ER KURI
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
➭ „Nie“ podwy¿kom dla w³adzy – str. 5 ➭ Gor¹ce lato w polskiej polityce – str. 6 ➭ Piêciomilionowa „emerytura“ – str. 7 ➭ Para we wnêtrzu – str.10 ➭ Sk¹d siê wziê³a ma³pa? – str. 15
P L U S
P O L I S H NUMER 1142 (1442)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E
TYGODNIK
23 LIPCA 2016
Tomasz Bagnowski
Trump kandydatem na prezydenta Donald Trump podczas konwencji wyborczej w Cleveland otrzyma³ oficjalnie nominacjê Partii Republikañskiej jako kandydat na prezydenta. Razem z nim o wiceprezydenturê bêdzie ubiega³ siê Mike Pence, gubernator staniu Indiana. Donald Trump mo¿e mówiæ o ogromnym sukcesie. Z kandydata przez d³u¿szy czas traktowanego jako ¿art, przerodzi³ siê w czo³owego pretendenta do prezydentury, pokonuj¹c po drodze kilkunastu kontrkandydatów, w tym wielu ze znacz¹cym dorobkiem i nazwiskami od dawana zakorzenionymi na scenie politycznej w USA i w samej Partii Republikañskiej. Trump swój sukces zawdziêcza g³ównie samemu sobie. Prowadzi³ nietypowan¹ kampaniê wyborcz¹ opart¹ na mediach spo³ecznoœciowych i umiejêtnym wykorzystywaniu kontrowersji wokó³ jego osoby, co pozwoli³o mu oszczêdzaæ pieni¹dze, a jednoczeœnie stale byæ obecnym w telewizji i gazetach. Delegaci na konwencjê Partii Republikañskiej nie byli jednomyœlni przy udzieleniu poparcia kandydaturze Trumpa. W partii widaæ wyraŸny podzia³. 721 delegatów g³osowa³o
na kandydatów, którzy przegrali z nim prawybory. Podzia³ wœród republikanów obrazuje te¿ bojkot konwencji w Cleveland przez wielu znacz¹cych polityków GOP. Nie pojawi³ siê na niej ¿aden z dwóch ¿yj¹cych by³ych prezydentów tej partii, ani te¿ trzeci najwa¿niejszy cz³owiek z wp³ywowej rodziny Bushów, by³y gubernator Florydy, Jeb Bush. Do Cleveland nie przyjechali tak¿e byli kandydaci tej partii na prezydenta: Mitt Romney i senator John McCain, zbojkotowa³ j¹ równie¿ John Kasich, gubernator stanu Ohio, choæ to w³aœnie w jego stanie konwencja siê odbywa³a. Na konwencji zabra³o tak¿e wielu znanych konserwatywnych komentatorów i wp³ywowych postaci jak choæby Karl Rove, czy William Kristol, nie mówi¹c ju¿ Donaldzie Rumsfeldzie, Condoleezzie Rice i wielu innych. ➭8
u W Krakowie s¹ ju¿ wolontariusze z ca³ego œwiata.
Zbli¿enia Jagody Przybylak FOTO:
BEATA SZPURA
Miêdzy nami mieszka w Nowym Jorku wielce osobliwa i zarazem sympatyczna pani.
u Jagoda Przybylak - O fotografii wie bodaj wszystko.
W charakterystycznej czapeczce wêdruje ulicami tego miasta, nie wy³¹czaj¹c Greenpointu, i przygl¹da siê ludziom i sytuacjom. Czêsto bywa na wernisa¿ach i na spotkaniach z ciekawi¹cymi j¹ osobami, s³ucha wyk³adów, czyta nowe ksi¹¿ki, ogl¹da amerykañskie i polskie filmy. Widzi wiêcej i g³êbiej ni¿ inni, wydaje krytyczne os¹dy. Czyta regularnie i uwa¿nie „Kurier Plus”. To Jagoda Przybylak – nestorka polskiej fotografii artystycznej. Znamy j¹ niemal wszyscy, choæby tylko z widzenia. Kibicuje artystom, wiele od nich oczekuj¹c, wielu artystów zabiega o jej przyjaŸñ. Rozumie sztukê abstrakcyjn¹ i konceptualn¹, ¿yczliwie patrzy na instalacje i eksperymenty. O fotografii wie bodaj wszystko. Dzieli³a siê sw¹ wiedz¹ z amerykañskim studentami, odnosi³a sukcesy w Polsce i zagranic¹, wspó³pracowa³a z wybitnymi fotografikami, by³a wieloletnim partnerem artystycznym s³awnego Krzysztofa Wodiczki. Nie lansuje siebie i nie gwiazdorzy, wci¹¿ chwytaj¹c obiektywem twarze i zdarzenia. Jest ciekawa ludzi i ¿ycia. Odnios³a niedawno sukces na wystawie konceptualistów w Berlinie i na wystawie w Warszawie, gdzie przed dwoma laty wzbudzi³a sensacjê, pokazuj¹c oblicza wybrane ze 735 twarzy ¿o³nierzy amerykañskich uwiecznionych w kwietniu 1919 roku na ogromnym zdjêciu zbiorowym. Sukcesem okaza³a siê równie¿ jej najnowsza wystawa pt. „Zbli¿enia” otwarta w maju w warszawskiej Galerii „Propaganda”. Artystka pokaza³a na niej czêœæ swych prac dawnych, m.in. kompozycje i kola¿e oraz ujêcia zbiorowoœci i wy³uskane z nich indywidual-
noœci. S¹ tak¿e podobne prace najnowsze, przygotowane w tym roku. Prezentacja ta spotka³a siê z zainteresowaniem widzów zarówno w wieku starszym i œrednim, jak i m³odych. Znawcy nie kryj¹ podziwu i mówi¹ o potrzebie kolejnej wystawy, ju¿ nie fragmentarycznej, tylko retrospektywnej. Mo¿liwie najpe³niejszej. Rzecz jasna potrzeba bêdzie na ni¹ wiêcej miejsca, gdy¿ oprócz prezentowanych teraz kadrów, choæby z cyklu „Sto razy siatka” i owych prac po malarsku przekszta³caj¹cych fotografie zbiorowe, potrzebne bêdzie miejsce na fotografiê reporta¿ow¹ oraz obrazy z podró¿y po Afryce. Potrzebne bêdzie miejsce na zdjêcia i wideo, upamiêtniaj¹ce wspóln¹ pracê ze wspomnianym Krzysztofem Wodiczk¹, m.in. na temat sytuacji imigrantów w Stanach Zjednoczonych. Na wystawie tej nie powinno zabrakn¹æ równie¿ tematyki amerykañskiej i zdjêæ z rokrocznych wakacji spêdzanych przez artystkê w Polsce. Oryginalne spojrzenie i kadrowanie oraz unikatowa metoda przekszta³cania rzeczywistoœci zdjêciowej bêd¹ tematem pracy naukowej o Jagodzie Przybylak, w której utrwalona zostanie zapewne tak¿e jej droga ¿yciowa, wiod¹ca z dworku na Wo³yniu, poprzez Warszawê, do Nowego Jorku w³aœnie. Czekaj¹c na rezultat tej pracy i na przysz³¹ retrospektywê prezentujemy dziœ kilka zdjêæ pokazuj¹cych istotê obecnych „Zbli¿eñ” w galerii „Propaganda” i atmosferê, jaka podczas nich panowa³a.
Andrzej Józef D¹browski ➭ FOTOREPORTA¯ str. 11