LISTOPADmagazyn

Page 1

MAGAZYN LISTOPAD 2010


Więc to Ciebie szukają… 63 recytatorów wysłuchało jury XVIII Konkursu Recytatorskiego Poezji Religijnej, zorganizowanego przez Wiejski Dom Kultury w Targanicach. Wiersze m.in.: ks. Jana Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej i Anny Kamieńskiej deklamowali młodzi mieszkańcy naszej gminy oraz: Czańca, Ponikwi, Kęt, Nowej Wsi i Bulowic. Przesłuchania konkursowe odbyły się 13 października. Dwa dni później podczas koncertu laureatów oraz gościa specjalnego (w tym roku był nim zespół „Attaca” z Wadowic) poznaliśmy listę nagrodzonych. W grupie I (przedszkolaki i uczniowie klas „0”) wyniki wyglądały następująco: pierwsze miejsce – Kamil Schabowicz (Przedszkole nr 2 w Andrychowie), drugie miejsce – Maria Strama (Przedsz. w Roczynach), trzecie miejsce – Adrian Piwowarczyk (Przedsz. nr 4 w Andrychowie). Wyróżnienia otrzymały: Magdalena Kożuch i Martyna Wawak z oddziału przedszkolnego przy Publicznej Szkole Podstawowej Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół

Katolickich w Brzezince. W kategorii II (klasy I – III szkoły podstawowej) pierwszą nagrodą uhonorowano Gabrielę Tokę (SP nr 2 w Andrychowie). Drugim miejscem nagrodzono Wiktorię Sordyl (SP nr 4 w Andrychowie) a trzecim Marię Wysogląd (SP w Bulowicach). Wyróżnienia dostały: Magdalena Matejko (SP w Roczynach), Bartłomiej Leśniak (SP nr 4 w Andrychowie), Patryk Adamus (SP w Bulowicach). W kategorii III (uczniowie klas IV – VI) pierwsze miejsce, decyzją jury, przypadło Sandrze Romik (WDK w Targanicach). Drugie zajęła Maria Trojak (SP w Bulowicach). Trzeciej nagrody nie przyznano. Wyróżnienia otrzymały: Martyna Pawlus (SP nr 4 w Andrychowie), Katarzyna Strojny (SP nr 2 w Andrychowie), Justyna Bakalarska (SP w Roczynach). W ostatniej kategorii – uczniów gimnazjów jurorzy postanowili nie przyznawać miejsc drugiego i trzeciego. Przyznali za to cztery pierwsze nagrody. Powędrowały one do: Wiktorii Czeladki (Gimnazjum

nr 1 w Andrychowie), Bartłomieja Janosza (Gimn. w Inwałdzie), Natalii Lichańskiej (Gimn. nr 2 w Andrychowie) i Dominiki Żelaźnickiej (Publiczne Gimn. w Czańcu). Wyróżnieniami uhonorowano: Natalię Bizon (WDK w Targanicach), Kamila Młynarczyka (Gimn. w Inwałdzie), Weronikę Dwornik (Gimn. w Kętach), Barbarę Żabińską (Gimn. nr 1 w Andrychowie) oraz Edytę Ćwiertkę (WDK w Targanicach). W tym roku jury przyznało Nagrodę Specjalną za nowatorskie rozwiązania w ukazywaniu poezji. Otrzymała ją Justyna Gajczak z WDK w Targanicach. I najważniejsza informacja - Grand Prix tegorocznego konkursu zdobyła Karolina Toka z Gimnazjum nr 1 w Andrychowie. Organizację tegorocznego konkursu wsparli: Lucyna i Zbigniew Mieszczakowie (fundatorzy nagrody Grand Prix), Diana Sordyl, Elżbieta i Wiesław Augustyniakowie, Rada Rodziców ZSS w Targanicach, Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej w Targanicach. (as)


PROPOZYCJE KULTURALNE www.kultura.andrychow.eu

MIEJSKI DOM KULTURY W ANDRYCHOWIE Ul. Szewska 7, tel. 33 875 31 05 11.11 (czwartek) godz. 19.00 „Koncert listopadowy” - recital Leszka Długosza. Wieczór poetycko muzyczny, nazwany przez autora i wykonawcę – Koncertem Listopadowym. Na jego program, prócz części autorskiej (piosenki i wiersze) złożą się także specjalnie wybrane utwory poetów polskich. W rozpiętości historycznej od Jana Kochanowskiego po Czesława Miłosza. L. Długoszowi głównemu wykonawcy (prezenterowi całości), towarzyszyć będzie znakomity zespół instrumentalny w składzie: Wiesław Murzański – wiolonczela, Krzysztof Oczkowski – gitara klasyczna, Wiesław Dziedziński - akordeon, Tomasz Góra – skrzypce. Wstęp wolny. 13.11 (sobota) godz. 20.00-3.00 - Dyskoteka Czterdziestolatków. Prowadzenie: Mirosława Olearczyk. Bilety: 25,- zł od osoby 15.11 (poniedziałek) godz. 19.15 KLUB PODRÓŻNIKA CKiW i Koła PTTK „Chałupa” AFRYKA: maraton Południe – Północ (samotnie – 3 miesiące – 7 krajów + rzeka Kongo) Spotkanie z Arunem Milcarzem - laureatem Nagrody KOLOS 2004 PODRÓŻE. Wstęp wolny. 16.11 (wtorek) godz. 8.00 - „Chłopska szkoła biznesu” – finał turnieju dla szkół gimnazjalnych i średnich (org. Towarzystwo Miłośników Andrychowa) 17.11 (środa) godz. 18.00 - Myczkowce 2010 - doroczna poplenerowa wystawa Grupy Twórców MY – wernisaż. Ekspozycja czynna do 16. 12. 18.11 (czwartek) godz. 17.00 - JESIENNA HERBATKA - spotkanie seniorów Gminy Andrychów 26-28.11 (piątek - niedziela) - XXXII Ogólnopolski Przegląd Piosenki Tu-

rystycznej i Poetyckiej PIOSTUR GOROL SONG (więcej na stronie 4). Ceny biletów: 35,- zł na poszczególne dni; 80,- zł - karnet na 3 dni. Szczegóły: www.kultura.andrychow. eu/piostur 4.12 (sobota) godz. 11.30 - ŚW. MIKOŁAJ W MDK. Bajka „Królewna Śnieżka i krasnoludki” w wykonaniu aktorów Teatru Współczesnego z Krakowa. Po spektaklu spotkanie ze Św. Mikołajem - rozdawanie paczek przekazanych przez rodziców. Bilety: 12 zł od osoby. KLUB “POD BASZTĄ” W ANDRYCHOWIE ul Krakowska 69, tel. 33 875 32 48 19.11 (piątek) godz. 20.00 - koncert zespołu SCHULTZING (NIEMCY) feat. MATEUSZ SMOCZYŃSKI w składzie: Stefan Schultze – piano, Hanna Jursch – śpiew, Peter Ehwald – saksofony, Peter Schwebs – bas, Timo Warnecke – perkusja oraz Mateusz Smoczyński – skrzypce. Bilety: 20 zł (przedsprzedaż), 30 zł (w dniu koncertu) 03.12 (piątek) - koncert zespołu „Filip Wojciechowski Trio”. Wystąpią: Filip Wojciechowski – piano, Paweł Pańta – kontrabas, Cezary Konrad – perkusja. Koncert nosi intrygujący tytuł „Swingujący Chopin”. WIEJSKI DOM KULTURY W SUŁKOWICACH ŁĘGU Sułkowice-Łęg, ul. Beskidzka, tel. 33 875 27 4 5 17.11 (środa) godz. - W/W/ - warsztaty wokalne zorganizowane dla dzieci i młodzieży działających w Świetlicy w Bolęcinie oraz WDK Sułkowice Łęg. W programie: wokal indywidualny – impostacja głosu, dykcja, praca z mikrofonem. 20.11 (sobota) godz. 20.00 - Zabawa andrzejkowa dla dorosłych organizowana we współpracy z ZSS w

Sułkowicach Łęgu. Bilety wstępu 60 zł od osoby do nabycia w sekretariacie szkoły oraz w WDK w godzinach otwarcia placówek. 24.11 (środa) godz. 10.00 - ZWIERZĘTA W KRAINIE BAŚNI. VI Gminny Konkurs Piosenki dla Przedszkolaka „Od Przedszkola do Idola” 26.11 (piątek) godz. 11.30 - OBRAZ JESIENI BARWAMI SIĘ MIENI warsztaty plastyczne dla dzieci – wykonanie prac metodą kolażu. WIEJSKI DOM KULTURY W TARGANICACH Targanice, ul. Floriańska 2, tel. 33 875 12 25 18.11 (czwartek) godz. 17.00 - Montaż słowno-muzyczny w wykonaniu grupy wokalno – estradowej podczas „Jesiennej Herbatki” w MDK w Andrychowie 23.11 (wtorek) godz. 18.00 - Dyskoteka andrzejkowa dla młodzieży 24.11 (środa) godz. 9.30 - DZIEŃ PLUSZOWEGO MISIA - akcja plastyczna połączona z czytaniem bajek dla dzieci z klas „O” (akcja organizowana wspólnie z Filią Biblioteki Miejskiej w Targanicach) WIEJSKI DOM KULTURY W ZAGÓRNIKU Zagórnik, ul. Szkolna 17, tel. 33 875 47 29 16.11- 30.11 - WYSTAWA RĘKODZIEŁA ARTYSTYCZNEGO - prace szydełkowe pani Marii Smolec 18.11 (czwartek) godz. 15.00 - Formy przestrzenne - tworzenie gry planszowej (akcja plastyczna) 25.11 (czwartek) godz. 18.00 SPOTKANIE PRZY KOMINKU – wieczór andrzejkowy. ŚWIETLICA CKiW W SUŁKOWICACH – BOLĘCINIE

Sułkowice-Bolęcina, ul. Racławicka 123, tel. 33 870 13 64 08-26.11- wystawa ,,Żagle piórkiem rysowane” - prace Agnieszki Zoń 09.11 (wtorek) godz 10.30 - SZKOŁA ZDROWIA - warsztaty fitnes - dance dla dzieci 5-6 letnich - grupa I 19.11 (piątek) godz. 10.30 - NIEPOWTARZALNE OZDOBY ŚWIĄTECZNE - warsztaty rękodzieła dla dzieci 23.11 (wtorek) godz.10.30 - SZKOŁA ZDROWIA - warsztaty fitnes dance dla dzieci 5-6 letnich - grupa II 25.11 (czwartek) godz.18.00 - Dyskoteka andrzejkowa dla młodzieży szkolnej 26.11 (piątek)godz.11.00 - DZIEŃ PLUSZOWEGO MISIA dla dzieci z klas zerowych ŚWIETLICA CKiW W RZYKACH Rzyki, os. Młocki Dolne 71, tel. 33 875 37 83 10.11 (środa) - „Góralem być” warsztaty artystyczne dla przedszkolaków i klas zerowych 15 – 22. 11 - „Wadowice zwyczajnesacrum w sztuce 2010” - wystawa prac wykonanych przez uczestników ogólnopolskiego pleneru malarskiego w Wadowicach organizowanego przez WCK 19.11 (piątek) - AKCJA PROJEKT - jak przygotowywać się do wspólnego działania – warsztaty dla młodzieży (op. Teresa Stanek) 27.11 (sobota) godz. 20.00 - Andrzejkowa dyskoteka dla dorosłych. Bilet 35 zł. (w cenie poczęstunek) ilość miejsc ograniczona. 30.11(wtorek) - Tradycje andrzejkowe dla najmłodszych - wróżby

CKiW ul. Krakowska 35 , tel. 33 875 39 45, 33 875 26 28 Rok temu zagrali w „Klubie pod Basztą” i zrobili furorę. 19 listopada przyjadą do Andrychowa ponownie. Z nowym materiałem. Zapowiada się więc ciekawy koncert. W roli głównej zespół SCHULTZING (Niemcy) oraz Mateusz Smoczyński, jeden z najbardziej utalentowanych polskich skrzypków. „Schultzing” to wielokrotnie nagradzana formacja jazzowa, według opinii Tobiasa Richtsteiga z „Jazzpodium” - „jeden z najbardziej odświeżających kwintetów jazzowych – z zaskakującymi kompozycjami łamiącymi wszelkie stereotypy”. Zespół tworzą: Stefan Schultze – piano, Hanna Jursch – śpiew, Peter Ehwald – saksofony, Peter Schwebs – bas, Timo Warnecke – perkusja. Razem z muzykami z Niemiec do Andrychowa znów przyjedzie Mateusz Smoczyński – młody polski skrzypek jazzowy, zdobywca wielu nagród i wyróżnień (m.in.: Jazzowe-

go Oskara w kategorii Nadzieja Melomanów Roku 2007). Andrychowski koncert jest częścią dużej trasy koncertowej. Między 15 a 26 listopada zespół „Schultzing” razem z Mateuszem Smoczyńskim wystąpi w najważniejszych jazzowych klubach oraz salach koncertowych w Niemczech i Polsce. Początek koncertu w „Klubie pod Basztą” – godz. 20.00. Bilety w cenie: 20 zł (przedsprzedaż), 30 zł (w dniu koncertu) można kupować w „KpB”. (as)

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

magazyn

Młodzi, zdolni

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

3


kultura

Gwiazdy tegorocznego przeglądu Czas na malarzy PIOSTUR GOROL SONG DONNA LEWIS - Walijska piosenkarka, mieszkająca obecnie w Nowym Jorku. Czerpiąc inspiracje od ojca - pianisty jazzowego - zaczęła komponować już jako nastolatka, później studiowała kompozycję w Welsh College of Music and Drama. Jej pierwszy singiel „I Love You Always Forever” wspiął się na szczyty list przebojów na całym świecie. Dzięki temu album „Now in a Minute” (1996) zyskał status platynowego. Kolejne ���������������������������������������������������� płyty Donny Lewis to: „Blue Planet” (1998), „Be Still” (2002) i „In the Pink” (2007). Donna �������������������������������������������������������� powszechnie kojarzona jest też z piosenką „At the Beginning” wykonywaną w duecie z Richardem Marksem do bajki „Anastasia” (1997). W Andrychowie Donna Lewis zaśpiewa i zagra na instrumentach klawiszowych. Towarzyszyć jej będzie Doug Yowell (perkusja i śpiew), muzyk współpracujący również m.in. z Suzanne Vega i Erosem Ramazzotim oraz realizator dźwięku Stuart Breed. Występ podczas PIOSTURU będzie jedynym koncertem tej wokalistki w Polsce. RAZ DWA TRZY - zespół został założony w 1990 r. przez studentów Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Zielonej Górze: Adama Nowaka, Grzegorza Szwałka, Jacka Olejarza i Jacka Ograbka. W trzy miesiące po powstaniu wygrał 26. Studencki Festiwal Piosenki w Krakowie. Grupa wydała płyty:„Jestem Polakiem” (1991), „To ja” (1992), Cztery(1994), „Sufit” (1995), „Niecud” (1998), „Muzyka z talerzyka” (2000), „Czy te oczy mogą kłamać” (2002, piosenki Agnieszki Osieckiej), „Trudno nie wierzyć w nic” (2003), „Młynarski” (2007, piosenki Wojciecha Młynarskiego). Po kilku latach zespół powrócił z autorską płytą zatytułowaną „SkąDokąd”. ANIA WYSZKONI - od 14-tu lat wokalistka zespołu ŁZY, a od 2009 roku również artystka solowa. Ma na swoim koncie wiele przebojów, które na trwałe zapisały się w historii polskiej muzyki, jak „Agnieszka”, „Narcyz”, „Oczy szeroko zamknięte”, „Gdybyś był”. W 2009 r. ukazał się pierwszy solowy album Ani Wyszkoni zatytułowany „Pan i pani”, z którego pochodzą przeboje: „Czy ten pan i pani”, „Z ciszą pośród czterech ścian”, „Lampa i sofa”. Aktualnie na listach przebojów gości bardzo nastrojowa jesienna ballada „Wiem, że jesteś tam”. W połowie listopada ukaże się platynowa edycja albumu „Pan i Pani” z nowymi utworami i dodatkowym dvd.

Uwaga, konkurs! Redakcja „Nowin Andrychowskich” oraz Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie ogłaszają konkurs. Do rozdania mamy bilety na tegoroczny „Piostur Gorol Song”. Pytanie konkursowe brzmi: jaką nazwę nosiła wydana w 2002 roku przez zespół „Raz Dwa Trzy” płyta z piosenkami Agnieszki Osieckiej? Wśród osób, które

przyślą pocztą, przyniosą do „Nowin” lub wrzucą do skrzynki znajdującej się przy siedzibie redakcji prawidłowe odpowiedzi (wraz z kuponem konkursowym), rozlosujemy bilety upoważniające do wejścia na jeden z piosturowych koncertów. Do rozdania mamy sześć wejściówek, po dwie na każdy dzień. W tym roku zwycięzców konkursu będzie więc aż sześciu. Warto spróbować szczęścia! Na odpowiedzi czekamy do poniedziałku, 22 listopada. Prosimy o podanie numeru kontaktowego.

26 października w ramach kampanii „Cała Polska czyta dzieciom” Przedszkole w Rzykach odwiedziła Ewa Najbor, członkini andrychowskiej Grupy Twórców „My”. Artystka była gościem cyklu „Biesiada z książką”. Przedszkolakom oraz uczniom najmłodszych klas szkoły podstawowej E. Najbor czytała fragmenty książki „Co słonko widziało” Marii Konopnickiej. Potem opowiedziała dzieciom o tym, jak powstają obrazy. Na koniec spotkania artystka podarowała gospodarzom jedno ze swoich dzieł – martwą naturę, które wzbogaci „Małą galerię” przedszkola. (opr. as)

Łagodnie

W piątek, 22 października w „Klubie pod Basztą” zagrał „Paweł Kaczmarczyk Quartet”. To był jeden z bardziej nastrojowych koncertów w klubie od kilku miesięcy. Andrychowski występ formacji poświęcony był genialnemu trębaczowi Freddiemu Hubbardowi. Dlatego na scenie obok muzyków z zespołu „Audiofeelig Band”, z którym P. Kaczmarczyk współpracuje na stałe, zaprezentował się młody trębacz - Piotr Schmidt. Na koncert w „KpB” w głównej mierze złożyły się utwory ciepłe, łagodne a do tego bardzo ładnie zagrane. Takie, które potrafiły wyciszyć emocje. Za co dziękujemy. Podwójne, bo dla nas ten koncert był znakomitym wstępem do spaceru po Dolinie Kościeliskiej w cudnej, jesiennej szacie. Ot, piękno niejedno ma imię, zawsze jednak dobrze wpływa na samopoczucie. (as)

4

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

magazyn

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13


rozmaitości

Dużo emocji

Zaczęło się od anioła W drugiej połowie października w Wiejskim Domu Kultury w Sułkowicach-Łęgu czynna była wystawa „Cuda cudeńka” prezentująca rękodzieło Bernadety Cholewki.

Do 14 listopada w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie możemy oglądać prace Julii Piekiełko z Porąbki. Ekspozycja nosi tytuł „Przeżycia mniej – bardziej kontrolowane”. Wystawa malarstwa i grafiki absolwentki Liceum Plastycznego im. Juliana Fałata w Bielsku-Białej otwarta została 14 października. Prace prezentowane w MDK to cykl złożony z obrazów akrylowych oraz grafik wykonanych w technice sitodruku. – Ten cykl został stworzony na podstawie emocji. Bardziej lub mniej pozytywnych. Była to próba przedstawiania, jak emocje wpływają na nas, jak próbują wtargnąć w nasz świat i potrafią w nim „namieszać” – mówiła nam w czasie wernisażu J. Piekiełko. – Zawsze mam pomysł na obraz czy grafikę. Ale w miarę „rozwoju sytuacji” zostaje on skutecznie niwelowany przez różne przeżycia. Każdy dzień wpływa na to, jaką temperaturą operuję, jakie będą pociągnięcia pędzla czy szpachli – dodawała w rozmowie z „Nowinami”. Artystka z Porąbki ma na swoim koncie kilka znaczących osiągnięć, m.in.: wyróżnienie na Pikniku Malarskim „Sielskie klimaty” w Katowicach w 2008 roku oraz trzecią nagrodę w kategorii malarstwa w IX Ogólnopolskim Biennale Rysunku i Malarstwa uczniów średnich szkół plastycznych, Bielsko- Biała 2009. Obecnie J. Piekiełko studiuje zaocznie grafikę projektową na wydziale grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. (as)

Na ekspozycji oglądać można było m.in. ozdoby świąteczne, kwiaty, filiżanki oraz obrazy tworzone haftem. – Na wystawach przeważnie spotykamy się z malarstwem, rzeźbą, czy rysunkiem. To jest tzw. sztuka piękna. Ale jest także sztuka użytkowa oraz rękodzielnictwo. Ta ekspozycja jest przykładem tego ostatniego gatunku. To są przecudne rzeczy robione na szydełku – mówiła podczas wernisażu (12 października) Agnieszka Baran, plastyk, pracownik Centrum Kultury i Wypoczynku w Andrychowie. Bernadeta Cholewka mieszka w Piotrowicach, a pracuje w przedszkolu w Przeciszowie. Na szydełku nauczyła ją robić w dzieciństwie mama. Na poważnie szydełkowaniem Pani Bernadetta zajęła się kilka lat temu. Pierwszym wzorem, jaki wykonała był aniołek. Z czasem szydełkowanie stało się jej pasją. – To hobby wymaga wiele cierpliwości. Jest to praca mozolna, precyzyjna. Ale bardzo wdzięczna – mówiła w rozmowie z „Nowinami” B. Cholewka. Dodajmy, że zamiłowanie do sztuki u Państwa Cholewków jest dziedziczne. Młodszy syn haftuje, starszy – Karol tworzy miniaturowe domki z materiałów drewnianych. Prace Karola mogliśmy oglądać w WDK w Sułkowicach-Łęgu w połowie tego roku. (as)

Wspomnienia z dawnych lat... Kulturalne życie Andrychowa - 8 października 1975 - Salonik Literacki

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

magazyn

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

5


Repertuar kina „Beskid” Przegląd filmów Festiwalu Globalny Rozwój w Kinie 15-17 listopada 2010

17.11.2010

Kino „Beskid” w Andrychowie, godz. 18.00 SZERMIERZE DLA PALESTYNY reż. Urszula Laskowska, Mateusz Mularski, kraj produkcji: Polska, rok prod.: 2009, czas trwania: 30 min.

Kino „Beskid” w Andrychowie DKF „Ftorek w Andrychowie Miejski Dom Kultury w Andrychowie

Film opowiada o życiu w obozie uchodźców Al-Amari w Ramallach na Zachodnim Brzegu. W reportażu obserwujemy codzienne życie mieszkańców obozu, mamy szansę poznać ich historię, dowiedzieć się, jakie są ich problemy i marzenia. Jest to opowieść inna niż większość historii z tego regionu. Jej wyjątkowość polega na tym, że nie dotyczy ona wojny ani bardzo skomplikowanej sytuacji geopolitycznej. Jest to historia ludzi, którzy wbrew niesprzyjającej sytuacji politycznej i życiowym przeciwnościom, mimo wszystko starają się realizować swoje marzenia i ambicje. Jest to też historia o Polakach, którzy jadą do tego niebezpiecznego zakątka świata, by pracować i żyć tam miesiącami, pomagając innym tworzyć normalność w świecie, w którym wydawałoby się, nie ma dla niej miejsca.

15.11.2010

Impreza towarzysząca Klub podróżnika - MDK Andrychów, godz.18.00 AFRYKA: maraton Południe – Północ (samotnie – 3 miesiące – 7 krajów + rzeka Kongo) Spotkanie z Arunem Milcarzem - laureatem Nagrody KOLOS 2004 PODRÓŻE O sobie: „To ja, Arun Milcarz. Jestem eksperymentatorem. Jeżdżę po świecie, aby dowiadywać się jak sprawy mają się naprawdę. Obserwuję, kiedy jestem tam. Kiedy jestem tu, staram się na różne sposoby dzielić tymi obserwacjami. Te sposoby to film, muzyka, słowo. Nie lubię męczyć i nudzić. Spotkania ze mną i moją koncepcją przekazu to interaktywna zabawa – trochę inne spojrzenie na świat.” Wstęp wolny.

Grand Prix dla najlepszego filmu polskiego MĘŻCZYZNA PO CZTERDZIESTCE WOLI BYĆ PRZEMYTNIKIEM reż. Marcin Mamoń, kraj produkcji: Polska, rok prod.: 2009, czas trwania: 56 min. Bogactwo, tajemnica, magia, a jednocześnie głód, tląca się wojna i ludobójstwo: Kongo. To stąd na europejskie giełdy trafiają diamenty. Nikt nie pyta, ile krwi przelano, by je sprzedać. Czy w szalonym i mistycznym Kongo jest miejsce na ludzkie uczucia? W podróż do Kongo zabiera nas kontrowersyjny bohater filmu: Staszek – polski szmugler diamentów. Dla Staszka powrót do Afryki jest jak narkotyk. Czy polski szmugler wykorzystuje Kongijczyków czy odwrotnie – pomaga im przetrwać? Film Marcina Mamonia fantastycznie pokazuje współzależności między Europą, w tym Polską, a afrykańską codziennością. Czy kupując pierścionek z drogim kamieniem, zastanawiałeś się, skąd on pochodzi, jak trafił do polskiego sklepu i jaka ludzka historia za nim stoi? Zdecydowanie jeden z najlepszych polskich filmów dokumentalnych z zakresu tematyki międzynarodowej, polskie kino na najwyższym poziomie.

16.11.2010

Kino „Beskid” w Andrychowie, godz. 18.00 SALT IN SCARS reż. Fiorella Castanotto, kraj produkcji: Szwajcaria, rok prod.: 2008, czas trwania: 17 min. Solniska w Marakanam w południowych Indiach. Podążamy za Reeną, kobietą, która zarabia na życie, zbierając sól morską. W czasach Imperium Brytyjskiego, rdzenni mieszkańcy Indii walczyli o prawo pracy w solniskach. Jeden dzień z życia Reeny pozwala nam zrozumieć, jaką stały się one pułapką dla ludzi takich jak Reena. „Słone rany” to unikatowy dokument bez dialogów i bez głosu lektora, taki komentarz nie jest tu potrzebny – obraz tłumaczy wszystko.

Na seanse w dniach 15-17 listopada 2010 - Przegląd filmów Festiwalu Globalny Rozwój w Kinie - wstęp wolny

HOTEL SAHARA reż. Bettina Haasen, kraj produkcji: Niemcy, rok prod.: 2008, czas trwania: 90 min., www.hotelsahara.de

Biała, pies cyrkowy i Strzała, kundel uliczny - nie śniły nawet o podróży za granicę, a co dopiero o podboju galaktyki! Przezabawny zbieg okoliczności rzuci te dwa niezwykłe czworonogi w wir wielkiej przygody! Zanim jednak sięgną gwiazd zaliczą odjechany i karkołomny trening dla prawdziwych kosmonautów... Wspaniała, malowniczo zrealizowana animacja wzrusza, zaciekawia i uczy, że nawet ktoś zupełnie od nas różny może zostać naszym najlepszym przyjacielem. Pokazuje, że razem, łatwiej wyplątać się nawet z największych tarapatów, że czasem warto oddać ostatnią kość, żeby zyskać kumpla na całe życie.

Czy zastanawiałeś się, kim są migranci z Afryki, przemierzający morza i oceany w zatłoczonych do granic możliwości łodziach, których zdjęcia można czasami zobaczyć w telewizji? Afryka, jaką trudno zaobserwować w innych filmach. Temat z europejskiego punktu widzenia jeden z najważniejszych – fala masowej migracji z Afryki do bogatej Europy. Afrykańskie miasta na ogół tętnią życiem. Ale nie Nouathibou w Mauretanii, które sprawia wrażenie, że życie zastygło tu w bezruchu i ciągłym oczekiwaniu. Pewnie w Europie mało kto wie, że wciśnięte pomiędzy Saharę a Atlantyk Nouathibou to niewidoczna granica Afryki z Europą, najważniejsze miejsce na mapie dla tysięcy ludzi, przybywających tu z pobliskich krajów, których łączy wspólne marzenie o lepszym jutrze. A lepsze jutro dla wszystkich ma to samo, niekwestionowane imię: Europa. Hotel Sahara to miejsce, w którym splatają się nadzieje, oczekiwania, niespełnione marzenia, strach przed rozczarowaniem najbliższych, stan dosłownej i duchowej bezdomności, prowizoryczne życie oraz przyjazdy – częstsze niż odjazdy – a zarazem stagnacja. To przede wszystkim niezwykła metafora życia „pomiędzy” – pomiędzy przeszłością a przyszłością, piekłem a rajem, punktem wyjścia a celem podróży…

6

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

magazyn

Najbliższe propozycje kina „Beskid”. BIAŁA I STRZAŁA PODBIJAJĄ KOSMOS Familijny; prod. Rosja; reż. Inna Evlannikova, Svyatoslav Ushakov; czas: 85 min; bez ograniczeń.

13 listopada, godz. 19.00 14 listopada, godz. 19.00

Bilety: 10 zł

Kino „Beskid” zlokalizowane jest w budynku przy ulicy Krakowskiej 132 w Andrychowie. Bilety na seans kinowy mogą Państwo nabyć w kasie kina, otwartej zawsze na godzinę przed każdym seansem.

Więcej informacji o repertuarze kina „Beskid” na plakatach, na stronie www.kultura.andrychow.eu oraz w „Twoim Radiu Andrychów”.

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13


kultura

Dyskusyjny Klub Filmowy MATKA TERESA OD KOTÓW DRAMAT reżyseria Paweł Sala scenariusz Paweł Sala zdjęcia Mikołaj Łepkowski czas trwania: 95 min. Wszystko dzieje się w pozornie zwyczajnej, przeciętnej polskiej rodzinie. Ojciec Hubert – zawodowy żołnierz, właśnie wrócił z misji w Afganistanie. Matka Teresa dostała nową pracę jako agentka ubezpieczeniowa. Widzimy ich z trójką dzieci na pikniku w lesie, wyglądają na szczęśliwych. Jak to możliwe, że pojawia się tam zło, które prowadzi do niewiarygodnej katastrofy? Akcja filmu rozpoczyna się w momencie aresztowania dwóch braci. Kolejne dni poprzedzające tragiczne wydarzenia odkrywają nowe motywy okrutnej zbrodni… Mroczna, sensacyjno-kryminalna historia zaczyna przeradzać się w przerażającą psychologiczną wiwisekcję. PIĄTEK 12.11.2010 GODZINA 18.00 MINE VAGANTI. O MIŁOŚCI I MAKARONACH KOMEDIODRAMAT reżyseria Ferzan Ozpetek scenariusz Ferzan Ozpetek, Ivan Cotroneo, zdjęcia Maurizio Calvesi. Czas trwania: 110 min. „Nigdy nie pozwól sobie wmówić, kogo masz kochać i kogo nienawidzić. Zawsze ci źle doradzą.” – tak mawiała babcia Tommaso, najmłodszego syna właściciela makaronu w Apulli we Włoszech, który teraz wraca do domu z Rzymu. Wraca, by stanąć twarzą w twarz ze swoją rodziną i w końcu wyznać, kim jest naprawdę. I kogo kocha… PIĄTEK 19.11.2010 GODZINA 18.00 PUPENDO KOMEDIA OBYCZAJOWA reżyseria Jan Hrebejk scenariusz Petr Jarchovsky zdjęcia Jan Malir czas trwania: 95 min. Czas trwania: 120 min. Akcja filmu opartego na motywach opowiadań Petra Šabacha, rozgrywa się w latach 80. Opowiada o dwóch diametralnie różnych rodzinach: rzeźbiarza Máry i towarzysza Břečki, dyrektora szkoły podstawowej. Pierwsza z nich prześladowana jest przez reżim, druga wesoło płynie z głównym prądem. Obok rodziców w filmie pojawiają się dorastające dzieci, które mają własne zdanie na temat ich postaw. Włóczą się bez celu po przedmieściach, chodzą na wagary, a czas zabijają marzeniami o wspólnej ucieczce poza granice codzienności.

Andrychowska scena muzyczna

cz. 2

W pierwszej części opisaliśmy w dużym skrócie historię i początki muzyki w Andrychowie. Kolejne części w „Nowinach Andrychowskich” będą poświęcone zespołom, które aktualnie tworzą w Andrychowie i w okolicach. Zaczniemy od składu, który na stałe wpisał się do historii muzyki w naszym regionie. Piosenki DSL możemy usłyszeć w mediach ogólnopolskich.

Druga Strona Lustra

Zespół Druga Strona Lustra powstał w 2002 roku. Tworzą go Jarosław „Maxim” Szklarczyk, oraz Zygmunt „Zigi” Tomala. We wrześniu 2005 roku nakładem wytwórni W Moich Oczach ukazał się singiel „Fundamental/Propaganda”, a w lutym 2006 album „Język Żywiołów”. Warstwę instrumentalną albumu wzbogaciła sekcja dęta zespołu Bakshish. Płyta została ciepło przyjęta zarówno przez słuchaczy jak i recenzentów z branży muzycznej. W 2006 roku utwór „Płonę” zasilił kompilacyjny album czołowych polskich artystów reggae „Far Away From Jamaica”, a w 2007 roku utwór „Selekta” znalazł się na płycie Tabu Duby. Zespół stale koncertuje, zarówno na największych polskich festiwalach reggae, jak i wielu imprezach klubowych i plenerowych. 8 września 2008 odbyła się premiera nowego albumu grupy, zatytułowanego Maxim Jammin. W pracach nad albumem gościnnie udział wzięli muzycy z koncertowego składu Maxim Jammin Band oraz Jah-Rex (BAKSHISH, T.DUBY), Maleo (Maleo Reggae Rockers, Izrael, 2TM2,3), Bob One i Silesian Sound.

kontakt z zespołem: www.drugastronalustra.com

Ważne urodziny

Druga Strona Lustra & Maxim Jammin Band koncertuje w składzie: Jarosław „Maxim” Szklarczyk - wokal, gitara Zygmunt „Zigi” Tomala - wokal Bartłomiej „Breff” Sołtysiewicz - wokal, klawisze Magdalena Rakowska - wokal Szymon Klimkiewicz - bas Dawid Mańkowski - gitara Mariusz „Ślimak” Tomczyk - perkusja Tomasz Mańkowski - perkusja W kolejnych numerach „Nowin Andrychowskich” będziemy przedstawiać sylwetki zespołów Andrychowskich. Prosimy o nadsyłanie informacji i zdjęć o zespołach które grały lub grają w Andrychowie i okolicach na adres mailowy: robert.fras@andrychow.eu

12 października w ramach kampanii „Cała Polska czyta dzieciom” Przedszkole w Rzykach zorganizowało Ogólnopolskie Urodziny Książkowego Misia. Z tej okazji najmłodsi mieszkańcy Rzyk spotkali się na specjalnej imprezie, która odbyła się w Świetlicy CKiW. Na uroczystości nie mogło zabraknąć jednego z przyjaciół Kubusia Puchatka – Tygryska, który „brykał” z maluchami przy muzyce. Podczas Urodzin dzieci wzięły udział w wielu ciekawych zabawach, a na koniec ozdabiały urodzinowe torty. O poczęstunek dla uczestników imprezy zadbali: piekarnia „U Jakuba” w Rzykach oraz: K. Marczyński, L. Marczyński oraz J. i M. Wykręt. (opr. as)

Zespół KOLEKCJA w swoim najlepszym składzie. Zdjęcie z 1979 roku, nadesłane przez czytelnika. Od lewej stoją Zbyszek Wieroński („Dzbonek”), Leszek Kluska („Leon”), Bogdan Nowak, Henryk Borkała, Paweł Kozioł.

PIĄTEK 25.11.2010 GODZINA 18.00

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

magazyn

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

7


historia

Z archiwum X proboszcza

odc. 82

W naszych rozważaniach o historii Ziemi Andrychowskiej najczęściej zajmujemy się wiekami od XVIII do XX. To naturalne, gdyż zachowane do naszych czasów księgi i dokumenty parafialne sięgają jedynie do początków XVIII wieku (1728 rok). Niektórzy z Czytelników pytają jednak o to, co było wcześniej.

Ireneusz Żmija Pierwsza ����������������������������� wzmianka o kościele andrychowskim pochodzi z połowy XIV wieku. Wtedy to pod rokiem 1344/1345 w spisie podatników dla Stolicy Apostolskiej na rzecz „budowy kościoła św. Piotra i na światło u grobu tego świętego” (Świętopietrze) zapisano nazwę Henrychów, którą historycy uznają za pierwotną, lecz zniekształconą nazwę naszej miejscowości. Dokładny zapis w języku łacińskim w owym wykazie brzmi: ecclesia de Henrichov, co można tłumaczyć jako „kościół w Henrychowie”. Tę datę: lata 1344 - 1346 przyjmuje się więc jako początek parafii w Andrychowie. Jako było na początku Ta zapiska z rejestru świętopietrza bywa jednak przez historyków interpretowana na różne sposoby. Według jednych w sformułowaniu ecclesia de Henrichov chodzi o wspólnotę parafialną wyodrębnioną terytorialnie, administracyjnie, ale przynależną do parafii we Wieprzu. W takim razie to tamtejszy pleban miał z osady Henrychów (Henrichów, Henricho) o powierzchni 27 km² wypłacać papieżowi należną daninę. Inni zaś przychylają się do tezy, że parafii własnej to tutaj nie było, mimo że jakiś kościółek (ecclesia) już się wtedy mógł tu znajdować. �������������������������������� Tablica informacyjna, która od niepamiętnych czasów aż do niedawna (czyli jeszcze jakieś dwadzieścia lat temu) wisiała przy andrychowskim kościele, przeznaczona dla odwiedzających tę świątynię turystów, czas powstania tu parafii określała znacznie mniej precyzyjnie: na dwudziestolecie 1326 - 1346. Jest to o tyle uzasadnione, że właśnie pierwsza połowa XIV wieku to okres ostatecznego, trwającego od wieku XII krystalizowania się struktury parafii i dekanatów w diecezji krakowskiej, a specjalnie w naszej okolicy, to jest w dorzeczu Skawy i Wieprzówki. Większość zresztą parafii całego Księstwa Oświęcimskiego a i niedalekiej Żywiecczyzny została erygowana w latach 1325 - 1327. Na przykład właśnie około 1325 roku powstały parafie: w Wieprzu, Inwałdzie, Frydrychowicach i Gie-

8

rałtowicach. Nasza prawdopodobnie nieco później, choć niektórzy historycy Kościoła przyjmują w swoich opracowaniach rok 1325 jako początek istnienia parafii w Andrychowie. Wszystkie okoliczne parafie należały do dekanatu zatorskiego. Ten stan utrzymał się aż do końca XVIII wieku, kiedy utworzony został dekanat wadowicki. Struktura parafii w niemal niezmienionej postaci przetrwała jeszcze dłużej, bo do wieku XX. Nasze trzy grosze O parafii andrychowskiej w tamtych czasach wiemy jedynie tyle, że urzędujący tu proboszczowie, których imion historia nam nie przekazała, wypłacali Stolicy Apostolskiej 3 grosze rocznie świętopietrza. Sugeruje to, że parafia na-

ba, że istnienie probostw wcale nie oznaczało od razu istnienia kościołów w osadach. Przeciwnie, pewne jest, że większość ówczesnych parafii budynku kościelnego nie miała. Duszpasterstwo sprawowane zaś było za pomocą nabożeństw i zebrań domowych. Pierwszym miejscem ściśle kościelnym był zwykle cmentarz, czasem kaplica w domu plebana. Do kościoła chodziło się wtedy rzadko, przeważnie w główne święta albo na okoliczność przybycia na przykład z wizytacją znaczniejszego dostojnika kościelnego, by posłuchać jego kazań. Takim kościołem na teren od Barwałdu po Żywiec był kościół w Mucharzu. Na naszej ziemi mógł podobną rolę pełnić kościół w Wieprzu. ����������������������������� Być może jednak i Andrychów

leżała wówczas do najmniejszych w okolicy i liczyła 105 mieszkańców. Mniej więcej tak samo liczebne były parafie w Inwałdzie i Choczni. Pięć razy większa była natomiast parafia w Wieprzu (525 mieszkańców). Inne okoliczne parafie liczyły: Wadowice - 285 mieszkańców, Frydrychowice 345, Gierałtowice - 390, Mucharz - 437 a Klecza - 270 parafian. �������������������������������� Na tle całego księstwa oświęcimskiego, w którym było w owym czasie 48 parafii, andrychowska parafia wcale nie wyglądała źle. Średnia ilość wiernych w parafiach księstwa wynosiła niewiele ponad 100 dusz. Andrychów mieścił się zatem w tej średniej. ������������������������������� Jednocześnie powiedzieć trze-

już wtedy miał własny kościółek. Wspomniana wyżej przykościelna tablica informacyjna podawała nawet, iż osada tutejsza posiadała w XIV w. drewniany kościół zbudowany około 1334 r. na terenie obecnego zakładu AZPB. Data ta nie jest przypadkowa. Jeden z historyków cytowany na początku zapis w spisie dziesięciny papieskiej mówiący o kościele w Henrychowie przenosi właśnie na ten rok. Różnica może pochodzić z odmiennego, niedokładnego odczytania średniowiecznych, często bardzo niestarannych i zębem cza-

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

magazyn

su naruszonych zapisów. Proboszcz - rzemieślnik O andrychowskich plebanach tego czasu nie wiemy nic. Niewiele możemy na przykład powiedzieć o pochodzeniu ówczesnych proboszczów. Na naszych ziemiach bywali nimi i Niemcy, i Słowianie. Biorąc pod uwagę duże wpływy czeskie, mniemać można, że i czescy proboszczowie się naszym przodkom trafiali. Na podstawie dostępnej wiedzy historycznej o innych probostwach w tamtych czasach powiedzieć możemy, że życie ich do łatwych nie należało. Po pierwsze, utrzymanie proboszcza, wówczas prawdopodobnie człowieka żonatego i obarczonego rodziną w tak maleńkiej osadzie bagatelą nie było. Na marginesie przypomnieć wypada, że Kościół już za czasów papieża Grzegorza VII (wiek XI) wprowadził nowoczesne rozwiązanie tej kwestii, czyli celibat. W Polsce jednak oficjalnie zaczął on obowiązywać dopiero od 1197 roku, a na daleką, andrychowską prowincję dotarł jeszcze później. W takiej zatem sytuacji pleban zmuszony był często do zdobywania kawałka chleba własną pracą na wydzielonym mu spłachetku ziemi. Czasem, by polepszyć swój byt, otwierał karczmę albo wykonywał jakieś użyteczne dla ogółu rzemiosło. Poza tym jego sytuacja zależała w dużej mierze od tego, czy potrafił sobie zaskarbić zaufanie parafian. Bo bywało, że niektórym proboszczom kościoły wręcz pustoszały, czasem z powodu wyludnienia wsi, ale czasem z powodu własnej ich głupoty i zaniedbań, które nierzadko brały się z pospolitego pijaństwa. W tej trudnej sytuacji księża ówcześni starali się wzajemnie sobie pomagać. Z taką najpewniej myślą powołali oni rzecz nader ciekawą i na owe czasy zupełnie osobliwą. W 1378 roku powstało bractwo kapłanów dekanatu zatorskiego. Była to jedyna w południowej Polsce (poza Łowiczem) organizacja księży, a działała aż do czasów reformacji. Rozpadła się w 1525 roku. Bractwo to popierane było przez książąt zatorskich, czego

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13


historia dowodzą liczne przyznawane mu przywileje i nadania. Jest wielce prawdopodobne, że duchowni pracujący wśród naszych przodków z bractwem tym się zetknęli, co, być może, mobilizowało ich do lepszej opieki duszpasterskiej. Skąd przychodzimy Na marginesie zapisu sprzed ponad 650 lat rodzi się jeden jeszcze problem. Otóż ten pierwszy znany ślad istnienia naszej miejscowości właśnie w wykazie świętopietrza jest o tyle ważny, że w opracowaniach dotyczących historii Andrychowa podaje się, iż osadę tę utworzyli wychodźcy z Czech na początku XIV wieku. Jeden z autorów pisze: Ówczesne niepokoje Hussytów w Czechach, Szląsku i na Węgrzech, nastręczyły ku temu niemało sposobności, gdyż mnoga ilość wychodźców z tych krajów osiedlała się podówczas w Polsce. Podobnież i pierwotną osadę andrychowską założyli pod nazwą „Gindrzichów” wychodźcy czescy z okolic Klattowy. ������������������������������ Niektórzy cofają ten fakt na koniec wieku XIII. Rzeczywiście w drugiej połowie tego wieku miała miejsce intensywna kolonizacja obszarów wokół niedalekiej Skawy. Kolonizacja posuwała się od jej dolnego biegu w górę oraz wzdłuż jej dopływów, także Wieprzówki. Być może więc wtedy pierwsi osadnicy zasiedlili ziemię andrychowską. Na bazie tej kolonizacji powstała opisana wcześniej trwała sieć parafii, również nad Wieprzówką. �������������������������������� Jednakże fakt płacenia „denara św. Piotra” przez świeżo przybyłych osadników czeskich wydaje się zjawiskiem bardzo ciekawym. Świętopietrze płacone było bowiem wyłącznie przez ludność zamieszkującą ziemie etnicznie polskie. Wprawdzie księstwo oświęcimskie a więc i Andrychowszczyzna od roku 1327 było lennem korony czeskiej, ale kościelnie mocno związane było z Polską, z Krakowem - należało do diecezji krakowskiej, na terenie której, podobnie jak w całej Polsce, obowiązywał przepis o płaceniu świętopietrza tylko przez ludność rdzennie polską. Za taką więc byli uważani i uchodzić w tym czasie (1344/1345) już musieli mieszkańcy tej wsi. ����������������������������� Osadę założono rzeczywiście dopiero gdzieś około przełomu wieków XIII i XIV, a hipotezę o wyłącznie czeskich początkach Andrychowa podać trzeba w wątpliwość. Bardziej prawdopodobnym wydaje się, iż założyli tu

osadę przybysze z Wielkopolski, Śląska, Czach i Moraw. Może nawet przede wszystkim z Wielkopolski. Wskazują na to pewne zjawiska językowe żywe na tych terenach do dziś. Słowo o Inwałdzie Z całą pewnością powiedzieć można, że wpływy czeskie były w tym czasie na tych ziemiach ogromne. Przede wszystkim mogli być wśród osadników i przybysze z południa. Istnieje na przykład dość mocna tradycja mówiąca o związkach pobliskiego Inwałdu z Czechami. Równie żywotna jest hipoteza o niemieckim pochodzeniu tej osady, jednak niektórzy historycy sprzeciwiają się jej. Otóż po wojnach husyckich najprawdopodobniej zanikła parafia w Inwałdzie. Gdyby tu mieszkali Niemcy, to nie mieliby oni żadnego powodu, by swą parafię likwidować. Jeśli zaś osadnikami byli Czesi, to popierając czeski, narodowo - religijny ruch husycki, mogli doprowadzić do upadku parafii katolickiej. Jest to poniekąd nawet naturalne. Tezę o czeskim rodowodzie Inwałdu potwierdzają występujące tu nazwiska: Stuglik (Stuchlik), Kolber, Korbel, Smaza, Najbor, Nalborczyk. Mało tego. Przypuszcza się, że inwałdzki kościół stał się później siedzibą sekty „Braci morawskich”, która mogła się tu zaszczepić wraz ze sprowadzonymi z Moraw nowymi osadnikami. Osadzić ich mogli w Inwałdzie właściciele tej miejscowości na przełomie XIV i XV wieku, inwałdzcy Kornicze. Jak widać, Kościół na naszych ziemiach tworzył się w niełatwych warunkach. Był Kościołem pogranicza, gdzie ścierały się, jak zawsze w takich razach, różne kultury, tradycje i religie. Właśnie tu bardzo mocne były wpływy ruchu husyckiego i rozmaitych sekt. To już na wstępie osłabiać musiało próbujący się tutaj zakorzenić katolicyzm. Ludzie osiedlający się w Andrychowszczyźnie od początku uczyli się żyć obok wyznawców innych religii, co z jednej strony uczyło ich być może tolerancji, ale równie dobrze mogło stanowić zarzewie konfliktów i nienawiści. Najczęściej jednak prowadziło do obojętności wobec spraw duchowych i łatwego ulegania rozmaitym religijnym nowinkom.

Nazwy rozmaite, cz. 18 Wioską należącą do województwa małopolskiego, powiatu wadowickiego, gminy Brzeźnica jest miejscowość o dosyć oryginalnej nazwie Marcyporęba. W „Słowniku etymologicznym nazw geograficznych Polski” Marii Malec, czytamy: - nazwa brzmiała pierwotnie Markowa Poręba i jest zestawieniem utworzonym od przymiotnika „Markowy” i rzeczownika „poręba”. Nazwa wskazywała, że wieś została założona przez pewnego człowieka o imieniu Marek na porębie, tj. miejscu wykarczowanym. Markowa Poręba została w tekstach łacińskich zlatynizowana na Marci Poremba (łaciński dopełniacz Marci od imienia Marcus). Kancelaryjna postać nazwy Marci Poremba została spolonizowana na Marcyporęba i w takiej postaci jest oficjalnie używana. – Nazwa Marcyporęba jest notowana w źródłach od XIV wieku w następujących postaciach: de Poramba Marconis (1335 r.), de Marci Poremba (1353 r.), Poraba Marcincowsca (1385 r.), Poraba Marcinkowa (1389 r.), de Marci Poraba (1470 r.), Porę-

ba Markowa (1581 r.), Poremba-Marcy (1772 r.). Marcyporęba należy do rodzaju nazw kulturowych. Kategoria tych nazw wyodrębniana jest na podstawie kryterium etymologicznego. Według definicji prof. Witolda Taszyckiego, są to nazwy oznaczające dzieła rąk ludzkich albo urządzenia, instytucje i wytwory kultury społecznej i duchowej. Jeżeli chodzi o zabytki to nie można pominąć kościoła pod wezwaniem św. Marcina, zbudowanego w 1670 r. Jest to kościół drewniany z obrazem Wniebowzięcia Matki Bożej z XVII w. w ołtarzu głównym. Marta Paczyńska

Patroni naszych ulic, odc. 11

Ulica Krzysztofa Kamila Baczyńskiego znajduje się tuż przy ulicy Beskidzkiej, obok cmentarza komunalnego w Andrychowie. Do roku 1994 nosiła nazwę Janka Krasickiego, a od 9 maja 1994 r. zgodnie z Uchwałą Rady Miejskiej, posiada nazwę K. K. Baczyńskiego. Zacznę od krótkiego przypomnienia biografii Jana Krasickiego. Żył w latach 1919 – 1943, posiadał pseudonim Kazik, był działaczem komunistycznym. W latach 1939 – 42 przebywał w ZSRR, w 1942 r. wrócił do kraju. Należał do Polskiej Partii Robotniczej i Gwardii Ludowej. Kierował Związkiem Walki Młodych. Zginął podczas ucieczki po aresztowaniu go przez gestapo. Krzysztof Kamil Baczyński z kolei żył w latach 1921 – 1944. Poeta posiadający wiele pseudonimów: Jan Bugaj, Krzysztof

tel. 33 875 23 13 NOWINY ANDRYCHOWSKIE www.nowiny.andrychow.eu

magazyn

Zieliński, Jan Krzyski, Piotr Smugosz. Żołnierz AK, który zginął w Powstaniu Warszawskim, jako młody i utalentowany chłopak. Należał do konspiracyjnego miesięcznika literacko-społecznego „Droga”. Jego zbiory poetyckie to: Wiersze wybrane, Arkusz poetycki, Śpiew z pożogi, Utwory zebrane (w dwóch tomach), Poezje. Powszechnie uznany został za najwybitniejszego twórcę pokolenia wojennego. Poległ w czwartym dniu Powstania Warszawskiego, postrzelony przez niemieckiego snajpera. Pośmiertnie został odznaczony Medalem za Warszawę oraz Krzyżem Armii Krajowej. Jego ciało spoczywa na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Marta Paczyńska

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

9


rozmaitości

Chopin na jazzowo W piątek, 3 grudnia „Klub pod Basztą” zaprasza na nietypowy koncert. „Filip Wojciechowski Trio” zagra utwory Fryderyka Chopina.

www.filipwojciechowski.art Na scenie wystąpią: Filip Wojciechowski – piano, Paweł Pańta – kontrabas, Cezary Konrad – perkusja. Koncert nosi intrygujący tytuł „Swingujący

Chopin”. Serdecznie zapraszamy. PS. Więcej o twórczości „Filip Wojciechowski Trio” na stronie www.filipwojciechowski.art.pl/pl_trio.html

Zafascynowany Kresami

17 października andrychowianie przenieśli się duchowo na ziemię lwowskokrzemieniecką oraz huculszczyznę. Stało się to za sprawą znakomitego poety rodem z pogranicznego Lubaczowa, Mariusza Olbromskiego. Dyrektor Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej, zafascynowany Kresami, podczas 31. Krakowskiego Salonu Poezji w Andrychowie, czytał własne wiersze z tomików „Lato w Krzemieńcu” oraz „Legendy znad Ikwy”. Były to utwory tematycznie związane z „małą ojczyzną”. Konkretniej z jej utratą oraz odzyskiwaniem za pomocą doświadczeń podróżniczych. „Odchodzą stare domy małomiastecz-

kowe,/ urocze dworki krzemienieckie w nieistnienie./ Nakrywają się dzikim winem i powojem,/ grają ciche pieśni na urwanych rynnach”. Liryzm Olbromskiego dopełniała muzyka fortepianu, która uwalniała się spod palców Marii Baki-Wilczek, artystki dysponującej bogatym repertuarem kompozytorów polskich, hiszpańskich, rosyjskich, francuskich i niemieckich. Taka oprawa muzyczna, rozbrzmiewająca w murach Miejskiego Domu Kultury, pozwalała zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości. Jak na wiernych słuchaczy przystało, mimo pięknej jesiennej aury, miejsca siedzące w MDK licznie zostały wypełnione. (mp)

„Album brazylijski” Taki tytuł nosiło spotkanie z Jerzym Handzlikiem, filologiem polskim, ale przede wszystkim nauczycielem języka esperanto na kursach międzynarodowych. Prelekcja na temat Brazylii odbyła się 11 października w Klubie Podróżnika CKiW i Koła PTTK „Chałupa” w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie. J. Handzlik należy do najpopularniejszych w świecie bardów, którzy śpiewają własne piosenki w języku esperanto. Ceniony i znany jest również za przetłumaczenie „Zaczarowanej dorożki” Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego na esperanto. Brazylia kojarzy się nam nie tylko z jedną z najlepszych drużyn piłkarskich na świecie, sambą, karnawałem. Brazylia to niesamowicie urokliwe miejsce na świecie. Znaleźć się w sercu wiecznie zielonej Amazonii to marzenie większości z nas. Dzięki zdjęciom prelegenta mogliśmy zakochać się w Brazylii i poczuć klimat tego południowoamerykańskiego kraju. (mp)

10

NR 11 (240), LISTOPAD 2010

magazyn

www.nowiny.andrychow.eu NOWINY ANDRYCHOWSKIE tel. 33 875 23 13


Jak we śnie To był jeden z piękniejszych koncertów, zorganizowanych w tym roku w Andrychowie. 16 października w Miejskim Domu Kultury wystąpił zespół „Carrantuohill” – formacja wykonująca zarówno tradycyjną muzykę celtycką rodem z Irlandii i Szkocji, jak i własne kompozycje oparte na „celtyckich korzeniach”.

W Andrychowie zespołowi towarzyszyły dwie niezwykle utalentowane artystki: Anna Faber na harfie oraz wokalistka Katarzyna Sobek. Obie panie były ozdobą koncertu. A. Faber zagrała tak, że nikt nie może mieć wątpliwości, że zasługuje na miano „czarodziejki harfy”. Zaś Kasia Sobek przepięknie zaśpiewała niezwykle trudne utwory. Panowie z „Carrantuohill” także pokazali się od jak najlepszej strony. Cały koncert był znakomitym show, w którym utwory wypełnione zadumą przeplatały się z kompozycjami pełnymi energii, bardzo, ale to bardzo skocznymi. „Carrantuohill” uchodzi za jeden z najlepszych polskich zespołów folkowych. Po andrychowskim koncercie wiemy, że to prawda. (as)


W Zagórniku - ekologicznie

Grzech przeciw przyrodzie Pojęcie grzechu ekologicznego pojawiło się niedawno. W rachunku sumienia rzadko bywa uwzględniany. Przypomniał o nim „Teatr A” swą sztuką pt. „Eko komedia”, którą można było obejrzeć w Domu Kultury w Zagórniku 23 października br. Spektakl stanowi jeden z elementów ogólnopolskiej kampanii „Nie zaśmiecaj swojego sumienia”. W formie luźno połączonych żartobliwych epizodów przedstawia nasze codzienne zachowania, które z szacunkiem dla naturalnego środowiska nic wspólnego nie mają. Zaliczono do nich m.in. manię kupowania czegokolwiek, bezkrytyczne uleganie promocjom w supermarketach itd. Lekkość spektaklu nie przesłoniła jego poważnego przesłania. Groźbę sytuacji podkreślały sceny z Księgi Rodzaju i Apokalipsy św. Jana, które niczym klamrą spinały całe przedstawienie. Dom Kultury w Zagórniku wypełnił się publicznością w różnym wieku, która świetnie się bawiła i żywo uczestniczyła w spektaklu. Był nawet konkurs ekologiczny z nagrodami. Każdy widz otrzymał także ulotkę o tym, jak dbać o przyrodę w swoim środowisku. Ireneusz Żmija

Upominki także dla rodziców. Wszystkie podarunki wykonywane są podczas warsztatów plastycznych w MiniZOO. Zapraszamy do wspólnej zabawy grupy: rodzice z dziećmi (min. 15 osób) Zapewniany doskonałą rozrywkę!


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.