
22 SIERPNIA 2025


22 SIERPNIA 2025
I UROCZYŚCIE PRZYSIĘGAJĄ, ŻE KNUJĄ COŚ… DOBREGO!
Niektórzy mówią, że miłość to magia. To prawda! Jednak gdyby ta historia była książką o czarodziejach, nie zaczynałaby się wcale spektakularnie – raczej od niepozornego „hej” na spotkaniu ze znajomymi. Bo prawda jest taka, że niektóre pary nie potrzebują miłosnych zaklęć, żeby miłość rozgościła się w ich sercach, bo od razu wiadomo, że są sobie pisani.
Rozdział 1. Pamiętne dachowanie
Zanim padło sakramentalne „jesteśmy parą”, była ona – Daria, i był on – Przemek. Pochodzili z tych samych okolic, ale chodzili do różnych szkół, więc mijali się jak dwa pociągi na przeciwległych torach. Łącznikiem był Bartek – szkolna znajomość Darii z gimnazjum i Przemka z technikum (dziś: świadek na ślubie). Pierwszy moment, w którym Daria naprawdę zauważyła Przemka, zapisał się w historii rodziny jako „Dachowanie Ibizy”. Był 30 grudnia 2016 roku, spadł pierwszy śnieg, a ktoś postanowił poszarżować. Efekt? Dachowanie. Spokojnie – nikomu nic się nie stało! Nawet czerwonej Ibizie, która na szczęście nie wylądowała na bijącej wierzbie i wróciła na drogi niczym feniks z popiołów. A przy okazji Daria po raz pierwszy zobaczyła przyszłych teściów i szwagierkę.
Rozdział 2. Skarpetki przeznaczenia
Latem 2017, podczas wieczornego spotkania lokalnej ekipy na „krzyżówie”, Daria pojawiła się w czarnych skarpetkach i białych Lacostach. Przemek – wówczas wybitny kolekcjoner butów – zapamiętał to połączenie tak mocno, jakby ktoś wsadził mu je do głowy nieodwracalnym zaklęciem. Od tamtej pory widywali się znacznie częściej – domówki, puby i poznańskie kluby. Okazało się, że oboje mają cięty humor, uwielbiają sarkazm i… toczą wieczne spory o to, kto jest większym
fanem Harry’ego Pottera. Rozmowy trwały do późnych godzin nocnych, a budziki –choć dzwoniły – były ignorowane jak listy od Ministerstwa Magii przez pewnego zgorzkniałego mugola.
Rozdział 3. Przyjaźń z potencjałem
Na przełomie roku, kiedy Daria zaczęła planować wspólne mieszkanie z Martą – znajomą jej i Przemka, ten dołączył dość spontanicznie po radosnym pytaniu „Może zamieszkam z Wami?”. Tak też miało się wydarzyć.
Wyjścia z ekipą coraz częściej kończyły się wymienianiem spojrzeń typu „kiedy oni wreszcie pójdą do domu, żebyśmy mogli zostać sami?”. Zamiast wracać do łóżek jak reszta, oni lądowali nad Notecią, wśród żab, które dawały im koncerty.
Aż w końcu, na tylnej kanapie czarnej Ibizy w bordowych skórach, Przemek pierwszy raz złapał Darię za rękę. Siedząca obok Marta przeżywała to bardziej niż Mistrzostwa w Quidditchu.
Rozdział 4.
Coming out na RODOS
W czerwcu 2018 Daria wyjechała na zajęcia terenowe do Karpacza. Tęsknota była tak wielka, że aż dziwne, że nie teleportowała się z powrotem przed czasem. Po jej powrocie wszystko było jasne – zostali parą. Początkowo chcieli to utrzymać w tajemnicy, ale… wytrzymali tydzień. Na RODOS (red. rodzinnych ogródkach działkowych ogrodzonych siatką) u Sabki ktoś rzucił hasło „chyba jesteście razem”, a oni tylko kiwnęli głowami.
Rozdział 5. Magiczne 10 m2
Jesienią 2018 – zgodnie z planem – zamieszkali razem z Martą. Po roku Przemek wrócił do rodzinnej miejscowości, a Daria wynajęła mieszkanie z ekipą studencką. Miesiąc później… Przemek też się tam wprowadził – do jednego, dziesięciometrowego pokoju. Tam ich związek przeszedł prawdziwe „dopasowanie” –zero miejsca na fochy i obrażanie się, chyba że ktoś miał ochotę siedzieć obrażony… na łóżku obok. Tak nauczyli się żyć ze sobą na co dzień – na dobre i na złe. To była prawdziwa lekcja miłości.
Rozdział 6. Pudełko-niespodzianka Po czterech latach związku wrócili do Karpacza. Kilka dni przed wyjazdem Daria miała ochotę go odwołać, ale tego nie zrobiła. Całe szczęście, bo rozbiłoby to trochę plany Przemka. Prawie popsuła mu je zresztą, gdy w Świeradowie-Zdroju złapała go za kurtkę i wyczuła coś dziwnego. „Co tam masz?” – zapytała. „Portfel” – odparł z niewinną miną. Niespodziankę udało się (chyba) zachować. Wieczorem pojechał tylko na zakupy, a wrócił z bukietem czerwonych róż oraz pytaniem, czy spędzi z nim resztę życia. Zadziałało na Darię niczym eliksir miłosny – od razu powiedziała „tak”, bo jak tu nie powiedzieć „tak” człowiekowi, z którym przegadało się setki nocy, przeżyło żabie koncerty nad Notecią i który wciąż pamięta twoje pierwsze skarpetki?
DARIA
22.07.1998 to numerologiczna
Dwójka w przypadku Darii to liczba partnerstwa i mistrzowskiej intuicji. Jest tą, która czuje rytm drugiego człowieka, jakby miała wbudowane anteny do odbierania emocji –bywa nawet, że wyczuwa więcej, niż mówi. To taka „czarodziejka relacji”, łącząca ludzi i niosąca spokój.
PRZEMEK
30.07.1997 to numerologiczna
Dziewiątka ma filozoficzną wibrację –trochę starej duszy, trochę idealisty, a trochę wizjonera. Właśnie dlatego Przemek doskonale wie, że życie to podróż pełna lekcji. Ma serce otwarte na świat i na innych, często bardziej niż na siebie. Jest altruistą i w głębi duszy również romantykiem.
To para, która razem może stworzyć coś większego niż tylko codzienność. Przewodząca im Jedenastka to „latarnia morska” –przyciąga innych swoim światłem, inspiruje, pokazuje kierunek. Taka relacja ma w sobie iskrę przeznaczenia, duchowej więzi i intuicji, której czasem nie da się wytłumaczyć logicznie – ją się po prostu czuje.
To małżeństwo spod znaku Trójki – zwiastującej radość, śmiech i kreatywność. Milion wspólnych zdjęć w telefonie i cała masa pięknych wspomnień – to właśnie oni. Trójka to energia śmiechu, zabawy i celebracji życia. Oznacza, że ślub Darii i Przemka jest nie będzie tylko formalnością, ale też prawdziwym, barwnym świętem miłości.
11 03 03
Nazwisko STEGMANN, które od dziś będą dzielić, również niesie wibrację Trójki – tej samej liczby, co dzień ślubu. To znak, że ich wspólna droga będzie kręcić się wokół radości, rozmowy, podróży i ekspresji. Trójka daje lekkość bycia razem – jakby nazwisko miało zakodowane w sobie „razem będzie weselej”.
Opolszczyzna KOŁACZ
Na Śląsku i Opolszczyźnie tydzień przed weselem rodzinę, sąsiadów i znajomych obdarowuje się ciastem. Ale nie zwykłym! Chodzi o śląski „kołocz”, tradycyjnie z serem, jabłkami lub makiem. Każda obdarowana osoba dostaje także czasem gałązkę mirtu i kartkę z wierszykiem. Przyjęcie kołacza oznaczało dawniej, że gość pojawi się na weselu. Czasem ci, którzy roznoszą kołacz, są poprzebierani za różne postacie np. księdza, zakonnicę lub pannę młodą.
Łódzkie
Ten zwyczaj praktykuje się zwłaszcza na terenie łódzkiego, ale w tej lub innej formie pojawia się także w innych regionach. Polega na tym, że podczas wesela goście zabierają buty (tzw. fanty) parze młodej, czasem tylko pannie młodej. Zadaniem jest wykupienie fantów, a walutą jest tradycyjnie wódka.
Podkarpacie ZWIADY
Na czym polegają podkarpackie Zwiady? Rodzina pana młodego wysyła do rodziców panny młodej zaufaną osobę (najczęściej jest to świadek lub starosta). Zadanie jest proste: przekonać ich oraz ich córki do wybranka. Zwyczajowo na koniec następują negocjacje wysokości posagu.
Wielkopolska POLTERABEND
Polterabend (tzw. trzaskanie) to zwyczaj praktykowany w trzech regionach: również na Śląsku i Pomorzu. Dzień przed weselem rodzina i znajomi gromadzą się pod domem panny młodej, żeby… potłuc szkło i porcelanę dla pomyślności oraz szczęścia nowożeńców. W ruch idą talerze, misy, szklanki. Aby wróżba się spełniła, młodzi muszą je posprzątać.
Lubelszczyzna WYKUPINY
Porwanie panny młodej to zwyczaj spotykany również na Mazowszu. W pewnym momencie wesela panna młoda znika – porwana przez gości, najczęściej mężczyzn. Zadaniem pana młodego jest odnalezienie ukochanej i wykupienie jej z rąk porywaczy. Ceną za jej wolność bywa flaszka, taniec lub zabawna przysięga.
Mazowsze
ZBIERANIE NA WÓZEK
Tradycja popularna na Mazowszu to zbieranie na wózek. Przed oczepinami para młoda wychodzi na parkiet i rozpoczyna „odbijanego”. Goście mogą zatańczyć z panną młodą lub panem młodym, ale za taniec trzeba zapłacić do koszyczków, których pilnują świadkowie. Symboliczne kwoty zgodnie ze zwyczajem mają być przekazane na wózek dla pierwszego dziecka nowożeńców.
Na Podlasiu, gdy kawaler pojawia się w domu wybranki, musi ją wywołać. Zanim to ona pojawi się w drzwiach, wychodzi ku niemu jeden z mężczyzn przebrany za niezbyt urodziwą pannę, która w kabaretowym stylu próbuje poderwać młodego. Ta zabawa powtarza się trzykrotnie.
TANIEC MASZKAR
Na Pomorzu w trakcie wesela na parkiecie pojawiają się przebierańcy. Postaciami typowymi dla tego teatru są m.in. przynosząca zapowiedź dobrych zbiorów baba zwana kulejką, a także weselny byk oraz koń. Maszkary z pomocą orkiestry zabawiają gości, organizując konkursy i inscenizując śmieszne scenki.
Obgrywka to małopolska tradycja weselna. Wodzirej, zaraz po obiedzie, podchodzi z kapelą do każdego gościa i śpiewa o nim krótką rymowankę – wymyślaną na bieżąco. Kapeli towarzyszą dwie osoby (jedna z rodziny panny młodej, a druga od pana młodego), które podpowiadają, kto jest kim i co o danej osobie można zaśpiewać. Za obgranie goście wrzucają drobniaki do koszyka – zwyczajowo przekazywane są one dla zespołu.
Za to, że jesteście dziś z nami!
Rodzicom i Dziadkom z całego serca dziękujemy za trud włożony w nasze wychowanie. Za miłość, cierpliwość i wsparcie, które prowadziły nas przez lata. To dzięki Wam jesteśmy dziś tym, kim jesteśmy i możemy wspólnie kroczyć drogą, na którą weszliśmy dziś jako mąż i żona.
Dziękujemy również wszystkim gościom – naszej rodzinie i przyjaciołom – za obecność w tym wyjątkowym dniu i za to, że jesteście częścią naszego życia. Wasze wsparcie, życzliwość i wspólnie tworzone wspomnienia są dla nas największ ym skarbem.
Z wdzięcznością i miłością,
Daria i Przemek
PIONOWO:
2. Przez te oczy, te oczy… Przemek stracił dla niej głowę.
3. Szczęśliwa liczba. Tyle lat minęło, odkąd są razem.
6. Tak brzmi drugie imię Przemysława.
8. Nazwa firmy, w której pracuje Panna Młoda.
10. Śródziemnomorski kierunek ich podróży poślubnej.
11. Imię przyjaciółki Darii, z którą zna się najdłużej.
POZIOMO:
1. Ulubiona przez Nowożeńców seria książek i filmów.
4. Pojechali tam na swoje pierwsze wspólne wakacje.
5. Karkonoskie miasto, w którym się zaręczyli.
7. Pierwszy samochód, którym jeździł Pan Młody.
9. Dań tej kuchni obydwoje nigdy nie odmówią.
12. Miesiąc, w którym Młodzi obchodzą rocznicę związku.
13. Polskie miasto, które jest ich numerem jeden.
14. Imię jedynej chrześnicy Pana Młodego.