46 ~ strefa KOBIET
mama NA WYSPACH Nowa rzeczywistość
Magdalena Kruszona Mieszkanie na Wyspach w dużym stopniu różni się od tego w Polsce. Mieszkańcy mają inne przyzwyczajenia, panuje inne prawo oraz restrykcje, których należy przestrzegać. Zderzenie się z nową rzeczywistością może być dla wielu Polaków zaskoczeniem.
Każdy na początku pobytu w nowym i nieznanym kraju, musi zmierzyć się przede wszystkim ze swoimi barierami i przeciwnościami. Tak też było w przypadku pani Kasi – autorki blogu Mama w UK, która od kilku lat mieszka poza granicami Polski. – Początki emigracji to mieszkanie kątem u innych, praca w fabryce ulotek poniżej moich kwali�ikacji i robienie nadgodzin ponad moje siły. To również zmaganie się z językiem angielskim, tutejszym stylem życia,
nowymi smakami i mentalnością Anglików. Pierwsze chwile w Wielkiej Brytanii wiążą się również z wielokulturowością tego miejsca. Jedni mają problem z zaakceptowaniem nowej rzeczywistości, a dla innych takie doświadczenie jest cenną lekcją. – Wyszłam w pewien sposób, z polskiej enklawy i dzisiaj sama jestem bardziej otwarta na innych, nauczyłam się nie oceniać, a jedynie poznawać ludzi, którzy wyglądają inaczej i kierują się w życiu innymi wartościami niż ja sama – przyznaje pani Kasia.
tykami. Mało kto podaje tran czy witaminę D – opowiada autorka strony Mama w UK. Panujący w Anglii schemat matki pracującej oraz idące za tym zapisy prawne również mogą zaskoczyć polskie matki. Angielki szybciej niż w Polsce wracają do pracy po urodzeniu dziecka. Wynika to głównie z obowiązku szkolnego – dzieci rozpoczynają edukację szkolną w wieku 5 lat, więc kobiety m.in. z tego powodu mogą wrócić szybciej do pracy. Jednak ten schemat napędza kolejne zachowania i nawyki w angielskich domach. Kobiety są zapracowane, za-
Macierzyństwo w UK
biegane oraz zmęczone, mają mniej czasu na przygotowanie posiłku dla siebie i dziecka. Stawiają na gotowe i tanie obiady, serwowane dopiero około godziny 18:00, co dla wielu Polaków jest porą spożywania kolacji. – Obiady serwowane są po godz. 18:00, co początkowo przyprawiało mnie o zawrót głowy i do tej pory nie umiem jeść tak późno – przyznaje rozmówczyni. Nowe życie matki na Wyspach może okazać się wielkim wyzwaniem, szczególnie, gdy chodzi o wychowywanie dzieci. Jednak, kiedy zrozumie się �ilozo�ię oraz styl bycia Anglików i wejdzie się w pewien rytm, wszystko staje się prostsze, a może i czasem lepsze.
TRUDNE, A CZASEM ŁATWE
POCZĄTKI mamy na Wyspach
8 września 2017
Najgorsze dla matek jest jednak rozpoczęcie wychowania dzieci według nowych zasad, panujących w Wielkiej Brytanii. Kobiety na każdym kroku poznają zwyczaje, które nie są praktykowane w Polsce. Zaakceptowanie i stosowanie się do nich, może być trochę czasochłonne, ponieważ trudno jest z dnia na dzień przyjąć poglądy Anglików w kwestii np. pro�ilaktyki i leczenia dzieci. – Matki w Anglii pozwalają dzieciom chorować, mieć katar i gile do kolan. Ufają bezgranicznie lekarzom, przepisującym stale paracetamol na wszystkie dolegliwości. Nie faszerują dzieci witaminami, probiotykami, czy też antybio-