23 minute read

Testament ustny worzecznictwie sądowym iwpraktyce - część druga

Testament ustny w orzecznictwie sądowym i w praktyce - część druga

1. Stwierdzenie treści testamentu ustnego w drodze przesłuchanie świadków testamentu ustnego przez sąd.

Przesłuchanie świadków testamentu ustnego następuje w postępowaniu nieprocesowym w przypadku, gdy treść testamentu nie została spisana. Ten kto dowie się ośmierci spadkodawcy oraz otym, że treść testamentu ustnego nie została spisana, obowiązany jest niezwłocznie zawiadomić o tym sąd spadku oraz podać imiona, nazwiska i adresy świadków testamentu, jeżeli okoliczności te są mu znane. Świadków, którzy treści testamentu ustnego nie stwierdzili na piśmie, sąd wzywa do złożenia na wyznaczonym posiedzeniu sądowym zeznań stwierdzających treść testamentu. Protokół przesłuchania świadków sąd przesyła do sądu spadku. Przewidziane wart. 661-663 k.p.c. postępowanie ogranicza się do przesłuchania świadków testamentu, spisania protokołu i przesłania do biura spadku. Sąd w tym postępowaniu nie wydaje żadnego orzeczenia ani nawet nie dokonuje żadnych ustaleń faktycznych. Całe postępowanie ma podobny charakter jak przesłuchanie świadków w trybie zabezpieczenia dowodów.

Jak wskazał SN w uchwale z 23 października 1969 r., III CZP 75/69, LEX nr 6574, stwierdzenie w sposób przewidziany w art. 952 § 3 k.c., czyli treści testamentu ustnego w postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku jest dopuszczalne także wtedy, gdy od dnia otwarcia spadku upłynęło już 6 miesięcy, jeżeli wniosek o stwierdzenie nabycia spadku, złożony w sądzie przed upływem tego terminu, wymieniał osoby i adresy świadków testamentu ustnego, bądź też wskazywał dostępne temu sądowi akta, w których dane te były zawarte.

W razie stwierdzenia treści testamentu ustnego zeznaniami świadków - co może nastąpić w razie ustalenia, że treść takiego testamentu nie została dotychczas spisana, chociażby jeszcze mogła być spisana z uwagi na brak upływu rocznego terminu - późniejsze stwierdzenie treści takiego testamentu pismem stanie się już bezprzedmiotowe.

Wymóg zgodności zeznań w odniesieniu do treści testamentu jest traktowany rygorystycznie. Uznaje się, że skoro testament sporządzono ustnie, konieczne jest, by jego treść była niewątpliwa, a dla ustalenia tej niewątpliwej treści wymagane jest, by zeznania świadków w tej mierze były zgodne. Chodzi tu o treść samych rozrządzeń testamentowych, a nie faktów towarzyszących tej czynności. Skoro testament sporządzono ustnie, konieczne jest, by jego treść była niewątpliwa, a dla ustalenia tej niewątpliwej treści wymagane jest, by zeznania świadków w tej mierze były zgodne (tak: m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1974 r., III CRN 5/74, OSNC 1975/3/42 oraz z dnia 22 grudnia 1998 r., II CKN 106/98, niepublikowane).

Jak wyjaśnił SN w postanowieniu z 25 marca 1974 r., III CRN 5/74, OSNC 1975/3/42, przewidziane wprzepisie art. 952 § 3 k.c. wymaganie zgodności złożonych przed sądem zeznań świadków dotyczy jedynie samej treści testamentu ustnego. Natomiast rozbieżne zeznania świadków takiego testamentu dotyczące innych okoliczności faktycznych sąd ocenia w sposób określony w art. 233 § 1 k.p.c.

W razie ogólnikowego wskazania we wniosku o stwierdzenie nabycia spadku, że spadkodawca pozostawił testament, sąd ma obowiązek wezwać wnioskodawcę do uzupełnienia pisma procesowego przez określenie rodzaju testamentu. Zaniechanie tego obowiązku wywołuje taki skutek, że w przypadku złożenia wniosku o stwierdzenie nabycia spadku w ramach czasokresu przewidzianego w art. 952 § 3 k.c. treść testamentu ustnego może być stwierdzona także po upływie tego terminu (por. postanowienie SN z 9 grudnia 1975 r., III CRN 299/75, OSP 1976/12/234.)

Termin określony w art. 952 § 3 k.c. jest zachowany także wtedy, gdy wniosek o przesłuchanie świadków został złożony w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku (tak. np. postanowienie SN z 14 grudnia 2000 r., i CKN 668/00, OSNC 2001/10/151). Bez znaczenia jest to, że pierwsza rozprawa zostanie przez Sąd przeprowadzona już po upływie znacznego czasu.

Innymi słowy, opieszałość sądu spadku nie może wywoływać skutku niekorzystnego dla spadkobiercy. Ta linia orzecznicza, acz pozajurydycznie słuszna z uwagi na pogarszającą się ustawicznie sytuację orzecznictwa sądowego, ma tę słabość praktyczną, że świadek przesłuchany po upływie bardzo długiego czasu od dnia testowania, może już nie pamiętać treści rozrządzeń testamentowych. Jak się wydaje ustawodawca wprowadzając stosunkowo krótki, bo sześciomiesięczny termin z art. 952 § 3 k.c., miał to właśnie na uwadze.

2. Niedopuszczalność słuchania świadków w razie stwierdzenia na piśmie treści testamentu.

W postanowieniu z 8 kwietnia 1999 r., III CKN 190/98, OSNC 1999/11/190, SN wyjaśnił, że w razie sporządzenia prawidłowego, to jest zgodnego z wymaganiami podanymi w art. 952 § 2 k.c., pisma st-

wierdzającego treść testamentu ustnego, przesłuchiwanie świadków przewidziane w art. 952 § 3 k.c. oraz w art. 662 k.p.c. (a zatem i w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku!), jest nie tylko zbędne, ale i niedopuszczalne.

W praktyce sądowej orzeczenie to, co do przesłuchiwania świadków na treść samych rozrządzeń testamentowych spadkodawcy, nie w pełni się niestety przyjęło iprzewodniczący wielu składów rozpytują świadków i na samą treść rozrządzeń testamentowych, spisanych zgodnie z art. 952 § 3 k.c.

W wyroku z 21 października 1970 r, III CZP 62/70, OSNC 1971/4/64, SN podał, że termin sześciomiesięczny przewidziany w art. 952 § 3 k.c. nie wyłącza możliwości skutecznego stwierdzenia treści testamentu ustnego pismem podpisanym przez wszystkich świadków tego testamentu, jeżeli pismo to zostało sporządzone z zachowaniem jednorocznego terminu przewidzianego w art. 952 § 2 k.c.

Natomiast w orzeczeniu z 13 maja 2003 r., V CKN 186/01, OSNC 2004/7-8/121, SN wskazał, że sąd spadku nie może przesłuchać w charakterze świadka testamentu ustnego osoby wskazanej po upływie sześciu miesięcy od otwarcia spadku (art. 952 § 3 k.c.).

W myśl postanowienia SN z 16 lipca 2003 r, V CKN 434/01, OSNC 2004/10/158, jeżeli pismo stwierdzające treść testamentu ustnego (art. 952 § 2 k.c.) nie odpowiada wymaganiom ustawy, ustalenie, jakie rozrządzenie zawarł spadkodawca w swoim ustnym oświadczeniu dopuszczalne jest wyłącznie na podstawie zgodnych zeznań świadków (art. 952 § 3 k.c.).

3. Inne zagadnienia ogólne.

Warto tu wskazać na wyrok SN z 22 maja 2002 r., i CK 26/02, OSNC 2003/5/69, zgodnie z którym spadkobierca może być uznany za niegodnego dziedziczenia, jeżeli podrobił podpis spadkodawcy pod pismem stwierdzającym treść testamentu ustnego lub skorzystał z takiego pisma.

Podpisanie przez spadkodawcę pisma, stwierdzającego treść testamentu ustnego, upodabnia czynność stwierdzającą treść testamentu ustnego do oświadczenia ostatniej woli, a więc do samego testamentu. Mając to na względzie, można przyjąć możliwość zastosowania art. 928 § 1 pkt 3 k.c. i uznania niegodności spadkobiercy w wypadku świadomego skorzystania przez niego z pisma stwierdzającego treść testamentu ustnego, na którym podpis spadkodawcy został podrobiony. Wykładnia funkcjonalna art. 928 § 1 pkt 3 k.c. również przemawia za przyjęciem takiego stanowiska, gdyż przepis ten ma służyć nie tylko napiętnowaniu spadkobiercy dopuszczającego się nagannego zachowania, ale przez wprowadzenie surowej sankcji w postaci wyłączenia od dziedziczenia ma za zadanie przeciwdziałać popełnianiu przez spadkobierców występków przeciwko testamentom, a więc ma na celu ochronę testamentów. Łatwo zauważyć, że dosłowne rozumienie przestanek wymienionych w art. 928 § 1 pkt 3 k.c. wyłączałoby spod ochrony testament ustny. Trudno byłoby uznać, że taka jest wola ustawodawcy, szczególny testament ustny wymaga bowiem ochrony większej niż inne rodzaje testamentów. z samej formy wynika, że ten rodzaj testamentu jest bardzo podatny na działania zmierzające do zniekształcenia lub wręcz unicestwienia rzeczywistej woli spadkodawcy, a wieloletni już okres funkcjonowania przepisów kodeksu cywilnego o testamencie ustnym pozwala na konstatację, że nie jest to niebezpieczeństwo tylko hipotetyczne.

Jest to jednakże kontrowersyjne.

Moim zdaniem, nie stanowi podstawy do uznania niegodności spadkobiercy zniszczenie, ukrycie, podrobienie lub przerobienie przez niego pisma stwierdzającego treść testamentu tu ustnego (art. 952 § 2 k.c.). Pismo stwierdzające treść testamentu ustnego nie jest bowiem testamentem, lecz szczególnym środkiem dowodowym, a zatem do działań spadkobiercy podjętych wobec takiego pisma nie można odnosić skutku w postaci niegodności, skoro przepis art. 928 § 1 pkt 3 k.c. skutki te wiąże z umyślnym ukryciem, zniszczeniem, podrobieniem lub przerobieniem wyłącznie testamentu (tak trafnie Sąd Najwyższy w wyroku z 10 maja 1977 r., i CR 207/77, OSN 1978, Nr 2, poz. 34).1

4. Konwersja nieważnego testamentu allograficznego na testament ustny.

Testamenty allograficzne (art. 951 k.c.) zdarzają się obecnie w praktyce raczej sporadycznie, główne w stosunkach wiejskich i w małych miastach, w których nie ma notariuszy.

W uchwale z 22 marca 1982 r., III CZP 5/82, OSNC 1982/8-9/117, SN stwierdził, że nieważność testamentu przewidzianego w art. 951 k.c., spowodowana mylnym wyobrażeniem spadkodawcy, który oświadczył swą ostatnią wolę wobec sołtysa, że sołtys jest osobą powołaną do przyjęcia takiego oświadczenia, może być uznana za szczególną okoliczność w rozumieniu art. 952 § 1 k.c., wskutek której zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione.

Stanowisko to zostało powtórzone w postanowieniu SN z 6 czerwca 2000 r., V CKN 53/00, - nieważność testamentu przewidzianego w art. 951 k.c., spowodowana mylnym wyobrażeniem spadkodawcy, że oświadcza swą ostatnią wolę wobec osoby uprawnionej do przyjmowania takich oświadczeń zgodnie z art. 951 par. 1 k.c., może być uznana - w konkretnej sprawie - za szczególną okoliczność

1 Por. Andrzej Koziołkiewicz w: Prawo cywilne podręcznik dla aplikantów, Wydawnictwo C.H.Beck 2019, s. 92-93

w rozumieniu art. 952 par. 1 k.c., wskutek której zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione.

Zgodnie z art. 951 § 1 k.c. spadkodawca może sporządzić testament także w ten sposób, że w obecności dwóch świadków oświadczy swoją ostatnią wolę ustnie wobec przewodniczącego zarządu jednostki samorządu terytorialnego, sekretarza powiatu albo gminy lub kierownika urzędu stanu cywilnego. Ten krąg osób uprawnionych do przyjmowania oświadczenia ostatniej woli przy sporządzaniu testamentu allograficznego był - w chwili sporządzania spornego testamentu - inny, gdyż obejmował przewodniczącego zarządu gminy, sekretarza gminy i kierownika urzędu stanu cywilnego. /.../ niezachowanie przez wymienionych funkcjonariuszy przepisu prawa z zakresu formy testamentu powoduje nieważność testamentu. Jednakowoż jeśli w danym wypadku można było zastosować inną formę testamentu i forma ta została zachowana, to testament taki jest ważnie sporządzony z zachowaniem tej innej formy. w szczególności, zgodnie z art. 952 § 1 k.c. jeżeli, istnieje obawa rychłej śmierci spadkodawcy albo jeżeli wskutek szczególnych okoliczności zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione, spadkodawca może oświadczyć ostatnią wolę ustnie przy jednoczesnej obecności trzech świadków.

Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie dopuszczono możliwość dokonania tzw. konwersji testamentu allograficznego i uznania go za ważny testament ustny. Linię orzecznictwa Sądu Najwyższego wyznacza w tym przedmiocie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 22.03.1971 r., III CZP 91/70 (OSNCP 1971, nr 10, poz. 168), w której stwierdzono, że nieważność testamentu przewidzianego w art. 951 k.c., spowodowana niezachowaniem obowiązującego przepisu prawa, może być uznana za okoliczność szczególną w rozumieniu art. 952 § 1 k.c., uzasadniającą potraktowanie oświadczenia ostatniej woli złożonego przez spadkodawcę jako testamentu ustnego. w uzasadnieniu wskazano przy tym, że rezygnację ustawodawcy nawet z przykładowego wyliczenia „szczególnych okoliczności” w art. 952 § 1 k.c. uzasadnia wniosek, iż okoliczności te powinny być rozumiane szeroko. Wychodząc z tego założenia przyjęto, że właściwi funkcjonariusze powinni znać - co do zasady - przepisy z zakresu form testamentu, jednakże właśnie dlatego w wyjątkowym przypadku niezachowania przez funkcjonariusza wchodzącego w rachubę przepisu powodującego nieważność testamentu zwykłego z art. 951 k.c., powinien być możliwie złagodzony skutek tej nieważności. w pełni podzielając ten pogląd należy jednak zauważyć, iż Sąd Najwyższy w uzasadnieniu cyt. uchwały wyraźnie podkreśla, że konwersja nieważnego testamentu allograficznego w ważny testament ustny jest możliwa, gdy „właściwi funkcjonariusze nie zachowali obowiązującego przepisu prawa z zakresu formy testamentu”. To podkreślenie dot. właściwych funkcjonariuszy oznacza, że konstrukcję tzw. konwersji zastosowano, gdy spadkodawca złożył swe oświadczenie przed osobą uprawnioną do przyjęcia oświadczenia woli.

Dalszą liberalizację tego stanowiska wyraża uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 9.02.1981 r., III CZP 68/80, a także uchwała SN z dnia 22.03.1982 r., III CZP 5/82 (OSNCP 1982, nr 8-9, poz. 17), w której przyjęto, że „nieważność testamentu przewidzianego w art 951 k.c., spowodowana mylnym wyobrażeniem spadkodawcy, który oświadczył swą ostatnią wolą wobec sołtysa, iż sołtys jest osobą powołaną do przyjęcia takiego oświadczenia, może być uznana za szczególną okoliczność w rozumieniu art. 952 § 1 k.c., wskutek której zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione”.

Liberalna wykładnia nie może prowadzić do zatarcia różnicy między testamentem allograficznym a testamentem ustnym, jeśli w danej sytuacji przy sporządzaniu testamentu allograficznego można zastosować inną formę testamentu i formę tę zachowano, to testament taki jest ważnie sporządzony. Nieważność testamentu przewidzianego w art. 951 k.c. spowodowana mylnym wyobrażeniem spadkodawcy, iż oświadcza swą ostatnią wolą wobec osoby uprawnionej do przyjmowania takich oświadczeń zgodnie z art. 951 § 1 k.c., może być uznana - w konkretnej sprawie - za szczególną okoliczność w rozumieniu art. 952 § 1 k.c., wskutek której zachowanie zwykłej formy testamentu jest niemożliwe lub bardzo utrudnione.

Warte przytoczenia jest postanowienie Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 14 marca 2014 r., sygn. akt II Ca 1534/12 – uzasadnienie. /.../ testament został sporządzony przez sołtysa wsi w obecności dwóch świadków, po sporządzeniu został on odczytany w obecności świadków oraz podpisany przez testatorkę, sołtysa2 i świadków. Do ważności testamentu ustnego wystarcza, żeby został podpisany przez spadkodawcę i dwóch świadków lub też jedynie trzech świadków. Podnoszony przez apelującą zarzut, jakoby podpis na dokumencie nie pochodził z ręki spadkodawczyni, nawet w przypadku jego ewentualnego uwzględnienia, nie miałoby więc żadnego wpływu na ocenę ważności testamentu ustnego. Nawet jeśli spadkodawczyni nie złożyła własnoręcznie podpisu pod testamentem, to dokument ten i tak nie straciłby przedmiotowego waloru z uwagi na fakt, że podpis pod nim złożyli wszyscy trzej świadkowie: sołtys oraz dwóch świadków.

2 Sołtys jest tu zarówno trzecim świadkiem, jak i osobą spisująca treść skonwertowanego testamentu ustnego

Możliwość konwersja testamentu allograficznego na testament ustny jest powszechnie przyjęta w orzecznictwie i literaturze.

Nie znam bliższych szczegółów omawianej sprawy, poza tymi, które wynikają z uzasadnienia orzeczenia Sądu II instancji. Nie negując tego, że dla prawidłowego sporządzenia pisma stwierdzającego treść testamentu ustnego, (a takie znaczenie nadaje temu konwersja testamentu allograficznego - uwaga moja AK) nie jest koniecznym podpisanie go przez spadkodawcę, wydaje mi się jednakże, że Sąd Okręgowy zbyt ogólnikowo podszedł do zawartego w apelacji zarzutu niewyjaśnienia faktu czy podpis na „skonwertowanym” testamencie allograficznym pochodził z ręki spadkodawczyni. Skuteczne podważenie autentyczności tego podpisu mogło mieć wpływ na ocenę czy w ogóle doszło do czynności testowania. Zbadanie tego faktu, nakazywała Sądom obu instancji dyspozycja art. 670 kpc3, niezależnie od tego czy i na ile skutecznie podniesione to zostało przez skarżącego w apelacji.

Konwersja testamentu allograficznego może mieć miejsce tylko wówczas gdy oświadczenie spadkodawcy zawarte w testamencie allograficznym złożone było ustnie, co jest wymogiem ważności tego testamentu.4 Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy w Poznaniu w postanowieniu z dnia 28 września 2018 r., sygn. akt XV Ca 332/18, nie było możliwości przyjęcia w odniesieniu do spornego testamentu allograficznego jego konwersji w kierunku ważnego testamentu ustnego, skoro ostatnia wola spadkodawczyni została wprawdzie wyrażona w obecności trzech świadków w warunkach niemożności zachowania zwykłej formy testamentu, ale nie w sposób zgodny z wymogami art. 952 § 1 k.c., który wymaga złożenia oświadczenia w sposób ustny (tak też SN w uchwale z dnia 26 lutego 1993 r., III CZP 24/92, OSNC 1993, z.7-8, poz. 134). Nie spełnia tego wymogu zapytanie testatora czy powołuje do spadku wskazaną w pytaniu osobę i jego reakcja wyrażająca się w skinieniu głowy.

5. Najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego na temat testamentu ustnego.

Sąd Najwyższy w sposób bardziej zdecydowany opowiedział się za obiektywnym rozumieniem pojęcia „obawa rychłej śmierci”.

W postanowieniu z dnia 12 marca 2019 r. II CSK 465/18, www.sn.pl, Sąd Najwyższy stwierdzi,

3

4 Szerzej Andrzej Koziołkiewicz w: Prawo cywilne Podręcznik dla aplikantów, Wydawnictwo C.H.Beck 2019, s.196 z uzasadnienia: Sporządzając testament allograficzny, spadkodawca ma obowiązek oświadczyć swoją wolę ustnie. Nie może skorzystać z innego systemu znaków, np. z języka migowego. Wynika to wyraźnie z art. 951 § 3, który wyklucza możliwość skorzystania z tej formy testamentu przez osoby głuche i nieme. że przez istnienie obawy rychłej śmierci należy rozumieć poczucie testatora o rychłym zgonie, oparte jednak na rzeczywistych zdarzeniach, zagrażających bezpośrednio życiu.

W uzasadnieniu dodał, że za odrzuceniem tylko subiektywnej oceny testatora i odwołaniem się do okoliczności obiektywnych, przemawia sama redakcja art. 952 § 1 KC, gdyż zastosowano w nim bezosobową formułę „istnienia obawy rychłej śmierci”, co wskazuje na potrzebę jej weryfikacji z punku widzenia zobiektywizowanych przesłanek. Do podobnej konkluzji prowadzi wykładnia systemowa tego przepisu; testamenty szczególne są bowiem wyjątkami od zwykłych form rozporządzeń woli na wypadek śmierci, a zatem ich przesłanek nie można interpretować w sposób rozszerzający. Przyjęcie, że wystarczy subiektywne przekonanie spadkodawcy o bliskości zgonu, miałoby ten skutek, że łatwiejsze niejednokrotnie byłoby sporządzenie testamentu ustnego od testamentu zwykłego. Poza tym, wyłącznie subiektywne rozumienie przesłanki obawy rychłej śmierci stawiałoby pod znakiem zapytania sens unormowania zawartego w art. 955 k.c. z tych względów przez istnienie obawy rychłej śmierci należy rozumieć poczucie testatora o rychłym zgonie, oparte jednak na rzeczywistych zdarzeniach, zagrażających bezpośrednio życiu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2010 r., i CSK 37/10, z dnia 27 lutego 2013 r., IV CSK 380/12, z dnia 29 czerwca 2012 r., i CSK 575/11, z dnia 8 lutego 2006 r., II CSK 128/05, z dnia 16 lipca 2003 r., V CKN 434/01, z dnia 18 kwietnia 2002 r., II CKN 15/00).

W myśl postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2019 r., IV CSK 583/17, Legalis obawa rychłej śmierci zachodzi wówczas, gdy testujący rzeczywiście obawia się rychłej śmierci (czynnik subiektywny) i obawa ta jest usprawiedliwiona okolicznościami o charakterze obiektywnym. Zasadniczy brak zaufania do tej formy nie pozwala przyjąć, by o jej dopuszczalności mogły decydować czysto subiektywne, irracjonalne przyczyny, ponieważ wówczas ograniczenia w jej zastosowaniu straciłyby jakąkolwiek praktyczną doniosłość. Uwzględnienie czynników obiektywizujących jest niezbędne także ze względu na potrzebę ograniczenia powszechnie dostrzeganego niebezpieczeństwa zafałszowania woli zmarłego z wykorzystaniem tej formy testamentu. z drugiej strony nie można całkowicie abstrahować od czynnika subiektywnego, ponieważ ostatecznie to rzeczywista, wewnętrzna obawa rychłej śmierci decyduje zwykle o sporządzeniu testamentu w tej formie. Decydujące znaczenie należy przypisać temu, czy żywiona przez testatora obawa rychłej śmierci, miała racjonalne podstawy w okolicznościach obiektywnych. Istnienie tych podstaw należy

oceniać z jego perspektywy, tzn. według dostępnej dlań wiedzy (także medycznej), doświadczenia życiowego, stanu emocjonalnego itp., a nie wyłącznie z perspektywy „abstrakcyjnej” wiedzy medycznej. w zasadzie chodzi o to, czy obawa spadkodawcy była oparta na rozsądnej ocenie, w tym sensie, że będąc na jego miejscu inna, racjonalnie działająca osoba, mogłaby również obawiać się rychłej śmierci. Jeżeli jednak z medycznego punktu widzenia zachodziło niebezpieczeństwo rychłej śmierci, przesłance subiektywnej nie należy stawiać wysokich wymagań. z zasady osoba chora odczuwa dolegliwości chorobowe, zatem przesłanki obiektywne i subiektywne występują łącznie.

W tym samym orzeczeniu zajął się Sąd Najwyższy kontrowersyjną w praktyce sądowej kwestią, a to tym czy ciągłe pogorszenie stanu zdrowia spadkodawcy uniemożliwia uznanie istnienia u niego obawy rychłej śmierci. Trafnie uznał SN, że jeżeli w związku z kolejnym, wyraźnie odczuwalnym pogorszeniem stanu zdrowia, dotknięta śmiertelnym schorzeniem osoba sporządza testament ustny, i w tym czasie istnieje już obiektywnie niebezpieczeństwo rychłej śmierci, nie można negować zaistnienia przesłanki określonej w art. 952 § 1 k.c. tylko dlatego, że pogorszenie stanu zdrowia ma charakter ciągły, a nie nagły, zaś spadkodawca nie miał precyzyjnej wiedzy o stopniu rzeczywistego zagrożenia. Jeżeli w związku z kolejnym, odczuwalnym pogorszeniem stanu zdrowia, dotknięta śmiertelnym schorzeniem, osoba sporządza testament ustny, i w tym czasie istnieje już obiektywnie niebezpieczeństwo rychłej śmierci, nie można negować istnienia przesłanki określonej w art. 952 § 1 k.c. tylko dlatego, że pogorszenie stanu zdrowia ma charakter ciągły, a nie nagły, i osoba nie wiedziała dokładnie o stopniu rzeczywistego zagrożenia.

Uwaga: To stanowisko Sądu Najwyższego ma istotny walor praktyczny, jako że najczęściej, nawet przy chorobach źle rokujących, pogorszenie stanu zdrowia testatora jest powolne, a gwałtowne pogorszenia bywają sporadyczne. Najczęściej zresztą, jeśli takie gwałtowne pogorszenie nastąpi, to spadkodawca nie ma już ani siły, ani woli testowania. w takich sytuacjach warto uwzględniać stan wiedzy spadkodawcy o medycznych rokowanych i jego subiektywne przekonanie o rychłej śmierci.

W postanowieniu z 30 października 2018 r., II CSK 260/18, www.sn.pl, Sąd Najwyższy też stanął na stanowisku, że obawa rychłej śmierci spadkodawcy w rozumieniu art. 952 § 1 k.c. musi być uzasadniona okolicznościami obiektywnymi, jednak należy brać pod uwagę indywidualne właściwości organizmu spadkodawcy. Również i stan psychiczny testatora i jego subiektywne odczucia co do obawy rychłej śmierci nie są pozbawione znaczenia prawnego. Obawa rychlej śmierci spadkodawcy musi istnieć w chwili sporządzania testamentu. w konsekwencji przyjmuje się w orzecznictwie, iż przez istnienie obawy rychlej śmierci należy rozumieć poczucie testatora o rychliwym zgodnie, oparte na rzeczywistych zdarzeniach, zagrażających bezpośrednio życiu.

W tym samym postanowieniu opowiedział się SN za utrwalonym już poglądem, odwołującym się do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 1980 r., III CZP 69/79, OSNCP 1980, nr 9, poz. 154, że przewidziany w ustawie termin sześciomiesięczny jest zachowany, gdy przed jego upływem do sądu wpłynęło zawiadomienie przewidziane w art. 661 § 1 k.p.c., chociażby świadkowie zostali przesłuchani już po upływie terminu. Stwierdzenie treści testamentu ustnego na podstawie zeznań świadków dopuszczalne jest, gdy nie zostało sporządzone pismo, o którym mowa w art. 952 § 2 k.c., lub jest ono wadliwe.

W postanowieniu z dnia 20 marca 2018 r., V CSK 492/17, www.sn.pl Sąd Najwyższy przypomniał o odrębność przesłanek sporządzenia testamentu ustnego, wyjaśniając, że przesłanki sporządzenia testamentu ustnego nie muszą zachodzić łącznie. Art. 952 § 1 k.c. wskazuje trzy oddzielne, rozłączne sytuacje pozwalające na jego sporządzenie – istnienie obawy rychłej śmierci, okoliczności szczególne uniemożliwiające skorzystanie ze zwykłej formy testamentu i okoliczności szczególne utrudniające skorzystanie ze zwykłej formy testamentu. Wystarczające jest zatem zajście jednej z tych okoliczności, by dopuszczalne było sporządzenie testamentu ustnego. Na brak powiązania przesłanki obawy rychłej śmierci ze stanem zdrowia uniemożliwiającym sporządzenie testamentu w formie zwykłej wskazuje również treść § 2 dotycząca stwierdzenia treści testamentu ustnego przez spisanie oświadczenia spadkodawcy i jego podpisania przez świadków testamentu oraz spadkodawcę przed upływem roku od jego złożenia.

W postanowieniu z dnia 23 sierpnia 2018 r., II CSK 177/18, www.sn.pl, raz jeszcze wskazał Sąd Najwyższy na to, kto może być świadkiem testamentu ustnego. Podał tamże, że świadkiem testamentu ustnego, w rozumieniu art. 952 § 1 k.c., może być osoba, do której spadkodawca kieruje swoje oświadczenie woli, która jest obecna przy składaniu tego oświadczenia, jest świadoma swojej roli świadka testamentu, gotowa do jej spełnienia i rozumie treść oświadczenia spadkodawcy. Odwołał się SN do utrwalonego w tej mierze orzecznictwa, a to do: postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 14 stycznia 1982 r., III CRN 169/81, OSNC 1982, nr 5-6, poz. 91; z dnia 13 czerwca 2000 r., V CKN 67/00, niepubl., z dnia 14 lipca 2005 r. III CK 688/04, niepubl., z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 317/09, niepubl., z dnia 11 marca 2011 r., II CSK

379/10, niepubl., z dnia 16 kwietnia 2010 r., IV CSK 404/09, niepubl. oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 marca 1966 r., III CO 9/66, OSNCP 1966, nr 9, poz. 146.

W postanowieniu z dnia 21 marca 2018 r., V CSK 254/17, Biuletyn SN 2018/10, zajmował się Sądu Najwyższego sprawami: a) obecność przy sporządzaniu testamentu ustnego osób, które nie mogą być świadkami; b) dopuszczalności ponownego spisania treści testamentu ustnego w razie braków formalnych pierwotnego pisma

Ad a) SN wskazał, że obecność przy sporządzaniu testamentu ustnego osób, które nie mogą być świadkami z przyczyn wskazanych w art. 956 i 957 KC, a także ich podpisy na piśmie stwierdzającym treść tego testamentu, nie powodują jego nieważności, jeżeli byli oni tzw. świadkami nadliczbowymi. Obecność ta i podpisy nie mają wpływu na skuteczność testamentu, jeżeli bez ich uwzględnienia liczba świadków była nadal wystarczająca. Stanowi to wystarczającą gwarancję prawidłowego przebiegu procesu testowania. Tym bardziej należy tak ocenić sytuację, w której osoby obecne przy akcie testowania w ogóle nie działały w charakterze świadka, gdyż spadkodawca nie kierował do nich swego oświadczenia i nie traktował ich jako świadków.

Ad b) SN podał, że przyczyną nieważności czy nieskuteczności testamentu nie jest pierwotne sporządzenie pisma stwierdzającego jego treść przez powołanego do spadku. Wprawdzie osoba taka nie jest „osobą trzecią” w rozumieniu art. 952 § 2 k.c. i z tego względu nie może skutecznie spisać testamentu ustnego, jednakże podstawą stwierdzenia nabycia spadku w takim przypadku jest ostatecznie drugie pismo sporządzone przez jednego ze świadków testamentu. Możliwość ponownego sporządzenia pisma, o którym mowa w art. 952 § 2 k.c., powinna zostać dopuszczona także w razie wadliwości formalnej pierwotnego dokumentu, jeżeli nie upłynął jeszcze termin wskazany w tym przepisie. Wadliwość pisma sporządzonego jako pierwsze nie prowadzi do definitywnej nieskuteczności testamentu, jeśli terminy wskazane w art. 952 § 2 i 3 k.c. jeszcze nie upłynęły. Dodał SN w uzasadnieniu, że pogląd o dopuszczalności ponownego spisania treści testamentu ustnego w razie braków formalnych pierwotnego pisma jest reprezentowany w doktrynie, możliwość ponownego sporządzenia pisma została wyraźnie dopuszczona w sytuacji, w której pierwotne, prawidłowo sporządzone pismo zostało zagubione albo zniszczone, a nie upłynął jeszcze termin określony w art. 952 § 2 k.c. (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia z dnia 13 listopada 1992 r., III CZP 120/92, OSNC 1993, nr 3, poz. 26). Nie wykluczono jej również w razie świadomego zniszczenia pierwotnego pisma przez testatora i świadków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001 r., V CKN 503/00, OSP 2002, z. 11, poz. 141). Przyjęto ponadto, że braki formalne pierwotnego pisma mogą być - przed upływem terminu wskazanego w art. 952 § 2 KC - usunięte w piśmie uzupełniającym (co do wskazania miejsca i daty sporządzenia zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 grudnia 1975 r., III CRN 343/75, nie publ.; co do miejsca sporządzenia - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2011 r., III CSK 98/10, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 79).

Uwzględniając tę tendencję orzeczniczą oraz zasadę favor testamenti, nakazującą utrzymanie woli spadkodawcy w możliwie najszerszym zakresie, należy stwierdzić, że możliwość ponownego sporządzenia pisma, o którym mowa w art. 952 § 2 k.c., powinna zostać dopuszczona także w razie wadliwości formalnej pierwotnego dokumentu, jeżeli nie upłynął jeszcze termin wskazany w tym przepisie. Pogląd ten wżaden sposób nie koliduje zregułą, że sporządzenie pisma stwierdzającego treść testamentu ustnego jest przesłanką jego skuteczności (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1992 r., III CZP 120/92 oraz z dnia 23 listopada 2001 r., III CZP 54/01, OSNC 2002, nr 7-8, poz. 84; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2013 r., II CSK 628/12, nie publ. oraz z dnia 19 lutego 2015 r., III CSK 165/14, nie publ.), nie oznacza ona, iż wadliwość pisma sporządzonego jako pierwsze, prowadzi do definitywnej nieskuteczności testamentu, mimo że terminy wskazane w art. 952 § 2 i 3 k.c. jeszcze nie upłynęły.

Stanowisko to nie narusza postulatu takiej wykładni przepisów zawartych w rozdziale II dziale i księgi IV kodeksu cywilnego, która stwarza możliwie najdalej idące gwarancje, aby porządek dziedziczenia kształtowany był zgodnie z rzeczywistą wolą spadkodawcy (por. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2001 r., III CZP 54/01). Możliwość bowiem sanowania wad formalnych pisma nie wyłącza konieczności oceny jego prawidłowości materialnej, a więc zgodności z wolą spadkodawcy (co do tej konieczności por. np. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 23 listopada 2001 r., III CZP 54/01; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 września 2003 r. II CK 20/02, nie publ., z dnia 9 września 2011 r., i CSK 248/11, nie publ. oraz z dnia 19 lutego 2015 r., III CSK 165/14). Sytuacja, w której rozrządzenia testamentowe udokumentowane w obu pismach są zbieżne, nie wywołuje pod tym względem żadnych szczególnych trudności. Walor dowodowy tych pism jako dokumentów prywatnych jest w pełni zachowany (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu

Najwyższego z dnia z dnia 13 listopada 1992 r., III CZP 120/92 i z dnia 23 listopada 2001 r., III CZP 54/01; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 317/09, nie publ., z dnia 11 marca 2011 r., II CSK 379/10, nie publ. oraz z dnia 9 września 2011 r., i CSK 248/11).

I na koniec coś z prawa karnego.

Wyrokiem z dnia 30 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Słupcy, sygn. akt II K 329/15, oskarżonego /.../ uznał za winnego tego, że w dniu 8 września 2014 r. w (...), działając umyślnie, z zamiarem bezpośrednim, będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy, podczas składania zeznań mających służyć za dowód w sprawie (...) z wniosku /.../ o stwierdzenie nabycia spadku, podał nieprawdę dotyczącą czasu i okoliczności spisania testamentu /.../ twierdząc, że testament spisany został w lutym 2013 r. zgodnie z wolą testatora, podczas gdy testament spisany został po śmierci /.../ w lipcu 2013 r. oraz podał nieprawdę twierdząc, że nie był świadkiem rozmów jakie miały być pomiędzy jego żoną aświadkami testamentu ustnego w domu pani /../, gdy tymczasem był obecny podczas spotkania, które odbyło się w miejscu zamieszkania /.../, a w którym uczestniczyły: /.../, a na którym ustalana była nieprawdziwa wersja dotycząca okoliczności sporządzenia testamentu /.../,

to jest przestępstwa z art. 233 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 233 § 1 k.k. wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy w Koninie wyrokiem z dnia 12 lutego 2016r., sygn. akt II Ka 310/15 otrzymał w mocy zaskarżony przez oskarżonego wyrok Sądu i instancji.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy podniósł co następuje: „W przedmiotowej sprawie Sąd odwoławczy nie podzielił argumentacji skarżącego w zakresie, iż stopień jego czynu oraz wina nie są znaczne. Oskarżony miał pełną świadomość, że składa fałszywe zeznania, a jednocześnie czynił to w celu by jego żona w drodze spadkobrania nabyła własność gospodarstwa po zmarłym /.../, a tym samym możliwości nabycia spadku pozbawiona byłaby żona zmarłego. Działanie oskarżonego godziło więc nie tylko w dobro wymiaru sprawiedliwości, ale miałoby poważne skutki dla osób trzecich”.

Adw. Andrzej Koziołkiewicz

This article is from: