Kurier UEK nr 5 (37), czerwiec-wrzesień 2010

Page 7

WYSTAWY

WYSTAWY

Czy Polska mogła być komputerowym zagłębiem?

– wystawa nt. historii elektronicznej techniki obliczeniowej W informatyce czas płynie inaczej. Jeszcze 30 lat temu dziedzina ta była nową, elitarną dyscypliną wiedzy, tylko dla wtajemniczonych, ściśle związaną z matematyką i fizyką, uprawianą w ośrodkach naukowo-badawczych, w uczelniach, na studiach tylko o ścisłych lub technicznych kierunkach kształcenia, a komputery były zupełną rzadkością i wyglądały zupełnie inaczej niż dzisiaj, kosztowały też „zupełnie inaczej”, pracowały bardzo głośno, były awaryjne, wymagały konserwacji oraz klimatyzowanych pomieszczeń. Przykładowo komputer Mińsk-32 miał 60% przestojów z powodu konserwacji, awarii i przerw organizacyjnych, a koszty jego instalacji, zakupu brakujących części, usuwania usterek były na tyle wysokie, że zachwiały budżetem uczelni w 1973 roku – tak swoją opowieść o historii elektronicznej techniki obliczeniowej na naszej Uczelni rozpoczyna Wiesława Zapart, organizatorka stałej wystawy, otwartej 25 MAJA br. z okazji Jubileuszu 85-lecia UEK. Głównym celem wystawy jest pokazanie postępu w elektronicznej technice obliczeniowej, w jakich warunkach niegdyś wykonywano obliczenia, jakie były ograniczenia, jakie urządzenia i możliwości sprzętowe. Jej zadaniem jest także przedstawienie polskiego wkładu w rozwój informatyki na tle osiągnięć światowych, pokazanie wybitnych postaci, ich dokonań, zmagań na drodze do sukcesu, ich bogatych osobowości, a czasem niezwykłej drogi życiowej. Przez przybliżenie wybitnych osobowości Mariana Rejewskiego, Jana Czochralskiego, Jacka Karpińskiego i wielu innych, nieznanych lub zapomnianych wystawa ma być też najprostszym antidotum na niską samoocenę Polaków. Wystawa ukazuje po trosze zmianę sposobu myślenia o informatyce, jaka dokonała się w ostatnim półwieczu – przejście od „reakcyjnej pseudonauki”, wykorzystywanej przez „podżegaczy do nowej wojny światowej”1, do najbardziej rozwijającej się dyscypliny naukowej, o nieprzeciętnym powszechnym zastosowaniu i zainteresowaniu. Do tego nurtu myślowego można włączyć trudności, z jakimi zmagał się wybitny nasz konstruktor Jacek Karpiński w realizacji tak fantastycznych projektów komputerów, jak KAR-65 (z 1965 r.) czy K-202 (z 1969 roku), „utrąconych” ze względów politycznych. Otwarciu wystawy towarzyszyła prezentacja komputera K-202. Czemu właśnie tego komputera? K-202 to łut szczęścia w organizacji tej wystawy, można go porównać do znalezienia igły w stogu siana. To jest egzemplarz zupełnie wyjątkowy, o niebywałym znaczeniu historycznym, który został wyprodukowany jedynie w 30 egzemplarzach, z czego w kraju zostało tylko kilka. Gdyby nie inny wiatr historii, to w Polsce mogło być zagłębie komputerowe i Polska mogła wyprzedzić świat o ponad 10 lat w produkcji minikomputerów. Rozwiązanie stronicowania pamię-

12

19-kilogramowy kalkulator bułgarskiej Elektroniki wzbudził duże zainteresowanie, chociaż z obliczeniami miał duże trudności.

Uroczystemu otwarciu wystawy towarzyszyło liczne grono zwiedzających, w tym młodzież szkolna.

Osiągi pierwszych laptopów wzbudziły radosną uwagę młodzieży i nutkę sentymentalnych wspomnień u ich ofiarodawców. ci pozwalające na zainstalowanie 8 MB pamięci RAM, zastosowane przez Jacka Karpińskiego w tym komputerze, było zupełnie nowatorskie w skali świata. Warto nadmienić, że nie była to jedyna nowatorska jego konstrukcja w tej dziedzinie. Co stanęło na przeszkodzie masowej produkcji K-202? Jacek Karpiński miał spore trudności w uruchomieniu tej produkcji i musiał szukać wsparcia za granicą, ze względów politycznych, ponieważ miał w swoim życiorysie wpisany udział w Powstaniu Warszawskim i w Batalionie „Zośka”. Gospodarka w Polsce była podporządkowana polityce RWPG, w ramach której Polska miała produkować drukarki, a nie minikomputery, 1 2 3

Zwiedzający doskonale się bawili na wspomnienie dawnych uciążliwości w pracy.

4 5

a poza tym zakładom ELWRO groził upadek, bo Zakłady Minikomputerów Karpińskiego dostawały wszystkie zamówienia2. Szkoda, bo komputer był naprawdę wyjątkowy i niezawodny, nie wymagał konserwacji, klimatyzacji, ani zatrudniania dodatkowej obsługi, a mógł emulować3 zarówno Odrę, jak i RIAD-a i to dużo wydajniej niż oryginały. Uroczystemu otwarciu wystawy dokonanemu przez prof. Romana Niestroja – Rektora UEK towarzyszyły dwa wykłady. Prof. Tadeusz Grabiński przedstawił niezwykłą postać Jacka Karpińskiego, a Ryszard Zenker zaprezentował własny minikomputer K-202 – jego budowę, parametry, oprogramowanie oraz urządzenia zewnętrzne.

cyt. z „Krótkiego słownika filozoficznego” pod red. M. Rozentala i P. Juina, Książka i Wiedza, 1955 zabierając tym samym klientów ELWRO. wykonywać polecenia przewidziane dla innego komputera. głównego ośrodka dekryptażu państw Osi pierwotnego liczydła

Czego ciekawego można dowiedzieć się zwiedzając wystawę? Patrząc z historycznego punktu widzenia, niesłychanie ważny jest problem deszyfracji Enigmy w kontekście skrócenia czasu trwania wojny, w oparciu o opinie autorytetów z Bletchley Park4, z uwzględnieniem udziału polskich kryptologów w tej przykuwającej do dzisiaj uwagę historii. Na wystawie można zapoznać się zarówno z postaciami Mariana Rejewskiego, Jerzego Zygalskiego i Henryka Różyckiego, jak i z samą Enigmą, której poznanie dopiero pozwala w pełni docenić zasługi naszych kryptologów. Do młodzieży z pewnością trafi Jan Czochralski, odkrywca metody otrzymywania monokryształu, stosowanej powszechnie w produkcji procesorów. Zainteresowani historią Uczelnianego Ośrodka Obliczeniowego też znajdą kilka plansz tematycznych poświęconych wyłącznie jej. Które eksponaty skupiają uwagę zwiedzających? Zapraszając do zwiedzania wystawy, pozwolę sobie wspomnieć 19-kilogramowy kalkulator bułgarskiej Elektroniki czy okrągły suwak logarytmiczny używany w lotnictwie w ZSRR, arytmograf Sirius, który jest rodzajem abakusa5, pamięć ferrytową, gdzie widać „bity” (przez lupę), konsolę sterowania, przedwojenny sumator Torpedo, „kręciołki” i Elki niegdyś powszechnie używane do wykonywania obliczeń w naszej Uczelni oraz kalkulatory różnego typu, pierwsze mikrokomputery i laptopy czy nośniki informacji o dużych gabarytach i małej pojemności. Nie sposób wymienić wszystkich eksponatów, ale warto przyjść i je zobaczyć. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy pomogli w organizacji wystawy. Szczególne podziękowania należą się jej pomysłodawcy prof. Tadeuszowi Grabińskiemu i ofiarodawcom. Wystawa jest zlokalizowana w Centrum Informatyki, w pawilonie A, na I piętrze. Zapraszamy! mgr Wiesława Zapart – Centrum Informatyki UEK

Podczas wykładu Ryszarda Zenkera nie brakowało rekwizytów wzbudzających dobry nastrój, na zdjęciu tasiemka z widocznymi gołym okiem „bitami”.

13


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.