

Columbia
RYCERZE KOLUMBA

Delegat Stanowy Marek Ziętek z żoną Alicją trzymają relikwie bł. ks. Michaela McGivneya. 11 maja odbyła się procesja ku czci św. Stanisława z Wawelu na Skałkę. Oprócz przedstawicieli Rady Stanowej i Rady Najwyższej, w wydarzeniu wzięli udział Korpus Reprezentacyjny Stopnia Patriotycznego oraz członkowie krakowskich rad.
Biskupi, Kapelani i Rycerze na schodach bazyliki po Mszy Świętej na rozpoczęcie XV Konwencji Stanowej, która odbyła się w dniach 16-17 maja w Licheniu. Podczas konwencji zostały przyznane nagrody programowe, Nagroda bł. Michaela McGivneya dla Kapelana oraz wybrana Rodzina Roku. W trakcie sesji roboczej delegaci przyjęli raport Delegata Stanowego i wybrali Radę Stanową na rok bratni 2025/26.


Ksiądz Krystian Wilczyński, laureat Nagrody bł. Michaela McGivneya, podczas jubileuszu bractw Archidiecezji Gdańskiej. W tle Korpus Reprezentacyjny Stopnia Patriotycznego z obrazem Najświętszego Serca Pana Jezusa peregrynującym po radach. Rycerze Kolumba wzięli udział w procesji różańcowej i Mszy Świętej, której przewodniczył ks. Wilczyński.
Kraków
Licheń
Gdańsk
Columbia
CZERWIEC 2025 B TOM 105 B NUMER 5

Obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa (zob. s. 18) podczas inauguracji peregrynacji w radzie 14004 w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu. Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, która w tym roku przypada na 27 czerwca, poprzedzona będzie odmawianą w całym Zakonie nowenną.
Stałe rubryki
5 Na większą chwałę Bożą Leon XIV wzywa Kościół do misyjnego odnowienia w Chrystusie – przyrzekamy mu naszą modlitwę i wsparcie.
Najwyższy Rycerz Patrick E. Kelly
6 Uczyć się wiary, żyć w wierze
Pośród trosk życia Pan zaprasza nas do poszukiwania Go w ciszy naszych serc.
Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori
8 Budowanie Kościoła domowego
Dział poświęcony rodzinie, przywództwu i formacji duchowej
28 Globalny zasięg Przegląd działań Rycerzy z jurysdykcji na całym świecie ukazujący Wiarę przez Uczynki
Ed Langlois 14 10 20 24
Pielgrzym nadziei
Przywódcy Zakonu Rycerzy Kolumba uczestniczą w pogrzebie papieża Franciszka oraz oddają hołd jego dziedzictwu miłosierdzia i braterstwa, wspominając jego wsparcie.
Redakcja „Columbii”
ORAZ: „Drodzy Przyjaciele…” – Papież Franciszek przekazuje Radzie Dyrektorów wyrazy swojego uznania za misję Zakonu i jego wsparcie dla Kościoła.
Habemus Papam!
Rycerze Kolumba świętują wybór Leona XIV, pierwszego papieża z Ameryki Północnej.
• Pasterz Kościoła – Od Chicago, przez Peru, aż po Rzym życie Roberta Prevosta odzwierciedla augustiańskie dążenie do prawdy, miłosierdzia i jedności.
• „W Nim stanowimy jedno” – Papież Leon XIV podkreśla znaczenie miłości i jedności w Chrystusie na początku swojej posługi Piotrowej.
Serce modlitwy
Wywiad z o. Cristóbalem Fonesem SJ na temat Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy oraz nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Niech zabrzmi wolność religijna
Sto lat temu, w dużej mierze dzięki staraniom Zakonu, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych jednomyślnie orzekł na korzyść szkół katolickich oraz praw rodzicielskich.

NA OKŁADCE Leon XIV pochyla się w modlitwie w loggii Bazyliki św. Piotra po obraniu go 8 maja na papieża.
Członkami Rycerzy Kolumba mogą być jedynie mężczyźni, którzy ukończyli 18 lat i są praktykującymi katolikami pozostającymi w duchowej łączności ze Stolicą Apostolską. Wymóg bycia praktykującym katolikiem oznacza, że dany mężczyzna akceptuje Urząd Nauczycielski Kościoła katolickiego w sprawach wiary i moralności, dąży do życia zgodnego z przykazaniami Kościoła katolickiego, a także może przystępować do Sakramentów Świętych. kofc.pl/wstap
Chronione prawami autorskimi © 2025 Wszelkie prawa zastrzeżone
W sercu wszystkiego
OJCIEC ROBERT PREVOST sporą część swojego kapłańskiego życia spędził, nosząc czarny habit Zakonu św. Augustyna. Wychowany na południu Chicago kibic drużyny White Sox wziął sobie do serca popularne w latach 90. hasło ligi MLB: „Porządni faceci noszą czerń”. 8 maja, po jego wyborze na 266. następcę św. Piotra, porzucił swój habit – a także kardynalską czerwień, którą nosił od końca 2023 roku – na rzecz białej papieskiej sutanny i przyjął nowe imię Leona XIV. Mimo to Ojciec Święty potwierdził, że nie porzucił swojej dotychczasowej duchowości. Zanim udzielił swojego pierwszego błogosławieństwa Urbi et Orbi (miastu i światu), oświadczył: „Jestem synem św. Augustyna, augustianinem, który powiedział: »z wami jestem chrześcijaninem, a dla was biskupem«. W tym sensie wszyscy możemy iść razem do tej ojczyzny, którą Bóg nam przygotował”.
Dziedzictwo duchowe św. Augustyna trudno ująć w kilku słowach, choć sama duchowość augustiańska jest prosta w swojej istocie. Augustyn, jako biskup w Afryce Północnej w czasie upadku
Cesarstwa Rzymskiego w V wieku, był jednym z najważniejszych i najaktywniejszych obrońców wiary katolickiej. Nowy Ojciec Święty wybrał imię z inspiracji pontyfikatem Leona XIII, który twierdził, że św. Augustyn nie miał sobie równych pod względem filozoficznej głębi i siły oddziaływania. W encyklice Aeterni Patris z 1879 roku poświęconej odnowie filozofii chrześcijańskiej Leon XIII pytał: „Któregoż miejsca w filozofii on nie dotknął? Więcej, którego nie przebadał jak najsumienniej (...) wtedy, gdy wyjaśniał wiernym największe tajemnice wiary i bronił ich przed zaciekłymi atakami przeciwników?”. Trwała aktualność wnikliwych nauk

św. Augustyna znajduje odzwierciedlenie w Katechizmie Kościoła Katolickiego, gdzie jest on cytowany częściej niż jakikolwiek inny święty czy autor chrześcijański – nawet częściej niż Doktor Anielski, św. Tomasz z Akwinu. Warto zauważyć, że najważniejszym dziełem Augustyna, znanym także dziś, nie jest żaden z wielkich traktatów teologicznych, lecz jego duchowa autobiografia – Wyznania. Patrząc na wszystkie swoje pisma pod koniec życia, zapytał: „Któreż z moich dzieł mogło stać się bardziej znane i lubiane, jeśli nie księga moich Wyznań?”. Święty Jan Paweł II w liście apostolskim z 1986 roku – wydanym z okazji 1600. rocznicy nawrócenia Augustyna – zauważył: „Historia nie tylko nie zakwestionowała tej oceny, ale jak najbardziej ją potwierdziła”. Trwała popularność Wyznań częściowo wynika z faktu, że Augustyn był nie tylko nauczycielem, ale także autentycznym świadkiem wiary. W swojej szczerej drodze ku prawdzie wiecznej odkrywa „piękność tak dawną, a tak nową”, a jego niespokojne serce w końcu znajduje spoczynek w Sercu Chrystusa. Papież Franciszek w swojej ostatniej encyklice Dilexit nos stwierdził: „Święty Augustyn utorował drogę nabożeństwu do Najświętszego Serca jako miejsca osobistego spotkania z Panem. Mianowicie, dla niego, pierś Chrystusa nie jest tylko źródłem łaski i sakramentów, ale ją uosabia, przedstawiając ją jako symbol intymnego zjednoczenia z Chrystusem, jako miejsce miłosnego spotkania” (103). Święty Augustyn, Doktor Łaski, oraz papież Leon, jego duchowy syn, prowadzą nas zatem do serca wszystkiego: naszego powołania do miłości, które rodzi się z komunii z żywym Bogiem. B
Alton J. Pelowski, Redaktor naczelny
Intronizacja Najświętszego Serca Pana Jezusa w rodzinie
W tym miesiącu Kościół obchodzi uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa (27 czerwca). Rycerze Kolumba oraz ich rodziny są zaproszeni do zbliżenia się do Chrystusa poprzez umieszczenie obrazu Jego Serca na honorowym miejscu w swoim domu. Ceremonia intronizacji, prowadzona za książeczką Rycerzy Kolumba, daje rodzinom możliwość rozważenia, jak bardzo Jezus je kocha. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź stronę kofc.org/sercejezusa .
Columbia
WYDAWCA
Rycerze Kolumba
WYDAWCA WERSJI POLSKIEJ
KofC Polska Sp. z o.o. ul. Domaniewska 47/10 02-672 Warszawa
NAJWYŻSI FUNKCJONARIUSZE
Patrick E. Kelly
Najwyższy Rycerz
JE abp William E. Lori
Najwyższy Kapelan
Arthur L. Peters
Zastępca Najwyższego Rycerza
John A. Marrella
Najwyższy Sekretarz
Ronald F. Schwarz
Najwyższy Skarbnik
John A. Marrella
Najwyższy Adwokat
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Alton J. Pelowski
Redaktor naczelny
Andrew J. Matt
Elisha Valladares-Cormier
Cecilia Engbert
Megan Stibley
Redaktorzy
Paul Haring
Fotoedytor
Angelika Kowalska
Gabriela Kozielska
Redaktorzy wersji polskiej

Błogosławiony ks. Michael McGivney (1852-1890) –Apostole Młodych, Obrońco życia chrześcijańskich rodzin, Założycielu Rycerzy Kolumba, wstawiaj się za nami!
JAK DO NAS DOTRZEĆ COLUMBIA
1 Columbus Plaza
New Haven, CT 06510-3326
columbia@kofc.org kofc.pl/columbia
ZMIANA ADRESU DOSTAWY: columbia@kofc.pl
W jedności z Piotrem
Leon XIV wzywa Kościół do misyjnego odnowienia w Chrystusie – przyrzekamy mu naszą modlitwę i wsparcie
Najwyższy Rycerz Patrick E. Kelly
W OSTATNICH TYGODNIACH miałem wielki przywilej reprezentowania Rycerzy Kolumba na pogrzebie papieża Franciszka (26 kwietnia), a także na Mszy Świętej inaugurującej pontyfikat Leona XIV (18 maja). Wraz z setkami tysięcy wiernych na placu św. Piotra i niezliczoną liczbą ludzi z całego świata modliłem się za duszę papieża Franciszka, lecz zarazem z głęboką radością przyjąłem wybór papieża Leona XIV, otaczając go modlitwą.
W pierwszych dniach pontyfikatu papież Leon sygnalizował, co będzie charakteryzowało jego służbę jako następcy św. Piotra. Kiedy pojawił się na balkonie Bazyliki św. Piotra po tym, jak 8 maja obrano go na Stolicę Piotrową, jego pierwsze słowa brzmiały „Pokój z wami wszystkimi!”. Wyraził pragnienie, by to pozdrowienie zmartwychwstałego Chrystusa „przeniknęło wasze serca, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi”. Wspominając dziedzictwo papieża Franciszka, Ojciec Święty wezwał nas, by iść naprzód bez lęku, „ręka w rękę z Bogiem i ze sobą nawzajem”. Przywołał też obraz misyjnego Kościoła, który buduje mosty i jest „zawsze otwarty (...) dla wszystkich, którzy potrzebują naszego miłosierdzia, naszej obecności, dialogu i miłości”. Zwracając się do 1,4 miliarda katolików, którym teraz przewodzi, zacytował św. Augustyna: „z wami jestem chrześcijaninem, a dla was biskupem”. Następnego ranka, podczas Mszy Świętej w Kaplicy Sykstyńskiej z kardynałami elektorami, Ojciec Święty pogłębił refleksję nad tym, co dziś oznacza bycie Kościołem misyjnym. Otwarcie mówił o wyzwaniach: „Również dzisiaj nie brakuje kontekstów, w których wiara chrześcijańska jest uważana za coś absurdalnego, przeznaczonego dla osób słabych i mało inteligentnych; kontekstów, w których przedkłada się nad nią inne zabezpieczenia, takie jak technologia, pieniądze, sukces, władza, przyjemności”. Dodał: „Są to środowiska, w których nie jest łatwo świadczyć i głosić Ewangelię, a człowiek wierzący jest wyśmiewany, prześladowany, pogardzany lub co najwyżej tolerowany i traktowany z litością.
A jednak właśnie dlatego są to miejsca, w których misja jest pilna (...)”.
W jaki sposób powinniśmy odpowiedzieć jako chrześcijanie i jako Kościół? Odpowiedzią, jak powiedział Leon XIV, jest Jezus Chrystus – posiadanie osobistej relacji z Nim oraz codzienne dążenie do nawrócenia. Kościół ma być „latarnią morską, która oświetla noce świata. I to nie tyle dzięki wspaniałości jego struktur lub wielkości jego budowli – takich jak zabytki, w których się znajdujemy – lecz dzięki świętości jego członków (...)”.
Papież przyjął imię na cześć Leona XIII, który zasiadał na Stolicy Piotrowej, gdy w 1882 roku bł. Michael McGivney założył Rycerzy Kolumba. Jego przełomowa encyklika Rerum novarum, ogłoszona w 1891 roku, odnosiła się do przemian wywołanych rewolucją przemysłową i kwestii społecznych, które przyczyniły się do naszego powstania.
Dwa dni po wyborze Leon XIV powiedział Kolegium Kardynalskiemu, że papiestwo to jarzmo, które wyraźnie przewyższa jego siły, jak i siły kogokolwiek innego. Mimo to wierzy, że Pan go nie opuści, i ma pewność, że może liczyć na modlitwy wielu, „którzy wierzą w Boga, kochają Kościół i wspierają modlitwą i dobrymi uczynkami Wikariusza Chrystusa”.
Nowy Ojciec Święty może rzeczywiście liczyć na wierność i modlitwę Rycerzy Kolumba — teraz i zawsze. W duchu jedności z papieżem zapraszam wszystkich Rycerzy, ich rodziny oraz ludzi dobrej woli do włączenia się w specjalną nowennę w jego intencji. Rozpocznie się ona 19 czerwca – w rocznicę święceń kapłańskich papieża Leona – i zakończy 27 czerwca, we wspomnienie Najświętszego Serca Pana Jezusa. Złożone intencje zabiorę do Rzymu podczas jubileuszowej pielgrzymki w październiku.
Módlmy się za Jego Świątobliwość papieża Leona XIV, prosząc Pana, by obdarzył go duchem odwagi, mądrości i siły, by przez długie lata mógł prowadzić powierzonych sobie wiernych.
Vivat Jezus!

W jaki sposób powinniśmy odpowiedzieć –jako chrześcijanie i jako Kościół? Odpowiedzią, jak powiedział
Leon XIV, jest Jezus Chrystus –posiadanie osobistej relacji z Nim oraz codzienne dążenie do nawrócenia.
Konkurujące pragnienia
Pośród trosk życia Pan zaprasza nas do poszukiwania Go w ciszy naszych serc
Najwyższy Kapelan Arcybiskup William E. Lori
MUSZĘ TO PRZYZNAĆ: odczuwałem pewien niepokój podczas ostatniego konklawe. Być może słuchałem zbyt wielu ekspertów i wydawało mi się ono nieprzewidywalne. Kiedy usłyszałem, że pojawił się biały dym, włączyłem telewizor. Siedząc samotnie i czekając na wynik, zdałem sobie sprawę, że muszę być z innymi. Przeszedłem więc na drugą stronę ulicy, do budynku mojego biura, gdzie wkrótce zebrało się 40 lub 50 osób, aby oglądać i czekać.
Kiedy ogłoszono wynik, mój niepokój zniknął, a ja się ucieszyłem. Papież Leon był natchnionym wyborem. Pozostało jednak jeszcze wiele do zrobienia – przygotowanie publicznego oświadczenia, udzielanie wywiadów mediom, odprawienie Mszy Świętej dziękczynnej i wiele innych zadań. W międzyczasie zaczęły dzwonić telefony i napływać maile od przyjaciół i współpracowników.
Pod koniec dnia byłem zmęczony i myślałem, że zasnę spokojnie, ale po kilku godzinach obudziłem się, nadal spięty. Wiedziałem, że muszę się skupić. Wiedziałem, że potrzebuję codziennej adoracji bardziej niż kiedykolwiek. W moim umyśle i sercu było zbyt wiele konkurujących ze sobą myśli, pytań i pragnień. Potrzebowałem się wyciszyć i uspokoić.
Następnego ranka, siedząc w kaplicy mojej rezydencji, czułem pokusę, by sprawdzić, co mówi się o papieżu Leonie. Równocześnie nadal otrzymywałem wiele e-maili i wiadomości, ale dzięki Bożej łasce odłożyłem to wszystko na bok. Nadszedł najwyższy czas, aby to wszystko wyłączyć i wejść w obecność Pana. Siedząc w ciszy, zrozumiałem, że rywalizujące ze sobą zmartwienia i pragnienia przyćmiewają jedną rzecz, której powinienem pragnąć najbardziej –wejścia w obecność Pana, oddania siebie, mojej posługi, mojego życia i mojego Kościoła w ręce Tego, który kocha nas najbardziej i kocha nas najlepiej. Jednym słowem, potrzebowałem samotności i modlitwy.
Cicha modlitwa nie jest zaledwie techniką przezwyciężania niepokoju ani sposobem na to, by trzymać fason i ukrywać prawdziwe
uczucia. W modlitwie składamy u stóp Boga wszystko, co nas dręczy i wszystkie pragnienia, które rywalizują o naszą uwagę. Nawet podczas modlitwy często walczymy z rozproszeniami i tymi samymi pragnieniami, które kuszą nas przez cały dzień. Kiedy tak się dzieje, pomocne okazuje się powtarzanie prostego zdania z psalmu 62: „spocznij jedynie w Bogu, duszo moja”. W Ewangelii według św. Mateusza Jezus uczy nas, abyśmy weszli do swojej „izdebki”, aby się modlić (Mt 6, 6). Ten pokój, o którym mówi Jezus, to nasze serce i dusza, miejsce, w którym jesteśmy sam na sam z Bogiem (zob. Gaudium et spes 16). Ostrzegając przed publicznym okazywaniem naszej pobożności, Jezus zachęca nas do modlitwy w ukryciu, ponieważ wie również, że potrzebujemy sanktuarium, miejsca schronienia. Kiedy zbliża się huragan, słyszymy polecenie, by udać się w bezpieczne miejsce w domu, takie jak mały pokój lub korytarz. Nasze wnętrze powinno być właśnie takim miejscem, w którym możemy schronić się, choćby na chwilę, przed nawałnicą życia – burzami, które uderzają w nas z zewnątrz i tymi, które sami wywołujemy.
Aby było jasne, wycofanie się do naszego wnętrza, wyciszenie naszej duszy i odpoczynek w Panu nie są technikami unikania, sposobami ukrywania się lub uchylania się od odpowiedzialności. Raczej, gdy wyciszamy nasze dusze i prosimy o łaskę pragnienia wyłącznie Boga, zyskujemy mądrość, by ocenić te konkurujące ze sobą pragnienia, które pojawiają się na naszej drodze, by ocenić, które z nich są od Boga, a które nie. Gdy pokój Chrystusowy zakorzenia się w nas, a nasze zaufanie do Bożej miłości i współczucia wzrasta, znajdujemy odwagę, by dobrze i uczciwie przyjrzeć się samym sobie. Zaczynamy widzieć siebie tak, jak widzi nas Bóg i jak mogą widzieć nas inni. Były rektor mojego seminarium, nieżyjący już abp Harry Flynn, mawiał: „Daj mi godzinę przed Najświętszym Sakramentem i osiem godzin snu, a zrobię wszystko, czego Kościół ode mnie zażąda”. To dobra rada, prawda? B

Kiedy zbliża się huragan, słyszymy polecenie, by udać się w bezpieczne miejsce w domu, takie jak mały pokój lub korytarz. Nasze wnętrze powinno być właśnie takim miejscem, w którym możemy schronić się, choćby na chwilę, przed nawałnicą życia.
Wyzwanie Najwyższego
Kapelana
„Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze” (Ewangelia z 8 czerwca, J 14, 15-16).
W zeszłym miesiącu zastanawialiśmy się nad tym, w jaki sposób Jezus badał serce Piotra, trzykrotnie stawiając mu pytanie: „Czy mnie kochasz?”. Powyższy fragment Ewangelii daje nam odpowiedź na to, jak należy prawdziwie miłować Jezusa – czynimy to, przestrzegając Jego przykazań zachowanych dla nas w Piśmie Świętym i nauczaniu Kościoła. Wyzwanie na marzec podkreślało, że nasza wiara przynosi owoce w tym, co robimy. Pamiętajmy, że wypełnianie Bożego prawa z miłości do Chrystusa pozwala Duchowi Świętemu przynosić dobre owoce w naszym życiu.

Wyzwanie: W tym miesiącu wzywam was do skorzystania z gotowego rachunku sumienia, który opiera się na Dziesięciu Przykazaniach. Posłużcie się nim, by wejrzeć w swoje sumienia, a później przystąpcie do spowiedzi.
Katolik miesiąca
Błogosławiony Stanisław Kostka Starowieyski (1895-1941)
WIĘZIONY W NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych Sachsenhausen i Dachau Stanisław Kostka Starowieyski – zasłużony polski weteran i przywódca katolicki – stał się niewyczerpanym źródłem siły i nadziei dla tych, którzy z nim współcierpieli. „Zmiłuj się nade mną, Panie” – napisał – „i pozwól mi, tonącemu, ocalić innych z otchłani”. Starowieyski, urodzony w południowo-wschodniej Polsce w pobożnej, arystokratycznej rodzinie, został ukształtowany przez jezuicką edukację i katolickie wychowanie, którego podstawę stanowiła działalność społeczna. W 1914 roku rozpoczął w Krakowie studia prawnicze, przerwane przez wybuch I wojny światowej. Wstąpił do armii austro-węgierskiej i, po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, służył w Wojsku Polskim przez siedem lat. W 1921 roku Starowieyski poślubił Marię Szeptycką – siostrzenicę bł. Klemensa Szeptyckiego i Czcigodnego Sługi Bożego Andrzeja Szeptyckiego, duchownych Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego. Małżonkowie wychowywali sześcioro dzieci w swoim rodzinnym majątku. W tym czasie Starowieyski organizował rekolekcje, pielgrzymki i inicjatywy Akcji Katolickiej

w celu zaspokojenia potrzeb społecznych i ekonomicznych.
Po niemieckiej i rosyjskiej inwazji na Polskę w 1939 roku Starowieyski, jako świecki przywódca katolicki, stał się celem represji. Aresztowany przez sowiecki oddział uciekł, ale ponownie został schwytany przez Gestapo w okupowanej przez Niemców Polsce w czerwcu 1940 roku. W obozach dał się poznać jako apostoł miłosierdzia oferujący współwięźniom jedzenie, modlitwę i wsparcie. Na skutek brutalnego pobicia zmarł w Niedzielę Wielkanocną, 13 kwietnia 1941 roku.
Papież Jan Paweł II beatyfikował Starowieyskiego w roku 1999, jako jednego ze 108 polskich męczenników czasów II wojny światowej. Jego wspomnienie liturgiczne przypada na 12 czerwca. B
Kalendarz liturgiczny Intencje Modlitewne Ojca Świętego
1 cze Uroczystość Wniebowstąpienia
Pańskiego
8 cze Niedziela Zesłania Ducha Świętego
9 cze Święto NMP Matki Kościoła
12 cze Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana
15 cze Uroczystość Świętej Trójcy
19 cze Uroczystość Najświętszego Ciała
i Krwi Chrystusa
24 cze Uroczystość narodzenia św. Jana
Chrzciciela
27 cze Uroczystość Najświętszego Serca
Pana Jezusa
29 cze Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła

Módlmy się, aby każdy z nas znajdował pocieszenie w osobistej relacji z Jezusem, a z Jego Serca czerpał wzór współczującej miłości do świata.
PRZYWÓDZTWO W WIERZE
Sztuka łagodnej
stanowczości

Łagodna stanowczość to cnota przydatna w radzeniu sobie ze złością – taka, którą wszyscy przywódcy, a szczególnie rodzice, powinni rozwijać. Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie słyszałeś tego terminu, ponieważ go wymyśliłem. Prawdziwa nazwa tej cnoty to cichość, którą wielu interpretuje jako uległość lub bierność. Jednak, jak wiemy, Chrystus jest „cichy i pokorny sercem” (Mt 11, 29), więc cichość lepiej definiować jako nawyk kontrolowania własnej złości, aby pozostać jednocześnie stanowczym i łagodnym.
Jak większość cnót łagodna stanowczość jest środkiem między dwiema skrajnościami. Nadmierne kontrolowanie złości powoduje jej tłumienie, co prowadzi do przekonania, że nie ma powodu do złości albo że jest ona czymś złym. Z kolei brak kontroli skutkuje jej wybuchem. Obie postawy są szkodliwe i nieproduktywne.
Aby rozwijać łagodną stanowczość, pozwól sobie na doświadczenie złości i wykorzystaj ją jako energię, by pozostać nieugiętym, zachowując jednocześnie spokój. Rób to, czego cię uczono: oddychaj głęboko, odpocznij, aż się uspokoisz, poproś Ducha Świętego o prowadzenie i uświadom sobie, że zaczynasz budować nowy nawyk. Nim się obejrzysz, łatwiej będzie ci reagować na złość. Zaczniesz praktykować chrześcijańską cnotę łagodnej stanowczości. B
— dr Andrew Abela jest pierwszym dziekanem Busch School of Business na Katolickim Uniwersytecie Ameryki w Waszyngtonie. Członek rady 10754 im. Ojca Pio w Great Falls w stanie Virginia, autor książki Superhabits (2024).
MISJA RODZINY
Ojcowskie pola
Ojcostwo jest niczym powolna uprawa cnoty i miłości, które przyniosą owoc we właściwym czasie
Mike Phelan
OJCOSTWO NIE JEST efektowne. Gdybyśmy wszyscy wciąż byli rolnikami żyjącymi w prostszych czasach, pewnie nie przeszkadzałoby nam to tak bardzo. W rolnictwie stosunek pracy do nagrody jest oczywisty. Orka, siew, nawożenie, żniwa, jedzenie – i tak od nowa.
Ojcostwo jest właśnie takie. Modlitwa, karmienie, zabawa, dyscyplinowanie, nauczanie, miłość, zachęcanie – wszystko w nadziei, że kiedyś „zbierzemy plon” w postaci dorosłego człowieka, który – z Bożą pomocą – będzie silny, odpowiedzialny, cnotliwy i odwzajemni naszą miłość. Jednak w cyfrowym świecie natychmiastowej gratyfikacji, gdzie wartość mierzy się liczbą odsłon, polubień i udostępnień, czekanie na owoce ojcowskiego trudu może być trudne.
Bogactwo tej nagrody sprawia, że z perspektywy czasu cała ta praca wydaje się niemal śmiesznie mała. Nie ma błyszczącego trofeum ani oficjalnego uznania. Nagroda jest raczej subtelna, ale to właśnie ona napełnia nasze życie głębokim sensem.
Szczególnie zapadła mi w pamięć jedna taka chwila z moim trzecim synem, Liamem. Razem z innymi ojcami, synami oraz pewnym niezwykłym księdzem, wędrowaliśmy w dół Wielkiego Kanionu – ponad 16 km w każdą stronę. Liam, wówczas 11-letni, szedł z kolegami samodzielnie; prawie go nie widziałem. Sam nie przepadam za wędrówkami, ale robimy takie rzeczy, bo kochamy nasze dzieci i chcemy „zebrać dobry plon”.
W ostatnią noc naszego biwaku, gdy słońce prawie zaszło i gwiazdy zaczęły ukazywać pełnię swojego piękna, ksiądz poprowadził nas, ojców, w ojcowskim błogosławieństwie naszych

synów. Liam bardzo się uspokoił, gdy czytano Pismo Święte. Kiedy podczas modlitwy położyliśmy dłonie na głowach naszych chłopców, zaczął ciężko oddychać. „Kocham cię, synu” – powiedziałem. „Błogosławię cię. Błogosławię cię w imię Ojca, i Syna, i Ducha...”. Zupełnie niespodziewanie mój syn nie pozwolił mi dokończyć. Rzucił się do przodu, mocno mnie przytulił i nie puścił przez dobre dwie minuty.
W jednej chwili zniknęły wszystkie myśli o pęcherzach na stopach i zmęczeniu oraz wszystkie wątpliwości, czy cokolwiek, co robiłem, poruszyło jego serce. Oto błogosławieństwo, część ojcowskiej nagrody. Być może nie jest efektowne, ale znaczy dużo więcej, niż jakakolwiek nagroda do postawienia na półce czy w gablocie.
Wróćmy do teraźniejszości: w tym miesiącu mój syn poślubi wspaniałą młodą kobietę. I teraz jeszcze bardziej widzę, że praca ojca to ziarnko, a nagroda od Boga – pole pełnych kłosów. Zdrowie rolników! B
MIKE PHELAN jest Dyrektorem ds. Bratniego Przywództwa Rycerzy Kolumba, a także członkiem rady 11536 w Mesie w stanie Arizona. Wraz z żoną Sharon mają sześcioro dzieci.
Andrew Abela
MODLITWA, FORMACJA I INTEGRACJA
Zdobywać nowych uczniów
Tomasz Adamski
Kiedy Leon XIV po raz pierwszy zwrócił się w homilii do wiernych zgromadzonych na Placu św. Piotra, inaugurując swój pontyfikat, zdecydował się wyraźnie podkreślić misyjny aspekt działalności Kościoła i związane z tym zadania wiernych (zob. s. 18). Słowa te mogą mieć szczególnie inspirujący charakter dla wszystkich, którzy realizują inicjatywę Cor. Musimy zwrócić uwagę na cel, jaki papież odczytuje w geście powołania uczniów. Jezus bowiem „powołał Piotra i innych pierwszych uczniów, aby byli, tak jak On, rybakami ludzi”. Jak wyjaśnia papież, „po Zmartwych-
DLA DOBRA MAŁŻEŃSTWA
wstaniu to właśnie oni mają kontynuować tę misję, stale na nowo zarzucać sieci, by rzucić w wody świata nadzieję Ewangelii”.
Podstawowym zadaniem ucznia jest zatem… zdobywać nowych uczniów –nadzieją i Dobrą Nowiną. I choć jest to zadanie wszystkich, Rycerze Kolumba odpowiedzialni za formację i ewangelizację w radach lokalnych, mogą tę myśl obrać za swoje szczególne motto.
Papież przestrzega przed skostnieniem, które jest owocem braku „ducha misyjnego” wśród wiernych. To ten duch „powinien nas ożywiać – bez zamykania się we własnym, wąskim kręgu i bez poczucia wyższości nad światem”.
Słowa nowego papieża przypominają nam właściwy kierunek także naszych rycerskich działań. Podejmijmy więc
Miłość rodzi owoce
Niesienie z Chrystusem krzyża niepłodności może stać się drogą do niespodziewanych darów
Leigh i Carter Snead
MAŁŻEŃSTWO JEST dla nas niczym jedna naprawdę długa randka. Nawet po 27 latach naszą ulubioną rzeczą jest bycie razem – tak bardzo, że łatwo zapomnieć o tych wszystkich latach, podczas których bezskutecznie staraliśmy się począć dziecko. Ostatecznie jednak krzyż niepłodności posłużył umocnieniu naszego małżeństwa, pogłębieniu miłości i docenieniu daru, jaki ofiarujemy sobie nawzajem. Parom mierzącym się z niepłodnością – niekiedy przez całe życie – z pokorą oferujemy pomoc opartą na lekcjach, jakie sami wynieśliśmy z własnej drogi.
Pamiętaj, że ty i twój małżonek staliście się rodziną w dniu ślubu. Mamy nawyk używania słowa „rodzina” w kontekście dzieci, ale z samego faktu godności waszego małżeństwa już jesteście rodziną, tu i teraz.
Gdy czujecie ciężar niepłodności, uczyńcie coś przynoszącego owoce. Podzielcie się tymi darami waszej rodziny z innymi ludźmi. Jeżeli emocjonalnie jesteście w stanie się na to zdobyć, możecie zaoferować opiekę nad dziećmi, aby wasi przyjaciele mogli spędzić noc poza domem. Zaproście samotnego przyjaciela (lub księdza!) na kolację. Zadzwońcie do matki! Poznajcie naukę Kościoła. Zanim rozpoczniecie poszukiwania
odważną refleksję o tym, czego jeszcze brakuje naszej wspólnocie, byśmy mogli stawać się lepszymi uczniami przez to, że zapraszamy kolejnych mężczyzn do modlitwy, formacji i integracji.
Więcej informacji na cor@kofc.pl B — Tomasz Adamski jest Stanowym Dyrektorem ds. Ewangelizacji i Formacji oraz członkiem rady 16650 w Krakowie.

pomocy medycznej, upewnijcie się, że jesteście świadomi, jakie metody leczenia są dopuszczalne. Jeśli to możliwe, poszukajcie katolickiego lekarza, który podejdzie do was w sposób holistyczny i nie będzie stwarzał przeszkód natury duchowej.
Znajdźcie czas na romantyzm. Tak, brzmi jak oczywistość i powinno nią być! Spędź czas z osobą, którą kochasz. Przypomnij sobie, dlaczego w ogóle to właśnie z nią chcesz mieć dzieci.
Rozeznajcie powołanie do adopcji. Dążenie do rodzicielstwa poprzez adopcję nie oznacza, że rezygnujecie z marzenia o poczęciu dziecka – zdecydowanie można robić obie te rzeczy jednocześnie. Nam nigdy nie udało się począć dziecka i jak dotąd wciąż nie wiemy, dlaczego. Jednak, gdybyśmy poznali przyczynę, to być może nie mielibyśmy dziś naszych czterech wspaniałych synów w wieku od 3 do 20 lat – wszystkich powierzonych nam w tym pięknym darze adopcji. B
LEIGH FITZPATRICK SNEAD jest członkinią Catholic Association. CARTER SNEAD, wieloletni członek Rycerzy Kolumba, jest profesorem prawa na Uniwersytecie Notre Dame w South Bend w stanie Indiana. Mieszkają z synami w pobliskim Granger.





Powyżej: Ponad 250 tys. wiernych zgromadziło się na placu św. Piotra w Watykanie podczas Mszy pogrzebowej papieża Franciszka, 26 kwietnia. • Wstawka: Kardynał Giovanni Battista Re okadza trumnę papieża Franciszka podczas liturgii pogrzebowej. • Od lewej: Najwyższy Kapelan abp William Lori klęczy, modląc się przed drewnianą trumną papieża Franciszka w Bazylice św. Piotra, 25 kwietnia. • Najwyższy Rycerz Patrick Kelly modli się przy grobie papieża Franciszka w Bazylice Matki Bożej Większej, 28 kwietnia. Grób znajduje się między Kaplicą Sforzów a Kaplicą Paulińską, niedaleko ikony Maria Salus Populi Romani, przed którą papież często się modlił. • Powyżej, po prawej: Papież Franciszek wita się z kobietą podczas swojej wizyty w Bañado Norte, ubogiej dzielnicy Asunción w Paragwaju, 12 lipca 2015 r.

PIELGRZYM NADZIEI
Przywódcy Zakonu Rycerzy Kolumba uczestniczą w pogrzebie papieża Franciszka oraz oddają hołd jego dziedzictwu miłosierdzia i braterstwa, wspominając jego wsparcie
Redakcja „Columbii”
Papież Franciszek po raz ostatni publicznie wystąpił w Niedzielę Wielkanocną, 20 kwietnia, wygłaszając orędzie Urbi et Orbi z balkonu wychodzącego na plac św. Piotra. Powitał zebranych słowami „Buona Pasqua!” (Dobrej Wielkanocy!), a następnie poprosił abpa Diega Ravelliego, mistrza papieskich ceremonii liturgicznych, aby odczytał orędzie.
„Chrystus zmartwychwstał! W tym orędziu zawarty jest cały sens naszej egzystencji, która nie jest stworzona dla śmierci, lecz dla życia” – podkreślił papież, wypowiadając tym samym swoje ostatnie słowa skierowane do świata. „Wielkanoc jest świętem życia! Bóg nas stworzył do życia i chce, aby ludzkość zmartwychwstała! W Jego oczach każde życie jest cenne!”.
Zmarł następnego ranka w wieku 88 lat w Domu Świętej Marty, swojej watykańskiej rezydencji. W oświadczeniu wydanym w Poniedziałek Wielkanocny Najwyższy Rycerz Patrick Kelly podkreślił trwałe świadectwo miłości i braterstwa, jakie papież Franciszek dawał światu, w szczególności zaś Rycerzom Kolumba.
„Ponad 2,1 miliona Rycerzy Kolumba na całym świecie wraz z innymi katolikami i ludźmi wszelkich wyznań opłakuje dziś śmierć Ojca Świętego papieża Franciszka” – powiedział Najwyższy Rycerz. „Papież Franciszek był wielkim świadkiem miłosierdzia i braterstwa,


wzywającym nas od pierwszych dni swego pontyfikatu, byśmy docierali na margines społeczeństwa i służyli tym, o których tak często się zapomina. (...) Franciszek wspierał nas także w naszych działaniach, poprzez które pomagamy katolickim mężczyznom stawać się lepszymi mężami i ojcami oraz skłaniamy ich do podjęcia współodpowiedzialności za ewangelizacyjną misję Kościoła”.
21 kwietnia Najwyższy Kapelan abp William Lori odprawił w Baltimore Mszę żałobną. W homilii Najwyższy Kapelan przypomniał, że papież ogłosił rok 2025 „Jubileuszem Nadziei, czasem modlitwy i łaski, służącym pogłębieniu naszej nadziei w Chrystusie”.
„Wezwał nas, byśmy byli pielgrzymami nadziei – tymi, którzy wytrwale podążają naprzód, mimo smutków i trudności tego świata, ku niebiańskiemu Jeruzalem, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga” – kontynuował abp Lori. „Sercem nadziei są śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. To właśnie wtedy, gdy Kościół świętował zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią, papież Franciszek odszedł z tego świata do wieczności”.
26 kwietnia Najwyższy Rycerz Patrick Kelly oraz abp Lori dołączyli do ponad 250 tys. wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra na Mszy pogrzebowej. Najwyższy Kapelan znalazł się wśród setek koncelebrujących biskupów i kapłanów. Eucharystii przewodniczył kard. Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego, który również wygłosił homilię. Po uroczystościach pogrzebowych papież Franciszek, podczas prywatnej ceremonii, został pochowany w Bazylice Matki Bożej Większej, stając się pierwszym papieżem od ponad 300 lat, który spoczął poza Bazyliką św. Piotra.
„To był piękny hołd oddany papieżowi Franciszkowi, ale zarazem

Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry po lewej: Papież Franciszek odwiedza papieża seniora Benedykta XVI w klasztorze Mater Ecclesiae w Watykanie, 30 czerwca 2015 r. • Ojciec Święty całuje dziecko podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra, 23 października
2019 r. • Papież Franciszek udziela Najświętszym Sakramentem niezwykłego błogosławieństwa Urbi et Orbi podczas nabożeństwa w portyku Bazyliki św. Piotra, 27 marca 2020 r. Wydarzenie było transmitowane na żywo na całym świecie przy wsparciu Rycerzy Kolumba.
moment, w którym wszyscy prosiliśmy Boga o miłosierdzie” –powiedział abp Lori w wywiadzie dla Catholic Review, oficjalnego serwisu Archidiecezji Baltimore. „Modliliśmy się za papieża Franciszka, ale prosiliśmy też jego o modlitwę za nas”.
Grób papieża, opatrzony inskrypcją FRANCISCUS, znajduje się w bocznej nawie, między Kaplicą Sforzów a Kaplicą Paulińską, w pobliżu starożytnej ikony Matki Bożej Ocalenia Ludu Rzymskiego (Maria Salus Populi Romani). Franciszek często modlił się przed tym wizerunkiem – zarówno przed każdą ze swoich podróży apostolskich, jak i po powrotach z pielgrzymek.
Przez cały 12-letni pontyfikat Rycerze Kolumba czerpali inspirację z papieskiego wezwania do wyjścia na peryferie. W wywiadzie udzielonym EWTN po uroczystościach pogrzebowych Najwyższy Rycerz Patrick Kelly wspominał swoje prywatne spotkania z Ojcem Świętym oraz jego uznanie dla misji Rycerzy Kolumba.
Jak powiedział, Rycerzy Kolumba i papieża Franciszka łączyło wiele wspólnych priorytetów – od ewangelizacji po obronę życia nienarodzonych i pomoc najbardziej potrzebującym. „W naszych działaniach chodzi o pomoc najsłabszym, a to wszystko naprawdę poruszało serce papieża Franciszka” – dodał Najwyższy Rycerz.
Od czasu wyboru na Najwyższego Rycerza w 2021 roku
Patrick Kelly pięciokrotnie spotkał się z Ojcem Świętym. „Papież Franciszek miał wspaniałe poczucie humoru i uwielbiał się śmiać” – podkreślił.
Najwyższy Rycerz wspomniał również zakończenie jednego ze spotkań, gdy papież pożegnał się słowami pełnymi otuchy. „Udzielił nam błogosławieństwa i powiedział: »Idźcie dalej, nadal róbcie to, co robicie. To trudne, ale nie przestawajcie!«”. B
„Drodzy Przyjaciele…”
Papież Franciszek przekazuje Radzie
Dyrektorów wyrazy swojego uznania za misję Zakonu i jego wsparcie dla Kościoła
DWUKROTNIE papież Franciszek zwracał się do członków Rady Dyrektorów Rycerzy Kolumba i ich rodzin podczas audiencji w Watykanie. Pierwsza z nich miała miejsce 10 października 2013 roku w Sali Klementyńskiej zaledwie siedem miesięcy po konklawe, które wybrało go na papieża. Kolejne odbyło się nieomal dekadę później w Kaplicy Paulińskiej w lutym 2020 roku podczas pielgrzymki z okazji stulecia obecności Zakonu w Rzymie. Poniżej zamieszczamy pełne teksty obydwu przemówień Ojca Świętego.
Drodzy Przyjaciele, mam przyjemność powitać w Rzymie Radę Dyrektorów Rycerzy Kolumba. Raz jeszcze dziękuję Wam za modlitwy, które od czasu mojego wyboru na biskupa Rzymu zarówno Wy, jak i wszyscy Rycerze wraz z rodzinami, zanosicie w intencji mojej oraz potrzeb Kościoła na całym świecie.
Z tej okazji pragnę także wyrazić swoją wdzięczność za nieustanne wsparcie, jakiego Wasz Zakon udzielał zawsze dziełom Stolicy Apostolskiej. To wsparcie znajduje szczególny wyraz w funduszu Vicarius Christi stanowiącym wymowny znak Waszej solidarności z następcą św. Piotra w jego trosce o Kościół powszechny, ale wyraża się także w codziennych modlitwach, ofiarach i dziełach apostolskich tak wielu Rycerzy w ich krajach, ich parafiach oraz ich wspólnotach. Niech modlitwa, będąca świadkiem wiary i troski o naszych braci i siostry w potrzebie, zawsze będzie filarem wspierającym Waszą pracę, tak indywidualną, jak i wspólną. W wierności wizji czcigodnego ks. Michaela McGivneya poszukujcie wciąż nowych sposobów stawania się zaczynem Ewangelii i mocą duchowej odnowy w społeczeństwie.
Pod koniec Roku Wiary powierzam Was w sposób szczególny wstawiennictwu św. Józefa, obrońcy Świętej Rodziny z Nazaretu, godnego podziwu wzoru męskich cnót cichej siły, rzetelności i wierności, których pielęgnowaniu, kultywowaniu i przekazywaniu kolejnym pokoleniom katolików poświęcają się Rycerze Kolumba. Prosząc o pamięć w Waszych modlitwach i z wielką miłością w Panu, ochoczo udzielam Wam, wszystkim Rycerzom i ich rodzinom, mojego apostolskiego błogosławieństwa. – papież Franciszek, 10 października 2013 r.
Drodzy Przyjaciele, serdecznie witam Was z okazji Waszej pielgrzymki do Rzymu w setną rocznicę rozpoczęcia przez Rycerzy Kolumba działalności charytatywnej w tym mieście. W rzeczy samej, sto lat temu mój poprzednik, papież Benedykt XV, zaprosił do Rzymu Rycerzy Kolumba, by udzielali pomocy

Najwyższy Rycerz Patrick Kelly przekazuje papieżowi Franciszkowi relikwię pierwszego stopnia bł. Michaela McGivneya podczas prywatnej audiencji, 25 października 2021 r. Msza Święta beatyfikacyjna miała miejsce rok wcześniej, 31 października 2020 r., po zatwierdzeniu przez Ojca Świętego cudu przypisywanego wstawiennictwu ks. McGivneya.
humanitarnej młodzieży i innym mieszkańcom Rzymu po zakończeniu okropnego konfliktu, jakim była I wojna światowa. Rycerze odpowiedzieli hojnością, zakładając centra sportowe dla młodzieży, które wkrótce stały się także miejscami edukacji, katechezy oraz dystrybucji żywności i innych podstawowych produktów, tak potrzebnych w tamtym czasie. W ten sposób Wasz Zakon dowiódł swej wiary w wizję założyciela, czcigodnego Michaela McGivneya, który – zainspirowany zasadami chrześcijańskiego miłosierdzia i braterstwa – niósł pomoc najbardziej potrzebującym.
Dziś Rycerze Kolumba kontynuują dzieło ewangelicznego miłosierdzia i braterstwa na wielu różnych polach. Myślę szczególnie o Waszym wiernym świadectwie świętości i godności życia ludzkiego, dawanym zarówno na poziomie lokalnym, jak i krajowym. To przekonanie poprowadziło Rycerzy również ku materialnej i duchowej pomocy tym społecznościom chrześcijańskim na Bliskim Wschodzie, które cierpią z powodu przemocy, wojen i ubóstwa. Dziękuję wszystkim członkom Waszego Zakonu za to, że w prześladowanych i przesiedlonych braciach i siostrach z tamtego regionu dostrzegacie bliźnich, dla których jesteście znakiem nieskończonej miłości Boga.
Od samego początku Rycerze Kolumba okazują niezachwianą wierność następcy św. Piotra. Dowodem tego oddania jest założenie funduszu Vicarius Christi. Jest to także oznaka chęci dzielenia z papieżem jego troski o wszystkie wspólnoty Kościoła oraz jego powszechnych dzieł miłosierdzia. W naszym świecie, naznaczonym podziałami i nierównościami, hojna ofiarność Waszego Zakonu w służbie wszystkim potrzebującym oferuje, zwłaszcza ludziom młodym, ważną inspirację do pokonania globalizacji obojętności i wspólnej budowy sprawiedliwszego i bardziej inkluzywnego społeczeństwa. Drodzy bracia i siostry, z tymi myślami i uczuciami, powierzam Was pełnemu miłości wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny. Ofiaruję swoje modlitwy w intencji członków Rycerzy Kolumba i ich rodzin, a także w intencji dobrych dzieł podejmowanych przez rady lokalne na całym świecie. Wszystkim Wam obecnym i Waszym bliskim z serca błogosławię i proszę również o modlitwę za mnie. Dziękuję! – papież Franciszek, 10 lutego 2020 r.

Papież Leon XIV, wcześniej kard. Robert F. Prevost, pozdrawia wiernych na placu
św. Piotra po swoim wyborze, 8 maja.
HABEMUS PAPAM!
Rycerze Kolumba świętują wybór Leona XIV, pierwszego papieża z Ameryki Północnej
Redakcja „Columbii”

Od chwili, w której 8 maja pojawił się na loggii Bazyliki św. Piotra, papież Leon XIV – wcześniej kard. Robert Francis Prevost – jasno przedstawił swoją wizję Kościoła zjednoczonego w pokoju i skupionego na Jezusie Chrystusie.
„Pokój z wami wszystkimi!” – ogłosił po włosku nowy papież. „Najdrożsi bracia i siostry, to jest pierwsze pozdrowienie Chrystusa Zmartwychwstałego, Dobrego Pasterza, który oddał życie za Bożą owczarnię. Ja także chciałbym, by to pozdrowienie pokoju przeniknęło wasze serca, dotarło do waszych rodzin, do wszystkich ludzi, gdziekolwiek się znajdują, do wszystkich ludów, do całej ziemi. Pokój z wami! Taki jest pokój Chrystusa Zmartwychwstałego. Pokój nieuzbrojony i pokój rozbrajający, pokorny i wytrwały. Pochodzi od Boga, od Boga, który kocha nas wszystkich bezwarunkowo”.
Leon XIV jest pierwszym papieżem urodzonym w Stanach Zjednoczonych i pierwszym w historii członkiem
Zakonu Świętego Augustyna wybranym na ten urząd. Urodzony w Chicago i posługujący jako misjonarz w Peru, do niedawna pełnił funkcję prefekta Dykasterii ds. Biskupów.
W swoim pierwszym przemówieniu z 9 maja skierowanym do Kolegium Kardynalskiego opowiadał o przyczynach przyjęcia imienia Leon, wskazując na inspirację pontyfikatem papieża Leona XIII i wydaną przez niego w 1891 roku encykliką Rerum novarum, która odpowiadała na przemiany społeczne wywołane rewolucją przemysłową.
„Czując się powołany do kontynuowania tej drogi, postanowiłem przyjąć imię Leon XIV” – wyjaśnił. „Dziś Kościół dzieli się z wszystkimi swoim dziedzictwem nauki społecznej, aby odpowiedzieć na kolejną rewolucję przemysłową i rozwój sztucznej inteligencji, które stawiają nowe wyzwania w zakresie obrony godności ludzkiej, sprawiedliwości i pracy”.
Najwyższy Rycerz Patrick Kelly potwierdził solidarność Rycerzy Kolumba z papieżem Leonem XIV

Powyżej: Papież Leon XIV prowadzi modlitwę w sanktuarium Matki Bożej
Dobrej Rady w Genazzano we Włoszech, w dniu 10 maja. Sanktuarium, w którym znajduje się otaczany czcią wizerunek Maryi, jest prowadzone przez augustianów szerzących również kult Matki Bożej Dobrej Rady.
Poniżej, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry po lewej: Papież Leon XIV wita arcybiskupa większego kijowsko-halickiego Swiatosława Szewczuka, zwierzchnika Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, podczas Jubileuszu Kościołów Wschodnich, 14 maja. • Papież Leon XIV pozdrawia wiernych, w tym także pielgrzymów ze Stanów Zjednoczonych, zebranych 18 maja na placu św. Piotra podczas Mszy Św. inauguracyjnej. • Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i jego żona Vanessa obserwują, gdy Ojciec Święty podchodzi do ołtarza na placu św. Piotra.


w oświadczeniu wydanym 8 maja, tuż po jego wyborze: „(...) składam Jego Świątobliwości, Papieżowi Leonowi XIV, uroczyste zapewnienie o naszej lojalności oraz o modlitewnym wsparciu – dziś i każdego dnia jego pontyfikatu. (...) z dumą będziemy trwać u boku papieża Leona XIV w nadchodzących latach, wspólnie dążąc do budowania Królestwa Bożego”. W rozmowie z EWTN Najwyższy Rycerz Patrick Kelly opowiedział o wrażeniu, jakie wywarł na nim Ojciec Święty. „Bardzo łatwo się z nim rozmawia” – powiedział o jednym ze swoich spotkań z kard. Prevostem w 2023 roku. „Myślę, że to bardzo wyważony człowiek (...) i bardzo inteligentny. To, co się dzisiaj zdarzyło, jest bardzo dobre dla Kościoła. Można powiedzieć, że mamy za sobą konklawe niespodzianek, które sprawił nam Bóg niespodzianek”.
Jak mówi Najwyższy Rycerz, lata, które obecny papież spędził jako ksiądz w zakonie augustianów i jako biskup w Peru, pokazują, że biedni i słabi są bliscy jego sercu – ten priorytet współgra z misją Rycerzy na całym świecie.
„Patrzy na Kościół globalnie, to jego wielka zaleta” – przyznał Najwyższy Rycerz, który był obecny także 18 maja na placu św. Piotra podczas Mszy Świętej inaugurującej pontyfikat papieża Leona, wydarzeniu formalnie rozpoczynającym jego posługę. Liturgia była transmitowana na cały świat m.in. dzięki sprzętowi podarowanemu watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji przez Rycerzy Kolumba. B

PO PRAWEJ, LEWY DOLNY RÓG: Zdjęcia: Paul Haring


Pasterz Kościoła
Od Chicago, przez Peru, aż po Rzym życie Roberta Prevosta odzwierciedla augustiańskie dążenie do prawdy, miłosierdzia i jedności
ROBERT FRANCIS PREVOST, obecnie papież Leon XIV, urodził się 14 września 1955 roku w Chicago w rodzinie Louisa i Mildred (z domu Martínez) Prevostów. Najmłodszy z trzech synów dorastał w wielokulturowym domu – jego ojciec miał francuskie i włoskie korzenie, przodkowie jego matki byli Hiszpanami i Kreolami z Nowego Orleanu. Mały Robert uwielbiał „bawić się w Mszę”, używając wafelków i deski do prasowania, co bardzo wcześnie wskazywało na jego powołanie do kapłaństwa.
W 1977 roku ukończył matematykę na Uniwersytecie Villanova i w tym samym roku wstąpił do Zakonu Świętego Augustyna. Śluby wieczyste złożył w 1981 roku, a rok później przyjął święcenia kapłańskie. Następnie otrzymał tytuł doktora prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Świętego Tomasza z Akwinu (Angelicum).

przeora generalnego, czyli przełożonego całego zakonu augustianów, kierując z Rzymu ogólnoświatową wspólnotą kształtowaną przez regułę św. Augustyna, która wzywa członków zgromadzenia, by „jednomyślnie mieszkali w domu i mieli jednego ducha i jedno serce skierowane ku Bogu”.
Duchowość augustiańska, skupiona na jedności, prawdzie i miłości, wywarła głęboki wpływ na jego posługę. „Nauki św. Augustyna dotykają każdej dziedziny życia” –powiedział w wywiadzie w 2023 roku. „Jedność i komunia są najważniejszymi charyzmatami zakonu i pierwszym krokiem do zrozumienia, czym jest Kościół i co oznacza bycie jego częścią”.

Zgodnie z ruchem wskazówek zegara, od góry po lewej: Biskup Robert Prevost, ordynariusz Chiclayo, jedzie konno peruwiańską drogą w październiku 2017 r. • Najwyższy Rycerz Patrick Kelly i jego żona Vanessa rozmawiają z kard. Prevostem w watykańskiej Sali Błogosławieństw 30 września 2023 r., po konsystorzu, na którym został kreowany kardynałem. • Papież Jan Paweł II wita się z augustianinem, o. Robertem Prevostem. • Fotografia młodego Roberta Prevosta z księgi pamiątkowej Augustine Seminary High School w Holland w stanie Michigan.
Lata jego formacji naznaczone zostały pracą misyjną w Peru i nauczaniem w seminariach, gdzie specjalizował się w prawie kanonicznym, patrystyce i teologii moralnej. W latach 2001-2013 pełnił funkcję
W 2014 papież Franciszek mianował o. Prevosta administratorem apostolskim diecezji Chiclayo w Peru, a rok później biskupem. Funkcję tę pełnił on do czasu swojego powrotu do Rzymu w 2023 roku jako prefekt Dykasterii ds. Biskupów. W tym samym roku został włączony do Kolegium Kardynalskiego.
8 maja 2025 roku kard. Prevost został wybrany 267. papieżem i pasterzem Kościoła katolickiego. W wygłoszonej dziesięć dni później inauguracyjnej homilii papież Leon XIV wezwał 1,4 miliarda wiernych do bycia świadkami pokoju i jedności: „Chciałbym, bracia i siostry, aby to było naszym pierwszym wielkim pragnieniem: Kościół zjednoczony, znak jedności i komunii, który staje się zaczynem pojednanego świata”. B

„W CHRYSTUSIE STANOWIMY JEDNO”
Papież Leon XIV podkreśla znaczenie miłości i jedności w Chrystusie na początku swojej posługi Piotrowej
Od redakcji: Poniższy tekst jest homilią Leona XIV wygłoszoną na placu św. Piotra podczas Mszy Świętej inaugurującej jego pontyfikat, 18 maja 2025 r.
Pozdrawiam was wszystkich – z sercem przepełnionym wdzięcznością – na początku posługi, która została mi powierzona. Święty Augustyn pisał: „Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie [, Panie,] nie spocznie” (Wyznania, I, 1, 1) W ostatnich dniach, przeżywaliśmy szczególnie intensywny czas. Śmierć papieża Franciszka napełniła nasze serca smutkiem, a w tych trudnych godzinach, czuliśmy się jak owe tłumy, o których Ewangelia mówi, że były „jak owce niemające
pasterza” (Mt 9, 36). Właśnie w dzień Wielkanocy, otrzymaliśmy jego ostatnie błogosławieństwo, a w świetle Zmartwychwstania przeżyliśmy ten moment w pewności, że Pan nigdy nie opuszcza swego ludu – że gromadzi go, gdy jest rozproszony, i „czuwa nad nim jak pasterz nad swą trzodą” (Jr 31, 10).
W tym duchu wiary, Kolegium Kardynalskie zgromadziło się na konklawe. Przybywając z różnym bagażem historii i różnymi drogami, złożyliśmy w ręce Boga pragnienie wyboru nowego następcy Piotra, biskupa Rzymu – pasterza, który potrafiłby strzec bogatego dziedzictwa chrześcijańskiej wiary, a zarazem umiejącego patrzeć dalej, wychodząc naprzeciw pytaniom, niepokojom i wyzwaniom naszych czasów. Wspierani waszą modlitwą, doświadczyliśmy działania Ducha Świętego, który
Paul Haring
Papież Leon XIV pozdrawia wiernych na zakończenie Mszy Św. inauguracyjnej, 18 maja. Miał na sobie ornat, którego niegdyś używał św. Jan Paweł II, urodzony dokładnie 105 lat wcześniej, oraz niósł charakterystyczny pastorał zmarłego papieża.
potrafił zestroić różne instrumenty muzyczne, poruszając struny naszych serc, by zabrzmiały jedną melodią.
Zostałem wybrany nie mając żadnych zasług. Z bojaźnią i drżeniem przychodzę do Was jako brat, który pragnie stać się sługą waszej wiary i waszej radości, podążając z wami drogą miłości Boga, który pragnie, abyśmy wszyscy byli zjednoczeni w jedną rodzinę.
Miłość i jedność – oto są dwa wymiary misji, powierzonej Piotrowi przez Jezusa.
Opowiada o tym fragment Ewangelii, który prowadzi nas nad Jezioro Tyberiadzkie – to samo, nad którym Jezus rozpoczął misję otrzymaną od Ojca: „łowić” ludzkość, aby ocalić ją z wód zła i śmierci. Przechodząc brzegiem tego jeziora, powołał Piotra i innych pierwszych uczniów, aby byli, tak jak On, „rybakami ludzi”; a teraz, po Zmartwychwstaniu, to właśnie oni mają kontynuować tę misję, stale na nowo zarzucać sieci, by rzucić w wody świata nadzieję Ewangelii; żeglować po morzu życia, aby wszyscy mogli odnaleźć się w objęciach Boga.
A jak Piotr może kontynuować to zadanie? Ewangelia mówi nam, że jest to możliwe tylko dlatego, że w swoim życiu doświadczył nieskończonej i bezwarunkowej miłości Boga, także w chwili upadku i zaparcia się. Dlatego, kiedy Jezus zwraca się do Piotra, Ewangelia używa greckiego czasownika agapao, który odnosi się do miłości, jaką Bóg ma do nas, do Jego ofiarowania się, bez zastrzeżeń i kalkulacji. Natomiast w odpowiedzi Piotra użyty jest inny czasownik, taki, który opisuje miłość przyjaźni, jaką darzymy się nawzajem.
Kiedy Jezus pyta Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” (J 21, 16), odnosi się więc do miłości Ojca. To tak, jakby Jezus mówił: tylko jeśli poznałeś i doświadczyłeś tej miłości Boga, która nigdy nie ustaje, będziesz mógł paść owce moje; tylko w miłości Boga Ojca zdołasz kochać swoich braci „więcej”, czyli składając ofiarę życia za swoich braci.
„Zostałem wybrany nie mając
żadnych zasług. Z bojaźnią i drżeniem przychodzę do Was jako brat, który pragnie stać
się sługą waszej wiary i waszej
radości, podążając z wami drogą miłości Boga”.
Piotrowi zatem powierzone jest zadanie „miłować więcej” i oddać swoje życie za owczarnię. Posługa Piotra jest naznaczona właśnie tą miłością ofiarną, ponieważ Kościół rzymski przewodniczy w miłości, a jego prawdziwą władzę stanowi miłość Chrystusa. Nigdy nie chodzi o zdobywanie innych poprzez dominację, religijną propagandę czy za pomocą narzędzi władzy, lecz chodzi zawsze i wyłącznie o to, by miłować tak, jak czynił to Jezus. On – jak stwierdza sam Apostoł Piotr – „jest kamieniem, odrzuconym przez was, budujących, tym, który stał się głowicą węgła” (Dz 4, 11). Jeśli zatem, tym kamieniem jest Chrystus, to Piotr ma paść owczarnię, nie ulegając nigdy pokusie, by stać się samotnym wodzem, lub przywódcą wynoszącym się ponad innych, który czyni się panem powierzonych sobie osób (1 P 5, 3). Wręcz przeciwnie – od niego wymaga się, aby służył wierze braci, idąc razem z nimi. Wszyscy bowiem, jesteśmy „żywymi kamieniami” (1 P 2, 5), wezwanymi w chrzcie świętym do budowania Bożego domu w jedności braterskiej, w harmonii Ducha i we współistnieniu różnorodności. Jak mówi św. Augustyn: „Kościół tworzą wszyscy ci, którzy trwają w zgodzie z braćmi i którzy miłują bliźniego” (Mowa 359, 9).
Chciałbym, bracia i siostry, aby to było naszym pierwszym wielkim pragnieniem: Kościół zjednoczony, znak jedności i komunii, który staje się zaczynem pojednanego świata.
W naszych czasach, wciąż widzimy zbyt wiele niezgody, zbyt wiele ran zadanych przez nienawiść, przemoc, uprzedzenia, lęk przed innym, przez paradygmat ekonomiczny, który wyzyskuje zasoby Ziemi i marginalizuje najuboższych. A my chcemy być, w tym cieście, małym zaczynem jedności, komunii, braterstwa. Z pokorą i radością chcemy powiedzieć światu: spójrzcie na Chrystusa! Zbliżcie się do Niego! Przyjmijcie Jego Słowo, które oświeca i pociesza! Posłuchajcie Jego propozycji miłości, aby stać się Jego jedyną rodziną: w Chrystusie stanowimy jedno. I to jest droga, którą mamy iść razem, w naszym gronie, ale także z siostrzanymi Kościołami chrześcijańskimi, z tymi, którzy podążają innymi drogami religijnymi, z tymi, którzy noszą w sobie niepokój poszukiwania Boga, ze wszystkimi kobietami i mężczyznami dobrej woli, aby budować nowy świat, w którym królować będzie pokój. Oto jest duch misyjny, który powinien nas ożywiać – bez zamykania się we własnym, wąskim kręgu i bez poczucia wyższości nad światem. Jesteśmy wezwani, aby nieść wszystkim miłość Boga, aby mogła się urzeczywistniać ta jedność, która nie zaciera różnic, lecz docenia wartość osobistej historii każdego człowieka, oraz społecznej i religijnej kultury każdego narodu.
Bracia i siostry, to jest godzina miłości! Miłość miłosierna Boga, która czyni nas braćmi i siostrami, stanowi serce Ewangelii. Dzisiaj, wraz z moim poprzednikiem Leonem XIII, możemy zadać sobie pytanie: „czyżbyśmy w krótkim czasie nie ujrzeli końca walki [i przywrócenia pokoju], gdyby te zasady zapanowały w życiu społecznym?” (Rerum novarum 21).
Światłem i mocą Ducha Świętego, budujmy Kościół oparty na miłości Boga i będący znakiem jedności, Kościół misyjny, który otwiera ramiona na świat, głosi Słowo, pozwala, by go niepokoiła historia, i który staje się zaczynem zgody dla ludzkości.
Razem, jako jeden lud, jako fratelli tutti , idźmy ku Bogu i miłujmy się wzajemnie. B

SERCE modlitwy
Wywiad z o. Cristóbalem Fonesem SJ na temat Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy oraz nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa
Nabożeństwo do Serca Chrystusa jest istotne dla naszego życia chrześcijańskiego, ponieważ oznacza pełne wiary i adoracji otwarcie na tajemnicę Bożej i ludzkiej miłości
Pana” – pisał papież Franciszek w swojej ostatniej encyklice, Dilexit nos, opublikowanej 24 października 2024 roku.
Dzień wcześniej Najwyższy Rycerz Patrick Kelly wraz z innymi Najwyższymi Funkcjonariuszami uczestniczył we Mszy wotywnej ku czci Najświętszego Serca Jezusowego w rzymskim kościele Il Gesù, której przewodniczył Najwyższy Kapelan abp William Lori. Zakon ogłosił, że sfinansuje renowację kaplicy Najświętszego Serca Jezusowego w tym kościele oraz obrazu Najświętszego Serca pędzla Pompea Batoniego z 1767 roku. Projekt ten został zakończony wiosną 2025 roku.
Obraz Batoniego stanowi również centralny element obecnego Programu Peregrynacyjnego Rycerzy Kolumba, który oficjalnie rozpoczął się w styczniu 2025 roku. Trzysta poświęconych wizerunków wyruszyło wtedy w drogę, by pielgrzymować po jurysdykcjach Zakonu na całym świecie.
Te inicjatywy oraz papieska encyklika zbiegają się z 350. rocznicą objawień św. Małgorzaty Marii Alacoque, związanych z kultem Najświętszego Serca Jezusowego. Najważniejsze z nich miały miejsce w czerwcu 1675 roku, gdy Chrystus poprosił o ustanowienie święta ku czci swego Serca. Wpisują się one również w misję Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy (dawniej znanej jako Apostolstwo Modlitwy), która od końca XIX wieku szerzy nabożeństwo do Serca Jezusowego, modlitwę
Zdjęcie:
Tamino
Petelinšek
Po prawej: Członek rady 5987 im. św. Jana XXIII w Monroe (Connecticut)
Iaian Blamey (z lewej) oraz Drew Dillingham, Wielki Rycerz rady 1 im. San Salvador w New Haven niosą peregrynujący obraz Najświętszego
Serca Pana Jezusa podczas Mszy Św. i adoracji w kościele Najświętszej
Maryi Panny, 3 stycznia. • Sąsiednia strona: Najwyższy Kapelan
abp William Lori odprawia Mszę Św. w kaplicy Najświętszego Serca
Jezusa w kościele Il Gesù w Rzymie w towarzystwie Najwyższych
Funkcjonariuszy i przywódców Rycerzy Kolumba, 23 października 2024 r.
w intencjach papieża oraz codzienne duchowe ofiarowanie życia w zjednoczeniu z Chrystusem.
W listopadzie 2024 roku papież Franciszek mianował chilijskiego ojca Cristóbala Fonesa Międzynarodowym Dyrektorem Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy. Ojciec Fones rozmawiał z redaktorem naczelnym „Columbii” Altonem Pelowskim o duchowym dziedzictwie apostolatu i znaczeniu jego misji we współczesnych czasach.
COLUMBIA: Papieska Światowa Sieć Modlitwy (dawniej Apostolstwo Modlitwy) jest największą grupą modlitewną w Kościele. Czy mógłby ojciec opowiedzieć nieco o skali i misji tego dzieła?
OJCIEC CRISTÓBAL FONES: Wszystko zaczęło się w 1844 roku we wspólnocie jezuickich scholastyków we Francji zafascynowanej działalnością misjonarzy, zwłaszcza w Indiach. Kierownik duchowy zalecił, by jej członkowie ofiarowywali codzienne obowiązki, naukę oraz wyrzeczenia i w ten sposób współuczestniczyli w misyjnym dziele Kościoła. Nazwano ją Apostolstwem Modlitwy – modlitwą za innych, nie tylko w intencji swojej czy bliskich, ale także w intencjach Kościoła i całego świata.
Dzieło szybko rozprzestrzeniło się na terenie Francji, a następnie w innych krajach. Pod koniec XIX wieku papież Leon XIII powierzał comiesięczne intencje grupom Apostolstwa Modlitwy. W trakcie swojego pontyfikatu papież Pius X zachęcał do przyjmowania Komunii Świętej przez dzieci, aby pogłębić ich więź z Chrystusem. Było to ściśle związane z Apostolstwem Modlitwy, które od samego początku opierało się na duchowości Najświętszego Serca Jezusowego.
Święta Teresa z Lisieux należała do Apostolstwa Modlitwy, podobnie jak jej rodzice, święci Ludwik i Maria Zelia Martin, i kontynuowała modlitwę w intencjach papieża nawet po wstąpieniu do zgromadzenia karmelitanek. Święta Teresa i św.Franciszek Ksawery są patronami naszej Sieci, ponieważ są także patronami misjonarzy na całym świecie.
Zatem dążenie papieża Piusa X do pogłębienia bliskości z Panem poprzez codzienną lub przynajmniej cotygodniową Komunię Świętą zaowocowało w 1915 roku powstaniem młodzieżowej gałęzi Apostolstwa Modlitwy zwanej Krucjatą Eucharystyczną, która w 1962 roku przekształciła się w Eucharystyczny Ruch Młodych. Niedawno papież Franciszek przekształcił jezuickie dzieło Apostolstwa Modlitwy w inicjatywę papieską, nazwaną Papieską Światową Siecią Modlitwy. Dlatego to sam Ojciec Święty mianował mnie na to stanowisko, a nie generał jezuitów. Choć to papieskie dzieło jest nadal powierzone jezuitom, stało się ono teraz bardziej uniwersalne, zachowując jednocześnie swojego pierwotnego ducha.

Grupy Apostolstwa Modlitwy działają w wielu parafiach, lecz Sieć Modlitwy nie jest wyłącznie kolejnym ruchem w Kościele. Każda grupa modlitewna – a właściwie każdy ochrzczony – może włączyć się w to dzieło, pod warunkiem że zobowiąże się do modlitwy w comiesięcznych intencjach papieża oraz ofiarowania swojego codziennego życia Bogu. Szerzymy istotę pierwotnej misji w sposób bardziej dostępny i otwarty niż kiedykolwiek wcześniej. Zauważył ojciec, że misja Sieci Modlitwy od samego początku opiera się na nabożeństwie do Najświętszego Serca Jezusowego. Czy mógłby ojciec opowiedzieć więcej o nim oraz o programie formacyjnym Droga Serca, zapoczątkowanym w 2019 roku? Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego jest znacznie starsze niż Apostolstwo Modlitwy. Jak wyjaśnił papież Franciszek w encyklice Dilexit nos, to nabożeństwo ma korzenie biblijne, narodziło się we wczesnym chrześcijaństwie i rozwijało przez całe średniowiecze.
Nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego to w ostatecznym rozrachunku relacja – nie tylko pobożna praktyka, lecz duchowość zakorzeniona w osobie Jezusa. Ta duchowość rozwijała się przez wieki i przybierała wiele form, jednak papież Franciszek wskazał Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy konkretną ścieżkę, która pomaga ludziom pogłębiać tę relację. Nosi ona nazwę Droga Serca i opiera się na ćwiczeniach duchowych św. Ignacego Loyoli.
Droga Serca to duchowa podróż składająca się z dziewięciu kroków. Pierwsze trzy koncentrują się na sercu: sercu Boga, który nas kocha, naszych własnych sercach (z wszystkimi pragnieniami i rozproszeniami) oraz sercu świata, z jego cierpieniem i tęsknotą. Kroki od czwartego do szóstego skupiają się na Sercu Chrystusa: na tym, jak kocha, jak naucza, jak nazywa nas swoimi przyjaciółmi i posyła w świat. Ostatnie trzy kroki koncentrują się na misji: na tym, jak jesteśmy wezwani do uczestnictwa w misyjnym dziele miłosierdzia Chrystusa.
Ta droga może być przeżywana podczas rekolekcji lub realizowana jako codzienna praktyka duchowa. Chodzi o zjednoczenie naszych serc z Jego Sercem i uświadomienie sobie, że wszyscy jesteśmy zaproszeni do bycia apostołami modlitwy i uczestniczenia w Jego misji. Comiesięczne intencje papieża również wspierają tę duchową drogę.
Poprzez Papieską Światową Sieć Modlitwy staramy się odnowić życie duchowe wszystkich ochrzczonych, niezależnie od ich duchowości czy charyzmatów. Dlatego mówimy o sieci, a nie o ruchu. Chcemy zaprosić wszystkich na tę drogę relacji ze zmartwychwstałym Panem, który wciąż nosi swoje rany i ofiaruje nam swoje Serce.
Comiesięczne intencje modlitewne papieża są częścią życia Kościoła od roku 1890 – tego samego roku, w którym zmarł bł. Michael McGivney. Jak są wybierane te intencje i czy zmieniają się wraz ze zmianą na tronie Piotrowym? Pomysłodawcą intencji jest sam Ojciec Święty. Odzwierciedlają one wyzwania, które papież dostrzega w świecie i w Kościele, a naszym zadaniem jest pomagać wszystkim katolikom modlić się w tych intencjach – nie tylko wraz z papieżem, ale także za niego. Ta tradycja rozpoczęła się, gdy papież Leon XIII po raz pierwszy powierzył swoje osobiste intencje Apostolstwu Modlitwy i trwa do dziś.
W 2025 roku wciąż modlimy się w intencjach wybranych przez papieża Franciszka, ja natomiast napisałem do papieża Leona XIV z prośbą, by ogłosił je jako swoje. Najważniejsze jednak jest to, że papieskie intencje nie są jedynie zbiorem pomysłów – stanowią owoc duchowego rozeznania, które ukazuje, gdzie Bóg wzywa Kościół, by skoncentrował swoją modlitwę i troskę.
Na koniec chciałbym poprosić wszystkich czytelników o modlitwę za papieża Leona XIV i o wsparcie dla niego. Zawsze będą pojawiać się dyskusje, czy nowy papież nie jest „zbyt liberalny” czy „zbyt konserwatywny”, ale to nie jest najważniejsze. Jest on następcą św. Piotra. Przyjmijmy go z wiarą, wspierajmy w jego posłudze i pomóżmy mu być pasterzem naszych czasów.
Sieć Modlitwy podkreśla, że modlitwa w intencjach papieża to nie tylko słowa – powinna prowadzić do konkretnych działań. W jaki sposób zachęcacie katolików, by zmieniali modlitwę w czyn, a wiarę w codzienne zaangażowanie? Jeśli modlimy się szczerze i włączamy comiesięczną intencję w nasze życie, ona nas poruszy i przemieni świat, ponieważ to są prawdziwe wyzwania.
Co miesiąc zachęcamy do przyjęcia pewnych postaw, które towarzyszą intencji – to duchowe dyspozycje, o które możemy prosić jako o łaskę. Wszystko to jest dostępne w naszej aplikacji Click To Pray. Nie chcemy jednak niczego narzucać. Nie naszą rolą jest nakazywać: „musisz nakarmić bezdomnych”. Raczej mamy nadzieję, że twoje serce zostanie poruszone do działania –czy to wielkiego, czy drobnego.
Ważną rzeczą jest nie tyle mnożenie działań dla samej ich liczby, ile przeżywanie naszego codziennego życia jako misji miłosierdzia. Gdy nasze serca łączą się z Sercem Chrystusa, inaczej odnosimy się do ludzi. Stajemy się bardziej uważni na potrzeby naszych rodzin, sąsiadów, a nawet obcych w sklepie. Tak zaczyna się przemiana.
Czy uważa ojciec, że niedawna renowacja kaplicy Najświętszego Serca w kościele Il Gesù w Rzymie oraz Peregrynacja obrazu Najświętszego Serca Pana Jezusa – nie wspominając o inicjatywie Cor – współbrzmią z misją Sieci Modlitwy?
Do niedawna niewiele wiedziałem o Rycerzach Kolumba, ale to, co odkryłem, przynosi mi prawdziwą radość. Możemy rozmawiać bez

końca, ale miłość musi być konkretna – nie tylko słowa, lecz także czyny. I właśnie to dostrzegam w Rycerzach: konkretne działania skupione na Chrystusie.
Renowacja kaplicy Najświętszego Serca, a zwłaszcza obrazu Batoniego z przedstawieniem Chrystusa ofiarującego swoje Serce, to poruszające świadectwo. To wizerunek zmartwychwstałego Pana, wciąż noszącego swoje rany, który ofiarowuje swoje Serce innym. Niektórzy koncentrują się na symbolu Serca, zapominając o osobie Jezusa. Jednak na tym obrazie to wyraźnie sam Jezus ofiarowuje nam swoje Serce, czyli istotę Jego Osoby.
Bardzo się cieszę, że Rycerze podchodzą do tego z taką powagą i pomagają popularyzować nie tylko sakralne dzieło czy praktyki religijne, lecz żywą relację ze zmartwychwstałym Chrystusem. Z tego, co widzę, wasza wspólnota jest głęboko zakorzeniona w Chrystusie i skoncentrowana na tym, co naprawdę istotne.
Poznanie Rycerzy Kolumba osobiście bardzo mnie ubogaciło. Widząc wasze zaangażowanie w służbę Chrystusowi i Kościołowi, sam również duchowo wzrastam.
„Nabożeństwo do Najświętszego
Serca Jezusowego to w ostatecznym rozrachunku relacja – nie tylko pobożna praktyka, lecz duchowość zakorzeniona w osobie Jezusa.
(…) Gdy nasze serca łączą się z Sercem Chrystusa, inaczej odnosimy się do ludzi”.

Powyżej: Arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski i Kapelan Stanowy w Polsce, wygłasza homilię do Rycerzy zgromadzonych w klasztorze na Jasnej Górze podczas Mszy Św. rozpoczynającej peregrynację obrazu Najświętszego Serca Jezusa. • Sąsiednia strona: Rycerze oraz studenci modlą się podczas koordynowanego przez radę 5787 nabożeństwa towarzyszącego peregrynacji obrazu w Providence College.
Na jakie myśli z ostatniej encykliki papieża Franciszka, Dilexit nos, chciałby ojciec szczególnie zwrócić uwagę Rycerzy i ich rodzin, którzy dążą do odnowy duchowej poprzez nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego?
Po pierwsze, encyklika jasno ukazuje, że nabożeństwo do Najświętszego Serca to tak naprawdę nabożeństwo do osoby Chrystusa. Nie jest ono ograniczone do jednego objawienia czy konkretnej epoki. Papież Franciszek odwołuje się do wielu świętych i mistyków, od św. Małgorzaty Marii, przez św. Teresę z Lisieux, po św. Karola de Foucauld, aby ukazać, jak ta duchowość kształtowała Kościół na przestrzeni dziejów.
Po drugie, Dilexit nos proponuje nowe spojrzenie na zadośćuczynienie. Tradycyjnie rozumiano je jako ofiarowanie własnych cierpień, by pocieszyć Pana – co jest słuszne i dobre –jednak encyklika idzie o krok dalej. Papież Franciszek przypomina, że cierpienia Jezusa dziś odnajdujemy w tych, którzy są ubodzy, głodni, uwięzieni. Łączy zadośćuczynienie ze słowami Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40b).
Zadośćuczynienie to więc nie tylko uczestnictwo w cierpieniach Chrystusa, ale również zaangażowanie w Jego misję. Ofiarowuję moją codzienną pracę, codzienne wysiłki oraz służbę i miłość wobec potrzebujących, z którymi On się dziś utożsamia. To teologiczne podejście, jakie przedstawia papież Franciszek, jest niezwykle inspirujące.
Jak Rycerze i ich rodziny mogą w swoich domach, radach i parafiach bardziej świadomie włączyć się w Papieską Sieć Modlitwy? Niech rozpoczną od codziennej ofiary. To jest podstawa. Niech ofiarują Bogu swój dzień – modlitwy, działania, radości i cierpienia – w zjednoczeniu z Sercem Chrystusa. Nasza aplikacja Click to Pray zawiera prostą modlitwę poranną oraz rozważanie Ewangelii, które pomagają w tej codziennej ofierze. Zachęcamy również do przeznaczenia na modlitwę pięciu minut w ciągu dnia, a szczególnie do wieczornego rachunku sumienia – to bardzo ważne, by zastanowić się, w jaki sposób Bóg działał w nas i przez nas w danym dniu.
Po drugie, gromadźcie się we wspólnocie. Pięknym pomysłem mogłyby być na przykład spotkania Rycerzy w ich radach w pierwsze piątki miesiąca, by modlić się w intencjach papieskich i dzielić się krótką refleksją lub chwilą braterskiej jedności. Takie chwile wspólnej modlitwy budują jedność i pogłębiają nasze zrozumienie papieskich intencji.
Po trzecie, wspierajcie misję Sieci Modlitwy. Wiele lokalnych biur na całym świecie, zwłaszcza w uboższych regionach, potrzebuje wsparcia w organizowaniu formacji, rekolekcji i działań duszpasterskich. Wsparcie finansowe, gdzie to możliwe, jest rzeczywistą pomocą w globalnym szerzeniu tej misji.
Na koniec serdecznie zachęcam do organizowania rekolekcji w duchu Drogi Serca. Krajowy koordynator Sieci Modlitwy w Waszym kraju z przyjemnością wesprze lokalne wspólnoty i parafie w przygotowaniu rekolekcji lub spotkań formacyjnych. Ta duchowość może prawdziwie ubogacić to, czym już żyjecie. B

Niech zabrzmi
WOLNOŚĆ RELIGIJNA
Sto lat temu, w dużej mierze dzięki staraniom Zakonu, Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych jednomyślnie orzekł na korzyść szkół katolickich oraz praw rodzicielskich
Ed Langlois
Przerwa między lekcjami w szkole Cathedral School w Portland, w stanie Oregon. Wśród dziecięcego gwaru pierwszoklasista o rozczochranych czarnych włosach z trudem wspina się na zjeżdżalnię. Na szczycie unosi ręce w geście triumfu, ale jego radość przerywa dźwięk dzwonka. Chłopiec zjeżdża ze zjeżdżalni, ląduje na nogach i biegnie, by dołączyć do szeregu kolegów w mundurkach, zmierzających na Mszę Świętą.
Dziś taka scena może mieć miejsce w Oregonie – i w całych
Stanach Zjednoczonych – dzięki temu, że sto lat wcześniej Rycerze Kolumba, wspólnie z lokalnymi liderami Kościoła i wspólnotą sióstr zakonnych, stanęli w obronie szkół katolickich. W 1922 roku stan Oregon przyjął Ustawę o obowiązkowej edukacji, projekt wspierany przez Ku Klux Klan, który nakazywał, by wszystkie dzieci w wieku od 8 do 16 lat uczęszczały wyłącznie do szkół
publicznych. Akt ten stanowił egzystencjalne zagrożenie dla szkół katolickich i wywołał ogólnokrajową debatę na temat praw rodzicielskich, wolności religijnej oraz władzy państwa.
„Wielkiej i patriotycznej instytucji – szkoły parafialnej – nigdy nie zaatakowano bardziej skandalicznie niż w Oregonie” – napisał Najwyższy Rycerz James Flaherty w styczniowym wydaniu „Columbii” z 1923 roku „Nadszedł czas na zdecydowane słowa, bo co stanie się z pozostałymi katolickimi instytucjami, jeśli szkoła parafialna upadnie?”.
Dzięki finansowemu i moralnemu wsparciu Zakonu sprawa Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion trafiła pod koniec 1924 roku do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. 1 czerwca 1925 roku sędziowie jednogłośnie uchylili to prawo, potwierdzając prawo rodziców do wyboru edukacji religijnej lub prywatnej
Sąsiednia strona: Siostra Helena od Krzyża ze Zgromadzenia
Sióstr Świętych Imion prowadzi zajęcia z fizyki w laboratorium
St. Mary’s Academy & College w Portland (Oregon), ok. 1915 r. •
Poniżej: Członkowie Ku Klux Klanu maszerują w Ashland (Oregon), ok. 1920 r. • Wstawka: Ulotka wydawnictwa Rail Splitter Press, adresowana do ówczesnego Najwyższego Adwokata Luke’a E. Harta stanowi przykład antykatolickiej kampanii propagandowej Ku Klux Klanu na rzecz likwidacji szkół parafialnych.
dla swoich dzieci. W 2000 roku, z okazji 75. rocznicy, amerykański sekretarz edukacji Richard Riley uhonorował wkład Rycerzy. Stwierdził, że „orzeczenie to utorowało drogę dynamicznemu rozwojowi szkolnictwa prywatnego i parafialnego” oraz „wzmocniło pozycję rodziców”.
Choć wielu próbowało pogrzebać pamięć o zwycięstwie w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion, od stu lat pozostaje ono fundamentem argumentacji prawnej na rzecz wolności edukacji i religii.
UPRZEDZENIE I OPÓR
W latach poprzedzających uchwalenie prawa w Oregonie fala imigracji z Europy Środkowej i Południowej przyczyniła się do odrodzenia amerykańskiego nacjonalizmu. Wielu z nowo przybyłych było katolikami, a ich wzrastająca liczba stanowiła wyzwanie dla dominującego protestanckiego porządku społecznego. I wojna światowa spotęgowała nastroje antykatolickie, zwłaszcza gdy nieufność wobec Amerykanów pochodzenia niemieckiego zaczęła rozciągać się na inne społeczności imigranckie.
Ku Klux Klan wykorzystał ten strachu. Przestał już ograniczać swoją działalność tylko do Południa i przekształcił się w ogólnokrajową organizację podającą się za obrońcę „amerykańskości”, zrzeszającą blisko 4 miliony członków na początku lat 20. XX wieku. Zyskała popularność na północy i zachodzie kraju, przedstawiając katolików, żydów oraz imigrantów jako zagrożenie dla tożsamości narodowej.
Jedna z broszur Ku Klux Klanu opisywała południowych Europejczyków jako „szumowiny Morza Śródziemnego” i „masy niewykształconych, przesądnych, religijnych dewotów”. Klan sprzymierzył się z innymi antykatolickimi stowarzyszeniami – w tym z Masonami Rytu Szkockiego oraz lożami oranżystów – które wspólnie doprowadziły do wyboru sprzyjających im urzędników w Oklahomie, Indianie, Kolorado, Maine, Teksasie i Oregonie. Rycerze Kolumba wystąpili jako najbardziej konsekwentny i zdecydowany przeciwnik Ku Klux Klanu. Poprzez Komitet ds. Uprzedzeń Religijnych Zakon demaskował fałszywe oskarżenia – w tym sfabrykowaną „fałszywą przysięgę”, Bogus Oath, którą rzekomo mieli składać Rycerze. Stanowczo bronił też wolności religijnej za pomocą publicznych oświadczeń, publikacji i działań prawnych. Katolickie szkoły szybko stały się głównym celem. Podczas gdy w kilku stanach odrzucono prawo o obowiązkowej edukacji publicznej, stosunkowo słaba pozycja Kościoła katolickiego i silna organizacja Klanu w Oregonie sprawiły, że miejsce to było szczególnie zagrożone. Przy wsparciu około 14 tys. członków Ku Klux Klanu oraz sympatyzującego z nimi gubernatora wyborcy w Oregonie niewielką przewagą głosów zatwierdzili w listopadzie 1922 roku prawo o obowiązkowym nauczaniu publicznym. Według nowego prawa wszystkie dzieci w wieku od 8 do 16


lat musiały uczęszczać do państwowych placówek edukacyjnych, co w praktyce oznaczało delegalizację szkół parafialnych i innych prywatnych szkół podstawowych. Rodzicom, którzy odmówiliby podporządkowania się ustawie, groziły grzywny lub kara więzienia. „Czasu było zbyt mało, by przezwyciężyć ogromną falę uprzedzeń antykatolickich” – zauważono 9 listopada 1922 roku w edytorialu „Catholic Sentinel”. W styczniowym wydaniu „Columbii” z 1923 roku metropolita Portland Alexander Christie stwierdził: „Za lokalnymi zwolennikami ustawy stały ogólnokrajowe siły. Nie kryli się z tym, że ich dalekosiężnym celem było zlikwidowanie szkół katolickich w całych Stanach”.
Ksiądz Edwin O’Hara – kapłan z Portland, były Kapelan Rycerzy Kolumba i weteran I wojny światowej – stał się wiodącym głosem sprzeciwu wobec nowego prawa. Podkreślał, że dzieci należą do swoich rodziców, a nie do państwa. „Ta zasada jest starsza od naszej republiki. Zaprzeczanie jej oznacza odrzucenie fundamentów wolnego społeczeństwa” – pisał.
W IMIĘ
WOLNOŚCI
Siostry ze Zgromadzenia Sióstr Świętych Imion Jezusa i Maryi, które od 1859 roku prowadziły szkoły w Oregonie, wystąpiły w sądzie jako powódki. Wkrótce dołączyła do nich świecka szkoła prywatna Hill Military Academy. Wspólnie złożyły skargę konstytucyjną, mając nadzieję na zablokowanie ustawy przed jej wejściem w życie w roku 1926.
Zdając sobie sprawę z wysokich kosztów postępowania sądowego, abp Christie na początku 1923 roku udał się do Chicago, aby szukać pomocy u Rycerzy Kolumba. „Nasze zasoby są na wyczerpaniu” – powiedział Radzie Najwyższej. James Flaherty później wspominał: „Można było odpowiedzieć tylko w jeden sposób. Powiedzieliśmy Jego Ekscelencji, że stoimy z nim ramię w ramię”.
W marcu 1924 roku sędziowie sądu federalnego orzekli na korzyść Sióstr. Na pierwszej stronie „The New York Times” podsumował decyzję sądu słowami: „[Sędziowie] uznali, że ustawa odbiera rodzicom ich prawa, nauczycielom szkół prywatnych środki do życia, a samym szkołom prywatnym –ich majątek”.
Nikt nie spoczął na laurach. Gubernator stanu Oregon Walter Pierce szybko złożył odwołanie do Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, a sprawa została przemianowana na Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion. Do zespołu Sióstr dołączył William Guthrie – wybitny prawnik konstytucyjny i były profesor Uniwersytetu Columbia. W czerwcowym numerze czasopisma „Columbia” z 1924 roku Guthrie określił tę sprawę jako „najpoważniejszy i najbardziej rozległy kryzys”, z jakim kiedykolwiek musiała się zmierzyć katolicka edukacja w Ameryce.

Ostatecznie Rycerze przekazali na pomoc prawną ponad 40 tys. dolarów według ówczesnej wartości waluty, co dzisiaj odpowiada około 750 tys. dolarów. Jednak wsparcie Zakonu wykraczało poza kwestie finansowe. Dzięki „Columbii” oraz działaniom medialnym skupił on uwagę całego kraju i pomógł kształtować zrozumienie tej sprawy w społeczeństwie.
W lutym 1923 roku „Columbia” opublikowała mocną krytykę napisaną przez byłego gubernatora Oregonu Bena W. Olcotta, który przegrał wybory z kandydatem popieranym przez Klan.
„Widzieliśmy, jak obyczaje naszych przodków są lekceważone; widzieliśmy, jak jedne warstwy społeczne powstają przeciw drugim, sąsiad przeciwko sąsiadowi” – przestrzegał. „Czy pozwolimy tym zjawiskom się rozprzestrzeniać, czy też unicestwimy je, przywracając zdrowy rozsądek?”.
W Portland J.P. Kavanaugh, były sędzia sądu okręgowego i członek Zakonu, kierował zespołem prawników Sióstr. Ich argumentacja podkreślała, że ustawa niesprawiedliwie szkodziła działalności gospodarczej i własności Sióstr, a w szerszym ujęciu naruszała prawa rodziców do decydowania o edukacji swoich dzieci.
CIĄGŁY WPŁYW
Zamiast opierać argumentację wyłącznie na idei wolności religijnej Guthrie odwołał się do gwarancji sprawiedliwego procesu zawartej w 14. poprawce do Konstytucji USA oraz do zasad prawa naturalnego. Wskazywał na wkład szkół katolickich w życie społeczne, zwłaszcza w czasie I wojny światowej, i przekonywał, że państwo nie ma prawa ingerować ani w legalną działalność prywatną, ani w obowiązki rodzicielskie. Strategia ta okazała się skuteczna.
1 czerwca 1925 roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł, że prawo stanu Oregon jest niezgodne z Konstytucją.
„Dziecko nie jest zwykłym tworem państwa” – napisał sędzia James McReynolds w jednogłośnym orzeczeniu. „Ci, którzy je wychowują i kierują jego losem, mają prawo, z zarazem ważny obowiązek, by rozeznawać i przygotowywać je do przyszłych obowiązków”.
Wyrok został przyjęty z uznaniem w całym kraju. Przyszły sędzia Sądu Najwyższego, Felix Frankfurter, stwierdził, że decyzja ta „zdławiła powrót nietolerancji” i położyła kres „próbie zmonopolizowania życia umysłowego Amerykanów”.
W klasztorze Sióstr na południe od Portland 2 czerwca w kronice odnotowano reakcję wspólnoty: „Nasza radość nie zna granic – jakby otwarły się bramy Nieba i wylały na całą naszą Amerykę ożywcze wody duchowego odrodzenia”.
Rycerze również świętowali to zwycięstwo. „Któż odważy się twierdzić, że wierna służba Bogu oznacza zdradę wobec ojczyzny?” – pisał na łamach „Columbii” Najwyższy Rycerz James Flaherty. „Jako miłośnicy wolności i prawdziwie amerykańskich ideałów radujmy się z tego potwierdzenia naszej wiary w sprawiedliwość i ducha tolerancji narodu amerykańskiego, tak jednoznacznie wyrażonych w orzeczeniu Sądu Najwyższego”.
W kolejnych dekadach wyrok w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion był cytowany w ponad 100 opiniach Sądu Najwyższego. W 1947 roku orzeczenie to posłużyło jako precedens w rozprawie Everson przeciwko Board of Education,

Powyżej: Członkowie Rady Dyrektorów Rycerzy Kolumba, w tym Najwyższy Rycerz James A. Flaherty oraz Najwyższy Adwokat Luke E. Hart, gromadzą się przed Białym Domem po spotkaniu z prezydentem Calvinem Coolidgem w kwietniu 1926 r. • Sąsiednia strona: Nagłówek gazety „Catholic Sentinel” z 4 czerwca 1925 r. ogłaszający decyzję Sądu Najwyższego USA w sprawie Pierce vs Siostry Świętych Imion.
umożliwiając finansowanie publicznego transportu dla uczniów szkół wyznaniowych. W 1950 roku, gdy Kongres debatował nad możliwością udzielania federalnego wsparcia szkołom parafialnym, redaktorzy „Columbii” zauważyli, że orzeczenie w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion wbiło gwóźdź do trumny pustemu przekonaniu, jakoby szkoły publiczne były bardziej amerykańskie niż szkoły katolickie.
Ustawa o obronie narodowej edukacji z 1958 roku, przyjęta w odpowiedzi na wystrzelenie Sputnika przez Związek Radziecki, rozszerzyła federalne finansowanie nauczania przedmiotów ścisłych i języków obcych na wszystkie szkoły, zarówno publiczne, jak i prywatne, w duchu zgodnym z orzeczeniem w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion. Późniejsze decyzje i akty prawne zapewniały dalszą pomoc w wyposażaniu klas i dostępie do technologii w szkołach parafialnych.
Ojciec Richard Regan SJ w 1993 roku zauważył, że odmowa wsparcia dla szkół prywatnych w praktyce odbierała możliwość wyboru gorzej sytuowanym rodzinom. W 2000 roku na łamach „Columbii” Russell Shaw zadał istotne i wciąż aktualne pytanie w kontekście bonów edukacyjnych i wolności wyboru szkoły: „Na ile realne jest »prawo«, z którego rodzice nie mogą skorzystać z powodu nierówności ekonomicznych – zwłaszcza gdy wynikają one z kierowania środków publicznych wyłącznie do szkół państwowych, z pominięciem innych opcji?”.
Choć orzeczenie w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion stanowi punkt odniesienia dla obrońców wolności edukacji, instytucji religijnych i praw rodzicielskich, jego echo wybrzmiewa także w szerszym dziedzictwie Zakonu, związanym z ochroną wolności religijnej.
Po roku od decyzji Sądu Najwyższego Rycerze podjęli się obrony Kościoła w Meksyku, gdzie radykalne przepisy antyklerykalne zakazały publicznego kultu oraz doprowadziły do brutalnych prześladowań. Od reakcji na ateistyczny komunizm – w tym walkę o dodanie słów „poddany Bogu” do roty Przysięgę Wierności Sztandarowi – po obronę Zgromadzenia Małych Sióstr Ubogich przed przymusowymi regulacjami zdrowotnymi, Zakon konsekwentnie stoi na straży praw sumienia i wolności wyznania w życiu publicznym.
Po zwycięstwie w sprawie Pierce przeciwko Siostry Świętych Imion w czerwcu 1925 roku Najwyższy Rycerz James Flaherty stwierdził: „Cieszmy się, że w mrocznych chwilach rodzącego się fanatyzmu ofiary nienawiści ze strony niewielkiej, uprzedzonej grupy zwróciły się do nas o pomoc i nie uczyniły tego na próżno”. Dodał ponadto: „oby nigdy nie nastał dzień, w którym nasze miecze pokryją się rdzą i staną się bezużyteczne w walce z niesprawiedliwością”. B
ED LANGLOIS jest dyrektorem ds. komunikacji w Catholic Charities w Oregonie. Przez 30 lat pisał dla „Catholic Sentinel” w Portland, zasiada w zarządzie Katolickiego Stowarzyszenia Historycznego w Oregonie.


Rycerze z rady 15622 im. św. Antoniego z Padwy poprowadzili ponad tysiąc osób w procesji drogi krzyżowej przez Tomaszów Mazowiecki. Uczestnicy przeszli około pięć kilometrów, modląc się przy stacjach drogi krzyżowej i śpiewając wielkopostne pieśni. Podobne wydarzenia są organizowane przez rady
Rycerzy w całej Polsce w okresie Wielkiego Postu, by umacniać ducha modlitwy i pobożności w swoich parafiach i wspólnotach.
Członkowie Zgromadzenia
1612 im. bpa Guerrero oraz Zgromadzenia 3673 im. św. Augustyna w mieście
Olongapo w Luzonie
Północnym wzięli udział w dorocznej świątecznej paradzie. Przed rozpoczęciem pochodu Rycerze poprowadzili również uroczystość złożenia wieńca upamiętniającą rocznicę śmierci Jose Rizala –XIX-wiecznego bohatera walki o niepodległość Filipin.

Rycerze oraz ich rodziny z rady 4428 im. Matki Bożej Różańcowej w Deer Park w stanie Nowy Jork, zgromadzeni wokół darów przekazanych na rzecz United Veterans Beacon House w miejscowości Bay Shore. W ramach corocznego motocyklowego przejazdu ku czci weteranów, rada zakupiła i dostarczyła artykuły spożywcze oraz środki codziennego użytku o łącznej wartości 2 tys. dolarów.
U GÓRY: Zdjęcie: Alan Fabricante
USA
Polska
Filipiny

Członkowie-założyciele nowo powstałej rady 18633 im. Najświętszej Trójcy zgromadzili się po Mszy Świętej w parafii Trójcy Świętej w Querétaro, w regionie Meksyk Środkowy. Uroczysta liturgia sprawowana 19 marca przez Kapelana rady, ks. Cyriaque’a Mounkoro, zakończyła się aktem zawierzenia Rycerzy św. Józefowi, poprzedzonym trzydziestotrzydniowym okresem duchowego przygotowania.
Zastępca Wielkiego Rycerza Garry Parsons z rady 2581 im. Arcybiskupa Howleya w Corner Brook w prowincji Nowa Fundlandia i Labrador czuwał nad punktacją podczas niedawnych zawodów Rycerzy Kolumba w koszykówce. W turnieju wzięło udział blisko 20 dzieci z lokalnych szkół.


Osoby wewnętrznie przesiedlone przy wejściu do kościoła św. Mikołaja Cudotwórcy w Charkowie, gdzie odbyła się dystrybucja pomocy zorganizowana przez Radę Stanową Rycerzy Kolumba w Ukrainie. Paczki z żywnością, odzieżą, lekami i akcesoriami domowymi zostały przygotowane przez rady działające w pięciu różnych miejscowościach na terenie Ukrainy, a następnie przetransportowane do Charkowa, gdzie posłużą dla około 5 tys. potrzebujących.
Kanada
Ukraina
Meksyk
Świadkowie Bożego Miłosierdzia
Rycerze z rady akademickiej w Wisconsin niosą Chrystusa na ulice stolicy stanu
Megan Stibley
KSIĄDZ ERIC STERNBERG, członek rady akademickiej 6568 w Wisconsin-Madison, od momentu objęcia funkcji duszpasterza Katolickiego Centrum Studenckiego im. św. Pawła w 2023 roku, nosił w sercu pragnienie zorganizowania z udziałem studentów procesji eucharystycznej w stolicy stanu.
„Dlaczego nie pokazać wiary publicznie, co mogłoby dodać studentom odwagi, by otwarcie wyrażali swoją wiarę i dawali jej świadectwo?” – zapytał ks. Sternberg. W październiku 2024 roku Wielki Rycerz Andrew Hodgson przedstawił ten pomysł swoim kolegom z rady. Rycerze postanowili nie tylko wesprzeć samą procesję, ale zorganizować całą celebrację Niedzieli Miłosierdzia Bożego, przypadającej na 27 kwietnia.
„Kiedy rozłożyliśmy plan na możliwe do zrealizowania etapy, ludzie zobaczyli, że naprawdę jesteśmy w stanie to zrobić” – powiedział Hodgson, który pełni
również funkcję przewodniczącego komitetu doradczego rad akademickich. Plan wydarzenia obejmował Mszę Świętą na świeżym powietrzu, adorację Najświętszego Sakramentu i procesję eucharystyczną, a także przyjęcie z poczęstunkiem. Dzięki wsparciu Rycerzy Kolumba z całego Wisconsin rada 6568 zebrała ponad 10 tys. dolarów na sfinansowanie tego przedsięwzięcia.
W świętowaniu wzięło udział ponad 500 osób z całego stanu. Wydarzenie rozpoczęło się Mszą Święta o godzinie 12:00 w parku James Madison, której przewodniczył metropolita Madison bp Donald Hying, a następnie odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu wraz z modlitwą Koronką do Miłosierdzia Bożego oraz czytaniem fragmentów Dzienniczka św. Faustyny. Była także możliwość spowiedzi.
Procesja eucharystyczna rozpoczęła się o godzinie 15:00, w Godzinie Miłosierdzia, podczas której człon-
kowie rady towarzyszyli niosącemu Najświętszy Sakrament ks. Enanowi Zelinskiemu, który jest wikariuszem oraz Rycerzem. Uczestnicy, śpiewając pieśni, przebyli trasę liczącą 2,5 km, prowadzącą przez centrum Madison aż do budynku kapitolu stanowego, gdzie zatrzymali się na wspólną modlitwę.
„Naprawdę fascynującym widokiem były reakcje zdumionych przechodniów” – wspomina Hodgson. „Od razu się zainteresowali – i to wszystko, czego możemy oczekiwać od osób, które nigdy wcześniej nie doświadczyły czegoś podobnego”.
Ksiądz Sternberg poprowadził procesję z powrotem do parku, gdzie dzień zakończył się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.
„Można było odczuć, że Bóg pobłogosławił ten dzień. On był tam z nami” –powiedział. „Publiczne wyrażanie wiary może być naprawdę piękne”. B
— Megan Stibley jest redaktorką „Columbii”.

Ksiądz Enan Zelinski klęka przed Najświętszym Sakramentem, zanim udzieli błogosławieństwa pod budynkiem kapitolu stanowego w Madison w stanie Wisconsin.
Kennedy Peters

Rycerze Miłosierdzia
Każdego dnia Rycerze na całym świecie mają okazję, by coś zmienić – przez pracę społeczną, zbieranie funduszy czy modlitwę. Doceniamy każdego Rycerza za jego siłę, współczucie i oddanie w budowaniu lepszego świata.
Rick Novak, członek rady 2203 Patuxent w Laurel w stanie Maryland, pomaga przy wielkanocnej dystrybucji żywności, w ramach której przekazano niemal 180 kg jedzenia prawie 600 osobom. Od 1997 roku rada 2203 współpracuje z SHARE Food Network – dziełem Catholic Chartities Archidiecezji Waszyngtońskiej – dostarczając żywność lokalnym jadłodajniom i potrzebującym.

„Coś się zmieniło. Nie byłem już tą samą osobą”
Otrzymałem ogromne błogosławieństwo, że mogłem dorastać w rodzinie, w której wiara była przeżywana w prosty, codzienny sposób. Jednak to moja babcia ze strony taty miała szczególny wpływ na moją podróż wiary. To ona nam wszystko objaśniała, opowiadała o Jezusie, uczyła katechizmu. (...) Pierwsze świadectwo daje się w domu, w rodzinie!
To składnia mnie do myślenia o miłości tak wielu matek i babek, która przyczynia się do szerzenia wiary.
W moim życiu jest bardzo ważna data –21 września 1953 roku. Miałem wtedy prawie 17 lat, świętowano dzień studenta. Zanim poszedłem świętować, wstąpiłem do kościoła parafialnego. Zobaczyłem księdza, którego nie znałem, i poczułem potrzebę wyspowiadania się. To było dla mnie doświadczenie spotkania – spotkałem kogoś, kto na mnie czekał. (...) Po spowiedzi odczułem, że coś się zmieniło. Nie byłem już tą samą osobą. Odczułem jakby głos, wezwanie – byłem przekonany, że powinienem zostać księdzem.
Papież Franciszek
Przemówienie na wigilię Zesłania Ducha Świętego, 18 maja 2013 roku
CNS
photo/Paul
Haring