2 minute read

Seksuolog radzi

bieguny Jedna miłość dwa

W żadnej relacji libido partnerów nie jest idealnie zsynchronizowane. Czasami jednak różnice w pragnieniach wydają się być trudne do pokonania. Jak zatem połączyć w związku dwa zupełnie inne temperamenty?

TEKST AGNIESZKA CZECHOWSKA

pytamy eksperta

AGNIESZKA CZECHOWSKA

edukatorka seksualna

Nie ma pary, która byłaby absolutnie doskonale dobrana pod względem seksualności. Zawsze pojawiają się różnice. Te niewielkie mogą dodawać barw naszym relacjom. Niekiedy jednak niezgodność temperamentów jest na tyle duża, że w związku pojawiają się wzajemne oskarżenia, a nawet cierpienie. Jak wyjść z impasu?

Niewinne złego początki

Niedopasowanie seksualne wychodzi na jaw zwykle po kilku miesiącach, a niekiedy latach trwania związku. Na początku, gdy jesteśmy zakochani, hormony pracują na takich obrotach, że trudno dostrzec dzielące nas różnice. Ochota na seks ma miejsce wówczas relatywnie często nawet u osób, które mają niewielkie potrzeby seksualne. Prawdziwe temperamenty ujawniają się z czasem, gdy w związku pojawia się emocjonalne przywiązanie, kiedy partnerzy tworzą już układ, z którego trudniej wyjść.

Ważne, aby szukać rozwiązań

Spoiwem relacji romantycznej jest więź. Powstaje ona na bazie bliskości emocjonalnej, szczerości, dotyku, wzajemnej troski i seksu. Jeśli zabraknie tego ostatniego, więź może się rozluźnić, ale nie musi od razu ulec zerwaniu, szczególnie jeśli inne składowe związku mają się dobrze. Seksuolodzy podkreślają, że do ich gabinetów często trafiają pary, u których problemy z niedopasowaniem seksualnym trwały długo i doprowadziły do zerwania więzi lub jej rozluźnienia. Naprawić taką relację może terapia. Aby nie trzeba było po nią sięgać, warto działać zawczasu, nim niedopasowanie seksualne zagrozi związkowi. Zatem, co robić, gdy pojawią się problemy w łóżku? Rozmawiajcie o tym. Mówcie: „chcę”, „potrzebuję”, a nie „powinieneś”. Skupcie się na swoich potrzebach, a nie na wydawaniu poleceń. Pamiętajcie, że jesteście w jednej drużynie. Jeśli nie chcecie się rozstać, ale nie możecie znieść obecnej sytuacji, trzeba współdziałać. Z odrobiną dobrych chęci dacie radę wypracować rozwiązanie dobre dla obojga.

CZY NAPRAWDĘ NIE MASZ OCHOTY NA SEKS?

W filmach sprawa jest prosta – on patrzy na nią, ona na niego i już wiedzą, że się pragną... W życiu do pożądania spontanicznego dochodzi znacznie rzadziej. Najczęściej mamy do czynienia z pożądaniem responsywnym, które narasta w miarę stymulacji. Pojawia się, gdy partnerzy zaczynają się głaskać, całować. Taki rodzaj pożądania jest charakterystyczny dla większości kobiet. Aby dać mu dojść do głosu, trzeba pozwolić sobie na bliskość z partnerem. Dlatego dobrym wstępem do takiego zbliżenia jest np. wzajemny masaż. Spróbuj tego! Może się okazać, że twoje libido wcale nie jest tak niskie, jak sądziłaś.

Ustalcie, ile seksu potrzebuje każde

z was i spotkajcie się w pół drogi. Oczywiście, rozwiązanie to nie jest idealne, ale na dłuższą metę pomoże uniknąć frustracji.

Wielu parom, które cierpią z powodu różnic w libido, pomaga ćwiczenie, w czasie którego

nie wolno uprawiać seksu. Załóżcie, że nie będziecie kochać się np. przez 2 tygodnie. W tym czasie dozwolona jest bliskość, pocałunki, ale pod warunkiem, że nie prowadzą do pełnego zbliżenia. Często powoduje to, że osoba unikająca seksu otwiera się na intymność, bo nie ma w sobie lęku, że każdy dotyk musi skończyć się w łóżku. Ten brak presji skutkuje tym, że łatwiej poczuć w sobie pożądanie (patrz ramka wyżej). Szukajcie pomocy. Sięgajcie po poradniki, słuchajcie podcastów seksuologów. Pamiętajcie, że nad seksualnością można pracować.

Liść Damiana

Suplement diety, który wspomaga kondycję psychiczną w warunkach stresu i napięcia nerwowego. Wykazuje pozytywny wpływ na potencję seksualną. 30 torebek

This article is from: