The Nowodworek Times - wrzesień 2019

Page 1


Skład redakcji TNT: Redaktor naczelna: Marta Malczyk

Wiceredaktorzy: Weronika Krzyżak Adrianna Serczyk

Dziennikarze:

Julia Twardosz Helena Płaszczak Elżbieta Sromek Gabriela Michałek Karol Kotula Julia Zezula Jan Smółka Zofia Majcherczyk Weronika Krzyżak Zuzanna Bober Anna Rybicka Hanna Bek Alicja Chojnacka Agnieszka Zaleśna Aleksandra Pindel Kamila Grudniewska Aleksandra Taran

Korekta:

Maria Kulig Weronika Kusior Kornelia Kiszka Julia Bobola Jadwiga Wołek Piotr Pichór

Graficy: Julia Wyka Julia Jasińska

Poezja: Adrianna Serczyk Wiktoria Pająk

Hej, hej! Witam Was w pierwszym w roku szkolnym 2019/2020 numerze The Nowodworek Times. Wakacje niestety już za nami, ale mamy kilka rad, jak dobrze zacząć kolejny rok nauki w Nowodworku. Oprócz tego na następnych stronach znajdziecie parę recenzji i informator sportowy, dowiecie się co w Krakowie piszczy i jak zmienia się klimat, a także jak temu przeciwdziałać. Nie zabraknie również kącika poezji. Co więcej, wraz z nowym rokiem zmiany pojawiają się nie tylko na planach lekcji czy w rozpisce sal – The Nowodworek Times może pochwalić się nowym logiem, wykonanym przez naszą graficzkę, Julię Jasińską z klasy 3K. Dziękujemy! Powodzenia w pierwszej, drugiej czy trzeciej klasie i miłej lektury! Redaktor Naczelna, Marta Malczyk

Projekt okładki: Julia Jasińska

Opiekun redakcji: dr Barbara Weżgowiec

=1=


Spis treści Informator kulturalny (str. 3) Czas snu (str. 5) Tak zwane Back to school, czyli jak przeżyć po wakacjach (str. 6) "Natura w sztuce" i filmie (str. 7) Konkurs na Najbardziej Zgraną Klasę (str. 9) Informator sportowy (str. 11) Jutro niestety umarło pojutrze ... (str. 13) 80. rocznica wybuchu II wojny światowej (str. 16) Nowodworek - instrukcja obsługi (str. 17) Recenzja książki "Uprawa roślin południowych metodą Miczurina" (str. 19) "Carpe Diem, naprawdę" (str. 21) "Sonet sierpniowy" (str. 22)

==2= 2=


Kraków, wrzesień 2019 Pomimo rozpoczynającego się roku szkolnego, nie należy zapominać o dawce kultury. Jak zawsze w Krakowie coś się dzieje, gdzieś warto pójść, coś warto zobaczyć. Oto kilka wydarzeń, które mogą Was przyciągnąć i nie nadwyrężyć Waszego portfela.

Jesień nadchodzi dużymi krokami, dlatego warto przypomnieć sobie niedawno minione wakacje. Dobre ku temu wydarzenie to Pawilon Kina Letniego (w Pawilonie Józefa Czapskiego), a w nim, we wrześniu, trzy pozycje do wyboru. Każdy znajdzie coś dla siebie: 14 września 2019 - godz. 19:45 ,,Zamek we Włoszech”, reż. Valeria Bruni Tedeschi 21 września 2019 - godz. 19:45 ,,Cherchez la femme!”, reż. Sou Abadi 28 września 2019 – godz. 19:45 ,,Człowiek z Rio”, reż. Philippe de Broca Szczegółowe informacje dotyczące fabuły filmów: https://mnk.pl/cykle/kino-letnie-w-pawilonie-jozefa-czapskiego

Z kolei każdy, kto w dzieciństwie czytał René Goscinnego może odświeżyć swoje wspomnienia na wystawie Biblioteki Kraków „René Goscinny i jego bohaterowie”. Ekspozycję można oglądać do 30 września w Filii nr 46 przy ul. Limanowskiego 4.

=3=

Kultura

INFORMATOR KULTURALNY


„Kto z nas nie zachwycał się urodą roślin, zwierząt, krajobrazów, a zarazem nie martwił postępującą degradacją środowiska naturalnego? (…) Odnajdziemy tu zarówno afirmację i odwzorowanie naturalnego piękna, jak i obawę o przyszłość planety wyrażoną przez postapokaliptyczne wizje zdewastowanej przyrody.”

- tak opisuje wystawę pt. „Natura w sztuce” w MOCAK-u Dorota Dziunikowska z magazynu „Karnet”. Nasza dziennikarka, Ania Rybicka, także postanowiła tę wystawę obejrzeć. Jej recenzję znajdziecie na stronie 7, a żeby przekonać się osobiście, jak całość wygląda, możecie się wybrać na ul. Lipową 4 do 29 września. Bilet ulgowy kosztuje 7 zł.

Od 20 do 27 września trwa krakowski Tydzień dla Klimatu! Organizatorzy mówią o nim w ten sposób: Jednym z głównych wyzwań, jakie przed nami stoją, jest rozwijanie świadomego społeczeństwa obywatelskiego i masowa mobilizacja tworząca presję na biznes i rządzących w imię ochrony środowiska naturalnego. Działamy zupełnie oddolnie, niekomercyjnie, z poczucia odpowiedzialności za przyszłość oraz świadomości upływającego czasu przy jednoczesnym, stale narastającym negatywnym wpływie działalności człowieka na ekosystemy. W związku z tą akcją odbył się już Młodzieżowy Strajk Klimatyczny w ramach Protestu Tysięcy Miast. Wciąż jednak można spodziewać się wielu ciekawych wydarzeń jak Marsz dla Ziemi 27 września na Placu Wszystkich Świętych. Podczas niego biorący udział zatrzymają się na „6 przystankach kryzysu klimatycznego”, by poruszyć najważniejsze sprawy związane z aktualnym stanem środowiska naturalnego. Listę wszystkich aktywności i więcej informacji na ten temat można znaleźć na portalu Facebook w opisie wydarzenia „Tydzień dla Klimatu Kraków 20.09”.

Marta Malczyk J.W.

=4=


Podróże

CZAS SNU w poziomkach wspomnień mroku mitów prawd w zachodach cieni ciszy w szeptach traw

pośród aborygeńskich barw szukamy przodków wspólnych zjaw

(Teresa Podemska-Abt, „Korzenie”)

Aborygeni wierzą, iż zamieszkują Australię od początku wszechświata. Ich postrzeganie czasu jest zupełnie odmienne od sposobu myślenia o nim współczesnych ludzi Zachodu. Trudno jednak zrozumieć mentalność i kulturę rdzennych Australijczyków, nie uwzględniając ich sposobu myślenia o upływie czasu. Aborygeni nie znali pojęć „przeszłości” i „przyszłości”. Było tylko tu i teraz. A ich codzienna rzeczywistość była jak sen... Według większości plemion Aborygeńskich wszystkie żywe stworzenia są ze sobą połączone, tworzą jeden wielki porządek, który ma pochodzić od istot magicznych (duchowych przodków) z „czasu snu”. Jest to okres, który istniał przed stworzeniem świata, czas w którym nie istniała jeszcze materia ani fizyczny wszechświat. Jednak „czas snu” nadal istnieje i można się do niego dostać lub nawet porozmawiać z żyjącymi tam duchami. Aby tego dokonać należy odprawić odpowiednie rytuały magiczne. Śpiący człowiek znajduje się w stanie szczególnie korzystnym do doświadczenia objawień, poznania wyjaśnień, poleceń, wskazówek przekazywanych przez przodków. Z tego powodu mity, obrzędy czy pieśni odprawiane są podczas snu. Pojęcie „marzenie” (senne) w świecie Aborygenów nabiera innego znaczenia i urasta do rangi terminu duchowego, metafizycznego. Sen jest pouczeniem moralnym, czy też wezwaniem do działań, informacją z innego świata, którą można otrzymać, gdy świadomy umysł znajduje się w stanie dogłębnego spokoju. Sen to dla Aborygenów balansowanie pomiędzy dwoma światami: fizycznym i metafizycznym. „Czas snu” jest w każdym człowieku. Marzenie senne jest składnikiem całości człowieka. Czas snu to też „czas tworzenia”, „czasy przodków”, a także „odwieczny czas snów”. To czas, w którym mity rozgrywały się w realnym świecie. Snem lub Marzeniem jest też czasem nazywany totem lub miejsce narodzin albo śmierci (miejsce przybycia lub odejścia ducha). W Australii istniało wiele miejsc związanych z totemizmem i epoką Snu. Zależnie od pór roku czy okazji odprawiano tam różne ceremonie. Sen jest nieodmienną częścią każdego obrzędu czy rytuału. Słowo „sen” znaczy dla Aborygena tyle, co dla nas „religia” i „świętość”. Dla Aborygenów świat jest jednowariantowy. A rzeczywistość jest zdeterminowana Czasem Snu. Wszystkie wzorce postępowania w tym wojny, konflikty zostały już dawno ustalone. Raz na zawsze. Aborygeni znają nieszczęście, ból, rozpacz i zło, ale nie mają poczucia tragiczności. Miarą nie jest człowiek, lecz ciągłość. Wszystkie żywe organizmy są ze sobą połączone. Cały wszechświat przesiąknięty jest życiem. Dla Aborygenów nie było przeszłości i nie będzie przyszłości, jest tylko tu i teraz. Wszystko zostało już ustalone. A im pozostało jedynie śnić, balansować pomiędzy dwoma światami.

Zuzanna Bober

=5=


czyli jak przeżyć po wakacjach

To się zdarza co roku. Powrót do szkolnej rzeczywistości po sielskich wakacjach. Nie zawsze jest tak wspaniale, jak wtedy, gdy wracaliśmy do podstawówki, jednak wcale nie musi być strasznie i męcząco. Powinieneś/powinnaś znaleźć swój sposób na naukę. Zazwyczaj jest on już wypracowany po tylu latach edukacji, niemniej jednak trzeba o tym przypomnieć. Jeżeli on jeszcze nie istnieje w Twoim życiu, to popróbuj, posprawdzaj i wybierz ten jedyny – to już połowa sukcesu! Nie zostawiaj wszystkiego na ostatnią chwilę (chyba że to właśnie ta metoda); warto porozdzielać wszystkie tematy, których musisz się nauczyć np. na dany tydzień. Staraj się jak najwięcej zapamiętaćz z lekcji, rób notatki, a mniej będzie do nauki w domu. I pogódź się z jednym – raczej nie będziesz mieć piątek ze wszystkich przedmiotów, trzeba jakiś poświęcić na rzecz innego – tak jak w życiu.

Szkoła

Tak zwane Back To School,

Linki do przepisów i blogów: www.agamasmaka.pl/2016/04/pomysly -zdrowe-przekaski-pracy-szkoly.html kukbuk.pl/artykuly/10-pomyslowna-przekaski-do-szkoly/ www.martapisze.pl/category/organiz acja-2 www.codzienniefit.pl/category/prz episy/do-pracy www.codzienniefit.pl/category/prze pisy/do-pracy

Inwestuj w swoją wiedzę. Wbrew pozorom oceny to nie wszystko. Ważne jest, żeby poszerzać swoje horyzonty, zwłaszcza w tym, co Cię interesuje. Czytaj, chodź na szkolenia czy warsztaty, zorganizuj sobie zajęcia dodatkowe, wolontariat. Jednym słowem – rozwijaj się, również poza szkołą. Jeżeli chodzi o kwestie zdrowotne to wiadomo – należy się wysypiać, jednak w liceum to nie zawsze jest możliwe. Postaraj się, by później nie spać na lekcjach – zwłaszcza tych bardziej istotnych, bo wiele można stracić. Aby umilić sobie czas w szkole i mieć energię, warto wziąć ze sobą dobre rzeczy do jedzenia. Przepisów na szybkie, smaczne i nietrudne przekąski w Internecie jest mnóstwo. Podsumowując – szkoła jest ważna, ale nie najważniejsza. Czasami trzeba sobie odpuścić na rzecz pasji, zdrowia, przyjaciół czy po prostu snu. Trzeba o tym pamiętać, bo w przeciwnym razie może się to odbić na psychice. Ale okres liceum to też jedne z lepszych lat w życiu, warto się angażować w życie szkoły, poznawać ludzi, uczyć się współpracy z nimi – taka lekcja może się już nie powtórzyć. J.W.

=6=


Kultura

„Natura w sztuce” i filmie.

Do 29 września 2019 roku, w budynku Muzeum Sztuki Współczesnej (MOCAK) w Krakowie można zobaczyć wystawę „Natura w sztuce”. Składają się na nią prace ponad 70. artystów, którzy poprzez różne formy pokazują osobiste postrzeganie środowiska, natury samej w sobie oraz zagrożeń, jakie człowiek stanowi dla swego naturalnego otoczenia. Niewątpliwie najważniejszym celem większości z tych prac jest jednoczesne pokazanie odbiorcy piękna, jak i niszczenie środowiska naturalnego, uświadomienie nam, że nie tylko my żyjemy na Ziemi. Wystawa jest podzielona na pięć części: „Piękno”, gdzie artyści, używając różnych technik, utrwalają piękno otaczającej nas przyrody, „Ekologia”, w której ukazana jest troska o środowisko oraz dążenie do równowagi, jaka powinna być zachowana pomiędzy rozwijającym się światem a naturą (w tej części zawarte są także wizje świata po oczekiwanej apokalipsie, spowodowanej zniszczeniem środowiska przez człowieka). Kolejne części to „Konfrontacja”, w której twórcy pokazują zderzenie dziewiczej natury z szybko rozwijającym się światem, za którym środowisko nie nadąża oraz „Materia”, najbardziej formalna składowa wystawy. Widzimy, jak artyści wykorzystują do swej wypowiedzi naturalne struktury, tworzone przez przyrodę, korzystając przy tym m.in. z pancerzy żuków. Wystawę zamyka „Symbol”, który w znaczącej mierze przedstawia nam zwierzęta w sytuacjach typowo ludzkich.

z mocak.pl Od lewej prace: Piotra Lutyńskiego, Marka Wasilewskiego, Agaty Kus. Fot. R. Sosin

Dla mnie jedną z najbardziej ujmujących instalacji jest dzieło Vaughn Bell: przeźroczysty plastikowy pojemnik w kształcie domu, w którego środku znajdują się rośliny. W centrum umiejscowiony jest otwór, przez który można wsadzić głowę i poczuć, jak rośliny „mieszkają”. Cały mechanizm jest uwieszony u sufitu muzeum. Dzięki temu, że chwilowo możemy żyć oko w oko z roślinami, Bell chce nam uświadomić, jak ważna jest woda dla środowiska oraz zachęcić nas do dbania o biosferę, w której wszyscy żyjemy. Innym dziełem, które bardzo mnie poruszyło, była praca „Disconnection” i dołączony do niej krótki film „HEAVY”, poświęcony autorowi. Jest nim Toni R. Toivonen, fiński artysta, który do tworzenia swoich cymesów wykorzystuje fermentację w ciałach martwych zwierząt. Cały proces zachodzi na miedzianych płytach, na których ten proces się odciska i powstaje obraz. Toivonen w swoich pracach używa zwierząt, które zmarły ze starości lub z powodu choroby, nigdy specjalnie nie zabija, aby wykonać nowe dzieło. W swoich pracach chce pokazać nietrwałość i kruchość życia oraz co może po nas pozostać po śmierci.

=7=


Wystawa z pewnością jest warta zobaczenia, porusza wiele problemów współczesnego świata, zagrożeń, jakie niesie człowiek żyjący nieuważnie w środowisku oraz samo piękno natury. Jeśli ktoś z was nie widział „Natury w sztuce”, zachęcam gorąco, bo koniec września coraz bliżej. Wystawa w MOCAK-u nie jest jedynym wydarzeniem o tematyce ochrony środowiska dziejącym się w Krakowie. W dniach 18-25 sierpnia odbywał się tutaj International Green Film Festival. Pierwsza edycja miała miejsce w 2018 roku. Podczas festiwalu wyświetlane są krótkometrażowe filmy w kategoriach: film animowany, dokument, film narracyjny oraz pełnometrażowe dokumenty. Każdy z filmów porusza tematykę powiązaną ze środowiskiem, choć oczywiście twórcy robią to na różne sposoby i wysuwają inne wnioski oraz problemy związane z naszą planetą. Podczas festiwalu trwa również akcja #noplasticweek, mająca na celu ograniczenie używania plastiku w naszym życiu codziennym. Moim zdaniem zdecydowanie warto wybrać się na ten festiwal w przyszłym roku szczególnie, że korzysta on z kina plenerowego na bulwarach wiślanych, co na pewno umili nam seans, a może nawet skłoni do głębszych refleksji nad losem naszej planety.

Yoshihiro Suda, Azalia (Azalea), 2008, obiekt, wys. 12,5 cm, Ø 9 cm

Anna Rybicka

=8=

Willy Verginer, Równowaga ekologiczna¸ 2019, rzeźba, 90 × 125 × 60 cm, courtesy W. Verginer


O miano Najbardziej Zgranej Klasy ubiegają się każdego roku wszystkie pierwszoroczne oddziały uczniów „Nowodworka” – od klasyków, przez prawnicze humany, biol-chemy z rozszerzoną matmą czy bez, aż po mat-fiz-infy. Konkurs ten towarzyszy pierwszoklasistom przez cały rok szkolny. Objawia się on comiesięcznymi konkurencjami, wymyślonymi uprzednio przez organizatorów na godzinach wychowawczych, które – po oddaniu zadania lub jego zaliczeniu w odpowiednim terminie – są przez nich oceniane; zdobywa się punkty.

Z czym każda klasa musi się zmierzyć? Być może z wykonaniem promującego Wasz profil plakatu czy też ubraniem w piękno poezji pracy Waszego ulubionego nauczyciela. Te i inne twórcze zadania wymyśliła dla rocznika 2002 obecna klasa 3G.

Być może zapytacie: A po co to wszystko? Konkurs na Najbardziej Zgraną Klasę umożliwia wzajemne poznanie się w kameralnym gronie, jakim, w obliczu tak dużej szkoły, jest klasa. Uczestnicząc w nim czynnie, sami stwarzacie sobie perspektywy do zawarcia wieloletnich przyjaźni, w których każda ze stron może w czymś przysłużyć się innej.

=9=

Szkoła

Konkurs na Najbardziej Zgraną Klasę


Skoro to konkurs, co możemy wygrać? Tak, i ten konkurs nie obywa się bez nagrody! Roszada organizatorów ma miejsce każdego roku, stąd ewentualny bonus także może się różnić. Nikt jednak zwycięskiej klasie, oprócz tytułu Najbardziej Zgranej Klasy, nie odbierze przyjemności z przeprowadzenia turnieju dla kolejnego pokolenia Nowodworczyków. W roku szkolnym 2019/20 Konkurs na Najbardziej Zgraną Klasę przeprowadzi dla Was, drodzy pierwszoklasiści, klasa 2C!

Życzymy powodzenia, przede wszystkim w zdobywaniu pięknych wspomnień! Kamila Grudniewska

=10=


Powoli dobiegający końca rok 2019 obfitował w wiele trzymających w napięciu wydarzeń sportowych. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Między innymi śledziliśmy poczynania skoczków narciarskich w 67. Turnieju Czterech Skoczni, a także w Mistrzostwach Świata w Skokach Narciarskich. Mogliśmy także oglądać finał siatkarskiej Ligi Mistrzyń, Wimbledon, Igrzyska Europejskie oraz Tour de Pologne.

Co nas czeka w nadchodzącym roku? Z pewnością wiele osób niecierpliwie czeka na największe wydarzenie najbliższego sezonu – EURO 2020. W 2020 r. Euro po raz pierwszy odbędzie się w 12 krajach, dzięki inicjatywie Michela Platiniego – francuskiego piłkarza oraz trenera. Niestety, tym razem Polska nie jest jednym z organizatorów turnieju, natomiast mecze zostaną rozegrane w państwach takich jak: Dania, Holandia, Rumunia, Irlandia, Hiszpania, Szkocja, Niemcy, Rosja, Anglia, Azerbejdżan, Włochy oraz Węgry. Finał Euro 2020 będzie miał miejsce na Wembley, stadionie, który po przebudowie pomieścić może aż 90 000 osób!

Tutaj możesz zobaczyć tabele meczów Polski

Z kim zagra Polska? W wyniku losowania nasz kraj trafił do grupy G wraz z Austrią, Izraelem, Słowenią, Macedonią i Łotwą. 10 czerwca odbył się już pierwszy mecz eliminacyjny Polska - Izrael, gdzie nasza reprezentacja zdobyła aż 4 gole i tym samym wygrała. Kolejny mecz rozegrano 6 września. Tym razem naszym przeciwnikiem była Słowenia., która pokonała nas 2:0. Najbliższa okazja do obejrzenia naszej reprezentacji dopiero 10 października, kiedy to zagramy z Łotwą.

Mistrzostwa Świata w Koszykówce Także dla fanów piłki koszykowej będzie to czas kibicowania, ponieważ już od 31 sierpnia trwają Mistrzostwa Świata w Koszykówce. Rozgrywkom w Chinach uważnie będą się przyglądać również polscy fani. Nasza kadra wywalczyła sobie bowiem awans podczas eliminacji. Ostatni mecz z Holandią był tylko formalnością, ale nasi i tak dali z siebie wszystko. Losowanie grup odbyło się 16.03.2019. Trafiliśmy do "grupy marzeń", nasi przeciwnicy nie są bowiem potęgami w koszykówce. Są to: Wybrzeże Kości Słnoniowej, Wenezuela i Chiny.

=11=

Sport

INFORMATOR SPORTOWY


Puchar Świata w Siatkówce Puchar Świata w Siatkówce 2019 zostanie rozegrany w Japonii w dniach 1–15 października. W turnieju zagra 12 drużyn z całego świata. Puchar Świata będzie ukoronowaniem ciężkiego sezonu dla naszych siatkarzy. Swój pierwszy mecz Polacy zagrają już 1 października, a ich rywalami będzie Tunezja. Poniżej pełny grafik meczy z udziałem Polaków:

WPROST.pl

wtorek, 1.10.19, godz. 7:00 Polska - Tunezja środa, 2.10.19, godz. 11:20 Polska - Japonia piątek, 4.10.19, godz. 7:00 Polska - USA sobota, 5.10.19, godz. 4:30 Polska - Argentyna niedziela, 6.10.19, godz. 4:30 Polska - Włochy środa, 9.10.19, godz. 7:00 Polska - Rosja czwartek, 10.10.19, godz. 4:30 Polska - Egipt piątek, 11.10.19, godz. 4:30 Polska - Australia niedziela, 13.10.19, godz. 7:00 Polska - Brazylia poniedziałek, 14.10.19, godz. 4:30 Polska - Kanada wtorek, 15.10.19, godz. 4:30 Polska - Iran

Aleksandra Pindel

=12=


Nauka

Jutro niestety umarło pojutrze ... Czy nadchodzi koniec świata? Coroczne apokaliptyczne zapowiedzi uznanych wróżbitów, pradawnych indiańskich kalendarzy czy znawców astrologii zdążyły nas już przyzwyczaić, że rychła zagłada ludzkości jest nie tylko mało prawdopodobna, lecz niemożliwa. Może właśnie dlatego, nie reagujemy, gdy klimatolodzy biją na alarm, że koniec świata jaki znamy nastąpi szybciej niż moglibyśmy się spodziewać.

… Już w 2014 roku, IPCC (ang. Intergovernmental Panel on Climate Change - Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) opublikował obszerny raport dotyczący zmian klimatycznych, z którego wypływa jasny wniosek - jest źle i musimy działać jak najszybciej, aby nie było jeszcze gorzej. Naukowcy mówią wyraźnie i jednomyślnie: zbliża się katastrofa, to my ją spowodowaliśmy i to my musimy ją zatrzymać, albo przynajmniej zminimalizować jej skutki. W wyniku działalności człowieka i emitowanych przez nas ogromnych ilości CO2 i innych gazów cieplarnianych, klimat zmienia się znacznie szybciej i o wiele bardziej drastycznie niż miało to kiedykolwiek miejsce. Według wielu badań, jesteśmy odpowiedzialni nawet za ponad 100% wzrostu średniej temperatury rocznej Ziemi, gdyż zgodnie z jej naturalnym cyklem, powinno teraz nastąpić stopniowe oziębienie. Eksperci we wcześniej wspomnianym raporcie przedstawiają kilka scenariuszy jakie mogą nas czekać, w zależności od tego jak bardzo uda nam się zmniejszyć wzrost temperatury. Najmniej drastyczny z nich, a równocześnie najtrudniejszy do osiągnięcia, zakłada zmianę średniej temperatury rocznej o maksymalnie 2,3°C, najbardziej pesymistyczny mówi aż 5,4°C. Jednak pod koniec ubiegłego roku, nowy raport IPCC, mówi o tak zwanych "punktach krytycznych" zmian klimatu, których przekroczenie będzie mieć nieodwracalne i bardzo dramatyczne skutki - jest to wzrost średniej temperatury o 1,5°C oraz 2°C do końca tego stulecia. Niestety na chwilę obecną szansa na nieprzekroczenie pierwszego progu wynosi 1%, zaś na zatrzymanie się przed drugim z nich to "aż" 5%. (Przy utrzymaniu obecnych tendencji, przekroczenie pierwszego progu przewidywane jest przed rokiem 2030.) Aż 97% klimatologów jest zgodna co do zmian klimatycznych i ich antropogeniczności, potwierdza to m. in. Polska Akademia Nauk. Badacze dają nam dwanaście lat na działanie, zanim wszystkie żywioły sprzymierzą się przeciwko ludzkości.

OGIEŃ Już od czasów neolitu, ludzkość potrzebowała coraz więcej energii i przestrzeni. Rewolucja neolityczna zmieniła wiele w życiu ówczesnego człowieka - pozwoliła na dalszy rozwój i powiększanie się populacji.

=13=


Na następną tak znamienną rewolucje przyszło nam poczekać kilka tysięcy lat, ale przyniosła ona jeszcze większe zmiany dla ludzkości. Rewolucja przemysłowa dała nam maszynę parową, a potem i elektryczność, tym samym zwiększyło się znacznie zapotrzebowanie na energię - pozyskiwaną z węgla (później też gazu i ropy). To wszystko pośrednio sprawiło, że pod koniec wieku XX Francis Fukuyama, amerykański politolog, filozof i socjolog, stwierdził, że historia się skończyła i teraz przyszło nam żyć w spokoju i szczęściu. Niestety, rzeczywistość okazuje się być trochę inna. Spalając węgiel, wcześniej zmagazynowany w różnych miejscach na Ziemi, doprowadziliśmy do zachwiania naturalnych cyklów regulacji zawartości tego pierwiastka w atmosferze. Tym samym stanęliśmy przed największym w historii zagrożeniem dla gatunku ludzkiego i innych gatunków zamieszkujących naszą planetę - katastrofą klimatyczną.

POWIETRZE Wzrost zawartości CO2 w atmosferze nie jest związany z zanieczyszczeniem powietrza, jak niekiedy błędnie uważają nawet najwyżej postawieni politycy, nie jest również wynikiem aktywności wulkanów (CO2 produkowane przez wulkany to zaledwie 1% tego co wytwarza człowiek). Dwutlenek węgla jest gazem cieplarnianym, nie jest on trujący, naturalnie występuje w powietrzu w stężeniu ok. 0,5 promila. Jednak zbyt duża zawartość tego gazu w atmosferze działa tak, jak ubranie grubego swetra - w dużym uproszczeniu, zatrzymuje energię wypromieniowywaną przez Ziemię (pozyskaną wcześniej ze Słońca) w atmosferze.

W O D A Wzrost średniej temperatury ziemskiej ma szereg implikacji. Jedną z wielu jest podnoszenie się poziomu mórz i oceanów (na skutek topnienia lodowców), które zagraża najchętniej zamieszkiwanym miejscom na naszej planecie - wybrzeżom. Jednak co może nam Polakom zagrażać podnoszące się morze? Nawet jeżeli Hel stanie się archipelagiem, a ⅓ Gdańska zostanie zalana, to mamy jeszcze mnóstwo terenów niezagrożonych. A problem uchodźców klimatycznych, którzy będą uciekać z swoich krajów, gdyż staną się one niemożliwe do życia? To nie do nas! I tak większość z nich będzie szukać schronienia w bliższych im i bogatszych niż Polska krajach. Co za szczęście, że mieszkamy w miejscu, gdzie zmiany klimatyczne nie będą problemem! Niestety nie do końca, mało kto zdaje sobie sprawę, że Polska pod względem zasobów wodnych wypada gorzej niż np. Hiszpania czy Egipt. A może być tylko gorzej, bo z obecną infrastrukturą, zabetonowanymi rzekami i zmniejszającą się intensywnością opadów będziemy retencjonować za mało wody, żeby dostarczyć jej w momentach kryzysowych. Ponadto zwiększająca się fala uchodźców klimatycznych przybywających do Europy dotknie również nas, tylko że zostanie to nieco opóźnione w czasie.

ZIEMIA To w dużej mierze dzięki glebie, gatunek ludzki mógł żyć i rozwijać się. Ziemia jest przestrzenią nie tylko do zakładania miast i budowania domów, ale też odgrywa kluczową rolę dla rolnictwa, które dostarcza ludziom jedzenia, a także zapewnia pożywienie dla zwierząt. Coraz częstsze susze na przemian z ulewnymi deszczami sprawiają, że uprawa roli staje się jeszcze trudniejsza. Susze glebowe w połączeniu z nadmierną eksploatacją terenów, prowadzą do degradacji, której tempo nie może być kompensowane przez naturalne procesy regeneracji. To wszystko sprawia, że bezpieczeństwo żywnościowe w krajach nawet takich jak Polska może zostać zachwiane

=14=


już w przeciągu kilku najbliższych lat, a widmo głodu, które udało nam się zażegnać więcej niż wiek temu znowu powróci nad Europę. Nie wspominając o wielu państwach m. in. Afryki, w których problem z zapewnieniem podstawowych potrzeb przez panujący tam klimat już istnieje, a będzie się stale pogłębiać.

Czy jest dla nas nadzieja? Wydawać by się mogło, że stoimy teraz bezsilni w obliczu nadchodzącej apokalipsy i jedyne co nam pozostało, to zażegnanie wszelkich sporów i oczekiwanie na kres ludzkości w spokoju ducha. Jednak, jeśli zadziałamy szybko, może nie będziemy musieli się rozstawać z naszymi marzeniami o przyszłości, a katastrofa klimatyczna zostanie zatrzymana. Jedną z dróg jakie można wybrać są zmiany w stylu życia, które mają na celu zmniejszenie naszego śladu węglowego*. Możemy na przykład ograniczać spożycie mięsa i innych produktów odzwierzęcych, stawiać na lokalne towary, poruszać się komunikacją zbiorową lub rowerem, unikać samolotowych podróży. Jednak, by zmiany indywidualne przyniosły realne środowiskowe korzyści, muszą one stać się trendem na globalną skalę, nie tylko w Europie, ale też wśród stale zwiększającej się populacji krajów rozwijających się. Rozpowszechnianie się takich postaw to długotrwały proces i choć już zauważalne są zmiany np. w popycie na produkty odzwierzęce, głównie mięso (wg. raportu agendy ds. żywienia i rolnictwa ONZ nastąpił pierwszy spadek w tym sektorze od 20 lat) to niestety są one mało efektywne biorąc pod uwagę czas, jakim dysponujemy. Dlatego warto zastanawiać się nad swoimi codziennymi wyborami, jednak równocześnie warto również popatrzeć bardziej holistycznie i walczyć o zmiany systemowe. By jak najszybciej i jak najlepiej powstrzymać zmiany klimatu, niektóre reformy muszą spłynąć z góry, od władz państw i korporacji. To one muszą przejść na bezemisyjną energię, ograniczyć produkcję odpadów, dbać o wyższe standardy w transporcie i przemyśle. Jednak nie zasiadając w sali sejmowej lub w zarządzie międzynarodowego przedsiębiorstwa, możemy jedynie doprowadzić do tych zmian systemowych poprzez nacisk na osoby decyzyjne i zwiększanie świadomości wśród innych obywateli o ważnych tematach klimatycznych. Jedną z form wywierania takiej presji, są popularne w ostatnim czasie strajki uczniowskie, znane w Polsce jako Młodzieżowe Strajki Klimatyczne, będące częścią globalnego ruchu Fridays For Future.

Przyszłość w rękach nastolatków Wszystko zaczęło się od piętnastoletniej Szwedki - Grety Thunberg, która pod koniec sierpnia 2018 roku postanowiła sprzeciwić się bierności światowych przywódców wobec zmian klimatycznych. Jej protest przyjął formę rezygnacji z cotygodniowych piątkowych zajęć szkolnych na rzecz przypominania politykom przy szwedzkim sejmie, że mamy problem, który powinni rozwiązać. Jak sama mówi: "Wielu z was niepokoi się, że opuszczamy zajęcia szkolne, ale zapewniam was, wrócimy do szkół jak tylko zaczniecie słuchać nauki i zapewnicie nam przyszłość". Ruch FFF zrzesza już setki tysięcy młodych ludzi przychodzących na protesty w ponad 100 krajach. Najbliższy globalny strajk młodzieży odbędzie się już 20. września, w samej Polsce strajkować będzie prawie trzydzieści miast. To młodzi ludzie i przyszłe pokolenia zostaną dotknięci kryzysem klimatycznym w największym stopniu. Postulują głównie, by polskie władze podjęły realne działania zapobiegające dalszym zmianom klimatu, ogłosiły kryzysowy stan klimatyczny, zaplanowały sprawiedliwą transformację energetyczną, a także by temat kryzysu klimatycznego dosadniej wybrzmiewał w debacie publicznej. Jeśli czujesz, że nie chcesz żyć w świecie rodem z apokaliptycznych wizji, przyjdź 20. września na Protest Tysięcy Miast rozpoczynający się również w Krakowie o godzinie 10. Do zobaczenia! Aleksandra Taran *ślad węglowy - (wg definicji T. Wiedmann i J. Minx "Ecological Economics Research Trends", 2008) - suma emisji wszystkich gazów cieplarnianych, spowodowanych przez organizację, zdarzenie lub produkt

=15=


Atakiem wojsk III Rzeszy na Polskę rozpoczyna się największy konflikt zbrojny w historii – II wojna światowa. Nikt jeszcze nie wie, jak ogromna będzie jej skala i ile istnień pochłonie. Działania wojenne ogarniają większość Europy, wschodnią i południowo – wschodnią Azję, Afrykę północną, część Bliskiego Wschodu i oceany. Udział biorą także państwa obu Ameryk oraz Azji. Wojna pochłania od 50 do 78 milionów istnień. Dzieją się rzeczy straszne, które zostaną w pamięci wielu następnych pokoleń na długi czas. Horror trwa 6 długich lat, dla wielu ludzi najdłuższych, jakie przyszło im przeżyć.

Niepodległa Polska, 1 września 2019 roku Obchodzimy 80-lecie wybuchu II wojny światowej. W całym kraju odbywają się różne uroczystości, związane z upamiętnieniem tego ważnego wydarzenia. W miastach widać flagi państwowe, a gdzieniegdzie odbywają się publiczne Lekcje Śpiewania. A czy Ty pamiętasz?

Konstanty Ildefons Gałczyński "Pieśń o żołnierzach z Westerplatte" Kiedy się wypełniły dni i przyszło zginąć latem, prosto do nieba czwórkami szli żołnierze z Westerplatte. (A lato było piękne tego roku). I tak śpiewali: Ach, to nic, że tak bolały rany, bo jakże słodko teraz iść na te niebiańskie polany. (A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety). W Gdańsku staliśmy tak jak mur, gwiżdżąc na szwabską armatę, teraz wznosimy się wśród chmur, żołnierze z Westerplatte.

I ci, co dobry mają wzrok i słuch, słyszeli pono, jak dudni w chmurach równy krok Morskiego Batalionu. I śpiew słyszano taki: - By słoneczny czas wyzyskać, będziemy grzać się w ciepłe dni na rajskich wrzosowiskach. Lecz gdy wiatr zimny będzie dął, i smutek krążył światem, w środek Warszawy spłyniemy w dół, żołnierze z Westerplatte.

Marta Malczyk

=16=

Kultura

Westerplatte, 1 września 1939 roku


Zapamiętaj, że Król jest tylko jeden i najpewniej spotkasz go w holu szkoły. Uwaga - zaraża uśmiechem! W Nowodworku obowiązuje ruch prawostronny, jak również zakaz postoju pod salą nr 19. Jeśli po dotarciu na 3. piętro zobaczysz greckie malowidła i pisma, wiedz, że nie zwariowałeś, ale i tak warto udać się do stacjonującej tam Pani pedagog, bądź zejść na parter do gabinetu Pani psycholog.

Nie wchodź na lekcje w kurtce/płaszczu, nie przejdzie także wieszanie okrycia na krześle.u Grozi to reprymendą i kosztującą odrobinę wysiłku, wycieczką do szatni. Jesień daje w kość? W Polakowskim czekają na Ciebie różne rodzaje herbat w trosce o Ziemię, ale i swój portfel, nie zapomnij o własnym kubku czy termosie!

=17=

Szkoła

Nowodworek instrukcja obsługi


Nowodworczyk z Pasją radzi… „Jedynka jest miejscem, które wiele może Ci umożliwić - pytanie jak Ty do tego podejdziesz. Bez twojego zaangażowania, nie skorzystasz z pełni możliwości i potencjału, który daje Ci Nowodworek. Chodzi mi tu głównie o potencjał pozanaukowy. Opcji jest wiele - I LO jest ośrodkiem, który kształci jednych z najlepszych mówców w Polsce, świetnych samorządowców i artystów. A może skorzystasz ze wszystkiego?” Kacper Nowina-Konopka (Prezydent Nowodworka 2017/18)

„Sumienność, otwartość i umiejętność spania 4,5h na dobę to podstawy sukcesu w Nowodworku”

Jakub Leśkiewicz (Redaktor Naczelny TNT 2017/18)

„Najgorszym, co możesz sobie zafundować w okresie najciekawszych do tej pory trzech lat swojego życia, jest strach przed maturą. Nie bój się matury, choćby jej wizja spędzała sen z powiek. Matura to najbardziej przereklamowany z kamieni milowych w twoim życiu. Zamiast przejmować się swoim wynikiem popracuj nad sobą - nie nad uczniem, nad człowiekiem. Zadbaj o siebie, rozwijaj się i nie zamykaj sobie perspektyw strachem przed egzaminem, którego oblanie graniczy z cudem. Liceum to czas poważnych decyzji, ale także zdobywania nowych umiejętności. Dopiero w liceum zrozumiałem co chcę robić w życiu, nie za sprawą podstawy programowej, a własnych zainteresowań." Szymon Czyryca (Szef Sekcji Międzyszkolnej 2017/18) Kamila Grudniewska J.W.

=18=


(J. Tuwim, „Śmierć”)

„Uprawa roślin południowych metodą Miczurina”

to dość cienki (zaledwie 139 stron) zbiór pokręconych, a często wręcz niepokojących opowiadań. Jest to pierwsza książka Weroniki Murek, za którą autorka otrzymała literacką nagrodę Nike. Warto zwrócić uwagę na tę pozycję choćby dlatego, że jest zbiorem opowiadań, a one nie cieszą się zwykle dużą popularnością na polskim rynku czytelniczym.

Książka rozpoczyna się od zacytowania słów Miczurina: „Nie możemy czekać na łaskawość przyrody. Naszym celem jest wziąć sobie ją samemu”. Miczurin, rosyjski (nie poeta i nie literat!) genetyk i sadownik pojawia się również w tytule zbioru. Nasuwa to na myśl jedną z wielu możliwych interpretacji. Wszystko jest spowite aurą niesamowitości, choć w gruncie rzeczy mówi o zwykłym życiu lub raczej o nieodłącznej jego części, jaką jest śmierć. Świat w ujęciu iście wanitatywnym. W myśl „kołyska grobem”, ledwie człowiek się urodził, a już zaczyna obumieranie. Właściwie to widmo przemijania jest czymś, co przewija się przez wszystkie opowiadania i w pewien sposób je łączy. Jednak w każdym opowiadaniu owo widmo przybiera inną maskę.

z bloga cuddle-up-with-a-good-book

Świat wykreowany przez Weronikę Murek jest oniryczny i surrealistyczny, często balansuje na pograniczu życia i śmierci czy jawy i snu. Trudno powiedzieć, by rządziły nim jakiekolwiek zasady logiki, np. naprawdę zadziwiającym jest fakt wyklucia się czterech piskląt z trzech jaj, czy umarłych przemawiających do żywych. Czytelnik, który wkracza w kolejne opowiadania, wydaje się być raczej intruzem. Nikt nie stara mu się niczego wyjaśnić, wielu rzeczy może dowiedzieć się tylko z „podsłuchiwania” dialogów między postaciami. Tak, że po jakimś czasie takie dziwaczne obrazy jak wieczność rozumiana jako trzymanie złotej włóczki przygłuchej Matki Boskiej (która szyje Jezusowi skarpety) czy mężczyzna opętany potrzebą tańca nikogo nie dziwią. Czytelnik ma szansę wsiąknięcia w ten groteskowy, niczym nieskrępowany, świat i dzięki temu na oderwanie się od szarego konkretu dnia codziennego.

=19=

Literatura

„Jak brzytwą masło, tak przetnie mózg; Jak kamień w wodę – cicho: plusk…”


Moim zdaniem na uwagę najbardziej zasługuje najdłuższe opowiadanie „W tył, w dół, w lewo”. Sytuacja, w której poznajemy główną bohaterkę Marię jest poniekąd podobna do sytuacji kafkowskiego Józefa K. Maria umarła nie wiadomo jak i dlaczego. Wiedzą o tym wszyscy wokół, oprócz niej samej. Dziewczyna uparcie powtarza: „Jeszcze żyję” i bierze udział w przygotowaniach do własnego pogrzebu. W opowiadaniu „W tył, w dół, w lewo” autorka oddaje głos różnym bohaterom, a każdy z nich wypowiada się o śmierci odmiennie. Niektórzy podchodzą do niej zabobonnie i można zaobserwować takie pozostałości wierzeń ludowych jak np. sypanie soli do butów. Jest kobieta, która mówi o śmierci jak o zbrodni, ale i samobójczyni, która traktuje śmierć jako jedyną rzecz, którą można mieć tylko dla siebie. Maria stoi niejako w przeciwieństwie do reszty. Nie bardzo wierzy w to, że nie żyje, a nawet jeśli, to nie troszczy się o życie wieczne czy zbawienie lecz raczej o przyziemny aspekt procesu odchodzenia: co stanie się z jej rzeczami, w czym zostanie pochowana i jaką będzie mieć fryzurę w trumnie. Wspomniałam już, że „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina” wymyka się jednoznacznej interpretacji. Dla mnie „W tył, w dół, w lewo” nie jest nawet opowiadaniem o śmierci, pogrzebie itp. lecz raczej traktuje o samotności wśród ludzi, niezrozumieniu, a przede wszystkim o rozbieżności pomiędzy tym, czego my sami pragniemy w naszym życiu, a czego wymaga od nas nasze otoczenie, a nawet nasi bliscy. „Uprawę roślin metodą Miczurina” warto przeczytać, gdyż jest czymś zupełnie odmiennym od większości bestsellerów. Mnie podoba się zwłaszcza ze względu na niejednoznaczność i wielość interpretacji.

z e-teatr.pl Weronika Murek

Zuzanna Bober

=20=


Skoro tu wracasz Do mimo wszystko ukochanego padołu nędzy i rozpaczy łez i cierpienia To cóż Carpe diem Bo nieważne jak czarne by były chmury Każdy z nas ma siłę je rozpędzić

Szukaj jej W tańczących na wietrze liściach ostatnich promieniach letniego słońca gwiaździstym niebie Szukaj jej Wśród przyjaciół wsparcia uśmiechu spokoju Szukaj jej W piętrzących się książkach pociesznej sztuce delikatnych pociągnięciach pędzla dźwiękach fortepianu Szukaj jej W sobie i w świecie.

Czy będzie łatwo? Ktoś tu jeszcze w to wierzy? Czy będzie warto? Jakkolwiek to niebanalne, będzie.

Adrianna Serczyk

=21=

Poezja

Carpe Diem, naprawdę


Tęsknię za latem, gdy byliśmy sami Tylko ja, i Ty w ziemi zakorzeniona Letnia lilio, ciepłym blaskiem zabarwiona Wzbudzająca ciszę drzew, nie okrzyk tani Po sierpniowych nocach nie ma już spokoju Umierają wątłe kwiaty stworzonego świata To, co zawsze naturalne, lęk w nas teraz wmiata W zawirowaniu letnich nocy ktoś szukał u Ciebie postoju Tęsknię za Tobą, sierpniowa Samotności Dziś już nikt nie rozmawia tak swobodnie z niebem Gdy drzewa się zbliżą i kwiaty znajdą dla siebie czas Staniesz się użyteczna, gdy do Ciebie wrócą me kości Które żądają długowieczności lata wyłącznie dla Ciebie I tylko żal dni nieświadomych, które żyją w nas

Wiktoria Pająk

=22=

Poezja

Sonet sierpniowy


Promocja dla Nowodworczykรณw!

Pl. Gen. W. Sikorskiego 2/2, 31-115 Krakรณw -5% na kurs kat. B -10% na inne kursy


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.