Lidia Karbowska

Lidia Karbowska Słoneczny Gołębica je kwiaty akacji. Szaleństwo jest ze słońca, a słońce świeci prosto we mnie. Jest pięknie. Piękno przeraża mnie, przytłacza.

One more time Podłoga wiruje sennymi cieniami. Och. Słońce, prawie marzec. Spring is coming. Kolejna martwa wiosna, z tym swoim wszędobylskim rozkwitem, one more time, one more time.

Iść w stronę Czarny pies przebiegł mi z prawej na lewą, z ciemnego w słońce, z czegoś w nic. Słońce, czyli co? Przeciwność bytu, przepaść.

Płynąc, płynąc Pierwsza kobieta fotografuje pierwsze na drzewach kwiaty – wszystko zaczyna się na nowo i nie wiadomo, gdzie zabrnie. To za chwilkę powinno być jaśniejsze, powtarza często pan S. Nigdy, ale to nigdy się takie nie staje.