Magazyn VAIB - 05(09) Wakacje 2014

Page 49

VAIB 05/14 Y i F m R E v * spis treści

aktualności

recenzje

felietony

cykle

szacunek do kogoś. Wyobrażasz sobie np. jakbym miał dzwonić do jakichś byłych duperek, z którymi nie mam specjalnie beefu, z pytaniem ‘’Słuchaj, mogę opowiedzieć o Twoich najskrytszych myślach i naszych intymnych relacjach, bo mi to jakoś w nowym kawałku pasuje?” :D Raczej buractwo. Jak ktoś mi mocno zawinił i nigdy nie wykazał skruchy, to nie ma granic, powiem co mi się podoba i eutanazja mu w życie. Słuchając Twojego albumu, odnosi się wrażenie, że stawiasz wszystko na jedną kartę. Jak to jest - nie należeć do ”poważnych ludzi”, którzy myślą o wygodzie, spokoju i normalności, tylko koncentrować swoje życie na pasji, z której nie masz gwarancji profitów?

wywiady

z okładki

sport

Cykle

Zawsze chciałem mieć okładkę ‘’samplowaną’’ ze starego komiksu, bo to jakby też trochę moja pasja od zawsze gdzie ‘’każdy znajdzie coś dla siebie’’ jest rzadkością. Bo (w domyśle) słuchacze wymagają jeszcze czegoś od warstwy tekstowej.

Stawiałem wszystko na rapowanie, kiedy powstawała większość warstwy tekstowej na ten materiał. Wtedy mi się wydawało, że nic więcej mnie dobrego w życiu nie czeka. Nie wiedziałem jak się ogarnąć, więc naturalnie wydawało mi się, że miałem tylko rap, jak jakiś truskul. Teraz sytuacja ma się zupełnie odwrotne. Jakoś od połowy zeszłego roku zaczął się ciężki proces ogarniania głowy. Od listopada zeszłego roku wyrwałem się jeszcze z jednej niepotrzebnej relacji, potem już poszło z górki. Mógłbyś naprowadzić nieświadomego słuchacza, jak rozumieć okładkę płyty „Teatr Złego Boga”? Dużej filozofii tam nie ma. Zawsze chciałem mieć okładkę ‘’samplowaną’’ ze starego komiksu, bo to jakby też trochę moja pasja od zawsze. Okładka od komiksu ‘’Tales from the crypt’’ z lat 50-tych to już generalnie był mój mokry sen... Tak sobie przeglądałem te okładki, mając już w głowie tytuł płyty i natrafiłem na tę konkretną. Życie jako metafora publicznej egzekucji ku uciesze gawiedzi. Dokładnie taka myśl mi się pojawiła w głowie na widok tego rysunku, który teraz jest okładką płyty. Pasowało to idealnie to mojego ówczesnego szmaciarskiego trybu życia jak i do ogromnej dawki prywatnego życia w tekstach na całym materiale. No i zostało dzięki pracom, jakie wykonał Igrekzet aka Zet Harris. Polecam człowieka, jakbyś jeden z drugim potrzebował prac graficznych. Dlaczego warto zainteresować się Twoją twórczością? Bo takiego projektu na poznańskiej scenie jeszcze nie było. Bo to mega prywatny materiał i w zamian za poświęcony na odsłuch czas nie daję byle czego, o byle czym. Bo płyta ma określony, charakterystyczny klimat i jest spójna, co w erze rozmemłanych albumów

VAIB 05/14

49


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.