ER KURI P L U S
P O L I S H NUMER 1429 (1729)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E
TYGODNIK
29 STYCZNIA 2022
Bli¿ej wojny
PE£NE WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
í Ubezpieczenie na wypadek o którym... – str. 5 í Pegasus, Omnikron i... co dalej? – str. 6 í Pomidory, czyli przygody Kopciuszka – str. 12 í Tajemnica sterowca „L-8“ – str. 13 í Które przychody licz¹ siê do emerytury – str. 17 í Dar jednoro¿ca – str. 19 FOT. WERONIKA KWIATKOWSKA
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
Tomasz Bagnowski
NATO i USA na skraju konfliktu z Rosj¹ wokó³ Ukrainy. W miniony poniedzia³ek NATO podjê³o decyzjê o wys³aniu na wschód Europy dodatkowych wojsk maj¹cych stanowiæ wzmocnienie tzw. wschodniej flanki sojuszu. Dania wys³a³a na Morze Ba³tyckie fregatê i cztery myœliwce F-16, które bêd¹ stacjonowaæ na Litwie. Flotê NATO w regionie wzmocni¹ tak¿e okrêty wys³ane przez Hiszpaniê, która rozwa¿a równie¿ wys³anie myœliwców do Bu³garii. Francja wyrazi³a gotowoœæ wys³ania swoich wojsk do Rumunii. Dwa holenderskie myœliwce F-35 maj¹ z kolei wzmocniæ si³y sojuszu w Bu³garii. Wys³anie dodatkowych si³ do Europy Wschodniej rozwa¿aj¹ równie¿ Stany Zjednoczone. W grê wchodzi³oby wstêpnie do 8,5 tys. ¿o³nierzy, okrêty wojenne oraz samoloty. W razie dalszego zaostrzenia sytuacji si³y te mog³yby byæ szybko wzmocnione nawet dziesiêciokrotnie. Wszystko to dzieje siê po serii rozmów z Rosj¹ dotycz¹cych bezpieczeñstwa w Europie w kontekœcie Ukrainy, które nie przynios³y odprê¿enia. Rosja i pañstwa NATO oskar¿aj¹ siê wzajemnie o eskalacjê konfliktu. USA i Wielka Brytania twierdz¹, ¿e rosyjska inwazja na Ukrainê mo¿e nast¹piæ w ka¿dej chwili, a pos³u¿yæ do tego mog¹ wojska zgromadzone przez W³adimira Putina w pobli¿u granic tego
kraju. Rosja zaprzecza natomiast, ¿e planuje inwazjê. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedzia³, ¿e winê za wzrost napiêcia ponosi NATO. „Wszystko to dzieje siê na skutek dzia³añ Stanów Zjednoczonych i NATO i rozprzestrzenianych przez nie informacji.” W oœwiadczeniu NATO dotycz¹cym wzmocnienia wschodniej flanki sojuszu nie ma mowy o tym, ¿e dodatkowe wojska bêd¹ u¿yte w razie wybuchu nowego konfliktu na Ukrainie. Przeciwnie zachodni oficjele, w tym prezydent Joe Biden oœwiadczyli ju¿, ¿e nie maj¹ zamiaru bezpoœrednio anga¿owaæ siê militarnie przeciwko Rosji, nawet jeœli dojdzie do inwazji. Zachód zapowiada w takim wypadku dodatkowe sankcje gospodarcze, które maj¹ byæ bardzo dotkliwe. O zbli¿aj¹cej siê inwazji œwiadczyæ mo¿e tak¿e decyzja Wielkiej Brytanii i USA o ewakuacji rodzin personelu dyplomatycznego ze swoich ambasad na Ukrainie, co nawet sami Ukraiñcy uznali za dzia³anie przedwczesne. Obie placówki pozostan¹ na razie otwarte jednak pracuj¹cy tam dyplomaci niemal siedz¹ na walizkach. Zachód nie ma pewnoœci co do nastêpnych posuniêæ Putina. Czy zdecyduje siê on na pe³n¹ inwazje z udzia³em armii, czy raczej na mocniejsze wsparcie prorosyjskich separatyí6 stów na wschodniej Ukrainie?
l Zimowe Ridgewood
Dobro zawsze zwyciê¿y Z Jerzym Antczakiem, ¿yw¹ legend¹ polskiego filmu, teatru i Teatru Telewizji, re¿yserem nominowanym do Oscara za „Noce i dnie”, dwukrotnym zdobywc¹ Diamentowych Lwów i Nagrody Specjalnej Platynowe Lwy za ca³okszta³t twórczoœci oraz autorem ksi¹¿ki „Jak ja ich kocha³em” rozmawia Katarzyna Zió³kowska. „Jak ja ich kocha³em” to opowieœæ o wielkim re¿yserze ludzkich losów. Ksi¹¿ka zaskoczy³a mnie nie tylko ogromn¹ iloœci¹ fotografii, ale tak¿e artystycznymi opisami pana ¿ycia i rzeczywistoœci, która pana otacza³a. Kiedy zrodzi³ siê pomys³ na jej napisanie? Jak mówi³ Ga³czyñski „Chcia³bym i œlad na drodze ocaliæ od zapomnienia”. Gdy cz³owiek ju¿ ¿yje na po¿yczonym czasie, jak siê ma 91 plus, to próbuje zastanawiæ siê, co zostawi³ na tej drodze. W swojej ksi¹¿ce chcia³em daæ g³os ludziom, którzy przytrzymywali mi drabinê. W kinematografii, tak jak w teatrze, istnieje hierarchia. S¹ role czo³owe, œrednie, role ma³e i statyœci. O „Nocach i dniach”, ich aktorach, o g³ównych postaciach pisano tomy, ale nikt nie wspomnia³ o wózka¿u panu Tadziu, o Bogdanie, który dba³ o ostroœæ, o monta¿yœcie, o kostiumologu, o moich asystentach, których ja nazywam wspó³re¿yserami. Mój ojciec powiedzia³ kiedyœ: „Nie wolno ludzi prowadziæ na smyczy”. Trzeba, kontrolowaæ, ale daæ swobodê dzia³ania!
l Jerzy Antczak – Ludzie pragn¹ byæ dobrzy i kochani.
W Pana ksi¹¿ce zaskoczy³a mnie iloœæ szczegó³ów i pe³ne detali opisy.
Ksi¹¿ka jest skierowana do specyficznego czytelnika i pewnej kategorii ludzi, którzy chc¹ pochyliæ g³owê nad tymi, którzy przy realizacji filmu „Noce i dnie” pracowali. Pisa³em scenariusz dwa i pó³ roku, a potem re¿yserowa³em dwa i pó³ roku. Rzuci³em na stó³ wszystkie karty podejmuj¹c siê gigantycznego ryzyka. Przecie¿ gdyby Barañska ponios³a klêskê, krytyka roztar³aby mnie i j¹ w py³. Natomiast gdyby Biñczycki nie udŸwign¹³ Bogumi³a dano by mu kredyt. Ot, po prostu, nieznany aktor, spotka³ go wypadek przy pracy, wiêc po co siê nad nim znêcaæ. W polskiej kinematografii mo¿na obsadziæ dziewczynê z ulicy, konkubinê, ale nie daj Bo¿e ¿onê. Mia³em œwiadomoœæ tego przystêpuj¹c do pracy. W ksi¹¿ce „Jak ja ich kocha³em” ujawni³em te rozterki! Jest w niej szmat mojego ¿ycia pe³nego obaw o ostateczny rezultat. Jest ona prób¹ dochodzenia do „Nocy i dni”. Gdy ktoœ siê wczyta wnikliwie to zobaczy, ¿e pisa³em „Noce i dnie” w³aœciwie od wczesnych lat dzieciñstwa. Urodzi³em siê w koszarach, jakby w teatrze, gdzie by³y trzy garnizony, niczym trzy wielkie sceny teatralne: 23 Pu³k Piechoty, w którym s³u¿y³ mój ojciec, s³ynna Szko³a Podchor¹¿ych Rezerwy Artylerii, wreszcie 27 Pu³k Artylerii Lekkiej – razem 12 tysiêcy wojska. í 8-9