Kurier Plus - 21 marca 2015

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

P L U S

P O L I S H NUMER 1072 (1372)

W E E K L Y

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

21 MARCA 2015

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Andrzej Duda zawiera umowê obywatelsk¹ – str. 6 ➭ Kaczyñski o Dudzie i obecnej sytuacji – str. 7 ➭ Z Ameryki - str. 9 ➭ Papieski mural w Bridgeport – str. 12 ➭ W pos³udze polskim emigrantom – str. 12 ➭ Prorok z komputera– str. 19

Adam Sawicki

Netanyahu kontra Obama

Zwyciêstwo izraelskiego premiera Benjamina Netanyahu w wyborach parlamentarnych we wtorek pog³êbi kryzys polityczny miêdzy Jerozolim¹ w Waszyngtonem. Wynik wyborów Bia³y Dom przywita³ s³owami, ¿e jest zaniepokojony konfrontacyjn¹ retoryk¹, która marginalizuje arabskich obywateli Izraela a USA bêd¹ nadal popieraæ utworzenie pañstwa palestyñskiego. Netanyahu bowiem w dzieñ wyborów ostrzeg³, ¿e Arabowie t³umami przychodz¹ do punktów wyborczych. Wczeœniej oœwiadczy³, ¿e dopóki bêdzie premierem pañstwo palestyñskie nie powstanie. Tym sposobem przyci¹gn¹³ do siebie radykalnych wyborców, którzy w innym razie poparliby partie skrajnie prawicowe i religijne. To da³o mu zwyciêstwo nad centrolewic¹. Ale z drugiej strony postawi³o Izrael i USA w sytuacji konfliktu bez precedensu. Netanyahu jest bodaj jedynym przywódc¹ zagranicznym, oprócz W³adimira Putina, który demonstracyjnie lekcewa¿y amerykañskiego prezydenta. Pozwala mu na to opinia publiczna jego kraju. Wprawdzie Izraelczycy s¹

mocno proamerykañscy, jednak nie lubi¹ obecnego jej prezydenta. Tymczasem Obama pozostanie w Bia³ym Domu jeszcze przez 22 miesi¹ce. Bêdzie usi³owa³ wprowadziæ w czyn swoj¹ zapowiedŸ sprzed pó³tora roku, ¿e pragnie porozumieæ siê z Iranem w sprawie rezygnacji kraju z budowy broni j¹drowej oraz zapewnienia pokoju izraelsko-palestyñskiego. Tym dwóm najwa¿nieszym celom polityki zagranicznej Baracka Obamy premier izraelski mówi g³oœno „nie!” Wzmaga to napiêcie nie tylko miêdzy Jerozolim¹ a Waszyngtonem ale równie¿ stolicami pañstw europejskich i Autonomi¹ Palestyñsk¹. Wiadomo ju¿ od dawna, ¿e ani premier izraelski ani prezydent palestyñski Mahmoud Abbas nie chce iœæ na kompromis, który móg³by zapewniæ trwa³y pokój na Bliskim Wschodzie. ➭8

u Suwalszczyzna, £om¿a, a nawet okolice Wroc³awia czy Ma³opolska – to

niektóre z miejsc, z których mo¿na by³o we wtorek (17 marca) obserwowaæ zorzê polarn¹. Na zdjêciu – zorza w okolicach Warszawy.

W poszukiwaniu straconego czasu FOTO: IZABELA BARRY

Izabela Barry

Z Edmundem Korzeniewskim znam siê nie od dziœ, mia³am wielokrotnie przyjemnoœæ ogl¹daæ jego prace na wielu wystawach, a w 2009 roku recenzowa³am jego prace pokazywane w Kurierze Plus.

u

Edmund Korzeniewski – Grafika pozwala przetworzyæ p³ask¹ malarsk¹ ideê na dzie³o wielowymiarowe.

Od tego czasu up³ynê³o niemal szeœæ lat, a mnie dochodz¹ g³osy, ¿e artysta wybiera siê na sta³e do Polski. Czas wiêc, by w naszej bardzo skromnej przestrzeni wystawowej pokazaæ choæ kilka jego prac, ¿eby – kiedy ju¿ nas opuœci – zachowaæ w pamiêci tê wielce oryginaln¹ i piêkn¹, choæ nie³atw¹ sztukê. Biblioteka na Greenpoincie od kilku ju¿ lat bowiem pokazuje prace artystów z Greenpointu i nie tylko. Wystawiali u nas miêdzy innymi Magdalena Zawadzka, Nina Hons, Janusz Skowron… Od niedawna staram siê z ka¿dym potencjalnym artyst¹ przeprowadziæ krótk¹ rozmowê na temat pokazywanych prac… Kiedy artysta pojawia siê w bibliotece na umówion¹ rozmowê, spodziewam siê, ¿e zajmie nam to mo¿e czterdzieœci minut, mo¿e godzinê. Tymczasem Edmund rozk³ada albumy, w których pieczo³owicie zatrzyma³ wszystkie wa¿niejsze momenty swojej artystycznej kariery. Kiedy na stole pojawiaj¹ siê kolejne zdjêcia i zaczyna p³yn¹æ opowieœæ, zdajê sobie sprawê, ¿e mam do czynienia z cz³owiekiem, którego ¿ycie jest sztuce podporz¹dkowane i sztuk¹ wype³nione. I tak by³o od zawsze.

– Malowa³em od zawsze, od kiedy tylko pamiêtam, od dziecka. Jestem wiêc najpierw malarzem. Pierwsz¹ wystawê mia³em w wieku 12 lat – opowiada. Ale przecie¿ nie studiowa³ malarstwa w Polsce! Nie podoba³a mu siê atmosfera artystycznych uczelni, nie widzia³ perspektyw ustabilizowanego ¿ycia po szkole. W wolnych chwilach Korzeniewski malowa³ obrazy. Dlaczego? Mo¿emy mówiæ tu chyba o wewnêtrznym przymusie, który ka¿e cz³owiekowi robiæ coœ, co niekoniecznie jest jego pierwszym wyborem. Ten wewnêtrzny imperatyw zadecydowa³ zapewne o tym, ¿e kiedy w 1984 roku Edmund znalaz³ siê w Nowym Jorku (a przyjecha³, jak wielu z nas, na chwilê) kwestia pozostania wyniknê³a naturalnie. Czy to nowojorskie, przesycone artystyczn¹ atmosfer¹ powietrze o tym zadecydowa³o? Trudno powiedzieæ, ale ¿ycie Edmunda nabra³o zupe³nie innego wymiaru, a jego malarski talent zosta³ poddany obróbce w Parsons School of Design, w New School, w Cooper Union, w Queens College. To, co mo¿na by w innych warunkach uznaæ za pewien deficyt, za wadê, sta³o siê moj¹ si³¹ – wspomina. ➭ 13


2

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Po raz szesnasty

Wielkanoc z Królem Jagie³³¹ Polacy mieszkaj¹cy w Nowym Jorku i okolicach tradycyjnie bêd¹ mieli mo¿liwoœæ œwiêtowaæ Niedzielê Wielkanocn¹ z królem W³adys³awem Jagie³³¹. Spotkamy siê w niedzielê, 5 kwietnia, o godzinie 14:00 w Central Parku przy pomniku króla Jagie³³y, aby daæ wyraz naszemu przywi¹zaniu do polskich tradycji i aby ten dzieñ spêdziæ w gronie bliskich i przyjació³. Ka¿dy powinien przynieœæ ze sob¹ koszyczek z wielkanocnym jedzeniem. Mamy równie¿ nadziejê, ¿e ka¿dy z uczestników spotkania przyjdzie w fantazyjnym kapeluszu. Jest to ju¿ tradycj¹ naszych wielkanocnych spotkañ. A tradycja ta wziê³a siê st¹d, i¿ przez 15 lat uczestnicy wielkanocnych spotkañ przy pomniku króla, uczestniczyli wczeœniej w amerykañskiej Paradzie Kapeluszy na 5 Avenue, przed katedr¹ œwiêtego Patryka. Zachêcamy wszystkich do wziêcia udzia³u w tej¿e paradzie. Potem, na pewno w dobrych nastrojach, spotkamy siê w Central Parku. Nasze œwiêtowanie przed pomnikiem rozpoczynamy wspóln¹ modlitw¹, któr¹ poprowadzi, jak to bywa³o w przesz³oœci, paulin, ojciec Micha³ Czy¿ewski z parafii œw. Kazimierza w Yonkers, NY. Po modlitwie ojciec Micha³ poœwiêci przyniesione pokarmy, po czym bêdziemy dzieliæ siê œwiêconk¹ i sk³adaæ sobie ¿yczenia. Tegoroczne, 16. ju¿ Spotkanie Wielkanocne poprowadz¹ KATARZYNA KUCIA i EL¯BIETA ŒWIÊSZEK-SZAREJKO. Te dwie sympatyczne panie, znane w œrodowisku polonijnym, przyjê³y na siebie tê rolê, aby podtrzymaæ tradycjê,

zapocz¹tkowan¹ 15 lat temu. Osoby uzdolnione muzycznie prosimy, aby przynios³y ze sob¹ instrumenty. Bêdzie, jak zawsze, konkurs toczenia jajek oraz wybór najpiêkniejszego kapelusza. Pod pomnik króla Jagie³³y najlepiej dojœæ z 5 Avenue, pomiêdzy Metropolitan Museum a 79 Street; od strony zachodniej – 81 Street. Mamy nadziejê, ¿e tegoroczne Wielkanocne Spotkanie w Central Parku bêdzie takie bardzo polskie, po prostu – wspania³e, czego wszystkim uczestnikom z serca ¿yczymy Uta Szczerba i Janusz Szlechta dotychczasowi organizatorzy


3

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

 POLSKA

Amerykanie kupili TVN

Wybory prezydenckie

Pierwsze ludobójstwo XX wieku

Kardyna³ Kazimierz Nycz w warszawskim koœciele ojców paulinów odprawi³ mszê œwiêt¹ w intencji ponad pó³tora miliona Ormian zamordowanych przez Turków, którzy do dziœ nie przyznaj¹ siê do tej zbrodni. Metropolita warszawski w homilii powiedzia³, ¿e by³o to pierwsze ludobójstwo XX w., przez kilkadziesi¹t lat niemal zupe³nie przemilczane. „Dopominamy siê o pamiêæ o tym ludobójstwie, nie w imiê nienawisci, a w imiê prawdy i ku przestrodze nastêpnych pokoleñ”.

Protesty nauczycieli

Zarz¹d G³ówny Nauczycielstwa Polskiego podj¹³ decyzjê o ogólnopolskim proteœcie. Ma siê on odbyæ 18 kwietnia w Warszawie, a udzia³ w nim deklaruje kilkanaœcie tysiêcy osób. Nauczyciele bêd¹ siê domagaæ 10-procentowych podwy¿ek, protestowaæ przeciwko prywatyzacji szkó³ i omijaniu zasad, które dyktuje Karta Nauczycielska. Jeœli ten protest nie poskutkuje, mo¿e dojœæ do strajku nauczycieli.

 ŒWIAT Atak terrorystyczny w Tunezji

W muzeum Bardo w Tunisie zginê³o 22 zagranicznych turystów, w tym najprawdopodobniej dwóch Polaków. 38 osób jest rannych. Dwóch terrorystów strzelaj¹cych na oœlep przebranych by³o w mundury wojskowe. Mieli co najmniej dwóch pomocników. Powszechnie uwa¿a siê, ¿e celem terrorystycznego ataku by³ przemys³ turystyczny, który powa¿nie zasila biedn¹ Tunezjê. Za atak w Bardo wziê³o odpowiedzialnoœæ Pañstwo Islamskie.

u Siedziba TVN w Warszawie. Wiêkszoœciowy pakiet udzia³ów w telewizji TVN kupi³ amerykañski koncern mediowy Scripps Networks Interactive. Cena za 52 proc. akcji wynios³a 615,3 mln dolarów. O zawarciu transakcji poinformowano w poniedzia³ek. Scripps Networks Interactive z siedzib¹ w Knoxville, w stanie Tennessee to koncern posiadaj¹cy miêdzy innymi Travel Channel, Food Network i kilka innych tematycznych kana³ów telewizyjnych w USA. Firma ta przejê³a 52,7 proc. akcji od ITI i Canal+. Transakcja oznacza, ¿e Scripps bêdzie tak¿e odpowiedzialny za obligacje wyemitowane przez TVN, które opiewaj¹ na ponad 800 mln dolarów. Telewizja TVN to nie tylko najpopularniejszy program informacyjny TVN24,

Spotkania Kuriera: Z historykiem dr Ew¹ Kurek

W Moskwie odby³ siê wielki koncert z okazji pierwszej rocznicy aneksji Krymu. „Podejmowane z zagranicy próby utrudniania Rosji ¿ycia to bezsensowne zajêcie” – powiedzia³ przy rocznicowej okazji W³adimir Putin. Oœwiadczy³ równie¿, ¿e „Ukraiñcy i Rosjanie to jeden naród”.

Amnesty International informuje

Z ONZ bezpieczniej

Ukraiñska Rada Najwy¿sza poprosi³a ONZ i Uniê Europejsk¹ o wprowadzenie si³ pokojowych do Zag³êbia Donieckiego. Deputowani uwa¿aj¹, ¿e wp³ynie to na poprawê sytuacji na wschodzie Ukrainy i powrót do normalnoœci mieszkañców Doniecka i okolic.

Przywracanie s³u¿by

Sejm Litwy, w trybie nadzwyczajnym podj¹³ decyzjê o przywróceniu w kraju zasadniczej s³u¿by wojskowej. Pierwsi poborowi stawi¹ siê w swoich jednostkach ju¿ w sierpniu-wrzeœniu. Litwa w tym roku na obronê przeznaczy³a 1/3 œrodków wiêcej ni¿ w roku poprzednim.

27 marca, w pi¹tek, o godz. 19:00 zapraszamy na spotkanie z dr Ew¹ Kurek, autork¹ ksi¹¿ek poœwiêconych historii najnowszej.

Ewa Kurek od 30 lat zajmuje siê Rosj¹ i mentalnoœci¹ Rosjan. Ostatnio wyda³a ksi¹¿kê pt. „Rosji rozumem nie pojmiesz?” We wstêpie do niej autorka pisze: „W roku 2014 œwiat nie ma ju¿ w¹tpliwoœci co do tego, ¿e Rosja nie zapadnie w letarg i ¿e w³aœnie ruszy³a do odbudowy imperium. W roku 2014 Ukraiñcy walcz¹ z Moskw¹ o wolnoœæ i ziemiê. Rosja wróci³a na imperialn¹ œcie¿kê i chce dziœ zbudowaæ Euroazjê, czyli rosyjskie imperium siêgaj¹ce od W³adywostoku do Lizbony. Na spotkaniu bêdzie mo¿liwoœæ kupienia ksi¹¿ki. Przypominamy, ¿e pani Ewa Kurek, przed kilku laty by³a goœciem Kuriera, mówi³a wtedy o stosunkach polsko-¿ydowskich.

Z mecenas Joann¹ GwóŸdŸ 29 marca, w niedzielê, o godz. 15:00 zapraszamy na seminarium poœwiêcone planowaniu przysz³oœci.

¯yjemy szybko i czêsto z dnia na dzieñ. Niemyœlenie o przysz³oœci potrafi mœciæ siê bardzo boleœnie. Œmieræ, czy choroba w rodzinie czêsto nas zaskakuj¹. Jeœli chcecie zabezpieczyæ siebie i rodzinê, przyjdŸcie na bezp³atne seminarium mecenas Joanny GwóŸdŸ.

Zapraszamy do naszej Galerii: Kurier Plus 145 Java Street, Brooklyn, NY 11222 tel. 718-389-3018

¯eby wzi¹æ w nich udzia³ trzeba mieæ wa¿ny polski paszport i wczeœniej zarejestrowaæ siê. Osoby, które nie maj¹ wa¿nego paszportu mog¹ go jeszcze wyrobiæ alem trzeba siê œpieszyæ. Jak informuje konsulat okres oczekiwania na nowy paszport to cztery do szeœciu tygodni. Wstêpne formalnoœci mo¿na za³atwiæ drog¹ internetow¹ www.e-konsulat.gov.pl Wbrew temu, co s¹dz¹ niechêtni emigrantom decydenci, g³osy Polonii w wyborach siê licz¹. Wybierajmy - to nasz przywilej i obowi¹zek. Szczegó³owe informacje na str 13

tb

Tydzieñ z plusem

„Rosjanie i Ukraiñcy to jeden naród”

Organizacja Praw Czlowieka Amnesty International w raporcie opisuj¹cym sytuacjê na Krymie informuje o torturowaniu przeciwników politycznych, porwaniach osób krytykuj¹cych obecny porz¹dek. W³adze tworz¹ klimat zagro¿enia i strachu.

ale tak¿e kilka innych kana³ów jak: TVN 7, TVN Style, TTV, TVN Turbo. Jak siê ocenia TVN ma ogl¹dalnoœæ na poziomie 22 proc. widzów. „Ta transakcja stanowi wa¿ny krok w strategii rozwoju naszej firmy w Europie” – powiedzia³ Kenneth W. Lowe, szef Scripps Networks Interactive. Na razie trudno przewidzieæ jak zmiana w³aœciciela wp³ynie na TVN. Jak poda³ Reuters pierwsz¹ z decyzji nowego szefostwa spó³ki mo¿e byæ wycofanie jej z warszawskiej gie³dy. „Rozwa¿amy wszystkie za i przeciw utrzymywania TVN na gie³dzie. Niewykluczone, ¿e firma zostanie z niej wycofana, ale ¿adne ostateczne decyzje nie zosta³y jeszcze podjête” – powiedzia³ cytowany w Reutersie Joseph NeCastro ze Scripps Networks.

Zbli¿aj¹ siê wybory prezydenckie. W Polsce bêd¹ mia³y miejsce 10 maja, a w USA z powodu ró¿nicy czasu w sobotê, 9 maja.

KURIER PLUS redaktor naczelny Zofia Doktorowicz-K³opotowska sekretarz redakcji Anna Romanowska

sta³a wspó³praca Izabela Barry, Andrzej Józef D¹browski, Agata Galanis Halina Jensen, Czes³aw Karkowski, Krzysztof K³opotowski, Bo¿ena Konkiel Weronika Kwiatkowska, Aneta Radziejowska, Katarzyna Zió³kowska

korespondenci z Polski Jan Ró¿y³³o,Eryk Promieñski

fotografia Zosia ¯eleska-Bobrowski

sk³ad komputerowy Marek Rygielski

wydawcy John Tapper Zofia Doktorowicz-K³opotowska

Adam Mattauszek

Kurier Plus, Inc . Adres : 145 Java Street

Brooklyn, NY 11222

Tel : (718) 389-3018 (718) 389-0134 Fax : (718) 389-3140 E-mail : kurier@kurierplus.com Internet : http://www.kurierplus.com Redakcja nie odpowiada za treœæ og³oszeñ.


4

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Na drogach Prawdy Bo¿ej

Czy chcia³byœ ujrzeæ Jezusa? Chrystus g³oœnym wo³aniem i p³aczem za dni cia³a swego zanosi³ gor¹ce proœby do Tego, który móg³ Go wybawiæ od œmierci, i zosta³ KS. RYSZARD KOPER wys³uchany dziêki swej uleg³oœci. A chocia¿ by³ Synem, nauczy³ siê pos³uszeñstwa przez to, co wycierpia³. A gdy wszystko wykona³, sta³ siê sprawc¹ zbawienia wiecznego dla wszystkich, którzy Go s³uchaj¹. Hbr 5,7-9

W

Ewangelii na dzisiejsz¹ niedzielê s³yszymy s³owa: „Wœród tych, którzy przybyli, aby oddaæ pok³on Bogu w czasie œwiêta, byli te¿ niektórzy Grecy. Oni wiêc przyst¹pili do Filipa, pochodz¹cego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówi¹c: “Panie, chcemy ujrzeæ Jezusa”. S¹dzê, ¿e ka¿dy z nas chcia³by ujrzeæ Jezusa, tak jak wiedzieli Go jego aposto³owie. Mo¿e wydaje siê nam, ¿e dokumentalny film z ¿ycia Jezusa by³by bardziej przemawiaj¹cy do nas ni¿ cztery Ewangelie. WyobraŸmy sobie, ¿e mamy do dyspozycji wehiku³ czasu, który mo¿e nas przenieœæ w czasy Jezusa, dwa tysi¹ce lat wstecz. Korzysta z niego ekipa filmowa i krêci film o Jezusie i Jego ¿yciu. Po zrobieniu filmu wsiada do wehiku³u czasu i wraca do czasów wspó³czesnych. Wydawaæ by siê mog³o, ¿e obejrzenie dokumentalnego filmu z ¿ycia Jezusa by³oby niesamowitym prze¿yciem. Widzieæ jak On wygl¹da, gdy wyrzuca z³e duchy, sprzedaj¹cych w œwi¹tyni, dŸwiga krzy¿ na Golgotê, czy jak mówi s³owa z dzisiejszej Ewangelii: „Je¿eli ziarno pszenicy wpad³szy w ziemiê nie obumrze, zostanie tylko samo, ale je¿eli obumrze, przynosi plon obfity”. I gdybyœmy stanêli przed wyborem: spisana Ewangelia, czy dokumentalny film o ¿yciu Jezusa, wielu wybra³oby film, s¹dz¹c, ¿e on dok³adniej uka¿e Jezusa i Jego misjê na ziemi, ¿e przez film pe³niej doœwiadczymy spotkania z naszym Panem i Mesjaszem. Ale czy rzeczywiœcie dokumentalny film o Jezusie ukaza³by wiêcej?

W

¿yciu Jezusa jest wiele momentów i to dotycz¹cych spraw najwa¿niejszych, które bez póŸniejszego œwiat³a by³yby po prostu niezrozumia³e. Ewangelia wiele razy mówi o czynach i s³owach Jezusa, których nie rozumieli s³uchaj¹cy. I to by³oby utrwalone na dokumentalnym filmie o Jezusie. Po prostu nie rozumielibyœmy do koñca ani s³ów, ani czynów Jezusa. Pewnego razu Jezus powiedzia³: „Jam jest chleb ¿ycia. Ojcowie wasi jedli mannê na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstêpuje: kto go spo¿ywa, nie umrze”. Wielu s³uchaczy mówi³o: „Trudna jest ta mowa. Któ¿ jej mo¿e s³uchaæ?”. Po wys³uchaniu tej trudnej mowy wielu odesz³o. Ekipa filmowa zapewne nie rozumia³aby tak¿e tych s³ów, ale krêci³aby film dalej. A my ogl¹daj¹c ten epizod utrwalany na kliszy filmowej te¿ nie wiele byœmy rozumieli. Inna scena ukazuje Jezusa jak wypêdza przekupniów ze œwi¹tyni. Pytaj¹ go wtedy, jakim znakiem, cudem mo¿e siê wykazaæ, ¿e ma prawo to czyniæ, na co Jezus odpowiada: „Zburzcie tê œwi¹tyniê, a Ja w trzech dniach wzniosê j¹ na nowo”. To wprawi³o w zdumienie nie tylko s³uchaj¹cych, ale i uczniów Je-

zusa. Mówili: „Czterdzieœci szeœæ lat budowano tê œwi¹tyniê, a Ty j¹ wzniesiesz w przeci¹gu trzech dni?”. Tak¹ scenê ujrzelibyœmy w filmie. By³aby dla nas tak¿e niezrozumia³a. Dopiero póŸniej przysz³o zrozumienie: „On zaœ mówi³ o œwi¹tyni swego cia³a. Gdy wiêc zmartwychwsta³, przypomnieli sobie uczniowie Jego, ¿e to powiedzia³, i uwierzyli Pismu i s³owu, które wyrzek³ Jezus”. Oto jeszcze jeden przyk³ad. Triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy nie by³ do koñca zrozumia³y dla aposto³ów. Œw. Jan w Ewangelii napisze: „Z pocz¹tku Jego uczniowie tego nie zrozumieli. Ale gdy Jezus zosta³ uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, ¿e to o Nim by³o napisane i ¿e tak Mu uczynili”. Chrystus mówi nam co jest potrzebne, aby zrozumieæ sens zdarzeñ, które zanotowa³aby kamera filmowa: „Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poœlê od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On bêdzie œwiadczy³ o Mnie”. A zatem do zrozumienia zapisanych w Ewangelii zdarzeñ i s³ów potrzebne jest œwiat³o Ducha Œwiêtego. A zatem Ewangelia pisana jest nie tylko wydarzeniami z ¿ycia Jezusa i Jego s³owami, ale tak¿e œwiat³em Ducha Œwiêtego. A tego œwiat³a Bóg udziela³, pisz¹cym Ewangeliê i nam, co jest potrzebne do naszego osobistego spotkania z Chrystusem. Musimy ci¹gle otwieraæ siê na to œwiat³o, aby zrozumieæ bardziej Chrystusa i pe³niej spotkaæ siê z Nim. Zilustrujê tê prawdê przyk³adem fotografii z Polaroidu. Zapewne wielu z nas pamiêta czas, kiedy Polaroid by³ bardzo popularny. Zrobi³eœ zdjêcie i z aparatu wysuwa³a siê gotowa fotografia, mo¿e nie tak do koñca gotowa. Na pocz¹tku wydzielmy pust¹ kartkê fotograficzn¹, która pod wp³ywem œwiat³a zmienia³a siê. Na pocz¹tku pojawia³y siê niewyraŸne kontury fotografowanego obiektu, póŸniej w miarê naœwietlenia fotografia nabiera³a ostroœci i kolorów. I tak rodzi³o siê wyraŸne, kolorowe zdjêcie. Podobnie wydarzenia Ewangeliczne sta³y siê wyraŸne i klarowne pod wp³ywem œwiat³a Ducha Œwiêtego. W naszym ¿yciu osobistym te wydarzenia na tyle staj¹ siê klarowne i zrozumia³e na ile otworzymy siê na œwiat³o Ducha Œwiêtego. A zatem jeœli chcemy ujrzeæ Jezusa, winniœmy pod¹¿aæ za œwiat³em Ducha Œwiêtego.

W

ostatnim czasie mile zaskoczy³ mnie Lukas Gojlik, uczeñ drugiej klasy szko³y podstawowej, klasy któr¹ przygotowujê do I Komunii œw. w parafii Matki Bo¿ej Czêstochowskiej w Dolnym Brooklynie. Napisa³ wiersz, który jest pewn¹ form¹ szukania Chrystusa, który wst¹pi³

do nieba. Oto s³owa tego wiersza: „The haven is the future the future is invisible you can’t fell it … because you are not there” Co mo¿emy przet³umaczyæ: „Niebo jest przysz³oœci¹ / przysz³oœæ jest niewidzialna / nie mo¿esz jej doœwiadczyæ / poniewa¿ nie jesteœ tam/. Lukas w swoim m¹drym wierszu przypomina wa¿n¹ prawdê o naszym ¿yciu duchowym. Dopiero w niebie w pe³ni doœwiadczymy w obecnoœci Chrystusa i radoœci zbawienia. A teraz jesteœmy w drodze, szukamy tej obecnoœci. Œw. Pawe³ w Liœcie do Koryntian pisze: „Teraz widzimy, jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaœ zobaczymy twarz¹ w twarz. Teraz poznajê po czêœci, wtedy zaœ poznam tak, jak i zosta³em poznany”. iebo na ziemi dokonuje siê w spotkaniu z Chrystusem, szczególnie w Eucharystii. Dlatego Eucharystia jest tak bardzo wa¿na w ¿yciu Koœcio³a i naszym osobistym. W niej doœwiadczamy szczególnego zwi¹zania realnej obecnoœci Chrystusa pod postaciami chleba i wina oraz g³oszonego s³owa Bo¿ego. Przypominaj¹ o tym zwi¹zku przepisy liturgiczne zawarte w Wprowadzeniu do Msza³u Rzymskiego. W homilii powinny byæ s³owa, które maj¹ zwi¹zek z czytaniami biblijnymi. Zaœ s³owo bo¿e, homiliê powinien g³osiæ kap³an sprawuj¹cy mszê œw.. G³ówny celebrans w imieniu Chrystusa staje przy o³tarzu konsekruje i g³osi s³owo. O kap³anie sprawuj¹cym Mszê œw. mówi siê: „alter Christus” – drugi Chrystus. W punkcie 66 Wprowa-

dzenia czytamy: „Homiliê winien z zasady g³osiæ kap³an celebruj¹cy. Mo¿e on j¹ zleciæ kap³anowi koncelebruj¹cemu lub niekiedy, zale¿nie od okolicznoœci, tak¿e diakonowi, nigdy zaœ osobie œwieckiej. W szczególnych przypadkach i ze s³usznej przyczyny homiliê mo¿e wyg³osiæ tak¿e biskup lub prezbiter, który uczestniczy w celebracji, choæ nie mo¿e koncelebrowaæ”. W ramach przygotowania dzieci do przyjêcia pierwszej Komunii œw. zachêcam je do uczestnictwa we Mszy œw. Aby je do tego bardziej zmobilizowaæ drukujê kartki, które kap³an podpisuje po Mszy œw., jako potwierdzenie uczestnictwa w liturgii Eucharystycznej. Nie tak dawno przysz³a jedna z uczennic, prosz¹c o podpisanie. Jak¿e by³em zdziwiony, gdzie w miejscu podpisu by³ napis: „Ferie zimowe”. Dziewczynka w czasie ferii zimowych, wziê³a sobie równie¿ ferie od Mszy œwiêtych. Dziecku to ujdzie, ono jest na pocz¹tku drogi. Jeœli zaœ my chcemy spotkaæ Chrystusa nie mo¿emy mieæ ferii od Mszy œw., modlitwy, zachowania przykazañ i tak dalej.

Katolicki Klub Dyskusyjny

Do nabycia w czasie rekolekcji wielkopostnych, którym bêdê przewodniczy³ w St. Rose of Lima (130 Beach 84th St Rockaway Beach NY 11693) tel. 718-634-7394 Porz¹dek rekolekcji: Niedziela, 22 marca – 12:30 Msza œw. , poniedzia³ek, wtorek i œroda – 19:30 Msza œw. Godzinê wczeœniej – spowiedŸ.

N

Katolicki Klub Dyskusyjny im. œw. Jana Paw³a II zaprasza na kolejne wielkopostne spotkanie w niedzielê, 22 marca 2015 r. Obejrzymy film Mela Gibsona „PASJA” w polskiej wersji jêzykowej . SpowiedŸ o godz. 2.30 ppo³. Msza œw. o godz. 3.00 ppo³. Film o godz. 4.00 ppo³. Koœció³ œw. Stanis³awa B.i M. - 101 E 7 Street – Manhattan, pomiêdzy 1 Ave i Ave A. Dojazd metrem “6” do Astor Place lub metrem “F” do 2-ej Ave inf. tel. 347 225 4860

❍ Niedzielne refleksje w formie audio s¹ umieszczone na stronie: www.ryszardkoper.pl w sekcji Audio- Video.

Najnowsza ksi¹¿ka

Album ks. Ryszard Kopera z kanonizacji œw. Jana Paw³a II

„Na spotkanie œwiêtoœci”


5

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Rady prawnika Nazywam siê Jerzy i razem z ¿on¹ mamy dom wielorodzinny. S³ysza³em, ¿e warto by³oby przepisaæ w³asnoœæ domu na dzieci przed nasz¹ œmierci¹. Czy warto to zrobiæ? Jakie s¹ tego konsekwencje? To podstawowy b³¹d, jaki czêsto robi¹ moi klienci. Pochopnie podejmowane decyzje, bez konsulatacji z prawnikiem, czêsto prowadz¹ do sytuacji bez wyjœcia, do sytuacji, które powinny byæ wczeœniej wziête pod uwagê zanim akt w³asnoœci zosta³ przepisany na dzieci. Nie chodzi tu o brak zaufania, czy o fakt, ¿e dzieci s¹ nieodpowiedzialne, tylko o nieprzewidywaln¹ przysz³oœæ. Jest wiele powodów, dla których nie warto przepisywaæ w³asnoœci domu na dzieci. · Je¿eli przepiszemy dom na przyk³ad na syna, który jest ¿onaty i syn umrze przed rodzicami, ten dom nale¿y do synowej. Proszê sobie wyobraziæ sytuacjê, kiedy synowa ponownie wychodzi za m¹¿, a wasz dom nale¿y do obcych ludzi, nie przechodzi na wasze wnuki, a co jeœli macie inne dzieci? One te¿ nie maj¹ prawa do dziedziczenia po swojej bratowej; · Je¿eli przepiszemy dom na przyk³ad na syna, który za³ó¿my spowoduje wypadek samochodowy, okaleczaj¹c ludzi na ca³e ¿ycie, poszkodowani z wypadku wnosz¹ sprawe przeciwko niemu o odszkodowanie – 15-milionowe ubezpieczenie tego nie pokryje, wiêc dom, który jest wasz, jest dostêpny dla wierzycieli syna; · Je¿eli przepiszemy dom na syna, którego ¿ona ma problemy z IRS – Pañstwa dom jest dostêpny dla IRS jako ich wspólny maj¹tek; · Je¿eli przepiszemy dom na syna, a syn

og³osi bankructwo – Pañstwa dom jest czêœci¹ jego maj¹tku; · Je¿eli przepiszemy dom na syna, i zak³adaj¹c, ¿e Pañstwo kupiliœcie ten dom ok. 20-30 lat temu, syn w momencie sprzeda¿y bêdzie musia³ zap³aciæ bardzo wysoki podatek od wzbogacenia. Przyk³adów na to dlaczego nie warto jest przepisaæ w³asnoœæ domu na dzieci jest bardzo wiele, nie pozwólcie wiêc, aby tak pochopna decyzja pozbawi³a was dachu nad g³ow¹ i doprowadzi³a do utraty dorobku swojego ¿ycia. Ustanawiaj¹c IRREVOCABLE TRUST, unikniemy sprawy spadkowej, co pozwoli naszym dzieciom odziedziczyæ maj¹tek bez koniecznoœci przeprowadzenia sprawy spadkowej oraz zapewni Wam prawo w³asnoœci i niezale¿noœci do koñca waszych dni, daj¹c zarówno dzieciom gwarancje unikniêcia b¹dŸ zminimalizowania koniecznoœci zap³aty pokaŸnej sumy za podatek od wzbogacenia. Jak równie¿ w przypadku koniecznoœci, mo¿na ubiegaæ siê o Home Care Medicaid miesi¹c po przetransferowaniu nieruchomoœci do trust. I to nie podlega karze; b¹dŸ mo¿na ubiegaæ siê o Nursing Home Medicaid – 5 lat po przetransferowaniu nieruchomoœci do trust; trust zaczyna 5letni bieg czasu na „Nursing Home Medicaid”. Równie¿, taka nieruchomoœæ jest zabezpieczona przed rozwodem dzieci, rachunkami za szpital, wierzycielami. Powtarzam, sytuacja ka¿dego z nas jest inna, dlatego warto skonsultowaæ siê z adwokatem, aby dowiedzieæ siê, jaki plan jest optymalny, aby zabezpieczyæ dorobek ca³ego ¿ycia. Joanna Gwozdz

Wielu z nas nie myœli o jutrze, wydaje nam siê, ¿e na wszystko mamy jeszcze czas. Dopiero w momencie choroby lub zbli¿aj¹cej siê œmierci – otwieraj¹ nam siê oczy, niestety, wtedy jest ju¿ za póŸno. NIE POZWÓL, aby Twój maj¹tek przej¹³ dom starców, by Twoi najbli¿si byli pozbawieni spadku. NIE DOPUŒÆ, aby Twoje niepe³nosprawne dziecko straci³o œwiadczenia socjalne.

PORADY W ZAKRESIE v TESTAMENTY v TRUSTS v HOME CARE MEDICAID v NURSING HOME MEDICAID v POWER OF ATTORNEY v HEALTH CARE PROXY v PRAWO SPADKOWE v NIERUCHOMOŒCI MASZ PYTANIA? W¥TPLIWOŒCI? ZADZWOÑ. CHÊTNIE UDZIELÊ PORADY: tel. (718) 349-2300 (212) 470-2154 fax: (718) 349-2332 Adres biur:

188 Eckford Street, Brooklyn, NY

65 Broadway, 7th floor, New York, NY


6

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Przed wyborami Kandydatów na prezydenta Polski mamy kilku, ale najwiêkszym poparciem cieszy siê obecny prezydent Bronis³aw Komorowski i kandydat Prawa i Sprawiedliwosci Andrzej Duda. To miêdzy nimi rozegra siê walka o fotel prezydencki. Priorytety Bronis³awa Komorowskiego znamy. Poni¿ej omówienie programu wyborczego i umowy obywatelskiej Andrzeja Dudy. (Podajemy za portalem w Polityce).

Andrzej Duda zawiera umowê obywatelsk¹ Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda przedstawi³ g³ówne postulaty na których opiera swoj¹ wizjê Polski. „Pierwszy filar to rodziny, drugi – praca, trzeci – bezpieczeñstwo, czwarty- dialog. To moja filozofia naprawy Rzeczpospolitej!” – powiedzia³ polityk. To dla mnie jako prawnika, ale tak¿e jako kandydata na urz¹d prezydenta moment niezwyk³e istotny. Wiele obietnic sk³adano w ostatnich latach. Zw³aszcza przez ostatnie osiem lat. Wiele z obietnic, które mia³y daæ lepsz¹ Polskê pozostaje niespe³niona. Dlatego jestem zdecydowany zawrzeæ z Polakami umowê, nie tylko ustn¹, bo sprawa jest zbyt powa¿na – to bêdzie umowa na piœmie o kszta³t Rzeczypospolitej— zapowiedzia³ kandydat PiS. Polityk odniós³ siê do s³ów przeciwników swojej kandydatury. Po naszej ostatniej piêknej konwencji opowiadano ró¿ne dziwne rzeczy. W¹tpiono w to, ¿e mo¿na o Polsce mówiæ prosto z serca. Mo¿e ktoœ potrzebuje monitorka, kartki, wtedy kiedy tak naprawdê nie jest w stanie dobrze wykonywaæ swojej roli, je¿eli Polski g³êboko w sercu nie ma. Niektórzy nazywaj¹ mnie czeladnikiem – tak, by³em czeladnikiem i nie wstydzê siê tego.— podkreœli³ Duda. By³em czeladnikiem, ale zda³em swoje egzaminy, tak¿e 10 kwietnia 2010 i ten, kto dzisiaj nazywa mnie czeladnikiem wie, ¿e te egzaminy s¹ ju¿ zdane i tym czeladnikiem nie jestem. Mój mistrz pozostawi³ po sobie wielkie niedokoñczone dzie³o odbudowy Polski – uczynienia Polski krajem przyjaznym swoim obywatelom, krajem, który nie bêdzie obawia³ siê byæ silnym. Mamy w³adzê, która nie boi siê uderzaæ w s³abych. To wymaga zmiany. Polska – nasz dom – wymaga dzisiaj gruntownej naprawy, wymaga odbudowy, silnego wsparcia ze strony uczciwej w³adzy, a uczciwa w³adza to tak¿e prezydent RP— doda³ europose³. Kandydat przyst¹pi³ nastêpnie do omówienia swoich postulatów, na których opiera swoj¹ wizjê Polski. To cztery g³ówne filary, bo dom powinien byæ wsparty na silnych fundamentach. Jak fundament jest silny, domu nie trzeba gruntownie naprawiaæ – takiego domu chcê dla Polaków. Pierwszy filar to rodziny, drugi – praca, trzeci – bezpieczeñstwo, czwarty- dialog. To moja filozofia naprawy Rzeczypospolitej! Naprawa jest potrzebna w wielu obszarach naszego ¿ycia. – zaznaczy³ Duda. Polityk PiS wiele uwagi poœwiêci³ sytuacji polskich rodzin. Pañstwo powinno wspieraæ rodzinê, a z drugiej strony nie wytr¹caæ siê w takie sprawy jak wychowanie dzieci czy œwiatopogl¹d. Pañstwo polskie musi wspomóc swoich obywateli, aby polski przemys³ by³ odbudowanym, aby przedsiêbiorcy mogli dzia³aæ szanuuj¹c pracowników i budowaæ dobrobyt swój i obywateli. Bezpieczeñstwo trzeba odbudowaæ w wielu obszarach, bo go Polakom brakuje – nie tylko w sferze militarnej, ale i wewnêtrznej. Potrzeba naprawy, ale ¿eby to wszystko da³o siê uczyniæ potrzeba dobrego przywództwa, a przede wszystkim dialogu. Taki mandat ma prezydent RP – do wykonywania tego mandatu potrzebuje energii

i zrozumienia. – wyjaœni³ kandydat na prezydenta. Ja tê rolê prezydenta rozumiem i dzisiaj zawieraj¹c tê umowê, oœwiadczam: nie brakuje mi ani determinacji ani odwagi, aby to wielkie dzie³o realizowaæ. Mo¿ecie byæ pewni, ¿e jeœli zostanê wybrany na prezydenta RP, to bêdzie okres kreowania dialogu, bo dzisiaj dialog, porozumienie, zasypywanie podzia³ów jest Polsce bardzo potrzebne. Prezydent nie powinien pog³êbiaæ tych podzia³ów, ale powinien ³¹czyæ i tak rozumiem rolê prezydenta RP. Prezydent powinien wspó³pracowaæ we wszystkich wa¿nych sprawach.(…) Polskê trzeba naprawiæ, a pierwszy filar to rodzina. – zaznaczy³ Duda. Rodzina, to podstawa spo³eczeñstwa i wspólnota, która spo³eczeñstwo buduje, a bez spo³eczeñstwa nie ma pañstwa. S¹ obszary, gdzie rodzina powinna mieæ wolnoœæ, tak jest w obszarze edukacji, wiary czy idei – tam rodzice maj¹ prawo do kszta³towania przysz³ej mentalnoœæ swoich dzieci i ich pogl¹dów. (…) Obecnie polskie pañstwo chc¹ to prawo Polakom odebraæ, a rodzice protestuj¹ i s³usznie, ¿e protestuj¹. Pañstwo powinno chroniæ rodzinê, ale te¿ wyci¹gaæ do tych rodzin rêkê. (…) Od niedawna jest Karta Rodzin Wielodzietnych, to dobrze, ale wci¹¿ za ma³o. (..) Rodzice powinni otrzymywaæ ze strony pañstwa realne wsparcie pomagaj¹ce im w wykonywaniu zadañ.— doda³ kandydat PiS. Andrzej Duda odniós³ siê równie¿ do sytuacji frankowiczów. Ci wszyscy ludzie potrzebuj¹ dzisiaj wsparcia w wielu obszarach – podkreœli³ polityk. Andrzej Duda zwróci³ równie¿ uwagê na sytuacjê rodziców dzieci niepe³nosprawnych. To wstyd dla polskiego pañstwa, ¿e nie dba o takie rodziny, a wrêcz je oszukuje— powiedzia³ Duda. To bohaterowie w ka¿dym spo³eczeñstwie i pañstwo polskie tez ich powinno tak postrzegaæ. (...) Prezydent nie powinien siê baæ i spotykaæ z takimi ludŸmi. To tak¿e element mojej umowy z Polakami. Ci ludzie daj¹ ca³emu spo³eczeñstwu wspania³y przyk³ad – doda³ kandydat na prezydenta. Duda odniós³ siê równie¿ do emerytów. Tacy ludzie te¿ zas³uguj¹ na godne ¿ycie, na to by pañstwo polskie wynagrodzi³o ich trud – podkreœli³ kandydat na prezydenta. Andrzej Duda zwróci³ uwagê równie¿ na problemy ludzi m³odych. W Polsce m³oda rodzina jest ciemiê¿ona. (…) Jest wysoki VAT od ubranek i bucików – tego byæ nie powinno. To równie¿ zadanie dla nas – powiedzia³ Duda. W³adza nie musi wszystkiego regulowaæ. (…) Wiek szkolny obowi¹zkowy powinien rozpoczynaæ siê od 7 roku ¿ycia z mo¿liwoœci¹ wyboru rodziców. (…) Zapowiadam, ¿e je¿eli zostanê wybrany, to zd¹¿ê jeszcze wnieœæ projekt ustawy, który bêdzie okresowy na rocznik 2009, ¿eby rodzice mieli wybór, ¿eby nie by³o atmosfery jaka jest dzisiaj, gdy mówi¹, ¿e pañstwo polskie stosuje wobec nich opresjê.— zaznaczy³ kandydat PiS na prezydenta. Andrzej Duda sporo uwagi poœwiêci³ równie¿ omówieniu kszta³tu edukacji

dzieci. Rodzice maj¹ prawo wypowiedzieæ siê w kwestii programu. Rodzice maj¹ prawo, ¿eby siê wypowiedzieæ, aby nie wychowywano dzieci w duchu obcych wzorców kulturowych. (…) Takiej polityki prowadziæ nie mo¿na, bo prowadzi do wykorzenia, do tego, ¿e zanikn¹ postawy patriotyczne, a Polacy przestan¹ odczuwaæ wiêŸ ze swoim pañstwem. Myœlê sobie, ¿e ktoœ mo¿e chcieæ specjalnie wpychaæ do naszego kraju te lewackie ideologie, ¿eby nas os³abiæ, ¿eby Polacy nie stanowili konkurencji dla innych narodów. Przed tymi wp³ywami musimy siê bronic i to tak¿e zadanie dla prezydenta Rzeczpospolitej. Kandydat na prezydenta zwróci³ uwagê na trudn¹ sytuacjê na brak mieszkañ dla m³odych ludzi. Zanim w Polsce bêd¹ godne warunki ¿ycia, pañstwo polskie powinno uruchomiæ specjalny program. Chcê taki program uruchomiæ, aby stworzyæ m³odym ludziom godne warunki. To powinny byæ mieszkania realizowane na gruntach Skarbu Pañstwa. (..) Jesteœmy w stanie takie mieszkania budowaæ. To wszystko powinno siê dziaæ pod auspicjami rz¹du, a realizowaæ te zadania powinny polskie firmy budowlane. Rz¹d powinien do tego przy³o¿yæ rêkê, pomagaj¹c m³odym ludziom i wspieraj¹c gospodarkê – podkreœli³ Andrzej Duda. Kandydat PiS odniós³ siê równie¿ do drugiego filaru, czyli pracy. Pieni¹dze nie powinny wychodziæ z Polski tylko w Polsce pozostaæ, podatki powinny zasilaæ polskie pañstwo – na tym polega m¹dre rz¹dzenie. Je¿eli wybior¹ mnie Pañstwo na prezydenta, bêdzie to prezydentura wspieraj¹ca polskich przedsiêbiorców. – zapowiedzia³ Duda. Chcia³bym, ¿eby obok firm z zagranicy powsta³y wielkie polskie zak³ady, ¿eby polskie marki liczy³y siê za granic¹ – podkreœli³ kandydat na prezydenta. Andrzej Duda sporo uwagi poœwiêci³ równie¿ kwestii bezpieczeñstwa Polski. Polskie bezpieczeñstwo to tak¿e historia. Nie mo¿emy sobie pozwoliæ na to, aby mordercami nazywano tych, którzy bronili ludzi – to te¿ jest kwestia bezpieczeñstwa pañstwa – mówi³ polityk. Powinno siê stworzyæ instytucjê, która bêdzie wytacza³a procesy wszystkim k³amcom, wszystkim, którzy próbuj¹ przeinaczyæ polsk¹ historiê. Nie mo¿na pozwoliæ na deptanie naszej pamiêci, deptanie naszego dorobku narodowego i naszej historii. Nie wystarcz¹ drobne

notki dyplomatyczne – podkreœli³ Duda. Kandydat PiS na prezydenta wyrazi³ równie¿ chêæ przywrócenia Grupy Wyszehradzkiej, która w jego ocenie, „by³a wa¿nym w Europie partnerstwem”. Trzeba rozwijaæ sojusz europejski, ¿eby stworzyæ przeciwwagê dla tych najsilniejszych – powiedzia³ polityk. Duda zaproponowa³ równie¿ stworzenie Polskiej Szko³y Dyplomacji, która dzia³a³yby pod nadzorem: prezydenta, premiera i szefa MSZ. Pod takim patronatem nowa Polska Szko³a Dyplomacji powinna kszta³ciæ adeptów nie tylko z Polski, ale równie¿ z zagranicy – zaznaczy³ kandydat na prezydenta. Andrzej Duda poruszy³ równie¿ temat bezpieczeñstwa energetycznego Polski. Musimy unowoczeœniaæ polski przemys³ energetyczny, ale ma on byæ nadal oparty na wêglu. Musimy wykorzystywaæ nasz krajowy potencja³ – powiedzia³ Duda. Kandydat PiS na prezydenta zwróci³ równie¿ uwagê na potrzebê dialogu spo³ecznego. Prezydent nie mo¿e siê baæ, nie z ka¿dym musi siê zgodziæ, ale powinien ka¿dego wys³uchaæ. Je¿eli prezydent nie widzi ludzi, to oznacza, ¿e on ich wyklucza – to tak jakby Polska ich wyklucza³a – togo mu zrobiæ nie wolno – podkreœli³ Andrzej Duda. Ja tak¹ w³aœnie prezydenturê dialogu oferujê, nie bêdê siê ba³, uchyla³ – doda³ polityk. Po tych s³owach kandydat PiS na prezydenta podpisa³ umowê. Wierzê, ¿e ta umowa bêdzie siê rozwija³a w oparciu o to, co dzisiaj mówi³em. Podpisujê ten program, bo biorê na siebie za niego odpowiedzialnoœæ. Dla mnie, jako prawnika, ta umowa to œwiêtoœæ. Ja tej umowy dotrzymam— zapowiedzia³ Andrzej Duda. ❍

Andrzej Duda – ur 16 maja 1972 r. w Krakowie. Doktor prawa. W 2006-2007 podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwoœci, podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyñskiego. By³y cz³onek Trybuna³u Stanu, pose³ na Sejm VII kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji. Kandydat na prezydenta Polski z ramienia Prawa i Sprawiedliwoœci.


7

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Kaczyñski o Dudzie i obecnej sytuacji u Andrzej Duda i Jaros³aw Kaczyñski. Od czasu do czasu w kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy odzywaj¹ siê g³osy, ¿e nie bêdzie on prezydentem samodzielnym tylko kierowanym z tylnego siedzenia przez swego partyjnego szefa. Niektórzy mówi¹ wprost, ¿e prezes Prawa i Sprawiedliwoœci zamierza odtworzyæ sytuacjê, kiedy bêd¹c premierem, mia³ jednoczeœnie wp³yw na decyzje prezydenta, bo by³ nim jego brat bliŸniak. Duda wystawiony i wykreowany przez Kaczyñskiego mia³by byæ pos³usznym narzêdziem w jego rêku. Zdaniem niektórych obserwatorów polskiego ¿ycia politycznego by³oby to logiczne, poniewa¿ zamierzeniem lidera PiS jest uzyskanie pe³ni w³adzy. W tym zamiarze utwierdzaj¹ go ci, którzy widz¹ w nim zbawcê Polski, który wszystko w Polsce odmieni na lepsze za pomoc¹ rz¹dów silnej rêki. („Jaros³aw! Polskê zbaw!”) Dlatego potrzebne mu bêdzie jak najœciœlejsze wspó³dzia³anie z prezydentem. Andrzej Duda we wszystkim siê z nim zgadza i uznaje jego zwierzchnictwo, zatem jest dla niego najlepszym kandydatem na prezydenta. W kampanii wyborczej radzi sobie ca³kiem dobrze, o czym œwiadcz¹ id¹ce w górê notowania. Wprawdzie sk³ada on obietnice, których realizacja bêdzie nale¿a³a do premiera, ale jak do tej pory prezes PiS ¿adnej w nich nie uzna³ za nierealn¹. Zatem mo¿na mówiæ o pe³nej harmonii miêdzy nimi. Odnosz¹c siê do podejrzeñ, ¿e Duda mo¿e staæ siê marionetk¹, Kaczyñski temu zaprzecza, zapewniaj¹c z góry, ¿e bêdzie on prezydentem samodzielnym. Ostatnio podkreœli³ on to ponownie w rozmowie z „Faktem”, która ukaza³a siê na proPiSowskim portalu „wPolityce”. Zapewni³ w niej, ¿e „Andrzej Duda nie da siê sterowaæ” i ¿e jest on „silnym i niezale¿nym cz³owiekiem”. Wspominaj¹c ustanowionego przez siebie premiera Kazimierza Marcinkiewicza, Kaczyñski powiedzia³: „mo¿e dla niego by³oby dobrze, ¿eby by³ sterowany z tylnego siedzenia. Niestety nim nie kierowa³em, a on nie liczy³ siê tak bardzo ani ze mn¹, ani z prezydentem”. Warto w tym miejscu wyakcentowaæ stwierdzenia: „niestety” i „tak bardzo”. Odnosz¹c siê do wspó³pracy z bratem prezydentem, Kaczyñski zapewni³ – „Mogê daæ ka¿d¹ mo¿liw¹ przysiêgê, ¿e czêœciej to ja ustêpowa³em bratu ni¿ on mnie. To jest prawda, a nie ca³e te relacje, które mia³y dezawuowaæ pozycjê prezydenta. Dlatego te opowieœci o kierowaniu i kr¹¿¹ce opinie, ¿e jest du¿y i ma³y Kaczor, nale¿y miêdzy bajki w³o¿yæ. Byliœmy, mo¿na powiedzieæ, Kaczorami w podobnych wymiarach. Je¿eli Andrzej Duda w tak trudnych okolicznoœciach bêdzie prezydentem, bêdzie tak samo. Jest on kandydatem powa¿nym i niezale¿nym, doskonale przygotowanym do pe³nienia najwa¿niejszych funkcji pañstwowych”. W tej¿e rozmowie nie zabrak³o pytania o stosunek do idiotycznej informacji o teœciu Dudy podanej przez tygodnik „New-

Tydzieñ na kolanie

sweek”, redagowany przez skrajnie nieobiektywnego i skrajnie niem¹drego Tomasza Lisa. Prezes PiS powiedzia³ wprost, i¿ kojarzy mu siê to nies³awnym rokiem 1968, kiedy to odpowiednie s³u¿by grzeba³y gorliwie w pochodzeniu przodków ró¿nych prominentnych osób. Tygodnik ten bowiem przypomnia³, ¿e teœæ Andrzeja Dudy – wybitny polski poeta Julian Kornhauser ma ¿ydowskie pochodzenie. W przekonaniu Kaczyñskiego tego rodzaju ataki powinny siê spotkaæ z jednoznacznym sprzeciwem i krytyk¹. Nie mog¹ siê nigdy wiêcej powtórzyæ, a ludzie, którzy za nie odpowiadaj¹, powinni przestaæ funkcjonowaæ w przestrzeni publicznej. Trudno nie przyznaæ mu racji. Rozmowa z „Faktem” sta³a siê równie¿ okazj¹ do wypowiedzi na inne tematy. Prezes PiS oskar¿y³ podczas niej PO o wywo³ywanie konfliktów spo³ecznych i przeciwstawianie jednych grup innym. W jego przekonaniu jest to metoda sprawowania w³adzy przez Platformê. Kaczyñski stwierdzi te¿, i¿ prezydent Bronis³aw Komorowski nie ma prawa pos³ugiwaæ siê w wyborach prezydenckich has³em „Zgoda i bezpieczeñstwo”, poniewa¿ Platforma nie zapewni³a ani zgody, ani bezpieczeñstwa. Przypomnia³, ¿e sam Komorowski ma w ¿yciorysie takie wypowiedzi, jak „œlepy snajper”, czy „jaki prezydent, taki zamach”. W normalnym kraju powinny one zakoñczyæ karierê polityczn¹. Tym bardziej, ¿e nieco póŸniej ten prezydent zgin¹³ w szczególnych okolicznoœciach. Kaczyñski przypomnia³ równie¿, ¿e chorzy nie maj¹ dziœ pewnoœci, czy doczekaj¹ operacji, emeryci nie wiedz¹, czy staæ ich bêdzie na leki a rodzice musz¹ braæ kredyty na wyprawki szkolne. Zatem nie mo¿na mówiæ o ¿adnym bezpieczeñstwie spo³ecznym zapewnionym przez PO i Komorowskiego. Dosta³o siê tak¿e premier Ewie Kopacz, która na konwencji wyborczej Bronis³awa Komorowskiego mówi³a, ¿e przechodz¹ j¹ ciarki na myœl, ¿e mo¿e rz¹dziæ Prawo i Sprawiedliwoœæ. Kaczyñski odpowiedzia³, ¿e to jego przechodz¹ ciarki. kiedy myœli, ¿e w tak trudnych czasach Polska ma tak s³ab¹ i niekompetentn¹ w³adzê. Przypomnia³, ¿e Tusk szuka³ przyjaciela w Putinie, a Komorowski w Janukowyczu. Polityka bezpieczeñstwa z regu³y bierze pod uwagê z³e scenariusze, a nie robiono tego. Ponadto oskar¿y³ on PO o doprowadzenie do upadku armii i utracenie pozycji lidera i kreatora polityki w regionie, któr¹ Polska mia³a za rz¹dów jego i brata. Wedle jego rozeznania Polska musi wydawaæ du¿o wiêcej na armiê ni¿ tylko 2 procent PKB. Niemniej nie przewiduje on ataku Rosji na Polskê ani zrzucenia na ni¹ bomby atomowej. Kaczyñski jest równie¿ przekonany, ¿e „to, co siê sta³o wokó³ tragedii smoleñskiej, w oczywisty sposób przekona³o Moskwê, ¿e nie trzeba siê liczyæ z ¿adnymi wzglêdami – ani politycznymi, ani moralnymi. (…) Polska zachowa³a siê jak ma³e, skrajnie wystraszone pañstwo. Jak wyt³umaczyæ i zracjonalizowaæ takie zachowanie? Jest tylko jedno wyt³umaczenie: zabiegi o stanowiska w Unii Europejskiej. Na zakoñczenie rozmowy z „Faktem” prezes PiS zapewni³, ¿e na emeryturê siê nie wybiera i potwierdzi³, i¿ jego ambicj¹ jest pozostanie szefem partii i objêcie teki premiera.

Eryk Promieñski

Œroda Trochê o wierze. Mówi³ mi cz³owiek, który odszed³ od Boga na wiele lat i pogr¹¿y³ siê w odmêtach uzale¿nieñ, ¿e od powrotu na ³ono Koœcio³a odczuwa nieustaj¹cy g³ód. G³ód eucharystyczny. St¹d kiedy tylko mo¿e, czêsto nawet codziennie, udaje siê do koœcio³a przyjmuj¹c komuniê, a wiêc „³¹cz¹c siê duchowo” z Chrystusem. Nie, to nie chodzenie na msze celem odbêbnienia liturgii, ale autentyczne prze¿ywanie i uto¿samianie siê z g³êbok¹ symbolik¹ ale i prawdziw¹ treœci¹ mszy œwiêtej. Odk¹d na jego wypalon¹ niczym kwasem solnym duszê pad³o ziarno daru wiary, rozwija siê ona nieustannie, domagaj¹c siê ci¹g³ego przybli¿ania do Stwórcy. Gdy czyta siê „Dzienniczek” siostry Faustyny wrêcz co chwila odniesienia do tej têsknoty do Boga. Choæ z ludzkiego punktu widzenia, dzisiejsza œwiêta by³a ju¿ wówczas bez grzechu niemal, jednak ca³y czas podkreœla³a jak bardzo têskni i cierpi z powodu w³asnej marnoœci i niedoskona³oœci wobec Boskiej Doskona³oœci. Nawet pomimo faktu, ¿e jako jednej z nielicznych w historii œwiata ca³ego by³o jej dane obcowaæ z Chrystusem pod postaci¹ objawieñ mistycznych. Czytaj¹c te karty, dowiadujemy siê ¿e rzeczywiœcie sekundy, minuty pe³nej jednoœci z Bogiem s¹ warte nie tylko wszystkich skarbów, ca³ej chwa³y œwiata tego, ale miesiêcy i lat cierpieñ na tym pe³nym ³ez ludzkich padole. Oraz ¿e prawdziwa Wiara jest procesem ci¹g³ego doskonalenia i zbli¿ania siê do Boga. Nigdy nie jest statyczna, to wêdrówka ca³y czas, bo kto sie zatrzyma – ³atwo mo¿e siê obsun¹æ w przepaœæ ludzkiej pychy czy mroki serca cz³owieczego. A najkrótsza droga prowadzi poprzez mi³oœæ Drugiego, o czym warto pamiêtaæ. Czwartek W Tunezji kolejny zamach islamskich ekstremistów. Zero zdziwieñ. Tyle ¿e wœród ofiar turyœci z Polski. Ilu? Po kilkunastu godzinach wci¹¿ nie by³o wiadomo. Na pewno dwoje zabitych, kilku rannych, ale ofiar œmiertlenych mo¿e byæ wiêcej. Co w takiej sytucji robi pañstwo z prawdziwego zdarzenia? Od razu zbiera sztab kryzysowy, koordynuje wysi³ki w celu szybkiego ustalenia ofiar, zawiadomienia rodzin oraz œci¹gniêcia do kraju jak najszybciej pozosta³ych przy ¿yciu. Te wszystkie komunikaty powinny byæ podawane szybko, pewnie i kompetetnie. Do tego nie zaszkodzi³by komunikat, ¿e Rzeczpospolita Polska nigdy nie zostawia na pastwê losu swoich obywateli a odpowiedzialni za zbrodniê, nie mog¹ spaæ spokojnie, bo dosiêgnie ich rêka sprawiedliwoœci. Ale w Polsce, pañstwie – które jak s³usznie zauwa¿y³ wnuk noblisty Henryka Sienkiewicza – istnieje „tylko w teorii” to rzeczy nieosi¹galne. Poniewa¿ Polska istnieje „na niby”, wiêc i jej obecni w³adcy te¿ zachowuj¹ siê „na niby”. Najpierw pani premier Ewa Kopacz robi sobie kolejn¹ ustawkê pt. „jestem ¿elazna dama” ze zdjêciami z posiedzenia Rz¹dowego Zespo³u Zarz¹dzania Kryzysowego (obecnoœæ na nim ministra od propagandy „Misia” Kamiñskiego zwiastuje o co w tym wszystkim biega). Potem na konferencji prasowej w swojej sukieneczce a la „bêd¹c m³odom lekarkom” wyczyta³a z kartki informacje, swoj¹ typow¹, straszn¹ polszczyzn¹: „Niestety w zamachu prawie na pewno zginêli Polacy. Na tê precyzjê musimy jeszcze chwilê poczekaæ, je¿eli chodzi o liczebnoœæ”. Potem z Pa³acu Prezydenckiego wytoczy³ siê Bronis³aw Komorowski i zacz¹³ swoje komunikaty. Oto próbka : ”Trzeba byæ realist¹. Tunezja nie jest jak Szwajca-

ria, gdzie wszystko chodzi jak w zegarku. To w³adze tunezyjskie maj¹ trochê k³opoty z policzeniem liczby ofiar i identyfikacj¹. Polskie w³adze konsularne i polska ambasada w tym pomagaj¹”. Jak siê okazuje, po kilkunastu godzinach od zamachu, dalej nie ma informacji o liczbie zabitych Polaków. Ale có¿, wed³ug naszego prezydenta to „zjawisko boleœnie kryzysowe” mo¿e te¿ pos³u¿yæ do sprawdzenia systemowych rozwi¹zañ w kraju i poza nim a dzia³ania Ministerstwa Spraw Zagranicznych s¹ „adekwatne”. Swoje trzy grosze postanowi³ dorzuciæ – a jak¿e – Rados³aw „Wieczny Siedemnastolatek Radek” Sikorski. Nie dysponuj¹c ¿adnymi twardymi danymi paln¹³ wieczorem po zamachu: „Chyba mamy 7 ofiar œmiertelnych – to niepotwierdzona informacja. Oby to siê nie potwierdzi³o, ale tak¹ informacjê uzyska³em z MSZ. To by oznacza³o, ¿e to najwiêksza polska liczba ofiar terroryzmu od czasu WTC. Przed chwil¹ podj¹³em decyzjê o opuszczeniu flag na Sejmie, bo o ile wiem, og³oszona bêdzie ¿a³oba narodowa”. Ale oczywiœcie ani Sikorski to nie Giuliani ani to nie zamach z 11 wrzeœnia 2001 r., wiêc wszystko jest fars¹: nie siedem ofiar ale nie wiadomo ile, MSZ zaprzecza ¿e informowa³, a i ¿adnej ¿a³oby narodowej nie og³oszono. Ale to szczegó³y dla maj¹cych nieposkromion¹ „jazdê na szk³o” doktorek Ewuœ, Bronków czy Radziów, którzy zamiast zarz¹dzaæ krajem, zalewaj¹ publikê potokiem nic nie znacz¹cych bana³ów. Ale czego wymagaæ od czeladników, skoro architekt tego systemu, Donald Tusk – ten rzekomy „Prezydent Europy” – zareagowa³ na tragediê jak najlepiej potrafi. Siekn¹³ informacjê na Twitterze, ¿e Europa nie zostawi Tunezji samej w walce z ekstrem¹, po czym zaszy³ siê w mysiej dziurze, gdzie spêdza wiêkszoœæ czasu na brukselskiej posadzie. A Polacy powinni siê cieszyæ, ¿e Polska jest drugorzêdnym celem dla ekstremistów. Bo gdyby walnê³o nad Wis³¹, zobaczylibyœmy na w³asne oczy, na krew naszych rodaków, ¿e to pañstwo to „cud, malina, najwiêkszy sukces od czasów Jagiellonów”, ale raczej – jak stwierdzi³ Prorok Nowomowy III RP Bart³omiej Sienkiewicz – „ch..., d... i kamieni kupa”. I tym naszym gadaczom dedykujê fragment piêknego, Herbertowego wiersza „Dlaczego klasycy”:Tukidydes opowiada dzieje swej nieudanej wyprawy poœród d³ugich mów wodzów bitew oblê¿eñ zarazy gêstej sieci intryg dyplomatycznych zabiegów epizod ten jest jak szpilka w lesie kolonia ateñska Amfipolis wpad³a w rêce Brazydasa poniewa¿ Tukidydes spóŸni³ siê z odsiecz¹ zap³aci³ za to rodzinnemu miastu dozgonnym wygnaniem exulowie wszystkich czasów wiedz¹ jaka to cena genera³owie ostatnich wojen jeœli zdarzy siê podobna afera skoml¹ na kolanach przed potomnoœci¹ zachwalaj¹ swoje bohaterstwo i niewinnoœæ oskar¿aj¹ podw³adnych zawistnych kolegów nieprzyjazne wiatry Tucydydes mówi tylko ¿e mia³ siedem okrêtów by³a zima i p³yn¹³ szybko

Jeremi Zaborowski


8

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Kartki z przemijania W Berlinie owia³ mnie pierwszy tegoroczny podmuch wiosny. W Tiergarten ptaki æwierka³y tak radoœnie, jakby by³y pewne, ¿e zapanuje ona ju¿ na dobre. W po³udnie s³oñce grza³o na tyle mocno, ¿e do³¹czy³em do „pla¿owiczów” opalaj¹cych siê na ³¹ce rozci¹gaj¹cej siê miêdzy Reichstagiem a Bundestagiem. Niektórzy rozebrali siê nawet do pasa i chodzili boso. Pojawi³y siê tak¿e grupy m³odych ludzi, które ANDRZEJ JÓZEF D¥BROWSKI urz¹dzi³y sobie na trawie improwizowany piknik. Ot, zasiedli na paltach i swetrach, coœ pojadali, czymœ popijali i opowiadali œmieszne rzeczy. Do nich do³¹czali siê inni. Tak¿e ugarniturowani pracownicy z Bundestagu. Kto wie, mo¿e nawet i pos³owie. Po godzinie by³y nawet radosne œpiewy, ale nieg³oœne i niebuñczuczne. SnadŸ b¹belkowe procenty zadzia³a³y. Bardzo podoba³ mi siê kontrast pomiêdzy monumentaln¹ architektur¹ owego Reichstagu a widokiem ludzi le¿¹cych lub siedz¹cych na tych¿e ³¹kach. Tu powaga pod wyrytym na frontonie has³em: „Dem Deutschen Volke” („Narodowi niemieckiemu”) a tu sielanka niczym z obrazów Watteau czy wedut Guardiego. Nieopodal piknik zrobili sobie te¿ nasi rodacy, rozsiadaj¹c siê gremialnie na skwerze po zachodniej stronie Bramy Brandenburskiej. Niektórzy spali pijani wœród butelek po piwie. Inni tym¿e piwem wci¹¿ siê zaprawiali przekrzykuj¹c siê nawzajem. „Kurwy” lata³y w powietrzu raz po raz. Zagraniczne wycieczki przekraczaj¹ce Bramê ze wschodu na zachód przygl¹da³y siê tej egzotycznej scenerii. Nie oby³o siê bez prowokacyjnych okrzyków typu: „Co siê kurwa gapisz? Polaka nie widzia³eœ?”

$

Lubiê chodziæ po dachach i szklanej kopule Reichstagu. Widaæ z niej, nie tylko, co siê dzieje wewn¹trz budynku, pocz¹wszy od sali obrad, ale tak¿e panoramê miasta we wszystkich kierunkach. Gdzie nie spojrzeæ, tam wielkie place budowy z wysokimi dŸwigami. Berlin siê wci¹¿ na nowo buduje.

$

Po dawnej Kancelarii III Rzeszy i Bunkrze Hitlera miêdzy Wilhelmstrasse a Eberstrasse nie ma œladu. Stoi w tym miejscu rozleg³e osiedle mieszkaniowe. £adne nawet. Niemniej wielu turystów przychodzi tutaj, by zna-

leŸæ siê choæby w pobli¿u miejsca œmierci jednego z najwiêkszym potworów w dziejach. Tam, gdzie spalono jego cia³o, miêdzy parkingami, stoi skromna tablica informacyjna. Ledwo widoczna, jakby prowizoryczna. Ale wycieczki podchodz¹ do niej. Jedna po drugiej. Przychodzi te¿ tu du¿o Rosjan. W ogóle jêzyk rosyjski czêsto s³yszy siê na pryncypalnych ulicach Berlina. Czêœciej ni¿ angielski. Mia³em wrêcz wra¿enie, ¿e jest drugim jêzykiem po niemieckim.

$

Na miejscu willi Goebbelsa jest teraz Pomnik ¯ydów zamordowanych w Europie przez nazistów, zwany potocznie Pomnikiem Holokaustu. Jest to olbrzymi, pofa³dowany plac wype³niony blokami z betonu o ró¿nych gabarytach. Jednym kojarz¹ siê one z nieistniej¹cymi ju¿ dzielnicami ¿ydowskimi, innym z ¿ydowskimi cmentarzami, jeszcze innym ze schronami lub komorami gazowymi. Pomiêdzy nimi chodz¹ turyœci z ca³ego œwiata. PóŸniej pod¹¿aj¹ do sal pamiêci. I one, i sam ten plac-pomnik robi¹ wielkie wra¿enie. Nawet m³odzi ludzie w strojach modnych ugrupowañ, nie wy³¹czaj¹c obszarpañców i zakolczykowanych przebierañców wszelkiej maœci, cichn¹ tutaj i powa¿niej¹. W pobli¿u, po drugiej stronie Ebestrasse jest Pomnik Holokaustu Homoseksualistów i Lesbijek (Denkmal für die im Nationalsozialismus verfolgten Homosexuellen). Inny pomnik dedykowany homoseksualnym ofiarom nazizmu znajduje siê przy stacji metra. Napis na pomniku brzmi: „Totgeschlagen – Totgeschwiegen” czyli „Zabici – przemilczani”. Przed nim ustawiony jest baner z napisem – „Respekt immer, Hass nimmer”, czyli „Szacunek zawsze – nienawiœæ nigdy”.

$

Po pó³nocnej stronie Bramy Brandenburskiej jest park i pomnik upamiêtniaj¹cy Holokaust Europejskich Sinti i Cyganów. Tu z g³oœników ulokowanych na drzewach rozbrzmiewa cichutko nies³ychanie przejmuj¹ca muzyka, której motywem przewodnim jest skarga przeplatana jêkiem rozpaczy.

$

Wspomniany Tiergarten nie jest szczególnie romantycznym parkiem. Raz jest ufryzowany, raz dziki, tu klomby, tam krzaki, tu jeziorka, tam sadzawki, tu ³¹ki, tam szosy. Owszem, miewa ³adne fragmenty, ale nie budzi wiêkszego sentymentu. Jest równie wielofunkcyjny jak Central Park na Manhattanie. Popiersie ksiêcia Józefa Poniatowskiego vis a vis ambasadorskiej dzielnicy jest mi³e polskiemu oku i sercu.

$

Id¹c tropem Konrada Swinarskiego, wielkiego re¿ysera, zwiedzam teatr Berliner Ensemble, gdzie praktykowa³ on u samego Brechta. Prawdê mówi¹c, wdar³em siê doñ bezczelnie wejœciem dla artystów, nie czekaj¹c na wycieczkê z przewodnikiem. Mia³em zdaje siê tak pewn¹ siebie minê, ¿e aktorzy i pracownicy techniczni byli przekonani, ¿e jestem specjalnym goœciem i mam prawo wszêdzie zagl¹daæ. I zagl¹da³em, podziwiaj¹c wzorowy porz¹dek i s³uchaj¹c wzorowej niemczyzny rozlegaj¹cej siê ze sceny podczas próby„Procesu” Kafki. Numer ten powtórzy³em potem w pobliskim Deutsches Thaeter, szukaj¹c ducha Maxa Reinhardta. I na jednej i na drugiej scenie szeroko pojêt¹ klasykê gra siê w realiach i kostiumach wspó³czesnych. S¹dz¹c ze zdjêæ, scenografia jest zazwyczaj wielofunkcyjn¹ maszyn¹. I w jednym, i drugim teatrze jest minimalistyczna. Rozbuchanie scenograficzne zobaczy³em dopiero na rewiowej scenie Friedrichstadt-Palast. Repertuar Berliner Ensemble jest imponuj¹cy. Wystawia siê tam g³ównie wielkich klasyków i uznanych autorów wspó³czesnych. Na afiszu jest m.in. „Hamlet”, „Matka Courage i jej dzieci”, „Woyzeck” oraz „Judasz” Amosa Oza, „Kaspar” Petera Handke i dramaty Thomasa Bernharda. Codziennie gra siê inn¹ sztukê. Jeœli wierzyæ statystykom, berliñczycy t³umnie chodz¹ do teatru, opery i filharmonii, mimo, i¿ bilety s¹ bardzo drogie.

$

W Domu Bertolda Brechta i jego ¿ony, aktorki Heleny Weigel przy 125 Chauseseestrasse ogl¹dam pami¹tki po nich i zagl¹dam do archiwum teatralnego. Okna ich mieszkania wychodz¹ na cmentarz Dorotheenstatischer Friedhof, na którym oboje s¹ pochowani. Ot tylko kilkanaœcie kroków od drzwi tego domu. Nie czujê specjalnego nabo¿eñstwa do mistrza Bertolda, ale ceniê go za „Matkê Courage”, „Mahagonny” „¯ycie Galileusza”, „Karierê Artura Ui” i kilka istotnych rzeczy, które chcia³ nam powiedzieæ w formach przedtem nieznanych. Idê zatem na jego grób, mijaj¹c po drodze wiele grobów z polskimi nazwiskami. Potem odwiedzam groby Anny Seghers, Henryka Manna i Arnolda Zweiga. Wracaj¹c przez s¹siedni cmentarz Franzosicher Friedhof natykam siê na mogi³ê Daniela Chodowieckiego, wspania³ego rysownika z Gdañska.

$

W Berlinie s¹ wci¹¿ ulice Karola Marksa, Fryderyka Engelsa i Karola Liebknechta oraz plac Ró¿y Luksemburg. Zdumiewaj¹ce. ❍

Netanyahu kontra Obama 1➭ Jednak wyraŸnie sprzeciwiaj¹c siê utworzeniu pañstwa palestyñskiego, wbrew swoim wczeœniejszym deklaracjom, Netanyahu doda tylko energii Abbasowi aby uzyskaæ poparcie dla utworzenia pañstwa ze strony rady bezpieczeñstwa ONZ. Abbas mo¿e te¿ wykonaæ, czym grozi od dawna, ¿e zaprzestanie wspó³pracy z Izraelem w sprawach bezpieczeñstwa, albo rozwi¹¿e Autonomiê Palestyñsk¹. W ten sposób zmusi³by Izrael do przywrócenia rz¹dów wojskowych w Palestynie, co zaostrzy kryzys. Autonomia Palestyñska oœwiadczy³a, ¿e po oficjalnym przyst¹pieniu PA do Miêdzynarodowego Trybuna³u Kryminalnego w Hadze 1 kwietnia, wniesie przeciwko Izraelowi oskar¿enie o zbrodnie wojenne pope³nione podczas konflitku w Gazie ostatniego lata. W odpowiedzi Izrael grozi, ¿e wstrzyma wyp³aty dla PA z poboru podatków na terenach palestyñskich. Ma tak¹ mo¿liwoœæ, gdy¿ podatki w PA pobieraj¹ w³adze izraelskie. W rezultacie PA bêdzie musia³a siê rozwi¹zaæ nie mog¹c dalej dzia³aæ. Trudno powiedzieæ, co mo¿e sk³oniæ Palestyñczyków do wycofania zamiaru z³o¿enia skargi na zbrodnie wojenne, skoro Netanyahu zapowiedzia³ blokadê powstania ich pañstwa. Mog¹ postawiæ sprawê na ostrzu no¿a rozwi¹zuj¹c Autonomiê i jako powod podaæ niemo¿noœæ wyp³aty pensji swej administracji.

Netanyahu i Obama mog¹ chcieæ z³agodziæ retorykê wzajemnych oskar¿eñ, jednak jednemu i drugiemu przywódcy pozostanie w pamiêci szeœæ lat relacji, kiedy z trudem ukrywali niesmak do siebie. Utrudni to tak¿e rozwiazanie drugiego problemu stosunków z Iranem. Jeszcze w marcu Waszyngton ma nadziejê zakoñczyæ rokowania z Teheranem nad programem j¹drowym Iranu. Tymczasem Netanyahu w przemówieniu na po³¹czonym posiedzeniu Izby Reprezentantów i Senatu 3 marca stanowczo ostrzega³ przeciwko temu „z³emu porozumieniu”. Administracja Obamy skrytykowa³a ten wystêp za wci¹ganie stosunków USA-Izrael w walkê partyjn¹, gdy¿ do przemówienie nast¹pi³o na zaproszenie republikanów. Jeœli wiêc uk³ad z Iranem nie spodobma siê izraelskiemu premierowi, to bêdzie go sabotowa³ przy pomocy liderów republikañskich w Kongresie. Zapowiedzieli ju¿, ¿e zrobi¹ wszystko co w ich mocy by ten uk³ad obaliæ, natomiast Netanyahu da³ do zrozumienia, ¿e bêdzie korzysta³ z ich pomocy przeciwko prezydentowi USA. W przesz³oœci przywódcy izraelscy, którzy zaryzykowali wyrz¹dzenie szkody stosunkom z Waszyngtonem raczej ponosili za to karê, ale nie tylko oni. W roku 1991 premier Itzak Szamir sprzeciwi³ siê rokowaniom pokojowym w Madrycie. W odpo-

u Barack Obama i Benjamin Netanyahu. wiedzi prezydent George Bush Sr. zablokowa³ udzielenie rz¹dowej gwarancji na po¿yczenie Izraelowi przez banki 10 miliardów dolarów na urz¹dzenie w kraju setek tysiêcy imigrantów ze Zwi¹zku Sowieckiego. Szamir ust¹pi³ ale jego rz¹d wkrótce upad³. Natomiast prezydent Bush przegra³ wybory na drug¹ kadencjê do Bia-

³ego Domu. Obama nie bêdzie startowa³ w wyborach na ¿aden urz¹d. Nie musi krêpowaæ siê lêkiem przed akcj¹ lobby proizraelskiego, jeœli zechce ukaraæ premiera Natanyahu za afronty wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Adam Sawicki


9

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Z Ameryki

Willis Tower sprzedany

Aaron Schock rezygnuje ze stanowiska

Republikañski kongresman Aaron Schock og³osi³, ¿e rezygnuje ze stanowiska w Kongresie z dniem 31 marca. Rezygnuj¹c ze stanowiska Schock unika odpowiedzialnoœci przed Komisj¹ Etyki. Na pocz¹tku tygodnia dziennik „Chicago Times” poinformowa³, ¿e kongresman Schock otrzyma³ zwrot za podró¿e samochodem w wysokoœci 74 tysiêcy dolarów. Zwrot pochodzi z pieniêdzy podatników. Osoba kongresmana od tygodni budzi doœæ du¿e kontrowersje. Niedawno wniosek o przeprowadzenie dochodzenia z³o¿y³a organizacja Citizens for Responsibility and Ethics. Wniosek by³ reakcj¹ na artyku³ w „The Washington Post”, w którym przedstawiono wnêtrza biura kongresmena, stylizowane na te z serialu „Downtown Abbey”. Wczeœniej kongresmen znalaz³ siê w ogniu krytyki po tym jak dziennik Chicago Tribune opisa³ jego zagraniczne podró¿e. Schock od pocz¹tku 2014 roku odwiedzi³ kilka krajów. Zdjêcia ze swoich

podró¿y publikowa³ na portalach spo³ecznoœciowych. Portal Politico napisa³, ¿e podró¿e by³y zakwalifikowane jako s³u¿bowe i op³acone z kieszeni podatnika. Kongresmen Schock nie ujawni³ ich w dorocznym zestawieniu wydatków. Kilka dni temu prasa bada³a wyjazd kongresmena i pracowników jego biura do Nowego Jorku. Za wypad do Nowego Jorku podatnicy zap³acili przesz³o 10 tysiêcy dolarów. Kongresman nie nale¿y do ubogich. Jego maj¹tek, oszacowano na prawie trzy miliony dolarów. Pierwsze du¿e pieni¹dze Schock zarabia³ na rynku nieruchomoœci. Do dziœ przyznaje siê do powi¹zañ z inwestorami na rynku nieruchomoœci, którzy s¹ darczyñcami jego kampanii wyborczych. 33-letni Aaron Schock zasiada w Kongresie od 2009 roku. Natychmiastowa i niespodziewana rezygnacja kongresmana ze stanowiska rodzi kolejne w¹tpliwoœci i pytania. M.P.

Problemy ludzi z Wall Street. Przeciêtny bonus „tylko” 172 tys.

Firma Blackstone Group zosta³a nowym w³aœcicielem najwy¿szego budynku w Chicago – Willis Tower. Blackstone Group zap³aci³a za budynek 1,3 miliarda dolarów. Wypowiadaj¹cy siê w imieniu nabywcy Jacob Werner potwierdzi³ transakcjê i zapowiedzia³, ¿e Blackstone zdaje sobie sprawê, z atrakcyjnoœci i turystycznego charakteru budynku i dlatego zrobi wszystko aby przyci¹gn¹æ jeszcze wiêcej odwiedzaj¹cych oraz uatrakcyjniæ budy-

nek dla firm, które chc¹ wynaj¹æ w nim przestrzenie biurowe. Przez lata Willis Tower znany by³ jako Sears Tower – najwy¿szy budynek na œwiecie, a potem najwy¿szy budynek w Ameryce. W marcu 2009 brytyjska firma Willis Group Holdings, Ltd. kupi³a drapacz chmur i wykupi³a prawa do nazwy budynku. Formalnie nowa nazwa zaczê³a obowi¹zywaæ 16 lipca 2009. Czy w tym roku Sears- Willis zmieni te¿ nazwê – zobaczymy… M. P.

Biuro Prawne

ROMUALD MAGDA, ESQ 776 A Manhattan Avenue, Brooklyn, New York 11222

Dzwoñ do nas ju¿ dziœ! Tel. 718-389-4112 Email: romuald@magdaesq.com

Kancelaria prowadzi sprawy w zakresie: ✓ Wypadki na budowie, b³êdy w sztuce lekarskiej, inne ✓ Wszelkie sprawy spadkowe, w tym roszczenia spadkowe ✓ Trusty, testamenty, pe³nomocnictwa Stanowy rewident Thomas DiNapoli poinformowa³, ¿e dla pracowników Wall Street, rok 2014 by³ rokiem s³abego wzrostu bunusów. Przeciêtny premia wynios³a zaledwie 172 tys. 860 dol. Bonusy w stosunku do roku 2014 wzros³y tylko o 2 proc. „Marny” wzrost – jak martwi siê w „New York Times” – jest odbiciem problemów przed jakimi stoi Wall Street, w tym niepewnego rynku i nowych regulacji, które w pewnym stopniu przyhamowa³y profity. W ci¹gu 2014 roku liczba nowych miejsc pracy utworzonych w mieœcie dziêki nowojorskiej gie³dzie wynio-

s³a 2300, ale wci¹¿ takich stanowisk jest w Nowym Jorku znacznie mniej ni¿ przed laty. Pracownicy Wall Street prawdopodobnie jakoœ prze¿yj¹ „marne” premie, gie³da jest jednak niezwykle istotnym elementem jeœli chodzi o sytuacjê gospodarcz¹ ca³ego miasta. Jak wskazywa³ DiNapoli ka¿de nowe miejsce pracy utworzone na Wall Street przek³ada siê na dwa w Nowym Jorku. Wiele biznesów np. restauracji, czy rynek nieruchomoœci równie¿ œciœle zwi¹zany jest z Wall Street, mniejsze burnusy ludzi gie³dy to w zwi¹zku z tym równie¿ mniejsze zarobki w wielu innych sektorach. TB

✓ Ochrona maj¹tkowa osób starszych ✓ Nieruchomoœci: kupno - sprzeda¿ ✓ Kupno i sprzeda¿ biznesów; spory pomiêdzy w³aœcicielami nieruchomoœci ✓ Sprawy w³aœciciel-lokator ✓ Inne sprawy s¹dowe Romuald Magda, ESQ - absolwent New York Law School i Uniwersytetu Jagielloñskiego. Praktyka na Greenpoincie i wiele wygranych spraw. Od lat skutecznie reprezentuje swoich klientów.


10

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

BO TAX SERVICE BO¯ENA PIETRUCHA - tel. 347-252-4535; 917-864-7091

Rozliczenia podatkowe Income Tax Sk³adanie i odbieranie dokumentów podatkowych codziennie. Proszê umówiæ siê na wizytê.

144 Nassau Ave. Brooklyn, NY 11222 Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê!

Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Acupuncture and Chinese Herbal Center Dr Shungui Cui, L.Ac, OMD, Ph.D

– jeden z najbardziej znanych specjalistów w dziedzinie tradycyjnych chiñskich metod leczenia. Autor 6 ksi¹¿ek. Praktykuje od 43 lat. Pracowa³ we W³oszech, Kuwejcie, w Chinach. Pomaga nawet wtedy, gdy zawodz¹ inni.

LECZY: katar sienny bóle pleców rwê kulszow¹ nerwobóle impotencjê zapalenie cewki moczowej bezp³odnoœæ parali¿ artretyzm depresjê nerwice zespó³ przewlek³ego zmêczenia na³ogi objawy menopauzy wylewy krwi do mózgu alergie zapalenie prostaty itd. l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

l

Do akupunktury u¿ywane s¹ wy³¹cznie ig³y jednorazowego u¿ytku 144-48 Roosevelt Ave. #MD-A, Flushing NY 11354 Poniedzia³ek, œroda i pi¹tek: 12:00 - 7:00 pm; tel. (718) 359-0956 1839 Stillwell Ave. (off 24th. Ave.), Brooklyn, NY 11223 Od wtorku do soboty: 12:00-7:00 pm, w niedziele 12:00 - 3:00 pm (718) 266-1018 www.drshuiguicui.com Akcetujemy ubezpieczenia: 1199, Aetna, BCBS, Cigna, Elder Plan, Liberty, Magnacare, Multiplan, Triad Health (VHS), UHC Empire Plan

PEDIATRA - BOARD CERTIFIED

Dr Anna Duszka Ostre i przewlek³e choroby dzieci i m³odzie¿y Badania okresowe i szkolne, szczepienia Manhattan Medical Center - 934 Manhattan Ave. Greenpoint

(718) 389-8585 Mo¿liwoœæ umówienia wizyty przez komputer - ZocDoc.com

CARING PROFESSIONALS, INC. 70-20 Austin St, suite 135, Forest Hills, NY 11375 (718) 897-2273 wew.114 (F do 71 Ave. Forest Hills) ☛ Oferujemy prace dla opiekunek posiadaj¹cych legalny pobyt i certyfikat HHA. ☛ Tym, którzy nie maj¹ certyfikatu organizujemy bezp³atne kursy. ☛ Wszyscy, którzy kiedyœ u nas pracowali s¹ równie¿ mile widziani.

Oferujemy prace we wszystkich dzielnicach. Rejestracja w poniedzia³ki i œrody od godz. 10 am. Po informacje prosimy dzwoniæ od poniedzia³ku do pi¹tku w godz. 10 am - 4 pm. Mówimy po polsku.

WIELOSPECJALISTYCZNE CENTRUM MEDYCZNO-REHABILITACYJNE Dogodna lokalizacja w Twoim s¹siedztwie - na Greenpoincie

157 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-349-1200 WSZECHSTRONNA OPIEKA MEDYCZNA, OSTEOPATYCZNA I PRAKTYKA RODZINNA. Certyfikowane, medyczne badania na Zielon¹ Kartê - Wype³niamy formê I-693. Zapewniamy szybk¹ pomoc – Zapraszamy do nas. MEDYCYNA OGÓLNA - Wszystkie rodzaje badañ i coroczna kontrola - Drobne zabiegi na miejscu - Gabinet dermatologiczny - Leczenie bólu - Leczenie i wzmacnianie uk³adu kostnomiêœniowego

KARDIOLOGIA (CENTRUM ZDROWIA SERCA) - Konsultacja i diagnoza kardiologiczna i naczyniowa - Ocena ryzyka oraz zapobieganie chorobom serca - Diagnoza i leczenie uszkodzeñ serca - Diagnoza i leczenie wysokiego cholesterolu - Test stresu - Ocena pracy uk³adu sercowo-naczyniowego - Tomografia komputerowa serca i ocena zwapnienia serca

FIZYKOTERAPIA I TERAPIA ZAWODOWA - Leczenie wszystkich dolegliwoœci - Nowoczesne wyposa¿enie - Terapia masa¿em

PULMUNOLOGIA - Rozpoznanie i leczenie astmy - Problemy z oddychaniem - Choroby p³uc - Test wydolnoœci p³uc

DIAGNOSTYKA - Wszystkie rodzaje sonogramów - Dopplers – Badanie wydolnoœci ¿y³ i têtnic - Blokada nerwobólów

KOMPLETNY PROGRAM PREWENCYJNY - Diagnostyka i test kontroli równowagi

Nasi lekarze wspó³pracuj¹ z NY Methodist Hospital, SUNY Downstate Medical Center oraz Beth Israel Mount Sinai Hospital.

MEDICAL & REHABILITATION CENTER – Rejestracja: tel 718-349-1200. MÓWIMY PO POLSKU.


11

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

AM LAW FIRM

Antoni Moszczynski, Esq. 108 Meserole Avenue, Brooklyn, NY 11222

tel. 718-389-8841

www.aminjurylawyer.com * adwokat1@verizon.net

MIA£EŒ WYPADEK? Nie pozwól Twojej sprawie ZGIN¥Æ W T£UMACZENIU. Rozmawiaj z adwokatem PO POLSKU bez poœrednika.

PROWADZIMY SPRAWY:

* wypadki samochodowe * poœlizgniêcia i upadki * wypadki na budowach * b³êdy lekarskie * sprawy kryminalne * kupno i sprzeda¿ nieruchomoœci * testamenty Przyjdziemy do Twojego domu lub do szpitala. Mia³eœ wypadek? Zadzwoñ: 718-389-8841

Dom na sprzeda¿ w Warwick, NY 10990 Przestronny dom (5 sypialni i 5.5 ³azienek) po³o¿ony na 2-akrowej dzia³ce w presti¿owej dzielnicy Deer Crossing w Warwick, NY. W œrodku znaleŸæ mo¿na mnóstwo ciekawych detali jak kominek, bar, przechowalnia wina, sauna. Dodatkowo dom ma gara¿ na 3 samochody, basen i hot tub. Cena: $599,000

Mieszkania do wynajêcia na terenie Greenpointu i Maspeth. Prosimy o kontakt telefoniczny lub mailowy: im@belvederecondos.com Tax abatement, niskie common charges, wysoka jakoœæ wykoñczeñ.

Nowoœæ - plastry borowinowe Borowina jest jednym z najcenniejszych darów natury. Borowin¹ wspomaga siê leczenie stanów zapalnych, schorzeñ miêœni, koœci i stawów, a nawet chorób kobiecych. Ponadto po zabiegu borowinowym, np. k¹pieli czy ok³adach, skóra jest g³adka jak aksamit. W dzisiejszych czasach wielu z nas zmaga siê z chorobami o pod³o¿u reumatycznym, chorobami zwyrodnieniowymi stawów, czy ró¿nego rodzaju urazami. Wszystkie te przypad³oœci powoduj¹ chroniczny ból miêsniowo-stawowy oraz sztywnoœæ stawów. Na rynku dostêpnych jest wiele tabletek przeciwbólowych oraz ró¿nego rodzaju maœci, jednak ich stosowanie wi¹¿e siê czêsto ze skutkami ubocznymi, których za wszelk¹ cenê powinniœmy unikaæ. Na szczêœcie istniej¹ substancje, naturalnie wystêpuj¹ce w przyrodzie, które mog¹ uœmierzyæ ból oraz przywróciæ sprawnoœæ. Jedn¹ z nich jest borowina. Borowina, to przede wszystkim ogromne bogactwo cennych substancji organicznych: kwasy humusowe oraz fulwonowe, wêglowodany, garbniki, bituminy, bia³ka, ¿ywice, mikro- i makroelementy. Niezwyk³ym sk³adnikiem s¹ zwi¹zki o dzia³aniu estrogennym, oddzia³uj¹ce na korê nadnerczy i stymuluj¹ce czynnoœci jajników, co wykorzystuje siê w leczeniu chorób kobiecych. Borowina zawiera równie¿ bardzo du¿o substancji nieorganicznych, przede wszystkim rozmaite sole (¿elazowe, wapienne, glinkowe) i krzemionkê. Kwasy organiczne i sole nadaj¹ jej w³aœciwoœci œci¹gaj¹ce, przeciwzapalne, bakteriostatyczne i bakteriobójcze. Dlatego zabiegi z u¿yciem borowiny powoduj¹ regeneracjê naskórka i uszkodzonych tkanek, a tak¿e zwiêkszenie ukrwienia skóry. Borowiny by³y stosowane w medycynie naturalnej do leczenia ró¿nego rodzaju urazów ju¿ od dawna. Znane by³y tak¿e ze swych w³aœciwoœci przeciwzapalnych i przeciwbólowych. Po raz pierwszy zastosowano je w Polsce do zabiegu leczniczego w 1858 roku w Krynicy. WSKAZANIA DO ZABIEGÓW BOROWINOWYCH · rwa kulszowa · okres zdrowienia po urazie lub operacji · zwyrodnienia stawów · zesztywniaj¹ce zapalenie stawów · pora¿enia · zapalenia przydatków, macicy · zrosty jajników · nerwobóle · choroby zapalne w¹troby · choroby ¿o³¹dka Borowina swoje w³aœciwoœci lecznicze zawdziêcza du¿ej pojemnoœci cieplnej oraz s³abemu przewodnictwu ciep³a, a jednoczeœnie ogromnemu bogactwu zwi¹zków biochemicznych, wœród których ogromne znaczenie maj¹ kwasy huminowe. Kwasy te odpowiadaj¹ za charakter bakteriobójczy, wirusobójczy oraz przeciwzapalny zabiegów borowinowych. Dzia³anie lecznicze borowiny: miejscowe przegrzanie tkanek, wzrost metabolizmu komórkowego, rozluŸnienie miêœni, wzrost rozci¹gliwoœci kolagenu, u³atwienie odp³ywu ch³onki, przyspieszenie wch³aniania wysiêków, hamowanie powstawania mediatorów stanu zapalnego, dzia³anie garbuj¹ce, œci¹gaj¹ce oraz sorpcyjne, wzrost diurezy, normalizacja pH soku ¿o³¹dkowego, wzrost wydzielania ¿ó³ci, dzia³anie bodŸcowe na gruczo³y dokrewne. Pamiêtajmy, ¿e walkê z chronicznym bólem mo¿na wygraæ. Istniej¹ sposoby na poprawê kondycji fizycznej oraz zmniejszenie dolegliwoœci bólowych bez koniecznoœci za¿ywania leków, które mog¹ byæ niebezpieczne dla ¿o³¹dka. Koniecznie wst¹p do Markowej Apteki i zapytaj o plastry borowinowe! Pokonaj ból raz na zawsze! Zapraszamy!

Belvedere Bridge Enterprises _ Sprzedajemy i wynajmujemy nieruchomoœci _ Kupujemy nieruchomoœci za najwy¿sze ceny _ Registered Mortgage Broker* – Pomagamy w uzyskaniu po¿yczek hipotecznych _ Firma Budowlano-Deweloperska – Mieszkania w³asnoœciowe w nowym budownictwie Real Estate • Property Management • Mortgages • Construction & Development

610 Manhattan Ave, Brooklyn, NY 11222 Tel. (718) 349-9700 Fax (718) 349-1788

60-43 Maspeth Ave, Maspeth, NY 11378 Tel. (718) 416-1111 Fax (718) 416-4068

OdwiedŸ nasz¹ stronê lub zadzwoñ po listê dostêpnych mieszkañ

www.BelvedereCondos.com *Mortgage Broker arranges mortgage loans with third party providers

www.MarkowaApteka.com

This statement has not been evaluated by the Food and Drug Administration. This product is not intended to diagnose, treat, cure or prevent any disease. Consult the pharmacist before taking this medication.

ANIA TRAVEL AGENCY 57-53 61st Street, Maspeth, N.Y. 11378 Tel. 718-416-0645, Fax 718-416-0653 ✓ Bilety Lotnicze ✓ Wysy³ka pieniêdzy i paczek ✓ T³umaczenia ✓ Sprawy imigracyjne ✓ Notariusz


12

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

W pos³udze polskim emigrantom

u Ksi¹dz Grzegorz Stasiak. Diecezja Brooklyn liczy oko³o miliona szeœæset tysiêcy katolików. Jest to diecezja wieloetniczna i emigrancka. Od 1 sierpnia 2003 roku ordynariuszem diecezji jest ksi¹dz biskup Nicholas DiMarzio, który wiele troski poœwiêca duszpasterstwu emigrantów i poszczególnych grup etnicznych. Duszpasterstwo z uwzglêdnieniem etnicznoœci by³o koordynowane do tej pory przez poszczególne apostolaty, wœród których by³ miêdzy innymi Apostolat Polski. Tu warto dodaæ, ¿e w diecezji brooklyñskiej, polska grupa etniczna jest trzeci¹ co do wielkoœci. Na czele Apostolatu sta³ koordynator. W minionych latach koordynatorem Polskiego Apostolatu by³ ks. pra³at Piotr Zendzian, a po nim ks. kanonik Witold Mroziewski. W ostatnim czasie duszpasterstwu etnicznemu prowadzonemu przez poszczególne apostolaty nadano trochê inny charakter, co jest uwzglêdnione w ich nazwie. I tak Polski Apostolat nazywa siê teraz „Ministry to the Polish Immigrants”, co mo¿na przet³umaczyæ „Pos³uga duszpasterska polskim emigrantom”. Pierwszym koordynatorem Pos³ugi zosta³ ks. Grzegorz Stasiak. W Polsce pracowa³ w diecezji ³om¿yñskiej, a obecnie piêknie

prowadzi duszpasterstwo w parafii œw. Katarzyny Aleksandryjskiej na Dolnym Brooklynie, gdzie mieszka spora grupa Polaków. Wczeœniej ksi¹dz Grzegorz pracowa³ w parafii Œwiêtego Krzy¿a w Maspeth. Tam miêdzy innym zorganizowa³ pamiêtne monumentalne przedstawienie Mêki Chrystusa, które w tym roku bêdzie prezentowane nie tylko na ulicach Maspeth, ale tak¿e w dzielnicy brooklyñskiej zamieszka³ej g³ównie przez ¯ydów. Ksi¹dz Grzegorz dobrze zna siê na wspó³czesnych œrodkach przekazu, które wykorzystuje w koordynowaniu duszpasterstwa polonijnego w diecezji Brooklyn i tylko patrzeæ jak pojawi siê strona internetowa „Ministry to the Polish Immigrants”, na której znajdziemy informacje co dzieje siê w ¿yciu religijnym Polonii w naszej diecezji, obejmuj¹cej Brooklyn i Queens. Mo¿na powiedzieæ, ¿e w tej dziedzinie ks. Grzegorz wprowadza koordynowanie duszpasterstwa polonijnego w XXI wiek. W dzisiejszych czasach trudno sobie wyobraziæ skuteczne duszpasterstwo bez wykorzystania sfery wirtualnej. Internet daje dodatkow¹ mo¿liwoœæ dotarcia do ludzi, których nie widzimy w koœciele lub bardzo rzadko.

u Widowisko Mêki Pañskiej, wystawione przez ksiedza Grzegorza zapad³o g³êboko w pamiêæ parafian koœcio³a œw. Krzy¿a na Maspeth.

SANKTUARIUM ŒW. O. PIO NA MANHATTANIE ZAPRASZA 28 marca (sobota) o godz. 6 wieczorem NA MSZÊ ŒWIÊT¥, W J. POLSKIM ZA WSTAWIENNICTWEM ŒW. O. PIO Po Mszy Œw. bêdzie mo¿na wesprzeæ uchodŸców chrzeœcijañskich z Syrii, którzy z powodu wojny w Syrii przebywaj¹ w Libanie i potrzebuj¹ POMOCY MEDYCZNEJ. ADRES SANKTUARIUM: St. John the Baptist Church 210 W 31st St New York, NY 10001 Subway: PENN STATION Zaproœcie swoich przyjació³!

Ks. Ryszard Koper

Papieski mural w Bridgeport Polacy z Connecticut znów dzia³aj¹ na rzecz polskoœci! Rok temu na wniosek Polonii skrzy¿owanie ulic w Bridgeport nazwano imieniem Jana Paw³a II. W tym roku na tym samym skrzy¿owaniu powstanie papieski mural, którego autorem bêdzie Rafa³ Pisarczyk. Trwa akcja zbierania funduszy, do której powinien do³¹czyæ ka¿dy, któremu osoba Papie¿a Polaka by³a i jest bliska. Na prze³omie 2013/14 Polonia z Bridgeport w stanie Connecticut wpad³a na pomys³ lokalnego uœwietnienia kanonizacji Jana Paw³a II poprzez nadanie imienia naszego Papie¿a skrzy¿owaniu ulic Kossuth i Pulaski. Miejsce to jest szczególne dla emigrantów znad Wis³y, bo w bezpoœrednim s¹siedztwie znajduje siê tam polska parafia im. Œw. Micha³a Archanio³a oraz Szko³a Kultury i Jêzyka Polskiego, której patronem jest w³aœnie nasz wielki rodak. „Akcja rozpoczê³a siê zim¹ w 2013 od zebrania 700 podpisów pod petycj¹, któr¹ w marcu 2014 przedstawiliœmy burmistrzowi miasta Billowi Finchowi.” – mówi dyrektor szko³y Izabela Pardo-Ma³ecka – „Pomys³ zyska³ akceptacjê i poparcie lokalnych w³adz i 28 kwietnia odby³o siê

uroczyste ods³oniêcie znaku w obecnoœci setek Polaków. To by³a naprawdê wspania³a i podnios³a chwila!” Kilka miesiêcy po tym wydarzeniu zrodzi³a siê idea, aby w 2015 uhonorowaæ 10. rocznicê œmierci JPII poprzez namalowanie papieskiego malowid³a na œcianie budynku, który znajduje siê na rogu Jana Paw³a II. „Inspiracj¹ by³ dla nas powstañczy mural na Greenpoincie, którego inicjatorem by³ Grzegorz Fryc.” – mówi Edyta Kosy-Ku³ak, prezes szko³y w Bridgeport – „Taki œcienny malunek nie tylko znacznie wp³ynie na wizualn¹ atrakcyjnoœæ samego miejsca, ale przede wszystkim bêdzie wartoœciowym narzêdziem edukacyjnym i ewangelicznym. O Papie¿u Polaku dowie siê bowiem ka¿da przechodz¹ca tamtêdy osoba.” Do wykonania muralu zaproszono Rafa³a Pisarczyka – urodzonego w Polsce artystê, który jest absolwentem wydzia³u sztuki na Montclair State University i który specjalizuje siê w malarstwie zarówno œciennym jak i klasycznym oraz w rysunku. Jest on m.in. twórc¹ powstañczego dzie³a na Greenpoincie oraz malowid³a na œcianie prywatnej posesji na Brooklynie przedstawiaj¹cego Witolda Pileckiego w ho³dzie dla ¯o³nierzy Wyklêtych.

„Postaæ Papie¿a jest dla mnie bardzo wa¿na, dlatego zgodzi³em siê bez namys³u.” – wyznaje Pisarczyk – „Jan Pawe³ II wskaza³ drogê jak ¿yæ bez podzia³ów na nacje, religie i wszelkiego rodzaju uprzedzenia. Inaczej mówi¹c skierowa³ nas na drogê Mi³oœci.” Ju¿ pierwszy projekt muralu, który powsta³ na trzy tygodnie przed ods³oniêciem przypad³ do gustu organizatorom. Przedstawia on pogr¹¿onego w refleksji i opartego o papieski pastora³ Jana Paw³a II na tle Giewontu. Do tego dochodz¹ motywy bia³o-czerwonej wstêgi, apostolskiego herbu Jana Paw³a II oraz go³êbia uto¿samiaj¹cego Ducha Œwiêtego. Na muralu znajdzie siê tak¿e jeden z cytatów papieskich zarówno w jêzyku angielskim jak i polskim. Jakie dok³adnie bêd¹ to s³owa? Tutaj niespodzianka, bowiem ostateczna decyzja bêdzie nale¿eæ do ofiarodawców, którzy zechc¹ wesprzeæ projekt dowoln¹ kwot¹. „Chcemy, aby ka¿dy, kto wp³aci choæby najmniejsz¹ sumê móg³ oddaæ swój g³os na najbardziej stosowny jego zdaniem cytat.” – zdradzaj¹ organizatorzy – „W ten sposób podziêkujemy im za wsparcie, a tak¿e upewnimy siê, ¿e wybrane zdanie faktycznie bêdzie godnie reprezentowaæ nasz¹ Poloniê.”

u Rok temu naro¿nik ulic Kossuth i Pulaski przyj¹³ godne miano Jana Paw³a II. (foto: Monika Satur-Szyd³owski)

Rafa³ Pisarczyk zacz¹³ swoj¹ pracê w poniedzia³ek 16 marca. 13 dni póŸniej – w niedzielê 29 marca 2015 zaraz po mszy œw. w koœciele Œw. Micha³a Archanio³a w Bridgeport przy 310 Pulaski St – odbêdzie siê uroczyste ods³oniêcie dzie³a Rafa³a Pisarczyka i Polonii w Connecticut. W wydarzeniu wezm¹ udzia³ lokalni dzia³acze spo³eczni, duchowni, politycy i przedstawiciele polskich i amerykañskich mediów. Organizatorzy serdecznie zapraszaj¹ do udzia³u ca³¹ Poloniê oraz dziêkuj¹ za ka¿d¹ donacjê, któr¹ mo¿na dokonaæ przez internet na stronie: www.papatomski.com/2015/03/mural.html. Wiêcej informacji: https://www. facebook. com/events/778449388912970/ oraz 201 878 7990. Tomek Moczerniuk www.papatomski.com


13

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

W poszukiwaniu straconego czasu 1➭ Nie studiowa³em w Polsce, zatem nikt na mnie nie naciska³, nikt mnie nie kszta³towa³, nikt nie uczy³ ‘po swojemu”, nikt nie skazi³ swoj¹ wizj¹. Kiedy zacz¹³em uczyæ siê tutaj, mia³em ju¿ swój styl, swoje wyobra¿enie œwiata. Wtedy te¿ zacz¹³ artysta poznawaæ kolegów „po fachu”. W jego biografii zaczê³y siê pojawiaæ nazwiska wielkich twórców i nauczycieli w pracowniach których uczy³ siê nowych technik i kszta³towa³ na nowo swoje artystyczne „ja”. Pomog³a mu te¿ bardzo ¿yczliwoœæ amerykañskiego œrodowiska. Jak opowiada, mia³ wiele szczêœcia, bo na pocz¹tku nikt go nie poleca³ i nie przedstawia³, a jedynie mówi³a za niego jego sztuka. Wtedy w jego ¿ycie wesz³a tak¿e grafika, czyli, jak mawiaj¹ Amerykanie, printmaking. Ale najpierw jestem malarzem, a dopiero potem grafikiem – podkreœla Korzeniewski. Zawód malarza jest najtrudniejszym zawodem œwiata, obok zawodu mi³osnego. – dodaje ¿artobliwie. Przed moimi oczami przewijaj¹ siê zaproszenia na wystawy, zawiadomienia o nagrodach, dyplomach i wyró¿nieniach: najbardziej presti¿owe galerie Nowego Jorku, Indie, Francja, Anglia. Towarzysz¹ im wielkie nazwiska artystów, z którymi Korzeniewski stawa³ wielokrotnie w jednym szeregu. Jego prace akceptowane by³y na miêdzynarodowe salony, w których brali udzia³ jego mistrzowie, którzy stali siê jego kolegami: Athos Zacharias, Tom Ryan, wszyscy najlepsi. Ich prace znajduj¹ siê w muzeach ca³ego œwiata, w prywatnych galeriach. Wystawa w Indiach tak siê podoba³a, ¿e by³a kilkakrotnie przed³u¿ana. By³ jednym z pierwszych artystów, którym Konsulat RP, zaraz po transformacji ustrojowej, urz¹dzi³ wystawê. Nastêpnym etapem artystycznej drogi Korzeniewskiego sta³a siê grafika. Malarstwo w pewnym sensie jest za ³atwe. Malujesz, startujesz z wystawami, a po paru latach nie ma emocji, nie ma dreszczu. W malarstwie wizja œwiata, który ma byæ przedstawiony kontrolowana jest od pocz¹tku do koñca. Czasami zdarza siê przypadkowy element, coœ intryguj¹cego w kompozycji. Czasami nawet pojawiaj¹ siê dwa takie elementy i powstaje dylemat, co z nimi zrobiæ. Wtedy trzeba dokonaæ czegoœ, co nazywam aborcj¹ artystyczn¹, odrzuciæ coœ, mo¿e zatrzymaæ na przysz³oœæ. Czasami taki intryguj¹cy element zauwa¿am po jakiœ czasie i wtedy staje siê on zacz¹tkiem nowego obrazu. A nowy obraz staje siê zacz¹tkiem cyklu – opowiada artysta. Pracujê w cyklach, tworzê obrazy, które wynikaj¹ jakby jeden z drugiego. Lubiê wielkie formy, ale wracam po jakimœ czasie do ma³ych formatów. Nu¿y mnie uprawianie jednego sposobu sztuki. S¹ tacy, co d³ubi¹ w jednej technice ca³e ¿ycie. Mnie to nie interesuje. W Galerii Kuriera, jeszcze w starej siedzibie, w 2000. roku pokaza³em dwadzieœcia dziewiêæ prac, w których zestosowa³em 15 technik. St¹d moje zami³owanie do form graficznych. W grafice jest niezliczona iloœæ technik i ca³y czas powstaj¹ nowe. Jeœli weŸmie siê pod uwagê, ¿e grafika pozwala przetworzyæ p³ask¹, malarsk¹ ideê na dzie³o wielowymiarowe, w którym wa¿ne s¹ cienie, odbicia, za³amania, œlady wy¿³obione lub naddane, to wtedy mo¿emy zrozumieæ, dlaczego jest to tak fascynuj¹ce. Ale wrócê do malarstwa. By³em i jestem dobrym koloryst¹, wierzê, ¿e na powrót odnajdê siê w klasycznym malarstwie. Nie, nie – œmieje siê Edmund Korzeniewski, jakby odgaduj¹c moje nastêpne pytanie – mówi¹c „klasyczne” nie myœlê o malarstwie realistycznym. Ubóstwiam abstrakcjê, ona tak naprawdê pobudza do myœlenia, sprawia, ¿e ka¿dy mo¿e mieæ swoj¹ w³asn¹ wizjê tego, co chcia³

przekazaæ artyst¹. Najwiêkszym abstrakcjonist¹ by³ ten, kto wymyœli³ ko³o… Czas porozmawiaæ o naszej wystawie, ustaliæ szczegó³y. Wystawa, któr¹ poka¿ê tu, w brooklyñskiej bibliotece, to bêd¹ tylko prace w technice fotokolografii, jednej z najnowszych technik graficznych. Laik zazwyczaj nie ma pojêcia, co to jest, wiêc pozwól, ¿e wyt³umaczê – mówi artysta i k³adzie na stole kolorowe p³ytki. Teraz dopiero zaczyna siê prawdziwa teoretyczna lekcja grafiki. Na wystawê Members Holiday Show 2012, organizowan¹ przez cz³onków Manhattan Graphics Center przygotowa³em coœ, co zaskoczy³o wszystkich. Ale najpierw muszê wyjaœniæ, czym jest kolografia. Otó¿ potrzebna jest do tego p³ytka, mocna, z drewna, z aluminium, z metalu, z grubego kartonu – jaki materia³ najbardziej lubisz czy cenisz, czyli matryca. Na to naklejasz ró¿ne rzeczy – skrawki metalu, trawê, liœcie, sznurek, kawa³ki plastiku czy cokolwiek innego. W ten sposób powstaje coœ w rodzaju kola¿u, który trzeba zabezpieczyæ. Na to na³o¿ona zostaje farba do drukowania wg³êbnego, a potem wycierasz to, to musi byæ wybrane. K³adziemy na to papier i przepuszczamy przez prasê. S¹ dwa sposoby traktowania p³ytki – jako intaglio, wg³êbnie i jako relief, czyli wypukle, przy czym mo¿na mieszaæ oba sposoby. Do tego potrzebny jest papier – u¿ywam francuskiego, bia³ego lub w kremowym kolorze. Edmund wyci¹ga z teczki skoñczon¹ grafikê „Sunflowers for Van Gogh”. Nieregularne plamy uk³adaj¹ siê w ko³a przypominaj¹ce kwiaty s³onecznika. Zachwyca ich struktura, ró¿ne odcienie szaroœci wci¹gaj¹ widz¹ w g³¹b. Widzisz tê matrycê? –artysta pokazuje kolorow¹ p³ytkê. Te s³oje, tutaj, które powstaj¹ w trakcie pracy nad ni¹, to dodatkowy efekt, który pog³êbia intymnoœæ obcowania widza z prac¹. Ale wróæmy do wystawy w 2012 roku. Otó¿ zastosowa³em tam jeszcze jedn¹ odmianê kolografii, która nazywa siê liquid photo polymer intaglio. W skrócie polega to na na³o¿eniu ciek³ego fotopolimeru na …uwaga – p³ytkê plastikow¹. Nie drewnian¹, metalow¹, czy kartonow¹, ale w³aœnie na plastikow¹. Nastêpnym krokiem jest naœwietlenie matrycy i wywo³anie w roztworze soli kuchennej. Tak¹ matrycê odbija siê na papierze i w³aœnie te s³oneczniki, które tu widzisz, s¹ pokazow¹ prac¹ w tej technice. Dotychczas w œrodowisku grafików amerykañskich znane by³y tylko dwie formy fotopolimeryzacji: w postaci gotowych p³ytek Solar Plate, bardzo drogich i przez to rzadko u¿ywanych przeze mnie i na kliszy fotopolimerowej, któr¹ przed naœwietleniem nale¿y przykleiæ do p³ytki, co zwykle nastrêcza wiele problemów. Ciek³y fotopolimer – którego sprowadzenie tu z Europy nie by³o ³atwe i zabra³o mi wiele czasu – podobnie jak wymienione wy¿ej formy jest fotowklês³odrukiem i zalicza siê do tzw. toner wash drawing intaglio, type non-etch. Skomplikowane, prawda? – œmieje siê Edmund. Co wa¿ne, to to, ¿e jest to technika nietoksyczna, bardzo przyjazna œrodowisku. Jest te¿ wygodna technicznie, bo p³ytkê mo¿na przyci¹æ do dowolnego formatu, a sam polimer nak³ada siê wa³kiem lub metod¹ sitodruku. Ech, opowiedzia³bym Ci o sitodruku, mojej pierwszej mi³oœci w grafice, ale zajê³oby to nastêpn¹ godzinê… Mówiê artyœcie, ¿e wydaje siê to wszystko bardzo pracoch³onne. Oczywiœcie, ale ile przy tym radoœci, ile zaskoczenia mo¿na prze¿yæ, kiedy patrzy siê na gotow¹ ju¿ odbitkê. Ile ekscytacji jest przy odkrywaniu b³êdów, bo ka¿da odbitka wychodzi inaczej i czasem zdarzaj¹ siê niedoróbki – niedoci¹gniêty wa³ek, wyrwanie kawa³ka papieru. W grafice to jest ekscytuj¹ce, ¿e niezale¿nie

u Artysta z autoportretem. od doœwiadczenia nigdy nie wiesz, jaki bêdzie koñcowy wynik. K³adziesz matrycê pod prasê, przeci¹gasz wa³kiem, rêce ci dr¿¹. Czeka Ciê wielka niewiadoma, zdejmujesz papier z p³ytki i albo masz b³¹d, albo coœ, co zapiera dech. I to jest w³aœnie ta nagroda za trud, za pracê w³o¿on¹ w przygotowanie tego wszystkiego. Jak powstaj¹ moje grafiki? Widzê formy, kszta³ty, domyœlam siê, co mo¿e siê pod nimi kryæ. To, co komuœ wydaje siê brzydkie, dla mnie jest ciekawe, czasem piêkne, zawiera jakoœ treœæ, informacjê o mnie, o œwiecie, o tym co myœlê, o tym, co chcia³bym powiedzieæ innym… Jeszcze przez chwilê ogl¹dam grafiki Edmunda, staram siê jak najwiêcej zapamiêtaæ, ¿eby móc opowiedzieæ o tym, innym, ale artysta uspokaja mnie: na otwarcie wystawy 26 marca przyniesie ze sob¹ matryce i bêdzie pokazywa³ i t³umaczy³ zaintereso-

wanym ca³y proces powstawania fotokolografii. Prace Edmunda Korzeniewskiego maj¹ w sobie wiele dekoracyjnoœci, ornamentu. Niektóre jakby ilustruj¹ kosmiczne fale wiatru rozchodz¹ce siê w przestrzeni, inne przywodz¹ na myœl wykopaliska oceanicznych prastworzeñ. Jeszcze inne wyraŸnie o¿ywiaj¹ ludzkie postaci, widaæ w nich ruch, taniec, p³ynnoœæ. Nie mo¿na oczywiœcie narzucaæ nikomu takiej czy innej interpretacji – chodzi tu raczej o przekazanie myœli artysty zmierzaj¹cej do odkrycia niewidocznego, ods³oniêcia zakrytego, dopowiedzenia niedomówionego. Korzeniewski przeistacza rzeczywistoœæ w sposób bardzo silny, sugestywny, ale nie mówi o tej rzeczywistoœci proz¹. Opowiada o niej w sposób liryczny, pokazuj¹c widzowi, ¿e wszystko jest poezj¹… Izabela Barry

Bezp³atny kurs jêzyka angielskiego Czy chcesz poznaæ gramatykê jêzyka angielskiego? Czy chcesz poprawiæ swoj¹ pisowniê i wymowê? Poznaæ nowe s³ówka? Zapraszamy na kurs angielskiego, œredni poziom, który odbywa siê w szkole nr 110 przy 124 Monitor St. / róg Driggs Ave. na Greenpoincie. Zajêcia odbywaj¹ siê od poniedzia³ku do czwartku w godzinach od 8:30 am do 12:15 pm

Telefon kontaktowy - Anna: 718-388-4580


14

GRUBE

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

RYBY

i

PLOTKI

Aneta Radziejowska

u Harrison Ford-ci¹gle

waleczny i nieustraszony.

u Lourdes i Madonna- Na razie nie spe³nia siê przys³owie - jaka matka, taka córka.

# Meksyk zap³aci³ 20. mln dolarów. Za tê cenê wytwornie filmowe produkuj¹ce najnowszego Bonda maj¹ przedstawiæ ten kraj w korzystnym œwietle. Taki product placement tylko wiêkszy ni¿ zazwyczaj. Na razie film krêcony jest g³ównie w Szwajcarii, ale mo¿e Bond na alepejskich szlakach wzdycha: Jaka szkoda, ¿e to nie Meksyk # Harry Styles, leader wielbionego przez nastolatki ca³ego œwiata zespo³u One Direction zosta³ pozbawiony otoczki. Otó¿ jego kosmetyczka ujawni³a, ¿e zjawia siê raz na szeœæ tygodni na ogromnie modne w Los Angeles zabiegi polegaj¹ce na obk³adaniu twarzy owcz¹ placent¹. Jeœli ktoœ zapomnia³, placenta to po prostu ³o¿ysko, a owcza, bo ponoæ ta w³aœnie jest najbardziej podobna do komórek skóry ludzkiej, wiêc wnika. Ta konkretna, której u¿ywa Harry jest sprowadzana z Nowej Zelandii i mieszana ze specjalnymi ¿elami. Z tym wszystkim m³ody muzyk mieœci siê w tzw. œredniej z populacji, hollywoodzkiej, znaczy, gdzie stosuje siê na przyk³ad nak³ucia ig³ami akupunkturowymi wprowadzaj¹ce pod skórê krew, na szczêœcie w³asn¹, pilingi z okruchów szlachetnych kamieni dobranych do znaku Zodiaku, ok³ady ze z³ota, oraz - to specjalnoœæ Toma Cruise - maseczki z ptasich odchodów. Kleopatra i jej k¹piele w kozim mleku to drobiazg, choæ przez wieki by³y symbolem, jakby to ³adnie powiedzieæ; staro¿ytnego rozpasania. # Lourdes, 18. letnia córka piosenkarki Madonny, najstarsza z jej dzieci biologicznych i adoptowanych, mia³a okazjê w gronie kole¿anek z University of Michigan wys³uchaæ piosenek i przejrzeæ czêœæ starszych teledysków swojej mamy i stwierdzi³a, ¿e jest przera¿ona ³adunkiem erotyzmu i seksu, który zawieraj¹, nie

cierpi ich i najchêtniej by je wszystkie skasowa³a i zreszt¹ nigdy ich nie lubi³a. Inne dzieci piosenkarki nie wykazuj¹ a¿ takiego zaanga¿owania emocjonalnego w jej twórczoœæ. 14. letni syn Rocco s³ucha g³ównie zespo³ów m³odzie¿owych, a dwójka m³odszych zupe³nie nie jest zainteresowana jej muzyk¹. Nawiasem mówi¹c nie sprawdzi³y siê czarne scenariusze jej nowojorskich s¹siadów. Kiedy kupowa³a dom w Nowym Jorku w jednym miejscu jej odmówiono, ale uda³o jej siê w koñcu nabyæ za 32. miliony dolarów dwa s¹siaduj¹ce budynki w bardzo spokojnej okolicy, przy 152 East 81st Street na Manhattanie. Zreszt¹ nawet bez dok³adnego adresu od razu widaæ, ¿e siê nieco ró¿ni¹ od najbli¿szego s¹siedztwa, jednak sama Madonna nie sprawia s¹siadom

im psem, ¿eby w obydwu organizmach wzrós³ poziom oxytocyny, czyli tzw. hormonu mi³oœci, w zwi¹zku z czym i pies i jego w³aœciciel wychodz¹ z interakcji wielce ukontentowani. # Elvis Presley podró¿owa³ po Ameryce autobusem wyposa¿onym we wszystko, co potrzebne do ¿ycia, a nawet sam go prowadzi³, czasem miewa³ wypadki. A obecnie autobus ten, z ca³ym wyposa¿eniem oraz pami¹tkami, mo¿na kupiæ na aukcji w Nowym Jorku za 100. tysiêcy. Pami¹tki s¹ najró¿niejsze; licencja ma³¿eñska, koszulka, dokumenty, drobiazgi, nawet buteleczki po lekach, które za¿ywa³, niestety ze zbyt wielkim uwielbieniem. Elvis kupowa³ autobus osobiœcie,

# Harrison Ford nareszcie czuje siê lepiej! Aktor uleg³ bardzo powa¿nemu wypadkowi na pocz¹tku marca, gdy pilotowa³ swoj¹ zabytkow¹, pochodz¹c¹ z czasów II wojny œwiatowej awionetkê. Na szczêœcie, akurat na polu golfowym w pobli¿u miejsca wypadku grali dwaj lekarze i mogli mu udzieliæ natychmiastowej pomocy. Pocz¹tkowo wieœci ze szpitala nie napawa³y optymizmem, ale jak powiedzia³a jego ¿ona, Calista Flockhard; „On jest nieprawdopodobnie silny, wyjdzie z tego, czuje siê z ka¿dym dniem lepiej”. To jego drugi powa¿ny wypadek w ci¹gu ostatniego czasu. Kilka miesiêcy temu, w trakcie krêcenia Gwiezdnych Wojen, Han Solo zosta³ przywalony ciê¿kimi, metalowymi wrotami. Zdjêcia przerwano. Z³amania i st³uczenia wyleczy³, ale wci¹¿ mia³ k³opoty z bólem w klatce piersiowej. Przyczyny wypadku samolotu nie s¹ jeszcze znane. Aktor jest doœwiadczonym pilotem, ma te¿ licencjê na loty helikopterami i zdarza³o siê ju¿, ¿e w okolicach swojego rancho w Wyoming, które czêœciowo odda³ jako rezerwat, udziela³ pomocy wspinaczom podlatuj¹c do ich stanowisk, bra³ te¿ udzia³ w lotach pokazowych. Zbiera, konserwuje i przywraca do ¿ycia stare samoloty. # Natalka Maliga z Borough Park na Brooklynie w³aœnie koñczy szko³ê dla przysz³ych artystów: The Cooper Union for the Advancement of Science and Art i - mi³o donieœæ - jej zaklête w podœwietlanych kasetach, nak³adane na szk³o specjaln¹ technik¹ grafiki, które pokaza³a w ramach pracy dyplomowej, zrobi³y wielkie wra¿enie na zajmuj¹cych siê sztuk¹ nowoczesn¹, szukaj¹cych nowych talentów nowojorskich specjalistach. Rok 2015 zgodnie z przepowiedni¹ ma sprzyjaæ twórczym zamierzeniom i najwyraŸniej w jej wypadku siê sprawdza. Gratulacje.

Martyna zaprasza wszystkie swoje dawne klientki do Beauty Shine 81 Greenpoint Ave. tel. 718-349-6500

u Elvis Presley - niestety, tylko na wyprzeda¿y. k³opotów. Okna parteru s¹ zazwyczaj zaciemnione i od czasu do czasu limuzyna z równie zaciemnionymi oknami wje¿d¿a i wyje¿d¿a spoza zamykanej elektronicznie bramy, to ca³y widoczny na zewn¹trz ruch. # Naukowcom siê poszczêœci³o, w³aœnie po d³ugich badaniach odkryli, ¿e wystraczy piêtnaœcie minut miziania siê ze swo-

zap³aci³ 25. tys. dolarów, rachunek wchodzi w sk³ad pami¹tek. Wszystko w œrodku zosta³o odnowione, ale nic nie wymieniano, wiêc wnêtrze jest dok³adnie takie, jak by³o, gdy podró¿owa³a nim ca³a Mafia. W autobusie mieœci siê swobodnie 12 osób, miejsc do spania jest dziewiêæ. Wygodne fotele, kanapy, spora kuchnia. Aukcja odbêdzie siê 16 maja w Hard Rock Cafe.

20% zni¿ki


15

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Obserwatorium

Nie tylko wielkanocne obrazki Polskie sklepy spo¿ywcze zaczynaj¹ stroiæ siê w wielkanocn¹ szatê. Na pó³kach moszcz¹ sobie miejsce cukrowe baranki, zaj¹czki, kurczaczki, w koszykach le¿¹ barwne pisanki, w wazonach widaæ strojne palmy wielkanocne, a na stojakach – du¿y wybór kartek z ¿yczeniami. Odwiedzi³am Ridgewood i Maspeth, gdzie mieszka wielu naszych rodaków. Zbli¿aj¹ce œwiêta czuje siê ju¿ w Hetmanie na Forest Avenue, w Wawelu, Jantarze, ¯abce na Fresh Pd. Road. Przedœwi¹teczny ruch rozpocz¹³ siê te¿ w sklepach na Maspeth: w Kubusiu przy Grand Ave., Grosiku przy Fresh Pd. Road, w Syrenie przy 56 Road, w San Cafe i w kwiaciarni 3 Happy Bees przy 61 Street. W³aœcicieli biznesów trudno zastaæ, bo ju¿ sprowadzaj¹ towary, które mog¹ poczekaæ na œwiêta, by w ostatnich dniach przed Wielkanoc¹ zacz¹æ gotowanie, pieczenie, przygotowywanie œwi¹tecznych potraw. Jak zapowiadaj¹ – niczego nie zabraknie. Przedœwi¹teczny czas poczu³am te¿ w agencji Doma Maspeth przy 56th Rd., prowadzonej przez Waldemara Majkê i jego ¿onê. Co chwilê ktoœ dzwoni³, puka³ do drzwi dŸwigaj¹c przygotowane paczki dla rodzin w Polsce. Inni kupowali bilety lotnicze, jeszcze inni przychodzili, by rozliczyæ siê z podatków. Od rana drzwi nie zamyka³y siê na d³u¿ej. Na Ridgewood i Maspeth mieszka coraz wiêcej Polaków. Wraz z nap³ywem nowych najemców czy w³aœcicieli, przybywa polskich biznesów. Teraz tutaj two-

rzy siê centrum polonijnego biznesu. Od nowego roku na Ridgewood ma swoj¹ siedzibê przy Fresh Pond. Rd. Agencja Ja-Wa, która latami funkcjonowa³a przy Driggs Avenue na Greenpoincie. Na Ridgewood otwiera swój drugi salon optyczny, jeden jest na Greenpoincie, dr Kiselow. W agencji Bartosz przy Meserole Ave. na Greenpoincie dowiedzia³am siê, ¿e budynek, w którym mieœci siê biuro, zosta³ sprzedany. Kwestia miesi¹ca lub dwóch i Bartosz bêdzie szuka³ nowej siedziby. Miejmy nadziejê – na Greenpoincie. Z Greenpointu polskie biznesy znikaj¹ w tempie przyspieszonym i choæ trudno siê z tym pogodziæ, najwyraŸniej wszystko zmierza w³aœnie w tym kierunku. A Ridgewood – rozkwita. W³aœciwie wszystko, czego potrzebuj¹ do ¿ycia Polacy, ju¿ tam jest. A bêdzie tego pewnie jeszcze wiêcej. Sklepy spo¿ywcze, piekarnie, restauracje, agencje, szko³y jêzykowe, apteki, gabinety lekarskie, ca³e przychodnie zdrowia, adwokaci, nie mówi¹c o agencjach nieruchomoœci czy firmach budowlanych. Nawet Polsko-S³owiañska Unia Kredytowa ju¿ dawno otworzy³a tu swoj¹ filiê. W³aœciciele domów bacznie obserwuj¹ przemiany, korzystaj¹ z prosperity dzielnicy, ale wysokoœæ czynszów jest jeszcze do udŸwigniêcia dla polskich rodzin i oby trwa³o to jak najd³u¿ej, chocia¿ za 1000 dolarów trudno tu znaleŸæ samodzielne mieszkanie. W gruncie rzeczy to w³aœciciele domów decyduj¹ o tym, kto zasiedla dzielnicê. Ridgewood zawsze mia³o swój jêzyk, czyli wiele ojczystych jêzyków mieszkañ-

Pi¹tek w kinie

ców z ró¿nych stron œwiata. Nigdy nikomu to nie przeszkadza³o. Imigranci zawsze byli tu mile widziani. Dzielnica przystosowywa³a siê do nowych przybyszy. W koœcio³ach do dziœ odprawia siê msze po angielsku, niemiecku, hiszpañsku lub po polsku. Istniej¹ szko³y ucz¹ce angielskiego, niemieckiego, polskiego czy hiszpañskiego. Najchêtniej osiedla³y siê tu ca³e rodziny i to one do dziœ stanowi¹ najwiêksz¹ czêœæ miejscowej spo³ecznoœci. Dzielnica przede wszystkim jest bezpieczna, spokojna, daj¹ca g³ównie schronienie na noce... Bo z Ridgewood wielu mieszkañców wyje¿d¿a rano do pracy i wraca dopiero wieczorem do domu. Przez d³ugie lata – zapomniana dzielnica – sta³a siê kolejnym dobrym miejscem do mieszkania w Nowym Jorku. Od czasu do czasu w te okolice wkracza wielki œwiat – œwiat filmu. Nagrywano tu The French Connection, A Stranger Among Us, The Jersey Boys, Beat Street, Cop Out czy Sopranos. Tutaj zadomowi³y siê na dobre filie licznych banków. Ci¹gle zmienia siê sieæ us³ugowa dzielnicy, by sprostaæ oczekiwaniom nowych lokatorów. Polacy, choæ nieliczni, byli tu od dawna. Nabywali najpierw nieruchomoœci, jakby przeczuwaj¹c zmiany, który w³aœnie mia³y nadejœæ. Dziœ wiele domów na Ridgewood jest w polskich rêkach. Jeszcze wiêcej naszych rodaków wynajmuje tu mieszkania. Ridgewood jest doœæ szczelnie zabudowanym rejonem, nie widaæ tu zbyt wiele miejsca na inwestycje. Domy s¹ tu przewa¿nie solidne, murowane, stosunkowo

Co nam zrobi robot

Sztuczna inteligencja wdziera siê do masowej œwiadomoœci za poœrednictwem kina. Nie ka¿dy ma ochotê czytaæ grube ksi¹¿ki na ten temat, ale ka¿dy mo¿e pójœæ na film i rozejrzeæ siê, o co w tym wszystkim chodzi. O zmierzch cz³owieka! Przed AI (Artificial Inteligence) ostrzegaj¹ znawcy problemu: Bill Gates, swego czasu król komputerów, Elon Musk, genialny przedsiêbiorca oraz in¿ynier producent samochodów elektrycznych Tesla, ba! nawet brytyjski genialny kosmolog Stephen Hawking. Kiedy inte-

ligentne roboty oka¿¹ siê m¹drzejsze od nas, to wypr¹ z Ziemi do ziemi, do grobu. Filmowcy traktuj¹ zwykle temat AI na ponuro skoro chodzi o zmierzch rodzaju ludzkiego, jak ostatnio w filmie „Transcendence” z Johny Deppem, czy prawie pó³ wieku wczeœniej w piêknym i klasycznym „2001: Space Odyssey” Stanleya Kubricka. Lecz oto pojawi³a siê komedia o przeniesieniu ludzkiej œwiadomoœci w maszyny. „Chappie” dzieje siê w Johannesburgu, najwiêkszym mieœcie RPA zagro¿onym

wysokie, jeszcze przez d³ugie lata mog¹ dobrze s³u¿yæ w³aœcicielom i mieszkañcom. To nie to co Greenpoint, w najwiêkszym stopniu zabudowany drewnianymi domkami o stuletniej historii. Wiêkszy spokój ni¿ na Ridgewood panuje na Maspeth. To drugi adres, pod który przeprowadzaj¹ siê Polacy. Brak metra powoduje, ¿e te rejony wybieraj¹ zmotoryzowani i rodziny. Oni kupuj¹ domy czy mieszkania na w³asnoœæ. Ta dzielnica ¿yje swoim rytmem. Mniej tutaj barów, restauracji, ogólnodostêpnych rozrywek na weekendowe wieczory, ale za to ludzie s¹ jakby bli¿ej siebie. Skupieni wokó³ polskiego koœcio³a, polskich sklepów, pod którymi spotykaj¹ siê, rozmawiaj¹, pij¹ porann¹ kawê. Nie musz¹ wybieraæ siê do publicznych parków, bo maj¹ swoje ogrody i miejsce do odpoczynku przy w³asnym domu. Maspeth jest zabudowane w du¿ym stopniu jedno- i dwurodzinnymi drewnianymi domami. Wy¿sze budynki murowane wznoszono dopiero w ostatnich latach. Dzielnica ta ma te¿ swoj¹ lepsz¹ i dro¿sz¹ czêœæ – Maspeth Plateau, gdzie czynsze s¹ wy¿sze, ma te¿ gorsze, fabryczne rejony w okolicach Maurice Ave., gdzie niewiele osób szuka dla siebie miejsca do ¿ycia, mimo ¿e jest tu taniej. Ale i tak czynsze w tej dzielnicy wahaj¹ siê od 1000 do 1500 dolarów za mieszkanie, albo i wy¿ej. W ostatnich latach zmienia siê krajobraz - szczególnie Ridgewood. Mo¿e nie bêdzie to nigdy najbardziej polska dzielnica, bo ró¿ne narodowoœci uznaj¹ j¹ za swoj¹, ale na pewno Polacy zajm¹ w niej wa¿ne miejsce.

Anna Romanowska

Krzysztof K³opotowski przybranej rodzinie przestêpczej. Od niej

przez panowanie gangów. Firma zbrojeniowa buduje dla policji cz³ekokszta³tne roboty, praktycznie niezniszczalne, a pos³uszne rozkazom. To tylko maszyny, lecz ich twórca opracowuje program rozwoju œwiadomoœci, czyli sztuczn¹ inteligencjê, i wprowadza do takiego robota. Po czym obaj zostaj¹ porwani przez gang punków planuj¹cych wielki skok na bank. Inteligentny robot dostaje imiê „Chappie”. Zrazu zachowuje siê niczym ma³e dziecko, ³atwo siê przestrasza i chowa w k¹cie. Uczy siê ¿ycia w przymusem

nabiera manier m³odego Murzyna „gangsta”: sposobu mówienia i chodzenia. Ale stwórca-in¿ynier wpoi³ mu dwa przykazania: nie zabijaj i nie kradnij. Nasze bandziory musz¹ stosowaæ rozmaite wykrêty, ¿eby go sk³oniæ do udzia³u w napadzie. Chappie’go gra Charlto Copley zmodyfikowny przez animacjê komputerow¹. Praktycznie nie ma tu³owia, bo robot nie potrzebuje uk³adu pokarmowego od¿ywiaj¹c siê pr¹dem elektrycznym. Ma siê jednak wra¿enie obcowania nie tylko z istot¹ inteligentn¹, ale tak¿e z cz³owiekiem. Jest wystarczaj¹co s³odki, aby wzbudziæ sympatiê w swej bandzie punków i uczucia macierzyñskie w okrutnej zrazu pankówie, a teraz ukochanej „Mamusi”. Re¿yser gra na tej dwuznacznej sytuacji , bo maszyna ma wszelkie cechy ludzkie. Do najlepszych nale¿y scena, gdy Chappie udziela moralnej lekcji z³ym ludziom, nie tylko przemoc¹, ale tak¿e dobitnym s³owem. Zabawne wys³uchiwaæ infantylnie brzmi¹ce upomnienia od robota o manierach murzyñskiego „gangsta”. Du¿a czêœæ akcji dzieje siê w slumsach Johannesburga. Wygl¹daj¹ niby tak samo, jak slumsy w Ameryce, ju¿ nieco opatrzone w kinie, a przecie¿ s¹ trochê inne. Równie¿ inne s¹ typy ludzkie, jakie w nich zamieszkuj¹. Film ma dobre tempo, liczne zwroty akcji i zakoñczenie, które mo¿na przewidzieæ, a jednak wzrusza. Ukazuje przeniesienie sztucznej inteligencji z nas na nasze twory. Wkrótce maszyny przestan¹ nas potrzebowaæ. Re¿yser Neil Blomkapm, zdoby³ s³awê filmem „District 9”, te¿ utopii technologicznej. „Chappie” nie jest jednak taki utopijny. Ta przysz³oœæ nie taka daleka. Trzeba siê oswajaæ zabawiaj¹c w kinie.


16

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Podwójne ¿ycie Weroniki K.

The tenement museum

Sufity i futryny, o których z przejêciem opowiada przewodniczka, niewiele ró¿ni¹ siê od naszych, ridgewoodzkich. Nawet kolor farby jest podobW ERONIKA K WIATKOWSKA ny. Jerry, w³aœciciel domu, w którym wynajmujemy mieszkanie, móg³by z powodzeniem oprowadzaæ wycieczki. Szczególnie po holu i piwnicy - szepczemy, próbuj¹c powstrzymaæ œmiech. Spójrzcie na œciany - zachêca mi³a dziewczyna w okularach - co mówi¹ o tym miejscu? Grupka turystów, g³ównie z Main, nie odpowiada, kontempluj¹c w milczeniu popêkane szyby i podarte tapety. Mieszkanie na pierwszym piêtrze kamienicy przy ulicy Orchard 97 robi na zgromadzonych du¿e wra¿enie. M³oda kobieta, z dwójk¹ dzieci, patrzy z niedowierzaniem. ¯e okna tylko w dwóch pokojach. ¯e ciemno i ciasno. Gdyby nie odrestaurowane wychodki na podwórzu, pomyœla³abym, ¿e to dzisiejsze Queens albo Brooklyn. Tzw. railroad apartments (w jêzyku nowojorskiej Polonii - sab³eje) to typowe mieszkania dla tej czêœci miasta. Z t¹ ró¿nic¹, ¿e w XIX wieku, w czynszówkach Lower East Side, bez pr¹du, bie¿¹cej wody i toalety, gnieŸdzi³y siê dziesi¹tki, a mo¿e nawet setki, lokatorów. „Szliœmy wœród wysokich, cuchn¹cych domów [...], przez podwórka, na których ods³oniête, pozbawione drzwi wychodki by³y u¿ywane wspólnie przez kobiety i mê¿czyzn [...], wœród brudnych materacy i sterty œmieci. W dwóch pokojach t³oczy³a siê siedmioosobowa rodzina, która dzieli³a tê przestrzeñ z sublokatorami [...]. By³am zawstydzona, ¿e jestem cz³onkiem spo³eczeñstwa, które pozwala na istnienie takich warunków [...]. To, co zobaczy³am, wskaza³o mi dalsz¹ drogê"*- pisa³a Lilian Wald, córka

zamo¿nych, niemieckich ¯ydów, która porzuciwszy pracê akademick¹, przeprowadzi³a siê do dzielnicy slumsów, by z podobnymi jej reformatorkami, stworzyæ zespo³y pielêgniarek opiekuj¹cych siê najbiedniejszymi. Chc¹c oszczêdziæ sobie trudu wspinania po stromych schodach, dzielna Lilian, w niebieskim, wykrochmalonym fartuchu, biega³a po dachach. Zstêpowa³a - niczym anio³ - ze spo³ecznych wy¿yn, pochylaj¹c siê nad tymi, dla których los by³ mniej ³askawy. Wkrótce, w dzielnicy Lower East Side zaczê³y pojawiaæ siê pierwsze instytucje u¿ytecznoœci publicznej: oœrodki pomocy spo³ecznej, schroniska, jad³odajnie dla bezdomnych, sierociñce. A ciemne, œmierdz¹ce slumsy sta³y siê kolebk¹ rewolucyjnych zmian. Miejscem, w którym narodzi³y siê idee stanowi¹ce przeciwwagê dla drapie¿nego kapitalizmu: zwi¹zki zawodowe, organizacje sufra¿ystek, stowarzyszenia samopomocy. * Przewodniczka opowiada historiê dwóch rodzin. Niemieckich i w³oskich imigrantów. T³oczymy siê w maleñkiej kuchni, a z g³oœnika s¹czy siê historia. Nietrudno sobie wyobraziæ, jak dzieci z ojcem graj¹ w karty przy niewielkim stole. Myj¹ w zlewie i k¹pi¹ raz w tygodniu w wannie, która przykryta desk¹ udaje blat kuchenny. Historia, maj¹ca niewiele ponad 100 lat, dla Europejczyka znaczy tyle, co spluniêcie w wiecznoœæ. ¯e wodê trzeba by³o nosiæ ze studni? Znamy to przecie¿ z opowiadañ dziadków. ¯e by³o biednie? ¯e ubikacja by³a na dworze i palono lampy naftowe? ¯adna z tych informacji nie jest nas w stanie zatrwo¿yæ tak, jak Amerykanów z Main, którzy patrz¹ z niedowierzaniem, przejêci. Ogl¹damy przedmioty ocalone z wysypiska przesz³oœci: wyp³owia³e

koronki, mosiê¿ne ¿elazka, zbutwia³e ksi¹¿ki, zwichniête krzes³a. Nad ³ó¿kiem œwiêty obrazek. Wyblak³y od czasu. Przypomina te zapamiêtane z domu pradziadków. Toaletka z niewielkim lustrem, ró¿aniec, suknia w niebiesk¹ ³¹czkê. W rogu malutka laleczka. Ma brudn¹ twarz i potargane w³osy. Wygl¹da jak z filmu grozy. Pozosta³e rzeczy wydaj¹ siê znajome, oswojone. S³oiki, które stoj¹ w kredensie, mo¿na dziœ kupiæ za parê dolarów w niemal ka¿dym sklepie z rupieciami. Podobne sukienki nosz¹ dziewczyny z Williamsburga. Meble, materia³y, faktury zdaj¹ siê mówiæ, ¿e epoka to ledwie mrugniêcie, chwila. * Wracamy do domu nieco zawiedzeni, trochê rozbawieni. W podziwie dla amerykañskiego ducha przedsiêbiorczoœci, za spraw¹ którego ma³o atrakcyjne miejsce staje siê Ÿród³em wysokich dochodów. W muzealnym sklepiku przegl¹damy album Jacoba Riis'a, który - jako pierwszysfotografowa³ dzielnicê najubo¿szych i pokaza³ œwiatu How the Other Half lives. Najsmutniejsze, ¿e jego s³owa pozostaj¹ tak boleœnie aktualne: Po³owa œwiata nie wie, jak ¿yje druga po³owa. Tak by³o kiedyœ. Nie wiedzia³a, bo nie chcia³a wiedzieæ. Po³owa ¿yj¹ca na górze nie interesuje siê zmaganiami i losem tych, którzy ¿yj¹ na dnie, przynajmniej dopóty, dopóki mo¿na ich tam zatrzymaæ i dopóki nie próbuj¹ wtargn¹æ na nasze miejsca...** *,** Magdalena Rittenhouse, Nowy Jork. Od Manhattanu do Ground Zero. Napisz do autorki: podwojnezycieweronikik@gmail.com

El¿bieta Baumgartner radzi

Kiedy dziecko p³aci podatki (II) u El¿bieta Baumgartner. W poprzednim tygodniu wyjaœni³am, kiedy i jak sporz¹dziæ zeznanie podatkowe, gdy nasze dziecko zarobi³o pieni¹dze z pracy, dosta³o odsetki bankowe albo przychód z innych inwestycji. Dziœ omawiamy inne okolicznoœci, które dla m³odego cz³owieka maj¹ konsekwencje podatkowe. Junior zarabia³ na w³asn¹ rêkê Je¿eli junior gdzieœ pracowa³ i dosta³ druczek 1099-MISC, to z podatkowego punktu widzenia jest samozatrudniony (self-employed). Gdy druk 1099-MISC opiewa na kwotê mniejsz¹ ni¿ $400, m³odzian nie musi nic robiæ. Gdy kwota na 1099-MISC jest wy¿sza, nastolatek musi sporz¹dziæ deklaracjê podatkow¹ i zap³aciæ sk³adki na Social Security i Medicare (self-employment taxes) oraz ewentualne podatki dochodowe. Przyk³ad: Marek roznosi broszury reklamowe. Pod koniec roku dosta³ druczek 1099-MISC na kwotê $740. Skoro jest to powy¿ej limitu $400, Marek sporz¹dza zeznanie podatkowe. W tym celu wype³nia formularz 1040 z za³¹cznikami Schedule C oraz Schedule SE. Marek zarobi³ za ma³o, ¿eby p³aciæ podatki dochodowe, ale d³u¿ny jest sk³adki na Social Security. M³ody przedsiêbiorca Ucieczkê przed podatkami daj¹ odpisy podatkowe, do których uprawnione s¹ osoby prowadz¹ce dzia³alnoœæ gospodarcz¹.

M³ody przedsiêbiorca mo¿e odj¹æ od przychodu koszty poniesione na jego uzyskanie. Przyk³ad: Adam jest studentem, dorabia sprzedaj¹c rzeczy na Ebay, a do tego ma konto witrynie Zazzle, gdzie sprzedaje koszulki. Od Ebay otrzyma³ formularz 1099-MISC informuj¹cy go, ¿e w ostatnim roku zarobi³ tam $650, a od Zazzle – na kwotê $270. W sumie Adam zarobi³ w minionym roku $920, ponad limit $400, wiêc powinien sporz¹dziæ deklaracjê podatkow¹. Czy Adam ma zap³aciæ podatki od ca³ego przychodu? Otó¿ niekoniecznie. W minionym roku Adam kupi³ sobie laptop i drukarkê, na które wyda³ ok. $1,600. Je¿eli Adam u¿ywa ten sprzêt w po³owie do celów prywatnych, a w po³owie do dzia³alnoœci gospodarczej, to mo¿e odpisaæ od przychodu po³owê zap³aconej kwoty, czyli $800. Oprócz druku 1040, Adam wype³nia za³¹cznik Schedule C, z którego wynika, ¿e jego dochód netto wynosi tylko $120 ($920 – $800). Od takiej kwoty nie ma ani sk³adek Social Security ani podatków dochodowych, ale zeznanie podatkowe pos³aæ nale¿y. Gdyby Adam zaniedba³ jego wys³ania, komputer IRS znalaz³by druk 1099-MISC wys³any przez pracodawcê i stwierdzi³by brak jego brak na deklaracji podatnika. Uwaga: Przepisy podatkowe stanowi¹, ¿e ka¿dy przychód podlega przepisom podatkowym, niezale¿nie czy podatnik otrzyma³ go w formie czeku, przelewu czy gotówki. Babysitting Wiêkszoœæ nastolatków dorabia opiekuj¹c siê dzieæmi s¹siadów. Przepisy s¹ uproszczone zarówno dla m³odych babysitters jak i ich pracodawców. Babysitter zalicza siê do pracowników domowych (household employees). Gdy

nastolatek (poni¿ej 18 lat albo student) pracuje jako domowy pracownik, to pracodawca nie musi odprowadzaæ podatków na Social Security i Medicare. Równie¿ babysitter nie jest d³u¿ny podatków dla samo zatrudnionych (self-employment tax) – czyli na Social Security i Medicare. Wiêkszoœæ pracodawców zatrudniaj¹cych dorywczo opiekuna do dziecka, p³aci mu gotówk¹ i nie wystawia ani W-2 ani 1099. Co robiæ w takiej sytuacji, ¿eby byæ zgodnie z przepisami? Niezale¿nie od formy zap³aty, babysitter mo¿e rozliczyæ siê jako osoba samo zatrudniona (self-employed), co wyjaœnione jest powy¿ej. Ale je¿eli ma poni¿ej 18 lat albo jest studentem, to p³aciæ podatków na Social Security i Medicare nie musi. Wniosek: Nastolatek w wieku poni¿ej 18 lat (albo student) nie musi s³aæ deklaracji podatkowej, je¿eli zarobi³ jako babysitter mniej ni¿ wynosi standard deduction w danym roku –$6,200 w roku 2014 i $6,300 w roku 2015. Podatki stanowe Pamiêtajmy, ¿e oprócz podatków federalnych istniej¹ te¿ podatki stanowe, z których musi siê rozliczyæ ka¿dy, kto ma przychody powy¿ej stanowego zwolnienia. Na przyk³ad, w stanie Nowy Jork granica przychodu, powy¿ej której trzeba sporz¹dziæ deklaracjê wynosi dla osoby, która jest na czyimœ utrzymaniu $3,100 ($7,800 dla osoby samotnej na swoim utrzymaniu). W New Jersey odpis wznosi $1,000 na osobê, a w Illinois – $2,150 na osobê. Jak wype³niæ podatkow¹ deklaracjê dziecka Podatkowa sytuacja naszego juniora bywa przewa¿nie bardzo prosta, wiêc naj-

stosowniejszy jest formularz 1040EZ. Kwotê odsetek z druku 1099-INT wstawiona ma byæ w wierszu 2, kwotê wynagrodzenia z druku W-2 – w wierszu 1. Nastolatek da radê sporz¹dziæ rozliczenie sam. Dla ma³ego dziecka ty wype³niasz deklaracjê i dajesz mu do podpisania. Je¿eli dziecko jeszcze nie umie pisaæ, sk³adasz podpis za niego: „Jaœ Kowalski, by [tu twój podpis] parent for minor child”. Najproœciej rozliczyæ podatki na komputerze. IRS umo¿liwia sporz¹dzenie federalnego zeznania podatkowego w sieci za darmo pod adresem www.irs.gov. Mo¿na te¿ kupiæ program TurboTax (www. TurboTax. com) i rozliczyæ podatki dla siebie i ca³ej rodziny. W bardziej skomplikowanych sytuacjach nieodzowna bywa pomoc doradcy podatkowego.

Pora rozliczaæ siê z podatków

Pomog¹ ci ksi¹¿ki El¿biety Baumgartner Obroñ siê przed ustaw¹ o ujawnianiu kont zagranicznych, poznaj umowê podatkow¹ i podatkowe kruczki. „Jak oszczêdzaæ na podatkach”. Naucz siê rozliczaæ sam, Nie przegap odpisów, które ci siê nale¿¹. $30 plus $4. „Jak chowaæ pieni¹dze przed fiskusem” – rozszerzone wydanie na rok 2015, 250 str., cena $50 + $4 za przesy³kê. Równie¿: „Podrêcznik ochrony maj¹tkowej. Jak zabezpieczyæ maj¹tek przez urzêdami, Medicaid, wierzycielami, ex-ma³¿onkiem, fiskusem i wœcibskimi”. $50 + $4. Ksi¹¿ki dostêpne w ksiêgarni Polonia, 882 Manhattan Ave., oraz Exlibris, 140 Nassau Ave., Greenpoint, albo u wydawcy (Poradnik Sukces, 255 Park Lane, Douglaston, NY 11363, tel. 718-224-3492, www.PoradnikSukces.com). Ludzie sukcesu czytaj¹ ksi¹¿ki Poradnika „Sukces”


17

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Nowojorskie sylwetki

Halina Jensen

Cyrk przyjecha³ czyli P. T. Barnum Z punktu widzenia tytu³owego bohatera, czyli P. T. Barnuma, niewinne fa³szerstwa i oszustwa, nie mówi¹c ju¿ sensacji i osobliwoœciach by³y nie tylko dozwolone, ale i wrêcz nieodzowne. Zwiêksza³y one iluzjê, przenosz¹c publicznoœæ w inny œwiat. To nic innego jak atrybuty podkreœlaj¹ce realia – mawia³ on na swoje usprawiedliwienie. By³a to recepta na miliony. A co wiêcej, siêgaj¹c do staro¿ytnych tradycji, podwy¿szy³ on poziom popularyzowanej przez siebie dziedziny. Nie brakowa³o mu bowiem ani oczytania, ani dobrego gustu. Wystêpy cyrku Barnuma w Londynie zaszczyci³a królowa Wiktoria, zasiadaj¹c wraz z rodzin¹ w specjalnej lo¿y. To on w³aœnie spopularyzowa³ wœród Anglosasów s³owo celebrity, które wywodzi³o siê z jêzyka francuskiego. Pineas Taylor Barnum urodzi³ siê w 1810 r. w wiosce Bethel, w stanie Connecticut. Jego ojciec posiada³ tawernê, a obok du¿¹ stajniê, wypo¿yczaj¹c zarówno konie pod wierzch, jak i do zaprzêgu. PokaŸne dochody powiêksza³o gospodarstwo rolne, le¿¹ce w pobli¿u. Po ukoñczeniu szko³y elementarnej, Pineas Taylor pomaga³ najstarszemu bratu w prowadzenia sklepu kolonialnego. Nie cierpi¹c swoich imion, zast¹pi³ je wówczas inicja³ami P.T. W sobotê i niedzielê ciekawy œwiata i g³odny wiedzy wyrostek pomaga³ jednemu z bogatych ziemian w uporz¹dkowaniu biblioteki, w oprawie ksi¹¿ek i ich katologowaniu. Wypo¿yczaj¹c je do domu, poœwiêca³ wieczory i czêœæ nocy na ich czytanie. Od zarania cechowa³a go niezwyk³a wprost ¿ywotnoœæ, nie potrzebowa³ wiêc zbyt wiele snu. We wczesnej m³odoœci zakocha³ siê bez pamiêci w pannie, która odziedziczy³a sklep po swoim wuju. O¿eniwszy siê z Charity Hallet w wieku 19 lat, przyst¹pi³ do prowadzenia tego interesu. Przekszta³ci³ go szybko w kwitn¹c¹ placówkê. Sprzeda¿ dochodowego sklepu umo¿liwi³a obojgu przeprowadzkê do Nowego Jorku. Maj¹c dalekosiê¿ne plany, P. T. zdoby³ tu znajomoœæ sztuki drukarskiej. Jednoczeœnie g³êboko przemyœliwa³ nad tym jak zabawiæ publikê, zarabiaj¹c przy tym na dostatnie ¿ycie. Pierwsze wielkie pieni¹dze w kwocie 10 tys. dol. zarobi³ na pokazywaniu czarnoskórej „niañki” Jerzego Waszyngtona i zarazem najstarszej kobiety na œwiecie, która rzekomo ukoñczy³a 130 lat. Przysz³y mistrz nie zawsze uczciwych sztuczek da³ siê tu sam nabiæ w butelkê. Uwierzy³ bowiem sfalszowanym dokumentom. A siêgaj¹c do historii, pierwszy prezydent rzeczywiœcie

posiada³ kolorow¹ niañkê. Podszywaj¹c siê pod ni¹ po mistrzowsku, 92-letnia Joyce Heath opowiada³a dr¿¹cym glosem ciekawe historyjki o ma³ym George'u. Urodzona aktorka wystêpowa³a w stroju kolonialnym. Wykrywszy prawdê, Barnum zakoñczy³ pokazy pod pretekstem pogarszaj¹cego siê zdrowia delikwentki. W 1837 r. zakupi³ on Scudder's Museum za 15 tys. dol. Piêciopiêtrowy gmach, stoj¹cy na rogu Broadwayu i Ann St., wype³nia³y kurioza z ca³ego œwiata. Na kolekcjê sk³ada³y siê motyle, wypchane zwierzêta i egzotyczne ptaki, figury woskowe, mineraly, muszle i setki innych osobliwoœci. T³umy zwiedzaj¹cych wali³y tu drzwiami i oknami. Ju¿ po roku wszystkie koszty zwróci³y mu siê z nadwy¿k¹. Dokupuj¹c s¹siedni budynek, niestrudzony P. T. prowadzi³ tu mena¿eriê, wzbogacaj¹c j¹ z czasem o tzw. freak shows. Pokazywa³ tu odmieñców, a wiêc kobietê z brod¹, parê albinosów z córeczk¹, Pigmeja, niemego ch³opca w lamparciej skórze i inne dziwad³a. To co wydaje siê okrucieñstwem ze wspó³czesnego punktu widzenia, wcale nim nie by³o w tych czasach. Odmieñcy, których traktowano jak wyrzutków, dostawali u Barnuma dobre wy¿ywienie, godziwe zarobki, nie mówi¹c ju¿ o przyzwoitym traktowaniu. Ka¿dy z wystêpuj¹cych mia³ w³asny gabinecik, otwarty z jednej strony i ma³¹ sypialniê na ty³ach. Czuli siê tu oni aktorami w etnograficznym przedstawieniu. Wbrew swoim krytykom, lubi¹c sensacje, P.T., stara³ siê jak móg³ unikaæ taniochy. Doskonale prosperuj¹ce muzeum nie zadawala³o ambicji P. T. Rozpieraj¹ca go energia ¿yciowa, domaga³a siê ujœcia w wielkich przedsiêwziêciach. Lubi¹c muzykê, pragna³ on zaprezentowaæ Ameryce „Szwedzkiego S³owika”. 29-letnia Jenny Lindt znajdowa³a siê wówczas u szczytu kariery, maj¹c za sob¹ wystêpy na najwiêkszych scenach operowych Europy. Marzy³a ona o wyrwaniu siê z krêgu koturnowej sztuki, pragn¹c siê zaj¹æ dzia³alnoœci¹ charytatywn¹, finansowan¹ przez swoje koncerty i recitale. Dziewiêciomiesiêczny objazd po Stanach Zjednoczonych wyda³ siê jej prawdziwym zrz¹dzeniem losu. Artystce towarzyszy³a prywatna sekretarka i w³asna orkiestra, a wszystkie koszty ponosi³ P. T. Barnum. Pó³roczna zw³oka da³a genialnemu impresario czas na wylansowanie artystki i przygotowanie trasy The Grand Tournee. Jak s³usznie przewidywa³, Jenny Lindt bez reszty podbi³a Amerykanów. Czysty dochód, osi¹gniêty przez Barnuma, kilkakrotnie przewy¿szy³ wyp³acone jej i nader hojne honorarium. Jenny Lindt spe³ni³a swoje marzenie, funduj¹c w Sztokholmie Akademiê Muzyczn¹ dla

u P.T. Barnum - pomys³owy i biznesowy. utalentowanych dziewcz¹t i ch³opców. Zim¹ 1865 r. muzeum sp³onê³o do fundamentów. Przepad³y wszystkie zbiory i ca³a mena¿era, choæ uda³o siê uratowaæ wszystkich „odmieñców”. Barnum zapewni³ tym ostatnim godziw¹ staroœæ. Bêd¹c entuzjast¹ z natury, P. T. zabra³ siê do kolejnych przedsiêwziêæ. Najpierw za³o¿y³ cyrk, z którym podró¿owa³ po ca³ym kraju. A poniewa¿ chodzi³y mu po g³owie zimowe wystêpy w Nowym Jorku, namówi³ Williama Vanderbilta do wybudowania koloseum na placu Madisona. Obaj wspólnicy wy³o¿yli na ten cel po 150 tys. dolarów. We wspania³ym gmachu pod kolumnami, który powsta³ w rekordowym tempie, mieœci³a siê olbrzymia arena, hippodrom, sale widowiskowe i wystawowe, nie mówi¹c ju¿ o klubach dla towarzyskiej œmietanki. Sprawuj¹c funkcjê naczelnego dyrektora, Barnum, który mia³ midasowe dotkniêcie, szybko przekszta³ci³ koloseum w z³ote jab³ko. Kolejne, wielkie przedsiêwziêcie dawa³o mu kartê atutow¹ w przetargach z najwiêkszym rywalem, którym by³ George Bailey. Fuzja obu cyrków nast¹pi³a w 1877 r. Pocz¹wszy od pierwszego wystêpu, przedstawienie uzyska³o wymyœlon¹ przez Barnuma nazwê „The Greatest Show on Earth”, która zreszt¹ funkcjonuje do dzisiaj. Pasowa³a ona do zmienionej formu³y, gdy¿ akcja nadal siê tu dzieje

na trzech arenach. Wielki cyrk podró¿owa³ w³asnym poci¹giem, z³o¿onym z kilkudziesiêciu wagonów. Konieczne by³y dwie lokomotywy, z których jedna ci¹gnê³a do przodu, zaœ druga popycha³a z ty³u. Zarówno s³onie w liczbie dwudziestu okazów, jak i ca³a mena¿eria jecha³y oddzielnie. W 1883 r. cyrk wyruszy³ statkiem do Europy, budz¹c sensacjê w Londynie, Pary¿u, Berlinie i innych stolicach. Do najwiêkszych atrakcji londyñskiego zoologu nale¿a³ wtedy Jumbo, najwiêkszy s³oñ na œwiecie, ³agodny przy tym jak baranek. Barnum mia³ na niego od dawno oko. Podwy¿szaj¹c co roku cenê, nie zra¿a³ siê kategoryczn¹ odmow¹. Traf chcia³, i¿ olbrzym zapad³ na mushi, cie¿k¹ chorobê spowodowan¹ przez nadmiern¹ pracê gruczo³ów hormonalnych. By³ skazany na nieodwo³aln¹ i powoln¹ agoniê, gdy¿ angielscy weterynarze nigdy siê nie zetknêli z takim przypadkiem. Tymczasem Barnum zatrudnia³ u siebie hinduskiego nadzorcê, który umia³ leczyæ ow¹ przypad³oœæ, wystêpuj¹c¹ najczêœciej w Indiach. Nic wiêc dziwnego, ¿e wspania³omyœlna oferta zosta³a wreszcie przyjêta. Jumbo powêdrowa³ na kuracjê do Ameryki, d³ugo stanowi¹c gwóŸdŸ ka¿dego programu. P. T. Barnum zostawi³ swój cyrk w spadku kontynuatorom i publicznoœci. Wielkie widowisko pojawia siê raz do roku w Nowym Jorku. ❍


18

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Nowa

powieϾ

w

odcinkach

Liliana Arkuszewska

Czy by³o warto? Odyseja d¿insowych Kolumbów

– Mirek rozsta³ siê z Mart¹ – informuje Andrzej po jego wyjœciu. – Ojej, w³aœnie zastanawia³am siê, czy go coœ nie drêczy. – Wcale mnie to nie dziwi – reaguje ojciec. – I tak da³bym mu nagrodê, ¿e wytrzymywa³ z takim ¿andarmem. Mówcie, co chcecie, ale ja te¿ bym od takiej kobity uciek³. Nie komentujê. Smuci mnie, gdy dowiadujê siê, ¿e ludzie siê rozstaj¹. Zw³aszcza na obczyŸnie, daleko od rodzin, ka¿dy potrzebuje bratniej duszy. Niestety, realia s¹ inne. Coraz czêœciej dowiadujemy siê, ¿e znajome ma³¿eñstwa nie s¹ w stanie przetrwaæ emigracyjnej próby. Barbara zostawi³a Cyryla. Stokrotka pewnego sierpniowego weekendu, kiedy Alek by³ na Kaszubach, spakowa³a manatki i posz³a do innego. Teraz Mirek i Marta jako para staj¹ siê histori¹. Nie wyobra¿am sobie, jak ciê¿ko musi byæ samotnym emigrantom. Zawsze docenia³am fakt, ¿e oprócz siebie mamy tu S³awków. Na dobre i na z³e, czy deszcz, czy têcza, przy boku najbli¿si. Mo¿e dlatego nigdy nie têskni³am za Polsk¹? Nie wiem, czy to trafne spostrze¿enie: zaobserwowa³am bowiem, ¿e to kobiety coraz czêœciej zostawiaj¹ swoich partnerów. Czy¿by w Kanadzie nabiera³y pewnoœci siebie? Dostrzegane i doceniane, traktowane z respektem. M³ode, ambitne, pracowite, s¹ w stanie siê utrzymaæ. Staj¹ siê niezale¿ne. Szanuj¹ siê. Zgubi³y dawne szczêœcie, ale czy znalaz³y nowe? Przecie¿ z tymi partnerami rozpoczyna³y wielk¹ wyprawê. Razem z nimi jecha³y tutaj w poszukiwaniu lepszego ¿ycia. Los lub przypadek zrz¹dzi³y jednak inaczej. Rozeszli siê. Rozpad³y siê zwi¹zki, a ¿ycie swoim torem toczy siê dalej. Wakacje rodziców dobiegaj¹ koñca. Ostatnie dwa tygodnie mijaj¹ nam na zakupach i na proszonych obiadach u znajomych. Pogawêdki naszego towarzystwa œwiadcz¹ o tym, ¿e wytworzy³a siê konkurencja. Nie z³oœliwa, broñ Bo¿e! Ambitna i zdrowa. Niepozwalaj¹ca na lenistwo, wrêcz mobilizuj¹ca. Zapewnia, ¿e nasze marzenia faktycznie s¹ do zrealizowania. Wysiadujemy u £uczaków w ich domu z ogrodem. W basenie z kryszta³ow¹ wod¹ za¿ywamy k¹pieli, le¿¹c na le¿akach, rozkoszujemy siê s³oñcem, a dyskusje trwaj¹. Chêæ posiadania coraz lepszych i dro¿szych rzeczy, wszelkich dóbr materialnych staje siê Ÿród³em motywacji, która towarzyszy na ka¿dym kroku. Kanada da³a nam mo¿liwoœci. Wszystko w zasiêgu rêki, tylko trzeba na nie zarobiæ rzeteln¹ prac¹; z pewnoœci¹ jest to do zrealizowania. Nie wszystko od razu, ale krok po kroku siêgamy po gwiazdy. Gdy rozwa¿am podsycane sukcesem dyskusje, w g³owie zaœwita³a mi myœl, kolejny cel, d¹¿enie. Zachcia³o mi siê w³asnego domu – i to koniecznie z kominkiem! Wiercê Andrzejowi dziurê w brzuchu. On nie bardzo sk³ania siê ku mojemu pomys³owi. Nie chce finansowego obci¹¿enia, stresu p³acenia hipoteki i zwi¹zanej z tym jeszcze wiêkszej gonitwy za pieni¹dzem. S³ucham ostrze¿eñ zwi¹zanych z kapitalistycznym ustrojem: „Dzisiaj

masz pracê, jutro jej nie masz”. Dobrze pamiêtam szok w Proffessional Graphics i momentami studzê zachcianki. Nie na d³ugo jednak. Namawiam, nie daj¹c za wygran¹. Zaczynamy szukaæ dream home. Przez pierwsze tygodnie odwiedzamy domy w okolicach Crystal Beach, Bells Corners i Bayshore w zachodniej Ottawie. Mamy przy tym wielk¹ frajdê. Nie spieszymy siê z decyzj¹. Bez szaleñstwa i poœpiechu ogl¹damy posiad³oœci. Jednak ekscytacja z czasem zmienia siê we frustracjê. W ka¿dym z domów, które ogl¹damy, czegoœ nam brakuje. Na codziennej pracy, je¿d¿eniu na Patki zawody, szukaniu domu i od czasu do czasu jakichœ balangach mija jesieñ i zima. O przyjœciu wiosny uœwiadamiam sobie dopiero wtedy, gdy otwieram list z Polski. – To od Leszka! Prosi o zaproszenie. – Nareszcie zobaczê brata! – Lechu pisze, ¿e przyjedzie tylko z Al¹. Justynka zostanie z dziadkami. Obawiaj¹ siê, ¿e gdyby chcieli wzi¹æ ze sob¹ córê, nie dostaliby paszportów. – Pojadê jutro do ambasady i za³atwiê – odzywa siê Andrzej. – Jeszcze w tym tygodniu je im wyœlemy. I znowu czekamy na Mirabel. – Id¹ – zauwa¿am Alê i Leszka. * W ogóle siê nie zmieniliœcie! – Andrzej p-oklepuje brata. – Wygl¹dacie tak jak przed szeœciu laty, gdy siê z wami ¿egna³em. – Nie gadaj, w Polsce bryndza daje nam ³adnie popaliæ. Dobrze, ¿e mamy do kogo przyjechaæ. – Myœla³em, ¿e po stanie wojennym sytuacja siê poprawi³a. – Coœ ty! Teraz jest „wolna amerykanka”, dla wielu jeszcze ciê¿ej. Nie wracamy! Leszek wypowiada te s³owa ¿artem, ale Ala z nieœmia³ym uœmiechem obserwuje nasz¹ reakcjê. „Czy ot tak sobie paln¹³, czy za tym siê coœ kryje?” – zamyœlam siê na moment. – Samochód mamy na parkingu minutê st¹d. Porozmawiamy w drodze. Zreszt¹ przez dwa miesi¹ce bêdziemy mieli sporo czasu, by siê nagadaæ. Tego wieczoru Leszek wiêcej nie wspomina o pozostaniu w Kanadzie. W ci¹gu nastêpnych dni dajemy im sugestie, co trzeba zwiedziæ w Ottawie. Praca i codzienne obowi¹zki nie pozwalaj¹ nam im towarzyszyæ, ale s¹ m³odzi i odwa¿ni, wiêc z powodzeniem mog¹ zrobiæ to sami. Wieczory spêdzamy razem. S³awki czêsto towarzysz¹ przy rozmowach, by naœwietliæ Leszkom nasze obecne ¿ycie. Ala z Leszkiem nieustannie zasypuj¹ nas pytaniami. I tak jak podpowiada³a mi intuicja, pewnego wieczoru temat pozostania w Kanadzie wraca jak bumerang. Teraz wa³kujemy, w jaki sposób przyst¹piæ do ich sponsorowania. Obowi¹zek spoczywa na Andrzeju, wiêc zasiêga potrzebnych informacji. W tym przedsiêwziêciu pomaga nam ksi¹dz proboszcz z polskiej parafii, bo jak siê okazuje, jest wujkiem Ali. Jaki œwiat jest ma³y. Leszek poznaje coraz wiêcej ludzi. Nawet za³atwi³ sobie jak¹œ pracê. Wydeptuj¹c w Ottawie w³asne œcie¿ki, czuje siê coraz bardziej swojsko. W dalszym ci¹gu szukamy domu. Za-

bieramy ze sob¹ Leszków, by mogli zobaczyæ, jak mieszkaj¹ inni. Ogl¹damy dom po domu, ¿aden jeszcze nas nie uj¹³, a¿ trafiamy na „ma³y bia³y domek” z wypielêgnowanym ogrodem. Nowoczesny, s³oneczny i… z kominkiem! Uderza we mnie fala radoœci. – Ten chcê! ¯aden inny, tylko ten! – wo³am podniecona. Andrzej jak zwykle opanowany, choæ nie ukrywa, ¿e „ma³y bia³y domek” oczarowa³ i jego. – W koñcu chata, jakiej nam siê chcia³o! – twierdzi, hamuj¹c emocje, bo obok nas stoj¹cy agent biura nieruchomoœci szykuje siê do negocjacji. Po mistrzowsku m¹ci, zachêcaj¹c. Andrzejowi rozum siê grzeje. Dom wymaga solidnego remontu, dodatkowych wydatków zwi¹zanych ze zmian¹ dachu, okien i czegoœ tam jeszcze. Ten milowy krok trzeba przemyœleæ. W drodze do domu wyobra¿am sobie, jak urz¹dzimy swoje w³asne gniazdko. Ju¿ widzê nastrojowe w nim wieczory i czujê, jak duszê koi muzyka drewna sycz¹cego w pal¹cym siê kominku. Do powa¿nej rozmowy Leszki zostawiaj¹ nas samych, id¹ do swojego pokoju. Patka u kole¿anki. Andrzej schodzi do swojej pracowni i po chwili z o³ówkiem i kartk¹ papieru siada przy ³awie. Pisze, przyg³adzaj¹c nerwowo brodê, marszczy czo³o. Zanim zd¹¿y³am podaæ herbatê, ca³a strona jest zapisana cyframi. Mój m¹¿, wpatrzony w ni¹ jak sroka w koœæ, myœli intensywnie. Raptem odrywa wzrok z kartki i mówi: – Siadaj przy mnie. – Powyci¹ga³eœ ju¿ wszystkie ca³ki? Kupujemy? – Emocje na bok. Jak potrzebujesz, to wylej sobie na g³owê garnek zimnej wody, ale mnie wys³uchaj. Ten dom mo¿emy kupiæ… – Wspaniale, te¿ ci siê bardzo podoba. Wiem! Czujê! – wchodzê mu w s³owo. – Pewnie, ¿e mi siê podoba, ale chcê ci dok³adnie naœwietliæ nasz¹ sytuacjê. Abyœmy w przysz³oœci nie ¿a³owali, oboje na spokojnie musimypodj¹æ decyzjê. A wiêc tak… Pêka mi g³owa, gdy Andrzej sumuje, mno¿y, odejmuje. S³upki, cyfry, gdzieniegdzie pl¹cz¹ce siê procenty mieszaj¹ siê jak wzburzone sztormem morze. W mózgu robi mi siê mêtlik, ale s³ucham w skupieniu. Nareszcie skoñczy³. Siada g³êbiej na kanapie, k³adzie g³owê na oparciu, patrzy w sufit zamyœlony. – Zabi³eœ mi æwieka – odzywam siê ostudzona. – Od jakiegoœ czasu namawiasz mnie na wakacje. Te¿ uwa¿am, ¿e nam siê nale¿¹, ale nie mo¿emy mieæ wszystkiego naraz. Obecnie sprawa wygl¹da tak: albo wakacje na Florydzie, albo dom. Wybieraj. Ja dostosujê siê, zrobiê to, co zechcesz. W milczeniu walczê z emocjami. Tak bardzo chcia³abym kupiæ wymarzony dom. ZnaleŸliœmy idealny dla nas, jednak jestem zmêczona, marzê o odpoczynku. Chcê pojechaæ nad ciep³e morze, tam gdzie rosn¹ palmy, a oczy raduje tropikalna przyroda. Czego chcê bardziej? Serce mam rozdarte. Spogl¹dam na zapisan¹ kartkê. Kojarzê j¹ z prac¹, problemamii nastêpnymi latami stresu. – Pojedziemy na Florydê, na pla-

odc. 60 ¿ê i do Disney World! Dom odpuœcimy. W tym momencie wchodz¹ Leszki. – Lilka, co ty gadasz?! Przecie¿ by³aœ nim zachwycona. Macie racjê i gdybym mog³a, kupi³abym go od razu. Jednak kierat, w który wpadliœmy, wysysa z nas radoœæ ¿ycia. Od piêciu lat nie mieliœmy urlopu. Czas, abyœmy nacieszyli siê zebranymi owocami i sob¹. Niedawno us³ysza³am powiedzenie: Stop and smell the roses. Czy¿ to nie jest wspania³e? Adekwatna wskazówka do naszej gonitwy. Zatrzymamy zwariowany wir obowi¹zków, pojedziemy zobaczyæ œwiat z bajki. Zamiast ró¿ami zaci¹gnê siê upragnionym zapachem tropiku. A dom jeszcze kupimy. * Dopiero teraz widzê, ile niepotrzebnego stresu wprowadzi³am do naszego ¿ycia chêci¹ kupna domu. „Wszystko chcia³abym mieæ od razu. Po co ja siê tak œpieszê? Ci¹gle mnie gdzieœ gna. Czy to presja spo³eczna, by dorównaæ innym, wzbudza we mnie pêd, czy taka ju¿ moja natura? Ambicja? Co to jest ambicja?” – zastanawiam siê przez moment i zagl¹dam do s³ownika. Silne pragnienie odniesienia sukcesu lub osi¹gniêcia doskona³oœci. „Do doskona³oœci nie d¹¿ê, ale silne pragnienie sukcesu pcha mnie dalej i dalej. Czego ja w³aœciwie chcê? Czego pragnê³am, gdy wyje¿d¿a³am z Polski?”. Cofam siê myœlami do tamtych czasów. Pragnê³am, abyœmy mieli swój k¹t, perspektywy i spokojne ¿ycie. Przecie¿ to ju¿ mam. Oboje z Andrzejem mamy dobre prace, wygodne mieszkanie, samochód, przyjació³ i rozrywki. Wiêc czego mi jeszcze brakuje do szczêœcia? Brakuje mi nas samych, wspólnie spêdzonych chwil, rodzinnych przyjemnoœci, po prostu bycia ze sob¹. Zadowolona, ¿e odpuœci³am kupno domu, ponownie uk³adam priorytety. Mimo ¿e ja nie rezygnujê z nadgodzin, a Andrzej z paczek, poœwiêcamy Leszkom wiêcej czasu. Pokazujemy im Kanadê – 1000 Islands, Kingston, Toronto i Niagarê. Ju¿ mnie mdli na sam¹ myœl o Niagarze. Ile razy przyjdzie nam jeszcze j¹ pokazywaæ? Ku mojej uciesze Patka wpada na pomys³ odwiedzenia popularnego miejsca zabaw: – PojedŸmy do Wonderland! Na rollercoastery! – Ona dobrze gada – podchwytuje Leszek. – Poka¿ecie nam w koñcu tê Amerykê, zachodnie szaleñstwa? Parê kilometrów na pó³noc od Toronto w miasteczku zabaw, przeogromnym lunaparku Wonderland, biegamy od jednego rollercoastera do drugiego.

Liliana Arkuszewska Szczecinianka. Wyjecha³a z kraju z trzyletni¹ córk¹, mê¿em, siostr¹ i szwagrem; najpierw do Francji, potem do Kanady. W Odysei d¿insowych Kolumbów razem z ni¹ prze¿ywamy emigracyjn¹ codziennoœæ i zastanawiamy siê – czy by³o warto?


KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Historie amerykañskie

19 Aneta Radziejowska

Prorok z komputera Larry Ellison. Znak rozpoznawczy; opalenizna nieco pomarañczowa i garnitury wy³¹cznie od Armaniego. Pasje; jachty, samoloty, sporty ekstremalne. A poza tym posiad³oœci, posiadanie i pomna¿anie maj¹tku. Jest trzecim najbogatszym cz³owiekiem USA - ale pierwszym, jeœli chodzi o iloœæ najró¿niejszych, kr¹¿¹cych na jego temat historii; jego firmê tak naprawdê za³o¿y³o CIA, skupuje posiad³oœci i tereny z ramienia jakieœ nieznanej organizacji szykuj¹cej siê na objêcie w³adzy na Ziemi, albo sam siê do tego przygotowuje, ma tajne laboratoria, odm³adza siê tajemniczymi sposobami. Rzeczywiœcie, trzeba przyznaæ, na zdjêciach wygl¹da zdumiewaj¹co odmiennie i faktycznie, jego pierwszym klientem by³a CIA, co pozwoli³o jego firmie siê rozwin¹æ, ale oprogramowanie, nie da siê ukryæ, gdzieœ musi byæ kupione. Nie uchodzi za wielkiego filantropa, jednak wraz ze 128 innymi miliarderami z ca³ego œwiata przyst¹pi³ do zainicjowanej przez Billa Gates i Warrena Buffett – dwa najwiêksze maj¹tki Ameryki - akcji The Giving Pledge. Akcja zachêca najbogatszych ludzi œwiata do oddawania czêœci maj¹tku - którego ¿adna miar¹ nie s¹ w stanie skonsumowaæ - na cele filantropijne. Klik w przesz³oœæ Ale te¿ prawd¹ jest, ¿e na razie realizuje to na swój w³asny sposób, co raz zakoñczy³o siê w s¹dzie; przelewa³ pieni¹dze na konto swojej w³asnej fundacji i pobiera³ z tego pensjê. Lubi siê te¿ odwdziêczaæ i gdy np. uleg³ kontuzji jad¹c na rowerze i by³ wyj¹tkowo zadowolony z opieki, przeznaczy³ 5. mln. dolarów na badania Instytutu, w którym pracowa³ jego ortopeda. Jeœli chodzi o politykê; wp³aca na fundusze wyborcze polityków obydwu partii. Bogaty sta³ siê w 1986 roku, gdy spó³ka Oracle, w której mia³ 39 proc. udzia³ów wesz³a na gie³dê. Natychmiast kupi³ najszybsze samochody, rezydencje, jachty - wszystko w liczbie mnogiej. Cztery lata póŸniej firma stanê³a na skraju bankructwa, okaza³o siê, ¿e zapisywano dochody, które dopiero mia³y nadejœæ - najwyraŸniej w ramach myœlenia magicznego - i sprzedawano jeszcze nie istniej¹ce produkty. Ale jakoœ z tego wybrn¹³. W ¿yciu osobistym, odwrotnie ni¿ w biznesie, uk³ada³o mu siê nieszczególnie. Jego najd³u¿sze, czwarte z rzêdu ma³¿eñstwo trwa³o 10 lat. Natomiast ceremonie odzwierciedla³y zmiany zachodz¹ce w jego ¿yciu - od skromnego przyjêcia dla garstki przyjació³, po œlub we w³asnej posiad³oœci z weselem na kilkaset osób i Steve Jobs robi¹cy za œlubnego fotografa. Jego czwarta ¿ona, Melani Craft, zanim napisa³a trzy powieœci romantyczne wszystkie przed œlubem - studiowa³a antropologiê i zajmowa³a siê dos³ownie wszystkim, by³a sprz¹taczk¹, barmank¹ nawet kierowc¹ wo¿¹cym turystów na safari. Trzecia, Barbara, pracowa³a jako recepcjonistka w jednej z jego firm, ma³¿eñstwo trwa³o niespe³na trzy lata, ale zd¹¿yli mieæ w tym czasie dwoje dzieci, dziœ i syn i córka s¹ producentami filmowymi. Druga ¿ona, Nancy, za 500 dol. zrzek³a siê wszystkich praw do ewentualnych zysków z firmy, któr¹ Ellis za³o¿y³ akurat pó³ roku po ich œlubie - i rozwiedli siê do-

u

Larry Ellison – trzeci najbogatszy, pierwszy najdziwniejszy.

k³adnie szeœæ miesiêcy póŸniej. Pierwszy raz - i o tym ma³¿eñstwie najmniej wiadomo, choæ trwa³o siedem lat - o¿eni³ siê bêd¹c jeszcze studentem. Pomiêdzy kolejnymi œlubami zwykle up³ywa³o kilka lat. Jak plotka g³osi jego prawdziw¹ pasj¹ nie s¹ ma³¿eñstwa. Inwestuje siê raczej w pracownice. Ananasowe koty Lana'i, nazywan¹ te¿ czasem Ananasow¹ Wysp¹, kupi³ trzy lata temu. Przypuszczalnie za ok. 500 milionów. Nie jest to jednak maleñka, bezludna wysepka, jakie kupuj¹ sobie zwykli milionerzy, ¿eby w odosobnieniu spêdzaæ urlopy. Lana'i le¿y nieco na uboczu, trafia³o na ni¹ zawsze mniej turystów ni¿ na inne wyspy hawajskie, bo dostêp do niej jest trudniejszy, niemniej ma jeden hotel i nieco ponad trzy tysi¹ce mieszkañców, którzy kultywuj¹ spokojny tryb ¿ycia na swoich 362 km. kwadratowych - i na wizjê zmian zareagowali, co ³atwo zrozumieæ, ambiwalentnie. Ellison chce tam zrobiæ „nowoczesny raj”, albo, jak kto woli „samowystarczaln¹ wyspê na miarê XXI. wieku”. Odsalarnia wody, elektryczne samochody, energia s³oneczna, uprawy organicznej ¿ywnoœci, które maj¹ byæ eksportowane i szybkie podwojenie populacji, bo stworzenie nowych miejsc pracy bêdzie wymagaæ sprowadzenia najpierw instruktorów do wyuczenia miejscowej ludnoœci, a potem tak¿e dodatkowych pracowników do obs³u¿enia tego wszystkiego. Aktualnie stan posiada zaledwie 2 proc. wyspy, reszta nale¿y do Ellisona, który planuje zainwestowaæ tam nastêpnych 500. milionów. Jego przedstawiciel zapewnia³, ¿e Ellison nie kupi³ wyspy po to, ¿eby na niej zarabiaæ. Chodzi wy³¹cznie o wdro¿enie idei, a skorzystaæ maj¹ wszyscy, to bêdzie unikalny oœrodek turystyczny. Na filmie

dokumentalnym, który powsta³ gdy mieszkañcy dowiedzieli siê, ¿e s¹ „sprzedani jakiemuœ bogaczowi” nie brakuje i momentów wrêcz komicznych. Kobieta opiekuj¹ca siê 382 kotami, zaœmiewaj¹c siê pyta Ellisa, czy wie, ¿e zosta³ tak¿e i ich w³aœcicielem. Koty przywieŸli na wyspê turyœci, rozmno¿y³y siê, mieszkaj¹ w schronisku i do tej pory by³y karmione ze œrodków spo³ecznych. Pa³ace zwyciêzców W odwrotnoœci do Warrena Buffett, który swój - zreszt¹ du¿o, du¿o wiêkszy – maj¹tek lokuje w fundacjach i ma jeden, ci¹gle ten sam dom zakupiony piêædziesi¹t lat temu, bo jak mówi ¿artobliwie, staæ go na hotele, Larry zdecydowanie woli inwestowaæ w nieruchomoœci. Plotkuje siê, ¿e gdyby móg³, kupi³by od razu ca³e zamieszka³e przez milionerów Malibu i ¿e ma na tym punkcie jak¹œ obsesjê. Nie mo¿e, wiêc skupuje na tym wysuniêtym w ocean kawa³ku Kalifornii posesje. Aktualnie jest w³aœcicielem jednej trzeciej z 70 tamtejszych rezydencji, ma te¿ kilkanaœcie posesji na pó³nocy tego stanu, siêga po Arizonê, skupuje te¿, co siê da nad jeziorem Tahoe w stanie Nevada, a nawiasem mówi¹c to, co postawi³ tam w Glenbrook wygl¹da jak budowla z kreskówek dla bardzo niegrzecznych dzieci. Nie ukrywa, ¿e interesuje go i posiadanie i wygrywanie, ale prawdziwy sukces zaczyna siê wtedy, kiedy inni przegrywaj¹. Gdy w zesz³ym roku og³osi³, ¿e odchodzi na semi-emeryturê, prasa ca³ego œwiata przypomnia³a s³ynn¹ Trashgate, kiedy to zatrudni³ ca³y zespó³ ludzi do przegl¹dania œmieci swojego najwiêkszego konkurenta, czyli Microsoftu. Kiedy siê wyda³o, stwierdzi³ coœ w stylu; "czujê siê œwietnie, ¿e to zrobiliœmy, mo¿e to i wygl¹da niesmacznie, ale da³o efekty, prawo przecie¿

tego nie zabrania, a dowiedzieliœmy siê prawdy". Ale nie tylko Microsoft i posiadanie coraz wiêkszej iloœci ziemi go interesuje. W to, ¿eby jego dru¿yna wygrywa³a regaty inwestuje 300 tys. rocznie. Jego prywatny samolot jest tak wielki, ¿e na niektórych lotniskach przyjmuj¹cych prywatne, zwykle wiele mniejsze jednostki, przekracza normy. Jacht, który wybudowa³, ¿eby dopiec konkurentowi, ma onyksowe ³azienki, baseny, sauny i kort tenisowy. Sprzeda³ go zreszt¹, gdy siê okaza³o, ¿e szybko powstaj¹ wiêksze, ale to ci¹gle 16-ta pod wzglêdem wielkoœci jednostka tego typu na œwiecie. Pocz¹tek ¿onglerki Urodzi³ siê siedemdziesi¹t lat temu w Nowym Jorku, konkretnie na Lower East Side. Wtedy by³a to dzielnica zamieszkana g³ównie przez drobnych rzemieœlników i pracuj¹cych na dniówki w fabrykach robotników, z mieszkaniami tak zagêszczonymi, ¿e czêœæ warsztatów wystawiano na ulice, gdzie muzycy i ¿onglerzy prezentowali swoje talenty, a zawsze blade kobiety sprzedawa³y gor¹c¹ zupê i placki. Ukraiñcy, Polacy, W³osi, Rosjanie i ¯ydzi z ca³ego œwiata. Gangi, meliny, synagogi, koœcio³y, szkó³ki niedzielne, wszystko na miejscu. Jego ojciec by³ W³ochem, mama pochodzi³a z ¿ydowskiej, mieszkaj¹cej w tej dzielnicy od lat rodziny, nigdy siê nie pobrali, a kiedy zaledwie dziewiêciomiesiêczny Larry zachorowa³ na ciê¿kie zapalenie p³uc, odda³a go swoim lepiej zakotwiczonym w ¿yciu kuzynom. Para z Chicago wziê³a malucha, odchuchali go i zaadoptowali. O tym, ¿e nie jest ich rodzonym dzieckiem dowiedzia³ siê dopiero jako 12-latek. Z biologicznym ojcem nie spotka³ siê nigdy, z matk¹ dopiero jako mocno ju¿ doros³y cz³owiek - mia³ 48 lat. ❍


20

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

896 Manhattan Avenue Suite 27 (na piêtrze) - Brooklyn, NY 11222

Tel: (718) 609-1560, (718) 383-6824, Fax: (718) 383-2412

MICHA£ PANKOWSKI TAX & CONSULTING EXPERT

Us³ugi w zakresie:

✓ Ksiêgowoœæ ✓ Rozliczenia podatkowe indywidualne i biznesowe, w tym samochodów ciê¿arowych

✓ Rejestracja biznesu i licencje ✓ Konsultacje ✓ Bezpodatkowa zamiana domów ✓ #SS - korekty danych

24-GODZINNY SERVICE Ryszard Limo: us³ugi transportowe, wyjazdy, odbiór osób z lotniska, œluby, komunie, szpitale, pomoc jêzykowa w urzêdach, szpitalach oraz bardzo drobne przeprowadzki. Tel. 646-247-3498

Og³oszenia drobne Cena $10 za maksimum 30 s³ów

NAUKA GRY na fortepianie, gitarze, skrzypcach oraz lekcje œpiewu. Szko³a z tradycjami.

Kobo Music Studio. Rejestracja: Bo¿ena Konkiel

Tel. 718-609-0088

DODA BETTER HOMES and GARDENS RE - FH Realty office: Tel. 718-544-4000 Mobile: 917-414-8866 email:cezar@cezarsells.com

Email: Info@mpankowski.com

Anna-Pol Travel

ATRAKCYJNE CENY NA:

821 A Manhattan Ave. Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-349-2423 E-mail:annapoltravel@msn.com

Bilety lotnicze do Polski i na ca³y œwiat Pakiety wakacyjne: Karaiby Meksyk, Hawaje, Floryda WWW.ANNAPOLTRAVEL.COM

promocyjne ceny przy zakupie biletu na naszej stronie

❖ Rezerwacja hoteli ❖ Wynajem samochodów ❖ Notariusz ❖ T³umaczenia ❖ Klauzula “Apostille” ❖ Zaproszenia ❖ Wysy³ka pieniêdzy Vigo

Fortunato Brothers 289 MANHATTAN AVE. (blisko Metropolitan Ave.) BROOKLYN, N.Y. 11211; Tel. 718-387-2281 Fax: 718-387-7042 CAFFE - PASTICCERIA ESPRESSO - SPUMONI GELATI - CAKES

W³oska ciastkarnia czynna codziennie do 11:00 wieczorem, a w weekendy do 12:00 w nocy. Zapraszamy.

DU¯E, MA£E PRACE ELEKTRYCZNE. Solidnie i niedrogo. Tel. 917-502-9722

ADAS REALTY DANIEL ANDREJCZUK Licensed Real Estate Broker Biuro czynne codziennie od 9:30 rano do 7:30 wiecz.

w Domy w Condo w Co-Op w Dzia³ki budowlane w Notariusz publiczny. Fachowa wycena domów.

MIESZKANIA DO WYNAJÊCIA 150 N. 9 Street, Brooklyn, NY 11249

Tel. (718)

599-2047

(347) 564-8241


21

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

Emilia’s Agency

Polecamy

Nowa p³yta Becza³y

574 Manhattan Avenue, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-609-1675; 718-609-0222; Fax: 718-609-0555

3 PODATKI INDYWIDUALNE

✓ T£UMACZENIA DOKUMENTÓW ✓ ZASI£KI DLA BEZROBOTNYCH ✓ BILETY LOTNICZE ✓ WYSY£KA PIENIÊDZY I PACZEK ✓ EMERYTURY AMERYKAÑSKIE ✓ MIÊDZYNARODOWE PRAWO JAZDY ✓ NOTARY PUBLIC (zawsze w agencji)

ROZLICZENIA BIE¯¥CE I LATA UBIEG£E NUMER PODATNIKA - ITIN - posiadamy uprawnienia IRS do potwierdzania paszportów ✓ KOREKTA DANYCH W SSA ✓ PE£NOMOCNICTWA - APOSTILLE ✓ SPONSOROWANIE RODZINNE ✓ OBYWATELSTWO i inne formy

3

Zapraszamy 7 dni w tygodniu.

Norman Travel Agency Lokalizacja W³aœnie ukaza³a siê nowa Piotra Becza³y. Znany polski tenor œpiewa arie: Bizeta, Berlioza, Massneta, Gounoda, Donizettiego, Verdiego i Boiëldieu. Album pt. „The French Collection” ukaza³ siê 16 lutego. Zosta³ nagrany dla wytwórni Deutsche Grammophon, z któr¹ Piotr Becza³a ma ekskluzywny kontrakt. „Muzyka francuska stanowi du¿¹ czêœæ mojego repertuaru” – mówi polski œpiewak na wideo promuj¹cym p³ytê. „Dla tenora œpiewanie po francusku nie jest rzecz¹ ³atw¹, ale sprawia du¿o satysfakcji.

Niektórych dŸwiêków nie s³yszy siê w innych jêzykach, tylko w francuskim. Prawdopodobnie w³aœnie dlatego arie œpiewane po francusku maj¹ tyle uroku” – doda³ Becza³a. Polskiemu tenorowi towarzyszy orkiestra francuskiej Opery Narodowej z Lyonu Alaina Altinoglu. Jedn¹ z arii Massneta Piotr Becza³a œpiewa w duecie ze s³ynn¹ francusk¹ sopranistk¹ Dian¹ Damrau. Piotr Becza³a 23 kwietnia br. wyst¹pi na deskach Metropolitan Opera w partii Riccarda z opery Verdiego pt. „Bal Maskowy”.

BAT

Dwie wystawy na Greenpoincie: plakaty Rafa³a Olbiñskiego, malarstwo i rysunki Marii Fuks, Zbigniewa Nowosadzkiego i Janusza Skowrona

Staten Island New York

Anna Bielas Tel. 718-351-6370

* Bilety Lotnicze * Wakacje * Notariusz * T³umaczenia

25 lat doœwiadczenia z biznesie turystycznym

info@normantravelagency.com www.normantravelagency.com https://facebook.com/NormanTravelAgency

Chcemy reklamowaæ Twoj¹ firmê! Kurier Plus, tel. (718) 389-3018

Greenpoint Properties Inc. Real Estate Diane Danuta Wolska, broker Victor Wolski, associate broker

Do 4 maja 2015 r. mozna ogl¹daæ na Greenpoincie dwie wystawy: plakatów Rafa³a Olbiñskiego w kawiarni Starbucks przy 910 Manhattan Avenue (setny pokaz sztuki w tym miejscu) oraz malarstwa i rysunku Marii Fuks, Zbigniewa Nowosadzkiego i Janusza Skowrona pt. „Dance and Naked Thoughts” (Taniec i nagie myœli) w Galerii „A. R”, 71 India Street na Greenpoincie.

Specjaliœci od sprzeda¿y nieruchomoœci Greenpoint, Williamsburg i okolice

✓ NA SPRZEDA¯:

Greenpoint: Driggs Ave. - 6-rodzinny, murowany dom, jedno mieszkanie z wyjœciem na piêkny ogród bedzie puste, dom w b. dobrym stanie: $2.500.000 Ridgewood: 3-rodzinny - w kontrakcie.

Janusz Skowron cell. 917-608-5344 WYCENA DOMÓW I MIESZKAÑ WYNAJMUJEMY MIESZKANIA NOTARIUSZ

✓ Mamy du¿o kupców z gotówk¹ - zg³oœ dom

do sprzeda¿y! Potrzebne domy na sprzeda¿ i mieszkania do wynajêcia.

933 Manhattan Ave. (pom. Kent St. & Java St. www.greenpointproperties.com tel. 718-609-1485

Zainteresownych prenumerat¹ tygodnika

KURIER PLUS

informujemy, ¿e roczny abonament wynosi $80, pó³roczny $50 a kwartalny $30. u

Instalacja wystawy plakatów Rafa³a Olbiñskiego.

Brooklyn Public Library, oddzia³ na Greenpoincie serdecznie zaprasza na pierwszy z dziesiêciu wyk³adów z cyklu „Together with Dewey”. 24 marca o godzinie 6:30 spotkamy siê w bibliotece przy 107 Norman Ave z dr. Lian¹ Lupas, kustoszem w Museum of Biblical Art. Dr. Lupas opowie o pocz¹tkach druku w Ameryce, o pierwszych Bibliach i ich t³umaczeniu na jêzyki indiañskie. Serdecznie zapraszamy! Wyk³ad odbêdzie siê w jêzyku angielskim.

Business Consulting Corp.

Ewa Duduœ - Accountant Firma z wieloletnim doœwiadczeniem prowadzi:

✓ Rozliczenia podatków indywidualnych i biznesowych (jeden w³aœciciel, partnerstwo, korporacja), ✓ Pe³n¹ ksiêgowoœæ ✓ Rejestracjê i rozwi¹zywanie biznesów

110 Norman Ave, Brooklyn, NY 11222 ( 718-383-0043 lub 917-833-6508


22

KURIER PLUS 21 MARCA 2015

MENU NA WIELKANOC 2015 ZUPY: 1. Czerwony barszcz 2. Bia³y barszcz 3. Zupa krem ze szparagów 4. Zupa z suszonych grzybów

$6.95/qt. $6.95/qt $7.95/qt. $7.95/qt.

PRZEK¥SKI: 1. Krewetki koktajlowe $18.99/lb. 2. Sa³ata z owoców morza $12.99/lb. 3. Paszteciki francuskie z kiszon¹ kapust¹, pieczarkami lub miêsem $2.50/ea. 4. Paszteciki francuskie z ³ososiem $15.99/lb. (na specjalne zamówienie) DANIA G£ÓWNE: 1. Wêdzona szynka z ananasami 2. Pieczona pierœ z indyka 3. Pieczony kurczak - organic 4. Pieczony schab nadziewany œliwkami i sosem chrzanowym 5. £osoœ z grilla lub na parze 6. Pieczona kaczka nadziewana jab³kami i ¿urawinami 7. Udko indyka w sosie BBQ DANIA WEGETARIAÑSKIE: 1. Lasagna z warzyw 2. Bak³a¿an z serem parmigiana 3. Kotlet z soczewicy 4. Pieczony placek kukurydziany z warzywami po prowansalsku 5. Wêdzone tofu z sezamowo - zio³owym sosem 6. Tofu z grilla w imbirowym sosie 7. Kotlet warzywny WARZYWA I PRZYSTAWKI: 1. Bigos z boczkiem, kie³basa i wêdzona szynka 2. Wêdzony pstr¹g 3. Sa³atka œledziowa z buraczkami 4. Pieczone warzywa 5. Pierœ z kurczaka w s³odko-kwaœnym sosie 6. Puree ziemniaczane po wiejsku 7. Puree ziemniaczane z pieczonym czosnkiem 8. Podwójnie pieczony ziemniak nadziew. œmietan¹ i szczypiorkiem 9. Kapusta po niemiecku z boczkiem 10. Ziemniaki Au-Gratin (zapiekane z serem i cebul¹) 11. Polska sa³atka warzywna 12. Czerwona kapusta z jab³kami 13. Fasolka z czosnkiem 14. Groszek i kukurydza z miniaturow¹ cebulk¹ 15. Klasyczna sa³atka z makaronu 16. Klasyczna sa³atka z ziemniaków 17. Liœcie winogronowe nadziewane ry¿em

$8.99/lb. $13.99/lb. $8.99/lb. $10.99/lb $14.99/lb. $29.95/ea. $7.99/lb

$5.25/ea. $7.99/lb. $3.75/ea. $4.50/ea. $2.95/ea. $2.95/ea. $2.50/ea.

$7.99/lb. $13.99/lb. $6.49/lb. $7.99/lb. $8.49/lb. $3.99/lb. $4.49/lb. $4.50/ea $5.49/lb. $6.99/lb. $5.99/lb. $6.49/lb. $5.99/lb. $6.99/lb. $4.99/lb. $4.49/lb. $8.99/lb.

Du¿y wybór pó³misków z wêdlinami, przek¹skami i kanapkami. Ceny zró¿nicowane od $40 do $160 - w zale¿noœci od rozmiaru pó³miska (na zamówienie).

WIELKANOCNA OFERTA: 1. Golonka barania z puree ziemniaczanymi oraz fasolk¹ szparagow¹ z czosnkiem $17.75 od osoby (2 osoby minimum) 2. Wêdzona szynka, fasolka szparagowa z czosnkiem i ziemniakami z rozmarynem oraz pieczona szynka nadziewana œliwkami $15.50 od osoby (2 osoby minimum) KOSZE Z PIECZYWEM: Ma³y Du¿y DESERY: 1. Mazurek 2. Makowiec 3. Piernik z bakaliami 4. Babka nadziewana makiem 6. Babka nadziewana serem 7. Babka nadziewana wiœniami w polewie czekoladowej 8. Ciasteczka wielkanocne 9. Domowe Tiramisu 10. Mus z owoców leœnych z kremem waniliowym

$25.00/ea. $45.00/ea. $14.25/ea. $10.50/ea. $8.25/ea. $6.45/ea. $6.25/ea. $8.25/ea. $9.49/lb. $7.95/ea. $8.49/lb

CIASTA: 1. Passion mus w kszta³cie jajka 2. Czekoladowy mus w kszta³cie jajka 3. Ciasto w³oskie z migda³ami 4. Tiramisu 10”

$24.95/ea. $24.95/ea. $39.00/ea. $35.00/ea

SERNIKI 1. Waniliowy z malinami lub Oreo 7” 2. Sernik waniliowy z truskawkami 7” 3. Waliniliowy 10”

$14.95/ea. $22.50/ea. $29.50/ea.

Oferujemy tak¿e wegañskie ciasta. Zamówienia na ciasta wegañskie nale¿y sk³adaæ do 30 marca. Oferujemy ozdobne kosze z produktami spo¿ywczymi na wszelkiego rodzaju okazje od $45 do $300.

JAK ZAMAWIAÆ: Zamówienia nale¿y odebraæ (no delivery). Nale¿y uiœciæ depozyt jak równie¿ poinformowaæ o rezygnacji dzieñ przed terminem odbioru. Zamówienie - minimum 2 lb. Ceny uwzglêdnione w MENU mog¹ ulec zmianie. Talerze, kubki oraz wszelkiego rodzaju papierowe dodatki za dodatkow¹ op³at¹. Ceny nie zawieraj¹ podatku.

Zamówienia przymujemy do 1kwietnia.

GODZINY OTWARCIA: 3 i 4 kwietnia (pi¹tek i sobota) 7:30 am - 8:30 pm 5 kwietnia (Niedziela Wielkanocna) NIECZYNNE Zamówienia nale¿y sk³adaæ do ŒRODY, 1 kwietnia.

Radosnych i pogodnych Œwi¹t Wielkanocnych ¿yczy THE GARDEN

THE GARDEN, 921 Manhattan Avenue Brooklyn, New York 11222, tel. 718-389-6448


KURIER PLUS 21 MARCA 2015

23


24

KURIER PLUS 21 MARCA 2015


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.