7 minute read

Zakres imperium dziekańskiego w postępowaniu dyscyplinarnym na tle dyspozycji przepisu art. 85 Prawo o adwokaturze

Na kanwie sprawy dyscyplinarnej która trafiła do Sądu Dyscyplinarnego Pomorskiej Izby Adwokackiej doszło do interesującego sporu związanego z zakresem imperium dziekańskiego w postępowaniu dyscyplinarnym.

Stosownie do dyspozycji przepisu art. 85 Prawo o adwokaturze jeżeli przewinienie dyscyplinarne jest mniejszej wagi albo w świetle okoliczności sprawy będzie to wystarczającym środkiem dyscyplinującym adwokata lub aplikanta adwokackiego bez potrzeby wymierzenia kary dyscyplinarnej, dziekan okręgowej rady adwokackiej, na wniosek rzecznika dyscyplinarnego, może poprzestać na udzieleniu upomnienia dziekańskiego adwokatowi lub aplikantowi adwokackiemu. Rzecznik dyscyplinarny może wystąpić z wnioskiem po uprawomocnieniu się postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego albo o umorzeniu tego postępowania.

W świetle tego przepisu oczywistym jest warunek, że możliwość udzielenia, na wniosek Rzecznika, upomnienia przez Dziekana powstaje dopiero z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego albo o umorzeniu tego postępowania.

Kwestią nieoczywistą jest jednak to jakie są uprawnienia podmiotów w sytuacji, kiedy Dziekan uznaje, że takiego upomnienia nie udzieli.

Ocenić należy, czy z datą uprawomocnienia się postanowienia o odmowie wszczęcia bądź o umorzeniu postępowania petryfikacji uległa w niniejszej sprawie bezwzględna negatywna przesłanka postępowania w postaci powagi rzeczy osądzonej.

Nie ma wątpliwości, iż wydanie postanowienia o umorzeniu postępowania należy do sfery samodzielnych i niezależnych uprawnień Rzecznika Dyscyplinarnego, który w stanie faktycznym każdej konkretnej sprawy decyduje o celowości i zasadności prowadzenia postępowania dyscyplinarnego. Jedynie bowiem Rzecznik Dyscyplinarny pozostaje dysponentem oskarżenia w każdej sprawie. Do Rzecznika Dyscyplinarnego należy również samodzielna i swobodna ocena wagi czynu będącego przedmiotem postępowania i towarzysząca jej możliwość uznania, że w realiach konkretnej sprawy kontynuowanie procedury związanej z oskarżeniem jest nieuzasadnione, a wystarczającym i adekwatnym środkiem staje się pozostawienie oceny danego zachowania Dziekanowi Izby Adwokackiej pod kątem udzielenia upomnienia dziekańskiego.

Decyzja o skierowaniu wniosku do Dziekana Izby Adwokackiej o udzielenie upomnienia ma jednak charakter następczy w stosunku do wydanego postanowienia umorzeniu postępowania, które determinuje wynik procesu dyscyplinarnego związanego z możliwością oskarżenia i wymierzenia kary.

Do kompetencji Dziekana, po wpływie wniosku Rzecznika Dyscyplinarnego, należy dokonanie oceny wyłącznie w zakresie udzielenie upomnienia lub odmowy jego udzielenia. Sfera imperium Dziekana Izby Adwokackiej jest ściśle ograniczona i nie może być interpretowana rozszerzająco. Dziekan bowiem nie posiada uprawnień do prowadzenia samodzielnego postępowania dowodowego, a upomnienie nie należy do katalogu kar dyscyplinarnych, których wymierzenie pozostawiono wyłącznie Sądowi Dyscyplinarnemu.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na to, że Dziekan Izby Adwokackiej nie jest podmiotem uprawnionym do wydawania jakichkolwiek orzeczeń, w tym postanowień. Jest tak dlatego, że orzeczenia każdorazowo zapadają w wyniku uprzedniego przeprowadzenia szeregu czynności wyjaśniających, gromadzenia materiału dowodowego i realizacji kolejnych etapów postępowania zgodnie z odpowiednio stosowaną procedurą karną.

Takich kompetencji nie powierzono w ogóle Dziekanowi. Decyzje o randze orzeczeń nie mogą w żadnym porządku prawnym znajdować się w sferze dyskrecjonalnego imperium w oderwaniu od czynności dowodowych. z tych też przyczyn ocena Dziekana o udzieleniu lub odmowie udzielenia upomnienia dziekańskiego nie posiada rangi orzeczenia, a upomnienie nie stanowi kary w postępowaniu dyscyplinarnym.

Niebudzącą wątpliwości jest sytuacja, w której Dziekan korzysta z wyłącznie mu przysługującego uprawnienia i takiego upomnienia udziela. Problem pojawia się jednak w sytuacji, w której Dziekan odmawia dokonania takiej czynności. Jest to też jego wyłączne uprawnienie jednak przepisy nie regulują takiej sytuacji procesowej dla stron. Jeżeli bowiem od upomnienia dziekańskiego adwokatowi lub aplikantowi adwokackiemu służy prawo odwołania do właściwego sądu dyscyplinarnego to w przypadku odmowy ani pokrzywdzony ani Rzecznik Dyscyplinarny nie posiada uprawnienia do takiego odwołania.

Sytuacja Rzecznika Dyscyplinarnego została zresztą skomplikowana uchwałami Naczelnej Rady Adwokackiej która tworzyła Regulaminu działania rzeczników dyscyplinarnych. o ile na podstawie uchwały nr 9/2008 Naczelnej Rady Adwokackiej z 15 marca 2008 roku ze zmianami wprowadzonymi

uchwałą nr 103/2013 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 22 czerwca 2013 roku stosownie do §21 ówcześnie obowiązującego Regulaminu działania rzeczników dyscyplinarnych w razie przewinienia, którego charakter wskazuje na to, że wystarczające jest ukaranie obwinionego przez dziekana, rzecznik dyscyplinarny mógł zaniechać wszczęcia postępowania dyscyplinarnego albo po wszczęciu postępowania dyscyplinarnego zaniechać sporządzania wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego (aktu oskarżenia) i skierować wniosek o ukaranie do dziekana. We wniosku do dziekana rzecznik dyscyplinarny powinien był sprecyzować postawiony obwinionemu zarzut. Jeżeli dziekan odmówił ukarania lub w ciągu 14 dni od otrzymania wniosku nie wyda orzeczenia o ukaraniu, rzecznik był uprawniony do przeprowadza dochodzenie w zwykłym trybie.

Obecne brzmienie §29 Uchwały nr 50/2018 Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 24 listopada 2018r. Regulamin działania rzeczników dyscyplinarnych i zastępców rzeczników dyscyplinarnych oraz trybu i sposobu ich wyboru - stanowi, że jeżeli w ocenie rzecznika dyscyplinarnego spełnione są przesłanki wskazane w art. 85 Prawa o adwokaturze, rzecznik dyscyplinarny występuje do dziekana właściwej okręgowej rady adwokackiej właściwej dla izby adwokackiej, której adwokat lub aplikant adwokacki jest członkiem w chwili wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, z wnioskiem o udzielenie upomnienia dziekańskiego.

Brak jest więc uregulowania sytuacji, kiedy Dziekan nie korzysta z możliwości udzielenia upomnienia.

Dodatkowym problemem jest to, czy Dziekan odmawiając udzielenia upomnienia może zalecić Rzecznikowi prowadzenia postępowania dyscyplinarnego.

Profesor Piotr Kruszewski w Komentarzu do Prawa o adwokaturze stwierdza, że jeżeli zdaniem dziekana kara upomnienia byłaby zbyt łagodna (dziekan okręgowej rady adwokackiej „może poprzestać na udzieleniu upomnienia”, ale nie ma takiego obowiązku), powinien skierować sprawę do rzecznika dyscyplinarnego, aby ten przeprowadził dochodzenie.

Należy uznać jednak, że taka wykładnia przepisów jest błędna, zaś odpowiedź na powyższe pytanie powinna być negatywna. Jeżeli bowiem jedynym organem powołanym do prowadzenia postępowania dyscyplinarnego jest Rzecznik to Dziekan nie posiada kompetencji do zmiany orzeczeń Rzecznika Dyscyplinarnego lub formułowania wiążących zaleceń, które mają skutkować kontynuowaniem postępowania dyscyplinarnego pomimo jego prawomocnego umorzenia. Działanie takie należałoby uznać za naruszenie granic imperium dziekańskiego zmierzające do poddania adwokata bądź aplikanta adwokackiego procesowi dyscyplinarnemu, pomimo uprzedniego prawomocnego zamknięcia drogi postępowania przez Rzecznika Dyscyplinarnego przez wydanie prawomocnego postanowienia o jego umorzeniu. Dodatkowo, jak już wyżej wskazywałem, Dziekan nie posiada uprawnień do prowadzenia samodzielnego postępowania dowodowego.

O ile więc Dziekanowi nie przysługują jakiekolwiek uprawnienia oskarżyciela nadrzędnego nad Rzecznikiem Dyscyplinarnym to w świetle obowiązującej Rzecznika regulacji nie posiada on żadnego uprawnienia do następczej kontroli decyzji dziekańskiej.

Oznacza to, że na styku tych dwóch najważniejszych organów Izby niedopuszczalne jest zarówno polecanie przez Dziekana dalszego prowadzenia postępowania dyscyplinarnego Rzecznikowi jak i niedopuszczalne jest podejmowanie prawomocnie umorzonego postępowania przez tego ostatniego w sytuacji, gdy Dziekan nie skorzystał z wyłącznie mu przypisanego ustawą uprawnienia.

Skutkuje to tym, że faktycznie adwokat bądź aplikant adwokacki którego zachowanie Rzecznik Dyscyplinarny uprzednio uznał za delikt dyscyplinarny wagi mniejszej uwolniony jest od jakiejkolwiek odpowiedzialności czy reakcji dyscyplinarnej, jeżeli Dziekan nie decyduje się na udzielenie upomnienia.

Stan takiej niepewności, z uwagi na opisany wyżej brak możliwości zaskarżenia, powinien zostać możliwie szybko wyeliminowany w ramach postulatów de lege ferenda. Zwrócić bowiem trzeba uwagę, że pokrzywdzony, otrzymując uprzednio postanowienie o umorzeniu postępowania wraz z informacją, że po jego uprawomocnieniu zostanie udzielone upomnienie dziekańskie nie zaskarża tego orzeczenia. Kiedy więc dochodzi do sytuacji, że fi-

nalnie adwokat bądź aplikant unika jakiejkolwiek reakcji dyscyplinarnej, to następuje jednocześnie podkopanie zaufania tak do organów adwokatury jak i do samych adwokatów.

Jednocześnie sytuacja taka odbiera Rzecznikowi Dyscyplinarnemu wyłącznie jemu przyznane uprawnienie do dokonania oceny, czy w konkretnej sprawie udzielenie upomnienia dziekańskiego będzie wystarczającym środkiem dyscyplinującym adwokata bądź aplikanta adwokackiego.

Pomimo faktu, że Dziekan zazwyczaj działa wzaufaniu do dokonywanych przez Rzecznika dyscyplinarnego ocen za niezbędne należy uznać wprowadzenie odpowiednich regulacji w tym zakresie, tak aby strony postępowania miały możliwość zaskarżania braku udzielenia upomnienia przez Dziekana w taki sposób, jak jest to uregulowane w przypadku, gdy Dziekan z takiego środka korzysta. Ewentualnie rozważyć można wprowadzenie dla Rzecznika Dyscyplinarnego uprawnienia do podjęcia umorzonego postępowania właśnie przesłankę odmowy udzielenia upomnienia przez Dziekana.

Nie można jednak nie zauważyć, że oba takie rozwiązania byłyby mocno kontrowersyjne. w pierwszym bowiem przypadku – zaskarżalności braku udzielenia upomnienia – Sąd Dyscyplinarny musiałby uwzględniając zażalenie nakazywać Dziekanowi udzielenia upomnienia byłoby to rażące wejście w sferę imperium dziekańskiego. Ewentualnie można przyznać Sądowi Dyscyplinarnemu uprawnienie do udzielenia upomnienia w imieniu sądu na skutek takiego odwołania. w mojej ocenie stanowiłoby to jednak kolejny tryb dyscyplinarny, a przecież w ustawie Prawo o adwokaturze poza zwykłym postępowaniem przed sądem i upomnieniem dziekańskim w trybie przepisu art. 85 istnieje jeszcze instytucja ostrzeżenia dziekańskiego określona dyspozycją przepisu 48 ust. 3.

W drugim przypadku dochodzi zaś do sytuacji, że wymusza się na Rzeczniku odmienną ocenę materiału dowodowego od tej jakiej już uprzednio prawomocnie dokonał. Mimo tej kontrowersji właśnie taki sposób regulacji uważam za najbardziej prawidłowy. Wynika to z faktu, że to właśnie Rzecznik (i wyłącznie on) w zakresie swoich uprawnień prowadził postępowanie dowodowe. i dlatego też wyłącznie Rzecznik może ocenić, czy sam fakt prowadzenia postępowania dyscyplinarnego, ewentualne postawienie zarzutów, stanowiło już wystarczającą dolegliwość dla obwinionego i pomimo braku upomnienia dziekańskiego cele postępowania zostaną zrealizowane, czy też konieczna jest jednak, z uwagi na charakter sprawy, postawę obwinionego, bardziej zdecydowana reakcja dyscyplinarna.

Adw. Borys Laskowski

This article is from: