Kurier Plus - e-wydanie 13 stycznia 2024

Page 1

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

ER KURI P L U S

P O L I S H NUMER 1531 (1831)

W E E K L Y

ROK ZA£O¯ENIA 1987

M A G A Z I N E

TYGODNIK

13 STYCZNIA 2024

PE£NE WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

í Co oznacza “No Fault” w wypadkach... – str. 5 í Tyle samo prawd ile k³amstw Izabeli... – str. 7 í Op³atkowo z akcentem jubileuszowym – str. 8-9 í Dawna Warszawa – str. 10 í Twarde i miêkkie zapytania kredytowe – str. 13 í Miko³ajkowo-œwi¹teczny uœmiech dziecka – str. 15 FOT. FIELDCONDITION.COM

Tomasz Bagnowski

Imigracyjny plan Meksyku Prezydent Meksyku wezwa³ Stany Zjednoczone do zniesienia sankcji gospodarczych wobec Wenezueli i Kuby, w celu ograniczenia nielegalnej imigracji. Kryzys na granicy USA z Meksykiem, spowodowany gwa³townym wzrostem nielegalnej imigracji, to jeden z najpowa¿niejszych problemów USA. Na skutek akcji republikañskich gubernatorów stanów przygranicznych, uciekinierzy z krajów Ameryki Po³udniowej, w du¿ych iloœciach, transportowani s¹ autokarami do miast rz¹dzonych przez polityków demokratycznych. Schroniska dla bezdomnych, np. w Nowym Jorku, ale tak¿e w innych du¿ych miastach, m.in. w Waszyngtonie i Chicago, nie s¹ w stanie pomieœciæ ludzi staraj¹cych siê o azyl. Republikanie, obci¹¿aj¹cy za kryzys administracjê Joe Bidena, blokuj¹ w zwi¹zku z tym w kongresie pomoc wojskow¹ dla Ukrainy, a burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams, pozwa³ do s¹du firmy autokarowe przewo¿¹ce imigrantów, ¿¹daj¹c 700 mln dolarów odszkodowania. Imigracja jest te¿ jednym z wa¿niejszych tematów nabieraj¹cej tempa kampanii wyborczej. Wielu polityków regularnie jeŸdzi w pobli¿e po³udniowej granicy USA, by wyraziæ swoje poparcie dla s³u¿b imigracyjnych i – co tu du¿o ukrywaæ – przy okazji zbiæ na tym kapita³ polityczny.

Joe Biden, nie zaproponowa³ jak dot¹d ¿adnego konkretnego rozwi¹zania tego problemu. Jego najpowa¿niejszy rywal do prezydentury Donald Trump zapowiada natomiast, ¿e w przypadku zwyciêstwa przeprowadzi najwiêksz¹ w historii USA akcjê deportacyjn¹ i dokoñczy budowê muru, który mia³by zatrzymaæ kolejnych uciekinierów. Inny plan rozwi¹zania problemu ma prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador. Wed³ug niego USA powinny w pierwszej kolejnoœci znieœæ sankcje gospodarcze wobec krajów, z których ucieka obecnie najwiêcej ludzi, czyli Wenezueli i Kuby. „Waszyngton musi porzuciæ hegemoniczn¹ politykê sankcji i embarg, która siê nie sprawdzi³a” – stwierdzi³ Obrador. Jego zdaniem dla rozwi¹zania kryzysu nielegalnej imigracji konieczne jest odniesienie siê do podstawowego problemu, który siê do niej przyczynia, czyli nêdzy w krajach objêtych sankcjami. „Trzeba zacz¹æ myœleæ ponad ideologi¹ i pomóc krajom borykaj¹cym siê z problemami gospodarczymi”- uwa¿a prezydent Obrador. í6

l Nowe wie¿owce na Greenpoincie s¹ ju¿ prawie gotowe (77 Commercial Street)

Requiem dla wygnanego króla Cezary Doda Œwiat dŸwiêku posiada wiele dzie³ napisanych ku pamiêci osób i wydarzeñ, jednak zaledwie kilka mszy ¿a³obnych uznanych za nadzwyczajne. Requiem Mozarta, Verdiego, Faure i Deutsche Requiem Brahmsa to créme de la créme gatunku. Ale czy poza œrodowiskiem muzycznym s³ysza³ ktoœ o Requiem Koz³owskiego?

R

l Józef (Osip) Koz³owski

osjanie uznali je za w³asne, bo powsta³o na ich terenie, jednak Osip Koz³owski i Józef Koz³owski to ten sam kompozytor. Nie da siê natomiast powiedzieæ, ¿e requiem napisane na zlecenie ostatniego polskiego monarchy na uchodŸctwie i requiem zagrane na pogrzebie cara Aleksandra s¹ dok³adnie t¹ sam¹ kompozycj¹. Od stworzenia pierwotnej wersji utworu minê³y dwa wieki. Carsk¹ wersjê grywaj¹ nie tylko Rosjanie, jednak ca³kiem niedawno okaza³o siê, ¿e w petersburskich archiwach spoczywa oryginalne Requiem Koz³owskiego. To, które zamówi³ na swój pogrzeb Stanis³aw August Poniatowski. Kiedy ostatni król Rzeczypospolitej ju¿ z prawego brzegu Wis³y na zawsze ¿egna³ siê z ukochan¹ stolic¹ nie zdawa³ sobie sprawy, ¿e zosta³o mu ledwie kilka lat ¿ycia. Po tym jak przysta³ na warunki Rosji i przy³¹czy³ siê do Konferderacji Targowickiej z ca³¹ œmietank¹ magnatów i purpuratów zosta³ uznany za zdrajcê narodu. Jego bratanek, ksi¹¿ê Józef Poniatowski odes³awszy stryjowi odznaczenia zdobyte w wolnym kraju, ku w³asnej zgubie i chwale ponad po-

s³uszeñstwo królowi wybra³ przyrzeczenie: „... nie znam innej w³adzy, jak w³adzê, któr¹ ca³y naród ustanowi³”.

K

onstytucja Trzeciomajowa mia³a gwarantowaæ wolnoœæ. Wolnoœæ narodu, którego wiêkszoœæ po raz pierwszy w historii nie by³a ju¿ wy³¹cznie na s³u¿bie obcych, mo¿nych i lepiej urodzonych. Praktycznie ka¿dy obywatel móg³ siê przekonaæ, ¿e jest u siebie. Satyrycy czasów twierdzili, ¿e postêpowa konstytucja ustanawia³a wa¿ne prawa dle tej¿e wiêkszoœci populacji, która nie potrafi³aby owej konstytucji przeczytaæ. Skoro jednak oœwiecenie by³o jednym z celów pierwszego pañstwowego dokumentu w Europie o równie ambitnych celach, nie pozosta³o nic innego, jak rozliczyæ siê z wrogami narodu i z nadziej¹ spojrzeæ w przysz³oœæ. Jak zwykle w podobnych okolicznoœciach najlepiej poinformowani o nastrojach ulicy prêdko spakowali kufry. Na sto³ecznym Krakowskim Przedmieœciu zawiœli tylko ci winowajcy, którym nie uda³o siê uciec. í 12


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

2

www.kurierplus.com

Przytulisko literacko-artystyczne zaprasza

Ewa Zadrzyñska-G³owacka i Ella Wojczak pojawi¹ siê w bibliotece publicznej w Linden by przedstawiæ pañstwu znakomit¹ ksi¹¿kê Ewy Zadrzyñskiej-G³owackiej o pewnym mieszkaniu w Nowym Jorku! To literackie spotkanie bêdzie mia³o miejsce 20 stycznia 2024 r. o godz. 14:30 Ksi¹¿ka nosi tytu³ „Arka. G³owaccy na Manhattanie”. Poprzednie spotkania z paniami w Nowym Jorku i w New Jersey nale¿a³y do jednych z najciekawszych spotkañ Przytuliska! Chcê jeszcze dodaæ, ¿e biblioteka publiczna w Linden mieœci siê pod adresem: 31 Henry Street. Serdecznie zapraszamy! Dziêkujemy Annie Pelesz za zorganizowanie spotkania! Do zobaczenia 20 stycznia!

Odkryj Laktoferynê: Mlecznego Superbohatera w kapsu³ce! Czy wiesz, ¿e w mleku, tym najbardziej naturalnym produkcie, kryje siê prawdziwy superbohater zdrowia? Tym superbohaterem jest laktoferyna, a w kapsu³kach „Lactoferrin Caps” od Life Extension znajdziesz jej najczystsze i najbardziej skoncentrowane Ÿród³o. Laktoferyna, ta glikoproteina z grupy transferyn, od dawna fascynuje naukowców swoj¹ zdolnoœci¹ do wi¹zania i przenoszenia jonów ¿elaza. Ale to nie wszystko – jak siê okazuje, jest nieoceniona w walce naszego organizmu z infekcjami wirusowymi. Pierwszy raz izolowano j¹ z mleka krowiego w 1939 r., ale jest tak¿e obecna w mleku ludzkim jako noœnik ¿elaza. W „Lactoferrin Caps” wykorzystujemy laktoferynê wo³ow¹, która ma a¿ 77% zgodnoœci strukturalnej z ludzk¹ i identyczn¹ funkcjonalnoœæ.

Co to oznacza? ¯e mo¿esz skorzystaæ z jej pe³nego potencja³u bez obaw o skutki uboczne. Laktoferyna to nie tylko transporter ¿elaza. To tak¿e potê¿na broñ przeciwko wirusom i bakteriom. Badania wykazuj¹, ¿e bierze ona udzia³ w odpowiedzi immunologicznej organizmu na atak wirusów, takich jak SARS-CoV. Jak to robi? Z jednej strony zwiêksza aktywnoœæ komórek odpornoœciowych, z drugiej – hamuje wejœcie wirusów do komórek gospodarza. A jakby tego by³o ma³o, potrafi wi¹zaæ wirusowe DNA i RNA, zwiêkszaj¹c swoj¹ aktywnoœæ przeciwwirusow¹. Ale supermoce laktoferyny siê na tym nie koñcz¹. Wykazuje ona równie¿ w³aœciwoœci antybakteryjne, wi¹¿¹c ¿elazo potrzebne bakteriom do metabolizmu i czyni¹c je bardziej podatnymi na antybiotyki. Co istotne, nie eliminuje przyjaznych bakterii probiotycznych niezbêdnych dla naszego zdrowia, takich jak Lactobacillus i Bifidobacterium.

Laktoferyna ma te¿ inne ciekawe w³aœciwoœci. Mo¿e pobudzaæ uk³ad immunologiczny i hamowaæ stany zapalne. Ponadto ogranicza przerzuty w przypadku nowotworów i dzia³a jak aktywator czynników wzrostu nab³onka jelitowego oraz komórek macierzystych macicy. Mo¿e byæ nawet stosowana do leczenia osteoporozy, ograniczaj¹c destrukcjê komórek koœci. To nie wszystko – laktoferyna chelatuje jony ¿elaza, co jest szczególnie wa¿ne dla noworodków i ma³ych dzieci. W ich przypadku mo¿e zapobiegaæ infekcjom i wspieraæ w³aœciw¹ gospodarkê ¿elaza. U doros³ych natomiast, pomimo ¿e laktoferyna jest trawiona, nadal pe³ni wa¿n¹ rolê w systemie odpornoœciowym i przeciwdzia³a ró¿nym schorzeniom. Nale¿y uznaæ, ¿e „Lactoferrin Caps” od Life Extension, coœ wiêcej ni¿ suplement. To naturalny, bezpieczny i skuteczny sposób na wsparcie Twojego zdrowia na wielu frontach. Czy jesteœ gotów do³¹czyæ do ligi superbohaterów zdrowia? WeŸ zdrowie w swoje rêce z „Lactoferrin Caps” – Twoim nowym sprzymierzeñcem w walce o dobre samopoczucie. Marek Wojcicki


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

www.kurierplus.com

3

FOT. JERZY STYPU³KOWSKI

Po¿egnanie Jagody Przybylak

Z wielkim smutkiem i ¿alem po¿egnaliœmy Jagodê Przybylak, która zmarla 28 grudnia 2023 roku, w wieku 94 lat.

Komunikat o budowie pomnika RzeŸ Wo³yñska

Jagoda by³a absolwentk¹ Wydzialu Architektury Politechniki Warszawskiej, wysoko cenionym artyst¹ fotografikiem, przedstawicielk¹ nurtu fotografii konceptualnej i eksperymentalnej, wieloletnim wyk³adowc¹ fotografii w New York Institute of Technology. Dla nas Jagoda by³a niezwyk³ym cz³owiekiem. Jej dom by³ zawsze otwarty, Jej rêka pomocna, Jej spojrzenie wnikliwe, Jej rady niezmiernie cenne. Dziêki Jagodzie nawi¹zaliœmy wiele trwa³ych przyjaŸni, us³yszeliœmy du¿o m¹drych i odwa¿nych uwag o ludziach, ¿yciu i o sztuce. Zawdziêczmy Jej wieloletni ci¹g „rodzinnych przyjêæ”, które dawa³y nam wiele ciep³a i radoœci. Pamiêæ o Jagodzie na zawsze pozostanie z nami. Grono najbli¿szych przyjació³

Szanowni Pañstwo, w tym miejscu sk³adamy serdeczne podziêkowanie panu Krzysztofowi Rostkowi, w³aœcicielowi firmy Belvedere Bridge Enterprises na Greenpoincie w Brooklynie, za podjêcie inicjatywy dotarcia z naszym apelem zwi¹zanym z budow¹ pomnika upamiêtniaj¹cego tragediê wo³yñsk¹ do polonijnych biznesmenów. Dziêki autorytetowi i wielkiemu zaanga¿owaniu Krzysztofa Rostka, zbiórka pieniêdzy na budowê pomnika „RzeŸ Wo³yñska”, któr¹ prowadzimy od d³u¿szego czasu da³a ostatnio nadspodziewane wyniki. Dziêkujemy polonijnym biznesmenom za wsparcie i ich hojne donacje.

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

KURIER P L U S

P O L I S H

W E E K L Y

M A G A Z I N E

redaktor naczelna

Zofia Doktorowicz-K³opotowska ki

sta³a wspó³praca

Maria Bielski, Andrzej Józef D¹browski, Ma³gorzata Ka³u¿a, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel, Weronika Kwiatkowska, Chris Miekina, Jolanta Szczepkowska, Katarzyna Zió³kowska

fotografia

Zosia ¯eleska-Bobrowski

wydawcy

John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska Adam Mattauszek

Zebrana kwota $19,050.00 (dziewiêtnaœcie tysiêcy piêædziesi¹t dolarów) tu¿ przed Œwiêtami Bo¿ego Narodzenia zosta³a wys³ana do Polski na konto bankowe Spo³ecznego Komitet Budowy Pomnika „RzeŸ Wo³yñska” w Domostawie. Pomyœlny transfer potwierdzi³ prezes w/w Komitetu p. Zbigniew Walczak, który przesy³a weteranom ze SWAP oraz wszystkim donatorom serdeczne podziêkowania i najlepsze ¿yczenia. S¹ du¿e szanse na to, ¿e w lipcu 2024 roku pomnik „RzeŸ Wo³yñska” zostanie postawiony na postumencie, ale prowadzone w Domostawie prace wymagaj¹ jeszcze sporych nak³adów finansowych. Liczymy na ofiarnoœæ wszystkich, którzy uwa¿aj¹ za wspólny obowi¹zek upamiêtnienie tragedii wo³yñskiej.

Kurier Plus, Inc. Adres: 176 Java Street Brooklyn, NY 11222 Pokój numer 10

Tel: (718) 389-3018 E-mail: kurier@kurierplus.com Internet: www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

4

www.kurierplus.com

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Ks. Ryszard Koper

„Czego szukacie?“ Nazajutrz Jan znowu sta³ w tym samym miejscu wraz z dwoma uczniami i gdy zobaczy³ przechodz¹cego Jezusa, rzek³: „Oto Baranek Bo¿y”. Dwaj uczniowie us³yszeli, jak mówi³ i poszli za Jezusem. Jezus zaœ odwróciwszy siê i ujrzawszy, ¿e oni id¹ za Nim, rzek³ do nich: „Czego szukacie?” Oni powiedzieli do Niego: „Rabbi! – to znaczy; Nauczycielu - gdzie mieszkasz?” Odpowiedzia³ im: „ChodŸcie, a zobaczycie.” Poszli, wiêc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. By³o to oko³o godziny dziesi¹tej. Jednym z dwóch, którzy to us³yszeli od Jana i poszli za Nim, by³ Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten najpierw spotka³ swego brata i powiedzia³ do niego: „ZnaleŸliœmy Mesjasza” – to znaczy Chrystusa. J 1, 35-41

W

¿yciu ci¹gle czegoœ szukamy. Kierowani tym instynktem studiujemy, czytamy ksi¹¿ki, spotykamy siê z ludŸmi, dyskutujemy, wyruszamy w dalekie podró¿e, modlimy siê, medytujemy itd. A w sumie wszystko to siê sprowadza do poszukiwania sensu ¿ycia. Fundamentalne pytanie o jego sens nurtuje ludzkoœæ od zarania dziejów. W dzisiejszych czasach, pe³nych niepewnoœci, zawirowañ, zamêtu, zak³amania, potrzeba znalezienia celu, sensu i wartoœci jest wiêksza ni¿ kiedykolwiek. Znany austriacki psychiatra i psycholog Viktor Frankl uwa¿a³, ¿e nawet w obliczu cierpienia i trudnych sytuacji, zawsze mo¿na znaleŸæ g³êbszy sens i powód do ¿ycia. Frankl by³ wiêŸniem obozów koncentracyjnych, gdzie na w³asnej skórze doœwiadczy³ okrucieñstwa systemu totalitarnego. Mimo to nigdy nie straci³ wiary w mo¿liwoœæ odnalezienia sensu ¿ycia nawet w tak ekstremalnych warunkach. Swoje myœli na ten temat zawar³ w ksi¹¿ce „Cz³owiek w poszukiwaniu sensu”, która jest uznawana za jedno z najwa¿niejszych dzie³ psychologicznych XX wieku. Frankl nawi¹zuje w niejdo w³asnych prze¿yæ z okresu holokaustu. Uwa¿a, ¿e ka¿dy z nas mo¿e odnaleŸæ sens ¿ycia, niezale¿nie od zewnêtrznych okolicznoœci i uwarunkowañ. Wed³ug Frankla poszukiwanie i realizacja sensu ¿ycia jest g³ówn¹ motywacj¹ cz³owieka. Sens mo¿na znaleŸæ na trzy sposoby: przez dzia³anie, prze¿ycie lub postawê. Cz³owiek zawsze dysponuje wolnoœci¹ wyboru postawy, nawet w cierpieniu. Œwiadomoœæ mo¿liwoœci wyboru nadaje sens ¿yciu niezale¿nie od okolicznoœci. Odnalezienie sensu chroni przed rozpacz¹ i pozwala przetrwaæ najwiêksze cierpienia.

D

ziêki swej prostocie i uniwersalnoœci, przes³anie Frankla odmieni³o ¿ycie milionów ludzi na ca³ym œwiecie. Frankl pisze, ¿e sens jest w naszym zasiêgu, jeœli tylko zdecydujemy siê go poszukaæ. Zachêca do zastanowienia siê nad swoimi zdolnoœciami i pasjami. Jakim sprawom poœwiêcamy najwiêcej czasu. Jakie wartoœci s¹ dla nas najwa¿niejsze i jak mo¿emy je realizowaæ. Szukajmy nowych form aktywnoœci, a wtedy mo¿emy odkryæ w sobie nieznane dot¹d zainteresowania. Rozmawiajmy z ludŸmi, którzy wykonuj¹

„By³ taki czas w moim ¿yciu, kiedy straci³am wszelkie ambicje. Nie mia³am celu i zaczê³am siê nienawidziæ. To Jezus sta³ siê w moim ¿yciu niezbêdnym œwiat³em, które pomog³o mi znów pokochaæ siebie. Zawsze wierzy³am, ¿e Bóg ma dla mnie plan, ale dziêki pismom œwiêtym przekona³am siê, ¿e jestem córk¹ Boga i ¿e plan Boga jest planem szczêœcia. To zmieni³o wszystko. Znalaz³am szczêœcie, o którym zapomnia³am”. Mia³a ona swoje doczesne cele, ale po odnalezieniu sensu ¿ycia w Chrystusie te inne cele ¿yciowe nabra³y g³êbszego sensu.

W

pracê daj¹c¹ im spe³nienie. Ich historie mog¹ siê staæ dla nas inspiruj¹ce. Analizujmy swoje marzenia i plany, a wtedy mo¿emy okryæ swoje powo³anie, sens ¿ycia. Nie poddawajmy siê przy pora¿kach. Poszukiwanie sensu to proces wzlotów i upadków. Jedno jest pewne – sens jest do odnalezienia, jeœli tylko zdecydujemy siê podj¹æ poszukiwania z odwag¹ i wytrwa³oœci¹. Dope³nieniem powy¿szych refleksji mog¹ byæ s³owa francuskiego pisarza i dyplomaty Garego Romain: „Nie mo¿na pytaæ ¿ycia o sens, mo¿na mu tylko samemu sens nadaæ”.

Dzisiejsza Ewangelia przedstawia scenê

powo³ania pierwszych uczniów przez Chrystusa. Jan Chrzciciel wskaza³ na Jezusa mówi¹c: „Oto Baranek Bo¿y”. Jan u¿ywaj¹c tego tytu³u nawi¹za³ do baranka paschalnego, którego krwi¹ oznaczono domy Izraelitów dziêki czemu anio³ œmierci przechodz¹c przez Egipt omin¹³ te domy. Dziêki temu Izraelici ocaleli i wyszli z niewoli egipskiej, co upamiêtnia ¿ydowskie œwiêto Paschy. Okreœlenie to nawi¹zuje tak¿e do opisu cierpi¹cego s³ugi Jahwe w proroctwach Izajasza. Jan Chrzciciel u¿ywaj¹c tego imienia w odniesieniu do Jezusa przepowiada Jego mêkê i œmieræ, które stan¹ siê now¹ Pasch¹, rozpoczynaj¹c¹ siê wraz z Ostatni¹ Wieczerz¹ Jezusa. Ten tytu³ jest powtarzany w ka¿dej Mszy œw. Kap³an podnosi konsekrowana hostiê i mówi: „Oto Baranek Bo¿y”.

Dwaj uczniowie Jana byli œwiadkami tej sceny i poszli za Jezusem. Jezus odwróci³ siê do nich i zapyta³: „Czego szukacie?”, a oni odpowiedzieli pytaniem: „Nauczycielu - gdzie mieszkasz?”, inaczej: Kim jesteœ? Jak ¿yjesz? Czego nauczasz? Jezus z kolei zaspokaja ich ciekawoœæ zaproszeniem: „ChodŸcie, a zobaczycie”. Przez te s³owa Chrystus zaprasza ich do szczególnej wspólnoty ¿ycia z Nim, która wi¹¿e siê z pewnymi wymogami. Maj¹ opuœciæ stary dom i wprowadziæ siê do nowego, który póŸniej bêdzie nazwany Mistycznym Cia³em Chrystusa. Gdy zobacz¹, kim jest Jezus, sk¹d przychodzi, gdzie mieszka, poznaj¹ nie tylko Jezusa, ale równie¿ tajemnicê cz³owieka i tajemnicê Boga. W Jezusie bêd¹ mogli lepiej zrozumieæ samych siebie, jak mówi³ œw. Jan Pawe³ II: „Bez Chrystusa cz³owiek nie mo¿e zrozumieæ samego siebie!” Uczniowie odnaleŸli sens swojego ¿ycia, gdy rozpoznali w Chrystusie zapowiadanego Mesjasza: „Ten najpierw spotka³ swego brata i powiedzia³ do niego: ‘ZnaleŸliœmy Mesjasza” – to znaczy Chrystusa”.

P

rawdziwy sens ¿ycia odnajdziemy wtedy, gdy zaczniemy naœladowaæ Chrystusa jako jego uczniowie, bêdziemy Go s³uchaæ, rozmawiaæ z Nim modl¹c siê, rozwa¿aæ Jego s³owo i zachowywaæ Jego przykazania, na czele z przykazaniem mi³oœci. Lindsey Stirling – amerykañska skrzypaczka, piosenkarka, tancerka wyznaje:

naszym szukaniu Boga mo¿emy us³yszeæ jego wo³anie jak Samuel, o którym mówi pierwsze czytanie. M³ody Samuel us³ugiwa³ Panu pod okiem Helego. Pewnej nocy us³ysza³ g³os wzywaj¹cy go po imieniu. Myœla³, ¿e to Heli go wo³a. Jednak to nie by³ on. Powtórzy³o siê to kilka razy. Heli zrozumia³, ¿e to Bóg wo³a Samuela, dlatego poleci³ mu odpowiedzieæ na ponowne wo³anie: „Mów, Panie, bo s³uga Twój s³ucha”. Dziêki tej gotowoœci s³uchania Pana Samuel odnalaz³ cel i sens ¿ycia: „Samuel dorasta³, a Pan by³ z nim. Nie pozwoli³ upaœæ ¿adnemu jego s³owu na ziemiê. Ca³y Izrael od Dan a¿ do Beer-Szeby pozna³, ¿e Samuel zyska³ potwierdzenie jako prorok Pañski. Bóg na ró¿ne sposoby wo³a nas po imieniu, a my jak Samuel winniœmy byæ gotowi powiedzieæ: „Mów Panie, bo Twój s³uga s³ucha”. m

Zapraszamy na stronê Autora: ryszardkoper.pl

Grupa Pro-Life œw. Maksymiliana Kolbe Zapraszamy do udzia³u w Krucjacie Ró¿añcowej Matki Bo¿ej z Fatimy w Obronie ¯ycia Poczêtego. 13 stycznia o 12:00 przed koœcio³em Œw. Antoniego i Alfonsa, 862 Manhattan Ave., Greenpoint. Bêdziemy modliæ siê z transparentami o zaniechanie aborcji. Info: brat Jan 347 938 8362


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

5

Co oznacza „No-Fault“ w wypadkach samochodowych? Gdy odniesie siê obra¿enia w wypadku samochodowym, znajomoœæ przys³uguj¹cych praw jest bardzo istotna. Pierwsz¹ rzecz¹, o której trzeba wiedziæ, to w jaki spoób op³acane jest leczenie i co siê dzieje, gdy nie mo¿emy powróciæ do pracy. W stanie Nowy Jork na wstêpie nie orzeka siê o winie za wypadek samochodowy – „No-Fault”. Oznacza to, ¿e przynajmniej w pocz¹tkowej fazie, nie ma znaczenia kto ponosi winê za wypadek. Ubezpieczenie pojazdu, w którym jecha³a poszkodowana osoba zap³aci rachunki zwi¹zane z leczeniem. Czasami wydaje siê to niesprawiedliwe. Zapytaæ mo¿na, dlaczego, gdy nasz pojazd zosta³ uderzony z ty³u, nasze ubezpieczenie ma p³aciæ za cokolowiek? OdpowiedŸ jest prosta. Prawodawca uzna³, ¿e natychmiastowe rozpoczêcie leczenia i rekomepensata utraconych zarobków s¹ wa¿niejsze od dociekania kto ponosi winê za wypadek. Je¿eli strona poszkowdowana musia³aby czekaæ a¿ firmy ubezpieczeniowe porozumiej¹ siê co do akceptacji odpowiedzialnoœci, podjêcie niezbêdnego leczenia znacznie by siê opóŸni³o. W zwi¹zku z tym, opisany system funkjonuje ca³kiem dobrze, ale ma te¿ swoje z³e strony. W zamian za podjêcie natychmiastowego leczenia, ofiary wypadków samochodowych w Nowym Jorku teoretycznie zrzekaj¹ siê prawa do z³o¿enia pozwu o odszkodowanie za mniejsze obra¿enia. Na przyk³ad, gdy osoba odniesie obra¿enia w zwi¹zku z poœlizgniêciem siê i upadkiem, ma prawo do odszkodowania, nawet je¿eli obra¿enia s¹ nieznaczne. W przypadku wypadku samochodowego, obra¿enia musz¹ kwalifikowaæ siê ponad granic¹ „powa¿nych obra¿eñ cielesnych”. Granica ta zosta³a wypracowana przez firmy ubez-

pieczeniowe i sta³a siê czêœci¹ sk³adow¹ systemu „No-Fault”. Nawet je¿eli wstêpnie zaakceptujemy, ¿e ofiary mog¹ uzyskaæ odszkodowanie jedynie za „powa¿ne” obra¿enia, to prawo to sta³o siê najczêœciej stosowan¹ broni¹ prawników broni¹cych interesów firm ubezpieczeniowych. Aby unaoczniæ prawne zastosowanie tej broni, przyjrzyjmy siê sprawie niedawno rozpatrywanej przez S¹d Apelacyjny. Strony poszkodowane mia³y wypadek samochodowy w styczniu 2014 r. Obydwie ofiary wypadku odnios³y obra¿enia szyi i pleców. Jak to zazwyczaj ma miejsce, strona pozwana wys³a³a poszkodowanych do lekarza, który po ich zbadaniu trzy lata po wypadku, orzek³, ¿e nie dozna³y „powa¿nych obra¿eñ”. Po zmierzeniu zakresu ruchu szyi i pleców poszkodowanych, stwierdzi³ on, i¿ s¹ one w normie. A wszystko to w jawnej sprzecznoœci z dokumentacj¹ medyczn¹ stwierdzaj¹c¹, ¿e obra¿enia zosta³y faktycznie spowodowane wypadkiem. Strona pozwana pos³u¿y³a siê tym w¹tpliwym orzeczeniem, aby z³o¿yæ do s¹du

wniosek o „wyrok bez rozprawy” (summary judgement). Wniosek o wyrok bez rozprawy, w kontekœcie tej sprawy, by³ motywowany tym, i¿ obra¿enia poszkodowanych nie by³y wystarczaj¹co powa¿ne. Je¿eli pozew zosta³by oddalony, poszkodowanym nie przys³ugiwa³oby ¿adne odszkodowanie. W odpowiedzi na wniosek, zgromadzono oœwiadczenia lekarzy lecz¹cych poszkodowanych i z³o¿ono je w s¹dzie. Jak siê przekonano, stwierdza³y one ograniczenia zakresu ruchowego szyi i pleców do 40% normy. Ogólnie, by uszkodzenie zosta³o uznane za powa¿ne, ograniczenie musi wynieœæ przynajmniej 15%. Mimo tego, i¿ istniej¹ wyj¹tki od tej regu³y, jest to ogólnie przyjêta granica. Mimo przedstawienia tych dowodów, s¹d orzek³ na korzyœæ pozwanego. Stwierdzi³, i¿ nie nast¹pi³y powa¿ne obra¿enia, mimo istnienie przekonywuj¹cych dowodów przecz¹cych takiej konkluzji. Niestety, zdarza siê to czêœciej ni¿ powinno, zazwyczaj dlatego, i¿ sêdziowie nie maj¹ wystarczaj¹cego doœwiadczenia w tej materii, a ich orzeczenia powoduj¹ straszliwe konsekwencje. Oto dlaczego firmy ubezpieczeniowe uwielbiaj¹ ten przepis. Pozwala on na sk³adanie tych wniosków i, czasami, udaje siê im przekonaæ sêdziego, ¿e maj¹ racjê. Nawet, je¿eli jej nie maj¹, powoduje to zw³okê w postêpie sprawy, gdy¿ sprawa jest zatrzymana w czasie gdy sêdzia rozpatruje wniosek i podejmuje decyzjê. Od powy¿szego orzeczenia wniesiono odwo³anie. Szczêœliwie dla poszkodowanych, S¹d Apelacyjny dopatrzy³ siê, i¿ by³y przynajmniej dwie sprzeczne opinie medyczne na temat odniesionych obra¿eñ. Gdy ma to miejsce, odpowiedŸ, kto ma racjê powinna prawie zawsze pozostawaæ w rêkach ³awy przysiêg³ych. S¹d Apelacyj-

Jeœli Pañstwo sami stali siê ofiar¹ wypadku, lub znaj¹ kogoœ kto potrzebuje pomocy prawnej po wypadku, to zapraszamy do bezp³atnej konsultacji pod numerem telefonu 212-514-5100, emaliowo pod adresem swp@plattalaw.com, lub w czasie osobistego spotkania w naszej kancelarii na dolnym Manhattanie. Mo¿ecie Pañstwo równie¿ zadaæ nam pytania bezpoœrednio na stronie internetowej (www.plattalaw.com) u¿ywaj¹c emaila lub czatu, który jest dostêpny dla Pañstwa 24 godziny na dobê. Zawsze udzielimy Pañstwu bezp³atnej porady w ka¿dej sprawie, w której bêdziemy mogli Pañstwa reprezentowaæ.

The Platta Law Firm, PLLC 42 Broadway, Suite 1927, NY, NY 10004

www.plattalaw.com tel. 212 – 514 – 5100

ny zdecydowa³, i¿ s¹d orzekaj¹cy pope³ni³ pomy³kê i ¿e rozprawa powinna siê odbyæ. Ten rodzaj manewrów prawnych jest na porz¹dku dziennym w dziedzinie ubezpieczeñ. Firmy ubezpieczeniowe, nawet je¿eli nie wygraj¹, chc¹ zatrzymaæ pieni¹dze tak d³ugo jak jest to mo¿liwe. Je¿eli wygraj¹, zachowuj¹ je na zawsze. Jest rzecz¹ bardzo wa¿n¹, aby wybraæ adwokata posiadaj¹cego najœwie¿sz¹ wiedzê o prawie ubezpieczeñ dotycz¹cym obra¿eñ wypadkowych. m

Polecamy

Aleksandra Kurzak w roli Madama Butterfly „Madama Butterfly” Giacomo Pucciniego to jedna najpopularniejszych, najpiêkniejszych i najczêœciej wystawianych oper na œwiecie. Uda³o mi siê zobaczyæ przedpremierowy spektakl najnowszej produkcji Metropolitan Opera; historiê nieszczêœliwie zakochanej japoñskiej gejszy uwiedzionej i porzuconej przez amerykañskiego oficera.

Aleksandra Kurzak

Wspaniale spisuje siê orkiestra pod dyrekcj¹ maestro Xian Zhang. Piêkne, urzekaj¹ce i pobudzaj¹ce wyobraŸniê s¹ dekoracje. Wa¿n¹ rolê odgrywaj¹ tancerze, których wystêpy, zmieniaj¹ce siê stroje i rekwizyty stanowi¹ istotny element scenografii. Przejmuj¹ce s¹ tañce, najbardziej utkwi³y mi w pamiêci te z wachlarzami i szarfami. Dla dodatkowego wyra¿enia emocji re¿yser pos³u¿y³ siê marionetkami. Najwa¿niejsz¹ z nich by³ trzyletni syn Cio-Cio-San i Pinkertona, animowany przez zakwefionych aktorów. Nowatorski i przekonuj¹cy zabieg scenograficzny. Prostota dekoracji zdawa³a siê mówiæ w³asnym g³osem: pêki czerwonych kwiatów, motyle, ptaki i szerokie wstêgi czerwonej tkaniny symbolizuj¹cej krew. Zachwyca³y g³osy operowych œpiewaków, wiadomo Metropolitan wybiera poœród najlepszych: baryton – Davide Luciano (Sharpless), mezzo-sopran – Elizabeth DeShong (Suzuki), tenor – Matthew Polenzani (Pinkerton). Warto dodaæ, ¿e w roli amerykañskiej ¿ony Pinkertona, Kate, wyst¹pi³a Polka Edyta Kulczak. Jednak nie tylko moje serce skrad³a Aleksandra Kurzak. Polska diva wyst¹pi³a w tytu³owej roli Madame Butterfly. Rola japoñskiej gejszy

Cio Cio San, w jej wykonaniu, porusza³a ka¿d¹ wyœpiewan¹ nut¹. Niuansami g³osu artystka malowa³a ogromn¹ mi³oœæ, ufnoœæ w z³o¿one jej obietnice, niewiarê w oczywist¹ zdradê ukochanego, g³êbokie, pe³ne tkliwoœci relacje z dzieckiem. Jej wystêp by³ fenomenalny pod ka¿dym wzglêdem. W Metropolitan Opera po raz pierwszy s³ysza³am Aleksandrê Kurzak na ¿ywo. Za-

hipnotyzowa³a mnie wyj¹tkowo piêknym g³osem, aktorskim talentem i niezwyk³¹ osobowoœci¹.

Katarzyna Zió³kowska Spektakle Madame Butterfly w Metropolitan Opera z udzia³em Aleksandry Kurzak odbêd¹ siê: 14, 17, 20 i 27 stycznia 2024 r.


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

6

www.kurierplus.com

Tydzieñ na kolanie Jeremi Zaborowski Œroda Igrzysk politycznych w Polsce ci¹g dalszy. O ile w fazie „przejmowanie mediów publicznych” aktywnie dzia³a³ minister kultury z Platformy Obywatelskiej Bart³omiej Sienkiewicz, to w wygaszenie mandatów poselskich Mariusza Kamiñskiego i Macieja W¹sika, ich aresztowanie i odstawienie do wiêzienia, zaanga¿owa³ marsza³ka Szymona Ho³owniê i prokuratora generalnego, ministra sprawiedliwoœci, Adama Bodnara. Nie mo¿e przecie¿ byæ tak, ¿e oni bêd¹ konsumowali w³adzê jako czyœcioszki, a brudn¹ robotê wykona Tusk i jego ludzie. Wszyscy musz¹ byæ pobrudzeni… ¿eby nie przysz³o im nawet na myœl szarpanie siê w koalicji. Tusk i jego ludzie chc¹ pokazaæ „sprawczoœæ”. ¯e jak coœ postanowi¹, to zrobi¹. Pokonaj¹ ten wieczny „imposybilizm”, na który zwykle narzeka³ Jaros³aw Kaczyñski. I poka¿¹ siê jako „silni cz³owiekowie”. A wiêc mamy kolejn¹ wojnê premiera z prezydentem. Ochronê prezydenta, która zosta³a wykorzystana do jego œledzenia i przechytrzenia: w czasie nieobecnoœci Andrzeja Dudy, funkcjonariusze policji weszli i zgarnêli pos³ów/nie-pos³ów Mariusza Kamiñskiego i Macieja W¹sika (jedna z izb S¹du Najwy¿szego orzek³a, ¿e s¹ pos³ami, inna, ¿e nie). Wjazd policji do Pa³acu Prezydenckiego (przy jednoczesnym przyblokowaniu autobusem miejskim prezydenckiego auta w Belwederze, w którym by³ wtedy Andrzej Duda), to niewiarygodna jazda po bandzie. Co dalej? Kolejna granica to… przemoc fizyczna, ot choæby spa³owanie pos³ów. Dodatkowo okaza³o siê , ¿e KRS nie zatwierdzi³ wpisu nowego prezesa Telewizji Polskiej. Prawniczego dualizmu ci¹g dalszy, bo nawet w S¹dzie Najwy¿szym – jedna izba nie uznaje drugiej. Prawnicy bawi¹ siê doskonale, ale nie miejmy w¹tpliwoœci, ¿e to siê szybko skoñczy.

Donald Tusk eskaluje, bo tak chcia³a i chce du¿a czêœæ wyborców spod oœmiu gwiazdek. Poza tym w samym rz¹dzeniu pojawi¹ siê powa¿ne odstêpstwa od programu wyborczego i generalnie wiadomo, ¿e ró¿owo na pewno nie bêdzie. W tej sytuacji, jak zawsze Donald Tusk siêga po wypróbowany orê¿: przepuszcza przez spo³eczeñstwo „antypisowskie dreszcze”. I tak od dziewiêtnastu lat, od lat dziewiêtnastu! Œroda póŸniej Po krótkiej, ale ciê¿kiej chorobie nowotworowej, zmar³ ksi¹dz Tadeusz Isakowicz-Zalewski. Wspó³pracowa³ z „Solidarnoœci¹”, za co zosta³ dotkliwie pobity przez S³u¿bê Bezpieczeñstwa (jest na ten temat œwietny film Macieja Gawlikowskiego „Zastraszyæ ksiêdza” – umieœci³ go na swoim profilu na FB, naprawdê warto obejrzeæ). W wolnej Polsce ksi¹dz Isakowicz opiekowa³ siê wiernymi katolickiego obrz¹dku ormiañskiego, osobami z niepe³nosprawnoœci¹ fizyczn¹ i umys³ow¹ (stworzy³ wielki oœrodek w Radwanowicach), by³ g³osem œrodowisk pamiêtaj¹cych o rzezi wo³yñskiej. W Koœciele zas³yn¹³ jako zwolennik przejrzystoœci i lustracji, co tylko narobi³o mu wrogów w hierarchii.

Ksi¹dz Tadeusz Isakowicz-Zalewski zmar³ w wieku 67 lat

W czwartek prezydent Andrzej Duda og³osi³, ¿e wszczyna postêpowanie u³askawieniowe wobec Mariusza Kamiñskiego (na zdjêciu z prawej) i Macieja W¹sika.

„Odwa¿ny, radykalny, potrafi¹cy przeciwstawiaæ siê wszystkim. Kiedyœ komunie, póŸniej swoim zwierzchnikom w Koœciele, co dla ksiêdza jest niewyobra¿alnie trudne. W ostatnich latach walczy³ g³ównie o sprawy, w których mia³em zdecydowanie inne ni¿ on pogl¹dy. Walczy³ jak zawsze – na ca³ego, ostro, zapamiêtale, nie zwa¿aj¹c nawet na to, jakich ma sojuszników” – napisa³ Gawlikowski, który kiedyœ byæ z ksiêdzem bardzo blisko, a potem ju¿ nie. Z kolei £ukasz Warzecha napisa³: „Jego siê nie da nikim zast¹piæ” – to by³a moja pierwsza myœl, kiedy dotar³a do mnie wiadomoœæ, ¿e ksi¹dz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie ¿yje (…) I nie jest to czcza retoryka z mojej strony. Œmieræ ksiêdza Tadeusza naprawdê tworzy wielk¹ wyrwê w polskim Koœciele i w ¿yciu publicznym w ogóle. Niestety, nie ma

nastêpcy. Nie bêdzie mia³ kto tej wyrwy wype³niæ. Ksi¹dzTadeusz by³ bowiem autentycznie wolnym duchem. On siê nikomu nie k³ania³ – poza Panem Bogiem, rzecz jasna – a w dzisiejszych czasach takich ludzi, tak twardych charakterologicznie i niezale¿nych intelektualnie, jest garstka. Ka¿dy z nich jest na wagê z³ota. Fenomen Jego niezale¿noœci zasadza³ siê i w tym, ¿e jako katolicki ksi¹dz (obrz¹dku ormiañskiego) by³ ks. Isakowicz-Zaleski przecie¿ podporz¹dkowany koœcielnej hierarchii. Tak siê jednak jakoœ dzia³o, ¿e jego zwierzchnicy nie zechcieli go uciszyæ i zamkn¹æ mu ust, nawet gdy krytykowa³ ich bardzo ostro. Mo¿e nie mieli œmia³oœci, czuj¹c, ¿e w gruncie rzeczy sami by sobie zaszkodzili. A tak¿e, ¿e ta krytyka jest ca³kowicie uzasadniona.” Odpoczywaj w Pokoju, dzielny Ksiê¿e Tadeuszu. m

wów na wyspie i obaleniu sprzymierzonego z Ameryk¹ dyktatora Fulgencio Batisty. Sankcje te trwaj¹ do dzisiaj, a w okresie prezydentury Donalda Trumpa zaostrzono je jeszcze dodatkowo poprzez wpisanie Kuby na listê krajów sponsoruj¹cych terroryzm. Biden nie zmieni³ decyzji Trumpa, choæ przecie¿ trudno by³oby wskazaæ jakikolwiek akt terroru, za który odpowiedzialna by³aby Kuba. Czêœæ demokratów, bezskutecznie jak dot¹d, domaga siê rewizji tej

polityki wskazuj¹c, ¿e napêdza ona nielegaln¹ imigracjê. Ostatnio list w tej sprawie wys³ali do Bidena demokratyczni kongresmani ze stanu Massachusetts. „Jest wiele przyczyn kryzysu gospodarczego na Kubie, ale bez ¿adnych w¹tpliwoœci w powa¿nym stopniu przyczyniaj¹ siê do tego restrykcje zwi¹zane z wpisaniem Kuby na listê krajów sponsoruj¹cych terroryzm” – czytamy m.in. w liœcie do Joe Bidena.

Imigracyjny plan Meksyku í1 Jego zdaniem USA powinny przeznaczyæ na ten cel przynajmniej 20 miliardów dolarów oraz przyznaæ wizy pobytowe oko³o 10 mln Latynosów, od lat pracuj¹cym w Ameryce. Dane s³u¿b imigracyjnych z ostatnich lat pokazuj¹ znacz¹cy wzrost imigracji z krajów objêtych sankcjami, przede wszystkim Wenezueli, Kuby i Nikaragui. Wenezuelczycy stanowi¹ aktualnie najwiêksz¹ gupê nielegalnych imigrantów zatrzymywanych po przekroczeniu amerykañskiej granicy. Tylko we wrzeœniu 2023 roku stra¿ graniczna aresztowa³a ponad 54 tys. obywateli Wenezueli, na ogóln¹ liczbê ok. 219 tys. nielegalnych imigrantów zatrzymanych w tym miesi¹cu. Podobne jest w przypadku uciekinierów z Kuby. Agencja Customs and Border Protection, w grudniu zesz³ego roku, zatrzyma³a ponad 44 tys. nielegalnych imigrantów z Kuby. Co do tego, ¿e sankcje gospodarcze s¹ jedn¹ z podstawowych przyczyn kryzysu imigracyjnego nie ma ¿adnych w¹tpliwo-

œci. Widaæ to bardzo dobrze w³aœnie na przyk³adzie Wenezueli, kraju posiadaj¹cego najwiêksze na œwiecie z³o¿a ropy naftowej. Dopóki amerykañskie firmy naftowe dominowa³y w tym kraju, korzystaj¹c z preferencyjnych warunków prowadzenia biznesu, zapewnianych przez spolegliwe wobec USA rz¹dy, problem nielegalnej imigracji z Wenezueli praktycznie nie istnia³. W momencie kiedy do w³adzy doszed³ Hugo Chavez, który przeprowadzi³ nacjonalizacjê przemys³u naftowego, USA rozpoczê³y politykê sankcji i próbowa³y doprowadziæ do obalenia rz¹dów popularnego w Wenezueli Chaveza. Polityka ta nie zmieni³a siê po jego œmierci i dojœciu do w³adzy Nicolasa Maduro, którego USA równie¿ próbuj¹ obaliæ. Jedn¹ z takich prób, znan¹ jako Operation Gideon, przeprowadzono w 2020 roku przy pomocy imigrantów z Wenezueli przebywaj¹cych w Kolumbii. Wysi³ki te spe³z³y jednak na niczym i Maduro zachowa³ w³adzê. Z Kub¹ jest podobnie. USA na³o¿y³y na Kubê sankcjê gospodarcze po utracie wp³y-

Tomasz Bagnowski


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

www.kurierplus.com

W rodzinnym domu

Izabela Trojanowska – nastolatka

Na festiwalu w Sopocie, 1980 r.

7

W filmie „Kariera Nikodema Dyzmy“

Tyle samo prawd ile k³amstw o Izabeli Trojanowskiej Izabela Trojanowska by³a w latach 80-tych zesz³ego stulecia jedn¹ z najbardziej niezwyk³ych i gwiazd polskiej muzyki, i kina.

P

opularnoœæ Trojanowskiej wybuch³a nieoczekiwanie i w krótkim czasie z pocz¹tkuj¹cej aktorki sta³a siê prawdziwym fenomenem kulturowym. Mia³a to magiczne „coœ”, które sprawia, ¿e zapamiêtywano j¹ nawet wtedy, gdy zagra³a niewielk¹ rolê. Izabela Schutz – bo tak brzmia³o panieñskie nazwisko artystki – urodzi³a siê w 1955 roku w Olsztynie. Jej matka gra³a na gitarze, ojciec na skrzypcach, a Izabela uczy³a siê graæ na pianinie i chcia³a œpiewaæ tak jak Anna German. Od wczesnej m³odoœci marzy³a o wystêpach na scenie i na pocz¹tku zapisa³a siê do chóru katedralnego w Olsztynie. Jej talent zauwa¿ono po raz pierwszy na Festiwalu Pieœni Sakralnej „Sacrosong” w Chorzowie, gdzie nagrodê wrêcza³ jej – wówczas jeszcze kardyna³ – Karol Wojty³a. W 1971 r. zdoby³a jedn¹ z nagród na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze i zadebiutowa³a na festiwalu w Opolu. Jej sukcesy sceniczne nie spodoba³y siê dyrektorowi liceum, do którego chodzi³a i zosta³a wyrzucona ze szko³y. Ostatecznie ukoñczy³a Studium Wokalno-Aktorskie Teatru Muzycznego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni i zaczê³a szukaæ swojej szansy jako aktorka. W 1979 roku zagra³a w serialu „Strachy”, Stanis³awa Lenartowicza. Wcieli³a siê tam w rolê Teresy Sikorzanki i zaw³adnê³a wyobraŸni¹ tysiêcy Polek.

W

ydawa³o siê, ¿e to film sprawi, ¿e stanie siê gwiazd¹, bo zaraz potem zagra³a w dwóch odcinkach innego, niezwykle popularnego serialu: „Kariera Nikodema Dyzmy”. W tym czasie wysz³a za m¹¿ za matematyka i cybernetyka Marka Trojanowskiego, dosta³a pracê w Teatrze Syrena, ale poci¹ga³a j¹ muzyka i chcia³a byæ piosenkark¹. W tamtych czasach jednym z najwiêkszych przebojów PRL-u by³a skomponowana przez Romualda Lipko piosenka pt. „Nic nie mo¿e przecie¿ wiecznie trwaæ”, któr¹ œpiewa³a Anna Jantar. Trojanowska uzna³a, ¿e tylko Lipko jest w stanie stworzyæ dla niej prawdziwy przebój. Pozna³a go osobiœcie, dziêki protekcji szefa Studia 2, Mariusza Waltera. Ca³y zespó³ „Budka Suflera” by³ pod wra¿eniem tej niezwykle efektownej i ekstrawaganckiej artystki. Lipko uzna³, ¿e Trojanowska ma potencja³ i postanowi³ napisaæ dla niej jakiœ utwór. O sta³ej wspó³pracy nie mog³o byæ mowy, bo czas zespo³u poch³ania³y koncerty z Ann¹ Jantar. W marcu 1980 roku dosz³o do ogromnej tragedii, gdy w Lasach Kabackich rozbi³ siê powracaj¹cy z Nowego Jorku samolot. Wœród ofiar katastrofy by³a tak¿e Anna Jantar. Romuald Lipko napisa³ wówczas dla Izabeli Trojanowskiej utwór pt: „Tyle samo prawd, ile k³amstw”, który

Dziœ Izabelê Trojanowsk¹ ceni siê g³ównie za niezwyk³¹ osobowoœæ sceniczn¹

niemal¿e natychmiast sta³ siê w Polsce przebojem. Kr¹¿y³a plotka, ¿e Lipko skomponowa³ piosenkê dla Jantar, choæ tak naprawdê kompletnie nie pasowa³a do stylu tragicznie zmar³ej gwiazdy. Za to idealnie podkreœla³a nieprzeciêtny i drapie¿ny styl Trojanowskiej.

C

zegoœ podobnego wczeœniej w Polsce nie widziano i nie s³yszano. Piosenka zajê³a pierwsze miejsce na liœcie przebojów Studia Gama. Wytwórnia p³ytowa „Tonpress” natychmiast zaproponowa³a artystce wydanie singla, ale do tego potrzebna by³a jeszcze jedna piosenka. Za jej napisanie zabrali siê wspólnie Lipko i Mogielnicki, a Jan Borysewicz doda³ nieco orientalne brzmienie swojej gitary. Dziêki temu powsta³ utwór pt. „Wszystko czego dziœ chcê”, który – co siê rzadko zdarza – by³ lepszy ni¿ ten pierwszy. Tekst piosenki jak na tamte czasy by³ skandalizuj¹cy, a po singla ustawia³y siê kilometrowe kolejki. Nieoczekiwanie Izabela Trojanowska sta³a siê polsk¹ Madonn¹ w czasach, zanim jeszcze Zachód wymyœli³ Madonnê. Na fali popularnoœci zaproszon¹ j¹ wraz z zespo³em na festiwal w Opolu, gdzie przebi³a wszystkich – nawet szturmuj¹c¹ polsk¹ scenê Korê i zespó³ „Maanam”. Organizatorom przeszkadza³a wyzywaj¹ca seksualnoœæ w zachowaniu piosenkarki i kategorycznie za¿¹dano, aby na festiwalu wyst¹pi³a w jakimœ konserwatywnym stroju. Trojanowska na scenê wysz³a grzecznie w trzyczêœciowym mêskim garniturze ze skórzanym krawatem. By³a zapiêta pod szyjê, ale kipia³a erotyzmem. Jej ekstrawagancki makija¿ i fryzurê, któr¹ mia³ podobno zaprojektowaæ Vidal Sassoon naœladowano w ca³ej Polsce. W butach na wysokim obcasie i z rêkami w kieszeniach sprawi³a, ¿e publicznoœæ oszala³a z zachwytu. Trojanowska zdoby³a wówczas w Opolu g³ówn¹ nagrodê, nagrodê publicznoœci i zosta³a miss obiektywu. Ten sukces dawa³ jej prawo do wystêpu na najbardziej presti¿owym Festiwalu w Sopocie. Otrzyma³a tam drug¹ nagrodê

przegrywaj¹c z zespo³em „Vox”, który zaœpiewa³ „Bananowy song”.

B

y³ to jednak prawdziwy triumf Trojanowskiej, bo w ciagu kilku miesiêcy dziêki dwóm piosenkom sta³a siê w Polsce megagwiazd¹. Ka¿dy chcia³ j¹ zobaczyæ na ¿ywo i w Sali Kongresowej w Warszawie zorganizowano szereg koncertów nowej gwiazdy z „Budk¹ Suflera”. Zainteresowanie jej wystêpami by³o tak ogromne, ¿e w pierwszym tygodniu wystêpów artyœci dawali siedem koncertów dziennie! Bilety osi¹ga³y na czarnym rynku zawrotne ceny. Romuald Lipko twierdzi³, ¿e nigdy w jego karierze, publicznoœæ na koncertach nie by³a tak rozhisteryzowana jak w czasie wystêpów Izabeli Trojanowskiej. Ona sama znosi³a ten nawa³ pracy znakomicie. W ka¿dym mo¿liwym momencie zapada³a w pó³godzinn¹ drzemkê, z której budzi³a siê zrelaksowana i gotowa do kolejnego koncertu. W nastêpnym roku wydano longplay pt. „Iza”, który sprzedawano spod lady. To tam pojawi³ siê jej nastêpny wielki przebój pt. „Jestem twoim grzechem”. Nikt wówczas nie zauwa¿y³, ¿e mo¿liwoœci wokalne artystki by³y jednak bardzo ograniczone, ale mia³a nienagann¹ dykcjê i przede wszystkim stworzy³a niezwyk³¹ osobowoœæ sceniczn¹. Pracowa³a te¿ tak, ¿e niczego nie trzeba by³o póŸniej poprawiaæ. Zagraniczni dziennikarze byli zgodni, ¿e gdyby zaczê³a œpiewaæ po angielsku, zrobi³aby na Zachodzie wielk¹ karierê. Mimo, ¿e w tym czasie rzadziej wystêpowa³a w filmach, wystarczy³a rola w jednym odcinku serialu „07 zg³oœ siê” aby w magnetyczny sposób przyci¹gn¹æ do siebie publicznoœæ. Ubocznym skutkiem tej popularnoœci by³ fakt, ¿e kompletnie straci³a prywatnoœæ. Mieszka³a w bloku na warszawskim Powiœlu, a przed jej klatk¹ schodow¹ koczowa³y t³umy fanów.

T

ymczasem nad wspó³prac¹ z „Budk¹ Suflera” pojawi³y siê czarne chmury. Publicznoœæ chcia³a s³uchaæ przede wszystkim piosenek Izy i zespó³ zosta³ zepchniê-

ty do roli grupy akompaniuj¹cej. Do tego za ojca sukcesu gwiazdy uwa¿a³ siê Andrzej Mogielnicki, który chcia³ aby Iza skoñczy³a wspó³pracê z Lipko. Dopomóg³ mu w tym m¹¿ artystki Marek, który podejrzewa³ ¿onê o romans z liderem „Budki Suflera”. Z zespo³u odszed³ tak¿e znakomity gitarzysta Jan Borysewicz, który postanowi³ za³o¿yæ w³asn¹ grupê. Po zerwaniu z „Budk¹ Suflera” Trojanowska podjê³a wspó³pracê z graj¹c¹ znacznie ostrzej wroc³awsk¹ grup¹ „Stalowy Baga¿”. Efektem tego by³a piosenka pt. „Podaj ceg³ê”, która wywo³a³a pierwszy zgrzyt pomiêdzy artystk¹ a publicznoœci¹. Antysystemowcy zarzucali jej pochwa³ê komunizmu, a organizacja ZSMP profanacjê czerwonego krawata, który by³ czêœci¹ ich stroju organizacyjnego. Do k³opotów do³o¿y³ siê fakt, ¿e Trojanowska nadal gra³a w teatrze i nie mog³a jeŸdziæ na wszystkie trasy koncertowe. Szybko okaza³o siê, ¿e publicznoœæ nie chce s³uchaæ „Stalowego Baga¿u” bez Izy i wspó³pracê trzeba by³o przerwaæ. To wtedy Trojanowska razem z Borysewiczem nagra³a swoj¹ drug¹ p³ytê pt. „Uk³ady”. Perfekcyjnoœæ artystki sprawi³a, ¿e nagrania skoñczono przed terminem, co Borysewicz wykorzysta³ do nagrania pierwszej p³yty swojego nowego zespo³u o nazwie „Lady Pank”. P³yta „Uk³ady” okaza³a siê jednak znacznie s³absza od tej nagranej z Lipko, ale na Listê Przebojów Programu III trafi³y dwa utwory: „Brylanty” i „Karmazynowa noc”.

Z

powodu stanu wojennego Trojanowska nie dawa³a ¿adnych koncertów. Nagra³a za to kolejn¹ p³ytê, tym razem z Tadeuszem Nalep¹, ale z powodów politycznych album nie zosta³ wydany. Kiedy pozwolono jej wyjechaæ na koncert do Holandii, a jej mê¿owi na wyk³ady do Niemiec – postanowili nie wracaæ do Polski, wybieraj¹c emigracjê. W³adze PRL-u natychmiast zakaza³y emisji piosenek Trojanowskiej we wszystkich mediach, a artysta bez mediów przestaje istnieæ.

I

zabela Trojanowska do kraju powróci³a dopiero po przemianach ustrojowych. Powiedzenie, ¿e „nie wchodzi siê dwa razy do tej samej rzeki” jeszcze raz sprawdzi³o siê w jej przypadku, bo o powrocie do szalonej popularnoœci z pocz¹tku lat 80-tych nie by³o ju¿ mowy. Artystka jednak wci¹¿ nagrywa i koncertuje. Wystêpuje tak¿e w popularnym serialu „Klan”. Jej ma³¿eñstwo rozpad³o siê w 2013 r., ale nie rozwiod³a siê i do dziœ pozostaje w separacji z mê¿em. By³o to dla niej traumatyczne prze¿ycie – wpad³a w depresjê i alkoholizm. Kiedy wydawa³o siê, ¿e z tego kryzysu ju¿ siê nie wydobêdzie, Trojanowska stanê³a na nogi. Mówi, ¿e pomog³a jej w tym wiara. Nagra³a p³ytê pt. „¯ycia ci¹gle ma³o”. Ma swoj¹ gwiazdê w „Alei gwiazd”. Jest dumna z tego co osi¹gnê³a, ale mówi, ¿e woli patrzeæ w przód ni¿ ogl¹daæ siê za siebie. Chris Miekina


Nowy Jork

Nr 361

13 stycznia 2024

Op³atkowo z akcentem jubileuszowym W niedzielê 7 stycznia w Polskim Domu Narodowym na Greenpoint odby³ siê doroczny Op³atek.

Podziêkowanie druhnom Gra¿ynie i Ma³gosi w otoczeniu harcerek, zuchów i Skrzatów za przygotowanie imprezy

Jednostki Harcerskie na scenie – „Górski Las”, „7-ma MDH”, „Polskie Rydze” i „Krasnoludki”

Prezes Rady Dyrektorów Domu Narodowego, Marek Chroœcielewski powita³ zebranych, przede wszystkim wymieniaj¹c organizacje dzia³aj¹ce w tym oœrodku od wielu lat – Chór Angelus, Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej w Ameryce, Zwi¹zek Harcerstwa Polskiego, Polsko – Amerykañski Zespó³ Taneczny i Ligê Morsk¹. Wspomnia³, ¿e Dom Narodowy zawsze ceni³ Op³atek jako bardzo wa¿ny i sta³y element rocznego kalendarza. Powiedzia³: „W mniemaniu moich rodziców, Antoniego i Walerii Chroœcielewskich, Op³atek by³ wiêcej ni¿ tradycj¹. By³ on misj¹ z³¹czenia wszystkich organizacji, które nazywa³y ten DOM swoim domem na obczyŸnie. Organizacje te w trakcie ca³ego roku utrzymywa³y i reperowa³y Dom Narodowy oraz zbiera³y fundusze na swoje potrzeby. Od 60 lat, z jednoroczn¹ przerw¹ spowodowan¹ pandemi¹, Op³atek zawsze by³ okazj¹ do pochwalenia siê osi¹gniêciami starego roku oraz do z³o¿enia sobie ¿yczeñ zdrowia i pomyœlnoœci na Nowy Rok. Ja osobiœcie podejmujê siê ci¹g³oœci tej tradycji, a w wiêkszym znaczeniu, tej misji moich rodziców.” Oznajmi³ tak¿e, ¿e w tym roku œwiêtowanie bêdzie po³¹czone z Jubileuszem 25-cio lecia istnienia Chóru Angelus. Proboszcz Parafii œw. Stanis³awa Kostki, ks. Grzegorz Markulak znalaz³ czas pomiêdzy wizytami po kolêdzie, aby pob³ogos³awiæ zebranym. W inwokacji tak siê wyrazi³: „Dom Narodowy ma swoje znaczenie dla Polonii i dobrze, ¿e istnieje i aby istnia³ jak najd³u¿ej… Greenpoint jeszcze jest Polski… Chocia¿ niektórzy przybyli z daleka, tutaj nadal tworz¹ polsk¹ spo³ecznoœæ. Zawsze jesteœmy zjednoczeni


Dyrektor Rady Dyrektorów Domu Narodowego, pan Marek Chroœcielewski ³amie siê tradycyjnym op³atkiem

duchem i sercem, bo w naszych sercach p³ynie ta sama krew, polska krew. Polonia, która wyby³a z naszego ojczystego kraju za ocean, aby tutaj wybudowaæ wspólnotê, byæ sob¹ i kultywowaæ to, co jest dla nas wa¿ne, nadal d¹¿y w tym samym kierunku, wychowuj¹c m³odsze pokolenie w chrzeœcijañskim duchu. Dzisiaj jest œwiêto Trzech Króli, uroczystoœæ Objawienia Pañskiego, szczególne œwiêto, kiedy Pan Jezus objawia siê wszystkim ludziom bez wyj¹tku. Jak to wspaniale, ¿e w³aœnie dzisiaj mamy to spotkanie i dzisiaj mo¿emy siê podzieliæ op³atkiem…” W czêœci artystycznej programu najpierw wyst¹pi³ chór Angelus prezentuj¹c œwietnie przygotowane piêkne polskie kolêdy: „Dzisiaj w Betlejem”, „Gdy œliczna Panna”, „Cicha noc”, „Przybie¿eli do Betlejem”, „Jezus malusieñki”, oraz weso³e pastora³ki, m.in. „Hej¿e ino dyna”, i „Zaœpiewajmy wszyscy razem”. Solistki Zofia Gr¹dzka, Julia Partyka, Izabela Grajner Partyka oraz pan £ukasz Pliœ akompaniuj¹cy na skrzypcach, znacznie przyczynili siê do wysokiego poziomu tego mini koncertu. Po wystêpie, pani Izabela Grajner-Partyka, dyrektorka muzyczna chóru zaznaczy³a, ¿e chórzyœci s¹ bardzo zadowoleni z obchodów srebrnego jubileuszu na Op³atku w³aœnie w miejscu, gdzie powsta³ chór. Opowiedzia³a zebranym o jego stworzeniu 25 lat temu, jesieni¹ 1998 r., z inicjatywy pañstwa Chroœcielewskich. Wspomnia³a: „Nazwa chóru, „Angelus” zosta³a zaczerpniêta z tytu³u kompozycji Wojciecha Kilara wykonanej podczas inauguracyjnego koncertu chóru. Wœród wielu wystêpów na scenach i w koœcio³ach naszego polonijnego œrodowiska chór Angelus mo¿e zaliczyæ Carnegie Hall, New York City Center, Katedrê œw. Patryka, Sanktuarium Matki Boskiej Czêstochowskiej w Pensylwanii, oraz Konsulat RP na Manhattanie. Chór tak¿e wystêpuje niezmiennie od 25 lat na dorocznych patriotycznych obchodach w koœciele œw. Stanis³awa Kostki i w Domu Narodowym.

Chór Angelus z pani¹ Izabel¹ Grajner-Patryka – dyrektorem muzycznym Chóru

Srebrny Jubileusz Chóru Angelus – zdjêcie z synem za³o¿ycieli chóru pañstwa Antoniego i Walerii Chroœcielewskich

Pastora³ka w wykonaniu Skrzatów „Krasnoludki” – Hania Idec

Chór szczyci siê udzia³em w koncercie „Victoria” z okazji dwudziestolecia pontyfikatu Jana Paw³a II, w uroczystoœciach 80-cio lecia odzyskania niepodleg³oœci przez Polskê, oraz wieczorem muzycznym pt. „Melodie prze³omu wieków”

Powitanie goœci i inwokacja Proboszcza Ks. Grzegorza Markulaka

w 2000 r. kiedy towarzyszy³ tenorowi o œwiatowej s³awie, Wies³awowi Ochmanowi. W dalszej czêœci programu wyst¹pi³y jednostki harcerskie przy Domu Narodowym pod opiek¹ druhen Gra¿yny Moœcickiej i Ma³gosi Olszewskiej-Fernezy. Harcerki, harcerze, zuchy i skrzaty przygotowa³y ciekawe urywki prozy na temat zwyczaju dzielenia siê op³atkiem w ró¿nych dzielnicach Polski. Rozbawi³y zebranych dowcipnie opowiadaj¹c tak¿e o tradycjach sylwestrowych, niektórych dziwacznych i rzadko spotykanych, jak np. wró¿by z kur¹. Prezentacja by³a urozmaicona uroczym œpiewem maluchów oraz muzyk¹ instrumentaln¹, a na koniec uhonorowano rodziców dzieci i m³odzie¿ bukietami kwiatów. Nie wystarczy nakarmiæ ducha, a wiêc Daniel Zakrzewski, chef-to-go, przygotowa³ pyszny œwi¹teczny posi³ek, a DJ Tomek Halat wprowadzi³ karnawa³ow¹ atmosferê znanymi przebojami. Udana i bo-

gata loteria jak zwykle ucieszy³a goœci i po niej jeszcze zabawa trwa³a do póŸnego wieczora. Nic nie zast¹pi tego typu uczty duchowej, a szczególnie satysfakcji ze wspólnie przygotowanej i wspólnie prze¿ytej tradycyjnej imprezy w polonijnym œrodowisku, jakim jest jedyny Polski Dom Narodowy na Brooklynie. Tekst i zdjêcia Maria Bielska

Redakcja: Jolanta Szczepkowska Teofil Lachowicz Adres redakcji: P.A.V.A. of America, District 2 , 17 Irving Place, New York, NY 10003 e-mail: pava.swap@gmail.com tel. 212-473-0580, www.pava-swap.org

Prezentacja zwyczajów ludowych okresu Œwi¹tecznego – Emilka Idec


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

10

www.kurierplus.com

Miejskie ¿ycie A

jak wygl¹da³y polskie miasta w dawnych wiekach? Bêdzie o nich mowa przy rozmaitych okazjach. Zacznijmy od s³ynnych obrazów Canaletta. Ów wybitny malarz w³oski przyjecha³ do Warszawy na zaproszenie króla Stanis³awa Augusta i spêdzi³ w Polsce ostatnie 13 lat swego ¿ycia. Namalowa³ w tym czasie 22 widoki Warszawy – w charakterystyczny dla siebie sposób, tj. z uwzglêdnieniem najdrobniejszych detali przedstawienia. Ów radykalny realizm (wiernoœæ wobec obiektu) malarski uzyskiwa³ posi³kuj¹c siê camer¹ obscura – zaciemnionym pud³em z dziurk¹, która na tylnej œcianie dawa³a „fotograficzny” odwrócony wizerunek obiektu. Ale to tylko dogodne narzêdzie. Natomiast trzeba mistrza jakim by³ Canaletto (Bernardo Belotto), aby z tego surowca wykreowaæ prawdziwe, wielkoformatowe dzie³o sztuki. Na Miodowej Z owej wieloœci obrazów wybieram dwa; z ¿alem, przyznajê, bo inne s¹ równie znakomite. Wybór jest wiêc bardzo arbitralny. Wszystkie mo¿na obejrzeæ na Zamku Warszawskim, gdzie je systematycznie zebrano rozproszone po rozmaitych burzach dziejowych. Wpierw krad³ je Napoleon, potem Rosjanie, wreszcie hitlerowcy. Oto „Ulica Miodowa” ogl¹dana z podwy¿szenia przy skrzy¿owaniu z Senatorsk¹. Nazwê widzimy na murku z prawej strony, pod którym siedzi zdesperowany artysta usi³uj¹cy sprzedaæ swe grafiki. Jego ubiór skromny, plebejski, odbiega od strojnych szat elity miasta na ulicy. Zreszt¹ siedzi w s¹siedztwie ¿ebraków, psa ma za towarzysza. Sytuuje siê nisko w hierarchii drabiny spo³ecznej. Jego grafikom przygl¹da siê jeden tylko przechodzieñ, zaœ dwaj dystyngowani d¿entelmeni – jeden w typowym stroju mieszczanina, drugi – szlachcic w kontuszu z karabel¹ przy boku, nie zwracaj¹ nañ wiêkszej uwagi. Bo oto œrodkiem Senatorskiej maszeruje dwójka s³u¿¹cych (pajukowie), którzy toruj¹ drogê – bo oto w tê w³aœnie ulicê skrêca okaza³a, z³ocona karoca. Bogato zaprzêgniêta w czwórkê czarnych koni. S³u¿ba w liberii obs³uguje wielmo¿ê w czerwonym kaftanie (w œrodku). Dziad na rogu podparty kijem na pró¿no usi³uje zwróciæ na siebie uwagê. Mamy koniec lat siedemdziesi¹tych XVIII w. Warszawa staje siê na skutek wysi³ków m³odego króla jedn¹ z zauwa¿alnych stolic europejskich, godnych uwiecznienia przez takiego mistrza jak Canaletto, który ju¿ wczeœniej malowa³ s³ynne miasta kontynentu. Niestety, mimo wielkich aspiracji, ci¹gle nie nad¹¿a: jedno z wa¿niejszych miejsc centrum Warszawy, a ulica nie brukowana; klepisko. Mo¿na sobie wyobraziæ, ile b³ota przynosili ci, którzy wyprawili siê na Miodow¹ albo Senatorsk¹ w liczne, s³otne dni polskie. Wokó³ blichtr i wspania³e pa³ace, okaza³e koœcio³y – zbytek i wystawnoœæ, a jednak ulica jest nieoœwietlona. Pod murami stoj¹ ¿ebracy. Karety, kolaski, wioz¹ arystokratów, eleganccy panowie przechadzaj¹ siê, kobiety z dzieæmi (matki? nianie?) na ulicy. Na przednim planie dwaj brodaci mê¿czyŸni w czerni w futrzanych czapach na g³owie (mimo lata; drzewo z lewej pod domem jest pe³ne liœci) i z kosturami w rêkach. Przyjezdni ze wsi szlachcice? W g³êbi s¹ grupy ludzi. Ulica Miodowa by³a bogat¹ arteri¹ miasta, zarazem miejscem spotkañ mieszkañców Warszawy. Obraz o malowaniu I drugi obraz Canaletta – „Widok Warszawy z Pragi” z szerok¹ panoram¹ miasta po drugiej stronie rzeki. Wiernoœæ szczegó³om, staranne dopracowane detale architektoniczne eleganckiej czêœci Warszawy nad brzegiem Wis³y. Mieszkañcy mog¹ z ³atwoœci¹

Czes³aw Karkowski

Dawna Warszawa

Canaletto – Ulica Miodowa

Canaletto – Widok Warszawy od strony Pragi

rozpoznaæ charakterystyczne budynki. „Fotograficzna” zdolnoœæ malarska Canaletta okaza³a siê nieoczekiwanie pomocna: jego obrazy pomog³y w rekonstrukcji miasta po ca³kowitym zburzeniu tej w³aœnie czêœci w 1944 r. Nie wszystkie fotografie z tamtych lat siê zachowa³y, nie wszystkie by³o techniczne wystarczaj¹co dok³adne. W sukurs przysz³y obrazy w³oskiego mistrza. Ale w³aœciwie tematem tego dzie³a nie jest wizerunek lewobrze¿nej Warszawy, ale sama sztuka malarska. W lewym dolnym rogu widzimy artystê przy sztalugach, który maluje widok Warszawy od strony Pragi. Jego pracê i dzie³o przyjecha-

li ogl¹daæ wielcy dygnitarze, mo¿e nawet sam król. Elegancki powóz zaprzê¿ony w szóstkê bia³ych koni stoi na polnej drodze; obok jakiœ inny. Konna asysta rycerska z ty³u. Wokó³ obstawiaj¹ króla jacyœ ludzie na koniach. Jeden, ów jegomoœæ ty³em w czerwonym kaftanie, trzyma nawet zapasowego wierzchowca na wypadek, gdyby trzeba by³o w³adcê natychmiast wywieŸæ. Król Stanis³aw August mia³ wielu wrogów; konfederaci barscy pokusili siê nawet o nieudan¹ próbê porwania go. A w g³êbi po lewej toczy siê sielskie ¿ycie – na po³y wieœ, ch³opi, kaczki/gêsi. Prawa strona Warszawy siermiê¿na, drewnia-

na, biedna. Dwa miasta: jedno eleganckie, murowane, ze wspania³ymi budowlami i drugie – nêdzne, byle jakie, prowizoryczne, ledwie wyrasta ponad format zwyczajnej wsi. Tylko wielki koœció³ z lewej œwiadczy o wielkomiejskich ambicjach Pragi. Na rzece ruch – flisacy, eleganckie ³odzie wielowios³owe. Prawdopodobnie t¹ z wielobarwn¹ flag¹ przeprawi³ siê na drug¹ stronê sam król, aby przyjrzeæ siê pracy artysty, o którego sprowadzenie do stolicy Polski zabiega³. ¯ycie odœwiêtne (wizyta króla), zwyczajna, codzienna egzystencja; sztuka i ¿ycie. m


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

www.kurierplus.com

Stany wewnêtrzne

Weronika Kwiatkowska

Ptaki Za oknem, na linii wysokiego napiêcia (choæ mo¿e to linia telefoniczna, albo jeszcze coœ innego?) siedzi kruk. I kracze. Piszê kruk i zaraz myœlê – mo¿e wrona albo gawron? Sprawdzam. „Wydaj¹ g³êbokie, gard³owe odg³osy”. To o krukach. O wronach, ¿e kracz¹. To mo¿e wrona? Ale taka olbrzymia? Chyba jednak kruk. W ka¿dym razie du¿e ptaszysko. Czarne. I g³oœne. Przylatuje od kilku dni. Po truch³o myszy i mniejszych szczurów, które kot porzuca w ogródku. Widzia³em wczoraj, jak odlatywa³ ze zdobycz¹ w szponach – powiedzia³ K., stoj¹c przy oknie. Teraz zasadza siê na to – wskaza³ palcem zw³oki gryzonia le¿¹ce na betonie. Ale chyba za blisko, boi siê. Nazajutrz po martwym ssaku zostaje ju¿ tylko niewyraŸna plama. Nic w przyrodzie nie ginie. Zwierzê ¿ywi siê cia³em drugiego zwierzêcia. A potem wszyscy wracamy tam, sk¹d przyszliœmy. * Kilka godzin póŸniej, trafiam na wiersz Bia³oszewskiego: Nad czarnym lasem lata kruk Nad krukiem rêce trzyma Bóg A spójrzcie w ty³? Ktoœ tutaj by³?

Tadeusz Sobolewski w ksi¹¿ce „Miron. Wspomnienia o poecie” pisze: to ptak, który nie troszczy siê o swój byt, „nie sieje ani nie ¿nie, nie ma spi¿arni, ani spichlerza”. Samotny, tajemniczy ptak. Wojciech M³ynarski poœwiêci³ piosenkê krukowatym. Gdy na polu ze œniegiem wiatr wyje/ ¿adna wrona przez chwilê nie kryje/ ¿e dlatego na zimê zostaj¹/ ¿e Ÿle fruwaj¹... Ale wrona, czy m³oda, czy stara/ siê do tego dorabiaæ nie stara/ manifestów ni ideologii/ i to j¹ zdobi... Gdy rozdziawi¹ dziób – wiedz¹ dok³adnie/ ¿e ich g³osy brzmi¹ raczej nie³adnie/ lecz nie wstydz¹ siê i nie t³umacz¹/ ¿e brzydko kracz¹... I myœl w g³owach nie œwita im dzika/by krakaniem udawaæ s³owika/ by krakaniem nieœæ sobie pociechê/ I to jest w dechê! ¯adna wrona siê tak¿e nie ³udzi/ ¿e postawi ktoœ stracha na ludzi/ co na wrony i we dnie, i noc¹/ czyhaj¹ z proc¹... Wrony frun¹ z godnoœci¹ nad r¿yskiem/jakby dobrze im by³o z tym wszystkim/ I w tym w³aœnie zaznacza siê wronia/ autoironia... W ber¿eretkach, balladach, canzonach/ bardzo rzadko jest mowa o wronach/ a ja mam taki gust wypaczony/ ¿e lubiê wrony... Los im dolê zgotowa³ nieletk¹/cienk¹ ga³¹Ÿ i marne poletko/ czarne toto i w ziemi siê d³ubie/ a ja je lubiê. Zawsze wzrusza³a mnie ta piosenka. Czêsto wracam do wersji, któr¹ nagra³a Gaba Kulka. Ma wiêcej – nomen omen – pazura. * Patrzê jak przechadza siê po p³ocie. Nawo³uje. Za chwilê przylatuje druga.

Nieco mniejsza. Przypominam sobie obrzêdy funeralne krukowatych. I jak m¹dre i przebieg³e s¹ sroki. ¯e potrafi¹ rozwi¹zywaæ zagadki. I odwdziêczaæ siê cz³owiekowi za okazan¹ pomoc. A potem wraca do mnie haiku przeczytane przed laty, w po¿yczonej ksi¹¿ce z czarn¹ ok³adk¹, od kolegi, który umar³ m³odo. A którego tembr g³osu i zaraŸliwy œmiech pamiêtam wyraŸnie. Choæ minê³o æwieræ wieku. I przez chwilê zostajê z t¹ myœl¹. Z obrazami, które wysuwaj¹ siê z przegródek pamiêci. Ciasne mieszkanie w bloku. Pokój wype³niony dymem z lufki. Rozmowy o muzyce. Pierwsze próby literackie. Tanie, cierpkie wino. Blond dready. Zmru¿one oczy. Jedyne co musisz, to umrzeæ – powtarza³. Tani slogan. Jego ulubiony. I umar³. Œmierci¹ zagadkow¹. Zbyt wczesn¹. Niepotrzebn¹. A wiersz Issy, w przek³adzie Mi³osza, brzmia³ tak: Polem. Idzie wrona. Jakby ora³a. * Zim¹ za oknem niewiele siê dzieje. Wiewiórki posz³y spaæ. Po szopach i oposach ani œladu. Czarny kot, który w zesz³ym roku terroryzowa³ Cecylka, pojawi³ siê. Ale tylko na chwilê. Poza tym nic. Nawet œniegu. Przez chwilê by³ w prognozach. Ale siê nie sprawdzi³y. Spad³o kilka rachitycznych p³atków. Które nie zd¹¿y³y zaskoczyæ drogowców. Œwi¹teczne t³umy na Manhattanie trochê siê przerzedzi³y. Pojechaliœmy zobaczyæ instalacjê Diora. Zwykle unikamy „atrakcji turystycznych” (choæ w Nowym Jorku w³aœciwie wszystko mo¿na podpi¹æ

Ten wzbudzaj¹cy ciekawoœæ tytu³ w gruncie rzeczy nie ma wiele sensu. Nie ma bowiem dobrego miejsca do chorowania. Zapewne najlepiej byæ zamo¿nym obywatelem Szwajcarii, ale i Szwajcarzy czasem szukaj¹ ratunku w przypadku rzadkich schorzeñ w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracuj¹ najlepsi na œwiecie medyczni naukowcy i praktycy. Na dobr¹ opiekê mo¿e te¿ liczyæ bardzo bogaty Amerykanin. Ale ju¿ nie ten z klasy œredniej – mno¿¹ siê opowieœci o ludziach, którzy, by sfinansowaæ operacjê, potracili domy. Rzeczy jasna mo¿na mieæ ubezpieczenie, ale w tej d¿ungli polis ubezpieczeniowych, ograniczeñ wiekowych i obecnego stanu zdrowia, i ró¿nych ofert pracodawcy, nigdy nie mo¿na mieæ pewnoœci, ¿e bêdzie siê leczonym. Inna rzecz, ¿e gdy ma siê ubezpieczenie lub pieni¹dze, mo¿na liczyæ na profesjonalne maniery i umiejêtnoœci personelu medycznego. Trzeba te¿ sprostowaæ uproszczon¹ i niesprawiedliw¹ opiniê, ¿e bez ubezpieczenia umiera siê w Ameryce na ulicy. Istniej¹ szpitale miejskie, darmowe lub

niskop³atne opcje dla osób bezrobotnych czy ma³o zarabiaj¹cych, jak Medicaid. Na jak¹œ tam opiekê medyczn¹, jak Medicare, mog¹ liczyæ emeryci. Skoro wiêkszoœæ Polaków jednak wiesza psy na amerykañskim systemie opieki medycznej, zapewne woleliby leczyæ siê w Polsce. O ile jednak, wedle polonijnej legendy, polscy lekarze s¹ najlepszymi diagnostykami, w ogóle fachowcami, to ju¿ osoby w Polsce mieszkaj¹ce tê dumn¹ opiniê podwa¿aj¹. System opieki medycznej w Polsce jest niesprawny i Ÿle skonstruowany. Mo¿na co prawda korzystaæ z prywatnych klinik, ale jednak nie oferuj¹ one pe³nego spektrum zabiegów medycznych i s¹ drogie. W powszechnej s³u¿bie zdrowia ma siê natomiast do czynienia z wielomiesiêcznym, albo nawet wieloletnim oczekiwaniem w kolejce na zabieg oraz ze zmêczonymi i pozbawionymi empatii lekarzami. Ale to wszystko ju¿ wiemy. Co natomiast wiemy o s³u¿bie zdrowia, dajmy na to, na Filipinach? Wiemy, ¿e ma ona bardzo z³¹ reputacjê, mimo powszechnej znajomoœci angielskiego i licznych zastêpów filipiñskich pielêgniarek, czêsto l¹duj¹cych w pracy za granic¹. Wœród cudzoziemców tu mieszkaj¹cych panuje przekonanie, ¿e jak siê coœ powa¿niejszego wydarzy, nale¿y skorzystaæ – gdy ma siê zagraniczne, drogie ubezpieczenie – z nielicznych miêdzynarodowych placówek medycznych. Ale jeszcze lepiej wsi¹œæ do samolotu i udaæ

pod tê kategoriê, nawet szczura w subwayu ci¹gn¹cego kawa³ek pizzy wiêkszy od niego samego), ale tym razem przywabi³a mnie ta rozbuchana konstrukcja, te gargantuiczne kwiaty, ten niepotrzebny przepych. Musia³am zobaczyæ na ¿ywo. I rzeczywiœcie: ogromne (œrednica 35 metrów). Kolorowe. I w jakiœ chory sposób – piêkne. Na schodach katedry Œw. Patryka m³oda kobieta wykrzykiwa³a obelgi pod adresem policjantów. W œrodku mo¿na by³o zapaliæ œwieczkê w intencji (co uczyni³am, bo wstawiennictwa nigdy nie za wiele). I daæ na tacê korzystaj¹c z terminali do kart kredytowych. Zaskoczy³y mnie te zmiany. Ale dawno nie by³am w koœciele. Przystaj¹c przy polskiej kapliczce, z obrazem Matki Boskiej Czêstochowskiej, zatêskni³am za zapachem kadzid³a i wspólnym œpiewaniem kolêd. A potem poszliœmy jeszcze do Bryant Park, przywitaæ siê z Getrud¹. I przypomnia³o mi siê spotkanie z Basi¹ Plewiñsk¹. Wtedy te¿ by³a zima. Porozmawia³yœmy chwilê przy stoliku, a potem zaprosi³a mnie do swojego mieszkania, które przypomina³o ogród botaniczny po³¹czony z muzeum. I by³o zupe³nie niewiarygodne. Kilka tygodni póŸniej nasza rozmowa ukaza³a siê drukiem. Kilka miesiêcy póŸniej dowiedzia³am siê, ¿e Basia umiera. Nie zd¹¿y³yœmy z przyjaŸni¹, która – jak mówi³a w jednej z rozmów telefonicznych– mia³a szansê siê wydarzyæ. Ale tamto wspomnienie ci¹gle pracuje we mnie. Jest w styczniowym œwietle. W oparciu zielonego krzes³a z napisem Bryant Park. Pos¹gu amerykañskiej poetki siedz¹cej w kucki na cokole. Spojrzeniu ptaka, który na u³amek sekundy l¹duje na kamiennym murku. m

Zapraszamy na stronê Autorki: www.stanywewnetrzne.com

Z³e miejsce do chorowania Jan Latus

11

siê do Singapuru lub Tajlandii, która jest cenionym w œwiecie miejscem leczenia chorób lub estetycznego korygowania defektów cia³a. To samo dotyczy stomatologii. Istniej¹ co prawda na Filipinach kliniki z dentystami maj¹cymi brytyjskie lub amerykañskie dyplomy, ale panuje zgoda, ¿e jednak to loteria, ¿e lepiej polecieæ do Bangkoku. Moja przyjació³ka nie kryje zdenerwowania. Jej m³odszy, 20-letni brat, który mieszka i pracuje w Manili, wyl¹dowa³ w szpitalu. Chyba jakiœ powa¿ny problem z sercem. Rodzice wypisali go ze szpitala i przywieŸli do domu, dwie godziny jazdy, w Angeles City. Poprawi³o mu siê, ale za chwilê znowu straci³ przytomnoœæ. ZawieŸli go do lokalnego szpitala. Jadê do nich do domu, pomóc i pocieszyæ. Za chwilê przywo¿¹ ch³opaka ze szpitala i wynosz¹ nieprzytomnego z motocykla z przyczep¹, czyli lokalnej taksówki. Inny szpital, inna diagnoza: nie serce, tylko silne zatrucie bakteryjne. Rodzina próbuje ze mn¹ rozszyfrowaæ, co lekarz napisa³ na recepcie. Jedziemy do apteki, p³acê (potem rodzina honorowo odda³a mi pieni¹dze). Lekarz powiedzia³ te¿, ¿e z badañ krwi wynika, i¿ chory ma niedobór potasu. – W jakim jedzeniu jest potas? – pytaj¹ mnie, choæ przecie¿ ka¿dy ma w swoim smartfonie wyszukiwarkê google. Ale jej nigdy nie u¿yj¹. Telefon jest do Facebooka, TikToka, selfików i filmików na YouTube. Podajê im listê zdrowych owoców i za chwilê na targu

kupujemy ca³e siaty kokosów, bananów, ananasów. Ile musi on tego zjeœæ, ¿eby wyrównaæ niedobory? Przestraszona matka smaruje synowi nogi jakimœ balsamem, chyba kamfor¹. Za kilka dni, ogólnie zdrowy, 20-latek wraca do formy. Lecz potem znowu l¹duje w lokalnym szpitalu. Jedziemy tam w czwórkê motorem z przyczep¹. Wpuszczaj¹ tylko dwie osoby na wizytê. Przechadzam siê po obskurnych poczekalniach miejskiego szpitala; zrobiwszy inspekcjê toalety rezygnujê z jej u¿ycia. Szpital nie wie, co choremu, ale postanawia przetrzymaæ go przez dobê na obserwacji. Kosztuje to du¿o, ale wed³ug nas – nie maj¹tek, oko³o stu dolarów. Jest to jednak cena zawy¿ona – personel zauwa¿y³ w poczekalni mnie, bia³ego cz³owieka i podniós³ sprytnie cenê. Nastêpnym razem jad¹ do szpitala beze mnie i tylko prosz¹ o przes³anie im zdalnie pieniêdzy. Kliniki tutaj – zreszt¹ i na przyk³ad w Malezji – ur¹gaj¹ zachodnim standardom czystoœci i higieny, nie mówi¹c ju¿ o estetyce. Wchodzi siê po brudnych schodach na piêtro do gabinetu medycznego, gdzie pani doktor za biurkiem zawalonym papierami dokonuje podstawowej diagnozy. W biednym kraju do szpitali trafiaj¹ ludzie, którzy, skacz¹c po budowlanych rusztowaniach w klapkach, ulegli wypadkowi. Albo zatruli siê nieœwie¿ym, atakowanym przez muchy jedzeniem sprzedawanym na ulicznych straganach. Albo jad¹c motorem, bez kasku, a w dodatku czasem pod pr¹d, zderzyli siê z potê¿nym SUV-em. í 14


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

12

www.kurierplus.com

Requiem dla wygnanego króla í1 W czasie insurekcji pa³ac prymasa i królewskiego brata w jednej osobie Micha³a Poniatowskiego zosta³ otoczony przez t³um, jednak dramat nie zakoñczy³ siê na szubienicy. Osaczony dosta³ ataku serca. Stoj¹cy na czele t³umu warszawski rzemieœlnik Jan Kiliñski, który niedawno osobiœcie mierzy³ stopy Katarzyny II do nowych trzewików, teraz z armaty wtarganej na koœcieln¹ dzwonnicê mierzy³ w okna placówki dyplomatycznej do tej¿e samej w³adczyni Rosji. Korzystaj¹c z odzienia swej metresy rosyjski ambasador uszed³ z ¿yciem wmieszawszy siê w t³um, za to okr¹¿ony opodal regiment carskiego wojska szansy na ucieczkê nie mia³. Warszawianie, po wystrzelonych guzikach z dwug³owym or³em zorientowali siê, ¿e okupantom zabrak³o amunicji i bez pardonu wymordowali stró¿ów carskiego porz¹dku. Teraz za narodowy postêp trzeba by³o zap³aciæ. Krwi¹.

S

tanis³aw August ogl¹daj¹c swoj¹ Warszawê z wschodniego brzegu rzeki znalaz³ siê w miejscu, gdzie ten sam lud, który powiesi³ garstkê Targowiczan gin¹³ od kul i bagnetów armii genera³a Suwowrowa. Królewskie po¿egnanie z Warszaw¹, jakkolwiek wzruszaj¹ce, z lornet¹ w d³oniach i ³zami rozgoryczenia na policzkach, musia³o wywo³ywaæ wœród obecnych mieszane uczucia. Ma³o kto nie pamiêta³ rzezi cywilnej ludnoœci w odpowiedzi rosyjskiej armii na wiadomoœæ przekazan¹ Petersburgowi razem z informacj¹ o wspomnianych powy¿ej guzikach rosyjskich ¿o³nierzy. Za dwieœcie trzydzieœci lat obrz¹dek prawos³awny dopuœci siê próby wyœwiêcenia zbrodniarza wojennego Suworowa. Wszak w miarê obecnych potrzeb propagandowych Rosji genera³ morduj¹cy cywiln¹ ludnoœæ najechanych terenów to nie tylko bohater narodowy, to ponad wszystko moralny wzór godny beatyfikacji... Mimo realiów wyprzedzaj¹cych formalnoœci ostatni król nie abdykowa³. Zrobi to dopiero w Petersburgu. Ostatecznie, ledwo co zwolniony z zajmowanego stanowiska przez naród nadal móg³ utrzymywaæ pozory w³adzy. Przed rz¹dem pañstwa oferuj¹cego mu azyl i przed t¹ czêœci¹ polskiej magnaterii której je suis russe przychodzi³o bez zaj¹kniêcia.

Z

nany z zami³owania do sztuk piêknych Stanis³aw August pragn¹³ zostawiæ po sobie coœ ponadczasowego. Pokoje zamkowe z pracowni¹ Canaletta, gdzie w³adca spêdza³ czas w otoczeniu piêkna, jak i dzie³a archi-

Obraz namalowany w Petersburgu na rok przed œmierci¹ Stanis³awa Augusta. Orygina³, wypo¿yczony z Luwru, do niedawna by³ wystawiony w nowojorskim MET. Autork¹ jest francuska malarka Elizabeth Louise Vigee Le Brun.

tektury projektowane wed³ug królewskich chêci i gwarancji finansowych, wszystko to zosta³o w Polsce. Czas sprawi, ¿e w miarê dziejowych tragedii nawet Zamek Królewski z pokojami s³ynnego malarza nie oprze siê ambicjom s¹siadów Rzeczypospolitej. Wszak dokumenty i p³ótna nie tylko za spraw¹ utleniania zamieniaj¹ siê w popió³, a pos¹gi gin¹ pod m³otami tych, którzy szukaj¹ na coko³ach miejsca dla w³asnych idei. Skoro myœl na papierze lub nawet ta wykuta w kamieniu nie gwarantuje miejsca w pamiêci narodu, czy schy³ek osiemnastego wieku móg³ zaoferowaæ medium kszta³tuj¹ce szacunek pokoleñ?

G

dy na pokojach jednego z wp³ywowych arystokratów Petersburga pojawi³ siê Józef Koz³owski, fortuna raz jeszcze mia³a szansê uœmiechn¹æ siê do ostatniego z polskich królów. Talent kompozytora zosta³ doceniony, a zaaran¿owane spotkanie ze Stanis³awem Augustem zaowocowa³o kontraktem na requiem. Z czasem Rosjanie przemianuj¹ Józefa na Osipa Koz³owskiego, przekomponowane requiem zabrzmi na pogrzebie cara Aleksandra w 1825 roku, potem przykryje je gruba warstwa kurzu, ale to oryginalne, dziêki detektywistycznym niemal zabiegom zostanie odnalezione. Po dwóch wiekach. Niestety, zanim rusz¹ prace nad doborem orkiestry i chóru by znów tchn¹æ ¿ycie w zapomniane dzie³o, nie obejdzie siê bez dramatu. Aleksander Vedernikov maj¹cy czuwaæ nad przedsiêwziêciem umrze z powodu pokowidowych komplikacji przed rozpoczêciem prób do nagrania utworu. Szczêœciem w nieszczêœciu oka¿e siê przekazanie trzech kopii oryginalnego requiem na rêce maestro Hansa Grafa rodem z Austrii, a wysi³ki dyrygenta zwieñczy kontrakt na wykonanie Requiem Józefa Koz³owskiego przez Orkiestrê i Chór Filharmonii Singapuru. Przekazem medialnym efektu koñcowego zajmie siê Medici, znany kana³ muzyki klasycznej, gdzie nagranie jest nadal dostêpne.

Józef Koz³owski

P

oniewa¿ pisanie o muzyce bardzo czêsto odbiera g³os jej samej, pozwolê sobie opowiedzieæ tylko o tym, co mo¿e okazaæ siê oczywiste wy³¹cznie dla wtajemniczonych. Otó¿ œwiat dŸwiêku posiada mo¿liwoœci szyfrowania myœli. Bywa, ¿e pomiêdzy zapisem nutowym, a odczytaniem go s³owami mo¿e znajdowaæ siê ukryte przes³anie. W przypadku Requiem Koz³owskiego szyfru w rzêdach piêciolinii jak dot¹d nie stwierdzono, jednak wybór nietypowej tonacji zmusza do zastanowienia. Szeœæ bemoli przy kluczach zapowiada tonacjê es-moll. Samo to mo¿e byæ zapowiedzi¹ trudnoœci dla poszczególnych solistów, jak i wyzwañ dla chóru. G³osy niskie nie bêd¹ mia³y wygodnie, wysokim nie bêd¹ dane efektowne góry. Jak taka kompozycja mo¿e równaæ siê z Requiem Verdiego z istnymi fajerwerkami, jak Dies Irae, gdzie chór i orkiestra grzmi¹ furi¹ niebios podnosz¹c wyzwania partytury wysoko ponad piêcioliniê? Czy Lacrimosa z Requirem Mozarta, ta czaruj¹ca ko³ysanka do snu wiecznego mo¿e znaleŸæ w muzyce godny ekwiwalent? Jednak za iloœci¹ znaków przykluczowych kryje siê coœ wiêcej, ni¿ ponadczasowa korespondencja pomiêdzy twórc¹ i odtwórcami. Psychologia tonacji. W czasach Józefa Koz³owskiego i Stanis³awa Augusta mia³a ona specjalne znaczenie. U Mozarta Es-Dur to symbol w³adzy królewskiej, d-moll i g-moll oznacza³y w³asne uczucia, co w przypadku requiem zleconego mu z powodów osobistych ma g³êboki sens, es-moll mo¿e byæ odczytana jako pogodzenie siê z losem, poddanie siê s¹dowi ostatecznemu. Czy¿by polski monarcha w³aœnie tê myœ³ zapragn¹³ ofiarowaæ kolejnym pokoleniom?

Józef Koz³owski, Requiem, rêkopis holograficzny

Bior¹c pod uwagê krocie, jakie car skasuje od Polaków na zajêtych terenach za pogrzeb Stanis³awa Augusta i fakt, ¿e dzie³o ¿a³obne zlecone przez polskiego króla zabrzmi, odpowiednio uzdatnione, na pogrzebie rosyjskiego monarchy, uleg³oœæ wobec najeŸdŸców, jeœli to mia³ na myœli król Staœ, nie oka¿e siê najlepsz¹ sugesti¹. Jednak dwa wieki póŸniej zawarte w samym utworze piêkno, jak twierdzi nie tylko maestro Graf, ma szanse do³¹czyæ do œwiatowej klasyki gatunku na równi z dzie³ami Haydna i Mozarta.

W

nadchodz¹ce 291-sze urodziny ostatniego polskiego króla warto przypomnieæ, ¿e Epoka Oœwiecenia to g³ównie ludzie pióra i myœli, kultury i polityki. Utalentowanych organizatorów i wodzów armii przynios³a dopiero Era Napoleoñska. I tu nie wypada zapomnieæ o z pozoru szeregowej wymianie myœli pomiêdzy królem i ówczesnym wodzem polskiej armii. Monarcha gor¹co poleca³ swemu bratankowi pewnego majora kawalerii, „który z trudem otrzyma³ dymisjê z wojsk saskich i godny jest znacznie wy¿szego stopnia”. O tym majorze po dziœ dzieñ œpiewamy „Marsz, marsz D¹browski...”

„Os¹dzanie historii z perspektywy czasów po niej minionych jest zawsze nieuczciwe wobec ocenianych” mawia³ Napoleon. Warto kierowaæ siê tym przys³owiem zg³êbiaj¹c tak¿e czasy stanis³awowskie. Jeœli król w tragicznych dla Rzeczypospolitej okolicznoœciach przyczyni³ siê do znikniêcia kraju z mapy, to poœrednio mia³ tak¿e udzia³ w utworzeniu Legionów i przywróceniu skrawka ojczyzny w postaci Ksiêstwa Warszawskiego. W Requiem Koz³owskiego nie s³ychaæ ani zawirowañ dziejów, w jakich utwór powsta³, ani akcentów sugeruj¹cych pochodzenie monarchy. Jest zgodna z kanonami muzycznymi Europy Zachodniej harmonia pod¹¿aj¹ca za eleganckim zamys³em kompozytora, jak i porz¹dkiem liturgii. S¹ frazy pe³ne ukojenia po ziemskiej egzystencji i wiele taktu wobec dokonañ osoby, któr¹ dzie³o ma uczciæ. Co najwa¿niejsze, to kompozycja nietrudna do uszeregowania w œwiecie dŸwiêku cywilizacji Zachodu, godna ery poszukuj¹cej miejsca dla Polaków w sercu Europy i œwiat³a w zakamarkach ludzkiej natury. Stanislaus Augustus Rex… requiescat in pace.. Cezary Doda


www.kurierplus.com

KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

13

El¿bieta Baumgartner radzi

Twarde i miêkkie zapytania kredytowe – co warto wiedzieæ El¿bieta Baumgartner nie jest prawnikiem, a artyku³ ten

Z

apytanie o twoj¹ wierzytelnoœæ kredytow¹, jakie potencjalni po¿yczkodawcy czy us³ugodawcy kieruj¹ do biur kredytowych, mog¹ byæ „twarde” (hard inquiry albo hard pull) albo „miêkkie” (soft), w zale¿noœci od okolicznoœci. Twarde zapytania obni¿aj¹ twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹, te miêkkie – nie. Warto znaæ szczegó³y.

nie powinien byæ uwa¿any za poradê prawn¹. Jest autork¹ wielu ksi¹¿ek-poradnikówo profilu finansowym i konsumenckim, m.in. „Otwieram biznes”, „Praca w Ameryce”, „¯ycie od nowa”, „Jak oszczêdzaæ na podatkach” i wielu innych. S¹ one dostêpne w ksiêgarni Polonia,

Co to jest zapytanie kredytowe Kiedy twoja ocena zdolnoœci kredytowej lub raport kredytowy s¹ pobierane z jednego z trzech biur informacji kredytowej – TransUnion, Experian i Equifax – zwykle dzieje siê to na proœbê po¿yczkodawcy zainteresowanego udzieleniem ci kredytu. Po¿yczkodawca dostanie odpowiedŸ i na jej podstawie podejmie decyzjê, czy udzieliæ ci po¿yczki i przy jakiej stopie procentowej. Po informacjê o twojej historii kredytowej siêgaj¹ równie¿ potencjalni us³ugodawcy, a nawet pracodawcy. Zapytania te maj¹ ró¿ny wp³yw na twoj¹ punktacjê kredytow¹, a równie¿ powoduj¹ ujawnienie ró¿nych informacji. Kredytowe zapytania pozostawiaj¹ œlady w twojej historii kredytowej i mo¿esz siê im przyjrzeæ, je¿eli zamówisz wyci¹g z twojej kredytowej kartoteki (credit report). Co to jest miêkkie zapytanie kredytowe Miêkkie zapytanie lub miêkkie wyci¹gniêcie raportu kredytowego (soft inquiry, soft pull) ma miejsce, gdy ty, inna osoba lub firma sprawdza twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹ bez twojego formalnego wniosku o kredyt. Mo¿esz tak¿e zauwa¿yæ miêkkie zapytanie, jeœli firma wstêpnie wybra³a ciê lub wstêpnie zatwierdzi³a twoj¹ kartê kredytow¹ bez inicjatywy z twojej strony. Miêkkie zapytania nie wp³ywaj¹ na twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹ i znikn¹ z twojego raportu po roku lub dwóch latach. Dobra wiadomoœæ na temat miêkkich poci¹gniêæ jest taka, ¿e tylko ty mo¿esz je zobaczyæ w swoich raportach kredytowych. Przyk³ady miêkkich sprawdzianów zdolnoœci kredytowej Miêkki sprawdzian oznacza, ¿e niekoniecznie ubiegasz siê o po¿yczkê. Oto przyk³ady: æ Sam sprawdzasz swoj¹ kartotekê kredytow¹. Mo¿esz to zrobiæ za darmo za poœrednictwem rz¹dowej witryny: AnnualCreditReport.com raz w roku w ka¿dych z trzech biur kredytowych. æ Ubiegasz siê o wstêpne zatwierdzenie po¿yczki (preapproval), np. hipotecznej. Innymi s³owy, podj¹³eœ kroki, aby „sprawdziæ swoj¹ stawkê” lub z³o¿yæ wniosek o wstêpne zatwierdzenie produktu finansowego. æ Wstêpnie zatwierdzone oferty kredytowe. Banki sprawdzaj¹ twoj¹ kartotekê, by pos³aæ ci oferty swoich produktów,

o które siê nie ubiega³eœ (preapproved offers). æ Sprawdzanie przesz³oœci (background check) np. przez potencjalnego w³aœciciela mieszkania czy firmê ubezpieczeniow¹. æ Zwiêkszenie limitu kredytowego: w niektórych przypadkach bank lub po¿yczkodawca, z którym ju¿ prowadzisz interesy, mo¿e wykonaæ miêkki sprawdzian, aby sprawdziæ, czy kwalifikujesz siê do wy¿szego limitu kredytowego. æ Sprawdzanie zdolnoœci kredytowej pracodawcy: Pracodawca mo¿e poprosiæ o zapoznanie siê ze zmodyfikowan¹ wersj¹ twojego raportu kredytowego, zanim ciê zatrudni. Co to jest twarda kontrola zdolnoœci kredytowej Twarde zapytanie dotycz¹ce raportu kredytowego zwykle ma miejsce, gdy raport zostanie wyci¹gniêty z powodu twojego wniosku o po¿yczkê lub jak¹œ us³ugê, która wi¹¿e siê z koniecznoœci¹ regularnych p³atnoœci. Zanim bank czy inna instytucja udzieli ci kredytu samochodowego, hipotecznego czy karty kredytowej, podda ciê rygorystycznej kontroli kredytowej. W przeciwieñstwie do sprawdzianów miêkkich, po¿yczkodawcy mog¹ zobaczyæ wiêcej informacji o tobie, wraz z innymi powa¿nymi obci¹¿eniami w raporcie kredytowym. Oczywiœcie, musisz wyraziæ na to zgodê, co czynisz podpisuj¹c wniosek o po¿yczkê, o najem lokalu albo inny specjalny formularz. Po¿yczkodawcy czy us³ugodawcy inicjuj¹ tward¹ kontrolê zdolnoœci kredytowej w celu oceny, czy bêdziesz w stanie sp³aciæ swoje obecne i przysz³e zobowi¹zania finansowe. Przyk³ady twardych kontroli zdolnoœci kredytowej Pamiêtaj, ¿e mocne zaci¹gniêcie kredytu wymaga twojej zgody i ma miejsce, gdy formalnie ubiegasz siê o po¿yczkê lub inny produkt kredytowy. Przyk³ady obejmuj¹: æ Wnioski o po¿yczkê lub liniê kredytu: Ubieganie siê o kredyt hipoteczny, kredyt samochodowy, po¿yczkê osobist¹ lub kartê kredytow¹. æ Najem mieszkania: Jeœli wype³nisz wniosek o wynajêcie mieszkania, wynajmuj¹cy mo¿e podj¹æ kroki, aby

sprawdziæ dok³adnie twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹. æ Abonament telefonii komórkowej w ramach miesiêcznej umowy. æ Refinansowanie po¿yczki: Jeœli masz ju¿ po¿yczkê, ale ubiegasz siê o refinansowanie, po¿yczkodawca mocno zaci¹gnie twój kredyt, aby okreœliæ twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹. æ Prywatne po¿yczki studenckie: Podczas gdy wiêkszoœæ federalnych po¿yczek studenckich nie wymaga kontroli kredytowej, prywatne po¿yczki studenckie zwykle tak. Jak szkodz¹ ci twarde zapytania Wielokrotne proœby o kredyt w krótkim czasie mog¹ wskazywaæ na ryzykownego po¿yczkobiorcê, wiêc twarde zapytania kredytowe maj¹ negatywny wp³yw na twoj¹ zdolnoœæ kredytow¹. Ka¿de twarde zapytanie zazwyczaj obni¿a twoj¹ punktacjê o piêæ punktów lub mniej, ale mo¿e siê to ró¿niæ. Jeœli chodzi o model punktacji FICO, twarde zapytania kredytowe wp³ywaj¹ na kategoriê „nowego kredytu”, która stanowi do 10 proc. twojej oceny zdolnoœci kredytowej, a nie wiêcej. Niby to niewiele, ale twój scoring ni¿szy o 10 proc. mo¿e kosztowaæ ciê tysi¹ce dolarów z powodu wy¿ej oprocento-

882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo bezpoœrednio od wydawcy Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 1-718-224-3492 www.PoradnikSukces.com poczta@poradniksukces.com

wanej po¿yczki hipotecznej. Równie¿, mo¿e ci zabrakn¹æ kilku punktów do tzw. punktu odciêcia, czyli dolnego progu przyznania kredytu. Nale¿y uwa¿aæ. Trzeba zaznaczyæ, ¿e kilka szybkich zapytañ o kredyt hipoteczny czy samochodowy mo¿e liczyæ siê jako jedno, bo oznacza, ¿e szukasz najlepszych stawek, a nie ¿e kupujesz kilka domów czy samochodów. Jak d³ugo pozostaje œlad po twardych sprawdzianach Œlady twardych zapytañ mog¹ pozostaæ w raporcie kredytowym przez okres do dwóch lat, ale wp³ywaj¹ na twój wynik tylko przez oko³o rok. Oznacza to, ¿e ich wp³yw jest stosunkowo krótkotrwa³y. Nie oznacza to jednak, ¿e powinieneœ przesadziæ lub ubiegaæ siê o nowy kredyt, gdy nie jest to konieczne. m

Nie ubiegaj siê o emeryturê zanim nie poznasz przepisów i pu³apek

Labirynt emerytur imigranta wyjaœniaj¹ unikalne ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner „Emerytura polska i amerykañska” – ich ³¹czenie i skutki Umowy o zabezpieczeniu spo³ecznym. Cena $35 + $5 za przesy³kê. æ „WEP: Jak walczyæ z redukcj¹ Social Security dla Polaków”. Unikalne informacje. Cena $30 + $5 za przesy³kê. æ “Ubezpieczenie spo³eczne Social Security”. Dowiedz siê, jak maksymalizowaæ œwiadczenia swoje i rodziny. $35 +$5 za przesy³kê. æ Równie¿: “Powrót do Polski” ($35+$5), „Emerytura reemigranta w Polsce” – dla seniorów wracaj¹cych do kraju ($35+$5), „Obywatelstwo z przeszkodami” ($35+$5). æ

Ksi¹¿ki s¹ uaktualnione na rok 2023 i dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., Greenpoint, albo od wydawcy: Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492

www.PoradnikSukces.com


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

14

www.kurierplus.com

Z³e miejsce do chorowania Jan Latus

í 11 Zachwycamy siê p³ynnoœci¹ azjatyckiego, pozbawionego regu³, ruchu ulicznego. Poeci porównuj¹ to do p³ynnych mijanek ryb w akwarium. Nie jestem poet¹, jedynie obserwatorem ¿ycia. W ci¹gu ostatniego miesi¹ca widzia³em cztery wypadki – trzej motocykliœci nie maj¹cy szans w zderzeniu z samochodem

i dziewczynka na rowerku, zap³akana, z zakrwawion¹ i chyba z³aman¹ nog¹, siedz¹ca na œcie¿ce rowerowej, któr¹ inni u¿ytkownicy ruchu notorycznie ignoruj¹. Ta dziewczynka, biednie ubrana, trafi do miejskiego szpitala, gdzie nieudolnie z³o¿¹ jej koœæ i przepisz¹ za s³abe lekarstwa przeciwbólowe. Mo¿e bêdzie uty-

kaæ do koñca ¿ycia. Du¿o widzê tu takich ludzi, którzy mogliby byæ ca³kowicie sprawni, gdyby lepsza by³a prewencja, a potem umiejêtnoœci lekarzy. Mijam codziennie dziewczynê niemaj¹c¹ stopy i chodz¹cej na kikucie, mê¿czyznê z jakimiœ wrzodami na stopach owiniêtych szmatami. I widzê codziennie dziewczyny z sex businessu, a wiêc sprzedaj¹ce swoj¹ urodê, bez przednich zêbów. NajwyraŸniej nie staæ je by³o na wypad do kliniki w Bangkoku. m

Zamów og³oszenie drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

Do wynajêcia pokój biurowy, lub jedno, dwa biurka na Greenpoincie. 896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824

INSTALACJA NOWYCH BOILERÓW ZAMIANA BOILERÓW OLEJOWYCH NA GAZOWE l USUWANIE GAS, NATIONAL GRID, DEPT OF BUILDINGS VIOLATIONS l RPZ/BACKFLOW PREVENTER INSTALACJA & COROCZNE SERWISY l CON ED/ NATIONAL GRID GAS SERVICE RESOTRATION l INSPEKCJE SYSTEMÓW LINII GAZOWYCH ZGODNIE Z LOCAL LAW 152 l l

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222 Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT Us³ugi w zakresie: 3 Ksiêgowoœæ 3 Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653

3 Rejestracja biznesu i licencje 3 Konsultacje 3 Bezpodatkowa zamiana domów 3 #SS - korekty danych

3 Bilety Lotnicze 3 Wysy³ka pieniêdzy i paczek 3 T³umaczenia 3 Sprawy imigracyjne 3 Notariusz

Email: Info@mpankowski.com

Nauka gry

Fortunato Brothers

na fortepianie, gitarze i skrzypcach oraz lekcje œpiewu

289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042

Szko³a z tradycjami

CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

Rejestracja Bo¿ena Konkiel tel. 718-609-0088

email: Kobomusic@verizon.net

W³oska ciastkarnia czynna do 22:00, a w pi¹tek i sobotê do pó³nocy. Zapraszamy.

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D – jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 47 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni. LECZY: l katar sienny l bóle pleców l rwê kulszow¹ l nerwobóle l impotencjê l zapalenie cewki moczowej l bezp³odnoœæ l parali¿ l artretyzm l depresjê l nerwice l zespó³ przewlek³ego zmêczenia l na³ogi l objawy menopauzy l wylewy krwi do mózgu l

alergie

l

zapalenie prostaty

l

rekonwalescencja po chorobach nowotworowych

z zastosowaniem chiñskiego zio³olecznictwa itp.

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku

Anna-Pol Travel WYCIECZKI AUTOBUSOWE: Niagara, Waszyngton, Boston

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 6:00 PM; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Wtorek, czwartek i sobota: 12:00-6:00 PM, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com

Promocyjne ceny przy zakupie biletu przez internet

Œrodki transportu posiadaj¹ zezwolenia i licencje federalne (US Department of Transportation) oraz wymagane ubezpieczenia.

ATRAKCYJNE CENY NA: Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat

u

Pakiety wakacyjne: Karaiby, Hawaje, Floryda All-inclusive: Punta Cana, Meksyk od $699

v Rezerwacja hoteli v Wynajem samochodów v Notariusz v T³umaczenia v Klauzula “Apostille” v Zaproszenia v Wysy³ka pieniêdzy Vigo


KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

www.kurierplus.com

Po odbiór paczek od Miko³aja ustawi³a siê d³uga kolejka

Magik zawsze przyci¹ga uwagê dzieci

15

Konkurs plastyczny przeprowadzony przez Krystynê Pitu³ê

Miko³ajkowo-œwi¹teczny „Uœmiech Dziecka” Jedn¹ z tradycyjnych imprez dla najm³odszych organizowanych od wielu lat przez Children's Smile Foundation s¹ Miko³ajki. Tegoroczne spotkanie ze Œwiêtym Miko³ajem odby³o siê w niedzielê, 17 grudnia i mia³o miejsce w Audytorium Akademii œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie. By³o zarazem œwietnym wprowadzeniem w okres œwi¹teczno-noworoczny. Jak zwykle zainteresowanie Miko³ajkami by³o du¿e, tym bardziej, ¿e wydarzenie to od wielu lat cieszy siê bardzo dobr¹ opini¹ zarówno wœród dzieci jak i ich rodziców. W sumie wraz z wolontariuszami z zabawie uczestniczy³o oko³o 300 osób. Spotkanie rozpoczê³o siê od krótkiego powitania dzieci i ich rodziców przez Joannê GwóŸdŸ, prezes Children's Smile Foundation oraz jej dyrektora wykonawczego Wojciecha Maœlankê, którzy prowadzili ca³¹ imprezê. Na rozpoczêciu zabawy nie mog³o zabrakn¹æ gospodarza miejsca, ksiêdza Grzegorza Markulaka, proboszcza parafii œw. Stanis³awa Kostki na Greenpoincie i zarazem kapelana Children's Smile Foundation. Odmówi³ on krótk¹ modlitwê oraz udzieli³ okolicznoœciowego b³ogos³awieñstwa uczestnikom miko³ajkowo-œwi¹tecznego spotkania. W jego trakcie dzieci mog³y nie tylko otrzymaæ bezp³atne prezenty ze s³odyczami i upominkami, ale tak¿e mi³o spêdziæ cztery godziny wype³nione zabaw¹, œpiewem, a tak¿e wieloma atrakcjami. By³ pokaz magika, konkurs œpiewania kolêd i œwi¹tecznych piosenek, a tak¿e konkurs plastyczny. Ka¿de dziecko, które zdecydowa³o siê wykazaæ swoimi zdolnoœciami wokalnymi otrzymywa³o nagrodê. Specjalne upominki otrzymali tak¿e autorzy naj³adniejszych i najciekawszych prac malarskich przedstawiaj¹cych œwi¹teczne anio³ki. Otrzymali je: æ w kategorii do lat 6: Emilia Ksi¹¿ek (miejsce 1), Maya Gia Moralez Lopez (2), Olivia Klonas (3) oraz Julia Brzozowska (wyró¿nienie) æ w kategorii 7- i 8-latków: Nikola Sk³odowska (miejsce 1), Olivia Ksi¹¿ek (2), Alex Kryjak (3) oraz Lily Boyas i Julian Izydorczyk (wyró¿nienia) æ w kategori 9- i 10-latków: Maya Szczukiewicz (miejsce 1), Olivia Gogolewska (2), Kaya Truskolaska (3) oraz Emma Woska i Veronica Kozyra (wyró¿nienia) æ specjalne wyró¿nienie za najbardziej dopracowany rysunek otrzyma³a Lenka Kostyra. Niesamowit¹ popularnoœci¹ wœród najm³odszych cieszy³o siê tzw. malowanie twarzy i robienie dzieciêcych tatua¿y. Maluchy mog³y te¿ otrzymaæ ulubion¹ bajkow¹ postaæ zrobion¹ z balonów, a tak¿e skorzystaæ z zajêæ typu arts & crafts, prowadzonych przez Krystynê Pitu³ê, Martê Œmigielsk¹ oraz Karolinê Romanowsk¹ z Color of Imagination. By³ tak¿e poczêstunek przygotowany dla wszystkich uczestników œwi¹teczno-miko³ajkowej imprezy. Dzieci mog³y zjeœæ hot-

Zorganizowane przez Children's Smile Foundation Miko³ajki, jak zawsze cieszy³y siê du¿ym zainteresowaniem dzieci

Imprezê prowadzi³a Joanna GwóŸdŸ z Wojciechem Maœlank¹

Podczas imprezy dzieci mia³y okazjê wykonaæ m.in. œwi¹teczne ozdoby

Dzieci chêtnie uczestniczy³y w grupowych zabawach

-dogi i smaczne pierogi, a doroœli ciep³y posi³ek przygotowany przez Park Deli. By³o te¿ pyszne ciasto z Syrena Bakery. Ogromn¹ furorê zrobi³ magik, który przez prawie godzinê czarowa³ dzieci swoimi sztuczkami. Maluchy by³y zachwycone nie tylko jego pokazem, ale równie¿ go³êbiami, papug¹ i przede wszystkim wê¿ami, które mia³ ze sob¹. Wiele z nich chêtnie zak³ada³o je na swoje szyje i pozowa³o do zdjêæ. Fotografowano siê tak¿e ze Œwiêtym Miko³ajem, któremu towarzyszy³a Œnie¿ynka oraz kilkanaœcie Elfów. Okaza³o siê, ¿e Miko³aj nie tylko obdarowa³ dzieci i m³odzie¿ prezentami, ale równie¿ chêtnie w³¹cza³ siê z nimi do zabawy. Pod koniec spotkania przeprowadzono loteriê fantow¹ z atrakcyjnymi nagrodami zarówno dla dzieci jak i dla doros³ych. Poza tym przez ca³¹ imprezê jej czas umila³ wszystkim uczestnikom DJ Robert Bieleñ z zespo³u The Masters prezentuj¹cy œwi¹teczne piosenki. Piêknie zaœpiewa³a te¿ m³oda polska wokalistka – i zarazem modelka – Wiola Gaida (mo¿na j¹ œledziæ na Instagramie pod adresem: @wiolagaida). Atrakcji by³o tak du¿o, ¿e chyba nikt nie zauwa¿y³ kiedy minê³y cztery godziny zabawy i trzeba by³o wracaæ do domów. Opuszczaj¹cy salê, a zw³aszcza najm³odsi jej uczestnicy, byli bardzo zadowoleni i szczêœliwi, tym bardziej, ¿e wracali z wieloma prezentami, w tym paczkami wype³nionymi s³odyczami i upominkami od Œwiêtego Miko³aja. „Dziêkujemy za œwietn¹ zabawê i super prezenty”, „Sprawiliœcie wiele radoœci naszym dzieciom”, „By³o cudownie, za rok

na pewno znów siê pojawimy, mo¿e nawet z wiêksz¹ iloœci¹ znajomych” – takie opinie organizatorzy s³yszeli od zadowolonych rodziców opuszczaj¹cych ze swoimi pociechami salê, w której przez ca³e niedzielne popo³udnie dominowa³a miko³ajkowo-œwi¹teczna atmosfera, zabawa i radoœæ dzieci. Zadowolenia nie kryli te¿ organizatorzy œwi¹tecznej imprezy. „W imieniu Children's Smile Foundation chcia³am wyraziæ nasz¹ serdeczn¹ wdziêcznoœæ za wsparcie naszej misji wspierania i ulepszania ¿ycia potrzebuj¹cych dzieci – podkreœli³a prezes Joanna GwóŸdŸ. – 17 grudnia mieliœmy przyjemnoœæ wspólnie œwiêtowaæ na wyj¹tkowym, bo¿onarodzeniowym spotkaniu ze Œwiêtym Miko³ajem! To urokliwe wydarzenie przynios³o du¿o radoœci dla wszystkich najmniejszych uczestników, jak równie¿ pomog³o nam wspomóc dzieci w potrzebie. To by³o popo³udnie pe³ne œmiechu, emocji i magii œwi¹t. Dziêkujê za wsparcie naszych nieustaj¹cych wysi³ków na rzecz niesienia szczêœcia tym, którzy go najbardziej potrzebuj¹. Wierzymy, ¿e ka¿de dziecko zas³uguje na to, aby doœwiadczyæ cudów i radoœci okresu œwi¹tecznego” – doda³a Joanna GwóŸdŸ. Spotkanie ze Œwiêtym Miko³ajem, podczas którego dzieci otrzyma³y bezp³atne prezenty by³o mo¿liwe do zrealizowania dziêki sponsorom, którym Children's Smile Foundation jest niezmiernie wdziêczna za wsparcie. Wœród nich s¹: Polsko-S³owiañska Federalna Unia Kredytowa, Lowell International Foods, Eagle New York, Syrena Bakery, Filip Trzeciak oraz Karol

Liszewski. Równie¿ nagrody rozdawane w konkursach i prezenty na loteriê fantow¹ zosta³y ufundowane przez donatorów, wœród których s¹: sklep z zabawkami Learning Express, ¯ubrówka, Ryszard Food Distribiutor, Joanna GwóŸdŸ, Patrycja Zieliñski, Jarek Kwiatkowski i Tedd WoŸniak. Sukces miko³ajkowo-œwi¹tecznej imprezy nie by³by mo¿liwy bez ogromnego wsparcia wolontariuszy, którzy przygotowali wiele ró¿nych atrakcji dla dzieci. Wœród nich byli m.in.: Ewa Wêglarz, Krystyna Pitu³a, Marta Œmigielska, Ma³gorzata Szabliñska, Wiola Gaida, Bo¿ena Dublañska i Adam Jakubowski. Poza tym bardzo du¿o pracy w przygotowanie i przebieg tego wydarzenia w³o¿yli wolontariusze z greenpoinckich szkó³ oraz rodzice i nauczyciele z Polskiej Szko³y im. Marii Konopnickiej z Greenpointu z dyrektork¹ Danut¹ Bronchard na czele, no i oczywiœcie cz³onkowie zarz¹du oraz Rady Dyrektorów Children's Smile Foundation z rodzinami: Joanna GwóŸdŸ, Joanna Rakowicz, Aldona Trzeciak, Andrzej Grzegorzewski, Nicholas Kaponyas, Karol Liszewski, Krzysztof Rostek i Wojciech Maœlanka. S³owa wdziêcznoœci nale¿¹ siê tak¿e ks. Grzegorzowi Markulakowi, proboszczowi parafii œw. Stanis³awa Kostki i zarazem kapelanowi fundacji, za pomoc oraz udostêpnienie szkolnego audytorium na zorganizowanie miko³ajkowo-œwi¹tecznego spotkania.

PR Children's Smile Foundation

FOTO: ZOSIA ¯ELESKA-BOBROWSKI


16

KURIER PLUS 13 STYCZNIA 2024

www.kurierplus.com


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.