ER KURI
NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS
P L U S
P O L I S H NUMER 1120 (1420)
W E E K L Y
ROK ZA£O¯ENIA 1987
M A G A Z I N E
TYGODNIK
PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM
➭ Ich pierwszy bal... – str. 2 ➭ Wieczór z Edith Piaf – str. 3 ➭ Plan Morawieckiego – str.5 ➭ „Nasze“ Metropolitan Museum of Art – str. 10 ➭ Pokonkursowe refleksje Amerykanki – str. 11
20 LUTEGO 2016
Adam Sawicki
Sprawa dla „polskiego lobby” Pod rz¹dami PiS Polska ma coraz gorsz¹ prasê za granic¹, tak¿e w Ameryce. Ostatni przyk³ad: Ceniony, liberalny magazyn intelektualistów „The New York Book Review” zamieœci³ kilka dni temu na swej stronie internetowej obszerny artyku³ pt. „Problem z Polsk¹”. Jest to pe³na trafnych spostrze¿eñ, ale równie¿ stronnicza analiza sytuacji w pañstwie, które po ostatnich wyborach skrêci³o na prawo. Porównuj¹c Wêgry pod rz¹dami premiera Viktora Orbana i Polskê pod faktycznymi rz¹dami Jaros³awa Kaczyñskiego autor przekonuje, ¿e w Polsce zosta³a zagro¿ona demokracja. Kaczyñski przypomina mu pierwszego sekretarza partii komunistycznej, który nie ma formalnej w³adzy nad rz¹dem, ale wszystko od niego zale¿y. Autor wzywa wiêc Uniê Europejsk¹ do ciêæ funduszy strukturalnych dla naszego kraju. A nadarza siê ku temu okazja, gdy¿ w³aœnie zaczynaj¹ siê rozmowy nad kolejnym bud¿etem UE. Autor Jan-Werner Muller jest profesorem jednej z najlepszych uczelni amerykañskich Princeton University, specjalist¹ w dziedzinie europejskiej demokracji. Nie
mo¿na wiêc jego wypowiedzi zbyæ wzruszeniem ramion. Tym bardziej, ¿e zosta³a opublikowana w tak powa¿nym miejscu. Dlatego trzeba wykazaæ nieœcis³oœci i daæ temu wyraz w listach do redakcji. Muller nie okreœla g³ównej przyczyny zwyciêstwa wyborczego PiS w paŸdzierniku ub. roku, czyli zepsucia i licznych afer Platformy Obywatelskiej. Nie wspomina ani s³owem o aferze pods³uchowej, Amber Gold, informatycznej, katastrofie smoleñskiej, ucieczce premiera Donalda Tuska przed odpowiedzialnoœci¹ do Brukseli ani o lekcewa¿eniu polskich interesów przez jego rz¹d. Dowodzi natomiast, ¿e Jaros³aw Kaczyñski wyci¹gn¹³ wnioski z pora¿ki rz¹du PiS w latach 2005 – 2007, a tak¿e pobra³ lekcjê od wêgierskiego premiera. Zrozumia³, ¿e nie wystarczy prowadziæ „wojnê kulturow¹” o wartoœci, a nale¿y opanowaæ instytucje. PiS u w³adzy obezw³adni³ wiêc Trybuna³ Konstytucyjny i opanowa³ s¹downictwo oraz media publiczne. ➭8
Nowojorski Fashion Week organizowany jest przede wszystkim dla celebrytów i ludzi z bran¿y. Zwyk³ym œmiertelnikom bardzo trudno siê tam dostaæ.
Œpiewanie jest dla ludzi myœl¹cych Z Arturem Ruciñskim, wybitnym polskim œpiewakiem, barytonem, który 19 lutego zadebiutuje na deskach Metropolitan Opera w Nowym Jorku w Madama Butterfly Giacomo Pucciniego rozmawia Tomasz Bagnowski. – Madama Butterfly to opera, któr¹ pan dobrze zna, chocia¿ niezbyt czêsto œpiewa pan Pucciniego… Œpiewa³em ju¿ Madama Butterfly w produkcji Mariusza Treliñskiego, ostatni raz chyba w 2010, czy 2011 r. Przez d³u¿szy ju¿ czas nie œpiewa³em roli Sharplessa, poniewa¿ mój repertuar obejmuje przede wszystkim role verdiowskie, czy te¿ z repertuaru Donizettiego, Czajkowskiego i Mozarta, a Pucciniego wykonujê rzadziej, miêdzy innymi dlatego, ¿e w jego operach role barytonowe nie s¹ tak wyeksponowane. Cieszê siê jednak bardzo, ¿e jestem tutaj i mogê wzi¹æ udzia³ w tej bardzo piêknej produkcji. Mamy dobr¹ obsadê i nie mogê siê ju¿ doczekaæ premiery.
u
Artur Ruciñski – W naszym zawodzie, ¿eby osi¹gn¹æ du¿y sukces, potrzebne s¹ dwie osony: bardzo dobry œpiewak i bardzo dobry mened¿er.
– Du¿o macie prób? Jak na wznowienie muszê powiedzieæ, ¿e bardzo du¿o, bo prawie pe³ne trzy tygodnie. Przyzwyczai³em siê ostatnio do szybkiego „wskakiwania” w produkcje. W 2014 r., w Covent Garden debiutowa³em po godzinnej zaledwie próbie, w roli Giorgio Germonta w Traviatcie. W tym samym roku zast¹pi³em Placido Domingo na Festiwalu w Salzburgu w roli Conte di Luna tak¿e po niespe³na godzinnej próbie. W tym roku w Covent Garden te¿ mia³em tylko kilka dni prób, kiedy zast¹pi³em Dymitra Hvorostovsky’ego w Eugeniuszu Onieginie, tu w Nowym Jorku mamy
bardzo du¿o czasu na próby, co daje du¿y komfort i czas na spokojne przygotowanie roli. – Lubi pan tak du¿o próbowaæ? Nie. Ja jestem akurat takim œpiewakiem, ¿e jeœli czujê siê dobrze przygotowany, znam produkcjê, tê akurat znam z zapisu DVD, to maksymalnie pó³tora tygodnia by wystarczy³o. Atmosfera w Metropolitan Opera jest fantastyczna, zosta³em bardzo dobrze przyjêty i s¹ ju¿ jakieœ plany na przysz³oœæ. – Jest pan œpiewakiem uznanym, œpiewa³ pan w s³ynnych teatrach operowych: Covent Garden, w La Scali, operze berliñskiej i wielu innych. To bêdzie pana debiut w Nowym Jorku. Czuje pan tremê? Nie czujê tremy. Jestem w komfortowej sytuacji, bo tak jak pan wspomnia³ mam ju¿ w dorobku bardzo wa¿ne wystêpy. Na scenie czujê siê zreszt¹ dobrze, to jest takie moje naturalne œrodowisko, bo ju¿ jako dziecko wystêpowa³em – tremy nie mam. Mój debiut w Metropolitan Opera mia³ nast¹piæ w 2014 r., mia³em ju¿ podpisany kontrakt na Walentego w Fauœcie Charles’a Gounoda, ale ta produkcja zosta³a odwo³ana. PóŸniej mój kalendarz by³ ju¿ wype³niony wystêpami w teatrach europejskich i zaproszono mnie w³aœnie do roli Sharplessa w Madama Butterfly w pierwszym mo¿liwym terminie. ➭6