WYDANIE SPECJALNE, NA PAMIĄTKĘ DNIA ŚLUBU PANNY GORGOL I PANICZA CZERECHA
Najdroższy Czytelniku, nadszedł czas na najważniejsze wydarzenie sezonu towarzyskiego.
Czy jest coś bardziej ekscytującego i bardziej romantycznego niż ślub? Absolutnie nie, zwłaszcza gdy Diament Sezonu – Dominika Gorgol poślubia Patryka Czerecha.
Jeśli jednak, Drogi Czytelniku, nie jesteś na bieżąco z tym, o czym od 2021 roku plotkuje socjeta, to pozwól, że odświeżę Ci pamięć. Jak poznała się ta dwójka?
„O pewnym weselu, które nie było ich – i jednym spojrzeniu, które zmieniło wszystko”.
Wśród wielu nader osobliwych wydarzeń sezonu towarzyskiego A.D. 2021, jedno przeszło niemal niezauważone. A jednak to właśnie ono stało się początkiem opowieści, którą dziś szeptem przekazują damy przy herbacie i dżentelmeni przy koniaku.
Był to dzień lipcowy, duszny i leniwy, gdy Panna Dominika, z domu Gorgol – młoda dama o bystrym spojrzeniu i sercu niepokornym – przeglądała kronikę towarzyską zwaną potocznie Instagramem. Na jednej ze stron, znanej wśród samotnych serc jako „KatoSingle”, pojawił się anons nader niecodzienny:
„Szukam partnera bądź partnerki na wesele” – głosił wpis.
Nie wiedząc jeszcze, że oto przeznaczenie właśnie postawiło pióro na pergaminie jej losu, Panna Dominika odpisała z wdziękiem i lekkim figlem: „Chętnie!”. Odpowiedź ta, z pozoru błaha, dotarła do jednego szczególnego młodzieńca – Patryka, kawalera
z rodu Czerech, znanego z ciętej riposty i nieprzeciętnego uroku.
Zaintrygowany śmiałością owej panny, odpisał w komentarzu, z właściwą tylko sobie uprzejmą zaczepnością: „A kiedy to wesele?”
Tak oto rozpoczęła się ich korespondencja prywatna, która – choć nie była prowadzona piórem na papierze, a przez środki przekazu współczesnych czasów – w sercach tych dwojga rozbudziła coś równie klasycznego, co pierwsze westchnienia miłości.
Przez dwa sezony spotykali się, spacerując po ogrodach codzienności, a także dzielili się opowieściami przy winie i śmiali przy dźwiękach ulubionych melodii.
Aż nadszedł dzień wyjątkowy –28 sierpnia A. D. 2023.
W katedrze białostockiej, wśród cieni witraży oraz dostojeństwa gotyckich sklepień, Panicz Patryk uklęknął – nie jak zwykły zalotnik, lecz jak mężczyzna świadomy potrzeby swego serca.
I rzekł: „Dominiko, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?”.
Tak oto dziś, w tej samej świątyni, gdzie padły słowa oświadczyn, w otoczeniu dostojnych lordów i dam odzianych w koronki, złożyli sobie przysięgę.
Nie na balu, nie podczas prezentacji na salonach, lecz w miejscu bliskim sercu, które od początku było zapisane na kartach ich historii.
I choć Lady Whistledown nie napisała jeszcze o nich słowa, jesteśmy pewni, że zrobi to niebawem.
Korespondencja niewinna, lecz nader urocza. Tak narodziła się miłość, która znalazła się na językach całej śmietanki towarzyskiej.
Choć pierwszy rok to zaledwie papier, ta historia zasługuje na złoto.
Rocznice Ślubu
ONI PIERWSI POWIEDZIELI SOBIE „TAK”
WSPOMNIENIE ŚLUBÓW Z RODZINNYCH KRONIK NOWOŻEŃCÓW
Lady Ewa i Milord Krzysztof z rodu Gorgol
Małżeństwo zawarli dnia 20 maja roku 1989
Lady Dorota i Milord Robert z rodu Czerech
Małżeństwo zawarli dnia 9 lipca roku 1994
UPRZEJMY DONOS TOWARZYSKI
O zwyczajach weselnych w Kraju nad Wisłą
Moi Najdrożsi Czytelnicy,
Niechaj mi będzie wolno przedstawić dziś rzecz nieco osobliwą, choć nader urokliwą — mowa o ceremoniach matrymonialnych w Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie tradycja, niczym welon panny młodej, ciągnie się przez wieki, by z gracją przemykać przez współczesne salony.
Na pierwszy plan wychodzi, rzecz jasna, błogosławieństwo rodziców – rytuał, którego żadna panna z dobrego domu nie śmie pominąć. Owego dnia, jeszcze przed dzwonkiem kościelnym, młodzi klękają przed rodzicami swymi, by otrzymać znak krzyża czyniony dłonią drżącą ze wzruszenia i aprobaty. I choć wzmianki o tym rytuale próżno szukać w angielskich balo -
wych kronikach, w Polsce jest to niemalże świętość. Następnie pojawia się scena godna samej opery: wykupiny O, jakże zabawne widowisko! Pan młody, często wspierany przez orszak drużbów, staje u wrót domu wybranki, a tamże czekają druhny z pytaniami, zadaniami i żartami, by sprawdzić, czy jegomość istotnie zasługuje na rękę swej damy. Wszystko to przypomina teatralny spektakl –iście ludowy, nieco swawolny, ale nikt nie śmie odmówić mu uroku.
Jednakowoż nie wystarczy wykupić wybranki – niechaj jegomość nie myśli, że droga ku ołtarzowi będzie prosta!
Oto bowiem pojawiają się bramy weselne , czyli swojskie barykady tworzone przez sąsiadów, kuzynów i nieznanych gapiów. Ich celem?
Powstrzymać orszak ślubny, póki nie zostaną należycie obdarowani – najczęściej flaszeczką, dowcipem lub obietnicą wspólnego zdjęcia.
CHLEB, SÓL
I KIELISZEK WÓDKI
Gdy zaś do ślubu przychodzi, para młoda zostaje obsypana... nie konfetti, nie kwiatami, moi mili, lecz ryżem , co wróży pomyślność i dostatek. Choć niektórzy, bardziej nowocześni, sięgają po drobne monety, które młodzi wyzbierać muszę naprędce, a kto zgarnie ich do sakiewki więcej, ten rządzić będzie w małżeństwie.
Na progu sali weselnej młodych wita się chlebem i solą – oto matka i ojciec trzymają bochen i szczyptę, by życzenia dostatku i trwałości przypieczętować gestem jak z królewskiego dworu.
A zaraz potem – pierwszy toast i tłuczenie kieliszków , które odbywa się z takim zapałem, jakby szkło miało stać się amuletem. Bo jakżeby inaczej – potłuczone szkło to nic innego, jak szczęście!
UCZTA I TAŃCE
BEZ KOŃCA
Po ceremonii – niekończąca się biesiada , czyli wesele, z którego słyną te ziemie. Niechaj Was nie zwiedzie początkowa elegancja. Gdy tylko pojawią się pierogi, bigos i pierwsza butla wódki, zaczyna się prawdziwa uczta w stylu sarmackim. I niech nie dziwi nikogo, że wesele trwa nierzadko do białego rana, a czasem i dłużej, w postaci tak zwanych poprawin – uczty dnia następnego, kiedy to najdzielniejsi z gości ponownie zasiadają przy stole, by dalej świętować. Niech nie umknie uwadze nikogo tort weselny – często kilkupiętrowy, oszałamiająco zdobiony, wjeżdżający na salę z taką powagą, jakby niósł tron królowej. Młodzi kroją go
wspólnie, podając sobie nawzajem pierwszy kawałek – najlepiej z gracją, choć odrobina bitej śmietany na nosie uchodzi tu za szczęście i urok.
ECHA DAWNYCH CZASÓW
Nie sposób pominąć też pewnej uroczej praktyki: oczepiny, czyli zdjęcie welonu pannie młodej o północy. Dla niektórych to tylko zabawa, dla innych symboliczne przejście ze stanu panieńskiego w małżeński. Mało kto dziś pamięta, że nazwa pochodzi od czepca, czyli nakrycia głowy zamężnej kobiety, który w dawnych czasach zastępował dziewczęcy wianek. Towarzyszą temu śpiewy, tańce, a często i wyzwania, które z równą ochotą podejmują druhny i drużbowie. A wszystko to przy wtórze muzyki, której tonacje nieraz przypominają serenady ludu, nie zaś dworskie koncerty.
Na zakończenie wspomnę o kopercie — albowiem w Polsce dar pieniężny w zgrabnej kopercie jest zwyczajowo wręczany zamiast porcelany czy sreber. Praktyczne? Owszem.
Moi Najdrożsi,
tak oto Polska – z jednej strony zapatrzona w nowoczesność, z drugiej trzymająca się kurczowo swoich pradawnych rytuałów – tworzy widowisko ślubne, które łączy przeszłość z teraźniejszością.
I choć korony już nie noszą, a kontuszy próżno szukać, serca ich biją w rytmie starych obyczajów.
Z poważaniem, Autorka
(która nie przepuściła okazji, by zatańczyć poloneza)
ŻONA
[rzeczownik]
Osoba płci niewieściej, obdarzona nie tylko wdziękiem, lecz i niepodważalną słusznością w każdym temacie. Jej racja, niczym tytuł królewski, nie podlega dyskusji.
MĄŻ
[rzeczownik]
Dżentelmen związany węzłem małżeńskim, który zrozumiał, iż spokój i harmonia jego zależy od uznania racji swej małżonki – nawet wtedy, gdy w zanadrzu ma własną.
Kroniki Przedmałżeńskie
ZANIM PADŁO
„TAK”
– BOHATEROWIE NAJGORĘTSZEGO ROMANSU SEZONU
Z głębi naszych serc, wyrazy wdzięczności…
Dostojni Goście,
za każdą milę pokonaną w drodze ku tej uroczystości, za każde słowo – pełne życzliwości i błogosławieństwa, za rady, które niczym perły przyozdobiły początek naszej drogi, za uśmiechy – cieplejsze niż letnie poranki w pałacowych ogrodach, za uściski dłoni – szczere, jak złożona dziś przez nas przysięga, za każdy toast, który unosił się ku niebu na cześć naszej miłości –
składamy Wam
PODZIĘKOWANIA godne królewskiego salonu.
Wasza obecność uczyniła ten dzień nie tylko ważnym wydarzeniem towarzyskim tego sezonu, lecz prawdziwym świętem miłości.
Z wyrazami wdzięczności, Wasza Para Młoda – Państwo Czerech
JAKIM GOŚCIEM JESTEŚ?
1. Ile razy zaszczyciłaś/eś swą obecnością uroczystość ślubną?
a. to moje premierowe wystąpienie
b. kilkukrotnie bywałam/em na salonach c. jestem bywalcem tego typu balów d. przyjęcia ślubne to mój konik
2. Czy zawsze łaskawie potwierdzasz swą obecność na weselu?
a. nigdy – będą wiedzieć, gdy przybędę b. o ile przypomnienie nadejdzie
c. zazwyczaj, lecz listy me lubią się gubić d. naturalnie! nie wypada nie potwierdzać
3. Czy zdarzyło Ci się przyobiecać przybycie, a potem nie pojawić się wcale?
a. tak, wszak każdy ma swe tajemnice b. raz, lecz był ku temu ważki powód c. nie pozwalam sobie na takie faux pas d. zawsze w centrum towarzyskich wydarzeń
4. Co jest Twą najistotniejszą motywacją do uczestnictwa w weselu?
a. rodzinna powinność, choć bez ekstazy b. nadzieja na pikantne ploteczki c. dobre trunki i suto zastawione stoły d. szansa, by zalśnić jak diament sezonu
5. Cóż wręczasz zwykle parze młodej w darze z okazji ich ślubu?
a. kwiaty – dla niej i trunek – dla niego b. rzecz osobliwą i ciekawą, jak ja c. upominek z nutą praktyczności d. sakiewkę z wkładem godnym lorda
Najwięcej odp. A GOŚĆ Z POWINNOŚCI
Wypełniasz swój obowiązek, lecz balowe atrakcje nie są w kręgu Twoich zainteresowań. Unikasz towarzystwa, ale nie brakuje Ci klasy – nawet jeśli marzysz o filiżance herbaty i przyjemnej lekturze w zaciszu swej komnaty.
6. Co sądzisz na temat przydzielania gościom miejsc przy stołach?
a. nieistotne: i tak zasiądę, gdzie zechcę
b. byle nie z dala od deserów i wina
c. jakże rozsądna to jest praktyka d. oczywiście, wszak unikamy niezręczności
7. Jak reagujesz, gdy danie nie dorównuje oczekiwaniom Twojego podniebienia?
a. komentarzem godnym Lady Whistledown b. spojrzenie chłodnym niczym lód c. tylko uprzejmym uśmiechem d. zadowalam się tym, co dostaję
8. Jak długo jesteś w stanie uświetniać tego rodzaju uroczystość?
a. znikam cicho po pierwszym walcu b. nigdy krócej niż Wasza Wysokość c. aż do wschodu słońca wśród socjety d. finałowy toast zawsze z moich ust!
9. Jakie uczucia towarzyszą Ci, gdy po wszystkim wracasz do swych komnat?
a. ból głowy i myśl: „na cóż mi to było...” b. uśmiech na wspomnienie tańców c. lekka nostalgia, że to już koniec d. ekscytacja, że niebawem kolejny bal
10. Czy chętnie przeczytasz w kronikach Lady Whistledown o tym wydarzeniu?
a. och nie, to prasa nie dla mnie b. z ciekawości – by być na bieżąco c. tak! z nadzieją, że napisze o mnie d. zawsze z bliskimi, by móc je omówić
Najwięcej odp. B
KRYTYCZNA KRÓLOWA
Znasz reguły gry i potrafisz docenić każdy detal – od tortu po suknię ślubną. Twoje spojrzenie wyraża więcej niż tysiąc słów, więc każdy chce sprostać Twym oczekiwaniom. Wesele to dla Ciebie teatr –a Ty jesteś wymagającą widownią.
Najwięcej odp. C WZÓR NA SALONACH
Jesteś gościem, którego niemal każdy z socjety chciałby mieć u swego boku – nad wyraz kulturalnym i obytym W towarzystwie czekają właśnie na Ciebie, a Twoja obecność cieszy. Nic dziwnego, że zaproszeń Ci nie brakuje!
Najwięcej odp. D GWIAZDA SEZONU
Nie istnieje przyjęcie, które mogłoby się obyć bez Twej obecności. Nikomu nie odmówisz tańca, zainicjujesz piękny toast i poprawisz wszystkim nastrój. Prawdziwa dusza towarzystwa – Lady Whistledown będzie miała o czym pisać!
Program Dnia
Uroczystość Ślubna Dominiki & Patryka
Z MIŁOŚCIĄ, KLASĄ I... KAPKĄ SKANDALU, CZYLI W STYLU
Godzina 15:30 Zgromadzenie Dostojnych Gości
W cieniu majestatycznych murów Katedry Białostockiej, zaproszeni goście przybywają w najlepszych sukniach i frakach – z sercami gotowymi na wzruszenia.
Godzina 16:00 Ceremonia Zaślubin
Pod sklepieniem katedry, wśród światła witraży i zapachu białych róż, panna Dominika i panicz Patryk wypowiedzą przysięgi, które na zawsze połączą ich losy.
Godzina 17:30 Życzenia dla Nowożeńców w Oranżerii
W ogrodowych przestrzeniach Oranżerii Nowosiółki – ciepłe słowa, wzruszające gesty i uściski od serca. Chwila, w której splecione dłonie poczują siłę rodzinnych więzi i przyjacielskich zapewnień.
Godzina 18:20 Powitanie Gości i Wstęp do Uczty
Pod szklanym sklepieniem oranżerii, niczym w sali balowej królewskiej posiadłości, gospodarze wieczoru witają szanownych gości. Sztućce gotowe, kielichy czekają na pierwszy toast, a wieczór dopiero nabiera rumieńców.
Godzina 18:30 Pierwsze Akordy Smaku
Godzina 18:45
Danie Główne z Dworskiej Spiżarni
Godzina 19:15
Pierwszy Taniec Nowożeńców
Pod blaskiem girland i skrzypcowych dźwięków – taniec, który wzruszy nawet najbardziej zatwardziałe serca.
Godzina 20:00
Podlaska Perełka Kulinarna
Godzina 21:30
Druga Odsłona Ucztowania
Godzina 22:00
Podziękowanie dla Rodziców
Z głębi serc – hołd tym, którzy prowadzili Nowożeńców ku dorosłości.
Godzina 22:30
Krojenie Tortu Godnego Księżnej
Godzina 23:30
Trzecie Danie Gorące
Godzina 00:00 Oczepiny
Zwyczaj dawny, pełen śmiechu, wzruszeń i lekkiego szaleństwa – przeczytacie o nim na poprzednich stronach. Niechaj tradycja przemówi!
Godzina 01:30
Ostatni Akord Nocy: Barszczyk
Do późnych godzin nocnych
Tańce, Wino i Szlachetna Zabawa
Parkiet otwarty dla wszystkich – od młodych panien po nestorów rodów. Kto wie, może i Lady Whistledown szepnie słówko o tym balu w swym następnym wydaniu...
PIERWSZE AKORDY
Rozgrzeją serca i podniebienia
Krem z batata i marchwi, delikatnie zdobiony świeżymi kiełkami
DANIE GŁÓWNE
Godne królewskiego stołu
Policzki wieprzowe w sosie z grzybów leśnych, podane z warzywami
PRZYSTAWKA SERWOWANA Z regionalnym rodowodem
Podlaski tatar z cebulką, ogórkiem kiszonym i kaparami
II DANIE GORĄCE
W stylu wiejskiego stołu z nutą dekadencji Żeberka w miodzie
Golonka zapiekana w ciemnym piwie, zasmażana kapusta
Mostek wołowy, karmelizowana czerwona cebula
Pierś kury na puree pietruszkowym, fasolka szparagowa
Chlebek maślany zapiekany z camembertem
Ziemniaczki opiekane w ziołach
Kruche sałaty, winegret
III DANIE GORĄCE
Smak podlaskich tradycji
Pierogi z mięsem i majerankiem
Pierogi z jeleniem | jałowiec, cebula
Babka ziemniaczana
Kartacze z mięsem | okrasa
Pieczone pierożki z fetą, suszonym pomidorem i szpinakiem