Kurier Plus 30 stycznia 2016

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Targowica 2016? – str. 5 ➭ Co mo¿e internauta, a co powinna... – str. 7 ➭ Widowisko „totalne“ Omara Sangare – str.10 ➭ Stanis³aw Witkiewicz w Instytucie... – str. 13 P L U S ➭ Dzieñ Babci i Dziadka w Manchester, NY – str. 16 P O L I S H W E E K L Y M A G A Z I N E ➭ Nowa Wielka Marsza³ek Parady – str.16 NUMER 1117 (1417) ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK 30 STYCZNIA 2016 Adam Sawicki

Prezydent Bloomberg? Wiadomoœæ, ¿e by³y burmistrz Nowego Jorku mo¿e ubiegaæ siê o prezydenturê, wydaje siê dobr¹ wiadomoœci¹ nie tylko dla nowojorczyków. Michael Bloomberg przez 12 lat pracy dla naszego miasta pokaza³ siê z najlepszej strony. By³ pragmatyczny, rozs¹dny i skuteczny na tyle, by mu wybaczyæ nieco ojcowski stosunek do wyborców. Faktem jest, ¿e za jego trzech kadencji Nowy Jork rozkwit³. Mo¿e rozkwit³aby równie¿ Ameryka? Czy jednak Bloomberg rzeczywiœcie zamierza startowaæ w wyœcigu do Bia³ego Domu? Poprzednio kilka razy wyra¿a³ zainteresowanie a nastêpnie wycofywa³ siê. Sam kiedyœ powiedzia³, ¿e „niezale¿ny, niski, rozwiedziony ¯yd” ma ma³e szanse w takim wyœcigu. Jednak tym razem sytuacja jest inna. W partii republikañskiej wiedzie prym Donald Trump, chocia¿ jego nominacja jako partyjnego kandydata by³aby nie do prze³kniêcia dla kierownictwa republikanów. Nawet gdyby j¹ dosta³, to by³by nie do prze³kniêcia dla wyborców centrowych, którzy decyduj¹ o wyniku wyborów. Oczywiœcie dobrze wie o tym establishment republikanów, co pomniejsza szanse Trumpa na wy-

suniêcie przez partiê. Republikanie stoj¹ przed trudnym pytaniem: Je¿eli nie nowojorski miliarder, to kto? Kierownictwo partii marzy³o o wysuniêciu Jeba Busha, ale ten okaza³ siê za leniwy na kampaniê wyborcz¹. Chcia³ dostaæ nominacjê na srebrnej tacy jako potomek rodziny prezydenckiej, zamiast o ni¹ walczyæ. W rezultacie wyborcy stracili zainteresowanie by³ym gubernatorem Florydy, choæ prawdopodobnie by³by dobrym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Pozostaje wiêc Ted Cruz, je¿eli uda mu siê pognêbiæ pyskatego Trumpa, a to jest ma³o prawdopodobne. Albo Trump sam siê wykolei, chocia¿ do tej pory nie szkodz¹ mu nawet najbardziej oburzaj¹ce wypowiedzi. Albo stanie do wyœcigu z kandydatem demokratów. Bloomberg zosta³ burmistrzem Nowego Jorku jako kandydat partii republikañskiej. Jednak ca³e ¿ycie spêdzi³ w partii demokratycznej. ➭8

Zima na Ridgewood. Foto: Weronika Kwiatkowska

Polski dom – opowieœæ rodzinna doktora Reissa – Jak to siê sta³o, ¿e nie mówi Pan po polsku – pytam profesora Roberta Reissa podczas spotkania we w³oskiej restauracji w Sunnyside. Jego ojciec by³ polskim dziennikarzem przedwojennej gazety „Polska Zachodnia” wychodz¹cej w Katowicach, dziadek – Józef Reiss – znanym muzykologiem w Krakowie, autorem wielu ksi¹¿ek o muzyce. Matka by³a t³umaczk¹ z polskiego – g³ównie poezji, dramatów, tekstów okolicznoœciowych. – Moja matka by³a Amerykank¹ irlandzkiego pochodzenia – wyjaœnia. W domu mówi³o siê g³ównie po angielsku. Czêsto rodzice rozmawiali ze sob¹ po polsku, ale przede wszystkim wtedy, gdy matka potrzebowa³a rady w sprawie jakichœ niuansów polskiego jêzyka przy t³umaczeniu. A dziadka nigdy nie widzia³. Robert Reiss urodzi³ siê ju¿ w USA, zaœ reszta rodziny zosta³a w Polsce. Potem wojna, czasy drapie¿nego komunizmu. Gdy przyjecha³ po raz pierwszy do Polski, dziadek ju¿ nie ¿y³.

u Robert Reiss – w domu jego rodziców spotykali siê polscy intelektualiœci.

Od literatury angielskiej do polskiej – Mój ojciec pochodzi³ z Krakowa – mówi Robert Reiss – ale pracowa³ w katowickiej gazecie, du¿o te¿ pisa³ do czasopisma pt. „Powstaniec” – wydawnictwa zasadniczo poœwiêconego sprawom Œl¹ska, jego polskoœci. Ojciec pisa³ g³ównie o sprawach kulturalnych, zw³aszcza mu-

zycznych. Redakcja gazety wys³a³a go jako korespondenta do Nowego Jorku do obs³ugi prasowej Wystawy Œwiatowej, otwartej w kwietniu 1939 r. Moja matka pochodzi³a z ma³ego miasteczka Watertown na pó³nocy stanu Nowy Jork. Przyjê³a nazwisko zarówno ojca – Clark, jak i panieñskie matki – Monk. Gdy póŸniej wysz³a za m¹¿, doda³a jeszcze nazwisko mê¿a i tak ostatecznie jej pe³ne nazwisko brzmia³o Elizabeth Clark Monk Reiss. Matka skoñczy³a Uniwersytet Syracuse ze specjalizacj¹ w angielskiej literaturze. Kontynuowa³a naukê w Wisconsin University, dodaj¹c do specjalizacji jeszcze literaturê francusk¹ i niemieck¹. W tym czasie dziêki tamtejszemu wyk³adowcy, profesorowi George Noyesowi, zainteresowa³a siê te¿ literaturami s³owiañskimi. To on zachêci³ m³od¹ studentkê do nauki polskiego jako jednego z podstawowych dla wszystkich jêzyków s³owiañskich. Elizabeth Clark Monk zarabia³a na ¿ycie zmywaj¹c naczynia, jako kucharka, opiekunka do dzieci – jak napisa³o o niej studenckie pismo „New American” poœwiêcone Amerykanom obcego pochodzenia. Gdy zaistnia³a mo¿liwoœæ otrzymania stypendium Fundacji Koœciuszkowskiej, pojecha³a do Berkeley, by uczyæ siê polskiego u profesora Noyesa, który w³aœnie przeszed³ z Wisconsin do Kalifornii. Posz³o jej tak dobrze, ¿e po roku ju¿ by³a w stanie wraz ze swym profesorem t³umaczyæ polsk¹ poezjê. ➭ 13


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.