Kap ani i wierni parafii úw. Stanis awa Kostki Greenpoint, Brooklyn sk adaj redakcji Kuriera Plus Czytelnikom i ca ej Polonii najlepsze øyczenia z okazji úwi t Zmartwychwstania Pana.
Ten, ktÛry zwyciÍøy úmierÊ, grzech i szatana, daje nam udzia w Swoim zwyciÍstwie.
Niech Zmartwychwsta y Chrystus b ogos awi naszej walce o prawdziwe szczÍúcie i radoúÊ ducha. Niech pomoøe nam poznaÊ sens d øenia do doskona oúci i kieruje drogami naszego codziennego øycia.
Weso ego Alleluja!
W duchu wspÛlnego przeøywania radosnych åwi t Zmartwychwstania PaÒskiego zapraszamy na Uroczystoúci Wielkiego Tygodnia:
Wielki Czwartek i Wielki Pi tek ñ 19:00, Wielka Sobota ñ 19:30. Wielkanoc - Msza úwiÍta Rezurekcyjna ñ godz. 6 rano. Pozosta e msze úw. 10:30, 12:00, 20:00
åwiÍcenie pokarmÛw w Wielk SobotÍ: 9:00 ñ 16:30 co pÛ godziny w dolnym koúciele.
Z okazji åwi t Wielkanocnych sk adam serdeczne
øyczenia pokoju, nadziei i wszelkiej pomyúlnoúci. Niech ten czas odrodzenia i radoúci przyniesie si Í do realizacji nowych wyzwaÒ oraz wiele ciep ych, rodzinnych chwil.
Z najlepszymi øyczeniami oraz podziÍkowaniem za PaÒstwa zaangaøowanie w budowanie dobrego imienia Polski na úwiecie.
Mateusz Sakowicz
Konsul Generalny RP w Nowym Jorku z zespo em Konsulatu
Drodzy Czytelnicy, Og oszeniodawcy i Przyjaciele
DziÍkujemy za øyczliwoúÊ i codzienne dowody zainteresowania naszym tygodnikiem i øyczymy zdrowej, piÍknie przeøywanej Wielkanocy, wúrÛd bliskich nam osÛb.
Przed PaÒstwem úwi teczne, w pe ni kolorowe, wydanie Kuriera Plus. Otwiera je ciep a i pogodna ok adka naszej zaprzyjaznionej artystki Beaty Szpury. Aw úrodku moc dobrych s Ûw od organizacji i biznesÛw, skierowanych do ich wspÛ pracownikÛw, klientÛw, ca ej Polonii, ale takøe duøo ciekawych, artyku Ûw zwi zanych z Wielkanoc .
S wiÍc nostalgiczne opisy tych úwi t pamiÍtanych z domu rodzinnego, a takøe opisy zapomnianych nieco tradycji, ktÛre teraz piÍknie odøywaj w rÛønych regionach Polski. Piszemy o smako ykach wielkanocnego sto u i ich dzisiejszej modyfikacji, o zagmatwanej legendzie åwiÍtego Krzyøa i o oprawcach, ktÛrzy cofnÍli siÍ przed krzyøem w Auschwitz, o procesji Drogi Krzyøowej, ktÛra po raz szÛsty przesz a ulicami Greenpointu i innych zwi zanych ze úwiÍtami wydarzeniach
To tematyka úwi teczna, ale znajdziecie teø PaÒstwo artyku y swoich sta ych, ulubionych autorÛw. BÍdzie moøna dowiedzieÊ siÍ kto jest najgorliwszym klakierem prezydenta Donalda Trumpa i ktÛry polityk by najbardziej wpatrzony w Marsza ka Pisudskiego. Na pewno warto poczytaÊ o tym, jak dosz o w 1025 roku do koronacji Boles awa Chrobrego, bo od tego roku przyjÍto liczyÊ paÒstwowoúÊ Polski i nasz przynaleønoúÊ do úwiata zachodu.
A z tematÛw lekkich mamy Blender kulturalny, a w nim atrakcyjne, ale sprawdzone, ploteczki z bliska i z daleka.
Weso ego Alleluja!
Zofia K opotowska
z Zespo em Kuriera Plus
Spotkanie emigracji niepodleg oúciowej
Konferencja ÑEmigracja niepodleg oúciowa w USA w latach 80., odbÍdzie siÍ w Summersville, West Wirginia, 4-6 czerwca 2025 r.
OdbÍdzie siÍ ona pod honorowym patronatem prezesa Instytutu PamiÍci Narodowej, dr Karola Nawrockiego. Weümie w niej udzia m.in. kilku historykÛw IPN. Przedyskutujemy wp yw naszej dzia alnoúci na PoloniÍ, na rz d USA i reøim PRL. Podejmiemy temat tajnych wspÛpracownikÛw S uøby BezpieczeÒstwa PRL oraz akcji wywiadu PRL, wymierzonych w emigracjÍ polityczn . Podamy przyk ady naszej pomocy oraz pomocy rz du USA dla opozycji w Polsce, a takøe mediami polskimi w Ameryce w walce o niepodleg oúÊ Polski. W ÑKto pomaga î, omÛwimy kto, kiedy i ile pieniÍdzy bra z milionÛw dolarÛw, ktÛre w latach 19841988 by y rozdzielane w ramach tzw. polskich programÛw NED. Jeszcze w 1989 r. niektÛre úrodowiska, bez skrupu Ûw, bra y amerykaÒskie pieni dze rÛwnoczeúnie jako opozycja i juø jako rz d.
OmÛwimy takøe osiem tajnych programÛw CIA okreúlanych jako Ñpomoc dla dysydentÛwî i podamy jakie sumy pieniÍdzy w skali rocznej na kaødy z nich by y przeznaczane.
redaktor naczelna
Zofia Doktorowicz-K opotowska
Grupa tematyczna, nazwana ÑKto przeszkadza î, rÛwnieø budzi duøe zainteresowanie. Ciekawy bÍdzie referat na temat dzia aÒ wywiadu wojskowego PRL przeciwko emigracji niepodleg oúciowej w USA. W tej samej grupie tematycznej przypomnimy dzia ania konkretnych aktywnych na emigracji osÛb i pokaøemy na co wskazuj dotycz ce ich przesz oúci ocala e na ich temat materia y SB.
BÍdzie takøe panel na temat reakcji emigracji na zmiany polityczne w Polsce w 1989 r. oraz superciekawy panel o inicjatywach po roku 1989.
Konferencja jest otwarta dla wszystkich, bez wzglÍdu na to, czy ktoú uczestniczy w tamtych wydarzeniach czy nie. Nie ma op aty rejestracyjnej.
Prosimy o przesy anie informacji kanaami prywatnymi do osÛb, ktÛre mog byÊ zainteresowane konferencj .
Ponadto:
do konca kwietnia prosimy drog mailow o zg oszenie uczestnictwa w konferencji oraz przes anie zdjÍcia koniecznego do wyrobienia karty uczestnika; poza czÍúci powitaln , ktÛra odbÍdzie siÍ w jÍzyku angielskim, ca a konferencja zostanie przeprowadzona w jÍzyku polskim;
sta a wspÛ praca
Maria Bielski, Andrzej JÛzef D browski, Ma gorzata Ka uøa, Czes aw Karkowski, Krzysztof K opotowski, Boøena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Chris Miekina, Jolanta Szczepkowska, Katarzyna ZiÛ kowska
ñw kaødym dniu konferencji zostanie podany lunch, a w pierwszym dniu spotkania odbÍdzie siÍ skromne przyjÍcie; informacje o miasteczku Summersville, okolicy, restauracjach i hotelach: www.summersvillewv.org najbliøsze wiÍksze lotnisko znajduje siÍ w Charleston: www.flycrw.com (304) 872-2783 konferencja@yahoo.com
W pierwszy dzieÒ tygodnia niewiasty posz y, skoro úwit do grobu, nios c przygotowane wonnoúci. KamieÒ zasta y odsuniÍty od grobu. A skoro wesz y nie znalaz y cia a Pana Jezusa. Gdy wobec tego by y bezradne, nagle stanÍ o przed nimi dwÛch mÍøczyzn w lúni cych szatach. Przestraszone pochyli y twarze ku ziemi, lecz tamci rzekli do nich: ÑDlaczego szukacie, øyj cego wúrÛd umar ych? Nie ma Go tutaj; zmartwychwsta . Przypomnijcie sobie, jak wam mÛwi , bÍd c jeszcze w Galilei: ÑSyn cz owieczy musi byÊ wydany w rÍce grzesznikÛw i ukrzyøowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanieî. Wtedy przypomnia y sobie Jego s owa, wrÛciwszy zaú od grobu, oznajmi y to wszystko Jedenastu i wszystkim pozosta ym. £k 24, 1-9
Wielkanocna radoúÊ w domu mojego dzieciÒstwa zaczyna a siÍ juø w Wielk SobotÍ rano. Wielkopostne skupienie i rekolekcje zakoÒczone spowiedzi wypenia y duszÍ radosn lekkoúci i odúwiÍtnym pokojem. TÍ odúwiÍtnoúÊ moøna byo takøe zauwaøyÊ na zewn trz, wyziera a z kaødego zak tka zagrody i domu. Wysprz tane obejúce cieszy o oko. Wybielone úciany domu úwieci y nieskaziteln czystoúci i pachnia y úwieøym wapnem. Z komory rozchodzi siÍ zapach wÍdzonych kie bas, szynek, boczkÛw i baleronÛw. Kuchnia pachnia a wielkanocnymi babami i mazurkami. Miesza y siÍ zapachy, gdy mama przygotowywa a w duøym koszyku úwiÍconkÍ.
Wszystko kipia o radoúci i øyciem, poczynaj c od budz cej siÍ do øycia przyrody. Ca y úwiat zielenia , a w przydomowym ogrÛdku, kwit y øÛ te øonkile, a na podmok ych kach øÛ te kaczeÒce. S ychaÊ by o úpiew skowronka i rechot øab. Pachnia o wiosn i øyciem. Ten wiosenny zapach miesza siÍ z zapachem úwiÍconki w wielkanocnych koszykach. Wszystko by o przesycone radoúci nadchodz cego Dnia Zmartwychwstania PaÒskiego. Przedpo udniowe zabieganie koncentrowa o siÍ na pracach w domu i zagrodzie. Zaú wieczÛr by zarezerwowany na uroczyst LiturgiÍ Wielkiej Soboty, ktÛra rozpoczynaa UroczystoúÊ Zmartwychwstania PaÒskiego.
Wigilia Paschalna jest punktem kulminacyjnym ca ego roku liturgicznego, jest Matk wszystkich wigilii. Wigilia Paschalna sk ada siÍ z czterech czÍúci. Warto o tym pomyúleÊ, gdy wmieszani w t um wiernych celebrowaÊ bÍdziemy podnios liturgiÍ Wielkiej Soboty. Pierwsza czÍúÊ to Liturgia åwiat a. W sobotni wieczÛr, odúwiÍtnie ubrani gromadzimy siÍ na zewn trz parafialnego
koúcio a. Zachodz ce s oÒce ustÍpuje miejsca gÍstniej cej ciemnoúci nocy, ktÛr w pewnej chwili rozdziera potÍøniej cy p omieÒ ognia. Kap an b ogos awi ogieÒ i zapala od niego ogromn úwiecÍ zwan Pascha em, ktÛry jest symbolem Chrystusa Zmartwychwsta ego. Wysoko wzniesiony przez kap ana zapalony Pascha prowadzi ludzi w procesji do koúcio a pogrøonego w ciemnoúci. W ciemnoúci prze amanej przez p omyk Pascha u rozbrzmiewa przejmuj cy úpiew kap ana: Ñåwiat o Chrystusaî. Zgromadzeni odpowiadaj ÑBogu niech bÍd dziÍkiî i zapalaj od Pascha u swoje úwiece. P omieÒ Pascha u i wszystkich innych úwiec oúwietla ca y KoúciÛ . CiemnoúÊ zosta a pokonana. åwiat o paschalne triumfuje i oúwietla drogi naszego øycia, ktÛre przez úmierÊ prowadz nas do zmartwychwstania.
Przypomina nam o tym, úpiewane na zakoÒczenie tej czÍúci liturgii radosne OrÍdzie Wielkanocne, Exultet. Jest to hymn zwyciÍstwa, triumfu, zbawienia i zmartwychwstania. Na úwiecie jest tak wielu ludzi, ktÛrzy tak jak my potrzebuj przewodnictwa i wskazÛwek úwiat a Paschalnego, przewodnictwa Chrystusa. åwiat spowija ciemnoúÊ wojen, nienawiúci, zazdroúci, k Ûtni, rozpusty itd.
Trzymaj c w rÍku zapalone úwiat o mamy prowadzic naszych braci i siostry ku åwiat u, Jezusowi Chrystusowi, mamy dzieliÊ siÍ tym åwiat em z innymi.
úwiatowych i koúcielnych, naduøywaniem w adzy, zak amaniem i hipokryzj , rozwodami, rozpust , demoralizacj , zemst i lekcewaøeniem prawa. Chrystus jest jedynym åwiat em, ktÛre moøe nas z niewoli grzechu i zatracenia wyprowadziÊ. Kolejne czytania przypominaj , øe od pocz tku istnienia BÛg jest obecny w naszym øyciu. Nigdy nas nie opuúci i wype ni swoje obietnice. Aby wype ni y siÍ one w naszym øyciu winniúmy dotrzymaÊ obietnic wobec Boga. Obietnic jakie wyp ywaj z faktu naszego chrztu.
Ostatni czÍúci Wigilii Paschalnej jest Liturgia Eucharystyczna. åwiat o Chrystusa, S owo Boøe i moc Chrztu przygotowuj nas do przyjÍcia Komunii Wielkanocnej. Byliúmy przy Chrystusie w czasie Jego mÍki i úmierci, a teraz uczestniczymy w Jego zmartwychwstaniu. Eucharystia jest bezkrwaw ofiar Chrystusa, jest dziÍkczynieniem Bogu za tÍ ofiarÍ, jest sposobem Boga na dawanie i ofiarowanie Siebie. MÛdlmy siÍ s owami papieøa Franciszka o godne przyjÍcie Komunii úwiÍtej: ÑK adÍ siÍ u Twych stÛp, o mÛj Jezu i ofiarowujÍ Ci moje skruszone serce, uniøone w swojej nicoúci i Twojej úwiÍtej obecnoúci. AdorujÍ CiÍ w sakramencie Twej mi oúci, niewys owionej Eucharystii. PragnÍ przyj Ê Ciebie w tym ubogim przybytku, jaki oferuje Ci mÛj umys . Czekaj c na radoúÊ z sakramentalnej komunii, pragnÍ przyj Ê CiÍ w duchu. Przyjdü do mnie, O mÛj Jezu, kiedy ja, ze swojej strony, przychodzÍ do Ciebie! Niech Twoja mi oúÊ ogarnie moje ca e jestestwo w øyciu i úmierci. WierzÍ w Ciebie, Tobie ufam, Ciebie mi ujÍî. m Na drogach Prawdy Boøej
Druga czÍúÊ to Liturgia S owa. Sk ada siÍ na ni dziewiÍÊ czytaÒ i osiem psalmÛw, siedem ze Starego Testamentu i dwa z Nowego. Chociaø liczba czytaÒ moøe byÊ zmniejszona, jednego czytania, z KsiÍgi Wyjúcie nie moøna pomin Ê. Jest to czytanie o wyjúciu IzraelitÛw z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej. CiemnoúÊ úwiata wdziera siÍ do naszych serc okrucieÒstwem wojen, zbrodniami przeciw ludzkoúci, utrat zaufania do przywÛdcÛw
O tym przypomina nam trzecia czÍúÊ liturgii Wielkiej Soboty ñ Liturgia Chrztu i odnowienie przyrzeczeÒ chrzcielnych. Na pocz tku ma miejsce b ogos awieÒstwo wody i modlitwy wzywaj ce Ducha úw. Modlitwom towarzyszy zanurzenia w wodzie p on cego Pascha u. NastÍpnie ma miejsce chrzest i odnowienie przyrze-
czeÒ chrzcielnych. W tej czÍúci liturgii w sposÛb szczegÛlny doúwiadczamy tajemnicy ostatecznego zwyciÍstwa Chrystusa nad grzechem i úmierci , zwyciÍstwa, ktÛre staje siÍ naszym udzia em w tajemnicy Chrztu. Dar Chrztu åwiÍtego, jest naszym udzia em w úmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa. Wyrzekamy siÍ grzechu i szatana i wyznajemy wiarÍ w Ojca, Syna i Ducha åwiÍtego. W odnowieniu przyrzeczeÒ chrzcielnych potwierdzamy nasze zobowi zanie wobec øycia, ktÛre ofiarowa nam Chrystus w swojej úmierci i zmartwychwstaniu.
Zapraszamy na strony Autora: ryszardkoper. pl i nytravelclub.pl
Porady prawne kiedy dojdzie do wypadku w miejscu pracy
Pomoc prawnika w zakresie porady prawnej w przypadku wypadku w miejscu pracy moøe okazaÊ siÍ niezbÍdna. Najlepiej skontaktowaÊ siÍ z prawnikiem jak najszybciej po doznaniu urazu. Ale zanim sprawa trafi na wokandÍ, istnieje kilka czynnoúci ktÛre mog znacznie poprawiÊ twoj sytuacjÍ. Moøesz miÍdzy innymi mieÊ prawo do uzyskania rekompensaty finansowej za urazy doznane w trakcie wykonywania obowi zkÛw zawodowych.
Walcz o swoje odszkodowanie od chwili doznania urazu W przypadku doznania urazu w miejscu pracy, kaødy prawnik udzielaj cy porady prawnej, kiedy dojdzie do wypadku w miejscu pracy zaleci wam to samo ñ uraz naleøy natychmiast zg osiÊ do przeoøonego. Wiele wypadkÛw pozostaje niezg aszanych, a w takim razie pozwany ma mocn podstawÍ do podwaøania tego, czy wypadek faktycznie nast pi w miejscu pracy. NajwiÍksze szanse na pozytywny dla nas wyrok mamy wtedy, kiedy wypadek zg aszamy natychmiast po fakcie. Ta prosta decyzja stanowi rÛønicÍ miÍdzy spraw wygran , a przegran . Dobry prawnik zaleci by rÛwnieø zebranie jak najwiÍkszej iloúci dowodÛw dotycz cych wypadku. ZrÛb swoim telefonem komÛrkowym zdjÍcia miejsca wypadku ñ nie zapomnij sfotografowaÊ wyposaøenia, ktÛre mia o udzia w wypadku.
Zdob dü dane kontaktowe wszystkich wspÛ pracownikÛw, ktÛrzy byli úwiadkami wypadku. Poproú kogoú o sfotografowanie twoich uszkodzeÒ, szczegÛlnie ran otwartych oraz blizn.
Nie wierz w to, øe twÛj pracodawca wszystkim siÍ zajmie. Jego priorytetem nie jesteú ty, tylko firma i jej bezpieczeÒstwo. Kaødy prawnik doradzi ci, aby nie podpisywaÊ jakichkolwiek oúwiadczeÒ czy raportÛw dotycz cych wypadku, ktÛre przygotowa twÛj pracodawca.
Natychmiast skieruj siÍ do lekarza
Prawnik zaleci by Ci rÛwnieø natychmiast uzyskaÊ pomoc medyczn . Nie umniejszaj swojego urazu ñ nawet jeúli Ñnie boli tak bardzoî, uszkodzenia wewnÍtrzne mog byÊ powaøniejsze niø nam
Ho d trumpski
W kongresie trwa swego rodzaju rywalizacja o miano najbardziej lojalnego zwolennika Donalda Trumpa. RepublikaÒscy politycy przeúcigaj siÍ w inicjatywach maj cych na celu uhonorowanie prezydenta i umocnienie jego pozycji.
Jednym z najbardziej spektakularnych pomys Ûw jest propozycja zmiany konstytucji, aby umoøliwiÊ Trumpowi ubieganie siÍ o trzeci kadencjÍ. Inicjatorem tego projektu jest Andy Ogles, republikanin z Tennessee, ktÛry us ysza , jak Trump publicznie zastanawia siÍ nad moøliwoúci przed uøenia swoich rz dÛw i natychmiast przyst pi do dzia ania. Ogles mÛwi, øe Ñpomys go zaintrygowa i postanowi sprawdziÊ jak moøna by go zrealizowaÊ.î ChoÊ zmiana konstytucji wymaga aby poparcia dwÛch trzecich kongresu oraz trzech czwartych stanÛw, co czyni jej przyjÍcie niemal niemoøliwym, Ogles dziÍki swojemu projektowi do czy do grona republikaÒskich kongresmenÛw, ktÛrzy sk adaj Trumpowi akty ho du, ktÛre mog byÊ waøne w ich dalszej karierze. Kongresmen Addison McDowell z Karoliny PÛ nocnej zaproponowa na przyk ad przemianowanie lotniska Washington-Dulles na MiÍdzynarodowy Port Lotniczy Donalda
Jeúli PaÒstwo sami stali siÍ ofiar wypadku, lub znaj kogoú kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Moøecie PaÒstwo rÛwnieø zadaÊ nam pytania bezpoúrednio na stronie internetowej (www. plattalaw. com) uøywaj c emaila lub czatu, ktÛry jest dostÍpny dla PaÒstwa 24 godziny na dobÍ. Zawsze udzielimy PaÒstwu bezp atnej porady w kaødej sprawie, w ktÛrej bÍdziemy mogli PaÒstwa reprezentowaÊ.
Tomasz Bagnowski
J. Trumpa, argumentuj c, øe zas uguje on na takie samo uhonorowanie jak Ronald Reagan, ktÛrego imiÍ nosi juø jedno z lotnisk w stolicy USA. Reprezentuj ca w kongresie stan Georgia Marjorie Taylor Greene, z oøy a projekt ustawy uniewaøniaj cej oba postÍpowania impeachmentowe wobec Trumpa, aby oficjalnie Ñusun Ê je z historiiî, tak jakby nigdy nie by y rozwaøane. Inna lojalna zwolenniczka prezydenta, Anna Paulina Luna z Florydy, posz a jeszcze dalej, sk adaj c projekt ustawy dodaj cej podobiznÍ Trumpa do znanego monumentu Mount Rushmore. Mia aby ona znaleüÊ siÍ obok twarzy George'a Waszyngtona, Thomasa Jeffersona, Abrahama Lincolna i Theodoreía Roosevelta. Tymczasem Trump, forsuje reformy w zawrotnym tempie, a opozycja wobec nich jest rachitychiczna i nieporadna. W senacie pewien opÛr stawiaj m.in. Mitch McConnell, Lisa Murkowski i Susan Collins, jednak w izbie reprezentantÛw wiÍkszoúÊ republikanÛw pe ni raczej rolÍ entuzjastycznych kibicÛw niø straønikÛw rÛwnowagi w adzy. WiÍkszoúÊ demokratÛw jest w opozycji, ale nie do koÒca. W aúnie ich poparcie umoøliwi o przyjÍcie republikaÒskiego projektu wydatkÛw rz dowych, ktÛry zapobieg tzw. shutdownowi.
Zdaniem cytowanego w New York Timesie Seana Theriaulta, profesora nauk poli-
siÍ wydaje. Odczekanie dni lub tygodni przed pÛjúciem do lekarza moøe powaønie zagroziÊ nie tylko naszemu zdrowiu, ale rÛwnieø naszej sprawie. Ubezpieczyciel moøe wstrzymaÊ wyp atÍ odszkodowania na podstawie faktu, øe skoro nie skorzysta eú natychmiast z pomocy medycznej, to uraz nie by powaøny. Innym popularnym argumentem jest podejrzenie, øe pomiÍdzy wypadkiem w pracy, a twoj wizyt w szpitalu wydarzy o siÍ coú jeszcze. Ubezpieczyciel zrobi wszystko, aby zmniejszyÊ wysokoúÊ odszkodowania ktÛre musi Ci wyp aciÊ.
Podczas wizyty u lekarza naleøy wspomnieÊ o kaødej czÍúci cia a, ktÛra ucierpia a w wypadku w miejscu pracy. Jeúli nie mÛwisz p ynnie po angielsku, poproú kogoú o t umaczenie ñ to waøne, aby lekarz rozumia i zapisa wszystkie uszkodzenia. Jeúli nie znasz nikogo kto mÛg by Ci pomÛc, poproú doktora o wykorzystanie us ugi t umaczenia ñ wiÍkszoúÊ lekarzy ma do takiej us ugi dostÍp. Ostatnim krokiem powinno byÊ skontaktowanie siÍ z doúwiadczonym prawnikiem, ktÛry udzieli porady prawnej w przypadku wypadku w miejscu pracy. Specjalista od spraw o szkody personalne moøe udzieliÊ ci dodatkowych rad i informacji w celu uzyskania maksymalnej rekompensaty w przypadku urazu. m
tycznych na Uniwersytecie TeksaÒskim, zachowanie republikaÒskich kongresmenÛw pokazuje jak siln pozycjÍ w partii ma Trump. Wielu z nich myúli o swojej przysz oúci, czy to w senacie, w administracji prezydenckiej czy na stanowisku gubernatorÛw i stara siÍ przypodobaÊ prezydentowi. CzÍsto Trump nie musi nawet prosiÊ o realizacjÍ swoich pomys Ûw. Wystarczy, øe coú zasugeruje publicznie, a lojalni kongresmeni natychmiast podejmuj temat. Marjorie Taylor Greene, ktÛra spÍdzi a z Trumpem wiele czasu podczas kampanii wyborczej i jak mÛwi ñ wie, Ñco on ma w sercuî, jeszcze zanim Trump wyda dekret o zmianie nazwy Zatoki MeksykaÒskiej na ZatokÍ AmerykaÒsk , z oøy a odpowiedni projekt ustawy. Pomys umieszczenia Trumpa na Mount Rushmore nie jest nowy ñ sam Trump mÛwi o tym Kristi Noem, wÛwczas gubernator Dakoty Po udniowej, ktÛra wrÍczy a mu nawet pami tkowy model pomnika znajduj cego siÍ w jej stanie, z dodan twarz Trumpa. Teraz Noem jest szefow Departamentu BezpieczeÒstwa Krajowego, co pokazuje, øe lojalnoúÊ przynosi wymierne korzyúci. Marjorie Taylor Greene, ktÛra kiedyú by a traktowana jak outsiderka, dziú przewodniczy podkomisji zajmuj cej siÍ ciÍciami budøetowymi. Z kolei Andy Ogles, ktÛrego federalni prokuratorzy w Nashville mieli pod lup , niedawno zosta oczyszczony z zarzutÛw. Kongresman podkreúla, øe Ñstarannie przemyúla î koncepcjÍ zmiany konstytucji tak umoøliwiÊ trzeci kadencjÍ wy cznie Trumpowi,
a nie innym by ym prezydentom, np. Barackowi Obamie. Jak mÛwi, czeka tylko na odpowiedni moment, by przedstawiÊ pomys Trumpowi osobiúcie. ÑMam jego numer, ale uøywam go rozwaønieî ñ przyznaje Ogles. ÑKiedy nadejdzie w aúciwy moment, porozmawiamy o tymî. Polityczne gesty maj ce na celu uhonorowanie Donalda Trumpa nie s wy cznie domen amerykaÒskich kongresmenÛw. RÛwnieø na arenie miÍdzynarodowej pojawia y siÍ inicjatywy maj ce na celu upamiÍtnienie jego prezydentury i podkreúlenie sojuszu z USA pod jego rz dami. Jedn z najbardziej znanych by a propozycja utworzenia Fortu Trump w Polsce. Pomys ten zosta przedstawiony przez prezydenta Andrzeja DudÍ w 2018 roku podczas jego wizyty w Bia ym Domu. Duda argumentowa , øe zwiÍkszona obecnoúÊ wojsk USA wzmocni aby bezpieczeÒstwo wschodniej flanki NATO i zapobieg aby potencjalnej agresji ze strony Rosji. Nazwa ÑFort Trumpî by a bezpoúrednim uk onem w stronÍ prezydenta i mia a podkreúlaÊ bliskie relacje miÍdzy Warszaw , a Waszyngtonem. ChoÊ projekt ostatecznie nie zosta zrealizowany w takiej formie, w 2020 roku podpisana zosta a umowa o wzmocnionej wspÛ pracy obronnej miÍdzy Polsk i USA. Podobne inicjatywy widaÊ teø w innych krajach. W Brazylii, ktÛrej by y prezydent Jair Bolsonaro wielokrotnie wyraøa podziw dla Trumpa, jeszcze za jego pierwszej kadencji nie brakowa o symbolicznych gestÛw w tym kierunku.
Polska Wielkanoc i zmartwychwstanie dawnych tradycji
Polska przez lata swojej burzliwej historii stworzy a wiele niezwykle barwnych tradycji, ktÛre mimo przeciwnoúci losu, utraty KresÛw, szarych lat PRL-u, nie tylko przetrwa y do dziú, ale nieoczekiwanie zaczynaj przeøywaÊ swÛj renesans. Wielu m odych ludzi nie tylko chce pamiÍtaÊ sk d pochodzili ich przodkowie, ale stara siÍ takøe przechowaÊ resztki tradycji jakie przetrwa y do naszych czasÛw. åwiÍta wielkanocne daj ku temu doskona okazjÍ.
Na Suwalszczyünie w Wielki Czartek, Pi tek i SobotÍ dzieci chodz po domach z Ewangeli . Tam, gdzie s zapraszane czytaj EwangeliÍ przypadaj c na konkretny dzieÒ ñ tÍ sam , ktÛr czyta siÍ w koúciele. W Wielki Pi tek dzieci czytaj opis MÍki PaÒskiej i za to dostaj niewielkie datki lub pisanki. Pisanki w Szypliszkach i innych miejscowoúciach Suwalszczyzny nazywane s z litewska marguciami. Klasyczne margucie malowane s naturalnymi farbami z kory dÍbowej i olszowej z dodatkiem rdzy øelaznej. Taka farba musia a staÊ co najmniej dwa-trzy tygodnie, aby nabra a odpowiedniego koloru i mocy. Kraszanki malowano woskiem, ktÛry nak adano oprawion w drewienko szpileczk , a potem wk adano takie jajka do farby. W Wielk SobotÍ w koúciele zostawali úpiewacy, ktÛrzy przez ca a noc úpiewali Jezusowi w grobie pieúni pogrzebowe. Przed Rezurekcj úpiewali pieúÒ o Marii Magdalenie, ktÛra id c do grobu Jezusa zobaczy a, øe jest on juø pusty. Zwyczaj úpiewania tej pieúni trwa na Suwalszczyünie do dziú i úpiewa siÍ j zwykle na pÛ godziny przed Rezurekcj . Tuø przed rezurekcyjn procesj tradycyjnie úpiewany jest aciÒski psalm ÑChwa a Tobie TrÛjcoî. W niektÛrych wsiach Suwalszczyzny w dzieÒ Rezurekcji Pana chodzi siÍ wieczorami z ÑAllelujaî. M odzi mÍøczyüni pod oknami úpiewaj pe n wersjÍ pieúni ÑWeso y nam dzieÒ dziú nasta î, ktÛra ma 17 zwrotek i dostaj za to drobne datki.
Na ål sku w Bojszowach na Ziemi PszczyÒskiej w czasie Wielkiego Tygodnia m odzi ch opcy zbierali siÍ przy krzyøu i úpiewali ÑKtÛryú za nas cierpia rany, Jezu Chryste zmi uj siÍ nad namiî. Potem szli pod figurÍ úw. Floriana i úpiewali: ÑåwiÍty Florianie proú aby Jezus by askaw dla nasî. Na koniec szli do koúcio a przed ktÛrym sta a figura úw. Jana Chrzciciela. Tam z kolei úpiewano: Ñåw. Janie Chrzcicielu proú za nas aby Pan Jezus by askaw, Jezusie najmilszy zmi uj siÍ nad namiî. Chodzono tak trzy razy dziennie przez ca y Wielki TydzieÒ. Pierwszy raz o szÛstej rano, drugi w po udnie, a ostatni raz o trzeciej po po udniu. W Wielk SobotÍ za trzecim razem niesiono kuk Í Judasza, ktÛr na ko-
niec podpalano i wrzucano do rzeki M ynÛwki. W tym czasie dziewczÍta razem z matkami malowa y jajka ñ wrzucone do wywaru z kory dÍbowej by y br zowe, wrzucone do wywaru z kory brzozowej byy zielone, a czerwone wychodzi y wtedy, kiedy wk adano je do Êwik y. Pomalowane jajka k adziono na talerz, a w jego centrum stawiano figurkÍ zaj ca w úwieøo wykiekowanym øycie. W czasie Wielkanocy m odzi ch opcy odwiedzali swoje dziewczÍta i przynosili im zaj ce. Im wiÍkszy by taki zaj c tym wiÍksza by a mi oúÊ i uwielbienie dla wybranki. Dziewczyna rewanøowa a siÍ upieczonym ko aczem. Im wiÍkszy by ko acz tym wiÍksze by o uczucie dziewczyny do swojego wybraÒca.
NajwiÍksze zamieszanie w polskich zwyczajach wielkanocnych jest dziú na terenie Dolnego ål ska, gdzie zamieszkali Polacy przywiezieni tam z KresÛw, ale takøe wszyscy Ci, ktÛrzy po wojnie w aúnie tam zaczynali nowe øycie. WúrÛd nich byli Polacy tak egzotyczni jak gÛrale czadeccy z rumuÒskiej Bukowiny i Polacy, ktÛrzy przybyli z Boúni. Trafili tam kiedyú w ramach wielonarodowego paÒstwa HabsburgÛw, ale po II wojnie úwiatowej jedni i drudzy repatriowali siÍ do Polski na Ziemie Odzyskane. Swoje tradycje úwi teczne kultywuj do dziú. Wlok oni kuk Í Judasza, przez wioskÍ bij c j niemi osiernie, wyrzucaj c z siebie z energiÍ. Jednak zamiast spaliÊ kuk Í, a potem utopiÊ j w rzece, zrzucano Judasza z wieøy koúcielnej.
Jajka wielkanocne maluje siÍ na Dolnym ål sku we wszystkie moøliwe wzory poczynaj c od litewskich, wileÒskich, podlaskich, lwowskich, tych z Bukowiny i wielu innych miejsc, ale úwiÍci siÍ je czÍsto razem, w jednym koszyku. Przez lata PRL kultywowano tÍ utracon tradycjÍ, bo to by a cz stka osobowoúci tych ludzi. åpiewa siÍ tam nadal pieúni kresowe, znane jeszcze z dworÛw ziemiaÒskich. W Dzia oszynie pod Bogatyni nadal úpiewa siÍ pieúni ludowe z Polesia. GÛrale czadeccy przyjechali na Dolny ål sk z Czerniowca, Czadcy i Nowego OwczyÒca w dzisiejszej Rumunii. Przywieüli ze sob kukurydzian mama ygÍ,
ktÛr na Wielkanoc mieszaj z mÛüdziejem czyli z gotowanymi jajkami z czosnkiem wymieszanym ze úmietan . We wtorek przed årod Popielcowa gÛrale czadeccy taÒczyli taniec korowodowy wokÛ mÍøczyzny przebranego za jelenia. åpiewaj wÛwczas tylko kobiety, a jeleÒ udaje øe úpi. Kobiety, kiedy koÒcz úpiewaÊ klaszcz i budz go ze snu. Potem wszyscy rozchodz siÍ do domÛw. Zwyczaj ten symbolizuje budzenie siÍ Natury. W Lany Poniedzia ek na Dolnym ål sku oblewa siÍ wod kobiety, a we wtorek mÍøczyzn. W Ma opolsce w dyngus chodzili Ñúmigurciorzeî z koszyczkami. Byli to zazwyczaj m odzi ch opcy, ktÛrzy zbierali wszystko co im gospodarze podarowali. By o to jedzenie i drobne datki. W po udniowej Ma opolsce w Wielkanocny Poniedzia ek chodzi Siuda Baba z Cyganem i Krakowiakami. Siuda Baba ma czarn od sadzy twarz, obdart spÛdnicÍ i korale z kasztanÛw. Wchuúcie ma ukryty s Ûj z mazi wymieszan z sadz , ktÛr smaruje napotkane dziewczÍta. Cygan strzela z bata, a Krakowiacy pchaj wÛzek z ÑJezuskiemî do ktÛrego zbieraj datki, wielkanocne ciasto, szynkÍ, a czasem dostaj nawet butelkÍ wÛdki. Dzieci biegn za takim orszakiem i úpiewaj : ëSiuda, ruda, popielata z batem lata. Siuda, ruda popielata co kominy wymiataî. Kto nie przyjmie Siudej Baby z orszakiem, temu wysmaruje mazi klamkÍ, okna albo skrzynkÍ pocztow . Dziú, w czasach obfitych, obdarowywanie jedzeniem nie jest niczym atrakcyjnym, ale jeszcze 50 lat temu w wielu miejscach Polski jedzono szynkÍ dwa razy do roku i by to prawdziwy specja . W Krakowie celebrowano takøe wtorek po Wielkanocnym Poniedzia ku, a úwiÍto to nazywano ÑRÍkawk î. Krakowianie zbierali siÍ wÛwczas na Kopcu Kraka, a potem na gÛrze úw. Benedykta i toczyli z niego wielkanocne jajka, obwarzanki, jab ka i kaødy rodzaj jedzenia, ktÛry mÛg siÍ toczyÊ z kopca. Takie jaja, kiedy dotoczy y siÍ do podnÛøa gÛry by y zbierane przez tych, u ktÛrych z jedzeniem by o krucho. W tym czasie przy koúciele úw. Benedykta odbywa siÍ odpust. ÑRÍkawkaî jest jednym z tych zwyczajÛw, ktÛry niemaløe ca kowicie znikn by wspÛ czeúnie odrodziÊ siÍ na nowo.
W ca ej Polsce na Wielkanoc bielono úciany domÛw, a okna ozdabiano wycinankami z papieru glansowanego. Bia e wycinanki zawieszano w oknach zamiast firanek. Najwaøniejszym symbolem Wielkanocy jest oczywiúcie jajko, ale w polskiej tradycji wielkanocnej jeszcze waøniejsze s ciasta. Na pierwszym miejscu jest zdecydowanie mazurek, ale zaraz po nim babka wielkanocna i wschodnie kulicze. Mimo, øe mazurek w polskiej tradycji jest czymú wyj tkowym, a jego przygotowanie to prawdziwy rytua , to nie ma jednego przepisu na jego wykonanie. Np. mazurek podlaski robi siÍ z gotowanych jaj, ktÛre uciera siÍ do bia oúci z mas em. Tak masÍ uk ada siÍ na kruchym cieúcie i dekoruje lukrem, mas z czekolady i bakaliami. Masa moøe byÊ jednak takøe kajmakowa, orzechowa, z marmolady albo powide . Najelegantsze s mazurki marcepanowe. Mazurek musi byÊ smaczny i adny. Na wielkanocnym stole symbolizuje dostatek i radoúÊ ze Zmartwychwstania, dlatego do jego zrobienia uøywa siÍ najlepszych i najszlachetniejszych sk adnikÛw. Jest bardzo s odki i rekompensuje 40 dni Wielkiego Postu. Samo ciasto ma pochodzenie orientalne i najprawdopodobniej zosta o przejÍte od TurkÛw bo przypomina ich baklawÍ. Nie przeszkodzi o to jednak we wpisaniu mazurka orzechowego na listÍ polskiego dziedzictwa narodowego. Polsk tradycj úwi teczn jest takøe wysy anie kartek pocztowych z wielkanocnymi øyczeniami, ktÛre dziú czÍsto zastÍpuj e-maile, sms-y, a nawet wpisy w mediach spo ecznoúciowych na internecie. Problemem jednak pozostaje to, w jaki sposÛb poprawnie zapisaÊ w nich nazwÍ úwi t. Wed ug polonistÛw s owo ÑWielkanocî w kaødym przypadku zaczynamy od wielkiej litery, ale juø ÑúwiÍta wielkanocneî zaczynamy od ma ej. Okazuje siÍ, øe mamy aø piÍÊ poprawnych sposobÛw zapisywania nazwy tego úwiÍta. Jest to: Wielkanoc, úwiÍta wielkanocne, úwiÍta Wielkanocy, úwiÍta Wielkiejnocy (archaizm) i úwiÍta Wielkiej Nocy (takøe archaizm). Korzystaj c z tej okazji w kaødej z tych form Wszystkim Czytelnikom Kuriera sk adam úwi teczne, radosne, wielkanocne øyczenia.
Siuda Baba ma czarn od sadzy twarz, podart spÛdnicÍ i korale z kasztanÛw
åmigus Dyngus
åwiÍconki z rÛønych rejonÛw Polski
åwiÍto RÍkawki, KrakÛw Procesja rezurekcyjna
Polskie wczoraj i dziú
Pu kownik JÛzef Beck
PokÛj jest rzecz cenn i poø dan . (...) Ale pokÛj, jak prawie wszystkie sprawy tego úwiata ma swoj cenÍ, wysok , ale wymiern . My w Polsce nie znamy pojÍcia pokoju za wszelk cenÍ. Jest tylko jedna rzecz w øyciu ludzi, narodÛw i paÒstw, ktÛra jest bezcenn . T rzecz jest honor.
JÛzef Beck, maj 1939 r.
Przysz y minister i jeden z najbliøszych wspÛ pracownikÛw JÛzefa Pi sudskiego urodzi siÍ w Warszawie w roku 1894. Pochodz ca z Flandrii rodzina ojca JÛzefa Becka osiedli a siÍ w Polsce w koÒcu XVI wieku. Matka (z domu £uczkowska) by a katoliczk obrzÍdu wschodniego (unickiego). ByÊ moøe dlatego jej syn zosta ochrzczony w cerkwii prawos awnej. Rodzina BeckÛw mieszka a kilka lat w Rydze, a nastÍpnie przeprowadzi a siÍ do austriackiej Galicji. Ojciec uzyska stanowisko wyøszego urzÍdnika lokalnej administracji w Limanowej. W tym czasie m ody JÛzef rozpocz naukÍ w V Liceum OgÛlnoksztac cym w Krakowie. Po maturze studiowa przez rok na Politechnice Lwowskiej, a nastÍpnie kontynuowa naukÍ w Akademii Handlu Zagranicznego w Wiedniu.
W 1913 r. Beck po raz pierwszy zetkn siÍ z JÛzefem Pi sudskim, a w nastÍpnym roku wst pi do Polskiej Organizacji Wojskowej. Po wybuchu I wojny úwiatowej podejmuje s uøbÍ w artylerii LegionÛw Polskich. Wiosn 1916 r. otrzymuje stopieÒ porucznika.
W 1917 r., wraz z grup polskich oficerÛw, odmawia z oøenia przysiÍgi na wiernoúÊ cesarzowi niemieckiemu i zostaje odes any do zapasowych formacji austriackich. NastÍpnie, pod fa szywym nazwiskiem, udaje mu siÍ dotrzeÊ do Lwowa. POW deleguje go na UkrainÍ, gdzie pomaga w organizacji Korpusu Polskiego.
W pocz tkach listopada 1918 r. Beck przybywa do Lublina i wstÍpuje w szeregi tworz cego siÍ wojska polskiego. W latach 1919-1922 jako jeden z szefÛw Sztabu Generalnego WP odwiedza RumuniÍ i WÍgry w celu negocjacji z tamtejszymi rz dami. Uczestniczy rÛwnieø w konferencji poúwiÍconej relacjom polsko ñ litewskim w Brukseli.
W pocz tkach roku 1922 zostaje wojskowym attache w Paryøu. W tym samym roku otrzymuje awans na stopieÒ majora. Rok pÛüniej zostaje odwo any ze wszystkich funkcji w wojsku. Prawdopodobnie uwaøany by za cz owieka Pi sudskiego.
Pod koniec 1924 r. zostaje skierowany na roczny kurs w Wyøszej Szkole Wojennej w Warszawie. W maju 1926 r. bierze udzia w przygotowaniu zamachu stanu Pi sudskiego.
W latach 1926-1930 sprawuje funkcjÍ Szefa Gabinetu Ministra Spraw Wojskowych, ktÛrym by Pi sudski. W 1930 r. zostaje awansowany do stopnia pu kownika. W sierpniu tego roku obejmuje urz d wicepremiera w gabinecie Pi sudskiego. Beck cieszy siÍ ca kowitym zaufaniem
Marsza ka. Podczas jego nieobecnoúci kierowa dzia alnoúci rz du.
W grudniu 1930 r. pu kownik Beck zostaje wiceministrem spraw zagranicznych. W praktyce posiada wiÍcej w adzy niø minister August Zaleski. Wchodzi w sk ad kilkuosobowej grupy sprawuj cej w adzÍ w paÒstwie. Bierze udzia w naradzie z prezydentem Moúcickim i Walerym S awkiem, na ktÛrej Pi sudski rezygnuje z funkcji premiera.
W roku 1932 Beck obejmuje urz d ministra spraw zagranicznych, realizuj c postulowan przez Pi sudskiego politykÍ rÛwnowagi pomiÍdzy dwoma wielkimi s siadami Polski ñ Niemcami i ZSRR. Wyrazem tego by zawarty pakt o nieagre-
Weso ego Alleluja dla Ca ej Polonii!
Z okazji åwi t Wielkanocnych øyczymy wszystkim ciep a domowego, mi oúci bliüniego, wzajemnej øyczliwoúci i zrozumienia. Aby Zmartwychwsta y Chrystus nape ni nasze serca nadziej i obfitoúci ask.
Komitet Parady Kazimierza Pu askiego
Tegoroczny temat parady: Ñ1000. rocznica powstania KrÛlestwa Polskiego 1025-2025î
Waøne daty: Bankiet Parady Pu askiego ñ 5 wrzeúnia
Parada, úniadanie i msza úw. ñ 5 paüdziernika
G Ûwny Marsza ek Parady 2025 Arkadiusz (Eric) BagiÒski
Maszerujemy z sercem, dum i dusz www.pulaskiparade.org
sji ze Zwi zkiem Sowieckim w 1932 r. i z Niemcami w 1934 roku. Pu kownik Beck staje siÍ w pewnym sensie praw rÍk Pi sudskiego. Historyk W adys aw PobÛg ñ Malinowski pisa : By Marsza ek dla Becka wszystkim ürÛd em wszelkich praw, úwiatopogldem, nawet religi . Po úmierci Pi sudskiego Beck wraz z prezydentem Moúcickim i premierem S awoj-Sk adkowskim podejmuje najwaøniejsze decyzje w polityce wewnÍtrznej i zagranicznej. To on zatwierdza postanowienie o zajÍciu Zaolzia jesieni 1938 r. Wiosn 1939 r. stanowczo odrzuca ødania Niemiec hitlerowskich w sprawie przy czenia GdaÒska do Rzeszy i budowy niemieckiej autostrady przez polskie Pomorze. Deklaruje, øe Polska nie da siÍ odepchn Ê od Ba tyku. W cytowanym powyøej s ynnym przemÛwieniu w Sejmie wyg asza znamienne s owa o honorze, ktÛry jest bezcenn rzecz dla PolakÛw. 17 wrzeúnia 1939 r., po napaúci Niemiec i Zwi zku Sowieckiego na PolskÍ, Beck wraz z rz dem RP przekracza granicÍ z Rumuni i uzyskuje azyl od w adz w Bukareszcie. Jego starania o wyjazd na ZachÛd koÒcz siÍ niepowodzeniem. Wskutek interwencji genera a Sikorskiego zostaje internowany w Rumunii, mimo posiadania wizy brytyjskiej. Zawaøy tu udzia Becka w rz dach sanacyjnych. Pu kownik JÛzef Beck zmar na gruülicÍ w rumuÒskiej wiosce Stanesti w czerwcu 1944 roku. W roku 1991 jego prochy zosta y sprowadzone do Warszawy i z oøone na Cmentarzu Wojskowym na Pow zkach. Syn JÛzefa Becka Andrzej, osiedli siÍ w Stanach Zjednoczonych i przez pewien czas pe ni funkcjÍ prezesa Instytutu JÛzefa Pi sudskiego w Ameryce. m
JÛzef Beck, 1926 r.
Kartki z przemijania
Ciekawe, czy uczestnicy marszu, zorganizowanego przez Prawo i SprawiedliwoúÊ z okazji tysiÍcznej rocznicy koronacji Boles awa Chrobrego na krÛla Polski, pamiÍtali, øe 25 lat wczeúniej ukoronowa go symbolicznie niemiecki cesarz Otto III. Ciekawe teø, czy wiedzieli, øe pierwsz øon naszego pierwszego krÛla by a nieznana z imienia cÛrka niemieckiego margrabiego Rygdagi, zaú czwart niemiecka margrabianka Oda. Wed ug niepotwierdzonych domniemaÒ Jana D ugosza zosta a wraz z mÍøem koronowana na krÛlow Polski w 1025 roku. Ku wielkiej jej rozpaczy Boles aw zdradza j z rusk ksiÍøniczk Przeds aw , ktÛr uprowadzi by z Kijowa jako up wojenny i uczyni swoj na oønic .
Zbigniew BrzeziÒski, politolog i doradca prezydentÛw Lyndona B. Johnsona oraz Jimmyíego Cartera ÑBardzo mnie martwi, øe wiÍkszoúÊ obywateli USA praktycznie niczego nie wie o reszcie úwiataî. Przekonywa em siÍ o tym wielokrotnie.
Aøeby pozyskaÊ wyborcÛw naleøy wskazaÊ wymyúlonego wroga, a potem lansowaÊ siÍ jako ktoú, kto go pokona . Tak dzieje siÍ m.in. w Ameryce i Polsce.
W pe ni zgadzam siÍ z prof. Tadeuszem Gadaczem, wybitnym znawc filozofii wspÛ czesnej, ktÛry zapyta-
Niedziela
ny, jakiego chcia by prezydenta dla Polski odpowiedzia ÑAni lewego, ani prawego, ani centrowego lecz ludzkiego, empatycznego, rozumiej cego ludzi, wszystkich ludzi, nawet tych, z ktÛrymi dialog nie jest atwy, prawego, mÍøa stanu, ktÛry godnie bÍdzie reprezentowa kraj, ktÛrego nie bÍdziemy siÍ wstydziÊ. Wiem øe to utopia, ale mam juø doúÊ politycznych podzia Ûw i dostosowywania siÍ do gustu elektoratÛw: czy bardziej skrÍciÊ w lewo, czy w prawo, czy jedn nog na lewo, a drug na prawo, czy taÒczyÊ z gospodyniami wiejskimi, czy udaÊ siÍ na pielgrzymkÍ, czy zdejmowaÊ krzyøe, czy je wieszaÊ? Czas na prezydenta, ktÛry zajmie siÍ prawami cz owieka, rÛwnoúci , bezpieczeÒstwem, godnoúci , szacunkiem, a nie ideologiami politycznymi i religijnymiî.
OtÛø to, otÛø to!
Po debatach przedwyborczych, ktÛre odby y siÍ w Polsce w KoÒskich i w TV Republika nie mam juø najmniejszych w tpliwoúci, øe Napoleon Bonaparte mia racjÍ mÛwi c:
ÑW polityce g upota nie stanowi przeszkody...ì
W 1980 roku stworzyliúmy organizacjÍ, ktÛrej nadaliúmy zobowi zuj c nazwÍ SOLIDARNOå . By a nie tylko organizacj , ale takøe piÍkn ide . A kiedy dziÍki niej doszliúmy do niepodleg oúci, to j szybko zmarnowaliúmy przez kolejne wojny polsko-polskie. Rozpacz. Szukajmy i popierajmy dziú ludzi, ktÛrzy nas zjednocz , a nie tych, ktÛrzy nadal bÍd nas dzieliÊ. Jednym z wiel-
TydzieÒ na kolanie
S owa prawdy o Polakach. Ze strony profesora i by ego europos a PiS Zdzis awa KrasnodÍbskiego. Pisze pan profesor: Polacy rzadko bywali i nadal rzadko s realistami politycznymi. Nasze dramatyczne dzieje sprawi y, øe czepialiúmy siÍ kaødej nadziei, snuliúmy fantastyczne plany, pe no by o u nas poetÛw i wizjonerÛw politycznych, krzepi cych nasze serca. W marzeniach o odzyskaniu Polski lokowaliúmy nadziejÍ w sojuszniczych paÒstwach lub wielkich postaciach, ktÛre uznaj c zas ugi i prawa Polski, nasz dzielnoúÊ i ofiarnoúÊ, bÍd jej broniÊ w przyp ywie szlachetnych uczuÊ. Nazbyt czÍsto myúleliúmy o polityce miÍdzynarodowej w kategoriach moralnych, wierz c w si Í ducha i zasad. (Ö) W 1939 liczyliúmy na AngliÍ i FrancjÍ. Rzeczywiúcie, oba paÒstwa wypowiedzia y Niemcom wojnÍ 3 wrzeúnia, co powinniúmy poczytaÊ im za zas ugÍ. Nie powinniúmy zapominaÊ tak-
øe, øe Francuzi podjÍli dzia ania ofensywne. Ale nie tego oczekiwaliúmy i dzisiaj nie moøna odczytywaÊ ÑKarty Atlantyckiejî inaczej niø jako drwinÍ z Polski. Potem g Ûwnie ku Ameryce zwrÛcona by a polska nadzieja, mimo øe Franklin Delano Roosevelt odda pÛ Europy we w adanie Ñwujkowi Joeî. W czasach PRL nasze nadzieje kierowa y siÍ na ÑZachÛdî, ktÛry zwyciÍøy dopiero, gdy Ñimperium z aî zgni o od wewn trz. W latach 90. XX w. naszym Ñadwokatem w Europieî zosta y okrzykniÍte Niemcy. S ony rachunek za tego adwokata bÍdziemy jeszcze d ugo p aciÊ. Historia pokazuje, øe nadzieje pok adane w zbawcz pomoc zewnÍtrzn najczÍúciej okazywa y siÍ p onne, a sojusznicy czÍsto wiaro omni ñ st d tak czÍste w polskiej historiografii uøalanie siÍ z powodu kolejnej Ñzdrady Zachoduî. Ileø juø tych zdrad by o? A moøe powinniúmy pogodziÊ siÍ z tym, øe polityka miÍdzynarodowa, choÊ nie jest tylko cyniczn gr interesÛw, nie jest takøe akcj pomocy humanitarnej czy popisem dobroczynnoúci? RÛwnieø w naszych czasach, mimo piÍknych frazesÛw, liczy siÍ przede wszystkim w asna si a, a twarde interesy s podstaw sojuszy (Ö) Tak wiÍc, doceniaj c sojusznikÛw, zawieraj c przymierza, zacho-
Andrzej JÛzef D browski kanocnych obrazÛw, jaki zapamiÍta em z solidarnoúciowego GdaÒska by olbrzymi t um wiernych wiwatujcych po rezurekcji na czeúÊ Lecha Wa Ísy niesionego na ramionach przez stoczniowcÛw. Wtedy byliúmy zjednoczeni, moøe ktoú nas zjednoczy i teraz? Tak mi siÍ jakoú zamarzy o úwiÍconkowo i pisankowo.
Ostatnio nasila siÍ potrzeba zaszufladkowania mojej wielce nieskromnej osoby. Nie u wszystkich, rzecz jasna. S yszÍ, øem nieuleczalny niedowiarek, libera i lewak. Apage satanas! Przypisywane mi s takøe liczne izmy i najrÛøniejsze anty. A tymczasem ja, jako totalny wolnomyúliciel (w przenoúni i dos ownie) wyskakujÍ z kaødej szufladki. W zaleønoúci od zagadnienia jestem prawicowy, lewicowy, konserwatywny, postÍpowy, zacofany, oúwieceniowy, romantyczny, szalony, pomylony, statystyczny i komiczny. S owem ñ jestem taki sam, jak wiÍkszoúÊ z nas, zwyk ych zjadaczy chleba. Moja zaú publicystyka wynika z potrzeby weryfikowania prawd obiegowych, stereotypÛw i mitÛw. Nie po to, øeby koniecznie je obaliÊ, lecz po to, by nieustaj co sprawdzaÊ, ile w nich czystej prawdy. Mam teø potrzebÍ rzucania úwiat a na zagadnienia, ktÛrych rozwaøenie uwaøam za istotne oraz potrzebÍ pisania o ludziach, ktÛrzy z najrÛøniejszych powodÛw na to zas uguj lub ktÛrzy mnie fascynuj . Dobrze wiem, øe dzisiaj naraøam siÍ ortodoksyjnym kaczystom, tuskowcom, narodowcom, trumpistom i innym istom, kiedy piszÍ o nich krytycznie i kiedy zadajÍ im niewygodne pytania. Uwaøam jednak, øe powinienem to robiÊ w imiÍ rzeczonej prawdy. Na ewentualne polemiki jestem otwarty, jeúli s merytoryczne. ChÍtnie przyznajÍ racjÍ innym. Przypominam to w 21 rocznicÍ ukazania siÍ pierwszego odcinka ÑKartek z przemijaniaî. DzielÍ siÍ w nich z Czytelnikami swoimi przemyúleniami, wraøeniami i emocjami. Wielu z nich dobrze mnie rozumie i dzielnie towarzyszy mojemu myúleniu, za co z serca im dziÍkujÍ.
Niekiedy myúlÍ, øe mÛj umys i dusza to dwie rÛøne rzeczy. Obie jednak dziú we mnie wo aj ñ alleluja i do przodu! m
wujmy trzeüwy dystans, budujmy w asn si Í i kierujmy siÍ naszym interesem, nie licz c za bardzo na wspania omyúlnoúÊ innych.
Ca oúÊ w ÑTygodniku SolidarnoúÊî nr 48/2024. Szkoda, øe Autor mocno nie akcentowa tego gdy mia sprawczoúÊ czyli jak by politykiem. A moøe dlatego? I dlatego: øe juø nie jest w polityce.
Wtorek
Id åwiÍta, wiÍc ma a úwi teczna opowieúÊÖ Z Facebooka, ze strony ÑHistoria Polski dzieÒ po dniuî.
Ñ11 kwietnia 1942 roku w KL Auschwitz, esesmani wspÛlnie z wiÍüniami funkcyjnymi zamordowali brata zakonnego, kapucyna Symforiana Duckiego (nr. obozowy 20364), ktÛry oúmieli siÍ stan Ê w obronie maltretowanych przez nich wiÍüniÛw. Opis mÍczeÒskiej úmierci zakonnika znany jest z relacji Czes awa OstaÒkowicza (nr. obozowy 8232) ñ przyjaciela brata Symforiana i naocznego úwiadka jego úmierci: Willi (blokowy) i SS-mani bili brawo. Na ten znak reszta ruszy a z zapa em do roboty. Kije grzechota y w zdwojonym tempie. Blok wy , skowycza i skamla jak katowany pies. (Ö) Nagle tuø przed ÑMatrosemî stan wielki koúcisty ojciec Symforian: W imiÍ Ojca i Syna i Ducha åwiÍtego! OprawcÍ zatrzyma szeroki majestatyczny ruch rÍki, czyni cy znak krzyøa. Ch op oczy wytrzeszczy i cofn siÍ w g b sali. SS-ma-
ni wyszarpnÍli pistolety. Zgraja mordercÛw zbi a siÍ w gromadÍ strwoøon i zdumion zarazem. Symforian umilk na chwilÍ, a potem robi c znak krzyøa nad ca ym blokiem, rzek do nas (Ö): Wszystkim konaj cym, wszystkim wam, ktÛrzy okaøecie skruchÍ i øal za grzechy, w imiÍ Boga Wszechmogcego udzielam rozgrzeszenia. Bij go! wrzasn Willi. Nie ruszy siÍ nikt. Przed krzyøem cofnÍli siÍ oprawcy i herszty w niemieckich mundurach.
W oczach blokowego ñ wúciek oúÊ, strach, szaleÒstwo.
Nieprzytomny rzuci siÍ w przÛd i okrwawionym kijem trzasn w siw g owÍ. Symforian pad na kolana. Wsta . Zachwia siÍ i ostatnim wysi kiem przeøegna gromadÍ zbirÛw. Moøe nie wiedzia juø kogo øegna krzyøem Chrystusowym, a moøe wierny jego nauce, udziela im swojego przebaczenia. MÛwi coú, czegoúmy najbliøej niego stoj cy juø nie rozumieli i ze s owami tymi upad na skos, zagradzaj c mordercom drogÍ do naszej buksyî. 13 czerwca 1999 r. brat Symforian znalaz siÍ w gronie 108 mÍczennikÛw beatyfikowanych przez papieøa Jana Paw a II. Przed åwiÍtem Wielkiej Nocy, warto czytaÊ tak historiÍ. Nie s owa, ale czyny, tak powinno wygl daÊ chrzeúcijaÒstwo na serio. Jak jego Mistrz, ktÛry symbolicznie w Wielki Pi tek, jako BÛg, znÛw nas odkupi. Weso ych åwi t! m
Jeremi Zaborowski
Legenda åwiÍtego Krzyøa
Znamy j g Ûwnie ze ÑZ otej legendyî, czyli wielkiego (obejmuj cym dziú siedem tomÛw druku) zbioru øywotÛw úwiÍtych, apokryfÛw dotycz cych øycia åwiÍtej Rodziny i innych opowieúci religijnych spisanych przez Jacopo de Voragineía, dominikanina, arcybiskupa Genui z XIII wieku.
Legendy te stanowi y najpopularniejsz , codzienn , a w wiÍkszoúci przypadkÛw Ûwczesnych ludzi ñ jedyn wiedzÍ o úwiecie, karmi y wyobraüniÍ, kszta towa y intelekt, uczy y zachowaÒ. Powszechnie i z ca ym przekonaniem wierzono w dawne cudowne wydarzenia. Dla owych nadzwyczajnych przypadkÛw nie ma miejsca w dzisiejszych, bezboønych czasach, toteø warto przypomnieÊ jedn z chyba najpopularniejszych opowieúci, czyli losy Prawdziwego Krzyøa. Ta w aúnie opowieúÊ de Voragineía o dziejach Krzyøa bÍdzie najbardziej stosowna na okres Wielkanocy.
Zaginione drzewo Przed úmierci Adam wys a syna, Seta, do bram raju, aby przyniÛs mu cudowny olej øycia. Niestety, zamiast niebiaÒskiego lekarstwa, archanio wrÍczy Setowi ga ü (w innych wersjach ñ ziarno) z Drzewa Wiadomoúci Dobrego i Z ego, z ktÛrej pop ynie olejek zbawienia ñ ale dopiero po up ywie 5330 lat. Wtedy religia wrÛci do swych ürÛde , gdy drzewo to wyda owoc (chodzi o krzyø Jezusa). Adam juø nie øy , kiedy Set wrÛci do domu, a wiÍc posadzi tÍ ga ü na jego grobie (w jego ustach, w sercu ñ zaleønie od przekazywanej wersji). Wyros o z niej drzewo, ktÛre nastÍpnie krÛl Salomon úci do budowy wielkiej úwi tyni. Nie by jednak w stanie materia u uøyÊ, poniewaø za kaødym razem, gdy chciano wykorzystaÊ belkÍ z tego drzewa, okazywa a siÍ ona albo za ma a, albo za duøa. Przerzucono j wiÍc jako k adkÍ przez rzekÍ. KrÛlowa Saba w drodze do Salomona dozna a cudownego objawienia na widok owej k adki. Miast iúÊ po belce jak po moúcie, uklÍk a przed ni z uszanowaniem. Z tego drzewa ñ przepowiedzia a Salomonowi ñ przyjdzie kres krÛlestwa øydowskiego.
Aby nie dopuúciÊ do spe nienia proroctwa, Salomon kaza drzewo zakopaÊ. Po wiekach jednak, w sposÛb cudowny, powsta o w tym miejscu ma e jezioro i na powierzchniÍ wody wyp ynÍ a owa belka. Uøyto jej do wyciosania krzyøa, na ktÛrym zawis Jezus
Odnalezienie Krzyøa Po úmierci Zbawiciela o krzyøu i s siaduj cych z nim krzyøach dwÛch otrÛw zapomniano. Przeleøa y w ziemi jakieú trzysta lat, aø cesarz Konstantyn, w nocy przed decyduj c bitw ze swym rywalem, Maksencjuszem, mia sen: pojawi mu siÍ krzyø i us ysza g os Ñpod tym znakiem zwyciÍøyszî. I rzeczywiúcie, nastÍpnego dnia wyruszy do walki z krzyøem na sztandarze. Po wielkim sukcesie militarnym, cesarz nawrÛci siÍ i uzna tÍ wiarÍ za obowi zuj c religiÍ w ca ym paÒstwie. NastÍpnie cesarz wys a sw matkÍ, HelenÍ, do Jerozolimy na poszukiwanie åwiÍtego
Krzyøa. Tylko pewien Øyd o imieniu Judasz, wiedzia , co siÍ z krzyøem sta o, ale odmÛwi wyjawienia sekretu. W koÒcu wskaza miejsce, ale oczom ciekawskich ukaza y siÍ trzy krzyøe. KtÛry by tym prawdziwym?
Zastosowano najprostsz z metod. W aúnie przechodzi kondukt pogrzebowy. Wystarczy o przy oøenie znaleziska do cia a zmar ego m odzieÒca, aby pod dotkniÍciem åwiÍtego Krzyøa oøy .
Matka cesarza zostawi a Krzyø w specjalnie zbudowanej w Jerozolimie kaplicy, a tylko fragment przywioz a ze sob do Konstantynopola.
Sprowadzenie Krzyøa do Jerozolimy
Trzecia czÍúÊ legendy mÛwi o tym, jak 300 lat po tamtych wydarzeniach, krÛl Persji Chozroes (postaÊ historyczna), zdoby JerozolimÍ, porwa Krzyø i umieúci go w wieøy ze z ota i srebra, ktÛr zbudowa jako úwi tyniÍ ku swej czci. Pokonany przez bizantyjskiego cesarza Herakliusza, zosta úciÍty przy swym tronie, bo nie chcia skorzystaÊ z oferowanej mu szansy nawrÛcenia siÍ na chrzeúcijaÒstwo.
ZwyciÍzca wraca w chwale ñ iz Krzyøem ñ do Jerozolimy, jednak bramy miasta zamykaj siÍ przed nim. Anio srogimi s owy karci cesarza za jego pychÍ i dumÍ. Przypomina mu, øe Jezus wjecha do Jerozolimy pokornie, na osio ku. Herakliusz úci ga z siebie wspania y krÛlewski strÛj, zdejmuje buty i pÛ nagi, düwigaj c Krzyø, wchodzi do miasta.
Tyle w najwiÍkszym skrÛcie, bowiem ca a opowieúÊ w rÛønych miejscach ÑZ otej legendyî obros a dodatkowymi historiami o cudach, o wydarzeniach historycznych i fikcyjnych, ubrana w dodatkowe szczegÛ y, na ktÛre nie ma tu miejsca.
Legenda w obrazach
Pe ny cykl Legendy Prawdziwego Krzyøa zosta namalowany dwukrotnie. W obu przypadkach powsta y arcydzie a: pierwszym wykonawc by florencki, wczesnorenesansowy artysta Agnolo Gaddi, ktÛry ozdobi oúmioma obrazami wielki o tarz w koúciele åwiÍtego Krzyøa we Florencji; drugim, stosunkowo tajemniczy, a zarazem jeden z najwiÍkszych twÛrcÛw renesansu, Piero della Francesca, ktÛrego sekrety øycia i twÛrczoúci stara siÍ rozwik aÊ niøej podpisany. KaplicÍ we w oskim Arezzo ozdobi 14 freskami inspirowanymi t w aúnie legend . Na pierwszym fresku, umieraj cy stary Adam podtrzymywany z ty u przez pÛ nag EwÍ z obwis ymi piersiami, z rozczarowaniem dowiaduje siÍ od swego syna, iø nie ma dla niego ratunku, musi umrzeÊ,
bowiem Set przyniÛs zaledwie ziarna z Drzewa, ktÛre postaÊ z siw brod trzyma w fa dzie opoÒczy.
Sprytnie obszed siÍ z dalszym ci giem legendy niezrÛwnany Gaddi: podzieli obraz na dwie czÍúci ñ z lewej krÛlowa Saba rozpoznaje w belce k adki drewno z Drzewa Øycia, z ktÛrym nie mÛg sobie poradziÊ m dry krÛl Salomon i jego rzemieúlnicy; po prawej, robotnicy zakopuj belkÍ, aby zapobiec spe nieniu siÍ proroctwa o zag adzie krÛlestwa øydowskiego. Podobne rozwi zanie artysta zastosowa w odniesieniu do dalszej czÍúci tej historii: oto z jednej strony, za spraw krÛlowej Heleny odkryto trzy krzyøe, z drugiej zaú nastÍpuje oøywienie m odzieÒca dziÍki przyoøeniu Prawdziwego Krzyøa do jego cia a. Moøe kogoú zdziwi Ûw nietypowy dla nas ogl d obrazu, ale trzeba mieÊ w pamiÍci, øe powszechna praktyka czytania (ogl dania) od lewej do prawej upowszechni a siÍ d ugo po wynalezieniu druku oko o 1450 roku.
Na fresku della Franceski widzimy w prawym dolnym rogu wielkiego bezboønika, perskiego krÛla Chozroesa jak zdjÍty z tronu, na ktÛrym siedzia z podobizn koguta (z prawej) i åwiÍtym Krzyøem (z lewej) oczekuje na egzekucjÍ. A wokÛ wre bitwa. Niezwykle interesuj ce detale tych zmagaÒ muszÍ zostawiÊ bez komentarza. Na obrazie anonimowego holenderskiego twÛrcy przedstawiono ostatni akt tej serii wydarzeÒ ñ zwyciÍski cesarz Herakliusz wraca z Krzyøem do Jerozolimy, jednak Anio (i bramy) wzbraniaj wkroczenia w adcy pe nego pychy do miasta, do ktÛrego Jezus na osio ku wjecha skromnie odziany.
Piero della Francesca ñ åmierÊ Adama
Agnolo Gaddi, KrÛlowa Saba i zakopanie drzewa
Agnolo Gaddi ñ Odnalezienie Prawdziwego Krzyøa
Piero della Francesca ñ Bitwa i stracenie Chozroesa
Anonim ñ Anio wzbrania cesarzowi wejúcia do Jezrozolimy
The Polish Institute of Arts & Sciences of America (PIASA)
øyczy Czytelnikom
Kuriera Plus
radoúci i nadziei
p yn cej
z nadchodz cych
åwi t Wielkanocnych
PIASA zaprasza na doroczn konferencjÍ w dziedzinie nauk o Polsce, ktÛra odbÍdzie siÍ w dniach 6-7 czerwca 2025 na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku
Aktualne informacje o wszystkich wydarzeniach znajduj siÍ na naszej stronie: PIASA.org
Polish Institute of Arts and Sciences of America 208 East 30th Street, New York, NY 10016 (rÛg 3 Avenue)
Tel: 212.686.4164
Zdrowych, pogodnych åwi t Wielkanocnych, pe nych wiary, nadziei i mi oúci
øyczy Instytut JÛzefa Pi sudskiego w Ameryce
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia Instytutu i odkrycia bogactwa historii oraz kultury. W archiwum, bibliotece i galerii sztuki moøna znaleüÊ unikatowe dokumenty, ksi øki oraz dzie a sztuki zwi zane z histori Polski i Polonii.
138 Greenpoint Ave, Brooklyn, NY 11222 www.pilsudski.org
Darmo kamieÒ ci øy wielkiej Øydzi na grÛb wtoczyli
Darmo dla pewnoúci wszelkiej zbrojnej straøy uøyli
Na nic straø, pieczÍÊ i ska a
Nad grobem Pana siÍ zda a, Alleluja, Aleluja, niechaj brzmi Alleluja!
Radosnych i zdrowych åwi t Wielkanocnych
wszystkim Rodakom
øycz pracownicy
North Brooklyn Development Corporation
Zdrowej Wielkanocy
przeøytej w gronie Najbliøszych
naszym Klientom i ca ej Polonii
øycz
Katarzyna i Krzysztof Matyszczyk
Panie ze Stowarzyszenia Marii Sk odowskiej Curie sk adaj redakcji i czytelnikom Kuriera Plus serdeczne øyczenia Wielkanocne.
zapraszamy na wieczorek muzyczno-literacki w Princess Manor.
Hufiec Harcerek ÑPodhaleì i Hufiec Harcerzy ÑWarmiaì bierze czynny udzia w Liturgii Wielkiego Postu. M odzieø Zwi zku Harcerstwa Polskiego
øyczy redakcji i czytelnikom Kuriera Plus b ogos awionych åwi t Wielkanocnych. Czuwajcie i mÛdlcie siÍ o pokÛj w Waszych sercach i pokÛj na ca ym úwiecie.
DzieciÍcy ZespÛ Folklorystyczny przy parafii úw. Stanis awa Kostki ÑKRAKOWIANKI I G”RALEî
øycz Redakcji i Czytelnikom radosnych i zdrowych åwi t Wielkanocnych z piÍkn pogod i za suto zastawionym sto em poúwiÍconych pokarmÛw.
Zapraszamy 1 czerwca o godz. 15:00 na Koncert Wiosenny, ktÛry odbÍdzie siÍ w auli szkolnej przy koúciel Stanis awa Kostki na Greenpoincie.
PLUMBING & HEATING
Z okazji åwi t sk adamy
naszym Rodakom
øyczenia wszelkiej pomyúlnoúci, duøo zdrowia i úwiÍtowania w gronie najbliøszych.
W piÍkne åwiÍta Wielkanocy, øyczymy samych radoúci. Niech bÍdzie zdrowie, niech bÍdzie szczÍúcie.
Dobrobyt niech u Was goúci.
Agnieszka i Artur Dybanowscy z cÛrkami Anabelle i Abigail
Z okazji åwi t Wielkanocnych,
øyczymy Polonii, naszym Klientom i WspÛ pracownikom
duøo zdrowia, szczÍúcia i wszelkiej pomyúlnoúci w øyciu osobistym i zawodowym.
Weso ego Alleluja!
Dariusz Knapik z Øon
BÛg wszechmocny, BÛg natury wyøszy nad wszystkie twory
Wstaje z grobu, kruszy mury, nie zna øadnej zapory; Straø zdjÍta trwog upada i prawie sob nie w ada. Alleluja.
ANIA TRAVEL AGENCY
57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378
Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653
Wszystkim naszym
Klientom i ca ej Polonii
øyczymy zdrowych, spokojnych i radosnych
åwi t Wielkiejnocy
Alleluja! Alleluja! Alleluja!
Z okazji zbliøaj cych siÍ åwi t Wielkanocnych
øyczÍ ca ej Polonii spokoju, zdrowia i wszelkiej pomyúlnoúci.
ØyczÍ, by wzajemne zrozumienie oraz owocna wspÛ praca budowa a nasz polonijn wspÛlnotÍ, pozwalaj c zachowaÊ na obczyünie polskie tradycje i staj c siÍ ürÛd em dumy oraz godnym dziedzictwem dla przysz ych pokoleÒ.
Tadeusz Antoniak
Komitet ObchodÛw Rocznicy Katastrofy SmoleÒskiej i LudobÛjstwa KatyÒskiego
Marsz, marsz Polonia
Koronacja Boles awa Chrobrego na pierwszego krÛla Polski
W 2025 rok wkroczyliúmy pod znakiem znakomitej rocznicy ñ 1000-lecia koronacji pierwszego krÛla Polski ñ Boles awa Chrobrego ñ jednego z najwybitniejszych wodzÛw w historii naszego kraju, ktÛry z lokalnego ksiÍcia sta siÍ w adc na skalÍ europejsk , w adc , ktÛrego dziedzictwa nie udüwignÍli jego nastÍpcy.
Chociaø historia paÒstwa polskiego rozpoczÍ a siÍ duøo wczeúniej, za pocz tek naszej paÒstwowoúci uznajemy chrzest Polski w 966 roku. M ode wÛwczas paÒstwo polskie zaczÍ o kszta towaÊ swoj toøsamoúÊ w oparciu o chrzeúcijaÒstwo a Mieszko I ugruntowa swoj pozycjÍ wúrÛd europejskich w adcÛw. Dorobek pierwszych pokoleÒ dynastii piastowskiej wzi w swoje rÍce najstarszy syn Mieszka, Boles aw Chrobry, ktÛry przyszed na úwiat w 967 roku. Rz dy przej w 992 roku i od razu odsun od w adzy, a nastÍpnie wygna z kraju przyrodnie rodzeÒstwo wraz z ich matk , drug øon ojca, Od . W odziedziczonym paÒstwie nie byo miejsca na dwuw adzÍ. Chrobry kontynuowa politykÍ ojca, zacieúniaj c wiÍzi z Cesarstwem Rzymskim i Koúcio em. W paÒstwie PiastÛw waønym oúrodkiem politycznym i duchowym by o Gniezno ze wzglÍdu na obecnoúÊ w katedrze gnieünieÒskiej relikwii úw. Wojciecha, praskiego biskupa i przyjaciela cesarza. Boles aw cia o mÍczennika sprowadzi do Gniezna w 997 roku. Z oøenie doczesnych szcz tkÛw biskupa w Gnieünie otwiera o drogÍ do utworzenia tam metropolii, co pieczÍtowa o uniezaleønienie koúcio a polskiego od hierarchÛw niemieckich, a co za tym idzie ñ niezaleønoúÊ ca ego paÒstwa. MÍczeÒstwo Wojciecha sprawi o, øe Polska i Boles aw znaleüli siÍ na ustach ksi ø t niemal ca ej Europy. KsiÍøna lotaryÒska Matylda nazwa a Chrobrego ÑürÛd emî polskiego chrzeúcijaÒstwa. W adca umiejÍtnie wykorzysta úmierÊ misjonarza i tworzy swÛj wizerunek jako zdeklarowanego krzewiciela s owa Boøego. Wiele wskazuje na to, øe z rozmys em kreowa legendÍ, w myúl ktÛrej to on, nie jego ojciec, zaprowadzi w Polsce now wiarÍ. Nawet w epitafium umieszczonym na nagrobku Boles awa podano, øe urodzi siÍ on Ñz ojca poganinaî. W ürÛd ach tych tkwi sporo prawdy. W 966 roku rzeczywiúcie nie dosz o do chrztu ca ej Polski, a tylko ksiÍcia Mieszka i jego dworu. Nikt nie prÛbowa docieraÊ z wiar do prostej ludnoúci. Ojciec Boles awa tolerowa swobodÍ religijn swoich poddanych. Dlatego to Chrobry sta siÍ chrzeúcijaÒskim idea em w adcy, ktÛry obra sobie za cel szerzenie wiary. Przekaz ten wzmocni a szybka kanonizacja Wojciecha, ktÛrej dokona papieø juø w 999 roku, a juø w 1000 do jego grobu pielgrzymowa cesarz Otton III. Olúni go dwÛr polskiego ksiÍcia ñ i to nie tylko ze
Portret Boles awa Chrobrego w koronie wg. Marcello Bacciarellego. Wed ug Jana D ugosza korona Chrobrego by a szczeroz ota, z oøona z dziesiÍciu czÍúci spinanych za pomoc specjalnych zawiasÛw. Kaødy segment zdobiony by lili heraldyczn i wysadzany drogocennymi kamieniami ñ rubinami, szmaragdami, szafirami i per ami w liczbie 487. Segmenty moøna by o odpinaÊ i w ten sposÛb regulowaÊ wielkoúÊ. W rzeczywistoúci korona ta nie mia a nic wspÛlnego z tym pierwszym insygnium. Powsta a znacznie pÛüniej, bo dopiero na koronacjÍ krÛlewsk W adys awa I £okietka w 1320 roku. Zwana by a jednak ÑKoron Chrobregoî, aby podkreúliÊ tradycjÍ paÒstwa polskiego i znaczenie ci g oúci w adzy. Do dzisiaj korona widnieje w herbie Krakowa i tylko to nam po niej pozosta o, bo w 1795 r. zosta a zrabowana przez PrusakÛw i w KrÛlewcu przetopiona na monety rozkazem Fryderyka Wilhelma III. Kamienie sprzedano.
wzglÍdu na widoczne bogactwo materialne ñ Chrobry przywita w Gnieünie Ottona III z rozmachem, maj cym ukazaÊ potÍgÍ m odego paÒstwa. UjÍ o cesarza bogactwo duchowe, misja úw. Wojciecha i pielÍgnowany przez Boles awa jego kult, a takøe skuteczna chrystianizacja. Bole-
s aw chc c wytÍpiÊ resztki pogaÒstwa, sprowadzi ksiÍøy BenedyktynÛw, s ynnych z poboønoúci i nauki, za oøycieli pierwszych szkÛ w Polsce.
Podczas s ynnego Zjazdu GnieünieÒskiego cesarz og osi utworzenie przez papieøa Sylwestra II archidiecezji i metropolii gnieünieÒskiej z trzema podleg ymi biskupstwami w Krakowie, Wroc awiu i Ko obrzegu ñ pierwszej samodzielnej organizacji koúcielnej na ziemiach polskich, ktÛra znacznie umocni a m ode paÒstwo polskie takøe w wymiarze politycznym. Polska sta a siÍ pe noprawnym cz onkiem europejskiej wspÛlnoty.
Zjazd gnieünieÒski by rÛwnieø prze omem w staraniach Chrobrego o koronÍ. NiektÛrzy historycy za koronacjÍ uznawali opisany przez Galla Anonima gest na oøenia przez Ottona III na g owÍ Boles awa cesarskiego diademu oraz jego s owa: ÑNie godzi siÍ takiego i tak wielkiego mÍøa, jakby jednego spoúrÛd dostojnikÛw, ksiÍciem nazywaÊ lub hrabi , lecz chlubnie wynieúÊ go na tron krÛlewski i uwieÒczyÊ koron .î By o to jednak maj ce rangÍ symbolu wyrÛønienie potwierdzaj ce status Boles awa jako samodzielnego w adcy chrzeúcijaÒskiego i cesarskiego sprzymierzeÒca.
Ambicje Chrobrego siÍga y dalej. By niestrudzony w tworzeniu potÍgi paÒstwa polskiego. Nast pi ci g konfliktÛw zbrojnych, ktÛre prowokowa , by poszerzyÊ zasiÍg terytorialny swojego w adztwa. Toczy zwyciÍskie wojny z Niemcami, w latach 1002-1018 opanowuj c Milsko i £uøyce. Na krÛtko podporz dkowa sobie Czechy (1003-1004), przejúciowo przyczy Morawy i S owacjÍ, a w 1018 roku zdoby KijÛw i wcieli Grody CzerwieÒskie do Polski. Powsta o paÒstwo potÍøne, dumne i niepodleg e. Juø po 1005 roku w adca bi srebrne monety z napisem ÑBOLESLAVVS REXî ñ okolicznoúciowe denary, na ktÛrych widnieje wizerunek or a jako znaku polskiego. Do dziú przetrwa o 57 egzemplarzy, z czego zaledwie szeúÊ znajduje siÍ w Polsce. Gall Anonim by zachwycony jego triumfami. Historycy uwaøaj , øe w kwestii opisu si zbrojnych, ktÛre posiada Chrobry, kronikarz jest wiarygodny i np. w Poznaniu mia 1300 pancernych rycerzy i 4000 tarczownikÛw, w Gnieünie 1500 pancernych i 5000 tarczownikÛw, w Gieczu 300 pancernych i 2000 tarczownikÛw, we W oc awku 800 pancernych i 5000 tarczownikÛw. Tylko te cztery miejscowoúci daj 3900 pancernych i 16000 tarczownikÛw. Za czasÛw Boles awa rozpoczÍto budowÍ szeregu monumentalnych, kamien-
nych pa acÛw i koúcio Ûw, co okaza o siÍ rÛwnieø kluczowe dla ugruntowania w kraju chrzeúcijaÒstwa.
Gall Anonim opisuje Boles awa Chrobrego jako w adcÍ sprawiedliwego i askawego. Zawsze wys uchiwa skarg poddanych. SprawÍ za atwia przy posi ku, w przyjaznej atmosferze Ñz weso i uprzejm twarz î. ÑOn w s dzie nie na osobÍ zawraca uwagÍ, on to w ada ludem z tak wielk sprawiedliwoúci , on to godnoúÊ Koúcio a, jak teø po oøenie kraju na najwyøszym szczycie stawia .î Gdy ksi øÍ podrÛøowa ze swoim dworem od grodu do grodu, w ten sposÛb zarz dzaj c paÒstwem, nie utrzymywa siÍ na koszt ubogich poddanych. DwÛr by bardzo bogaty: ÑSwoich wieúniakÛw nie zmusza jak pan ñ do powinnoúci, lecz jak øyczliwy ojciec pozwala , by spokojnie øyli. WszÍdzie bowiem posiada swoje miejsca pobytu i wyznaczone s uøby swojeî.
Ojciec ojczyzny ñ pisa o nim Gall Anonim, ÑTo obroÒca, to jest w adca, nie trwoniciel cudzego grosza, lecz czcigodny rzeczy publicznej gospodarz, ktÛry szkodÍ wieúniakowi nagle przez wrogÛw wyrzdzon uwaøa za daj c siÍ porÛwnaÊ ze strat zamku lub miastaî.
Niemiecki kronikarz Thietmar porÛwnywa go tymczasem do samego szatana. Przedstawi Boles awa Chrobrego jako bezwzglÍdnego w adcÍ, ktÛry z gorliwoúci neofity kara w swym paÒstwie wszelkie wystÍpki przeciwko nowej religii. Charakter Chrobrego pokazywa przez pryzmat tak okrutnych kar, jak kastracja cudzo oønikÛw.
Zupe nie inny obraz tego w adcy przedstawia Brunon z Kwerfurtu w øywocie piÍciu braci mÍczennikÛw, ktÛrzy w 1003 roku zostali zamordowani przez bandytÛw. ZabÛjcy zostali schwytani i uwiÍzieni. Moøna by siÍ spodziewaÊ, øe powinna ich spotkaÊ okrutna úmierÊ, tymczasem dostali szansÍ na osi gniÍcie øycia wiecznego. Wywieziono ich do klasztoru, by pos ugiwali zakonnikom. Tak mieli odpokutowaÊ winy.
Boles aw by bardzo zrÍcznym dyplomat , maj cym w asnych stronnikÛw w cesarstwie i tworz cym swe wp ywy w papiestwie oraz na s siednich dworach. Nie tylko stworzy niezaleøn organizacjÍ koúcieln . Scali wewnÍtrznie paÒstwo, rozwin osadnictwo, mia siln armiÍ, zatrudni przy tym druøynÍ wikingÛw. Przyjaüni siÍ z Ottonem III, przez ktÛrego zosta uznany za przyjaciela åwiÍtego Cesarstwa Rzymskiego i za cesarskiego brata, co stanowi o najwyøsz moøliw god-
noúÊ. To za czasÛw Chrobrego zaczÍ a siÍ upowszechniaÊ nazwa ÑPoloniaî. Jednak droga ambitnego w adcy do korony trwa a ÊwierÊ wieku. Z pewnoúci zawaøy a na tym úmierÊ Ottona III w 1002 roku. Jego nastÍpca ñ cesarz Henryk II zrezygnowa z planÛw swojego poprzednika i nie widzia w polskim ksiÍciu partnera. Przeciwnie, chcia go sobie podporz dkowaÊ, co wywo a o wyniszczaj ce wojny, toczone aø do 1018 roku, ktÛre odsuwa y wizjÍ korony. Nie pomog o nawet wys anie poselstw do Rzymu. Korona, ktÛra mia a wyznaczyÊ nowy rozdzia w historii Polski, trafi a na WÍgry, na skronie Stefana I. Dopiero úmierÊ Henryka II w 1024 roku i niemal rÛwnoczesny zgon papieøa Benedykta VIII sprawi y, øe temat koronacji ksiÍcia Polski powrÛci . ZgodÍ na koronacjÍ Boles awa Chrobrego wyda papieø Jan XIX. Papieska aprobata by a w tamtym czasie kluczowa, poniewaø nadawa a koronacji autorytet religijny i polityczny. Do samego aktu koronacji mog o dojúÊ wy cznie w Gnieünie,
sz a w úwiat wieúÊ, øe Polska ma prawo byÊ krÛlestwem, a nie zaleønym od kogokolwiek ksiÍstwem.
poniewaø miasto to by o siedzib arcybiskupa.
18 kwietnia 1025 roku, w NiedzielÍ Wielkanocn , w gnieünieÒskiej archikatedrze g owa polskiego Koúcio a, arcybiskup Hipolit na oøy koronÍ na g owÍ Boles awa i namaúci go úwiÍtymi olejami. Boles aw sta siÍ pomazaÒcem Boøym i rÛwnym cesarzowi w adc . Przyj z r k biskupa miecz koronacyjny ñ do obrony Koúcio a i krÛlestwa.
Nie ma danych o dok adnym przebiegu ceremonii koronacyjnej ani o towarzyszcych jej uroczystoúciach. Nie brakuje jednak hipotez, przypuszczeÒ, a takøe barwnych opisÛw w literaturze, dziÍki ktÛrym atwiej wyobraziÊ sobie moment, w ktÛrym Polska sta a siÍ krÛlestwem. RÛwnieø dziÍki s ynnemu obrazowi Jana Matejki moøemy zobaczyÊ, jak mog a wygl daÊ ta uroczystoúÊ. W ceremonii prawdopodobnie brali udzia biskupi z Krakowa, Wroc awia, Ko obrzegu oraz Poznania, czyli ze wszystkich polskich diecezji. ByÊ moøe by takøe obecny przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, papieski legat. Zapewne uczestniczyli w niej Mieszko II z øon , znacz cy rycerze, panowie úwieccy oraz liczni duchowni. Goúci z zagranicy raczej nie by o ñ Boles aw mia dobre stosunki tylko z wÍgierskim krÛlem Stefanem, z innymi prowadzi wojny. Gdy pierwsza koronacja krÛlewska na ziemiach polskich sta a siÍ faktem, oburzenie zachodnich s siadÛw by o duøe, czego przyk ad znajdziemy w Rocznikach Kwedlinburskich: ÑBoles aw, dowiedziawszy siÍ o úmierci cesarza Henryka, nape ni siÍ takim zadowoleniem i wzbi w pychÍ, øe posun siÍ do tego, by daÊ siÍ koronowaÊ, uzurpuj c sobie namaszczenieî. W podobnym tonie wypowiada siÍ kapelan Konrada II, nastÍpcy Henryka II: ÑS owianin Boles aw, ksi øÍ PolakÛw, zdoby z krzywd krÛla Konrada insygnia krÛlewskie i tytu krÛlewski, lecz jego zuchwalstwo przyÊmi a nag a úmierÊî. Nikt jednak faktu koronacji nie podwaøy . Po-
Skutkiem koronacji by o takøe wprowadzenie prawa dziedziczenia. Wczeúniej, przynajmniej teoretycznie, panowa a zasada, øe kaødy z mÍskich potomkÛw w adcy powinien dostawaÊ czÍúÊ maj tku, takøe ziem, po úmierci ojca. To oznacza o rozdrabnianie i os abianie rz dÛw. W chwili koronacji wprowadzano zasadÍ dziedziczenia ñ jeden w adca, i jego potomkowie, przejmowa wszystko. Zasada ta nie uchroni a jednak PiastÛw przed walkami o tron, a pÛüniej rozbiciem dzielnicowym. Pierwszy krÛl Polski nie cieszy siÍ koron zbyt d ugo. Koronowanym w adc by zaledwie dwa miesi ce. Zmar , w wieku 58 lat, 17 czerwca 1025 roku, przekazuj c tron synowi ñ Mieszkowi II Lambertowi, ktÛry wspÛ rz dzi z ojcem przez ostatnie lata jego øycia. NarÛd op akiwa zgon krÛla i przez rok ca y nosi øa obÍ. WspÛ czeúni nazwali go Chrobrym, potomni dodali przydomek Wielkiego, na ktÛry zas uøy wielkimi czynami. Dziú, po tysi cu lat widzimy, øe Chrobry ñ jako przenikliwy polityk ñ uczyni z Polski coú wiÍcej niø paÒstwo: uczyni j wspÛlnot polityczn i historyczn . Dziedzictwo jego korony przetrwa o w pamiÍci narodu. Piastowie przez ca e stulecia walczyli o jednoúÊ i potÍgÍ Polski. Od XIII wieku Orze Bia y z koron na g owie sta siÍ symbolem suwerennoúci. Kiedy po rozbiorach Polski w 1795 roku kraj znikn z mapy, korona Boles awa wci ø øy a w marzeniach powstaÒcÛw, øo nierzy i patriotÛw. PowrÛci a w godle odrodzonej Rzeczypospolitej w 1919 roku i ponownie w 1989 roku jako znak niepodleg ego paÒstwa.
Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz
Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003
Koronacja Boles awa Chrobrego wed ug drzeworytu z ÑChronica Polonorumî Macieja Miechowity, 1521 r.
Dooko a sto u
Ma osolny
Smakowita Wielkanoc
åwiÍta wielkanocne to úwiÍta prawdziwie radosne nie tylko z powodÛw religijnych, ale takøe kulinarnych. Czterdzieúci dni Wielkiego Postu i odmawiania sobie wszystkiego, co zawiera o w sobie t uszcz zwierzÍcy sprawia o, øe wielkanocne úniadanie, wprost z koszyczka ze úwiÍconk smakowa o wrÍcz ob Ídnie! W koszyczku powinno siÍ znajdowaÊ siedem podstawowych pokarmÛw. By y to: chleb, jajka, sÛl, chrzan, wÍdliny, gomu ka sera i ciasto droødøowe.
Jeúli mia bym wybraÊ smak z jakim kojarzy mi siÍ Wielkanoc, by yby to smak chrzanowy. Øurek wielkanocny ma smak chrzanowy, farsz do jajek ma takøe smak chrzanowy, a Êwik a na úwi tecznym stole jest nieod czn partnerk chrzanu w taÒcu pikantnych smakÛw. Z chrzanem obowi zkowo podaje siÍ bia kie basÍ najlepiej zapiekan i posypan czosnkiem niedüwiedzim, na ktÛry w aúnie teraz zaczyna siÍ sezon w polskich lasach.
Chrzan to smak mojego dzieciÒstwa. WokÛ domu w ktÛrym mieszkaliúmy chrzan pleni siÍ jak chwast. Mama pracowicie úciera a go na ma ych oczkach tarki i by tak ostry, øe zapiera oddech i wyciska zy z oczu. Dlatego do dziú mÛj stÛ na úwiÍta wielkanocne, to przede wszystkim stÛ wspomnieÒ, chwil zapamiÍtanych z dzieciÒstwa. Zreszt ide úwi t jest podtrzymanie tradycji, a przez to toøsamoúci aby wiedzieÊ kim jesteúmy i przekazaÊ to nastÍpnym pokoleniom. Potrawy na úwi tecznym stole nawet jeúli s tradycyjne i nawi zuj do tego co pamiÍtamy z dzieciÒstwa, s juø Ñudoskonaloneî przez czasy, w ktÛrych øyjemy. Korzystamy ze zdobyczy cywilizacji: mikserÛw i robotÛw kuchennych. Sklepy teø maj o wiele bogatsz ofertÍ i nawet zakwasu do wielkanocnego øurku nie trzeba robiÊ samemu, bo moøna go po prostu kupiÊ. Øurek to zdecydowanie najwaøniejsza potrawa wielkanocna. By a to zupa postna, Ñbida polewkaî i jedzono j najpierw przez ca y Wielki Post, a dziú juø tylko w Wielki Pi tek. Øurek nie jest postny i gotuje siÍ go na miÍsie. Najlepszy øurek powstaje na wÍdzonce takiej jak wÍdzony, surowy boczek lub wÍdzone øeberka. Do gotuj cego siÍ miÍsa dodaje siÍ duøo cebuli, czosnku, ziele angielskie, liúÊ laurowy i gotuje siÍ to wszystko na ma ym ogniu. Bia kie basÍ parzy siÍ osobno. Gotowana, bia a kie basa duøo traci ze swojego delikatnego smaku. Jest wtedy sucha, atwo siÍ amie, kruszy i smakuje jak trociny. Aby j zjeúÊ, trzeba uøyÊ duøo chrzanu albo duøy kieliszek czegoú mocniejszego. O wiele lepiej jest bia kie basÍ parzyÊ. Najlepszy sposÛb na parzenie kie basy to zagotowanie niewielkiej iloúci, posolonej wody, do ktÛrej naleøy dodaÊ dwa zgniecione z bki czosnku, ziele angielskie, liúÊ laurowy i dwie yøeczki gorczycy. Na wrz tek wrzuca siÍ bia kiebasÍ, ktÛra w tym momencie zatrzymuje wrzenie wody. Trzeba wÛwczas zgasiÊ
ogieÒ i przykryÊ kie basÍ pokrywk . Bia a kie basa parzy siÍ w ten sposÛb przez 20 minut i jest idealna: ugotowana od wewn trz, soczysta i delikatna. W wystudzonym wywarze z kie basy rozrabia siÍ zakwas na øurek i wlewa siÍ wszystko do bulionu z wÍdzonki. W zakwasie jest mka øytnia, ktÛra zagÍszcza zupÍ. Jeúli zamiast zakwasu zagÍúciÊ zupÍ m k pszenn , dodaÊ do zupy po ÛwkÍ jajka i kawaek kie basy to technicznie bÍdzie to bia y barszcz. Taka zupa niezaleønie czy jest to øurek czy barszcz, musi byÊ kwaúna i chrzan doskonale siÍ do tego nadaje. Øurek podaje siÍ z ziemniakami, ktÛre gotuje siÍ osobno. Mog to byÊ ziemniaki Ñw mundurkachî lub pokrojone w kostkÍ. Moøna dodaÊ do øurku ziemniaczane puree. NiektÛrzy dodaj do tej zupy ugotowane suszone grzyby. Øurek lub bia y barszcz mog byÊ z tego powodu g Ûwnym daniem wielkanocnego obiadu, gdzie po zupie podawana jest bia a kie basa.
Bia a kie basa najlepiej smakuje, gdy jest zapiekana w brytfance na podsmaøonej wczeúniej z duø iloúci majeranku kiszonej kapuúcie. Piecze siÍ j tak d ugo aø odparuje sok z kiszonej kapusty. Smak tak kie basy jak i kapusty jest wtedy wprost fenomenalny. Inny sposÛb to podsmaøanie duøej iloúci cebuli ze startym jabkiem, do ktÛrej dodaje siÍ úmietanÍ, chrzan i przyprawia majerankiem. Tak podsmaøon cebulÍ przek ada siÍ do brytfanki i na ni k adzie siÍ bia kie basÍ, a potem wszystko razem zapieka.
Wielkanoc to nie tylko Zmartwychwstanie Zbawiciela, ale takøe zmartwychwstanie natury, ktÛra po zimie powraca do øycia. Dlatego wielkanocny stÛ to stÛ radosny, pe en nowalijek. Poniewaø s to úwiÍta ruchome niekiedy tych nowalijek jest wiÍcej, a innym razem mniej. Jajka s symbolem Wielkanocy, wiÍc potraw z jajkami na úwi tecznym stole powinno byÊ wiele. NiektÛre s niezwykle wykwintne
jak np jajka faszerowane smaøonymi pieczarkami lub pokrojonymi w kostkÍ owocami kiwi (!). Moøna teø zrobiÊ miÍsne klopsy z gotowanym jajkiem w úrodku. WúrÛd przek sek na wielkanocnym stole nie powinno zabrakn Ê pasztetÛw. Do ich zrobienia uøywa siÍ rÛønych rodzajÛw ugotowanego i zmielonego miÍsa. Przyprawia siÍ je øurawin i rodzynkami i piecze w piekarniku. Inn czÍsto traktowan z pogard zimn przek sk jest salceson. Dobrze zrobiony jest jedn z najlepszych wÍdlin i doskonale prezentuje siÍ na wielkanocnym stole.
Nie ma jednak polskich úwi t bez saatki jarzynowej na stole. Kaødy j zna, ale jak zawsze diabe tkwi w szczegÛ ach. W zaleønoúci od regionu Polski robi siÍ j nieco inaczej. W sa atce musz byÊ gotowane, pokrojone w kostkÍ ziemniaki, marchewka, pietruszka, korzeÒ selera, jab ka, gotowane jajka i kiszone ogÛrki. To standard, ktÛry od razu rodzi pierwsze kontrowersje co do wielkoúci tej kostki. NiektÛrzy preferuj øeby wszystko by o pokrojone bardzo drobno, co wywo uje z oúliwe komentarze zwolennikÛw grubej kostki, øe tak drobno pokrojon sa atkÍ moøna jeúÊ przez rurkÍ, a sa atka ma byÊ przecieø Ñna z bî. Sa atka jest jarzynowa, ale w niektÛrych domach zamiast jajek dodaje siÍ do niej pokrojon w kostkÍ kie basÍ! Czy tak sa atkÍ moøna wci ø nazywaÊ jarzynow ? Ci, co uwaøaj , øe tak ñ argumentuj , øe skoro jab ko jest owocem, a sa atka nadal jest warzywna to ta z kie bas to takøe sa atka warzywna tyle, øe w swojej radykalnej odmianie. Jeúli kie basa lub szynka w sa atce warzywnej wydaje siÍ PaÒstwu przesad to co powiedzielibyúcie na tak , do ktÛrej dodaje siÍ úledzia w occie, fasolÍ i kukurydzÍ z puszki! Czy ma to jeszcze coú wspÛlnego z wydawa oby siÍ jednocz c wszystkich PolakÛw sa atk warzywn ? Czy raczej jest to profanacja, albo nawet ñ jak uwaøaj niektÛrzy ñ przestÍpstwo?
Nie ma sto u wielkanocnego bez ciasta. Mazurek kajmakowy z powid ami jest tu absolutnym klasykiem. Mazurki bywaj jednak omdlewaj co s odkie. Dlatego chÍtniej piecze siÍ mniej s odk babkÍ, choÊ zazwyczaj jest ona úwi tecznie posypana bakaliami i czÍsto polana lukrem. Babka jest atwa do przygotowania bo wystarczy odmierzyÊ sk adniki, zmieszaÊ je szybko ze sob , wlaÊ do formy i 45 minut pÛüniej wyjmujemy z piekarnika w asnorÍcznie upieczon babkÍ wielkanocn . No chyba, øe jest to ÑBaba 96î z przepisu Lucyny wierczakiewiczowej, inaczej zwana bab muúlinow , gdzie na kilogram m ki dodawano 96 jaj (!) We wschodniej Polsce a szczegÛlnie na Suwalszczyünie i Podlasiu popularnym ciastem wielkanocnym jest sÍkacz, na ktÛry mÛwi siÍ czasem: dziad, bankuch, koacz lub ciasto z roøna. SÍkacz powstaje w niezwykle oryginalny sposÛb, a do jego zrobienia potrzeba czasem nawet 50 jaj. Najpierw jedno øÛ tko ucierano z cukrem, dodawano yøkÍ ubitego na pianÍ bia ka, m kÍ i trochÍ úmietany. Ca y proces powtarzano aø do wykorzystania wszystkich jajek. Zrobienie takiego ciasta zabiera o co najmniej dwie godziny i wymaga o ogromnej cierpliwoúci. Ciasto jest pieczone na specjalnym walcu obracaj cym siÍ nad paleniskiem. DziÍki temu powstaj charakterystyczne sople lub sÍki, od ktÛrych powsta a nazwa ciasta. Im d uøsze sÍki tym efektowniejsze ciasto. Upieczenie takiego sÍkacza zabiera o kolejne dwie godziny i wymaga o duøej wprawy i umiejÍtnoúci. SÍkacz styg przez ca noc. Mia zazwyczaj pÛ metra úrednicy. Polewano go zazwyczaj lukrem lub czekolad . Pierwsze wzmianki o tym cieúcie pochodz ze úredniowiecza, bo sÍkacza podobno jedzono tuø przed bitw pod Grunwaldem. Mia a siÍ nim takøe zachwycaÊ krÛlowa Bona. SÍkacze wpisane zosta y na listÍ produktÛw tradycyjnych, ale nie jest to wy cznie specjalnoúÊ polska czy litewska. Pieczone w ten sposÛb ciasta robiono juø w czasach prehistorycznych i pieczono je w Niemczech, Rumunii, Francji, na WÍgrzech, a nawet w Japonii. SÍkacz mimo swojej efektownoúci by w Ma opolsce, w ktÛrej siÍ wychowa em ciastem nieznanym i egzotycznym. Babka ciastem bez ktÛrego Wielkanoc by aby niepe na, ale najwaøniejszym úwi tecznym ciastem by dla mnie sernik i dopiero wtedy, gdy upewni em siÍ, øe jest na stole, wiadomo by o, øe jest prawdziwe úwiÍto! Weso ych åwi t! m
Dobrych åwi t Wielkiej Nocy
naszym Pacjentom i Polonii øyczy Polski Instytut Zdrowia Psychicznego
PROGRAMY LECZENIA:
- Zdrowie psychiczne
- Uzaleønienie od alkoholu i innych substancji odurzaj cych
- Stymulacja magnetyczna w leczeniu depresji
- Ketamine jako leczenie antydepresyjne
- Lekarz ogÛlny / rodzinny
Nie pozwÛl aby alkohol, narkotyki czy choroba psychiczna zniszczy y Twoje øycie i øycie Twojej rodziny.
ZrÛb pierwszy krok, zadzwoÒ i pozwÛl nam dzia aÊ. (212) 982 3470
UNITAS/ Polski Instytut Zdrowia Psychicznego
57 Saint Marks Place, New York, NY 10003
email: st.marks@unitas-nyc.org www.unitas-nyc.org
dr. Roman Pabis
dr. Matthew Pabis
SKY FLOWERS
164 Driggs Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2268
Øyczymy, aby åwiÍta Wielkanocne
przynios y radoúÊ, spokÛj oraz wzajemn øyczliwoúÊ. By sta y siÍ ürÛd em wzmacniania ducha.
Kwiaty na wszystkie okazje, Kwiaciarnia otwarta
Kwiaty na wszystkie okazje, Kwiaciarnia otwarta
Kwiaty na wszystkie okazje, Kwiaciarnia otwarta
7 dni w tygodniu.
7 dni w tygodniu.
7 dni w tygodniu.
Otrzyjcie juø zy p acz cy, øale z serca wyzujcie.
Wszyscy w Chrystusa wierz cy, weselcie siÍ, radujcie.
Bo zmartwychwsta samow adnie, Jak przepowiedzia dok adnie.
Alleluja, Alleluja, niechaj brzmi...
Z okazji åwi t Wielkiejnocy
øyczymy zdrowia i pogody ducha wszystkim naszym Klientom, Pracownikom i ca ej Polonii
Zarz d i Rada DyrektorÛw
Spokojnych i radosnych åwi t Wielkiej Nocy wszystkim mi oúnikom polskiego s owa przesy a Przytulisko Literacko- Artystyczne i EK Polish Bookstore
Niech åwiat o Zmartwychwstania PaÒskiego przyniesie Wam wiarÍ, nadziejÍ i mi oúÊ, a åwiÍta Wielkanocne up yn w pe nej harmonii.
Muzycznych åwi t
øyczy Boøena Konkiel i Nicholas Kaponyas
304 Ditmas Ave, Brooklyn NY 11218
347.350.5563
Zdrowia, szczÍúcia, humoru dobrego, a przy tym wszystkim sto u bogatego.
Mokrego dyngusa i smacznego jajka i niech te úwiÍta bÍd jako bajka
Najserdeczniejsze
øyczenia z okazji åwi t
Klientom i ca ej Polonii sk adaj
pracownicy sklepu
Krakus Deli Inc.
Godziny otwarcia:
8:00 - 19:00 od poniedzia ku do pi tku
8:00 - 18:00 - sobota, niedziela zamkniÍte
GROSIK
Pogody ducha, zdrowia i radoúci z okazji Wielkanocy zdrowia i radoúci oraz wszelkiego dobra z okazji Wielkanocy
Pogody ducha, zdrowia i radoúci oraz wszelkiego dobra okazji Wielkanocy
Pogody ducha, zdrowia radoúci z okazji Wielkanocy zdrowia radoúci okazji Wielkanocy
Pogody ducha, zdrowia radoúci dobra z okazji Wielkanocy
Pogody ducha, zdrowia i radoúci oraz wszelkiego dobra okazji Wielkanocy
Pogody ducha, zdrowia i radoúci oraz wszelkiego dobra z okazji Wielkanocy
øyczy w aúciciel z pracownikami
øyczy aúciciel z pracownikami
øyczy w aúciciel pracownikami zdrowia i radoúci dobra z okazji Wielkanocy
øyczy w aúciciel z pracownikami
øyczy w aúciciel pracownikami
øyczy aúciciel z pracownikami
Weronika Kwiatkowska
Dno
Zrezygnowa am z wiÍkszoúci subskrypcji. I abonamentÛw. Nie wspieram juø pisma o literaturze. Ani radia, ktÛre powsta o na popio ach TrÛjki. Abdykowa am z roli patronki. Nie wp acam na schroniska. I operacje úlepych koci t. Nie dorzucam siÍ na sprzÍt dla walcz cej Ukrainy. Nie stawiam wirtualnej kawy utalentowanym osobom pisz cym, ktÛre cierpi na depresjÍ i zbieraj na rachunki. Po czterech miesi cach bez pracy sama mam ochotÍ za oøyÊ zbiÛrkÍ i poprosiÊ czytelnikÛw o pomoc.
W chwilach szorowania po finansowym dnie do g owy przychodz ca kiem niedorzeczne myúli. Gdyby kaødy, kto od dwÛch dekad, co tydzieÒ, ca kowicie za darmo, czyta moje felietony, wp aci symboliczne piÍÊ dolarÛw, uzbiera aby siÍ pokaüna kwota ñ rojÍ. Ale szybko przywo ujÍ siÍ do porz dku. Przy okazji ostatniego skandalu wywo anego przez autorkÍ ksi øki ÑCh opkiî JoannÍ Kuciel-Frydryszak okaza o siÍ bowiem, jak bardzo Polacy nie ceni pracy
osÛb zajmuj cych siÍ literatur . Nie, øebym siÍ do tej elitarnej grupy zaliczaa. Nie wyda am ksi øki. Ani nawet tomiku poezji. Nie mam wyrobionego nazwiska. Zatem øadnych pretensji. Jednakowoø po tym, co najpierw us ysza am od ulubionych autorÛw (na temat z odziejskich stawek, nieuczciwych wydawcÛw, cen ok adkowych, z ktÛrych otrzymuj np. 1% i tak dalej), a potem od czytelnikÛw (komentuj cych artyku y i posty) nie mogÍ siÍ pozbieraÊ. Wygl da na to, øe pisz cy w jÍzyku polskim, powinni zajmowaÊ siÍ swoim hobby w wolnym czasie i generalnie czuÊ wdziÍcznoúÊ, øe w ogÛle ktoú chce czytaÊ ich Ñwypocinyî. S nikomu niepotrzebni. S darmozjadami. Powinni przestaÊ narzekaÊ. Iw koÒcu zabraÊ siÍ za Ñjak ú normaln î robotÍ.
I wiÍkszoúÊ, owszem, zarabia gdzie indziej. Dorota Kotas, laureatka dwÛch powaønych i powaøanych wyrÛønieÒ literackich, autorka trzech powieúci (w tym wybitnych ÑPustostanÛwî) przyzna a, øe w ubieg ym roku na dzia alnoúci literackiej zarobia 20 tysiÍcy z otych. Na tÍ zawrotn kwotÍ z oøy a siÍ wspÛ praca z 16 podmiotami i obejmowa a m.in. spotkania autorskie, panele, warsztaty pisania, konsultacje, wypoøyczenia biblioteczne oraz rozliczenie z wydawcami. ÑSzczerze mÛwi c, wiÍcej zarabiam na Vinted sprzedaj c tam swoje stare ubrania. Albo znajduj c na úmietniku rÛøne stare meble i wystawiaj c je na OLXî ñ napisa a Kotas. ÑNieustannie wymyúlam
sprytne sposoby na to, jak obniøyÊ koszty øycia. Bior c pod uwagÍ moje oficjalne dochody i uúredniaj c (nigdy nie wiem, kiedy przyjdzie przelew), øyjÍ za oko o 666 z miesiÍcznie odejmuj c koszty wynajÍcia mieszkania (w super okazyjnej cenie po znajomoúci + p acÍ czynsz po po owie z moj partnerk ). ByÊ moøe jestem najmniej zarabiaj c osob , jak w ogÛle znacie. Mam trochÍ oszczÍdnoúci (nie wydaam ca ej nagrody z 2020 r.). Ale np. w grudniu wyda am na weterynarza wiÍcej, niø zarobi am przez ca y miesi c. Za to w marcu zawsze jestem bogata ñ dostajÍ wtedy zwrot podatku i jest to najwyøsza kwota, jaka sp ywa na moje konto przez cay rok. Nie mam op aconych øadnych sk adek ani ubezpieczenia. PracujÍ g Ûwnie na umowach o dzie o. Jeúli kiedyú powaønie zachorujÍ albo bÍdÍ mia a wypadek ñ chyba poproszÍ o eutanazjÍîñ napisa a autorka, ktÛra zmaga siÍ przez ca e doros e øycie z problemami natury psychicznej i twierdzi, øe brak bezpieczeÒstwa finansowego teø ma w tym swÛj znacz cy udzia . ÑAle tu nie chodzi wy cznie o pienidzeî ñ przekonywa a dalej. ÑOne s tylko ilustracj pewnego stanu rzeczy: moja praca wydaje siÍ innym ludziom (pracodawcom-wydawcom, instytucjom kultury) niewaøna i nic niewarta = ja jestem niewaøna i nic niewarta. G Ûwn prac , jak wykonujÍ jako pisarka, wcale nie jest pisanie, tylko ci g e, uporczywe, mÍcz ce UPOMINANIE SI O PIENI•DZE. Norm w moim øyciu s sytuacje oczekiwania na rozliczenie sprzedaøy przez kilkanaúcie miesiÍcy. Albo kiedy ktoú zgadza siÍ na moj stawkÍ, a pÛüniej wysy a wiadomoúÊ: Ñhej, jest jednak problem z budøetemî lub: Ñzgadzamy siÍ na twoj
Bo w piwnicy najtaniej
miejscach, gdzie moøna by wedrzeÊ siÍ do úrodka.
Jan Latus
Mieszkam teraz dwa piÍtra wyøej. Literalnie i w przenoúni. Ostatnie dwa lata przemieszka em w pokoiku umieszczonym w parterowym bungalowie. Mieszkanie na parterze ma swoje dobre strony ñ czasem na przyk ad ma siÍ dostÍp do skrawka trawnika pe ni cego rolÍ warzywniaka; zdarza siÍ to na polskich osiedlach. CzÍúciej jednak okna ñ a jeúli jest balkon, to i balkon ñ wychodz na ga Ízie drzewa, a gdy drzewo wyroúnie, na co wszyscy kiedyú czekaliúmy, w pokoju robi siÍ ciemno przez ca y rok. Mieszkanie na parterze niesie teø inne niedogodnoúci. £atwiej siÍ do niego w amaÊ przez uchylone okno, dlatego naczeln cech wszystkich polskich parterowych mieszkaÒ, pocz wszy od niebezpiecznych lat 90tych, by y kraty. Dziú, w sklepach czy podmiejskich willach, s to czÍsto metalowe story, pancerne szyby i alarmy. Na Filipinach ci gle s to kraty. Ogromna wiÍkszoúÊ mieszkaÒcÛw øyje w parterowych lub jednopiÍtrowych domkach. Nie widzia em ani jednego bez krat w oknach i bez drutu kolczastego na szczycie p otu i w ogÛle w jakichkolwiek
Do mojego dawnego pokoju wiod y drewniane, spaczone drzwi, pod ktÛrymi wdziera y siÍ do úrodka karaluchy. (Hotel stara siÍ temu zapobiec przyklejaj c taúm do dolnej krawÍdzi drzwi pasek tektury.) Przed drzwiami w aúciwymi by y takie z metalowej siatki, chroni cej przed komarami. Podobne siatki by y w oknie. Siatkowe drzwi moøna by o zamkn Ê zasuwk od úrodka. Gdy ktoú mnie prÛbowa odwiedziÊ, musia z wielkim hukiem waliÊ piÍúci albo kopaÊ w te metalowe odrzwia. Nie wygl da o to wszystko na mocne zabezpieczenia, ale w koÒcu to by hotel i mia recepcjÍ oraz ochroniarzy, ktÛrzy znali lokatorÛw i zawsze zatrzymywali obcych.
Czy w mieszkaniu by o ciemno, bo by to parter? Niekoniecznie ñ okno wychodzi o na wschÛd, a naprzeciwko by pomalowany na bia o mur, dzia aj cy jak odbijaj cy s oÒce ekran. Tak wiÍc budzi o mnie s oÒce (wschÛd jest tu zawsze o 6 rano). Mia em przed drzwiami stolik i krzes a wiÍc moøna by oby teoretycznie czuÊ siÍ jak na tarasie, gdyby nie ten widok na go úcianÍ. Chyba dwa razy zjad em tam úniadanie, kilka razy siedzia em z goúÊmi. Jednak taki stolik powinien raczej byÊ na tarasie z widokiem na morze, a nie pomiÍdzy barakami. Nie kaødy jednak jest estet . Moim s siadom, ktÛrzy mieli rÛwnie brzydkie, a czasami jeszcze mniejsze pokoje, wystarcza fakt, øe mieli dach nad g ow , klimatyzacjÍ, Ûø-
ko, lodÛwkÍ i czajnik. Nie przeszkadza o im, øe siedz c na zewn trz przy stoliku mieli widok na kupÍ úmieci albo ruiny starej czÍúci hotelu. Tym bardziej nie przeszkadza o, øe spÍdzali ca e dnie pij c.
Na jednym z moich ulubionych vlogÛw z poradami dla cudzoziemcÛw, sympatyczna i m dra Filipinka mÛwi miÍdzy innymi, øe powinniúmy tu zadbaÊ o swÛj komfort, zamieszkaÊ w miejscu, ktÛre nam siÍ naprawdÍ podoba, w ktÛrym siÍ dobrze czujemy.
Rady kierowane s nie do turystÛw, ktÛry przyjechali tu na dwa tygodnie i oszczÍdzaj na hotelu, øeby starczy o na dziewczyny. MÛwi do tych, ktÛrzy juø tu mieszkaj , czasem wiele lat.
Ci ludzie, zwykle starsi panowie, zdumiewaj mnie. Z rozmÛw z nimi wynika, øe absolutnie nie ma dla nich znaczenia estetyka, na przyk ad mieszkania. W rozmowie z nimi padaj jedynie sumy: ile za hotel i ile za wynajem d ugoterminowy, czy jest basen, gdzie jest po oøony; czy to mieszkanie czy dom, ile jest pokoi, czy jest bezpiecznie. Ci mÍøczyüni, czasem planuj c pozostanie tu do úmierci, nie zwaøaj na to, czy z okna cokolwiek widaÊ, czy meble s do pary i czy moøe warto by wydaÊ parÍ groszy na daj c adne úwiat o lampÍ. Iw ogÛle, czy mieszka siÍ adnie, czy ma siÍ ochotÍ wyjúÊ przed ten dom, usi úÊ na ganku, wyjúÊ na spacer. Wszystko staje siÍ liczb . W Anglii byoby za wynajem tyle i tyle funtÛw, w Sta-
stawkÍ, zap acimy 1/3î. Albo wszystkie te maile z zaproszeniami, w ktÛrych ktoú deklaruje:Ñjesteúmy ma instytucj ...î ñ a ja juø wiem, øe za chwilÍ padnie propozycja, bym wykona a moj pracÍ za darmoî. Nie zliczÍ ile razy otrzymywa am podobne propozycje wspÛ pracy. Ñåwietnie piszesz, pisz dla nas. Ale cÛø, nie moøemy zap aciÊî. ÑUwielbiam twoje zdjÍcia, czy moøemy je wykorzystaÊ? W ramach honorarium podpiszemy je twoim nazwiskiemî. Oczywiúcie, do pewnego momentu fotografki i fotografowie, dziennikarki i dziennikarze, autorzy i autorki zgadzaj siÍ na wykorzystanie swoich dzie bez wynagrodzenia, bo chc siÍ gdzieú zaczepiÊ, pokazaÊ, zaistnieÊ. Dopiero po pewnym czasie, orientuj siÍ, øe takie oferty toÖ norma. Øe oczekuje siÍ od nich pracy za darmo. A prawdziwe pieni dze powinni zarabiaÊ na czymú innym. Czemu nie robisz sesji zdjÍciowych? pytaj osoby, ktÛrych portrety przeze mnie wykonane zdobi Linkedin, profile w mediach spo ecznoúciowych, albo wisz na úcianach. WiÍkszoúci nie przysz o do g owy, by za ich wykorzystanie zaproponowaÊ chociaøby symboliczne honorarium. Czasem zastanawiam siÍ, czy powiedzia yby swojej fryzjerce ñ Ñwiesz, jesteú fenomenalna, obetnij mnie za darmo, a ja bÍdÍ wszystkim mÛwiÊ, øe by am u ciebieî? W tpiÍ. No chyba, øe reklama naprawdÍ by aby tego warta. W przeciwnym razie ñ osoba, ktÛra mia aby wykonaÊ dowoln us ugÍ (fryzjerka, hydraulik, kierowca, korepetytorka) nie zgodzi aby siÍ na wolontariat. Dlaczego zatem, od ludzi zajmuj cych siÍ szeroko pojÍt sztuk , w aúnie tego siÍ oczekuje? To pytanie retoryczne. Ale moøe warto, po raz kolejny, zadaÊ je g oúno? m
nach dolarÛw, a tu tyle peso. Tanio, ach jak tanio! Jak tu siÍ nie pochwaliÊ. Mieszkaj wiÍc czÍsto w brzydkich norach, z plastikowymi krzes ami, pastikowymi talerzami nie do pary i go øarÛwk pod sufitem. Znowu, rozumiem oszczÍdnych turystÛw, ale mÛwimy o rezydentach kraju. S yszÍ tylko o oszczÍdnoúciach. Jakoú nikomu nie wali na psychikÍ, øe øyje w pokoju praktycznie bez okna. Ale teø s tu tysi ce starszych mÍøczyzn, pewnie wiÍkszoúÊ, ktÛrzy zupe nie nie zwaøaj na to, czy s ubrani adnie. Odpuúcili sobie, wyluzowali siÍ. Albo teø za amali siÍ, poddali. A moøe wúrÛd mÍøczyzn nie ma za duøo estetÛw? Przypomnijmy sobie, jak mieszka o wielu samotnych PolakÛw w Ameryce, zw aszcza na pocz tku emigracji. I porÛwnajmy ich z rodaczkami. Gdy oúwiadczy em s siadom z hoteliku, øe teraz bÍdÍ mieszka jak cz owiek, jak wiÍkszoúÊ ludzi w Europie i jak oni sami kiedyú, dawno temu ñ niby rozumieli, niby podziwiali zdjÍcia mojego nowego apartamentu. Ale tak naprawdÍ nic nie rozumieli. Dwa razy wiÍcej za mieszkanie? Ale po co p aciÊ tyle, jak moøna dwa razy mniej. Po co kupowaÊ adn koszulkÍ firmow w galerii handlowej, skoro moøna przez internet zamÛwiÊ za tÍ cenÍ piÍÊ, byle jakich, ale piÍÊ. Po co smaczna whisky, jak i tanim rumem moøna siÍ znieczuliÊ. Tak lubi , z dnia na dzieÒ, tanio, byle jak i w ogÛle im to nie przeszkadza. Mimo, øe niektÛrzy, jak siÍ przechwalaj , prowadz biznesy i maj oszczÍdnoúci w banku, ktÛre skwapliwie powiÍkszaj . Staram siÍ ich zrozumieÊ, ale w ogÛle mi to nie wychodzi. Pewnie dlatego nie brakuje mi towarzystwa dawnych s siadÛw. m
Fine Foods and Deli 66-65 Forest Ave., Ridgewood, NY 11385 tel. 347-881-1682
Naszym Klientom i Polonii øyczymy
Naszym Klientom i Polonii øyczymy
Naszym Klientom i Polonii øyczymy
Naszym Klientom i Polonii øyczymy
radosnej i rodzinnej Wielkanocy
radosnej i Wielkanocy w aúciciele
radosnej i Wielkanocy w aúciciele
Naszym Klientom oraz ca Íj Polonii øyczymy szczÍúliwych i rodzinnych åwi t Wielkanocnych
i pracownicy sklepu
radosnej i rodzinnej Wielkanocy w aúciciele i pracownicy sklepu
radosnej i rodzinnej Wielkanocy i pracownicy sklepu
radosnej i rodzinnej Wielkanocy w aúciciele i pracownicy sklepu
Naszym Klientom i Polonii øyczymy i rodzinnej Wielkanocy w aúciciele i pracownicy sklepu
i pracownicy sklepu
Naszym Klientom i Polonii øyczymy i rodzinnej Wielkanocy w aúciciele i pracownicy sklepu
i pracownicy sklepu i Wielkanocy i pracownicy sklepu
Zapraszamy Zapraszamy na úwi teczne na úwi teczne zakupy zakupy
Øabka Deli
66-51 Fresh Pond Rd., Ridgewood, NY 11385 tel. 718-366-3911
Zapraszamy na úwi teczne zakupy: Mamy wyúmienite wÍdliny, kie basy, pieczywo, ciasta oraz produkty importowane.
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Wielkanocy to czas
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Czas Wielkanocy to czas radoúci
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci.
Niech kaødym szczÍúcie zagoúci.
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci.
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci. Wielkanocy to czas
Niech kaødym szczÍúcie zagoúci.
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci.
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci. Wielkanocy to czas
Niech kaødym szczÍúcie zagoúci.
Niech w kaødym sercu szczÍúcie zagoúci.
Pogodnych i spokojnych åwi t
Pogodnych i spokojnych åwi t i spokojnych åwi t
Pogodnych i spokojnych åwi t
Pogodnych i spokojnych åwi t
Klientom i Polonii
Klientom i Polonii
Klientom Polonii
Klientom i Polonii
Klientom Polonii
Klientom i Polonii
øycz w aúciciele i pracownicy sklepu
øycz w aúciciele i pracownicy sklepu
w aúciciele i pracownicy sklepu
øycz w aúciciele i pracownicy sklepu
w aúciciele i pracownicy sklepu
øycz w aúciciele i pracownicy sklepu i spokojnych åwi t
WAWEL
Meats & Deli
68-33 FRESH POND ROAD RIDGEWOOD, N.Y. 11385
Tel.718-366-0419
Naszym Klientom i Polonii øyczymy piÍknej i rodzinnej
Wielkanocy
Zapraszamy na zakupy úwi teczne!
Przygotowujemy dania na wszystkie okazje (catering).
Wielkanoc ñ czas oczyszczenia cia a i ducha
Wielkanoc to úwiÍto, ktÛre przekracza granice kalendarza. To nie tylko data ñ to misterium øycia, úmierci i odrodzenia. To obietnica nadziei, jak ludzkoúÊ otrzyma a. Jezus Chrystus, ktÛry z mi oúci do cz owieka odda øycie, pokona úmierÊ i otworzy nam drzwi do úwiat a, do przebaczenia, do prawdziwego. Ta noc ñ nazwana niesie úwiat o, ktÛre nie gaúnie. úli ktoú idzie drog ciszy, poszukiwaÒ, zw t pienia ñ ono wci ø úwieci. Dla wszystkich.
To w aúnie ta duchowa prawda spra wia, øe Wielkanoc jest takøe úwiÍtem naszych osobistych przemian. Cza sem nie spektakularnych, ale ci chych. Gdy budzimy siÍ po ciÍø kiej zimie i mÛwimy sobie: chcÍ odetchn Ê, chcÍ coú zmieniÊ, zacz Ê od nowa
Nasze cia a, podobnie jak dusze, potrzebuj oczyszczenia. Po miesi cach stresu,
obniøonej odpornoúci nadmiaru jedzenia i poúpiechu pragniemy lekkoúci, harmonii, spokoju.
Dlatego w tym w aúnie czasie ñ z g Íbokim przekonaniem ñ polecamy Wam coú wiÍcej niø suplement. Polecamy Wam symboliczny krok ku odnowie: NOWÆ
Detox & Cleanse naturaln , 15-dniow kuracjÍ, ktÛra dzia a agodnie, ale g Íboko.
Zio a zawarte w tym preparacie nie s przypads jak dary stworzenia, ktÛre BÛg z oøy przyrodzie z myúl o naszym zdrowiu. Mniszek , ktÛry oczyszcza w trobÍ. £opian, wspiera skÛrÍ i krew. Imbir rozgrzewaj cy i pobudzaj cy. Ashwagandha, ktÛra wycisza serce wzmacnia duszÍ. Chlorella, pietruszka, m cznica, chlorofil wszystkie one pomagaj naszemu cia u odzyskaÊ rÛwnowagÍ.
NOWÆ Detox & Cleanse to coú wiÍcej niø tabletki ñ to forma troski o siebie. To kontemplacja w dzia aniu. To sposÛb, by powiedzieÊ sobie: jestem waøny, moje zdrowie jest darem, chcÍ o nie zadbaÊ
Niech ta Wielkanoc ñ úwiÍta Zmartwychwstania bÍdzie Twoj osobist wiosn . Niech Jezus Chrystus, ktÛry powsta z grobu, przyniesie Ci pokÛj, nadziejÍ i si Í. Niech úwiat o, ktÛre rozproszy o mrok tamtej nocy, rozúwietli rÛwnieø Twoje serce. I niech kaødy TwÛj oddech bÍdzie wdziÍcznoúci za øycie ñ to najpiÍkniejsze, ktÛre mamy.
Z ca ego serca øyczymy Ci zdrowia, ktÛre p ynie z harmonii cia a i ducha. Øyczymy Ci wiary, ktÛra podnosi. Mi oúci, ktÛra uzdrawia.
I úwi t ñ prawdziwie piÍknych.
DziÍkujemy, øe jesteú z nami. To wielki zaszczyt i radoúÊ spotykaÊ siÍ z Tob w Markowej Aptece Pharmacy ñ miejscu, ktÛre powsta o z potrzeby serca. Weso ych åwi t Wielkanocnych!
Z Bogiem ñ iz øyczliwoúci zawsze blisko ñ ZespÛ Markowej Apteki Pharmacy
Przed rokiem, w okresie Wielkanocy, poruszy a mnie niewielka, wystawa w koúciele Stanis awa Kostki na Greenpoincie zatytu owana Krzyø. Jej pomys odawc by Janusz Skowron, znany grafik, malarz ñ animator sztuki. W tym roku, pod nieobecnoúÊ przebywaj cego w Polsce Janusza, za jego zgod , wystawiennicz pa eczkÍ przej Kurier Plus.
Postanowiliúmy kontynuowaÊ artystyczny temat krzyøa ñ symbolu chrzeúcijaÒstwa.
Zainteresowanie i wielk øyczliwoúÊ naszemu pomys owi okaza proboszcz koúcioa úw. Stanis awa Biskupa i MÍczennika na Manhattanie, paulim Micha Czyøewski. Na apel naszego tygodnika odpowiedziao kilkanaúcioro artystÛw, znanych i zupelnie nowych w úrodowisku; zg oszenia p ynÍ y nawet z Polski. Zainteresowanie tematem by o zaskakuj co duøe. Zebraliúmy uko o 30-tu, rÛønorodnych, bardzo interesuj cych prac. Nie sposÛb omÛwiÊ kaødej z osobna. Jedne przedstawia y realistyczny lub odrealniony krzyø, inne umÍczon twarz Zbawiciela, a krzyø pozostawa w oczywistym domyúle. By krzyø ogl dany z bliska i z daleka. Taki na ktÛry patrzy siÍ z perspektywy i taki w bliskoúci ktÛrego pada siÍ na kolana. By teø obraz przedstawiaj cy krzyø niesiony przez wspÛ czesnego cz owieka, czyli kaødego z nas. Wystawa w oczywisty sposÛb wpisuje siÍ w Wiel-
WiÍkszoúÊ obrazÛw stanÍ a na sztalugach
ÑKrzyøì - wystawa w polskim koúciele na Manhattanie
ki TydzieÒ, ale pokazane na niej obrazy inspiruj do wewnÍtrznego dialogu, takøe poza kalendarzem liturgicznym.
Koncepcja wystawy, w nieprzystosowanej do niej przestrzeni to dzie o jej kuratorÛw Uty Szczerby i Jurka åwi tkowskiego, ktÛrzy z nie atwego zadania skomponowania z sob tak rÛønorodnych prac wywi zali siÍ znakomicie.
Skromna, ale wysmakowana dekoracja ograniczona do wielkich pÍkÛw dwumetrowych baü, przeplecionych forsycjami i sto u nakrytego bia ym obrusem, na ktÛrym, wúrÛd ga zek oliwnych, leøa wielki bochen chleba, wieÒczy a dzie o.
O 150-letniej historii koúcio a úw. Stanis awa Biskupa i MÍczennika, jedynej polskiej i katolickiej úwi tyni na Manhattanie opowiedzia a autorka ksi øek o po-
lonijnych koúcio ach, dr Danuta Pi tkowska. DoúÊ powiedzieÊ, øe przy 7 ulicy modlili siÍ: Helena Modrzejewska, wybitna aktorka scen polskich i amerykaÒskich, jej syn konstruktor mostÛw, Jan LechoÒ, poeta, uwaøany przez niektÛrych za czwartego wieszcza i Wieniawa D ugoszowski, ulubiony adiutant marsza ka JÛzefa Pisudskiego.
WystawÍ Krzyø moøna ogl daÊ do koÒca Wielkanocy. Na pewno bÍdzie towarzyszy a úwiÍceniu pokarmÛw w Wielk SobotÍ. A ja ze swej strony serdecznie dziÍkujÍ Artystom, KsiÍdzu Proboszczowi, kuratorom i Krystynie Durze, ktÛra ca oúÊ naszego projektu zgrabnie ogarnia a.
ZDJ CIA: ZOSIA ZELESKA-BOBROWSKI
ktÛrym dzielili siÍ ostatni goúcie wystawy.
Artyúci, ktÛrzy wziÍli udzia w wystawie:
Krzysztof Drabicki
Marta Janik
Szymon i Leilah KuczyÒscy
Henryk Lasko
Ela Milko
Renata LichaÒska
Grzegorz Radzio
Artur i Janusz Skowron
Valerija Sokolowa
Uta Szczerba
Beata Szpura
Wojciech Trembinski
Henryk Wojtas
Jacek Woüny
Ewa Zeller
Jacek K ZieliÒski
Jurek åwi tkowski kroi chleb,
Centralny punkt wystawy
O historii koúcio a úw. Stanis awa i MÍczennika opowiada dr Danuta Pi tkowska
Artyúci obecni na wernisaøu. Od lewej: Uta Szczerba, Ela Milko, Grzegorz Radzio, Krzysztof Drabicki, Ewa Zeller, ks. Micha Czyøewski, Marta Janik, Szymon i Leilah KuczyÒscy i Henryk Wojtas
Droga Krzyøowa w polskiej dzielnicy
11 kwietnia 2025, po raz szÛsty odby a siÍ Droga Krzyøowa na ulicach Greenpointu.
Wierni szli z koúcio a úwiÍtych Cyryla i Metodego przy 150 Dupont Street do úwiÍtego Stanis awa Kostki przy 607 Hamboldt Street.
Pomimo deszczu ponad tysi c parafian sz o w procesji ulicami polskiej dzielnicy. Bior cy udzia w procesji, úpiewali wielkopostne pieúni przeplataj c je modlitwami. Procesja z krzyøem, przyci ga a uwagÍ osÛb przechodzcych chodnikiem, siedz cych w barach i restauracjach, czy wygl daj cych przez okna swoich mieszkaÒ.
W Drodze Krzyøowej uczestniczy i: ks. proboszcz parafii åwiÍtych Cyryla i Metodego, Eugeniusz Kotlinski, CM, ks. Jan Szylar, CM, ks. Grzegorz Markulak, CM proboszcz parafii åw. Stanis awa Kostki, ks. S awomir Szucki, CM, oraz rekolekcjonista ks. Andrzej Telus, CM.
OprawÍ muzyczn przygotowa a i úpiew poprowadzi a Ma gorzata DziekoÒska. åpiewali rÛwnieø: Anna JÍdruczek, Ma gorzata Skrodzki, Edyta Gensiorska, Gabriela Rogowska, Micha Jamroøek.
Na gitarach zagrali: Damian D bek, Jakub Rembisz, Patryk Molczan, Adrian Skaza.
Rozwaøania Drogi Krzyøowej przygotowa a dyrektor Polskiej Szko y Sobotniej im. åw. Cyryla i Metodego dr Dorota Andraka, a czytali je nauczyciele, rodzice i uczniowie.
Podczas Mszy åw. gra i úpiewa organista Edward GorczyÒski. W pamiÍci na d ugo pozostanie obraz jak ze úredniowiecznego malowid a, t umu w ktÛrym by y, dzieci, m odzieø oraz osoby starsze nios ce pochodnie oraz úwiece, pod øaj ce w skupieniu za krzyøem.
Juø po raz czwarty seniorzy z Klubu Krakus dzia aj cego w Centrum Polsko-S owiaÒskim na Greenpoincie zapraszaj wszystkich chÍtnych na lunch wielkanocny podpomnik ksiÍdza Jerzego Popie uszki.
Polonijny lunch wielkanocny na Greenpoincie Kochamy DzieÒ
Spotkanie odbÍdzie siÍ w niedzielÍ 20 kwietnia o godz.14.00 na skrzyøowaniu ulic Nassau Ave i Bedford Ave. Zaproszo-
ny jest ksi dz proboszcz Grzegorz Markulak z koúcio a åw. Stanis awa Kostki na Greenpoincie, ktÛry juø trzykrotnie úwiÍci nasze pokarmy. Mile widziane bÍdzie przyniesienie potraw wielkanocnych oraz na oøenie fantazyjnego nakrycia g owy.
Zaúpiewa i zagra na akordeonie Stefan Orzech.
W poniedzia ek 21 kwietnia o 17:30 pod patronatem honorowym Konsula Generalnego w Nowym Jorku odbÍdzie siÍ Parada Dyngusa. Ulicami Greenpointu przejdzie po raz czwarty.
Parada rozpocznie siÍ pod koúcio em úw. Stanis awa Kostki na Humboldt St. i przejdzie do parku McGolrick. Tam czekaÊ bÍdzie wiele atrakcji, dla doros ych i dzieci: polewanie wod , pyszne jedzenie, úpiewy i gwarantowana úwietna zabawa.
ParadÍ, jak co roku rozpoczniemy od uroczystego przeciÍcia wstÍgi, a nastÍpnie ruszymy za platform , úpiewaj c znane pieúni biesiadne oraz ÑWhat da heck is Dyngus Dayî, ÑEverybodyís Polish on Dyngusî,
ÑWe love Dyngus Dayî, Itís Dyngus Dayî i nowy utwÛr ÑDyngus Danceî z refrenami po polsku i angielsku. åmigus-Dyngus to tradycyjne polskie úwiÍto, ktÛre odbywa siÍ w poniedzia ek po Wielkanocy.
Najbardziej kojarzy siÍ nam z oblewaniem wod . Jest obchodzony na ca ym úwiecie, i choÊ najwiÍksza parada odbywa siÍ w Buffalo w stanie Nowy Jork, to w 2021 roku po raz pierwszy w historii miasta Nowy Jork odby a siÍ na Greenpoincie.
Organizatorzy Parady: parafia úw. Stanis awa Kostki, Theatre and Opera Society ÑTHEOSî i Polska Szko a im. Marii Konopnickiej serdecznie zapraszaj
Wyjúcie z krzyøem z koúcio a úw. Cyryla i Metodego
Procesja z krzyøem, z prawej ks. Grzegorz Markulak
Krzyø na ulicach Greenpointu, z prawej ks. Jan Szylar
Parafianie z procesji
Wierni ze úwiecami podczas procesji Kroga Krzyøowa w strugach deszczu
Eløbieta Baumgartner radzi
W jakich okolicznoúciach moøe zostaÊ ci odebrany samochÛd
SamochÛd dla wiÍkszoúci osÛb w Stanach Zjednoczonych jest nie tylko úrodkiem transportu, ale takøe waønym elementem codziennego øycia.
Utrata pojazdu moøe mieÊ powaøne konsekwencje, zarÛwno praktyczne, jak i finansowe.
W USA samochÛd moøe zostaÊ odebrany w rÛønych okolicznoúciach, ktÛre wynikaj z przepisÛw prawa, sytuacji finansowej czy dzia aÒ administracyjnych. Oto przegl d sytuacji, w ktÛrych moøe dojúÊ do odebrania ci samochodu.
Problemy ze sp at poøyczki Kiedy kupujesz samochÛd na kredyt, nie jest on jeszcze w pe ni twÛj. To bank lub instytucja finansowa s jego w aúcicielami do momentu, aø sp acisz ca y kredyt. Jeúli zapomnisz o p atnoúciach albo zaczniesz mieÊ problemy z finansami, bank ma prawo auto odebraÊ. To trochÍ tak, jakbyú wynajmowa auto ñ przestajesz p aciÊ, wiÍc tracisz prawo do jego uøytkowania. Jak to wygl da w praktyce? Jeúli spÛünisz siÍ z jedn lub dwiema ratami, instytucja finansowa moøe wys aÊ firmÍ zajmujc siÍ odzyskiwaniem pojazdÛw. Zobaczysz lawetÍ, ktÛra zabiera twÛj samochÛd. PÛüniej auto zostaje sprzedane na aukcji, a uzyskane pieni dze pÛjd na pokrycie twojego d ugu. Jeúli ze sprzedaøy nie starczy na sp atÍ ca ej kwoty, dostaniesz wezwanie do dop acenia rÛønicy. Nie doúÊ, øe utracisz samochÛd, a jeszcze bÍdziesz musia do tego do oøyÊ. Przykra perspektywa. Jak tego unikn Ê? Jeúli masz problem z p atnoúciami, porozmawiaj z bankiem. WiÍkszoúÊ z nich woli znaleüÊ rozwi zanie niø od razu zabieraÊ samochÛd. Moøe uda ci siÍ ustaliÊ inne, dogodniejsze warunki sp aty. Moøe warto samochÛd sprzedaÊ samemu, a kupiÊ uøywany i taÒszy?
Jazda bez ubezpieczenia
W USA wiÍkszoúÊ stanÛw wymaga, aby kaødy w aúciciel samochodu mia podstawowe ubezpieczenie. Chroni ono innych uczestnikÛw ruchu, jeúli np. spowodujesz wypadek. Brak polisy ubezpieczeniowej to sposÛb na k opoty. Co moøe siÍ staÊ? Jeúli zostaniesz zatrzymany przez policjÍ, a nie masz ubez-
pieczenia, moøesz dostaÊ wysoki mandat, a czasami policja moøe zabraÊ twÛj samochÛd na parking policyjny. DopÛki nie dostarczysz dowodu ubezpieczenia, nie bÍdziesz mÛg go odzyskaÊ.
Prosty sposÛb, by temu zapobiec: Ustaw przypomnienie w telefonie lub skorzystaj z automatycznych p atnoúci, by nie przegapiÊ terminu odnowienia polisy.
Zaleg e mandaty parkingowe
Jeúli masz zbyt duøo nieop aconych mandatÛw za parkowanie, twÛj samochÛd moøe zostaÊ odholowany. W adze miejskie nie lubi , gdy ignorujesz ich wezwania do zap aty.
SamochÛd moøe otrzymaÊ specjaln blokadÍ na ko a (tzw. boot), a jeúli nadal nie uregulujesz naleønoúci, moøe zostaÊ odholowany na miejskie miejsce przechowywania pojazdÛw. Zazwyczaj musisz zap aciÊ zarÛwno zaleg e mandaty, jak i op aty za odholowanie oraz przechowywanie pojazdu ñ co moøe byÊ ca kiem kosztowne.
Komornik i zaleg e d ugi
SamochÛd moøe zostaÊ zajÍty przez komornika w celu sp aty zaleg ych d ugÛw, takich jak alimenty, niezap acone poøyczki czy podatki. W przypadku zaleg oúci wierzyciel moøe wyst piÊ do s du o pozwolenie na zajÍcie mienia d uønika, w tym samochodu. Jeúli pojazd nie jest uøywany jako narzÍdzie pracy lub nie znajduje siÍ na liúcie mienia chronionego, komornik moøe pojawiÊ siÍ z nakazem sdowym i odebraÊ auto.
Jak tego unikn Ê: SprÛbuj rozmawiaÊ z wierzycielami zanim sprawa trafi do komornika. Czasami moøna wynegocjowaÊ roz oøenie d ugu na raty albo inne rozwizanie, ktÛre pozwoli unikn Ê zajÍcia samochodu. Poszukaj pomocy prawnika.
Problemy z parkowaniem
Jeúli zaparkujesz w z ym miejscu, np. na miejscu dla osÛb niepe nosprawnych bez odpowiedniego pozwolenia, twÛj samochÛd moøe zostaÊ odholowany. Dotyczy to takøe porzucania auta na drodze publicznej lub w miejscu, ktÛre blokuje ruch. Odholowanie samochodu to nie tylko stres, ale takøe dodatkowe koszty ñ za us ugÍ holowania i czas przechowywania auta na parkingu policyjnym. Jeúli nie odbierzesz samochodu w okreúlonym czasie, moøe zostaÊ sprzedany na aukcji.
Uøycie pojazdu do dzia alnoúci przestÍpczej
Jeúli samochÛd zosta uøyty do nielegalnych celÛw, organy úcigania mog go skonfiskowaÊ jako dowÛd w sprawie lub na podstawie przepisÛw o konfiskacie mienia. Pojazd moøe zostaÊ zajÍty podczas aresztowania lub przeszukania. W niektÛrych stanach pojazd moøe zostaÊ
na sta e przejÍty przez w adze, jeúli by uøyty do pope nienia przestÍpstwa. Przyk adem moøe byÊ przewÛz narkotykÛw czy innych nielegalnych substancji.
Jak tego unikn Ê? Nigdy nie uøywaj samochodu do celÛw niezgodnych z prawem. Unikaj udostÍpniania pojazdu osobom, ktÛre mog wykorzystaÊ go w sposÛb nielegalny.
Brak aktualnej rejestracji
Kaødy samochÛd w USA musi mieÊ waøne tablice rejestracyjne oraz aktualn rejestracjÍ. Jeúli zapomnisz o jej odnowieniu, moøesz spotkaÊ siÍ z problemami. Policja podczas kontroli moøe na oøyÊ mandat i zakazaÊ dalszej jazdy, a w niektÛrych przypadkach odholowaÊ samochÛd.
Rada: Dbaj o terminowe odnowienie rejestracji, a jeúli kupujesz uøywany samochÛd, pamiÍtaj o przerejestrowaniu go na swoje nazwisko.
Stan techniczny pojazdu
Samochody w USA musz byÊ w dobrym stanie technicznym. Jeúli twÛj pojazd ma powaøne usterki ñ na przyk ad niesprawne hamulce ñ policja lub inspektor drogowy mog go wycofaÊ z ruchu. Regularne przegl dy i serwisowanie pojazdu nie tylko zapewni ci bezpieczeÒstwo, ale takøe pomog unikn Ê potencjalnego odholowania auta.
Spory cywilne
SamochÛd moøe zostaÊ zajÍty w ramach postÍpowaÒ cywilnych, takich jak rozwody, podzia maj tku czy spory o w asnoúÊ. S d moøe nakazaÊ przekazanie samochodu jednej ze stron sporu. W niektÛrych przypadkach pojazd moøe zostaÊ sprzedany,
Eløbieta Baumgartner
nie jest prawnikiem i nie udziela porad prawnych. Niniejszy artyku zosta napisany wy cznie w celach informacyjnych. Jest autork wielu ksi øek-poradnikÛwo profilu finansowym i konsumenckim, m.in.
ÑPlanowanie spadkowe, czyli jak uporz dkowaÊ swoje sprawy w Stanach i w Polsceî oraz ÑJak chowaÊ pieni dze przed fiskusemî i wielu innych. S one dostÍpne w wersji elektronicznej w witrynie: www.PoradnikSukces.com tel. 1-718-224-3492
aby podzieliÊ úrodki miÍdzy strony, np. rozwodz cych siÍ ma øonkÛw. Jak tego unikn Ê? Korzystaj z mediacji lub pomocy prawnika, aby polubownie rozwi zaÊ spory. W przypadku wspÛlnej w asnoúci ustal jasne zasady korzystania z pojazdu.
Podsumowanie
Jak widzisz, okolicznoúci, w ktÛrych moøesz straciÊ samochÛd, s rÛønorodne ñ od finansowych problemÛw po kwestie administracyjne i prawne. Kluczowe jest odpowiedzialne podejúcie: p acenie rachunkÛw na czas, dbanie o stan techniczny i przestrzeganie prawa. TwÛj samochÛd to nie tylko narzÍdzie codziennego øycia, ale takøe inwestycja, ktÛr warto chroniÊ. Jeúli jednak znajdziesz siÍ w trudnej sytuacji, zawsze istnieje droga wyjúcia ñ negocjacje, mediacje czy pomoc prawna mog ci pomÛc odzyskaÊ kontrolÍ. m
Jak pomniejszyÊ podatki
dowiesz siÍ z ksi øek Eløbiety Baumgartner
ÑJak oszczÍdzaÊ na podatkachì. Przepisy podatkowe, jak rozliczyÊ siÍ samodzielnie. Cena $20. ÑJak chowaÊ pieni dze przed fiskusem. PodrÍcznik agresywnej gry podatkowejì. Spadki, darowizny, przychody, inwestycje, sprzedaø mieszkania, konta w USA i w Polsce, walka z IRS. Ustawa o ujawnianiu kont zagranicznych FATCA. Cena $35. RÛwnieø: ÑEmerytura reemigranta w Polsceî, ÑPowrÛt do Polskiî i wiele innych. Ksi øki s uaktualnione na rok 2025 i dostÍpne tylko w wersji elektronicznej w witrynie www.PoradnikSukces.com, tel. 718-224-3492, poczta@poradniksukces.com. www.PoradnikSukces.com
Ho d trumpski
Jednym z bardziej znanych by o nazwanie jednej z ulic w Sao Paulo imieniem Donalda Trumpa przez lokalnych zwolennikÛw Bolsonaro. W Izraelu, gdzie Trump cieszy siÍ duø popularnoúci ze wzglÍdu na swoje proizraelskie decyzje, w adze osiedla na okupowanym Zachodnim Brzegu w 2020 roku og osi-
List do redakcji
y, øe nowa osada w rejonie WzgÛrz Golan zostanie nazwana ÑTrump Heightsî (WzgÛrza Trumpa). By to gest wdziÍcznoúci za uznanie przez administracjÍ Trumpa suwerennoúci Izraela nad tym terytorium, co nawiasem mÛwi c jest nielegalne w úwietle prawa miÍdzynarodowego. RÛwnieø w Gruzji gdzie znajduje siÍ juø pomnik Lecha KaczyÒskiego, politycy sugerowali nazwanie ulicy lub placu imieniem Trumpa.
821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222
Tel. 718-349-2423
Polemika z artyku em z poprzedniego numeru
Szanowna Redakcjo, Ze zdumieniem przeczyta em fragment artyku u Tomasza Bagnowskiego ÑO co chodzi w grze Trumpaî (Kurier, 12.04) dotycz cy po oøenia Rosji na arenie miÍdzynarodowej. Autor pisze: ÑRosja wychodzi z konfrontacji wyraünie wzmocniona. Przede wszystkim dlatego, øe po raz kolejny udowodni a úwiatu swoj si Í militarn z ktÛr øadne europejskie paÒstwo nie moøe siÍ samodzielnie rÛwnaÊ.î
O ile siÍ nie mylÍ to ostatnim razem Rosja (lub ZSRR) udowodni a sw potÍgÍ militarn w bitwie pod Stalingradem w 1943 r. oraz przy szturmie Berlina w roku 1945. Nie moøna chyba uznaÊ za sukces ataku sowieckich czo gÛw na Budapeszt w 1956 r. i zd awienie rewolucji wÍgierskiej, jak rÛwnieø zbrojn interwencjÍ w Czechos owacji 12 lat pÛüniej. Natomiast w latach 80-ych uzbrojona w czo gi i samoloty armia sowiecka musia a ulec bojownikom afgaÒskimi i wycofaÊ siÍ pozostawiaj c kilkanaúcie tysiÍcy poleg ych øo nierzy.
Dzisiaj, od ponad trzech lat ÑpotÍønaî Rosja nie moøe poradziÊ sobie z Ukrain . Prawda, øe oko o 20 procent terytorium
Szukam pracy
Ukrainy jest okupowane (czÍúÊ od 2014 r.), ale czy moøna to nazwaÊ sukcesem?
Putin ma poparcie chiÒskich, tureckich i pÛ nocnokoreaÒskich dyktatorÛw. Jednakøe wiÍkszoúÊ úwiata oskarøa RosjÍ o agresjÍ i ludobÛjstwo. åwiadcz o tym rezolucje Zgromadzenia OgÛlnego ONZ poparte przez zdecydowan wiÍkszoúÊ krajÛw.
Pan Bagnowski twierdzi, øe mimo sankcji gospodarka Rosji jest w dobrym stanie. Kto zna dzisiejsz RosjÍ, ten wie jak jest naprawdÍ. W najwiÍkszych miastach (szczegÛlnie w Moskwie) sytuacja jest w miarÍ dobra, ale rosyjska prowincja klepie biedÍ. Wystarczy wyjechaÊ 50 km od Moskwy øeby siÍ o tym przekonaÊ.
W ostatniej dekadzie XX wieku Rosja mia a szansÍ do czyÊ do spo ecznoúci wolnych krajÛw. Niestety, w adza zosta a przejÍta przez by ych oficerÛw KGB z Putinem na czele.
W obecnej sytuacji Rosjanie potrzebuj kilkadziesi t lat na odbudowÍ swej reputacji wúrÛd cywilizowanych narodÛw úwiata.
£ czÍ pozdrowienia, Tadeusz Mikulski
63-letni mÍøczyzna szuka lekkiej pracy w úrodowisku polskojÍzycznym. Tel. 347.280.8434 ñTadeusz
● INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152
718.326.9090
ANIA TRAVEL AGENCY
3 Bilety Lotnicze 3 Wysy ka pieniÍdzy i paczek 3 T umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653
Acupuncture and Chinese Herbal Center
Dr Shu-Gui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D
ñ jeden z najbardziej znanych specjalistÛw w dziedzinie tradycyjnych chiÒskich metod leczenia. Autor 6 ksi øek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa we W oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz inni. l katar sienny l bÛle plecÛw l rwÍ kulszow l nerwobÛle l impotencjÍ l zapalenie cewki moczowej l bezp odnoúÊ l paraliø l artretyzm l depresjÍ l nerwice l zespÛ przewlek ego zmÍczenia l na ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mÛzgu l alergie l zapalenie prostaty l rekonwalescencja po chorobach nowotworowych z zastosowaniem chiÒskiego zio olecznictwa itp.
Do akupunktury uøywane s wy cznie ig y jednorazowego uøytku
144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354
Poniedzia ek, úroda i pi tek: 12:00 - 19:00; tel. (718) 359-0956
1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223
Wtorek, czwartek i sobota: 12:00-19:00, w niedziele 12:00 - 15:00; tel. (718) 266-1018 www.drshuguicui.com
Trudny powrÛt do domu
NastÍpnego dnia syn Odyseusza Telemach zwo uje ludnoúÊ Itaki na wiec i pyta zebranych, czy ktokolwiek wie coú o jego ojcu, w adcy tej krainy, po ktÛrym s uch zagin od dziesiÍciu lat, kiedy wojownicy wyruszyli do domu po zdobyciu Troi. Wobec braku gospodarza dom mÛj ñ skarøy siÍ - obsiedli zalotnicy
Ucztuj sobie i chlej bez miary iskrz ce siÍ wino I tyle mienia mi ginie
(J. Wittlin)
Czereda ta bezwstydnie rabuje maj tek rodzinny, a ja t umaczy ñ jestem za m ody i sam przy tym, abym mÛg ich przepÍdziÊ.
Za m ø wydaÊ ÑwdowÍî!
Na to jeden z zebranych rezolutnie odpowiada, iø nie zalotnicy, ale Telemach jest sam sobie winien. Po pierwsze, jego matka, Penelopa, zwodzi konkurentÛw do jej rÍki; jak ñ Czytelnik juø wie ñ kiedy j przy apano kiedy w nocy pru a materiÍ, ktÛr za dnia utka a; chc c nie chc c musia a Ûw ca un na przysz y uøytek ukoÒczyÊ.
Po drugie, pod nieobecnoúÊ ojca Telemach jest panem domostwa. To nic, øe smarkacz (co i sam przyznaje), ale jako mÍøczyzna dawno juø powinien matkÍ, zapewne wdowÍ, odes aÊ z domu do jej ojca, co by sygnalizowa o, øe jest ponownie do wziÍcia. Zalotnicy zwrÛciliby siÍ tedy w inn stronÍ miast zalegaÊ dom po Odysie. Niech wiÍc Ñsk oni matkÍ, øeby odesz a do ojcaî, a nie obnosi siÍ ze swymi bezsensownymi øalami.
Mentor (to imiÍ w asne, ktÛre z czasem sta o siÍ nazw pospolit ), ktÛremu Odyseusz zleci opiekÍ nad Telemachem, zwraca siÍ do wszystkich, aby gromadnie rozprawili siÍ z zalotnikami.
Jego apel spotka siÍ ze zdecydowan odpraw : nikt nie bÍdzie ryzykowa konfliktu z wyúmienitymi wojownikami i to w takiej gromadzie; nawet sam Odyseusz, gdyby siÍ nagle zjawi pad by poraøony Ciosem wnet, zaczepiaj c silniejszych liczebnie. (L. SiemieÒski)
Zrezygnowany Telemach prosi o statek i za ogÍ, aby mÛg udaÊ siÍ w podrÛø i wypytywaÊ o losy ojca. Nagle wszyscy s bardzo zajÍci, potrzebuj pilnie odzi dla siebie; nie dziú, moøe kiedyú, zaleøyÖ Przeszkody siÍ mnoz . Dopiero interwencja Ateny tÍ wyprawÍ w cudowny sposÛb umoøliwia.
Sztuka powrotu
Nim jednak wyp ynie trzeba rozwik aÊ zagadkÍ wielu aluzji pojawiaj cych siÍ w pocz tkowych ksiÍgach ÑOdyseiî dotycz cych powrotu z wojny ñ nie Odyseusza (jego losy poznamy pÛüniej), ale wodza wyprawy ñ Agamemnona. S uchacze poematu doskonale orientowali siÍ w znaczeniu tych wzmianek ñ w bezpoúrednim sensie, jak i odnoúnie do nauki, jakie dawne wydarzenia maj dla postaci dzia aj cych. Wielka trudnoúÊ wspÛ czesnego czytelnika poematÛw Homera polega na tym, øe nie rozumiemy kontekstu dziania siÍ tych utworÛw, wzmianek, aluzji, napomknieÒ odnosz cych siÍ do wspÛlnej wiedzy staroøytnych. Dla nas dziú, bez specjalnych studiÛw, brzmi one g ucho. Pustka, øadnego rezonansu w úwiadomoúci. Kiedy wÛdz wyprawy trojaÒskiej wrÛci wreszcie do swej siedziby w Mykenach, krocz c syty chwa y i prowadz c brankÍ, piÍkn KasandrÍ, nic go dobrego w domu nie czeka o: øona Klitejmestra wraz z kochankiem, Ajgistem
zasadzkÍ uknuwszy naÒ groün .
WiÍc goúcia tak ufnego w dom zaprosi sobie I z nim goduj c zarøn jak wo u przy ø obie.
(L. SiemieÒski)
W innych wersjach, na przyk ad, wed ug tragika Ajschylosa, Agamemnona zabi a øona w aüni. PowrÛt do domu po latach nieobecnoúci moøe byÊ niebezpieczny. Nie wiadomo, co siÍ zastanie na miejscu. ByÊ moøe takøe Penelopa szykuje jakiú podstÍp ñ zamach uknuty
z jednym z zalotnikÛw i ufny m ø moøe, jak Agamemnon, wpaúÊ w pu apkÍ. Przezorny Odyseusz bÍdzie o tym stale pamiÍta .
Tragedia domu AtrydÛw by a przez wieki tematem pieúni, przedstawieÒ teatralnych, opowieúci: wpierw zamordowanie mÍøa, nastÍpnie odwet wyczekiwany przez nieub agan ElektrÍ i wykonany przez jej brata, Orestesa. A potem jego samego úcigaj boginie zemsty za zabicie matki. RozmÛwcy Telemacha przypominaj mu o tym, øe byÊ moøe i on bÍdzie musia odegraÊ rolÍ Orestesa. Nie wiadomo...
Charaktery nie s tak jednoznaczne: Klitejmestra nie jest zwyczajnie niewiern øon . Ma ogromne i bardzo powaøne pretensje do mÍøa ñ zbrodniÍ mog usprawiedliwiaÊ jej zadawnione urazy. NajwiÍksz jest nie do wybaczenia wina Agamemnona z oøenie bogom w ofierze cÛrki Ifigenii, w zamian za pomyúlne wiatry, ktÛre pozwol poøeglowaÊ wojownikom do Troi: za s awÍ, za spodziewane upy wojenne, za wzmocnienie w adzy zabi cÛrkÍ. Dom AtrydÛw by krwawy przez pokolenia. Obraz popularnego brytyjskiego prerafaelity Johna Colliera, przedstawiaj cy KlitejmestrÍ z obusieczn siekier , wielokrotnie naúladowano, przerabiano ñ a to Klitejmestra z noøem, a to pÛ naga i zbryzgana krwi atrakcyjna kobieta, a zarazem ob udna jak modliszka. Kompozycja ta idzie w úlad za sugesti Ajschylosa z pierwszej czÍúci jego trylogii ÑOrestejaî (postaÊ morderczyni jest teatralnie skomponowana), kiedy bohaterka úmia o staje przed úwiadkami zbrodni i oúwiadcza butnie: otwarcie i bez lÍku powiem wam, jak zgin mÛj m ø. Inn wersjÍ zamordowania Agamemnona przedstawi romantyczny malarz Pierre-Narcisse GuÈrin. Nie przy stole biesiadnym, nie w aüni, ale do zabicia úpi cego wodza szykuje siÍ z noøem Klitejmestra ponaglana przez swego tchÛrzliwego kochanka. Charles de La Fosse, dekorator dworÛw i pa acÛw krÛlewskich, ktÛre to obowi zki znacznie wykracza y poza wy cznie malowanie obrazÛw, wyobrazi scenÍ ofiarowania Ifigenii w wersji light, tj. bez oryginalnego, krwawego zakoÒczenia. W owej agodnej wersji bogini Artemida porywa dziewczynÍ (zgodnie z klasycznymi wymogami, przedstawiona jako pÛ naga piÍknoúÊ oczekuj ca na nÛø rytualny ñ u jej stÛp), zaú bogini podstawia w jej miejsce aniÍ na ofiarÍ. Coú jak starogrecka wersja biblijnej ofiary Abrahama. m
ÑPierwsze dziecko urodzi am w wieku 40 lat. Drugie ñ maj c 45. A w wieku 50 zagraam w filmie o Jamesie Bondzie. I nie zamieni abym tego na øadne <znÛw mieÊ 20 lat>î ñ przekonuje Monica Bellucci. ÑKiedy jesteú m oda, masz w sobie la beautÈ du diable, jak mÛwi Francuzi ñ dzikie, nieúwiadome, niemal niebezpieczne piÍkno. Ale po piÍÊdziesi tce rodzi siÍ inna uroda. Taka, ktÛra wyp ywa z wnÍtrza. KtÛra nie potrzebuje aprobaty, makijaøu ani spojrzeÒ innych. To piÍkno, ktÛre daje si Í. A ta si a nie ma nic wspÛlnego z wygl dem. To wolnoúÊ. Doúwiadczenie. Mi oúÊ do samej siebieî. W oska aktorka, uznawana za jedn z najpiÍkniejszych kobiet na kuli ziemskiej, nie poddaje siÍ terrorowi naci gniÍtych i napompowanych chirurgicznie twarzy. Co jednym imponuje, a drugich ñ rozczarowuje. ÑTaka piÍkna twarz nie powinna siÍ starzeÊî pisz fani na widok opuchniÍtych oczu i zmarszczek. ÑMonica jest ikon i nic tego nie zmieni. Nawet zwiotcza a szyjaî ñ odbijaj pi eczkÍ inni. Obie grupy nie wiedz o tym, øe w pojÍciu ÑpiÍkny cz owiekî chodzi o coú zupe nie innego.
*
Kto ogl da trzeci sezon znakomitego serialu ÑWhite Lotusî, albo jest fanem brytyjskiej produkcji ÑSex Educationî zna úwietnie Aimee Lou Wood, a w szczegÛlnoúci jej ujmuj cyÖ uúmiech. Na aktorkÍ, ktÛra postawi a na naturalnoúÊ i nie zamieni a swoich Ñnieidealnychî zÍbÛw na generyczne licÛwki rodem z Hollywood, spad a lawinakrytyki. W programie
ÑThe Jonathan Ross Showî Aimee opowiada a, øe w internecie pojawi y siÍ filmiki, na ktÛrych amerykaÒscy ortodonci wnikliwie analizuj jej uzÍbienie, t umacz jakie ma wady i co moøna by oby z tym zrobiÊ. ÑS bardzo zaniepokojeniî ñ øartowa a aktorka. ÑAle na koniec ñ po tym jak skrytykuj , co mog i zupe nie mnie przeczo gaj ñ dodaj , øe liczy siÍ naturalnoúÊ i w sumie dobrze, øe nie podda am siÍ øadnym zabiegomî.
Ale to nie wszystko. W jednym z ostatnich odcinkÛw Saturday Night Live pokazywano skecz, w ktÛrym prezydent USA Donald Trump i jego wspÛ pracownicy spÍdzaj czas w fikcyjnym hotelu ÑWhite Potusî. Jedn z bohaterek skeczu by a osoba udz co podobna do postaci, ktÛr w serialu HBO Max gra Aimee Lou Wood. Dziewczyna wyst pi a z nak adkami na zÍby i mÛwi a z przesadnym brytyjskim akcentem. W pewnym momencie z ust parodiowanej przez ni postaci pad o pytanie: ÑFluor? Co to jest?î. I w aúnie to zdanie wywo a o oburzenie u zainteresowanej. ÑNie mam problemu z tym, øe ktoú øartuje z moich zÍbÛw, jeúli jest to m dre iw dobrym stylu. Niestety, skecz Satur-
day Night Live jest z oúliwy, nieúmieszny i mizoginicznyî ñ powiedzia a Aimee Lou Wood o parodii w amerykaÒskim programie. ÑMoje zÍby s nierÛwne, ale nie dziurawe czy zaniedbaneî ñ doda a.
ÑJako dziecko by am wyúmiewana, teraz s yszÍ, øe jestem wojowniczk i wzorem do naúladowania, bo nie wstydzÍ siÍ tego, jak wygl damî ñ wyjaúnia a. ÑTen temat trochÍ mnie juø mÍczy i przygnÍbia, poniewaø zdominowa wszystkie rozmowy. Nie mogÍ dzieliÊ siÍ obserwacjami i przeøyciami z planu, tylko ci gle wszyscy pytaj mnie o zÍby. Zastanawiam siÍ, czy by oby podobnie, gdybym by a mÍøczyzn ?î.
Aktorka podziÍkowa a za wszystkie s owa wsparcia, ktÛre zasypuj jej profile na mediach spo ecznoúciowych i przyzna a, øe dopiero teraz zda a sobie sprawÍ, øe dla wielu osÛb jej podejúcie moøe uchodziÊ za symbol buntu i wolnoúci. Mimo wszystko ñ podkreúli a ñ wola aby skupiÊ siÍ na innych aspektach swojej pracy. Czy jednak rynek da jej zapomnieÊ? Jak mÛwi m odzi ñ algorytm nie wybacza. Tylko czekaÊ aø jakaú firma produkuj ca pastÍ do zÍbÛw albo úrodek wybielaj cy szkliwo zaproponuje Aimee wspÛ pracÍ za grube miliony. I stanie siÍ, jak wiele jej podobnych, tzw. twarz marki.
*
Ze zgryzem, diastem i innymi przypad oúciami nie ma problemu Kamila UrzÍdowska. W malarskiej ekranizacji ÑCh opÛwî rozpala a zmys y m odego i starego Boryny, a niebawem g owÍ straci dla niejÖ Stanis aw Wokulski. Ostatnio pisaliúmy o kontrowersjach zwi zanych z obsadzeniem w tejøe roli Marcina DorociÒskiego, dziú juø wiemy, øe wynios IzabelÍ w najnowszej ekranizacji powieúci Prusa zagra UrzÍdowska. 30-letnia eteryczna blondynka urodzi a siÍ w Nysie. UkoÒczy a Wydzia Aktorski we wroc awskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych. Rozg os zyska a dziÍki
roli Jagny, ale wyst powa a teø w serialach i filmach, m.in. ÑØmijowiskoî, ÑPrzesmykî czy Ñ25 lat niewinnoúci. Sprawa Tomka Komendyî. W zesz ym roku otrzyma a nagrodÍ ÑShooting Starî dla najbardziej obiecujcej m odej aktorki europejskiej na MiÍdzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie oraz ÑZ otego Anio aî na festiwalu Tofifest. Jak bÍdzie Izabel ? ñ zastanawiaj siÍ widzowie. Czy jej rola wytrzyma porÛwnanie z kreacjami Beaty Tyszkiewicz czy Magorzaty Braunek? Przekonamy siÍ niebawem. ZdjÍcia ruszaj w sierpniu.
ÑMoøna odnieúÊ wraøenie, øe mi w øyciu wszystko lekko przychodzi o. Chociaø czy tak lekko?î ñ pyta retorycznie Micha Urbaniak. ÑPracowa em po 14-16 godzin na dobÍ, harowa em, düwiga em instrumenty. Ale to by a w aúnie pasja, zmÍczenie materia u pojawi o siÍ dopiero po latach. Wtedy to by a czysta radoúÊ, nawet niedospanie czy jet lag mi nie przeszkadza y. By y czasy, øe w jednym roku miaem 44 przeloty atlantyckie i kilkadziesi t koncertÛwî ñ opowiada. Muzyk, ktÛry mÛwi o sobie, øe jest Ñnowojorczykiem z wyboruî w øyciu kieruje siÍ zasad 4 P. Co siÍ kryje pod tym skrÛtem? Pasja, prawda, praca, pokora. ÑNie ma øadnej
w tpliwoúci, øe prawdziwe marzenia siÍ spe niaj , jeúli bÍdziemy je realizowaÊ w zgodzie z t zasad î ñ przekonuje 82letni artysta. Patrz c na dokonania Urbanatora, trudno siÍ nie zgodziÊ.
*
Prawdziwym mÍøczyzn , z wydepilowan i umiÍúnion klatk , ktÛrego pojawienie siÍ na scenie wprawia kobiety w dzik ekscytacjÍ, jest z pewnoúci Lenny Kravitz. 60let muzyk, znany z takich hitÛw jak ÑIt Ainít Over Ñtil Itís Overî czy ÑFly Awayî by onegdaj notorycznym narzeczonym, wik a siÍ w romanse znajpiÍkniejszymi kobietami úwiata ñ m.in. z Vaness Paradis, Nicole Kidman czy Kylie Minogue ñ ale nie potrafi pozostaÊ im wiernym. Dziú twierdzi, øe przeszed metamorfozÍ i jest zupe nie innym cz owiekiem. W jednym z wywiadÛw wyzna , øe od dziesiÍciu lat pozostaje w celibacie i wci ø czeka na poznanie kogoú wyj tkowego. Co, oczywúcie, nie przeszkadza mu w byciu symbolem seksu i rozpalaniu fanek do nieprzytomnoúci, mimo øe zbliøa siÍ do wieku emerytalnego.
ÑStaram siÍ ca y czas utrzymywaÊ w formie. RobiÍ trening piÍÊ-szeúÊ razy w tygodniu, bez wyj tkÛw, niezaleønie od tego, gdzie jestem. Jem øywnoúÊ, ktÛra jest dla mnie zdrowaî ñ wyzna . Ale dbanie o cia o to nie wszystko ñ uwaøa gwiazdor. Umys i dusza s rÛwnie istotne. Jeúli nie waøniejsze. ÑMedytujÍ, modlÍ siÍ, piszÍ dziennik i ca y czas staram siÍ byÊ wdziÍczny. Budzimy siÍ kaødego dnia, lecz czasem przychodzi do nas myúl: <CÛø, jest, jak jest>. Albo uznajemy pewne rzeczy za oczywiste. Dlatego gdy otwieram oczy o poranku i widzÍ, øe mogÍ wstaÊ, przejúÊ przez pokÛj, øe mam jedzenie w lodÛwce, naprawdÍ siÍ tym zachwycam. NaprawdÍ. To czÍúÊ bycia w sta ym stanie wdziÍcznoúci za te Ñma e rzeczyî, ktÛre wcale nie s ma eî ñ przekonuje.
Kravitz doda teø, øe niezmiennie pracuje nad tym, aby emocje nie bra y nad nim gÛry, a problemy dnia codziennego nie wyprowadza y go z rÛwnowagi. ÑDla mnie ta praktyka rÛwnieø jest kluczowa, poniewaø nie mamy kontroli nad tym, co nas spotyka, ale mamy kontrolÍ nad tym, jak na to reagujemy, jak zachowujemy siÍ w danej sytuacji. W momentach, w ktÛrych kilka lat temu byÊ moøe bym spanikowa lub zareagowa gniewem, uczÍ siÍ teraz zrobiÊ przerwÍ, wzi Ê oddech i staraÊ siÍ podejúÊ do tego z moøliwie najwiÍkszym spokojem, z mi oúci i elegancj . Jest to codzienna praktyka, bo kaødego dnia mierzymy siÍ z rÛønymi rzeczami, a nasze emocje czasami mog wzi Ê nad nami gÛrÍ. Tak wiÍc niezwykle istotne jest, by zachowaÊ rÛwnowagÍ, pozostaÊ spokojnym i uøywaÊ mi oúci tak czÍsto, jak tylko potrafimy, niezaleønie od sytuacjiî. m
Monica Bellucci
Kamila UrzÍdowska
Aktorka z programu Saturday Night Live (z lewej), obok Aimee Lou Wood
Micha Urbaniak. Fot. Jacek Raciborski
Lenny Kravitz
Serdeczne øyczenia z okazji Wielkanocy naszym
Klientom
sk adaj pracownicy Market on Kent
Znajdziecie u nas duøy wybÛr produktÛw organicznych
Przypominamy, øe w kaød pierwsz úrodÍ miesi ca udzielamy dwudziestoprocentowej zniøki.