Kurier Plus - 21 lutego 2015

Page 1

ER KURI

NEW YORK • PENNSYLVANIA • CONNECTICUT • NEW JERSEY • MASSACHUSETTS

PE£NE E-WYDANIE KURIERA W INTERNECIE: WWW.KURIERPLUS.COM

➭ Polski wieczór z New Jersey Devils – str. 2 ➭ Dziwna sprawa Durczoka – str. 5 ➭ Kandydaci i sonda¿e – str. 7 ➭ Malarstwo zdziwieñ – sztuka Ireny Kie³tyki – str. 9

P L U S

NUMER 1068 (1368)

W E E K L Y

M A G A Z I N E

ROK ZA£O¯ENIA 1987 TYGODNIK

Spotkanie Polonijnej Rady Konsultacyjnej

21 LUTEGO 2015

Adam Sawicki

W³adimir GroŸny

FOTO: JAN LATUS

P O L I S H

➭ Z polsk¹ babci¹ i agentem – str. 19

Europa Œrodkowa stoi na krawêdzi wojny. Nie takiej jak II wojna œwiatowa, ale takiej wojny nie-wojny hybrydowej, jak¹ bezradnie obserwujemy od roku na Ukrainie. Czy pokój bêdzie uratowany zale¿y od determinacji Zachodu, a tej brak. Putinowi uda³o siê do tej pory podzieliæ pañstwa Unii Europejskiej i paktu pó³nocno-atlantyckiego w reakcjach na agresjê na Ukrainê oraz wbiæ klin miêdzy Europê i Stany Zjednoczone. Zawarte zaledwie kilka dni temu porozumienie w Miñsku o przerwaniu ognia na Ukrainie zosta³o z³amane przez separatystów, czyli przez rosyjskiego prezydenta, który nimi kieruje. Mimo rozejmu zajêli miasto Debalcewo, wa¿ny wêze³ komunikacyjny. Bra³y w tym udzia³ wojska rosyjskie. Jeden z zachodnich reporterów zauwa¿y³ nawet ¿o³nierzy z Syberii. Bior¹cy udzia³ w porozumieniu miñskim niemiecka kanclerz Angela Merkel oraz francuski prezydent Francois Hollande musieli to przewidywaæ, bo Putin z³ama³ wczeœniejsze porozumienie te¿ zawarte w Miñsku. Pary¿ i Berlin udaj¹c troskê o pokój na Ukrainie zostawili ten kraj na pastwê losu: dalszy rozk³ad

i pog³êbianie zale¿noœci od Moskwy. Niektórzy obserwatorzy uwa¿aj¹ porozumienie w Miñsku za „Monachium 2”, kiedy Francja i Wielka Brytania odda³y Czechos³owacjê Hitlerowi w 1938 roku. Tymczasem nastêpne w kolejce do rosyjskiej agresji s¹ Estonia, £otwa i Litwa, pañstwa, które nale¿¹ do NATO, ale maj¹ du¿¹ mniejszoœæ rosyjsk¹. Nie bêdzie trudno Putinowi wywo³aæ jakieœ „powstanie” Rosjan w tych krajach wspierane przez „zielone ludziki”, czyli rosyjskich ¿o³nierzy w mundurach, ale bez rosyjskich dystynkcji wojskowych, zaopatrzonych w rosyjsk¹ broñ, wyrzutnie rakiet i czo³gi. Przez ostatni rok Moskwa bada zdolnoœci obronne NATO, co nale¿y rozumieæ jako przygotowanie do wiêkszej akcji. A Polska? Zdaniem by³ego wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa, je¿eli Puitn chce zrealizowaæ imperialne plany, to musi ➭8 zaatakowaæ Polskê.

u W œrodê spotkali siê cz³onkowie Polonijnej Rady Konsultacyjnej dzia³aj¹cej przy Konsulacie

Generalnym RP. G³ówne priorytety swojej kadencji przedstawi³a Konsul Generalna Urszula Gacek. Plany Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku zaprezentowa³ p.o. dyr. Bartek Remisko, a PIASA - dr Bo¿ena Leven. O konkursie Wybitny Polak w Ameryce mówi³ Grzegorz Fryc. A organizacji wyborów prezydenckich poinformowa³ konsul Mateusz St¹siek, który prowadzi³ ca³e spotkanie.

Jazzu nauczyæ nie mo¿na Z wybitnym polskim pianist¹ jazzowym Adamem Makowiczem rozmawia Tomasz Bagnowski. – Jak siê czuje pianista, o którym siê mówi, ¿e jest jednym, z najwybitniejszych pianistów jazzowych na œwiecie? – Ha, ha, ha. Dawno tego nie s³ysza³em, ale bardzo mi mi³o. Trudno pianistów jazzowych w ten sposób klasyfikowaæ. Mówimy o muzykach jazzowych, którzy improwizuj¹, czyli komponuj¹ na poczekaniu. Ka¿dy z nich ma inne spojrzenie na muzykê, gra inaczej, wypracowuje w³asny dŸwiêk, który w muzyce klasyczniej nie jest a¿ tak widoczny. Dlatego w przypadku muzyki jazzowej takie klasyfikacje s¹ trudne.

u

Adam Makowicz – Jazz jest moj¹ zasadnicz¹ domen¹, od... 50 lat.

– S¹ jednak pianiœci jazzowi, jak Art Tatum, Thelonious Monk, Bill Evans, o których wiadomo, ¿e byli wybitni. Tak, z tym, ¿e w tym wypadku chodzi raczej nie o umiejêtnoœci techniczne, a o oryginalnoœæ, coœ nowego, co wnieœli do jazzu. Je¿eli to, co jakiœ pianista gra, w tak du¿ym stopniu odbiega od formy istniej¹cej w danym czasie, je¿eli ma to charakter bardzo indywidualny, to taki pianista czy artysta, ma szansê byæ w ten sposób zakwalifikowany, bo wywar³ wielki wp³yw na rozwój muzyki, czy sztuki. Ale równie¿ w tym wypadku trudno powiedzieæ, który z nich by³ najlepszy. To jest kategoria, która dobrze pasuje do sportu. Mo¿na ³atwo zmierzyæ kto najszybciej przebieg³, czy najwy¿ej skoczy³. Pianistów ocenia siê te¿ czasem wed³ug

ich popularnoœci, z tym, ¿e to te¿ jest doœæ powierzchowne. Mo¿na zdobyæ popularnoœæ bêd¹c bardzo œrednim muzykiem, czy artyst¹, w jakiejkolwiek dziedzinie. Wielcy aktorzy nie zawsze zdobywaj¹ Oscary. – Studiowa³ pan muzykê klasyczn¹. Jak to siê sta³o, ¿e porzuci³ pan j¹ na rzecz jazzu? – Tego nikt nie wie w³aœciwie. Dzieje siê to gdzieœ w œrodku cz³owieka. W wieku 1516 lat zaczyna³em poznawaæ muzykê jazzow¹… – …a sk¹d, w Polsce jazz nie by³ przecie¿ wtedy powszechnie dostêpny? – By³ taki s³ynny program „Willis Canover Jazz Hour”, nadawany z Waszyngtonu. W Europie by³y specjalne anteny wzmacniaj¹ce sygna³, co pozwala³o bardzo czysto odbieraæ tê audycjê. Z jazzem zetkn¹³em siê w³aœnie s³uchaj¹c tego programu. Stacja ta nie by³a zag³uszana i dziêki temu Willis Canover by³ w Polsce bardzo znany. Kiedy zawita³ na festiwal Jazz Jamboree by³ wielk¹ gwiazd¹. Z jazzem nie by³o na pocz¹tku tak ³atwo. Polska by³a pod butem Zwi¹zku Radzieckiego, chocia¿ zawsze by³a trochê bardziej wolna ni¿ inne kraje tzw. demokracji ludowej, jakby bardziej otwarta. ➭ 12-13


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.