni¹ w rêku wszed³ do lokalu, Walker próbowa³ go powstrzymaæ, ale nie zd¹¿y³. Kule mordercy pozbawi³y go ¿ycia. Mia³ 57 lat, by³ ojcem i dziadkiem.

Prezentacja najnowszej ksi¹¿ki ks. Ryszarda Kopera „Pokój i radoœæ, mimo wszystko”. Parafia œw. Jadwigi 1 Depan Ave, Floral Park, NY 11001 10 grudnia 2023 r. po mszach œw. w jêzyku polskim o godz. 8:00 i 11:00. Serdecznie zaprasza autor.


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

5

Jak upadek joggera na wykopie drogowym zaowocowa³ pozwem? W czasie, gdy na dwukierunkowej jezdni przebiega³ normalny ruch samochodowy, pewien pieszy uprawia³ jogging na skraju drogi. Aby unikn¹æ nadje¿d¿aj¹cego auta, przesun¹³ siê w lew¹ stronê, w kierunku skraju drogi. Zaraz po tym potkn¹³ siê na podniesionej krawêdzi do³u w jezdni. To obni¿enie drogi by³o spowodowane trwaj¹cymi pracami remontowymi drogi. W czasie wypadku, firma budowlana prowadzi³a prace odkrywkowe na tej drodze, po³¹czone z instalacj¹ linii gazowych poni¿ej poziomu jezdni. Poszkodowana osoba pozwa³a do s¹du firmê budowlan¹ zajmuj¹c¹ siê tymi pracami. Oskar¿y³a j¹ o brak jakichkolwiek zabezpieczeñ, które uchroni³yby j¹ przed tym wypadkiem. Po fazie przygotowawczej postêpowania s¹dowego, firma budowlana stwierdzi³a, i¿ defekt ten by³ trywialny i jako taki jest niewystarczaj¹cy dla procesu s¹dowego z udzia³em ³awników. W Nowym Jorku, aby uznaæ, czy defekt jest trywialny, s¹dy patrz¹ na jego g³êbokoœæ, szerokoœæ, wysokoœæ, kszta³t oraz wygl¹d. Jeœli defekt nie zostanie uznany za trywialny, to kwestia tego czy jest niebezpieczny musi byæ rozstrzygniêta przez prawników. W tej sprawie, pozwana firma budowlana z³o¿y³a do sêdziego wniosek o oddalenie pozwu, który zosta³ zaakceptowany. Poszkodowana odwo³a³a siê od tej decyzji do s¹du apelacyjnego argumentuj¹c, i¿ firma budowlana nie udowodni³a, i¿ defekt, który spowodowa³ jej upadek by³ trywialny. Sêdziowie apelacyjni zgodzili siê z jej argumentacj¹ i zmienili decyzjê s¹du ni¿szej instancji. Uznali ponadto, i¿ firma bu-

dowlana nie przedstawi³a ¿adnych dowodów na to, i¿ defekt ten by³ znikomy lub te¿, ¿e nie stanowi³ zagro¿enia dla przechodniów. W tej sprawie s¹d apelacyjny zwróci³ szczególn¹ uwagê na zdjêcia defektu zrobione w momencie wypadku. Sêdziowie wziêli równie¿ pod uwagê dowody potwierdzaj¹ce, i¿ wypadek zdarzy³ siê w momencie, kiedy firma budowlana zasypywa³a wykop w drodze. S¹d ten uzna³ równie¿, i¿ defekt ten mia³ wymiar 4x4 stopy w szerokoœci, osiem stóp d³ugoœci oraz przynajmniej jeden cal g³êbokoœci. Na podstawie tych faktów s¹d uzna³, i¿ firma budowlana nie by³a w stanie udowodniæ, i¿ kondycja drogi jak¹ utworzy³a poprzez swoje prace by³a fizycznie nieznacz¹ca. Nie by³a równie¿ ta firma w stanie udowodniæ, i¿ prace odkrywkowe nie zwiêkszy³y ryzyka wypadku dla pieszych. S¹d apelacyjny równie¿ odrzuci³ argumentacjê tej firmy, ¿e pieszy powinien by³ byæ w stanie omin¹æ obszar, w którym trwa³y prace, na podstawie pomarañczowych znaków umieszczonych dooko³a tej budowy. W sprawach, w których pieszy zak³ada pozew cywilny o odszkodowanie za upadek na drodze lub chodniku, osoba lub firma odpowiedzialna za utrzymanie danego obszaru bardzo czêsto argumentuje, i¿ nie s¹ odpowiedzialni za wypadek, poniewa¿ defekt by³ „jasny i widoczny”. Oznacza to tyle, i¿ jakakolwiek osoba u¿ywaj¹ca swoich zmys³ów (wzroku, etc.) powinna by³a zauwa¿yæ defekt i go omin¹æ. W tym przypadku s¹d uzna³ jednak, i¿ nawet jeœliby uznaæ ten defekt za „jasny i widoczny”, to firma budowlana ma obowi¹zek wykazaæ, i¿ defekt nie by³ „z natu-

ry niebezpieczny”. Oznacza to, i¿ w³aœciciel posesji (lub jak w tym przypadku firma prowadz¹ca prace budowlane), musi udowodniæ, ¿e defekt by³ w takim stanie, który nie wymaga³ naprawy w celu ochrony ludzi przed doznaniem mo¿liwych obra¿eñ cia³a. Na podstawie faktów dotycz¹cych tego wypadku, s¹d uzna³, i¿ firma budowlana nie wykaza³a, i¿ defekt ten by³ „jasny i widoczny” ani ¿e nie by³ on „z natury niebezpieczny”. Ta sprawa najlepiej pokazuje jak wa¿ne jest zabezpieczenie dowodów na temat wygl¹du defektu w momencie wypadku. Osoba poszkodowana czêsto nie myœli o zrobieniu zdjêæ defektu w momencie, kiedy doznaje obra¿eñ cia³a. Dlatego kontakt z nasz¹ kancelari¹ zaraz po wypadku gwarantuje, i¿ wszelkie zdjêcia i pomiary zostan¹ wykonane natychmiast, zanim kondycja drogi lub chodnika zostanie poprawiona. Poprzez œledztwo dokonane zaraz po wypadku mo¿emy udowodniæ, i¿ defekt by³ niebezpieczny oraz ¿e strona odpowiedzialna za utrzymanie terenu powinna by³a go naprawiæ. m

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, NY, NY 10004

www.plattalaw.com tel. 212 – 514 – 5100

Instytut Józefa Pi³sudskiego odznaczony Z³otym Medalem Zas³u¿ony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas

25 listopada br. w Instytucie Józefa Pi³sudskiego odby³o siê sympozjum naukowe zorganizowane przez Komitet Polityki Naukowej przy Ministrze Edukacji i Nauki Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas spotkania Pawe³ Szab³owski, radca prawny, Zastêpca Dyrektora Biura Ministra Edukacji, wrêczy³ Z³oty Medal „Zas³u¿ony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas” Instytutowi Józefa Pi³sudskiego w Ameryce. Wartoœæ tej nagrody zosta³a podkreœlona poprzez odczytanie listu Ministra Edukacji i Nauki.

Komitet Polityki Naukowej reprezentowali: prof. dr hab. Arkadiusz Adamczyk, Przewodnicz¹cy Komitetu Polityki Naukowej oraz Przewodnicz¹cy Kapitu³y Medalu „Zas³u¿ony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas”, dr hab. prof. UMCS Ma³gorzata Podolak, politolog z Instytutu Nauk o Polityce i Administracji UMCS w Lublinie i dr Tomasz Wicha, politolog, pracownik badawczo – dydaktyczny w Instytucie Nauk o Polityce i Administracji UMCS w Lublinie. W trakcie uroczystoœci goœcie przekazali prezes Iwonie Kordze monografiê dotycz¹c¹ obozu pi³sudczykowskiego. Do-

datkowo, dr hab. prof. UMCS Ma³gorzata Podolak, wyg³osi³a referat na temat dzia³alnoœci naukowej i publicznej œ.p. prof. dr. hab. Waldemara Parucha. Ponadto, dr Tomasz Wicha, przedstawi³ priorytety w zakresie funkcjonowania systemu szkolnictwa wy¿szego i nauki zgodnie z dokumentem strategicznym Rady Ministrów pt. „Polityka Naukowa Pañstwa”. Kolejny referat dotyczy³ „Pi³sudczyków w izolacji. Obraz œrodowiska pi³sudczykowskiego na emigracji w Nowym Jorku, Londynie i na Bliskim Wschodzie”, wyg³oszony zosta³ przez prof. dr hab. Arkadiusza Adamczyka.

Na zakoñczenie spotkania dr hab. Ma³gorzata Podolak, prof. UMCS, oraz dr Tomasz Wicha (UMCS) przedstawili ofertê kszta³cenia oraz mo¿liwoœci wspó³pracy badawczej i wymiany akademickiej, prezentuj¹c przyk³ad UMCS w Lublinie. Apelowano o zachêcanie polonijnej m³odzie¿y do podejmowania studiów na UMCS w Lublinie. Sympozjum nie tylko uczci³o 80 lat istnienia Instytutu Józefa Pi³sudskiego w Ameryce, lecz równie¿ sk³oni³o do refleksji nad priorytetami polskiej polityki naukowej i rol¹ emigracyjnych œrodowisk naukowych

IJP


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

6

www.kurierplus.com

Polskie wczoraj i dziœ

Kazimierz Wierzbicki

Zabójstwo Bohdana Piaseckiego 22 stycznia 1957 r. zosta³ uprowadzony 15-letni uczeñ Liceum Œw. Augustyna w Warszawie Bohdan Piasecki. Ojciec Bohdana, Boles³aw by³ znan¹ osobistoœci¹ ¿ycia spo³eczno-politycznego w powojennej Polsce. W latach 1935-1939 Boles³aw Piasecki przewodniczy³ faszyzuj¹cemu Ruchowi Narodowo-Radykalnemu „Falanga”, który wysuwa³ antysemickie i antykomunistyczne has³a. W okresie okupacji kierowa³ podziemn¹ Konfederacj¹ Narodu. Oddzia³y zbrojne Konfederacji walczy³y z niemieckim okupantem jak równie¿ z partyzantk¹ sowieck¹. W roku 1944 Piasecki zosta³ aresztowany przez NKWD i uwiêziony na zamku w Lublinie, gdzie by³ przes³uchiwany przez szefa sowieckiej bezpieki w Polsce genera³a Iwana Sierowa. Ze wzglêdu na przesz³oœæ Piaseckiemu grozi³a kara œmierci. W rozmowach z Sierowem oraz w obszernym memoriale skierowanym do genera³a, Piasecki deklarowa³, ¿e polscy katolicy powinni popieraæ reformy spo³eczno-polityczne wprowadzane przez now¹ w³adzê. Sam by³ gotów dzia³aæ w tym kierunku. Tego rodzaju argumenty przekona³y sowieckiego oficera i w lipcu 1945 r. Piasecki wyszed³ na wolnoœæ. Wkrótce zacz¹³ wydawaæ tygodnik „Dziœ i Jutro”, który g³osi³ koniecznoœæ wspó³pracy z w³adz¹

„ludow¹”. Taki w³aœnie program wysunê³o uwa¿aj¹ce siê za chrzeœcijañskie Stowarzyszenie Pax utworzone przez Piaseckiego w 1947 roku. W pocz¹tkach lat 50. prezes Paxu odegra³ niechlubn¹ rolê staraj¹c siê namówiæ kierownictwo Episkopatu do podporz¹dkowania siê w³adzy komunistycznej. Prymas Wyszyñski odrzuci³ tê propozycjê, co by³o bezpoœredni¹ przyczyn¹ jego aresztowania. Odwil¿ polityczna w roku 1956 spowodowa³a kryzys w ugrupowaniu Piaseckiego. Czêœæ dzialaczy Paxu odesz³a z organizacji. Piaseckiemu zarzucano kontakty ze stalinowsk¹ frakcj¹ w PZPR, nacjonalizm, antysemityzm. Przypominano mu przedwojenn¹ dzia³alnoœæ, ³¹cznie z aktami przemocy wobec ludnoœci ¿ydowskiej. 22 stycznia 1957 r. powracaj¹cy ze szko³y Bohdan Piasecki zosta³ zatrzymany przez dwóch mê¿czyzn, którzy oznajmili, ¿e chce siê z nim zobaczyæ ojciec. Nastêpnie zaprowadzili go do stoj¹cej nieopodal taksówki i odjechali. Towarzysz¹cy Bohdanowi koledzy zdo³ali zanotowaæ numer rejestracyjny samochodu. Tego samego dnia Boles³aw Piasecki otrzyma³ wiadomoœæ od porywaczy, którzy ¿¹dali okupu za uwolnienie syna w wysokoœci czterech tys. dolarów i 100 tys. z³otych (œrednie wynagrodzenie miesiêczne wynosi³o wówczas nieca³e 1,300 z³). W ci¹gu nastêpnych kilku dni porywacze pozostawiali dodatkowe wiadomoœci i ¿¹dania w ró¿nych miejscach (m. in. w restauracji „Kameralna” oraz w drzwiach koœcio³a Œw. Krzy¿a). Robiono to w celu zmylenia œledztwa, gdy¿ w tym czasie Bohdan zapewne ju¿ nie ¿y³. Milicja przyst¹pi³a do czynnoœci œledczych doœæ opieszale. Taksówkê z której korzystali porywacze odnaleŸli pracownicy Paxu. Kierowc¹ okaza³ siê Ignacy Ekerling, który stwierdzi³ w czasie przes³uchania, ¿e nie mia³ nic wspólnego z porywaczami. Sprawa porwania by³a szeroko komentowana przez ówczesn¹ prasê. Pojawi³y siê na ten temat ró¿ne plotki, np. ¿e Boh-

Pogrzeb Bohdana Piaseckiego

dan zosta³ uprowadzony na ¿yczenie jego matki i wywieziony do USA (matka Bohdana zginê³a w powstaniu warszawskim). W paŸdzierniku 1957 r. grupa pisarzy i artystów wystosowa³a list do w³adz PRL z proœb¹ o zintensyfikowanie œledztwa. Apel zosta³ podpisany m.in. przez Jaros³awa Iwaszkiewicza, Jana Parandowskiego, Gustawa Morcinka i Polê Gojawiczyñsk¹. W istocie, wiosn¹ 1958 r. œledztwo uleg³o przyspieszeniu. Rewizja przeprowadzona w mieszkaniu Ignacego Ekerlinga wykaza³a, ¿e kierwowca taksówki mia³ powi¹zania z porywaczami. Znaleziono odrêcznie narysowany plan ulic wokó³ szko³y do której uczêszcza³ Bohdan. W notatniku Ekerlinga wpisane by³y dane osobowe trzech wy¿szych oficerów UB, którzy rok wczeœniej wyjechali do Izraela. W pocz¹tkach grudnia 1958 r., w podziemiach budynku naprzeciw gmachu s¹dów przy al. Œwierczewskiego (obecnie al. „Solidarnoœci”) odnaleziono zw³oki Bohdana Piaseckiego. Autopsja wykaza³a, ¿e zabójstwa dokonano prawdopodobnie w dniu porwania poprzez uderzenie ciê¿kim przedmiotem w g³owê. W paŸdzierniku 1959 r. sporz¹dzono akt oskar¿enia przeciwko Ignacemu Eker-

Niebezpiecznie jak w wiêzieniu í1 Amerykañski wymiar sprawiedliwoœci nie by³ w stanie zadbaæ o to, by móg³ on w spokoju odbyæ karê i pomyœleæ o resocjalizacji, co powinno byæ przecie¿ istotn¹ czêœci¹ pobytu w zak³adzie karnym. Chauvin kilka dni temu, w wiêzieniu w Arizonie, zosta³ napadniêty przez innego wiêŸnia i kilkakrotnie dŸgniêty ostrym narzêdziem, przypominaj¹cym nó¿. Nie wiemy dok³adnie jakie obra¿enia odniós³ policjant, kto go zaatakowa³ itd. Napad by³ jednak na tyle powa¿ny, ¿e Chauvina ledwo odratowano. Skandalem w tej sprawie jest oczywiœcie w pierwszej kolejnoœæ fakt unaoczniaj¹cy niezbicie, jak niebezpieczne s¹ amerykañskie wiêzienia, skoro nawet tak wa¿nego wiêŸnia, skazanego w sprawie, która sta³a siê symbolem Ÿle funkcjonuj¹cego wymiaru sprawiedliwoœci, nie uda³o siê upilnowaæ. Drugi skandal to to, ¿e wed³ug prawnika Chauvina, jego rodzina, przez d³u¿szy czas nie by³a w stanie poznaæ ¿adnych szczegó³ów o jego stanie zdrowia. To znany doœæ dobrze systemowy problem wiêziennictwa, które notorycznie nie informuje rodzin skazanych o ich problemach zdrowotnych. W okresie pandemii

koronawirusa problem ten przybra³ wrêcz patologiczny wymiar. Có¿ z tego skoro, jak informuje Associated Press, Bureau of Prisons, ignoruje wewnêtrzne instrukcje w tej sprawie, nakazuj¹ce bardziej transparentne kontakty z rodzinami. Nie takiego obrotu sprawy spodziewa³ siê te¿ brat George’a Floyda, Terrence Floyd, który podczas procesu bardzo walczy³ o skazanie policjanta, ale jednoczeœnie zaznaczy³, ¿e „nie ¿yczy³ nikomu, by zosta³ dŸgniêty no¿em w wiêzieniu.” „Zamurowa³o mnie kiedy pierwszy raz o tym us³ysza³em” – doda³ Terrence Floyd. Takich „zamurowanych” sposobem funkcjonowania wiêziennictwa w USA musi byæ du¿o wiêcej. Przypomnieæ bowiem warto, ¿e zaledwie piêæ miesiêcy temu w wiêzieniu dŸgniêty no¿em zosta³ znany lekarz sportowy, Larry Nassar, skazany za molestowanie seksualne m³odych gimnastyczek. Do napadu dosz³o tym razem w zak³adzie karnym na Florydzie. W 2018 roku w wiêzieniu zamordowany zosta³ James Bulger, znany gangster, który zgin¹³ najprawdopodobniej w wyniku porachunków gangsterskich w wiêzieniu w Zachodniej Wirginii. Takich przypad-

ków jest oczywiœcie du¿o wiêcej. Mowa tu jedynie o tych najs³ynniejszych. Niedofinansowany i cierpi¹cy na braki kadrowe system sprawiedliwoœci, nie tylko nie jest w stanie sprawiæ, by skazani byli bezpieczni, ale równie¿ nie potrafi chroniæ tych, których zeznania mog³yby potencjalnie mieæ bardzo powa¿ne konsekwencje dla s³awnych i bogatych. Tak by³o w przypadku znanego wœród nowojorskiej i krajowej elity finansisty, Jeffrey’a Epsteina, który zanim jeszcze zosta³ skazany za utworzenie swojego rodzaju seksualnego klubu, gdzie wiele kobiet by³o molestowanych, pope³ni³ w areszcie samobójstwo, zabieraj¹c do grobu tajemnice prominentów korzystaj¹cych z jego klubu. W wiêzieniu samobójstwo pope³ni³ równie¿ Ted Kaczyñski, znany jako Unabomber, skazany za ataki bombowe, przeprowadzane w latach 1978-1995. Unabomber przez 17 lat wodzi³ policjê za nos, nie daj¹c siê z³apaæ. Skazany w koñcu na do¿ywocie, postanowi³ sam skróciæ sobie karê. S³owo kompromitacja pod adresem wymiaru sprawiedliwoœci jest chyba wci¹¿ za s³abe.

Tomasz Bagnowski

lingowi. Do rozprawy, któr¹ wyznaczono na listopad, jednak nie dosz³o. Decyzj¹ Gomu³ki i najwy¿szych w³adz partyjnych rozprawa zosta³a odwo³ana z obawy przed wywo³aniem „fali antysemityzmu”. Historycy i publicyœci podaj¹ ró¿ne wersje przyczyn zabójstwa Bohdana Piaseckiego. Nie wyklucza siê mo¿liwoœci porwania w celu uzyskania okupu. Wiêkszoœæ opinii podtrzymuje jednak wersjê, ¿e uprowadzenie zorganizowali byli oficerowie UB pochodzenia ¿ydowskiego jako odwet za przedwojenn¹ dzia³alnoœæ Boles³awa Piaseckiego, a zw³aszcza akty przemocy wobec ludnoœci ¿ydowskiej. Œledztwo w sprawie zabójstwa Bohdana Piaseckiego umorzono w grudniu 1978 r. W styczniu 1979 r. umar³ Boles³aw Piasecki. Przed œmierci¹ poleci³ bratu Bohdana, Jaros³awowi, kontynuowanie starañ o wyjaœnienie sprawy. Listy do w³adz PRL z proœb¹ o wznowienie œledztwa pozostawa³y najczêœciej bez odpowiedzi. T³umaczono jedynie, ¿e od czasu zabójstwa mine³o 25 lat i zgodnie z przepisami œledztwo nie mo¿e byæ kontynuawane. Sprawców tej haniebnej zbrodni nigdy nie odnaleziono. m

Tydzieñ Jeremi Zaborowski Wtorek Samobójstwa sta³y siê prawdziwym spo³ecznym problemem krajów wysoko rozwiniêtych w XXI wieku. Stany Zjednoczone prawdopodobnie stoj¹ na czele niechlubnych statystyk… Wstêpne dane za rok 2022 przytoczone przez National Center for Health Statistics wskazuj¹, ¿e prawie 50 tys. Amerykanów odebra³o sobie w zesz³ym roku ¿ycie, choæ ostateczny wynik mo¿e byæ jeszcze wy¿szy. Wspó³czynnik 14,3 œmierci na 100 000 mieszkañców to najwiêcej od… 1941 r. WyobraŸmy sobie, ile to jest: 137 œmierci na dobê, szeœæ samobójstw na godzinê codziennie przez rok. Pamiêtajmy, ¿e to rok po pandemii, w której zmar³ milion Amerykanów, przyczyniaj¹c siê do niezliczonych depresji, problemów psychicznych, fi-


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

www.kurierplus.com

7

Kartki z przemijania

W Nowym Jorku prze¿y³em ju¿ 34 listopady. Ten by³ najs³oneczniejszy i najcieplejszy. Chcia³bym, ¿eby grudzieñ, styczeñ i luty by³y równie s³oneczne i ciep³e, albowiem nie lubiê zimowych szaroœci, ciemnoœci, m¿awki, zamieci i mrozów. Œnieg mnie ju¿ nie cieszy. Jestem coraz bardziej uzale¿niony od pogody – jak za oknami szaro, to i we mnie szaro, jak s³onecznie, to i ja jestem s³oneczny. Nie lubiê zimowych swetrów, palt, szalików, rêkawiczek i takich¿e butów. Czyni¹ mnie ciê¿szym, grubszym i mniej zwinnym. Szkoda, ¿e w tym¿e Nowym Jorku nie mo¿na chodziæ przez ca³y rok w przewiewnych koszulkach z krótkim rêkawem, szortach i sanda³ach. W takim¿e ubraniu czujê siê bowiem najlepiej i najm³odziej. A im jestem starszy, tym bardziej potrzebujê w sobie m³odoœci. Lekkie ubrania trochê w tym dopomagaj¹. Nauczy³em siê tak czesaæ i goliæ, ¿eby w lustrze nie widzieæ swojej bia³ow³osej g³owy i siwego zarostu. Kiedy jednak spojrzê sobie czasem w oczy, widzê w nich siebie z czasów licealnej i studenckiej m³odoœci. I gdyby nie zmiany w krêgos³upie, które uniemo¿liwiaj¹ mi chodzenie, czu³bym siê nadal jak pe³nosprawny chodziarz i perypatetyk. Bóle mam jednak tak silne, ¿e zawar³bym pakt z diab³em, by przywróci³ mi sprawnoœæ, a przy okazji m³odoœæ, zachowuj¹c jednoczeœnie moj¹ dzisiejsz¹ œwiadomoœæ. Jak w „Fauœcie” Goethego i we francuskim filmie „Urok szatana” z niezapomnianym Gerardem Philipem w roli tytu³owej. To artysta szczególnie mi bliski. Podziwiam go od wczesnej m³odoœci, kiedy zobaczy³em go w „Fanfanie Tulipanie” („Fanfan la Tulipe”), a póŸniej w roli Ksiêcia Myszkina w „Idiocie” wed³ug powieœci Dostojewskiego i w filmie „Odrodzeni” Marca Allégreta. Ujmowa³o mnie to, co przekazuje w swoich rolach. By³ nie tylko wielkim aktorem, ale i wspania³ym cz³owiekiem. ¯eby z³o¿yæ mu poœmiertny ho³d pojecha³em na jego grób do Ramatuelle na Lazurowym Wybrze¿u we Francji.

$

Zmar³ Pawe³ Huelle, poeta, prozaik, dramatopisarz, wyk³adowca akademicki. Pisa³em z uznaniem o Jego

na kolanie zycznych i ekonomicznych. Cytowany przez „Wall Street Journal” psycholog Jeffrey Leichter: „To by³o pêkniêcie naszej tkanki spo³ecznej, zdrowia ca³ego spo³eczeñstwa. Do tej pory odczuwamy skutki”. Co ciekawe, najwiêksz¹ grupê wœród samobójców, stanowili mê¿czyŸni w wieku… powy¿ej 75 lat. Ich wspó³czynnik – 44 œmierci na 100 000 – wyniós³ prawie dwa razy wiêcej ni¿ w przedziale wiekowym 15-24. Dobre wieœci w tych ponurych statystykach: mniej samobójstw wœród nastolatków (wiek 10-14) o 18 procent, o 8 procent wœród m³odych ludzi (wiek 15-24). W ten sposób zniknê³a „górka” z czasów pandemii. Ka¿da œmieræ samobójcza to tragedia, a dziesi¹tki tysiêcy…? Mo¿na pytaæ dlaczego ludzie nie chc¹ dalej ¿yæ w sytym, bogatym supermocarstwie. To wielka tragedia, a ka¿dy z nas powinien odpowiedzieæ sobie na pytanie: czy zrobi³em wszystko, aby ta straszna statystyka siê nie powiêksza³a? Rozejrzyjmy siê dooko³a, uwa¿niej, bli¿ej…

Andrzej Józef D¹browski wa. Rozmawialiœmy o wszystkim. Interesowa³y go losy moich przodków. Uwa¿a³, ¿e dramatyczne dzieje mojego ojca na nieludzkiej ziemi w Sowiecji s¹ same w sobie scenariuszem na film i gotów by³ taki scenariusz sporz¹dziæ. Recytowa³ mi swoje dawne wiersze, opowiada³ o chorej psychicznie kole¿ance i o wizytach w szpitalach psychiatrycznych. Z pasj¹ mówi³ o gdañszczanach, którzy nie wyjechali po wojnie do Niemiec, porówna³ przedwojenny Gdañsk z powojennym. Obcowa³ z duchami w nim pozosta³ymi. Ubolewa³, ¿e w sopockim amfiteatrze przez wiêkszoœæ roku siê nic nie dzieje i przypomina³, ¿e za czasów niemieckich odbywa³y siê w nim m. in powtórzenia inscenizacji oper wagnerowskich, prezentowanych uprzednio w Bayreuth. Nie przepada³ za œrodowiskami prawicowo-narodowymi, klerykalizm by³ mu obcy. By³ patriot¹ pragn¹cym Polski oœwieconej. Jego g³ównym celem pisarskim by³o wprowadzenie Gdañska do polskiej literatury, podobnie jak czyni³ to Stefan Chwin, a póŸniej w pewnym stopniu Jacek Dehnel. Mog³em Go s³uchaæ bez koñca. W rezultacie tak siê polubiliœmy, ¿e po którejœ butelce owej whiskey, przysiêgliœmy sobie przyjaŸñ a¿ po grób. Warunkiem jednak by³o, ¿ebym wróci³ do Polski, osiedli³ siê w Gdañsku i re¿yserowa³ w tamtejszej telewizji i w Teatrze Wybrze¿e sztuki Paw³a oraz te, które mi wska¿e. Nie dokona³em tego. PrzyjaŸñ zatem nie rozkwit³a. Nie powiem, ¿a³ujê.

$

Pawe³ Huelle

ksi¹¿kach, m.in. o „Weiserze Dawidku”, „Opowiadaniach na czas przeprowadzki”, „Mercedesie Benz”, „Castorpie”. Podziwia³em w nich elegancjê jêzyka i dar wci¹gaj¹cej narracji. Lubi³em gry i literackie dialogi, jakie podejmowa³ z wielkimi pisarzami, m.in. z Tomaszem Mannem. Przypadliœmy sobie do gustu, kiedy przed wieloma laty odwiedzi³ mnie w Nowym Jorku. Przegadaliœmy ca³y tydzieñ przy irlandzkiej whiskey, któr¹ wówczas uwielbia³. Na wszelki wypadek nie powiem, ile butelek wypiliœmy. Bywa³o, ¿e chodziliœmy spaæ nad ranem. Motywem przewodnim rozmów by³a Jego mi³oœæ do Gdañska i moje solidarnoœciowe wspomnienia zwi¹zane z tym miastem. Pokazywa³em Mu osobliwoœci stolicy œwiata, ale jakoœ Go nie zachwyca³y. Nowy Jork postrzega³ jako k³êbowisko pe³ne architektonicznego chaosu. Patrzy³ z mojego balkonu na „Alphabet City” i porównywa³ jego brzydotê z brzydot¹ starej warszawskiej Pragi. Na Williamsburgu dra¿ni³ Go widok ortodoksyjnych Starszych Braci w Wierze. Ich ubrania i religijne rytua³y uwa¿a³ za przejaw ciemnoty. „To jest chasydzki Lublin 270 lat temu” – powiada³. Rozczarowa³a Go wielce ma³omiasteczkowa prowincjonalnoœæ polskiego Greenpointu, spodziewa³ siê bowiem, ¿e ta dzielnica jest elegancka i o wiele bardziej presti¿o-

Œroda A w Polsce trwa polityczna zabawa. Opozycja, która za dwa tygodnie stanie siê rz¹dem premiera Donalda Tuska, zjednoczona – razem z Konfederacj¹ – w³aœciwie jednym has³em („j…æ PiS”) prowadzi walkê z PiS, a pisowcy podgryzaj¹ opozycjê. Sprawy polskie musz¹ poczekaæ, bo skoro by³a i jest pisowska akcja, musi byæ antypisowska reakcja… „Komisja do spraw rosyjskich wp³ywów rekomenduje, aby D. Tuskowi, J. Cichockiemu, B. Klichowi, T. Siemoniakowi, B. Sienkiewiczowi nie by³y powierzane stanowiska publiczne odpowiadaj¹ce za bezpieczeñstwo pañstwa. Ich z³y nadzór doprowadzi³ do nieprawid³owych dzia³añ SKW – powiedzia³ cz³onek komisji Andrzej Zybertowicz. Zaprezentowa³ raport cz¹stkowy z trzech miesiêcy prac komisji ds. badania rosyjskich wp³ywów… ze wzglêdu na fakt niemal natychmiastowego odwo³ania. Raport opiera siê na materia³ach jawnych, niektóre zosta³y odtajnione kilka godzin wczeœniej. Pierwsza czêœæ – jak wskaza³ Zybertowicz – dotyczy grupy osób, które „odpowiada³y za nadzór nad s³u¿bami specjalnymi RP, w tym nad SKW”. Druga czêœæ – jak doda³ – dotyczy „trójki funkcjona-

Wci¹¿ mam za du¿o pasji i zainteresowañ. Literackich, teatralnych, filmowych, malarskich, rzeŸbiarskich, graficznych i muzycznych. Nie jako twórca, tylko jako odbiorca. Przewa¿a w nich szeroko pojêta klasyka. Wci¹gaj¹ mnie te pasje bez reszty, do omdlenia prawie do trzeciej nad ranem. Do nich dochodz¹ tak¿e zagadnienia historyczne. Tonê w nich.

$

Nie udaje mi siê uciec od polskiej polityki. Po wyborach œledzê j¹ coraz pilniej, bom Polak a¿ do szpiku koœci. Przera¿a mnie ¿¹dza zemsty, jak¹ widzê u antyPiSowców i PiSowców oraz nieustaj¹ca licytacja, kto jest gorszy. Po raz n-ty widzê, i¿ „Zemsta” Aleksandra hrabiego Fredry jest wiecznie aktualna. Podobnie rzecz siê ma z filmem „Sami swoi” i w du¿ej mierze z telewizyjnym serialem „Ranczo Wilkowyje”. Dzie³a te nale¿y prezentowaæ uczniom ku przestrodze. Nie tylko je, ma siê rozumieæ. Kiedy patrzê na polskich polityków przypomina mi siê spostrze¿enie Demokryta – „Im mniej godni swoich urzêdów s¹ ci, którzy je piastuj¹, tym pewniej siê czuj¹ i tym mocniej siê nadymaj¹ g³upot¹ i bezczelnoœci¹”. Rozpacz. m

By³y szef Pañstwowej Komisji ds. badania wp³ywów rosyjskich S³awomir Cenckiewicz (w œrodku) oraz byli cz³onkowie komisji Andrzej Zybertowicz (z lewej) i Marek Szymaniak

riuszy SKW w odniesieniu do nastêpuj¹cych osób: premier Donald Tusk i minister Jacek Cichocki, ministrowie: Bogdan Klich, Tomasz Siemoniak i Bart³omiej Sienkiewicz”. „Komisja rekomenduje niepowierzanie im zadañ, stanowisk i funkcji publicznych zwi¹zanych z odpowiedzialnoœci¹ za bezpieczeñstwo pañstwa“ – powiedzia³ Zybertowicz. Parê godzin póŸniej… Sejm RP odwo³a³ cz³onków Pañstwowej Komisji do spraw badania wp³ywów rosyjskich na bezpieczeñstwo wewnêtrzne Rzeczypo-

spolitej Polskiej w latach 2007-2022. Wszystkich, jak leci, bo przecie¿ zostali powo³ani przez PiS. A wiêc, ¿egnaj komisjo w tym kszta³cie. Wczoraj Sejm skierowa³ do dalszych prac uchwa³y ws. powo³ania komisji œledczych ds. Pegasusa, ds. wyborów kopertowych i do spraw tzw. afery wizowej. Projekty trafi³y do dalszych prac w Komisji Ustawodawczej. Bêdzie siê wiêc dzia³o, bo zapowiadaj¹ siê fajerwerki rozliczeñ. „Jest przestrzeñ dla kilkunastu, mo¿e dwudziestu sejmowych komisji œledczych, tyle by³o ró¿nych afer i skandali PiS-u; trudno jednak wyobraziæ sobie powo³anie tylu instytucji, bo mog³oby to wygl¹daæ niepowa¿nie“ – powiedzia³ w œrodê w Studiu PAP wiceszef Polski 2050 Micha³ Kobosko. Kilkanaœcie komisji œledczych? Czemu nie. Igrzyska przede wszystkim. Trzeba przecie¿ zabawy i odreagowania dla ludzi, którzy „j…. i PiS” przez ostatnie osiem lat. A rz¹dzenie? A kogo to… Wa¿ne igrzyska, a chlebek siê znajdzie. A jak, to przecie¿ wiadomo, kto winien i powo³a siê komisjê. Jedni bêd¹ grali ofiary, drudzy bêd¹ bawili siê w prokuratorów, a Polska? A Polska… jakoœ to przecie¿ bêdzie... ? m


Nr 355

Nowy Jork

2 grudnia 2023

Akcja polskich biznesmenów - wsparcie budowy pomnika RzeŸ Wo³yñska Od d³u¿szego ju¿ czasu informujemy Pañstwa, jak siê maj¹ sprawy z postawieniem w Polsce monumentalnego pomnika „RzeŸ Wo³yñska”, dedykowanego polskim ofiarom zbrodni ludobójstwa pope³nionej przez ukraiñskich nacjonalistów na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej w czasie II wojny œwiatowej i po jej zakoñczeniu. Pomnik zostanie postawiony w miejscowoœci Domostawa, gmina Jarocin, powiat Nisko w województwie podkarpackim. By³o to mo¿liwe dziêki usilnym staraniom Zbigniewa Walczaka, wójta Gminy Jarocin i zarazem prezesa Spo³ecznego Komitetu Budowy Pomnika „RzeŸ Wo³yñska”. Po pokonaniu wielu trudnoœci formalno-prawnych, zakupu dzia³ek ziemi od prywatnych w³aœcicieli, pomnik postawiony bêdzie tu¿ przy budowanej autostradzie Via Carpatia, obok Miejsca Obs³ugi Podró¿nych Bukowa II. To taki odpowiednik „Service Aera” przy autostradach w USA, co gwarantuje spor¹ liczbê osób, które podczas przerwy w podró¿y, obejrz¹ stoj¹cy obok monument autorstwa œp. Mistrza Andrzeja Pityñskiego. Prace nad budow¹ pomnika rozpoczê³y siê w czerwcu b.r. i systematycznie postêpuj¹ w zale¿noœci od pozyskiwanych œrodków finansowych na ten cel. Ten wielki projekt realizowany jest wy³¹cznie si³ami spo³ecznymi, bowiem nie uzyskano ¿adnego wsparcia od instytucji pañstwowych. Przykro to pisaæ, ale tak w³aœnie jest. Najwiêkszym, jak do tej pory, sponsorem budowy pomnika „RzeŸ Wo³yñska” jest nowojorski Okrêg 2. Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce. Mi³o nam poinformowaæ, ¿e liczne apele weteranów o wsparcie budowy tego pomnika, znalaz³y pozytywny odzew wœród patriotycznych polonijnych biznesmenów, którzy na spotkaniu 9 listopada w siedzibie firmy Belvedere Bridge Enterprises na Greenpoincie w Brooklynie, z inicjatywy jej w³aœciciela Krzysztofa Rostka, zebrali 6 tys. dolarów. Inicjatywa godna uznania i naœladowania. Zebrana kwota zosta³a ju¿, za poœrednictwem Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, przes³ana do Polski na konto Spo³ecznego Komitetu Budowy Pomnika „RzeŸ Wo³yñska”. Obok zamieszczamy kilka zdjêæ ukazuj¹cych postêp prac w miejscu, gdzie stanie pomnik. *** Data ods³oniêcia pomnika jest ju¿ ustalona. Pan Zbigniew Walczak, prezes Spo³ecznego Komitetu Budowy Pomnika „RzeŸ Wo³yñska”, oficjalnie poinformowa³ nas, ¿e „uroczystoœæ ods³oniêcia i poœwiêcenia pomnika „RzeŸ Wo³yñska” autorstwa Mistrza Andrzeja Pityñskiego, odbêdzie siê 14 lipca (niedziela) 2024 roku. Jak pisze Zbigniew Walczak: „Uroczystoœæ odbêdzie siê w tym dniu niezale¿nie od stanu

zaawansowania prac. Jeszcze do niedawna s¹dzi³em, ¿e uda nam siê w tym roku wykonaæ dwa lub trzy elementy tzw. Œciany Pamiêci. Niestety, musimy ze wzglêdów finansowych przeorganizowaæ nasze plany. Po zakoñczeniu prac instalacyjnych (oœwietlenie, monitoring i wykonaniu ogrodzenia z paneli metalowych na jednym boku dzia³ki, skupimy siê na zagospodarowaniu terenu wokó³ coko³u pomnika i placu przed pomnikiem od strony MOP Bukowa II. Na pozosta³ych dwóch bokach dzia³ki postawimy na razie ogrodzenie prowizoryczne, które bêdziemy demontowaæ w miarê budowy Œciany Pamiêci i g³ównego ogrodzenia betonowego ob³o¿onego ³upkiem szarog³azowym. Wszystko bêdzie zale¿a³o od œrodków finansowych, jakie uda siê pozyskaæ Spo³ecznemu Komitetowi. Uwa¿am, ¿e bez poszerzenia bazy naszych ofiarodawców o nowe œrodowiska trudno bêdzie zdobyæ brakuj¹ce œrodki.” Donacje na budowê pomnika „RzeŸ Wo³yñska” mo¿na wysy³aæ w postaci czeków, które nale¿y wystawiaæ na:” P.A.V.A.”, z dopiskiem na dole czeku: „Pomnik Rz. W.” Tak wype³nione czeki prosimy wys³aæ na poni¿szy adres:

RzeŸba Andrzeja Pityñskiego „RzeŸ Wo³yñska” wkrótce stanie na cokole w miejscowoœci Domostawa, gmina Jarocin, pow. Nisko w województwie podkarpackim

Redakcja: Jolanta Szczepkowska

P.A.V.A. 119 East 15th Street New York, NY 10003

Teofil Lachowicz

Uwaga! Pieni¹dze ofiarowane na budowê pomnika „RzeŸ Wo³yñska”, bêdzie mo¿na odpisaæ sobie od podatków. Wp³ywaj¹ce donacje s¹ wp³acane na osobne konto bankowe zarz¹dzane przez Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, a po uzbieraniu wiêkszej kwoty, bêd¹ one sukcesywnie przesy³ane do Polski na konto Spo³ecznego Komitetu Budowy Pomnika „RzeŸ Wo³yñska” w Domostawie. Teofil Lachowicz

Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava.swap@gmail.com tel. 212-473-0580, www.pava-swap.org


Czêœæ uczestników spotkania w siedzibie firmy Belvedere Bridge Enterprises na Greenpoincie. Fot. Wojtek Maœlanka/Nowy Dziennik

Gotowa ³awa fundamentowa i ¿elbetowy cokó³, sierpieñ 2023

£awa fundamentowa coko³u obsypana ziemi¹, sierpieñ 2023

Równanie terenu i pocz¹tek mocowania na cokole granitowych p³yt, wrzesieñ 2023

Gotowy cokó³ w jesiennym s³oñcu, paŸdziernik 2023

Wykopy pod instalacjê elektryczn¹, listopad 2023


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

10

www.kurierplus.com

Miejskie ¿ycie

Czes³aw Karkowski

Miasta dobrego porz¹dku

Ambrogio Lorenzetti – Skutki dobrych rz¹dów w mieœcie

Miasta œredniowieczne by³y czêsto przedmiotem przedstawieñ malarskich, mo¿e wiêc – poza tym tekstem – jeszcze kiedyœ wrócê do tematu.

poni¿ej pasterz z psem gna stadko baranów. Mija ich kobieta z koszem na g³owie (pranie?), a dalej, czyli zgodnie ze œredniowieczn¹ perspektyw¹ – wy¿ej, kobieta z kur¹, gêsi¹, czy innym drobiem na rêku. Powy¿ej, ch³opi przywo¿¹ towar (trudno siê zorientowaæ, jaki) do kantoru, gdzie ich ³adunek na os³ach zostaje odebrany, policzony i zap³ata natychmiast wydana. Krótko mówi¹c, miasto gospodarczo prosperuje. Powy¿ej tañcz¹cych panien dwaj mê¿czyŸni osobliwie (jak dla nas) ubrani spotkali siê podczas konnej przeja¿dzki. Rozmawiaj¹, wysokie czapy dodaj¹ im dostojeñstwa. Dalej z lewej, ludzie zajêci jak¹œ prac¹. Niestety, tynk w tym miejscu odpad³, nie wiemy, co robi¹, ale stos ksi¹g pod rêk¹ cz³owieka w czerwonej „szlafmycy” sugeruje tylko, ¿e ogl¹damy albo wytwórniê papieru, albo zak³ad introligatorski. Dzie³o Lorenzettiego powsta³o ok roku 1339, czyli na ponad sto lat przed wynalezieniem druku.

Zajêci i zadowoleni Wybitny twórca z Sieny Ambrogio Lorenzetti (ok. 1290-1348) jest m.in. autorem monumentalnego fresku „Alegoria dobrego i z³ego rz¹du”. Z trzech dzie³ umieszczonych na s¹siednich œcianach sali obrad w³adz plutokracji miasta, interesuje nas tylko jedno, najwiêksze zreszt¹, obrazuj¹ce b³ogos³awione skutki dobrych rz¹dów – w zamyœle: sprawowanych przez owych bogaczy. Najwiêkszy z tej trójki wizerunków przedstawia „skutki dobrego rz¹du w mieœcie” – przede wszystkim samo miasto i ¿ycie jego mieszkañców w tak dobroczynnie po¿¹danych warunkach. Na pierwszy rzut oka widaæ, ¿e nie mamy do czynienia z obrazem rzeczywistego miasta, ale z jak¹œ wyidealizowan¹, a potê¿n¹ i bogat¹ miejscowoœci¹, Wspania³e domy z blankami strzelaj¹ce w gorê. Widok na zabudowania typowo œredniowieczny, czyli miast perspektywy zbiegaj¹cej siê gdzieœ w oddali (wygl¹dy rzeczy coraz mniejsze zgodnie z zasadami geometrii), budynki spiêtrzaj¹ siê na sobie – jeden za drugim jednakiej wielkoœci. Obraz ¿ycia mieszkañców jest mocno wyidealizowany (cel wiadomy po podtytule tego fresku), tote¿ wszystko w tym rzekomo rzeczywistym mieœcie jest wspania³e. Po lewej orszak œlubny: panna m³oda w czerwonej sukni (zauwa¿my ró¿nice obyczajów – nie na bia³o) w koronie, na bia³ym koniu, pod¹¿a w otoczeniu œwity eskortuj¹cej j¹ na spotkanie z panem m³odym, zapewne do koœcio³a. Poœrodku grupa tañcz¹cych dziewcz¹t. Literalnie, obraz beztroski i pogody ludzi ¿yj¹cych w tak cieplarnianych, wspania³ych warunkach, ale zapewne jest to scena symboliczna i przedstawia dziewiêæ muz oraz ich matkê, Mnemozynê, graj¹c¹ na tamburynie. Metafora ta ma komunikowaæ, i¿ wszystkie sztuki i nauki, którym owe boginie patronuj¹, kwitn¹ pod dobrymi rz¹dami. Tote¿ widzimy zaraz obok warsztat szewski, w którym cz³owiek z osio³kiem kupuje buty. Powy¿ej szko³ê/akademiê z wyk³adowc¹ na podwy¿szeniu i ws³uchuj¹cymi siê weñ uczniami. Obok warsztat cyrulika sprzedaj¹cego i amulety przeciwko z³ym urokom (chorobom), i medykamenty, balsamy ustawione na kontuarze. Cz³owiek wiezie chrust przytroczony do boków os³a; Jan van Eyck – Madonna kanclerza Rolina

Na lewo od tañcz¹cych panien grupa mê¿czyzn rozmawia, za³atwia jakieœ interesy, czêœæ z nich mo¿e po prostu gra, na przyk³ad w koœci; niestety, tak¿e i tutaj tynk odpad³. Wszyscy ubrani s¹ w pow³óczyste, dostojne szaty z odmiennego (od tych na koniach) rodzaju nakryciami g³owy, zapinanymi pod brod¹. Ciekawe od czego zale¿a³ rodzaj czapki? Od zamo¿noœci? Statusu spo³ecznego i zawodowego? Od rodzaju zajêcia na zewn¹trz? Ale ¿ycie toczy siê tak¿e na wy¿szych piêtrach. Dwójka dzieci wygl¹da z drewnianego balkoniku. Kobieta podlewa kwiat. Robotnicy robi¹ dach czerwonej budowli. Zastanawia œwiecki charakter tego miejskiego bytowania. Wprawdzie w tle widzimy budynki koœcio³ów, jednak „na ziemi” brak oznak ¿ycia religijnego – ksiê¿y, mnichów, zakonnice, itp. Skutki dobrych rz¹dów widaæ bez wspomagania ze strony duchownych. Miasto jest czyste, schludne, zadbane, bezpieczne – jego mury obronne cienkie jak z tektury wyciête (co widaæ po prawej stronie), ale zapewne dlatego, ¿e ¿yje w zgodzie i pokoju z s¹siadami na zewn¹trz. Œwietne ¿ycie Na znanym obrazie Jana van Eycka „Madonna kanclerza Rolina” nie interesuje nas przedni plan, to, co jest g³ównym przedmiotem dzie³a: postaæ wp³ywowego kanclerza ksiêstwa Burgundii Nicolasa Rolina (oko³o 60-letniego w czasie powstania dzie³a w 1435 r.), ani Maria z Dzieci¹tkiem. Ciekawi nas t³o obrazu, widok na miasto – zapewne równie¿ wyidealizowane. Szczegó³ów nie widaæ, ale sprawia wra¿enie prosperuj¹cego, dobrze zarz¹dzanego (w domyœle: pod œwiat³ym okiem biskupa Rolina). Miasto po³o¿one nad sp³awn¹ rzek¹, na obu brzegach budynki, koœcio³y. Czêœci miasta ³¹czy most, na nim ludzie, zaprzêgi konne. Dostawy i handel kwitn¹. Ludzie zajmuj¹ siê swoimi sprawami, pracuj¹, pomna¿aj¹ maj¹tki, przyczyniaj¹ siê do ogólnego dobrobytu. Dwójka gapiów na pierwszym (fragment) planie przez blanki zamku obserwuje ruch na rzece. Widaæ, du¿o siê tam dzieje. Miasto po³o¿one jest w dolinie u podnó¿a wysokich gór. Taki widok to by³a osobliwa obsesja malarzy, mieszkañców dzisiejszych Niderlandów, ziemi uporczywie p³askiej. Artyœci uwielbiali malowanie gór – do takich widoków wyraŸnie têsknili, a poza tym groŸne wzniesienia dodawa³y dramatycznego efektu w holenderskim krajobrazie. m


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

www.kurierplus.com

Stany wewnêtrzne

Weronika Kwiatkowska

Lej W splendorze gasn¹cej jesieni, przy kominku, wœród przyjació³, celebrujemy Œwiêto Dziêkczynienia. Dzieñ jest œwietlisty, bezwietrzny. Podpalane, rude trawy. Zesch³e liœcie. Sierœæ psa. Wszystko w podobnej tonacji. Stare z³oto, karmel, cynamon. W piecu rumieni¹ siê ziemniaki zapiekane z w³osk¹ kapust¹ i kaparami. Pachnie brukselka suto doprawiona œwie¿ym czosnkiem. Mruga zalotnie ¿urawinowy sos, zielona fasolka w migda³owych p³atkach, bataty podawane na s³odko, z ananasem. Indyk, który w marynacie spêdzi³ dwie doby, czeka na zanurzenie w kadzi z rozgrzanym olejem. Mistrz Ceremonii rozstawi³ sprzêt w ogrodzie, pod wysokimi dêbami. Scenê oœwietla reflektor. K. zadba³ o odpowiedni¹ oprawê muzyczn¹. Gra na gitarze kawa³ek Pink Floyd’ów. Did they get you to trade your heroes for ghosts? Hot ashes for trees? Hot air for a cool breeze? Cold comfort for change? Did you exchange a walk-on

part in the war for a lead role in a cage? – niesie siê po okolicy. Po 1.5 godziny miêso ma mocno przypieczon¹, chrupi¹c¹ skórkê. W œrodku pozostaj¹c wilgotnym i aromatycznym. Zaraz zostanie poæwiartowane. Goœcie z³api¹ za talerze i ustawi¹ siê w kolejce do sto³u. Na chwilê zapadnie cisza i s³ychaæ bêdzie tylko szczêk ¿elaza. Po pierwszych kêsach wróci gwar. Wypity alkohol uderzy w têtnice. I bêdzie trzeba uchyliæ drzwi, bo buchaj¹cy kominek w po³¹czeniu z podgrzewan¹ pod³og¹ i dwoma lampkami wina wywo³a u biesiadników uderzenia gor¹ca. Czujê siê jakbym mia³ menopauzê – za¿artuje kolega siedz¹cy najbli¿ej ognia. I wszyscy wybuchn¹ œmiechem. Choæ za kilka lat i nas dosiêgnie. Przekwitanie. Wiêdniêcie. Usychanie. Czas przyspieszy³. Ka¿de kolejne okr¹¿enie wydaje siê mijaæ szybciej. Jak w tej anegdocie. O wirze ¿ycia. I leju. Krêcimy siê. Na pocz¹tku powoli. Jeszcze daleko od dna. Jeszcze go nawet nie przeczuwamy. Dopiero gdzieœ w okolicach po³owy orientujemy siê, ¿e jakaœ potê¿na si³a nas zasysa, poch³ania. ¯e nie ma odwrotu. Im bli¿ej odp³ywu, tym bardziej zatrwa¿aj¹ce tempo. A na koñcu czarna dziura. Krater. Nic. Ale nie idŸmy t¹ drog¹. Jest œwiêto. Nale¿y siê weseliæ. Nie liczyæ godzin i lat.

Nie liczyæ kalorii. I lampek wypitego wina. Na stole l¹duje piernik, który wczoraj w³asnorêcznie upiek³am. Z daktylami. Podlany ciemnym piwem. To ciasto niewymagaj¹ce. Które zawsze siê udaje. I z ka¿dym dniem staje siê smaczniejsze. Gdziekolwiek je zabiorê – wszyscy pytaj¹ o przepis. Kiedyœ pilnie strzeg³am tajemnicy. Dzisiaj chêtnie siê dzielê. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy. W konkury staje domowy sernik. Puszysty, lekki, kremowy. S¹ te¿ babeczki z portugalskiej cukierni – s³ynne Pastéis de Nata. To wypieki z ciasta filo (podobne do francuskiego), wype³nione mas¹ budyniow¹ i lekko przyrumienione. Niebo w gêbie, szczególnie na gor¹co. W pandemicznym czasie jedna z mieszkanek Ridgewood piek³a je w domu. Zamówi³am 12 sztuk. Zniknê³y tego samego popo³udnia. Po rozkoszach podniebiennych – czas na muzykê. G. zasiada do pianina, K. przygrywa na gitarze. Reszta próbuje œpiewaæ. Na dŸwiêk ludzkiego zawodzenia pies unosi g³owê i patrzy, zaciekawiony. Dzieciaki – a w³aœciwie powinnam napisaæ: m³odzi doroœli – zajmuj¹ siê sob¹. Czyli le¿¹ na kanapie i gapi¹ siê w telefony. Nie rozmawiaj¹. Nawet ze sob¹. Zatopieni w œwiatach, które wydaj¹ siê ciekawsze (?), ni¿ ten, w którym aktualnie przebywaj¹ ich cia³a. Zastanawiam siê przez chwilê, co robi³am, w ich wieku, gdy rodzice ci¹gnêli mnie na imieniny u cioci. OdpowiedŸ: nic.

Gigantyczne nadwy¿ki wolnego czasu marnotrawiê bynajmniej nie na ksi¹¿ki, gazety, ambitne filmy artystyczne oraz dokumentalne czy na s³uchanie muzyki. Owszem, nie zapominam o tych przyjemnoœciach, ale przede wszystkich siedzê przed laptopem i ogl¹dam gadaj¹ce g³owy. Rezygnuj¹c na chwilê ze starczego narzekania, gotów jestem przyznaæ nowym mediom palmê pierwszeñstwa. Wykorzysta³y one haniebnie moj¹ – i innych – sk³onnoœæ do lenistwa, tak¿e umys³owego. £atwiej przeczytaæ streszczenie ni¿ ca³¹ ksi¹¿kê. Jeszcze milej obejrzeæ to jako film, a zw³aszcza krótki filmik. Filmy na YouTube – bo o nich przede wszystkim mówiê – wype³ni³y wa¿n¹ lukê w naszym ¿yciu. Daj¹ nam iluzjê, namiastkê uczestniczenia w ¿yciu spo³ecznym i politycznym, przys³uchiwania siê rozmowom, spotkañ prawie na ¿ywo. W zanikaj¹cej na naszych oczach telewizji i radiu wiele by³o programów na ¿ywo. A nawet jeœli zosta³y uprzednio nagrane, by³o to niedawno, tematy by³y wiêc aktualne. Poza ¿yciem rodzinnym czy szkolnym lub uczelnianym, obserwowaliœmy – i byliœmy jej czêœci¹ – wiêksz¹ wspólnotê, spo³eczeñstwo. We w³¹czonych notorycznie telewizorach znani nam Polacy mówili o bie¿¹cych sprawach, spierali siê na wa¿ne dla wszystkich tematy. Mieli czasem

sta³e programy, a czasem wpadali do studia niespodziewanie, jak do domu przyjació³. Mieszkaj¹c w telewizyjnych czasach w Polsce, a potem w Ameryce, bêd¹c pod wra¿eniem ataku terrorystycznego albo wygranego meczu w³¹cza³em niecierpliwie odbiornik. Co powiedz¹ eksperci, czy mnie oœwiec¹, albo chocia¿ wspólnie siê posmucimy albo poweselimy? Telewizji nie ogl¹dam od lat, a m³odzie¿ na ca³ym œwiecie ma swoje Ÿród³a informacji i rozrywki. Osoby, które rezygnuj¹ z ogl¹dania telewizji, zwykle przechwalaj¹ siê, jak to oderwa³y siê od bie¿¹cych spraw, polityki i teraz ogl¹daj¹ klasykê filmow¹, czytaj¹ ponownie „Czarodziejsk¹ górê” i s³uchaj¹ Bacha. Jako mieszkaniec odleg³ych regionów œwiata powinienem bardziej ni¿ zwykle odizolowaæ siê od œwiatowych spraw. Ale czytaj¹c star¹ powieœæ lub s³uchaj¹c ponadczasowej muzyki odczuwam dziwny dyskomfort w³aœnie ponadczasowoœci, egoistycznej i nie do koñca przemyœlanej, przesadnej ucieczki od ¿ycia. Bo przecie¿ ono toczy siê dalej i nadal jest bardzo ciekawe. W naszych ojczyznach i reszcie œwiata wydarzaj¹ siê tragedie, ale te¿ rozgrywaj¹ siê piêkne rzeczy. Powstaj¹ nowe wynalazki, budowane s¹ przepiêkne budynki, projektowane cudne zegarki i buty. W muzyce, filmie, sporcie, dziej¹ siê zawsze coœ nowego. Mo¿e wiêc osoba, która uwa¿a siê za inteligentn¹, wiêc ciekaw¹, powinna jednak, nawet na staroœæ, trochê interesowaæ siê œwiatem? Moj¹ odpowiedŸ brzmi: tak. Nadal konsumujê konserwy, jak ksi¹¿kê o jakimœ aspekcie historii Nowego Jorku albo nagrania Artura Rubinsteina, ale mam ju¿ wszechogarniaj¹c¹, ogólnoœwiatow¹ telewizjê youtubow¹.

Nie chodzi³am na rodzinne imprezy. Prowadzi³am bogate ¿ycie towarzyskie. Poza domem. I nie by³am zainteresowana siedzeniem przy stole z doros³ymi. Choæ, jeœli to siê zdarza³o, na weselach albo stypach, umia³am rozmawiaæ, a nawet dyskutowaæ. Nie ucieka³am wzrokiem. Nie mamrota³am pod nosem. Mia³am, a przynajmniej tak mi siê wydaje, nieco wiêksze umiejêtnoœci interpersonalne, ni¿ tzw. dzisiejsza m³odzie¿. No ale to by³o w zamierzch³ych, analogowych czasach. W erze przed-internetowej. Wystarczy³o trzydzieœci lat, bym przesta³a u¿ywaæ telefonu do dzwonienia i zaczê³a siê dziwiæ, ¿e zamiast wys³ania SMS-a ktoœ wybiera mój numer. I jeszcze oczekuje, ¿e odbiorê. Zgroza! Dlatego próbujê zrozumieæ dzieci rewolucji cyfrowej. I nie oceniaæ. Ale jednak, trochê smutno. Gdy tak siedz¹ przykuci do rozjarzonych ekranów. Nieobecni. Dalecy. * W drodze powrotnej mijamy samochody z przytroczonymi do dachów choinkami. Jeszcze dobrze nie ostyg³o truch³o indyka, ju¿ trzeba szykowaæ siê do kolejnych œwi¹t. Zanim zd¹¿ê kupiæ rozmarynowe drzewko, w sklepach pojawi¹ siê walentynkowe serca. W wyœcigu z krwio¿erczym kapitalizmem konsument jest zawsze na straconej pozycji. SpóŸniony. Zdezorientowany. Niegotowy. m

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

Gadaj¹ce (do mnie) g³owy Jan Latus

11

A tam dla ka¿dego coœ mi³ego – ja znajdujê na przyk³ad kana³y polityczne z Polski. Te filmiki s¹ czasem nadawane livestream, ale mo¿na siê pod³¹czyæ w dowolnym momencie do publicznoœci, jak spóŸniony widz na panelu politycznym. A potem mo¿na do tego nagrania wracaæ. Jest to namiastka uczestniczenia w ¿yciu. Odbywa³y siê w Polsce wybory i w trakcie ich trwania oraz w kolejnych godzinach i dniach od og³oszenia wyników, mo¿na by³o s³uchaæ komentarzy, obserwowaæ iskrz¹ce od gniewu i niechêci pyskówki w studiu (to akurat mnie odstrêcza). No normalnie, jakbym tam w Polsce by³. Mam ju¿ swoich ulubionych dziennikarzy prowadz¹cych oraz komentatorów. Czujê siê, wracaj¹c z basenu do pokoju hotelowego na Filipinach, jakbym w³¹cza³ machinalnie telewizor marki Beryl. Odkrywam w sobie pasjê s³uchania m¹drych ludzi – gdy mówi¹ sami do kamery albo s³uchaj¹ pytañ m¹drej, dobrze przygotowanej i ¿yczliwej im osoby. Taka formu³a wydaje mi siê dziœ ³atwiejsza w konsumpcji ni¿ ksi¹¿ki. Zainteresowany na nowo po ataku na Ukrainê histori¹ Rosji, zacz¹³em ponownie czytaæ, na Kindlu, œwietn¹ ksi¹¿kê „Wowa, Wo³odia, W³adimir. Tajemnice Rosji Putina” Krystyny Kurczab-Redlich. Setki stron, fakty, daty. Ta pani bywa te¿ jednak goœciem internetowych telewizji, blogów, vlogów, podcastów, zwa³ siê, jak siê zwa³ – i wolê jej s³uchaæ w pigu³ce, zw³aszcza, ¿e piêknie mówi. Nawet jeœli mia³bym s³uchaæ Bacha, ogl¹dam vlogi Dave’a Hurwitza, nowojorskiego krytyka muzyki klasycznej. S³uchanie jego zabawnych i stronniczych recenzji p³yt, muzyków i kompozytorów, znowu wydaje mi siê ³atwiejsze ni¿ czy-

tanie artyku³ów w czasopiœmie bran¿owym. Ale te¿ ciekawsze, bo Hurwitz mówi wprost do mnie, w czasie realnym. Co ciekawe, mimo ¿e siedzi nieruchomo i mówi, wiêcej z tego odbieram i czerpiê przyjemnoœci, gdy nie tylko s³ucham, ale i wgapiam siê w ekran. Mo¿e daje mi to wiêksze poczucie uczestnictwa? Ale te¿ to, ¿e on na bie¿¹co komentuje komentarze. Odpowiada na pytania, odnosi siê do nich. Inny dziwny kana³, który ostatnio ogl¹dam, prowadzi dr Tomasz Napiera³a, historyk z Poznania, który ma odwagê g³osiæ opinie o Polsce, historii, polityce œwiatowej inne ni¿ te powszechnie – i czêsto bezkrytycznie – przyjmowane. On na bie¿¹co czyta komentarze internautów, odpowiada im grzecznie lub obcesowo, a niektórych „banuje” ze swojej strony – za stronniczoœæ lub g³upotê. Zreszt¹ na wielu innych kana³ach, prowadz¹cy na bie¿¹co œledz¹ reakcje internautów i daj¹ im odpór. Pan Internet, przyczyniwszy siê pierwej do zniszczeniu bezpoœrednich kontaktów miêdzyludzkich, teraz próbuje ludziom daæ z³udne poczucie przynale¿noœci, zaprzyjaŸnienia, dialogu, przez umo¿liwienie partycypacji: zadawania pytañ i komentowanie na bie¿¹co. Fajne, m¹dre osoby: dziennikarze, politycy, znawcy muzyki i geografii, utraciwszy tradycyjne Ÿród³a zarobku, teraz gor¹czkowo tworz¹ swoje w³asne, czêste, czasem codzienne, spotkania autorskie z reszt¹ œwiata. S³ab¹ stron¹ tej formu³y jest to, ¿e wszystko siê znudzi. Nawet jeœli felietonista pisze tylko raz na tydzieñ i cyzeluje swoje teksty, w koñcu stanie siê powtarzalny. A co dopiero ktoœ bez korekty i miarkuj¹cych uwag redaktora, i bez czasu na przygotowanie, codziennie coœ tam, na ¿ywo, improwizuj¹cy do kamery. Ale i tak to ogl¹dam, bo lubiê m¹drych ludzi. m


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

12

Ksi¹¿ê Poniatowski w nurtach Elstery

Odnalezienie cia³a ksiêcia

www.kurierplus.com

Œmieræ Godebskiego pod Raszynem pêdzla Januarego Suchodolskiego – na pierwszym planie ksi¹¿ê Pepi

Ksi¹¿ê Pepi i honor Polaków

Bitwa o Smoleñsk, 1812 r.

K

í1 si¹¿ê Pepi zosta³by zapewne Austriakiem, ale gdy jego stryj i król Polski Stanis³aw August Poniatowski wezwa³ go do s³u¿by w swojej armii, nie waha³ siê ani chwili. Okaza³ siê doskona³ym oficerem i dzielnie broni³ Konstytucji 3 maja, za co odznaczono go orderem Virtuti Militari. Ksi¹¿ê Pepi by³ tak¿e uderzaj¹co przystojny i mia³ ogromne powodzenie wœród kobiet. By³ uczestnikiem wielu hucznych zabaw, o których plotkowa³a ca³a Warszawa. Pewnego razu po przegranym zak³adzie mia³ w bia³y dzieñ przejechaæ przez Warszawê tak „jak go pan Bóg stworzy³”, czyli nago. Ulica, któr¹ jecha³ ksi¹¿ê by³a tego dnia oblegana, a za miejsca w oknach budynków na trasie jego przejazdu w³aœciciele pobierali op³aty. Ksi¹¿ê Józef Poniatowski by³ u³anem, a termin „u³añska fantazja” powsta³ na pami¹tkê wyczynów tak hulaszczych jak i wojennych, w których uczestniczy³. To na niego powo³ywa³ siê s³ynny u³an II Rzeczypospolitej, genera³ Boles³aw Wieniawa D³ugoszowski, równie¿ znany z licznych skandali i weso³ego trybu ¿ycia. Rozbiory i upadek Królestwa Polskiego wprowadzi³y ksiêcia Pepi w marazm i depresjê. Co prawda wzi¹³ jeszcze udzia³ w Insurekcji Koœciuszkowskiej – i to jako zwyk³y ¿o³nierz – ale po jej upadku zamkn¹³ siê w swoim Pa³acu Pod Blach¹ w Warszawie, oddaj¹c siê hulankom i stroni¹c od polityki. Wjazd Napoleona do Warszawy wyrwa³ go z tego marazmu i ksi¹¿ê stan¹³ na czele polskiej armii utworzonego w³aœnie Ksiêstwa Warszawskiego. ZaprzyjaŸni³ siê wówczas ze szwagrem Napoleona, marsza³kiem Muratem, który tak¿e s³yn¹³ z rozrywkowego trybu ¿ycia.

Sprawdzianem dowódczych umiejêt-

noœci polskiego ksiêcia by³a wojna z Au-

Ksi¹¿ê Pepi na obrazie Juliusza Kossaka

stri¹ w 1809 roku, gdzie jego szczup³e si³y zada³y Austriakom wiele klêsk. Ksi¹¿ê imponowa³ swoj¹ osobist¹ odwag¹. W bitwie pod Raszynem z uœmiechem na twarzy szed³ w pierwszej linii kontrataku, pal¹c przy tym swoj¹ ulubion¹ fajkê. Ksi¹¿ê znaj¹c surowoœæ rosyjskiego klimatu stara³ siê nak³oniæ Napoleona do zmiany planu ataku na Rosjê. Napoleon zrobil jednak po swojemu, a Poniatowski zosta³ dowódc¹ korpusu. Lubi³ ryzyko i czêsto osobiœcie bra³ udzia³ w walkach. Odznaczy³ siê pod Smoleñskiem i pod Borodino, ale zosta³ ciê¿ko ranny pod WiaŸm¹. Kiedy powróci³ do Warszawy natychmiast rozpocz¹³ organizacjê polskiej armii. Mimo ³askawych i pojednawczych s³ów ze strony cara Aleksandra, któremu imponowa³, nie zamierza³ siê podporz¹dkowaæ Rosji. Wielu krytykowa³o jego decyzjê, bo Wielka Armia Napoleona ponios³a w Rosji upokarzaj¹c¹ klêskê. Trwanie Polski przy tym sojuszu wydawa³o siê szaleñstwem. Ksi¹¿ê Józef Poniatowski by³ jednak przede wszystkim ¿o³nierzem i œlubowa³ lojalnoœæ wobec Napoleona. Nawet jeœli nie wierzy³ ju¿ w gwiazdê Cesarza Francuzów to uzna³, ¿e pozostanie z nim do koñca. Poniatowski wiedzia³, ¿e koœci najlepszych francuskich oficerów bieli³y siê na rosyjskich polach bitewnych, a bez nich wojny nie da³o siê wygraæ. Decyzjê Poniatowskiego o pozostaniu z Napoleonem krytykowali doœwiadczeni i zas³u¿eni polscy genera³owie tacy jak Kniaziewicz i Ch³opicki, zw³aszcza ¿e rosyjski car szed³ na ugodê i proponowa³ Poniatowskiemu polsk¹ koronê. Pepi by³ jednak niewzruszony. Obawia³ siê, ¿e ugoda z Rosjanami sprawi, ¿e w nowej Europie z Polsk¹ nikt ju¿ siê nie bêdzie liczy³. ¯al mu by³o zmarnowaæ wszystkich krwawych zwyciêstw polskiego orê¿a w s³u¿bie Napoleona.

N

a pocz¹tki maja 1813 roku kaza³ sobie podaæ butelkê gorza³ki, pióro, papier i nabity pistolet. Chcia³ pope³niæ samobójstwo i pisa³ list po¿egnalny. Podobno tej nocy ukaza³a mu siê zjawa „bia³ej damy”, która w rodzinie Poniatowskich zwiastowa³a nieszczêœcie. „Bia³a dama” pokaza³a siê królowi Stanis³awowi Augustowi przed pierwszym rozbiorem Polski i po rzezi Pragi. Ksi¹¿ê Pepi widzia³ j¹ przed wypraw¹ na Rosjê i podczas bitwy pod Berezyn¹. Teraz ukaza³a mu siê po raz trzeci. Pod wp³ywem tej wizji ksi¹¿ê wytrzeŸwia³ i uzna³, ¿e ruszy na pomoc Napoleonowi. W œlad za nim pod¹¿y³o 17 tysiêcy polskich ¿o³nierzy.

N

apoleon by³ pod wra¿eniem decyzji i postawy polskiego ksiêcia. Z radoœci¹ patrzy³ jak polska jazda z ³atwoœci¹ radzi sobie z kozakami. W bitwie pod Lipskiem ksi¹¿ê Józef Poniatowski bra³ udzia³ w walce zawsze na czele swoich ¿o³nierzy. Chcia³ im daæ osobisty przyk³ad, ale szybko sta³o siê jasne, ¿e tak naprawdê ksi¹¿ê szuka œmierci. Powtarza³ wówczas: „albo zwyciê¿yæ, albo umrzeæ ze s³aw¹”. Pod Lipskiem po raz ostatni spotka³ siê ze swoim przyjacielem Joachimem Muratem i obaj toczyli walkê z innym przyjacielem ksiêcia Poniatowskiego – austriackim ksiêciem Schwarzenbergiem, któremu kiedyœ uratowa³ ¿ycie. Murat szybko zrozumia³ czego szuka Poniatowski i przekona³ Napoleona aby ten mianowa³ Polaka marsza³kiem Francji. By³ to jedyny w historii taki tytu³ przyznany obcokrajowcowi, a polski ksi¹¿ê przyj¹³ ten zaszczyt uprzejmie lecz bez euforii.

W

bitwie pod Lipskim wziê³y udzia³ wszystkie (oprócz Anglików) narody europejskie, stad nazwano j¹ „Bitw¹ Narodów”.

Si³y Napoleona by³y o po³owê mniejsze ni¿ jego przeciwników, a jego niemieccy sojusznicy mieli wkrótce go zdradziæ. Poniatowski dokonywa³ cudów walecznoœci i przez trzy dni bitwa nie znalaz³a swojego rozstrzygniêcia. Zdrada wojsk saskich sprawi³a, ¿e los Polaków i Francuzów zosta³ przypieczêtowany. Ksi¹¿ê Pepi wiedzia³ ju¿, ¿e wszystko – oprócz honoru – jest stracone. Napoleon wyznaczy³ Polakom zadanie os³ony swojego odwrotu, co marsza³ek Etienne MacDonald skomentowa³, mówi¹c: „po có¿ by Polacy istnieli na œwiecie, jak nie po to aby ich wysy³aæ na pewn¹ œmieræ.” 19 paŸdziernika 1813 roku Poniatowskiemu znów ukaza³a siê „bia³a dama” i wiedzia³ ju¿, ¿e nie do¿yje nastêpnego dnia. Walczy³ zaciekle. Pika przebi³a mu lew¹ rêkê, w której chwilê póŸniej ugrzêz³a tak¿e kula. Kolejna kula przesz³a pomiêdzy ³opatk¹ a obojczykiem, ale ksi¹¿ê walczy³ nadal. Nie da³ sobie nawet za³o¿yæ opatrunku. Jeszcze jedna kula uszkodzi³a mu ¿ebro i w takim stanie dotar³ do rzeki Elstery. Gdy dosta³ siê na drugi brzeg chwia³ siê ju¿ w siodle. Nie chcia³ siê poddaæ. Powiedzia³ ¿e, „Bóg powierzy³ mi honor Polaków i tylko Bogu go oddam.” Chwilê póŸniej nastêpna kula ugrzêz³a w jego klatce piersiowej i ostatecznie zakoñczy³a jego niezwyk³e ¿ycie.

G

dy cia³o ksiêcia powraca³o do Warszawy, salutowa³y mu rosyjskie oddzia³y okupacyjne, a za jego trumn¹ jecha³ carski feldmarsza³ek Michai³ Barclay de Tolly. W 1817 roku cia³o ksiêcia z³o¿ono na Wawelu, gdzie chowano jedynie w³adców i ich najbli¿sze rodziny. Ksi¹¿ê Józef Poniatowski sta³ siê polskim bohaterem i paradoksalnie jego œmieræ zapewni³a mu nieœmiertelnoœæ w pamiêci wszystkich Polaków. Chris Miekina


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

www.kurierplus.com

13

El¿bieta Baumgartner radzi

Posuniêcia podatkowe na koniec roku El¿bieta Baumgartner nie jest prawnikiem, a artyku³ ten

A¿eby nasza nale¿noœæ podatkowa za bie¿¹cy rok by³a jak najmniejsza, manewry podatkowe nale¿y dokonaæ do koñca roku kalendarzowego, mimo ¿e rozliczenie œlemy dopiero do 15 kwietnia 2024 roku. Zanim zaczniemy planowaæ podatkow¹ strategiê, trzeba odpowiedzieæ sobie na dwa podstawowe pytania: czy musisz rozliczaæ siê z podatków, a je¿eli tak, to czy bêdziesz wyliczaæ odpisy podatkowe, czy nie. Czy musisz pos³aæ podatkow¹ deklaracjê? Mo¿e tak, mo¿e nie. Faktem jest, ¿e oko³o 47 procent osób w Stanach nie p³aci ¿adnych podatków, wiêc nie musi siê rozliczaæ, a seniorzy stanowi¹ ich wiêkszoœæ. Oto dlaczego. Ka¿dy z nas ma kwotê woln¹ od podatku równ¹ odpisowi standardowemu (standard deduction), która wynosi 13,850 dol. i dwa razy tyle dla ma³¿eñstw rozliczaj¹cych siê razem w roku 2023. Kwota wolna jest nawet wy¿sza dla osób, które ukoñczy³y 65 lat: 15,700 dol. dla osoby samotnej i 30,700 dol. dla ma³¿eñstwa seniorów. Oznacza to, ¿e mo¿na zarobiæ takie kwoty bez obowi¹zków podatkowych i przewa¿nie nie s³aæ podatkowej deklaracji. Warto rozliczyæ siê tylko wtedy, by odzyskaæ zwrot wp³aconych zaliczek podatkowych albo roœciæ Earned Income Credit (gdy ma siê przychód z pracy). Zarobki przekraczaj¹ce woln¹ kwotê i pomniejszone przez ewentualne odpisy, to dochód podlegaj¹cy opodatkowaniu (taxable income), ob³o¿ony podatkiem dochodowym: 10, 12, 22, 24, 35 albo 37 proc. W zale¿noœci od wysokoœci dochodu. Uwaga: Osoby pracuj¹ce na w³asny rachunek (self-employed) traktowane s¹ inaczej i powinny deklarowaæ zarobki, je¿eli przekrocz¹ one 400 dolarów w roku. Podatku dochodowego mog¹ nie zap³aciæ, ale uiszcz¹ sk³adki na Social Security. Wyliczasz odpisy czy nie? To itemize or not to itemize? – ³ami¹ sobie g³owy Amerykanie. OdpowiedŸ jest prosta. Je¿eli wszystkie nasze odpisy podatkowe nie przekraczaj¹ standardowego odpisu (patrz powy¿ej), to korzystamy z tego odpisu i nie trudzimy siê zbieraniem paragonów. Z odpisu standardowego korzysta oko³o 90 proc. podatników. Przeciêtny cz³owiek, który mieszka w wynajêtym mieszkaniu, pracuje najemnie i trzyma pieni¹dze w banku, rzadko kiedy ma odpisy przekraczaj¹ce kwotê woln¹. Pu³ap ten osi¹gaj¹ tylko niektórzy w³aœciciele domów, bo wolno im odpisaæ koszt po¿yczki i podatki gruntowe, ale do pewnej granicy. B¹dŸ hojny Darowizny dla odpowiednio zarejestrowanych organizacji charytatywnych s¹

nie powinien byæ uwa¿any za poradê prawn¹. Jest autork¹ wielu

odpisem podatkowym, a polonijne organizacje potrzebuj¹ naszej pomocy. Mniejsze kwoty mo¿na podarowaæ w gotówce, nawet bez ¿adnego poœwiadczenia (np. po³o¿yæ pieni¹dze w koœciele na tacê). Powy¿ej 250 dolarów dowodem darowizny musi byæ nie tylko zrealizowany czek, ale równie¿ pisemne poœwiadczenie odbioru przez organizacjê. Warto wspomnieæ, ¿e darowizny dla osób prywatnych, jakkolwiek nie wymagaj¹ zadeklarowania do kwoty 17,000 dol. (18,000 dol. od roku 2024) odpisem podatkowym nie s¹. Darowaæ mo¿na nie tylko gotówkê, lecz równie¿ u¿ywan¹ odzie¿, sprzêty domowe, stary samochód itp. i odj¹æ ich szacunkow¹ wartoœæ od wymiaru podatku. Skontaktuj siê z United War Veterans Council, Lupus Foundation i inne organizacje na ¿yczenie przyjad¹ do twego domu i odbior¹ u¿ywane rzeczy. Czytelnicy, którzy daj¹ du¿o i czêsto, mog¹ siêgn¹æ po IRS Publication 561, Determining the Value of Donated Property: www.irs.gov/pub/irs-pdf/p561.pdf Uwaga: Op³aca siê podarowaæ walory, których wartoœæ wzros³a: akcje, obligacje, nieruchomoœci, by unikn¹æ p³acenia podatków od przyrostu kapita³u (capital gain). Zgrupuj wydatki medyczne Wydatki medyczne nie zwrócone przez firmê ubezpieczeniow¹ oraz sk³adki ubezpieczeniowe mog¹ stanowiæ odpis podatkowy, ale tylko te, które przekraczaj¹ 7.5 proc. dochodu brutto (Adjusted Gross Income). Je¿eli jesteœ blisko tej granicy, to przyspiesz niektóre wydatki, np. idŸ do dentysty, zamów okulary czy udaj siê na profilaktyczny sprawdzian jeszcze w tym roku. Uwaga: Koszt ubezpieczenia zdrowotnego dla osób pracuj¹cych na w³asny rachunek nie podlega limitowi jest w stu procentach odpisywany na pierwszej stronie zeznania podatkowego (above-the-line). Wiêcej informacji w Publikacji 502: www.irs.gov/pub/irs-pdf/p502.pdf Przyjrzyj siê swoim zyskom i stratom kapita³owym Gie³da sprawi³a siê w tym roku nieŸle, wiêc fundusze powiernicze wyp³ac¹ zyski. Przyjrzyj siê dystrybucji swoich zysków kapita³owych (capital gain distribution). Je¿eli widzisz, ¿e jesteœ w tym roku na zbyt du¿ym plusie, sprzedaj jakieœ udzia³y albo akcje, które zni¿kowa³y, a bêdziesz móg³ pomniejszyæ swoje zyski o straty kapita³owe. Straty kapita³owe mo¿na odpisaæ do wysokoœci zysków kapita³owych plus 3,000 dol. Je¿eli mamy wiêksz¹ stratê, nadwy¿kê mo¿emy przenieœæ na kolejny rok. Warunkiem tych manewrów jest jed-

nak dokonanie transakcji sprzeda¿y do koñca tego roku.

ksi¹¿ek-poradnikówo profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „Jak oszczêdzaæ na podatkach”,

Wydaj oszczêdnoœci z konta FSA Kilka s³ów dla osób, które maj¹ w pracy konto zwane Flexible Savings Account. S³u¿y ono do op³acania opieki nad dzieckiem i kosztów medycznych pieniêdzmi nie podlegaj¹cymi podatkom. Je¿eli masz w pracy konto FSA, to wydaj usk³adane tam œrodki do 31 grudnia tego roku, bo inaczej przepadn¹. Tylko 500 niewykorzystanych dolarów mo¿na przenieœæ na nastêpny rok. Rada dla ka¿dego: wp³aæ na programy emerytalne Osobom korzystaj¹cym ze standardowego odpisu podatkowego (standard deduction) pozostaj¹ tylko wp³aty na konta emerytalne: IRA, 401 (k), SIMLE IRA itp., bo to dla nich jedyna ucieczka przed podatkami. Co prawda, mamy czas do 15 kwietnia 2024 roku na otwarcie IRA i dokonanie depozytu, ale im wczeœniej to zrobimy, tym szybciej œrodki zaczn¹ procentowaæ. Je¿eli ktoœ inwestuje w fundusze powiernicze, to fluktuacje gie³dy mog¹ stanowiæ dobr¹ okazjê do zakupu udzia³ów jego ulubionego funduszu. Conversja na Roth – wy¿sza szko³a inwestycyjnej jazdy Zamieñ swoje fundusze trzymane na tradycyjnym kocie IRA na Roth IRA. Ma to sens w dwóch sytuacjach: Pierwsza, to nag³y spadek dochodu w tym roku wynik³y np. z czasowego bez-

„Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem”, „Jak kupiæ dom m¹drze i nie przep³aciæ”, „Podrêcznik w³aœciciela domu” i wielu innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492 www.PoradnikSukces.com poczta@poradniksukces.com

robocia. Przenieœ czêœæ œrodków z konta IRA na Roth IRA. Zap³acisz w tym roku podatek, ale niewielki, œrodki na Roth IRA bêd¹ ci ros³y z odroczeniem podatku i wyp³acisz je w przysz³oœci bez podatku. Druga sytuacja, gdy konwersja na Roth jest op³acalna, to wtedy, gdy twoje dochody przekraczaj¹ limity wyznaczone dla kont Roth. Wp³acasz wtedy na tradycyjne IRA i œrodki przenosisz na Roth. Wiêcej informacji szukaj w sieci tekst pt. „Zamiana konta IRA na Roth IRA”. Chocia¿ jesteœmy w przedœwi¹tecznym nastroju, powinniœmy na chwilê oderwaæ siê od zakupów i przygotowañ oraz zadbaæ, by nie przep³aciæ podatków. W ten sposób damy sami sobie œwi¹teczny prezent. m

Nie ubiegaj siê o emeryturê zanim nie poznasz przepisów i pu³apek

Labirynt emerytur imigranta wyjaœniaj¹ unikalne ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner „Emerytura polska i amerykañska” – ich ³¹czenie i skutki Umowy o zabezpieczeniu spo³ecznym. Cena $35 + $5 za przesy³kê. æ „WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków”. Unikalne informacje. Cena $30 + $5 za przesy³kê. æ “Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”. Dowiedz siê, jak maksymalizowaæ œwiadczenia swoje i rodziny. $35 +$5 za przesy³kê. æ Równie¿: “Powrót do Polski” ($35+$5), „Emerytura reemigranta w Polsce” – dla seniorów wracaj¹cych do kraju ($35+$5), „Obywatelstwo z przeszkodami” ($35+$5). æ

Ksi¹¿ki s¹ uaktualnione na rok 2023 i dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492

www.PoradnikSukces.com


KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

14

www.kurierplus.com

Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów Zatrudnimy recepcjonistê/recepcjonistkê

Anna-Pol Travel

St. Marks Place Institute (Manhattan) zatrudni pracownika recepcji.

WYCIECZKI AUTOBUSOWE: Niagara, Waszyngton, Boston

Wymagana jest znajomoœæ jêzyka polskiego i angielskiego. Praca na zmiany.

Tel. (212)982.3470 - Barbara 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423

Œrodki transportu posiadaj¹ zezwolenia i licencje federalne (US Department of Transportation) oraz wymagane ubezpieczenia.

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

E-mail:annapoltravel@msn.com WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

Promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Wynagrodzenie $21.09 za godzinê (NYC) $20.22 za godzinê (Long Island) $17.55 za godzinê (Upstate NY) Tel. 929-295-6822

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie:

INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE l USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS l RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY l CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION l INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152 l l

3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

Nauka gry na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

Szko³a z tradycjami Rejestracja Bo¿ena Konkiel tel. 718-609-0088

3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES W³oska ciastkarnia czynna do 22:00, a w pi¹tek i sobotê do pó³nocy. Zapraszamy.

email: Kobomusic@verizon.net

LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l

alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 6:00 PM; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Wtorek, czwartek i sobota: 12:00-6:00 PM, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

15

Œladami Marii Sk³odowskiej Curie

Obecne i by³e stypendystki Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie, od lewej: Monika Niebrzydowska, Natalia Œmiarowska, Veronica Wypar³o, Anna Sawicka, Ma³gorzata Kêpka, Victoria Kêpka i Marek Koszelak – ojciec Juliet.

W pi¹tek, 17 listopada, w wyj¹tkowo piêknie udekorowanej sali „Princess Manor”, odby³ siê doroczny bankiet Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie oraz rozdanie stypendiów fundacji imienia Antoniego i Józefiny Chmura. Za³o¿ycielka Stowarzyszenia Profesjonalnych Kobiet, Irene Krulewski, 25 lat temu, wraz z grup¹ aktywistek polonijnych, wzorem organizacji Polskich Biznesmanów im. Pu³askiego, stworzy³a siostrzan¹ organizacjê, oraz za³o¿y³a Fundacjê Stypendialn¹ tylko dla kobiet. W tym roku cztery studentki pochodzenia polskiego, które wykaza³y siê najlepszymi stopniami, zaanga¿owaniem w pracy spo³ecznej oraz ambitnymi planami na przysz³oœæ, otrzyma³y stypendia w wysokoœci 2000 dolarów ka¿da. Od czasu rozpoczêcia programu, ju¿ 80 m³odych Polek otrzyma³o to skromne ale przydatne wsparcie ich studiów. Rada Dyrektorek: Barbara Konopka, Eva J. Korzeb, Barbara Kulpa i Irene Rudis, z obecn¹ prezesk¹ Mari¹ Bielsk¹, doceni³a m³ode Polki id¹ce œladem patronki Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie. W tym roku do grona nagrodzonych do³¹czy³y kolejne studentki. Ich ¿yciorysy przedstawi³a Helen Leœnik. Victoria Kêpka jest studentk¹ trzeciego roku studiów na Uniwersytecie Pace ze specjalizacj¹ w reklamie i zintegrowanej komunikacji marketingowej oraz administracji biznesowej. Ubiega siê o przyjêcie na piêcioletnie studia magisterskie z marketingu. Ukoñczy³a PSD Matki Boskiej Czêstochowskiej/Œw. Kazimierza na Brooklynie, reprezentuj¹c parafiê jako Miss Polonia w Paradzie Pu³askiego. W dzieciñstwie by³a zuchem w gromadzie „S³oneczniki”, a potem objê³a funkcjê Dru¿ynowej Zuchów w szczepie „Pieniny” na terenie Hufca Harcerek Podhale w NY. Od dziecka tañczy³a i wystêpowa³a w zespo³ach polskich i amerykañskich, a tak¿e pe³ni³a w nich rolê asystentki. Juliet Koszelak jest na studiach magisterskich z dziedziny zdrowia psychicznego specjalizuj¹c siê w zakresie s¹downictwa karnego i psychologii. Juliet anga¿uje siê w organizacji „Œródziemie”, która pomaga studentom potrzebuj¹cym terapii psychologicznej. Juliet ukoñczy³a PSD „Zbigniewa Herberta” w Copiague, a nastêpnie by³a w tej szkole asystentk¹ nauczyciela. Poszukuje ambitnych i innowacyjnych zajêæ i zawsze odnosi sukces.

Stypendystki z cz³onkiniami Stowarzyszenia Marii Sk³odowskiej Curie. Od lewej: Barbara Konopka, Natalia Œmiarowska, Veronica Wypar³o, Karen Timko, Maria Bielska, Helen Leœnik, Victoria Kêpka, Marek Koszelak – ojciec Juliet oraz Barbara Kulpa.

Veronika Rita Wypar³o jest absolwentk¹ drugiego roku w Rutgers, State University w New Jersey, na wydziale komunikacji i mediów – specjalizuje siê w mediach cyfrowych. W szkole œredniej, uczestniczy³a w olimpiadzie wiedzy medialnej zorganizowanej przez Warszawski Uniwersytet gdzie dotar³a do fina³u. Zna cztery jêzyki obce. W projekcie „Transparent Language” pomaga³a w tworzeniu programu nauczania polskiego jako jêzyka obcego oraz jest aktywna w PolskoAmerykañskiej grupie „Soko³y”. Chce pracowaæ dla organizacji non-profit jako koordynator mediów cyfrowych. Natalia Œmiarowski studiuje architekturê i technologiê budownictwa na drugim roku na Uniwersytecie Amherst w MA. Jej ostatni projekt zosta³ wybrany na wystawê prac studenckich. Natalia ukoñczy³a naukê w Szkole Jêzyka Polskiego w New Britain; tam te¿ udziela³a siê od dziecka w ZHP. Zdoby³a pierwszy stopieñ instruktorski prowadz¹c dru¿ynê harcerek „Lataj¹ca Braæ” w szczepie „Giewont” hufca harcerek Podhale na terenie Connecticut. Natalia chce specjalizowaæ siê w projektowaniu budynków mieszkalnych wykorzystuj¹c zdobycze ekologii. W tegorocznym bankiecie wziê³y udzia³ trzy studentki. Czwart¹ – Juliet Koszelak reprezentowa³ tata, poniewa¿ stypendystce tego wieczoru przypad³ dy¿ur w szpitalu gdzie odbywa praktykê. Oprócz wielu goœci reprezentuj¹cych organizacje polonijne, m.in. PSFUK, CPS, ZHP, w uroczystoœci udzia³ wziê³y trzy by³e stypendystki: Anna Sawicka, Ma³gorzata, Kêpka i Monika Niebrzydowska. Wruszaj¹c¹ inwokacjê wyg³osi³ kapelan Stowarzyszenia, ks. Józef Szpilski, a hymny odœpiewa³a Patrycja Pos³uszna, obecnie œpiewaczka operowa, która debiutowa³a na bankiecie Stowarzyszenia maj¹c 11 lat. Chór Jutrzenka, z dyrektork¹ Leokadi¹ Juszczak, pod batut¹ Nicholasa Kaponyasa, zaprezentowa³ piêkn¹ wi¹zankê polskich pieœni ludowych, a zespó³ Stefan i Przyjaciele muzykê do tañca. Nastêpna impreza odbêdzie siê na wiosnê wraz z nagrodami za esej dla m³odzie¿y od 13-17 lat, w konkursie organizowanym przez Stowarzyszenie Marii Sk³odowskiej Curie. Zapraszamy do naszych szeregów – aplikacjê mo¿na znaleŸæ na stronie www.curiewomen.org, a sprawozdania z aktywnoœci na Facebooku. Maria Bielska

ZDJÊCIA: M I Z BIELSKI

Victora Kêpka otrzymuje stypendium od jury: Eva Korzeb, Barbara Kulpa, Karen Timko, Helen Leœnik i Barbara Konopka


16

KURIER PLUS 2 GRUDNIA 2023

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.