Kurier Plus - 22 STYCZNIA 2011, NUMER 855 (1205)

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P

P O L I S H NUMER 855 (1205)

W E E K L Y ROK ZA£O¯ENIA 1987

L

U

S

M A G A Z I N E TYGODNIK

22 STYCZNIA 2011

Eryk Promieñski

Tragedia, która dzieli

í

Lepiej póŸno... str. 5

í

Nie dajmy siê zaskoczyæ przeciwnoœciom - str. 5

í

Wybitny Polak za granic¹ - konkurs - str. 7

í

Konrad Lata o szczypiornistach - str. 14

Adam Sawicki

Chiñczycy w Waszyngtonie Chiñski prezydent Hu Jintao przyby³ 18 stycznia z czterodniow¹ wizyt¹ pañstwow¹ licz¹c na potwierdzenie statusu Chin jako supermocarstwa równego Stanom Zjednoczonym.

W sytuacji kiedy MAK nie uwzglêdni³ wiêkszoœci polskich zastrze¿eñ i przedstawi³ krzywdz¹cy Polaków raport o przyczynach tragicznej katastrofy pod Smoleñskiem, wszystkie si³y polityczne w Polsce powinny siê zjednaæ, by raport ten przewalczyæ i przedstawiæ œwiatu w³asne dowody. Tymczasem nic takiego nie zachodzi, owszem nikt nie kryje oburzenia z powodu raportu, ale najwa¿niejsze sta³o siê zbijanie kapita³u politycznego na katastrofie. Opozycja chcia³aby doprowadziæ, jeœli ju¿ nie do upadku rz¹du, to przynajmniej do dymisji ministra obrony narodowej Bogdana Klicha i innych osób, które niechlujnie przygotowa³y lot delegacji polskiej do Katynia. Premier zaœ oskar¿a opozycjê, ¿e bardziej, ni¿ na dotarciu do prawdy, zale¿y jej na dopadniêciu przeciwnika politycznego i zaognieniu stosunków z Rosj¹. Spór odbywa siê w atmosferze skrajnej nienawiœci i w formach kompromituj¹cych wszyst-

kie strony. Nic zatem dziwnego, ¿e nie uda³o siê wypracowaæ wspólnego stanowiska wobec raportu MAK, który móg³by zaowocowaæ odpowiedni¹ uchwa³¹ sejmow¹. Nie uda³o siê te¿ doprowadziæ do wspólnej pracy nad ostatecznym wyjaœnieniem przyczyn katastrofy. Wiadomo tylko, ¿e komisja pod przewodnictwem ministra spraw wewnêtrznych i administracji ma przedstawiæ swój raport do koñca lutego. Ju¿ dziœ jednak wiadomo, ¿e nie zadowoli on ani PiS, ani PJN, które stoj¹ na stanowisku, i¿ to przede wszystkim Rosjanie ponosz¹ winê za katastrofê. Jaros³aw Kaczyñski powiedzia³ to wprost w TVN 24.í6

Prezydent Chin Hu Jintao i prezydent USA Barack Obama

Hu Jintao potrzebuje takiego potwierdzenia wobec œwiata nie tylko z powodu mocarstwowych ambicji Chin, ale równie¿ na u¿y-

tek wewnêtrzny. Za dwa lata up³ywa mu kadencja i bêdzie musia³ poddaæ siê procedurze ponownego wyboru, w czym przyda siê pokaz

szacunku ze strony Waszyngtonu. Przed wizyt¹ strona chiñska szczególnie obawia³a siê oburzenia amerykañskiej opinii publicznej í6

Ró¿owa partyzantka Mówi o sobie: jestem rzeŸbiark¹, a szyde³ko jest moj¹ technik¹. Wychowana w surowym klimacie Œl¹ska, marzy³a, by uciec tam, gdzie kolorowo, ró¿norodnie, ciekawie. Dzisiaj mieszka i tworzy w Nowym Jorku, a o ró¿owym wdzianku, które za³o¿y³a Szar¿uj¹cemu Bykowi z Wall Street, jest g³oœno w mediach na ca³ym œwiecie. Z Agat¹ Oleksiak - pseudonim artystyczny: OLEK rozmawia Weronika Kwiatkowska. - Zacznê od najczêœciej zadawanego pytania, czyli: jak to siê wszystko zaczê³o? Babcia szyde³kowa³a? Robi³aœ sweterki dla lalek? - Ka¿demu opowiadam inn¹ historiê. Zale¿y kto pyta, ha ha. Ale generalnie, jak mia³am siedemnaœcie lat zgoli³am sobie g³owê i zachorowa³am. Wiesz, Polska, listopad, zimno... wiêc z³apa³am grypê i siedzia³am w domu. Pomyœla³am wtedy, ¿e mog³abym sobie zrobiæ na szyde³ku jakieœ fajne czapeczki. I tak siê zaczê³o. To by³y licealne czasy, wiêc znajomi prosili mnie potem - zrób mi plecak na szyde³ku, albo wydziergaj nie wiem... rêkawiczki. No i tak to posz³o. A kiedy przyjecha³am do Stanów w 2000 roku, nie mia³am maszyny do

szycia, a musia³am zrobiæ pierwsze kostiumy, wiêc wymyœli³am, ¿e mogê po³¹czyæ ró¿ne materia³y za pomoc¹ szyde³ka. Jednak takim decyduj¹cym momentem by³o, kiedy zaczê³am studia w La Guardia Community College. By³am wtedy na wizie studenckiej, a to by³a najtañsza szko³a, ale jak siê szczêœliwie okaza³o, z bardzo dobrymi profesorami. I w³aœnie tam Bruce Brooks powiedzia³, ¿e jestem rzeŸbiark¹ i ¿e powinnam uczêszczaæ na jego zajêcia, wzi¹æ klasy z rzeŸby. I to by³ pocz¹tek. - Twoj¹ pierwsz¹ pracê zobaczy³am na chodniku przed Essex Market, w Lower East Side. By³ to rower obleczony ró¿ow¹ w³óczk¹. í10


2

 POLSKA Protest

Pod Kancelari¹ Premiera odby³a siê w œrodê demonstracja w obronie wolnoœci s³owa w mediach publicznych, z udzia³em Jana Pospieszalskiego i Bronis³awa Wildsteina, których programy zosta³y ostatnio zdjête w TVP. Demonstranci domagali siê te¿ ujawnienia prawdy o katastrofie smoleñskiej i dymisji premiera Donalda Tuska. Napisy na transparentach g³osi³y “We say no to Russian lies”, “POmedia s³u¿alcy Kremla”.

RPO przeciw pods³uchom

Zmiany zasad dostêpu do billingów obywateli przez s³u¿by specjalne za¿¹da³a od premiera Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz. “Analiza tego stanu prawnego prowadzi do konkluzji, i¿ jest on niezgodny z Konstytucj¹ RP oraz z Europejsk¹ Konwencj¹ o Ochronie Praw Cz³owieka i Podstawowych Wolnoœci”, stwierdzi³a. Operatorzy sieci telefonicznych musz¹ obecnie udostêpniaæ s³u¿bom specjalnym dane o lokalizacji abonamenta i jego po³¹czeniach telefonicznych bez zgody s¹du.

PO podcina PiS

Prezydent Bronis³aw Komorowski podpisa³ Kodeks Wyborczy wprowadzaj¹cy jednomandatowe okrêgi w wyborach do Senatu. W takim wypadku zostaje wybrany kandydat o najwiêkszej iloœci g³osów. Przy obecnym uk³adzie popularnoœci partii, gdzie PiS prawie nigdzie nie ma wiêkszoœci poparcia, oznacza to prawie ca³kowit¹ eliminacjê z Senatu kandydatów PiS. Komorowski zg³osi niebawem projekt okrêgów jednomandatowych w wyborach samorz¹dowych.

WolnoϾ emerycka

Klub parlamentarny PiS sk³ada projekt ustawy umo¿liwiaj¹cy wybór miêdzy oszczêdzaniem na emeryturê w ZUS lub w Otwartych Funduszach Emerytalnych. Projekt zak³ada, ¿e osoby wchodz¹ce w “moment decyzyjny” mog¹ od razu wybraæ miêdzy ZUS a OFE. Po dwóch latach dzia³ania ustawy wybór mieliby wszyscy zainteresowani.

Modlin na sprzeda¿

Pomimo obni¿ki ceny wywo³awczej do 70 milionów z³otych nie ma chêtnych na kupno twierdzy Modlin. Jest to 10 dzia³ek o ³¹cznej powierzchni 55 hektarów. Wybudowane na rozkaz Napoleona fortyfikacje u zbiegu Wis³y i Narwi s¹ w³asnoœci¹ Agencji Mienia Wojskowego, zawieraj¹ 37 budynków i foryfikacje. Jest to ju¿ pi¹ta licytacja. Na pierwszej cena wywy³awcza wynosi³a 220 milionów z³otych.

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Z naszego podwórka

Konieczny zorganizowany protest Coraz bardziej zaawansowane s¹ plany zorganizowania schroniska-matki dla bezdomych przy 400 McGuinness Blvd. na Greenpoincie. Nie mia³by byæ to zwyk³y shelter, ale rodzaj “centrali”, otwartej przez 24 godziny i rejestruj¹cej bezdomnych z ca³ego Nowego Jorku. ¯eby dostaæ miejsce w którymkolwiek schronisku w mieœcie trzeba by siê wczeœniej zarejestrowaæ w³aœnie na Greenpoincie. Planowany jest tu równie¿ jednorazowy nocleg dla 200 pozbawionych dachu nad g³ow¹ osób. Co to oznacza? Ca³odobow¹ wêdrówkê bezdomnych przez Greenpoint. Koczowanie ich w ró¿nych miejscach: na przystankach, klatkach schodowych, przed restauracjami i sklepami. Nie piszemy tego generalnie przeciwko homeless. Polska dzielnica ma kilkudziesiêciu “swoich” bezdomnych. Na ich rzecz dzia³aj¹ dwie charytatywne organizacje. Zapewniaj¹ im noclegi w najzimniejsze noce, k¹piele i do¿ywianie. Ta grupa bezdomnych jest w pewnym sensie spacyfikowana, ale grozê budzi fakt, ¿e bezdomnych mia³oby byæ wielokrotnie wiêcej. Tutejsi w³aœciciele ma³ych firm mówi¹, ¿e w tych ciê¿kich ekonomicznie czasach, nap³yw bezdomnych to by³by gwóŸdŸ do ich biznesowej trumny. Przez lata Greenpoint by³ dzielnic¹ drugiej kategorii o któr¹ nikt nie dba³. Na jej status nie wp³ywa³a dobrze najwiêksza w mieœcie sortownia œmieci i toksyczny wyciek ropy znajdujacy siê w gruntach nabrze¿a. Tymbardziej cieszy, ¿e przez ostatnie lata Greenpoint zdecydowanie zyska³. Powsta³o wiele nowych domów, kawiarni, restauracji. Widaæ wiêksz¹ dba³oœæ o porz¹dek. Szuka tu mieszkañ amerykañska m³odzie¿ zachêcona bliskoœci¹ Manhattanu. Arbitraln¹ decyzj¹ Commissionera Setha Diamonda, szefa Department of Homeless, umieszczenia na Greenpoincie Homeless Assessment Shelter (HAS) ten pozytywny trend móg³by zostaæ odwrócony. Pisz¹c o arbitralnej decyzji Setha Diamonda mam na myœli fakt, ¿e nie odby³a siê ¿adna spo³eczna dyskusja w tej sprawie, nie zapytano o zdanie mieszkañców dzielnicy. Œwiadczy to o lekcewa¿eniu ich potrzeb i opinii. Protestuj¹ przeciwko temu m.in. ksiê¿a z koœcio³a œw. Stanis³awa Kostki, œw. Antoniego i Cyryla i Metodego umieszczaj¹c w swoich biuletynach list do Setha Diamonda domagaj¹cy siê zmiany decyzji. List ten jest te¿ w naszej redakcji. Chêtnie go udostêpnimy. Nale¿y go kolportowaæ, podpisywaæ i odsy³aæ do adresata. Powinien to zrobiæ ka¿dy, komu zale¿y na przysz³oœci polskiej dzielnicy. Nale¿y siê te¿ domagaæ spotkania z wysokimi rang¹ urzêdnikami miejskimi i przedstawiæ im nasze stanowisko i nasz punkt widzenia. Z tego co wiemy, realizacja projektu Department of Homeless nabiera tempa, ale na dobrze zorganizowany protest nie jest jeszcze za póŸno. ZK

Tydzieñ z Plusem Obrazy “zaczête” Jacka WoŸniaka 21 stycznia w pi¹tek o 19:00 zapraszamy na otwarcie wystawy Jacka WoŸniaka, absolwenta Krakowskiej Akademii Sztuk Piêknych. Jacek poka¿e oko³o dwudziestu obrazów olejnych malowanych na p³ótnie. Nazwa³ je obrazami zaczêtymi, bo jak twierdzi praca nad nimi ci¹gle trwa. Prace WoŸniaka to realizm przemieszany z abstrakcj¹. Bêdzie to pierwsza wystawa tego artysty w Galerii Kuriera.

Imieniny tygodnia 22 stycznia - sobota Anastazego, Wincentego 23 stycznia - niedziela Ildefonsa, Rajmunda 24 stycznia - poniedzia³ek Mileny, Franciszka, Rafa³a 25 stycznia - wtorek Elwiry, Paw³a, Mi³osza 26 stycznia - œroda Micha³a, Tytusa 27 stycznia - czwartek Anieli, Jerzego, Przybys³awa 28 stycznia - pi¹tek Karola, Tomasza, Walerego

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Weronika Kwiatkowska, Konrad Lata, Krystyna Mazurówna Marian Polak Agata Ostrowska-Galanis, Katarzyna Zió³kowska-Nalepa

korespondenci z Polski Jerzy Bukowski

korespondentka z Francji Krystyna Mazurówna

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marian Polak

Darmowe seminarium 29 stycznia w sobotê o godz. 17.00 firma adwokacka Connors & Sullivan zaprasza na seminarium poœwiêcone zabezpieczeniu przysz³oœci swojej i swoich dzieci. W programie m.in. Power of Attorney, prawo spadkowe i testamenty, Medicaid i prawo podatkowe. Cenne wiadomoœci, które mog¹ przydaæ siê ka¿demu. Wstêp wolny.

wydawcy Adam Mattauszek John Tapper Kurier Plus Publishing, Inc .

Adres : 145 Java Street Brooklyn, NY 11222

Tel :

(718) 389-0134 (718) 389-3018

Fax :

(718) 389-3140

E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.

145 Java Street, Greenpoint - Brooklyn tel. 718-389-3018


3

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Miêdzynarodowa wystawa z udzia³em Polaków

Do Rady Dyrektorów Polsko-S³owiañskiej Federalnej Unii Kredytowej List otwarty

FOT. CZES³AW KARKOWSKI Do 13 lutego czynny bêdzie 12 doroczny Salon Klubu Sztuki w Williamsburhgh Art And Historical Center przy 135 Broadway na Brooklynie. Wœród ponad 50 artystów z ca³ego œwiata prace swoje prezentuje tak¿e ósemka Polaków – Joanna Banek, Tomasz Bogacki, Barbara Frankiewicz, Zuzanna Gajos, Jacek Gulla, Barbara Maryañska, Mira Satryan i Agnieszka Szyfter.

Drogi Panie Dyrektorze, Jako grupa cz³onków Polsko-S³owiañskiej Unii Kredytowej i zarazem cz³onkowie Centrum Polsko-S³owiañskiego zwracamy siê do Pana/Pani osobiœcie, jako dyrektora PSFUK o poparcie naszej petycji wstrzymania przekazania do CPS cz³onkowskich sk³adek za rok 2011. Przed przekazaniem tych funduszy Rada Dyrektorów CP-S musi przedstawiæ dok³adne rozliczenie rozporz¹dzania funduszami naszej organizacji za lata 2005, 2006, 2007, 2008 i 2009 oraz przedstawiæ dokumenty, w jaki sposób Statut z roku 1995 zosta³ zmieniony w tak drastyczny sposób na wersjê z 2001. Rada Dyrektorów musi przedstawiæ dokumentacjê z dok³adnymi datami g³osowañ i iloœci¹ cz³onków g³osuj¹cych nad zmianami statutowymi. Kto i podczas jakiego Zebrania zg³asza³ wnioski o zmiany statutu, jakie to by³y zmiany i jak¹ iloœci¹ g³osów zosta³y zatwierdzone? ¯¹dania nasze nie s¹ czymœ nadzwyczajnym i powinny byæ dostêpne do wgl¹du ka¿demu z cz³onków bez dodatkowych petycji, poniewa¿ s¹ to dokumenty do wgl¹du publicznego. Mamy te¿ nadziejê, ¿e Pan/Pani, jako spo³eczny reprezentant wybrany przez cz³onków, zajmie stanowisko zgodne z interesem naszej organizacji. Prosimy te¿ o jak najszybsz¹ odpowiedŸ z wyraŸnym okreœleniem Pana/Pani stanowiska w tej sprawie. Nasze i Pañstwa stanowisko zostanie upublicznione w mediach i podane do informacji wszystkich cz³onków naszej organizacji. Z powa¿aniem Beata Jakubowska, Arkadiusz Tomaszewski, Waldemar Szuba, Wojciech Zebrowski, Julian Morawiec, Janusz Kurkowski, Jan Welenc, Leon Kokoszka, El¿bieta Kulec, Marek Wysocki, Janusz Skowron, Jadwiga Ziemianowicz, Zofia Balczewska, Halina Zawadski, Stefan Rysak

Od redakcji: Wy¿ej wymienione osoby zosta³y wybrane przez cz³onków na ostatnim zebraniu 3 grudnia 2010 r. w Centrum Polsko-S³owiañskim, jako ich spo³eczni przedstawiciele. Grupa ta opracowuje nowy, demokratyczny statut Centrum, który ju¿ wkrótce zostanie przed³o¿ony do publicznej dyskusji.

Zima i nowojorscy bezdomni GRUPA PRO-LIFE œw.Wincentego a’Paulo zwraca siê z proœb¹ do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc bezdomnym rodakom w prze¿yciu tegorocznej zimy! Mo¿emy zapewniæ im noclegi w koœciele œw. Antoniego, tylko w najzimniejsze noce. Gdy pogoda jest nieco bardziej sprzyjaj¹ca, mo¿emy im pomóc, umo¿liwiaj¹c wejœcie do metra. Bezdomni najczêœciej zbieraj¹ siê przy wejœciu na rogu Greenpoint i Manhattan Ave. oko³o godz. 20.00 ka¿dego dnia. B¹dŸmy dla nich Mi³osiernymi Samarytaninami a nie surowymi sêdziami. Alkoholizm, który jest udzia³em wiêkszoœci z nich, jest uzale¿nieniem, chorob¹ wynikaj¹c¹ przede wszystkim z negatywnego stosunku do œwiata, otoczenia i siebie samych! Pomó¿my im zmieniæ to nastawienie przez okazanie im serca.

Info: Marian Meller: 718-383-1850 Brat Jan: 718-389-7785

Ten nietypowy i rzeczywiœcie przyjazny Przewodnik poka¿e ci Nowy Jork z najró¿niejszych stron. Oprócz zachêcaj¹cych do poznawania miasta opisów i spacerów, znajdziesz w nim dok³adne, skrupulatnie opracowane dodatki, mapy, wykazy bezp³atnych dni w muzeach, punkty dostêpu do internetu i wiele innych. Autorami Przewodnika s¹ Aneta Radziejowska i Marek Rygielski. Aktualnie do nabycia: w Ksiêgarni Nowego Dziennika - 333 West 38th Street, tel. 212-594-4512 lub 212-594-2386

LIGA MORSKA GDYNIA 15 zaprasza na

Zabawê Karnawa³owo-Walentynkow¹ 5 lutego, godz.8:30 pm w sali CPS, 176 Java Street.

GRAND OPENING

Coffee Friends

1035 Manhattan Avenue (blisko FreemanSt.), Greenpoint

718-349-0033;718-349-2225

Nowo otwarta restauracja na Greenpoincie zaprasza na œniadania, lunche, obiady, kolacje. Dania z ró¿nych œwiatowych kuchni; amerykañskiej, greckiej, meksykañskiej, w³oskiej, i innych. Posi³ki tak¿e na wynos. Darmowa dostawa. Akceptowane karty kredytowe. Restauracja czynna 7 dni w tygodniu

Gra zespó³ muzyczny “Royal” Cena biletu - $35,00 Rezerwacja pod nr tel. 347-882-8042 - Stanis³aw

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018


4

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Na drogach Prawdy Bo¿ej

 ŒWIAT

Roz³amy i spory

Ostrza³ Obamacare

Wiêkszoœæ republikañska w Izbie Reprezentantów odwo³a³a ustawê o powszechnych ubezpieczeniach zdrowotnych, któr¹ Kongres przyj¹³ w ubieg³ym roku. Republikanie zarzucaj¹ jej, ¿e “zabija” miejsca pracy i podnosi deficyt bud¿etowy. Jednak ustawy odwo³uj¹cej Obamacare nie przyjmie Senat, ani prezydent jej nie podpisze, jest to wiêc tylko symboliczny sprzeciw opozycji wobec rz¹du. Wed³ug sonda¿u dla CNN 50 proc. Amerykanów popiera pomys³ odwo³ania reformy zdrowia, a 42 proc. jest przeciwne.

Mów prawdê!

Prezydent £ukaszenka oœwiadczy³, ¿e w Polsce i Niemczech opracowano programy obalenia “ustroju konstytucyjnego” na Bia³orusi i zaopatrzono opozycjê bia³orusk¹ w pieni¹dze. Wczeœniej tak¹ tezê postawi³a gazeta, organ rz¹du “Sowietskaja Bie³osussija”. G³ówn¹ si³¹ inspirowan¹ z Warszawy i Berlina mia³ byæ ruch kierowany przez U³adzimira Nieklajeua “Mów prawdê!”. Polski MSZ uzna³ oskar¿enia za absurdalne.

Szlaban dla Putina

By³y wicepremier Borys Niemcow, jeden z przywódców opozycji w Rosji wezwa³ pañstwa Zachodu do zakazu wjazdu na ich terytorium premierowi W³adimirowi Putinowi i jego wspó³pracownikom. Mia³aby to byæ kara za przeœladowanie krytyków w³adz. Niemcow spêdzi³ ostatnio 15 dni w areszcie po aresztowaniu 15 grudnia.

Atak na mafiê

Policja nowojorska i FBI aresztowa³y 127 gangsterów mafii w³oskiej. Niektórzy z aresztowanych s¹ oskar¿eni o morderstwa, wymuszanie okupów, przemyt narkotyków, podpalenia, nielegalny hazard i korupcjê urzêdników. Zatrzymani nale¿¹ do “rodzin” Gambino, Genovese, Lucchese, Bonnano, Colombo i DeCavalcante. Wiêkszoœæ aresztowañ przeprowadzono na Brooklynie, a czêœæ New Jersey i Connecticut. Jest to najwiêksza operacja przeciwko mafii w historii.

Rewolucyjne samospalenia

Od pocz¹tku tygodnia podpali³o siê piêæ osób w Egipcie. Osiem takich przypadków zasz³o w te¿ Algerii i Mauretanii. Falê samopodpaleñ w krajach Afryki Pó³nocnej wywo³a³o podpalenie siê 17 grudnia m³odego Tunezyjczyka, któremu w³adze odmówi³y pozwolenia na uliczn¹ sprzeda¿ warzyw i owoców. Po jego œmierci w Tunezji dosz³o do masowych protestów przeciwko biedzie i z³ym warunkom ¿ycia, które doprowadzi³y do obalenia rz¹dz¹cego od ponad 20 lat prezydenta Zina el-Abidina Ben Alego.

Upominam was, bracia, w imiê naszego Pana Jezusa Chrystusa, abyœcie byli zgodni i by nie by³o wœród was roz³amów; byœcie byli jednego ducha i jednej myœli. Doniesiono mi bowiem o was, bracia moi, przez ludzi Chloe, ¿e zdarzaj¹ siê miêdzy wami spory. Myœlê o tym, co ka¿dy z was mówi: „Ja jestem Paw³a, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa”. Czy¿ Chrystus jest podzielony? Czy¿ Pawe³ zosta³ za was ukrzy¿owany? Czy¿ w imiê Paw³a zostaliœcie ochrzczeni? Nie pos³a³ mnie Chrystus, abym chrzci³, lecz abym g³osi³ Ewangeliê, i to nie w m¹droœci s³owa, by nie zniweczyæ Chrystusowego krzy¿a. Kor 1,10-13.17

K

³ótnie i spory s¹ chlebem powszednim ludzkiej spo³ecznoœci. S¹ one mniej lub bardziej g³upie, mniej lub bardziej sensowne, mniej lub bardziej za¿arte. Ale jakby na to nie patrzeæ zawsze s¹ niepotrzebne. Od ich wywo³ywania nie powstrzymuje nawet m¹droœæ naszego narodu zawarta w przys³owiu: „Zgoda buduje a niezgoda rujnuje”. W naszym œrodowisku polonijnym nie brakuje maniaków k³ótni i sporów, którzy swoj¹ zaciek³oœci¹ i g³upot¹ wyrz¹dzaj¹ wiele z³a. S³aboœæ i grzesznoœæ ludzkiej natury usprawiedliwia w pewnym sensie k³ótnie i spory. Jest to jednak marne usprawiedliwienie. Rozum, wola i wiara mówi¹ nam, ¿e tê s³aboœæ mo¿na okie³znaæ. Tylko trzeba chcieæ. A czêsto bywa tak, ¿e po prostu nie chce nam siê chcieæ. Powód do k³ótni i sporu zawsze mo¿na znaleŸæ, o czym mówi inne polskie przys³owie: „Jak chcesz psa uderzyæ, to i kij znajdziesz”. Aby za¿egnaæ spory nie wystarczy pochowaæ wszystkie „kije”, lecz trzeba zmieniæ tak cz³owieka, aby po ten kij nie siêga³. A to jest ciê¿ka praca na ca³e ¿ycie. K³ótnie i spory nie omijaj¹ tak¿e wspólnoty u fundamentów, której jest najdoskonalsza mi³oœæ – Jezus Chrystus. O tych roz³amach i sporach w Koœciele pisze œw. Pawe³ w zacytowanym na wstêpie Liœcie do Koryntian. I wskazuje na istotne Ÿród³o tych sporów, które jest we wnêtrzu cz³owieka i w samej wspólnocie. Ale nim do tego przejdê chcê wspomnieæ zewnêtrzne zagro¿enia godz¹ce w jednoœæ wspólnoty. Aby jak¹œ wspólnotê os³abiæ trzeba j¹ w myœl ³aciñskiego przys³owia „Dziel i rz¹dŸ” poró¿niæ. Tak by³o w komunistycznej Polsce. W³adza ludowa wychwala³a ksiê¿y nazywanych patriotami, ¿e tacy s¹ postêpowi, ¿e na komunistyczn¹ mod³ê chc¹ budowaæ raj na ziemi. Krytykuj¹c równoczeœnie kap³anów, którzy byli wierni tradycji i Ewangelii. Dzisiaj równie¿ oœrodki nieprzychylne Koœcio³owi dziel¹ kap³anów i biskupów na postêpowych oraz zacofanych tradycjonalistów. A prawdê mówi¹c Koœcio³owi nie s¹ potrzebni ani jedni ani drudzy. Koœcio³owi s¹ potrzebni kap³ani i biskupi, ¿yj¹cy wed³ug prawdy Chrystusa, a ta od dwóch tysiêcy lat, w swej istocie jest niezmienna. Zmieniaj¹ siê rzeczy nieistotne, o które nie warto siê k³óciæ i dzieliæ. Aby poró¿niæ wspólnotê Koœcio³a wykorzystywane jest nieraz z³o, które dotknê³o tê wspólnotê. Ot chocia¿by przypadki molestowania przez duchownych.

Jezioro Galilejskie - takimi ³odziami ³owiono ryby za czasów Jezusa.

Jest to wielkie z³o i to, co napiszê nie jest prób¹ szukania usprawiedliwienia tego z³a, lecz szukaniem pe³nej prawdy. Niektóre media wykorzysta³y ten problem, aby poró¿niæ duchownych z wiernymi œwieckimi. W wielu przypadkach to siê uda³o. Bior¹c procentowo, marginalny problem zosta³ przez media tak przedstawiony, jakby to by³o powszechne zjawisko w ca³ym Koœciele. Obecnie okazuje siê, ¿e w USA po³owa tych oskar¿eñ jest fa³szywa. Portal TheMediaReport.com poinformowa³, ¿e wed³ug dokumentacji przekazanej przez adwokata Donalda Steiera do S¹du Wy¿szego hrabstwa Los Angeles w Kalifornii po³owa oskar¿eñ duchownych katolickich o molestowanie nieletnich jest ca³kowicie fa³szywa lub wyolbrzymiona. Adwokat Steier przypomina, ¿e czêsto strona poszkodowana przyznaje, i¿ zda³a sobie sprawê, ¿e pad³a ofiar¹ molestowania dowiedziawszy siê, ¿e inni, czasami krewni otrzymali odszkodowanie od archidiecezji czy innych instytucji katolickich. Szef wspomnianego portalu David F. Pierre zauwa¿a: „Nie nale¿y siê dziwiæ, ¿e w odniesieniu do ksiê¿y katolickich oskar¿enia fa³szywe czy te¿ bardzo w¹tpliwe s¹ czêstsze, ni¿ siê o tym mówi, bior¹c pod uwagê astronomiczne sumy wyp³acane przez poszczególne diecezje tytu³em odszkodowania”. Zdarza³y siê tak¿e przypadki, ¿e stra¿nik wiêzienny pyta³ kryminalistów, czy byli ministrantami, a jesli tak, czy byli molestowani, bo mo¿e poleciæ dobrego adwokata. Tu warto zauwa¿yæ, ¿e w Stanach Zjednoczonych obowi¹zuje dyskryminuj¹ce prawo w tym wzglêdzie. Tylko wobec Koœcio³a katolickiego obowi¹zuje prawo odpowiedzialnoœci zbiorowej. Jeœli kap³an dopuœci siê przestêpstwa, to milionowe odszkodowania p³aci ca³a diecezja. Jeœli takiego samego przestêpstwa dopuœci siê rabin lub pastor koœcio³a protestanckiego, to nie obci¹¿a siê odszkodowaniem wspólnoty wyznaniowej tylko tego, kto zawini³. A od indywidualnej osoby nie da siê wys¹dziæ tak olbrzymiego odszkodowania. I to jest miêdzy innymi powodem tak wielu fa³szywych oskar¿eñ Koœcio³a katolickiego. Na problem roz³amów i sporów zwraca uwagê prorok Izajasz w pierwszym czytaniu, wspominaj¹c ziemiê Zabulona i Neftalego. Jakub, któremu Bóg zmieni³ imiê na Izrael mia³ dwunastu synów,

którzy dali pocz¹tek dwunastu rodom Izraela. Rzucaj¹c losy podzielono ziemie miêdzy dwanaœcie pokoleñ Izraela. Zabulonowi przypad³a po³udniowa czêœæ Galilei a Naftalemu wschodnia i centrala. By³a to ziemia ¿yzna i urodzajna, poprzecinana wieloma strategicznymi szlakami. By³ to ³akomy k¹sek dla najeŸdŸców. Do czasów króla Salomona wszystkie plemiona izraelskie stanowi³y jedno silne pañstwo. Po œmierci króla da³y znaæ o sobie konflikty i napiêcia spo³eczne. A Biblia dodaje, ¿e naród sprzeniewierzy³ siê jedynemu Bogu. Pó³nocne plemiona zamieszkuj¹ce tak¿e ziemie Zabulona i Neftalego pod wodz¹ Jeroboama og³osi³y secesjê. I tak dosz³o do rozpadu królestwa Dawida. Powsta³o królestwo Judy ze stolic¹ w Jerozolimie i królestwo Izraela ze stolic¹ w Sychem, a potem w Tirsie, Penuel i w Samarii. Królestwo Izraela by³o wielokrotnie podbijane, co sta³o siê powodem wymieszania etnicznego i religijnego. Mieszkañcy tych ziem byli uwa¿ani za pó³pogan. Jeszcze w czasach Jezusa byli wyœmiewani za niepoprawn¹ mowê. Prorok Izajasz w swoim mesjañskim proroctwie mówi, ¿e to w³aœnie na tej ziemi zab³yœnie œwiat³o mesjañskie: „Naród krocz¹cy w ciemnoœciach ujrza³ œwiat³oœæ wielk¹; nad mieszkañcami kraju mroków zab³ys³o œwiat³o. Pomno¿y³eœ radoœæ, zwiêkszy³eœ wesele”. Mateusz w Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê mówi o spe³nieniu siê tego proroctwa: „Gdy Jezus pos³ysza³, ¿e Jan zosta³ uwiêziony, usun¹³ siê do Galilei. Opuœci³ jednak Nazaret, przyszed³ i osiad³ w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak mia³o siê spe³niæ s³owo proroka Izajasza”. Tam te¿ Jezus powo³a³ pierwszych uczniów, którzy mieli g³osiæ œwiat³o Jego nauki o zbawieniu.)) G³oszenie Ewangelii nie by³o wolne od sporów. Pisze o tym œw. Pawe³ w Liœcie do Koryntian: „Myœlê o tym, co ka¿dy z was mówi: „Ja jestem Paw³a, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa”. Dalej t³umaczy, ¿e Chrystus jest jeden, to On umar³ dla naszego zbawienia. I tylko do Niego mamy siê odwo³ywaæ. On ma byæ w centrum. Gdy Chrystus nie bêdzie na pierwszym miejscu w duszy cz³owieka, jeœli nie bêdzie w centrum wspólnoty wiary to taka wspólnota zawsze bêdzie nara¿ona na k³ótnie i rozbicie. Ks. Ryszard Koper


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Lepiej póŸno... Po og³oszeniu kompromituj¹cego dla Polski raportu MAK w sprawie przyczyn katastrofy smoleñskiej rz¹d Donalda Tuska przyst¹pi³ do kontrofensywy og³aszaj¹c zapisy rozmów rosyjskich kontrolerów lotu miêdzy sob¹, z pilotami TU-154 i Moskw¹. Jak rz¹d twierdzi, te zapisy zdoby³ w³asna drog¹, ale legaln¹. Zapisy te obalaj¹ tezy raportu MAK o rzekomych naciskach na pilotów ze strony podchmielonego genera³a Andrzeja B³asika. Natomiast widaæ wyraŸnie, ¿e polscy piloci byli kilkakrotnie wprowadzani w b³¹d w sprawie warunków pogodowych, a przede wszystkim zostali naprowadzeni na œmiertelny kurs fa³szyw¹ informacj¹, ¿e samolot znajduje siê “na kursie i na œcie¿ce”. Przemawiaj¹c w œrodê w Sejmie na specjalnym posiedzeniu poœwiêconym œledztwu smoleñskiemu, minister spraw wewnêtrznych Jerzy Miller zapowiedzia³ og³oszenie polskiego raportu w lutym. Raport - zdaniem Millera - bêdzie siê zdecydowanie ro¿ni³ od rosyjskiego. MAK zaliczy³ by³ do bezpoœrednich przyczyn katastrofy zejœcie TU-154 znacznie poni¿ej minimalnej wysokoœci odejœcia na drugi kr¹g, brak reakcji na ostrze¿enia systemu TAWS przed niebezpiecznym zbli¿aniem siê do ziemi i brak decyzji o odlocie na lotnisko zapasowe. Zdaniem MAK ¿adne z uchybieñ prowadz¹cych do katastrofy nie obci¹¿a strony rosyjskiej. Po og³oszeniu tego raportu PiS za¿¹da³ zwo³ania w trybie pilnym posiedzenia Sejmu i przyjêcia uchwa³y odrzucaj¹cej raport MAK. Za-

miast tego Sejm wys³ucha³ informacji rz¹du o œledztwie. G³ównym mówc¹ by³ premier Donald Tusk, który dowodzi³, ¿e wybra³ taki tryb postêpowania, aby utrzymaæ dobre stosunki z Rosj¹ i nie dopuœciæ do zimnej wojny z tym krajem. W odpowiedzi Jaros³aw Kaczyñski praktycznie wyszydzi³ premiera próbuj¹cego przekonywaæ, ¿e nieomal ogra³ Rosjan. Kaczyñski wykaza³, jak dotkliwie zosta³a upokorzona Polska i jak dalece dochodzenie rosyjskie nie spe³nia wymagañ europejskich. “MAK z punktu widzenia europejskich regu³ jest instytucj¹, której raporty mo¿na tylko i wy³¹cznie wyœmiaæ”. Zdaniem Kaczyñskiego, polityka Tuska wobec Rosji bynajmniej nie jest przejawem realizmu. Wezwa³ te¿ premiera, ¿eby nie straszy³ wojn¹ z Rosj¹, bo jest to dziœ s³abn¹ce pañstwo, które musi liczyæ siê z opini¹ miêdzynarodow¹. Kaczyñski zwróci³ uwagê, ¿e og³oszone kilka dni temu dokumenty by³y znane premierowi ju¿ w kwietniu 2010 roku, przede wszystkim zapis rozmów rosyjskich kontrolerów w momencie sprowadzania samolotu na ziemiê. Gdyby zosta³y wtedy og³oszone, by³yby niemo¿liwe próby przypisywania prezydentowi Kaczyñskiemu lub genera³owi B³asikowi nacisków na pilotów, aby l¹dowali mi-

Nie dajmy siê zaskoczyæ przeciwnoœciom losu ¯ycie pisze nam ró¿ne, trudne do przewidzenia scenariusze. Przezornoœæ ka¿e przygotowaæ siê na czêsto dramatyczne wyroki losu. Warto w tym celu poznaæ przepisy prawa amerykañskiego, a œcislej stanu Nowy Jork, w którym wiêkszoœæ z nas mieszka. Z pytaniem jakie prawne dokumenty s¹ wa¿ne w sytuacji ciê¿kiej choroby lub zagro¿enia ¿ycia, zwracamy siê do prawniczki Joanny GwóŸdŸ, pracuj¹cej w kancelarii adwokackiej Connors and Sullivan. - Bardzo wa¿nym dokumentem, moim zdaniem wrêcz niezbêdnym, jest Power of Attorney. Jest to rodzaj pe³nomocnictwa, w którym wyznaczamy osobê reprezentuj¹c¹ nasze interesy kiedy ulegamy ciê¿kiemu wypadkowi, znajdujemy siê w stanie œpi¹czki, czy wylewu. Oczywiœcie musi to byæ osoba zas³uguj¹ca na nasze bezwzglêdne zaufanie, bo to ona bêdzie w naszym imieniu nie tylko p³aciæ rachunki, ale tak¿e zarz¹dzaæ naszymi zasobami, lub staraæ siê, przyk³adowo, o miejsce w domu opieki. - Czy raz podpisany Power of Attorney obowi¹zuje zawsze? - Nie. Osobê pe³nomocnika mo¿emy zmieniaæ. Ró¿ne s¹ przecie¿ wypadki losowe. W ró¿nych okresach ¿ycia ró¿ne osoby obdarzamy zaufaniem. Oczywiœcie zawsze potrzebna jest zgoda osoby, która ma byæ naszym pe³nomocnikiem. - Co siê dzieje kiedy zachorujemy nagle, nie mo¿emy sami o sobie decydowaæ i nie mamy Power of Attorney? - Nawet najbli¿sze osoby, tzn. m¹¿, dzieci, rodzice, musz¹ wyst¹piæ do s¹du, który ustanawia prawnego opiekuna. Taka procedura mo¿e trwaæ nawet parê miesiêcy, a wa¿ne ¿yciowe postanowienia i decyzje musz¹ byæ podejmowane bardzo szybko. Power of Attorney zabezpiecza w³aœnie przed takimi sytuacjami. Wa¿ne jest równie¿ to, ¿e Power of Attorney obowi¹zuje tylko za naszego ¿ycia. Nasze póŸniejsze decyzje uwzglêdnia testament. - O korzyœciach p³yn¹cych z napisania testamentu pomówimy w przysz³ym tygodniu. ZK

Na szczegó³owe pytania zwi¹zane miêdzy innymi z uzyskiwaniem Power of Attorney mo¿na bêdzie otrzymaæ odpowiedŸ na spotkaniu z mecenas Joann¹ GwóŸdŸ, 29 stycznia (sobota) o godz. 17.00 w naszej redakcji.

mo niebezpiecznych warunków. “Te wszystkie dokumenty by³y znane. Dlaczego nie zosta³y opublikowane? Dlaczego zapisy ze skrzynek sta³y siê podstaw¹ ró¿nego rodzaju manipulacji, insynuacji, obra¿ania œp. prezydenta Rzeczypospolitej i innych wysokich urzêdników? No, by³o niespe³na dwa tygodnie do pierwszej tury wyborów.” Kaczyñski oskar¿y³ wiêc Donalda Tuska, ¿e ukrywa³ prawdê przed opini¹ publiczn¹ i wystawi³ na szkodê polsk¹ racjê stanu, aby pogorszyæ szanse wyborcze Jaros³awa Kaczyñskiego w wyborach prezydenckich. Prezes PiS przypomnia³ Tuskowi, ¿e istniej¹ mo¿liwoœci interwencji miêdzynarodowej dla obrony polskich interesów i godnoœci, lecz rz¹d nie korzysta z nich. Na przyk³ad szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso oœwiadczy³, ¿e rz¹d polski nie prosi³ i nie prosi Komisji o interwencjê w sprawie katastrofy, chocia¿ Komisja mo¿e zgodnie z prawem podj¹æ takie dzia³ania. Kaczyñski nie by³by sob¹, gdyby przy okazji nie pogrozi³ Tuskowi buntem spo³ecznym; “premier Wêgier, Gyurcsani, kiedyœ siê przyzna³ do tego, ¿e k³ama³. Pan siê nie przyznaje. Ale sytuacja jest podobna. I wtedy, tam na Wêgrzech, dosz³o w koñcu do chwili prawdy, i sprawiedliwoœci,

5 i ona jest dzisiaj egzekwowana. Niech pan nie zapomina, ¿e Polacy na pewno nie s¹ narodem g³upszym ni¿ Wêgrzy.” Ostrzeg³ te¿, ¿e pod kierownictwem obecnego premiera Polska straci godnoœæ a wolnoœæ kraju te¿ bêdzie zagro¿ona. Debata w Sejmie nad œledztwem smoleñskim jest bardzo wa¿na dla rz¹du i PO. Mimo tego nie prowadzi jej marsza³ek Sejmu Grzegorz Schetyna. Czy to znaczy, ¿e chcia³ w ten sposób podkreœliæ dystans wobec s³abn¹cego Tuska? Koalicjant PO, prezes PSL i wicepremier Waldemar Pawlak nie usiad³ w ³awach rz¹dowych, ale wybra³ sobie drugi rz¹d ³aw poselskich ludowców. Czy to znaczy, ¿e nie chcia³ usi¹œæ obok kolegów odpowiedzialnych za katastrofê œledztwa smoleñskiego: Tuska, Sikorskiego, Klicha, Millera? Jeœli rz¹d chce naprawiæ szkody jakie wyniknê³y wskutek powierzenia œledztwa Rosjanom, musi robiæ teraz wiele ha³asu na arenie miêdzynarodowej. Nie mo¿e jednak z³o¿yæ formalnego odwo³ania od raportu MAK, poniewa¿ Organizacja Miêdzynarodowa Lotnictwa Cywilnego stwierdzi³a, ¿e lot Tu-154 by³ lotem pañstwowym, a nie cywilnym. Konwencja chicagowska, na któr¹ powo³ywa³ siê rz¹d Tuska i MAK nie ma wiêc zastosowania do katastrofy smoleñskiej. MAK wykorzysta³ tylko za³¹cznik 13 do konwencji dotycz¹cy sposobu prowadzenia œledztwa, ale to nie wywo³uje skutków dla prawa miêdzynarodowego. Wynika z tego, ¿e najwy¿si przedstawiciele pañstwa polskiego z premierem na czele nie wiedzieli, na jakiej podstawie Rosjanie prowadz¹ œledztwo. Czy rz¹d Tuska tak samo nieudolnie broni w innych dziedzinach interesów powierzonego im pañstwa? Jan Ró¿y³³o


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

6

Tragedia, która dzieli 1í Takie samo jest stanowisko Antoniego Macierewicza, przewodnicz¹cego parlamentarnej komisji do spraw katastrofy, z³o¿onej notabene wy³¹cznie z cz³onków PiS. Tymczasem rz¹d nie neguje wiêkszoœci ustaleñ poczynionych przez MAK - co dla Macierewicza jest dowodem zaprzañstwa dodaj¹c jednak, ¿e odpowiedzialnoœæ za katastrofê spada równie¿ na stronê rosyjsk¹. Stanowisko to podziela wiêkszoœæ lotniczych ekspertów, twierdz¹cych i¿ b³êdy pope³nili, zarówno piloci prezydenckiego samolotu, jak i kontrolerzy lotu w Smoleñsku. Najwiêkszym z nich by³a po stronie polskiej próba l¹dowania w ekstremalnie trudnych warunkach, zaœ po stronie rosyjskiej wadliwe prowadzenie prezydenckiego samolotu. Nie jest wiadome, w jakim stopniu dezorientowa³a polskich pilotów informacja, i¿ s¹ „na kursie i na œcie¿ce”, poniewa¿ nie potwierdzali oni otrzymywanych wiadomoœci z lotniska. Wiadomo natomiast, ¿e chcieli l¹dowaæ mimo, i¿ wiedzieli, ¿e warunków do l¹dowania nie ma i dopiero w ostatniej chwili zmienili decyzjê. Wiadomo te¿ ponad wszelk¹ w¹tpliwoœæ, ¿e informacjê, i¿ znajduj¹ siê ju¿ zbyt blisko ziemi otrzymali od kontrolera lotu za póŸno i nie mogli ju¿ poderwaæ samolotu w górê. Wiadomo równie¿, ¿e do kabiny drzwi do kabiny pilotów by³y otwarte i ¿e wchodzi³ do niej ich najwy¿szy zwierzchnik - genera³ Andrzej B³asik. Z kolei prac¹ kontrolerów lotu sterowa³y osoby postronne. Zasadnicze k³amstwo w raporcie MAK mówi o presji wywieranej przez genera³a B³asika na pilo-

tów, by l¹dowali za wszelk¹ cenê, tymczasem z zapisu w czarnych skrzynkach ods³uchanych przez stronê polsk¹ wynika, ¿e piloci zdecydowali siê jednak odlecieæ na drugi kr¹g. I decyzja ta by³a ostateczna. Pominiêcie w raporcie MAK wspó³odpowiedzialnoœci strony rosyjskiej otwiera pole do najró¿niejszych domys³ów, nawet takich jak twierdzenie mê¿a Mary Kaczyñskiej – Marcina Dobienieckiego, ¿e katastrofa by³a zemst¹ Rosjan, za stanowisko polskiego prezydenta w sprawie gruziñskiej. Argumentem opozycji, nie daj¹cym siê podwa¿yæ, jest niechlujne przygotowanie lotu polskiej delegacji udaj¹cej siê do Katynia i zgoda polskiego rz¹du, aby œledztwo znalaz³o siê ostatecznie w rêkach Rosjan. Argumentem nie do podwa¿enia s¹ równie¿ oskar¿enia, i¿ rz¹d nie przygotowa³ siê zawczasu na wypadek, gdy MAK nie uwzglêdni polskich zastrze¿eñ i poda œwiatu wy³¹cznie swoj¹ wersjê. Urlop premiera zaplanowany w czasie, kiedy raport mia³ byæ opublikowany, dowodzi, albo karygodnej niefrasobliwoœci, albo nadmiernego, niem¹drego wrêcz zaufania do Rosjan. W ka¿dym razie oficjalny protest strony polskiej us³yszany by³ za póŸno. Liderzy PiS oskar¿aj¹ premiera Tuska o nadmiern¹ uleg³oœæ wobec Rosji, która wynika ich zdaniem z podejrzanych pobudek. Z podejrzanych pobudek wynika te¿ ich zdaniem ca³a strategia rz¹du i nowego prezydenta, by relacje z Rosj¹ uregulowaæ za wszelk¹ cenê. Jaros³aw Kaczyñski jest przekonany, i¿ z Moskw¹ nale¿y rozmawiaæ z

Przewodnicz¹ca MAK Tatiana Anodina

Szef MSWiA Jerzy Miller

pozycji si³y. W jego optyce „Rosjanie s¹ dzisiaj s³abn¹cym pañstwem, które musi liczyæ siê z opini¹ miêdzynarodow¹”. Nie bierze on jednak pod uwagê, ¿e opinia ta zazwyczaj sprzyja Rosji. Polityka Tuska zmierza do tego, ¿eby Polska nie by³a ju¿ postrzegana jako kraj nieuleczalnych rusofobów, nieustannie wzniecaj¹cych spory o historiê i ostrzegaj¹cych œwiat przed knowaniami Moskwy. Kaczyñski stoi na stanowisku, ¿e przed tymi knowaniami trzeba raz po raz ostrzegaæ i baczyæ pilnie, czy Moskwa nie chce znów zaw³adn¹æ Europ¹ Wschodni¹. W sytuacji, kiedy Zachód chce pogodzenia siê z Rosj¹, jego stanowisko mo¿e byæ zawad¹. Zatem „³agodny” Tusk

jest dla Zachodu ³atwiejszy do prze³kniêcia. Jedno jest pewne, jeœli Rosjanie chcieli doprowadziæ raportem MAK do ostatecznego sk³ócenia Polaków miêdzy sob¹, to cel ten osi¹gnêli z nawi¹zk¹. Sk³óceni i przepojeni wzajemn¹ nienawiœci¹ Polacy to si³¹ rzeczy s³abszy przeciwnik i poœmiewisko przed œwiatem. W tej sytuacji ich g³os w sprawie przyczyn tragedii pod Smoleñskiem bêdzie i s³abszy i mniej wiarygodny. I zdaje siê, ¿e o to w³aœnie Rosjanom chodzi³o.

Eryk Promieñski

Chiñczycy w Waszyngtonie 1íza uwiêzienie Liu laureata pokojowej nagrody Nobla, obok sta³ego krytycyzmu za ³amanie praw cz³owieka wobec Chiñczyków i represje wobec Tybetañczyków nie pogodzonych z chiñsk¹ okupacj¹ ich kraju. Ostatnia wizyta prezydenta Hu w Waszyngtonie piêæ lat temu przebiega³a pod znakiem w³aœnie protestów i gaff, o które zosta³ obwiniony ówczesny prezydent George W. Bush. Oczekiwanie Chin na uznanie ich statusu za równy wobec Stanów Zjednoczonych jest nieco na wyrost, ale prezydent Barack Obama przygotowa³ swemu goœciowi ceremonialne przyjêcie na najwy¿szym poziomie, w tym dwie kolacje, jedn¹ “prywatn¹” i jedn¹ pañstwow¹ w Bia³ym Domu. Nie oby³o siê jednak bez twardych negocjacji. Podczas tej prywatnej kolacji Obama podniós³ problem ³amania praw cz³owieka. W rezultacie prezydent Hu oœwiadczy³ na wspólnej konferencji prasowej w œrodê, ¿e Chiny “tak¿e uznaj¹ i szanuj¹ powszechnoœæ praw cz³owieka”. Dobry chocia¿ taki popis ob³udy ni¿ kompletny cynizm ze strony rz¹du, który od dwóch lat prowadzi kampaniê zastraszania wobec dysydentów. Chiny podpisa³y konwencjê Narodów Zjednoczonych stwierdzaj¹c¹ powszechne obowi¹zywanie praw cz³owieka, lecz jej nie przestrzegaj¹. Stany Zjednoczone uwa¿aj¹, ¿e waluta chiñska ma celowo zani¿ony kurs wobec dolara, aby u³atwiæ towarom chiñskim konkurencjê na rynku amerykañskim. Korporacje amerykañskie nie maj¹ swobody konkurencji na rynku chiñskim. USA obawiaj¹ siê tak¿e chiñskich zbrojeñ. Z kolei Chiny

maj¹ za z³e sprzeda¿ amerykañskiej broni dla Taiwanu, sta³e poparcie dla duchowego i politycznego przywódcy Tybetañczyków Dalaj Lamy oraz próby okr¹¿ania militarnego Chin w celu powstrzymania ich wzrostu jako supermocarstwa. W czasie pisania tego tekstu jeszcze trwa wizyta prezydenta Hu, nie ma wiêc komunikatu koñcowego. Jeœli jednak s¹dziæ po konferencji prasowej obie strony uczyni³y pewien postêp w interesuj¹cych je sprawach. Waszyngton po raz pierwszy uzyska³ od Pekinu wyrazy publicznego zaniepokojenia faktem, ¿e Korea Pó³nocna zbudowa³a nowoczesn¹ fabrykê wzbogacania uranu. Jest to niewielki krok w stronê poparcia amerykañskich wysi³ków rozbudowy arsena³u nuklearnego Korei Pn. Ponadto Chiny zgodzi³y siê zrezygnowaæ z polityki dawania pierwszeñstwa chiñskim technologiom w uzyskiwaniu wielkich zamówieñ rz¹dowych. Og³oszono tak¿e zgodê rz¹du chiñskiego na zakup przez chiñskie linie lotnicze 200 samolotów Boeing za sumê 19 miliardów dolarów; zdaniem administracji przyczyni siê to do utrzymania 235 tysiêcy miejsc pracy w 12 stanach. Koñcowy monta¿ samolotów typu 737 i 777 odbêdzie siê w Stanach Zjednoczonych. Do poprawy stosunków przyczyni siê tak¿e oœwiadczenie prezydenta Hu o potrzebie lepszej komunikacji miêdzy si³ami zbrojnymi obu krajów, a tak¿e zapowiedŸ wizyty wiceprezydenta Joe Bidena w Pekinie w tym roku.

Barack Obama przedstawia prezydenta Chin ¿onie.

W czwartek rano prezydent Hu Jintao spotka³ siê na Kapitolu z pos³ami do Izby Reprezentanów, do których wyg³osi³ 20 minutowe przemówienie z napisanego wczeœniej tekstu. W odpowiedzi g³os zabra³ spiker Izby John Boehner, który poruszy³ sprawê Korei Pó³nocnej i handlu. Natomiast lider mniejszoœci demokratycznej Nancy Pelosi upomnia³a siê o wiêzionego noblistê Liu Xiaobao. Strona chiñska nie ¿yczy³a sobie swobodnej rozmowy Hu Jintao z pos³ami zapewne z obawy przed nêkaniem pytaniami i krytyk¹.

Obaj prezydenci uzyskali korzyœci z tej wizyty. Barack Obama pokaza³, ¿e na przekór krytykom staæ go na twardy ton w rozmowach w Pekinem. Natomiast Hu Jintao otrzyma³ ceremonialne przyjêcie w Waszyngtonie, co jeszcze podkreœli³a suknia pierwszej damy na kolacji pañstwowej, czerwona w czarne wzory, kolory które nosi³a Michelle Obama w dniu wyboru swego mê¿a na prezydenta.

Adam Sawicki

Ca³y „Kurier Plus”, z reklamami w³¹cznie, jest w internecie: www.kurierplus.com Po wejœciu na stronê wystarczy klikn¹æ na napis pobierz wydanie Kuriera w formacie PDF. Og³aszaj siê u nas. To siê op³aca!


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

7

Wademekum rodzica

Jak przygotowaæ dziecko do szko³y œredniej (czêœæ 4) W poprzednim artykule pisa³am o programach pomagaj¹cych lepiej przygotowæ siê naszemu dziecku do egzaminów do szkó³ œrednich. Nie sposób opisaæ wszystkich, które oferuj¹ ró¿norodne agencje dzia³aj¹ce na terenie Nowego Jorku, ale postaram siê przybli¿yæ kilka najbardziej popularnych. Jak wiemy ca³a podstawowa edukacja opiera siê na czytaniu ze zrozumieniem tekstu i na rozumieniu matematyki. Jeœli nasze dziecko odnosi na tym polu sukcesy, to tylko nale¿y siê cieszyæ. Ale co maj¹ robiæ rodzice dzieci, które maj¹ problemy w szkole? Wielu z nas nie wie co robiæ. Staramy siê odrabiaæ z naszym dzieckiem zadania domowe, powtarzamy z nim materia³ przed testami, piszemy z nim wypracowania, a ono i tak sobie nie radzi. W takiej sytuacji t³umaczenie dziecku, ¿e gdyby tylko bardziej przy³o¿y³o siê, to na pewno mia³oby lepsze oceny na niewiele siê zdaje. Jeœli nasze dziecko ma problemy z nauk¹, nale¿y zastanowiæ siê, co jest tego przyczyn¹. Zachêcam wszystkich rodziców, których dzieci maj¹ trudnoœci w szkole, ¿eby skontaktowali siê ze szkolnym psychologiem. Czêsto bowiem przyczyna problemów jest g³êbsza. Pamiêtajmy, ¿e ka¿de dziecko posiada okreœlon¹ inteligencjê okreœlaj¹c¹ jego sprawnoœæ intelektualn¹. Dzieci z inteligencj¹ poni¿ej przeciêtnej rzadko radz¹ sobie z nauk¹ i czêsto trzeba im pomóc wysy³aj¹c na dodatkowe zajêcia integracyjne (przed którymi niepotrzebnie wiêkszoœæ rodziców siê broni). Wielu uczniów nie radzi sobie w szkole z powodów zdrowotnych. Nie udaje im siê nadrabiaæ zaleg³oœci

zwi¹zanych z czêstymi nieobecnoœciami w szkole. Tu tak¿e niezbêdna jest dodatkowa pomoc ze strony rodziców. Jeœli jednak nasze dziecko ma problemy w szkole z powodu zaniedbania, to w szkole podstawowej zawsze jeszcze mo¿na to nadrobiæ. Jednym z programów oferuj¹cych pomoc w nadrobieniu zaleg³oœci z matematyki i poprawienia jakoœci czytania ze zrozumieniem jest Kumon. Kumon jest programem stworzonym przez Toru Kumon, nauczyciela matematyki. Program dzia³a w 46 krajach, gdzie na zajêcia Kumon uczêszcza ponad szesnaœcie milionów dzieci. Kumon to program, który podchodzi do edukacji dziecka w sposób bardzo indywidualny. Uczeñ rozpoczynaj¹cy program zdaje testy i zostaje zakwalifikowany do pewnego poziomu. Po wstêpnym zakwalifikowaniu dziecka, nauczyciel pracuje z nim nad zadaniami dostosowanymi do jego umiejêtnoœci i mo¿liwoœci intelektualnych. Bardzo wa¿nym atutem tej pracy jest indywidualne tempo nauczania, które jest dostosowane do mo¿liwoœci ucznia. Po absolutnym opanowaniu materia³u z danego poziomu, przed dzieckiem stawia siê nastêpne. U podstaw tego wysoko ocenianego programu le¿y technika nauczania, któr¹ zaproponowa³ Kumon. Uczenie siê krok po kroku w indywidualnym tempie, daje gwarancjê, ¿e dziecko zrozumie przerabiany materia³. Poniewa¿ ka¿dy nowy materia³ jest nieco trudniejszy ni¿ poprzedni, mamy pewnoœæ, ¿e dziecko nie bêdzie siê nudzi³o i bêdzie pragnê³o uczyæ siê

nowych rzeczy. Program Kumon, oprócz poprawy umiejêtnoœci czytania ze zrozumieniem i nadrobieniu zaleg³oœci z matematyki, rozwija równie¿ umiejêtnoœci takie jak poprawê koncentracji, wytrwa³oœæ i chêæ zrealizowania postawionego sobie celu, tak potrzebne do osi¹gniêcia ostatecznego sukcesu. Jest w b³êdzie ten, kto myœli, ¿e Kumon to program dla uczniów z niepowodzeniami szkolnymi. Kumon jest kompleksowym programen, który rozwija niezbêdne umiejêtnoœci z zakresu matematyki i czytania. Kumon to program, który tak¿e oferuje zajêcia dla uczniów, którzy chcieliby jeszcze wiêcej wiedzieæ lub czytaæ trudniejsze teksty, ni¿ te które oferuje szkolny program. S¹ tacy uczniowie, którzy pragn¹ opanowaæ materia³ bardziej zaawansowany i udzia³ w zajêciach Kumon daje im tak¹ szansê. Kumon to tak¿e program, który pomo¿e naszemu dziecku w przygotowaniu to testów stanowach z matematyki i jêzyka angielskiego. Jak pisa³am w poprzednich artyku³ach, testy stanowe z klas szóstych i siódmych s¹ brane pod uwagê przy przyjmowaniu do szkó³ œrednich. ¯eby uzyskaæ wiêcej informacji na temat tego inspiruj¹cego programu zachêcam do odwiedzenia strony internetowej programu Kumon. Bo¿ena Konkiel

„WYBITNY POLAK ZA GRANIC¥” KONKURS MAJ¥CY NA CELU WYRÓ¯NIENIE POLAKÓW LUB OBCOKRAJOWCÓW POLSKIEGO POCHODZENIA, KTÓRZY ODNIEŒLI SUKCES POZA GRANICAMI POLSKI Do 30 stycznia br. przyjmowane bêd¹ zg³oszenia kandydatów do konkursu pt. „Wybitny Polak Za Granic¹”. Intencj¹ konkursu jest zaprezentowanie pozytywnego wizerunku Polaków mieszkaj¹cych na ca³ym œwiecie, przedstawienie ich dokonañ oraz wyró¿nienie i promocja osób, które odnios³y sukces poza granicami Polski. Konkurs prowadzony bêdzie w piêciu kategoriach: Biznes, Kultura, Nauka, Osobowoœæ oraz „M³ody Polak”. Kandydatami we wszystkich kategoriach konkursu mog¹ byæ obywatele polscy lub polskiego pochodzenia, mieszkaj¹cy legalnie poza terytorium RP i prowadz¹cy udokumentowan¹ dzia³alnoœæ. Kandydata zg³osiæ mo¿na tylko w jednej kategorii. Konkurs odbêdzie siê na dwóch etapach: krajowym oraz ogólnoœwiatowym. Zg³oszeñ kandydatur na etapie krajowym dokonywaæ mog¹ organizacje, stowarzyszenia, zwi¹zki i inne zorganizowane grupy polonijne, funkcjonuj¹ce na terenie danego kraju. Komplet dokumentów zg³oszeniowych nale¿y wys³aæ na adres konsulatu RP w Chicago lub Nowym Jorku. Organizatorem konkursu jest PANGEA ALLIANCE, we wspó³pracy z Fundacj¹ Polskiego God³a Promocyjnego „TERAZ POLSKA”, Kancelari¹ Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Senatem RP, Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP (w tym placówkami dyplomatycznymi: ambasady RP / konsulaty RP). *** Stowarzyszenie PANGEA ALLIANCE powsta³o w Chicago w 2010 roku. Jest organizacj¹ partnersk¹ stowarzyszenia PANGEA POLSKA dzia³aj¹cej na terytorium RP. PANGEA ALLIANCE skupia m³odych liderów aktywnych miêdzynarodowo w zakresie propagowania najlepszych wzorców polskiej edukacji, kultury i biznesu. Szczegó³y na stronie: www.pangealliance.org KONTAKT: mrzeznik@pangealliance.org

* Bêdzie œpiewaj¹co, weso³o, beztrosko, radoœnie* * Jak zawsze z nami * Kawa, herbata, ciasto i ...*


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

8

Kartki z przemijania Ale¿ ja jestem naiwny. Od dziecka czekam na triumf dobra, prawdy i sprawiedliwoœci a tu nic. Lata lec¹ a tego¿ triumfu jakoœ nie mogê siê doczekaæ. I zapewne ju¿ siê nie doczekam. Ale wci¹¿ mam niem¹dr¹ nadziejê, ¿e jednak. Nie mogê te¿ siê doczekaæ wyrzutów sumienia, tych, którzy czynili z³o, zaprzeczali prawdzie i byli niesprawiedliwi. Przygl¹dam siê im czasem, ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI podpatrujê, podczytujê i widzê nies³ychane samozadowolenie. Cienia pokory, samorefleksji choæby. Nie, nie pa³am rz¹dz¹ odwetu, czekam li tylko na myœl przeproœn¹. Niebawem siê przeczekam. Dwaj moi g³ówni krzywdziciele okazali siê wspó³pracownikami SB. I zdaje siê, ¿e wcale tego nie ¿a³uj¹. * Lec – „Sumienie mia³ czyste, nieu¿ywane”. * Marzy³y mi siê onegdaj te „Kartki” jako najlapidarniejszy z mo¿liwych zapis myœli, najlepiej w formie takich aforyzmów jak u Leca. Sama esencja. Ale gdzie tam! Gadam i gadam. Gadacz jestem i tyle. Co jakiœ czas powtarzam sobie – za du¿o s³ów. Redukujê wówczas, co siê da. Niekiedy jednak potem tego ¿a³ujê, ³api¹c siê na tym, ¿e i to jeszcze nale¿a³o powiedzieæ, i tamto. Szczerze mówi¹c, po ka¿dym odcinku „Kartek” zostajê sam na sam z gór¹ rzeczy niepowiedzianych. * Wiem i czujê wiêcej ni¿ piszê. * Wspania³y rysownik - Janusz Kapusta – „W Polsce wszystkie role s¹ g³ówne”. Ale¿ tak! * Znajomi PiSowcy nie widz¹ w swej partii ¿adnych wad. Znajomi PeO-wcy równie¿. Totalne przekonanie, ¿e tylko my mamy racjê. * Jaki jest stosunek rz¹dz¹cej PeO do PiS-u ka¿dy widzi, ale kiedy pytam PiS-owców, jaki bêdzie ich stosunek do PeO po ewentualnych wygranych wyborach, nie uzyskujê odpowiedzi. Zanosi siê zatem na to, ¿e po wyborczym triumfie jednej ze zwalczaj¹cych siê stron, nienawiœæ bêdzie trwa³a w najlepsze. * Nie znam jeszcze najnowszej ksi¹¿ki Grossa, mówi¹cej m.in.

Teatr z Antwerpii w Montclair W imieniu twórców i producentów spektaklu "Prometheus Landscape II" oraz w³asnym, mam przyjemnoœæ zaprosiæ Pañstwa na przedstawienia goœcinne Teatru Troubleyn z Antwerpii, które odbêd¹ siê w Alexander Kasser Theater w Montclair pod Nowym Jorkiem. Jest to rzadka okazja, by zobaczyæ najnowsze dzie³o uznanego i kontrowersyjnego artysty z Europy - Jana Fabre. Re¿yser wraz ze swym zespo³em poka¿¹ w Ameryce swój najnowszy spektakl, którego amerykañska premiera odby³a siê 20-go stycznia w Montclair. Nastêpne przedstawienia w kolejne dni: 21, 22, 23, 27, 28, 29, 30 stycznia. Po zagraniu oœmiu spektakli, zespó³ ruszy w roczn¹ trasê po œwiecie. Bêdzie mi szczególnie mi³o widzieæ Pañstwa na przedstawieniu, poniewa¿ jestem jedyn¹ Polk¹ w miêdzynarodowym zespole artystów. Spektakl trwa pó³torej godziny i grany jest w jêzyku angielskim. Szczegó³y dotycz¹ce dojazdu na miejsce przedstawienia i transportu (autobus, poci¹g) znajdziecie Pañstwo na stronie teatru: www.peakperfs.org/getting_here Dodatkowo, w soboty i niedziele bêdzie kursowa³ specjalny autobus, który dowiezie Pañstwa z Manhattanu do Kasser Theater i z powrotem (cena biletu w obie strony 10 dol., dojazd zajmuje oko³o 30-45 minut). Serdecznie zapraszam Katarzyna Makuch

o Polakach rozkopuj¹cych ¿ydowskie groby w poszukiwaniu z³ota. Z pierwszych recenzji wynika, ¿e jak zwykle unaradawia on najgorsze cechy ludzi. ¯aden z niego naukowiec. Niemniej muszê w tym miejscu wyznaæ, ¿e na w³asne oczy widzia³em rodaków rozkopuj¹cych groby na cmentarzu ¿ydowskim. Niech mnie narodowcy zabij¹ – widzia³em! Nie dzia³o siê to zaraz po okupacji, tylko w po³owie lat 70. w mieœcie £odzi. By³em zszokowany. Przedtem, w po³owie lat 60. widzia³em rozkopane groby na cmentarzu ¿ydowskim w Karczewie. * I znów siê okaza³o, ¿e Rosjanom nie mo¿na ufaæ. I znów siê okaza³o, ¿e Zachód daje im wiêkszy pos³uch ni¿ nam. SnadŸ prawo silniejszego ci¹gle jest prawem. Mimo tylu z³ych doœwiadczeñ. Okropne. * W nat³oku zajêæ i tematów nie odnotowa³em œmierci genera³owej Ireny Andersowej. Lubi³em jej piosenkarskie nagrania, humor i wdziêk. By³a jedn¹ z ostatnich polskich dam. W³ada³a piêkn¹ polszczyzn¹. Ujmowa³ mnie jej sposób bycia. Przyje¿d¿aj¹c do nowej Polski, nie da³a siê wci¹gn¹æ w ¿adne rozgrywki polityczne. Nie by³o to ³atwe, ale jej siê uda³o. Bardzo interesuj¹ce by³y jej opowieœci o przedwojennym Lwowie i o wystêpach dla ¿o³nierzy dowodzonych przez jej póŸniejszego mê¿a. Nios³a im pociechê. * Nie odnotowa³em równie¿ œmierci Krzysztofa Kolbergera. Byliœmy rówieœnikami. W latach studenckich przegadaliœmy niejedn¹ godzinê w warszawskiej Dziekance. Ju¿ wtedy cechowa³ go romantyczny ¿ar i zami³owanie do wierszy. Potem rozbudza³ je u s³uchaczy „Lata z radiem”. Nastolatki go uwielbia³y. Publicznoœæ gejowska równie¿. Mia³ problem z oczami, które na scenie wydawa³y siê martwe, ale równowa¿y³ to wewnêtrznym impetem i dynamik¹ cia³a. Podoba³ mi siê jego Romeo i Maciek Che³micki w spektaklach telewizyjnych. Nie porwa³ mnie jako GustawKonrad w „Dziadach” w re¿yserii Hanuszkiewicza, roli wydawa³oby siê sam raz dla niego, której jednak nie dŸwign¹³. Mia³ zbyt ma³¹ duszê – jak zanotowa³ Janusz G³owacki. Po latach zjedna³ mnie jako tytu³owy „Lorenzaccio” w spektaklu nieod¿a³owanego Krzysztofa Zaleskiego. W filmie by³ jednym z wielu, na scenie jednym z niewielu. Nie rozumiem, dlaczego w finale „Pana Tadeusza” w re¿yserii Wajdy czyta on inwokacjê na kontrze do nostalgicznej muzyki Kilara. Czyta j¹ zreszt¹ jakoœ tak beznamiêtnie, sucho wrêcz. Os³abia efekt koñcowy. Kiedy przed dwudziestoma laty dopad³o go potworne choróbsko, sta³ siê ikon¹ pokornego cierpienia i zarazem afirmacji w³asnego losu. By³ w tym szczery. * „Aktorowi, mimowi i tancerzowi potomnoœæ nie splata wieñców” - Fryderyk Schiller – „Wallenstein”. * Igor Mojsiejew by³ geniuszem. Wrêcz niebywa³e s¹ jego

uk³ady tañców, nie tylko rosyjskich, ale równie¿ w³oskich, hiszpañskich i argentyñskich. Z regu³y s¹ bogatsze od macierzystych wzorców. Jego „Malambo” mogê ogl¹daæ raz po raz, podobnie jak i tañce kirgiskie, ka³muckie i mo³dawskie. W tañcu marynarzy idzie on o lepsze z Virskim z jednakowo dobrym efektem. * Taniec artystyczny uwa¿am za jedn¹ z najszlachetniejszych form wypowiedzi cz³owieka, zaœ taniec towarzyski za jedn¹ z najszlachetniejszych form ludzkiej witalnoœci. Od dziecka lubiê patrzeæ na tañcz¹cych. Nie przepadam natomiast za konkursami tañca towarzyskiego, gdy¿ wydaj¹ mi siê sztucznym wykonywaniem kolejnych figur. * W National Arts Club obserwujê dwie tañcz¹ce pary. Jedna ju¿ mocno po siedemdziesi¹tce, druga przed trzydziestk¹. Tañcz¹ identycznie. Jakby przedtem odby³y razem wiele prób. Okazuje siê, ¿e obie pary nie znaj¹ siê wzajemnie. * Zmar³a Ellen Stewart, twórczyni nowojorskiej La MaMy. To ona pierwsza pokaza³a Ameryce teatr Grotowskiego i Kantora. PóŸniej w La Mamie goœci³y inne polskie teatry, pocz¹wszy od Gardzienic i Wierszalina. W przeciwieñstwie do swych amerykañskich kolegów-dyrektorów nie ba³a siê awangardy i egzotyki. Sprowadza³a zespo³y z najró¿niejszych stron œwiata. Umia³a te¿ przyci¹gn¹æ nietuzinkow¹ publicznoœæ i autentycznych znawców teatru. * Sfinksy greckie siê uœmiechaj¹, zaœ Sfinksy egipskie s¹ powa¿ne. Ciekawe. * „Ukrzy¿owanie” Salvatora Dali nadal na mnie dzia³a. Nie przeszkadza mi nawet twarz jego ¿ony Gali, któr¹ da³ œwiêtemu Janowi. Na innych obrazach zazwyczaj dra¿ni mnie jej postaæ. Jest na ogó³ sztucznym elementem w planie ca³oœci. Zazwyczaj wygl¹da tak jakby w³aœnie wysz³a od fryzjera. * Najwiêkszy pos¹g Chrystusa w Œwiebodzinie. Có¿ za gigantomania! Jakie¿ zaprzeczenie idei samej postaci! * Telewizja polska pokazuje ostatnio ludzi z prowincji wypowiadaj¹cych siê na ró¿ne tematy. Jak¿e s¹ zazwyczaj zaniedbani. Jak niechlujnie mówi¹. No i te bezzêbne lub szczerbate buzie! Nic siê pod tym wzglêdem nie zmienia od dziesiêcioleci. A dooko³a koszmarnie brzydkie domy. Gdzie nie spojrzeæ, tam budowlany koszmarek. * Albert Camus – „Ÿle nazwaæ rzeczy, to powiêkszaæ nieszczêœcia œwiata”.

Przy Krzese³ku El¿biety Czy¿ewskiej

Na apel Hani Hartowicz (publikowaliœmy go w poprzednim numerze) odpowiedzieli przyjaciele niedawno zmar³ej El¿biety Czy¿ewskiej. W minion¹ niedzielê spotkali siê w Bryant Park, ulubionym miejscu aktorki, gdzie stoi krzese³ko z poœwiêcon¹ jej tabliczk¹. Od lewej: Irena Chalecka, Edward Madej, Uta Szczerba, Hania Hartowicz, Zbigniew Orwicz, Radek Anusiewicz, Ewa Harley, Ró¿a Brzozowska i Adam Holender.


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

MEDYCYNA ODM£ADZAJ¥CA I REGENERUJ¥CA

Sabina Grochowski, MD UWAGA! Nowy adres na Manhattanie 850 7th Ave., Suite 501- pomiêdzy 54th a 55th Street Tel. 212-586-2605 Fax: 212-586-2049 Board Certified in Internal Medicine, Board Certified in Anti-aging Medicine Diplomate of American Academy of Anti-aging and Regenerative Medicine G Terapia hormonalna (hormony bioidentyczne dla kobiet i mê¿czyzn G konsultacje anti-aging (hamuj¹ce proces starzenia) G subkliniczna niewydolnoœæ tarczycy G zmêczenie nadnerczy G wykrywanie i leczenie zatruæ metalami ciê¿kimi G wykrywanie i leczenie niedoborów aminokwasów / kwasów t³uszczowych G terapia antyoksydantami (witaminowa) dostosowana do indywidualnychpotrzeb G wykrywanie chorób na tle autoimmunologicznym: lupus, stwardnienie rozsiane, scleroderma G zabiegi kosmetyczne (Botox, Restylane, Radiesse, Sculptra, Mezoterapia)

Kurier Plus poszukuje operatywnych osób, ³atwo nawi¹zuj¹cych kontakty z ludŸmi do zbierania og³oszeñ. Tel. 718-389-3018

PRZYCHODNIA MEDYCZNA Dr Andrzej Salita F Choroby wewnêtrzne, skórne i weneryczne, drobne zabiegi chirurgiczne, ewaluacja psychiatryczna

Dr Urszula Salita

F Lekarz rodzinny, badania ginekologiczne

Dr Florin Merovici

F Skuteczne metody leczenia bólu krêgoslupa DOSTÊPNI SPECJALIŒCI: GASTROLOG, UROLOG, ORTOPEDA

126 Greenpoint Ave, Brooklyn NY 11222, tel. 718- 389-8822; 24h. 917-838-6012 Przychodnia otwarta 6 dni w tygodniu

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 5 ksi¹¿ek. Praktykuje od 41 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

9

Greenpoint Eye

Care LLC

Nowo otwarty gabinet okulistyczny. Najnowoczeœniejsze metody leczenia wad i chorób oczu. Konsultacja i kwalifikacja do zabiegu laserowej korekty wad wzroku. Oferujemy pe³ny zakres opieki okulistycznej; miêkkie, twarde, ró¿nych kolorów szk³a kontaktowe, okulary przeciws³oneczne i korekcyjne, du¿y wybór najmodniejszych oprawek, m.in: Prada, Dior, Gucci, Fendi, Ray Ban, Dolce Gabana.

Dr Micha³ Kiselow DOKTOR MÓWI PO POLSKU

Umów siê ju¿ dziœ na kontrolne badanie wzroku. Wiêkszoœæ medycznych i optycznych ubezpieczeñ honorowana.

909 Manhattan Ave. Brooklyn NY 11222,

718-389-0333

Gabinet otwarty szeœæ dni w tygodniu, od poniedzia³ku do soboty, od godz. 10 rano do 7 wieczorem

Caring Professionals Inc.

70-20 Austin St, suite 135 Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273

Caring Professionals oferuje bezp³atne kursy HHA i PCA (opieka nad starszymi ludzmi w domu). Po informacje prosimy dzwoniæ do Valery(718) 897-2273 wew.103 - od poniedzia³ku do pi¹tku, od 9 rano do 4:30 Po zakoñczeniu kursu oferujemy prace w ró¿nym wymiarze godzin. Przyjmujemy równie¿ osoby posiadaj¹ce certyfikat HHA Rejestracja osób z certyfikatami odbywa siê w poniedzia³ki i œrody o godz.11. Po inforamacje o rejestracji prosimy dzwoniæ do Biany (718) 897-2273 wew. 114 - od poniedzia³ku do pi¹tku od 9 rano do 4:30

Chcesz zareklamowaæ swoj¹ firmê na naszych ³amach - zadzwoñ: 718-389-3018

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm

Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

l

l

l

(718) 359-0956

1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm; w niedzielê: 12:00-3:00 pm

(718)389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer -ZocDoc.com

POLSKA FIRMA MEDYCZNA (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

NAJLEPSZE PRODUKTY MEDYCZNE NA TERENIE NOWEGO JORKU I OKOLIC * wózki inwalidzkie * ³ó¿ka szpitalne * aparaty tlenowe * pampersy i wk³adki higieniczne * ortopedyczne buty z wk³adkami

DOSTAWA ZA DARMO

WYSY£KA DO POLSKI

Przyjmujemy Medicare i Medicaid oraz wiêkszoœæ programów HMO Zadzwoñ, doradzimy: tel. (718) 388-3355 fax: 718-599-5546; www.masurgicalsupply.com, 314 Roebling St, Brooklyn, NY 11211


10

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Ró¿owa partyzantka

Artystka i dziennikarka

1íMija³am go codziennie w drodze do pracy i zastanawia³am siê, kto wpad³ na taki szalony pomys³. Obserwowa³am, jak z tygodnia na tydzieñ eksponat ulega zniszczeniu, a¿ pewnego dnia rower znikn¹³.. - Projekt „rowerowy”, bo mia³am kilkanaœcie eksponatów w ca³ym mieœcie, by³ rzeczywiœcie bardzo interesuj¹cy. To s¹ efemeryczne prace. W taki projekt wpisana jest przede wszystkim zmiana. Kiedy postawi³am rower, o którym mówisz, na chodniku pod Essex Market, na pocz¹tku wszyscy siê cieszyli. Bo by³ taki ³adny. Ró¿owy. Czyœciutki. Przykuwa³ wzrok przechodniów. Zatrzymywa³. Zastanawia³. Zaskakiwa³. Ale po pewnym czasie, zacz¹³ siê zmieniaæ. Niszczeæ. Pojawi³y siê dziury. Deszcz, zanieczyszczenia zmieni³y jasny kolor w³óczki. Ju¿ nie by³ taki œliczny. Sta³ siê szary, brzydki, obdarty. I wtedy rower znikn¹³. Okaza³o siê, ¿e w³aœciciele budynku, przed którym sta³, zdecydowali siê go usun¹æ. Przeciêli zamek i zabrali rower. Kiedy go odnalaz³am, powiedziano mi, ¿e owszem, kiedy by³ nowy, w dobrym stanie, to byli zadowoleni, ¿e stoi przed ich sklepem, ale teraz im siê ju¿ nie podoba i mam go zabraæ. Najlepiej wyrzuciæ. I w³aœciwie to, co us³ysza³am, by³o dok³adnie tym, o czym jest ta praca. Pokaza³o bowiem proces, któremu wszyscy siê poddajemy. Starzenia siê. Chorowania. Nieustannej zmiany. I jednoczeœnie obna¿y³o niewiarygodn¹ niechêæ otoczenia do wszystkiego, co jest stare i brzydkie, sponiewierane przez czas, nadszarpniête, zu¿yte, wys³u¿one. Obna¿y³o mechanizm wykluczania. Jak jesteœ stary i brzydki, to jesteœ niepotrzebny. I najlepiej ciê wykopaæ, ¿ebyœ nie psu³ widoku. - Christo, ze s³ynnego duetu Jeanne Claude-Christo, pary, która zas³ynê³a m.in. z opakowania Reichstagu, czy s³ynnych, pomarañczowych bram zdobi¹cych Central Park w 2004 roku, powiedzia³, ¿e tworzenie rzeczy, które przemijaj¹ wymaga du¿o wiêkszej odwagi, ni¿ tych, które pozostaj¹. Podobnie jest z Twoimi pracami. Musisz byæ gotowa, w³aœciwie od razu, ¿eby siê z nimi rozstaæ. - Dok³adnie. Zostaje tylko dokumentacja. Podobnie by³o z Bykiem. Nikt tego nie widzia³, a wszyscy o tym mówi¹ (œmiech). To by³a ogromna powierzchnia, wiêc niezliczon¹ iloœæ godzin zabra³o mi wydzierganie tych wszystkich kawa³ków. Potem cztery godziny w mrozie „ubierania” rzeŸby, i dwie godziny póŸniej facet poci¹³ wszystko no¿yczkami. Dlatego robi¹c takie publiczne prace trzeba byæ przygotowanym na to, ¿e mo¿esz ich nigdy wiêcej nie zobaczyæ. - No dobrze, ale opowiedzmy mo¿e po kolei o tym - najs³ynniejszym - jak dot¹d projekcie OLEK.

- Na pomys³ wpad³am pod koniec wrzeœnia. Ale trzyma³am go w sekrecie, nikomu nie mówi³am o swoich planach. Bo przy tego typu projektach musi byæ efekt zaskoczenia. - Potrzebowa³aœ zezwolenia od miasta, ¿eby tak¹ akcjê wykonaæ? - Nie mia³am i nie chcia³am mieæ ¿adnych zezwoleñ. To by³a partyzantka - guerilla action. Do samego koñca nie wiedzia³am, czy mi siê uda. Wczeœniej zrobi³am samochód na szyde³ku, potem w Miami podobnie, tylko, ¿e by³ wiêkszy. Wiêc te kawa³ki ca³y czas ros³y. W czerwcu wydzierga³am ca³¹ pod³ogê na wystawê zamykaj¹c¹ szeœciomiesiêczn¹ instalacjê w AAI-LES Rotating Studio Program, zatytu³owan¹ Collected: Work Space 2010. Moj¹ instalacjê szyde³kowa³am podczas ogl¹dania szeœciu sezonów serialu „Lost” i tak te¿ j¹ zatytu³owa³am. Lost - ró¿owy kamufla¿ wype³nia³ galeriê od œciany do œciany i dziêki temu równie¿ widzowie byli czêœci¹ tej pracy. By ogl¹daæ dzie³a innych artystów, musieli zak³adaæ ochraniacze na buty (shoe covers) i w pewien sposób zintegrowaæ z moj¹ sztuk¹. No i w³aœnie kawa³ki kamufla¿u, miêdzy innymi z tego projektu, u¿y³am na „p³aszczyk” dla Byka. Oczywiœcie musia³am zrobiæ jeszcze dodatkowe elementy, jak np. rogi. - Zastanawiam siê, w jaki sposób ustali³aœ wymiary tej ogromnej rzeŸby? Skrada³aœ siê noc¹ z miar¹ krawieck¹ i robi³aœ notatki? - Wiesz, nie za bardzo mo¿na wymierzyæ takiego byka. Nie jest to ³atwe zadanie. Ale oczywiœcie, musia³am zdj¹æ jakieœ podstawowe wymiary. Wiêc na dziesiêæ dni przed samymi œwiêtami Bo¿ego Narodzenia, kiedy ju¿ wiedzia³am, ¿e to zrobiê, chodzi³am tam codziennie w nocy, ¿eby nie tylko go zmierzyæ, ale te¿ sprawdziæ, gdzie s¹ kamery, kto tego byka pilnuje, jak to wszystko wygl¹da. ¯eby zmierzyæ obwód rzeŸby, wziê³am butelkê z wod¹, zawi¹za³am sznurek i przerzuci³am przez œrodek. Musia³am to wszystko robiæ bardzo dyskretnie, ¿eby nie wzbudzaæ podejrzeñ. Wiêc to od pocz¹tku do koñca by³a partyzancka akcja, z du¿¹ doz¹ adrenaliny (œmiech). Jak wydzierga³am rogi, to pojecha³am te¿ któregoœ dnia, przymierzyæ, czy pasuj¹. Oczywiœcie, do samego koñca nie wiedzia³am, czy to mi siê uda. - Mia³aœ ze sob¹ szyde³ko i w³óczkê, ¿eby w razie koniecznoœci „dodziergaæ” jak¹œ brakuj¹c¹ czêœæ, na przyk³ad przynosz¹cy szczêœcie zadek szar¿uj¹cej bestii? - Tak, mia³am ze sob¹ dodatkowe materia³y, na wszelki wypadek. Ale generalnie wszystko by³o trochê na wariackich papierach. Tego dnia, to by³a Wigilia, rano gotowa³am, potem by³a kolacja, posz³am nawet ze znajomymi na pasterkê, ¿eby jakoœ przeczekaæ do nocy. I w koñcu, o drugiej, poje-

chaliœmy na akcjê. Herbata w termosach, kolega krêci³ wideo, a ja sztukowa³am ha, ha kubraczek. Oczywiœcie po jakiœ dwudziestu minutach przyjecha³a ochrona Downtown Manhatan i pytaj¹, czy mam zezwolenie. Powiedzia³am, ¿e nie mam, i nie muszê mieæ, bo to akcja artystyczna. Zreszt¹, o czym niewiele osób wie, ten byk nie nale¿y do Miasta. Nadal pozostaje w³asnoœci¹ artysty - Arturo Di Modica, który te¿ w partyzancki sposób tego byka postawi³ w 1989, po s³ynnym krachu na gie³dzie. Wiêc pomyœla³am, ¿e nie ³amiê ¿adnych zakazów, poniewa¿ rzeŸba jest poza jurysdykcj¹ Miasta. No i uda³o siê. Za³o¿y³am Byczkowi ró¿owy kubraczek i przemarzniêta wróci³am do studia, ¿eby trochê odpocz¹æ. Niestety, dzie³o nie zd¹¿y³o ucieszyæ oczu nowojorczyków, bo bardzo szybko zosta³o zniszczone. Okaza³o siê, ¿e cieæ opiekuj¹cy siê Bowling Green Park, przyszed³ rano do pracy i bez konsultacji ze mn¹, chocia¿ zostawi³am mu kartkê, prosz¹c, ¿eby niczego nie robi³ bez wczeœniejszej rozmowy, poci¹³ wszystko. Na szczêœcie zosta³y zdjêcia i film. No i resztki p³aszczyka. - Fotografie Szar¿uj¹cego Byka w we³nianym kombinezonie obieg³y ca³y œwiat. To by³ zaskakuj¹cy i bardzo pozytywnie absurdalny widok. Ale pewnie u wielu osób budz¹cy równie¿ lekki niepokój. Bo jak czytaæ te projekty? Jak dociec „co autor mia³ na myœli”. Czy mog³abyœ wyt³umaczyæ siê ze swojej sztuki? - Moje prace musz¹ istnieæ na dwóch

projekt. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, bêdzie zrealizowany na jesieni. Ale o szczegó³ach nie opowiem. Mama nadziejê, ¿e uda mi siê to zrobiæ w partyzancki sposób. - Cytowany do znudzenia Warhol mówi³ o piêtnastu minutach s³awy. Czy w³aœnie trwa Twój kwadrans? - Wiesz, akcja z Bykiem na Wall Street jest konsekwencj¹ mojej drogi artystycznej, wszystkiego, co robi³am wczeœniej. W³aœciwie od 2004 roku mam dobr¹ prasê. Recenzje w najwa¿niejszych pismach amerykañskich, ale te¿ udzia³ w wielu miêdzynarodowych projektach. Wiêc to nie jest tak, ¿e zrobi³am tê jedn¹ akcjê i œwiat siê o mnie dowiedzia³. Tak naprawdê, to ciê¿ko pracowa³am na ten moment. No i oczywiœcie mam nadziejê, ¿e ta „s³awa” potrwa trochê d³u¿ej ni¿ kwadrans, ha ha. ¯e to jest dopiero pocz¹tek i ¿e bêdê mog³a dalej pracowaæ i robiæ coraz ciekawsze rzeczy. Chocia¿ muszê przyznaæ, ¿e to, co siê teraz dzieje, trochê mnie jednak przerasta. Nie spodziewa³am siê takiego odbioru, takie szalonego zainteresowania. Codziennie dostajê dziesi¹tki maili, zaproszeñ na wystawy z ca³ego œwiata, nawet odzywaj¹ siê studenci, którzy pisz¹ prace doktoranckie i chc¹ u¿yæ zdjêæ moich prac, oprócz tego wywiady dla pism z Korei, Japonii, Chin, Belgii, Francji, Hiszpanii... To jest naprawdê niesamowite! - Ekspozycja na piêtrze Christopher Henry Gallery to pokoik, w którym wszystkie sprzêty s¹ pokryte w³óczk¹. Fo-

Ró¿owy rower

p³aszczyznach, dwóch poziomach. Pierwszy to oczywiœcie wizualny - s¹ bardzo kolorowe, zmuszaj¹ do interakcji. Ka¿dy chce ich dotkn¹æ, zobaczyæ z bliska. Obojêtnie, czy jest to dziecko, czy osoba starsza. Analfabeta, czy profesor. Umieszczanie ich w przestrzeni miejskiej prowokuje przechodniów do wejœcia w kontakt ze sztuk¹. Drugi poziom to poziom intelektualny. Musisz mieæ przygotowanie, pod³o¿e artystyczne, intelektualne, ¿eby zrozumieæ moje prace. I tak w³aœnie by³o z bykiem na Wall Street. Oddzia³ywa³ bardzo wizualnie, a jednoczeœnie symbolicznie. Ró¿owe wdzianko by³o prezentem dla Nowego Jorku, jednoczeœnie nawi¹zaniem do amerykañskiego kryzysu ekonomicznego - w koñcu gie³da ci¹gle boryka siê z problemami, a tu proszê - Szar¿uj¹cy Byk ma na œwiêta nowy, ciep³y ko¿uszek. To by³ taki pozytywny przekaz dla wszystkich nowojorczyków. Jednoczeœnie, wyró¿nienie rzeŸby z krajobrazu nadaje jej inny charakter. Ka¿e patrzeæ na znane dzie³o z innej perspektywy. - Co bêdzie nastêpne? Empire State Building, a mo¿e Statua Wolnoœci? - Pewnie, ¿e chcia³abym porwaæ siê na wiêksz¹ skalê. Ale, ¿eby pokryæ Empire State Building musia³abym chyba dziergaæ ca³e ¿ycie. Oczywiœcie mam w planach nowy

tel, na którym siedzê. £ó¿ko, koc, poduszki, pod³oga, œciany. Na wannie wisi „mokre” pranie, na desce do prasowania czeka ¿elazko. A w szafie mo¿na znaleŸæ kolorowe kombinezony, znane z ró¿nych ulicznych akcji. Opowiesz o nich? - Wychowa³am siê w Polsce, gdzie wszyscy s¹ biali, mówi¹ po polsku, s¹ katolikami i nagle znalaz³am siê w Nowym Jorku, gdzie ka¿dy w³aœciwie jest z innego kraju, mówi innym jêzykiem itd. i pomyœla³am, ¿e stworzê w³asny gatunek cz³owieka, jakiejœ innej istoty. Jak widzisz, ten strój zakrywa twarz, wiêc nie mo¿na rozpoznaæ koloru skóry, narodowoœci, czy nawet w niektórych przypadkach p³ci. í 16


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

11

Cieszy oczy i edukuje

Wœród podobnych wydawnictw dostêpnych na polonijnym rynku wyró¿nia siê niebanalnym pomys³em, piêknym wykonaniem i znakomitym papierem. W tym roku œcienny kalendarz wydany przez Polsko-S³owiañsk¹ Federaln¹ Uniê Kredytow¹ nie tylko cieszy oczy piêknem kolorów, ale równie¿ edukuje. I to w dwóch dziedzinach: przyrodniczej i finansowej. W kalendarzu wykorzystano zdjêcia niedawno tragicznie zmar³ego Artura Tabora, s³ynnego polskiego fotografika zwierz¹t i ptaków. W kalendarzu Unii prezentowane s¹ okazy rzadko wystêpuj¹ce lub zagro¿one wyginiêciem, jak choæby ryœ, kormoran czarny, konik polski, czy pokazane na naszych zdjêciach wilgi zwyczajne (samczyki uchodz¹ za najpiêkniejsze ptaki w Europie) i wydry. Tym bardziej warto je popularyzowaæ. Ka¿de zdjêcie opatrzone jest krótk¹ informacyjn¹ notk¹ w jêzyku polskim i angielskim.

Pod znakiem Stana Borysa 2-go listopada w Hollywood odby³a siê gala rozdania nagród w dziedzinie dokumentalnego filmu pe³nometra¿owego. W ró¿nych kategoriach filmowych bra³o udzia³ kilkadziesi¹t tysiêcy filmów z ca³ego œwiata. Z przyjemnoœci¹ pragniemy pañstwa poinformowaæ, i¿ film o Stanie Borysie zatytu³owany “Wolnoœæ jak p³omieñ” (FREEDOM LIKE A FLAME) w re¿yserii Iwony Sadowskiej otrzyma³ nagrodê zwan¹: Award of Merit, czyli II miejsce wœród filmów wyró¿nionych w tej kategorii. Iwona Sadowska jest pierwsz¹ kobiet¹ w Polsce, która otrzyma³a tê zaszczytn¹ nagrodê. Z niemniejsz¹ przyjemnoœci¹ zawiadamiamy, ¿e w Polsce wysz³a p³yta Stana Borysa pod tytu³em -"Piszê pamiêtniki artysty-hañba temu kto o tym Ÿle myœli". P³yta zawiera recytowane i œpiewane przez Stana Borysa wiersze Cypriana Kamila Norwida. Materia³ stanowi osobiste poetyckie misterium Borysa na temat zniewolonej Ojczyzny. Premiera p³yty odby³a siê w 1988 r. w USA. Materia³ nie zosta³ nigdy wydany poza Stanami Zjednoczonymi. Wszystkie utwory zosta³y jeszcze raz nagrane w lipcu 2010 w studiach Polskiego Radia. Polska premiera p³yty odby³a siê 3 wrzeœnia 2010 roku, w dniu 69 urodzin Artysty.

Równie¿ dwujêzyczna jest informacja zwi¹zana z polonijnymi finansami i ofert¹, jak¹ Unia sk³ada swoim cz³onkom. Mo¿emy siê z niej dowiedzieæ m.in. o kredytach gotówkowych z korzystnym oprocentowaniem, zaletach karty debetowej Visa, internetowej p³atnoœci rachunków, nagrodach dla najm³odszych cz³onków Unii za umiejêtnoœæ gospodarowania w³asnymi finansami, a tak¿e co wa¿ne dla rozproszonych po ca³ym amerykañskim kontynencie Polków, ¿e maj¹c dostêp do Internetu mo¿na zostaæ cz³onkiem Unii na terenie ca³ych Stanów Zjednoczonych. Kalendarz zawiera oczywiœcie polskie imiona i odnotowuje polskie œwiêta. Jak siê dowiadujemy, w oddzia³ach Unii zosta³o jeszcze trochê kalendarzy Anno Domini 2011, ale warto siê poœpieszyæ!

ZK


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

12

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT 97 Greenpoint Avenue - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

Email: Info@mpankowski.com

LIGHTHOUSE HOME SERVICES 896 Manhattan Ave. Floor 3, Suite 37, nr. dzwonka 5 Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 389 3304 Fax (718) 609 1674, E-mail: info@lighthousehs.com

PRZYJMUJEMY DO PRACY 1. Praca z zamieszkanieniem i bez dla osób posiadaj¹cych: * sta³y pobyt * ukoñczony kurs HHA lub PCA w stanie Nowy Jork 2. Mo¿liwoœæ zatrudnienia na pe³ny lub niepe³ny etat w pobli¿u miejsca zamieszkania 3. Wiêkszoœæ prac w jêzyku polskim Zapraszamy.

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

AMERYKAÑSKIE PAPIEROSY tanio - ju¿ od $25 za karton: Queens, Brooklyn, Manhattan. 10 kartonówdostawa do domu. Prosiæ Roberta: tel. 347-666-6820 KOBO MUSIC STUDIO - Nauka gry na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami. Kontakt - Bo¿ena Konkiel Tel. 718-609-0088 KOMUNIE. ŒLUBY. CHRZTY. Oferujemy kompleksowe us³ugi w zakresie fotografii studyjnej i plenerowej. Wykonujemy tak¿e zdjêcia do portfolio, head shots, portrety indywidualne i okolicznoœciowe, portrety rodzinne. Studio na Greenpoincie. Zapraszamy. Informacje i zdjêcia. www.artpix-studio.com tel. 917.328.84.59 DU¯E, MA£E PRACE elektryczne. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

24 GODZINY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach i bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498, fax 718-497-3498 RUMOR Prod. - proponuje produkcjê reklam telewizyjnych i radiowych. Tworzenie stron internetowych, reklam w internecie, pozycjonowanie na GOOGLE. Us³ugi graficzne: projekty logo, og³oszeñ prasowych, plakatów, ulotek, folderów itd. Tel. 347 531 3233 DOM SZUKA NABYWCY czy nabywca szuka domu. Transakcje sprzeda¿y - kupno domów, mieszkañ (co-ops, condos), dzia³ek. Weichert Realtors, FH Realty Cezary Doda. www.cezarsells.com; Tel. 718-544-4000

Biuro czynne: pon. – pi¹t. od 9.00 am – 5.00 pm Najwiêkszy polski

Zak³ad Pogrzebowy na Brooklynie

STOBIERSKI LUCAS Gardenview Funeral Home, Ltd. 161 Driggs Ave. (róg Humbold St.) Brooklyn, NY 11222

Tel.(718) 383-7910

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11211

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 m T³umaczenia m Bilety Lotnicze m Us³ugi Konsularne m Notariusz publiczny m Wysy³ka paczek morskich i lotniczych m Wysy³ka pieniêdzy - VIGO i US Money Express

“US Money Express:Authorized AGENT in U.S. Money Express Transfers“/ “U.S. Money Express Co. is licensed as a Money Transmitter by the State of New York Banking Department”

ZESPÓ£ MUZYCZNY METRO

wesela, imprezy okolicznoœciowe, karnawa³owe, dancingi. Profesjonalnie i niebanalnie! 347-754-0659; 347-782-3773

www.metroband.us

W S£U¯BIE POLONII PONAD 50 LAT


13

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Miêdzy Kolumbi¹ i Peru Wyprawa do pêpka œwiata, cz.2 Pomimo równika noce s¹ tu ch³odne, zawsze oko³o 10°C, wiêc dwa koce i narzuta ledwo chroni¹, bo ogrzewania w hotelu nie ma, na szczêœcie mam ze sob¹ polar. Rano zapoznajê siê z w³aœcicielem - to m³ody, zawsze uœmiechniêty ch³opak - i wychodzê na œniadanie. Dzisiaj kierujê siê do nowej czêœci miasta. ¯ó³ta taksówka za trzy dolary zawozi mnie piêæ kilometrów dalej, na Avenida Amazon. To dzielnica handlowa. Zabudowa ulic niezbyt zwarta, brakuje d³ugiego ci¹gu kamienic jak w europejskich stolicach. Obok okaza³ych biurowców Scania, Sony,Toyota, Mercedes osta³o siê wiele wolnostoj¹cych, kilkupiêtrowych domków, zieleñ. Wokó³ ba³agan wielkomiejsko-prowincjonalny. Ruch samochodowy to odrêbna szko³a jazdy a raczej swoista szko³a ucieczki przechodniów spod kó³ pojazdów. Wszêdzie s³ychaæ pipiiip, piiiiiii, pip... uciekaj ty taki, owaki! Tutaj nie stosuje siê hamulca, tylko klakson. Podobnie w Polsce, w czasach wczesnego peerelu przeganiano pieszych, którzy oœmielili siê wkroczyæ na jezdniê. Ogl¹dam sklepy z pami¹tkami, pe³no tu miejscowych wyrobów z drzewa, skóry, tkanin, kapeluszy panamskich, ale nie znajdujê nic szczególnie interesujacego. Szukam ksiêgarni. Niestety, panuje tu zdewaluowany dolar, ksi¹¿ki w cenach nowojorskich po 40, 70 dolarów. Jest wiele ró¿nych biur i agencji turystycznych. Kupujê kilka p³yt CD z tutejsz¹ muzyk¹ (po dolarze za sztukê) i anglojêzyczny Miami Herald. Zaczepia mnie Ekwadorczyk, okazuje siê, ¿e jedn¹ nog¹ mieszka w Quito, a drug¹ w Nowym Jorku. Pracuje dla amerykañskiej TV, wiêc idziemy na kawê.

Zdaniem miejscowego

Mój nowy znajomy twierdzi, ¿e Miami Herald jest wydawany przez reakcyjnych uciekinierów z Kuby, mieszkaj¹cych na Florydzie, a wydawnictwo podpiera CIA. Pewnie ma racjê, bo w dzienniku zachwyt na temat amerykañskich herbacianych neokonserwatystów. Zahaczamy o relacje USA – Ekwador. Podobnie jak w krajach oœciennych wielki kapita³ traktuje Ekwador jak niegdyœ europejscy kolonizatorzy. Ekwadorskie z³o¿a ropy naftowej zdominowane przez Chevron, Exxon 90 proc. zysków wywozi³y st¹d za granicê. Gdy Rafael Correa, ekonomista po studiach w USA, zosta³ w r. 2005 ministrem finansów skierowa³ wysi³ek na zredukowanie biedy i reorientacjê ekonomii opartej na handlu z USA, zwróci³ siê ku wspó³pracy z innymi krajami Ameryki Po³udniowej. Wówczas Bank Œwiatowy odmówi³ po¿yczki rz¹dowi. Correa zrezygnowa³. PóŸniej jednak, gdy zosta³ prezydentem Ekwadoru doprowadzi³ do zmiany konstytucji i szeregu reform spo³ecznych. Pytam o festiwal w Latacunga, ale Mario odradza mi tam jechaæ ze wzglêdu na nat³ok przybyszów. Proponuje Banos, Puyo. Ja mam w planie Mantê nad Pacyfikiem i Montecristi.

Równik i pêpek œwiata

W pobli¿u Quito mamy La Mitad del Mundo wiêc zamiast do Latacungi pêdzê do pêpka œwiata. Ze starego miasta trzeba dojechaæ na drugi koniec do stacji Ofelia i przesi¹œæ siê w lokalny autobus. Najlepszy jest metrobus czyli przegubowy trolejbus spe³niaj¹cy rolê naziemnego metra. Jest szybki, bo porusza siê po specjalnych liniach o wydzielonym ruchu. Przejazd kosztuje 25 lub 12 centów dla emerytów. Z regu³y zat³oczony, ale widzê, ¿e pasa¿erowie uprzejmi, ustêpuj¹ miejsca starszym lub matkom z dzieæmi, a przed wejœciem stoj¹ w kolejkach. Ca³y ten wersal pryska przy wysiadaniu, wówczas robi siê t³ok niemi³osierny i podobnie jak w Polsce s³owo przepraszam przestaje istnieæ. Ale ju¿ jestem w autobusie docelowym. Tu

p³acê dodatkowe 15 centów, bo to przesiadka i ci¹g dalszy podró¿y. Biletów nie ma, podobnie jak w nowojorskim metrze. Oddalamy siê od miasta drog¹ dziczej¹c¹ z ka¿dym kilometrem, ca³y czas jedziemy pod górê. W San Antonio mijamy rzêdy niewykoñczonych betonowych domków, z których stercz¹ ¿elazne zbrojenia – zapowiedŸ kontynuacji budowy, która mo¿e nast¹pi kiedyœ w przysz³oœci. Takie koszmarne kikuty architektoniczne s¹ charakterystyczne dla ca³ego Ekwadoru. Po dwudziestu kilometrach wysiadamy. Wita nas szeroka promenada zwieñczona kilkunastoma pomnikami, na koñcu której znajduje siê wysoka na kilkadziesi¹t metrów trapeizodalna wie¿a z globusem na szczycie. To równik i pêpek œwiata. Na szczycie tej budowli jest taras a wewn¹trz muzeum etnograficzne. Pos¹gi ustawione wzd³u¿ alei upamiêtniaj¹ cz³onków wyprawy geodezyjnej, zorganizowanej przez Akademiê Francusk¹, pod patronatem króla Ludwika XV, którzy w 1736 roku przybyli do Ekwadoru (wówczas zwanym Quito) aby stwierdziæ czy obwód Ziemi jest wiêkszy na równiku czy na biegunach. Byli to m.in. Louis Godin, Pierre Bouguer i Charles Marie de La Condamine, podczas gdy do Laponii wyruszy³a druga wyprawa pod kierunkiem szwedzkiego fizyka Andersa Celsiusza i francuskiego matematyka Pierre Maupertuisa. Pomiary geodezyjne, astronomiczne i inne obserwacje trwa³y kilka lat i doprowadzi³y do wniosku, ¿e Ziemia jest ob³a co potwierdzi³a wyprawa na biegun. Wnioski te leg³y u podstaw opracowania wspó³czesnego systemu metrycznego, który przyjêty zosta³ przez prawie wszystkie kraje œwiata oraz da³y asumpt do nastêpnych wypraw. Takie to têgie umys³y wówczas królowa³y. Zastanawia mnie przyt³umiona paleta kolorów. Ca³y obszar jak okiem siêgn¹æ jest szaro-zielony, brakuje ¿ywych barw. To ze wzglêdu na ska³y i piaski pochodzenia wulkanicznego i dookoln¹ suszê. W odró¿nieniu od Quito nigdy nie padaj¹ tutaj deszcze. Schodzê do wnêtrza muzeum i ogl¹dam eksponaty – wyroby ró¿nych kultur i lokalnych mieszkañców: ceramika z dzikiej Amazonii, malarstwo z miasteczka Tigua, bajecznie kolorowe figurki lepione z ciasta (Calderon), kapelusze Montecristi potocznie zwane panamskimi, tkaniny ikat z czêœciowo barwionych w³ókien. Teraz przewodnik z Calima Tours zabiera mnie i swojego przyjaciela Indianina do pobliskiego Pululahua – to wygas³y wulkan o promieniu krateru 5 km, którego dno s³u¿y uprawom zbó¿. Wysiadamy w pobli¿u krateru i kierujemy siê na strome zbocza poroœniête such¹, ostr¹ roœlinnoœci¹ typow¹ dla pustynnej gleby. Oprócz paru krów nie ma tutaj nikogo. Otaczaj¹ nas nieznane krzewy, chocia¿ przewodnik pokazuje tu jaœmin, tam lawendê, to znowu s³odkie jagody colca albo kwaskowate szypu³ki kwiatów. Pytam czy s¹ jakieœ truj¹ce. Owszem owoce shanshi. Tworz¹ kiœcie podobne do czarnych porzeczek, ale drobniejsze. S³odkawe w smaku powoduj¹ halucynacje i zatrucia. Wiêc dyskretnie urywam kilka, aby je potem zalaæ aquardiente. Ta nalewka oczekuje obecnie na eksperymenty. Po kilkuset metrach wspinaczki docieramy nad krawêdŸ krateru. Nasz przewodnik wskazuje na pobliskie wzgórze Catequilla (Katikilla) w odleg³oœci paru kilometrów. To tam archeolodzy odkryli w latach dziewiêædziesi¹tych – sensacja – dok³adny punkt, przez który przebiega równik, ale... wyznaczono go ponad 1000 lat wczeœniej ni¿ uczynili to naukowcy pod kierukiem dela Condamine! Wiadomo tylko, ¿e dokona³a tego tajemnicza cywilizacja, która dysponowa³a umys³ami równie wspania³ymi jak akademia francuska.

Cha³upniczy wyrób kapeluszy

Energia prosto z kosmosu

Miejsce to s³u¿y³o ceremoniom dokonywanym podczas equinoxu. Equinox nastêpuje dwa razy do roku, w specyficznych momentach czasu, gdy inklinacja osi Ziemi nie jest nachylona w kierunku s³oñca ani odchylona od s³oñca (to nie jest zrównanie dnia z noc¹). Œrodek s³oñca znajduje siê wówczas w jednej p³aszczyŸnie z równikiem Ziemi. Inaczej mówi¹c, noce na szerokoœciach geograficznych S+ na pó³noc i S– na po³udnie od równika s¹ jednakowej d³ugoœci. Nale¿y siê tam wybraæ noc¹ przed nastaniem equinoxu, aby o œwicie doœwiadczyæ pozytywnej energii, która promieniuje z kosmosu. Wspó³czesne odkrycia archeologiczne ujawni³y w Ekwadorze wiêcej takich miejsc z czasów 1500 lat p.n.e. Ile¿ tajemnic kryj¹ jeszcze mroki historii? Jaka bêdzie reakcja archeologów przysz³oœci, którzy odkryj¹ na przyk³ad, ¿e ziemianie tysi¹c lat wczeœniej znali bombê atomow¹ i internet? Ale zbli¿a siê godzina trzecia i mg³y zaczynaj¹ nas powoli oplataæ. Codziennie o tej porze pojawiaj¹ siê tu gêste mg³y, które przes³aniaj¹ krater. Kondensacja mg³y na zboczach jest jedynym Ÿród³em wilgoci w okolicy.

Po kapelusz panie Dziejku

W³aœciciel La Posada Colonial chce jechaæ do rodziny i na dwa dni zamyka hotel, poniewa¿ brakuje klientów. Dobrze siê sk³ada bo ja wybieram siê nad morze do Manty. Chcê pole¿eæ na pla¿y a przy okazji skoczyæ do Montecristi. To w³aœnie tam wyrabiane s¹ s³ynne “panamskie” kapelusze. Z Quito do Manty jest kilkaset kilometrów, autobusy odje¿d¿aj¹ ze stacji Quitumbe po³o¿onej w po³udniowej czêœci miasta. Zastanawiam siê czy pod koniec pobytu nie pojechaæ do Guajakil, aby odlecieæ stamt¹d zamiast z Quito. Musia³bym zmieniæ bilet lotniczy. Zasiêgam jêzyka w biurze Lan Ecuador i pokazujê im piecz¹tkê “salida” w paszporcie. To oczywista pomy³ka, radz¹ mi udaæ siê do migraciones. Niebawem jestem na miejscu, kupa ludzi w poczekalni, ale woŸny prowadzi mnie do sekretariatu, gdzie elegancko umundurowana dziewczyna po wys³uchaniu sprawy prosi o pozostawienie paszportu. Mam go odebraæ po po³udniu. Za³atwiono mnie sprawnie. Stempel z lotniska jest anulado, jedynie oszust taksówkarz naci¹gn¹³ mnie na dziewiêæ dolarów, zamiast przepisowych czterech. Teraz legalnie przebywam w Ekwadorze. Montecristi to niewielka mieœcina po³o¿ona w odleg³oœci 32 km od Pacyfiku, nie maj¹ca nic wspólnego z hrabi¹ Monte Christo. To tutaj wyrabiane s¹ kapelusze panamskie. “Panamskie” a nie ekwadorskie dlatego, ¿e przez Panamê odbywa³ siê wieloletni handel tymi nakryciami g³owy. W latach trzydziestych kapelusz panamski by³ dla mêskiej czêœci spo³eczeñstw na œwiecie tym, czym by³ w³oski ortalion w peerelu lat 60–tych dla rzeszy rodaków. Ale do rzeczy. Do wyrobu panam stosuje siê w³ókna palmy paja toquilla — nie nale¿y myliæ z

meksykañskê tequil¹. Spo¿ycie tej ostatniej w nadmiarze spowoduje skrzywienie kapelusza na waszej g³owie! Palmy toquilla rosn¹ tylko w okolicy i nie uda³o siê ich przeszczepiæ w inne miejsca globu, tote¿ panamy s¹ wyrabiane tylko w Ekwadorze. Du¿a iloœæ surowych w³ókien jest sprzedawana do Cuenca, gdzie mieœci siê drugi oœrodek kapeluszniczy. Przez wieki wypracowano technikê przygotowania w³ókien, a dobór surowca, jakim s¹ ³odygi palm, jest wa¿nym etapem produkcji. Musz¹ byæ odpowiednio dojrza³e. Preparowanie w³ókien jest nieco podobne do obrabiania lnu. Œciête w odpowiednim momencie dojrzewania ³odygi s¹ m³ócone czy te¿ miêdlone wskutek czego ulegaj¹ czêœciowemu rozwarstwieniu. Warstwy te dalej dzieli siê rêcznie na poszczególne pasma, gotuje w wodzie, suszy i wybiela oparami siarki. W³ókna s¹ wci¹¿ zbyt grube, wiêc tkacz musi rozci¹æ pojedyncze wstêgi na kilka cieñszych, które bêd¹ w³aœciwym materia³em do wyplatania. Wst¹¿ki rozdziela siê paznokciami, a tkanie zaczyna siê od czterech par s³omek, które krzy¿owane i przeplatane zrêcznymi palcami tkacza tworz¹ plantille – okr¹g³y pocz¹tek na czubku kapelusza. Wykonanie plantilli o kilkucentymetrowej œrednicy zajmuje wprawnemu tkaczowi kilka godzin intensywnej pracy, a gdy okr¹g³y wierzch kapelusza jest ju¿ doœæ spory, przymierza siê go do drewnianej formy. Wtedy tkacz koñczy wyplatanie koncentryczne, a zaczyna tworzyæ la capa, czyli czêœæ pionow¹ kapelusza, tkan¹ splotami skierowanymi w dó³. Ten etap wyplatania niektórzy rêkodzielnicy wykonuj¹ na siedz¹co, inni na stoj¹co. Kiedy sploty osi¹gn¹ dó³ prawid³a, tkacz zmienia sposób wyplatania – tym razem tworzy rondo. Teraz czas na wykoñczenie. W³ókna na obrze¿u ronda zaplata siê wstecznie i obcina. Robi¹ to zwykle pomocnicy: remartador i cortador. Nastêpnie surowy kapelusz trafia do apaledora, odpowiedzialnego za zmiêkczenie s³omki tworz¹cej panamê - robi to doœæ brutalnie, obijaj¹c kapelusz specjalnym drewnianym t³uczkiem. Uderzenia nie mog¹ byæ za s³abe, bo s³omka nie nabra³aby po¿¹danej delikatnoœci, ani za mocne, aby nie uszkodziæ misternych splotów. Po tym traumatycznym dla kapelusza etapie, zabiera siê zañ znowu cortador – tym razem po to, by starannie wyprasowaæ wymiêtoszon¹ poprzednimi zabiegami panamê. Koñcowym etapem jest “blokowanie” z angielskiego (block od bloku–formy), podczas którego kapelusz naci¹gniêty na formê jest odpowiednio profilowany. S³u¿y do tego parowa prasa, w której na gor¹co wyciska siê koñcowy kszta³t, chocia¿ fachowcy potrafi¹ to zrobiæ równie¿ przy pomocy ¿elazka. Modele fedora, optimo, tear drop, classic s¹ najbardziej popularne. Na koniec przyszywa siê wewnêtrzn¹ i zewnêtrzn¹ wst¹¿kê i panama gotowa. C.d.n. Wies³aw Zdaniewski


14

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Z BOCZNEJ TRYBUNY

Czas na z³oto? Najlepsza chyba obecnie reprezentacja Polski w grach zespo³owych - pi³karze rêczni walcz¹ w³aœnie o kolejny medal Mistrzostw Œwiata. Przypomnijmy, ¿e Polacy to br¹zowi medaliœci MŒ z 2009 roku, zaœ dwa lata wczeœniej wywalczyli na tej samej imprezie srebrne kr¹¿ki. Ju¿ podczas trwania turnieju, odbywaj¹cego siê w KONRAD LATA Szwecji, w mediach przebija³y siê wypowiedzi, ¿e Polacy pojechali tym razem po trofeum z najcenniejszego kruszcu. Wzbudzi³o to spore dyskusje, nie tylko wœród kibiców, chocia¿ póki co szczêœcie zdaje siê sprzyjaæ bia³oczerwonym. Pocz¹tek turnieju pokaza³ jednak, ¿e ³atwo nie bêdzie, zw³aszcza ¿e w kolejnej fazie czekaj¹ znacznie trudniejsze przeszkody w drodze do podium: reprezentacje Danii, Serbii oraz Chorwacji. Mecze z ni¿ej notowanymi zespo³ami Argentyny, S³owacji i Chile kosztowa³y Polaków bardzo wiele si³ i choæ zakoñczy³y siê zwyciêstwami, to podopieczni Bogdana Wenty nie b³yszczeli w nich tak bardzo, jak byœmy sobie tego ¿yczyli. Pierwsza po³owa meczu z Kore¹ Po³udniow¹ przyprawi³a zaœ niejednego kibica o palpitacje serca. W pi³ce rêcznej zacieraj¹ siê powoli granice pomiêdzy “s³abeuszami” a potentatami tej dyscypliny sportu i chocia¿by lekcewa¿one zespo³y z Ameryki Po³udniowej s¹ zdolne sprawiæ sensacyjn¹ niespodziankê. Najdobitniej przekonali siê o tym faworyzowani Szwedzi, którzy przed w³asn¹ publicznoœci¹ prze³kn¹æ musieli gorzk¹ pigu³kê w postaci pora¿ki z reprezentacj¹ Argentyny. W swoim ostatnim grupowym spotkaniu we wstêpnej fazie Polacy w czwartek zmierz¹ siê w³asnie z siln¹ reprezentacj¹ gospodarzy turnieju (mecz odbêdzie siê po zamkniêciu wydania Kuriera). Szwedom bêdzie bardzo zale¿eæ na zwyciêstwie w tym spotkaniu, bo choæ podobnie jak Polacy maj¹ zagwarantowany awans do kolejnej fazy rozgrywek to w przypadku pora¿ki znajd¹ siê w niej z zerowym dorobkiem punktowym, który skomplikowa³by gospodarzom sprawê ewentualnego awansu do pó³fina³u. Przepisy, w myœl których rozgrywany jest turniej fina³owy mistrzostw œwiata, s¹ doœæ egzotyczne. W pierwszej fazie 24 dru¿yny podzielono na cztery grupy, z których do kolejnego etapu awansuj¹ po trzy zespo³y. Z nich zostan¹ utworzone dwie grupy po szeœæ dru¿yn, ale teamy nie bêd¹ gra³y ponownie meczów z rywalami z pierwszej fazy. W zamian za to do punktacji zostaj¹ zaliczone wyniki dotychczasowych meczów pomiêdzy zainteresowanymi

dru¿ynami. Innymi s³owy, Polacy znajd¹ siê w kolejnej grupie z przynajmniej dwoma punktami, a jeœli pokonaj¹ Szwedów – z czterema. Awansem do pó³fina³ów premiowane s¹ dwie najlepsze dru¿yny i zerowy dorobek punktowy przed rozpoczêciem drugiej fazy grupowej w³aœciwie przekreœla szanse na awans do grona czterech najlepszych dru¿yn turnieju. Dlatego mecz ze Szwedami w czwartkowy wieczór bêdzie dla Polaków niezmiernie trudny, bowiem gospodarze zrobi¹ wszystko, by dogoniæ bia³o-czerwonych przed kolejnym grupowym etapem imprezy. Kilkanaœcie tysiêcy kibiców, dopinguj¹cych “Wikingów”, na pewno nie bêdzie tutaj bez znaczenia, choæ warto zauwa¿yæ, ¿e na trybunach zasiadaj¹ tak¿e liczni kibice w naszych narodowych barwach. Trener Wenta doœæ szybko zareagowa³ na b³êdy swoich podopiecznych, którzy poni¿ej oczekiwañ zagrali ze swoimi rywalami. Z w³aœciw¹ sobie swad¹ drwi³, pytaj¹c gdzie siê schowa³a owa polska potêga, która do Szwecji pojecha³a po medale, a nie radzi sobie z kadr¹ Chile. Wytyka³ bia³o-czerwonym, graj¹cym w czo³owych klubach Bundesligi, ¿e marnie spisywali siê na tle amatorów z Ameryki Po³udniowej. Wydaje siê, ¿e taki zimny prysznic by³ potrzebny, bo choæ Wenta doskonale zdaje sobie sprawê, ¿e na imprezie rangi Mistrzostw Œwiata totalnych s³abeuszy nie ma, musia³ potrz¹sn¹æ podopiecznymi i pobudziæ ich do wiêkszego zaanga¿owania. Tak naprawdê jednak dopiero druga po³owa meczu z Kore¹ Po³udniow¹ pokaza³a potencja³, który tkwi w bia³o-czerwonych: bardzo szybko zniwelowali straty z pierwszej czêœci meczu, a nastêpnie dos³ownie zmia¿d¿yli najlepsz¹ dru¿ynê Azji. Najmocniejszym punktem polskiej dru¿yny jest tradycyjnie ju¿ S³awomir Szmal. „Kasa” strze¿e bramki z wyj¹tkowym talentem i poœwiêceniem, nale¿¹c niew¹tpliwie do czo³ówki golkiperów turnieju, co potwierdzaj¹ wyliczenia statystyków. W meczu przeciwko Argentynie przez 14 minut spotkania nie pozwoli³ rywalom zdobyæ gola, zachowuj¹c czyste konto. Jego interwencje, pe³ne intuicji i gimnastycznych wygibasów zapewni³y mu szacunek przeciwników, a w swoim dorobku ma przecie¿ zatrzymywanie nawet najlepszych rzucaj¹cych. Z wielk¹ przyjemnoœci¹ ogl¹da siê rzuty karne, bronione przez Szmala, który dos³ownie tañczy w bramce, znacznie utrudniaj¹c zadanie przeciwnikowi. Trener Wenta daje jednak od czasu do czasu pograæ tak¿e m³odemu golkiperowi pu³awskich Azotów, Piotrowi Wyszomirskiemu, który zd¹¿y³ ju¿ zaliczyæ kilka efektownych interwencji w Szwecji. Wyszomirski ma siê od kogo uczyæ fachu – „Kasa” to przecie¿ najlepszy zawodnik mêskiego szczypiorniaka na œwiecie w roku 2009. Sztab szkoleniowy i zawodnicy narzekaj¹ na organizacyjn¹ stronê imprezy, co wydaje siê nietypowe –

Trener Wenta

Skandynawowie s³yn¹ przecie¿ z dok³adnoœci, precyzji i dba³oœci o szczegó³y. Wenta nie jest jednak zadowolony ze sposobu pracy Szwedów, wytykaj¹c brak niezbêdnych statystyk, które w pi³ce rêcznej maj¹ spore znaczenie, a tak¿e utrudniony dostêp do nagrañ z pojedynków rywali Polaków podczas turnieju. K³opoty s¹ tak¿e z kalorycznoœci¹ posi³ków, co niektóre reprezentacje zmusza do poszukiwania rozwi¹zañ alternatywnych, ³¹cznie z zatrudnianiem w³asnych kucharzy. Organizatorom dosta³o siê te¿ za doœæ nietypowe wykonania narodowych hymnów. Selekcjoner polskiej kadry za¿artowa³ nawet ze swoistego chórku, nawi¹zuj¹c do pamiêtnego „popisu” Edyty Górniak, która zas³ynê³a oryginaln¹ interpretacj¹ Mazurka D¹browskiego podczas Mistrzostw Œwiata w pi³ce no¿nej w Korei P³d. Wielk¹ strat¹ dla kadry Bogdana Wenty jest kontuzja popularnego „Dzidziusia”. Micha³ Jurecki opuœci³ kadrê i powróci³ ju¿ do Polski, os³abiaj¹c zarówno formacjê ofensywn¹, jak i defensywê. Podczas meczu z Argentyn¹ zawodnik dozna³ kontuzji miêœnia dwug³owego i byæ mo¿e poddany zostanie nawet zabiegowi operacyjnemu w kraju. Przy okazji okaza³o siê, ¿e ciesz¹ca siê dobr¹ opini¹ szwedzka s³u¿ba zdrowia zaliczy³a plamê na honorze. Podobno odmówiono Polakom niezbêdnego badania, które mia³o potwierdziæ diagnozê lekarza dru¿yny, twierdz¹c, ¿e jest przecie¿ niedziela… Na miejsce Jureckiego trener Wenta w trybie awaryjnym œci¹gn¹³ do Szwecji innego zawodnika zespo³u mistrza Polski – Vive Targi Kielce, Piotra Grabarczyka. Bogdan Wenta jest na co dzieñ trenerem kieleckiego zespo³u. Dziêki wynikom, osi¹ganym przez pi³karzy Bogdana Wenty, systematycznie roœnie popularnoœæ szczypiorniaka w Polsce. Jak poda³ OBOP spotkanie z Kore¹ Pd. zdecydowa³o siê obejrzeæ na ¿ywo a¿ 4.8 miliona telewidzów nad Wis³¹. To znakomity rezultat i dowód na to, jak bardzo polscy kibice s¹ g³odni sukcesów i zwyciêstw naszych reprezentantów. Oby przygoda Polaków w Szwecji trwa³a jak najd³u¿ej, do samego meczu fina³owego.

Podwójne ¿ycie Weroniki, czyli dziennik intymny imigrantki

Prze-b³yski

P

o kostki w b³ocie. Wysiad³a zamra¿arka i teraz zima sp³ywa do WERONIKA KWIATKOWSKA rynsztoków. Zmokniête worki œmieci b³yszcz¹, jak czarne œlepia wron. Na ulicy kwitn¹ parasole. Brunatne s³oñca na grafitowym niebie. Mijam matkê z dzieckiem. Ona ciemna. Wpadaj¹ca w t³o. W bure œwiat³o wczesnego popo³udnia. W deszcz. Ale ch³opiec, w ¿ó³tych kaloszach i czerwonej czapce, jak kolorowa broszka. Papierek po cukierku, dryfuj¹cy na mêtnych wodach styczniowej beznadziei. Z radoœci¹ tapla siê w b³ocie, czekaj¹c na zmianê œwiate³. Trzyma matkê za rêkê. Mocno.

U

nieruchomiona patrzê w lustro. Pani Fryzjerka rozczesuje czas. Nakrêca historie na okr¹g³¹ szczotkê. Przekrêca polskie wyrazy. Jest czu³a. Niespieszna. Cierpliwa. Rozmawiamy o Pradze. Rozmawiamy o ¿yciu. Czeszka czesze. Ja przygl¹dam siê odbiciu. Z wewnêtrznego oddalenia. Podwójna.

¯egnamy siê, jak dobre znajome. Przytulamy mocno. Ca³ujemy. Znajoma powiedzia³a - Liba ma dobr¹ rêkê do w³osów. Ale to nieprawda. Ma dobr¹ rêkê do duszy. Grzebieniem s³ów porz¹dkuje wewnêtrzny chaos. Troskliwym dotykiem wyg³adza kanty. W g³owie. I na. Czujê siê, jak po wizycie u terapeuty. Lekko przeskakujê ka³u¿e. Przesta³o padaæ.

W

Metropolitan Museum odbi³a palma. Na tle szmaragdowej wody, umêczeni turyœci w kolejce do szatni. W wazonach kwitn¹ce plastykiem ga³¹zki. Gdyby nie futrzane czapki i zmarzniête palce, mo¿na by uwierzyæ, ¿e ju¿ wiosna. Na pierwszym piêtrze odnajdujemy p³ótna Jeana Miro. ¯ó³ta plama odcina siê od pos¹gowych bieli. Holenderscy mistrzowie obok „kreskówek” hiszpañskiego malarza. Dla niewtajemniczonych - legenda. Po numerkach mo¿na poznaæ, jak¹ postaæ przybra³ pies, i pod którym z kolorowych kleksów kryje siê graj¹ce na fujarce blond dziewczê z p³ótna Jana Steena. Surrealistyczne obrazy nastrajaj¹ radoœnie. Wchodzê z powrotem w zimê, z barwn¹ plamk¹ w oku.

I

mieninowy lunch w Peter Luger Steak House. Kawa³ ociekaj¹cego t³uszczem miêsiwa, na talerzu rozgrzanym do czerwonoœci. Najd³u¿sze frytki œwiata i kremowy szpinak. A wszystko podlane czerwonym winem. B³ogo. Drogo. I wcale nie tak wystawnie, jak by siê mo¿na by³o spodziewaæ po najlepszej „stekowni” w Nowym Jorku. Na szczêœcie surowe wnêtrze i surow¹ obs³ugê wynagradzaj¹ doznania smakowe. Kawa³ki œrednio wypieczonej wo³owiny, pachn¹ce paleniskiem i stuletni¹ tradycj¹, w œrodku ró¿owiutkie i miêkkie, jak policzki alpejskiej mleczarki, nie maj¹ sobie równych. Nurzamy siê w przyjemnoœci a¿ do zatracenia. A potem z obojêtnoœci¹ sytego ogl¹damy krajobraz po bitwie. Przy stoliku obok siedz¹ dwie azjatyckie pary. Kiedy ros³y kelner, trochê przypominaj¹cy drewnian¹ figurkê, która stoi przed pizzeri¹ na Ludlow, przynosi rachunek - wyci¹gaj¹ kalkulatory i zaczynaj¹ karko³omne obliczenia. Zd¹¿ymy

zap³aciæ i wyjœæ, a oni dalej bêd¹ stukaæ w nowoczesne liczyd³a. Niestety. Podniebienne rozkosze s³ono kosztuj¹. I nawet czekoladowe talary, którymi kelner sypnie na szczêœcie, im tego nie os³odz¹. Mê¿czyŸni do czterdziestki nie powinni mówiæ w ogóle, a i po czterdziestce niewiele. Nieliczne wyj¹tki potwierdzaj¹ regu³ê.* Mêskie glêdzenie jest chyba jeszcze gorsze, ni¿ babskie trajkotanie. A mêskie glêdzenie w zestawie ze spiskow¹ teori¹ dziejów i pokrzywdzeniem przez los, potrafi zmasakrowaæ ka¿d¹ imprezê. Gdybym umia³a siê modliæ, prosi³abym Boga uchowaj mnie od sfrustrowanych samców. Od tych, co mówi¹c „oni” mrugaj¹ porozumiewawczo. Nie rozmawiaj¹, tylko wyk³adaj¹. Nie s³uchaj¹. Nie s³ysz¹. I - co najstraszniejsze - nie maj¹ ¿adnych w¹tpliwoœci.

C

zytelnik napisa³: ¿ycie w Nowym Jorku jest, jak p³ywanie w brudnym akwarium, po pewnym czasie nawet nie wiesz, ¿e woda jest brudna. Cz³owiek wpada w codzienn¹ rutynê i nie widzi tego wszystkiego, co normalnie uzna³by za coœ nienormalnego. Tylko dwie rzeczy czasami wypychaj¹ mnie z tego transu, jeden z twoich tekstów lub dobry blancik.** He, he. *Jerzy Pilch, Tysi¹c spokojnych miast; **£ukasz O. www.weronikakwiatkowska.com


KURIER PLUS 15 STYCZNIA 2011

15

Nowojorskie sylwetki

Mistrzyni s³owa Powieœæ obyczajowa cieszy³a siê ogromnym powodzeniem w XIX wieku, nosz¹c w Stanach Zjednoczonych nazwê comedy of manners, a nie brakowa³o w niej równie¿ ¿yciowych pomy³ek i tragedii. Tworzyli j¹ najczêœciej autorzy, którzy obcowali na co dzieñ z wysublimowan¹ kultur¹. Wywodzili siê oni zazwyczaj z tzw. sfery. Choæ Ameryka nie by³a klasowym spo³eczeñstwem, to posiada³a zarówno milionerów czyli self-made men, jak i ludzi bardzo bogatych, którzy oddziedziczyli fortunê po przodkach, powiêkszaj¹c j¹ umiejêtnie. Z tej ostatniej warstwy pochodzi³a Edith Wharton z domu Jones, której nigdy nie zabrak³o ptasiego mleka. Po otwarciu kana³u Erie, który po³¹czy³ Nowy Jork z Wielkimi Jeziorami, miasto rozbudowywa³o siê na potêgê. W po³owie lat 50. XIX wieku presti¿owym adresem sta³ siê Madison Square Park. Po jego zachodniej stronie pobudowa³ siê pierwszy hotel z prawdziwego zdarzenia pod nazw¹ Fifth Avenue Hotel. S¹siadowa³y z nim piêkne siedziby, z widokiem na park. Po jego pó³nocnej stronie, wyznaczonej przez 23-rd East Street, stanê³a piêkna i od dawna nieistniej¹ca rezydencja, która mia³a numer 14. Zosta³a ona zaprojektowana przez znanego architekta na zlecenie Frederica Jonesa. Autorka opisa³a j¹ póŸniej szczegó³owo w sentymentalnej nowelce pt. “New Year’s Day”. W przeciwieñstwie do Astorów, spokrewniona z nimi blisko po k¹dzieli rodzina, nie lubi³a blichtru i ostentacji. Dlatego te¿ powsta³o powiedzenie keeping up with the Joneses, które nadal zachowa³o siê w pamiêci nowojorczyków z dziada i prawdziada. W wolnym t³umaczeniu oznacza³o ono pragnienie osi¹gniêcia podobnego stylu ¿ycia. Jak ³atwo odgadn¹æ, Jones pochodzi od Johna, stanowi¹c doœæ pospolite nazwisko. £atwiej wiêc by³o obraæ ich sobie za wzór do naœladowania, ni¿ stawaæ do nierównego wyœcigu z Astorami, którzy ju¿ wtedy posiadali ciê¿kie miliony. Kamienicê ojca oddziedziczy³ jedyny syn George, który poœlubi³ urodziw¹ pannê o imieniu Lukretia Rhinelander, która wnios³a mu dodatkowo ogromny posag. Ma³¿eñstwo zawarte z mi³oœci dochowa³o siê trojga dzieci, zaœ atmosfera panuj¹ca w domu sprzyja³a zarówno ich emocjonalnemu, jak i intelektualnemu rozwojowi. Najm³odsza z potomstwa, Edith przysz³a na œwiat 24 stycznia 1862 roku. W przeciwieñstwie do braci, którzy chodzili do najlepszych prywatnych szkó³, otrzyma³a ona doskona³e domowe wykszta³cenie. Mia³a nie tylko w³asn¹ bonê, a póŸniej guwernantkê, ale tak¿e dochodz¹ce nauczycielki i tutorów. Pozna³a na wylot literaturê piêkn¹, pasjonuj¹c siê przyrod¹ i ogrodnictwem. W³ada³a biegle trzema jêzykami obcymi, a wiêc francuskim, niemieckim i w³oskim. Zaczê³a pisaæ ju¿ jako podlotek. Bêd¹c z natury perfekcjonistk¹, zniszczy³a pierwsze literackie wprawki. Edith odby³a dwie wielkie podró¿e po Europie pod opiek¹ rodziców, raz jako dziecko w wieku szkolnym, a ponownie jako 19-letnia panna. Dodajmy, tym miejscu, i¿ zosta³a ona pasowana na doros³¹ osobê na s³ynnym balu debiutantek, organizowanym przez Mrs. William Astor, duennê nowojorskiej socjety. Od tej pory Edith Jones bywa³a zapraszana na cotygodniowe obiady

wydawane przez jej znacznie starsz¹ krewn¹. Upamiêtni³a je w jednej z opowieœci po œmierci wielkiej damy. Przed wyjœciem za m¹¿ Edith mia³a na koncie kilka opowiadañ, które uzyska³y bardzo pochlebne recenzje. Zakochawszy siê bez pamiêci w koledze jednego z braci, wysz³a za m¹¿ w 1885 r.. Przystojny Edward Robbins Wharton mia³ nienaganne maniery, pochodz¹c ze znakomitej bostoñskiej rodziny. By³ od niej swojej wybranki starszy o dwanaœcie lat. Wróciwszy z podró¿y poœlubnej, m³oda para zamieszka³a w piêknej rezydencji na Park Avenue, po której nie pozosta³o ju¿ œladu. Zwi¹zek, niestety, okaza³ siê wielk¹ pomy³k¹. Ma³¿onek nie dorównywa³ m³odej ¿onie ani wiedz¹, ani inteligencj¹. Dochodzi³y do tego ci¹g³e zdrady Edwarda z podrzêdnymi aktoreczkami, co ostatecznie doprowadzi³o Edith do za³amania nerwowego. Maj¹c bardzo silny charakter, m³oda kobieta dosz³a szybko do siebie, decyduj¹c siê wtedy na nieoficjaln¹ separacjê. Uciekaj¹c z Nowego Jorku, zakupi³a wiejsk¹ posiad³oœæ w Lenox, po³o¿on¹ w stanie Massachussetts. Poznaj¹c w Europie angielskie parki i w³oskie ogrody, a tak¿e studiuj¹c na w³asn¹ rêkê botanikê, przekszta³ci³a swój maj¹tek we wspania³¹ oazê zieleni z bogat¹ roœlinnoœci¹. Dodajmy, i¿ zabytkowa siedziba pod nazw¹ Mount jest do tej pory otwarta dla zwiedzaj¹cych. Pisanie, które Edith traktowa³a pocz¹tkowo jako rekompensatê za stracone z³udzenia w ¿yciu uczuciowym, przekszta³ci³o siê szybko w prawdziw¹ pasjê. Tworzy³a w Mount nie tylko wielk¹ literaturê, ale i mnóstwo literackich drobiazgów jak chocia¿by opowieœci z dreszczykiem. Zosta³y one zebrane w kilkunastu antologiach. Napisa³a tu równie¿ dwa opas³e dzie³a, poœwiêcone sztuce u¿ytkowej, a wiêc “Decoration of Houses” i “Italian Villas and their Gardens”. Nieudane ma³¿eñstwo sprawi³o, ¿e tak siê zrazi³a do mê¿czyzn, i¿ pierwszy i jedyny romans, który trwa³ przez kilka lat, nawi¹za³a dopiero w 1908 r., ju¿ na progu przekwitania. Jej wybrañcem by³ Morton Fullerton, utalentowany dziennikarz “New York Timesa”. Mimo wspólnych woja¿y po Europie, ich zwi¹zek mia³ tak dyskretny charakter, i¿ dowiedziano siê o nim dopiero w kilkanaœcie lat po œmierci pisarki. Zakochana para zawsze zajmowa³a oddzielne kajuty i pokoje w hotelach. W kilku podró¿ach s³u¿y³ im za przyzwoitkê wielki pisarz, który osiad³ na sta³e w Anglii. Henry James bardzo sobie ceni³ jej pióro. Bra³ on tak¿e udzia³ w kilkumiesiêcznym woja¿u samochodem po Francji. Prowadzili go na zmianê szofer i Morton. Pisz¹c cykl reporta¿y z tej podró¿y, wydany nastêpnie jako zbiór, Wharton osadzi³a ogl¹dane wspólnie zabytki w historycznym tle. Pisane po francusku rozesz³y siê jako woda, maj¹c kilka wznowieñ. Ostatecznie osiad³a na dobre w Pary¿u w 1911 r., wynajmuj¹c piêkny apartament od George’a Vanderbilta. Zagl¹daj¹c czêsto do Nowego Jorku, zatrzymywa³a siê w domu rodzinnym, odwiedzaj¹c licznych przyjació³. Zdecydowa³a siê na rozwód dopiero w 1913 r., po osi¹gniêciu rozg³osu i uznania, nie mówi¹c ju¿ o bardzo wysokich honoriariach jakie uzyskiwa³a za swoje ksi¹¿ki. Spêdzi³a pierwsz¹ wojnê œwiatow¹ w

Edith Wharton

okupowanym kraju. Organizowa³a tutaj szeroko zakrojon¹ pomoc dla uchodŸców i sierot, uzyskuj¹c po zwyciêstwie Legiê Honorow¹ za swój heroiczny wysi³ek. Zmar³a 11 sierpnia 1937 r. w Prowansji, gdzie naby³a willê na lato. Zosta³a pochowana na cmentarzu zas³u¿onych w Wersalu. Edith Wharton est autork¹ kilkunastu œwietnych powieœci obyczajowych. Mistrzyni s³owa mia³a niezwyk³y dar do odmalowywania charakterów i atmosfery swoich czasów. Stawia³a tak¿e na cenzurowanym nowojorsk¹ arystokracjê pieni¹dza, czyni¹c to jednak z du¿¹ doz¹ ironii. Uprawiana przez ni¹ krytyka mia³a zawoalowany charakter, tak jakby nakreœla³a j¹ piórkiem. B¹dŸ co b¹dŸ, by³a przecie¿ jedn¹ z nich. Najwiêksz¹ popularnoœci¹ cieszy siê nadal jej “Wiek niewinnoœci”, za który otrzyma³a nagrodê Pulitzera. Zosta³ on póŸniej przeniesiony na ekran filmowy. Edith Wharton przyjaŸni³a siê z wielkimi ludŸmi tej prze³omowej epoki, namiêtnie dyskutuj¹c o polityce z prezydentem Teddym Rooseveltem. Utrzymywa³a te¿ bardzo dobre stosunki z kolegami po piórze. By³ wœród nich Henry James, Sinclair Lewis, Andre Gide czy Jean Cocteau. Halina Jensen


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

16

Moje Metropolitan

W rajskim ogrodzie Pierwszy obraz jaki Paul Gauguin namalowa³ po przybyciu na Tahiti w 1891 r. by³ „Hail Mary”. Dzie³o to znajduje siê dziœ w sta³ej kolekcji Metropolitan. Zwiedzaj¹cy czêœciej i na d³u¿ej zatrzymuj¹ siê przed s¹siednimi obrazami - jego kolegi, Vincenta van Gogha. Ten ostatni by³ lepiej reklamowany, jego twórczoœæ ci¹gle budzi wiêksze emocje. Podejrzewam, ¿e dlatego, i¿ wielbiciele-milionerzy kupuj¹ obrazy van Gogha za dziesi¹tki i setki milionów dolarów; Gauguina – zaledwie za parê. A nic tak nie rozbudza zainteresowania sztuk¹ w narodzie jak aura wielkich pieniêdzy.

Dzie³o Gauguina ma ponad metr wysokoœci) i nosi rozmaite tytu³y: „La Orana Maria”, „Ave Maria”, albo po polsku “Zdrowaœ Mario.” Tytu³y mog¹ siê wydawaæ intryguj¹ce, skoro na obrazie mamy „tradycyjn¹” z pozoru tahitañsk¹ scenkê; „tradycyjn¹”, albowiem Gauguin od kiedy rzuci³ Pary¿ i dekadenck¹, jego zdaniem, cywilizacjê Zachodu, namalowa³ ca³¹ seriê obrazów w scenerii wyspy po³udniowego Pacyfiku. Z tego cyklu jest najbardziej znany, naj³atwiej rozpoznawalny, mo¿na nawet rzec – identyfikowany z t¹ w³aœnie twórczoœci¹. Ale wczeœniej malarz tak¿e poszukiwa³ Ÿróde³ prawdziwej duchowoœci. Wtedy odnajdowa³ je w œwiecie bretoñskich ch³opów. Oni tak¿e, ci proœci wieœniacy, bezpoœrednio obcowali ze œwiêtoœci¹: Jakub na jego obrazach mocuje siê z anio³em przed lokalnym koœció³kiem, a ¿ó³ty Chrystus tkwi ukrzy¿owany poœród ³¹k i pól. Ale dopiero kiedy malarz przyby³ do tzw. ludów prymitywnych, znalaz³ prawdziwy raj. Nie w sensie metaforycznym, ale dos³ownym. Zasta³ ludzi ¿yj¹cych w ziemskim raju, we wspania³ym ogrodzie, z którego nas, ludzi cywilizacji Zachodu wygnano dawno temu. Ludzi ¿yj¹cych zgodnie z natur¹, wed³ug jej rytmu i praw, a jest to rytm i prawo boskie, ustanowione wraz ze stworzeniem œwiata. Odeszliœmy ju¿ daleko od tamtej czystej, bezpoœredniej rzeczywistoœci. I nagle Gauguin odnalaz³ Ÿród³o. I my wraz z nim. Ja te¿ doœæ nagle odnalaz³em Gauguina. Zaledwie parê lat temu w Bostonie. Nie znaczy to, ¿e przedtem nie zna³em jego twórczoœci, ale dopiero wtedy pozna³em j¹ (wydaje mi siê) naprawdê. By³o to przy okazji jednego z dorocznych zjazdów Polskiego Instytutu Naukowego. Zwykle jeœli jestem w innym mieœcie korzystam z oka-

zji, aby odwiedziæ lokalne muzea. I wtedy w³aœnie na zgromadzeniu przedstawicieli polskiej nauki w Bostonie, na wielk¹ wystawê malarstwa Gauguina trafi³em z ¿on¹ Izabelk¹. Prze¿y³em wtedy coœ w rodzaju estetycznego wstrz¹su, szoku w obcowaniu z tymi nies³ychanie piêknymi obrazami, niezwykle barwnymi o bardzo specyficznej kolorystyce – czerwieñ, z³oto, zieleñ, ciemny b³êkit dominuj¹ na p³ótnach. Jak siê ogl¹da jeden, czy dwa obrazy tego malarza, nie ma takiego efektu. Natomiast kiedy stan¹³em w sali wype³nionej jego tahitañskimi dzie³ami, to jakbym sam zjawi³ siê na skraju tropikalnej d¿ungli poœród piêknych ludzi, wiecznie m³odych i czarownych kobiet, wspania³ych kwiatów, wielkich jêdrnych owoców, œwiata obfitoœci, dobra i piêkna. By³em wzruszony do g³êbi, Izabelka mia³a ³zy w oczach. O efekt by³o tym ³atwiej, ¿e w³aœnie bostoñskie muzeum posiada najwiêksze dzie³o Gauguina z tego okresu, wielki, zgo³a epicki fresk na temat ludzkiej kondycji Where do we come from? – Sk¹d przychodzimy? Tamto pierwsze wra¿enie ju¿ mnie nie opuœci³o. Gauguin, najwiêkszy z tzw. postimpresjonistów, znacznie doskonalszy, moim zdaniem, ni¿ wy¿ej ceniony przez krytyków i marszandów jego holenderski przyjaciel, van Gogh, stworzy³ „Hail Mary” jako wyraz pierwszych doœwiadczeñ po osiedleniu siê na Tahiti. P³ótno przedstawia polinezyjsk¹ kobietê z dzieckiem na ramieniu. G³owy obu postaci w aureoli œwiêtoœci, bose stopy matki w bujnej zieleni. Dwie tubylcze kobiety oddaj¹ parze ho³d. Na czarno-bia³ej reprodukcji nie widaæ wielu szczegó³ów obfitej barwnej po³udniowej roœlinnoœci, a zw³aszcza anio³a z ¿ó³tymi skrzyd³ami skrytego za ukwieconym krzakiem. Jest to obraz ³¹cz¹cy dwie wielkie tradycje malarskie – przedstawieñ sceny zwiastowania oraz adoracji Matki Boskiej. Obie maj¹ Ÿród³o w Ewangelii œw. £ukasza. S¹ to najczêœciej bodaj wykorzystywane w¹tki w sztuce – zapowiedzi przez anio³a Gabriela o narodzinach Jezusa (£, 1:26) oraz pozdrowienia Matki z Dzieci¹tkiem (£, 1:42). Anio³ tradycyjnie wyobra¿any pod postaci¹ piêknego m³odziana w obfitej szacie i z têczowymi czêsto skrzyd³ami (zielonymi u Lorenzo Lotto; z³otymi u Roberta Campina – na tryptyku w nowojorskim Cloister); zjawiaj¹cy siê w chmurze, w zawirowaniu powietrza, albo znie-

Ró¿owa partyzantka 10í Zanika ró¿nica miêdzy kobiet¹ a mê¿czyzn¹. S¹ to bardzo aseksualne „rzeŸby do noszenia”- jak ja je nazywam. Z kolei pokrywaj¹c w³óczk¹ rzeczy, dajê im now¹ skórê, nowy wymiar. Nagle stó³, krzes³o, biurko, suszarka do w³osów, lusterko, te wszystkie przedmioty codziennego u¿ytku, przestaj¹ byæ dos³owne. Staj¹ siê zupe³nie innymi obiektami. Kiedy zaczê³am projekt z w³óczkowymi rowerami, wszyscy byli ciekawi, kto tymi rowerami jeŸdzi, wiêc pomyœla³am, ¿e muszê stworzyæ miejsce, w którym ta wymyœlona osoba mieszka. I tak powsta³ ten pokój. W którym, co ciekawe, czêsto naprawdê sypiam. Mam tu ³ó¿ko. Poduszki, pled. Tylko, ¿eby wzi¹æ prysznic idê na lekcjê jogi, ha ha. Zaciera siê granica miêdzy ¿yciem, a sztuk¹. W³aœciwie wszystko co robiê, jest czêœci¹ twórczego procesu. Æwiczenie jogi równie¿, bo naprawiam sobie wtedy rêkê, która cierpi od ci¹g³ego szyde³kowania.

- Rozgl¹dam siê po tym kolorowym, zupe³nie odrealnionym wnêtrzu i zastanawiam ile czasu potrzebowa³aœ ¿eby zape³niæ tê przestrzeñ w³óczkow¹ rzeŸb¹? Gdyby tak policzyæ wszystko razem.. Miesi¹ce, czy mo¿e lata? - Zdecydowanie lata, chocia¿ praca to nie tylko samo szyde³kowanie. To ca³y, d³ugi proces. Przede wszystkim trzeba wpaœæ na pomys³, pomyœleæ, jak go zrealizowaæ, przygotowaæ siê do projektu itd.. W tym studio po³¹czone s¹ elementy z ró¿nych wystaw i kilkunastu projektów. Wszystkie razem, w jednym miejscu, robi¹ niesamowite wra¿enie. Pierwsze z nich powsta³y w 1978 roku. - Czy ktoœ pomaga Ci w szyde³kowaniu, czy wszystko robisz samodzielnie? - Do tej pory w³aœciwie ka¿dy projekt robi³am w³asnorêcznie. Zdarzy³o mi siê poprosiæ o pomoc przy wystawie w Wenecji w

nacka; pokorny, w³adczy, oficjalny; Maria przyjmuje niezwyk³¹ wiadomoœæ z pokor¹ („s³u¿ebnica Pañska”), ze strachem, z niedowierzaniem, w os³upieniu... Wariantów jest setki. U Gauguina anio³ zosta³ zredukowany do pary skrzyde³ ¿ó³tych i niejasnego kszta³tu d³ugich czarnych w³osów oraz ró¿owej sukni. Czy faktycznie w polinezyjskim raju zjawi³ siê wys³annik niebios, czy tylko nam siê wydaje? Mo¿e wspania³¹ roœlinnoœæ bierzemy za nieziemskie zjawisko? Nie, w rajskim Edenie historia ludzkoœci zaczyna siê od nowa, od pocz¹tku – w³aœciwa, poprawna i dobra. Na Zachodzie zniszczyliœmy wszystko, zmarnowaliœmy wielk¹ dan¹ nam szansê, ale nie jest ona stracona na zawsze. W³aœnie dokona³o siê Zwiastowanie, w tym piêknym, nieska¿onym œwiecie rozpoczynamy od nowa, od zapowiedzi narodzin Zbawiciela. Ale przecie¿ ju¿ go widzimy na ramionach kobiety. Bo ju¿ te¿ przyszed³ na œwiat. Gauguin jak na wielkiego mistrza

przysta³o siêgn¹³ do inspiracji malarstwem œredniowiecznym z jego poczuciem czasu rozwijaj¹cym siê linearnie przed naszymi oczami jak droga, któr¹ przemierzaj¹ ludzie wêdruj¹cy przez ¿ycie. Obrazy Gauguina nie chwytaj¹ chwili, momentu, jednej sceny; do tego przyzwyczai³o nas malarstwo europejskie. Natomiast jego dzie³a maj¹ œredniowieczny charakter narracyjny, opowieœci rozwijaj¹cej siê od lewej do prawej, jak w ksiêdze.

2005 roku, gdzie obiekt by³ bardzo du¿ych rozmiarów, ale okaza³o siê, ¿e nawet panie, które zajmuj¹ siê szyde³kowaniem profesjonalnie, maj¹ du¿y problem, ¿eby odwzorowaæ np. mój kamufla¿. By³o za du¿o pracy z liczeniem oczek, ustalaniem kolorów itd.. Kiedy szyde³kujê sama, dok³adnie wiem, jaki chcê osi¹gn¹æ efekt, jak mieszaæ ze sob¹ kolory i wzory - bo to jest tak, jak bym malowa³a. Natomiast dla kogoœ, kto tego nie czuje, jest to bardzo trudne. Jak mawiaj¹, ka¿dy mo¿e nauczyæ siê rysowaæ, ale koloryst¹ trzeba siê urodziæ. Oczywiœcie myœlê o tym, by przy wiêkszych projektach, znaleŸæ kogoœ do pomocy, ale zdajê sobie sprawê, ¿e nie bêdzie to ³atwe.

dzie czêœci¹ 24-godzinnego performance’u na Times Square, na który w³aœnie otrzyma³am stypendium. A w 2012 zostanie pokazana na wystawie w Smithsonian Museum. 18 lutego biorê udzia³ w bardzo interesuj¹cym projekcie, z artyst¹ poruszaj¹cym siê w obszarze Nowych Mediów. Nazywa siê Devan Simunovich. Bêdzie to „Mapping projection” na rowerze. RzeŸba w formacie 3D. Trudno nawet wyt³umaczyæ dok³adnie na czym to polega. Trzeba to po prostu zobaczyæ. Instalacjê wystawi New York Studio Gallery w Lower East Side. Wszystkich serdecznie zapraszam. W marcu lecê z projektem do Los Angeles. Bêdzie to instalacja przestrzenna dla Pacific Design Center. A w kwietniu wybieram siê do Polski. I mam ju¿ œwietny pomys³, który, mam nadziejê, zd¹¿ê zrealizowaæ.

- Gdzie bêdzie mo¿na ogl¹daæ prace OLEK w najbli¿szym czasie? - Ekspozycja w Christopher Henry Gallery bêdzie jeszcze pokazywana do... w³aœciwie nie wiem do kiedy, mo¿e do czasu jak j¹ sprzedamy. Na wiosnê prawdopodobnie bê-

Gauguin by³ pod³ym cz³owiekiem. Ten wyj¹tkowy ³ajdak w ¿yciu prywatnym choæ czêœciowo odkupi³ siê jako wielki artysta. Ciê¿ko chory malarz umieraj¹cy w ziemskim raju spodziewa³ siê przebaczenia za wszystkie grzechy. W tropikalnej, bujnej przyrodzie, poœród mieszkañców tego czarownego ogrodu, nieludzko samotny, pó³przytomny, odchodz¹cy ze œwiata, szepta³: „Zdrowaœ Mario, ³askiœ pe³na, Pan z Tob¹...”. Czes³aw Karkowski

- Bêdziemy trzymaæ kciuki! Dziêkujê za rozmowê. Weronika Kwiatkowska


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Dooko³a sto³u

17

EUROPEAN ADVOCACY COUNCIL, LLC

Niedoceniona dynia Dyniê traktujemy przede wszystkim jako jesienn¹, przyznajmy, wyczekiwan¹, dekoracjê, po Halloweenie zapominamy o niej do kolejnej jesieni. Nies³usznie. Dynia ma wiele zalet. Jest niskokaloryczna, bogata w sk³adniki mineralne takie jak: wapñ, fosfor, potas, selen, cynk, ¿elazo i magnez. Jest Ÿród³em witaminy A i E oraz witamin z grupy B oraz kwasu foliowego. Zawiera te¿ sporo b³onnika i pektyn. Dziêki tym wartoœciom dobrze wp³ywa na pracê miêœnia sercowego i uk³adu trawiennego, a tak¿e poprawia wzrok, stan w³osów i skóry. Reguluje przemianê materii. I jeszcze jedna uwaga. Otó¿ specjaliœci przypisuj¹ jej jeszcze jedn¹ zaletê. Poniewa¿ dynia s³abo wi¹¿e siê z azotanami przedostaj¹cymi siê z ziemi, jest ich zdaniem zdrowsza dla dzieci ni¿ marchewka. Warto jeœæ te¿ pestki z dyni. Zawieraj¹ one nienasycone kwasy t³uszczowe, aminokwasy, kwas glutaminowy oraz fitosterole, wa¿ne w profilaktyce schorzeñ prostaty. Na Ba³kanach, gdzie je siê du¿o pestek z dyni, choroby gruczo³u krokowego s¹ rzadsze ni¿ gdzie indziej. Jedzenie pestek z dyni, ze wzglêdu na du¿¹ zawartoœæ cynku, dobrze siê te¿ sprawdza przy leczeniu tr¹dziku, opryszczki, wrzodów ¿o³¹dka. Stosuje siê je tak¿e, o czym dobrze wiedzia³y nasze babki, przy paso¿ytach przewodu pokarmowego. Dynia jest równie¿ wdziêcznym obiektem gastronomicznym. Mo¿na z niej zrobiæ wszystko, poczynaj¹c od zupy, na cieœcie koñcz¹c. Na zimowy obiad proponujê bardzo ³atw¹ i smaczn¹ zupê z dyni. Na cielêcej kostce, dobrze obroœniêtej miêsem, gotujemy warzywa jak na rosó³. Dodajemy spory kawa³ dyni pokrojonej w kostkê (musi byæ jej wiêcej ni¿ innych warzyw). Pod koniec gotowania dok³adamy kawa³ek imbiru (wielkoœci oko³o dwóch centymetrów), pokrojony w ma³¹ kostkê. Kiedy miêso i warzywa s¹ miêkkie rozdrabniamy je i ca³oœæ miksujemy. Powstaje po¿ywna zupa krem, któr¹, posypan¹ sowicie listkami pietruszki, jemy z grzankami lub groszkiem ptysiowym.

Figa

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

Pawe³ W. Janaszek Od 18 lat dzia³amy w metropolii nowojorskiej. Prowadzimy sprawy z zakresu: sponsorowania na zielon¹ kartê poprzez Departament Pracy, sponsorowanie rodzinne, wszelkiego rodzaju wizy, w tym wizy pracownicze i inne sprawy emigracyjne. Zapraszamy.

Adres biura: 7 Dey Street, Suite 700 New York, NY 10007 Tel: (212) 385-6050, Fax: (212) 385-6052

„ALVEO” - ELIKSIR ¯YCIA DARMOWE KONSULTACJE ZDROWIA I SUKCESU

Ekstrakt 26 zió³

Zapobiega chorobom i utrzymuje organizm w zdrowiu

O Oczyszcza z toksyn KUPON O Wzmacnia uk³ad kostny i nerwowy Sezonowa O Dodaje energii, odm³adza i uodpornia zni¿ka O Od¿ywia serce, mózg i usuwa cholesterol O Irydologia - diagnoza zdrowia, ocena uk³adu nerwowego, odpornoœciowego, toksycznoœci, dieta, wskazówki trybu ¿ycia HERBARIUS – 620 Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 - Greenpoint, Tel. 718-389-6643

Wynajmujemy galeriê Kuriera Plus. Tel. 718-389-3018

CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

Jan Wróblewski - cz³owiek magnes Mistrz: bioenergoterapeuta-radiesteta-magnetyzer * Uzdrawia holistycznie (ca³oœciowo) - od uk³adu nerwowego (stresy) po stopy * Usuwanie stanów zapalnych, blokad energetycznych * Oczyszczanie w¹troby, trzustka, tarczyca, miêœniaki, prostata, hemoroidy, guzki * Usuwanie stanów zapalnych krêgos³upa * Uzdrawianie ze zdjêcia (ocena zdrowia) * Radiescezyjna ocena mieszkañ

Na wizytê mo¿na umówiæ siê w ka¿dym dniu tygodnia. Proszê dzwoniæ: 347-644-3960; E-mail: jwszaman@gmail.com Adres: 210 Freeman Street, Apt. 1L, Brooklyn - Greenpoint

Polamer Millennium 133 Greenpoint Ave. Brooklyn, NY 11222 tel. (718)389-5858

Polamer Maspeth 64-02 Flushing Ave. Maspeth, NY 11378 tel. 718 326-2260

Wysy³amy, sprzedajemy, pomagamy * paczki lotnicze i morskie * najtañsze bilety lotnicze * przesy³ka pieniêdzy/ US Money Express * mienie przesiedleñcze, samochody, kontenery * paczki okolicznoœciowe na ka¿d¹ okazjê * najpiêkniejsze kwiaty, wi¹zanki i wieñce * podró¿e egzotyczne i wycieczki po USA * t³umaczenia, zaproszenia, apostille * notariusz, asysta w urzêdach * wynajem samochodów


18

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Bañki mydlane

Paluchem po globusie Kilka razy do roku autorzy kronik towarzyskich maj¹ wolne. No, prawie. Bo materia³y robi¹ za nich biura prasowe, obs³uguj¹ce wielkie wydarzenia medialne. Naj³atwiej o to na prze³omie roku, bo w³aœnie wtedy rozdawane s¹ tuzinami, w b³ysku fleszy i porcelanowych uœmiechów, poz³acane odboje do drzwi ³azienkowych i oksydowane podpórki na MARIAN POLAK-CHLABICZ ksi¹¿ki. Czyli ró¿ne tam Grammy, Emmy i inne Oscary. Kto w minion¹ niedzielê przeszed³ po czerwonym dywanie w hotelu Hilton w Beverly Hills, móg³ za to dostaæ Z³oty Glob, który mo¿na – ewentualnie – trzymaæ na biurku, w charakterze globusa. Zw³aszcza w Ameryce, bo tutaj zamiast map ju¿ od dawna u¿ywamy przecie¿ GPS-

Nie bez racji wypomnia³ Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej (które przyznaje tê nagrodê) nominacjê dla “Turysty”, jednej z najmniej udanych produkcji minionego roku. Podzieli³ siê z goœæmi podejrzeniem, ¿e “Turysta” znalaz³ siê na liœcie tylko dlatego, ¿e krytycy chcieli siê spotkaæ z Angelin¹ Jolie. Ale nie tylko. Bo oprócz tego jury musia³o te¿ przyj¹æ spor¹ ³apówkê… „Gerwazy” dworowa³ te¿ sobie z “Seksu w wielkim mieœcie 2”. G³ównym adresatem tych ¿artów byli autorzy filmowego plakatu, który komik proponowa³ nagrodziæ w kategorii efektów specjalnych, ze wzglêdu na mistrzowskie wykorzystanie “Photoshopa”. Bohaterki “Seksu”, dobiegaj¹ce w tej chwili piêædziesi¹tki, wygl¹daj¹ bowiem na fotosach na dobrze utrzymane “dwudziestki”… Kiedy tu¿ po wystêpie angielskiego satyryka organizatorzy Globów trzêœli siê (przynajmniej oficjalnie) ze zgorszenia i zapowiadali, ¿e na Gervaisa ju¿ czeka w kadrach “dyscyplinarka” z wpisaniem do akt, wykpiwane ze sceny hollywoodzkie s³awy… doskonale siê bawi³y. Przynajmniej niektóre. Zw³aszcza Robert de Niro. Na nie tyle obra¿onych, co rozœmieszonych do ³ez, wygl¹dali tak¿e Johnny Depp i Angelina Jolie. Entuzjastycznie przyjêli popisy Gervaisa tak¿e amerykañscy showmani. Na przyk³ad Larry King. Mo¿e dlatego, ¿e kontrowersyjny wystêp Brytyjczyka przy okazji poluzowa³ trochê na³o¿ony na autorów lokalnych programów tego typu kaganiec political correctness. Wracaj¹c zaœ do Golden Globes 2011, to Wyspiarze nie tylko “ukradli show”, ale przy okazji zwinêli tak¿e kilka

Bruce Willis

Ricky Gervais

ów, a gdzie le¿y Nowy Jork, to – w razie w¹tpliwoœci – ka¿dy mo¿e sobie sprawdziæ w przegl¹darce Google. Ale i tak wiadomo, ¿e z Los Angeles to najpierw trzeba przez tydzieñ jechaæ prosto, potem skrêciæ w lewo na pierwszych œwiat³ach w New Jersey, min¹æ dwie stacje benzynowe, i ju¿ bêdzie widaæ Empire State Building. Tak w³aœnie brzmia³yby pewnie directons w wykonaniu prowadz¹cego uroczystoœæ wrêczania Globów brytyjskiego satyryka, Ricky’ego Gervaisa. Ju¿ rok temu, kiedy wystêpowa³ na 67. edycji Golden Globes, da³ siê on poznaæ jako osoba o kontrowersyjnym poczuciu humoru. No ale czego innego mo¿na siê by³o spodziewaæ po rodaku Benny’ego Hilla, Monty Pythona i autorów Little Britain? Nie od dziœ wiadomo, ¿e Wyspiarze s³yn¹ na œwiecie po pierwsze z herbaty, a po drugie z brytyjskiego poczucia humoru. W tym roku Gervais da³ taki popis angielskiego talentu w tej dziedzinie, ¿e a¿ “ukrad³ ca³e show”, co nie by³o ³atwe, zwa¿ywszy na obecnoœæ Angeliny Jolie, Justina Biebera, obsady serialu “Glee” oraz tuzina Najgorzej Ubranych Gwiazd Wieczoru. Mimo wszystko to w³aœnie Gervais skupi³ na sobie ca³¹ uwagê mediów, goœci i publicznoœci 68. edycji Golden Globes Awards. Demi Moore Tajemnica sukcesu brytyjskiego satyryka,

który – s¹dz¹c z nazwiska – mo¿e byæ dalekim krewnym “naszego” Klucznika Gerwazego, co to “pomiêdzy szlacht¹ z weso³oœci s³yn¹³” – polega g³ównie na tym, ¿e jego wystêp by³ wyj¹tkowo niepoprawny politycznie. W Hollywood absolutnie nie wypada bowiem kpiæ publicznie z cudzego wieku, na³ogów, orientacji i skomplikowanych relacji rodzinnych. Co tymczasem zrobi³ Gervais? A, na przyk³ad, zapowiedzia³ pogromcê terrorystów i zbawcê œwiata – Bruce’a Willisa, jako “tatê Ashtona Kutchera”. Mniej zorientowanym w ¿yciu rodzinnym gwiazd Hollywoodu wypada w tym miejscu przypomnieæ, ¿e Willis jest by³ym mê¿em aktorki Demi Moore, aktualnej ¿ony innego znanego aktora, Ashtona Kutchera. M³odszym od obojga, czyli Demi i Bruce’a, o prawie dwie dekady. To by³ zreszt¹ jeden z ³agodniejszych wyskoków brytyjskiego satyryka. Dosta³o siê i Hughowi Heffnerowi, który ¿eni siê w³aœnie z dziewczyn¹ m³odsz¹ od siebie o ponad pó³ wieku, i Robertowi Downeyowi Juniorowi, za sk³onnoœæ do u¿ywek, i Charliemu Sheenowi (te¿ juniorowi), równie¿ za sk³onnoœæ, z tym, ¿e Charlie od heroiny woli panienki pozbawione pruderii. Ale Gervais uprawia³ te¿ ze sceny merytoryczn¹ krytykê Z³otych Globów.

Angelina Jolie

najwa¿niejszych Globusów. Jeden dosta³ Colin Firth (tak, Pan Darcy, ale w dwadzieœcia lat póŸniej), za Najlepsz¹ Rolê Mêsk¹ w dramacie “The King’s Speech”. A kolejny przypad³ Christianowi Bale, za Najlepsz¹ Rolê Drugoplanow¹ w Dramacie, któr¹ przyniós³ mu udzia³ w filmie “The Fighter”. Wyró¿nienie (ale tylko honorowe, w rankingu krytyka modowego Cojo) przypad³o te¿ angielskiej aktorce, Helenie Bonham – Carter, za Najgorsz¹ Kreacjê Wieczoru. W notowaniach innych fachowców z tej bran¿y w kategorii Worst Dressed – Helenê (i autorkê kreacji, Vivienne Westwood) wyprzedzi³a jednak modelka i jurorka programu “Runway Project” – Heidi Klum (w sukni od Marca Jacobsa). Pytanie tylko, co zrobi¹ z poz³acanymi trofeami nagrodzeni Brytyjczycy. Jako Wyspiarze, wychowani na imperialnej tradycji, znaj¹ siê przecie¿ na mapie. Tote¿ – w przeciwieñstwie do wiêkszoœci Amerykanów, z których czêœæ do dzisiaj nazywa samych siebie Indianami – i bez pomocy globusa wiedz¹ dok³adnie, gdzie le¿¹ Indie. No ale podpórka do drzwi w ³azience zawsze siê przyda… Marian Polak-Chlabicz


19

KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

Anna-Pol Travel ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda 821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo

INFORMACJA! k Dobra praca w internecie. k Ma³e wymagania. k Prosty plan. k Po 24 miesi¹cach prowizja rosn¹ca co miesi¹c. k Chroni przed utrat¹ pracy. k Zapewnia bezpieczne ¿ycie. k Zwiêksza emeryturê Social Security. Informacje - tel. 718-388-0253 lub wejdŸ na stronê internetow¹:www.mromar.124online.com

NOWOή

PIJAWKI MEDYCZNE

HIRUDOTERAPIA Oczyszczaj¹c swoje cia³o, pozbywasz siê chorób. Tak¿e terapia odm³adzaj¹ca. Pijawki u¿ywane jednorazowo. Gabinet na Greenpoincie.

Proszê dzwoniæ, by umówiæ siê na wizytê: 646-460-4212 AUTORYZOWANY DEALER Znajdziesz nas www.adelco.com

POLECAMY Adwokaci: Connors and Sullivan Attorneys at Law PLLC, Joanna Gwozdz adwokat, tel. 718-238-6500 ext. 233

Agencje: Ania Travel Agency, 57-53 61st Street, Maspeth, tel. 718-416-0645 Anna-Pol Travel, 821 A Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-349-2423 Emilia’s Agency, 574 Manhattan Ave, Greenpoint, tel .718-609-1675, 718-609-0222, Fax: 718-609-0555, E-mail: sroczynska@mail.com Lighthouse Home Services, 896 Manhattan Ave., Fl.3 Suite 37, Greenpoint, tel.718-389-3304 Polamer Millenium, 133 Greenpoint Ave. Greenpoint, tel. 718-389-5858; Polamer Maspeth, 64-02 Flushing Ave., Maspeth, tel. 718-326-2260

Akupunktura, Medycyna Naturalna Acupuncture and Chinese Herbal Center, 144-48 Roosevelt Ave.#MDA, Flushing, tel.718-359-0956 oraz 1839 Stillwell Ave. Brooklyn, 718-266-1018 Hirudoterapia - pijawki medyczne: tel. 646-460-4212

Apteki - Firmy Medyczne Apteka Pharmacy, 937 i 831 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-4544 & 347-227-8188 e-mail: aptekapharmacy@gmail.com

Biuro Imigracyjne European Advocacy Council, LLC Pawe³ Janaszek, 7 Dey Street, Suite 700, Manhattan, tel. 212-385-6050

Domy pogrzebowe: Arthur’s Funeral Home, Greenpoint 207 Nassau Ave. róg Russel Tel. 718. 389.8500 Morton Funeral Home, Ridgewood Chaples, 663 Grandview Ave. Ridgewood, tel. 718-366-3200 Stobierski Lucas Gardenview Funeral Home Ltd. 161 Driggs Ave, Greenpoint, tel. 718-383-7910

Finanse

SPECJALIZUJEMY SIÊ W NAPRAWACH SAMOCHODÓW EUROPEJSKICH

Trade Wall Street International, 739 Manhattan Avenue, Greenpoint tel. 718-609-4100

Firmy wysy³kowe Doma Export, Biuro G³ówne 1700 Blancke Street, Linden, NJ, tel. 908-862-1700; Biura turystyczne tel. 973-778-2058 oraz 1-800-2293662; services@domaexport.com

Wykonujemy coroczne inspekcje stanowe

Greenpoint - (718) 349-0433 384 McGuinness Blvd. /róg Dupont St./ Godziny otwarcia: pon-pi¹tek 8am-6pm, sobota 8am-1pm Akceptujemy karty: VISA, MASTER, DISCOVER

Gabinety lekarskie: Joanna Badmajew, MD, DO, Medycyna Rodzinna, 6051 Fresh Pond Road, Maspeth, tel. 718-456-0960 Anna Duszka, MD - pediatra 934 Manhattan Ave. Greenpoint 718-389-8585 lub ZocDoc.com Greenpoint Eye Care LLC, dr Micha³ Kiselow, okulista, 909 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-0333

Sabina Grochowski, MD medycyna odm³adzaj¹ca i regeneruj¹ca, 850 7 Ave. suite 501, miêdzy 54, a 55 Street tel. 212-586-2605 www.manhattanmedicalpractice.com Przychodnia Medyczna, 126 Greenpoint Avenue, Greenpoint, lekarze specjaliœci: Andrzej Salita, Urszula Salita, Florin Merovici i inni; tel. 718-389-8822, 24h. 917-838-6012

Naprawa samochodów JK Automotive, 384 McGuinness Blvd. Greenpoint, tel. 718-349-0433

Nieruchomoœci – Po¿yczki Adas Realty, 150 N 9th Street, Williamsburg, tel.718-599-2047; Cezar Of Queens, Cezary Doda, tel. 718-544-4000, cell. 917-414-8866; www.cezarsells.com

Restauracje Coffee Friends, 1035 Manhattan Ave. Greenpoint tel. 718-349-0033, 718-349-2225

Rozliczenia podatkowe Business Consulting Corp. Ewa Duduœ, 110 Norman Ave.Greenpoint, tel. 718-383-0043, cell. 917-833-6508 Grzegorz Gugala, 776A Manhattan Avenue, Suite 103, Greenpoint, Tel. 718-609-9420 Cell. 917-302-9823 Micha³ Pankowski Tax & Consulting Expert, 97 Greenpoint Ave. Greenpoint tel. 718- 609-1560 lub 718-383-6824;

Sklepy Fortunato Brothers, 289 Manhattan Ave. Williamsburg, tel. 718-387-2281 Herbarius, 620 Manhattan Ave., Greenpoint, tel. 718-389-6643 W-Nassau Meat Market, 915 Manhattan Ave. Greenpoint, tel. 718-389-6149;

Szko³y - Kursy Caring Professionals - bezp³atne kursy HHA i PCA - 70-20 Austin Street, Suite 135, Forest Hills; tel. 718-897-2273 The Royal English School, 861 Manhattan Ave., Greenpoint Tel. 718-349-6814

Unia Kredytowa Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa: www.psfcu.com 1-800-297-2181, tel. 718-894-1900

Us³ugi fotograficzne Fotografia studyjna i plenerowa www.artpix-studio.com tel. 917-328-8459

Us³ugi internetowe Strony internetowe: tel. 646-4502060; www.spec4pc.com E-mail: info@euroaim.com

Us³ugi transportowe Ryszard Limo - Florida Connection 24 godziny service, tel. 646-247-3498; lub 561-305-2828


KURIER PLUS 22 STYCZNIA 2011

20

JAK UNIKN¥Æ RYZYKOWNEJ OPERACJI KRÊGOS£UPA I SZYBKO POZBYÆ SIÊ BÓLU ZA POMOC¥ PRZE£OMOWEJ

METODY LECZENIA NIEOPERACYJNEGO

Oferta wygasa 21 lutego 2011

BROOKLYN-QUEENS SPINE CENTER Dr Melinda Keller 1117 57th Street Brooklyn, N.Y. 11219

tel. 718.854.9296 (po polsku - proœ Marlenê) OdwiedŸ nasz¹ stronê internetow¹ www.brooklynspinecenter.com

BROOKLYN

BROOKLYN

1117 57th Street

Tel. 718.854.9296


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.