Gazeta Weselna - Dominika & Jakub

Page 1


Dominika & Jakub

OD PRZYPADKU DO MIŁOŚCI

Poznali się przypadkiem, a był to najpiękniejszy przypadek w ich życiu.

Wydarzyło się to 4 czerwca 2022 roku –w Dni Olkusza, święto miasta, które miało zapisać się w ich sercach złotymi zgłoskami.

Dominika weszła do mieszkania znajomych i od razu go zauważyła – wysoki blondyn (choć według niej miał w sobie odcień rudego) stał w ciemnym korytarzu, rozświetlonym tylko przez światło wpadające z salonu. W jej głowie rozbrzmiała filmowa muzyka, serce przyspieszyło, a w myślach pojawił się napis: TO TEN.

Kuba spojrzał na nią, zatrzymał wzrok na zadartym nosku i... no cóż, w jego sercu nie od razu zagrały skrzypce. Potrzebował nieco więcej czasu, by zauważyć magię.

Tamtej nocy siedzieli w barze na rynku, rozmawiając, jakby byli jedynymi ludźmi na świecie, mimo że przecież nie byli sami. Dla Dominiki ten wieczór był jak filmowa opowieść – pełen kokieteryjnych spojrzeń i długich rozmów. Kuba sprawiał wrażenie pewnego siebie i swobodnego, wpatrując się w nią, gdy zatracała się w muzyce Dżemu.

Od tamtego spotkania nie mogła przestać o nim myśleć, a on – nawet jeśli jeszcze tego nie wiedział – też był na dobrej drodze do zauroczenia. Następnego dnia mieli

spotkać się po raz drugi, ale los postanowił im to utrudnić. Dominika, mimo umówionej rocznicy dziadków, musiała zobaczyć Kubę. To nie był kaprys, to było przeznaczenie!

Gdy po kolacji mama wiozła ją na miejsce spotkania, a auto zaczęło odmawiać posłuszeństwa, wydawało się, że wszechświat mówi: „Zostań w domu!” Ale czy to miało ją powstrzymać? Oczywiście, że nie. Kiedy tylko dotarła na miejsce, zostawiła za sobą wszystko – zepsute hamulce, mamę i dziadków.

Rzuciła się w ramiona przeznaczenia, a był nim Kuba. Znów byli na rynku, ale tym razem przenieśli się do pobliskiego parku i cały wieczór spędzili razem, w oddaleniu od reszty znajomych, delektując się rozmową tylko we dwoje.

Gdy późnym wieczorem zostawił ją samą, bo siostra odebrała go wcześniej, niż po nią przyjechali rodzice, całą drogę pisał do niej i upewniał się, czy na pewno wróciła bezpiecznie do domu.

Przez kolejne dni pisali do siebie, aż w końcu umówili się na pierwszą randkę – w sobotę o godzinie 13:00. Dominika czekała na wiadomość od Kuby, by ustalić konkretne miejsce, w którym mieli się spotkać... jednak

telefon milczał. Trzynasta dziesięć – nic. Trzynasta trzydzieści – poziom jej wkurzenia osiągnął punkt kulminacyjny.

Gdy Kuba odezwał się dwie godziny później, tłumacząc się, że... zaspał, w Dominice gotowało się jak w ekspresie do kawy. Poprosił o spotkanie wieczorem.

Wahała się. W głowie miała słowa mamy: „Nie idź, nie traktuje cię poważnie”. Kiedy jednak przyznał się, że dostał reprymendę także od swojej, uśmiechnęła się pod nosem. „Ale żeś się popisał” – zgadzała się z nią w 100%.

Spotkali się wieczorem, a Kuba, aby odkupić winę i załagodzić sytuację, podarował Dominice Raffaello – jej ulubione, o czym specjalnie dowiedział się przed spotkaniem. Usiedli w kawiarni i przegadali długie godziny. Los znów się do nich uśmiechał, a historia nabrała rumieńców. Kuba podjeżdżał po Dominikę Nissanem Micra w kabriolecie, a ona czuła się jak bohaterka komedii romantycznej. Po miesiącu randkowania w końcu nadszedł ten moment – pierwszy pocałunek. Gdy to się stało, Dominika bez zastanowienia rzuciła: „No w końcu!”. Mina Kuby wyrażała jedno: w scenariuszu tej chwili nie

przewidział takiej linii dialogowej.

Pierwsze „kocham Cię” padło na tylnej kanapie samochodu jego siostry, gdy wracali z imprezy. Szeptem, jakby to było najważniejsze słowo na świecie. Dominika nie odpowiedziała od razu. Musiała się upewnić, że to miłość, a nie chwilowe zauroczenie. Ale kiedy już była pewna –powiedziała to z całą mocą i pewnością.

Szybko zaczęli myśleć o tym, żeby być razem nie tylko raz czy dwa w tygodniu.

Z początkiem 2023 roku podjęli decyzję o wspólnym zamieszkaniu, a prace remontowe zaczęły przeplatać się z ich codziennym życiem.

W grudniu Kuba wrócił z pracy z nie -

spodzianką. „Jedziemy do Zakopanego” – zakomunikował Dominice sprzątającej po remoncie, a ona przyjęła to z uśmiechem ulgi. Pomysł na weekendowy wypad brzmiał rewelacyjnie. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że odmieni jej życie na zawsze. Niedługo później byli już w górach, a 16 grudnia mieli zaplanowany spacer w koronach drzew na Słowacji – jej wymarzony. Widok zapierał dech w piersiach, śnieg skrzypiał pod butami. Kuba przytulił ją, dłużej niż zwykle. Czuła, że coś się święci. Ale nie spodziewała się tego. Gdy schodzili w dół, Kuba położył dłoń na jej ramieniu. Odwróciła się i zobaczyła go na kolanach, z pier-

ścionkiem w dłoni.

Zaczęła… płakać. Ze szczęścia, bo był to przecież najpiękniejszy moment w jej życiu. W ich życiu.

Kuba później śmiał się, że kilka razy omal nie wpadła na jego plan – zwłaszcza wtedy, gdy włożyła rękę do jego kieszeni, nieświadomie ocierając się o pierścionek. Od tego czasu wszystko nabrało rozpędu. Znaleźli wymarzoną rustykalną stodołę na wesele, a gdy zobaczyli, że 5 lipca –data rozpoczęcia ich związku – jest wolna, nie zastanawiali się nawet sekundy.

Dziś wzięli ślub, a przed nimi nowy początek – kolejny rozdział tej historii, który napiszą atramentem z miłości. Oby był najpiękniejszy!

Test zgodności

PARY MŁODEJ

Czasem wystarczy kilka pytań, by przekonać się, jak dobrze się znamy. Dominika i Kuba podjęli wyzwanie i sprawdzili swoją zgodność w teście składającym się z 30 pytań. Efekt? 23 jednakowych odpowiedzi, czyli 77% zgodności. To świetny wynik!

Choć wynik jest bardzo dobry, nie obyło się bez kilku rozbieżności. Na przykład: według Kuby to ona pierwsza pomyślała o ślubie, z czym Dominika się nie zgadza. Podobnie w pytaniu o zdolności wokalne – każde z nich twierdzi, że to właśnie to drugie jest nimi obdarzone.

Wątpliwości wzbudziła też kwestia kulinarnych zdolności. Tu jednak wskazali już na siebie. Dominika uważa, że to ona lepiej gotuje, Kuba – że on. Cóż, może trzeba zrobić jakiś kulinarny pojedynek na miarę Master Chefa tuż po ślubie? Nie byli również zgodni co do tego, kto lepiej tańczy, a kto jest bardziej spontaniczny – każde z nich przyznało te cechy sobie.

Zgodność wykazali za to w sprawach ważnych i praktycznych: oboje przyznali, że to Kuba pierwszy powiedział „kocham cię”, częściej je wypowiada i to on jako pierwszy pocałował. Wspólnie uznali, że to Dominika ma lepszą pamięć do dat, częściej sprząta, ale też znacznie łatwiej się obraża. Nie zabrakło też ważnych decyzji i deklaracji małżeńskich! Zgodnie postanowili bowiem, że to Kuba będzie głową ich rodziny – a skoro oboje są co do tego przekonani, to znaczy, że będą działać jako zgrany zespół, w którym każdy ma swoją rolę do odegrania. A reszta? To tylko szczegóły – urocze różnice, które w każdej relacji po prostu muszą się pojawić.

Dzieciństwo jest jak gra. Chcesz ją jak najszybciej przejść, a potem żałujesz, że się tak szybko skończyło.

Z ALBUMU RODZINNEGO

DZIECIŃSTWO

Panny Młodej

DZIECIŃSTWO Pana Młodego

Miłość łączy serca, Serca łączą ludzi, W sercu Dominiki, Jakub się zanurzy, Dzisiaj wspólnie stoją, Na początku drogi, Aby razem chwycić, Wspólny los za rogi, Walka ta wymaga, Silnego Krezusa, I się nie powiedzie, Bez wsparcia Jezusa.

Rodzice

Panny Młodej

DOBRE SŁOWO

DLA NOWOŻEŃCÓW

Żeby Junior był przystojny po mnie.

(jestem niewinny)

Eryk

Kochana Dominiko, Kochany Jakubie,

Niech Bóg ześle Wam pomoc z miejsca świętego i niech Was wspiera z nieba.

Niech Wam udzieli, czego w sercu pragniecie i wypełni każdy Wasz zmysł.

Babcia i Dziadzio Panny Młodej

KOCHANI PAŃSTWO WESOŁOWSCY!

(choć dla mnie Domi chyba zawsze będzie Cymbała, haha)

Życzę Wam tak wiele miłości, jak macie do tej pory (i jeszcze więcej).

Niech z tej miłości powstaną Wesołowskie juniory.

Trzymam kciuki za wiele Waszych wspólnych sukcesów i życzę Wam, żebyście wspierali się w porażkach. Bądźcie dla siebie wyrozumiali (ale nie za bardzo!) i otaczajcie się takimi ludźmi, którzy będą Was wspierać i kibicować Wam na każdym Waszym wspólnym kroku na tej nowej, pięknej drodze!

Buziaki dla Was kochani!

Świadkowa Klaudia

Najdrożsi, życzymy Wam miłości, która przetrwa każdą burzę, radości, która rozświetli każdy dzień i wzajemnego zrozumienia, które pozwoli przetrwać te najgorsze z chwil.

Spełniajcie swoje marzenia!

Ada & Tomek

Moi kochani,

życzę Wam dużo miłości, chociaż miłość to nie zawsze szampan i truskawki, to raczej dużo wybaczenia i wyrozumiałości, że wasz obiekt miłości to tylko człowiek.

Mama Pana Młodego

Drodzy Jakubie i Dominiko,

z całego serca cieszę się, że mogę być częścią Waszego wielkiego dnia!

Życzę Wam, żeby Wasza miłość była tak silna i wytrzymała jak wiara Kuby w to, że Arsenal wygra Ligę Mistrzów, a wspólne życie było pełne śmiechu i wielu przygód.

Świadek Filip

PRZESĄDY ŚLUBNE

COŚ NOWEGO I STAREGO

Recepta na szczęśliwe małżeństwo? Coś starego (poszanowanie dla tradycji), coś nowego (wróżba dostatku), coś pożyczonego (dobre relacje z rodziną) i coś niebieskiego (gwarancja wierności małżonka). To elementy, które – według Brytyjczyków, bo stamtąd przywędrował ten zwyczaj – powinien zawierać strój każdej panny młodej.

NIE PRZED ŚLUBEM!

Pan młody nie może zobaczyć panny młodej przed ślubem w sukni. Jeżeli do tego dojdzie nieszczęście w małżeństwie murowane. A jeżeli podczas przymierzania sukni ślubnej, coś się popruje lub rozedrze, jej zszywanie jest zabronione – wróży to nieszczęście i łzy. Panna młoda nie powinna też przeglądać się w lustrze w pełnym stroju, jeśli chce uniknąć pecha.

DROGA BEZ POWROTU

Kiedy narzeczeni wyruszą już z domu, nie wolno im zawracać. Jeśli czegoś zapomną, po-

winni poprosić kogoś z bliskich o przywiezienie niezbędnego przedmiotu. Przerwanie drogi do ślubu i zawrócenie przyniesie małżeństwu nieszczęście. Podobnie jak zbyt długie postoje w drodze na ślub – tych również się odradza, aby i przerw w miłości później nie było.

CZASEM SŁOŃCE, CZASEM DESZCZ

Ślub najlepiej brać w miesiącach z literą R w nazwie. Dlaczego?

Czerwiec, sierpień, wrzesień –to właśnie wtedy pogoda jest najlepsza. A w końcu słońce to dobra wróżba dla przyszłych małżonków. Ulewny deszcz niesie niestety wróżbę przeciwną, choć drobną mżawkę osoby wierzące uznają za oznakę bożego błogosławieństwa na nową drogę życia dla młodej pary.

NIE PŁACZ EWKA

Czy na ślubie wolno płakać? Czasem wzruszenie odbiera mowę, a łzy pojawiają się w kącikach oczu i nic nie możemy z tym zrobić. To nic złego! Zgodnie z przesądem, mimo że młodzi powinni do ślu-

bu iść z radością, to łzy szczęścia mogą im przynieść na dalszą drogę życia wyłącznie radość.

MAŁŻEŃSKA WŁADZA

Kto ma większą szansę wieść prym w małżeństwie? Ten, którego dłoń znajduje się na górze, podczas kiedy ksiądz przykrywa dłonie małżonków stułą albo ten, kto okręci małżonka przy odchodzeniu od ołtarza w swoją stronę. Małżeńską kasę trzymać będzie natomiast ten, kto pod kościołem zbierze więcej pieniędzy spośród rozsypanych przez gości grosików.

BEZ POTKNIĘCIA

Zwyczaj nakazuje, aby mąż w trosce o bezpieczeństwo swojej świeżo upieczonej żony przeniósł ją przez próg – potknięcie żony symbolizuje bowiem potknięcia w małżeństwie. A pierwszy taniec? Oczywiście należy do nowożeńców, ale również jest wróżbą – plączące się kroki oznaczają, że w życiu będzie podobnie, małżeństwo będzie niezgodne i małżonkowie będą zmierzać w różne strony.

ŚLUBNE TRADYCJE ŚWIATA

DANIA

W Danii podczas wesela mężczyźni podnoszą pana młodego do góry. Robią to po to, by jeden z nich mógł obciąć... kawałek jego skarpetki. Powinna ona być nałożona na tę nogę, na której klęczał podczas oświadczyn. Ma to zapewnić wierność wobec jego żony.

JAPONIA

Ceremonię ślubną w Japonii wieńczy dziewięciokrotne napicie się sake z kieliszków – tuż po założeniu sobie obrączek przez państwa młodych.

BRAZYLIA

Brazylijska panna młoda dzień przed ślubem udaje się do SPA z bliskimi sobie kobietami – nie tylko świadkową, ale też matką i matką chrzestną. Ten zasłużony relaks to tradycja! Podobnie jak suknia ślubna (co ciekawe: dowolnego koloru) ze spisanymi w jej rąbku imiona przyjaciół-singli.

USA

Typowe dla USA jest „Rehearsal dinner”, czyli... próbne wesele. To okazja do zapoznania się obu rodzin. Na amerykańskim weselu standardem są też pierwsze tańce pary młodej z rodzicami.

SZWAJCARIA

Szwajcarzy obrączki noszą zgodnie z tradycją – na lewej ręce. Mawiają, że „żyła miłości” na palcu serdecznym tej ręki biegnie wprost do serca, co ma pozwolić na rozkwit małżeństwa. Ta symbolika jest tu żywa od wieków.

WŁOCHY

Każdy ślub we Włoszech poprzedza huczne ogłoszenie tej nowiny – przyjaciele pary młodej rozwieszają w mieście plakaty, które zawiadamiają mieszkańców o nadchodzącym ożenku – często opatrzone figlarnymi hasłami. Z kolei dzień przed ślubem pan młody musi zjawić się pod oknem swojej wybranki, aby zaśpiewać jej serenadę.

FRANCJA

Wesela we Francji to parada dziwnych zwyczajów. Nowożeńcy muszą wypić mieszaninę dziwnych substancji takich jak np. alkohol i zupa cebulowa wprost z… nocnika, następnie zjeść deser zaserwowany w muszli klozetowej, na koniec – w podziękowaniu za te atrakcje – obdarować gości migdałami w polewie.

GRECJA

Greckie wesele poprzedza golenie brody pana młodego przez jego świadka – o poranku w dniu ślubu. Panna młoda na swój ślub powinna się z kolei spóźnić – im dłużej, tym lepiej.

CHINY

Aby Chińczycy mogli wziąć ślub, muszą przedstawić... kartę zdrowia (z wynikami badań na obecność wirusa HIV) oraz zgodę rodziców!

MONGOLIA

W mongolskich tradycjach ślubnych pan młody musi wykazać się siłą i determinacją. Podczas jednej z ceremonii, staje przed zadaniem rozłupania pieczonej głowy barana, w której umieszczony jest kijek z drewna wierzbowego lub metalowy pręt. Celem jest wyjęcie tego elementu gołymi rękami. Jeśli uda mu się to zrobić, dowodzi swojej siły i gotowości do małżeństwa.

MEKSYK

W Meksyku panna młoda ma dwa bukiety – jeden dla siebie, a drugi dla Maryi. W prezencie ślubnym od męża dostaje również 13 złotych monet (arras) symbolizujących 12 apostołów i Jezusa.

NIEMCY

Niemiecka para młoda tuż przed weselem musi... wspólnymi siłami przepiłować pień drzewa! Ma to symbolizować kłody, które życie może rzucać im pod nogi i z którymi będą musieli się uporać.

ODPOWIEDZ NA PYTANIA I SPRAWDŹ,

JAK DOBRZE ICH ZNASZ?

1. Na co Kuba zwrócił uwagę podczas pierwszego spotkania z Dominiką?

a. Na zbyt głosną muzykę wokół b. Na jej uroczo zadarty nosek c. Na kosmiczną cenę lanego piwa

2. Co sprawiło, że Dominika prawie zrezygnowała z pierwszej randki?

a. Wróżka odradziła jej to spotkanie b. Kuba zaspał i nie napisał o czasie c. Na czole wyskoczył jej wielki pryszcz

3. Czym jeździli na pierwsze randki?

a. Nissanem Micrą w kabrio b. Taczką ogrodową z napędem c. Czerwonym skuterem dziadka

4. Co Dominika powiedziała chwilę po pierwszym pocałunku z Kubą?

a. „Możemy to powtórzyć?”

b. „No w końcu!”

c. „Masz sos czosnkowy na brodzie”

5. Gdzie Kuba oświadczył się Dominice?

a. Na zlocie fanów kebaba w Radomiu b. Podczas festiwalu fantastyki c. W koronach drzew na Słowacji

0-3 PUNKTÓW

6. Gdzie Dominika i Kuba wybierają się w swoją podróż poślubną?

a. Na urokliwą Maderę

b. Na zakupy do IKEA

c. Na kanapę przed TV

7. Fanem jakiej drużyny jest Kuba?

a. FC Patisony Chrzanów

b. Arsenal FC

c. Drużyna Św. Jakuba z Lichenia

8. Co związanego ze swoją pasją chciałaby mieć w przyszłości Dominika?

a. Muzeum widelców

b. Własną kawiarnię

c. Kanał na YouTubie

9. Co wspólnego, jeśli chodzi o jedzenie, mają Dominika i Kuba?

a. Nie jedzą niczego, co zaczyna się na K

b. Co rano żują korzeń żeń-szenia

c. Lubią próbować egzotycznych dań

10. Ile dzieci chciałby mieć Kuba?

a. Jedno. No, może dwójkę...

b. 4-5 to dobry wynik c. Całą drużynę piłkarską!

Twoja wiedza na temat Nowożeńców jest równie zaskakująca, jak śnieg na Saharze – pojawia się rzadko i znika, zanim zdążysz ją naprawdę dostrzec. Nie przejmuj się jednak – to da się naprawić. Czas zakasać rękawy i nadrobić zaległości w tej znajomości. Trzymamy kciuki za powodzenie tej misji!

4-7 PUNKTÓW

Tę dwójkę znasz całkiem dobrze, choć do zdobycia tytułu eksperta do spraw znajomości Pary Młodej jeszcze Ci trochę brakuje. Było blisko, ale dziś nie staniesz na podium ze złotym medalem na piersi. Wniosek? Czas spędzić jakiś miły weekend z Nowożeńcami – w końcu nic nie łączy tak, jak podróże.

8-10 PUNKTÓW

Znasz tę Parę Młodą lepiej niż własną kieszeń! Twoje odpowiedzi były celne jak strzała amora, która ich trafiła, a Twoja wiedza na temat tej dwójki jest tak duża, że niektórzy zastanawiają się, czy przypadkiem Ci nie podpowiadali. Z tej bitwy wychodzisz zwycięsko!

AUTOREM WSZYSTKICH

ZDJĘĆ W TEJ GAZECIE JEST FOT. MAKS MAŁOTA.

Kochani Goście!

PODOBNO MIŁOŚĆ NAJPIĘKNIEJSZA JEST WTEDY, GDY MOŻNA SIĘ NIĄ DZIELIĆ.

To dlatego postanowiliśmy, że w tym dniu podzielimy się nią właśnie z Wami – najlepszymi gośćmi pod słońcem! Takich weselników ze świecą szukać!

Dziękujemy, że przyjęliście nasze zaproszenie i stawiliście się tutaj tak licznie, żeby wspólnie świętować. Doceniamy, że nam kibicujecie i trzymacie kciuki za naszą miłość.

Mamy nadzieję, że ten dzień zapisze się na kartach naszej wspólnej historii jako wspaniałe wspomnienie.

Oficjalnie wpisujemy Was na listę najlepszych gości weselnych i dziękujemy to, że jesteście.

WASZE ZDROWIE!

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.