Gazeta Weselna - Agnieszka & Michał

SPECJALNE • 4 PAŹDZIERNIKA 2025

TO NIE TYLKOPRZYJAŹŃ, MIŁOŚĆ – MÓWIĘ CI! &AgnieszkaMichał

Na początku była pomyłka, później przyjaźń, na samym końcu – miłość. Historia Agnieszki i Michała to dowód, że nawet najbardziej burzliwy początek może przerodzić się w opowieść z happy endem.

Spotkali się na drugim roku studiów. Michał, patrząc na Agnieszkę, był przekonany, że pochodzi z Azji. Urokliwa pomyłka szybko stała się anegdotą powtarzaną do dziś, ale wtedy sprawiła, że zwrócił na nią uwagę. I choć mogłoby się wydawać, że od razu między nimi zaiskrzyło, w rzeczywistości czekała ich długa droga – pełna przystanków, nieporozumień i nagłych zwrotów akcji. Najpierw była przyjaźń. Przez półtora roku rozumieli się jak najlepsi kumple – spędzali czas razem, rozmawiali o wszystkim i wspierali się w codziennych zmaganiach. Ale każdy, kto ich wtedy obserwował, wiedział, że coś się w tej historii jeszcze wydarzy. Burzliwy początek? Oj, zdecydowanie. Między pierwszą próbą stworzenia związku a drugą minęło aż pół roku – pełne ciszy, przemyśleń i tęsknoty. Ale kiedy w styczniu 2022 roku dali sobie kolejną szansę, to już na całego. Wtedy zaczęła się prawdziwa historia Agnieszki i Michała – historia, która narodziła się z przyjaźni, a rozkwitła w miłość.

KOCHANI GOŚCIE,

Kulminacja przyszła w lutym 2024 roku. Michał, z pierścionkiem w kieszeni i sercem w gardle, zabrał Agnieszkę do Kołobrzegu. Plan był prosty: molo, morze oraz magiczne „czy zostaniesz moją żoną?”. Rzeczywistość? Pogoda rodem z apokalipsy: zimno, deszcz, wichura. Aga – głodna po 12 godzinach jazdy pociągiem, marząca tylko o talerzu gorącego rosołku – mimo to Michałowi udało się namówić ją na spacer. Gdy zapatrzona w burzliwe fale odwróciła się do morza, on klęknął za jej plecami i… czekał.

Minuta. Dwie. Nic. W końcu musiał ją... szturchnąć. Kompletnie zaskoczona najpierw odwróciła się w przeciwną stronę – jakby chciała uciec od tej absurdalnej sytuacji – a potem zobaczyła Michała z pierścionkiem. I usłyszała pytanie: „Czy będziesz się ze mną męczyć do końca życia?”. Odpowiedź była błyskawiczna: „Noooo taak...”. A dzisiaj? Dzisiaj wiedzą, że ich opowieść dopiero się rozkręca –i że najlepsze jeszcze przed nimi.

dziękujemy, że byliście z nami w tym wyjątkowym dniu i że stworzyliście atmosferę, której nie da się opisać słowami. Wasze tańce, uśmiechy i szalone pomysły sprawiły, że czuliśmy się jak na najlepszym koncercie życia. A Wasze rady małżeńskie, te poważne i te mniej, na pewno będziemy cytować przez długie lata (albo przynajmniej do pierwszej kłótni o pilota).

Dzięki Wam wiemy, że przed nami nie tylko wspólne życie, ale i wspólna przygoda pełna dobrego humoru. I obyście zostali z nami w kolejnych rozdziałach tej historii, bo – jak widać – razem wychodzi nam to najlepiej!

WYDANIE

Poznaliśmy się 01.03.2020 .

Pierwszą wiadomość na Messengerze wymieniliśmy 1 dzień później – 02.03.2020 roku.

Oczywiście nocą, o 22:32 !

Musiał minąć aż 1 rok, 10 miesięcy i 18 dni , żeby w naszych rozmowach po raz pierwszy zapisane zostało słowo KOCHAM

I to też było nocą, o 22:38 !

Parą zostaliśmy 09.01.2022

Dokładnie 764 dni , czyli 2 lata, 1 miesiąc i 3 dni , od kiedy jesteśmy razem, miały miejsce nasze ZARĘCZYNY – 12.02.2024

Rozważaliśmy aż 3 miejsca na wesele

Agnieszka przymierzyła aż 12 sukni ślubnych , aby znaleźć tę jedyną.

Michał wybrał 1 z 2 garniturów

Ślub bierzemy 04.10.2025 , czyli równo 600 dni od zaręczyn.