
3 minute read
StarDust 2122 – Bo Jaroszek o festiwalu poezji Czechowice-Dziedzice
STAR Dust 2122
Szanowni Państwo.
Advertisement
Dokładnie sto dziesięć lat temu, w 2013 roku, pewien wariat zrobił pierwszą edycję Festiwalu Poezji Słowiańskiej Czechowice-Dziedzice.
Zamarzył o tym pewnie dużo wcześniej, później pomyślał, jeszcze później, w swojej naiwności, by nie rzec wariactwie, zaczął działać. No i stało się. W roku 2013, przy wtórze pukających się w czoła malkontentów, impreza wystartowała. Żebyż to wraże siły wiedziały, jak to się rozrośnie, jaką piękną imprezą się to stanie, nie poprzestałyby zapewne na pukaniu się we wraże czoła, ale przedsięwzięłyby jakieś wraże działania. A one – nie, nic nie zrobiły, zakładając, że wszystko umrze naturalną koleją rzeczy, no bo – pieniądze, no bo – czas. No bo nawet wariat (a może przede wszystkim on) ma ograniczoną wytrzymałość psychiczną. Tak więc doszły owe wraże siły do wniosku, że nie ma się czym przejmować. Umrze samo. Nie umarło.
Ale kolej koleją, a Ryszard Grajek, bo o tym wariacie mowa, miał pociąg. Jako ekonomista miał pociąg do poezji, a jako poeta miał pociąg do ekonomii. I te dwa pociągi stworzyły kolej, tam i z powrotem zwożącą poetów z kraju i ze świata (z Indii, Wielkiej Brytanii, Włoszech, Ukrainy, Litwy, Bułgarii, Rumunii, Węgier, Czech, Słowacji) do festiwalowej stacji głównej w Czechowicach-Dziedzicach, a stąd do przesiadkowych stacji Festiwalu w Bielsku-Białej, Krakowie, Cieszynie, Tychach, Goczałkowicach i Wilamowicach. I zapewne to ekonomiczne doświadczenie oraz jakość prezentowanej poezji sprawiły, że przedsięwzięcie przyjęło się, rozrosło i ugruntowało swoją wysoką pozycję na mapie imprez poetyckich w Polsce. Jednak twórca zadbał o najważniejszą cechę, odróżniającą ten festiwal od innych, podobnych imprez tego rodzaju w Polsce – o atmosferę (78% azotu, 21% tlenu, 1% pozostałych gazów i 2% PSz [Pozytywnego Szaleństwa], czyli atmosfera na 102!). Uczestnicy poeci podkreślali serdeczną atmosferę panującą na festiwalu i brak rywalizacji. Podobne odczucia mieli też zaproszeni goście specjalni – poeci, znawcy, wykładowcy i propagatorzy poezji o ugruntowanych, wysokich pozycjach nie tylko w naszym kraju. Aleksander Nawrocki, Łyczezar Seliaszki, Mirosław Bochenek, Valeriu Butulescu, Maciej Szczawiński, Juliusz Wątroba, prof. Anna Węgrzyniak, Marina Ilie, prof. Marian Kisiel, Rozalia Aleksandrowa, prof. Zofia Zarębianka, Józef Baran, dr Siva Rama Prasad Lanka, dr Mykoła Martyniuk, prof. Dmytro Chystiak, Ganu Ganev, dr hab. Michał Kopczyk, dr hab. Marek Bernacki, Wojciech Kass, Tomasz Jastrun… i wielu innych, wcale nie mniej ważnych gości festiwalu, którzy bywają z racji niekwestionowanej sławy poetyckiej czy naukowej na wielu festiwalach i spotkaniach, podkreślali, że ujęła ich świetna atmosfera, rzadko spotykana na podobnych imprezach poetyckich o takim zasięgu i tej rangi. Zapewne wielu z Was domyśla się już, że fundamentem dzisiejszej, setnej już edycji Międzyplanetarnego Festiwalu StarDust jest właśnie Festiwal Poezji Słowiańskiej Czechowice-Dziedzice Ryszarda Grajka. W 2022 roku ówcześni uczestnicy 10. edycji Festiwalu ze zdumieniem i niedowierzaniem słuchali słów Ryszarda, że wycofuje się z organizacji tej pięknej imprezy. Nie wiedzieli wszakże, że znalazł już zapaleńców i zamierza im pomagać w kontynuacji przedsięwzięcia, które powołał do życia i tak pięknie rozwinął. Darowuje je teraz światu, ale będzie doradzał, pomagał i wspierał swoich następców. Witam poetów z naszej kolebki Ziemi, jak również Księżycan, Marsjan, Uranian i liczną grupę Kometan. Będziemy się również łączyć Przesyłem Nadmózgowym z poetami ze wszystkich sześciuset pięćdziesięciu trzech Międzygalaktycznych Misji Poetyckich Sonetem w Czarną Dziurę. Każdy z Was przecież wie, że 50 lat temu medycyna została skreślona z listy Nauk, odkąd odkryto, że poezja posiada właściwości lecznicze i profilaktyczne, że działa na wszystkie organy, podnosząc jakość życia i wydłużając je znacznie. Ale poezja to nie tylko funkcje lecznicze. Do dziś pamiętamy o opanowaniu za pomocą poezji Buntu Prompterów, a o rozwiązaniu nią problemu mniejszości etycznych uczą dzisiaj na Międzymóżdżach Wyższościowych. Przywitajmy więc radośnie dobroczyńcę ludzkości, będącego w świetnej formie fizycznej i płodnego poetycko (498 książek poetyckich, 79 powieści, 47 biografii i 16 autobiografii ) protoplastę i patrona duchowego naszego Festiwalu – Ryszarda Grajka, odśpiewując starosłowiańską szantę Niech Mu gwiazdka pomyślności nigdy nie zagaśnie. Wasz międzygalaktyczny felietonanista
PS: Na wczorajszym przedwstępnym galaxyparty trochęśmy wygrzmocili międzygwiezdnej gorzkiej i księżycowej, stąd być może chwiejny, pomimo posiadania 15 odnóży i odręczy, grzechot delegatów – obserwatorów z odległych cywilizacji, w których życie oparte jest na prozie. [BJ] 37

