

ubezpieczenie na urlopie?





































































Kosztowne


























































































































Redaktor prowadzący: Longina Stempurska




Prof. Rafał Chwedoruk (55 l.), politolog z Uniwersytetu Warszawskiego:
Nie zalegalizowano aborcji
Rząd korzysta jeszcze z „renty 15 października”, czyli przewagi koalicji nad PiS. Będzie ona przynosiła korzyści do chwili, gdy woda w kranie przestanie być ciepła. Rządowi udały się podwyżki dla budżetówki, przecięcie węzła gordyjskiego związanego z mediami publicznymi, w polityce zagranicznej widać pogłębienie relacji z głównymi graczami UE. Do tego odblokowano KPO i uratowano Okęcie przed deweloperami i Modlin przed lobbystami, a lokalne lotniska przed bankructwem, czyli jest efektywny opór przeciwko lobby na rzecz CPK. Natomiast nie wyszła kwestia aborcji, nie ma działań w sprawie IPN i negatywnie oceniam komisję ds. badania wpływów rosyjskich.

Prof. Kazimierz Kik (77 l.), politolog:
Brakuje pozytywnych perspektyw
Trudno o jednoznaczną ocenę rządu. Dominuje rozliczanie się z poprzednikami, lecz nie ma tego efektów, czyli jest destrukcja. Z drugiej strony jest powrót Polski do UE, a więc konstrukcja. A z trzeciej nie rośnie poparcie dla rządu. Od pół roku mamy konflikty w koalicji rządzącej i brakuje w niej spójności. Ale w opozycji też jest podobnie. Przed rządem nie ma pozytywnych perspektyw. Poprawia on relacje międzynarodowe, lecz w UE i w USA do władzy mogą dojść populiści.




POLACY
















M-Trzeciej Drogi i Lewicy, czas więc na podsumowanie jego dokonań. Jak zwykli Polacy oceniają działania ministrów pod wodzą premiera Donalda Tuska (67 l.)? Niejednoznacznie, bo z jednej strony pozytywnie odbierane są podwyżki płac czy odblokowanie pieniędzy z KPO, a z drugiej są niespełnione obietnice. – Nie wprowadzili 60-tys. zł ulgi podatkowej, poza tym boję się wzrostu cen prądu – mówi Leszek Więckiewicz (73 l.), emeryt z Siedlec.
Zapytaliśmy Polaków w różnych regionach kraju o podsumowanie 200 dni rządu koalicji utworzonej po wyborach 15 października 2023 r. Opinie zależą głównie od preferencji politycznych, ale wszyscy nasi rozmówcy dobrze pamiętają obietnice wyborcze polityków i widzą, co udało się, a czego nie udało się zrealizować.


Jestem zadowolony, bo rząd realizuje złożone obietnice. Widać, że pracuje, bo załatwia wiele spraw. Odzyskał miliardowe środki z KPO, podniósł płace nauczycielom i w budżetówce. Ponadto dba o nasze wschodnie granice tworząc nowe plany, które wciela w życie – mówi Marek Lendzion (53 l.), agent ochrony z SiedNajwiększym sukcesem pierw-

szych 200 dni nowego rządu Donalda Tuska jest to, że udało się stworzyć dość sprawny gabinet, który chociażby doprowadził do odblokowania pieniędzy z KPO. Na pewno na plus są też podwyżki dla sfery budżetowej – zachwala z kolei Aleksander Bujak (74 l.), taksówkarz z Łodzi. – Z minusów warto podkreślić fakt, iż nie nastąpiło na razie rozliczenie poprzedniej władzy, co było zapowiadane, ale w tak krótkim czasie może okazać się to po prostu niemożliwe – dodaje pan Aleksander.



Janina Kowalska (65 z Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie), jest na emeryturze, ale pomaga córce w biznesie, sprzedając okulary na stoisku i narzeka na niespełnione zapowiedzi. – Miała być kwota wolna od podatku, dobrowolny ZUS i inne udogodnienia dla małych firm, a nie ma! Pracuję pomagając córce, bo nie stać jej na pracownika – narzeka pani Janina. Nasi rozmówcy pamiętają, że miało być paliwo po 5 zł, lecz nie ma. Należy do nich Przemysław Pawlak (31 l.), pracownik fizyczny z Łodzi. – Moim zdaniem rząd Tuska nie zrobił nic, co zapadłoby mi w pamięć. Nie ma żadnego sukcesu – ucina nasz rozmówca. ABR, DK, TON, WOŹ





OCENIAJĄ


















Przemysław Pawlak (31 l.), pracownik fizyczny z Łodzi
Gdzie benzyna po 5 zł?
Nie mam za co chwalić rządu Tuska. Moim zdaniem nie zrobił nic, co zapadłoby mi w pamięć. Nie ma żadnego sukcesu. Wiem natomiast, co mu się nie udało, a obiecywał. Przed wyborami zapewniał, że kiedy obejmie władzę benzyna na stacjach benzynowych będzie kosztowała 5,19 zł. Paliwa w takiej cenie nigdzie nie ma. Za to mam do niego





Janina Kowalska (65 l.), z Ostródy (woj. warmińsko-mazurskie), sprzedawczyni okularów na stoisku













rządu Tuska
Leszek Więckiewicz (73 l.), emeryt z Siedlec Rozliczają przestępców
Moje zdanie na temat 200 dni rządów Tuska jest podzielone. Są rzeczy, które robi dobrze, np. od razu zabrał się do rozliczania ludzi, którzy łamali prawo, ale też i zaniedbuje niektóre sprawy. Do zaniedbań zaliczę brak podjęcia działań w sprawie 60-tysięcznej ulgi podatkowej. Nie rozumiem też, dlaczego najpierw tworzy się ustawy o związkach partnerskich, a nie przepisy o pomocy inwalidom. Obawiam się też podwyżek cen prądu.




Rząd dba o granice











Marek Lendzion (53 l.), agent ochrony z Siedlec:
Jestem zadowolony z obecnego rządu, bo realizuje swoje obietnice. Widać, że pracuje, bo załatwia wiele spraw. Odzyskał miliardowe środki z KPO, podniósł płace nauczycielom i w budżetówce. Ponadto dba o nasze wschodnie granice tworząc nowe plany, które wciela w życie.


Jadwiga Badlewska (78 z Miedznej (woj. mazowieckie)

Chcą uciąć świadczenia
Według mnie rząd Tuska to pomyłka. Już myślą, jak uciąć czternastki, zmniejszyć waloryzację i ograniczyć 800 plus. Mieli zająć się podatkiem chorobowym, ale do tej pory to tylko obietnice.






Nie ma wyższej kwoty wolnej

Dostaliśmy 14. emeryturę, a premier Tusk obiecał, że ona zostanie. Teraz brzydko będzie, jak ktoś ją nam odbierze. Nie podoba mi się to bardzo. Miała być kwota wolna od podatku, dobrowolny ZUS i inne udogodnienia dla małych firm, a nie ma! Pracuję pomagając córce, bo nie stać jej na pracownika. Robię to będąc na emeryturze. Boję się podwyżek cen energii, cen prądu. Najgorzej jak przyjdzie jakaś choroba i trzeba będzie iść po leki i do lekarza prywatnie, bo państwowo nie ma szans.




Aleksander Bujak (74 l.), taksówkarz z Łodzi
Odblokowali środki z KPO
Największym sukcesem pierwszych 200 dni nowego rządu Donalda Tuska jest to, że udało się stworzyć dość sprawny gabinet, który chociażby doprowadził do odblokowania pieniędzy z KPO. Na pewno na plus są też podwyżki dla sfery budżetowej. Z minusów warto podkreślić fakt, iż nie nastąpiło na razie rozliczenie poprzedniej władzy, co było zapowiadane, ale w tak krótkim czasie może okazać się to po prostu niemożliwe do zrealizowania.



Łukasz Krasoń (36 l.) od siódmego roku życia porusza się na wózku inwalidzkim
WICEMINISTER ŁUKASZ KRASOŃ,






prawo godnie Niepełnospra



„Super Express”: – W czerwcu uczestniczył pan w konferencji państw – stron Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami na forum ONZ w Nowym Jorku. Jakie są pańskie wrażenia po tym wydarzeniu? Łukasz Krasoń: – Kapitalne. Tam naprawdę czuje się, że są tam wszyscy ważni ludzie i że dzieją się rzeczy ważne i wielkie. Tematy podnoszone na forum ONZ mają znaczenie dla całego świata. Miałem okazję rozmawiać z wieloma osobami, nawiązać ciekawe kontakty. Cieszę się, że mogłem być częścią tego wydarzenia, a moje przemówienie wygłoszone podczas debaty plenarnej spotkało się z dobrą reakcją. Najbardziej jednak cieszę się z tego, że Polska odgrywa tak znaczącą rolę we wspieraniu osób z niepełnosprawnościami. Przez te kilka dni spotkałem się z delegacjami 13 państw i NGO (organizacji pozarządowych – red.). Podczas tych spotkań zyskałem pewność, że dziś jesteśmy postrzegani nie jako petent, ale jako pełnoprawny partner w rozmowach na ten temat. Co ważne – dotyczy to również relacji z państwami, które mają nad nami przewagę pod względem ułatwień dla osób z niepełnosprawnościami. – Czy efekty tych spotkań przełożą się na naszą rzeczywistość?


– Lecąc do Stanów jako Pełnomocnik Rządu ds. Osób z Niepełnosprawnościami miałem bardzo konkretne cele. Jednym z nich było nawiązanie współpracy z Harvardem oraz z amerykańskim Access Board. To organizacja zrzeszająca fachowców z zakresu dostępności. W Polsce będziemy w niedalekiej przyszłości startować z pilo-
tażowym projektem podobnym do Access Board – Inspektoratem Dostępności, który z centralnego poziomu zadba o to, żeby każdy nowo powstający budynek był dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. W skrócie: bez podpisu inspektora nie powstaną budynki, które nie spełniają norm dostępności. Liczę na to, że będziemy mogli wysyłać do USA i do innych krajów osoby z niepełnosprawnościami na
[stypendia, w ramach którego będą zdobywać odpowiednią wiedzę i te mocno podniesione kwalifikacje wykorzystają już w roli inspektorów. Po powrocie będą miały realny wpływ na to, jak wygląda i funkcjonuje dostępna wszystkim przestrzeń w Polsce.
– Dziś już jest obowiązek budowania obiektów dostępnych dla osób z niepełnosprawnościami.
– Funkcjonują pewne wytyczne, założenia, które w większości przypadków są luźno stosowane i nie zawsze odpowiadają realnym potrzebom osób z niepełnosprawnościami. Właśnie dlatego planowany inspektorat ma być tworzony przez osoby z niepełnosprawnościami. Ma operować pod kątem rozwiązań praktycznych, a nie teorii, którą ktoś kiedyś zapisał, nie sprawdzając czy ona w ogóle ma sens. Jestem przekonany, że właściwym podejściem, jest właśnie podejście praktyczne.
– Zamierza pan doprowadzić do sytuacji, w której osoby niepełnosprawne będą bardziej aktywne zawodowo. Co można zrobić, aby firmy chętniej zatrudniały takich pracowników?
Warto pamiętać, że długofalowe, mądre wsparcie osób z niepełnosprawnościami to inwestycja, która przyniesie korzyści nie tylko w wymiarze społecznym, ale bezpośrednio w budżecie państwa
nościami w miejscu pracy, tworzyć lepsze szkolenia, przygotowywać osoby z niepełnosprawnościami do nowych zawodów, w których będą mogły realizować się przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii. Musimy też cały czas konsekwentnie budować świadomość osób z niepełnosprawnościami, że mają prawo pracować, że mają prawo godnie zarabiać, że mają prawo godnie żyć. Oczywiście taka zmiana musi się także zadziać w sferze pracodawców. Zależy mi na tym, żeby pracodawcy zrozumieli, że pracownik z niepełnosprawnościami to nie musi być problem, a zatrudnienie takiej osoby to opłacalna inwestycja. Osobnym problemem jest pułapka rentowa, która sprawia, że zatrudniona osoba przestaje otrzymywać wsparcie socjalne. Mówi się o tym od 15 lat, a jakoś nikt dotąd się tym tematem na serio nie zajął. Chcę doprowadzić do tego, żeby pułapka rentowa wreszcie przestała istnieć. – Jedną z obietnic wyborczych KO było zrównanie renty socjalnej z płacą minimalną. Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy w tej sprawie. Ale jednocześnie rozważany jest pomysł wypłacenia dodatku, który podniesie rentę, lecz ma być on wypłacany tylko osobom niesamodzielnym. Która koncepcja jest najbardziej realna?
– Mówimy o obywatelskim projekcie ustawy, który czekał na realizację przez blisko pół roku poprzedniego
– Przede wszystkim trzeba zmienić myślenie, bo dzisiejszy system jest oparty z jednej strony na karach – karzemy pracodawców, którzy nie realizują obowiązku 6-proc. zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami – a z drugiej przekazujemy środki tym pracodawcom, którzy osobę z niepełnosprawnością zatrudnią. A to zdecydowanie za mało. Powinniśmy oczywiście dyscyplinować tych, którzy nie realizują ustawowego obowiązku, być może nawet bardziej niż do tej pory, a pieniądze, które zostaną pozyskane z tytułu kar, powinny bezpośrednio zasilać działania aktywizujące osoby z niepełnosprawnościami. Można będzie wówczas zwiększyć wsparcie asystentów osób z niepełnospraw-
EŁNOSPRAWNOŚCIAMI, W WYWIADZIE DLA „SUPER EXPRESSU”:


wni mają






zarabiać


rządu. W tej kadencji Sejmu temat został podjęty, posłanki KO podczas prac komisji zmieniły kształt ustawy tak, żeby podwyżkę w formie dodatku otrzymało około 120 tys. osób, w tym osoby posiadające orzeczenie o niezdolności do samodzielnej egzystencji. Specjaliści i konstytucjonaliści ostrzegali przed bezpośrednim podniesieniem renty socjalnej do poziomu najniższej pracy krajowej, bo w wielu wypadkach skutkowałoby to nieproporcjonalnym wzrostem świadczenia wspierającego. Mogłoby się okazać, że w tym czasie, gdy jedni dostają obiecane 4 tys. zł, inni odbierają nawet 10 tys. zł. Rozwiązanie przedstawione podczas obrad komisji przez posłanki KO jest skierowane do osób z orzeczeniem o niezdolności do samodzielnej egzystencji będących jednocześnie na rencie socjalnej. W moim odczuciu nie powinniśmy w ten sposób podchodzić do sprawy i jeśli już decydujemy się na takie rozwiązania, to powinniśmy pamiętać także o osobach na rencie z tytułu niezdolności do pracy. Moment powstania niepełnosprawności nie powinien być w tym przypadku ograniczeniem. Te rozwiązania są już przygotowane i czekają na posiedzenie komisji.
cu decyzja rządu. Ja reprezentuję Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, a moim zadaniem jako pełnomocnika rządu jest troska o osoby z niepełnosprawnościami. Warto pamiętać, że długofalowe, mądre wsparcie osób z niepełnosprawnościami to inwestycja, która przyniesie korzyści nie tylko w wymiarze społecznym, ale bezpośrednio w budżecie państwa. – Zapowiedział pan zmiany w systemie orzekania o niepełnosprawności. To temat bardzo ważny dla naszych czytelników, którzy narzekają na niekorzystne orzeczenia. Co się może zmienić?
– Podstawowym priorytetem jest uproszczenie i ujednolicenie tego
[– Podwyżkę renty odczują zatem tylko osoby z orzeczoną niezdolnością do samodzielnej egzystencji.
– Pracujemy nad kompleksowym rozwiązaniem tak, aby pozostałe grupy, które nie mają tych orzeczeń dostały większe wsparcie. Trudno twierdzić, że dzisiejsze stawki są wystarczające do godnego przeżycia z miesiąca na miesiąc, trudno przy nich myśleć o podnoszeniu komfortu życia, dodatkowych wizytach u rehabilitanta. W tej chwili wygląda to tak, że ustawa z druku 30 ma wejść w życie 1 stycznia wraz z naszym rozwiązaniem rozszerzającym, natomiast przygotowujemy rozwiązanie kompleksowe. Bardzo zależy mi na tym, aby nowe prawo zostało wdrożone w sposób mądry i nie wprowadzało chaosu.
– Kompleksowe rozwiązania wymagają dużych środków. Czy one znajdą się w budżecie?
– Prowadziliśmy rozmowy z Ministerstwem Finansów w tym względzie. Wiadomo, że to jest na koń-
Zależy mi na tym, żeby pracodawcy zrozumieli, że pracownik z niepełnosprawnościami to nie musi być problem, a zatrudnienie takiej osoby to opłacalna inwestycja
systemu, tak, żeby wreszcie zaczął dostrzegać człowieka, pozwolił dobrze zrozumieć jego sytuację. Ten system powinien opierać się zarówno na skalach funkcjonalnych, czyli opartych na ICF – klasyfikacji międzynarodowej, która pozwala określić potrzeby i możliwości – ale również powinien uwzględniać aspekt medyczny. To temat na tyle skomplikowany, że trudno w jednym zdaniu przedstawić konkretne rozwiązania, jednak ta upragniona zmiana myślenia, a co za tym idzie – zmiana systemu – już zaczyna się dziać. Owoce naszej pracy powinny być widoczne już w przyszłym roku. To co możemy zrobić już dziś, to po prostu starać się jak najbardziej efektywnie korzystać z tego, czym już dysponujemy. Wkrótce wydam wytyczne

dla zespołów orzekających tak, aby np. uregulować sytuację z chorobami rzadkimi i genetycznymi, które też są w wielu miejscach podnoszone. Lekarze orzecznicy nie mają często świadomości o wielu bardzo rzadkich chorobach i ich przebiegu, co jest zupełnie zrozumiałe. Zdarza się jednak, że to powoduje chaos. Pracujemy więc, wraz z ekspertami genetykami, nad narzędziem, które będzie służyło orzecznikom. Będą z tego narzędzia korzystać, aby ich ocena stanu zdrowia osoby orzekanej była dużo bardziej kompleksowa. – Przygotował pan bon „energetyczny” dla osób korzystających z domowej terapii tlenem, aby nie odczuły podwyżki cen prądu. Kto może liczyć na 100 zł miesięcznie, czyli 300 zł na kwartał? – Bon energetyczny jest skierowany do osób będących w ratującej życie wentylacji domowej, czyli osób korzystających z respiratora albo z koncentratora tlenu, korzystających ze świadczenia na NFZ. W całej Polsce to ok. 20 tysięcy osób. Będą one mogły przy wykorzystaniu platformy SOW, czyli platformy do składania wniosków PFRON, w bardzo prosty sposób, z uproszczoną procedurą, w zasadzie na oświadczenie, wnioskować o te pieniądze. Pacjenci mogą co kwartał, czyli po trzech miesiącach tlenoterapii, w czwartym miesiącu zgłosić się po 300 zł, aby uzyskać zwrot za zużyty prąd. Wypłata wstecz to konieczne rozwiązanie, gdyż musimy mieć pewność, że dana osoba rzeczywiście korzystała z urządzenia. Nie badamy, czy korzystała z tlenoterapii kilka czy kilkanaście godzin dziennie, ale sprawdzimy czy w tym czasie była w domu, czy nie wyjechała za granicę, albo nie przebywała w szpitalu. Procedura jest maksymalnie uproszczona, wniosek można wysłać przez internet, ale też tradycyjnie w siedzibie PFRON. – To 100 zł miesięcznie to dla wielu osób być albo nie być. Dosłownie. Wielokrotnie odbierałem wiadomości od osób z medycznym wskazaniem do wentylacji domowej, które były bardzo zaniepokojone tym, że wzrastają ceny energii elektrycznej, bo rachunki za prąd stawiają przed nimi dylematy – czy się leczyć i płacić, choć nie mają z czego, czy zre-
zygnować z leczenia. Dlatego tak cieszę się z tego, że dzięki wsparciu PFRON mogliśmy szybko zareagować i w momencie, w którym kończy się działanie tarczy energetycznej, od razu wprowadziliśmy ten bon. – Ile to świadczenie będzie kosztowało?
– Tegoroczny koszt programu to ok. 16 mln zł, ale jeżeli program się przyjmie, to w mojej opinii powinien on stać się czymś, co będzie na stałe już wspierać osoby z niepełnosprawnościami, zaś środki powinny być docelowo odpowiednio większe.
REKLAMA
Łukasz Krasoń uczestniczył w czerwcu w konferencji państw – stron Konwencji o Prawach Osób z Niepełnosprawnościami na forum ONZ w Nowym Jorku
– Czy do skorzystania z bonu trzeba mieć orzeczenie o niepełnosprawności? – Tak, ale stopień niepełnosprawności nie ma znaczenia. Jeśli ktoś na co dzień korzysta z tlenoterapii, ale dotąd nie wnioskował o takie orzeczenie, zachęcam, by to teraz zrobił. Jest na to czas, bo świadczenie jest wypłacane z dołu. Czyli nawet jeśli ktoś się zgłosi z wnioskiem w grudniu, będzie mógł – mając orzeczenie – i mając to świadczenie na NFZ, otrzymać wyrównanie za pół roku od lipca, czyli w sumie dostanie 600 zł.
Rozmawiał ADAM BRZOZOWSKI



















Europoseł KO Borys Budka (46 l.) Dom nad Bałtykiem





Wakacje spędzamy w gronie przyjaciół. Od lat jestem odpowiedzialny za znalezienie odpowiedniej lokalizacji oraz zapewnienie logistyki. Sprawia mi to przyjemność, a znajomi twierdzą, że mógłbym odnaleźć się w branży turystycznej. W tym roku udało mi się znaleźć dom nad samym morzem.














w Chałupach
Posłowie Konfederacji Karina (36 l.) i Krzysztof Bosakowie (42 l.)










Wybierzemy się z dziećmi nad morze. Rejony Zatoki Puckiej, Chałupy, żeglarstwo i windsurfing – uwielbiam to! A chwila oddechu od polityki każdemu się przyda.






Senator KO Krzysztof Kwiatkowski (53 l.) Krótki pobyt nad morzem



Parlament ma wyjątkowo długą przerwę wakacyjną – od początku sierpnia do połowy września. Posłowie i senatorowie nie planują aż tak długich wakacji, ale większość gdzieś wyjedzie, aby odpocząć – głównie nad Bałtyk i nad nasze jeziora. Posłowie Konfederacji Karina (36 l.) i Krzysztof Bosakowie (42 l.) jadą na wybrzeże. – Wybierzemy się z dziećmi nad morze. Rejony Zatoki Puckiej, Chałupy, żeglarstwo i windsurfing – uwielbiam to! A chwila oddechu od polityki każdemu się przyda – mówi wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Nad polskie morze wybiera się z bliskimi także senator KO Krzysztof Kwiatkowski (53 l.). – Jeszcze nie mam zabukowanego miejsca, ale będę szukał czegoś w pobliżu miejscowości Karwieńskie Błoto Drugie, gdzie najbardziej lubię wypoczywać. Prawdopodobnie wyjadę tam na kilka dni – mówi nam Krzysztof Kwiatkowski, który podkreśla, że w wakacje parlament pracuje dłużej niż się nam wydaje – odbywają się np. posiedzenia komisji. Na wakacje w Polsce wybiera też poseł PiS Filip Kaczyński (37 l.), który jest zagorzałym wędkarzem. – Najbardziej lubię odpoczywać nad jeziorami. W tym roku pojadę z rodziną na Mazury albo nad Jezioro Turawskie na Opolszczyźnie, bo to jedno z moich ulubionych miejsc – podkreśla polityk opozycji. ABR, KS



Będę szukał kwatery w pobliżu miejscowości Karwieńskie Błoto Drugie nad Bałtykiem, gdzie najbardziej lubię wypoczywać. Pojadę tam z bliskimi, prawdopodobnie na kilka dni, bo na dłuższy pobyt nie będzie niestety czasu.




















Najlepiej

„Super Express” sprawdził, gdzie spędzą urlop polscy politycy
























































wypoczywają w Polsce










Prawdopodobnie nigdzie nie wyjadę. Od kilku lat nie byłem na dłuższym urlopie. Być może poleżę w swoim ogrodzie przy domu. Jeśli zdecyduję się wyjechać to spontanicznie i na krótko, na dwa trzy dni, lecz nie wiem czy się uda.






Leżenie w ogrodzie

Poseł Suwerennej Polski Michał Wójcik (53








Posłanka KO Katarzyna Piekarska (57 l.) Kąpiel i zbieranie grzybów




Od lat spędzam wakacje nad Jeziorem Kośno na Mazurach rezerwacie przyrody. Uwielbiam pływać w jeziorze oraz zbierać grzyby. Będę czasami jechała do Warszawy na komisje będą służbowo na Podhalu, bo walczymy o lepszy los koni wożących turystów do Morskiego Oka.









Poradnik „Super Expressu”




Jak wyrobić kartę EKUZ?














Ile jest ważna?

Każdy turysta wybierający się na zagraniczne wojaże, powinien zabrać ze sobą kartę EKUZ. Dzięki takiej karcie w razie nagłej choroby lub wypadku będziesz mógł skorzystać z pomocy medycznej.
EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego, to dokument unijny, który daje prawo do bezpłatnego leczenia w każdym innym niż twoje państwie UE lub EFTA. EKUZ jest wystawiany dla każdej osoby oddzielnie. Nie ma jednej wspólnej karty dla całej rodziny. Wydanie dokumentu jest bezpłatne. Co można leczyć z EKUZ?
Zakres leczenia z EKUZ jest ograniczony. Masz prawo tylko do leczenia: niezbędnego i nieplanowanego, w ra mach publicznego systemu opieki zdrowotnej danego państwa, na tych samych zasadach, na jakich korzystają z niego obywatele danego kraju. Pamiętaj, jeśli w danym państwie jest obowiązek opłacenia części kosztów za wizytę u lekarza, to i Ty za nią zapłacisz. Może się zdarzyć, że – chociaż masz ze sobą EKUZ – musisz najpierw zapłacić za leczenie i dopiero po powrocie do Polski złożyć wniosek o refundację i odzyskać pieniądze.
Ważne!
Świadczenia dostępne na kartę EKUZ najczęściej nie obejmują: kosztów akcji ratunkowych w krajach UE/EFTA. Dlatego jeśli np. uprawiasz sporty wiążące się z takim ryzykiem – koniecznie sprawdź przed wyjazdem do danego kraju zasady udzielania pomocy na kartę EKUZ oraz rozważ dodatkowe ubezpieczenie, kosztów powrotu do kraju w związku z nagłym zachorowaniem (jedyny wyjątek może stanowić przesłanka ekonomiczna, gdy dalsze koszty leczenia na kartę EKUZ w kraju pobytu są wyższe niż koszty transportu).
Kto może się starać o EKUZ?
osobynieubezpieczone,które jednak mają prawo do leczenia na podstawie szczególnych uprawnień (np. dzieci do lat 18, które nie mogą być zgłoszone do ubezpieczenia przez rodzica lub dziadka).
Gdzie możesz używać EKUZ?
Karty EKUZ możesz używać w innym niż Twoje państwie UE/EFTA oraz w Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Karta jest również ważna na terytoriach zamorskich: francuskich: Gwadelupa, Martynika, Reunion, St Pierre-et-Miquelon i Gujana Francuska, portugalskich: na Azorach i Maderze, hiszpańskich: Majorce i Wyspach Kanaryjskich.
Jak uzyskać EKUZ?
Wniosek o EKUZ możesz złożyć na pięć sposobów. Wybierz jeden: osobiście w dowolnym oddziale lub delegaturze NFZ, za pośrednictwem elektronicznej skrzynki podawczej ePUAP, za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP), pocztą tradycyjną, na adres dowolnego oddziału lub delegatury NFZ, pocztą elektroniczną (tylko w przypadku pracowniczych wniosków o EKUZ).
Jeśli złożysz wniosek w placówce NFZ, dokument otrzymasz od ręki. Jeśli chcesz złożyć wniosek przez Internetowe Konto Pacjenta (IKP), informację o karcie EKUZ znajdziesz w zakładce „Moje konto”, poniżej informacji o twoim ubezpieczeniu zdrowotnym. Następnie wybierz przycisk „Złóż wniosek”.
Jak długo EKUZ jest ważny?
Wszystko zależy od wieku właściciela karty EKUZ i jego uprawnień do ubezpieczenia:
do 18. roku życia

Uprawnione do świadczeń są: osoby ubezpieczone (np. pracujące, na emeryturze),
20 lat – jeśli kobieta ukończyła 60 lat, a mężczyzna 65 lat
5 lat – jeśli emerytka nie ukończyła 60 lat, a emeryt 65 lat




3 lata – jeśli jesteś zatrudniony, masz własną firmę lub otrzymujesz zasiłek lub świadczenie przedemerytalne
18 miesięcy – jeśli otrzymujesz rentę i masz więcej niż 18 lat, masz ubezpieczenie jako członek rodziny i masz więcej niż 18 lat, masz ubezpieczenie jako student, jesteś uczniem, masz więcej niż 18 lat i własny tytuł do ubezpieczenia
6 miesięcy – jesteś osobą zatrudnioną na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług; wykonujesz pracę nakładczą; jesteś w ciąży lub w trakcie porodu,
2 miesiące – jesteś zarejestrowany w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna
90 dni – nie masz ubezpieczenia, ale spełniasz kryterium dochodowe do otrzymywania świadczeń z pomocy społecznej, 42 dni – nie masz ubezpieczenia, ale jesteś w połogu.
BEATA LEKSZYCKA






REKLAMA
Dariusz P. (54 l.) to bezwzględny zabójca.
Aby uzyskać odszkodowanie, spalił swoją rodzinę


SKAZANY NA DOŻYWOCIE DARIUSZ P. (54


















BMorderca zamknął dom, opuścił rolety i podłożył ogień w sześciu miejscach




Uwięził rodzinę w domu i PODPALIŁ
Gliwic. l.) został oskarżodożywocie.
ył szafarzem komunii świętej w swej parafii w Jastrzębiu Zdroju (woj. śląskie), a tak naprawdę to diabeł wcielony. Wymordował rodzinę, a potem udawał biblijnego Hioba: „Wierzę, że moja rodzina jest szczęśliwa. W domu ojca mego jest mieszkań wiele” – rzucał dziennikarzom cytatami z Biblii. Upiorny teatr skończył się za sprawą śledczych z Dariusz P. (54 ny o pięciokrotne zabójstwo. Odsiaduje




Była późna noc 10 Dariusz P. wyjechał autem ze swojego domu w cy Jastrzębia Zdroju i do stolarni w wicach. W domu została cała jego rodzina: żona Joanna (†40 ci Agnieszka (†4 Małgosia (†13 l.), Justyna (†18 l.) oraz Wojtek (dziś 28 spali. Wkrótce wybuchł pożar. Wojtek, który spał na najwyższym piętrze, zbudził się i mował straż pożarną. Jako jedyny przeżył. Jego matka i zginęli na miejscu lub zmarli w talu. Słyszał, jak krzyczą, ale nie był w stanie im Na miejscu zjawił się Dariusz P. Wydawało się, że jego rozpacz jest szczera. Stracił przytomność. Nikt nie myślał wtedy, że to on podłożył ogień aż w sześciu miejscach, pozamykał dom na wszystkie spu-












maja 2013 r. Ruptawie – dzielniwyruszył pobliskich Pawłol.), dziel.), Marcin (†9 l.), l.). Wszyscy zaalarrodzeństwo szpipomóc… nich taśmy, uniemożliwiając otwarcie.



sty, opuścił rolety i poprzecinał











zgromadził tłum. Mszy żałobnej przewodniczył abp Wiktor Skworc, ówczesny metropolita. Purpurat znał Dariusza P. i jego rodzinę. Odczytano list od niego, we wzruszających słowach wspominał
















Rodzina P. sprawiała wrażenie pobożnej i szczęśliwej


w nim swych bliskich i dziękował im za wspólne życie. Sprawą zajęła się prokuratura Gliwic. Śledczy wiedzieli, że już raz w tym samym domu doszło do pożaru. Wtedy nikomu nic się nie stało, a Dariusz P. otrzymał odszkodowanie. – To mogło go zachęcić – mówi prokurator Karina Spruś z gliwickiej okręgówki. Mężczyzna

przewijał się w rożnych postępowaniach, m.in. twierdził, że skradziono mu 250 tys. zł, gdy miał wypadek autem. Wziął też leasing myjnie samochodowe, ale sprzedał je i nie płacił rat. Miał ok. 1 mln zł długu, przed pożarem ubezpieczył swoich bliskich na życie. Zrobił wiele, by oszukać prokuratorów. Wymyślił nawet podpalacza. – Otrzymywał SMS-y od człowieka, który dokonał podpalenia domu. W SMS-ach ów człowiek raz pisał, że go ukarał, to znowu przepraszał. Jak wykazało śledztwo, Dariusz P. pisał sam do siebie – opowiada pani prokurator. By to uwiarygodnić, pokazał przelew od rzekomego podpalacza na 5 tys. zł jako zadośćuczynienie. – Dariusz P. powiedział znajomym, że jedzie na w







PODPALIŁ


Pogrzeb pani Joanny (†40 l.) i jej dzieci: Agnieszki (†4 l.), Marcina (†9 l.), Małgosi (†13 l.) i Justyny (†18 l.)

Samochód rodzeństwa po uderzeniu w drzewo rozpadł się na setki kawałków
czas”
Słowa „wypadek samochodowy” nie mogą w pełni opisać rozmiaru tragedii, do której doszło w Ujrzanowie (woj. mazowieckie) na trasie z Siedlec do Białej Podlaskiej. W potwornej masakrze zginęło rodzeństwo bliźniąt ze Zbuczyna.
Młodzi, 20-letni zaledwie ludzie, roztrzaskali się samochodem na przydrożnym drzewie. Spoczęli we wspólnej mogile na cmentarzu w Zbuczynie. A wszystko przez nadmierny pośpiech…
Razem przyszli na ten świat i razem też przyszło im go opuścić. Bliźnięta Karolina i Paweł B. (oboje †20 l.) wczesnym rankiem 20 kwietnia 2015 r. wybrali się z ich rodzinnego Zbuczyna do Siedlec: dziewczyna na stację kolejową, by wsiąść do pociągu do Warszawy, zaś jej brat, po odwiezieniu siostry, miał już zostać w pracy – hurtowni spożywczej, w której był przedstawicielem handlowym. W liczącą 15 kilometrów trasę z domu wyruszyli kilka minut za późno, tuż przed godz. 6 rano. Musieli się spieszyć, bo pociąg Karoliny z siedleckiej stacji PKP odjeżdżał już kwadrans po szóstej. I właśnie ten pośpiech okazał się dla rodzeństwa zabójczy. Ruchliwa trasa o tej porze była zakorkowana, ale tam, gdzie tylko było to możliwe, Paweł dodawał gazu. Mimo to, jego siostra wciąż nerwowo spoglądała na zegarek, jednak on zapewniał, że na pewno zdążą. Gdy dojechali do Ujrzanowa, wreszcie nadarzyła się okazja, aby bardziej rozpędzić auto. Audi rodzeństwa miało na prędkościomierzu blisko 150 km/h, gdy nagle przed maskę osobówki z zatoczki wyjechał autobus. Paweł dostrzegł go w porę i chciał jak najszybciej wyprzedzić, nie zauważył jednak wystającej ze środka jezdni „wysepki”. Odbił gwałtownie kierownicą w lewo, by ominąć przeszkodę, ale stracił panowanie nad samochodem. Autem zaczęło rzucać na boki, wpadło w poślizg, a młody, niedoświadczony kierowca nie zdołał już nad nim zapanować. Audi z ogrom-















przydrożne drzewo i rozpadło się na setki rożnych części i podzespołów, które rozsypały się w promieniu kilkudziesięciu metrów. Paweł wypadł z wraku, zaś Karolina została zakleszczona w jego przednim fragmencie. Gdy na miejscu pojawili się ratownicy, lekarzowi pozostało już tylko stwierdzenie zgonu bliźniaków. Tragiczna śmierć Karoliny i Pawła wstrząsnęła okolicą i pogrążyła w żałobie setki ludzi. Kościół pw. św. Stanisława i Aniołów w Zbuczynie nie był w stanie pomieścić żałobników przybyłych na pogrzeb bliźniąt. Trumny 20-latków przywiozły dwa kruczoczarne karawany, a w ostatniej drodze towarzyszyli rodzeństwu ich zrozpaczeni rodzice i krewni, sąsiedzi oraz szlochające koleżanki i koledzy. To był wielki kondukt płaczu.



Siostra i brat zginęli bo spieszyli się na pociąg











Kazanie wygłoszone przez księdza celebrującego mszę żałobną poruszyło nawet najtwardsze serca. – Największą tragedią jest, kiedy odchodzą tak młodzi ludzie, ale to nie zależy od nas, widocznie chciał tak Bóg – mówił kapłan. – Mimo tak strasznej tragedii, jaka rozegrała się na drodze, gdy zginęli Karoli-
W ostatniej drodze bliźniąt towarzyszyły im setki osób. Siostra i brat spoczęli we wspólnym grobie
na i Paweł, należy uwierzyć Bogu, że zabrał ich, by dać wieczny pokój w swoim królestwie. I tam na pewno będzie im dobrze. Trzeba się modlić za nich – dodawał wzruszony. Na czarnym kamieniu nagrobnym Karoliny i Pawła wykuto napis: „Bóg sam wybrał czas”. ANDRZEJ WOŹNIAK
foto i reprodukcje ANDRZEJ WOZNIAK (4)
Karolina B. (†20 l.)
Paweł B. (†20 l.)

























Odcinek 127.

















































SERIALI tajemnice






























W nowym sezonie „M jak miłość” do Izy wróci Radek. Dawno niewidziany bohater znów strasznie namiesza w życiu Marcina. Sytuację skomplikuje fakt, że Chodakowski nie będzie pamiętał, jak się nazywa, więc nie do końca da radę stanąć do walki z rywalem. A oczywiście będzie chodziło o dzieci.
W nowych odcinkach „M jak miłość”, które zobaczymy zaraz po wakacjach, na ekranie znów pojawi się Radek. Mąż Izy nie zdobył sympatii fanów, bo rozbił prawie idealny związek Chodakowskich. Dawno już nie było go widać, mówiło się, że wyjechał i tylko w ten sposób jeszcze „występował” w hitowej serii TVP. Jednak w nowym sezonie sagi rodu Mostowiaków to się drastycznie zmieni.



POWRÓT RADKA do „M jak miłość”






Marcin po pobiciu nie będzie wiedział, kim jest

Marcin będzie „cieniem samego siebie”. Pobity do nieprzytomności przez gangstera Roberta w finale sezonu, detektyw Chodakowski wróci żyw do serialu, ale za to bez pamięci. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle uda się Marcinowi przypomnieć, jak się nazywa, że ma dzieci i ukochaną Kamę. I właśnie w takiej chwili pojawi się Radek, aby wywieźć za granicę Szymka, Maję i Izę. Radek i Iza w nowym sezonie „M jak miłość” zadbają o bezpieczeństwo najmłodszych Chodakowskich. Zagi-


nięcie Marcina i mafia, która będzie go szukać, to będą poważne przesłanki ku temu, aby Szymka i tom z pola widzenia. Tak więc Radek zabierze bliskich Marcina do swojej rodziny do Holandii. Tam mają być Jeżeli Marcin odzyska pamięć, na pewno zechce odzyskać opiekę na Szymkiem i Mają. Ale wtedy będzie musiał znów zmierzyć się z się stanie? Dowiemy się, śledząc wątek od września w TVP 2.

Maję zabrać bandybezpieczni.





Dziennikarz zaprosi Anię na kolację


Ania ma amnezję, a Igor stara się ze wszystkich sił, aby przywrócić jej pamięć. W to wszystko wmiesza się Amanda, osoba podająca się za siostrę Ani, ale okaże się ona zwykłą oszustką. Czy uda mu się uratować ukochaną?
Dziennikarz zaprosi
Anię na pierwszą randkę. W ten sposób będzie chciał poprawić dziewczynie humor po fatalnych wydarzeniach z rzekomą siostrą. Weźmie na siebie całą winę za tę sytuację, bo przecież gdyby nie jego artykuły o Ani,

Radek (Philippe Tłokiński) ponownie stanie na drodze Izy (Adriana Kalska).

Będzie chciał wywieźć ją i dzieci do Holandii



oszustka nigdy nie pojawiłaby się w jej życiu. A tak Amanda zdjęcia z „siostrą” wrzuci do sieci, a Ania będzie jeszcze bardziej skołowana. Ania przyjmie zaproszenie i oboje spędzą bardzo romantyczny wieczór. Po kolacji natkną się na
skrzypaczkę, której gra już raz przywróciła dziewczynie część wspomnień. Tym razem jednak ukochana Igora nie ucieknie, tylko sama zagra piękną melodię. Wiele wskazuje na to, że właśnie dzięki temu wszystko sobie przypomni...










W nowym sezonie „Barw szczęścia” może dojść do straszliwej tragedii! Amelia poczuje się samotna, nikomu niepotrzeb-


Tylko
Młoda lekarka nie uwierzy w śmierć męża
Potrzebny będzie psychiatra









na, więc uzna, że jej dalsze życie jest pozbawione sensu. Wszystko zacznie się na cmentarzu, gdzie załamana matka Bruna, na grobie
„NA DOBRE I NA ZŁE” – POSZUKIWANIA MĘŻA
Blanka
BĘDZIE SZUKAĆ
Maria

Amelia poczuje się samotna i uzna, że jej życie nie ma sensu
Tomasza straci przytomność i zabierze ją stamtąd pogotowie. Psychiatrzy nie będą mieli żadnych wątpliwości: Amelia nie chce już żyć.
Zaniepokojony lekarz w szpitalu zadecyduje, że nie może wrócić do domu, dopóki nie odbędzie serii rozmów z psychiatrą. Matka Bruna nie będzie miała na to ochoty, a na propozycje zacznie reagować agresją.
To na szczęście doprowadzi do tego, że odbędą się konsultacje psychiatryczne i lekarz wcale nie będzie miał dobrych wieści dla rodziny.

MUSISZ je znać
Tureckie seriale o miłości kochają fanki na całym świecie. „Świat seriali” przygotował listę najpopularniejszych tureckich serii o miłości. Namiętności, intrygi, piękne kobiety i niezwykli przystojniacy - to zobaczysz na pewno w jednym z tych hitów!
i to wszystko dzieje się w zawrotnym tempie. Terlenowela została wyprodukowana przez FOX. Słynie z pięknych zdjęć, muzyki, a grają w niej największe tureckie gwiazdy. Można oglądać ją w TVP 1 nawet w wakacje!
3. „Przysięga”
To opowieść o ubogiej dziewczynie, tym razem imieniem Reyhan. W pewnym momencie los uśmiecha się do niej, ale w bardzo przewrotny sposób. Kiedy umrze matka Reyhan, w jej życiu pojawia się stryjek, Hikmet. Pan, jak się okazuje jest śmiertelnie chory i ma taką fantazję, aby jego rozpieszczony syn Emir się ustatkował. Reyhan zgadza się poślubić Emira i bardzo szybko i mocno tego żałuje.




Bruno będzie bardzo zaniepokojony stanem matki. Zdesperowany Stański zgłosi się do Basi i poprosi ją o interwencję. Dzięki temu zobaczymy, jak Amelia otwiera się przed przyjaciółką i wyznaje jej, że dalsze życie nie ma sensu. Ale matka Bruna zapewni Grzelakową, że nie ma zamiaru popełnić samobójstwa, a omdlenie na cmentarzu spowodowało skrajne wyczerpanie jej organizmu. Czy Amelia okłamie najbliższą przyjaciółkę i tak zrobi swoje? Przekonamy się w nowym sezonie „Barw szczęścia” po wakacjach.
1. „Zapukaj do moich drzwi” Serial opowiada historię biednej Edy, której marzeniem jest dobre wykształcenie. Na jej drodze staje bogaty Serkan Bolat, przez którego dziewcvzyna traci stypendium. W pewnym momencie bogacz składa jej niezwykłą propozycję: on przywróci jej stypendium, a ona przez dwa miesiące będzie udawać jego narzeczoną. Eda wzbrania się, ale oczywiście przyjmuje ofertę i tak zaczyna się ta historia. Łatwo przewidzieć, że to wszystko musi zakończyć się wybuchem wielkiej, prawdziwej miłości. Serial zadebiutował 8 lipca 2020 na kanale FOX. Emitowany był w ponad 50 krajach. „Zapukaj do moich drzwi” można oglądać teraz tylko w internecie.
2. „Zakazany owoc”
Telenowela opowiada o losach dwóch sióstr, Yildiz i Zeynep. Panny są całkowicie od siebie różne. Yildiz marzy o życiu w luksusach, a Zeynep cieszą proste rzeczy. Wokół dwóch pięknych sióstr w pewnym momencie zaczynają się kręcić pewni ważni i wpływowi biznesmeni. Seria pełna jest wybuchów namiętności, zazdrości, szaleńczej miłości
„Przysięgę” pokazał widzom jako pierwszy turecki Kanal 7. Serial w Polsce można oglądać od poniedziałku do piątku o godzinie 16.05 w TVP 1.

Serial „Przysięga” można oglądać w TVP 1





W pierwszym, powakacyjnym odcinku „Na dobre i na złe”, Blanka zobaczy na własne oczy informację o śmierci Mario! Córka Wiktorii nie przyjmie tego faktu do wiadomości i zacznie szukać ukochanego męża. Czy Blanka odnajdzie całego i zdrowego Mario?
Salowa Halinka pokaże Blance na ekranie swego telefonu sensacyjną wiadomość, która tego dnia ukaże się w mediach. Na jednym z portali internetowych będzie „stało jak wół”, że Mariusz M. , podejrzewany o związki ze światem przestępczym, nie żyje. Jak córka Wiktorii zareaguje na ten widok? W pierwszym odruchu Blanka
stwierdzi, że to absolutnie niemożliwe. Ale zaraz potem zemdlona osunie się na ziemię. Koleżanka w ostatniej chwili złapie ją i posadzi na krześle, po czym zawoła pomoc. Kiedy Blanka napije się wody i poczuje lepiej, wyciągnie telefon i zadzwoni do męża. Niestety, Mario nie odbierze połączenia. Córka Wiktorii jednak nie podda się i zacznie krzyczeć, że zaszła jakaś pomyłka. Milewska będzie przekonana, że nie chodzi wcale o „jej” Mariusza. Córka Wiktorii statecznie wybiegnie ze szpitala w poszukiwaniu ukochanego męża. Wygląda na to, że tylko Blanka będzie szukała Mario i nigdy nie uwierzy w jego śmierć. Czy będzie miała rację? Przekonamy się w środowy wieczór 4 września.



Czy namiętność i niewinność mogą iść w parze? I czy wielka miłość wystarczy, żeby być razem? Tytuł dostępny w placówkach Poczty Polskiej.

REKLAMA


Jan Machulski był wspaniałym aktorem.
Stworzył m.in. niezapomnianego kasiarza Kwintę w kultowym „Vabanku” w reżyserii syna Juliusza. W roli męża się nie sprawdził.
Miewał romanse na boku


3 LIPCA MINĘŁA ROCZNICA URODZIN JANA MACHULSKIEGO Drugie





filmach




Jan Machulski (†80) stworzył niezapomniane role, które na zawsze zmieniły polską kinematografię. Trudno nie znać jego kreacji Henryka Kwinto z obu części „Vabanku” oraz Walendy, majora SB, z „Psów”. Wspominamy tego wyjątkowego aktora z okazji 96. rocznicy jego urodzin.
Urodził się 3 lipca 1928 roku w Łodzi, z którą związany był przez całe życie. Wspierał miasto m.in. w staraniach o otrzymanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury, był wykładowcą w PWSFTviT oraz inicjatorem Alei










Piotrkowskiej. Właśnie ze względu na swój wkład w rozwój Łodzi, w 2007 roku został honorowym obywatelem miasta. Choć wielu za najważniejszą rolę Machulskiego uważa tę z „Ostatniego dnia lata” Tadeusza Konwickiego (†89 l.), sławę przyniosły mu produkcje


przy ul.
r. „Wolne miasto”.
Juliusz Machulski (69 l.) chętnie obsadzał ojca w swoich
Nieślubny syn Wojciech Machulski (21 l.) miał dobry kontakt z tatą
prawa, w tym Autora Wydawcy, zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów zabronione.


życie aktora
Z Haliną Machulską (95 l.) byli małżeństwem przez ponad 50 lat. Żona wybaczała Janowi romanse




filmówki i szym razem. Cztery lata później poznał tam swoją przyszłą żonę. Halina (95 l.), wówczas studentka polonistyki, w szkole filmowej jadała obiady.

2008



Białe małżeństwo – Cudowne jasne oczy, uczesana w kok, w krótkim futerku, zaskoczyła mnie. Wydawała się tak inna od wszystkich. Nie interesowała się nami, przyszłymi aktorami. Dosiadłem się do niej w dniu, kiedy wydawali zupę wiśniową. Dobrze pamiętam te pestki. Halina nie miała gdzie ich wyrzucać, więc podstawiłem jej własną dłoń – opowiadał Jan Machulski.
On od razu uległ jej czarowi, ona była bardziej podejrzliwa wobec aktora.

w reżyserii syna. Nikt nie potrafił tak go obsadzić jak Juliusz Machulski (69 l.) – twórca kultowego „Kilera”, „Kingsajz” i „Vinci” oraz wspomnianego „Vabanku”.
Wydawał wszystko na kino W przeciwieństwie do wielu kolegów i koleżanek po fachu, decyzję o wybraniu aktorstwa podjął jako chłopiec. Dlatego każdy grosz przeznaczał na kino, a oszczędzał choćby na biletach tramwajowych do szkoły.
– Chciałem być taki, jak bohaterowie moich ulubionych filmów. Wiedziałem, co chcę robić w życiu – wspominał w wywiadach.

Po raz pierwszy sprawdził swój talent w trakcie wojny.
– Jak mi Niemiec przystawił pistolet do głowy, to zacząłem nienormalnego udawać. Ojciec udawał, że ma padaczkę. Strach musiał sprawić, że byliśmy przekonujący – mówił Machulski.
Początkowo wszyscy odradzali mu zawód aktora jako zbyt niepewny finansowo. I niewiele zabrakło, aby poszedł na politechnikę wojskową. W trakcie egzaminu człowiek z UB poinformował go, że nie ma szans się dostać do szkoły wojskowej ze względu na przeszłość dziadka. Jeszcze tego samego dnia Machulski pobiegł z papierami do


W 1955 roku, już jako małżeństwo, wyjechali do Olsztyna, gdzie Jan Machulski zdobywał pierwsze szlify. Ona zaczęła uczyć w liceum. Wkrótce na świat przyszedł ich syn, Juliusz (69 l.). Już wtedy Jan okazał się nie być wiernym mężem. Pomimo jego licznych zdrad i jej piętrzących się wątpliwości, Halina nie zdecydowała się na rozwód.
– Skompromitowalibyśmy naszą ideę. On by stracił szacunek, ja bym była rozwódką – mówiła.
Aktor zapewniał ją, że te wszystkie przelotne znajomości są niczym wobec głębi uczucia, jakim darzą się nawzajem. Być może dlatego nie była o niego zazdrosna?



W książce biograficznej „Byłam wierna sobie” Halina Machulska wyznała, że ich życie małżeńskie z zewnątrz wydawało się idealne. Mieli przecież dziesiątki wspólnych projektów – choćby słynną szkołę aktorską, która wychowała kilka pokoleń twórców. Lecz rzeczywistość była zdecydowanie bardziej skomplikowana. W pewnym momencie Halina podjęła decyzję, że oni już nigdy nie zbliżą się fizycznie.
Sekretny syn
Mało kto wie, że aktor miał jeszcze jednego syna, Wojciecha (21 l.).
W przeciwieństwie do przyrodniego brata, postanowił zająć się polityką.





Swojego czasu pracował nawet jako asystent Janusza Korwin-Mikkego (81 l.). Wojciech twierdzi, że choć Jan Machulski nie przyznawał się do niego publicznie, byli ze sobą blisko. – Miałem 5,5 roku, gdy tata odszedł, ale dobrze go pamiętam. Spędzaliśmy dużo czasu razem, wyjazdy na wakacje, święta, urodziny czy zwykłe wyjście na hulajnogę do parku – mówił. Aktor zmarł na zawał serca 20 listopada 2008 roku w wieku 80 lat. Pięć dni później został pochowany w Alei Zasłużonych na Powązkach. KAEM


dostał się za pierw-
1969 r. Z Aleksandrą Zawieruszanką w komedii „Rzeczpospolita babska”
1997 r. Niezapomniany „Kiler” z Cezarym Pazurą
1984 r. Jako Henryk Kwinto w „Vabanku II”
Machulski zmarł
20 listopada
roku. Jest pochowany na warszawskich Powązkach











Kosztowne WAKACJE z gwiazdami



























To się nazywa mieć głowę do interesów


















GWycieczkanaBali zBarbarąKurdej-Szatan 6250zł




















wiazdy zawsze znajdą sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy. A w okresie wakacyjnym łączą przyjemne z pożytecznym. Wybierają się bowiem ze swoimi fanami na letnie wycieczki. Oczywiście nie za darmo! Trzeba za to słono







KursangielskiegonaMalcie zDawidemKwiatkowskim 7000zł











DegustacjawinwChile iArgentyniezMarkiem Kondratem 30000zł
A co tak będą siedzieć latem w domu. Albo nie daj Boże wyjeżdżać na wakacje, za które będą musieli zapłacić z własnej kieszeni. Gwiazdy mają niezłe sposoby, żeby nie wydawać na swój własny urlop –na nim zarobić. Joanna Opozda (36 l.) w zeszłym roku była główną „atrakcją” 11-dniowego wyjazdu na Bali zorganizowanego przez jedno biur podróży. Obecność aktorki na wycieczce miała zachęcać kobiety do skorzystania z oferty biura. Cena wyjazdu wyniosła 1790 dolarów, czyli 7400 zł. W tym roku to samo biuro zaproponowało wyjazd Barbarze Kurdej-Szatan (38 l.). Aktorka właśnie przebywa z grupką Polek na indonezyjskiej wyspie. Razem jadają posiłki, uprawiają jogę i pluskają w Oceanie Indyjskim. Co ciekawe, wyjazd z Kurdej-Szatan był tańczy od tego Opozdą. Trzeba było zapłacić za niego „jedyne” 1550 dolarów, czyli 6250 zł.




tował aż 30 tys. zł. Młodsi także znajdą coś dla siebie w ofertach wakacyjnych naszych gwiazd. Dawid Kwiatkowski (28 l.) już od lat organizuje dla swoich wiernych fanek kolonie, podczas których mają zajęcia artystyczne i przeróżne warsztaty – np. dziennikarskie. Wyjazd na taki obóz kosztuje aż 3300 zł. Ale to jeszcze nic. Wokalista organizuje też obozy językowe. Dwutygodniowa nauka języka angielskiego na Malcie kosztowała 7000 zł.
skim. Co ciekawe,
Marek Kondrat (73 l.), który już lata temu porzucił aktorstwo na rzecz biznesu winiarskiego, organizuje zaś wyjazdy do najpiękniejszych winnic w Euro-
W tym roku na dwa turnusy swoich obozów zaprasza też Viki Gabor (16 l.). Pierwszy z nich potrwa zaledwie pięć dni. Drugi zaś sześć. Jednak sama wokalistka przyjedzie do fanów tylko na dwa dni. Za to ma być wtedy w pełni do ich dyspozycji. Uczestnicy będą mogli przeprowadzić z nią wywiad, zrobić sobie zdjęcie i dostać autograf. Koszt takiej przyjemności to dokładnie 2148 zł. Za dodatkową opłatą fani dostaną czapeczkę, koszulkę i bidon. Warto tyle zapłacić za towarzystwo gwiazdy na wakacjach? Okazuje się, że tak, bo chętnych nie brakuje.DECK



7.40 Rok w ogrodzie (1076) 8.05 Rok w ogrodzie extra 8.20 Pełnosprawni (558) 8.50 Fascynująca Szwajcaria – Wysoko w Górach Jura 9.05 Fascynująca Kanada. Lato z niedźwiedziami polarnymi w Zatoce Hudson 9.35 Ranczo 10 (123) 10.30 Komisarz Alex 4 (49) 11.30 Ojciec Mateusz 3 (35) 12.30 Gwiazdy w południe: Angelika i król – film przygodowy, Francja/RFN/Włochy 1966, wyk.: Michele Mercier (115 min) 14.25 Okrasa łamie przepisy – mag., Pol. 14.55 Miłość i medycyna 5 (30) – obycz. 15.50 61. KFPP w Opolu – SuperJedynki (1) 16.40 Wielka wyprawa maluchów 16.44 Przed ekranem (7) – magazyn
17.00 Teleexpress, Pogoda
17.30 Mecz – teleturniej piłkarski (2) – telet.
18.25 Gra na Maksa 3 (18) – obycz., Pol. 2024 18.40 Jaka to melodia? – teleturniej muz.
19.30 Program informacyjny 19.30
20.05 Pogoda, Sport
20.25 Piłka nożna: Euro 2024 – studio
20.50 Piłka nożna: Euro 2024 – mecz ćwierćfinałowy: Holandia – Turcja
23.15 Gra na Maksa 3 (18) – serial obycz.
23.25 Rambo: Ostatnia krew – film sensacyjny, USA/Hongkong/Francja/Bułgaria/ Hiszpania/Szwecja 2019, reż. Adrian Grunberg, wyk.: Sylvester Stallone, Paz Vega, Sergio PerisMencheta (115 min)
1.20 Zderzenie – film sensacyjny, Wielka Brytania/Niemcy/Chiny 2016 (110 min)
3.10 To ja, złodziej – dramat sens., Polska 2000, reż. Jacek Bromski (100 min)


5.30 Sprawa dla reportera 6.20 Słownik polsko@ polski (587) 6.50 Słowo na niedzielę 7.00 Msza święta 8.00 Tydzień 8.30 Zakochaj się w Polsce (333) 9.00 Przed ekranem (7) 9.10 Dwie Joasie – komedia, Polska 1935 (105 min) 10.55 Janosik (13-ost.) 11.55 Między ziemią a niebem 12.45 Biblioteka mądrości: Polska 13.05 BBC w Jedynce: Kamery wśród zwierząt 2 (2-ost.): Australia – film dokumentalny, Wielka Brytania 2021 14.10 Ogniem i mieczem (3) – serial historyczny, Polska 1999 15.15 Dom (21): Naiwne pytania – serial obyczajowy, Polska 2000 17.00 Teleexpress, Pogoda 17.35 Komisarz Alex 21 (263): Willa – serial kryminalny, Polska 2024 18.40 Jaka to melodia? – teleturniej muz. 19.30 Program informacyjny 19.30
20.05 Pogoda, Sport
20.20 Młoda Wiktoria – dramat historyczny, Wielka Brytania/USA 2009, reż. Jean-Marc Vallée, wyk.: Emily Blunt (110 min) 22.10 Gra na Maksa 3 (10) – serial obycz. 22.20 Rolnik szuka żony 10 (8) – telenowela dokumentalna, Polska 2023 23.25 Wakacyjna terapia – komedia, Francja 2018, reż. Eloise Lang (105 min)
1.10 Rambo: Ostatnia krew – film sensacyjny, USA/Hongkong/Francja/Bułgaria/Hiszpania/Szwecja 2019 (110 min)
3.00 Wszystko będzie dobrze – dramat obyczajowy, Polska 2007 (110 min)








5.25 Barwy szczęścia (2975, 2976) 6.35 M jak miłość (1791) 7.30 Pytanie na śniadanie – pobudka 7.55 Pytanie na śniadanie 11.25 To jest grane (15) 12.05 Szczęściara – film familijny, Australia 2019, reż. John Sheedy, wyk.: Miriam Margolyes, Wesley Patten, Emma Booth (115 min)
14.00 Familiada – teleturniej 14.35 Koło fortuny (1562) – telet., Pol. 15.15 Szansa na sukces. Opole 2024 (10) – widowisko 16.20 Na dobre i na złe (914): O czym nie mówimy – serial obyczajowy, Polska 2024 17.15 Słowo na niedzielę 17.20 Gra na Maksa 3 (18): Remontada gniazdka – serial obycz., Polska 2024 17.35 Piłka nożna: Euro 2024 – studio 17.50 Piłka nożna: Euro 2024 – mecz ćwierćfinałowy: Anglia – Szwajcaria
20.15 Gra na Maksa 3 (18) – serial obyczajowy, Polska 2024
20.30 Gambit, czyli jak ograć króla – kom. krym., USA 2012, reż. Michael Hofman, wyk.: Colin Firth, Alan Rickman, Cameron Diaz, Tom Courtenay (105 min)
22.15 Panorama
22.55 Nigdy nie mów nigdy – komedia obyczajowa, Polska 2009 (115 min)
0.50 Był sobie chłopiec – komediodramat, Niemcy/USA/Francja/Wielka Brytania 2002, wyk.: Hugh Grant (110 min)
2.40 Blues Brothers – komedia muzyczna, USA 1980, reż. John Landis (130 min)
4.55 Barwy szczęścia (2977-2979) 6.30 M jak miłość (1792) 7.30 Pytanie na śniadanie – pobudka 7.55 Pytanie na śniadanie 12.15 Gambit, czyli jak ograć króla – komedia kryminalna, USA 2012, reż. Michael Hofman, wyk.: Colin Firth, Alan Rickman, Cameron Diaz (105 min) 14.00 Familiada – teleturniej 14.35 Koło fortuny (1563) – telet., Pol. 15.15 Szansa na sukces. Opole 2024 (11) 16.15 Tak to leciało! (27) – telet. muz., Pol. 17.00 Gra na Maksa 3 (9): Dziewczyna, co się zna – serial obyczajowy, Pol. 2024 17.10 Licencja na zabijanie – film sensacyjny, Wielka Brytania/Meksyk/USA 1989, reż. John Glen, wyk.: Timothy Dalton, Carey Löwell, Robert Davi, Talisa Soto (135 min)
19.25 Rodzinka.pl (258): Damy radę – serial komediowy, Polska 2019
20.00 Był sobie chłopiec – komediodramat, Niemcy/USA/Francja/Wielka Brytania 2002, wyk.: Hugh Grant, Toni Collette, Rachel Weisz, Nicholas Hoult (125 min)
22.05 Panorama
22.35 Informacje kulturalne
23.00 Kino bez granic: Złota dama – film biograficzny, Wielka Brytania 2015, wyk.: Helen Mirren, Ryan Reynolds (120 min)
1.00 Osiecka (13-ost.) – biograf., Pol. 2020
2.05 Rykoszety – film krótkometrażowy, Polska 2019
2.45 Małe szczęścia – komediodramat, Francja/Belgia 2020 (100 min)
Anna Karczmarczyk (32 l.) radzi



4.40 Disco Gramy 5.25 Telezakupy TV Okazje 6.00 Nowy dzień z Polsat News 8.05 Misja Yeti – film animowany, Kanada 2017 (115 min)
10.00 I kto to mówi 2 – komedia, USA 1990, reż. Amy Heckerling, wyk.: John Travolta, Kirstie Alley, Olympia Dukakis, Elias Koteas (100 min) 11.40 Gliniarze (929-934) – serial paradokumentalny, Polska 2024 17.45 Chłopaki do wzięcia (380, 381) – serial dokumentalny, Polska 2024 Bandziorek po zabawie w dyskotece nie może rano wstać. Tomek jeździ po Europie jako kierowca ciężarówki. Michał lubi czystość i porządek. 18.50 Wydarzenia 19.15 Prezydenci i premierzy (355) – program publicystyczny, Polska
19.45 Sport
19.55 Pogoda
20.00 Miss Supranational 2024 – widowisko, Polska 2024 Ponad 70 młodych kobiet rywalizuje w 15. edycji konkursu piękności. Polskę reprezentuje Angelika Jurkowianiec. 23.00 Ścigani – film sensacyjny, USA/Niemcy 2008, reż. Timur Bekmambetov, wyk.: James McAvoy, Morgan Freeman, Angelina Jolie, Terence Stamp (140 min) 1.20 Krucjata Bourne’a – thriller, USA/ Niemcy 2004, reż. Paul Greengrass, wyk.: Matt Damon, Franka Potente, Brian Cox, Julia Stiles (140 min) 3.40 Znaki (11) – serial krym., Polska 2020
5.55 Uwaga! – mag. 6.15 Batwheels – serial animowany, USA 2022 6.45 Ugotowani w parach (2) – reality show, Pol. 7.45 Kuchenne rewolucje (5) – pr. rozr., Pol. 8.45 Dzień dobry wakacje – magazyn, Polska 11.30 Na Wspólnej (38443847) – serial obyczajowy, Polska 2024 13.25 Odlotowy ogród (8) – mag., Pol. 14.00 Kobieta na krańcu świata (3) – serial dokumentalny, Polska 2023 14.40 MasterChef Nastolatki (1/8) – program rozrywkowy, Polska 2024 16.20 Dzień Matki – komedia, USA 2016, reż. Garry Marshall, wyk.: Jennifer Aniston, Jason Sudeikis, Britt Robertson, Timothy Olyphant (145 min) 18.45 Sport, Pogoda 19.00 Fakty 19.30 Uwaga! – magazyn reporterów 19.55 Doradca smaku (11) – mag., Pol. 20.00 Lepiej późno niż później – komedia, USA 2003, reż. Nancy Meyers, wyk.: Diane Keaton, Keanu Reeves, Jack Nicholson, Amanda Peet (175 min) 22.55 Bękarty – komedia przygodowa, USA 2017, reż. Lawrence Sher, wyk.: Owen Wilson, Ed Helms, J.K. Simmons, Katt Williams (140 min) 1.15 Prawda czy wyzwanie – horror, USA 2018, reż. Jef Wadlow, wyk.: Lucy Hale, Tyler Posey, Violett Beane (130 min) 3.25 Szpital (235) – serial paradok., Pol. 4.25 Uwaga! – magazyn reporterów 4.45 Nauka jazdy 5 (15) – pr. rozr., Pol. 2022
4.50 Disco Gramy 5.35 Telezakupy TV Okazje
6.00 Nowy dzień z Polsat News 8.00 Wpuszczony w kanał – film animowany, USA 2006 (115 min) 9.55 Max Steel – film SF, Wielka Brytania/USA 2016, reż. Stewart Hendler, wyk.: Ben Winchell, Josh Brener, Maria Bello (120 min)
11.55 Karate Kid 4: Mistrz i uczennica – komedia sensacyjna, USA 1994, reż. Christopher Cain, wyk.: Pat Morita, Hilary Swank, Michael Ironside (150 min)
14.25 Pingwiny z Madagaskaru – film animowany, USA 2014 (110 min)
16.15 Aniołki Charliego – film sensacyjny, Niemcy/USA 2019, reż. Elizabeth Banks, wyk.: Kristen Stewart, Naomi Scott, Ella Balinska, Elizabeth Banks (155 min)
18.50 Wydarzenia, Sport
19.30 Państwo w państwie – pr. publicyst.
19.55 Pogoda
20.00 Earth Festival Uniejów 2024 – koncert, Polska 2024
23.00 Wykiwać klawisza – komedia obyczajowa, USA 2005, reż. Peter Segal, wyk.: Adam Sandler, Chris Rock, Burt Reynolds, Nelly (145 min)
1.25 Jak ugryźć 10 milionów – komedia kryminalna, USA/Kanada 2000, reż. Jonathan Lynn, wyk.: Bruce Willis, Matthew Perry, Rosanna Arquette, Natasha Henstridge (135 min)
3.40 Świat według Kiepskich (275, 276): Wezyr; Euro – serial komediowy, Polska 2007
5.30 Uwaga! 5.50 Batwheels 6.20 Ciężarówką przez RPA (2) 7.15 Kuchenne rewolucje (6) 8.15 Odlotowy ogród (8) – mag. 8.45 Dzień dobry wakacje – mag., Pol. 11.30 Co za tydzień – mag. 12.10 Totalne remonty Szelągowskiej 6 (9) – pr. rozrywkowy, Polska 2023 13.15 Aleksandra Mirosław. W drodze do Paryża 2024 – film dok., Polska 2024 13.45 Niezwykłe Stany Prokopa (11) – program rozrywkowy, Polska 2024 14.25 Lou! Codziennik – film familijny, Francja/Belgia 2014 (135 min) 16.40 Podróż do wnętrza Ziemi – film przygodowy, USA 2008 (125 min)
18.45 Sport
18.55 Pogoda
19.00 Fakty
19.30 Uwaga! – magazyn reporterów 19.55 Doradca smaku (3) – mag., Pol. 20.00 Za szybcy, za wściekli – film sens., USA/Niemcy 2003, reż. John Singleton, wyk.: Paul Walker, Tyrese Gibson, Cole Hauser, Eva Mendes (140 min)
22.20 Na zabójczej ziemi – film sensacyjny, USA 1994, wyk.: Steven Seagal, Joan Chen, Michael Caine (130 min) 0.30 Kuchenne rewolucje (8) – rozr., Pol. 1.35 Kwatery Hitlera (2) – serial dok., Pol. 2.40 Szpital

Aktorka jest gwiazdą seriali „Zdrada” i „Prosta sprawa”

Nie zatrudnia niani do dziecka
Anna Karczmarczyk (32 l.), którą właśnie można oglądać w serialach „Zdrada” i „Prosta sprawa” oraz w spektaklu „Lekcja tańca” w warszawskim Teatrze Kwadrat, jest szczęśliwą żoną producenta Pascala Litwina (32 l.). Para trzy lata temu doczekała się uroczej córeczki. Małżonkowie sami zajmują się wychowywaniem dziecka. Nie korzystają z pomocy niani. Ale dają radę. - Bywają takie gorące okresy, że ludzie mają wrażenie, że jestem wszędzie, ale nie narzekam. Jak się nie dzieje nic, to jest cisza, a jak się dzieje, to wszystko na raz. Już jestem do tego przyzwyczajona. Dbam
o balans. Kiedy nie gram i nie biorę udziału w promocjach, mam mnóstwo czasu dla rodziny. Najbliżsi są na pierwszym miejscu – podkreśla w rozmowie z „Super Expressem” Ania Karczmarczyk. Aktorka i jej mąż nie zatrudniają też sztabu ludzi do opieki nad córką. – Do godz. 16 dziecko jest w żłobku. Nie mamy niani. Udaje nam się to wszystko zgrabnie łączyć, tak by nie absorbować dodatkowych osób. Staramy się spędzać z naszą córką jak najwięcej czasu, więc nie wyręczamy się innymi osobami – zapewnia Ania. PAM
HOROSKOP
6–7 LIPCA
BARAN 21.03-20.04
Dowiesz się dziś czegoś na temat swojej przyszłości. Najpierw będziesz zaniepokojony, potem ktoś rozwieje twoje wątpliwości.
BYK 21.04-21.05
Zrozumiesz, że twoje plany mają szanse na realizację, chociaż ostatnio już pogodziłeś się z tym, że nic z tego nie będzie.
BLIŹNIĘTA 22.05-21.06
Zostaniesz dziś czymś zaskoczony. Ktoś wyjawi ci pewien sekret, a ty początkowo nie będziesz wiedział, co robić.
RAK 22.06-22.07
Nie przejmuj się ludzkim gadaniem. Ostatnio trochę źle zrozumiałeś się z pewną osobą i wciąż odczuwasz tego skutki.
LEW 23.07-22.08
Wiele czasu minie, nim ta sytuacja się wyjaśni. Ale zamiast główkować nad nią, lepiej pomyśl o sprawach rodzinnych.
PANNA 23.08-22.09
Najlepiej zrobisz, spędzając ten dzień w samotności i zastanawiając się nad swoim następnym krokiem.
WAGA 23.09-22.10
Poświęć swojemu partnerowi trochę więcej czasu, bo ostatnio czuje się przez ciebie nieco zaniedbywany.
SKORPION
23.10-22.11
Nie daj po sobie poznać, co tak naprawdę myślisz. Nie zwierzaj się nikomu, bo wcale nie wyjdzie ci to teraz na dobre.
STRZELEC 23.11-21.12
Życie postawi cię dziś przed pewnym dosyć niełatwym wyborem. Wybierz tylko to, na co ty sam masz ochotę.
KOZIOROŻEC 22.12-20.01 Będziesz dziś dumny z siebie lub kogoś z twojej rodziny. Pokażesz się wszystkim od najlepszej strony.
WODNIK 21.01-20.02
Dziś nastąpi pewien przełom. Sprawa, która zaprzątała cię w ostatnich dniach, zniknie, na jej miejsce pojawi się coś nowego.
RYBY
21.02-20.03 Wyolbrzymiasz powagę sytuacji. To tak naprawdę nie jest w ogóle warte twojej uwagi. Zajmij się lepiej pracą.

Na mączce pomaga, na trawie utrudnia grę




Iga Świątek (23 l.) stosuje tzw. zachodni chwyt rakiety. Na trawie takie ułożenie dłoni utrudnia odgrywanie piłek lecących szybko i nisko



Ekstremalny chwyt Igi


Na mączce ten ekstremalny chwyt rakiety pozwala
Polce generować uderzenia z zabójczą topspinową rotacją. Piłki nabierają przyśpieszenia po kontakcie z kortem

Iga Świątek (23 l.) to Królowa Mączki, ale na trawie na razie nie była w stanie zdominować konkurencji. Wpływ na to ma wiele czynników, a jednym z kluczowych jest niezwykle rzadki chwyt rakiety, który stosuje Polka. Na mączce jest jej ogromnym atutem, na trawie – wręcz przeciwnie.
Iga stosuje tzw. ekstremalny zachodni chwyt. Chodzi o ułożenie dłoni na rączce. Jest to bardzo specyficzny chwyt, w kobiecym tenisie poza Polką zupełnie niespotykany. Nawet wśród mężczyzn jest rzadki, a przykłady to Jack Sock czy Karen Chaczanow. Podczas tego uchwytu nadgarstek obrócony jest mocno w dół. Daje to możliwość generowania postępującej rotacji czyli charakterystycz-

nych topspinów, z których słynie Iga. Nasza gwiazda podkręca mocno piłki nadgarstkiem, dzięki czemu po odbiciu się od kortu nabierają dużego przyśpieszenia, odbijając się wysokim kozłem. Taka technika wymaga bardzo dużej siły. Te uderzenia to zabójcza broń na kortach ziemnych. Również na większości kortów twardych są skuteczne. – Na mączce to świetnie działa,
ale na trawie to uderzenie jest niemal bezużyteczne – podkreśla Martina Navratilova, legenda tenisa, 9-krotna mistrzyni Wimbledonu w samym singlu. – Na trawie lepiej uderzać piłki płasko – dodaje. Ekstremalny zachodni chwyt Igi Świątek na trawie staje się problemem również z innego powodu. Zamach wykonywany przy tym uderzeniu powoduje, że bardzo ciężko odgrywać piłki, które lecą szybko i odbijają się niskim kozłem. Dlatego na szybkich nawierzchniach – trawie i szybszych kortach twardych – rywalki starają się zagrywać mocno na forhend Igi. Polka przez swój chwyt rakiety ma wtedy często problemy z kontrolą uderzeń i popełnia więcej błędów. Tak było np. gdy przegrała z Alize Cornet w Wimbledonie 2022, czy gdy uległa Elinie Switolinie w Wimbledonie 2023. – Żeby odnieść duży sukces na tej nawierzchni, Iga nad paroma rzeczami musi się specjalnie skoncentrować, a nawet dokonać pewnych korekt w swoje grze. Chodzi nie tylko o slajsa czy wolej, które musi poprawić, ale choćby o sposób gry forhendem przy jej chwycie rakiety. Bez tego zawsze z dziewczynami, które grają szybko i nisko, będzie miała problemy – mówi w rozmowie z „SE” Lech Sider, były tenisista, znany komentator. MICHAŁ CHOJECKI

Chwyt kontynentalny Stosowany głównie przy skrótach i slajsach




Chwyt wschodni Stosował go np. Roger Federer


Chwyt pół-zachodni
W różnych wariacjach najbardziej popularny


Chwyt zachodni
Stosowany przez Igę Świątek






To było piękne LATO


W sobotę mija 50 lat od zdobycia medalu przez reprezentację Polski na mistrzostwach świata

Grzegorz Lato (dziś 74 l.) i Jan Tomaszewski (76 l.) błyszczeli na MŚ 1974. Pierwszy był skuteczny i w nagrodę został królem strzelców, a drugi świetnie strzegł dostępu do polskiej bramki
Reprezentacja Polski przed 50 laty była rewelacją mundialu w RFN. Zakończyła go z przytupem. 6 lipca na stadionie Olimpijskim w Monachium pokonała Brazylię 1:0 w meczu o trzecie miejsce. W ten sposób Biało-Czerwoni wywalczyli pierwszy medal na mistrzostwach świata. To było wyjątkowe piękne dla nas lato.




Złoty okres polskiej kadry zaczął się dwa lata wcześniej. Podopieczni trenera Kazimierza Górskiego zostali mistrzami olimpijskimi. Jednak złoty medal z Monachium nie stawiał nas w RFN w roli faworytów. Szczególnie, że los zetknął nas z potęgami. Tyle że polski zespół nie wystraszył się utytułowanych rywali jak Argentyna (3:2) i Włochy (2:1). Wprawdzie ci ostatni byli wicemistrzami świata, ale już po I rundzie musieli wracać do domu. Po drodze jeszcze polska nawałnica zmiotła w grupie Haiti (7:0), a Andrzej Szarmach zanotował hat–tricka. To wciąż najwyższe zwycięstwo w historii występów Biało-Czerwonych w finałach. Ulewa we Frankfurcie W II rundzie nic się nie zmieniło, a o sile „Orłów Górskiego” przekonała się Szwecja (1:0) i Jugosławia (2:1). O awansie do finału miał zadecydować ostatni mecz grupowy z gospodarzami. Przed zawodami we Frankfurcie rozpętała się ulewa, która sprawiła, że boisko nie nadawało się do gry. Jednak austriacki sędzia Erich Linemayr zdecydował o rozegraniu tego „meczu na wodzie”. Warunki sprzyjały niemieckim piłkarzom, którzy po golu Gerda Muellera w drugiej połowie wygrali 1:0 i zajęli


pierwsze miejsce w grupie, oznaczające przepustkę do finału. Do historii przeszedł za to Jan Tomaszewski. Polski bramkarz obronił drugi rzut karny w tym turnieju, którego wykonawcą był Uli Hoeness. To był pierwszy taki wyczyn w dziejach mundialu. Wcześniej naszego golkipera nie dał rady pokonać Szwed Staffan Tapper.
Wiedział, że wpadnie O ile z RFN graliśmy w deszczu, to z Brazylią o III miejsce przyszło się nam mierzyć w upale.
– Graliśmy o nieszczęśliwej porze: o trzeciej po południu – opowiadał przed laty Grzegorz Lato w TVP Sport. – Temperatura była jak w tropiku. Na boisku było ponad 38 stopni. Słońce grzało – opisywał legendarny napastnik.
To właśnie Lato był bohaterem w Monachium. W drugiej połowie przeprowadził rajd, który rozpoczął... na naszej połowie. Brazylijczycy nie byli w stanie go dogonić. Akcję zakończył strzeleniem bramki na wagę zwycięstwa i historycznego medalu na mundialu. Pokonaliśmy Brazylię, która broniła mistrzostwa świata.
– Patrzyłem jak piłka leciała i tak „naciągałem” ją tym wzrokiem, żeby tylko nie skoczyła gdzieś. Ale wiedziałem, że wpadnie koło słupka. Wielka

euforia, trzecie miejsce. Wielki sukces całej reprezentacji, a przede wszystkim wielki sukces naszego wielkiego trenera, Kazimierza Górskiego – wspominał Lato przed laty w W końcówce napastnik Stali Mielec miał jeszcze dwie wyśmienite sytuacje, ale w karz rywali. To był jego turniej, bo z siedmioma bramkami został królem strzelców. Drugi z mi był Szarmach (wspólnie z Johanem Neeskensem).
siedmioma
Tylko jedna wygrana
To było pierwsze i do tej pory zwycięstwo Polski w nych meczach z Brazylią. Wprawdzie pokonaliśmy „Canarinhos” w półfinale IO w Montrealu, ale to spotkanie nie zalicza się do bilansu obu zespołów. Wspomniany Lato jeszcze dwa razy zdobywał bramki z lią. Na MŚ 1978 lata później w
Brazylią.






Za sukcesem polskiej kadry stał trener Kazimierz Górski (†85 l.). Jego asystentem był Andrzej Strejlau (84 l.)
Kazimierz Deyna (†42 l.) był motorem napędowym polskiej drużyny. Z naszym kapitanem o piłkę tutaj walczy niemiecki obrońca Georg Schwarzenbeck (76 l.)

Andrzej Szarmach (74 l.) zdobył pięć bramek na turnieju

C M Y K
KARTKA Z KALENDARZA
lipiec 2024
sobota 7 niedziela dzień
Dominiki, Dominika Benedykta, Odo ŚWIATOWY DZIEŃ POCAŁUNKU
ŚWIATOWY DZIEŃ CZEKOLADY 6
MOTTO DNIA:
Kto miał szczęście w miłości, nie może mieć o niej żadnego pojęcia.
HISTORIA:
6 lipca 1922 r. w miejsce tablic rejestracyjnych państw zaborczych wprowadzono polskie.

MOTTO DNIA:
Pamiętaj, co masz do zrobienia i zapomnij, czego już dokonałeś.
HISTORIA:
7 lipca 1981 Józef Glemp został prymasem Polski i arcybiskupem metropolitą warszawsko-gnieźnieńskim.

MICHAŁ LISTKIEWICZ
Dla niektórych im gorzej, tym lepiej jak w filmowych rodach Karguli i Pawlaków. W sporcie zawistników też nie brakuje, szczególnie teraz, gdy internetowa anonimowość oznacza bezkarność, a nienawiść zwana powszechnie hejtem panoszy się jak zaraza. Kiedyś zakompleksiony gagatek opluwający lepszych od siebie był pośmiewiskiem. Dziś z frajera przekształca się w bohatera. Głupie wpisy o Robercie Lewandowskim i Szymonie Marciniaku źle świadczą o naszej kondycji psychicznej, nawet jeśli stanowią margines. Autorzy powstających jak grzyby po deszczu portali sportowych dodatkowo ośmielają śmiesznych typków powielając zmyślone bzdury. Kiedyś liczyła się wiedza, doświadczenie, talent, ogłada, autorytet. Dziś atutem jest klikalność, choćby pod kłamstwami i idiotyzmami. Po poważne treści radzę sięgać do mediów o ugruntowanej pozycji. takich jak SE chociażby. Bywa i tak, że im jest lepiej, tym jest gorzej. Pisałem niedawno o fenomenie Raduni Stężyca. Dziś w prężnej kaszubskiej gminie wielka likwidacja i zwijanie żagli. Burzyć łatwo, odbudować znacznie trudniej, czasami to wręcz niemożliwe. Jeżeli na tak wysokim szczeblu drużyny wycofywane są z rozgrywek za pięć dwunasta, to czego wymagać od amatorskich klubików prowadzonych przez garstkę zapaleńców? Rozwój przez upadek to coś nowego i przypomina mieszanie herbaty bez cukru z nadzieją na słodycz w ustach. Dlaczego w wielkich miastach brak równie wielkiego żużla? W stoli-













cy sekcje czarnego sportu miały kiedyś Skra i Gwardia, w Krakowie Wanda, w Gdańsku dogorywa Wybrzeże. O co tu chodzi, wszak to nasz sport narodowy? Na pewno nie o pieniądze i brak potencjalnych fanów. To raczej nieudolność działaczy i urzędników odpowiedzialnych za sport. W Lublinie potrafili pójść w ślady Gorzowa, Zielonej Góry, Leszna i Piły. Pozyskanie Bartosza Zmarzlika można porównać do awansu piłkarzy Motoru do Ekstraklasy.


Piłkarskie Euro wkracza w decydującą fazę. Mnie na razie najbardziej zastanawia gra Anglików. Przypomina english breakfast, jest do bólu niestrawna. Za tydzień poznamy nowego mistrza Starego Kontynentu i po chwili przesiądziemy się z kanapy na fotel ku uciesze naszych pań. Rozpoczną się letnie Igrzyska Olimpijskie, na które prognozuje się około 15 polskich medali czyli utrzymanie stanu posiadania sprzed 4 i 8 lat. Takie czasy, że kilkanaście medali olimpijskich lub wyjście piłkarzy z grupy na Euro uważamy za sukces. Mnie nie przekonuje filozofia „jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”, nie w sporcie takie numery. Miś wychował się na legendach Szewińskiej, Komara, Kuleja, Zapędzkiego, Pawłowskiego, siatkarzy Wagnera, piłkarzy Górskiego, szczypiornistów Majorka i Czerwińskiego. Minimalizm razi moje serce, które jakoś do następnych igrzysk dopika. A wtedy próg dwudziestu krążków dla Polski powinien być przekroczony. Moje marzenia często się spełniają, w górę serca!
Adres redakcji: ul. Jubilerska 10, 04-190 Warszawa, tel. 22 515 91 00, 22 515 91 11, e-mail: listy@se.com.pl Redaktor naczelny – Grzegorz Zasępa Zastępcy red. naczelnego – Hubert Biskupski, Stanisław Drozdowski, Jarosław Sulikowski, Jan Złotorowicz Dyrektor artystyczny – Piotr Dąbrowski Polityka/Opinie – Kamil Szewczyk Wydarzenia – Krzysztof Pac Gwiazdy – Aleksandra Pajewska-Klucznik Sport – Przemysław Ofiara Warszawa – Amadeusz Calik Studio graficzne – Rafał Misiun Fotoedycja – Martyna Gonczarska Porady – Marta Balko Red. nacz. wyd. zagranicznych – Magdalena Odziemczyk



nie Turek też przed H



Wydawca: TIME SA, ul. Jubilerska 10, 04-190 Warszawa, www.grupazpr.pl
Prezes zarządu dyrektor generalny: Katarzyna Białek Biuro reklamy i ogłoszeń – Warszawa, ul. Dęblińska 6, tel. 22 590 53 41
Dyrektor biura reklamy i ogłoszeń: Anna Sobota
Dyrektor Produkcji i Dystrybucji: Małgorzata Kuźma Program tv – AKPA Polska Press. Sprzedaż dodatków i kolekcji: tel. 22 590 55 55, www.wiemiwybieram.pl. Druk – ZPR MEDIA S.A., POLSKA PRESS Sp. z o.o.
















Imię kapitana reprezentacji Szwajcarii doskonale oddaje jego boiskowe walory

Twarz niewiniątka, ale na boisku – zawodnik twardy jak kamień. Granit Xhaka (32 l.) to fundament szwajcarskiej reprezentacji
PZamówienia na prenumeratę przyjmują oddziały Kolporter S.A. oraz wybrane urzędy pocztowe. Niezamówionych materiałów redakcja nie zwraca, a w razie opublikowania, zastrzega sobie prawo do ich skracania. Za treść ogłoszeń redakcja ponosi odpowiedzialność w granicach wskazanych


o wyeliminowaniu włoskich obrońców tytułu, Szwajcarzy zmierzą się teraz z wicemistrzami z 2021 roku, Anglikami. Zdaniem mieszkającego i pracującego w Szwajcarii od paru dekad Ryszarda Komornickiego (65 l.), byłego reprezentanta Polski, mają wiele argumentów, by i z tej rywalizacji wyjść zwycięsko.
„Super Express”: – Szwajcaria oszalała na punkcie piłkarzy? Widzi to pan na ulicach?






Ryszard Komornicki: – Na ulicach może niekoniecznie. Za to w mediach – owszem. Już słychać głosy związkowych oficjeli i trenera Murata Yakina, że w tych mistrzostwach stać Szwajcarów na wszystko. – Pan podziela to zdanie? – Jestem sceptykiem, nawet marudą. W 1/8 finału przede wszystkim to Włosi zagrali słabo. Nie mieli żadnej osobowości ani jakości w ofensywie. Ale to nie problem Szwajcarów. Oni zrobili swoje. – I mogą zrobić więcej?











Reprezentacja Turcji odważnie poczyna sobie na Euro. Bramkarz Mert Gunok (35 l.) w meczu z Austrią (2:1) zanotował genialną interwencję. Były reprezentant Polski Jerzy Dudek (51 l.) liczy na to, że Turek powtórzy to także w sobotnim ćwierćfinale z Holandią. Porównał go do bramkarskiej legendy!

olandią

Turecki bramkarz Mert Gunok (35 l.) w nieprawdopodobny sposób wybronił strzał rywala w końcówce meczu z Austrią

Bramkarz Mert Gunok zatrzymał Austrię w 1/8 finału. Były reprezentant Jerzy Dudek zapowiada, że...

„Super Express”: – Zaskoczył pana awans Turcji do ćwierćfinału Euro?





kania, bo dzięki jego refleksowi Turcja zagra w ćwierćfinale. Jego parada skojarzyła mi się z wyczynem Gordona Banksa z meczu Anglii z Brazylią na MŚ 1970. Strzelał wtedy Pele, a Anglik świetnie zareagował. To była wspaniała obrona po koźle, bardzo trudna dla bramkarza. Stąd właśnie moje porównanie, którym podzieliłem się w mediach społecznościowych.
– Turecki bramkarz będzie miał okazję wykazać się z Holandią. Podoła zadaniu?

acji, ale ich nie wykorzystywał. Jednak Holendrzy mają pomysł na rozegranie akcji. Szwankuje u nich dogranie ostatniej piłki i podejmowanie odpowiedniej decyzji, bo wiele z nich jest nietrafionych. Holandia ma gen turniejowy i... kalkuluje.
– Na co zatem w ogóle stać Holandię?






1/4 finału Euro Holandia – Turcja sobota, godz. 21, TVP 1, TVP Sport
Jerzy Dudek: – Turcja wyrasta na czarnego konia turnieju. Uchodzi za jeden z najmłodszych zespołów na Euro. Najstarsza jest obrona, a w niej doświadczony bramkarz Mert Gunok. Najsilniejsze strony tureckiej kadry to bardzo dobra organizacja gry w obronie, stałe fragmenty i kontrataki.
– Z Austrią błysnął Mert Gunok. Jego parada w końcówce zrobiła na panu wrażenie?
– To była interwencja klasy światowej. To był ważny moment spot-


– Można powiedzieć, że zatrzymał Austrię, nie pęknie przed Holandią. Przed Turkami trudne zadanie. Jednak to nie znaczy, że ta ich młodzież się podda. Ale Holendrzy się rozkręcają. Pokazują, że potrafią grać na wysokim poziomie taktycznym. Dlatego to ich stawiam w roli faworytów.
– Holandia rozbiła Rumunię (3:0) w 1/8 finału. Czy rozkręciła się już na dobre?
– Zaskakuje ta nieskuteczność Holendrów. W naszej grupie także ten zespół kreował dużo sytu-



– Może zajść daleko, bo korzysta z przyjemnej części drabinki. Ale najpierw musi wyeliminować Turków. Trudno przewidzieć z kim ewentualnie może walczyć o finał. Anglia gra na farcie, przepycha mecze. Za to Szwajcaria spisuje się świetnie. Dla mnie to ona jest faworytem w tej parze. – Który z Holendrów zasługuje na pochwały?
– Cody Gakpo. Był wyróżniającą się postacią w meczu z Polską. Z Rumunią popisał się rajdem, który zakończył strzałem. To mogła być bramka turnieju, bo na szybkości minął kilku zawodników. Jest najlepszym zawodnikiem Holendrów w finałach. MARCIN SZCZEPAŃSKI
o Granit? pęknie



– Brane to jest pod uwagę. Selekcjoner już powiedział, że te mistrzostwa mogą bardzo wiele kosztować szwajcarską federację, gdy przyjdzie wypłacać premie!
– Za dobrą robotę należy się dobra nagroda. A trener Yakin tę robotę robi!
– Yakin zaskakuje w wielu wymiarach. Przed pierwszym meczem grupowym, w Kolonii, podszedł do sektorów szwajcarskich kibiców, przywitał się, poklaskał z nimi. To nie jest typowe dla Szwajcarów. Wprowadził też nowe rozwiązania


na boisku i poza nim. Uważnie słuchał podopiecznych i zmienił sposób gry reprezentacji. A zawodników cieszy przebywanie ze sobą i wspólna gra.
– A co się panu najbardziej podoba w tej grze?
– Mądrość i wyważenie akcentów. Dziś wiele się mówi o wysokim pressingu, o odbieraniu piłki na połowie przeciwnika. Szwajcarscy reprezentanci grają w dobrych klubach i potrafią to robić, ale ważniejsza jest elastyczność. Bronienie się momentami
całą jedenastką 30 metrów przed własną bramką nie jest grzechem! Z mądrością boiskową dobrze współgra uniwersalność zawodników i ich zaangażowanie. Mecz z Włochami był tego przykładem.
– Anglia – w przeciwieństwie do Włochów – ma wiele indywidualności, które przepchały Wyspiarzy do ćwierćfinału. – To prawda. Dlatego spoglądam na Fabiana Schära, z którym miałem okazję przed laty pracować w FC Wil. I zastanawiam się, czy przy tej klasie napastników da sobie radę. Bo nie jest ani zbyt szybki, ani zbyt ruchliwy, ani zbyt dynamiczny.


nglia rozbije się



– Myślałem, że będzie pan chciał się pochwalić: „Patrzcie, wychowałem ćwierćfinalistę Euro”!
– Schär miał może 18 lat, jak go prowadziłem. Fajnie, że zaszedł tak wysoko. Pamiętam go z jednego z meczów pucharowych. Musiałem go szybko zmienić, bo na mokre boisko wyszedł w lankach. Nie wiem, czy do dziś wybaczył mi tamtą zmianę (śmiech).
– Jak może wyglądać mecz z Anglikami?
– Sam jestem ciekaw, co wymyśli Yakin. Anglicy nie są monolitem w defensywie. Widziałem parę razy ich bramkarza denerwującego się na obrońców. Szwajcarzy zaś są mocni

mentalnie i zasuwają na całym boisku. Pytanie tylko, czy będą w stanie utrzymać dotychczasową intensywność, bo to jest warunek przeciwstawienia się Anglikom.
– A rola gwiazd?
– Anglicy mają Bellinghama i Kane’a. Szwajcarzy mają Xhakę. I on jest jak jego imię: jest jak Granit. Niekoniecznie błyskotliwy, ale twardy, kapitalnie ustawiający się przy atakach rywali. A w kreacji – dyrygujący całym zespołem. Szwajcarów stać na pokonanie Anglików. Ale jeśli nawet odpadną, nie będą robić tragedii. Ważniejsze, że po kadencji Vladimira Petkovicia reprezentacja zrobiła już nie krok, ale dwa albo trzy do przodu! DARIUSZ LEŚNIKOWSKI


Atrakcyjna Naomi rozpala asa kadry Szwajcarii

NIE PRZEGAP!
1/4 finału Euro Anglia – Szwajcaria sobota, godz. 18, TVP 2, TVP Sport
















































Na drodze Anglii w 1/4 finału stanie rewelacyjna Szwajcaria. U Anglików bryluje
Jude Bellingham (21 l.), którego wspiera atrakcyjna Laura Celia Valk. Gwiazdą Szwajcarów jest za to Breel Embolo (27 l.), którego dopinguje zmysłowa Naomi.
Każdy występ Anglii w finałach rozczarowuje. Nie inaczej było w meczu ze Słowacją (2:1) w 1/8 finału. Zanosiło się na sensację, ale w ostatniej chwili Bellingham uratował Synów Albionu przed kompromitacją. W końcówce strzałem z przewrotki doprowadził do remisu i dogrywki. To był jego drugi gol na niemieckich boiskach. Wcześniej trafił z Serbią. Czy skuteczny będzie także w starciu ze Szwajcarią? W każdym razie kciuki za obiecującego Anglika trzyma jego holenderska sympatia Laura Celia Valk. Parą są od kwietnia. Szwajcaria chciałaby sprawić niespodziankę i awansować do półfinału. Czy pomoże w tym urodzony w Kamerunie Breel Embolo?
Na Euro strzelił gola w wygranym meczu z Węgrami. Związany jest z Naomi, z którą ma dwójkę dzieci: syna i córkę. Ukochana kibicuje mu podczas meczów na Euro. Zawsze ubrana jest w koszulkę kadry z numerem 7, z którym występuje Embolo. MASZ


















Seksowna



bitwa opółfinał!





Valk (26 l.) zachwyca urodą. Nic dziwnego, że rozkochała w sobie gwiazdę Realu Madryt
Laura Celia
Czy po meczu z Anglią Breel Embolo (27 l.) będzie miał powody do radości?







Karuzela kandydatów. Platforma musi szukać nowego prezydenta Warszawy





















































KKaznowska (54 l.) – wiceprezydent Warszawy, pierwszy zastępca Rafała Trzaskowskiego w ratuszu

Marcin Kierwiński (48 – europoseł, były minister spraw wewnętrznych i administracji, szef warszawskiej PO

oalicja Obywatelska ma mniej więcej rok, by znaleźć następcę Rafała Trzaskowskiego, który po jego ewentualnym zwycięstwie w wyborach na prezydenta kraju, wystartowałby w wyborach na prezydenta Warszawy. Karuzela nazwisk potencjalnych chętnych już ruszyła! Na liście m.in. dwie posłanki i troje świeżo upieczonych europosłów.

l.)
Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie w 2025 roku, premier Donald Tusk zdecyduje o przedterminowych wyborach w szawie. Do czasu tych wyborów miastem będzie zarządzać pierwszy zastępca prezydenta – tak mówią przepisy. Jest nim obecnie wiceprezydent Renata Kaznowska. I przejmie stery w ratuszu. Na chwilę. Bo – choć wielu chętnie widziałoby ją w fotelu prezydenta Warszawy – ona sama zapewnia stanowczo, że nie ma takich planów.
Koalicja Obywatelska ma więc rok, by znaleźć odpowiednią osobę, która przejmie schedę po Trzaskowskim. Gdy pytamy w mie Obywatelskiej, kto mógłby się nadawać, z różnych stron politycznych odłamów PO i






























Aleksandra Gajewska (34 l.) – była radna miasta, posłanka, wiceminister rodziny






Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (52 l.) już szykuje się do startu w wyborach na prezydenta Polski








–



ne nazwiska. Jak słyszymy nieoficjalnie, do przyszłej prezydentury szykowana jest posłanka Aleksandra Gajewska, od niedawnawiceministra rodziny, prapolityki społecznej.
















Już jakiś czas temu była rozmowa, że Ola ma się mentalnie przygotować do funkcji prezydenta miasta. Ale czy ostatecznie to ją wystawi Donald Tusk, nikt dziś nie wie, nawet sam Tusk – mówi naszych rozmówObywatelskiej.
Drugim najpoważniejszym kandydatem na kandydata jest dziś Marcin Kierwiński,


wewnętrznych i administracji, świeżo upieczony europoseł i szef struktur warszawskich PO. – Bycie prezydentem Warszawy to jest jego ambicja. Jest świetnym politykiem, logistykiem, organizatorem, tylko chyba trochę tego nie umie sprzedać na zewnątrz i to może być kłopot – tak o kandydaturze Kierwińskiego słyszymy z ust posłów KO. Kierwiński ostatnio pokazał, że jest skuteczny. Badania opinii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego nie dawały mu szans na mandat, sondażownie wieszczyły, że prześcigną go osoby z dalszych miejsc na listach. Lider listy mandat zdobył. Choć – jak słyszymy – na razie nie traktuje posady w Brukseli docelowo. – Ten PE, to tylko na rok – mruga okiem kolejny nasz rozmówca.
Na giełdzie kandydatów na kandydata przewijają się też nazwiska posłanki Doroty Łobody i dwojga nowych europosłów – Kamili Gasiuk-Pihowicz, oraz Michała Szczerby. Choć wydaje się, że na razie najpoważniejszych kandydatów jest dwoje. I jest sporo czasu, by na tej giełdzie pojawiły się jeszcze inne nazwiska. IKR


KTO Trzaskowskim? po

















Michał Szczerba (47 l.)
europoseł, przedtem wieloletni poseł z Warszawy
WEEKEND
W STOLICY
BIELANY
Kubańskie rytmy na pikniku
Polak-Kubańczyk Jose Torres będzie gwiazdą sobotniego pikniku na Serku Bielańskim, który poświęcony będzie kulturze i sztuce Republiki Kuby – największej wyspy karaibskiej i 15 największej na świecie. Będą warsztaty gry na instrumentach perkusyjnych i koncert prowadzony przez Mikiego Wieleckiego & Ritmo Bloco. Andrzej Zbrożek znawca Kuby opowie o zwyczajach i obyczajach. A o godz. 19 wystąpi José Torres & Havana Dreams. IKR
ŚRÓDMIEŚCIE
„Polityka” na placu
Konstytucji
Teatr Polonia i Och-Teatr, dwa teatry Krystyny Jandy, grają przez cale wakacje i organizują bezpłatne plenerowe spektakle. Będzie ich aż 52. Start wielkiej uczty rozrywkowo-teatralnej nastąpi w sobotę o godz. 17 na pl. Konstytucji premierą „Polityki” Bogusia Janiszewskiego w reżyserii Magdaleny Drab, w znakomitej obsadzie aktorów Teatru Papahema. To spektakl dla młodych widzów, który w prosty i zabawny sposób tłumaczy po co jest władza i czy demokracja to najlepszy sposób na rządzenie. IKR
ŚRÓDMIEŚCIE
Noc fotografii
Stara podwarszawska willa kryje w sobie dramatyczną historię konfliktu między współlokatorami, który zakończył się podwójną zbrodnią. Gdy właściciele domu – małżeństwo Elżbieta i Wiesław – chcieli eksmitować z niej lokatora, zniknęli bez śladu – najpierw ona, później on. Ich ciał nigdy nie odnaleziono. Wyrok w sprawie ich zabójstwa jednak zapadł. Kwadratowy klocek w podwarszawskim Milanówku ze zniszczonymi, osmolonymi oknami, w środku zwęglone stropy, a na zewnątrz stos spalonych mebli – tyle zostało z budynku zwanego Willą Chimera. Uznawana jest przez okolicznych mieszkańców za miejsce przeklęte. Wydarzyła się tu historia, która może przyprawiać o dreszcze. Jej właściciele zniknęli w niewyjaśnionych okolicznościach. Wszyscy, łącznie z ich synami, uznają, że zostali zamordowani. Na ławie oskarżonych za ich śmierć zasiadł ich współlokator Piotr B. Usłyszał wyrok 15 lat więzienia, ale zabójstw nigdy mu nie udowodniono.


Co wydarzyło się naprawdę w domu w Milanówku, wiedzą już chyba tylko resztki tych murów...
Państwo D. otrzymali pod koniec lat 80. działkę i jednopiętrowy dom w spadku po wuju z USA.
Centrum Fotografii Muzeum Warszawy już po raz drugi zaprasza na Warszawską Noc Fotografii. W niedzielę w godz. 21.00–23.30 na wielkoformatowych projekcjach plenerowych zlokalizowanych w kilku punktach Starego Miasta będzie można zobaczyć selekcję prac fotografek i fotografów z Polski i zagranicy. Przed rozpoczęciem projekcji, o godz. 19.30, odbędzie się spotkanie wokół książki „Polscy fotografowie, krytycy i teoretycy o fotografii 1839–1989.” z jej autorami – Witoldem Kanickim, Dorotą Łuczak i Maciejem Szymanowiczem. Muzeum Warszawy, Lapidarium, Rynek Starego Miasta 40. VNG foto WOJCIECH ARTYNIEW, MARCIN SMULCZYŃSKI, TOMASZ RADZIK, ARTUR HOJNY (2), ARCHIWUM pięknymi


2024 r.
Zarośnięta posesja i zabite okna sprawiają posępne wrażenie

2011 r.

Budynek nie ma nic wspólnego z pięknymi willami Saskiej Kępy czy Żoliborza. Ceglany klocek bez żadnych ozdób, balkonów, czy nawet tynku. Ale działka, na której stoi, warta była dużo pieniędzy.




Tak budynek wyglądał, krótko po tym, jak Piotr B. został oskarżony o zbrodnię
W roku 1980 gmina przyznała parter budynku Piotrowi B. Po przejęciu willi przez małżeństwo – Elżbietę i Wiesława – nie miał zamiaru się z niego wynosić. Oni zamieszkali więc na piętrze. I zaczęła się wojna sąsiedzka.
Piotr B. robił co mógł, żeby zastraszyć i niepokoić mieszkających na pierwszym piętrze właścicieli. Posesję traktował jak własną, chociaż za komuny dostał jedynie kwaterunek. Postawił nielegalnie garaż i wyciął drzewa. Liczył na przejęcie budynku przez zasiedzenie.
Właściciele budynku wpadli więc na pomysł, że dom sprzedadzą. Wtedy Piotr B. wpadł w furię. Zaczęły się awantury i nękanie a to zakręceniem wody, a to odłączeniem prądu. O sprawie pisał szerzej dziennikarz śledczy Janusz Szostak w swojej książce „Widziadła”. – Znałam dobrze










Mroczne


panią Elę, gdyż śpiewałyśmy razem w chórze kościelnym. To była bardzo sympatyczna, religijna i spokojna kobieta. Zajmowała się wychowywaniem synów i prowadzeniem domu. Oprócz chóru udzielała się w Uniwersytecie Trzeciego Wieku. Jej mąż był emerytem, ale działał jeszcze jako sekretarz Zrzeszenia Właścicieli Nieruchomości. Różne były o nim opinie. Słyszałam, że w domu był despotą. Ale pani Ela nigdy się na niego nie skarżyła – twierdzi znajoma zaginionej kobiety, cytowana przez Janusza Szostaka.
8 października 2006 r. 59-letnia
Elżbieta D. wyszła rano z domu. Jak co niedzielę poszła na próbę chóru do pobliskiego kościoła św. Jadwigi Śląskiej. Na miejsce jednak nigdy nie dotarła. Kobieta zniknęła bez śladu. Jej mąż Wiesław uważał, że za zniknięciem stoi sublokator z piekła rodem. „O ile małżeństwo mia-

ło opinię spokojnych, poukładanych ludzi, to ich sąsiad -lokator budził w wielu mieszkańcach strach” – pisał Janusz Szostak. Po zaginięciu policja dokładnie przeszukała piwnicę i parter zajmowane przez Piotra B. Śledczy niczego nie znaleźli. Do poszukiwań zaangażowano jasnowidza. – Sprawy nie może też rozwikłać jasnowidz Krzysztof Jackowski. Kiedy przybywa do mieszkania, mówi, że w tym domu coś się stało i mieszkańcy dobrze o tym wiedzą. Nie umie podać konkretów, tylko wskazuje na drabinkę prowadzącą na strych, a potem na tereny działek położonych niedaleko Nadarzyna. Policjanci szukają we wskazanym miejscu, ale nic nie znajdują – opowiadała w reportażu magazy-













2024 r.


popadła w ruinę

willi

nu „Reporter” Aneta Dzich. Kilka dni po zaginięciu żony Wiesław D. miał odkryć przerażającą rzecz. Była to wiadomość od niej. – Ojciec znalazł w książce telefonicznej karteczkę, na której było napisane, że jeśli zaginie, to winny jest lokator Piotr B. Policja sprawdziła kartkę i okazało się, że jest autentyczna – opowiadał z kolei cytowany przez „Interwencję” Wiktor, syn zaginionych. – Moi rodzice nie chcieli, żeby on tu mieszkał, bo, jak mówili, nie chcieli mieszkać z bandytą – dodawał drugi syn – Piotr. Po śmierci żony Wiesław żył z dyszącym z nienawiści Piotrem B. tuż obok. Ale rok po zniknięciu małżonki rozpłynął się w powietrzu tak samo jak ona. – Jak wróciłem, to ojca nie było. W domu wszystko było pozamykane. Miał wyłączoną komórkę – relacjonował później syn. Znów od początku głównym podejrzanym był Piotr B. Ale brakowało



REKLAMA
willa

2011 r.
Oskarżony Piotr B. do końca nie przyznał się do zarzucanych mu zbrodni

2011 r.


nie wiadomo co dokładnie stało się z Elżbietą i Wiesławem D. Para zniknęła bez śladu


Mroczne tajemnice






2011 r. policja przeprowadziła prowokację. Szatańskiego lokatora udało się złapać za rękę. Podstawionym policjantom próbował zlecić za 10 tys. euro porwanie i zabójstwo synów Elżbiety i Wiesława, by ostatni spadkobiercy zniknęli.


2013 r.

Piotr B. usłyszał wyrok 15 lat za podżeganie do zabójstw

Za to można mu było postawić zarzuty. Proces rozpoczął się w pierwszej połowie 2013 r. przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Prokuratura oskarżyła go między innymi o podżeganie do zabójstwa małżeństwa w latach 2005–2006 oraz o podżeganie w 2011 roku do zabójstwa lub porwania ich synów. Po długim procesie pod koniec 2014 r. zapadł wyrok. Piotr B. został skazany na 15 lat więzienia za podżeganie do zabójstwa Elżbiety i Wiesława i ich synów oraz nielegalne posiadanie broni. Wyjdzie z więzienia za 5 lat. Od tamtych wydarzeń willa popad-


ła w ruinę. Mieszkańcy pamiętający mroczną historię, omijają budynek szerokim. – To przeklęte miejsce – mówią nam miejscowi. Cztery lata temu willa spłonęła. Ktoś ją podpalił. Ale… – Willa jest własnością prywatną, ale nie ma osób pokrzywdzonych, które zgłosiłyby podpalenie. Policja nie będzie więc prowadzić w tej sprawie czynności dochodzeniowo-śledczych – poinformowała media w 2020 r. ówczesna oficer prasowa grodziskiej policji Katarzyna Zych. Kto podpalił? To kolejna tajemnica Willi Chimera, której nikt nie wyjaśni… MK







REKLAMA




Krakowskie Przedmieście 3 – 1937 r.








BKrakowskie Przedmieście 3 – 2024 r.





udowa kościoła św. Krzyża i klasztoru, seminarium i gimnazjum przy Krakowskim Przedmieściu trwała prawie 80 lat. Poza świątynią te budynki są dziś trudne albo wręcz niemożliwe do zobaczenia przez zwykłego mieszkańca, czy turystę. Przechodząc tym fragmentem Traktu Królewskiego nie raz pewnie zastanawialiśmy się, co kryją te mury. Po przyłączeniu Mazowsza do Korony w 1526 r. trakt o lokalnym dotąd znaczeniu stał się odcinkiem gościńca wiodącego do stołecznego Krakowa stąd oczywiście obecna nazwa ulicy – Krakowskie Przedmieście. Na początku ulicy znajdowały się wtedy posesje zamożnych mieszczan oraz kościół bernardyński. W miejscu obecnego kościoła św. Krzyża stała wtedy drewniana kapliczka, ufundowana przez mieszczkę Martę Mollerową. W 1536 r. kościół gruntami przy Krakowskim Przedmieściu. A także parcele odziedziczone po burmistrzu Starej Warszawy i malarzu Serafinie stały się własnością kościoła św. Krzyża i księży misjonarzy sprowadzonych z Francji przez królową Ludwikę Marię. Stąd odcinek do kościoła zamiennie nazywano Drogą ku św. Krzyżowi lub Bykowcem. Budowę kościoła św. Krzyża zakończono w 1756 r. W 1864 r. władze carskie zlikwidowały zakon i kościół. Podczas przebijania ulicy Berga obecnie Traugutta zburzono część klasztornych zabudowań i wystawiono gmach gimnazjum według projektu Bolesława Podczaszyńskiego. Kościół wrócił do misjonarzy dopiero w 1918 r. Na archiwalnej fotografii z Referatu Gabarytów Archiwum Państwowego z 1937 r. roku widać fragment kościoła Św. Krzyża, klasztoru księży Misjonarzy oraz gmachu III Gimnazjum Męskiego. W 1944 r. ta część całkowicie spłonęła. Dziś przy Krakowskim Przedmieściu 3 mieści się Wydział Filozofii, Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW. VNG

KRAJ O WARSZAWIE
Presja na Pradze miała sens. Jest sukces

W tym tygodniu odtrąbiliśmy w „Super Expressie” dobrą nowinę i sukces. Sukces nasz redakcyjny, ale przede wszystkim sukces mieszkańców Pragi-Południe, którzy wywalczyli wygodne dla nich przejście przez tory na Olszynce Grochowskiej. Redaktorzy „SE” relacjonowali w tej sprawie przez ponad dwa lata każdy kolejny krok, zmuszając urzędników do odpowiedzi na pisma i wywierając presję, by podjęli odpowiednie decyzje, sekundując mieszkańcom w ich dążeniach. Nie mieliśmy wątpliwości, że to przejście w ciągu ul. Podolskiej i Podhalańskiej powinno powstać i że mieszkańcy – domagając się tej inwestycji – mają rację. Że nie jest to tylko „widzimisię”, a po prostu ułatwienie życia ludziom i zadbanie o ich bezpieczeństwo. Tylko że jeszcze w 2022 r., gdy słyszeliśmy wtedy odpowiedzi urzędników, sprawa wcale nie
wydawała się wygrana. Wręcz wydawała się beznadziejna. Tego przejścia miało nie być! Dlaczego? Bo nie!
Mieszkańcy osiedli na Olszynce od lat przechodzili przez tory w tym konkretnym miejscu, by dotrzeć do lasu – rezerwatu, po drugiej stronie linii kolejowej. Kiedyś było to niestrzeżone, nieoznakowane przejście, później został po nim tylko kawałek betonu. A ludzie chodzili dalej. Bo tamtędy było najkrócej, choć niekoniecznie bezpiecznie. Dochodziło do wypadków. Przez lata dzika ścieżka została solidnie wydeptana, ale na prośby o ucywilizowanie tego przejścia urzędnicy dzielnicy i PKP pozostawali głusi. Jak to zwykle bywa na styku kilku instytucji, nikt nie chciał wyłożyć pieniędzy na budowę przejścia przez tory. – Obecnie nie ma w planach budowy przejścia w rejonie rezerwatu. Dojście do niego
będzie z sąsiednich przystanków, Olszynka Grochowska oraz Gocławek – informował nas stanowczo ponad dwa lata temu ówczesny rzecznik PKP PLK Karol Jakubowski. Do Olszynki jednak mieszkańcy mieli stamtąd kilometr, a do Gocławka – 1,5 km. Ale się zawzięli. Na Pradze-Południe skrzyknęło się spore grono aktywistów (w dobrym sensie tego słowa) i nie odpuścili. Pisali kolejne pisma, wydeptywali ścieżki do gabinetów decydentów i okazało się, że i pieniądze się znalazły, i odpowiednie decyzje dało się podjąć w odpowiednim czasie, i zbudować przejście w niemal ekspresowym tempie (porównując czas budowy do czasu dyskusji o tej inwestycji).
Anna Znajewska-Pawluk z PKP PLK przekazała nam w tym tygodniu dobrą nowinę, że przejście przez tory zostanie otwarte już na dniach. A więc dało się i udało się!
Tomasz Jakubczyk, który wspólnie z innymi mieszkańcami zainicjował ten bój o „Przejście do Olszynki”, podkreśla tu pozytywną rolę jednego z urzędników ratusza, pełnomocnika prezydenta ds. kolei. To Marek Chmurski, pracownik Zarządu Transportu Miejskiego. Rzadko się zdarza słyszeć pochwały mieszkańców pod adresem konkretnych urzędników. – Jest szereg osób i instytucji, bez których te przejścia by nie powstały. Dziękujemy! Jak widać merytoryczna argumentacja, pisma i presja społeczna potrafią uczynić cuda – podsumowuje całą tę batalię Tomasz Jakubczyk. My też traktujemy to jako swoje małe zwycięstwo nad „niedasizmem” i urzędniczą butą i nieumiejętnością porozumienia. W końcu ojców sukcesu jest zawsze wielu, prawda?
IZABELA KRAJ, ikraj@grupazpr.pl












































































do opłacenia 10 proc. podatku. Uczestnictwo w konkursie jest równoznaczne z wyraże niem zgody na publikację imienia i nazwiska (wraz z miejscowością) na liście laure atów. Nagrody wysyłamy w ciągu 6 tygodni pocztą albo pocztą kurierską. Wszystkie informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz na stronie https://rodo.grupazpr.pl/#zpr-klauzula-konkursowa






















Wszystkie podane wyrazy są ukryte w diagramie. Można je odczytywać poziomo (wprost lub wspak), pionowo (z góry na dół lub z dołu do góry) albo na ukos (prawolub lewoskośnie). Po wykreśleniu wyrazów, nieskreślone litery, czytane kolejno rzędami poziomymi, utworzą rozwiązanie.
W YKREŚLANKA







Do diagramu należy wpisać podane poniżej wyrazy.
Sprawdź rozwiązanie na str. 15
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 16 utworzą hasło. do rozwiązywania od pozostałych. W
Wszystkie podane wyrazy są ukryte w diagramie. Można je odczytywać poziomo (wprost lub wspak), pionowo (z góry na dół lub z dołu do góry) albo na ukos (prawolub lewoskośnie). Po wykreśleniu wyrazów, nieskreślone litery, czytane kolejno rzędami poziomymi, utworzą rozwiązanie.
YKREŚLANKA







hasło.
Sudoku 3 średnie plus
Sudoku 4 trudne
1. To miasto jest jednym z najstarszych na Górnym Śląsku, jego historia sięga XIII wieku. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1123 roku, a prawa miejskie otrzymał w 1254 roku. Znane jest z silnych tradycji sportowych i jednego z najstarszych w Polsce klubu Polonia, mającego osiągnięcia zarówno w piłce nożnej, jak i w hokeju. W mieście ma siedzibę Opera Śląska. To miasto to … PSZÓW BYTOM TYCHY
częścią Krainy Wielkich Jezior Mazurskich, regionu znanego z pięknych krajobrazów oraz bogatej fl ory i fauny. Wraz z jeziorami Święcajty, Dargin, Kisajno i Dobskie tworzy kompleks o łącznej powierzchni ok. 104 km 2 , co czyni go drugim co do wielkości kompleksem jezior w Polsce. Na jeziorze znajdują się m. in. wyspy Upałty czy Wyspa Piramidowa. To jezioro to ... MAMRY MOKRE TAŁTY
Jest to mecz piłkarski dwóch drużyn z tego samego miasta lub regionu, np. Wisła-Cracovia w Krakowie albo Atletico-Real w Madrycie. W Łodzi to mecz Widzewa z ŁKS-em, w Warszawie Legii z Polonią, w Trójmieście spotkanie Lechii Gdańsk z Arką Gdynia. Taki mecz nazywa się… DERBY FINAŁ BARAŻ
2. To jezioro jest
Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.

foto: SHUTTERSTOCK
Sudoku 1 łatwe
ANORAMA Z
Sudoku 2 średnie
4 X S U D O KU W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.
Sprawdź rozwiązanie na str. 15
GWARANCJA 100% DYSKReCJI!

KAMASTeRON MAX – suplement diety
Preparat na erekcję. Wystarczy 1 tabletka na 60 minut przed zbliżeniem, by cieszyć się z życia. Może wzmacniać doznania erotyczne.
Cena 1 szt – 32 zł 10 szt – 299,99 zł

VIAGRING żel
Zwany potocznie przez klientów „niebieską tabletką w formie żelu”. Naturalny żel, który może zwiększać doznania seksualne.
Cena 150 ml – 109,99 zł

eReCTA PlUS
Szybko działający krem na pobudzenie, wystarczy niewielka ilość byś był w gotowości. Krem może wzmacniać doznania erotyczne.
NOWOŚĆ
Cena 40 ml – 109,99 zł

BIG SIZe żel
Masaż żelem daje uczucie powiększenia. Działa pielęgnująco i wzmacniająco. Może zwiększać doznania erotyczne.
Cena 150 ml – 109,99 zł

TITAN CAPS – suplement diety
To produkt, dzięki któremu możesz mieć odczucie, że twój penis jest większy sztywniejszy. Może wzmacniać doznania seksualne.

SX TIMe – suplement diety Preparat, który pozwoli ci odbyć dłuższy stosunek. Może wzmacniać doznania seksualne.
Cena 20 tabl. – 89 zł, 60 tabl. – 149 zł

VIAGeN – suplement diety
Preparat na erekcję. Wystarczy 1 tabletka na 60 minut przed zbliżeniem, by cieszyć się z życia. Może wzmacniać doznania erotyczne.
Cena 1 szt. – 24 zł, 10 szt. – 220 zł
PeNIBANK – suplement diety

Preparat na erekcję. Wystarczy jedna tabletka na 60 minut przed zbliżeniem, by cieszyć się z życia. Może wzmacniać doznania erotyczne. DZIAłA DO 36 h
Cena 1 szt – 29 zł, 10 szt. – 279 zł

SX eReCT 60 KAPS. – suplement diety
Dla mężczyzn. Jest naturalną alternatywą, która może służyć poprawie utrzymaniu erekcji. Może wzmacniać doznania seksualne.
Cena: 20 kaps. – 89,99 zł 60 kaps. – 149,99 zł

ARGI POWeR AAKG
– suplement diety
Kapsułki na erekcję. Wystarczy jedna sztuka 30 minut przed zbliżeniem. Może wzmacniać doznania erotyczne.
Cena: 15 szt. – 39 zł, 30 szt – 69 zł 60 szt – 99 zł

TITAN Gel
Całkowicie naturalny żel, który może dawać odczucie zwiększenia i wzmocnienia erekcji. Lepszy przepływ krwi to mocniejsza i długotrwała erekcja.

MeN’S POWeRMAX – suplement diety Kapsułki 3 w 1. Mogą poprawiać erekcję, wzmacniać przedłużać stosunek. Mogą pozytywnie wpływać na kondycję prostaty.
Cena 60 szt. – 139,99 zł

MAXI SIZe
Pozwoli odczuć, że twój penis jest większy i sztywniejszy. Może zwiększać doznania seksualne.
Cena 60 kaps. – 149,99 zł

MAXI SIZe żel Żel intymny, który przez masaż może powodować zwiększenie penisa. Żel może wzmacniać ukrwienie penisa, działając na niego bezpośrednio.
Cena 150 ml – 109,99 zł
Przy zamówieniu w zestawie Maxi Size + Maxi Size żel cena 209,99 zł

OPASKA NA PeNISA
PReTTY lOVe
Zapewnia poprawę erekcji oraz może zwiększyć długość stosunku. Regulacja pozwala indywidualnie dopasować średnicę do wielkości penisa.
Nr BL004 – Cena 19,99 zł
PRZeDłUżKA NA PeNIS

Nakładka wykonana z wysokiej jakości materiału. Przedłuży penis o 6,5 cm oraz delikatnie pogrubi. Bardzo dobrze dopasowuje się do każdego członka. Ma wibracje. Dł. 18,5 cm. Nr 6700061 – Cena 69,99 zł

MASTURBATOR W TUBIe
Z WIBRACJĄ
Masturbator w kształcie pochwy z wibracją. Ma regulację mocy. Wykonany z miłego w dotyku materiału. Nr 26-00022 – Cena 129,99 zł

MASTURBATOR PASSION l ADY Wagina wykonana z bardzo delikatnego materiału w kształcie kobiecego torsu z ciasnym otworem, który dopasuje się do każdego rozmiaru.
Nr 15509 – Cena 89,99 zł

ORO-STYMUl ATOR
Oralny stymulator zaopatrzony w pompkę, która imituje ssanie. Używanie pompki polepsza kondycję penisa i zwiększa erekcję.
Nr 15035 – Cena 69,99 zł

eUFORIA DROPS – suplement diety Krople dla kobiet, które mogą zwiększać doznania erotyczne. Wystarczy kilka chwil, by doznania stały się silniejsze.
Cena 30 ml – 69,99 zł

eXTASIA żel Żel przeznaczony dla kobiet w celu poprawy doznań seksualnych oraz poprawia naturalne nawilżenie. Nałóż niewielką warstwę żelu na łechtaczkę delikatnie masuj. Cena 30 ml – 69,99 zł

WIBRATOR Kl ASYCZNY
Wykonany z delikatnego miłego w dotyku materiału. Ma 7 funkcji wibracji. Dł. cał. 22,5 cm, śr. do 4,2 cm
Nr 46-00005 – Cena 79,99 zł


WIBRATOR Z KRĘGOSłUPeM
Realistyczny, zginalny wibrator reagujący na ciepło Twojej skóry. Dodatkowo posiada płynną regulacje wibracji. Dł. cał. 19 cm śr. ok. 3 cm.
DIlDO Z KRĘGOSłUPeM
Penis wykonany z bardzo miłego materiału przypominającego ludzką skórę. Ma wbudowany kręgosłup, który ułatwi najlepszą penetrację. dł. całkowita ok 20 cm. Nr 10520 – Cena: 99,99 zł

powiększenia i likwiduje zaburzenia erekcji. Nr 16-004 – Cena 159,99 zł

POMPKA Z BAROMeNTReM Regularne używanie pompki powoduje wzrost rozmiaru członka oraz poprawia erekcję. Wygodna w użyciu. Dodatkowo wyposażona w barometr automat na dwa palce. Dł. 31
PROTeZA PeNISA

Z WIBRACJĄ
Proteza odzwierciedla ludzki penis. Jest umieszczona na regulowanych pasach, które utrzymują protezę w odpowiednim miejscu. Dł. 20 cm, śr. zew. 5 cm. Nr 67-00069– Cena 125,99 zł


l AlKA BARBARA
Realistyczna z czarującą twarzą istojącą pozycją (168 cm). Pochwa i anus z cyberskóry, dodatkowo posiadawibrujące jajko oraz pompkę w zestawie.
Nr 14-006 – Cena 319,99 zł

MASAżeR PROSTATY Z WIBRACJĄ Stymulator zapewnia nie tylko przyjemność erotyczną, lecz także masaż prostaty. Ma wibrację. Baterie w zestawie. Długość całkowita 10,5 cm, śr. 3 cm.
Nr 67-00002 – Cena 89,99 zł
D UŻA JOLKA
Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.
S) miasto na Pobrzeżu Koszalińskim (6) S) ośmiowersowa –to oktawa (6) T) szybkość wykonywania utworu muzycznego (5) T) „… we krwi”, fi lm Akiry Kurosawy (4) W) dźwięk wydawany przez pracujący silnik (6) W) strumień światła emitowany z tego samego źródła (6) W) bezpośredni … paliwa (6) Ż) potocznie o dużym i ciężkim metalowym sprzęcie lub konstrukcji albo stare, zużyte sprzęty przeznaczone na złom (8)
A) dokument będący załącznikiem zawartej umowy (5) C) „… z marmuru”, fi lm w reżyserii Andrzeja Wajdy, na podstawie scenariusza Aleksandra Ścibora-Rylskiego (8) E) substancja emitująca promieniowanie (6) F) indyjski asceta (5) F) specjalista w zakresie nauki o lekach, ich dawkowaniu (10) F) państwo wyspiarskie w południowo-wschod- niej Azji, ze stolicą w Manili (8) G) … Kościuszki, najwyższy szczyt lądowej części Australii (4) I) imię Bielskiej, aktorki, odtwórczyni roli Eluśki Wojnarowej w fi lmie „Wesele” (5) J) pora roku z Dniem Edukacji Narodowej (6) K) kompan, kolega (6) K) gospodarz jednego z mundiali (5) K) chybione uderzenie w grze w piłkę (4) L) pierwiastek chemiczny o symbolu La (6) L) państwo na Półwyspie Indochińskim, ze stolicą w Wientianie (4) L) czekan, ciupaga albo pastorał (5) N) dostarczanie świeżego powietrza do pomieszczenia (6) N) miasto nad Sanem (5) O) miasto z amfi teatrem na wyspie Pasieka (5) P) kromka chleba odcięta pierwsza z brzegu bochenka (6) P) luźny ubiór do spania złożony ze spodni i z bluzy (6) P) żółty pies stworzony w studiu Walta Disneya (5) P) wykwintna zadowoli podniebienie smakosza (7) P) pomieszczenie dla psów myśliwskich (8) R) państwo z Jekaterynburgiem (5) S) pomieszczenie z publiczną umywalnią, prysznicem (10)
Sprawdź rozwiązanie na str. 15
Litery z pól ponumerowanych od 1 do 11 utworzą rozwiązanie.
Sposób 2: pocztą tradycyjną wyślij wypełniony kupon ze str 15.
Koszt SMS-a wynosi 3,69 zł brutto, 3 zł netto. Dostawcą usługi jest Wydawnictwo Bauer Sp. z o.o., Sp.k., reklamacje: krzyzowki@se.com.pl
sposoby: Sposób 1: SMS o treści: SXK.ZLOTA.rozwiązanie wyślij pod nr 7365
Termin nadsyłania rozwiązań: 23 sierpnia 2024 r. do godz. 24. Rozwiązania możesz wysłać na dwa
Dziś szósta szansa, z nową krzyżówką.
Wystarczy wysłać SMS lub kupon z jednym hasłem, aby mieć szansę na nagrodę.













KRZYŻÓWKA to dwanaście szans na wielką wygraną! Dwanaście, bo w dwanaście kolejnych sobót w tym miejscu znajdziecie krzyżówkę z nowym hasłem.
ZŁOTA






















































DO WYGRANIA: 5 NAGRÓD PO


























































