4 minute read

Czy na pewno nie potrzebujemy normy nagrobkowej?

Next Article
Z dłuta wzięte

Z dłuta wzięte

W poniedziałek wielkanocny 2022 roku na jednym z cmentarzy upadła płyta napisowa na półtoraroczne dziecko. Chłopczyk na cmentarzu był w towarzystwie matki i brata. Pomimo próby ratowania chłopca przez matkę, później przez służby medyczne, dziecko zmarło. Sprawą zajęła się policja i prokuratura rejonowa właściwa terytorialnie.

Zgodnie z przekazami lokalnych mediów nagrobek został wzniesiony około 5 lat przed zdarzeniem. Powołano biegłego z zakresu kamieniarstwa, który stwierdził, że istnieją wady konstrukcyjne w nagrobku. Na początku tego roku prokuratura zakończyła postępowanie ze skutkiem umorzenia, ponieważ „nie można obciążyć jednej osoby odpowiedzialnością za spowodowanie tragicznego wypadku”. Wypadek nastąpił w wyniku splotu okoliczności, z których każda była warunkiem koniecznym – gdyby chłopiec nie dotknął płyty, ta nie runęłaby na niego.

Advertisement

Nie znamy szczegółów sprawy, ale zastanówmy się nad zdarzeniem. Cmentarze to dosyć gęsto i chaotycznie zabudowane tereny. Pomiędzy grobami pozostawiane są niewielkie odległości, kamienne konstrukcje zorientowane są w różnych kierunkach. W takiej sytuacji będzie dochodziło bardzo często do przypadkowych kontaktów człowieka z pionowymi kamiennymi elementami. Przy czym nacisk wywierany na te elementy może być znaczny. Czy w trakcie wznoszenia nagrobków nie powinniśmy przewidzieć tego typu zdarzeń?

Czy kamieniarz wznoszący nagrobek nie odpowiada za bezpieczne jego użytkowanie?

Należy sobie uzmysłowić, że nagrobek to nie tylko wygląd. To również stabilność całości w pewnych określonych warunkach. Jeśli istnieje ryzyko pchnięcia przez przechodnia płyty napisowej, to kamieniarz powinien na tyle wzmocnić konstrukcję, żeby ta płyta oparła się temu dodatkowemu obciążeniu. Co więcej – praktyka wskazuje, że stosowane środki łączące (kleje, cement, zaprawy itp.) posiadają ograniczoną w czasie trwałość. Z czasem ulegają zniszczeniu i nie spełniają swojej funkcji. Z tego powodu powinno stosować się mechaniczne połączenia, na przykład kotwy – tym dłuższe, im wyższy jest element. Również istotne jest takie rozmieszczenie środka ciężkości części stojących, aby nie dochodziło do ich przeważenia. Jeśli nie wykonano nagrobka z uwzględnieniem powyższego, to – zgodnie z opinią biegłego –posiadał on wady konstrukcyjne. Owszem, gdyby nie popchnięcie – na co również zwrócił uwagę biegły – to napisówka by się nie przewróciła. Jednak wskutek lekkiego, przypadkowego pchnięcia stojącej płyty upadała ona na dziecko. Stosunek masy kamiennej napisówki do wagi 1,5-rocznego chłopca możemy sobie wyobrazić. Czy na pewno nie dało się zminimalizować prawdopodobieństwa tego zdarzenia na etapie montażu?

Choć sprawę umorzono, to nie jest ona zakończona. Umorzenie nie jest prawomocne, a pełnomocnik pokrzywdzonych już złożył zażalenie. Sąd rozstrzygnie, czy sprawa powinna wrócić do ponownego rozpatrzenia przez prokuraturę oraz wykonania dalszych czynności, które zostaną wskazane przez sąd. To początek. Dalszych dróg tego postępowania jest wiele.

Sprawę umorzono w myśl prawnej zasady in dubio pro reo – w przypadku braku możliwości jednoznacznego przypisania odpowiedzialności za zdarzenia stosuje się zasadę rozstrzygania wątpliwości na korzyść ewentualnego sprawcy. W dochodzeniu nie pomagał fakt, że brak jest jakichkolwiek unormowań prawnych dotyczących budowy i montażu nagrobków oraz nie ma żadnej instytucji – typu inspektor budowlany – nadzorującej takie budowy.

To trudna sytuacja. Nic nie zwróci rodzicom dziecka – ich życie nigdy nie będzie już takie samo. Trudno również podejrzewać celowość w działaniu kamieniarza montującego nagrobek – wyrok sądowy może złamać mu życie. Jednak kwestia właściwej dbałości w stawianiu nagrobków powraca jak bumerang i co jakiś czas jest przywoływana na fali medialnych doniesień o różnych wypadkach na cmentarzach. Jedno jest pewne: szybkość montażu lub minimalizacja kosztów nie mogą usprawiedliwiać braku wyobraźni, czy wręcz popełniania błędów w sztuce.

„Wytyczne Branżowe. Wyroby z kamienia naturalnego. Nagrobki.” potocznie nazywane „Normą nagrobkową” istnieją od 2021 roku. Zostały opracowane przez kamieniarzy dla kamieniarzy. Opisują zasady, jakimi powinien się kierować wykonawca i montażysta nagrobka.

Dokument zawiera zbiór informacji na temat wykonania nagrobka. Stosowanie tych wytycznych to gwarancja, że pomniki będą dokładnie takie, jakie być powinny. Że będą wykonane zgodnie z zasadami rzetelnej kamieniarskiej roboty i że będą bezproblemowo służyć. Oraz że będą bezpieczne w użytkowaniu (wystarczająco mocne, by się nie zawalić pod własnym ciężarem i wystarczająco solidnie zmontowane, by nie stanowić zagrożenia).

Do pobrania na: www.kamieniarze.org.pl (zakładka: Norma nagrobkowa) lub www.kurierkamieniarski.pl/normanagrobkowa

This article is from: