
4 minute read
PRZESZKODOWE PARTYNICE
AUTOR: PIOTR PĘKALA
Wielka Wrocławska (przeszkody), Crystal Cup (przeszkody) i Wielka Partynicka (płoty) – to trzy najważniejsze, najbardziej prestiżowe i najwyżej dotowane gonitwy rozgrywane na Torze Wyścigów Konnych Partynice we Wrocławiu.
Advertisement
Partynicki tor od początku swojego istnienia – otwarty został w 1907 r. – miał bieżnię przeznaczoną do gonitw przeszkodowych. Rozgrywano je na Partynicach również po drugiej wojnie światowej, kiedy ścigały się tu konie półkrwi. Rozkwit gonitw przeszkodowych we Wrocławiu datuje się od 2013 r., kiedy konie pełnej krwi angielskiej całkowicie zastąpiły na Partynicach konie półkrwi. Rozgrywane we Wrocławiu gonitwy przeszkodowe mają charakter międzynarodowy. Najważniejsza z nich Wielka Wrocławska, odbywająca się tradycyjnie na początku września, stanowi punkt kulminacyjny sezonu wyścigowego w stolicy Dolnego Śląska. Ma najwyższą pulę nagród (200.000 zł), na dystansie 5000 m ścigają się konie pięcioletnie i starsze.
Wielka Wrocławska co roku przyciąga najlepsze konie i jeźdźców, a ich rywalizację oglądają tłumy widzów. W 2013 r. pierwszą bohaterką tej gonitwy została Habana (Belenus – Hiopoletta po All Hands On Deck) partynickiego trenera Michała Borkowskiego, odnosząc sensacyjne zwycięstwo pod wodzą Andrija Czopyka. Wyhodowana w Golejewku klacz pokonała koalicję znakomitych koni z Czech, w tym trenowane przez takie sławy, jak Josef Vana czy Cestmir Olehla.
Oprócz Habany – która jako jedyny koń w polskim treningu wygrała Wielką Wrocławską –ten cenny laur zdobyły jeszcze dwa inne konie polskiej hodowli, ale trenowane w Czechach. W 2014 r. był to Jam Taki (Enjoy Plan - Jampolka po Dakota) hodowli Tomasza Stachowiaka (trener Pavel Poles), a w 2018 r. Sztorm (Enjoy Plan - Smyrna po Sorbie Tower) wyhodowany przez Stanisława Gułę (trener Grzegorz W. Wróblewski).
Prawdziwą gwiazdą Wielkiej Wrocławskiej była francuskiej hodowli Delight My Fire (Way Of Light - Darmagi po Desert King). Trenowana w Czechach przez Radima Bodlaka klacz zwyciężyła w tej gonitwie w latach 2015 r. i 2017 i pozostaje jedynym koniem, który dokonał tej sztuki dwukrotnie.
Partynice W Europie
Bankiet i przeszkoda wodna – dwie nowe i szczególnie atrakcyjne dla publiczności przeszkody – zbudowane zostały specjalnie z okazji przyjęcia Partynic do Crystal Cup European Cross Country Challenge. Oficjalnie wrocławski tor stał się częścią prestiżowego cyklu gonitw z przeszkodami rozgrywanymi na torach Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch, Czech i Belgii w 2017 roku. Ale już rok wcześniej odbyła się na Partynicach pierwsza, pilotażowa gonitwa o Kryształowy Puchar.
Tę najdłuższą gonitwę z przeszkodami we Wrocławiu i drugą pod względem wysokości puli nagród – jej dystans liczy 5500 m, a do podziału jest 172.000 zł – wygrał wówczas brytyjskiej hodowli Sergeant Thunder (Halling – Dissolve po Sharrood). We Wrocławiu podopieczny czeskiego trenera Frantiska Holcaka pozostał niepokonany, wygrywając jeszcze Wielką Wrocławską i Nagrodę Tiumena.
Rok później pierwsze zwycięstwo w Crystal Cup odniósł koń w polskim treningu, wyhodowany w Czechach Reki (Look Honey – Registana po Tauchsport). Jego trenerem był Michał Borkowski, a właścicielem – czeska stajnia Wrbna
Racing. Polskiego trenera i właściciela miał zwycięzca z 2019 r., wyhodowany we Francji Haad
Rin (Samum – Daphne po Antonius Pius), którego dla stajni Borowa Tadeusza Sieradzkiego przygotował na Partynicach Robert Świątek.
W ubiegłym roku niecodziennego wyczynu dokonał Larizano (Jape – Lariza po Donegal) z Czech. Ten niesamowity koń trenera Stanislava
Popelki – jednocześnie jego hodowcy i właściciela – triumfował w Crystal Cup, mając 13 lat!
Kryształowy Puchar – do 2019 r. rozgrywany w czerwcu, a od 2020 r. w październiku – zawsze był znakomicie obsadzony. Dwa lata temu na starcie stanęło dwanaście koni z czterech krajów – Czech, Niemiec, Włoch i Polski. Byli wśród nich zwycięzcy Crystal Cup we Wrocławiu z ostatnich trzech lat: Reki, Sztorm i Haad Rin, a do tego triumfator Gran Premio Merano Al Bustan, najlepszy niemiecki stipler ostatnich lat Wutzelmann i zwyciężczyni Wielkiej Wrocławskiej Cosmic Magic (Kamsin – Cosmic Collisions po Oratorio). Wyhodowana w Niemczech klacz czeskiego trenera Radima Bodlaka w porywającej walce czterech koni ograła na ostatnich metrach niemal jednocześnie finiszujących Larizano, Haad Rina i Rekiego.
Bohaterowie Wroc Awskich Przeszk D
Sergeant Thunder nie był jedynym niepokonanym na Partynicach zwycięzcą Wielkiej Wrocławskiej i Crystal Cup. W 2018 roku jego wyczyn powtórzył wspomniany Sztorm, także do tych dwóch triumfów dorzucając zwycięstwo w Nagrodzie Tiumena. Ich osiągnięcia z kolei poprawiła w 2020 r. Cosmic Magic, która pozostała niepokonana na Partynicach w czterech startach, wygrywając oprócz Wielkiej Wrocławskiej i Crystal Cup także nagrody Otwarcia Sezonu Przeszkodowego i Wrocławska Trial.
Na Partynicach oprócz Wielkiej Wrocławskiej, Crystal Cup i Wielkiej Partynickiej rozgrywane są jeszcze dwie inne prestiżowe nagrody –Marszałka Województwa Dolnośląskiego jako zwieńczenie cyklu gonitw z przeszkodami dla czterolatków oraz Przewodniczącego Sejmiku Dolnośląskiego jako finał płotowej rywalizacji trzylatków.
Wyjątkowym osiągnięciem poszczycić się może Michał Borkowski – wygrywając Spasskim Wielką Partynicką w 2020 r., został pierwszym trenerem, i dotychczas jedynym, który skompletował zwycięstwa we wszystkich pięciu najważniejszych gonitwach sezonu wyścigowego we Wrocławiu. Dwóch innych trenerów bliskich jest osiągnięcia tego samego sukcesu – Grzegorzowi Wróblewskiemu brakuje zwycięstwa w Nagrodzie Przewodniczącego Sejmiku, w Robertowi Świątkowi w Wielkiej Wrocławskiej.
Ze Szwecji Do Wroc Awia
Czym dla koni przeszkodowych jest Wielka Wrocławska, tym dla płotowych jest rozgrywana w tym samym czasie Wielka Partynicka. Jej dystans to 4200 m, pula nagród wynosi 100.000 zł. W 2013 r. niespodziewanie zwyciężyła Morfina (Rhodesian winner – Magenta po Jape) trenowana przez Kazimierza Rogowskiego. Dosiadana przez Dominika Pastuszkę wychowanka SK Moszna okazała się lepsza od faworyzowanych koni z Czech. W Wielkiej Partynickiej konie trenowane w Polsce zwyciężały pięciokrotnie – wyższość gości z Czech musiały uznać tylko trzy razy. Raz, w 2016 r., po zwycięstwo sięgnął Calvados (Trempolino – Sayonara po Vettori) ze Szwecji. Trener Denis Persson przywiózł swojego pupila do Wrocławia po jego znakomitym występie w Niemczech, gdzie w licznej i mocnej stawce zajął drugie miejsce w Grosse Bad Harzburger Hurden-Trophy, płotowej gonitwie rangi Listed.
Frekwencyjne Rekordy
Wrocławskie wyścigi z roku na rok cieszą się coraz większą popularnością wśród odwiedzających tor na Partynicach. Triumf Habany w 2013 r. oglądało 12 tys. widzów, na otwarcie sezonu 2018 przyszło 14,5 tys. osób, Wielką Wrocławską 2021 obejrzała 16-tysięczna publiczność, a podczas tegorocznego otwarcia sezonu Partynice odwiedziło ponad 21 tys. ludzi, bijąc kolejny frekwencyjny rekord wrocławskiego toru. Inauguracyjny mityng – to tylko przedsmak emocji, jakich można się spodziewać w całym sezonie 2022. Z przedsezonowych wypowiedzi trenerów wynika, że w Wielkiej Wrocławskiej i Crystal Cup znów będzie można oglądać Cosmic Magic, Larizano i Haad Rina.