W saunie 10

Page 1


KOBIECA STRONA SAUNOWANIA www.wsaunie.pl


www.wsaunie.pl

KATALOG SAUNOWYa Aqua SPA & Saunarium Reda.....................1 Saunarium Chełmskiego Parku Wodnego ............................................5 SaunaZONE - niepowtarzalny kompleks do indywidualnego saunowania ................... 15 Sioło - twoje miejsce na relaks................. 20 SaunaPark w Łowyniu......................... 25 Termy Maltańske w Poznaniu... ........ 32 Medica SPA w Warszawie ............................. 35 Saunarium Aqua w Lublinie...................... 39 Saunarium Biały Dom Wellness & SPA........ 49 Terma Bania w Białce Tatrzańskiej ........... 52 Bania i SPA w Dworze Droblin.................. 59 Ruska Bania Nadbużańska Cisza.............. 63 Hotel Uroczysko Spa & Wellness............... 71 Saunarium Sommer Residence w Kuniowie .. 78 Saunarium Borowinowa w Krakowie .......... 85 Chochołowskie Termy ........................... 91 Termy Głogowskie ............................ 100 Saunarium Fundacji EDF w Rybniku ........ 108

Jestem magistrem wychowania fizycznego i zdrowotnego, wieloletnim pedagogiem, instruktorką odnowy biologicznej, masażystką. Temat zdrowia, aktywnego wypoczynku i spędzania czasu wolnego zawsze był i jest mi bliski. Nie lubię stać w miejscu, dlatego nieustannie szukając nowych ścieżek i wyzwań, zdecydowałam się zostać saunamistrzynią. Jest to praca trudna i wymagająca ale przede wszystkim to zajęcie pełne pasji, dające niesłychaną energię i motywację do działania. Idąc krok dalej, postanowiłam założyć bloga, by zakrzewić w Was drogie Panie (i Panowie) ducha odkrywcy i zaprosić na wycieczkę po świecie saunowym. Artykuły, które tutaj prezentuję pochodzą z tej własnie strony. Mam nadzieję, że pozwolicie się porwać i zostaniecie - a może już jesteście - saunowiczami, a żadna sauna ani związane z nią "rytuały" nie będą Wam obce. Życzę miłej lektury... Sylwia Kamińska – Konkol

KOBIECA STRONA SAUNOWANIA www.wsaunie.pl


Aqua SPA & Saunarium Reda Szymon Konkol

Saunarium jest częścią popularnego na wybrzeżu aquaparku "Reda" w Redzie. W strefie saun można skorzystać z takich atrakcji jak: • sauna sucha bursztynowa, eventowa na ponad 70 osób, miejsce pokazów i seansów aromatycznych •

sauna fińska, temperatura 95° C

sauna sucha solna z ścianą wykonana z kamiennych brył solnych, temperatura około 50° C

sauna leśna, temperatura 60° C, w saunie czu ć zapach brzozy, odbywają się w niej seanse relaksacyjne z misami tybetańskimi.

sauna kaszubska zewnętrza (planowane otwarcie w styczniu)

pomieszczenie do nacierania się lodem

bal z w zimną wodą

łaźnia śródziemnomorska

łaźnia bałtycka

wypoczywalnia z akwarium rafowym

1


SAUNA BURSZTYNOWA

Sauna sucha, wykonana z jodły kanadyjskiej, która przygotowana jest na wyjątkowe eventy saunowe dla nawet 70 osób. Dwa piece znajdujące się na środku sauny, tworzą niesamowity efekt rozprowadzania leczniczej pary przez saunamistrza. Gra świateł tworzy magiczny klimat i zapewnia błogi relaks.

SAUNA KASZUBSKA

Zewnętrzna sauna w lokalnym klimacie, gdzie organizowane są relaksacyjne seanse z wykorzystaniem naturalnych olejków zapachowych. Sauna nabiera prawdziwego uroku wieczorną porą, gdy piękna kolorystyka świerku współgra ze światłami w saunie. Miejsce spotkań miłośników pokazów saunowych.

2


SAUNA SOLNA

Sauna sucha, w której jedna ze ścian została wykonana z brył solnych z morza martwego. Dzięki niższej temperaturze również osoby z wysokim ciśnieniem i skórą naczynkową mogą z niej korzystać. Zastosowanie brył halitu pozwala skórze absorbować cenne minerały, znajdujące się w soli: jod, brom, wapń, czy magnez. Pierwiastki te odgrywają istotną rolę w profilaktyce zapalenia gardła, krtani, oskrzeli i płuc, a także alergii.

SAUNA LEŚNA

Sauna sucha o temperaturze około 60 stopni z cudownym zapachem brzozy, który jest cyklicznie dozowany. Aromatyczna mgiełka oraz niezwykły seans z dźwiękami mis tybetańskich to gwarancja najlepszego odpoczynku.

3


SAUNA FIŃSKA

Tradycyjna sauna sucha z temperaturą bliską 100 stopni Celsjusza. Najlepsze miejsce dla stałych bywalców saunarium. Precyzyjne wykonane wnętrze oraz stała opieka saunamistrza pozwalają na doskonały wypoczynek. Sesje saunowe korzystnie wpłyną na pracę układu oddechowego oraz wzmocnią odporność całego organizmu.

ŁAŹNIE PAROWE

Poza saunami na terenie obiektu - połączonego z Aquaparkiem - znajdują się także: pomieszczenie do nacierania lodem, balia z zimną wodą, łaźnia śródziemnomorska, łaźnia bałtycka, taras zewnętrzny oraz wypoczywalnia z widokiem na akwarium rafo

4


WYPOCZYWALNIA

Wypoczywania to piekne, nowoczesne pomieszczenie, w którym mozemy się zrelaksować obserwując okazy egzotycznych ryb przestronnego akwarium rafowego.

Saunarium Chełmskiego Parku Wodnego Jerzy Portokalia

Dzisiaj o Chełmskim Parku wodnym będzie proszę ja kogo. Chełm to miasto na wschód od Lublina tak powiedzmy około 60 km. Jako Park Wodny wielkością może i nie poraża, ale? Saunarium jako jedno z atrakcji tego miejsca jest nad wyraz duże gabarytowo. W zasadzie obejmuje swoją powierzchnią całą jego górną kondygnację i zapewniam że nie jeden większy obiekt czegoś takiego mógłby im zazdrościć.

5


. Zatem zajrzyjmy do CHPW. Saunarium czynne codziennie w godz. 17:00 – 22:00. Wchodzimy do obiektu i po schodkach na górę, Tam szafki na obuwie czy inne tam sandały i do kasy. Pani w kasie zegarek do szafki daje i korytarzykiem po lewej stronie przez bramkę po schodach śmigamy sobie do saunarium. Szatnia męska pierwsze drzwi po prawej stronie, damska na wprost i na lewo. Szafki standardowe. W szatniach wydzielone dla wstydliwych przebieralnie, suszarki do włosów, WC, i natryski. Ba.... Mało tego obok szatni jest nawet wyznaczone pomieszczenie z wyciągiem na palarnię papierochów dla łobuzów wszelakich.

Przy wejściu mamy coś jakby hol z miejscami do wypoczynku, dystrybutor z wodą, ladę, barek, no zwał jak zwał, gdzie wita nas obsługa saunarium i posiadająca tam swoje urzędowe królestwo. Tam też można wypożyczyć sobie ręcznik, oczywiście, za opłatą złotych 5 (słownie pięciu). To informacja na wypadek gdyby ktoś jego zapomniał lub jaki łobuz mu ręcznik z szafy w chałupie buchnął. Po za tym zakupić tam można sobie piling po 1,50 zł/miarka do wyboru z ośmiu zapachów, czy tez maseczki na włosy po zł 3 za sztukę.

6


Po lewej stronie wejście do strefy wypoczynku. Strefa podzielona na dwie części z podgrzewanymi leżankami i przeszkleniami do strefy basenowej. Tak że możemy obserwować jak tekstylni fikołki w basenach robią czy inne tam nurki. Po prawej stronie od tej lady znajduje się że tak powiem strefa wodno-hydrauliczna. Znajdują się tam natryski, a jeden to nawet taki z efektami dźwiękowymi. Cześć natrysków schowana przed wzrokiem ciekawskich fikuśnymi wręcz ściankami tworzącymi wrażenie labiryntu. Jest także oddzielne pomieszczenie z beczkami do schładzania w ilości sztuk dwóch. Woda w beczkach codziennie jest w całości wymieniana, sam to widziałem.

Maszerujemy do saun. Strefa saun jak to ja mówię zacna gabarytowo. Wielkość cieszy oko. Suchych saun sztuk trzy. Po prawej stronie: Rosyjska bania – sauna mogąca pomieścić? …. A ze 20 osób wejdzie tam i ciepłoty zazna. Sauna fińska – Gabarytowo również podobna. Powiedzmy że są wielkością odpowiadające saunie fińskiej w Białce, ewentualnie saunie w Piwnicznej czy w Sante w Wwie.

7


Zatem jest gdzie zamachać a i wielkością saun się pochwalić i zazdrość wzbudzić niektórych obiektów. Pomiędzy saunami brodziki do schładzania stóp, a nawet do ogrzewania. Woda tam zarówno w kranie zimna jak i ciepła. Bodajże cztery takie stanowiska. Idąc dalej po prawej stronie sauna parowa. Cudeńko siedzisko w kształcie litery L.

Generator umiejscowiony na ścianie, oczywiście wąż do spłukiwania, oświetlenie nastrojowe, maszyneria parę zapodaje elegancko. Pojemność no około? No powiedzmy 15- 20 osób. Do przeprowadzania pilingów czy innych tam zabiegów coś pięknego. Mijając parówkę po lewej stronie wchodząc w korytarzyk mamy grotę lodową i tu? Powierzchnia jej naprawdę wielka w porównaniu z innymi jakie było mi widzieć podczas moich wojaży po saunach w naszym wesołym kraju. Zebranie na wysokim szczeblu tam przeprowadzić można dla powiedzmy? …. Ochłodzenia temperamentów mówców wszelakich, a nawet przyjąć delegację pingwinów.

8


Biosauna – no i tu proszę państwa kochanego to jest na co popatrzeć i gdzie powłoki cielesne zarzucić. Tak podejrzewałem i mnie w tym uświadomiono że? … Tak około 40 osób leciutko dobroci tam zaznawać może, a i miejsca dla saunamistrzów sporo aby seanse przeprowadzać. Piec bardzo dobrze usytuowany. Dla pary saunamistrzów podczas seansu miejsca starczy i sobie nawzajem na przysłowiowego „garba” wskakiwać nie muszą. Miodzio znaczy jest. W jej sąsiedztwie wnęka z kubłem wody do schładzania.

Obiekt duży, jako sauny dobrze zaplanowany, pachnący czystością o ciekawej architekturze. Jak na wielkość całego obiektu to saunarium naprawdę zajmuje jego znaczną część. Czego brak? No brak jakiegoś baseniku czy jakuzzi. Co prawda tuż po wyjściu ze strefy saun do strefy basenów znajduje się na tym samym poziomie jakuzzi lecz niestety musimy się ubierać w gałgany aby z niego skorzystać. Gdyż mimo że jest to na wysokości saunarium to jednak w strefie basenowej i jako takie widoczne jest z basenów znajdujących się kondygnację niżej.

9


Obsługa saunarium

Saunamistrzów pięcioro. Angelika, Emilka, Bartosz, Radek i Sebastian. Poznałem wszystkich. Szkolenie saunamistrzów w Chełmskim Parku Wodnym przeprowadzał nie kto inny a Dawid Bochen bądź co bądź osoba w świecie saunowym znana, a i ceniona. Seanse saunowe są nazwijmy je poprawnie wykonywane. Ciepełko ładnie rozprowadzane. Ekipa miła, uśmiechnięta, starająca się jak tylko można, aby radość wśród seansu uczestników wywołać. Jak na zespół pracujący bez podpatrywania innych, kontaktu z innymi ośrodkami saunowymi można powiedzieć z całą odpowiedzialnością że? …. Ekipa stanęła na wysokości zadania i z mojej strony szacun wielki i brawa dla nich. Oczywiście jak na razie nie spodziewajmy się jakiś wielkich fajerwerków czy technik saunowych znanych z innych ośrodków, ale? …. Mając na uwadze ich start w tej branży, to rokują ludzie naprawdę dobrze. Widać w nich serducho do tej pracy.

10


Kultura saunowania

Postawiono na kulturę jaka obowiązuje w szanujących się obiektach. Strefa bez tekstylna i koniec i kropka. Nie ma miejsca na tzw. "tałatajstwo". To oczywiście cieszy bardzo. A jak jest na co dzień? Na co dzień to każdy wchodzący do strefy jest pytany o znajomość zasad, jest mu to mile tłumaczone co i jak, po czym taki osobnik wchodzi na obiekt. W ciągu moich pobytów na obiekcie zauważyłem tylko jednego „przemytnika” gaci pod ręcznikiem. Jak na Chełm, a znając jego mieszkańców, mogę powiedzieć, to jest sukces O ile ludziska siedzą w saunach suchych na ręcznikach to?.... Sprawa trzymania również stóp na ręczniku była swego czasu dla nich bardzo dyskusyjna. To jednak uległo zmianie na plus. Niestety pokutowały i tutaj nawyki jakie saunujący wynieśli z obiektów przy basenowych lub innych w regionie gdzie z kulturą saunowania jest na bakier. Obsługa każdego tego typu obiektu co jakiś czas się z takim zachowaniem saunujacych spotyka i z tym walczy. No cóż zasady albo są, albo ich nie ma. Albo je respektujemy, albo tworzymy jakieś grupy ludzi których zasady i reguły nie obowiązują i wtedy jest "kicha". W CHPW ekipa saunamistrzów ma o tyle dobrze że zarówno dyrektor obiektu jak i prezes, zarząd dał im zielone światło, aby z całą mocą respektować zasady poprawnego saunowania. I to przynosi wymierne w zachowaniu efekty.

11


Seanse saunowe

Seanse saunowe przeprowadzane co godzinę począwszy od godziny 18-stej do 21-szej. Warunkiem jest uczestnictwo przynajmniej 5 osób w saunarium. Podczas moich wielokrotnych pobytów seanse zawsze były. Chętni są. Seanse w większości wykonywanie przez parę saunamistrzów chociaż możemy także spotkać się z sensami wykonywanymi przez solistów. Olejki zapachowe i to ważne tylko naturalne. Brawo! Czas seansu w zasadzie porównywalny czasem do innych obiektów. Jak pisałem seanse bez „fajerwerków” ale o różnym stopniu natężenia temperaturą. Do wykonywania seansów wykorzystywana Rosyjska Bania i Biosauna. Osobiście miałem przyjemność uczestniczyć w seansach przeprowadzanych w Biosaunie. I raz Rosyjskiej Bani. Sauna fińska mimo możliwości jakie w niej drzemią nie jest przewidywana do prowadzenia seansów saunowych, i ma być powiedzmy sauną dziewiczą.

Inaczej ma się sprawa z nagłośnieniem podczas seansów. Obecnie obsługa posiłkuje się małym przenośnym sprzętem i powiedzmy sobie szczerze jest to pięta Achillesowa oprawy muzycznej seansów? Prowizorycznie na jakiś tam czas zdać egzamin może, ale nie na stałe jest takowe wyjście.

12


Podkład muzyczny jak wszyscy wiemy rzecz nie mniej ważna jak, techniki podczas seansów saunowych.

Saunowicze

Duża ilość istot rozumnych i czujących saunowego bluesa. Zachowujących się jak należy lub przynajmniej słuchających tego co mówi obsługa. A tak od siebie? … No myślałem że będzie dużo, dużo gorzej. Oczywiście dobrym by było umieszczenie wreszcie piktogramów oznaczających zachowanie ciszy w saunach. Miały takie być?

Korzystanie z saun

Uprawnia jednocześnie do korzystania z basenów bez żadnej dopłaty. Rzecz fajna i przemyślana, pozostaje tylko kwestia nałożenia na siebie gałganów i można w basenie nurki czy tam inne figle

13


wodne robić. Wychodzi się bramką bezpośrednio z saunarium na strefę basenową. Istnieje też możliwość wejścia do saunarium ze strefy basenowej i tutaj? ….. Będziemy przy wyjściu obciążeni dodatkowo kwotą 50 gr/min. Dla przybywających ze strefy basenów są przebieralnie a wyznaczonym miejscu umieszczone półki na stroje kąpielowe.

Reasumując:

Chełmski Park Wodny jako miejsce do saunowania polecić mogę. Regulamin nie odbiega od podobnych w innych saunach i wisi sobie w holu saunarium. Co ważne załoga otwarta na sugestie, uwagi, propozycje. Tak samo wielka otwartość w stosunku do saunujacych zarówno Pana Dyrektora jak i Prezesa Zarządu. Ludzie wiedzący jak wyglądać ma prawdziwe saunowanie bo i sami saunujący w rożnych obiektach w Polsce. To niewątpliwie wielki plus dla tego obiektu że tacy właśnie ludzie tam dowodzą. Szacunek wielki że wzięli się za bary z rzeczywistością jaką jest nauczenie społeczeństwa chełmskiego zasad i reguł poprawnego saunowania. Tak że jechać warto, i zajrzeć też tam warto. Ludziska bowiem zacności wielkiej tam są!

14


SaunaZONE - niepowtarzalny kompleks do indywidualnego saunowania Szymon Konkol

Jesteś już zmęczony tłokiem i gwarem dużych obiektów saunowych? Szukasz komfortu, relaksu i intymności? Nie lubisz gdy w saunie otaczają cię obcy, przypadkowi ludzie? Chcesz saunować z przyjaciółmi lub wyłącznie ze swoim partnerem? Szukasz obiektu, który umożliwia połączenie wypoczynku z aktywną rekreacją w atrakcyjnej turystycznie okolicy?

Znaleźliśmy dla ciebie idealne rozwiązanie!

Ośrodek SaunaZONE to unikalna propozycja saunowania w nowym, ekskluzywnym stylu. Możesz tutaj korzystać z saun tak jak lubisz, bez nakazów, zakazów i ciekawskich spojrzeń.

15


Wypoczynek i rekreacja

W kompleksie SaunaZONE, w Zabierzowie, nieopodal Krakowa, możesz mieć do dyspozycji własną, saunę fińską zainstalowaną bezpośrednio w gustowniew unikalnie urządzonym apartamencie.

Inspiracją do stworzenia tak prestiżowych Apartamentów do indywidualnego saunowania była zaczerpnięta z zachodu moda na indywidualne SPA, poszanowanie własnej prywatności i dążenie do wyodrębnienia miejsc publicznych, które można wynająć na własny użytek. Tak też w obiektach hotelowych od kilku lat w prestiżowych hotelach, zaczęły powstawać podzielne obiekty SPA, które można wynająć na godziny czy Apartamenty superior z indywidualnymi saunami, łaźniami parowymi czy hammamami.

SaunaZONE to pierwszy w Polsce obiekt, który w swojej misji ma dostarczać klientom intymny wypoczynek z własną strefą gorącą do indywidualnego saunowania.

16


Apartamenty posiadają indywidualną saunę, salon z aneksem kuchennym oraz łazienkę.

Piękne otoczenie ośrodka, pozwala na połączenie wypoczynku z aktywnymi formami rekreacji. SaunaZONE to kompleks znajdujący się w unikalnej i niepowtarzalnej lokalizacji. Duży ogród graniczy z rzeką Rudawą. Ośrodek otaczają malownicze tereny Tenczyńskiego Parku Krajobrazowego.

Jakość i komfort

Noble Apartment, w którego skład wchodzi SaunaZONE otrzymał jedną z najwyższych ocen jaką mogą przyznać Klienci Booking.com. Wysoka ocena ośrodka i świadczonych tutaj usług jest w pełni uzasadniona. Już dziś ok 40% klientów obiektu SaunaZONE to obcokrajowcy przybywający z Holandii, Szwecji, Norwegii jak i Izraela czy Arabii Saudyjskiej. Na szczególną uwagę zasługują wyszukany i gustowny design, dbałość o wygodę i komfort oraz indywidualne podejście do potrzeb i oczekiwań gości. Apartamenty zostały zaprojektowane eklektycznie łącząc style art. Deco, Loft czy odwołania do

17


czasów PRL-u, co robi niesamowite wrażenie. Wchodząc do pomieszczeń, przenosimy się w inną rzeczywistość.

Strefa Saun została zaprojektowana przez światowej klasy firmę SpaZONE. To lider w swojej branży, wykonujący strefy spa w obiektach publicznych jak i prywatnych na całym świecie. Sauny posiadają duże przeszklenia, które sprawiają, że korzystając z kąpieli saunowej nie tracimy kontaktu z osobami przebywającymi w apartamencie. To jednym słowem przedłużenie pokoju o strefę gorącą. Galicyjska gościnność

Noble Apartment i SaunaZONE należą do Stowarzyszenia Agroturystycznego „Galicyjskie Gospodarstwa Gościnne” działającego od ponad 20 lat. Właściciele ośrodka dokładają dużych starań, wdrażając najwyższe standardy, od jakości obsługi, promocji zdrowia, bezpieczeństwa - po obcowanie z przyrodą, zabytkami i kulturą Małopolski, proponując liczne turystyczne atrakcje.

18


Połączenie wszystkich tych atutów z możliwością wypoczynku i saunowania sprawia, że jest to jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny w swym klimacie obiekt saunowy.

Pasja i zaangażowanie

Sukces ośrodka SaunaZONE nie byłby możliwy bez pasji właścicieli i zaangażowania personelu. Dzięki połączeniu tych czynników z indywidualnym podejściem do klienta i luksusowo zorganizowanym obiektem, każdy, kto ma okazję tutaj gościć będzie w pełni usatysfakcjonowany i z pewnością tutaj wróci.

19


Sioło - twoje miejsce na relaks Szymon Konkol

"Twoje miejsce na relaks" - takim mottem reklamowany jest ośrodek Sioło w Gaszowicach. I nie ma w tym kszty przesady, bowiem w tym miejscu, każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.

Ośrodek Sioło to duża, stylowa posiadłość, zlokalizowana kilkanaście kilometrów od centrum Rybnika, jednego z najładniejszych miast Śląska w otoczeniu łąk, lasów i jezior. Ten nowoczesny obiekt, to adaptacja oryginalnego gospodarstwa wiejskiego do funkcjonalności ośrodka rekreacji i wypoczynku.

Na terenie obiektu znajdziemy zarybiony staw, wielowiekową stodołę zaadoptowaną na stylową restaurację, bar w ogrodzie, dom przyjęć oraz strefę saun z dawnych zabudowaniach gospodarczych.

20


Połączenie elegancji, nowoczesności z zabytkową infrastrukturą i naturalnym krajobrazem tego miejsca, sprawia iż tworzy jedyny w swym rodzaju, niepowtarzalny klimat.

Zielono mi...

Wchodząc na terem posiadłości, na pierwszy rzut oka zachwyca profesjonalne podejście do zagospodarowania terenu. Wizytówką obiektu jest staw, w którym wielbiciele wędkowania mogą oddawać się swej pasji. Zadbany akwen otoczony jest ścieżka spacerową z ławkami i miejscami do połowu. Przez teren ośrodka przepływa rzeczka, a okoliczne pola i łąki dopełniają sielskiego klimatu tego miejsca.

21


Właściciele ośrodka zadbali o to aby otoczenie, które pełni wiele odrębnych funkcji było jednocześnie spójne i harmonijne. Mamy tutaj ogród z barem, plac zabaw dla dzieci, restaurację, łowisko, teren spacerowy, a wszystko to doskonale ze sobą skomponowane i tworzące jednolitą harmonię.

Saunowanie i kąpiele w bali

Po pełnym atrakcji dniu, wato skorzystać ze strefy saun, która jest jedną z atrakcji Sioła. Obiekt ten jest kameralny i daje gwarancję intymności i komfortu. W strefie saun mamy do dyspozycji saunę fińską, łaźnię parową oraz basen do schładzania, basen solankowy i balię kąpielową. Strefa saun ma wydzielony, ogrodzony parkanem teren, dzięki czemu możemy czuć się komfortowo, nawet gdy korzystamy z instalacji znajdujących się poza budynkiem.

Sauna parowa Bardzo dobrze zaparowana sauna, jest wykonana z zachowaniem najwyższych standardów technicznych i higienicznych. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj estetyka wnętrza, która podobnie

22


jak pozostałe pomieszczenia saunarium, została zaadoptowana z pomieszczeń dawnych zabudowań gospodarstwa wiejskiego. Goszcząc tutaj warto zwrócić uwagę na te detale.

Sauna fińska W strefie saun mamy do dyspozycji saunę fińska o doskonale wykonanej stolarce wnętrza, wysokiej jakości pieca, dostosowanego do jednoczesnego saunowania kilkunastu osób.

Sauna fińska pozwala na przeprowadzanie seansów saunowych z udziałem saunamistrza, które są w ofercie obiektu.

23


Balia i baseny zewnętrzne

Do dyspozycji saunujących udostepnione są również basen do schładzania, basen solankowy z podgrzewana wodą oraz drewniana balia do ciepłych kąpieli. Instalacje te ulokowane są na zewnątrz saunarium i odgrodzone wysokim parkanem, co gwarantuje komfortowe korzystanie z tych atrakcji.

Baza noclegowa

Na terenie obiektu znajdują się wolnostojące domki noclegowe z komfortowo wyposażonymi apartamentami. W cenę wynajmu kwater wliczone jest korzystanie ze strefy saun. Wybierając się do Sioła, warto skorzystać z możliwości noclegu w tym miejscu i spędzić tutaj kilka dni by w pełni wykorzystać Warto

wszystkie

zaznaczyć,

że

atrakcje, domy

noclegowe

które

oferuje

dostępne

ośrodek cały

rok,

i co

okolica. pozwala

na

odwiedzenie ośrodka zarówno latem jak i zimą. Właściciele Sioła przygotowali bowiem atrakcje dla swoich gości na każdą porę roku.

24


SaunaPark w Łowyniu Szymon Konkol

W natłoku codziennych obowiązków, coraz częściej szukamy ucieczki od zgiełku miast. Szukamy miejsc wyciszenia i pełnegio relaksu, wytchnienia dla ciała i duszy. Jednym z takich miejsc jest Sauna Park w Łowyniu...

Usytuowany na Zielonych Wzgórzach, ośrodek saunowy zachwyca ciszą i zielenią otoczenia, oferując swym gościom wiele atrakcji i sposobność do zadbania o swoje zdrowie i kondycję zarowno fizyczną jak i psychiczna.

25


Sauna Park to znacznie wiecej, niz tylko saunarium. Jest to jednocześnie ośrodek fizjoterapii oferujacy, miedzy innymi masaze relaksacyjne i terapeutyczne. Wykwalifikowany personel gwarantuje najwyzszą jakość oferowanych tutaj zabiegów.

Ośrodek, do dyspozycji gości oferuje miedzy innymi oferuje saunę fińską, łaźnię parową, banię, wypoczywalnie, salon z kominkiem, gabinety odnowy biologicznej i masażu oraz miejsca noclegowe.

W głównym budynku znajduje się gustownie urządzony barek, gdzie zostaniemy poczęstowani napojami przyrządzonymi przez gospodarzy z naturalnie uprawianych, swierzych warzyw i owoców. Właściciele przykładają dużą wagę do prozdrowotnych czynników pobytu w ośrodku. Tred ten można zaobserwować również podczas seansów saunowych, gdzie przestrzegane są podstawowe zasady zdrowego i świadomego saunowania.

Zdrowie i natura to filozofia ośrodka, sposób dzięki któremu miejsce to wyróżnia się na mapie polskich saunariów oraz obiektów SPA & Wellness. Zarówno wyposażenie jak i panująca tutaj przyjazna, wyciszająca atmosfera oraz estetyka wnetrz i zagospodarowania terenu gwarantują całkowite odpręzenie i pełny relaks. Miejsce to, nie jest przeznaczone do masowych imprez lecz

26


spotkań kameralnych, intymnych i otwartych na obcowanie z naturą by w pełni odbuduwać swe siły witalne.

Ruska bania to atrakcja, którą w naszym kraju oferuje niewiele saunariów. Bania znajduje się na zewnątrz budynku, ma kształt półokrągły, z solidnym, okrągłym piecem umieszczonym na środku i dwoma rzędami ławek po obu stronach.

Warto zaznaczyć ze, bania, podobnie jak wszystkie drewniane konstrukcje znajdujące się w ośrodku, wykonana jest samodzielnie według autorskiego projektu i zachwyca starannością i jakością wykonania.

Wnętrze jest nie tylko solidnie wykonane ale również utrzymane w dobrym stylu. W bani przeprowadzane są rytuały prowadzone przez saunamistrza, inspirowane tradycja Ruskiej Bani i z zachowaniem wszystkich zasad, które dotyczą tej formy saunowania. Nastrój seansów podkreślany jest przez odpowiednio dobraną muzykę płynącą z wbudowanych we wnętrze głośników.

27


W przedsionku bani, oraz na jej tylach znajdują się natryski, umożliwiające zarówno higieniczne saunowanie jak i odpowiednie schłodzenie organizmu po zakończeniu seansu.

Sauna Fińska to kolejna forma saunowania polecana przez Sauna Park. Kameralna sauna sucha to idealne miejsce dla osób preferujących saunowanie w tym, najbardziej popularnym stylu. Nowoczesna i wygodna stolarka, oraz wydajny i funkcjonalny piec saunowy gwarantują, że seans w tym miejscu będzie zarówno przyjemnym doznaniem zarówno dla osób preferujących gorące seanse jak i dla tych, którzy lubią temperatury umiarkowane. Sauna ta jest również doskonałym miejscem seansów aromatycznych. Dzięki dostępności szerokiej gamy olejków, możemy tutaj sami zaprojektować własny seans aromaterapeutyczny według własnych upodobań.

Skorzystać można również z pomocy wykwalifikowanego saunamistrza, który pobyt w saunie uczyni niezapomnianym, wielozmysłowym doznaniem...

Łaźina parowa to wzorowana na orientalnej tradycji, sauna typu Hammam. Podobnie jak inne

28


instalacje w Sauna Parku, łaźnia ta jest wykonana z uwzględnieniem najwyższych standardów i zapewnia zarówno komfort jak i intymność zabiegu saunowego.

Pobyt w saunie parowej moze być uzupełniony przez zabiegi peelingu i pielęgnacji ciała, które wykonamy samodzielnie lub na nasze żądanie zostaną one przeprowadzone przez personel ośrodka. Taki zabieg ma nieocenione znaczenie dla zdrowia naszej skóry oraz działanie odmładzające i poprawiające urodę.

Kąpiel parowa dzięki aplikacji naturalnych olejków eterycznych, jest tutaj równocześnie zabiegiem inhalacyjnym, który korzystnie wpływa na nasz układ oddechowy i wprowadza w stan błogiego relaksu.

Rodzinne saunowanie to kolejny atut, dla którego warto wybrać się do Sauna Parku. W odróżnieniu od innych ośrodków, dzieci są tutaj mile widziane!

29


Jeżeli chcemy spędzić czas miło, zdrowo i rodzinnie - koniecznie odwiedzić trzeba to urocze miejsce z naszymi pociechami. Ośrodek jest przygotowany do ugoszczenia i odpowiedniej opieki nad dziećmi. Może to być doskonała sposobność do tego, aby nasze dziecko pierwszy raz zakosztowało doznań jakie daje saunowanie.

Obsługa saunarium jest bardzo opiekuńcza i z zapałem oraz w interesujacy sposób wprowadza najmlodszych saunowiczów w arkana saunowania. A my... mamy chwilę dla siebie!

Spotkania biznesowe i integracyjne w saunarium to ciekawa i atrakcyjna propozycja dla przedsiębiorców i korporacji.

"Szlafrokowy klimat" i swobodna atmosfera może być doskonałym podłożem pod zawieranie umów i transakcji, sprawia również, że goście zbliżają się do siebie i zanikają wzajemne animozje. Właściciele ośródka doskonale znają te mechanizmy i oferują organizację imprez biznesowych i firmowych.

30


Planujac taką imprezę w Sauna Parku, warto jednak przeprowadzić wcześniejszą rezerwację, gdyż ośrodek cieszy się dużym zainteresowaniem i mogą być trudności z wolnymi terminami.

Podsumowując, Sauna Park to nowa wizja nowoczesnego ośrodka SPA & Wellness. Jest to miejsce, gdzie łączy się wypoczynek z odnową biologiczną. Jest to saunarium kameralne, usytuowane w malowniczej i ekologicznej okolicy, oferujące wszystko to, czego oczekujemy i sporo ponadto. Piękne i godne polecenia miejsce.

Właściciele tego ośrodka planują kolejne inwestycje, które wpłyną na jeszcze wiekszą atrakcyjność tego uroczego miejsca.

31


Termy Maltańske w Poznaniu Szymon Konkol

Aquapark

Aquapark Termy Maltańskie to raj dla młodych, młodszych i najmłodszych miłośników wodnych wrażeń. W skład największego parku wodnego w Polsce wchodzi 16 mniejszych i większych, głębokich i płytkich basenów. Znajdują się tutaj wszystkie niezbędne elementy do wypoczynku. Dla osób lubiących szybkość przygotowano 13 zjeżdżalni o różnym stopniu trudności. Basen z falami przyciąga fanów nadmorskiego wypoczynku. Dla aktywnych przygotowano ściankę wspinaczkową, a dla najmłodszych czeka prawdziwy statek piracki. Osoby, które chcą się zrelaksować i zadbać o swoje zdrowie, mogą skorzystać z 2 basenów solankowych z wodą geotermalną z własnego odwiertu.

32


Na terenie Aquaparku znajdują się 4 baseny zewnętrzne, w tym dwa całoroczne, z widokiem na Jezioro Maltańskie tworzące wspaniały klimat.

Dla spragnionych odpoczynku czeka plaża z 600 leżakami, przestronne jacuzzi, a to wszystko z klimatyczną muzyką w tle. Pozwoli to na przeniesienie się do wakacyjnego raju.

Świat Saun

Świat Saun w Termach Maltańskich jest niczym ukryte w kambodżańskiej dżungli, zagubione miasto Angkor, kryjące w sobie 14 magicznych pomieszczeń, które pozwalają przeżyć niesamowite chwile pełne odprężenia i relaksu.

33


Kilkanaście rodzajów saun z koloroterapią, sauny zewnętrzne z drewna Kelo i panoramiczna, laconium kwiatowe, łaźnia turecka, grota śnieżna, tężnia solna czy tepidarium z łóżkami wodnymi i podgrzewanymi leżakami – spełnią oczekiwania najbardziej wymagających gości. Uzupełnieniem oferty saun i łaźni Świata Saun jest specjalnie wydzielona strefa VIP, w której skorzystać można z sauny, łaźni i jacuzzi. Zarówno jej lokalizacja, jak i wyposażenie zapewniają pełną prywatność i komfort wypoczynku. Wizyta w Świątyni Relaksu Term Maltańskich to niezapomniane doznania zarówno dla ciała, jak i ducha.

SPA

Ekskluzywne Spa Term Maltańskich zachwyci każdego. Miejsce inne niż wszystkie, które proponuje cały wachlarz ceremonii zaczerpniętych z kultury Indii, Maroka czy Turcji. Zabiegi pielęgnacyjne, masaże czy kąpiele saunowe to znane od lat skuteczne metody na odpoczynek i relaks. Połączone ze

34


sobą w zgrabną całość rozpieszczają wszystkie zmysły i dają cudowny efekt odprężenia. Wyjątkowe ceremonie i rytuały, takie jak Hammam i Rasoul składające się z wielu etapów pozwalają na oderwanie się od rzeczywistości i codzienności.

Rasul, Hammam i Kurland w Medica SPA w Warszawie Szymon Konkol

Instytut Zdrowia i Urody Medica Spa mieści się przy Alei Komisji Edukacji Narodowej 53 w Warszawie. Jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w stolicy. Trzypoziomowy ośrodek posiada wiele gabinetów i sal, w których wysoko wykwalifikowany zespół jest w stanie zapewnić profesjonalną opiekę swoim gościom.

35


Szeroki wybór zabiegów upiększających, masaże, specjalistyczna pielęgnacja dłoni i stóp otwierają przed klientem zupełnie nowe możliwości w dziedzinie pielęgnacji ciała. Zabiegi wykonywane są w sposób pozwalający na pełny relaks i odpoczynek w miłej i przyjaznej atmosferze luksusowych wnętrz. Lekarze medycyny estetycznej przyjmują tu swoich pacjentów prawie przez cały dzień. Każdy z gości może poczuć się wyjątkowo, dzięki podejściu personelu, który traktuje klientów w sposób indywidualny, dbając o wszystkie, nawet te najbardziej błahe potrzeby.

Szczególnie interesująca jest oferta terapeutycznych i relaksacyjnych zabiegów Hammam, Rasul oraz Kurland

Rasul – łaźnia parowa, w której panuje temp. 40 – 55 st.C i wilgotność do 100%. Seans w łaźni ma właściwości detoksykujące, oczyszcza skórę i nawilża, szczególnie polecany przed peelingiem lub masażem. Czas korzystania z sauny parowej to 30-60 min.Seans w Rasulu można uzupełnić ceremonią z naturalnymi glinkami mineralnymi pochodzącymi z Kurlandii – 6 glinek (w różnych kolorach) nakładamy na różne partie ciała w trakcie pobytu w łaźni, dodatkowo należy wykonać peeling solny ciała z olejkami zapachowymi, po 20-30 min. spłukujemy ciało pod prysznicem. Zabieg

36


działa wygładzająco i odmładzająco, szczególnie polecany dla skóry wrażliwej i suchej oraz skłonnej do alergii.

Hammam – gorące marmurowe łoże służy do ceremonii oczyszczających takich jak: peelingi ciała solne lub cukrowe połączone z masażem (złuszczenie martwego naskórka, poprawa mikrokrążenia, wygładzenie ciała, działanie antycellulitowe i odmładzające).

W szczególności polecamy Ceremonie oczyszczające Kurland – na ciało nakładana jest biała glinka z olejkami eterycznymi, następnie klient jest obsypany kwiatami róży, lawendy lub makiem i solą, a następnie poddany masażowi oczyszczającemu.Zabiegi na Hammamie najlepiej łączyć z seansem w łaźni parowej i masażem lub maską na ciało.

37


Masaż orientalny - masaż pianą Kurland – Rytuał Kurland, który zabierze Cię w finezyjną podróż relaksu i odprężenia. Rozpoczyna się pobytem w łaźni parowej, gdzie otulające ciepło przyniesie uczucie relaksu i wyciszenia. Następnie na gorącym marmurowym łożu Hammam terapeuta spa wykonuje masaż pianą z oryginalnego mydła marsylskiego na bazie szlachetnego oleju – piana nawilża oraz głęboko odżywia skórę. Masaż uzupełnia się o peeling ciała „oczkiem sizolowym” (efekt masażu szorstką rękawicą). Wygładzone ciało warto po zabiegu poddać masażowi na bogatych olejkach lub maśle kozim Kurland (dodatkowe nawilżenie i odżywienie skóry połączone z aromatycznym relaksem).

38


Rekomendacje - Saunarium Aqua w Lublinie Jerzy portokalia

Dzisiaj w rekomendacjach o Aqua Lublin będzie. Dokładniej o saunarium tam się znajdującym. Dlaczego tak długo po opisie ekipy tam pracującej? Ano dlatego że nie rekomenduję obiektu, gdzie? Gdzie coś powiedzmy, no nie za bardzo było? Jak mam rekomendować obiekt w którym od kilku miesięcy nie działała sauna do przeprowadzania seansów, a jedynie mała jej namiastka, i to do czasu. O tym jednak wspomnę na końcu.

Obiekt z zewnątrz wrażenie robi należyte. Furmanek motoryzacyjnych na parkingu cała masa czyli powodzenie obiekt ma. Tobołki z dobytkiem saunowym w łapki no i śmigamy. Wrażenie robi taka wielka szklana miska w której to ludzie na zewnątrz elegancko sobie pływają. Nurki robią, woda jak widać ciepła bo z dyniek ludziom jak chłodno to dymi, z miski też dymi, czyli ciepła woda jest. Wejście do budynku, i …. No, no!!! Wrażenie robi. Chyba architekt Juliusza Verne czytał i jak u kapitana Nemo szklane ściany porobił przez które to widać jak ludziska sobie w basenie pływają. Z pod wody jakby

39


widać proszę państwa kochanego. Figle wodne i inne tam style pływackie widoczne są. Stoi człowiek jak jaki nurek na dnie, proszę ja kogo. Nawet gdyby do basenu człowiek chciał to? Przyodziewki basenowe w chałupie zostały, a poza tym to po konkretnym obiadku w chałupie byłem. Moje walory aerodynamiczne po takim posiłku uległy lekkiemu pogorszeniu, masa ciała wzrosła, a dzieci i innych użytkowników w tym basenie, szkoda by było. Podczas mojego skoku mogła by nimi jakaś fala o brzeg basenu rzucić i byłby problem. Nic to jednak ja do sauny, a nie na basen. Do sauny!!! Obok tych szklanych ścian mamy szatnię gdzie zostawiamy gumofilce, czy letnią porą powiedzmy nawet że świąteczne sandały. Łażenia w butach to po obiekcie tam nie ma. Oczywiście na haczyku w tej szatni i kufajkę nawet powiesić można, a szatnia za darmochę jest. Po za tym jest miejsce gdze można coś przekąsić, wypić, a nawet barchany kupić gdy takowych ktoś z chałupy nie zabrał, lub? Jakiś łobuz gacie nam w autobusie załóżmy buchnął.

Zatem schodkami do góry idziemy gdzie to sauny być mają. Można i windą ale? No ja w szafy na sznurkach to za bardzo nie wierzę. Po za tym guzików w tej windzie do cholery. A to aby wiadomo co dusić i gdzie się pojedzie? A schodami to po bożemu jest. No a tam pod kasami ludzi czasami bywa sporo. Rzecz normalna jak i w innych obiektach. Czasami tak bywa.

Zegarki na łapkę i do szatni. Szafki jak w większości tego typu obiektów i śmigamy do saun. Tuż za bramkami drzwi dla kobietek i dla facetów. Zatem robię wejście smoka. Co prawda ja smok taki z tych z lekka wypasionych ale, wejście smoka robię. Pierwsze wrażenie jakie kiedyś robiły to były? Wiszące barchany na ścianach. Do koloru do wyboru. Przekrój tekstyliów od rodzimych wytwórców do może i nawet wytwórców a z Chin Ludowych. Kolorystyka, krój deseń, wręcz powalająca była. Co też chłopy na tyłkach nosić potrafią proszę państwa kochanego, co w szafach czy szufladach mają? Jakby ktoś pisał z tego tematu pracę magisterską czy nawet doktorską miałby wtedy cudowny materiał poglądowy. Po blisko roku fachowiec na taką garderobę półki wymajstrował i na ścianie zawiesił. Czy wodzowie tak długo o półkach dumali, czy fachowiec je tak długo robił tego akurat nie wiem, ale? Zaiste czasu sporo to zajęło. To taki pierwszy kwiatek do kożucha.

40


Pod prysznicami? No powiedzmy coś majstry od hydrauliki spaskudzili bo z odpływem sprawa z lekka szwankuje. W wielu obiektach bywa podobnie zatem? Nie ma sprawy. Taplamy się czasami w wodzie jak żabka, gdy kilku jegomości bierze prysznic. Może rurę nie taką wsadzili, lub dziura za mała? No w każdym bądź razie błony jak żabie między paluchami nie wyrastają, ale ździebko tej wody bywa bogato. Jak jest w części damskiej to nie wiem? Nie zaglądałem. Przy wejściu do saun na drzwiach czarno na białym że to strefa nagości i inne tam ważne informacje, co by? Nie obyci wiedzieli co i jak, oraz gdzie to trafili. Informacja konkretna i czytelna. Całe saunarium w bryle powiedzmy wieeelkiego korytarza ale? Fajnego korytarza, wrażenie jak najbardziej pozytywne. Jak najbardziej! Jak dla mnie jest cacy.

41


Sauny przestronne, czyściutko, ostatnia taka do seansów to co by nie mówić pokaźnych rozmiarów jest. Tak na 40 osób, i z dwoma wejściami. To akurat piękne rozwiązanie podczas wietrzenia, wchodzenia czy wychodzenia z seansów. Piec konkretny znaczy się taki jaki to Lucyper w sypialni ma. Na bank będzie tam ciepło.

Druga sauna sucha ździebko mniejsza tak na ok 15 osób i trzecia powiedzmy że kameralna, bo i nie wielka. Sauny przeszklone całkowicie od strony korytarza. Jednym to "pasi", innym nie. Takie jednak obecnie trendy w saunach obowiązują.

Sauny parowe. Takich dwie są. No i jak się doliczyłem to w pewnym momencie siedziało tam nas a 16 osób w oparach pięknej i pachnącej pary. Pewnym novum jest umieszczenie tego całego parowozu nie jak w innych saunach gdzieś pod ścianą czy w rogu a na pewnego rodzaju kolumnie na samym jej środku. Coś pięknego!!! Naród sobie w kółeczku siedzi wszystkim równo pary i po bożemu, no Ameryka!!! Dorzuciłbym jakiś symbolik na drzwiach wzorem innych obiektów aby w saunach zachować ciszę. Swego czasu byłem świadkiem dyskusji w parówce grupy jegomości na temat „bidy” z kołem od traktora. Druga grupa zaczęła się żalić też nad kołem tyle że jak mówili od „kombajna”koło. No i tylko już brakowało aby zaczęli dyskusję na temat rozrzutnika do obornika. A wtedy bym się tam pochlastał

42


na temat zagadnień związanych z rolnictwem. Co prawda na zwróconą uwagę osobnicy zamilkli czyli rozumne ludzie tam są.

Po za tym grota lodowa do posiedzenia a nawet do pochodzenia sobie w niej i schłodzenia powłok cielesnych. Beczka do schłodzenia, wiadro co by sobie na dyńkę wody zimnej zapodać i prysznice. Dodatkowo jest solarium stojące i pokój do masaży.

Wypoczywalnia. No tak niewielka. Na to już nic się nie poradzi tak ktoś „mądry” zaprojektował. Może w saunie nigdy nie był że tak zaprojektował? Podgrzewane leżanki i kilka miejsc gdzie można sobie usiąść. W niej taki niby barek gdzie to można sobie pobrać za złotych polskich kilka ręcznik lub kilt. Mądra to rzecz a i bywa że potrzebna.

Jest także niewielki basen z wodotryskiem. W zasadzie to jakuzzi, przyzwoite wielkością. No oczywiście ten powiedzmy „jakuzzo-basen” mógłby być większy, no mógłby. Obejrzałem ściany, opukałem, pomacałem, no i za cholery powiększyć to się tego nie da. Jak Boga kocham nie da się!

43


Pomyślano też w Aqua Lublin i o paniach. We wtorki saunarium czynne jest tylko dla pań. Tylko dla nich. Dla nich to seanse, pilingi i inne tam ciekawe z punktu widzenia kobietek atrakcje. Co dokładnie nie wiem, facetów nie wpuszczają, ale? Panie mocno zadowolone po czymś takim obiekt opuszczają. Mocno zadowolone!!!

Co do kultury saunowania na obiekcie? O ile na początku było z tym troszeczkę problemów to obecnie w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Kultura saunowania jest. Co prawda jak wszędzie zdarzają się przypadki ludzi opornych na wiedzę, czy tzw TWA (Towarzystwo Wzajemnej Adoracji) jednak ekipa potrafi sobie z tym kulturalnie a i stanowczo poradzić.

Seanse saunowe? Zarówno pokład muzyczny jak i techniki naparzania na poziomie zacnym są. Widać że ekipa wie jak ludziom dobrze w saunie zrobić. O ludziach przyzwoitości wielkiej jak i serduchu wielkim,

czyli

saunamistrzach

Aqua

Lublin

Bartku,

Rafale

i

Sebastianie [LINK]

44


Gdyby dane nam było skorzystać z Nocy Saunowej w Aqua Lublin, to? No to mogę powiedzieć tylko, tak? Ekipa saunarium połechce nas na całego swoim programem. Ludzie tam zatrudnieni fach swój znają i całego siebie nam dadzą, abyśmy czuli się dopieszczeni nie tylko w saunach. Dopieszczeni całą otoczką takiej imprezy. To jest, to! Prowizorki saunowej raczej tam nie doświadczymy. Klasa sama w sobie. Jako że Aqua Lublin czynne jest dla ogółu do godziny 22-giej to i o tej właśnie porze otworzone zostaną nam podwoje do części basenowej. No i tak powiem od siebie. Cudeńko sprawa to jest proszę ja kogo. Coś pięknego. Naród bowiem do wodnych „wydumek” udać się może w strojach organizacyjnych. Możemy liczyć zawsze na jakieś miłe niespodzianki podczas takiej imprezy. O ludziach co nam dobro w saunach tam czynią, to? Moi drodzy. Tworzycie wspaniałe trio i wspaniałą atmosferę. Atmosferę dobra w której to dobrze się czują ludziska. To może wytarty frazes, ale? O marce obiektu, a szczególnie saunarium decydują ludzie tam pracujący, a nie zarządzający. Często idzie się tam nie ze względu na obiekt, a właśnie ze względu na nich. Na tych tam pracujących. To robota ciężka, wymagająca, ale i dająca wiele satysfakcji. Po Was widać że to nie tylko praca, to też Wasza pasja. Nie ma nic lepszego w tym fachu jak pasja do niej. Wiele było obiektów gdzie były tłumy. Czasami ludzie wkładający w tą prace serducho odchodzili, a wraz z nimi odchodzili i ludzie z obiektu. Co z tego że obiekt był ten sam. Nie było już tych co tworzyli atmosferę tego miejsca, i od których biły te zdrowe fluidy.

Co do moich zastrzeżeń o których wspomniałem na początku, to może tak do zarządzających w kilku punktach to będzie?

Po pierwsze: Kochani prawie rok oczekiwania na półkę pod prysznicami? Ździebko długo, no chyba ze stolarzowi piłę ktoś buchnął, lub prąd odcięli za niezapłacony rachunek, a stolarz w Lublinie jest tylko jeden?

Wtedy

ok!

Zrozumiem

wszystko,

nawet

kryzys

w

branży

stolarskiej.

Po drugie: Ponad rok nie działająca pompa w jakuzzi? Nie powiem że to lekkie przegięcie? Ja rozumiem obecna pompa za mocna jest, wodę z basenu wywalała i ze względu na bezpieczeństwo saunujacych pompę wyłączono, ale? Pompę przecież można wymienić. No chyba że takowa pompa znajduje się obecnie na rosyjskim okręcie podwodnym z napędem jądrowym. Wtedy też zrozumiem. Obronność kraju, napięta sytuacja z naszym wschodnim sąsiadem, wschodnia flanka NATO, tajemnica wojskowa i rożne tam inne może i dyplomatyczne problemy?

45


Po trzecie: Prawie cztery miesiące oczekiwania na nowe deski w saunie, to? No to co by nie mówić też coś tu nie halo! Informacje jakie docierały do saunowiczów były bardzo ciekawe, wręcz inspirujące, a to? Najpierw o wyszukiwaniu drzewa w lesie, wycięciu, potem jego sezonowaniu, przesyłce z Ameryki i innych bardzo ciekawych teoriach wywoływały tylko uśmiech politowania na twarzach saunowiczów. Bądź co bądź w prawie 40 milionowym kraju nie ma desek do sauny? Nie wywołujmy może więcej podobnej salwy śmiechu?

Po czwarte: Jeżeli w obiekcie jest grota lodowa to jak sama nazwa wskazuje powinien być tam lód. Proste to jest rozumowanie jak budowa cepa. Z tym od początku też bardzo ciekawie bywało. Może jakiegoś fachowca od lodówek ściągnąć i niech popuka, postuka, zajrzy tu i tam, i na bank powie co z maszynerią jest nie tak. Jak sobie z tym nie poradzi, to wtedy? Ewentualnie postawić figurkę pingwina i chociaż wizualna namiastka groty lodowej będzie.

Po piąte: Nie może być tak że ekipa saunarium dowiaduje się o nadliczbowej ilości saunujacych tuż przed rozpoczęciem imprezy. To tworzy bałagan, irytację ludzi, niepotrzebne nerwy, etc. Rozumiem względy ekonomiczne, biznesowe, inne, ale? Troszkę wyobraźni i planowania. Akurat ekipa Aqua

46


Lublin podczas ostatniej nocy saunowej pięknie sobie z tym poradziła i spisała się na piątkę. Takich numerów raczej się nie wywija. Co zaś do osoby decyzyjnej za zaistniałą sytuację podczas nocy saunowej, to? Jak to się potocznie mówi: Sorry Gregory, ale oceny tej osobie nie wystawię, ani też tego nie skomentuję. Mam jednak czasami nieodparte wrażenie że osoby odpowiedzialne za saunarium w Lublinie, to albo nigdy tam nie były, albo nie za bardzo wiedzą czym jest sauna i saunowanie?

Co ciekawe z tego co mi wiadomo to osoby decyzyjne bardzo dobrze wiedzą, o takim a nie innym stanie rzeczy. Co zdumiewające, ma się nieodparte wrażenie że nic z tym nie robią. To również opinia nie tylko moja, ale i bywalców. Mój apel do wodzów tego obiektu. Kochani macie wspaniały obiekt, piękne saunarium i wspaniałych pracujących tam ludzi, którzy robią wszystko aby ludzie wychodzili zadowoleni mimo takich mankamentów. Ludzi z pasją i wielkim serduchem do tego co robią. Nie spaskudźcie że tak powiem takiego potencjału. Lubelskie słynie z jednej perły co prawda chmielowej, ale? Macie szansę na drugą perełkę jaką jest saunarium w Waszym obiekcie, tylko troszkę chęci, troszkę otwartości na propozycję czy sugestie pracujących w Waszym saunarium.

47


Może by tak zasiąść w jakimś pokoju? Przy urzędowym stole wraz z ekipą z saunarium. Wypić powiedzmy lemoniadę, słone paluszki pochrupać. Wysłuchać co mają do powiedzenia, jakie problemy, plany, zamiary. Co zmienić, co ulepszyć? Co szwankuje? A dlaczego z ekipą z saunarium? Bądź co bądź, ale to oni najlepiej wiedzą co w przysłowiowej trawie piszczy, a w piecu saunie skwierczy. Oni naprawdę znają się na tym co robią, i robią to nad podziw bardzo dobrze, świecąc czasami za kogoś oczami. Taka niestety jest prawda!

I na koniec? Czy jako bywalec wielu saunariów w tym wesołym kraju rekomenduję jednak ten obiekt? Moi drodzy, tak. Rekomenduję. Zobaczyć i skorzystać z obiektu warto. Obsługa saunarium pierwsza liga. Odpocząć można, wrzucić sobie na luzik także, nasycić serducho profesjonalnymi seansami również. Spotkać fajnych i zacnych ludzi też, zatem? Gdy Wasze drogi zaprowadzą Was w Lubelskie, to? A zaklepać sobie te kilka godzin na odwiedzenie Aqua Lublin, mimo pewnych niedociągnięć które jak mniemam wkrótce zostaną usunięte.

48


Saunarium Biały Dom Wellness & SPA Xenia Banitka

Biały Dom Wellness & SPA z saunarium jest prawdziwym miejscem relaksu bez względu na porę roku.

Jednakże prawdziwe saunowanie jest wtedy, kiedy odbywają się rytuały zapachowe będące inwencją saunamistrzów(muszę wspomnieć,że do tej pory nie byłam tam na żadnym wydarzeniu kobiecym z saunamistrzynią)

Dzięki swojemu kunsztowi dostarczają nam oni wrażeń, których nie zaznamy podczas indywidualnego suchego saunowania.

49


Rytuały saunamistrza trwają do 10-12 minut i mają na celu głębokie odprężenie ciała. Odciążają one psychikę, usuwają stres i służą podniesieniu sił witalnych i duchowych. Fantastyczne rozprowadzenie powietrza za pomocą precyzyjnych ruchów ręczników czy wachlarza docierają do głębokich pokładów skóry oraz mięśni i uwalniają toksyny, a sensualna muzyka w zależności od typu seansu wprowadza w głęboki stan odpoczynku, nastraja nostalgicznie, romantycznie bądź pobudza zmysły do szukania nowych doznań. Ich paleta może być bardzo różnorodna, tak jak nasze gusta muzyczne.

Bardzo ważnym elementem jest selekcja kryształków lub olejków zapachowych. Sądzę, że owa kompilacja zapachu i muzyki ma tu niebagatelne znaczenie. Można wtedy przetestować na sobie nowe

"trendy"

zapachowe

i

skonfrontować

z

muzyką

zaproponowaną

przez

saunamistrza/saunamistrzynię.

Wellness & Spa Biały Dom w Paniówkach posiada wiedzę na temat poprawnego saunowania i etykietę zwracania się do osób współ-saunujących, czego nie można powiedzieć o wielu miejscach w okolicy.

Przede wszystkim dla mnie jako klientki miejsce to góruje nad wieloma ze względu na przesympatyczny, profesjonalny i przyjaźnie nastawiony personel. Kolejnym czynnikiem jest nieodzowna obecność saunamistrza z pasją tego co robi.

50


Fundamentalnym aspektem jest także atmosfera i klimat sauny. Nie jest to ogromna przestrzeń, ale jakże familiarna, komfortowa i zaprojektowana ze smakiem dla oczu i ciała. Ciepłe kolory ścian wypoczywalni, i przepiękny obraz sufitu wprowadza nas w nastrój lasu. Przy dźwiękach natury często grającej w tle można uciąć sobie ktrótką drzemkę.

Mozaiki na wykończeniach oraz małe detale dekoracyjne wzmacniają doznania wzrokowe. Sauna fińska ma wystarczające podświetlenie w bardzo ponure dni, a rzymska łaźnia zmysłowe olejki uwalniające się wraz z parą.

Po odpoczynku w łaźni parowej bezpośrednio można się „zrosić” w strefie „deszczów zenitalnych” – wnęce z prysznicem o różnych dźwiękach, kolorach i temperaturze. Kolor czerwony przynosi „ciepłe” burze

i

grzmoty,

a

niebieski

chłodny”

świergot

ptaków

puszczy

amazońskiej.

Obecnie jest tutaj dowolność saunowania, środy poprawnego saunowania powracają, ale wydarzenia saunowe są całkowicie beztekstylne.

51


Terma Bania w Białce Tatrzańskiej Jerzy Portokalia

No tak. Pisząc o tym obiekcie w rekomendacjach zdaję sobie sprawę iż wkładam przysłowiowy kij w mrowisko. Decyzje i posunięcia jakie przeprowadzono na tym obiekcie w ubiegłym roku wywołały żywą falę dyskusji w środowisku saunowym. Doprowadziły do wyrażania opinii, bynajmniej niezbyt przychylnych temu obiektowi. Obiektowi który co by nie mówić wyrobił sobie przez lata ciężkiej pracy, i zatrudnionej tam ekipy wysoką markę na mapie saunariów w tym naszym wesołym kraju. O tym może jednak później na razie zajmijmy się samym obiektem i co tam spotkamy. Nie zarzuci mi chyba nikt z saunowiczów, że jeszcze nie tak dawno temu? Padało hasło Białka i wszystko było dla człowieka jasne, jak słońce. Białka to było COŚ!!! Po pierwsze to obiekt w którym saunarium zaprojektował ktoś, kto? O saunach pojęcie miał. Dwa, wiedział jak to zrobić. Trzy, i tego właśnie dokonał. Nie dziwić się zatem że wyszło z tego istne saunowe cudeńko. Pomyślano o wszystkim co ma tworzyć atmosferę tego miejsca. I tak też się stało. I ciągnął proszę ja kogo naród goły i wesoły z Polski całej. Powozami,

52


pekaesami, czy kolejami żelaznymi nawet, aby tam? Dobroci cielesnej w saunach doznać i w łapki z radości klaskać co tam na niego czekało.

Słów kilka dla tych co w Białce nie byli. Sam obiekt składa się z kompleksu basenów w którym bądź co bądź wygospodarowano sporą część na saunarium, zatem? Tak jak w przypadku innych obiektów powierzchnia saunarium jest naprawdę duża. A kompleks basenów? No cóż też jest spory i podzielony na tzw strefę cichą i głośną. Głośna rzeczywiście jest głośna, bo dzieciarnia drze się tam konkretnie. Jakby dochodziło tam do jakiejś przedszkolnej pacyfikacji czynionej przez łobuza jakiegoś czy innego tam czarownika. Osobiście mnie wystarczało tam piętnaście minut aby się ewakuować, i? Przez następne piętnaście w łepetynie mi jeszcze dudniło jakbym w pudle gitary siedział podczas koncertu. A strefa cicha? No powiedzmy już w miarę tam na luziku jest. Kilka wodnych „wydumek” i można się zrelaksować, kończyny w wodzie zanurzyć czy nawet żabką do tyłu popływać. Nurka też można sobie w wodzie zrobić elegancko, jednak? Z okolic schodów idzie taki elegancki zapaszek znany tylko z saunariów i wtedy gały się człowiekowi szeroko otwierają, uśmiech od ucha do ucha się robi. I już wiadomo co tam na końcu tych schodów się znajduje! Tam się znajduje saunarium proszę państwa. Oczywiście dla chętnych tylko tego typu atrakcji można wejść już od strony głównego holu, omijając kolejki i inne tam ludzkie przy kasach zamieszania.

53


Co tam spotkamy? Pierwsza z brzegu to sauna góralska z zapachem ziół kameralna, taka do posiedzenia i podumania sobie o tym, czy nawet o tamtym. Można sobie tam reset umysłu również elegancko zrobić. Następne dwie to parówki. Para zapodawana elegancko, czyli biegły od kotłów parowych ustrojstwo zacne tam zainstalował. Mijając prysznice, beczkę do schładzania mamy saunę fińska gdzie przeprowadzane są seanse. Za nią pomieszczenie do wypoczynku, chociaż? Jak takie ciekawe drzwi tuż za tym pomieszczeniem otworzymy to idąc po schodkach do góry znajdziemy tez miejsce do wypoczynku na pięterku gdzie oprócz leżaczków mamy saunę i przyzwoite jakuzzi. Tam też właśnie przeniesiono bar który kiedyś był na dole. Na dole to już teraz tylko ręczniki są wydawane. Z reguły jest tam fajnie i podrzemać sobie też można elegancko. Co prawda kiedyś pięterko nie było przeszklone, a teraz jest. No i to był strzał w dziesiątkę proszę ja kogo. Nawet z łuku w dziesiątkę przez takiego co to w Anglii w zielonych rajtuzach po lesie latał i z łuku strzelał. Nie pytać bo nie wiem, czy ten cały Robin Hood miął rajtuzy z klinem czy bez klina! Nie wiem i nie dociekać odnośnie tego klina w rajtuzach! Na zewnątrz oprócz tych wszystkich saunowych atrakcji znajduje się kolejna sauna czyli? Ruska Bania. Chałupy to jest już tam kawałek, wybudowanej z drzewa i tam jak chętnych wielu to przeprowadza się zacne seanse. No co jak co, wielkość sauny już nie byle jaka to i nie zdziwmy się że

54


i kilku sauamistrzów nam tam dobrze zrobi. Żeby jednak ciepełko elegancko rozprowadzić, wszystkich dogrzać to i nie ma tam żadnego „lelum po lelum”. Rzemiosło saunowe znać już musowo. Kto wie może i nawet w ramach stażu pod łopatami śmigłowca stać trzeba i obserwować jak taki śmigłowiec powietrze łopatami równo młóci! Co by ewentualne rozeznanie w aerodynamice saunowej mieć!

Co jeszcze tam spotkamy, co jeszcze? Wewnątrz ni to basen, ni jakuzzi? No w każdym bądź razie poważnych rozmiarów brytfanna tam jest. Po graniczącej z nią ścianie, po tężni jakby spływa elegancko solanka. Co prawda nie jest to taka jak w Ciechocinku czy innym Inowrocławiu ale, w takim zbiorniku posiedzieć sobie miło można. Oprócz tego w głównym holu duża ilość leżaków dla chętnych, co to z Orfeuszem chcą sobie poplotkować. No i zbliżamy się do? Przynajmniej według mnie jak i innych znajomych saunowiczów do atutów tego obiektu. Basenu i tzw łączki.

Zacznijmy od basenu. Cudeńko to jest i nie ma to tamto. Możemy do niego wejść zarówno od strony wewnętrznej jak i zewnętrznej. Od zewnętrznej wiadomo po schodkach a nie po jakiejś tam drabinie. Czasy drabin dawno minęły, a od wewnątrz? A po schodkach z hali głównej elegancko do jakby drzwi którymi to jest przesłona z folii. Niewątpliwie co by przeciągów w chałupie nie było. Przeciągi wiadomo rzecz nie za ciekawa i jak przewieje człowieka, to na raka potem człowiek kilka dni może chodzić, i brzydkich słów używać! Dochodzimy zatem do tej foliowej ściany i albo nura dajemy, albo folię rozchylamy i już w basenie jesteśmy. Kształt basenu nie tuzinkowy, głębokość w sam raz, czyli? I popływać możemy, i nurka zrobić, lub sobie wrzucić na wodny luzik. Zdzichu mój sąsiad twierdzi że to wejście to? Nie bata zrobił to ktoś kto miał chore kolana podczas budowy tego obiektu. Pudła z terakotą tachać musiał, nogi chore, to sobie taki właśnie skrót zrobił i tak już jakoś zostało. Może i tak? No po cholerę miął naokoło do basenu pudła z płytkami czy worki z cementem targać? Co jak co, pomysł był to wszech miar trafiony.

Gdy już będziemy w tym basenie nurki robić czy też rekina lub innego tam wieloryba naśladować. Możemy się spotkać z tym że wodospad obsługa odpali, i wtedy woda jakby z dachu ostro do basenu wpada. Na całej szerokości proszę ja kogo daje. Można sobie wtedy garba pod tą strugę wody nadstawić i garba ostro człowiekowi taka spadająca woda wymłóci. Co niektórzy twardziele głowę pod tą strugę wody nadstawiają, ale? Po jakimś czasie dziwnie im się z oczu patrzy a i koordynacja ruchów bywa u nich wątpliwa. A co niektórzy brzydko się nawet wyrażają. Co by nie mówić ten co tą „Tatrzańską Niagarę” wydumał, to? Prawdziwą Niagarę musiał oglądać, bądź przynajmniej znał hydraulika, co w to w amerykańskiej Niagarze wodomierze sprawdzał.

W każdym bądź razie woda z dachu płynie ostro. Jak nie płynie to ta woda stoi na tym dachu. Niżej nic nie przecieka bo sprawdzałem. Ściany pomacałem, kałuż na podłodze też nie ma. Ze szmatami nikt

55


nie lata, same tajemnice. Na dach wejść i zobaczyć nie pozwolą, a wodospad jest!!! Zaiste chodzi mi to po głowie od lat, jak to mądre od hydrauliki tam tak elegancko wydumali? Obok basenu leżaczki i w zaciszu poleżeć sobie nawet do góry kołami można.

Atut drugi, łączka. Czyli po naszemu trawnik. Areał jego niczego sobie jest, jakby dwupoziomowy. Trawka zielona, przycięta, czyściutko, leżaczki też są, dodajmy do tego słoneczko będące tam prawie cały dzień i mamy przysłowiowy raj na ziemi. Przynajmniej dla saunowiczów raj. Może tak być, może? Że jakaś Ewka tam akurat przebywa, a i Adam też, jak to w raju, ale? Jabłonki tam nie ma to i na kopach nikt z tego raju nie pogoni za zerwanie jabłka. A co by nie mówić to przecież już taki przypadek w historii był! Przez jedno jabłko ludzkość na konkretną minę wlazła!!! Wróćmy jednak do sytuacji która swego czasu ździebko w tym obiekcie namieszała. Na początku tych zmian wydzielono bowiem dni tekstylne i bez tekstylne. Bądź co bądź decyzja wodzów obiektu doprowadziła do rzucania czapkami o ziemię i to nie z radości, a z nerwów i niedowierzania faktem jaki tam zaistniał. Przyznaję że sam bardzo brzydkich słów używałem chodząc w tam i z powrotem po chałupie, a nawet w tą i nazad chodząc. Ba!!! Mało tego nawet garnucha sobie polałem i bez zagrychy

56


strzeliłem tak mnie wzięło i sponiewierało! Jak dziada lemoniada. Tak decyzja naczelników mnie sponiewierała, mało tego!

Gotów byłem zbrojnych zbierać i na Białkę ruszać co by tamtejsze naczalstwo na trzy wiatry w „kiebienie-mater” rozgonić. A że bardzo dobry w zbieraniu pospolitego ruszenia jest Zdzichu mój sąsiad, to? No to do niego z załącznikiem szklanym w łapach ruszyłem i ewentualnymi planami najazdu Białki, ale? Akurat Zdzichu był w trzecim dniu dopingu, a trzeci dzień u Zdzicha bywa najgorszy, funkcjonuje on bowiem wtedy na autopilocie. Jego błędnik jak on sam twierdzi bardzo ruch wirowy ziemi wyczuwa, w wyniku to czego? Zdzichu porusza się wtedy po chałupie na czworaka wyzywając od najgorszych niejakiego Kopernika Mikołaja. Który to ponoć całe te zamieszanie z planetą ziemią latającą wokół słońca w narodzie wywołał.

Wyjaśniłem pokrótce że ewentualna pacyfikacja obiektu związana jest z tym iż naczalstwo wprowadziło w Białce dni tekstylne i nietekstylne co jest dla prawdziwych saunowiczów wręcz prowokacją, jak nie prawie wojną światową. Zdzichu oczywiście przyznał mi rację. Chwile po opróżnieniu mojej flaszki obiecał naród skrzyknąć, halabardy czy łomy załatwiać i porządek zrobić raz

57


dwa, albo i jeszcze szybciej. Oczywiście wg niego winni tego stanu rzeczy byli masoni, żydzi, kartele naftowe, i cholera wie dlaczego, ale i nawet cerkiew prawosławna, wraz z republiką Jakucji.

Chciał mi to wytłumaczyć ale? Do chałupy wpadł właśnie Maniuś. Targając w łapach słój z jakimś ciekawym w kolorze płynem, i zapraszając do degustacji. Znając jednak wynalazki trunkowe Maniusia, i trzydniowy przypadek oślepnięcia po czymś podobnym Kazika, to? No wolałem się jednak ewakuować, oświadczając że plany agresji na Białkę przełożymy na dzień następny. Niestety! W nocy wróciła Zdzicha żona wraz z teściową czego następstwem było wywalenie Maniusia na zbity ryj z chałupy i to w taki sposób że półpiętra Maniuś pokonywał jednym krokiem nie dotykając nawet łapami balustrady. Zdzichu zaś nałapał po ryju i dostał szlaban na wszelkie możliwe zgromadzenia i ewentualne kontakty międzyludzkie. Plany ruszenia zbrojnie na Białkę wzięły w łeb.

Osobiście bywałem w Białce podczas dni bez tekstylnych, aby sobie nerwów nie szarpać i ewentualnie komuś ze złości na garba nie skoczyć. Wg mnie były to eksperymenty na żywym organizmie i to bez znieczulenia eksperymenty. O ile to jako tako funkcjonowało, to? Naczalstwo po jakimś czasie wpadło na iście szatański wręcz pomysł, aby całą strefę zrobić strefą tekstylną z wyjątkiem przebywania w

58


saunach. Tam ma być wg prawideł. Oczywiście jak ktoś chce to może uznać strefę poza saunami jako bez tekstylną, ale? To już zależy od niego samego.

Co prawda ludziska którzy po wyjściu z saun zakładają ponownie swoje gałgany motają się z nimi jak palacz z łopatą w kotłowni, ale? No to ich wybór. Ja rozumiem strach przed nagością jest, ale? ….. Pamiętajmy że strach ma wielkie oczy, jednak? Zatwardzenie ma jeszcze większe. Z czasem to minie.

Bania i SPA w Dworze Droblin Szymon Konkol

Dwór Droblin to wyjątkowy kompleks hotelowo - rekreacyjny. Zlokalizowany jest w jednym z najczystszych rejonów Polski – województwie lubelskim, w niewielkiej miejscowości Droblin, oddalonej 2km od Leśnej Podlaskiej.

59


Jego historia sięga połowy XVI stulecia, jednak czasy jego największej świetności przypadają na XIX wieku, kiedy pełnił funkcję siedziby rodu Wężyków. W kolejnych latach późnoklasycystyczny Dwór często zmieniał właścicieli. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości majątek został przejęty przez Skarb Państwa, który większość gruntów dworskich podzielił na parcele, a sam Dwór wydzierżawił (przez długi czas funkcjonowała na jego terenie szkoła). Po zamknięciu szkoły Dwór Droblin, położony z dala od głównych szlaków komunikacyjnych, zaczął popadać w ruinę.

Obecnie w pełni odrestaurowany ośrodek w sposób spójny łączy tradycję z nowoczesnością. Hotel o 4- gwiazdkowym standardzie w Dworze zapewnia miejsca noclegowe w stylowych i klimatyzowanych pokojach. Klasyczne wnętrza obiektu nawiązują do jego historii, łącząc ją ze współczesnymi udogodnieniami, dzięki czemu zapewniają gościom komfortowy wypoczynek.

Dwór Droblin jest idealnym miejscem dla wszystkich, którym bliska jest filozofia wypoczynku w zgodzie z naturą. Malownicze położenie, różnorodność atrakcji, a przede wszystkim gościnność sprawiają, że jest to idealne miejsce zarówno do indywidualnego wypoczynku, jak i kompleksowej oferty dla klientów biznesowych

Strefa SPA w Dworze Droblin inspirowana jest naturą, począwszy od drewnianego budynku usytuowanego na wodzie krytego strzechą, po wnętrze i gabinety łączące wiejski styl z luksusem nowoczesności.

Do zabiegów wykorzystuje się naturalne i ekologiczne kosmetyki, jak torf, piwo, wino, zioła oraz inne składniki naturalne zapewniające doskonały relaks dla oczekujących odprężenia i rozluźnienia. Masaże klasyczne i relaksacyjne, zabiegi na bazie stempli ziołowych i piany mydlanej w technologii Permanent Contour, czy też zabiegi wyszczuplające z wykorzystaniem bandaży Arosha to tylko niektóre elementy oferty, skierowane do nawet najbardziej wymagających klientów.

60


W Strefie Relaksu Dworu Droblin, goście mogą skorzystać z aromatycznych kąpieli w gabinecie lub ciepłych kąpieli na zewnątrz w drewnianej bali z hydromasażem ogrzewanej drewnem. Zwolennicy wysokich temperatur, którym bliska jest idea dbania o siebie w zgodzie z naturą, z pewnością skorzystają z dobrodziejstw Ruskiej Bani. Połączenie aromatu naturalnego igliwia pokrywającego podłoże oraz wysoka temperatura, pozwalają oddać się pełnemu relaksowi przy jednoczesnym oczyszczeniu organizmu. Chętni mają możliwość skorzystania z brzozowych witek, które pod wpływem delikatnych uderzeń o ciało wydzielają sok, zbawiennie działający na wygładzanie skóry oraz układ krążenia.

SPA wyposażono w innowacyjne urządzenia posiadające certyfikaty medyczne, wykorzystujące opatentowane technologie. Zabiegi estetyczne z wykorzystaniem aparatury najnowszej generacji w dworskim SPA są bezpiecznym i nieinwazyjnym odpowiednikiem medycyny estetycznej z użyciem skalpela. Wykwalifikowana kadra ocenia stan skóry i dobiera odpowiednie programy do preferencji klientów. Aparaturą wykonujemy zabiegi poprawiające napięcie i elastyczność skóry, redukujące zmarszczki i modelujące owal twarzy oraz wyszczuplające, zwalczające cellulit i wspomagające odchudzanie, zwłaszcza przy dużej utracie wagi.

61


W ośrodku korzystać można z Ruskiej Bani, zbudowanej z drewnianych bali, opalanej drzewem, w której temperatura wynosi maksymalnie 70-80˚C, a wilgotność regulujemy intensywnym polewaniem wodą rozgrzanych kamieni. Pobyt w bani urozmaicić tutaj może seans z brzozowymi witkami, które są specjalnie przygotowywane dla gości przez personel ośródka.

Miękkie miotełki zabiera się do bani, układa na kamieniach i polewa wodą, aby wytworzyła się para. Ciepłymi witkami masujemy ciało, oklepując lub głaszcząc. Ten miły rytuał dodatkowo rozluźnia mięśnie i oczyszcza skórę, pozostawiając niezapomniane doznania.

Doskonałym dopełnieniem pobytu w SPA oraz seansu w bani jest relaksująca kapiel w Balii z hydromasażem.

Wzorowana na tradycyjną, rosyjską, Balia to zewnętrzne, drewniane jacuzzi,

usytuowane na zewnętrznym tarasie . Miejsce do całorocznych kąpieli relaksujących z ciepłą wodą ogrzewaną drzewem.

62


Opisane tutaj atrakcje, to zaledwie niewielka cześć oferty tego ośrodka. Dwór Droblin to miejsce godne polecenia zarówno dla osób lubiących luksus jak i dla poszukujących relaksu na łonie malowniczej przyrody.

Ruska Bania Nadbużańska Cisza Jerzy portokalia

Nadbużańska Cisza, czyli śladami człowieka co to goły w saunie siedzi... = Zacznijmy dzisiaj od miejsca gdzie, to? ….. No powiedzmy gdzie to proszę państwa diabeł dobranoc mówi, a i nawet dzień dobry jak trzeba to i też powie. Udamy się bowiem na rubieże wschodnie RP. Na

63


globus to nie ma co patrzeć, bo globusem to wiadomo kręcić trzeba, a to człowieka porządnego rozprasza. Mapa naszego wesołego kraju nam wystarczy.

Nad wschodniej granicy jest rzeka Bug (to wiadomość dla tych co akurat na tej lekcji geografii w szkole nie byli). Nad tą rzeką proszę ja kogo jest miejscowość Matcze, i tam? …. No i tam królestwo Magdy i Włodka się znajduje, i to jest na samiusieńkim końcu Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Mówię prawdę bo i do granicznej rzeki Bug na rzut beretem jest, nawet takim rzucanym beretem antenką do dołu. Rzeka Bug. Dzika, piękna, urokliwa, bo i człowiek jeszcze łap tam swoich nie wsadził aby jakieś tam regulacje czy zmiany po swojemu wprowadzać i aż się wierzyć nie chce że tuż za nią to inne państwo się znajduje. W każdym bądź razie rybki sobie w tą i nazad radośnie śmigają i to bez paszportów żadnych. Jako że miejsce nad rzeką, to ktoś by pomyślał że tam komary, meszki czy jakieś tam inne przyrodnicze helikoptery będą, ale nic z tego. Może w tym czasie gdy ja bywałem kontrola lotów latać im zabroniła, czy co? No nie wiem w każdym bądź razie paskudztwa latającego jednak nie było!

64


Dla przyjezdnych. No jak by inaczej, parking dla powozów jest, a jakże, a ze względu na granice co jakiś czas zbrojni się pokazują (tacy w zielonych czapkach, z karabinami) co to na granicę oko mają, tak że i powozu nikt nie buchnie, gdy naród uciechom w saunie i nie tylko tam się oddaje.

Uśmiech wywołuje znak na parkingu iż przed odjazdem sprawdzić należy czy kota pod samochodem nie ma, bo? Magda z Włodkiem osoby dla zwierzaków mocno życzliwe więc i dziwić się nie ma czemu. Kot a jakże zacny jest ….. No i motoryzacyjny to kot i jak widać stan techniczny pojazdów od spodu sprawdzić musi. Diagnosta znaczy … kot. Pieczątek w dowodzie rejestracyjnym jednak nie stawia bo osobiście sprawdzałem.

Oprócz tego jest pies emeryt, oraz miejscowy "czworołap" mający oko na przyjezdnych, ale? Przekabacony przez Włodka i Magdę na całego!!! W każdym bądź razie miejsce jest ciszą nadbużańską w pełnym tego słowa znaczeniu. Będąc tam ogarnia nas to czego brak w całym tym zagonionym i zalatanym świecie. Czyli jak latorośl sąsiada mówi odlot tam jest konkretny. Jakby ktoś ręczny hamulec planecie ziemi zaciągnął. Człowiek elegancko tok życia zwalnia i twarz z radości do przyrody cieszy.

Co do tego królestwa Magdy i Włodka powiedzieć mogę iż domki miodzio, schludnie, czyściutko i wszystko cacy jest. Do dyspozycji mamy 3 domki. Dwa 6- osobowe i jeden 4-osobowy. Domki z wyposażoną kuchnią, łazienką i tarasem. Oczywiscie nie ma tam łóżek piętrowych jak w jakim kryminale tylko pomieszczenia dwuosobowe się tam znajdują co by ludzie w parach do góry kołami leżec na hamakach mogli. Hamaki czytaj łóżka zacne i wygodne. Jak Boga kocham .... Sprawdziłem!!!

W Nadbużańskiej Ciszy piec saunowy to opalany drewnem jest, a więc po bożemu, i historycznie nawet jest. Nawet gdyby kto prąd buchnął lub słupa z prądem podprowadził tragedii nie będzie, bo sauna funkcjonuje dalej jak należy, czyli Ruska Bania jak za czasów cara co to złotą karetą i nie po autostradach w tą i nazad śmigał.

Co jak co saunę musowo opisać bo i gdybym tego nie zrobił rzucał bym się po nocy w hamaku z nerwów, a moja kobietka nie lubi jak mnie podczas snu po wyrku nosi w tą nazad. Szlaban na uciechy cielesne mógłbym dostać po czymś takim!!! Żonaci wiedzą jaka to tragedia być może dla faceta … Taki szlaban!!!

Sama sauna to nazwijmy oddzielna strefa. Otoczona eleganckim ogrodzeniem za którym znajduje się piękny trawnik z natryskiem i basenem, leżaczki, niebieściutka woda, elegancko, czyściutko, raj dla

65


oczu i dla ciała raj. Pomieszczenie sauny z tarasem, a za nim wejście do? …...... Do Priedbaniku czy jakoś tak to się nazywa z rosyjskiego oczywiście, wszak to bania ruska i tu? …....... Zonk. Powiem krótko. Witamy w czasach Jaśnie panującego cara Mikołaja któregoś tam, czy też innego co to ostro ze swoja Panią imprezował.

Magda z Włodkiem przenoszą nas w świat dawnej Rusi wystrojem pomieszczenia, a i jadłem przednim godnym bojarów czy innej tam szlachty rosyjskiej. To jest właśnie priedbanik. Jako że naród rosyjski imprezować lubił, a i dalej lubi to tuż przed wejściem do sauny taki sobie powiedzmy pokój wymajstrował, co by uczestnicy nie plątali się po obejściu tylko jadło i wszelkie kulinarne „wydumki” zaraz koło sauny mieli.

W takiej Rosji carskiej to wiadomo. Zwierza dzikiego do cholery było, to i gdyby jaki goły z takiej chałupy wylazł to raz dwa by mu jaki niedźwiedź na garba skoczył lub inne tam stado wilków by gołego człowieka skonsumowało. To i w ich tradycji takie lokum mocno przydatne koło sauny jest, chociaż? Z

66


tego co mi wiadomo w miejscu tym ma być z tym sezonem wypoczywalnia, a miejsce konsumpcji ździebko przeniesione.

Zatem nawet gdyby tam obecnie jaki białogwardzista się pojawił to zastrzeżeń, nie mógłby mieć żadnych co do etykiety i to nawet dworskiej proszę ja kogo. Pełna słowiańska asymilacja mimo braku na

sobie

sukien

balowych

czy

innych

tam

garniturów

czy

kołnierzy

szlacheckich.

Jako że w temacie konsumpcji jesteśmy to i o tym słów parę. Rosyjska bania, rosyjski wystrój, słowiańska nuta, zatem jadło według słowiańskiej kuchni tam być musi. Gdy decydujemy się na spędzenie tam czasu to jak to w dawnej Rosji bywało na stole zastaniemy jadło z dawnych czasów imperium rosyjskiego. Nie dopytywałem czy szefem kuchni jest Magda, czy Włodek w każdym bądź razie będziemy mieli sposobność spróbowania czegoś nowego. Czy jadło smaczne? Ba? …. Kulinarne cudeńka to są. Zaocznie papiery szefa kuchni z Moskwy samej za te kulinarne specjały powinni oboje dostać, nie ma to tamto.

67


Seanse saunowe? Naród sobie przy stole siedzi, rozmowy polaków wesołe prowadzi, kulinarnie sobie dogadza, i? … I wreszcie pada hasło do sauny i całe wesołe towarzystwo miejsca tam zajmuje. Seanse prowadzi Włodek chociaż i Magda też potrafi. Muza zapodawana elegancko i to nawet muza rosyjska co by w temacie rosyjskiej bani być.

Zapachy zacne, a temperatura w saunie optymalna. Bania Ruska, to? …. To proszę państwa kochanego Włodek z serduchem całym do tego podszedł. Co to ruska bania to i on fachowiec w tej dziedzinie już jest. Naparzania przy pomocy gałązek dębu, brzozy itd. miód dla duszy i serca. Czeka nas nawet carskie saunowanie!!! Cóż to takiego? Rzecz się wyjaśnia po otworzeniu sauny. Otóż ławki w saunie wyścielone świeżym siankiem, zapach jak w czasach gdy człowiek w wieku smarkatym na łące fikołki na sianie robił czyli rzecz niespotykana, zacna, no i niespotykana. Podczas seansu ten zapaszek się nasila, dodajmy do tego dobrze dobrany zapach do polewania kamieni i wrażenia wręcz kosmiczne są. W tle rosyjska muzyka tak bliska słowiańskiej duszy. Cholera jasna jak to dobrze ze też człowiek rosyjskiego się w szkole uczył i że tak się to na stare lata przyda, no!!!

68


Z sauny śmiga się na zewnątrz pod prysznic i nura do basenu. Luzik na całego proszę ja kogo, twarze biesiadników w uśmiechu od ucha do ucha i nawet co niektórzy z radości pod wodą brawa bić chcą. Nurki nawet w basenie wykonywane czasami są przez płcie obydwie, a jak!!! Rosyjską żabką nawet naród w tą i nazad pływać chce!!! A potem? ….. A potem do stołu biesiadnego i imprezka na całego, a co? I znowu do sauny i replay.

Co jak co? Ludziska tam bywający to jedna wielka rodzina. Tak to tam wygląda i to urok tego miejsca. Klimat jaki tam stworzyli Magda z Włodkiem jest ich wielką zasługą. To ludzie którzy podeszli do tego z serduchem w dłoniach, i dali/dają z siebie wszystko co mogą najlepsze. To właśnie tworzy ten specyficzny

urok

tego

miejsca.

To

się

po

prostu

tam

czuje

na

każdym

kroku.

Kultura saunowania? Moi drodzy, Magda z Włodkiem to pasjonaci tego typu spędzania wolnego czasu, bywalcy wielu saunariów w Polsce, zatem? Nie spotkamy tam osób przypadkowych, czy też nie potrafiących się zachować. Nawet gdyby ktoś taki się tam pojawił? Mam tu na myśli nawet nowicjuszy,

69


to nie doświadczymy tam żadnych niestosownych zachowań. Zresztą? Moja Pani (żonka znaczy) w jakieś miejsce gdzie czuła by dyskomfort to za cholery by nie pojechała. No tak już ona ma! Jeżeli już, i jeżeli sauna, przestrzeganie zasad, kultura innych, czystość, to? …. No to musi być wszystko na TIPTOP a nie jakieś tam powiedzmy zakamuflowane „tałatajstwo”.

Czy zatem warto tam jechać? Z ręką na sercu, z czapką w dłoni powiem że warto, ba? …. Nawet trzeba. Czy z kobietką miłą serduchu, czy nawet z jakąś swoją ekipą, czy nawet poimprezować (słyszałem o nocach panieńskich tam organizowanych). W każdym bądź razie akumulatorki osobiste naładować tam można w ciszy i spokoju.

Jako powiedzmy że globtroter saunowy i człowiek mający bzika (czyli zdrowo stuknięty) na punkcie saunowania to miejsce polecić mogę wszystkim z pełną odpowiedzialnością za słowa jakimi obiekt opisałem. 70


Hotel Uroczysko Spa & Wellness Jerzy Portokalia

Słów kilka wstępu dla osób, które w Uroczysku nie były, a być może będą. Dla jadących od strony wschodniej naszego wesołego kraju, to? Należy się wyciszyć psychologicznie, a nawet psychiatrycznie, gdyż? Przed samym końcem podróży w miejscowości Górno pomykając sobie powozem trafimy na odcinkowy pomiar prędkości, który to? Bardzo „dobrze” podróżującym czyni. Jak ktoś nerwowy za kółkiem to na eleganckie zdjęcie załapać się może u fotografa co to w takiej żółtej skrzynce przy drodze siedzi.

Oznaczenie jak dojechać jest należyte, a sam Hotel Uroczysko? No, no, no proszę państwa kochanego, chałupa to jest konkretna i do tego w otulinie lasu sosnowego. Mojej pani od razu to się tam żyrandol spodobał? No nie powiem żyrandol oczywiście wielki, kryształowy i już mi tu ajajaj mówiła, jaki to on cudny, jaki ładny. No to akurat fakt, ładny on jest. Pod sufitem podwieszony, długi

71


skubaniec tak gdzieś trzy piętra będzie. Żyrandol ładny, ale? Ja takiej wysokiej chałupy to nie mam, a już tylko było patrzeć jak z jej ust usłyszę, że też taki chce! Żonkę znam, i jak widzę, że jej się oczy dziwnie świecą i cmokać zaczyna, to? To tylko patrzeć że też taki zaraz by mieć chciała! Już tylko chwila była, tylko chwila? .... Zatem, aby wyprzedzić jej ruch to, palucha do góry, kilka razy no, no, no, i? …. I właśnie dzięki temu gestowi to marzenia o żyrandolu, w zarodku raz dwa zgasiłem. Co też i innym mężom, aby tak właśnie postępowali szczerze radzę.

Jeżeli się decydujemy na saunowe dokazywania i nocleg w obiekcie, to panienka w recepcji ładna jest i uśmiechnięta także. Ceny naprawdę przystępne, podczas nocy saunowych mamy dzięki Łukaszowi przyzwoity rabacik. Panienka z glejtu dane spisuje i zamiast klucza kartę do pokoju wydaje. Światowo znaczy jest, i żelastwa czy innych kluczy po kieszeniach tam się nie nosi. Windę (znaczy szafę na sznurku) wskazuje, co i jak, oraz którego guzika dusić w windzie tłumaczy. Pokoiki cacy. Czyściutko, elegancko i należycie. Ceny za pokój zacne. No nie powiem, nie powiem zamieszania troszkę z tą techniką w pokojach było. Człowiek kontakty dusi, a tu światła nie ma? Nie zapłacili rachunku za prąd, czy co? Przy drzwiach takie coś do kontaktu podobne i tam się tę kartę wsuwa i elektrownia prąd na żarówki wtedy elegancko zapodaje.

72


Dlaczego ja i o tym? No bo jak się nerwowy gość trafi to może brzydkich słów używać, po kombinerki do samochodu latać, czy po jakiś tam śrubokręt. Może chcieć bezpieczników w takim pokoju szukać, Drutem bezpieczniki watować, albo zamieszanie z braku prądu w komnacie na recepcji robić. Nowoczesność znaczy się jest tam na całego.

W pokoiku szlafroczki są, czyli swoich nie trzeba targać. Oczywiście osobnicy o gabarytach zbliżonych do moich (tabela pasibrzuchów pozycja druga) to może lepiej posiadać i własny szlafrok! Oczywiście jak człowiek brzuchala wciągnie to i jako tako jest, ale, no ile można na bezdechu wytrzymać, no ile? Ja wiem, że wtedy jestem nawet i może bardziej przystojny, ale oczy zaraz mi czerwienieją, i żyły na czole wyłażą.

No ale, ok. Jedziemy do saun. Do windy i jak panienka w recepcji powiedziała przycisk -1 się dusi i szafa na dół wiezie, a co? W strefie SPA spotkamy Łukasza, który jak prawdziwy gospodarz oprowadzi nas po tym swoim królestwie pokaże co, jak i gdzie, ręczniczki wyda i wtedy wejście smoka na obiekt zrobić możemy. Miejsce zacne, po prostu miodzio. Możemy tam spotkać wiele znajomych twarzy z innych imprez saunowych, gdyż miejsce to jest już znane wśród tej grupy wesołych ludzi. Towarzystwo saunowiczów konkretne, zatem kultura sanowania na najwyższym poziomie.

73


Sama strefa SPA rozmiarów poważnych jest. Jakuzzi, sauny wszelakie, wypoczywalnia, gdzie to na leżaczkach w otoczeniu soli do góry kołami poleżeć, a nawet w sen uderzyć. Czy sól z Wieliczki czy z Kłodawy nie wiem. Sól na bank to jest, bo nie byłbym sobą gdybym jęzorem własnym nie spróbował. Poza tym fajny basen i do tego basen z mostem. Rzecz rzadko spotykana, aby nad basenem most był, nad rzeką a i owszem mosty bywają. Co prawda z mostu do basenu na dyńkę się nie skoczy, ale most jest.

Z reguły ludziska z atrakcji obiektu wesoło tam korzystają. Luzik totalny. Co tam luzik? Zjawisko tam ciekawe można zaobserwować. Patrzę ja, a kobietka w tą i nazad w basenie z czymś takim na głowie pływał? Patrzę głowy nie wynurza, zamieszanie w wodzie robi, ale pływa? Płetw nie ma, czyli nie nurek ona! Maskę z taką rurą miała i śmigała sobie w tą i nazad, ot i taka nawet wydumka tam się znajduje. Mało brakowało abym do basenu skakał, za kudły kobietę na brzeg ciągnął, aby ją reanimować. Ku przestrodze to dla innych ku przestrodze, bo to mezalians może być na całego. A i nałapać można od faceta takiej niewiasty zanim się człowiek wytłumaczy.

Sauna zewnętrzna? Ajajaj, coś pięknego to jest, coś pięknego. Widać, że z leśniczym w komitywie Łukasz dobrej jest, bo drewno na saunę w jakości pierwszej z lasu przytargali. Drwale, cieśle, czy inne tam stolarze na swoim fachu się znają, to i wymajstrowali ten salonowy przybytek jak należy. Kominiarz też z papierami być musiał, bo kominek w saunie elegancki jest, a i komin drożny. W ogóle to kominek uroku saunie w Uroczysku nadał kopa konkretnego! Nowa sauna rzeczywiście duża to i narobić to się trzeba, aby ciepło równo i wszędzie rozprowadzić. Jednak wykonalne to jest. Można powiedzieć, że pełen autobus PKS-u do sauny się zmieści wraz z kierowcą konduktorem, a nawet tzw. „kanarami”. Taka pojemna jest gabarytowo sauna.

Seanse jakie? No jak jakie? Oczywiście należyte i pełna „profeska”. Na nocach saunowych spotkamy w Uroczysku zaprzyjaźnionych z Łukaszem. Saunamistrzów którzy to dają pokaz swoich umiejętności. Naród w łapki klaska, i dźwięki euforii z siebie radośnie wydobywa. Trafiłem na saunamistrza co to w kinematografii układy mieć musi, czy nawet w jakim ministerstwie filmowym, bo? Trafiłem na takie „cuś” co to film na sufit w saunie rzucało proszę ja kogo jak w kinie jakim. Panienka na tym filmie ładnie śpiewała, a że naród muzykalny to i jej wokalnie pomagał w śpiewaniu pomagał! No powiem tak. Lepiej jak w kinie, było. W takim kinie to wiadomo, gołe ludzie raczej nie siedzą, pieca jak w saunie nie ma. A jak ktoś śpiewać chce to raz dwa za szmaty człowieka z takiego kina wywalą i jeszcze mogą tyłek skopać, a tu? No Ameryka, no!

74


Oczywiście seanse z peelingiem też są. I to kosmos jest. Saunowicze z reguły podzieleni na dwie grupy, co by zamieszania nie było. Najpierw do sauny suchej na konkretne dogrzanie, potem do parówki na nacieranie solą. Tam ponowne dogrzanie, i? No i odlot po czymś takim konkretny jest. Seanse z maseczką czy jakoś tam tak, też bywają. Jakże by inaczej. No z mazidełkiem takim, te seanse. Chłop raczej tego mazidła nie ogarnia swoim umysłem, ale? Moja pani jak zwykle, a dawaj! Bo ona jakaś taka, jak i inne kobietki na tym punkcie? No coś mocno zamotana, jest! Mazidła tam się żałuje. Po obdzieleniu wszystkich flaszkę w obieg się puszcza co by ci którym mało, to sobie jeszcze tego dobra zapodali. I wtedy dawaj się moja tym smarować. Dobrze, że flaszkę zabrałem, bo jakby tego za dużo nabrała, to by mi potem w wyrku z łap się wyślizgiwała jak jaka ryba.

Majstersztykiem bywa seans, gdzie to wszyscy goszczący tam saunamistrzowie seansik jednocześnie zakręcą. Bywałem i ja uczestnikiem takowych. Na osiem rąk było proszę ja kogo, na osiem rąk! Wiatr na pustyni to pikuś w porównaniu z tym, czego wtedy w saunie doświadczymy. Beduinowi to by się wielbłądy wyprostowały po czymś takim. Takim seansem dopieszcza się saunowiczów już na całego.

75


Jako że dogrzewa się w saunie konkretnie to i płyny spożywane są należycie. Wiadomo człowiek nie kaktus i pić musi. Oprócz cieczy wszelakich w butelkach na stołach jest też dystrybutor z wodą źródlaną dla spragnionych. Skojarzyłem, gdzie się on znajduje po karawanie zmierzającej tylko w jednym kierunku. Szli bowiem tam gołe ludzie, lekko przygarbione, jak jakie wielbłądy, a wracali wyprostowane i uśmiechnięte, czyli? …. No wg prawideł pustynnych to wodopój tam jakiś musiał być, no musiał! Okazało się, że to nie żadna tam chata morgana, czy fatamorgana, a dystrybutor z wodą dla spragnionych tam jest. Zatankować można do woli. Żaden magik w turbanie na głowie w tej oazie wody nie pilnuje. Może w tym czasie w saunie był, albo kobiety swojej, gdzie doglądał, nie wiem. Łobuza nie było.

Catering na nocy salonowej jeżeli idzie o tzw. michę to jest bardziej niż przyzwoity. Do wyboru i koloru, a i smaku też. Tacy jegomoście w białych czapach windą kilkakrotnie jadło takimi powozami kuchennymi przywożą i baczenie na stoły mają, aby narodowi Nie daj Bóg a czegoś zabrakło. Talerze są, sztućce też, szkło na płyny w ilości należytej. Zatem paluchami konsumpcji tam nie ma, picia płynów z tzw. gwinta też nie ma. Kultura i Wersal proszę ja kogo konsumpcyjny jest, a ludziska zachować się przy stole też potrafią.

76


Jeżeli ktoś pokoik sobie zaklepał na nockę salonowa, to nazajutrz przed południem jest śniadanko. Tzw. szwedzki stół tam jest. Czy te stoły są ze Szwecji? No tego to ja akurat nie wiem. Pomacałem pozaglądałem, z kopa w nogę od stołu przywaliłem, i? No nie ma bata wyglądał on jak nasz, nasz krajowy stół. Taki normalny drewniany czy drzewienny, no jak zwał tak zwał. Normalny proszę państwa stół. Wikingi czy inne tam kudłate w czapkach z rogami pod stołem tam nie siedzieli. Sprawdzałem, jak Boga kocham.

Co by nie mówić, to? To jadła tam do wyboru i koloru. Brać można ile się chce i co ciekawe nikt człowieka nie goni, czy z talerza mu nie zabiera. Nawet w tych rondelkach z michą płynną pogmerać sobie łyżką można, aby zobaczyć co tam na dnie dobrego schowane jest. Nikt się nie drze że coś się tam szuka, dlaczego się w garze gmera, no nikt! Takie cuda w tej jadłodajni są! Jest tam też, dyżurny pan jadłopodawca (kelner znaczy) elegancko ubrany on jest, i co jakiś czas tego stołu z tą michą dogląda. Jak co brak to i michę raz dwa uzupełnia, co by nie było, że ktoś resztki z gara wyżera, lub patrzy jak to sąsiadowi co z talerza dobrego buchnąć. Reasumując to warunki konsumpcji kulturalnie tam przebiegają.

77


Podsumowując? To do Uroczyska warto śmigać. Miejsce zacne. Jak wielu saunamistrzów tak i Łukasz całe to swoje wielkie serducho tam w pracę wkłada. Do takich miejsc się po prostu jeździ z uśmiechem na twarzy. Co do atmosfery tam panującej? Mój Boże! Miodzio! Oczywiście atmosferę tworzą ludzie. Ludziska tam bywający przynajmniej podczas nocy saunowych, w których my uczestniczyliśmy to był raj dla saunowiczów. No proszę państwa kochanego, jak tak jest w raju to i ja do takiego raju chcę, tylko? Czy, aby święty Piotr (ten z kluczami w niebie i kółkiem nad głową), to czy on, aby saunomaniak? No właśnie, właśnie? Muszę chyba popytać jakiejś duchownej osoby, no muszę? Co by się ewentualnie na jaką minę w tym raju nie wpakować jak tam sauny może nie mają?

Saunarium Sommer Residence w Kuniowie Xenia Banitka

78


Saunaria, czyli zespoły wielu saun, czy hotelowe , małe Wellness &Spa stają się w Polsce coraz bardziej wybieranymi obiektami, aby odpocząć, doświadczyć odnowienia i odżywienia organizmu oraz potraktować swoje ciało z należytą dbałością o piękno i higienę.

Saunowicze i saunowiczki poszukują tutaj wzmocnienia sił witalnych, zabiegów takich jakich peeling solny w saunie czy masaże. Sommer Residence taką ofertę ma dla wszystkich, ponadto najbardziej zorientowaną jest na kobiety, poczynając od szeroko pojętego wachlarza masaży, a skończywszy na mikodermabrazji czy liposukcji (kobiety, które już czują się zachęcone, odsyłam do oferty zabiegów zamieszczonej na głównej stronie internetowej)

Jeśli jako kobieta miałabym z nich skorzystać wolałabym szybko odczytać cennik z fan paga ( akurat ceny są dla mnie istotne) tak samo jak poprawniej czy mniej poprawniej nazwy i grafik ceremonii. Niestety muszę zaznaczyć, że w tej kwestii jest spory bałagan, który po prostu można zweryfikować dzwoniąc do recepcji...Bywały i incydenty że nie wiedziano kto jest saunamistrzem/saunamistrzynią danego dnia i kto przybędzie podczas nocy saunowej jako główny saunamistrz ( brak nazwiska na plakacie

).

Nad

takimi

kwestiami

przede

wszystkim

nadal

należy

popracować.

79


Sommer Residence do tej pory nie ma kompetentnego managera co z przykrością muszę stwierdzić. Jest nim raz właściciel, a pod jego nieobecność działanie ośrodka "przechodzi z rąk do rąk". Ale to nie moje problemy. Przymykam oko na ich mankamenty – tutaj świetnie się bawię i towarzysko spędzam czas.

Nie chcę koncentrować się na kuniowskich konfliktach wewnętrznych, tych bardziej, że są fora, gdzie zagorzali saunowicze, aż huczą, raz z oburzenia pisząc o szczegółach danych niedziel czy nocy saunowych oraz tacy, którzy "huczą" w pełni podziwu dla tego kameralnego, pięknego saunarium, mimo tych wszelakich niedociągnięć

Ja należę do tego drugiego grona, więc pomijając poniekąd jeszcze inne deficyty czy narzekania, chciałabym, aby czytelnicy ujrzeli jak wspaniałym miejscem jest SR, aby posaunować i zintegrować się.

(wszystkich stałych bywalców SR , którzy są za czy przeciw, mają swoje spostrzeżenia, zapraszam do komentarzy poniżej lub na forum www.wsaunie.pl; piszcie o konkretnych negatywnych i pozytywnych sytuacjach oraz wrażeniach z którymi zetknęliście się w SR )

80


Dla mnie spotkania w znanym, wybranym i akceptowanym gronie znajomych czy przyjaciół wyznaczały rytm moich przyjazdów na tematyczne noce saunowe czy rocznice. Całe zeszłe lato przyjeżdżałam w pojedynkę, dwójkę, czy trójkę, i tak jak mi w duszy zagrało. A "ludzi pozytywnie zakręconych" ( kto czyta portal zna zapożyczenie) spotkałam jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ( ukłony w stronę S&K, oraz ekipy z Lublina)

Rekomendując to miejsce po prostu napiszę, że je uwielbiam. Po pierwsze zdecydowanie jeszcze kilometraż jest do zniesienia, ale ponadto zniżki preferencyjne latem i w niedzielę spowodowały, że stałam się częstszym gościem –rozkoszując się sauną oraz słońcem w "japońskim" ogrodzie.

Dla saunamaniaków, SR ( a wiem, że saunamianiacy i "ekstremiści" są w stanie przyjeżdżać na noce czy eventy z drugiego końca Polski) to zaledwie sto kilometrów od Kalisza, dość blisko też od saunariów wrocławskich ( a chcę zaznaczyć, że Wrocław ma obecnie wielki wybór i różnorodność saun, również i intrygujących mistrzów swego fachu )

81


SR to dla mnie przede wszystkim kameralność oraz odnalezienie swego indywidualnego miejsca spa. Mnie go nie brakowało nigdy w SR, poza tłumnymi nocami, ale takie jest prawo nocy –hałas, a co za tym idzie po prostu rozrywka, na którą się decydujemy, więc jesteśmy świadomi czy w to wchodzimy czy nie. Czy przyjeżdżamy, aby zobaczyć gwiazdy, supermistrzów zawodów i rankingów, czy przyjeżdzamy w spokojny bez-eventowy weekend. Doświadczyłam obu stron relaksu.

Po zakosztowaniu eventów zdecydowałam, że jednak wyciszenie bardziej mi odpowiada – dogrzanie klasyczne, a nie stałe "super shows". Nie dyskryminuję ich, jeśli zdarzą się po drodze i to z rewelacyjnymi saunamistrzami, a moje uszy są "odciążone", szybko wsiadamy za kierownicę.

Czym uwiódł mnie SR? Powodów jest sporo. Atuty są liczne, a lubię się lenić i wiem czego chcę od seansu oraz z czego pragnę skorzystać, by zadbać o kondycję swojej skóry i włosów.

82


W SR są różne sauny. Jest różana z ciekawą barwą dekoracji na ścianie oraz zapachem różanym. Jedna kamienna (ściany z kamienia), orientalna, o ciekawych kolorach i wnękach w kształcie meczetów oraz z 6-7 lampionami. Ciepła i klimatyczna bez ceremoniałów. Podczas rytuałów dogrzewa tak, że można uciec, ale dogrzewa przepięknie.

Tam bywają (bywały) także organizowane seanse, gdzie wg grafiku robi się często seans na modłę "Ruskiej Bani”, aczkolwiek SR jeszcze nie ma pojęcia czym ona jest, a sposób jej wykonania to dla pewnego saunamistrza gotowanie saunowiczów przy krzykach, lanie w nich wodą i niszczenie drewnianych ław. Wszystko to okraszone przytupem góralskiej przyśpiewki ( więcej nie piszę w tej rekomendacji, kiedyś szczegółowiej na temat etyki zachowań saunamistrzów) i mało dla mnie zabawnych żartów. Mam subiektywne, odmienne zdanie. .

Jak powinna wyglądać prawdziwa Ruska Bania? Zakochani w niej saunowicze doskonale wiedzą. SR zdecydowanie winna tam szukać wzorców, a o korzeniach po prostu więcej poczytać. Dla mnie w tej kwestii

obecnie

poziom

tego

konkretnego

seansu

jest

oburzający.

Kto wie kim jest "guru i znawcą" w tym temacie ( a był na jego nocach saunowych w SR jak ja), po

83


prostu się ze mną zgodzi. Klimatyczna, zmysłowa, rosyjska noc saunowa odbyła się w innej saunie SR, fińskiej ze sklepieniem z drewnianych belek.

Pewnego dnia opiszę właściwe seanse

na syberyjską nutkę. Czeka mnie długi wpis. Ale to jestesencją, tego czego poszukuję w saunie…

Na chwilę obecną Ruską Banię w SR omijam z daleka. Ona mnie nie wycisza i nie relaksuje, a dobrane zapachy to pomyłka. Reszta rytuałów jest na bardzo dobrym poziomie.

W SR jest i sauna kominkowa (z kominkiem, przy którym wykonywane są zabiegi i masaże). W saunarium odbywają się i specjalne seanse parowe połączone z peelingiem solnym lub wcieraniem w ciało miodu. W gorącej saunie fińskiej miód rozpuszcza się, wnikając w głąb skóry. W tej samej saunie odbywa się, mam nadzieję nadal, dobry seans z misami w stylu tybetańskim. Jednakowoż nie znajduję wzmianki o nim na forach.

W łaźni parowej natomiast można skorzystać z peelingu za dodatkową opłatą, bądź przywieźć ze sobą swój, zetrzeć należycie zestarzały naskórek i poinhalować się, jeśli dopadają nas zatoki. Każdy wytrawny, świadomy saunowicz doskonale wie w czym mu taka mokra sauna pomaga, więc dalsze wyjaśnianie uważam za zbyteczne.

I co jeszcze wewnątrz saunarium ujęło mnie? Atresola – w każdej chwili można wypić drinka czy coś przekąsić w innym miejscu ( typowa, mała, ciekawa restauracja jest na dole ). Tam też są pokoje relaksu - wypoczywania z łóżkami. Błogostan.

Obok znajduje się sala kominkowa ze (aranżowanmi stolikami) i biblioteczką. Aczkolwiek ponownie zachodzą tam zmiany –raz są tam romantyczne kolacje we dwoje, raz łączy się wypoczywalnię z disco- party/biesiadą podczas saunowych nocy. Pewnego dnia pobiegłam do tej wypoczywalnibawialni zrelaksować się. Na półce biblioteczki szukałam czegoś "poczytnego", a odnalazłam niemieckie annały czy przewodniki dla niemieckich gości. Reszta okazała się literaturą angojezyczną, tak

że

po

dwóch

stronach

zniechęciłam

się.

Od

tej

pory

przywożę

swoją.

Apomysł

biblioteczki świetny – potrzebne są zmiana i innowacje.

Wypoczywania to i taras, miejsce z widokiem na basenik i "ogród japoński". Mając wygodną leżankę i koce,

od

razu

zapadam

tam

w

sen.

Górna

strefa

ciszy

i

drzemki

bez

zarzutu.

Finalnie chcę podreślić, że piękny kominek na dole jest również centralną strefą wypoczynku lub rozmów towarzyskich - kulturalni saunowicze potrafią obserwować siebie.

84


Saunarium Borowinowa w Krakowie Szymon Konkol

Saunarium Borowinowa jest trzecim krakowskim saunarium, które odwiedziliśmy. Po poprzednich wizytach w dwóch, renomowanych tutejszych ośrodkach, już na wstępie zdradzę, że "Borowinowa" wyprzedza swą konkurencję w każdym zakresie i przywraca wiarę w krakowskie saunaria...

Największą z atrakcji jakie oferuje swym gościom saunarium są bardzo wysokiej jakości i utrzymane w idealnym stanie technicznym i higienicznym sauny i łaźnie:

Event Sauna

Przestronna sauna sucha przeznaczona do prowadzenia w niej rytuałów saunowych, gwarantuje sporo

85


swobodnej przestrzeni dla saunujących i saunamistrza. Centralne umieszczenie pieca i trzypiętrowe ławy sprawiają, że Event Sauna idealna sauna dla imprez saunowych, o czym przekonaliśmy się podczas turnieju PTS Classic, na którym gościliśmy.

Biosauna

To delikatna, aromaterapeutyczna sauna, w której jednorazowy czas przebywania może być dłuższy niż w tradycyjnej saunie fińskiej. W tym pomieszczeniu temperatura powietrza jest nieco niższa niż w pozostałych saunach, a wilgotność nieco podwyższona.

Smocza Jama

To najgorętsza sauna w Krakowie. Piec tej sauny, niczym buchający gorącem smok, rozgrzewa swoją jamę czyniąc z niej najcieplejszą saunę Borowinowej. W Smoczej Jamie temperatura sięga nawet 115 stopni, dlatego zalecany jest krótszy czas korzystania. Szczególną ostrożność radzimy zachować w bliskim kontakcie ze Smokiem!

86


Wielka Łaźnia

Ta przestronna łaźnia parowa to idealne miejsce na oczyszczenie skóry, spokojny relaks i inhalację naszych dróg oddechowych. Borowinowa Wielka Łaźnia to niewątpliwie największa łaźnia z dostępnych w Krakowie.

Łaźnia Błotna Rhasoul

Łaźnia Błotna Rhasoul to prawdziwa perła Borowinowej. Miejsce jest bowiem szczególne z powodu swojej wielozadaniowości. W trakcie codziennego funkcjonowania łaźnia, poza tradycyjną aromaterapią, inhaluje nasz organizm roztworem z naturalnej soli alpejskiej włączanej przy pomocy przycisku zamontowanego we wnętrzu łaźni.

Sauny suche i łaźnie parowe to jednak nie wszystko co ośrodek oferuje. Znajdziemy tutaj również doskonałe warunki do schłodzenia organizmu po seansach, komfortowe pomieszczenia do relaksu i wypoczynku oraz bardzo estetyczne i czyste natryski. Na terenie saunarium znajduje się również restauracja.

87


Basen do schładzania

Głęboki i zimny, moze trochę zbyt ciasny jak na duzą ilość osób uczestniczących w eventach. Tak jak pozostałe instalacje, basen utrzymany w czystości i bardzo dobrym stanie technicznym.

Jacuzzi

Usytuowane bezpośrednio przed wejściem do największej sauny suchej, częściowo odsłonięte na korytarz, zachęca do kąpieli. Pozwala komfortowo przebywać kilku osobom jednocześnie. Woda w jacuzzi chłodna, ale nie zimna co pozwala na schłodzenie się osobom nie preferującym zimnego basenu. Podczas mojej wizyty personel saunarium wsypywał do jacuzzi lód co nieco dziwnie i nieestetycznie wyglądało.

Podgrzewane siedziska ceramiczne

Wyposażenie to pozwala na miły wypoczynek i relaks. Niestety lokalizacja wybrana dosyć niefortunnie, bezpośrednio przy jakuzzi i wejściu do sauny eventowej, odsłonięta na korytarz. Nie zachęca do

88


dłuższego spędzenia czasu w tym miejscu. Również kształt siedzisk sprawia, ze szybko rezygnujemy z tej atrakcji.

Natryski

Bardzo estetyczne, wygodne i czyste. Niestety, przy większej ilości gości należy nastawić się na chwilę lub dwie spędzone w kolejce.

Wypoczywalnia

Estetyczne, chociaż nieco klaustrofobiczne pomieszczenie. Mamy tutaj do dyspozycji leżaki- bujaki, które mogą dla niektórych osób mogą okazać się niestabilne.

89


Strefa gastronomiczna

Bufet w Borowinowej to kolejny atut tego ośrodka. Restauracja, do której wejść możemy bezpośrednio z ze strefy saunarium oferuje smaczne dania dla każdego smakosza oraz niewygórowane ceny posiłków i napoi.

Otoczenie ośrodka

Niestety to duzy mankament... Otoczenie sprawia wrażenie zaniedbanego. Właściciele powinni zwrócić również na to uwagę. Chyba, że to celowy zabieg by zniechęcić gości do opuszczania komfortowych pomieszczeń saunarium...

90


Chochołowskie Termy Jerzy Portokalia

Dzisiaj proszę państwa kochanego o Chochołowie będzie, a dokładniej to o Chochołowskich Termach. Powiem na wstępie i króciutko. MIODZIO TAM JEST!!! A więcej, i dlaczego tam miodzio jest? Myślę że po relacji z mojego wielokrotnego tam pobytu podobne wrażenia inni też mieć będą, zatem? .... Zatem zaczynajmy.

Obiekt elegancki a i chałupa wielka to jest. W stylu powiedzmy góralskim mocno rozbudowanym. Obiekt z masą basenów i innych tam wodnych wydumek dla homo sapiensów płci obojga i wieku zróżnicowanego. Dla udających się tam pierwszy raz, a mających ochotę tylko na saunowanie ważna wskazówka. Nie pakować się kochani do kas na najniższym poziomie, nie pakować, bo tam? Raz że narodu moc. Dwa, zamieszanie jak na odpuście, lub innej tam masowej zbiórce ludności. Trzy, „zamotania” można doznać tam konkretnego. Jak zatem inaczej i jak lepiej?... A proszę bardzo. Po

91


lewej stronie od wejścia głównego mijamy sklepik z basenowym ekwipunkiem i zaraz za nim jest? …... Winda tam jest, i to nie byle jaka, a z żelaznymi drzwiami winda. Jak skąd wiem, jak? Sprawdzałem przecież, to i wiem że żelazne one są.

Dusimy takie ustrojstwo przy futrynie i ta szafa na sznurku zjeżdża do nas, a my się z tobołkami do środka pakujemy elegancko. W windzie guzik nr. 2 delikatnie dusimy i jedziemy do królestwa saun. Bać się nie ma czego. Winda wiadomo kursuje góra - dół, a nie w poprzek to i nie zabłądzimy a i motać się nie będziemy. Elegancko na drugie piętro człowieka zatarga nawet z całym saunowym majdanem. Za darmochę zatarga.

Na drugim piętrze przy wejściu jak zauważyłem, to tylko panienki urzędują. Panienki miłe i bardzo grzeczne. Pytają czy pierwszy raz osobnik do sauny śmiga, tłumaczą zasady, dają ręczniki, zegarek do szafki i maszerujemy sobie do przebieralni. Panie na lewo panowie na prawo, czy jakoś tam tak. Przebieralnia dla facetów elegancka, z szafeczkami, kibelek, prysznice, etc. No cacy jest i światowo. Kolorystycznie, tak po chłopsku jest. A w damskiej, jak jest? …..... Moja Pani znaka mi dała że nikogo nie ma, to i tam zajrzałem. Bez znaka od niej to bym tam nawet nie zajrzał. Bo za coś takiego można

92


kilka słów brzydkich usłyszeć, czy nawet w „ryja” dostać od jakiej niewiasty? Nie ryzykowałem. Przebieralnia podobna jak u facetów, no? …. No może bardziej kolorowo tam jest.

Jakie kolory, jakie? Kolorowe kolory, jakie? Nie będę się wypowiadał co do kolorów, lepiej nie, dlaczego? Dla chłopa zielone to zielone i koniec i kropka. Zielone jak gil u nosa woźnicy, który to zimową porą furmanką na balety przyjechał, ale? ….U kobietek zielone to już takie oczywiste nie jest, o nie. Ja napiszę przykładowo że kolor zielony, a moja Pani zaraz powie że nie zielony, a powiedzmy? Akwamarynowy, limonkowy, oliwkowy, pistacjowy lub zieleń wiosenna. Takie czary!!! Tak jakby „psia mać” była i zieleń jesienna, czy zimowa? Chociaż cholera wie może i taka nawet jest? Czasami tak dumam czy to aby nie Ewka akwarelami w raju się bawiła i te kolory tam wydumała? I to w czasie, gdy Adam drabiny szukał, aby jej te jabłka w raju zrywać. Jedźmy jednak dalej. Po wyjściu z szatni w lewo i maszerujemy do miejsca tych dobroci cielesnych. Robimy wejście smoka, no i aż mi stawach kolanowych chrupnęło, gdy tam pierwszy raz zawitałem? No prawie „psia mać” kucnąłem z wrażenia i zachwytu. Stary człowiek to i chrupnęło, norma to przecież. Zawiasy w nogach patrząc na PESEL to te parę lat już mają.

93


Panienka za barem ponownie pyta, czy my aby osobniki „kumate” w saunarium, i w regułach jakie to w saunach panują. Kiwamy łepetynami na tak, i wesoło wyruszamy na obchód obiektu. Jak jakieś magiki z Orbisu, czy naród z wycieczki, załóżmy że lekko parafialnej.

Po lewej stronie od wyjścia pod okapem są prysznice których zbytnio nie widać, ale takowe też są. Są po to, bo i jest tam basen proszę ja kogo, a przed basenem to i dobrze sobie prysznic zrobić. Basen nie byle jaki, a żelazny basen. Łapy do wody wsadzam co by ją pomacać, i? W jednej jego części, tej mniejszej, woda jak w syfonie z lodówki, a w drugiej ciepełko to zacne jest. W tym basenie z wodą zimną można się przespacerować w tą i nazad. Co prawda z gardeł ludzkich wydobywają się podczas takiego maszerowania dźwięki niezwykle, a nawet ciekawe. Jak z jakiegoś horroru, ale to ze względu na temperaturę wody. Ponoć na cellulit czy jakieś tam inne skórne mankamenty dobre to jest. Przynajmniej kobietki tak mówią. Chociaż ten cały cellulit to ponoć najbardziej dostrzegają ich koleżanki niż własne chłopy, no ale? Kto tam za kobiecą urodą nadąży, czy załapie o czym one tam mówią? Enigmą wręcz dla facetów ten ich cały cellulit jest.

Co by nie mówić woda zimna jak cholera, i gdyby przed nocą poślubną jaki pan młody taką brytfankę z zimną wodą zaliczył, to? No męskością przed małżonką chwalić to by się zbytnio nie miał czym! Kurczy się bowiem wszystko u facetów wtedy okropnie, osobiście to sprawdziłem! Ciągnie lodem od dołu okropnie. Nie wiem jakie są odczucia łobuza gdy drugi wyrywa mu prostatę, ale? Niewątpliwie wrażenia podobne być muszą. Po seansie w saunie rzecz to jednak piękna jest. Potem z zimnego do basenu z ciepełkiem i? ….. No i Ameryka wtedy dla powłok cielesnych jest! Wspaniałe uczucie jakby setki igiełek w ciele delikatnie „dziabało” człowieka. Moja Pani twierdzi że to jakieś tam naczynia włosowate w człowieku tak reagują na zmianę temperatury. Może i tak (w medycynie to ona biegła jest), ale według mnie? Tak po chłopsku to wewnętrzny termostat się w człowieku elegancko zawiesił i „szajby” dostał. Niech tam jednak będą te jej naczynia włosowate, czy włosy na naczyniach, lub naczynia na włosach. Polemizował nie będę.

94


Ten drugi basen z ciepłą wodą, to nie za duży jest, ale? Nurka w nim zrobić można elegancko, lub w zanurzeniu peryskopowym z gracją się poruszać w tą i nazad. Ławeczki w nim są, co by sobie pourzędować jak jaki kapitan Nemo na wakacjach w górach. Basen na zewnątrz, ale woda w nim ciepła? Kotłowni czy palacza z łopatą nie widać. Sterty węgla też nie widać? Jak tą wodę grzeją cholera wie, jak? Obszedłem z każdej strony w ścianę stukałem, macałem, i? ….. No i nie wiem jak wodę grzeją.

Po prawej stronie od basenów jest taki żelazny kociołek. To termalne jakuzzi na kilka osób. Woda tam jakaś nie taka (nawet w zapachu), ale? Jak się dowiedziałem to z siarką ta woda jest, czyli? Lucyper łapy w tym maczać musiał, a może i cały tam siedział że tak tą siarką z tej wody zajeżdża.

Za tym jakuzzi chałupa taka do góralskiej podobna, czyli? Sauna sucha w góralskim domku. Drzwi otwieramy i teraz moja Pani? No aż „kucła” z zachwytu, chociaż jej w kolanach nic nie skrzypi to „kucła”. No ten kto tą saunę wydumał to miał na czym czapkę nosić, lub góralki kapelusz. No miał na czym proszę ja kogo. Wnętrze i oświetlenie powala wręcz na kolana. Coś pięknego, ale palucha do góry. i? No i w zarodku zdusiłem ewentualne zdanie, że moja Pani też taki domek chce mieć!

95


Zaraz za tymi basenami sauna fińska panoramiczna z widokiem na Tatry, w której to odbywają się seanse. Przeszklona na całości tak że widok na góry zapiera dech w piersiach. Duża sauna, półek cztery, a więc każdy sobie według upodobań temperaturowych miejsce znajdzie. Piece konkretne a i wydajne jak w kotłowni na Titanicu. Oczywiście ździebko nowocześniejsze, chyba na prąd, bo i kocmołuchów z łopatami jak na Titanicu to nigdzie tam nie widać.

Wchodząc ponownie do obiektu, za sauną po prawej i lewej prysznice, a za nimi ścieżka Kneippa (Kneipp to taki magik od zdrowotności był, co to wodą ludzi leczył), doktor znaczy taki! Po seansie po takich kamykach można pomaszerować raz w wodzie ciepłej raz w zimnej, a potem po schodkach do takiego korytarza wejść. Korytarza jakby wodą zalanego i powłoki cielesne elegancko schłodzić. Woda w tym w korytarzu też zimna jak cholera, bo i odgłosy ludzi tym korytarzem maszerujących godne sądu ostatecznego, czy nawet apokalipsy są! Chłodzi jednak po seansie człowieka na cacy Po za tym mamy tam jeszcze sauny: Jałowcowa, to taka co by sobie na luzik psychiatryczne wrzucić i o czymś miłym podumać. Sauna z wiatrakiem też zacna rzecz, też. Oczywiście obszedłem maszynerię grzewczą kilka razy i żadnego magika co tym wiatrakiem kręci nie znalazłem. Na prąd znaczy wiatrak. Sauna godna uwagi, i posiedzenia tam sobie w zadumie nawet artystycznej. Za nią kolejne natryski dla pań i panów oczywiście.

96


Tuż za nimi tzw łaźnia parowa i aromatyczna przedzielona komorą śnieżną. Co do parowej i aromatycznej to? Jest na Tip-top. Na bank to jakiś maszynista z parowozu i to z papierami tam gdzieś być musi, bo? … Bo para bucha jak z parowozu jakiego, a kolejarza w okolicy, nawet z lizakiem w łapach jak na peronie to nie widać.

Wróćmy jednak do wspomnianej komory śnieżnej? O to, to, to! To mnie rajcowało, i to mocno!!! Ciepło „psia mać” wszędzie, a tu igloo na wyposażeniu mają! No, no, no!!! Moja Pani jakaś? No powiem tak, ździebko wystraszona to była. Drzwi jak w rzeźni do chłodni. Klamka w drzwiach specjalistyczna, drzwi masywne, czyli za tymi drzwiami to i zimno być może. Skoro drzwi grube to i lodem może tam ciągnąc na konkretnie. Klamkę ciągnę. Drzwi otwieram, a tam? No jak w piwnicy u Eskimosa proszę ja kogo. Śniegu nawalone jak podczas zimy stulecia. Gdyby jeszcze tam jaki Eskimos z łopatą siedział, albo drzemał jaki mamut to i wcale bym się nie zdziwił! Pod sufitem maszyneria wisi, zimno robi, no to i ciągnie tam lodem jak cholera. Moja Pani w strachu, co będzie jak się drzwi nie daj Bóg zatrzasną, ale? Na widok czerwonego guzika ( takiego alarmowego) dała się do środka zaprosić. Chociaż strach w oczach to u niej był. No dziwić się i nie ma czemu. Mało że człowiek goły, to jeszcze jakby zamarzł? Toż to przy wynoszeniu ekipa ratunkowa mogła by nieboszczyka w drzwiach złamać!

97


Powiem tak. Wejść tam warto, postać też warto. Aby nie na bosaka, bo ciągnie po podeszwach konkretnie! Rzecz jednak przyzwoita to jest.

Sauna infrared. No taka świecąca kolorami jak ten reaktor w Czarnobylu. Którego to wybuch jakiś czas temu podrzucił parę metrów do góry i zamieszania atomowego w świecie narobił. Sauna grzejąca jakimś niepojętym dla mnie wynalazkiem w ścianach i relaks w ciepełku czyniąca. Kobietki coś mocno zakręcone na punkcie tej sauny są. Na bank o urodę tam chodzi skoro ich tak to kręci.

Tuż zanią grota solna z leżaczkami, elegancko oświetlona, służąca do wyciszenia, czy nawet drzemki. Jak nazwa wskazuje soli tam sporo jest, a że to sól, to? No kto jak kto? … Ale ja jęzorem to sprawdzić musiałem, no i to jest sól! A skąd ta sól? Tego nie wiem, może z Wieliczki, Bochni lub Kłodawy, no czort wie? Słone to jednak jest. Co by jednak nie mówić to ładnych parę worów tej soli ktoś na te drugie piętro na garbie zatargać musiał!!! Chwała mu za to, a i szacun wielki!!!

Naprzeciw powiedzmy tej całej że tak powiem Wieliczki jest spore jakuzzi. To jakuzzi robi tam w Chochołowie w charakterze wypoczywalni. Jak na jakuzzi wielkie to jest. Ten co je wydumał to o wypoczynku w wodzie z bąbelkami pojęcie miał i jak się naukowo bańki nosem nawet pod wodą puszcza też wiedział. Kładzie się człowiek w tym jakuzzi, na takich półkach do góry kołami, a bąbelki zamieszanie eleganckie człowiekowi robią. Ba. mało tego. Co by dyńką w rytm bąbelków o brzeg tego basenu nie tłuc, to i pod głową ludziom miękko zrobili i głowa o miękkie oparta tam jest. Na pięterku ponadto znajduje się wypoczywalnia. Jak tam jest? Szczerze powiem nie wiem, nie byłem zafascynowany tym co jest w głównej części. Musi jednak być tam cacy skoro naród stamtąd zadowolony wychodzi.

Cała strefa saun otoczona jest wielkim tarasem z leżaczkami, i leżankami no cudeńko proszę państwa, cudeńko!!! Powłoki cielesne na działanie planety słońcem nazwanej wystawić można. A jak ktoś ma ochotę na kawusię, napoje czy nawet piweczko, to? To do wyboru i koloru. Nawet ciacha mają w barze. Kto przynosi te ciacha, kto je robi? Tego nie wiem, kucharza żadnego tam nie widziałem. Można także wyjść sobie z saunarium do restauracji i w konsumpcję jak ktoś głodny tam uderzyć. Za nazwijmy to barem znajduje się przejście do strefy basenowej, i tam?... No i tam most mają! Szklany most! Ładnych kilkanaście metrów nad basenami. Żeromski pisał o szklanych domach, a w Chochołowie szklany most sobie wymajstrowali. Wszyscy co na niego wchodzą zachowują się na początku, tak jakby? Na jakieś pole minowe weszli. Miny na twarzy powiedzmy że niezbyt mądre, koordynacja ruchów też nie za bardzo. I nie wiadomo dlaczego, ale tuż przy końcu jego pokonywania zachowują się tak? No tak jakby im ktoś z tyłu kopa chciał dać, takiego to przyśpieszenia na finiszu

98


pokonywania tego mostu dostają. Taki powiedzmy że jest to most na Kwai, tyle że w wydaniu podhalańskim.

Kultura saunoania? Wszystko według prawideł, zasad, i dobrego obyczaju. Chciałoby się powiedzieć, no bo i jak inaczej tam ma być, no jak? Tzw przemytnicy gałganów raz dwa są uświadamiani. Kulturalnie, ale i stanowczo. A seanse saunowe, jakie są? Mój Boże czy to są seanse? Tam spotkacie moi drodzy nie tyle seanse, co wręcz spektakle. Prowizorki raczej tam nie oczekujmy. Ludzie robiący nam dobrze w saunie to ludzie z pasją i radością na twarzy, a wierzcie dane mi było zobaczyć całą ekipę prowadzących seanse Chochołowskich Term. Wymieńmy ich zatem: Marcin Smolarek, Maciek Piczura, Karolina Jarząbek, Agnieszka Pyka, Monika Zwijacz.

Podczas wielokrotnego naszego tam pobytu, widziałem w/w w różnych konfiguracjach. Maćka z Moniką, Maćka z Marcinem, Monikę z Marcinem, Maćka z Agnieszką, Marcina z Maćkiem, Karolinę z Agnieszką, itd. Po prostu rożne mieszanki osobowości i temperamentu w saunie. A co zasługuje na największą uwagę? o że wszyscy wymienieni przeze mnie przecudnie się podczas seansu uzupełniają. Uśmiech na twarzy gracja, moc, siła, wspaniała choreografia i dobrana do seansu

99


muzyka. Szooook. A najważniejsze to? Wielkie serducho jakie wkładają w swoja pracę. O ekipie z Chochołowa wkrótce napiszę.

Termy Głogowskie Jerzy Portokalia

.

Tym razem zawitamy do obiektu nie tak dawno powstałego, czyli? Moi drodzy śmigniemy sobie do Term Głogowskich. Z reguły to? No aby o kimś napisać muszę być tam kilkakrotnie. Żeby jak to się mówi zdanie sobie o obiekcie konkretne wyrobić. Ze względu jednak na to że jeździmy do saunariów tzw ekipą lubelską, a nasi powiedzmy to delegaci już tam bywali. Inni znani nam saunowicze również, to i? To i my w ostatnią sobotę też tam byliśmy, zatem o miejscu z ręką na sercu mogę już co nieco napisać

100


Jak nadmieniłem obiekt powstał niedawno czyli? Na początku bieżącego roku dokładniej to bodajże w lutym. Wodzami są tam Ania z Łukaszem. Powozem mechanicznym od zachodu jak i wschodu dojechać tam można duktem królewskim, czyli autostradą A-4. Jak na razie jeszcze częściowo za darmochę. Od A-4 zawijamy się na Głogów Małopolski i po chwilach kilku w Termach Głogów zameldować się możemy. Obiekt zlokalizowany przy wytwórni styropianu zatem niech nie zdziwi nas fakt że z pakamerki powita nas halabardnik (ochroniarz znaczy) pilnujący tego całego tam dobytku. Niby zbrojny pilnuje zakładu, ale? Ale i przy okazji oko bystre na nasze powozy, czy furmanki mechaniczne to on ma. Na spokojnie zatem nasze wozidełka na parkingu zostawić można. Pewność prawie mając że ich nikt nam nie buchnie, podczas gdy my dobroci cielesnych zażywać będziemy.

Pierwsze wrażenie? Tak było z tym wrażeniem na światowo. Jakby z angielska było. Było bowiem w moim wykonaniu, wow!!! Takie coś mi się z gardła wyrwało, chociaż w języku Szekspira to wow. Ja tam za bardzo gadatliwy w językach obcych nie jestem, no chyba że? Z jakim wyspiarzem bym imprezował, to wtedy żadnych problemów z komunikacją by nie było. Swego czasu imprezując z Mongołem po kilku flaszkach to potrafiłem już mu wytłumaczyć przyczyny bitwy pod Grunwaldem. I to proszę ja kogo wraz ze streszczeniem samej naparzanki jegomości w blaszanych garniturach i mieczach w łapach. Mongoł zakumał wszystko elegancko w naszej historii i niczym Witold (taki litewski

101


watażka) łapy do góry podniósł i darł się aby zaraz na krzyżaków ruszać, a Ulricha von Jungingena łobuza to w jasyr jako parcha brać. Mało tego? Mongoł nawet wraz z nami Bogurodzicę jak nasze pod Grunwaldem elegancko już śpiewał. Dobrze że ze Zdzichem byłem (sąsiadem moim) bo Mongoł noża z kuchni wziął, koszulę na klacie rozerwał, i o trzeciej nad ranem już walczyć z krzyżakami chciał i to pod blokiem!!! Tak że to moje WOW!!! To jak najbardziej na miejscu było. W zasadzie to takich angielskich "wydumek" tam jest wiele.

Najpierw w oczy mi się rzucił wielki elegancko przystrzyżony trawnik, taki proszę ja kogo fikuśny jak u królowej Elki w Brytanii Wielkiej co to koło jej chałupy pałacem zwanej się znajduje. W trawniku sterczały jakieś chorągiewki. Z początku myślałem że to sapery (takie zbrojne od wybuchów) jakie rozrywkowe paskudztwo w ziemi znaleźli i zaznaczyli, co by? No ktoś na to nie wlazł i do góry z hukiem jak to niewypale bywa sobie nie podskoczył. W armii człowiek był, sapera widział chorągiewki też, z tym że te? Te wojenne chorągiewki ździebko mniejsze były, niż na tym trawniku. Ciekawość wielka to i na trawnik wlazłem, co prawda delikatnie kroki stawiałem aby się z tym zagadnieniem zapoznać. I proszę bardzo. To nie żadne miny, czy inne tam niewypały, a? … Pole golfowe tam mają!

102


Pole golfowe to nie służy do suszenia golfów na trawie, tylko do gry takiej gdzie to jeden z drugim jegomościem kijami w piłkę naparza, co by do dziury w ziemi trafić i twarz cieszyć jak to się mu uda. Dobrze urodzone, czyli kasiaste z nudów w Anglii tą rozrywkę wydumali i po takich trawnikach w tą i nazad z kijami jak nawiedzone chodzili. Pospólstwo czy inne tam dziadostwo, to ewentualnie kije za takim jegomościem nosić mogło, lub piłki w krzakach szukać. Obok tego pola golfowego namiot wielki stoi. Namiot rozmiarów poważnych i z początku dumałem, czy aby tam jakiego samolota nie trzymają, lub stada koni. No bo skoro trawnik tak ładnie wystrzyżony to i konie mogły trawę żreć, i co? A takiego wała.

Nie samolot, nie stado koni, a kort tenisowy się tam znajduje, czyli? No znowu z angielska sportem i kulturą powiało. Tenis sport dla kulturalnych ludzi bowiem jest. I tak jak kiedyś golf , tak i tenis dla ludzi urodzonych dobrze był. Co by nie mówić światowo coraz bardziej się zrobiło. Obok tego namiotu i pola golfowego lokal się znajduje, gdzie konsumpcję jak ktoś głodny zapodadzą, a i spragnionego napoją.

103


Kroki moje skierowałem jednak do budynku gdzie to wisi drukowanymi literami napisane Termy Głogowskie, wchodzę. Po prawej stronie niewielka lada za która wita nas jak w moim przypadku Ania. Po lewej duża sala z lustrami, leżaczkami, stołami na których zgromadzone ciekawostki że tak powiem kulinarne. Na ścianie ekran, na ekranie film zapodawany jest. Pod sufitem projektor, do filmu muza z głośników płynie, a biletera czy kinooperatora to nie widać proszę ja kogo? Taka technika!

Dostajemy klucz do szafki i jako tzw nowi zostajemy oprowadzeni po obiekcie. Z korytarza na prawo mamy szatnie męską, damską, sanitariaty, natryski wszystko według prawideł i zasad. Tobołki i gałgany do szatni i ruszamy na zwiedzanie tego królestwa Ani i Łukasza. Mój Boże a czego tam nie ma? Jako saunowicz taki z tych zdrowo stukniętych na punkcie saunowania mogę powiedzieć tylko ajajajaj!!! Cudeńko, no cudeńko! Wystrój kosmos! Spotkamy tam sauny parowe, wypoczywalnie, jakuzzi, studnię do schładzania, ścieżkę Kneippa, natryski, no w zasadzie wszystko co do szczęścia nam w takim obiekcie potrzeba. Nawet takie wyrko ciekawe jest co to masaż robi bez nadzoru masażysty. Aby jednak i po ludzku było to na masaż przez profesjonalistę w tym miejscu załapać się tez możemy. No i nie tylko masaż, a i inne tam czary z cielesnością i powłokami skórnym związane. Oświetlenie tego całego królestwa nie z tej ziemi. Ten co to zaprojektował jak i elektryk mieli na czym czapkę nosić nie ma to tamto, gust też mieli. Po prostu czuje się tam to COŚ!!!

Maszerując z powrotem trafimy na szklane drzwi którymi to wyjdziemy na powiedzmy, tyły saunarium, a tam? Trawniczek jak ten na polu golfowym, eleganckie krzewy drzewa, architektura ogrodowa i to nie byle jaka, a taka wkomponowana w zieleń ze smakiem i znawstwem tematu. Po prawej stronie Niby głaz w którym to schowany natrysk. Obok jakuzzi i dodatkowa beczka do schładzania. Na wprost od wyjścia ścieżka z kamyków którą to śmiga się do ruskiej bani mijając po drodze drewniany domek z ławami wyścielonymi słomą dla odpoczynku. Oczko wodne, mostek, ścieżką dojdziemy do miejsca gdzie przeprowadzane są seanse. W godzinach wieczornych cała ścieżka oświetlona płonącymi pochodniami tworzącymi wrażenie raju wieczorową porą. Wszystko jednak ze smakiem i bez zbędnych fajerwerków.

104


Co by nie mówić gdyby coś takiego w raju Adam z Ewką miał, to? Adam na drzewo po jabłko w tym raju by nie właził i na bank grzechu gatunek ludzki by nie miał, śmiertelnego zresztą grzechu, a tak? Nie mieli w tym raju gdzie dobroci zażywać, Adam jabłko z drzewa buchnął, to i stwórca ich na kopach z tego raju pognał i to gołych proszę ja kogo pognał!!! Cały obszar z racji zieleni i architektury ogrodowej tworzy wrażenie wręcz enklawy osłoniętej przed wzrokiem ciekawskich. Czystość dbanie o szczegóły i jeszcze raz czystość. Ruska Bania czyli, pomieszczenie gdzie obecnie odbywają się seanse? Wielkością nie poraża trochę ponad dwadzieścia osób to maksimum, tego co zdoła pomieścić. Daje jednak radę. W planach i to już niebawem (w zasadzie to tylko dotknąć, widząc zaangażowanie i postęp robót) budowa sauny na pięćdziesiąt osób. Obok przylegający do niej basen i miejsce do plażowania. No a wtedy proszę państwa kochanego to już obiekt najwyższej ligi będzie, chociaż i w obecnym stanie, to? No to czapka z głowy nawet i Włodzimierza Ilicza Lenina czapka z głowy. Nie ma to tamto.

Seanse saunowe. Z reguły co godzinkę przynajmniej tak bywa na nockach saunowych zwyczaj raczej obowiązujący w większości saun. Ekipa saunamistrzów? Oprócz Łukasza wodza obiektu seanse wykonują także Daniel, Ewa, Kasia, Dominik i Tomek, czyli? Ekipa liczna, płci obojga, a z tego co mi wiadomo to i Ania w poważną zadumę wpada nad tym czy? I Ona nie powinna spróbować. Według mnie? A widząc z jakim serduchem do tego co robi podchodzi, ja tam żadnych przeciwwskazań nie

105


widzę, a nawet nie dostrzegam. Oczywiście ekipa sanamistrzów młoda stażem, nie oczekujmy zatem jakiś fajerwerków, szału w saunie, ale? Serducho do tego co robią wielkie u nich jest, i radość, aby nam saunowiczom dobrze zrobić w saunie równie wielka. Potrafią że tak powiem już przyzwoicie zamachać. Co by nie mówić czy pisać, tą pozytywną energią zjednali sobie już wielkie grono wielbicieli i fascynatów saunowania. Nie tylko okolicznych saunowiczów z Podkarpacia ale i tych z dalszych stron kraju. Ania z Łukaszem ludziska otwarci to i nie zdziwmy się spotykając u nich na gościnnych występach, znaczących i znanych w kraju saunamistrzów. To kolejna wielka rzecz i piękna sprawa. Jeżeli trafimy na nockę saunową, tematyczną to bądźmy pewni tego iż zarówno seanse jak i oprawa nocki wszystko nawiązywać będzie do tematu imprezy. Tu nie ma żadnego ze tak powiem „tałatajstwa” czy prowizorki. Dopieszczeni zostaniemy tam na maksa. To opinia zarówno moja jak i licznej rzeszy saunomaniaków których to, miałem przyjemność tam poznać i takich których dobrze znam z naszych po saunach wojaży.

Catering czyli po naszemu micha. Na nocce saunowej, to? Noooooo proszę państwa, co do tego zagadnienia, to? No jakby na moich chrzcinach taki wyszynk był, to? To ja bym teraz przynajmniej jakim królem był, ewentualnie prezydentem jakimś. Z czymś takim to ja jako ździebko podróżujący saunowicz rzadko się spotykam. Na ziemię udeptaną wyzwać jestem gotów każdego który głodny, lub spragniony tam był. Mój Boże, a czego tam do jadła nie ma? Ajajajaj!!! Co jest, co bywa nie powiem, bo ludziska w zazdrość wpadną jak może obecnie głodne. A i po co komu apetyt robić, no po co? Przyjdzie taki czytelnik do chałupy, lub do kuchni zajrzy a tam chleb ze szmalcem i ogóras kiszony, a ja tu o takich frykasach piszę!!! Problemy małżeńsko-kulinarne z tego być poważne mogą. Po za tym saunie to wiadomo? Człowiek pić musi i człowiek pić chce. No i w tym temacie czapka z głowy przed właścicielami. Płynów wszelakich do wyboru i koloru a i płyny zacne i smaczne. Ludziska nie latają tam jak kot z pęcherzem czy wielbłąd z garbem aby płynów sobie do organizmu zapodać. Są na widoku i do woli. Co do dni poza nocami saunowymi? Z tego co już mi wiadomo to i wtedy też jest z wyszynkiem nader przyzwoicie. Tam się na gościach po prostu nie oszczędza. Ludziska mają w założeniu Ani i Łukasza być zadowoleni i tacy są.

106


Dla przyjezdnych, a chcących sobie posaunować i nazajutrz odpocząć. Naładować baterię i wrzucić sobie na luzik są do dyspozycji trzy domki. Dwa dwuosobowe i jeden czteroosobowy. Cena wraz ze smacznym rano śniadankiem. Będziemy traktowani niewątpliwie tam lepiej jak u cioci na imieninach, bo wiadomo ciocia ciocią, ale czasami tak bywa że wujkowi, czyli? Mężowi cioci coś do łba strzelić koło północy może!

Reasumując: Termy Głogów to? Moi drodzy jak ktoś ma luzik w pracy, jakieś wolne z nadania naczalstwa, nie wie co zrobić z wolnym czasem, to wtedy? A tobołki kochani pakować i tam w ciemno pomykać można. Oczywiście wcześniej należałoby zadzwonić, zapytać, gdyż? Różnie z miejscami wolnymi już tam bywa. Obiekt raczej pusty to nie jest. Mimo że w branży od niedawna, to jednak znanym już jest i darzony sympatią. Zawitamy wtedy do wspaniałych ludzi Ani i Łukasza którzy bardzo dobrze wiedzą jak wyglądać powinno prawdziwe saunowanie. I jak nas tą dobrocią Głogowska podłechtać, abyśmy to kolejny raz do nich zawitali. To miejsce gdzie spotkamy wspaniałych Podkarpackich i nie tylko saunowiczów, wspaniałą atmosferę i wspaniałe saunowanie wg wszelakich prawideł i zasad. Gdzie spotka nas uśmiech i przyjazne grono fanów saunowania. No i czego „psia mać” chcieć od życia więcej w tym zalatanym świecie, no czego chcieć?

107


Saunarium Fundacji EDF w Rybniku Sylwia Kamińska – Konkol

Usytuowane w pięknym otoczeniu Zalewu Rybnickiego, kameralne Saunarium Fundacji EDF w Rybniku wchodzi w skład ośrodka rekreacyjno - sportowego. Do dyspozycji gości oddano tutaj saunę suchą, łaźnię parową, basen do schładzania. strefę relaksu i wypoczynku oraz natryski.

108


Sauna sucha: s

tarannie wykonana, nowoczesna, komfortowa sauna umożliwiająca jednoczesne saunowanie 30 osobom. Dużym atutem sauny są przeszklone dwie ściany co stwarza doskonałą atmosferę. Pomieszczenie sauny ma kształt i wymiary umożliwiające przeprowadzanie rytuałów saunowyvh. W saunie znajdują się ławy dwu i trzy-poziomowe. Najwyższy poziom ław przeznaczony jest jako miejsca do leżenia.

Łaźnia parowa:

przeznaczona do saunowania jednocześnie około 10 osób, bardzo estetycznie wykończona ceramika wnętrza z przeszkloną ścianą i drzwiami pozwala na komfortowa kapiel. dodatkowym atutem jest nagłośnienie łażni co umożliwia relaks przy słuchaniu nastrojowej muzyki podczas pobytu w łaźni.

109


Basen do schładzania:

duży i głęboki basen z zimną wodą pozwala na schłodzenie organizmu po saunowaniu przeznaczony dla kilku osób.

Strefa relaksu i wypoczynku:

otwarte pomieszczenie o ciekawej stylizacji wyposażone w wygodne leżaki, stoliki z fotelami oraz huśtawki

typu

"kokon.

Doskonałe

miejsce

do

spędzenia

czasu

pomiędzy

seansami.

110


Natryski:

czyste, o ciekawej konstrukcji prysznice znajdują się blisko wyjść z sauny suchej oraz łażni pzrowej. Natryski wyposażone są również w kubełek z lodowatą wodą. Umożliwiają zarówno obmycie ciała jak i schłodzenie. Pomimo otwartej konstrukcji pozwalają na zachowanie intymności.

Saunarium, w cenie wstepu udostępnia swym gościom prześcieradła oraz wodę do picia. W barku zakupić można napoje oraz soki a w sklepiku kosmetyki i akcesoria saunowe. Wypożyczyć można szlafroki i ręczniki. W saunarium organizowane są codziennie rytuały saunowe, które odbywają się w godzinach 16.00 - 21.00. Rytuały saunowe prowadzi stały zespół saunamistrzów zatrudnionych w saunarium.

111


Obecnie saunarium zostaje rozbudowywane. Niebawem mają zostac udostępnione nowe wyposażenie takie jak między innymi: biosauna i jacuzzi. Obiekt przechodzi w rece nowego włascicielai ma być sukcesywnie modernizowany. Zmieni się również nazwa saunarium i całego ośrodka.

112


WIĘCEJ REKOMENDACJI OŚRODKÓW SAUNOWYCH ZNAJDZIESZ W PORTALU WSAUNIE.PL

www.wsaunie.pl

113


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.