"Super Express Chicago" 2024.06.28 Ostatnie wydanie gazety.

Page 1


Parady, pokazy sztucznych ogni i festiwale

NIEPODLEGŁOŚCI Chicago szykuje się na celebrowanie

Fani sztucznych ogni zacierają ręce. Z okazji Dnia Niepodległości, który świętować będziemy w czwartek na pewno ich nie zabraknie. W Chicago i okolicach zapowiadane są parady, koncerty i festiwale. Chociaż większość uroczystości odbędzie się 4 lipca, na przedmieściach Chicago uroczystości rozpoczną się już w najbliższy weekend, a niektóre potrwają do niedzieli 7 lipca.

W hrabstwie Cook County w Arlington Heights od środy 3 lipca do niedzieli 7 lipca będzie można wziąć udział w Frontier Days. Festiwal będzie się odbywał w Recreation Park przy 500 East Miner Street, a na gości czekać będą smakołyki, muzyka na żywo i pokaz sztucznych ogni.

W Bartlett u zbiegu ulic South Stearns i South Bartlett, blisko Bartlett Community Center 4 lipca rozpocznie się 4th of July Festival, który potrwa do niedzieli 7. Punktem kulminacyjnym będzie pokaz sztucznych ogni, który rozpocząć się ma o godz. 9.15 pm i trwać do godz. 9.45 pm.

W Bensenville 4 lipca będzie można wziąć udział w Liberty Fest. W programie znalazł się m.in. pokaz fajerwerków o godz. 9.30 pm w Redmond Recreational Complex (545 John St, Bensenville IL, 60106). O godz. 12 pm odbędzie się parada, która wyruszy z South Center Street w Town Center.

W Bridgeview 3 lipca odbędzie się 3rd of July Stars and Stripes Forever Celebration. Tego samego dnia o godz. 9.15 pm obędzie się pokaz sztucznych ogni w Commissioners Park (8100 South

Beloit Avenue, Bridgeview IL, 60455).

Mieszkańcy

Chicago w tym roku fajerwerki z okazji 4 lipca podziwiać będą mogli dzień wcześniej lub 7 lipca

Free Festival, które odbędą się 4 lipca w Hyde Park. Parada rozpocznie się o godz. 11 am w Hyde Park i przemaszeruje z 55th do 53rd St. Po niej odbędzie się festiwal w Nichols Park (1355 East 53rd Street, Chicago IL).

ca o godz. 10 pm, 3 lipca o godz. 8 pm i w sobotę 6 lipca o 10 pm. Na 4 lipca wyjątkowo nie zaplanowano żadnych pokazów.

UBEZPIECZENIA

W Brookfield w czwartek 4 lipca odbędzie się 4th of July Parade and Party in the Park. Wystarczy wybrać się do Kiwanis Park przy 8820 Brookfield Ave. Buffalo Grove zaprasza na Fourth of July Fireworks and Concert w czwartek 4 lipca przy Willow Stream Park (651 Old Checker Road, Buffalo Grove IL, 60089.).

• Medicare Supplement

• Indiwidualne

Stworzone z myślą o osobach, które chciałyby zapewnić bliskim wsparcie finansowe, w razie gdyby ich zabrakło. ------ na

W samym Chicago będzie można wziąć udział w 4th of 53rd Parade and

W Jay Pritzker Pavilion w parku Granta w Chicago odbędzie się Park Music Festival Independence Day Salute. Chicago oferuje także pokazy Navy Pier Summer Fireworks, które podziwiać będzie można 29 czerw-

W Des Plaines obchody Dnia Niepodległości zaplanowano na 30 czerwca, gdy o godz. 9.15 pm przy w Oakton Community College odbędzie się pokaz sztucznych ogni. Parada z okazji Dnia Niepodległości odbędzie się w czwartek 4 lipca i wyruszy ze skrzyżowania Center Street i Wicke Ave. MJR

• Dla osób na Medicare

• Dla całej rodziny

• Medicare Advantage Plans

• PDP – Plany na lekarstwa

• Obama Care-plany stanowe

• Medyczne w czasie podróży

• Dla pracowników grupowe ubezpieczenie na:

• zdrowie • dentystyczne • życie

• Annuities: IRA, ROTH IRA, 401K, SEP, Simple IRA, zakładanie nowych kont oraz transferowanie planów emerytalnych

• Ubezpieczenia na życie

• Terminowe – konkurencyjne opłaty

• Na całe życie – oprocentowanie 4%

Gwarantujące ochronę ubezpieczeniową na wypadek śmierci.

Licencjonowany Agent Ubezpieczeniowy, FIC

Obama Care

astoletni chłopak odpowie za zamordowanie dziecka. 16–latek zastrzelił siedmioletniego chłopca, który szedł do kolegi w chicagowskim Near West Side.

Szesnastolatek wpadł w ręce policji dzięki informacjom przekazanym przez anonimowego informatora i nagraniach z kamer. Usłyszał oskarżenia zaledwie 24 godziny po zbrodni. W sobotę stawił się w areszcie dla nieletnich. Do zabójstwa chłopca doszło

w miniony wtorek. Jai’Mani Amir Rivera (†7 l.) we wtorek wyszedł z mieszkania w kompleksie Oakley Square Apartments na zachodzie miasta, by odwiedzić kolegę. Gdy dotarł do chodnika padły śmiertelne strzały. Wedle policji, dziecko było przypadkową ofiarą strzelaniny, a strzały zostały oddane z daleka, najpewniej z karabinu szturmowego. W czasie piątkowej konferencji nadkomisarz CPD Larry Snelling (55 l.) stwierdził, że na nagraniu z monitoringu

widać strzelca. Kamera uchwyciła, jak idzie, zatrzymuje się, a potem strzela i ucieka. Funkcjonariusze nie znaleźli jeszcze broni, z której padły śmiertelne strzały. – Życie Jai’Maniego zostało mu brutalnie odebrane, nie ma usprawiedliwienia dla tej bezsensownej przemocy – powiedział wzburzony nadkomisarz CPD. Jak podał Snelling, w tym roku już 127 osób w wieku poniżej 18 lat padło ofiarą przemocy z użyciem broni palnej, a 17 z nich zmarło. MJR foto

Według policji, Jai’Mani Amir Rivera (†7 l.) był przypadkową ofiarą bezsensownej zbrodni

Ulewne deszcze zatopiły City of Rock Valley, IO

» Ekstremalne upały, powodzie, tornada i pożary

– przed nami koszmarne lato «

Nowy Meksyk od kilku dni walczy z potężnymi pożarami lasów

USA szykują się na

Część Stanów, w tym Nowy Jork, w ostatnich dniach desperacko szukała ochłody w fali ekstremalnych upałów. Szef Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego przyznał, że przed Ameryką jeden z najcięższych sezonów huraganowych w historii i ryzyko potężnych katastrof pogodowych czy pożarów, wynikłych ze zmian klimatu. Ostrzegł, że może zabraknąć pieniędzy na pomoc dla dotkniętych nimi ludzi.

Szef DHS Alejandro Mayorkas (65 l.) ma za sobą naradę w siedzibie Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) poświęconą tegorocznemu sezonowi huraganowemu, który rozpoczął się 1 czerwca. Zdaniem ekspertów, może on być wyjątkowo intensywny. – Ponieważ wpływ zmian klimatycznych był coraz bardziej widoczny, widzieliśmy doświadczaliśmy coraz częstszych poważniejszych ekstremalnych zjawisk pogodowych – stwierdził, zapowiadając, że tak może być i w roku.

pogodową masakrę

W NYC temperatury przez cztery

dni z rzędu przekraczały 90F, a ludzie szukali ochłody gdzie tylko się da

Mayorkas zapewnił, że FEMA i DHS są gotowe stawić czoła wyzwaniom – huraganom, pożarom czy powodziom – i pomagać ludziom, jednak problemem mogą być pieniądze. – Spodziewamy się, że fundusz pomocy w przypadku katastrof, który jest krytycznym funduszem używanym do wspierania dotkniętych społeczności, wyczerpie się do połowy sierpnia – powiedział, przyznając, że potrzebna jest interwencja kongresu. Dodał też, że ekstremalne upały mogą kwalifikować się do miana poważnej katastrofy, zgodnie z przepisami o klęskach żywiołowych. O takie ich traktowanie zaapelowały niedawno grupy aktywistów klimatycznych i związkowców. Apel nie dziwi w obliczu rekordowych temperatur, z którymi zmagały się w ostatnich

– Spodziewamy się, że fundusz pomocy w przypadku katastrof wyczerpie się do połowy sierpnia –Alejandro Mayorkas (65

nów, w tym nowojorczycy. Rekordy odnotowano w weekend m.in. w Waszyngtonie, Baltimore i Filadelfii. W Oklahomie temperatura odczuwalna w niedzielę sięgnęła 107F. Od środkowego Atlantyku po Maine, przez region Wielkich Jezior i na całym Zachodzie po Kalifornię, urzędnicy ostrzegali przed niebezpieczeństwami związanymi z upałem i wilgotnością. W niektórych rejonach Środkowego Zachodu kolejne zagrożenie niosły powodzie. W północno-zachodniej Iowa wylało 13 rzek a gubernator Kim Reynolds (65 l.) ogłosiła stan klęski żywiołowej w 21 hrabstwach. W Południowej Dakocie powodzie zabiły jedną osobę. W Wisconsin z kolei w sobotę uderzyły tornada. Ostrzeżenia przez nimi wydano jednak również, co rzad-

Mieszkańcy Iowa, gdzie z koryt wystąpiło 13 rzek, próbują

DrodzyCzytelnicy, czas na zmiany

Zmiany podyktowane są problemami z dystrybucją na terenie Stanów Nie zamierzamy jednak na ten czas pozbawić Państwa dostępu do najważniejszych informacji dotyczących metropolii chicagowskiej i Polonii, USA, Polski i zagranicy, wiadomości ze świata sportu oraz gwiazd. W najbliższych tygodniach znajdziecie je w internecie – na portalu usa.se.pl. Do zobaczenia ponownie! Redakcja l.) Chicago”.

BYŁY PREZYDENT ZASKOCZYŁ OBIETNICĄ

WYŻSZYCH UCZELNI

Zielonymi Kartami TRUMP KUSI

To wystąpienie Donalda Trumpa (78 l.) na pewno mogło wlać nadzieję w serca dreamersów, beneficjentów DACA i ich osiadłych w USA rodzin. Były prezydent odszedł od swojej antyimigracyjnej retoryki i obwieścił wszem i wobec, że wybrany raz jeszcze prezydentem USA przyzna zagranicznym absolwentom amerykańskich wyższych uczelni Zielone Karty.

Na nagranym w środę i opublikowanym w czwartek podcaście „All-In” z udziałem inwestorów Trump został zapytany o plany umożliwiające firmom „importowanie do USA najlepszych i najzdolniejszych”. Donald Trump odpowiedział:

Mam zamiar i na pewno to zrobię: jeżeli jesteś absolwentem wyższej uczelni w USA myślę, że automatycznie jako dodatek do dyplomu powinieneś dostać Zieloną Kartę, abyś był zdolny do pobytu w tym kraju. I to powinno obejmować też absolwentów dwuletnich junior College, nieważne czy studiowałeś dwa, czy cztery lata – stwierdził były prezydent.

mu emigracyjnego, czemu do tej pory były prezydent zdecydowanie się sprzeciwiał. Zwykle podczas publicznych wystąpień ostrzegał przed nielegalnymi emigrantami i twierdził, że „okradają Amerykanów z pracy” i uszczuplają zasoby budżetu państwa. Raz stwierdził wręcz, że imigranci „zatruwają krwioobieg naszego kraju” i obiecywał, że wybrany na prezydenta, zainicjuje i przeprowadzi największą operację deportacji w historii USA. Niedawne oświadczenie odbierane jest przez publicystów jako wabik na latynoamerykański elektorat, zainteresowany wprowadzeniem w życie Dream Act i ostatecznego uregulowania statusu beneficjentów DACA, do tej pory skutecznie blokowanego przez republikanów. Program DACA dający ochronę przed deportacjami osobom przywiezionym do USA jako dzieci ustanowiony został w 2012 r. przez prezydenta Baracka Obamę (63 l.) w miejsce, przez lata bezskutecznie forsowanego przez demokratów w kongresie – Dream Act. Objętych nim jest obecnie około pół miliona osób.

Donald Trump (78 l.) stwierdził, że zadba o to, by absolwenci wyższych uczelni w USA jako dodatek do dyplomu otrzymywali

Zieloną Kartę

Słowa Donalda Trumpa zaskoczyły wielu, ponieważ potencjalne przyznanie stałego pobytu setkom tysięcy zagranicznych absolwentów oznaczałoby radykalną zmianę i znaczne rozszerzenie syste-

Wprowadzenie w życie Dream Act doprowadziłoby natomiast do uregulowania statusu imigracyjnego dla około 3,5 mln przebywających w USA nielegalnych emigrantów kwalifikujących się do programu.

Benzyna drożeje na wakacje

Czas głębiej sięgnąć do portfeli. Od 1 lipca do $0,47 za galon wzrośnie w Illinois stanowy podatek od benzyny. To przełoży się na podwyżki cen paliw.

Stanowy podatek od paliwa wzrośnie o 3,5 proc. Według Departamentu Skarbu Illinois podatek wzrośnie z $0,454 do $0,47 za galon. Jednocześnie stanowy podatek od oleju napędowego wzrośnie z $0,529 do $0,545 za galon, czyli o ponad 3 proc.

Stan Illinois przyjął przepisy regulujące podwyżki podatków od paliwa w 2019 r. Wtedy to, po prawie 30 latach bez zmian stawki podatku, została ona podniesiona z $0,19 do $0,38 za galon. W ciągu ostatnich dwóch lat stan podwyższał ją dwa razy.

Według pomysłu władz, podatek od paliwa ma co roku rosnąć wraz z inflacją. Zgodnie z konstytucją, wpływy z tego tytułu finansują stanowe i lokalne projekty budowlane. Od 1 lipca 2023 r. stan zarobił na tym $2,67 miliarda. Według Tax Foundation, Illinois ma drugą co do wysokości stawkę podatku od paliw w USA, na pierwszym miejscu jest Kalifornia. MJR

34-latek rzucił Kim Foxx (52 l.) kubkiem z napojem i chciał

Prokurator

ofiarą ataku

Policja nie ujawniła motywu, ale zarzuty są poważne. 34-latek z Flossmoore w Illinois został oskarżony o napaść z użyciem pojazdu mechanicznego i pobicia w miejscu publicznym prokurator stanowej hrabstwa Cook Kim Foxx (52 l.). O zaskakujący atak podejrzany jest William Swetz (34 l.). Według dokumentów sądowych miał zaatakować 52–letnią prokurator nieopodal jej domu we Flossmoore, w okolicy 800 Sterling Avenue. Foxx w piątek szła ulicą, gdy kierowca rzucił jej w twarz kubek z brązowym płynem. Po chwili cofnął ciężarówkę GMC i przyspieszył, by z piskiem opon zahamować tuż przed kobietą, która musiała zeskoczyć na trawę z obawy o swoje życie.

34-latek został aresztowany następnego dnia. Nazajutrz został zwolniony z aresztu i w niedzielę stawił się w sądzie, by odpowiadać z wolnej stopy. Swetzowi postawiono zarzuty napaści z użyciem pojazdu mechanicznego i pobicia w miejscu publicznym. Sędzia zakazał mu też kontaktów z Foxx. Prokurator nie doznała żadnych uszkodzeń ciała. Kim Foxx pełni funkcję głównego prokuratora hrabstwa Cook od 2016 r. To ona zdecydowała o postawieniu zarzutów aktorowi Jussie Smollettowi (42 l.), który został skazany za za zainscenizowanie rasistowskiego, homofobicznego ataku na siebie. Foxx ogłosiła już, że nie zamierza ubiegać się o kolejną kadencję. MJR

Kim Foxx (52 l.) pełni funkcję prokurator stanowej hrabstwa Cook od 2016 r.

16-latek i jego kolega odpowiedzą za koszmarną zbrodnię w Chicago

Zastrzelili policjanta W BIAŁY DZIEŃ

Były radny posiedzi dwa lata

Rodzina, przyjaciele i CPD uczcili pamięć Larry’ego Neumana (†73 l.) emerytowanego funkcjonariusza chicagowskiej policji i pastora, który padł ofiarą ubiegłotygodniowej bezsensownej zbrodni. 73-latek został zastrzelony pod swoim domem przez młodocianych bandziorów. Jeden z nich sam zgłosił się na posterunek.

Do tragedii doszło w czwartek 20 czerwca przy West Monroe Street w Chicago. Około godz. 11.30 am Larry Neuman stał przed swoim domem z czyzną, który skosił mu trawnik, gdy oddano do niego cztery strzały. Rannego zabrano do szpitala Stroger w stanie krytycznym, a po kilku godzinach stwierdzono jego zgon. W sobotę policja opublikowała nagranie z kamer monitoringu, na którym widać dwóch młodych Afroamerykanów, którzy zdaniem mundurowych wzięli udział w zbrodni. Zaapelowała też do mieszkańców o pomoc w ich identyfikacji. Okazało się, że wystarczyła sama publikacja nagrań. W niedzielę po południu jeden z podejrzanych sam zgłosił się na posterunek policji 11. okręgu w West Side. Okazało się, że ma zaledwie 16 lat. W poniedziałek usłyszał zarzuty morderstwa pierwszego stopnia. Neuman był jednym z pierwszych afroamerykańskich

Jeden z podejrzanych, których nagrały kamery, sam zgłosił się na policję. To 16-latek, ale odpowie jak dorosły

Emerytowany policjant Larry Neuman (†73 l.) został zastrzelony, gdy rozliczał się z ogrodnikiem przed domem

techników zajmujących się bombami w historii chicagowskiej policji. Już na policyjnej emeryturze, w 2010 r., po 28 latach pracy w policji, został specjalistą ds. materiałów wybuchowych dla Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) i szkolił agentów na lotniskach O’Hare i Midway. Przez

dziesięciolecia chronił West Side, był też weteranem piechoty morskiej Stanów Zjednoczonych i służył podczas wojny w Wietnamie. Służył też swojej społeczności w West Garfield Park jako pastor. W niedziele jego sąsiedzi i wierni przeszli w marszu ulicą West Monroe, by uczcić jego pamięć.

– W bezczelnym i bezsensownym akcie przemocy życie Larry’ego zostało mu odebrane przez tych samych ludzi, którym poświęcił swoje życie – powiedział podczas konferencji szef CPD Larry SnelMusimy lepiej przekazywać naszym młodym ludziom, że tego typu zachowanie jest nie tylko niedopuszczalne, ale i godne potępienia – dodał.

Policja do chwili zamknięcia tego wydania wciąż szukała drugiego z napastników. Prosi by wszelkie informacje w sprawie tej zbrodni kierować na stronę CPDTip.com lub pod numer telefonu 1–800–535–STOP. MJR

Mimo, że prokuratura domagała się 10 lat więzienia, sąd federalny w Illinois skazał Eda Burke (80 l.) na 2 lata więzienia. Chicagowski radny usłyszał wyrok za wykorzystywanie swojego stanowiska do pozyskiwania klientów dla swojej kancelarii prawniczej. Sąd federalny w Chicago wydał wyrok w sprawie Burke’a w poniedziałek. Uwzględnił wiek skazanego, ale też 200 listów z prośbą o łagodne potraktowanie byłego radnego. 80-latek oprócz kary więzienia będzie musiał zapłacić też grzywnę w wysokości $2 milionów. Polityk został skazany za wykorzystywanie swojego stanowiska do pozyskiwania klientów dla swojej kancelarii prawniczej zajmującej się podatkami od nieruchomości. W grudniu ubiegłego roku został uznany winnym 13 z 14 oskarżeń korupcyjnych, w tym wymuszania haraczy i łapówkarstwa. Burke był radnym 14. okręgu miejskiego Wietrznego Miasta przez 54 lata, pełnił m.in. funkcję przewodniczącego komisji finansowej Rady Miasta Chicago. Mimo skazania zachował swoją licencję prawniczą w Illinois. MJR

REKLAMA
REKLAMA
Ed Burke (80 l.) przez 54 lata zasiadał w Radzie Miasta Chicago

O pracy dla ludzi w Chicago

WEpiphany Center for the Arts w Chicago w sobotę odbyła się międzynarodowa konferencja dotycząca programów i usług socjalnych zorganizowana przez Chicagowski Komitet Miast Siostrzanych. Pierwszym z nich był komitet Chicago–Warszawa, który został założony w 1960 r.

W konferencji uczestniczyli przedstawiciele największych metropolii świata, takich jak: Chicago, Kijów, Paryż, Hamburg, Shanghai, Casablanca. W programie znalazły się ciekawe prezentacje, spotkania z kolegami z różnych departamentów miasta Chicago i wielu innych

miast. – „Tematyka konferencji jest mi bardzo bliska, bo od ponad 15 lat pracuje w zespołach, które pomagają tysiącom mieszkańców w Chicago, koordynujemy programy socjalne we współpracy z wieloma agencjami miejskimi, stanowymi, federalnymi jak i z agencjami z sektora prywatnego, ze szpitalami, klinikami. Pomagamy wielu imigrantom, uchodźcom wojennym, osobom, które były prześladowane za poglądy religijne i innym potrzebującym osobom dotkniętym różnymi tragediami” – napisał na Facebooku Andrzej Mikołajczyk, który wziął udział w Chicago Sister Cities International 2024 Social Services Conference. AM, MJR

Polska przygoda CHICAGOWSKICH muzyków

Podobnie jak w ubiegłych latach uczniowie polonijnej Akademii muzycznej PaSO prowadzonej przez Barbarę Blisztę i jej męża Wojciecha Niewrzoła wyruszyli na ogólnopolskie warsztaty pianistyczne do Krynicy–Zdroju. Tam przez kilka tygodni w malowniczych polskich górach będą pod okiem fachowej muzycznej kadry rozwijać swoje umiejętności.

– „Nasi podopieczni przez cały rok z niecierpliwością wyczekiwali powrotu na te inspirujące warsztaty do Polski. Jest to dla nich niezapomniany czas, pełen pasji i muzycznych wyzwań. Życzymy wam wielu sukcesów, niepowtarzalnych wrażeń i pięknych chwil spę-

dzonych wśród polskich przyjaciół i muzyki!”– napisali na Facebooku organizatorzy warsztatów w Krynicy–Zdroju. Podkreślili także, że wyjazd dla polonijnej młodzieży do ojczyzny będzie także dosko-

Rocznica ślubu

Anety i Darka

Moja kochana Baby, Anecio, Żono.

Cieszę się, że mam ponownie możliwość powiedzieć Tobie to piękne słowo, KOCHAM Cię każdego dnia mocniej bezwarunkowo.

Dziękuję Tobie za wsparcie czynem i duchowo, że w trudnych chwilach mój świat zmieniasz na kolorowo, za moje niedoskonałości, wyrozumiałość, tolerancję oraz to i owo.

Za Twój piękny uśmiech, czuły dotyk i sprawianie, że czuję się tak fajowo. Życzę nam kolejnych tak pięknych lat spędzonych razem radośnie i zdrowo. Kocham Cię moja Królowo. Mąż Darek

Czy Twój pracodawca lub firma ubezpieczeniowa poprosiły Cię o dane biometryczne lub genetyczne?

Prawo stanu Illinois chroni takie informacje i w pewnych okolicznościach pozwala na przyznanie odszkodowań osobom, od których takich informacji żądano.

Zadzwoń do nas, aby uzyskać bezpłatną konsultację, jeśli ktokolwiek, w tym Twój pracodawca, potencjalny pracodawca lub firma ubezpieczeniowa, żądali od Ciebie:

• Historii medycznej Twojej rodziny,

• Wyników testów genetycznych, lub

• Informacji biometrycznych, takich jak: odciski palców, skan twarzy, lub ślad głosowy.

DARMOWA KONSULTACJA

ZADZWOŃ DO NAS: 1-708-POLONIA (1-708-765-6642)

NAPISZ DO NAS: BIURO@JASZCZUK.COM 311 S. WACKER DRIVE, SUITE 2150

Piknik klubu Miechowice

Na polanie w malowniczym Schiller Woods odbył się szampański piknik klubu koła ZKP Miechowice Wielkie. Jak każdego roku organizatorzy przygotowali smaczne jedzenie, zabawy dla dzieci i dobrą zabawę przy muzyce. Zarówno pogoda, jak i frekwencja dopisały.

Wszyscy goście pikniku klubu Miechowice Wielkie bawili się doskonale. Zorganizowano loterię fantową, w której można było między innymi wygrać dwa bilety na rejs statkiem z Darem Serca, który odbędzie się 30 czerwca na jeziorze Michigan. Nie zabrakło polskich

przysmaków, a muzykę zapewnił znany polonijny zespół Marcus Band. Była też gimnastyka na świeżym powietrzu prowadzona przez Magdę Huk z DZIKA Fitness LTD. Po imprezie organizatorzy nie ukrywali swego zadowolenia. – „Nasz piknik nie byłby tak uda-

Szampański bal Muzeum Polskiego w Ameryce

ny, gdyby nie nasi znajomi, rodziny oraz sponsorzy. Serdecznie dziękujemy wszystkim za coroczne wsparcie i polecamy się na przyszłość. Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni” – napisali na Facebooku organizatorzy. MJR

To był niezapomniany wieczór w O’Hare Tech Center. Odbył się tam 44. Doroczny Bal Letni Muzeum Polskiego w Ameryce. Impreza okazała się dużym sukcesem, gromadząc Polonię, która razem celebrowała polską kulturę, historię i sztukę.

Wieczór rozpoczął się odśpiewaniem hymnów narodowych Polski i Sta-

nów Zjednoczonych w wykonaniu Jamesa Robaczewskiego, przewodniczącego Rady Dyrektorów i Prezesa PRCUA Life. Następnie ksiądz Andrzej Totzke, kapelan i proboszcz Misji Polskiej Trójcy Świętej, wygłosił serdeczną inwokację. Wzniesiono toast na rozpoczęcie uroczystości. Ponieważ tegorocznym tematem przewodnim balu, było hasło „Żegluj z nami”,

celebrowano bogate morskie dziedzictwo Polski. Na gali byli obecni m.in. przedstawiciele Joseph Conrad Yacht Club i Polish Yacht Club Chicago.

Wieczór miał na celu również docenienie wybitnych osób. Przyznano nagrody Polish Spirit Awards honorując osoby i organizacje, które wniosły znaczący wkład w społeczność polsko–amerykańską. Profesor

Ewa Radwańska, MD, PhD, otrzymała nagrodę za swoje wyjątkowe osiągnięcia w dziedzinie medycyny. Druga nagroda uhonorowała Związek Harcerstwa Polskiego w Illinois, a odebrała ją harcmistrzyni Barbara Chałko. Na gali zaprezentowano też dzwony okrętowe, które są istotną częścią tradycji morskiej. Bogdan Ogórek, członek Rady Dyrektorów Muzeum Polskiego Ameryce, wręczył dzwony przedstawicielom Joseph Conrad Yacht Club i Polish Yacht Club Chicago, także Jimowi Robaczewskiemu, Richardowi Owsianemu oraz Małgorzacie Kot. Wybrane oso-

by związane z polonijnym żeglarstwem otrzymały plakiety, dodatkowo podkreślając ich wkład w to bogate marynistyczne dziedzictwo. W części artystycznej wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Lajkonik. Niespodzianką wieczoru było wręczenie czeku na $30 000 przez Joannę Dobecką z Fundacji Kyts dla Muzeum, z zaznaczeniem, że o tym, w co zainwestować kwotę zdecyduje prof. Ewa Radwańska. Goście entuzjastycznie wsparli imponującą cichą aukcję, pełną niespodzianek, w tym przedmiotów z motywem morskim, przygotowaną przez Małgorzatę Palkę. – „44. Doroczny Bal Letni Muzeum Polskiego w Ameryce był ogromnym sukcesem, pełnym momentów dumy, świętowania i ducha wspólnoty. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z nami tego wieczoru, za waszą hojność i niezachwiane wsparcie. Mamy nadzieję zobaczyć Państwa za rok!” – napisali przedstawiciele MPA na Facebooku. MJR

Amelka wróciła do Polski z kuracji w Chicago

Amelia Petryszyn (3 l.) z Pociękarb w województwie opolskim wraca do Polski z Chicago. Dziewczynka cierpi na rzadką chorobę Zespół Retta, powodującą utratę sprawności fizycznej, kłopoty z oddychaniem, ataki padaczkowe, drgawki oraz choroby serca. Życie ratuje jej amerykański lek.

Rodzice Amelki zdecydowali się na bardzo drogie leczenie – jedyne, które może zatrzymać postęp choroby. Do momentu wprowadzenia terapii genowej Amelka musi każdego dnia przyjmować lek w postaci syropu.

– „Witajcie Moje Anioły. Wróciłam do domu z Chicago, Jak już wiecie, biorę syrop. Jestem na pełnej dawce, biorę go już ponad 2 miesiące, nie smakuje mi on, ale go piję.

Rodzice mówią, że muszę go brać, żeby choroba się nie pogłębiała. No i powiem Wam, że widać już pierwsze efekty, lepiej śpię, nie mam tych strasznych drgawek i nie wentyluje się. Jestem też bardziej ciekawa świata” – napisali na Facebooku w jej bliscy. Poinformowali, że Amelka ma stawić się na kolejnej wizycie kontrolnej 8 listopada. – „Dziękuję. Wszystkim darczyńcom, wolontariuszom, chicagowskiej Fundacji Dar Serca za okazaną pomoc i za wszystko co dalej dla mnie robicie” – dodali rodzice Amelki, prosząc o modlitwy, by terapia genowa powstała jak najszybciej. MJR

Biegowe zawody polonijnych kolonistów

Trwa letni obóz polonijnych dzieci z Teamu Dziubek, działającego przy klubie sportowym Extreme Dziubek Fitness w Bridgeview pod kierownictwem Grzegorza Dziubka. Młodzi sportowcy wzięli niedawno udział w biegu na dystansie 1 mili w malowniczym Willow Springs na przedmieściach Chicago.

– Moich podopiecznych czeka jeszcze prawie trzy miesiące, niezapomnianej, letniej wakacyjnej przygody. Ważnym punktem naszych kolonii jest rywalizacja sportowa. Bez tego ani rusz. Wszystkie dzieci, które wzięły udział

w biegu są zwycięzcami i każde otrzymało pamiątkowy medal – powiedział

Królowa Parady odpoczywa

ojczyźnie

Chicagowska młodzież odkrywa Brazylię

Trwa pielgrzymka młodych parafian z Polskiej Misji Duszpasterskiej pod wezwaniem Trójcy Świętej w Chicago, IL, do Brazylii. W czasie kolejnych dni pobytu w tym kraju nasi rodacy odwiedzili piękną miejscowość Virmond, gdzie ok. 70 proc. mieszkańców ma polskie pochodzenie. Parafianie z Chicago odwiedzili kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochow-

skiej, gdzie uczestniczyli w spotkaniu z burmistrzem miasta oraz proboszczem parafii. – „Zwiedziliśmy polskie muzeum, cmen-

tarz, gdzie spoczywają nasi rodacy oraz doświadczyliśmy piękna lokalnej natury. Wieczorem w miejscowej sali odbył nasz koncert, który zgromadził ogromną publiczność, która zachwycona występem nagrodziła artystów owacjami na stojąco”– napisali na Facebooku parafii Trójcy Świętej uczestnicy pielgrzymki. MJR

Królowa Parady 3 Maja Gabriela niedawno poleciała do swego rodzinnego Rzeszowa. Bilet lotniczy do kraju został ufundowany przez Zofię i Pawła Bobaków

Królowej Parady 3 Maja. – Bardzo się cieszę, że mam okazję odwiedzenia swej drugiej ojczyzny i jestem podekscytowana tą podróżą – nie ukrywała króloi był nagrodą wa przed wylo-

koncert,

owacjaŚwię-

nam Grzegorz Dziubek po zakończeniu zawodów. MJR

Chicagowscy górale

przy pomniku Kurierów Tatrzańskich

Na nowo powstałym placu przy kolejce linowej na Kasprowy Wierch, odsłonięto 20 czerwca pomnik Kurierów Tatrzańskich. W uroczystości wzięli udział przedstawiciele Związku Podhalan w Północnej Ameryce.

Wykuty w brązie monument ustawiony na skalnym cokole przedstawia dwóch górali przeprowadzających na

Węgry emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego. Jego powstanie to m.in. efekt starań Społecznego Komitetu Budowy Pomnika im. Kurierów Tatrzańskich w osobach – Józefa Pitonia, Apoloniusza Rajwa, Kazimierza Gąsienicy– Byrcyna, Zbigniewa Mrowca i Jędrka Stanke. – „Dziękujemy Komitetowi za zaproszenie

na tę uroczystość. My jako Związek Podhalan Północnej Ameryki jesteśmy dumni, z tego że jesteśmy częścią tego projektu, dla tego szczytnego celu – upamiętnienia zasłużonych kurierów” – napisali na Facebooku przedstawiciele ZPPA, ciesząc się z powstania kolejnego pomnika dla chwały górali i Podhala. MJR

Rubryka powstaje we współpracy z ZPPA

Królowa Podhalan z wizytą u polskich dzieci

Królowa ZPPA Ania Smętek nie ustaje w pomaganiu. Zgodnie z obietnicą wspiera polonijne organizacje charytatywne z funduszy zebranych 27 kwietnia na swoim charytatywnym balu, na którym udało jej się zebrać $104,080.00. Niedawno wraz ze Zbójnikiem ZPPA Marcinem Lasiem odwiedziła Fundację

„Our Children”, działającą od 2018 r. przy parafii Św. Konstancji w Chicago i skupiającą rodziny z dziećmi i młodzieżą specjalnej troski oraz wolontariuszy. Wręczy-

lom czek. Ponadto ze

ła jej przedstawicielom czek. Ponadto ze słodkościami dla podopiecznych przyszła również do fundacji Druga Wicemiss Polonia Julia Baranek. – „Było to nasze ostatnie spotkanie przed przerwą wakacyjną. Życzymy wszystkim udanych wakacji a Julii Baranek powodzenia na wyborach Miss Polski w ten weekend w Polsce. Będziemy trzymać kciuki” – napisali przedstawiciele Fundacji „Our Children” na Facebooku. MJR

Club”

Wielki Piknik ZPPA

Klubu narciarski „Tatry Ski Club” zaprasza na piknik do Schiller Woods Grove na Polanę NR 10. Impreza odbędzie się w niedzielę 30 czerwca o godz 12 pm, a rozpocznie ją msza św. W programie loteria fantowa z główną nagrodą w postaci roweru górskiego. Nie zabraknie też polskiego jedzenia i napojów, DJ z muzyką, gier i zabaw dla dzieci oraz dorosłych. Odbędzie się także giełda sprzętu narciarskiego.

Związek Podhalan w Północnej Ameryce zaprasza na Wielki Piknik Podhalański, który odbędzie się w niedzielę 7 lipca w Slovenian Catholic Mission (14246 Main St, Lemont, IL). Rozpocznie go o godz. 11 am msza święta. W programie bogata loteria fantowa, występy zespołów góralskich, zabawy dla dzieci i dorosłych, bouncy house, klauny, malowanie twarzy, dojenie krowy, piłowanie drewna, konkurs na cepra i ceperkę, przejazd dorożkami, a do tego smaczne jadło, zimne lody i napoje. Do tańca przygrywać będzie Mańcorz i Zubek Band oraz DJ Krys. Więcej informacji pod numerami telefonów: 773-383-2016, 773-592-8413 i 708-205-3502.

Wielki Festyn Góralski Koła Nr 37 Groń Leśnica

Zarząd Koła Nr 37 Groń Leśnica zaprasza na Wielki Festyn Góralski, który odbędzie się 7 lipca w Peace Memorial Church przy 10300 W 131St w Palos Park. Rozpoczęcie mszą św o godz 12 am. Gościnnie wystąpią zespoły „Ślebodni w USA’” oraz „Mali Ślebodni”. Do tańca przygrywać będzie zespół „River Band” oraz kapela „Ziandary”. Organizatorzy zapewnią wyśmienitą kuchnię regionalną, orzeźwiające napoje, piwo i drinki, ponadto bogatą loterię fantową i atrakcje dla dzieci - dmuchane miasteczko, obstacle course, przejażdżki na kucykach i domowe ZOO. Więcej informacji pod nr tel. 815-693-3213 oraz 773-941-9181.

Góralska brać pożegnała Jana Różałowskiego. Zasłużony muzykant, były kapelmistrz ZPPA w minioną środę został pochowany na cmentarzu w Justice, IL. „ Na ręce żony Marii , dzieci, wnuków, całej Rodziny i Przyjaciół, Muzykantów oraz Koła nr. 52 Czerwienne Prezes Stanisław Sarna, Zarząd Główny, Dyrekcja i

Joe Biden (82 l.) podczas wystąpień potrafi pokazać pazur, jednak niektóre jego zachowania wzbudzają lawinę komentarzy

Wiek i sprawność głowy państwa wróciły z hukiem do wyborczej dyskuzji. Niedawne publiczne wystąpienia prezydenta USA znów poruszyły media i komentatorów, rodząc lawinę pytań i domysłów. Joe Biden (82 l.) w tajemniczy sposób zamierał na parę sekund tuż przed kamerami. Lekarka z Los Angeles uważa, że prezydent może niestety cierpieć na chorobę Parkinsona.

Wybory prezydenckie w USA odbędą się już na początku listopada i zdecydują o losach świata. Joe Biden zmierzy się z Donaldem Trumpem (78 l.). Na barkach urzędującego obecnie prezydenta spo-

iczywa nie lada odpowiedzialność i ubiegając się o reelekcję zapewnia, że jest w stanie ją unieść, choć ma już 82 lata. Niestety, nawet wśród zwolenników Bidena i przeciwników Trumpa są tacy, którzy w to wątpią. A ostatnie wystąpienia prezydenta nikogo nie uspokoiły. Biden dwukrotnie w tajemniczy sposób zamierał na parę sekund tuż przed kamerami. Tak, jakby nie mógł się poruszyć. Podczas hucznej i pełnej gwiazd zbiórki funduszy na kampanię w Los Angeles sam Barack Obama (63l.) delikatnie wyprowadził Bidena za ramię ze sceny po takim właśnie epizodzie. Czy to wszystko przypadek, wyraz indywidualnego sposobu bycia prezyden-

Pechowy rabuś w rękach policji. Nikolas Pena z Elmwood Park, IL, wpadł chwilę po napadzie na salon jubilerski w centrum handlowym w Norridge. Wszystko przez to, że gdy uciekał z łupami potknął się o jednego z klientów…

W minioną sobotę policja z Norridge otrzymała zgłoszenie o strzałach oddanych w centrum handlowym HIP przy ulicy Harlem Ave. Chwilę później okazało się, że chodzi o napad rabunkowy. Jak podała policja, Nikolas Pena wtargnął w masce na twarzy do popularnego sklepu jubilerskiego sieci Kay Jewelers, rozbił szklaną ladę, a następnie ukradł pięć sztuk biżuterii o łącz-

USA wzbudziło niepokój, ale i spekulacje lekarzy

Joe Biden ma chorobę Parkinsona?

ta, a może nie? - „Zamrożona twarz-maska, zmniejszony ruch ramion i rzadsze mruganie prawdopodobnie wynikają z zaburzenia neurologicznego, takiego jak choroba Parkinsona” - domyśla się cytowana przez „Daily Mail” lekarka z Los Angeles, dr Sheila Nazarian. Czy to przesada i brutalna walka przedwyborcza? Może tak być, bo lekarka ta nie ukrywa sympatii do Donalda Trumpa. Z drugiej strony filmy pokazujące zamierającego na kilka sekund Bidena pozostawiają rzeczywiście pewien niepokój o jego zdrowie, a dr Nazarian nie jest pierwszym medykiem, który wyrażał przypuszczenia odnośnie początków Parkinsona u najważniejszej osoby w USA. ZW

USA

Pechowy rabuś wpadł w centrum handlowym w Norridge

WŁADZE LAKE IN THE HILLS NIE WPUSZCZĄ OSÓB W BANDANACH

Doroczny Rockin’ Rib Fest odbędzie się w Lake in the Hills w dniach 11-14 lipca

kradzież

nej wartości ponad $27 tys. i zaczął uciekać. Traf chciał, że gdy biegł przez centrum handlowe, potknął

się o przypadkowego świadka zajścia i upadł na podłogę. Świadkowie zdarzenia przytrzymali go na podłodze do momentu przyjazdu przybycia ochrony centrum handlowego, która zakuła go w kajdanki. Policja z Norridge aresztowała podejrzanego, który został wypuszczony z aresztu i będzie odpowiadał z wolnej stopy. - Zarzuty dotyczące napadu rabunkowego, napadu rabunkowego i włamania zostały odrzucone, a jedno oskarżenie o kradzież detaliczną zostało zatwierdzone – podali mundurowi. Podziękowali też za pomoc w ujęciu podejrzanego, przypominając, że podejmując podobne działania zawsze najpierw trzeba mieć na uwadze własne bezpieczeństwo. MJR

Festiwal żeberek pod specjalnym nadzorem

Władze Lake in the Hills, spokojnego miasteczka na północny-zachód od Wietrznego Miasta, wolą dmuchać na zimne. Wydały zakaz wstępu na zbliżający się festiwal żeberek Rockin’ Rib Fest, osobom w nakryciach głowy, które uniemożliwiają identyfikację. Jak tłumaczą urzędnicy, zakaz ma pomóc zapobiec bójkom, do których dochodziło w czasie wcześniejszych imprez. Według policji, bandany, ko-

miniarki i czapki narciarskie uniemożliwiające identyfikację ich właścicieli są często wykorzystywane w złych zamiarach. Dlatego będą zabronione podczas Rockin’ Rib Fest, który odbędzie się w dniach 11-14 lipca w lokalnym Sunset Park. W kwietniu w następstwie bójek i chaosu wywołanego przez nastolatki z okolicznych przedmieść, przerwano a następnie odwołano wiosenny festiwal w Lake in the Hills. MJR

Prezydentowi
wytykano niedawno m.in. dziwne zachowanie podczas szczytu G7 we Włoszech
Nikolas Pena z Elmwood Park, IL, odpowie za

Policja udostępniła zdjęcie aresztowe gwiazdora, na którym widać, że był w kiepskiej formie

GPIJANY GWIAZDOR

po

SZALAŁ Long Island

wiazdor muzyki pop Justin Timberlake (43 l.) w poważnych tarapatach. Artysta został oskarżony o jazdę pod wpływem alkoholu po libacji w popularnym wśród sław nowojorskim letnisku Hamptons. Według policji, zlekceważył znak stopu i zjechał ze swojego pasa ruchu w Sag Harbor.

Słynny piosenkarz, który zaczynał karierę w boysbandzie NSYNC, by zająć się solową twórczością i aktorstwem, wpadł w ręce policji w miniony wtorek w nocy. Około 12.30 am jego BMW zostało zatrzymane przez mundurowych, którzy widzieli jego niebezpieczną jazdę, nieopodal

NAJBEZPIECZNIEJSZE I NAJTAŃSZE MIASTO W USA

Elgin

w Illinois

na podium

Portal finansowy GoBankingRates opublikował ranking najbezpieczniejszych i najtańszych do życia miast w USA. Pierwsze miejsce zajęło w nim Elgin w Illinois. W zestawieniu znalazło się 50 miast. Zaraz za Elgin uplasowało się miasteczko Cary w Karolinie Północnej, na trzecim miejscu Gilbert w Arizonie, na czwartym League City w Teksasie, a na piątym Rochester w Minnesocie. W rankingu wzięto pod uwagę wskaźniki przestępczości, średnią wysokość dochodu przypadającego na rodzinę, koszty utrzymania, oprocentowanie kredytów hipotecznych i średnią wartość domów. W Elgin średni dochód gospodarstwa domowego oszacowano na $85 998, przy średnich kosztach kredytu hipotecznego w wysokości $1 840 dolarów i miesięcznych kosztach utrzymania wynoszących około $4 tys. Elgin ma także małą liczbę przestępstw przeciwko mieniu i przestępstw z użyciem przemocy. Na liście znalazło się jeszcze jedno miasto z Illinois – Joliet, które zajęło 17. miejsce. MJR

American Hotel w Sag Harbor na Long Island.

– „Jego oczy były przekrwione i szkliste, z jego oddechu unosił się silny zapach napoju alkoholowego, nie był w stanie podzielić uwagi, miał spowolnioną mowę, był chwiejny i słabo wypadł we wszystkich standardowych testach trzeźwości w terenie” – czytamy w dokumentach sądowych. Timberlake powiedział oficerowi, że wypił jedno martini i podążał za przyjaciółmi do domu. Po aresztowaniu i przewiezieniu na posterunek policji w pobliskim East Hampton, odmówił poddania się badaniu

po opuszczeniu imprezy w American Hotel w Sag Harbor

alkomatem. 10-krotny zdobywca nagrody Grammy został zwolniony bez kaucji we wtorek rano po oskarżeniu w Sag Harbor. Odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, a przed sąd wrócić ma 26 lipca.

Zatrzymanie gwiazdy przyciągnęło rzesze ciekawskich na główną ulicę Sag Harbor i przed hotel, w którym z przyjaciółmi imprezować miał Timberlake. Mieli dodat-

kową atrakcję – pojawił się tam też słynny piosenkarz Billy Joel, który jest właścicielem domu w Sag Harbor. – Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni – rzucił Nie brak już jednak spekulacji i doniesień o tym, że podczas imprezy w hotelu, Timberlake nie poprzestał na jednym drinku.

Chicago szykuje się na wielką uliczną imprezę

NASCAR Street Race Chicago 2024 odbędzie się w Wietrznym Mieście 6-7 lipca

 CHICAGO, IL Zdewastowana fontanna

Wyścig NASCAR zamyka ulice

Fani wyścigów samochodowych już odliczają godziny do NASCAR Street Race 2024 w Chicago. Przygotowania ruszyły pełną parą, co na własnej skórze mogą już odczuć kierowcy. Przez kilka dni zamkniętych będzie kilkanaście ulic. W tygodniu rozpoczęło się zamykanie dróg i ograniczenia w parkowaniu w związku z wyścigiem NASCAR, który odbędzie się 6-7 lipca w Grant Park i jego okolicach. Z powodu imprezy zmienią się trasy autobusów, utrudniony będzie też dostęp do chi-

cagowskich atrakcji, tj. Butler Field czy Lower Hutchinson Field. Władze podały, że Maggie Daley Park, Cancer Survivor’s Garden i kampus muzealny pozostaną otwarte. Ograniczenia dotyczące parkowania obowiązują już m.in. na południowym odcinku Columbus Dr, między Jackson i Balbo. W czwartek zamknięto Jackson Dr. pomiędzy Michigan Ave. i Columbus Dr, w piątek od godz. 8 am zamknięta zostanie Balbo Dr od Columbus Dr do DuSable Lake Shore Dr, a od godz. 7 pm Balbo

Dr od Michigan Ave do Columbus Dr. 29 czerwca o godz. 7 pm zamknięty zostanie pas w kierunku południowym na Columbus Dr od Balbo

Dr do Roosevelt Rd. Po 2 lipca spodziewać można się kolejnych zamknięć na DuSable Lake Shore Dr, Congress Circle, Roosevelt Rd., Michigan Ave, DuSable Lake Shore Dr i Monroe St, a ich kulminacja nastąpi 6 lipca. Więcej informacji na temat wyścigu można znaleźć na stronie: nascarchicago.com. MJR

W nocy z piątku na sobotę zdewastowana została słynna chicagowska Fontanna Buckingham. Na nagraniach z kamer wideo wyraźnie widać, że woda w zbiorniku wodnym przy 300 S. Columbus w Parku Granta w samym sercu Chicago ma kolor czerwony. Przedstawiciele Chicagowskiego Dystryktu Parków odpowiedzialnego za obiekt zamknęli fontannę do odwołania. Jak podała policja do uszkodzeń doszło także i wokół fontanny, gdzie ktoś wymazał farbą w sprayu hasła „Gaza we krwi” i „Powstrzymajcie ludobójstwo”. MJR

 ANNAPOLIS, MD

175 tys. ułaskawień za trawkę

Gubernator Maryland, Wes Moore (46 l.), podpisał rozporządzenie wykonawcze w sprawie wydania ponad 175 000 ułaskawień za wykroczenia związane z marihuaną. Nie spowodują one zwolnienia nikogo z więzienia, ani usunięcia wyroków, ale w rejestrze pojawi się informacja o ułaskawieniu. To powinno otworzyć skazanym drogę do spokojnego ubiegania się o pracę czy wynajem mieszkania. Posiadanie marihuany nie jest już bowiem nielegalne. Rekreacyjna marihuana została zalegalizowana w Maryland w 2023 r. po tym, jak wyborcy zatwierdzili poprawkę do konstytucji w 2022 r. MOD

Gwiazdor został zatrzymany chwilę
Znany z hitów
„Cry Me A River” czy „Can’t Stop The Feeling!” artysta nie przerwał trasy koncertowej. W piątek i sobotę występował w Chicago

Film „Two Shores” to opowieść o kobiecie, która przyjeżdża z Polski do Nowego Jorku, żeby zmierzyć się z duchami przeszłości. Polonijni widzowie będą mogli zobaczyć ją 10 sierpnia podczas Greenpoint Film Festival w Nowym Jorku. Jego twórcy: Ewa Rodart, współodpowiedzialna za reżyserię i scenariusz oraz jedną z głównych ról, Maks Kubiś, współautor scenariusza i jeden z głównych aktorów oraz

Matt Subieta – współreżyser obrazu – opowiedzieli nam o swoim projekcie i dalszych planach.

„Super Express”: – Co było najtrudniejsze w realizacji tej produkcji?

Matt Subieta: – Ten film był dla nas ogromną przygodą, ale też trampoliną do nauki. Zaczynając ten projekt z Maksem mieliśmy doświadczenie aktorskie

w filmie i w teatrze, ale to było nasze pierwsze podejście do pisania scenariusza. Mieliśmy w sobie za to optymizm i głód przygody. Całe szczęście nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze, na co się porywamy. Wiatru w żagle dodały nam pierwsze sukcesy. Po ukończeniu wstępnej wersji scenariusza zgłosiliśmy się do międzynarodowego konkursu scenariuszowego Screencraft. Od razu otrzymaliśmy entuzjastyczne opinie recenzentów i finalnie zostaliśmy jego ćwierćfinalistami.

EWA RODART jest aktorką, reżyserką oraz artystką wizualną. Ukończyła studia magisterskie na kierunkach matematyka, informatyka i filologia hiszpańska, a potem dwuletni wydział aktorski w William Esper Studio w Nowym Jorku. Występuje na ekranie w Polsce i USA. Wykładała literaturę latynoamerykańską na Uniwersytecie Warszawskim oraz pracowała w firmie doradczej EY. Zajmuje się również sztukami plastycznymi. Kolażowania i malarstwa uczyła się w Nowym Jorku pod okiem malarki abstrakcyjnej Judith Godwin.

Maks Kubiś: – Pozyskanie niezależnych środków w USA na produkcję było nie lada wyzwaniem. Znajdowaliśmy się daleko od ojczyzny, więc pomoc finansowa od polskich instytucji kulturalnych była mało prawdopodobna. Jesteśmy jednak wyznawcami maksymy „where there’s will, there’s a way” „dla chcącego nic trudnego” – więc postanowiliśmy podejść niestandardowo do zbierania pieniędzy i zgłębić tajniki amerykańskiej filantropii. Udało się. To doświadczenie dało nam odwagę do pójścia krok dalej. Postanowiliśmy wyprodukować film samodzielnie. Bardzo trudnym momentem był dla nas wybuch pandemii. Byliśmy już w preprodukcji, kiedy okazało się że musimy odwołać zdjęcia na trzy tygodnie przed startem.

zał się z zajęło

Powrót do Polski wiądużą dozą niepewności i ostatecznie zajęło nam prawie dwa lata ponowne przygotowanie się do zdjęć. W Polsce dołączył do nas Matt Subieta, który miał już spore doświadczenie w tworzeniu filmów w Australii i w Polsce, co okazało się dużym wsparciem. Mieliśmy niezwykłe szczęście do zespołu produkcyjnego i aktorów, którzy obdarzyli nas zaufaniem, byli pełni kreatywności i włożyli ogrom serca w nasz film. Ogromną satysfakcją dla nas była premiera na prestiżowym 63. Krakowskim Festiwalu Filmowym, gdzie debiutowali tacy twórcy jak Krzysztof Kieślowski czy Marcel Łoziński.

MAKS KUBIŚ to aktor i muzyk, absolwent Uniwersytetu The New School oraz konserwatorium AMDA w Nowym Jorku na wydziale aktorstwa i musicalu. Ma na koncie role w teatrze i na ekranie zarówno w Polsce, jak i USA. Współpracował m.in. z takimi artystami jak Sam Underwood, Sasha Calle, Alec Baldwin czy Sterling Campbell. Kompozytor i producent muzyki do filmów i spektakli teatralnych. W 2023 r. wydał single „Koloryt” i „Carpe DM”.

li nasze osobiste historie zaczęły się wkradać w fabułę. Postanowiliśmy z tym nie walczyć i ostatecznie film stał się bardzo osobisty dla nas obojga. W filmie użyłam mojego prawdziwego listu i zdjęcia, a historia mojej głównej bohaterki i jej traumy są bardzo blisko mojego własnego życia. Co ciekawe, dopiero ostatnio zdaliśmy sobie sprawę, że bezwiednie imiona bohaterów w naszym filmie też nie są przypadkowe.

– Jakie macie oczekiwania po projekcji w USA?

– Co zainspirowało Was do realizacji tego filmu?

Ewa Rodart: – Młody aktor zaraz po szkole konfrontuje się z „syndromem paragrafu 22” – trudno znaleźć agenta bez zagrania ciekawej roli w filmie i jednocześnie nie jest łatwo dostać ciekawą rolę bez agenta. Dlatego też, po skończeniu szkół aktorskich w Nowym Jorku postanowiliśmy znaleźć trzecią drogę: samemu napisać dla siebie ciekawe role. Kiedy rozpoczynaliśmy z Maksem poszukiwania historii na film, byłam przekonana, że nie chcę dotykać moich osobistych tematów. Nasze początkowe pomysły były bardzo oddalone od naszych żyć. Kiedy jednak postanowiliśmy oprzeć relację dwójki głównych bohaterów na więzach

Ewa Rodart: – Pisząc tę historię, mieszkaliśmy z Maksem w Nowym Jorku i w oczywisty sposób tam osadziliśmy akcję filmu. Kiedy pandemia zmusiła nas do powrotu, rozważaliśmy przez chwilę z Mattem Subietą zmianę lokacji, ale ostatecznie postanowiliśmy trwać przy naszym pierwotnym planie. Nowy Jork ma dla całej naszej trójki specjalne znaczenie. Niezależnie od siebie wyjechaliśmy tam spełniać marzenia i przeszliśmy swoistą szkołę życia i dorastania, co jest częścią doświadczenia imigracyjnego. Dodatkowo, kanwą opowieści jest dramat rozbitych rodzin z czasów PRL, kiedy rodzice wyjeżdżali do Stanów za chlebem i budowali tam nowe życie. Nie chcieliśmy rezygnować z tego wymiaru. Bardzo jesteśmy ciekawi przyjęcia filmu przez Polonię amerykańską. Mamy nadzieję, że projekcja filmu w tym szczegól-

Nowy Jork ma dla nas SPECJALNE ZNACZENIE

MATT SUBIETA – producent, reżyser filmowy i dyrektor kreatywny z doświadczeniem z zakresu filmu, animacji, wystaw muzealnych oraz algorytmów sztucznej inteligencji. Skupia się na projektach na styku genetyki, historii i podświadomości, ufając w subtelną moc filmu na polu edukacji i psychoterapii. Współpracował z Discovery, A+E Networks, CANAL+, Platige Image oraz Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

miejscu wywoła emocje u osób, które doświadczyły podobnych przeżyć. – Jakie macie cele i marzenia?

Ewa Rodart: – Przejście całej drogi tworzenia filmu, od koncepcji, poprzez pisanie scenariusza, reżyserię, produkcję, postprodukcję, aż po promocję festiwalową dało nam ogromnie dużo wiedzy i apetyt na realizowanie własnych projektów. Pracuję nad pełnowymiarowym dokumentem o amerykańskiej malarce abstrakcyjnej Judith Godwin oraz piszę scenariusz filmu fabularnego. Matt rozwija filmy ze wsparciem sztucznej inteligencji, łącząc grę aktorską z nowatorską technologią. Z kolei Maks, który jest równolegle aktorem i muzykiem, obecnie skupia się bardziej na tworzeniu własnej muzyki. Już w najbliższych miesiącach zaczyna koncertować z autorskim materiałem. Wydane przez niego w zeszłym roku single są zapowiedzią solowego debiutanckiego albumu. Jeszcze w 2024 pojawią się nowe piosenki i teledyski. – Czy marzycie o karierze Hollywood?

Matt Subieta: – A któż nie marzy? (śmiech) A na poważnie, chcemy robić to co kochamy, i jesteśmy ogromnie wdzięczni, że mamy taką możliwość. Jednocześnie, jesteśmy wyznawcami zasady „sky is the limit”, więc „Hollywood, watch out (Hollywood uważaj)”. ROZMAWIAŁY AGATA DROGOWSKA, MARTA J. RAWICZ

Matt Subieta
Maks Kubiś

Dr Amy Attas i jej klinika City Pets mają siedzibę, ale od 32 lat to jedynie baza wypadowa na Manhattan

Niezwykła

Amy Attas należy do grupy szczęśliwców, którym dana była realizacja dziecięcych snów i marzeń w dorosłym życiu. Jako mała dziewczynka mieszkająca w Queens w Nowym Jorku, marzyła o tym, aby, podobnie jak bohaterzy z książki Jamesa Herriota „Wszystkie stworzenia duże i małe”, leczyć i pomagać zwierzętom. Od 32 lat przemierza Manhattan jako wyjątkowy lekarz – z dojazdem do pacjentów w ich domach. Nic dziwnego, że wśród jej klientów nie brakuje sław.

Niecodzienna praktyka weterynaryjna zrodziła się przez przypadek.

Kiedy Amy

Attas zmieniała pracę i opuszczała szpital dla zwierząt na Upper East Side, okazało się, że wielu z jej klientów chce, aby dalej zajmowała się ich pupilami. Myślała początkowo, że lekarz na telefon to będzie raczej rodzaj zajęcia tymczasowego, coś „pomiędzy pracami”. – Kiedy zaczynałam, to była nowość – mówi. – Ale byłam niezwykle zajęta już od pierwszego dnia – dodaje. Na początku poruszała się po mieście transportem publicznym i taksówkami. Dzisiaj dysponuje prywatnym autem z szoferem i ma do pomocy jedną z dwóch pracujących z nią asystentek.

nowojorska lekarka praktyki

podzieliła się z czytelnikami smaczkami ze swojej praktyki

Od 32 lat jeździ po Manhattanie i leczy czworonogi

miesiącu odwiedza kota Puddy’ego,

który cierpi na artretyzm i nadciśnienie

32 lata pracy na telefon to wystarczająco dużo czasu, aby poznać setki nowych miejsc i setki ludzi zakochanych w swych czworonogach. Ale też, by zmierzyć się z całą gamą zachowań i u pacjentów i u ich właścicieli. Niektóre wcale nie należały do przyjemnych. Tak było kiedy musiała uciekać przed kłami potężnego rottweilera. Trzy tygodnie zajęło jej też leczenie się dożylnymi zastrzykami po ugryzieniu przez domowego kotka. Zdarzały się też i rozpieszczone psy i koty celebrytów, m.in. pupile zmarłej Joan Rivers, z która dr Attas łączyły przyjacielskie relacje. A właściciele? Znana piosenkarka Cher obnażyła

Jej pacjentami są głównie psy i koty. Niektóre od wielu lat

Lekarka przemierza miastoautemprywatnym z szoferem i ma do pomocy jedną z dwóch pracujących z nią asystentek

Attas, aby pokazać jej wysypkę na ciele, jakiej nabawiła się po adopcji psa chorego na świerzb. Billy Joel odegrał na fortepianie i zaśpiewał dla niej serenadę. Bywali i tacy któ-

rzy się krzyczeli na nią: „ja swoich psów wykastrować nie dam”. Dr Amy Attas może pochwalić się ponad 7000 czworonożnych pacjentów, wliczając w to zwierzęta celebrytów, takich jak Revers, Joel, Wayne Gretzky,Steve Martin i Kevin Kline. Zapewnia jednak, że lista jej klientów nie składa się tylko z milusińskich wielkich bogaczy. – Odwiedzam domy miliarderów, ale jeżdżę też z wizytami na zwykle miejskie osiedla, współpracuje z organizacjami non-profit, aby pomagać seniorom, żeby mogli cieszyć się życiem ze swymi zwierzakami – mówi. – Na przestrzeni lat moimi najbardziej ulubionymi klientami byli ludzie, którzy zbyt wiele nie mieli, ale najbardziej cenili sobie zwierzęta dodaje. Przyznaje, że początkowo myślała, że jej klientami będą głównie ludzie mający problemy dotarciem ze zwierzęciem do weterynarza. – Nie spodziewałam się jak atrakcyjne staną się domowe wizyty dla wszystkich właścicieli czworonożnych milusińskich – mówi Attas. Ludzie mogą odnaleźć ofertę dr Attas online. Tak zrobiła nowojorska artystka Wendy Beyer, której czarno-biały kot z artretyzmem i wysokim ciśnieniem wymaga raz w miesiącu kontroli lekarza. – Domowe wizyty zmieniły moje życie – opowiada artystka z Hudson Yards. – Kot nigdy nie lubił być pakowny do klat-

ki podczas transportu. To było traumatyczna przeżycie dla nas obojga kiedy próbowałam go tam umieścić – wyjaśnia.

Na Piątej Alei dr Attas regularnie dogląda Cody’ego, uroczego białego maltańczyka, będącego „oczkiem w głowie” pani Lis Healey. – To jest nasze dziecko i zrobilibyśmy dla naszych dzieci wszystko – mówi pani Healey, zapewniając, że te wizyty warte są każdego grosza. Wizyty na telefon mogą być nawet o 30 proc. droższe niż te w zwierzęcej klinice. W cenę wchodzi bowiem też transport, który zabiera sporo czasu na Manhattanie. Podczas dojazdu z jednego miejsca na drugie dr Attas i jej asystentka odbierają telefony i planują wizyty. Stali klienci pani doktor nie muszą być nawet obecni podczas wizyty – niektórzy dają jej klucze, do innych wpuszcza ją stróż czy służąca. Jeżeli w grę wchodzi konieczność operacji lub użycia bardziej skomplikowanego ekwipunku niż ten który posiada lekarka, wtedy dr Attis kieruje swojego pacjenta do specjalistycznej kliniki. Dr Attas ceni sobie intymność i unikatowość domowych wizyt i nie chciałaby tego tracić. – Nawet nie mogę sobie przypomnieć ile razy byłam w czyimś domu i dostrzegłam coś, co było niebezpieczne dla zwierzaka – mówi. Otwarte okna bez ekranów ochronnych, toksyczne

rośliny i niezabezpieczone tarasy. Jednego razu w żołądku bulteriera znalazły się olbrzymie słuchawki, których właściciel szukał od dłuższego czasu. – Nie mogliśmy pojąć jak ten pies mógł je w ogóle połknąć – przyznaje Attas. Uważnie obserwuje też ludzi. Czasem oni też potrzebują pomocy – jak w przypadku 90-latki, która po stracie ukochanego psa w tydzień stała się cieniem człowieka. Odżyła, gdy dr Attas przywiozła jej nowego pieska. – Od razu miała powód żeby znowu żyć – cieszy się pani doktor.

Lekarka ma na koncie tyle ciekawych historii, że od lat wita się z mężem po powrocie z pracy słowami „nigdy nie zgadniesz, co się wydarzyło dzisiaj”. W końcu zdecydowała się na zebranie tych historyjek z życia w pamiętniku, który ukazał się w sprzedaży 18 czerwca pod tytułem „Zwierzęta domowe i miasto”. Wplotła w niego wskazówki i rady dla miłośników zwierząt. TEODOR LISOWSKI

Lekarka ma na koncie tyle ciekawych historii, że niedawno wydała je w książce „Zwierzęta domowe i miasto”, w którą wplotła wskazówki i porady

w SŁOŃ ZABIŁ turystkę z USA!

Kolejny w tym roku dramatyczny atak słonia na turystów podczas safari! Niestety, znowu tragiczny w skutkach. Podczas zwiedzania okolicy Wodospadów Wiktorii słoń nagle zaatakował samochód pełen ludzi. Rozjuszone zwierzę wyciągnęło z auta jedną ze znajdujących się tam kobiet i stratowało ją na oczach innych turystów. 64-letnia Amerykanka nie przeżyła.

Safari to jedna z najbardziej popularnych atrakcji turystycznych w Afryce. Turyści są obwożeni specjalnymi samochodami po terenach, gdzie żyją egzotyczne zwierzęta i mogą oglądać je na własne oczy. Niestety, ostatnio w Afryce miały miejsce trzy wyjątkowo drastyczne ataki słoni na turystów. Nie żyje już druga osoba! To znów amerykańska turystka, Juliana Gle Tourneau (†64 l.) z Nowego Meksyku. Kobieta była członkiem grupy, która zatrzymała się w pobliżu mostu Maramba w Livingstone. W okolicy przechodziło stado słoni. Nagle jeden z nich z jakiegoś powodu zaatakował turystów. Miotał pojazdem, a jedną, najbardziej pechową osobę wyciągnął z niego i stratował na śmierć. Była to właśnie 64-letnia Juliana.

To już trzeci atak słonia na turystów podczas safari i drugi

Koszmarny finał safari

Zambii

W tym roku doszło już do dwóch śmiertelnych ataków słoni na turystów odwiedzających Afrykę

śmiertelny. W kwietniu do podobnego zdarzenia doszło w Parku Narodowym Kafue, także w Zambii. Nagranie, które pokazuje dramatyczne chwile, trafiło wtedy do sieci. Na filmie kręconym z perspektywy jednej z sześciu osób siedzących w odkrytym pojeździe widać, jak z boku nadbiega z dużą prędkością wielki słoń. Turyści coś mówią z zaniepokojeniem. Kierowca staje. Wtedy zwierzę atakuje, uderzając w bok pojazdu i wywracając go! Film się urywa. Co było dalej? Niestety, atak słonia zakończył się tragicznie. 80-letnia amerykańska turystka zginęła, pozostali są ranni. Pod koniec marca do podobnego zdarzenia doszło w RPA. Tam też słoń zaatakował samochód pełen turystów. Miotał pojazdem, ale na szczęście nikt nie został ranny. ZW

Chiński przywódca nazywa Andrzeja Dudę przyjacielem

Andrzej Duda

spotkał

się z Xi

Jinpingiem

Prezydent Andrzej Duda (52 l.) udał się z kilkudniową wizytą do Chin. W poniedziałek spotkał się z przywódcą Państwa Środka Xi Jinpingiem (71 l.). – Polska i Chiny przyczyniają się do umacniania światowego pokoju i zdążają do budowania pokoju tam, gdzie dzieją się sytuacje niespokojne – powiedział polski prezydent.

– W sierpniu przyszłego roku zakończę misję jako prezydent RP w głębokim poczuciu, że ta wizyta przyczynia się do dalszego budowania relacji pomiędzy Polską a Chinami – pod-

Bandyta z nożem napadł polską turystkę na ulicy! Jak podaje „La Repubblica”, 34-letnia Polka odparła atak złodzieja w rzymskiej dzielnicy San Lorenzo. Gdy rabuś zorientował się, że kobieta nie odda mu łatwo swojej torebki, wyciągnął nóż i ją zranił. Nagranie pokazujące dramatyczne chwile tuż po ataku trafiło do Internetu.

Rzymska dzielnica San Lorenzo znana jest z imprez i klubów, ale ostatnio też z przestępstw. Na

Prezydent Xi Jinping zadeklarował, że Polacy będą mieli ruch bezwizowy do Chin – zaznaczył Andrzej Duda

kreślił Andrzej Duda podczas wizyty w Pekinie. Z kolei Xi Jinping zwrócił uwagę, że w 2024 r. przypada 75. rocznica ustanowienia relacji dyplomatycz-

nych między Polską a Chinami. – Polska jest jednym z pierwszych krajów, który uznał nowe Chiny – dodał chiński przywódca. Wspomniał też o ustanowionym w 2016 r. kompleksowym partnerstwie strategicznym między Chinami i Polską. – Wierzę, że po tej wizycie nasze kompleksowe partnerstwo strategiczne będzie pogłębione jeszcze bardziej – dodał. W obecności prezydentów podpisano pięć porozumień gospodarczych. Dzięki jednemu z nich, w sprawie eksportu polskiego drobiu, jedno ognisko wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) nie wyłączy z eksportu całego polskiego rynku drobiarskiego. ABR

wideo nakręconym telefonem tuż po dramatycznych zdarzeniach widać siedzącą na chodniku młodą przerażoną kobietę. Kilkoro przechodniów pociesza ją i uspokaja, pyta, dokąd pobiegł sprawca. Co dokładnie się stało? Według włoskich mediów kobieta z nagrania to polska turystka, którą nieznany sprawca napadł na ulicy. Mężczy-

zna próbował odciąć scyzorykiem pasek od jej torebki, ale Polka stawiła opór. Wściekły złodziej ranił ją nożem w rękę i uciekł. „Najpierw atak nożem. Potem ucieczka. Próbował okraść 34-letnią polską turystkę w rzymskiej dzielnicy San Lorenzo, przecinając jej pasek torby. Ofiara jednak zareagowała i nie odpuściła. Z tego powodu bandyta po zranieniu jej nożem w palec uciekł i zniknął bez śladu. To mieszkańcy uratowali dziewczynę przy via dei Tizi. Policja bada sprawę” – pisze „La Repubblica”. ZW

Na kogo postawi prezes PiS Jarosław Kaczyński?

WKaczyńskiego (75 l.) trwa ożywiona dyskusja na temat przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Potencjalni kandydaci szukają stronników i mniej lub bardziej dyskretnie informują o swoich ambicjach. – Najlepszym kandydatem byłby Mateusz Morawiecki – mówi nam Michał Dworczyk (49 l.). – Świetna byłaby Beata Szydło – twierdzi z kolei Ryszard Czarnecki (61 l.).

Nazwisko kandydata poznamy późną jesienią. Do chwili, w której prezes Jarosław Kaczyński nie ogłosi tego publicznie, sprawa będzie otwarta. Wyścig o nominację wystartował na dobre. Ruszyły wewnętrzne badania. A politycy związani z poszczególnymi kandydatami starają się przekonać do nich opinię publiczną i władze PiS. – Były premier jest jednym z najlepiej ocenianych polityków w Polsce, a w rankingach zaufania znajduje się zawsze w czołówce. W tej sprawie musi jednak wypowiedzieć się w pierwszej kolejności sam Mateusz Morawiecki (56 l.) oraz ścisłe kierownictwo PiS – mówi Michał Dworczyk. Z kolei Ryszard Czarnecki stawia na Beatę Szydło (61 l.). – Byłaby świetna. Oczywiście, że nie wykluczamy, że kandydatką może być kobieta – zaznacza polityk. Jednak coraz częściej w PiS mówi się o rosnących szansach polityków młodszego pokolenia, np. o Tobiaszu Bocheńskim (37 l.). – Na pewno jest w grupie kandydatów na kandydata. To byłby ciekawy wybór. Dobrze wykształcony, zna języki, świetnie się prezentuje. To polityk bez obciążeń – mówi nam Jacek Sasin (55 l.). A poseł PiS Krzysztof Ciecióra (35 l.) wymienia przymioty Waldemara Budy (42 rozpoznawalnym, lubianym politykiem młodego pokolenia. Świetnie sprawdziłby się w roli kandydata i prezydenta – mówi były wiceminister rolnictwa. Od jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości słyszymy jednak, że prawdziwy kandydat mógł się jeszcze nie objawić. – Te wszystkie nazwiska to może być tylko zasłona dymna, prezes Kaczyński lubi zaskoczyć i w listopadzie znowu może to zrobić –nasz rozmówca. MAV, BRG

Michał Dworczyk wskazuje na Mateusza Morawieckiego

Błaszczakowi immunitet?

WOJNA W PiS o prezydenta

Ryszard Czarnecki promuje Beatę Szydło

Do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu byłemu szefowi MON Mariuszowi Błaszczakowi. Złożył go generał Tomasz Piotrowski, na którego były minister zrzucił winę za aferę z rosyjską rakietą, która wleciała w naszą przestrzeń i spadła pod Bydgoszczą. Według Wirtualnej Polski, wniosek w imieniu Piotrowskiego złożył w Sejmie jego adwokat. Powód? Zarzut publicznego znieważenia z art. 212, co podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Były szef MON miał „pomówić dowódcę o postępowanie, które naraziło go na utratę zaufania potrzebnego do zajmowanego stanowiska Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych” a wypowiedzi Błaszczaka były „poniżające go

Jacek Sasin stawia na Tobiasza Bocheńskiego

Tomasz Biernacki

– założyciel i właściciel polskiej sieci sklepów Dino, uplasował się na czele listy 100 najbogatszych Polaków opublikowanej przez „Wprost”. Jego majątek to ponad 20 miliardów złotych, a nawet nie wiemy jak naprawdę wygląda oraz ile ma lat. Wiadomo, że tajemniczy miliarder pochodzi z Krotoszyna, nie ma smartfona, unika mediów, a w przeszłości roztrzaskał luksusowe Ferrari F430.

Przez lata palmę pierwszeństwa najbogatszego Polaka dzierżył Jan Kulczyk, a po jego śmierci spadkobiercy rodzinnej fortuny – Sebastian i Dominika Kulczykowie. Gdy rodzeństwo Kulczyków podzieliło się majątkiem po ojcu, na

pierwsze miejsce listy wskoczył Michał Sołowow. Po kilku latach zdetronizował go właściciel Cyfrowego Polsatu – Zygmunt Solorz. Z roku na rok w rankingu piął się założyciel i właściciel polskiej sieci sklepów Dino – Tomasz Biernacki, który od 2022 r. jest najbogatszym Polakiem. Biznesmen nie udziela się publicznie, a jego zdjęcia nie znajdziemy w internecie. W mediach pojawił się raz za sprawą wypadku drogowego z 30 kwietnia 2008 r. Kierujący czerwonym Ferrari F430 zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w drzewo, a potem staranował płot prywatnej posesji. W wypadku ucierpiał kierowca i pasażer. Money.pl w 2017 r. dotarł do świadka tego wypadku. Ten przyznał, że autem podróżował właśnie Tomasz Biernacki, który po wypadku trafił do szpitala.

1. TOMASZ BIERNACKI 20 mld zł

NIK zawiadamia prokuraturę po inwestycji PiS

NIEWIELU WIE JAK WYGLĄDA najbogatszy Polak

NIK złożyła do prokuratury i rzecznika dyscypliny finansów publicznych zawiadomienia wskazując na nieprawidłowości w Urzędzie Morskim w Gdyni i Ministerstwie Infrastruktury przy budowie przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Według NIK mogło dojść do przekroczenia uprawnień oraz wydatkowania pieniędzy publicznych bez upoważnienia. Dyrektor UM w Gdyni zaciągał zobowiązania przekraczając o 157,7 mln zł całkowity budżet programu, a istotną część inwestycji realizował z naruszeniem zasad rzetelności i celowości. Z kolei minister właściwy ds. gospodarki morskiej nie informował rządu, że wartość inwestycji wzrośnie o ponad 100 proc. i tym samym straciła ona uzasadnienie ekonomiczne. Z raportu NIK opublikowanego w listopadzie 2023 r. wynika, że budowa pierwotnie miała kosztować 880 mln zł, a ostateczny koszt wyniósł 2 mld zł (o 125 proc. więcej). ABR

ZGINĄŁ, BO CHCIAŁ BYĆ PIERWSZY NA BRZEGU?

Tragiczny wypad

Biernacki pochodzi ze skromnej, katolickiej rodziny z maleńkiej wioski Czeluścin, niedaleko Krotoszyna. W PRL-u jego rodzice prowadzili własne gospodarstwo rolne i hodowlę krów. Pierwszy sklep Dino otworzył w 1999 r. w wielkopolskim Gostyniu. Obecnie to ogólnopolski gigant, który ma ponad 2500 placówek. Dla porównania niemiecki Lidl posiada jedynie 900 sklepów w Polsce. Biernacki od lat goni portugalską Biedronkę (ok. 3500 dyskontów).

W porównaniu do konkurencji, Dino nie dzierżawi gruntów pod budowę sklepów, ale je skupuje. Biernacki kontroluje też dostawy do swoich sklepów. Przychody sieci Dino w 2023 r. przekroczyły 25 mld zł. Zysk netto wyniósł przeszło 1,4 mld zł. TRYB

MICHAŁ

3. MICHAŁ SOŁOWOW 12,2 mld zł

19,1 mld zł

4. PAWEŁ MARCHEWKA 8,1 mld zł

5. SEBASTIAN KULCZYK 7,5 mld zł

6. DOMINIKA KULCZYK 7,1 mld zł

7. ZBIGNIEW I MATEUSZ JUROSZKOWIE – 7 mld zł

8. ZYGMUNT SOLORZ – 6,6 mld zł

9. ŁUKASZ NOSEK – 5,9 mld zł

10. RAFAŁ BRZOSKA – 5,4 mld zł

Nieszczęściem dla 27-latka z Zamościa (woj. lubelskie) zakończyła się niedzielna eskapada nad zalew w Nieliszu. Mężczyzna wypożyczył rower wodny, którym pływał po akwenie w towarzystwie 32-letniej kobiety i 11-letniej dziewczynki. Obok nich płynęli ich znajomi. Niestety, mężczyzna zapragnął puścić się wpław do brzegu. Nie słuchał nikogo, zrzucił kapok i wskoczył do wody jakieś 50 metrów od brzegu. Początkowo płynął energicznie, niestety, po chwili opadł z sił. Świadkowie ruszyli mu na pomoc, jednak nie udało im się pochwycić nieszczęśnika. Przerażeni, szukali go w miejscu, gdzie zniknął pod wodą. Bezskutecznie. Ciało mężczyzny odnaleźli dopiero po kilku godzinach płetwonurkowie. MUCHA

SUROWA KARA ZA WIECZORNY SPACER

Policjanci z Jedwabnego (woj. podlaskie), którzy patrolowali okoliczne miejscowości zauważyli wędrującego środkiem drogi starszego pana. Mężczyzna nie miał żadnych elementów odblaskowych. Jak się okazało, 72-latek szedł z Jedwabnego w kierunku wsi Stryjaki, a do przejścia miał ok. 6 km. Był pijany, więc zamiast do domu, trafił do policyjnego aresztu, aby tam wytrzeźwieć. Rankiem dowiedział się, co go czeka: za stworzenie zagrożenia w ruchu odpowie przed sądem i zgodnie z kodeksem wykroczeń za to przewinienie grozi mu grzywna nie mniejsza niż 2500 zł, kara ograniczenia wolności, a nawet areszt. TEM

HALINA KAŁABUN (75 l.):

Nie ma gości

– Letnicy omijają nas dużym łukiem. Nie chcą być w miejscu, w którym coś się może wydarzyć.

W Serpelicach pod granicą pustki. Nie ma turystów,

JERZY CZYŻ (64 l.):

musiał zamknąć biznes

– Szkołę jazdy konnej prowadzę od ponad dwudziestu lat, ale takiej biedy jeszcze nie było. Myślę, by sprzedać koniki.

MARTA HALIMONIUK (39 l.):

Handel zamiera

– Ludzie boją się wojny i emigrantów szturmujących granicę. Z samych mieszkańców Serpelic nie da się utrzymać biznesu.

W nocy słucham, czy już nas strzelają

Rząd wyznaczył strefy buforową na granicy z Białorusią, wysyła dodatkowe jednostki wojska i zapowiada poprawę muru granicznego. Tymczasem w urokliwej, turystycznej miejscowości Serpelice (woj. mazowieckie) oddalonej zaledwie o 6 km od granicy z Białorusią, da się wyczuć strach i wyczekiwanie. Ludzie boją się wojny, boją się emigrantów. Narzekają na brak turystów, którzy

zawsze o tej porze roku wypełniali ośrodki wypoczynkowe i prywatne kwatery. Teraz ulice świecą pustkami, na drzwiach domków kempingowych wiszą kłódki, a właściciele kwater z rezygnacją wyglądają klientów. – W nocy słucham, czy już do nas strzelają – mówi nam Jan Pawliński, który od 82 lat mieszka przy granicy z Białorusią.

Serpelice to malownicza miejscowość w powiecie łosickim, nie-

daleko granicy z Białorusią. Od wielu dekad była oblegana przez wczasowiczów z całej Polski. Specyficzny leśny klimat i bliskość Bugu sprawiały, że od czerwca ciężko było znaleźć wolne miejsca w ośrodkach wypoczynkowych i w prywatnych kwaterach. Teraz to wszystko się zmieniło. Bliskość granicy odstrasza turystów. Lokalni przedsiębiorcy z przerażeniem patrzą w przyszłość i mówią, że jak tak będzie dalej, to pozamykają biznesy.

Rywalizacja w fazie grupowej dobiegła końca. Czas na piłkarskie pojedynki w ramach 1/8 nału, do których spośród 24 drużyn zakwali kowało się 16 najlepszych.

Już we wtorek okaże się, które z nich staną do walki w ćwierć nale

Kalendarz kibica

FINAŁ MISTRZÓW na miarę

PO WIELU TYGODNIACH

TOCZĄCEJ SIĘ NA CZTERECH

KONTYNENTACH SIATKARSKIEJ

RYWALIZACJI, PORA POZNAĆ

ZWYCIĘZCÓW 6. EDYCJI LIGI

NARODÓW. WSZYSTKO

ROZSTRZYGNIE SIĘ

NA BOISKU ATLAS

ARENY W ŁODZI

28 CZERWCA – 4 LIPCA

FAZA PUCHAROWA ROZPOCZNIE SIĘ W SOBOTĘ I POTRWA DO 14 LIPCA

SOBOTA

mecz 1/8 finału: 1A-2C 13.50 TVP 1 Faza pucharowa tegorocznych Mistrzostw Europy, która potrwa do 14 lipca, rozpocznie się na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Zagrają w nim drużyny, które zajęły drugie miejsca w grupach A i B, w której na etapie fazy grupowej starły się prawdziwe piłkarskie potęgi - reprezentacje Hiszpanii, Włoch i Chorwacji. Spotkanie skomentują Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski.

Mecz 1/8 finału: 2A-2B

10.50 TVP 2, TVP Sport

NIEDZIELA

mecz 1/8 finału: 1C3D/E/F

10.50 TVP 2, TVP Sport mecz 1/8 finału: 1B -

3A/D/E/F

13.50 TVP 1, TVP Sport

PONIEDZIAŁEK

mecz 1/8 finału: 2D - 2E

10.50 TVP 2, TVP Sport

mecz 1/8 finału: 1F

- 3A/B/C

13.50 TVP 1, TVP Sport

WTOREK

mecz 1/8 finału: 1E - 3A/B/ C/D

10.50 TVP 2, TVP Sport

mecz 1/8 finału: 1D – 2F

13.50 TV1, TVP Sport

O tym, która z reprezentacji dołączy do ćwierćfinałowej 16-tki jako ostatnia zdecyduje mecz, który rozegrany zostanie na stadionie w Lipsku. Trzy dni później drużyny, które wywalczą sobie awans do ¼ finału czekać będą pierwsze pojedynki w ramach kolejnego etapu rozgrywek. Odbędą się one na stadionach w Stuttgarcie i Hamburgu.

a nami ponad miesiąc siatkarskich emocji, jednak prawdziwa sportowa uczta dopiero się rozpoczyna. Walka najlepszych reprezentacji świata o miejsce na podium rozegra się już w najbliższy weekend. Spośród 16 najlepszych siatkarskich reprezentacji świata, które 21 maja stanęły do rywalizacji w fazie grupowej, miejsce w fazie pucharowej wywalczyło tylko 8 drużyn. Wśród nich znalazła się drużyna z Polski. Dla naszych siatkarzy dobiegające właśnie końca rozgrywki miały szczególne znaczenie, w tym roku bowiem to oni musieli bronić mistrzowskiego tytułu. W poprzedniej edycji rozgrywek podopiecznym Nikoli Grbicia udało się wywalczyć swoje pierwsze złoto w ramach Ligi Narodów, w pięknym stylu pokonując Amerykanów. Tym razem Biało-Czerwoni także nie zawiedli kibiców, prezentując równie dobrą formę, co przed rokiem. W ramach 6. edycji Ligi Narodów rywalizacja w trakcie fazy grupowej toczyła się na na sześciu arenach rozsianych po całym świecie – od filipińskiego Pasay, przez japońską Fukuokę, Rio de Janeiro, Ottawę i Lublanę, po turecką Antalyę, ale to Polska wystąpi w roli gospodarza

w trakcie decydującego etapu rozgrywek - rozpoczęta wczoraj faza pucharowa rozgrywać się będzie na boisku Atlas Areny w Łodzi. Trwające do piątku ćwierćfinały ostatecznie rozstrzygną, które drużyny dzień później staną do walki o uczestnictwo w decydującym niedzielnym meczu. Wówczas poznamy zwycięzców 6. edycji Ligi Narodów. Dla siatkarskich kibiców nie będzie to jednak koniec sportowych emocji. Już za niecały miesiąc podopiecznych Nikoli Grbicia czeka kolejne ważne starcie – tym razem stawką w grze będzie olimpijskie złoto.

Aleksandra Pawłowska

Msza święta z Jasnej Góry poniedziałek-sobota 6.30 TV Trwam

niedziela 2.30 TV Trwam Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze poniedziałek-sobota 0.00 TVP 1

Transmisja mszy świętej z Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach niedziela 0.00 TVP 1 Nabożeństwo luterańskie w Pile

niedziela 1.00 TVP Kultura

Msza święta ze Świątyni Opatrzności Bożej niedziela 2.00 Polsat News

Transmisja mszy świętej z kościoła pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Brodnicy niedziela 6.00 TVP Polonia Relacja z

uroczystości św. Piotra i Pawła w Chrzanowie wtorek

KORONA

Z

DO PIŁKI

dla najpiękniejszej

Miłośników futbolu czeka prawdziwa grata. Nie tylko trwające właśnie Euro 2024 dostarczy im emocji, ale także stworzony z myślą o nich nowy teleturniej pełen gwiazd sportu

JUŻ WKRÓTCE

EWA JAKUBIEC,

ZDOBYWCZYNI TYTUŁU

MISS POLONIA 2023, PRZEKAŻE SŁYNNE

TROFEUM SWOJEJ

NASTĘPCZYNI. TYM

NASTĘPCZYNI. TYM

RAZEM UROCZYSTA GALA

JUBILEUSZU

RODZINA wystawiona na próbę

ODBĘDZIE SIĘ POD ZNAKIEM WYJĄTKOWEGO

W ostatnich miesiącach walka z rakiem zdominowała życie Windsorów. Dokument „Księżna i Król: szczególna relacja” ukazuje, jak ten trudny czas wpływa na brytyjską monarchię

Oczy całego świata zwracają się obecnie w stronę pałacu Pałacu Buckingham jeszcze częściej niż kiedyś, a wszystko za sprawą wyjątkowo niepokojących wieści dotyczących stanu zdrowia dwojga spośród najważniejszych członków królewskiego klanu. Ledwo Brytyjczycy zdołali otrząsnąć się z szoku, jaki wywołała informacja o nowotworze króla Karola, a już pojawiły się kolejne powody do obaw, okazało się bowiem, że i żona następcy tronu musi mierzyć się z rakiem. Problemy zdrowotne poddały dużej próbie rodzinną solidarność Windsorów, wiele jednak również wskazuje, że wspólna walka zbliżyła do siebie Karola i Kate jak nigdy dotąd. Autorzy poświęconego im dokumentu postanowili przyjrzeć się bliżej ich walce o zdrowie, którą oboje musi toczyć na oczach całego świata. AHP

tym roku mija 95 lat od pierwszego konkursu Miss Polonia, słynna bursztynowa korona wręczona zaś zostanie po raz 45. w historii imprezy. Wieńcząca rywalizację najpiękniejszych dziewczyn z całego kraju uroczysta gala połączona będzie więc tym razem z obchodami tego szczególnego jubileuszu. Do rywalizacji, która odbędzie się w Warszawie, staną 24 kandydatki reprezentujące wszystkie zakątki kraju, oraz trzy reprezentantki Polonii Amerykańskiej. Uczestniczki konkursu będą miały okazję zaprezentować się na

ogromnej, liczącej niemal 300 m 2 scenie w kilku różnych odsłonach, m.in. w pokazach sukni wieczorowych czy strojów kąpielowych. Zwyciężczynię wyłoni jury, w którym zasiądą m.in.: Miss World 2021 Karolina Bielawska czy ubiegłoroczna zdobywczyni tytułu Miss Polonia Ewa Jakubiec. O spektakularną oprawę wydarzenia zadbają nie tylko gospodarze wieczoru - Robert Stockinger i Miss Polonia 2022 Krystyna Sokołowska, ale także plejada znakomitych artystów. Muzycy z The Torres Brothers akompaniować będą występom takich gwiazd, jak Natasza Urbańska, Igor Herbut czy zwycięzca ostatniej edycji „The Voice of Poland” – Jan Górka. AHP

Trwające właśnie w Niemczech piłkarskie Mistrzostwa Europy stały się inspiracją do stworzenia wyjątkowego widowiska, które jeszcze bardziej podkręci sportowe emocje kibiców. Gospodynią programu „Mecz – teleturniej piłkarski” będzie Paulina Chylewska, a asystować jej będzie Patryk Ganiek, który porozmawia w programie z goszczącymi w studiu gwiazdami sportu. Z kolei legendarny komentator sportowy Dariusz Szpakowski, podzieli się z widzami wieloma ciekawostkami i anegdotami ze świata futbolu. Do walki o zwycięstwo stanie osiem 4-osobowych drużyn, które czeka seria pytań poświęconych tematyce futbolowej – historii samej dyscypliny, aktualnych wydarzeń, najpiękniejszych goli, a także piłkarzy, trenerów oraz reprezentacji. Uczestnicy będą mogli liczyć w trakcie zmagań na wyjątkowe wsparcie, kibicować im bowiem będą zasiadający na widowni specjalni goście, świetnie znani piłkarskim kibicom, m.in. Michał Listkiewicz, Jerzy Engel, Andrzej Strejlau, Artur Wichniarek, Marcin Żewłakow, Grzegorz Rasiak, Krzysztof Hołowczyc, Radosław Majdan czy Grzegorz Mielcarski. AHP

Miss Polonia 2022 Krystyna Sokołowska i Robert Stockinger
Miss Polonia 2023, Ewa Jakubiec

PIĘKNO rodzi się WEWNĄTRZ

Trzydniowy Festiwal Piękna już wkrótce ponownie zawita do Nowego Sącza. W ramach wydarzenia po raz 35. wybrana zostanie Miss Polski. Czego od kandydatek do korony

– Trzy dekady temu zdobyła pani koronę Miss Polonia, a niedługo potem także tytułm III wicemiss w konkursie Miss World. Dziś, gdy zasiada pani w jury na Festiwalu Piękna, wracają do pani te wspomnienia?

oczekiwać będzie zasiadająca w jury Ewa Wachowicz, która sama przed laty wybrana została najpiękniejszą Polką?

– Oczywiście! Za każdym razem, gdy przyglądam się konkursom piękności, budzi się we mnie sentyment. Co ciekawe, choć konkurs, w którym brałam udział był się dawno temu, i zdążyłam już od tego czasu zrobić wiele innych rzeczy – mam własny program kulinarny, otworzyłam restaurację i ciągle jestem obecna w przestrzeni medialnej – to wciąż wiele osób utożsamia mnie właśnie z tytułem Miss Polonia. Nawet niedawno, gdy pod Poznaniem byłam jurorką w konkursie kulinarnym Wielkopolski Kucharz Roku, sporo gości wieńczącej go gali przypominało mi, że to właśnie w tym mieście zdobyłam przed laty koronę. Okazuje się więc, że tytuł Miss jest tak naprawdę dożywotni.

Przeczytaj cały wywiad na stronie

se.pl

– Młodej dziewczynie zdobycie tytułu najpiękniejszej Polki i jednej z najpiękniejszych kobiet świata może zawrócić w głowie, pani to jednak nie dotknęło. Co pani w tym pomogło?

– Sama nie wiem (śmiech)! Pewnie zawdzięczam to wychowaniu, które wyniosłam z domu. Wkraczając do show biznesu jako Miss Polonia, trzymałam się zasad, które wpoili mi rodzice. Od dziecka uczyli mnie, jak ważna jest rzetelność, uczciwość, pracowitość, szacunek do ludzi, zwracali uwagę, że bez względu na postawę innych, ja mam pozostać fair. Nauczyli mnie też samodzielności. Poza tym początek lat 90. to był w Polsce szczególny czas. Dopiero co obaliliśmy komunizm, gospodarka zaczyna się budzić do życia, przybywało wiele nowych firm. Ja też wtedy postanowiłam zostać swoją własną firmą. Dla-

tego w 1993 r., od razu po zakończeniu panowania jako Miss Polski, założyłam działalność, która zresztą funkcjonuje do dziś. – Nie było więc zachłyśnięcia się sukcesem i koroną... – To nie znaczy, że nie było wielkich emocji. Wtedy nie było jeszcze internetu, komórek, social mediów, a w telewizji były raptem dwa kanały. Takie konkursy sprawiały, że ulice się wyludniały na czas transmisji, a ludzie się bardzo emocjonowali tym, kto wygra i kto będzie nas reprezentował na świecie. Ta nagła popularność robiła wrażenie. Do Poznania jechałam jako anonimowa osoba, a gdy wracałam z konkursu, wszyscy wiedzieli kim jestem. To, co się wówczas działo, było dla mnie zupełną nowością, ale też mam wrażenie, że w tamtym czasie popularność odczuwało się trochę inaczej. Ponieważ nie było internetu, nie było też hejtu, który ludzie dziś mogą bezkarnie – bo anonimowo – wylewać w sieci. Było za to o wiele więcej życzliwości. To było coś pięknego, wprost bajkowego. Korona dała mi wielką sympatię ze strony ludzi, ona mnie budowała tak naprawdę przez całe życie. To oczywiście bardzo zmieniło moją codzienność, ale też otworzyło wiele drzwi.

– Był jednak i czas, co nie raz pani przyznawała, że tytuł Miss panią uwierał. Z czego to wynikało? – To było, gdy zdecydowałam się zostać sekretarzem prasowym premiera. Okazało się, że obsadzenie na takim stanowisku dziewczyny, do tego Miss, i to pochodzącej ze wsi, nie wszystkim się spodobało. Ze strony zwykłych ludzi spotkałam się co prawda z dobrym przyjęciem, natomiast w środowisku dziennikarskim wzbudziło to spore obiekcje. Postanowiłam jednak, że dołożę starań, żeby zapracować też na wzajemny szacunek w kontaktach z nimi i przyznam,

że w życiu się tyle nie uczyłam, co wtedy! Co jednak ciekawe, ten tytuł Miss przeszkadzał tylko w Polsce, bo za granicą z kolei, gdzie ukazało się sporo artykułów na ten temat, ale też wywiadów ze mną, bardzo chwalono, że mamy młodego premiera, młodą demokrację, nowy rząd i znalazło się w nim miejsce także dla takiej dziewczyny. – Jakie cechy kandydatek bierze pani pod uwagę jako jurorka podczas Festiwalu Piękna? – Przede wszystkim nie ograniczam się do tego, co zewnętrzne. To tak naprawdę w dużej mierze kwestia gustu, bo jeden woli blondynki, a drugi brunetki. Jest też jednak jeszcze coś takiego jak aura, którą się roztacza, pewien czar, coś, co powoduje, że człowiek się na chwilę zastanowi. Dlatego biorę również pod uwagę sposób bycia dziewczyny, to ja się zachowuje, jakie ma wartości, ale też, jak się wysławia, bo przecież zwyciężczyni później musi też umieć odnaleźć się na konkursach międzynarodowych. – Niedawno Miss Niemiec została 39-latka, a Miss Buenos Aires 60-letnia prawniczka. Czy to znaczy, że nasze postrzeganie konkursów piękności zaczyna się zmieniać? – Na pewno widzę zmiany, choćby po dziewczynach, które przychodzą dzisiaj na konkursy przygotowane, o wiele bardziej świadome swojej wartości. Często studiują wymagające kierunki, jak informatyka czy prawo. Do konkursu zgłaszają się bardziej dla frajdy, satysfakcji albo, żeby się sprawdzić. A jeśli chodzi o samą definicję piękna, to uważam, że liczy się nie tylko nasz wygląd, ale też sposób, w jaki się prezentujemy. Czasem ktoś ma w sobie taki urok osobisty, w taki sposób się porusza czy mówi, że jest piękny ponad wygląd. Piękno jest w tym, co harmonijne, proporcjonalne, ale też połączone jest z tym, czym emanuje nasze serce. Rozmawiała Aleksandra Pawłowska

Kto zostanie nową Miss?

Festiwal Piękna odbędzie się w Nowym Sączu już po raz czwarty. W tym roku panowie będą mieli pierwszeństwo, wydarzenie, które rozpocznie się 4 lipca, zainaugurują bowiem wybory Mistera Supranational 2024. Dzień później rozpocznie się z kolei walka o koronę Miss Polski, zwieńczeniem festiwalu będzie zaś wyłonienie nowej Miss Supranational. Uczestników konkursu wspierać będą gwiazdy, jak Margaret, Daria Marx, Blanka czy Kamil Bednarek, którzy uświetnią trzydniową imprezę swoimi występami.

28 czerwca 2024

0:30 Kropka nad i magazyn

0:55 Doradca smaku program kulinarny

1:00 Uwaga! magazyn interwencyjny

1:20 Megatransporty 4 - program rozrywkowy

1:55 Rozmowy w toku program publicystyczny

2:40 Miasto Kobiet 3 program publicystyczny

3:25 Zagadki losu serial fabularno-dokument.

4:10 Zapisane w gwiazdach serial obyczajowy

4:55 Magiel Towarzyski 20 magazyn

5:30 Doradca smaku program kulinarny

5:35 Jestem z Polski 11 - progr. dokumentalny

6:20 Ukryta prawda - serial fabularno-dok.

7:05 Detektywi serial kryminalny

7:50 Doradca smaku program kulinarny

8:00 Zagadki losu serial fabularno-dokument.

8:45 Miasto Kobiet 3 program publicystyczny

9:30 Układ Warszawski serial kryminalny

10:15 Zapisane w gwiazdach serial obyczajowy

11:00 Kropka nad i magazyn

11:25 Ewa Sama piecze program kulinarny

11:35 Na Wspólnej 22 - serial obyczajowy

12:00 Fakty program informacyjny, live

12:35 Szpital serial fabularno-dokumentalny

13:20 Układ Warszawski serial kryminalny

14:10 Zakochani po uszy 2 - serial obyczajowy

14:35 Doradca smaku program kulinarny

14:40 Najlepsze premiery motoryzacyjne 3program motoryzacyjny

15:05 Zakup w ciemno 2 - program edukacyjny

15:50 Papiery na szczęście serial obyczajowy

16:15 Szpital serial fabularno-dokumentalny

17:00 Zakochani po uszy 2 - serial obyczajowy

17:30 Detektywi serial kryminalny

18:15 Ukryta prawda serial fabularno-dok. 19:00 Fakty program informacyjny

19:25 Pogoda

19:35 Czarno na białym magazyn reporterów 20:05 Uwaga! magazyn interwencyjny

20:20 Noc Walpurgi - film dramat 2015, reżyseria: Marcin Bortkiewicz, scenariusz: Marcin Bortkiewicz, Magdalena Gauer, muzyka: Marek Czerniewicz, obsada: Małgorzata Zajączkowska, Philippe Tłokiński, Monika Mariotti, Mieczysław Gajda

21:30 Podsłuchane u fryzjera - pr. rozrywkowy

22:05 Klinika naturalnego piękna 2 program lifestylowy

22:30 Magiel Towarzyski 20 magazyn

23:05 Magiel Towarzyski 20 magazyn

23:40 Zapisane w gwiazdach serial obyczajowy

POLSAT 1

23:00 Nasz Nowy Dom, odc.276

23:50 Nastolatki - generacja jutra odc 25 0:15 Sekrety rodziny, odc.332

1:00 Gliniarze, odc.526

1:45 Policjantki i Policjanci, odc.1046

2:30 Pielęgniarki, odc.73

3:15 Malanowski i Partnerzy, odc.712

3:40 Malanowski i Partnerzy, odc.713

4:05 Chłopaki do wzięcia, odc.313

4:30 Chłopaki do wzięcia, odc.314

4:55 Świat według Kiepskich, odc.552

5:20 Świat według Kiepskich, odc.553

5:45 Disco Gramy, odc.5512

6:30 Dlaczego ja?, odc.1287

7:15 Sekrety rodziny, odc.332

8:00 Malanowski i Partnerzy, odc.13

8:20 Więzienie, odc.62

8:45 Nasz Nowy Dom, odc.276

9:30 Nastolatki - generacja jutra odc 25

9:55 Nie mów do mnie śmieciarzu!, odc.69

10:20 Ewa gotuje, odc.488

10:45 Przyjaciółki, odc.268

11:30 Polacy za granicą, odc.20

12:20 Policjantki i Policjanci, odc.1047

13:05 48H. Zaginieni, odc.133

13:55 Wydarzenia 18:50

14:25 Gość Wydarzeń

14:50 Pierwsza miłość, odc.3752

15:25 Świat według Kiepskich, odc.18

15:50 Dlaczego ja?, odc.1288

16:40 Na ratunek 112, odc.899

17:05 Trudne sprawy, odc.1201

17:55 Policjantki i Policjanci, odc.1047

18:40 Gliniarze, odc.526

19:30 Wydarzenia wieczorne, odc.628

20:00 Interwencja, odc.5435

20:20 Pierwsza miłość, odc.3752

21:00 Świat według Kiepskich, odc.18

21:25 Przyjaciółki, odc.268

22:10 Ewa gotuje, odc.488

22:35 Nastolatki generacja jutra odc 25

TVN 24

PASMO „WSTAJESZ I WIESZ”

23:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut

0:30 Jeden Na Jeden 1:00 Serwis informacyjny, pogoda, co 30 minut

2:55 Biznes, co 60 minut

PASMO „DZIEŃ NA ŻYWO”

6:55 Biznes, co 60 minut

8:00 15 NA ŻYWO

9:00 Fakty po południu

PASMO „WIECZÓR”

11:00 Tak jest

12:15 Serwis informacyjny

12:25 Fakty po Faktach

13:00 Bez Kitu

14:00 Polska Świat

15:00 Szkło kontaktowe

16:00 Dzień po dniu

16:40 Biznes

PASMO „PROGRAM POWTÓRKOWY”

17:00 Fakty po Faktach

17:50 Bez Kitu

18:50 Tak jest

19:50 Nowa Maja w ogrodzie

20:10 Akademia ogrodnika

20:20 Szkło kontaktowe

21:20 Nowa Maja w ogrodzie

21:45 Akademia ogrodnika

21:50 TAK JEST

22:20 Fakty po Faktach

„Ród smoka” wystartował na platformie MAX 17 czerwca. Krwawa saga jest kontynuacją wielkiego serialowego hitu „Gra o tron”. Czy nowe odcinki są w stanie nas czymś jeszcze zaskoczyć? Czy będzie równie brutalnie, krwawo i namiętnie? Gwiazdy uchyliły rąbka tajemnicy.

Fani serialu „Gra o tron” ruszyli oglądać prequel wielkiego hitu, „Ród smoka”. Finał sagi był tak skandaliczny, że pomimo upływu 2 lat, kłótnie na jego temat nadal trwają. Widzowie byli rozżaleni zakończeniem, które wyglądało, jakby ktoś stworzył je naprędce, na kacu i bez okularów do czytania. Nowa seria cofa nas do czasów z początku całej historii. Zdaniem większości wynagrodziła widzom cierpienia. Grające główne role gwiazdy zdradzają, co się wydarzy w tym sezonie „Rodu smoka”. Od 17 czerwca wierni widzowie sagi „Ród smoka” będą śledzić dalsze losy Targaryenów. Finał pierwszej serii zapowiadał bratobójczą woj-

TV POLONIA

23:00 Dziennik Regionów 23:30 Zakochaj się w Polsce odc. 338 Oporów; magazyn; reż.: Ewa Grodzka 0:00 Makłowicz w podróży. Bośnia i Hercegowina Banja Luka; magazyn kulinarny (2016); reż.: Paweł Lesisz

0:30 Pytanie na śniadanie pobudka, Na żywo

0:55 Pytanie na śniadanie w tym: Pogoda Flesz, Na żywo

4:10 W obiektywie Polonii Wschód; magazyn 4:30 Trzecia połowa odc. 7; serial komediowy TVP (2018); reż.: Kristoffer Rus; wyk.: Tomasz Karolak, Weronika Książkiewicz, Piotr Adamczyk, Cezary Pazura, Wojciech Mecwaldowski, Piotr Gąsowski, Bartosz Żukowski, Barbara Wypych, Bartłomiej Firlet, Witold Dębicki

5:00 Gość Poranka

5:20 Opole 2008 na bis - recital zespołu Bajm; koncert (2008); reż.: Jarosław Minkowicz

5:50 Za marzenia s.I - odc. 7; serial TVP (2018); reż.: Olga Chajdas, Łukasz Wiśniewski; wyk.: Maja Bohosiewicz, Piotr Nerlewski, Anna Kaczmarczyk, Marcin Perchuć, Mikołaj Cieślak, Iza Kuna, Robert Krzyżowski, Piotr Ligenza, Kamil Kula, Paulina Chruściel

6:40 Za marzenia s.I - odc. 8; serial TVP (2018)

7:35 Polonia 24. Tygodnik; magazyn

8:15 Bajki naszych rodziców Eliasz Pistulka - odc. 3 - Czarodziejski tłuczek; serial animowany (1980); reż.: Alina Kotowska

8:25 Dziwne przygody Koziołka Matołka odc. 3 Po drugiej stronie tęczy; serial animowany (1969); reż.: Piotr Szpakowicz

8:35 Ale talent Ważka ze słomek; pr. edukacyjny (2021); reż.: Katarzyna Urbańska

8:50 Szansa na sukces. Opole 2024 odc. (2) Patrycja Markowska; widowisko muzyczne; reż.: Konrad Smuga

Bohaterowie prequelu kultowej „Gry o tron” wybiorą refleksję, czy podążą drogą zemsty?

2 SEZON

9:50 Ja to mam szczęście! - ulubione skeczeodc. 31 (2012); reż.: Sylwester Jakimow; wyk.: Antoni Królikowski, Natalia Idzikiewicz, Weronika Kosobudzka, Kinga Preis, Jacek Braciak, Dominika Kluźniak

10:00 Dziennik Regionów 10:15 Polska z Miodkiem - (4) Leszno, Nisko; felieton (2015); reż.: Witold Świętnicki 10:20 Gra słów. Krzyżówka /778/; teleturniej 10:50 Leśniczówka odc. 731; serial obyczajowy TVP (2023); reż.: Mariusz Malec; wyk.: Przemysław Bluszcz, Sambor Czarnota, Małgorzata Niemirska, Radosław Pazura, Oleh Drach, Arkadiusz Gołębiowski, Przemysław Stippa, Beata Fido, Piotr Skarga, Alicja Warchocka 11:20 Zakochaj się w Polsce odc. 328 Muzeum II Wojny Światowej w Gdańku; magazyn; reż.: Ewa Grodzka 11:50 Kabaretowe Naj Legenda Kabaretu Jan Kobuszewski /skrót/ (2021) 12:10 Przystanek Ameryka - /100/; prod. USA 12:30 Korona Gór Polski odc. 6 sezon II, Radziejowa; cykl dokumentalny (2023); reż.: Mariusz Pilis

13:10 Finał konkursu Miss Polonia - 2024 cz. I; widowisko

16:30 Dziennik Regionów

16:40 Pogoda

RÓD SMOKA

14:35 Finał konkursu Miss Polonia - 2024 cz. II wyniki; widowisko

15:35 Na sygnale odc. 460 „Idol”; serial fabularyzowany TVP (2023); reż.: Marta Minorowicz; wyk.: Anna Wysocka - Jaworska Basia, Krystyna Tkacz - Wiesława, Konrad Darocha Adam, Wojciech Zygmunt - Kuba, Tomasz Piątkowski - Góra, Paulina Zwierz - Britney, Lea Oleksiak - Anna, Hubert Jarczak Beniamin, Wojciech Kuliński - Wiktor, Kamil Wodka - Nowy

16:00 Na sygnale odc. 461 „Miłość nie powinna boleć”; serial fabularyzowany TVP (2023)

nę. Czy konflikt wybuchnie? W nowych odcinkach „Rodu smoka” ważną częścią historii będzie relacja pomiędzy Alicent (Olivia Cooke) oraz Rhaenyrą (Emma D’Arcy). Przyjaciółki z dzieciństwa, które stały się śmiertelnymi wrogami, zrobią wszystko, aby ochronić swoje rodziny. Obie damy znów doświadczą ogromnej straty i bólu...

Olivia Cooke zdradziła w wywiadzie dla Interii, że jej bohaterka w pewnym momencie zrozumie, że popełniła ogromny błąd. – Synowie Alicent trochę się od niej odsuną. Aegon (Tom Glynn-Carney) nie potrzebuje jej rad; nie stosuje się też do wskazówek. Z kolei Aemond nie słuchał Alicent od dłuższego czasu. Teraz moja bohaterka wędruje po zamku i widzi, jak wszystkie elementy gry wypadają jej z rąk. To jest ciekawe, ponieważ pojawia się w niej uczucie wolności. Alicent zawsze kierowała się obowiązkiem, znajdowała się pod silnym wpływem ojca i była w zasadzie pionkiem na sza-

16:50 Polska z Miodkiem - (5) Rzeki Wrocławia; felieton (2015); reż.: Witold Świętnicki 17:00 Gra słów. Krzyżówka /778/; teleturniej 17:30 Opole 2008 na bis - recital zespołu Bajm; koncert (2008); reż.: Jarosław Minkowicz

18:00 Przystanek Ameryka - /100/; prod. USA 18:30 Dziennik Regionów 18:55 Pogoda

19:05 Przepis dnia s.VI odc. (38) (2023); reż.: Małgorzata Kosturkiewicz 19:15 Ekstradycja III - odc. 8/10; serial TVP (1998); reż.: Wojciech Wójcik; wyk.: Marek Kondrat, Małgorzata Pieczyńska, Renata Dancewicz, Witold Dębicki, Maria Pakulnis, Paweł Wilczak, Jan Englert, Olaf Lubaszenko

20:10 Ekstradycja III - odc. 9/10; serial TVP 21:10 Forum; program publicystyczny 22:10 Na sygnale odc. 460 „Idol”; serial fabularyzowany TVP (2023) 22:35 Na sygnale odc. 461 „Miłość nie powinna boleć”; serial fabularyzowany TVP (2023) 23:00 Zakończenie dnia

TVP INFO

2:00 Serwis Info Poranek; Na żywo 2:05 Info Poranek; Na żywo 2:10 Pogoda Info Na żywo 2:15 Info Poranek; Na żywo 2:30 Przed Południem; Na żywo

3:30 Serwis Info Dzień; Na żywo

4:00 Serwis Info Dzień; Na żywo

4:22 Pogoda Info Na żywo

4:30 Serwis Info Dzień; Na żywo

5:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 5:22 Pogoda Info Na żywo 5:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 6:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 6:23 Pogoda Info Na żywo

6:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 7:00 Serwis Info Dzień; Na żywo

chownicy. Teraz ma chwilę na zastanowienie się nad wszystkim i w pewnym momencie myśli: „chyba popełniłam błąd”. Serialowy syn Rhaenyry, Jacaerys (Harry Collett), w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że jego bohater będzie pragnął tylko jednej rzeczy. - Tym, co go motywuje w tym sezonie, jest zemsta. To coś, czego pragnie bardziej niż tronu, ponieważ, jak wiemy, stracił młodszego brata. Chce też dowieść wszystkim, że mylili się co do niego. Próbuje poradzić sobie z bólem i żałobą, a jedyną drogą ku temu jest wyżycie się na kimś. Przynajmniej tak mu się wydaje – ujawnił młody gwiazdor. Czy pozostali bohaterowie krwawej sagi „Ród smoka” zdobędą się na dojrzałe przemyślenia, czy podążą drogą zemsty? Oglądajcie 2. sezon serii od 17.06 na platformie MAX. Nowy odcinek co poniedziałek.

7:22 Pogoda Info Na żywo 7:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 8:22 Pogoda Info Na żywo 8:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:00 Serwis Info Dzień; Na żywo 9:22 Pogoda Info Na żywo 9:30 Serwis Info Dzień; Na żywo 10:00 Dla niesłyszących - Teleexpress; Na żywo 10:15 Dla niesłyszących - Teleexpress Extra; N.ż. 10:35 Kontrapunkt; pr. publicystyczny; Na żywo 11:35 Polska bliżej; magazyn; Na żywo 12:05 Serwis Info Wieczór Na żywo 12:24 Pogoda Info Na żywo 12:29 Pytanie dnia Na żywo 12:30 Dla niesłyszących - Program informacyjny 19.30 Na żywo 12:58 Dla niesłyszących - Pytanie dnia Na żywo 13:18 Forum; program publicystyczny, Na żywo 14:15 Dla niesłyszących - Minął Dzień; magazyn; Na żywo 15:10 Oko na Świat; magazyn Na żywo 15:40 Dla niesłyszących - Panorama; Na żywo

Miasto Kobiet

Akcja serialu rozpoczyna się z chwilą, gdy w stolicy dopiero zaczyna opadać wojenny kurz. Do Warszawy wracają wówczas jej dawni mieszkańcy, ale pojawia się także wielu nowych przybyszy, którzy próbują szczęścia w odbudowującym się ze zgliszczy mieście. Wśród nich są także mieszkańcy tytułowej kamienicy przy ul. Złotej 25. To właśnie przez ich pryzmat, a zwłaszcza młodego studenta, Adama Talara (Tomasz Borkowy), ukazane są przemiany powojennej Polski. Za tło dla perypetii głównych bohaterów posłużyło tutaj wiele przełomowych w latach 1945-1980 wydarzeń.

Na przekór władzy Pomysł na serial został narzucony odgórnie, idea powstała bowiem w kręgach komunistycznej władzy. Celem produkcji było pokazania drogi, jaką kraj przeszedł, odbudowując się po wojnie, oraz sukcesów PRL-u. Scenariusz zdecydowano się zamówić u Jerzego Janickiego i Andrzeja Mularczyka, ci jednak postanowili pójść zupełnie inną drogą, i skupić się w serialu przede wszystkim na losach zwykłych ludzi. W ten sposób, zamiast laurki na cześć władzy, powstała opowieść o społeczeństwie, które próbuje przetrwać w trudnych warunkach systemu autorytarnego, znakomicie oddając realia swojej epoki.

Kłopotliwa obsada Twórcom „Domu” udało się nakłonić do współpracy wielu znakomitych aktorów. W obsadzie znaleźli się m.in. Boże-

Dykiel, Jan

Ko-

„Przez opowieść o kamienicy chcieliśmy opowiedzieć o Warszawie, a poprzez Warszawę o Polsce” – tłumaczył scenarzysta Jerzy Janicki. Nie tylko to czyni jednak ten kultowy

walki. To właśnie dla gwiazdy „Samych swoich” stworzono postać dozorcy ka-

„DOM”, czyli Polska w pigułce

mienicy – Ryszarda Popiołka, który co i rusz trudną komunistyczną rzeczywistość komentował słynnym okrzykiem: „Koniec świata!”. W pierwszych odcinkach serialu pojawiła się również Joanna Pacuła, którą jednak w trakcie zdjęć w roli Ewy Szymosiuk musiała zastąpić Halina Rowicka, pierwsza z aktorek wybuch stanu wojennego zatrzymał na dłużej w Paryżu, skąd ostatecznie przeniosła się do USA, próbując zawojować Hollywood. Z podobnych powodów z serialem musiał się pożegnać także Krzysztof Pieczyński, którego postać – Bronka Talara – zdecydowano się uśmiercić.

Serialowy rekordzista

Pierwszy odcinek wyemitowany został 16 stycznia 1980 r. Pierwotnie „Dom” miał liczyć zaledwie 3 lub 4 odcinki. Ostatecznie skończyło się na 25, ale – co zdumiewające – ich nakręcenie zajęło aż dwie dekady, dzięki czemu produkcja stała się jedną z najdłużej realizowanych w historii polskiej telewizji. Na utrudnienia w produkcji z pewnością wpływ miały kłopoty z aktorami, z których niektórzy odeszli bądź wyemigrowali w trakcie zdjęć, to jednak nie jedyny powód. Po nakręceniu pierwszy 11 odcinków pracę nad kolejnymi przerwało wprowadzenie stanu wojennego. Na zezwolenie na powrót do pracy twórcy serialu musieli czekać kila lat, ale nawet po wznowieniu zdjęć w 1986 r. serial wciąż borykał się z wieloma problemami realizacyjnymi, wynikającymi m.in. z braku dofinansowania. Ostatecznie ostatnia seria postała dopiero w 2000 r. Na szczęście wówczas twórcy mogli już sobie pozwolić na o wiele śmielsze pomysły, nie musząc obawiać się cenzury. AHP

Choć od tragedii w górach Uralu minęło ponad 60 lat, wciąż nie jest jasne, co stało się z grupą turystów, którzy zniknęli wówczas bez śladu w bardzo tajemniczych okolicznościach „Śmierć studentów – tajemnica Przełęczy Diatłowa” to dokument poświęcony okolicznościom tragicznego zdarzenia, które miało miejsce w nocy z 1 na 2 lutego 1959 roku, na wschodnim stoku góry Chołatczachl, oraz trwającym już kilka dekad próbom rozwikłania zagadki. Mimo upływu lat wciąż bowiem nie wiadomo, co stało się z dziwięciorgiem rosyjskich turystów przemierzających tamtego pamiętnego dnia malownicze zbocza Uralu. Dopiero po tygodniach poszukiwań znaleziono ich zwłoki porozrzucane po obozie bazowym z niewyjaśnionymi obrażeniami. Jak dotąd powstało ponad 75 teorii próbujących wyjaśnić, co spotkało nieszczęśników. Sprawie postanowiło się także przyjrzeć dwóch szwajcarskich naukowców, którym udało się dokonać zaskakujących odkryć. AHP

na
Engler, Tadeusz Janczar, Zbigniew Buczkowski czy Wacław
Joanna Pacuła

Sportowcy-tułacze Według Karty

1924 rok. Polska ekipa na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

ZOlimpijskiej prawo do udziału w zawodach miały ekipy narodowe, więc dopóki Polska nie była niepodległa, sportowcy nie mogli występować pod biało-czerwoną flagą, mając możliwość brania udziału w igrzyskach jedynie jako reprezentanci barw innych państw. Polak z pochodzenia, sportowiectułacz Jerzy Gajdzik w roku 1908 na olimpiadzie w Londynie wywalczył dla Stanów Zjednoczonych brązowy medal w skokach z trampoliny. W 1912 r. w Sztokholmie barwy Rosji reprezentowali Borejsza i Rymsza w piłce nożnej, strzelec Reszke, lekkoatleta Gajewski, a w jeździectwie Karol Rómmel. W reprezentacji Austrii wystąpił wtedy sprinter Wacław Ponurski, młody urzędnik ze Lwowa. Dopiero w niepodległej Polsce – 12 października 1919 – mógł powstać Polski Komitet Igrzysk Olimpijskich. Prezesem komitetu został książę Stefan Lubomirski, a protektorem Naczelnik Państwa Józef Piłsudski. Planowano wtedy, że reprezentacja Polski będzie miała swój pierwszy start na Igrzyskach Olimpijskich w Antwerpii w 1920 roku. Uniemożliwił to jednak wybuch wojny polskobolszewickiej (1919-1921).

Wyścig na 4 kilometry Pierwszy historyczny krążek zdobyła drużyna kolarska. Srebro w wyścigu torowym na 4 kilometry wywalczyli Józef Lange, Jan Łazarski, Tomasz Stankiewicz i Franciszek Szymczyk. Ten ostatni wspominał: „Wystartowaliśmy z wiarą, że jednak nie sprzedamy darmo swojej skóry, chociaż poprzedni dzień nie rokował zbyt dużych nadziei”. Brązowy medal w indywidualnym konkursie skoków w jeździectwie zdobył major kawalerii Wojska Polskiego Adam Królikiewicz na koniu „Pikador”, stając się tym samym pierwszym w historii polskim medalistą olimpijskim w konkurencji indywidualnej. Bolesław Skulicz, kawalerzysta, żołnierz AK i historyk, autor publikacji „Polskie jeździectwo na igrzyskach olimpijskich w okresie międzywojennym”, pisał: „Wzniesienie pierwszy raz na maszt flagi polskiej było olbrzymim wzruszeniem dla brązowego medalisty, dla całej ekipy i dla całej Polski”. Słabo spisali się nasi bokserzy, którzy po prostu nie znali zasad walki. Raz po raz byli nokautowani lub dyskwalifikowani. O tym, jak słabo przygotowani i wyposażeni byli pierwsi polscy olimpijczycy, świadczy przypadek strzelców, którzy dopiero na miejscu, za własne pieniądze, kupili automatyczny pistolet.

ygmunt Weiss, który był uczestnikiem olimpiady w Paryżu w 1924 roku, gdzie po raz pierwszy w historii własną reprezentację wystawiła Polska, wspominał: „Jechaliśmy dosłownie po naukę, przecież my nie mieliśmy absolutnie żadnego rozeznania”.

12 października 1919 r. uważa się za dzień narodzin Polskiego Komitetu Olimpijskiego. W Krakowie powołano wtedy Komitet Udziału Polski w Igrzyskach Olimpijskich. Letnia olimpiada w Paryżu, igrzyska, w których po raz pierwszy Polacy wystąpili we własnych barwach, rozpoczęła się 4 maja 1924 roku. Podobnie jak wystawy światowe, takie wydarzenie było okazją do pokazania światu, że Polska istnieje. Sport olimpijski był wte-

dy u nas jeszcze w powijakach. Zaledwie przed czterema laty mieliśmy najazd bolszewików, a i 1924 nie był dla kraju łaskawy. Nastąpiło apogeum hiperinflacji: dolar amerykański kosztował 10 250 000 marek polskich. W marcu rozpoczął się pierwszy strajk na terenie Fabryki Chemicznej w Hajnówce, a z nim ruszyła fala wystąpień robotniczych w tym 150 tysięcy górników Zagłębia i Górnego Śląska. EWA JABŁOŃSKA

Siedemdziesięciu pięciu W roku olimpijskim oddano do użytku kilka nowych stadionów i ustanawiano krajowe rekordy. Podczas V Mistrzostw Polski w lekkiej atletyce Halina Konopacka, która dopiero z kolejnej olimpiady przywiozła dla Polski złoto, zwyciężyła w rzucie dyskiem i pchnięciu kulą. Płotkarka Marzena Szmid ustanowiła rekord Polski w biegu na 80 m przez płotki wynikiem 16,1 sekundy, a sprinter Zygmunt Weiss rekord Polski w biegu na 400 m wynikiem 51,8 s. Do Francji w 1924 r. wysłana została ekipa złożona z 75 osób. Większość pieniędzy na wyjazd popłynęła ze zbiórek publicznych. Wystartowaliśmy w 10 dyscyplinach: boksie, hippice, kolarstwie, lekkoatletyce, strzelectwie, szermierce, wioślarstwie, zapasach, żeglarstwie i piłce nożnej. Nie zdobyliśmy wprawdzie imponującej liczby medali, bo tylko dwa, i to w ostatnim dniu igrzysk, ale za to zdrowo namieszaliśmy w rozgrywkach nie ustępując pola rywalom.

Dziesiąte miejsce weteranów We Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego 10 miejsce zajął Karol Rómmel. Ponieważ wystartował na rumaku liczącym 19 wiosen, służącym mu jeszcze w czasie I wojny światowej, występ ten można uznać za sukces. Zwłaszcza że zwierzę, jak i sam kawalerzysta, nosili wojenne blizny. W drużynie jeździeckiej, która zajęła 7. miejsce, startował major Tadeusz Komorowski, późniejszy dowódca Armii Krajowej. Cztery lata później Halina Konopacka zdobyła dla Polski złoty medal olimpijski. „Ach, to pani gdzieś tam w Amsterdamie zdobyła dla nas złoty medal! To dobrze! To służy Polsce!” – powiedział zdobywczyni złota marszałek Józef Piłsudski, który zaprosił ją do Belwederu. W 1928 roku przyjmowanie przez głowy państwa sportowców nie należało do politycznego obyczaju. Marszałek bez wątpienia doceniał znaczenie tężyzny fizycznej oraz każdego międzynarodowego sukcesu tak niedawno odrodzonej ojczyzny. Pierwszą w polskich dziejach mistrzynię olimpijską (w rzucie dyskiem), pannę Halinę Konopacką, przyjął u siebie po to, aby zachęcić młodzież do pójścia w jej ślady. Chociaż był skrępowany obecnością urodziwej lekkoatletki, a potem obawiał się nawet, że „tylko coś przy niej bąknął”, Konopacka zapamiętała słowa marszałka na całe życie.

Przeciąganie liny

dyscyplinami. W roku 1900 tylko raz, na olimpiadzie pojawił się krykiet. W 1924 r. wycofano spośród olimpijskich dyscyplin rugby, a w polo po raz ostatni grano podczas igrzysk w 1936 r. Do 1920., na co się nie załapaliśmy, a pewnie mielibyśmy szanse, dyscypliną olimpijską było przeciąganie liny. Do II wojny światowej z programu igrzysk wypadły też krokiet (przebijanie kuli przez bramki za pomocą młotka), roque (amerykańska odmiana krokieta), lacrosse (pierwowzór hokeja na trawie), golf, czy racquetball (rodzaj tenisa wymyślony w USA). W 1928 roku po praz pierwszy wprowadzono kobiece konkurencje w lekkiej atletyce, dzięki czemu Halina Konopacka w ogóle mogła wystartować. Ponieważ odrodzenie olimpiady miało miejsce w 1896 roku, można powiedzieć, że Polacy, nie mając własnego państwa, nie stracili wiele startów. Zaledwie siedem, w tym ostatni przez wojnę polsko-bolszewicką. Uroczystego otwarcia pierwszych igrzysk ery nowożytnej dokonał król Grecji Jerzy I. Odśpiewano wtedy po raz pierwszy specjalnie skomponowany hymn olimpijski, grany do dnia dzisiejszego. Spośród 311 zawodników z 13 państw, z trzech kontynentów większość przyjechała do Aten na własny koszt. W programie pojawiła się konkurencja antyczna, nieuprawiana nigdzie poza Grecją – rzut dyskiem. Gospodarze prowadzili w niej tylko do momentu, gdy Amerykanin Robert Garret nie dowiedział się, jak prawidłowo trzymać dysk. Został mistrzem, rzucając nim na odległość ponad 29 m. Dla porównania dzisiejszy rekord w tej dyscyplinie to 74,35 m.

O tym, jak bardzo ówczesne igrzyska, także te z 1924 roku, różniły się od młodszych o kilkadziesiąt lat, świadczą ówczesne perturbacje z

Pierwsza polska flaga Pływanie rozgrywano podczas pierwszej nowożytnej olimpiady na pełnym morzu przy trzymetrowych falach. Zawody na 100 i 1200 m wygrał 18-letni Węgier Alfred Hajos, który na start na dłuższym odcinku mocno się spóźnił. Król Jerzy I, gratulując mu, zapytał, gdzie tak wspaniale nauczył się pływać. „W wodzie, Wasza Wysokość!” –odpowiedział zwycięzca. Zachowała się gorąca relacja z medalowego dla Polski olimpijskiego wyścigu kolarskiego z 1924 roku. Jak wspominał Franciszek Szymczyk: „dobrze usposobiony Lange bardzo szybko prowadzi przez całe okrążenie i oddaje zmianę Stankiewiczowi, oczywiście pod wiatr. Tomasz prawie się zatrzymał, gdy wjechał na prostą. Nie spodziewając się tego, Łazarski znalazł się po lewej stronie i nie mógł go wyprzedzić. Wyprzedzam więc ich obu, prowadzę przez prawie 3/4 okrążenia i...”. W biegu pościgowym na 4000 m Polacy przegrali tylko z Włochami. Pierwszy olimpijski medal, zdobyty dla Polski przez rotmistrza Adama Królikiewicza w 1924 r. w Paryżu za trzecie miejsce w konkursie skoków jeździeckich, zaginął w czasie wojny. Pamięć o samym zwycięzcy także zawieruszyła się w historii. Nie ma co udawać, że rotmistrz Królikiewicz zachował się w powszechnej świadomości Polaków przez całe sto ostatnich lat. Jednak polska flaga wciągana na maszt po jego zwycięstwie, wtedy, stulecie temu, to było naprawdę coś!

więci apostołowie, bracia

Andrzej i Piotr, są ważnymi postaciami w chrześcijaństwie. Andrzej jest czczony za swoją misyjną gorliwość i męczeństwo. Szymon, otrzymawszy od Jezusa nowe imię: Kefas, czyli skała – Piotr, odegrał kluczową rolę jako pierwszy papież. Jego autorytet ma trwałe znaczenie dla chrześcijan, w szczególności dla katolików. Obaj apostołowie są wzorcami wiary, poświęcenia oraz zaufania i posłuszeństwa Chrystusowi. Andrzej – pierwszy powołany jest szczególnie czczony na Wschodzie, Piotr natomiast na Zachodzie.

Ewangelista Jan zanotował, że Jan Chrzciciel znajdował się nad rzeką Jordan, a „z nim dwaj jego uczniowie. Gdy zobaczył przechodzącego obok Jezusa, powiedział: Oto Baranek Boży! A dwaj uczniowie, skoro tylko usłyszeli te słowa, poszli za Jezusem. Jezus zaś obróciwszy się zobaczył, że idą za Nim, i powiedział do nich: Czego szukacie? Tedy oni odrzekli: Rabbi to znaczy: Nauczycielu gdzie mieszkasz? A Jezus odpowiedział: Chodźcie i zobaczcie! Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka. I pozostali już tego dnia u Niego. Była wtedy godzina może dziesiąta. Jednym z dwóch, którzy usłyszawszy słowa Jana poszli za Jezusem, był Andrzej, brat Szymona Piotra. To on właśnie spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: Znaleźliśmy Mesjasza, to znaczy Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus, wejrzawszy na niego, powiedział: Tyś jest Szymon, syn Jony, ale będziesz się nazywał Kefas to znaczy Piotr”.

Ewangelista Mateusz zanotował jeszcze inne Jezusowe słowa, skierowana do Szymona–Piotra: „A oto Ja mówię ci: Ty jesteś Piotr – skała, i na tej skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go. Tobie dam klucze królestwa niebieskiego: Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”.

Andrzej, po Zesłaniu Ducha Świętego, rozpoczął swoją działalność misyjną w regionach położonych

wokół Morza Egejskiego, odwiedzając miasta takie jak Bizancjum (dzisiejszy Stambuł), Efez i inne miasta w Azji Mniejszej. Był aktywny w Grecji, głosząc Ewangelię w Patras i w Tesalonikach. Wyruszył również na północ do Tracji (dzisiejsza Bułgaria) i Skytji (rejon dzisiejszej Ukrainy i Rosji). Tradycja kościołów wschodnich przypisuje mu założenie pierwszych wspólnot chrześcijańskich w tych regionach. Późniejsze opowieści mówią o jego podróżach wokół Morza Czarnego, nauczając o Chrystusie wśród plemion zamieszkujących te tereny. Mówi się, że odwiedził Krym i Kolchidę (dzisiejsza Gruzja). Andrzej został aresztowany w Patras na Peloponezie w Grecji za głoszenie Ewangelii i nawracanie ludzi na chrześcijaństwo. Został skazany na śmierć przez prokonsula. Miał zostać przywiązany do krzyża w kształcie litery „X”. Stąd nazwa „Krzyż św. Andrzeja”. Zanim zmarł miał głosić kazania z krzyża przez dwa dni. Święty Andrzej Apostoł, jako jeden z najważniejszych apostołów, odegrał kluczową rolę w szerzeniu chrześcijaństwa w pierwszych wiekach. Jego działalność misyjna, cuda i męczeństwo pozostają ważnym elementem tradycji chrześcijańskiej i świadectwem jego niezłomnej wiary i poświęcenia. Jest szczególnie czczony w Kościołach Wschodnich, zwłaszcza w Kościele prawosławnym, gdzie jest uważany za pierwszego biskupa Bizancjum (Konstantynopola) i założyciela Kościoła wschodniego. Święty Piotr odegrał kluczową rolę w rozwoju wczesnych wspólnot chrześcijańskich. Jego życie było pełne działań misyjnych i nauczania popartego męczeństwa, jak również cudownych wydarzeń. W sam dzień Zesłania Ducha świętego wygłosił pierwsze wielkie kazanie do tłumu, zgromadzonego w Jerozolimie. W wyniku jego przemówienia około trzy tysiące osób nawróciło się i zostało ochrzczonych.

Piotr był kilkakrotnie aresztowany przez żydowskie władze religijne za głoszenie Chrystusa. Razem z innymi apostołami

był cudownie uwolniony z więzienia przez anioła. Odegrał kluczową rolę na Soborze Jerozolimskim, gdzie omawiano kwestię przestrzegania Prawa Mojżeszowego przez nawróconych pogan. Piotr podkreślił, że zarówno Żydzi, jak i poganie są zbawieni przez łaskę Jezusa.

Piotr odbył podróże misyjne do Samarii i innych części Judei, aby umacniać wierzących i głosić Ewangelię. Udzielił sakramentu bierzmowania nawróconym Samarytanom. Miał wizję, która przekonała go, że Ewangelia jest przeznaczona także dla pogan. Spotkał się z rzymskim setnikiem Korneliuszem i jego rodziną, którzy zostali ochrzczeni.

Odbył podróże misyjne do różnych regionów. W Antiochii był pierwszym stałym biskupem – Patriarchą. W Rzymie stał się przywódcą tamtejszej wspólnoty chrześcijańskiej. W listach apostolskich udzielał nauk i wsparcia wiernym rozproszonym po różnych regionach cesarstwa.

W okresie prześladowań chrześcijan za cesarza Nerona Piotr został aresztowany i –jak głosi przekaz tradycji – ukrzyżowany na Wzgórzu Watykańskim. Poprosił o ukrzyżowanie głową w dół, uważając się za niegodnego umierać w ten sam sposób co Jezus. Został pochowany w Rzymie, a nad jego grobem wzniesiono Bazylikę, która jest jednym z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych dla chrześcijan.

OJCIEC JERZY KARPIŃSKI

Święci

Apostołowiebracia

DUŻA JOLKA

Objaśnienia podano w kolejności alfabetycznej odgadywanych wyrazów. Litera przed objaśnieniem jest pierwszą literą odgadywanego wyrazu, zaś liczba w nawiasach określa, z ilu liter składa się odgadywane słowo.

Litery z pól ponumerowanych od 1 do 9 utworzą hasło.

A) kwestionariusz z pytaniami (7)

A) masyw górski na terytorium Belgii, Luksemburga i Francji (6)

D) los przypadający komuś w udziale (4)

J) lojalna w łamańcu językowym (4)

K) punkt sprzedaży prasy (5)

K) strzęp puszystego materiału (4)

K) organizator i kapitan czterech odkrywczych wypraw transatlantyckich z Hiszpanii do Ameryki (6)

K) natarcie wojsk po odparciu ataku nieprzyjaciela (13)

K) żartobliwie o mieszkańcu miasta z Prokocimiem (6)

K) gaz szlachetny wykorzystywany w elektronowych lampach błyskowych (6)

K) służy do zamykania i otwierania dopływu cieczy lub gazu (5)

L) wydobywa się wskutek erupcji wulkanu (4)

Ł) … pańska na pstrym koniu jeździ (5)

M) w wierzeniach Indian tajemnicza siła przenikająca przyrodę (6)

M) osoba kąpiąca się w lodowatej wodzie (4)

N) leń, próżniak (6)

O) wybór, elekcja (5)

O) odejście wojska (7)

O) ssak z rodziny żyrafowatych zamieszkujący centralną Afrykę (5)

O) lekarz badający wzrok (8)

P) pielgrzymuje do miejsc świętych (6)

P) ciężkości, honoru (5)

R) w Polsce XVI–XVII w.: żołnierz lżejszej jazdy cudzoziemskiego autoramentu (6)

R) XVIII-wieczny nurt stylistyczny w architekturze wnętrz, ornamentyce, rzemiośle artystycznym (6)

R) paczka papieru do drukarki (4)

S) zagranie piłką decydujące o wygraniu seta (6)

S) najmniejsza i najsłabiej zaludniona z czterech głównych wysp Japonii (6)

S) upranych i wyschniętych ubrań (9)

S) z Ustką tworzy Dwumiasto (6)

S) … watykański II, obradował w czterech sesjach od 11 października 1962 r. do 8 grudnia 1965 r. (5)

S) sprzysiężenie (6)

S) … Wolności, posąg na wyspie Liberty Island, w Nowego Jorku (6)

S) szpetota, brzydota (8)

S) Adam, kompozytor, producent muzyczny (6)

W) z Sawą w legendzie (4)

Super krzyżówka panoramiczna

SZYFROKRZYŻÓWKA

Uzupełnij diagram krzyżówki. W kratkach oznaczonych tymi samymi liczbami powinny znaleźć się jednakowe litery. Uwaga! Nie tworzą one hasła.

PANORAMA Z QUIZEM

1. Ten amerykański wokalis-ta, producent muzyczny, autor tekstów urodził się 28 października 1987 w Long Beach w Kaliforni, jako Christopher Edwin Breaux. Jest znany ze swojego unikalnego stylu, który łączy elementy R&B, hip-hopu i soulu. Swoją karierę rozpoczynał jako „autor widmo” dla takich artystów jak Justin Bieber czy John Legend. W 2016 roku wydał swój drugi studyjny album „Blonde”. Ten wokalista to Frank … ZAPPA OCEAN GEHRY

2. To marokańskie miasto położone nad Oceanem Atlantyckim zastąpiło w 1912 roku Fez jako stolicę kraju. Stara część miasta zwana medyną, jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. W mieście tym znajduje się miejsce pochówku króla Mohammeda V, który był kluczową postacią w walce o niepodległość Maroka. To miasto to ...

NADOR RABAT TAHLA

Poprawne odpowiedzi na pytania quizu wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie.

Jest to bohaterka powieści Władysława Reymonta „Chłopi”. Została zmuszona przez matkę do poślubienia bogatego Macieja Boryny. Nie kochała męża, romansowała z jego synem Antkiem. W serialu tę postać zagrała Emilia Krakowska. Ta bohaterka powieści ma na imię …

W każdym sudoku diagram należy uzupełnić w ten sposób, aby w każdym rzędzie poziomym, w każdej kolumnie pionowej i w każdym małym 9-polowym kwadracie znalazło się dziewięć różnych cyfr od 1 do 9. W rozwiązaniu każdego sudoku wystarczy podać 9 kolejnych cyfr z pierwszego, górnego rzędu diagramu.

RYBA NA LATO

Gdy w upalne dni szukamy lekkich, świeżych posiłków, które nie obciążą nas nadmiernie, ale dostarczą energii i witamin, ryby są doskonałym wyborem – są łatwostrawne i pełne wartości odżywczych

 4 filety

CEVICHE Z BIAŁEJ RYBY

 400 g świeżego filetu z białej ryby (np. dorsza, okonia morskiego)  1 czerwona cebula  2 pomidory  1 czerwona papryka  1 zielona papryka  1 papryczka chili (opcjonalnie)  1 pęczek świeżej kolendry  sok z 4 limonek  sok z 1 pomarańczy  sól i pieprz do smaku  2 łyżki oliwy z oliwek

GRILLOWANY ŁOSOŚ Z SAŁATKĄ Z AWOKADO

 1 czerwona cebula  1 pęczek rukoli  1 łyżka nasion sezamu (opcjonalnie)

Filety z łososia skrop sokiem z cytryny i oliwą z oliwek, dopraw solą i pieprzem. Odstaw na 15 minut. Awokado przekrój na pół, usuń pestkę, a miąższ pokrój w kostkę. Ogórek i czer-

woną cebulę pokrój w cienkie plasterki. W dużej misce wymieszaj awokado, ogórek, cebulę i rukolę. Dopraw solą, pieprzem i odrobiną oliwy z oliwek. Grilluj łososia na średnim

Filet z ryby pokrój w małe kostki i umieść w dużej misce. Dodaj sok z limonek i pomarańczy, tak aby ryba była całkowicie pokryta sokiem. Odstaw na co najmniej 30 minut w lodówce, aby ryba się „ugotowała” w kwasie. Czerwoną cebulę, pomidory, papryki i chili pokrój w drobną kostkę. Posiekaj świeżą kolendrę. Dodaj warzywa i kolendrę do ryby, dopraw solą, pieprzem i oliwą z oliwek. Dokładnie wymieszaj. Podawaj schłodzone, najlepiej z chrupiącymi plastrami awokado i tortillami. Trudność: ..

ogniu przez około 4-5 minut z każdej strony, aż będzie dobrze upieczony. Podawaj łososia na sałatce, posyp nasionami sezamu.

Trudność: ..

Filety z dorsza dopraw solą i pieprzem, skrop oliwą z oliwek. Cukinię i papryki pokrój w cienkie plasterki.

Na dużych kawałkach folii aluminiowej ułóż warstwę cukinii i pa-

pryki. Na warzywach połóż filet z dorsza. Na każdym filecie umieść plasterki cytryny i czosnku, posyp posiekanym koperkiem. Skrop rybę i warzywa oliwą z oliwek. Zawiń folię, tworząc szczelne paczuszki.

Piecz w piekarniku nagrzanym do 200 st. przez około 20-25 minut, aż ryba będzie dobrze upieczona. Podawaj od razu, najlepiej z sałatką lub pieczywem.

Trudność:

z łososia (po ok. 150 g każdy)  2 łyżki oliwy z oliwek  sól i pieprz do smaku  2 dojrzałe awokado
Adrianna Ewa Stawska

POTĘŻNA DAWKA HUMORU

– Jak pan mógł ukraść rower stojący przy bramie cmentarnej?

– Byłem pewny, że właściciel nie żyje.

Nauczycielka prosi Jasia:

– Jasiu, pokaż mi na mapie Morze Czerwone i Morze Czarne. Jasiu na to:

– Ale przecież wszystkie morza są niebieskie.

Nowo narodzony braciszek Jasia płakał wniebogłosy.

– Mamo, skąd on się u nas wziął?

– pyta Jasiu.

– Z nieba, synku.

– No to wiadomo, dlaczego go stamtąd wyrzucili!

Po operacji do pacjentki przychodzą trzej lekarze. Jeden z nich pyta:

– Jak się pani czuje po operacji?

– Bardzo dobrze – mówi pacjentka – Nie boli mnie, no i widzę trzech przystojnych lekarzy.

Doktor odwraca się do swoich kolegów:

– Jest bardzo niedobrze. Pacjentka widzi potrójnie!

Rozmowa dwójki przyjaciół:

– Wiele się zmieniło, odkąd moja dziewczyna jest w ciąży.

– Na przykład co?

– Moje imię, mój adres, numer telefonu…

Na meczu piłkarskim kibic szuka wolnego miejsca. Widzi jedno i pyta siedzącego obok mężczyzny:

– Czy to miejsce obok pana jest wolne?

– Tak, miała tu siedzieć moja żona, ale niestety nagle zmarła.

– To przykre. Nie miał pan żadnego znajomego, który poszedłby z panem?

– Nie, wszyscy poszli na jej pogrzeb.  Żona wchodzi na wagę i woła z radością:

– Kochanie, spójrz! Ubyło mi z 2 kilo!

– To dlatego, że dzisiaj nie robiłaś jeszcze makijażu.



Rozmawiają dwie kobiety:

– Zobacz, twój mąż rozmawia z jakąś lafiryndą.

– Widzę, spokojnie, zobaczymy ile wytrzyma z tym wciągniętym brzuchem.



– Ja to muszę mieć wysokie IQ.

– Skąd ten wniosek ?

– Ułożenie puzzli zajęło mi 2 miesiące a na pudełku napisano 2–4 lat.



Co zrobić jak blondynka rzuci w ciebie granatem?

– Złapać, wyjąć zawleczkę, odrzucić.



Pani na polskim każe dzieciom opisać, jak wygląda praca dyrektora. Po chwili pyta Jasia:

– A ty czemu nic nie piszesz?

Na to Jasiu odpowiada:

– Czekam na sekretarkę.



Żona pyta męża:

– Kochanie, a jakbym była niewidoma, to kochałbyś mnie?

– Tak – odpowiada mąż.

Po chwili przerwy:

– A jakbym była kulawa, to kochałbyś mnie?

– Tak.

Po chwili przerwy:

– A jakbym była niema, to kochałbyś mnie?

– Kolacja o 19:00, czy jestem czy mnie nie ma.

– Dobrze. W porządku.

– A czy ty masz jakieś pragnienia?

– Tak. Seks 3 razy dziennie! Czy jesteś czy Cię nie ma!!!



Na lekcji religii ksiądz wychwala dobroć Boską.

– Jeśli np. któryś ze zmysłów człowieka szwankuje, to dobry Bóg dba o to, żeby inne zmysły były bardziej udoskonalone. Np: ślepiec ma bardziej wyczulony dotyk i słuch. Może któreś z gie dzieci, poda mi inny przykład? Zgła-

– Poduszkę.

– A co jest w poduszce?

– Dziura.

– A co wyłazi z dziury?

– Pierze.

– No właśnie. To powiedz Jasiu, co mamy z gęsi...?

– Smalec.



Do mieszkania wchodzi bardzo śpiący sąsiad z pistoletem w dłoni i mówi do właściciela mieszkania:

spotkaniu z przyjaciółmi u niego w domu zaczął opowiadać, że teraz leczy się u takiego dobrego lekarza, na to goście, że też by chcieli i jak się ten lekarz nazywa:

– No właśnie miałem na końcu języka... Pamiętacie może, był taki grecki poeta, w starożytności, taki ślepy...

– No był, Homer. To co, ten lekarz ma na nazwisko Homer?

– Nie, nie! On napisał taką epopeję, o tym jak Grecy się tłukli pod takim miastem w starożytności, które próbowa-

– Wtedy to bym chyba oszalał z miłości!



Przed ślubem mąż mówi do żony:

– Kochanie mam 3 życzenia!

– Jakie?

– Śniadanie o 8:00, czy jestem czy mnie nie ma.

– Dobrze.

– Obiad o 14:00, czy jestem czy mnie nie ma.

– OK

– Mój wujek ma krótszą prawą nogę,

Jasiu wraca do domu z pyta:

podrapany na twarzy. Mama wystra-

– Dzisiaj było mało dzieci

– Pogrzało cię?! Wchodzisz tak sobie zawracasz, jak próbuję coś zrobić, żeby karz się jakoś podobnie nazywa? Albo

– Dobrze, ale co to ma wspólnego z

przedszkola cały tym kół-

– Pani kazała nam ustawić się w

w – Dobrze, ale co to ma wspólnego z stało? nam ko, złapać za rączki i ła choinki.

Klient zwraca się do pracownika

– Chciałbym się ubezpieczyć na

– Nie.

się auto?

PZU: życie.

cet, trochę szy, zaczynał mieć zaniki pamięci. Kiedyś na

– Wybaczy pan, ale pieszych nie ubez-

– A – Nie. Jaki

– Smalec.

– I co – Smalec.

Na lekcji biologii pani pyta się

– Jaki pożytek mamy z

– Na łóżku.

– A

– Jasiu, na czym śpisz w

Jasia: gęsi? domu?

To dopiero przeprowadzka! Mieszkańcy Madison, WI, od kilku dni podziwiali wyjątkową podróż… jednego z budynków. Czteropiętrowa kamienica na specjalnych wózkach przenoszona była z

– Menelaosa. Ale co to ma wspólnego z tam był taki wódz trojański, który temu Mene... jak żonę.

– Aaaa, Parys! Ten lekarz nazywa się Parys?

– Nieeeee! Nie! Ta żona, co on ją uprowadził, to jak miała na imię?

– Helena.

woła do żony w kuchni – jak się nazywa lekarz????

Czym jest inteligencja SEKSUALNA

Niewielu

o niej

słyszało, a jeszcze mniej wie, że można ją rozwijać. Wbrew pozorom, wcale nie chodzi tu o znajomość skomplikowanych pozycji z Kamasutry! se.pl

Więcej porad na stronie

to po prostu umiejętność czerpania przyjemności z seksu i budowania satysfakcjonujących relacji intymnych. Oznacza to, że znamy siebie i swoje potrzeby. Wiemy, co nas kręci, a co nie, i nie boimy się o tym mówić. Rozumiemy potrzeby partnera/partnerki. Słuchamy uważnie, co druga osoba ma do powiedzenia, i staramy się sprostać jej oczekiwaniom. Komunikujemy się otwarcie i szczerze. Rozmawiamy o seksie bez skrępowania, tworząc atmosferę zaufania i bliskości. Szanujemy granice, zdajemy sobie sprawę z tego, że nie każdy ma ochotę na wszystko, i respektujemy odmowy. Dbamy o siebie, wiemy, że zdrowe ciało i umysł to podstawa udanego życia seksualnego. Eksperymentujemy i bawimy się. Nie zamykamy się na nowości i czerpiemy radość z odkrywania erotycznych przyjemności.

Brzmi skomplikowanie? Wcale nie! Inteligencja seksualna to nie wrodzony talent, a umiejętność, którą można rozwijać.

Jak sprawdzić, czy masz wysoką SQ? Odpowiedz na poniższe pytania tak lub nie:

 Żeby mieć wysoką inteligencję seksualną, trzeba znać wszystkie pozycje z Kamasutry?

 Ważniejsze jest mówienie o swoich potrzebach, niż słuchanie potrzeb partnera/partnerki?

 Seks powinien być zawsze spontaniczny i nieplanowany?

 Należy zawsze dążyć do orgazmu podczas każdego stosunku?

 Odmowa partnera/partnerki to zawsze powód do urazy?

Jeśli odpowiedziałeś negatywnie na większość pytań, to prawdopodobnie masz wysoką inteligencję seksualną. Gratulujemy! Pamiętaj! Inteligencja seksualna to nie wyścig. Nie chodzi o to, żeby być najlepszym w łóżku, ale o to, żeby czerpać przyjemność z seksu i budować zdrowe relacje z innymi ludźmi. LF

Najlepszym wyborem jest woda – nie tuczy i nie zawiera szkodliwych substancji, a zarazem dostarcza niezbędnych elektrolitów. Warto też uważać na napoje, które mogą odwadniać

KWybierasz się na wakacje, weekendowy wypad, a może dłuższą wyprawę?

Bez względu na cel podróży, jedno jest pewne – podręczna apteczka to absolutny must-have!

Pomyśl o apteczce jak o przyjacielu, który w razie potrzeby poda Ci pomocną dłoń. Dzięki odpowiednio wyposażonej apteczce poradzisz sobie z drobnymi dolegliwościami, bólem, a nawet uratujesz się z opresji w przypadku poważniejszych sytuacji.

Co więc spakować do swojej podróżnej apteczki? Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci stworzyć idealny zestaw ratunkowy! Leki na stałe: Jeśli przyjmujesz jakieś leki na stałe, pamiętaj o zabraniu ich ze sobą w odpowiedniej ilości na cały czas trwania wyjazdu. Nie zapomnij również o recepcie, gdybyś potrzebował/a kupić dodatkowe opakowanie.

Leki doraźne: Wyposaż swoją apteczkę w leki, które pomogą Ci w typowych wakacyjnych problemach:

 Ból i gorączka: paracetamol, ibuprofen

 Przeziębienie i grypa: leki na ból gardła, katar, kaszel  Problemy żołądkowe: leki na biegunkę, zaparcia, mdłości  Alergie: leki przeciwalergiczne  Urazy: plaster opatrunkowy, gazy jałowe, bandaż elastyczny, opaska uciskowa  Ukąszenia owadów: repelent, środek na ukąszenia

W zależności od miejsca wyjazdu i rodzaju aktywności, możesz rozważyć spakowanie dodatkowych elementów, takich jak: elektrolity (w razie ryzyka odwodnienia), probiotyki (w przypadku biegunki), maść na oparzenia słoneczne, żel chłodzący na stłuczenia, zestaw do usuwania kleszczy, maska jednorazowa, rękawiczki jednorazowe Dostosuj zawartość apteczki do miejsca wyjazdu i rodzaju aktywności. Zabierz ze sobą wystarczającą ilość leków na cały czas trwania wyjazdu. Przechowuj apteczkę w bezpiecznym i łatwo dostępnym miejscu. Regularnie sprawdzaj termin ważności leków. AES

olor moczu może być dobrym wskaźnikiem nawodnienia organizmu. Jasnożółty mocz oznacza, że jesteś dobrze nawodniony, natomiast ciemnożółty lub pomarańczowy mocz może oznaczać, że musisz wypić więcej płynów. Możesz również monitorować swoje nawodnienie, sprawdzając wagę. Jeśli tracisz więcej niż 0,5 kg w ciągu krótkiego czasu, może to oznaczać, że jesteś odwodniony. Oto kilka wskazówek, jak skutecznie nawadniać organizm: ❍ Pij wodę przez cały dzień, małymi łykami, a nie jednorazowo dużą ilość.

Noś ze sobą małą butelkę wody, aby zawsze mieć ją pod ręką.

❍ Pij wodę przed, w trakcie i po ćwiczeniach fizycznych.

❍ Jedz owoce i warzywa bogate w wodę, takie jak arbuz, ogórki, melon i pomidory.

❍ Wybieraj napoje bez cukru, takie jak herbata ziołowa, woda niegazowana z cytryną lub napary ziołowe. Oprócz wody, inne napoje, również mogą pomóc w nawodnieniu organizmu, są to zsiadłe mleko, kefir, maślanka i jogurt. Także napoje na bazie wody ko-

kosowej, która jest naturalnym izotonikiem, zawierają elektrolity i potas, które są ważne dla prawidłowego funkcjonowania mięśni i nerwów.

Należy jednak unikać napojów, które mogą odwadniać organizm, takich jak: napoje gazowane (zawierają dużo cukru), napoje energetyczne (zawarta w nich kofeina i inne stymulanty mogą powodować odwodnienie, al-

kohol (działa moczopędnie i może prowadzić do utraty płynów).

Ważne jest, aby wsłuchać się w swoje ciało i pić płyny, kiedy odczuwasz pragnienie. Pamiętaj, że odpowiednie nawodnienie jest ważne dla ogólnego stanu zdrowia i dobrego samopoczucia. Pij dużo wody i innych zdrowych płynów, aby utrzymać organizm nawodniony i zdrowy. AES

słucham, już do strzelają

ze strony Białorusi i inspirowanego przez Łukaszenkę naporu imigrantów na naszą granicę. Na zdj. siłowa próba sforsowania przez kilkuset imigrantów granicy polsko-białoriskiej w Kuźnicy Białostockiej 16 listopada 2021 r.

Naszej granicy z Białorusią pilnuje dziś 8 tys. żołnierzy, funkcjonariuszy Straży Granicznej i policji

w budynki i czy życie moje i moich koni –

JAN PAWLIŃSKI (82 l.):

Wszyscy się boją

– Dziś mamy tu pustkę, ciszę i strach, który unosi się w powietrzu.

pelic również boją się ataku Łukaszenki. –ze strachem słucham wiadomości –

Codziennie mówi pani Halina Kała-

Leśniczy Nóżka zachęca do spacerów po lasach Wysyp grzybów w Bieszczadach

Leśniczy Kazimierz Nóżka i jego pierwsze zbiory

Sami są też pełni obaw o i swoje rodziny. Sklep spożywczy w centrum wsi zawsze był oblegany przez turystów. Teraz świeci pustkami. – Słabo teraz z handlem. Wszystko zaczęło się psuć, jak doszło do wojny między Rosją a Ukrainą. Ludzie boją się także emigrantów szturmujących polską granicę. Efekt: mamy niewielu kupujących – mówi Marta Halimoniuk (39 l.), ekspedientka. – Z samych mieszkańców Serpelic nie da się utrzymać biznesu – dodaje.

siebie

Narzeka też Jerzy Czyż (64 l.), właściciel szkoły jazdy konnej. – Szkołę prowadzę od ponad dwudziestu lat, ale takiej biedy jeszcze nie było – mówi. – Turystów jak na lekarstwo. Nie stać mnie już na utrzymanie wierzchowców i myślę, by część koników sprzedać. Z obawą myślę o przyszłości. Co będzie jak rozpęta się wojna z Białorusią?

– zawiesza głos. Za gospodarstwem pana Jerzego płynie Bug, a za nim zaraz jest granica. – Kto wie czy jakaś zabłąkana rakieta nie uderzy

bun (75 l.). – Niby mówią, by się nie martwić, ale zawsze czarne myśli przychodzą do głowy. Ruscy nie przejmowali się i napadli na Ukrainę, a Łukaszenko to ta sama liga. Nasza miejscowość opustoszała, bo letnicy omijają nas dużym łukiem. Po prostu nie chcą odpoczywać w miejscu, w którym w każdej chwili coś się może wydarzyć – kobieta pokazuje w kierunku granicy. Niemal codziennie widzą pędzące samochody straży granicznej. – Emigranci cały czas szturmują. Wiemy o atakach na strażników, żołnierzy. Sami też się ich boimy – zaznaczają mieszkańcy, których spotkaliśmy. Jan Pawliński mieszka w Serpelicach od 82 lat, czyli od urodzenia. – Przeżyłem tu wiele, ale nigdy nie bałem się o następny dzień – opowiada. – Co dziś tu mamy? Pustkę, ciszę i strach, który unosi się w powietrzu. Kiedyś był tu gwar. Aż miło było patrzeć na uśmiechnięte buzie dzieciaków. Organizowano kajakowe wycieczki po Bugu, zawody wędkarskie i nocne ogniska. A teraz? Co jakiś czas przejedzie samochód, albo transport wojskowy i to wszystko. W nocy słucham, czy już do nas strzelają – zaznacza Jan Pawliński.

ANDRZEJ WOŹNIAK

W Bieszczadach trwa już pierwszy sezon grzybowy! Zbiory będą wyjątkowo bogate. W lasach na miłośników grzybobrania czekają już borowiki, prawdziwki i koźlarze. – Każdego roku mamy do czynienia z tzw. czerwcowym wysypem grzybów – mówi nam Kazimierz Nóżka, leśniczy z Nadleśnictwa Baligród. Najczęściej można trafić na borowiki szlachetne, borowiki ceglastopore, i tzw. kurki, czyli pieprzniki jadalne. O tej porze roku, po opadach deszczu, w Bieszczadach grzybów jest dużo. – Urok przeminie, kiedy pojawią się upały. Te grzyby będą już całkowicie robaczywe i nie będą się nadawać do jedzenia – dodaje leśniczy. –Wtedy zapraszamy do samego szukania i spacerów po lesie, bo nie zbieranie jest najważniejsze a samo szukanie – dodaje Kazimierz Nóżka, który już pierwsze zbiory ma za sobą. BO

 LUBELSKIE

Natalia P.-R. (†39 l.) była doradcą finansowym

że boi się

męża

Adam R. (60 l.) przyznał się do zabójstwa żony i poprosił o najwyższy wymiar kary, czyli dożywocie w więzieniu

Jeśli zginę to będzie wina Adama

Bała się męża, a przed śmiercią wydziedziczyła go w testamencie. Nad sprawą Natalii P.-R. (†39 l.) z Gortatowa (woj. wielkopolskie), którą udusił mąż, wciąż pracują śledczy z Poznania. Czy wersja mordercy jest wiarygodna? Czy słowa Natalii „podejrzewajcie męża” mogą wskazywać na działanie z premedytacją? Kobieta ostatnie słowa zamieniła ze swoją siostrą 14 czerwca, weszła do domu i przepadła jak kamień w wodę. Jej zaginięcie zgłosił mąż, a potem już nic nie było oczywiste…

Śledczy z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób wykonali tytaniczną pracę, a jej finał okazał się tragiczny. Ciało 39-letniej Natalii P.-R.

odnaleziono w lesie pod Poznaniem. Po odkryciu zwłok śledczy zatrzymali męża kobiety, Adama R. (60 l.). Mężczyzna do wszystkiego się przyznał i ze szczegółami opowiedział przebieg zabójstwa. Zeznał, że w kuchni ich domu pokłócił się z żoną, uderzył ją w twarz, a potem udusił.

Coś we mnie pękło – powiedział przesłuchującym go śledczym, którzy teraz weryfikują, czy nie kłamał. Jako motyw na pierwszy plan wysuwa się konflikt małżeński. Natalia od miesiąca spotykała się z innym mężczyzną, a od męża chciała rozwodu i podziału majątku. Małżeństwu nie udało się dogadać. Mąż zażądał od 39-latki zwrotu pieniędzy, które zainwestował w dom. – Kobieta chciała z kolei, żeby 90-letnia matka Adama wyprowadziła się z domu. Senior-

ka dostała nawet pozew o eksmisję – mówi „Super Expressowi” Piotr Żytnicki z „Gazety Wyborczej”, który dotarł do mrocznych szczegółów sprawy. Konflikt między małżonkami narastał, bo para cały czas mieszkała pod jednym dachem. 39-latka skarżyła się na złe samopoczucie i bała się, że jest przez męża podtruwana. – Postanowiła nawet przygotować testament, który zostawiła w kopercie w swoim biurze. Pominęła w nim męża, a wszystko zapisała 10-letniemu synowi – wyjaśnia redaktor Żytnicki. Do testamentu dołączony był list, w którym wskazywała, że jeśli coś jej się stanie, będzie to wina męża. – Weryfikujemy to oświadczenie – mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. MROK

Małżonkowie wychowywali 10-letniego obecnie synka

Powrót do więzienia

35-latek z Lublina włożył w supermarkecie wartą 100 zł butelkę wódki do plecaka i kierował się do wyjścia. Kradzież zauważył ochroniarz sklepu, próbował interweniować, ale został pobity przez złodzieja. Udało mu się jednak wyrwać napastnikowi plecak. Policjanci znaleźli w nim... wypis z więzienia. 35-latek chciał pewnie uczcić życie na wolności butelką dobrego trunku. Choć jął się ukrywać, został szybko zatrzymany. Trafił do aresztu, grozi mu 10 lat więzienia. MUCHA  PODKARPACKIE

Zgłosił kradzież której nie było

Kilka dni temu 20-letni mieszkaniec Lubaczowa zgłosił kradzież mercedesa klasy E z 2020 roku wartego 160 tys. zł. Pojazd miał zginąć z osiedlowego parkingu. Policjanci szybko ustalili, że wersja przedstawiona przez właściciela mercedesa nie pokrywa się z ich ustaleniami. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał, że do żadnej kradzieży nie doszło. Stwierdził, że kradzieży zgłosił, bo miał kłopoty finansowe, a mercedesa sprzedał. Dostał zarzuty składania fałszywych zeznań i zawiadomienia o przestępstwie, którego nie było. Grozi mu 8 lat więzienia. DP  LUBUSKIE

Amatorzy złota

19-letni mężczyzna zrabował złotą biżuterią w lombardzie i uciekł. Policja zatrzymała złodzieja oraz jego wspólnika. Do zuchwałej kradzieży doszło we Wschowie. Do środka wszedł młody mężczyzna rzekomo zainteresowany zakupem złotego łańcuszka. W pewnej chwili poprosił o inny łańcuszek. Kiedy sprzedawca zaczął go szukać, złodziej chwycił paletkę z biżuterią leżącą na ladzie i uciekł. Dzięki zapisowi miejskiego monitoringu policjanci zatrzymali złodzieja i jego 42-letniego kompana. Odzyskano biżuterię o wartości 17 tys. zł. DP

WIEDZĄ WSZYSTKO O WYBUCHACH

W Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie), na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych, zakończyło się kilkudniowe szkolenie z zakresu prowadzenia śledztw powybuchowych. Organizatorami tego unikalnego przedsięwzięcia byli CBŚP, FBI oraz ambasada USA w Polsce. Uczestnicy szkolenia mieli za zadanie przećwiczenie procedur wykorzystywanych podczas prowadzonych śledztw powybuchowych oraz poszerzenie wiedzy z zakresu oddziaływania urządzeń wybuchowych na otoczenie i ludzi. Specjaliści Centrum Analitycznego Terrorystycznych Urządzeń Wybuchowych FBI analizują i wykorzystują dane związane z ładunkami wybuchowymi, użytymi w zamachach terrorystycznych praktycznie na całym świecie. DP

Przez długi męża oprawcy stracę dach nad głową

Były mąż chwali się zagranicznymi wycieczkami

KOBIETĘ ŚCIGA KOMORNIK, A ON HULA PO ŚWIECIE

Nie pójdę z dziećmi pod most!mówi 47-letnia

Aneta z Przeworska (woj. podkarpackie). Rozstała się z mężem, który znęcał się nad nad nią, ale kłopoty się nie skończyły. Małżonkowie byli właścicielami mieszkania, w którym teraz żyje kobieta z dwójką dzieci. Komornik chce zlicytować za długi męża połowę lokalu, która należy do mężczyzny. Matka z dziećmi może zostać bez dachu nad głową!

Pani Aneta była dwa razy mężatką – z pierwszym mężem ma 2 dzieci, z drugim 14-letniego syna. Razem z drugim mężem została właścicielką mieszkania w Przeworsku. Ale

związek zaczął się psuć, kiedy mężczyzna popadł w długi, zaczął pić i zrobił się agresywny. – Partner pani Anety został prawomocnie skazany w 2017 r. za znęcanie się nad żoną na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata – mówi sędzia Sądu Okręgowego w Przemyślu Małgorzata Reizer. Pani Aneta wspomina, że rozwód z mężem trwał 3 lata. – W tym czasie mąż brał kolejne kredyty i pożyczki. Sąd przyznał mi alimenty. Mąż twierdził, że nie będzie ich płacił. Zamknął swoją firmę, której był właścicielem. Kobieta żyje w mieszkaniu, które w połowie jest własnością byłego męża. Mieszka tam z synem i córką z pierwszego małżeństwa. – Mąż w trakcie małżeństwa, jak i po

rozwodzie, zaciągał długi m.in. pod zastaw tego mieszkania, gdzie mieszkamy. Prosiłam komornika, żeby go nie licytował. Nie mamy gdzie pójść, ja nie pracuję, jestem po dwóch ablacjach serca i udarze niedokrwiennym mózgu. Często mdleję – wylicza.

Sytuacja jest dramatyczna. – Wcześniej chodziłam do tego samego komornika, który dzisiaj chce zlicytować połowę mieszkanie, żeby wyegzekwował należne nam alimenty. Dlacze-

go wówczas nie zajął części mieszkania, która należy do byłego męża? Prosiłam go o to wiele razy. Teraz na wniosek innego wierzyciela chce go zlicytować – mówi kobieta i pokazuje zdjęcia z portali społecznościowych, gdzie były mąż, który nie ma pieniędzy na alimenty, wrzuca zdjęcia z zagranicznych wycieczek.

Komornik nie chciał mówić o sprawie tłumacząc się tajemnicą zawodową.

Wioska miała wkrótce przyjąć psich lokatorów

ZNISZCZYLI psią wioskę

Obraz grozy zostawili po sobie wandale, którzy nawiedzili powstającą w Żurawicy na Podkarpaciu Psią Wioskę. Kolorowe domki zostały podpalone i z premedytacją zniszczone. Straty są ogromne. Policja bada sprawę i szuka sprawców.

Wioskę dla psów (już drugą, bo pierwsza działa w Przemyślu) buduje Fundacja Ada, zajmująca się opieką nad zwierzętami. To ma być miejsce, gdzie czworonogi mieszkają w kolorowych domkach; czekają na adopcję w pobliżu opiekujących się nimi wolontariuszy.

Pracownicy, którzy przyszli rankiem, żeby zająć się stawianiem

Wandale powybijali szyby

wiklinowego ogrodzenia, oniemieli! Zobaczyli podpalone domki oraz powybijane szyby w drzwiach i oknach. Pani Iza, opiekunka zwierząt mówi, że ktoś chciał wywołać ogromny pożar, który ogarnąłby wszystkie zabudowania. Wokół jest sucha trawa i drzewa, które przeniosłyby ogień. Na szczęście to się nie powiodło, zniszczeniu uległy elewacje domków, drzwi i okna. Ucierpiały też sadzonki drzew tlenowych, które miały służyć całej gminie Żurawica. Straty wyceniono na 250 tys. zł. Trwa śledztwo. Policja zabezpieczyła ślady i szuka sprawców. – Grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5 – poinformowała nas Joanna Golisz, rzecznik prasowy policji w Przemyślu. BO

W bliźniaczym, działającym ośrodku w Przemyślu, psy czekają na adopcję nie w klatkach, ale w domkach

Pani Aneta boi się o przyszłość

Zjawiskowa Angelina Jolie jeszcze nie wie, jaki kopnie ją zaszczyt

Hollywood już drży z emocji! Krzysztof Rutkowski zdradza że będzie o nim film

Chcę żeby zagrał mnie Tom Cruise

 KAROLINA PISAREK HANDLUJE NIERUCHOMOŚCIAMI

Biznesowe

plany modelki

Karolina Pisarek (27 l.) dała się poznać szerszej widowni w drugiej edycji programu „Top model”. Jej kariera nabrała wtedy tempa. Modelka nie poprzestała jednak na rozwoju w trudnej branży modelingowej. Od kilku lat inwestuje także w nieruchomości. Niedawno, za kwotę 3,5 mln zło-

Hollywood nie ma lepszego kandydata do roli słynnego detektywa niż

Ostatnimi czasy

z

Polskę obiegły zdjęcia z nocnej imprezy, na której Krzysztof Rutkowski (64 l.) i Krzysztof Gojdź (51 l.) wznosili toasty. Panowie świętowali wielki sukces. Otóż, w Hollywood ma zostać nakręcony film o Rutkowskim! Sam zainteresowany potwierdził dobre wieści.

otofNAJ ZCAGOB T V

Krzysztof Rutkowski to postać, która od lat wzbudza zainteresowanie. Kontrowersyjny detektyw niejednokrotnie stanowił inspirację dla filmowców. Wystąpił także w kilku rodzimych produkcjach, wcielając się w samego siebie. Teraz jego życiorysem zainteresowało się Hollywood. Gwiazdor potwierdza, że niebawem leci na poważne rozmowy i ma nadzieję podpisać kontrakt na film o sobie. – Ma powstać wysokobudżetowy film. Jestem zaproszony do Hollywood przez czołowych twórców i producentów. Pośredniczy w tym Krzysztof Gojdź, który od pewnego czasu mieszka w USA i zna wielu wpływowych ludzi. Pod koniec wakacji lecimy

Mają i synem na rozmowy. Będę głównym koordynatorem tej produkcji. Bardzo bym chciał, żeby mnie z młodości zagrał Krzysztof Junior. Będzie to jednak zależało od producenta, czy zrobią całkowicie anglojęzyczny film, czy będą jakieś polskie wstawki, jak np. w „Pianiście” – zdradza Krzysztof Rutkowski i wyznaje, że nie najlepiej posługuje się angielskim. – Gdyby to było po niemiecku, poradziłbym sobie znakomicie, ale po angielsku mógłbym wypaść nieco słabiej, więc szkoda psuć całość moim akcentem – dodaje celebryta. – Dorosłego mnie mógłby zagrać Tom Cruise (61 l.), bo jest w zbliżonym wieku. Jeśli nie on, na pewno znajdzie się kogoś dobrego. Może nawet ktoś spoza czołówki by to udźwignął i byłaby to rola jego życia – zauważa detektyw. A co z główną rolą żeńską? – Wybór będzie trudny, bo tak pięknej kobiety, jak Maja, nie ma w całym Hollywood, ale też sobie z tym poradzimy – puszcza oko Krzysztof Rutkowski. Według nas Angelina Jolie byłaby idealną kandydatką. PAM

tych, postanowiła sprzedać apartament, zakupiony przez siebie w 2020 roku. Pieniądze muszą pracować, dlatego przedsiębiorcza dziewczyna już planuje zakup nowych nieruchomości. KAEM

Justyna nową „Twojej twarzy”

To się porobiło. Stacja Polsat przekazała mediom, że nową jurorką programu „Twoja twarz brzmi znajomo” będzie Justyna Steczkowska (51 l.). Zastąpi ona Roberta Janowskiego (63 l.), który odszedł z show, by znów prowadzić „Jaka to melodia?”. Jak dowiedział się „Super Express”, Jusia chciała być juror-

ką w innym programie. Ale nie wyszło. Kilka miesięcy temu gruchnęła wiadomość, że Polsat po 9 latach przerwy reaktywuje popularne show muzyczne „Must be the music”. Zmienią się w nim wszyscy jurorzy. Najtrudniejszym zadaniem będzie zastąpienie nieodżałowanej Kory (†67 l.).

Czy Krzysztofa Rutkowskiego z żoną zobaczymy wkrótce na gali Oscarowej?
W
Tom Cruise

Rafał Rabczewski w latach 2007-2013 był koncertowym menadżerem Dody (40 l.). Piosenkarka źle to wspomina

Doda

(40 l.) wyznała prawdę o swoich relacjach z bratem Rafałem

Nie chce znać swojego brata

Ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam

albo degradować, upokarzać

by, żeby jej dzieci się dogadywały. Ale nic z tego. Przed laty miała nawet pomysł, by Rafał został menadżerem Dorotki. Piosenkarka zgodziła się, żeby zrobić mamie przyjemność. Przez lata żałowała. – Temat mojego brata denerwuje mnie, bo tak naprawdę nasze drogi totalnie się rozeszły, kiedy on poszedł na studia, a ja poszłam do liceum. W ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Mój brat mnie chyba nie lubił – mówiła Doda w reality show. Okazuje się, że w tej kwestii nie zmieniło się nic. W swojej audycji w radiu RMF gwiazda wyznała, że kontakty z bratem źle wpływały na jej psychikę. – Czy to matka, czy to ojciec, czy to brat, czy ktokolwiek inny – jeśli jest toksyczny i wpływa na nas źle, to jest tak jak z drzewem, które musi się pozbyć gałęzi, która zatruwa je całe. To jedyna szansa na uleczenie – powiedziała Doda. – Ja na przykład nie mam kontaktu z moim bratem. Większość takich prorodzinnych osób nie rozumie, jak można nie kontaktować się z bratem i nie chcieć tego. (…) Więzy krwi w żaden sposób nie mogą nas zmuszać do tego, żebyśmy swoje samopoczucie i psychikę kładli na drugim miejscu. I ponieważ mamy więzy rodzinne, to ja się mam męczyć z tą osobą i wprowadzać się w dyskomfort, albo degradować, upokarzać i zaniżać swoje standardy istnienia? Nie chcę. Czuję się po prostu źle – wyjaśniła dokładnie Doda.

męczyć i wprowadzać w dyskomfort, i zaniżać swoje standardy istnienia?

Nie chcę. Czuję się po prostu źle

WJustyna Steczkowska (51 l.) wyprosiła pracę w

Jak dowiedział się „Super Express”, chrapkę na tę posadkę miała Steczkowska, która ponoć sama zwróciła się do Polsatu i zaproponowała swój udział. Ale nic z tego. Jusia dostała jednak inną pracę. Jak właśnie ogłoszono, to ona dołączy do ekipy jurorów kolejnej edycji „Twojej twarzy”. Reakcje internautów nie są najlepsze. DECK

przypadku Dody (40 l.) sprawdza się powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Choć artystka jest bardzo

związana z rodzicami, to już od lat nie utrzymuje kontaktu ze swoim bratem Rafałem.

Rafał jest synem z poprzedniego związku mamy Dody. Pani Wanda całym sercem chciała-

Jeśli z innych osób rezygnuję w swoim życiu, by iść dalej i po prostu funkcjonować dobrze, dlaczego mam nie rezygnować z kogoś, kto jest moim bratem? Mimo że brzmi to brutalnie – dodała. DECK

Martyna Wojciechowska (49 l.)

Czeka na przyjazd adoptowanej córki!

Martyna Wojciechowska (49 l.) w 2017 r. adoptowała okaleczoną w Tanzanii dziewczynę o imieniu Kabula (26 l.). I jej przybrana córka wkrótce przyleci do Polski! Prowadząca program

„Kobieta na krańcu świata” zamierza pokazać dziewczynie polskie morze.

Dziennikarka jest w stałym kontakcie z Kabulą, której los odmienił się, gdy Wojciechowska stanęła na jej drodze. Od 2017 roku dziewczyna kilkukrotnie gościła

w Polsce. Kolejna wizyta już niebawem. – U Kabuli wspaniale. Niedługo przyjeżdża na wakacje do Polski. Właśnie kończy zdawać egzaminy na drugim roku prawa, więc idzie jej świetnie – cieszy się w rozmowie z „Super Expressem” Martyna Wojciechowska. – Ostatnio byłyśmy w górach, więc tym razem zabiorę ją nad morze. Zobaczymy jeszcze – zdradza nam dziennikarka i dodaje, że podczas tego wypadu raczej nie będzie towarzyszyć im

Marysia (16 l.), biologiczna córka Martyny. – Chciałabym się skupić na Kabuli i pokazać jej jak najwięcej. Marysia ma swoje plany, ale oczywiście dziewczyny będą się widzieć – zapewnia gwiazda TVN–u i dodaje, że Kabula i Marysia bardzo się lubią. – Lubią się, zdecydowanie. Korespondują ze sobą i rozmawiają także poza mną – mówi Martyna, która przygotowuje się już do realizacji kolejnych odcinków programu „Kobieta na krańcu świata”. PAM

Polsacie

Krzysztof Rutkowski 20 tys. zł

Adam Zdrójkowski 10-12 tys. zł

Allan Krupa 100 tys. zł

Rafał Brzozowski 10 tys. zł

Joanna Przetakiewicz 10 tys. zł

Maciej Musiał 10 tys. zł

Tyle chcą, by żyć „GODNIE”

Anna Wendzikowska 40-50 tys. zł

Średnia krajowa na nic im nie wystarczy

Aneta Glam 40 tys. dolarów czyli 160 tys. zł

ie od dziś uważa się, że celebryci nie znają prawdziwego życia. Świadczyć tym kwoty, które podają, gdy pyta się ich, ile pieniędzy potrzebują miesięcznie na tysięcy to jeszcze nic. Rekordziści życzą sobie tys. zł, by wieść jak twierdzą „godne” życie.

l., wcześniejKrupa), syn Edyty Górniak l.), wywołał medialną burzę, gdy w jednym wywiadów palnął, że do godnego życia chciałby mieć aż tys. zł miesięcznie. Zaznaczył jednak, że z tej kwoty na pewno by coś odkładał. Jeszcze więcej dostaje od swojego ukochanego mieszkająca na Miami celebrytka Aneta Glam. Jak twierdzi, co miesiąc dysponuje kwotą 40 tys. dola-

rów, czyli ponad 160 tys. zł, które wydaje tylko na samą siebie. Po 40 tys. zł potrzebują aktor Tomasz Karolak (52 l.) i dziennikarka Anna Wendzikowska (42 l.). Bardziej pokorna jest nawet milionerka Joanna Przetakiewicz (56 l.), która twierdzi, że wystarczyłoby „jedyne” 10 Co ważne, według danych podawanych przez GUS, 10 tys. zł netto w bia jedynie 10% procent mężczyzn i zaledwie 3% kobiet. Ponad 10 tys. zł zarabia tylko 1% Polek.

Słysząc o wymaganiach celebrytów, aktorce Monice Jarosińskiej (50 l.) podnosi się ciśnienie. - Przeginają, są po prostu odrealnieni. Nie wiem, czy muszą codziennie bywać w restauracjach, a w nich jadają sushi złotymi pałeczkami? Uważam, że to pozerstwo. Są wyjątkowi, bo tyle potrzebują do życia? Wątpięmówi Jarosińska w rozmowie z „Super Expressem”.

Monika Jarosińska (50

l.), aktorka:

Tomasz Karolak 40 tys. zł

W czasach, gdy miliony Polaków żyją w skrajnym ubóstwie, mówienie, że potrzebuje się

50 czy 100 tys. zł miesięcznie, jest kompletnym kretynizmem

Aktor jeździ jak zawodowy kolarz

DRAMAT CEZAREGO PAZURY (62 l.)

Naprawia kręgosłup na rowerze

Cezary Pazura (62 l.) może mówić o szczęściu w nieszczęściu. Gwiazdor kina, znany z takich hitów filmowych jak „Kiler” „Psy”, ma złamany kręgosłup. Mimo problemów ze zdrowiem, stara się w miarę normalnie funkcjonować. Jeździ nawet rowerem, bo aktywność fizyczna bardzo mu służy.

Informacja o złamanym kręgosłupie Cezarego Pazury wyszła przez przypadek. Aktor gościł w jednej z rozgłośni radiowych. Podczas wywiadu rozchyliła mu się koszula, która odsłoniła brzuszek gwiazdora, co nie umknęło uwadze redaktora. – Mam złamany kręgosłup, noszę pas, który mnie stabilizuje, ale on ma skutek uboczny, jak go zdejmiesz, nie trzymasz sam brzucha, tylko on wypada – wyznał Pazura i nie kontynuował tematu. Okazuje się, że artysta grając w filmach akcji, nie korzystał z niczyjej pomocy. Po latach kręgosłup mocno dał mu się we znaki. Jego żona i jednocześnie menedżerka w rozmowie z portalem film.wp.pl ujawniła nieco więcej szczegółów dotyczących kontuzji gwiazdora.

Gwiazdor musi nosić specjalny stabilizujący pas Nie widać, by miał jakiekolwiek kłopoty z kręgosłupem

Aktualny stan męża to konse-

kwencja wieloletniej pracy na planach, często bez wspomagania się dublerami, kaskaderami. Doszło do mikrouszkodzeń – ujawniła Edyta Pazura. Zapewniła przy tym, że jej mąż jest pod stałą opieką specjalistów, rehabilituje się i normalnie pracuje. O swoją kondycję dba także jeżdżąc na rowerze. PAM

Pazura jest tak wysportowany, że wystarczy mu jedna ręka do trzymania kierownicy

Zobacz galerię zdjęć na stronie

Cezary

Zmiany klimatyczne sprawią, że 3,5

mln ludzi będzie mieszkać

w miejscach

Gigantyczna wędrówka lu

Gaia Vince Brytyjska pisarka, dziennikarka, popularyzatorka nauki

„Super Express”: – Polska na własnej skórze doświadcza wielkich wędrówek ludzkości. Na granicy z Białorusią reżim Łukaszenki wykorzystuje desperatów z krajów ogarniętych wojnami i kryzysem klimatycznym do destabilizacji sytuacji. Ale zdaje się to tylko przedsmak tego, co nas czeka, bo w swojej książce „Stulecie nomadów” wskazuje pani, że gwałtowne zmiany klimatyczne sprawią, iż już za chwilę 3,5 mld ludzi będzie mieszkać w regionach, w których życie stanie się wręcz niemożliwe. Prawdziwy kryzys migracyjny dopiero przed nami?

[Gaia Vince: – Jak pan wspomniał, to już się dzieje. Nie tylko w Afryce czy południowej Azji, gdzie ekstremalne temperatury sprawiają, że coraz trudniej jest prowadzić tam rolnictwo. To dzieje się także w Europie. Gwałtowne zjawiska spowodowane przez zmiany klimatu takie jak powodzie zmuszają do przeprowadzki mieszkańców południowych Niemiec. Pożary we Włoszech czy Grecji mają ten sam efekt – ludzie uciekają przed zagrożeniem. Będzie tylko gorzej, co oznacza coraz większą mobilność ludzkości, której nie widzieliśmy jeszcze w historii. Wraz z upływem tego stulecia, coraz większe obszary Ziemi nie będą się

Do końca stulecia średnia temperatura wzrośnie o 3-4 stopnie w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej. To oznacza, że duże obszary globu będą niezdatne do życia przynajmniej przez kilka miesięcy w roku

nadawały do zamieszkania. Dotyczy to przede wszystkim obszarów tropikalnych.

– Czyli obszarów, w których ludzi nieustannie przybywa.

– Dokładnie. To siłą rzeczy będzie powodować, że ludzie będą szukali schronienia w chłodniejszych miejscach takich jak właśnie Polska, Skandynawia, Kanada czy Rosja.

– Czy to nieuniknione? Świat z mozo-

Migranci klimatyczni współtworzą ogromną grupę ludzi z globalnego Południa, która próbuje dostać się m.in. do Europy

z głodu

[Życie coraz większej liczby ludzi będzie zagrożone – czy to z braku pożywienia, czy gigantycznych temperatur czy powodzi, które będą nawiedzać ich kraje. To oznacza jedno: gigantyczną wędrówkę coraz bardziej zdesperowanych ludów

Głośną książkę Vince wydało w Polsce Wydawnictwo Krytyki Politycznej

łem, ale stara się jednak walczyć ze zmianami klimatycznymi. Inna sprawa, czy zrobi to odpowiednio szybko.

– Na pewno bardzo szybko przesuwamy się w stronę dekarbonizacji energetyki. 1/3 całej energii wytwarzanej na naszej planecie to już czysta energia. Takiego tempa trudno się było spodziewać 5 czy 10 lat temu. Nie zmienia to faktu, że zużycie paliw kopalnych ciągle rośnie. W związku z tym rosną emisje i sprawiają, że temperatury na świecie rosną razem z nimi. Obecnie jesteśmy na ścieżce do zwiększenia do końca stulecia średniej temperatury o 3–4 stopnie w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej. To oznacza, że duże obszary globu będą niezdatne do życia przynajmniej przez kilka miesięcy

w roku. Ciągle możemy jeszcze wiele zrobić w kwestii wytwarzania energii czy zmian w systemie produkcji żywności, w który w obecnej formie jest niszczycielski dla klimatu. Będziemy się też musieli zaadaptować do zmieniających się warunków.

– Pytanie, czy da się zaadaptować do ekstremalnych warunków, które mają być udziałem ludzkości?

– Nie mamy wyjścia. Nie będzie bowiem na Ziemi obszaru, który uniknie negatywnych skutków zmian klimatycznych. Weźmy choćby Polskę. Od lat zmagacie się z suszami, które tylko się zintensyfikują i będą wpływać na to, jak funkcjonować będzie wasze rolnictwo, a nawet na zdolność do życia w niektórych miastach. Można się na to przygotować, choćby poprzez adaptację technologiczną, ale to już zależy od decyzji politycznych, które będą lub nie podejmowane, by wyjść naprzeciw tym problemom. Są jednak miejsca na Ziemi, które nie mają tyle szczęścia co Polska i będą się mogły zaadaptować do zmian klima-

tycznych tylko w niewielkim stopniu. Skoro już teraz są miejsca, gdzie temperatury osiągają wartość 50 stopni, oznacza to, że miejsca na adaptację zostało niewiele. – Cóż, ktoś powie, że można użyć klimatyzacji i innych dostępnych technologii, ale wymyślić coś nowego. W końcu ludzkość w obliczu katastrof potrafi wymyślić wiele rzeczy, które przed nimi uchronią. – Do pewnego stopnia tak. Można to będzie zrobić w mniejszych, ale bogatych społecznościach. Spójrzmy choćby na Katar czy Zjednoczone Emiraty Arabskie – zasadniczo nienadające się do życia obszary, które dostosowano do życia właśnie przez małe i bardzo bogate społeczeństwa. Żyją one tak naprawdę w wielkich klimatyzowanych centrach handlowych i wszystko, co potrzebne do życia – woda, jedzenie czy energia – są im dostarczane. Ci, którzy jednak żyją poza tymi luksusami, to znaczy budowlańcy czy pracownicy, którzy to wszystko wprawiają w ruch po prostu umierają z powodu ekstremalnych warunków życia. Ale przecież są inne miejsca i inne

Zmiany klimatyczne powodują gigantyczne susze, które zmuszają wielu do ucieczki przed śmiercią

dów dopiero przed nami

[Jeśli opracujemy plan, jak zarządzać przepływami ludzi, mamy szansę na wzmocnienie naszych gospodarek, naszych społeczeństw i stabilizacji.

Jeśli nie XXI w. będzie wiekiem niekontrolowanych wstrząsów

społeczności, dla których taka adaptacja będzie po prostu niemożliwa.

– To znaczy?

– Weźmy chociażby takie miasto jak Bombaj w Indiach. W całej aglomeracji mieszka tam 23 miliony ludzi. 9 milionów mieszkańców mieszka w slumsach, co oznacza w najlepszym razie małe betonowe pudełka z dachami z blachy falistej. W tych częściach miasta temperatury są średnio wyższe o 6–7 stopni od reszty Bombaju. Nie da się tam każdemu zainstalować klimatyzacji, a co więcej miasto leży nad oceanem, znad którego nadciągają gigantyczne burze, powodujące podtopienia, które z kolei prowadzą do katastrofy sanitarnej i licznych chorób z cholerą na czele. Oczywiście, Bombaj nie zniknie z mapy Indii i świata, ale za kilkanaście–kilkadziesiąt lat będzie znacznie mniejszy i znacznie lepiej zaadaptowany do warunków. Ale znów, będą mogli w nim żyć tylko bogaci Hindusi. Nie będzie to miejsca dla 23 milionów ludzi.

– A co z resztą? – Jeśli będą chcieli przeżyć, będą musieli się gdzieś przenieść. Skalę spodziewanej katastrofy może obrazować to, że w dużo bogatszej i dużo bardziej rozwiniętej Europie tylko w zeszłym z powodu ekstremalnych upałów zmarło 60 tys. ludzi. Tymczasem w kolejnych krajach Afryki czy Azji coraz trudniej będzie żyć. Już dziś nie da się zmienić takich krajów jak Czad w kwitnącą łąkę dla milionów ludzi. Coraz częściej będą się zdarzać katastrofalne zbiory, które sprawią, że milionów ludzi nie będzie stać na drożejące jedzenie. Zmiany klimatyczne tylko zwiększają problemy, z którymi wiele z tych państw się zmaga. Życie coraz większej liczby ludzi będzie zagrożone – czy to z braku właśnie pożywienia, czy gigantycznych temperatur czy powodzi, które będą nawiedzać ich kraje. To oznacza jedno: gigantyczną wędrówkę coraz bardziej zdesperowanych ludów.

– Czy ten zwiększający się kryzys da się racjonalnie okiełznać czy czeka nas okres

Nie tylko Afryka i Azja – także w Europie ocieplający się klimat prowadzi do pożarów we Włoszech i Grecji. Także stamtąd ludzie uciekają

coraz większego chaosu na każdej szerokości geograficznej?

– Cóż, wiemy, co nas czeka i mamy setki sposobów, by się na to przygotować. Oczywiście, jeśli tylko będziemy chcieli. 80 lat temu świat obrócił się w popiół, kiedy katastrofa II wojny światowej równała kolejne miasta z ziemią, powodowała gigantyczne migracje i ogromny głód. Z tego chaosu wyciągnęliśmy jednak wnioski. Światowi liderzy, którzy nie mieli powodów do jakiejkolwiek sympatii wobec siebie znaleźli sposoby, żeby rozwiązać ogromną ilość problemów. Świat, który wyłonił się po II wojnie światowej wspólnie zwalczał choroby zakaźne, pokonywał liczne klęski głodu. My wiemy, kto, gdzie i w jaki sposób będzie zagrożony. Musimy mieć tylko chęć i plan, by coś z tym zrobić. Musimy być też pragmatyczni i spojrzeć na ludzką mobilność jako na szansę a nie zagrożenie.

– W jakim sensie?

– Jeśli opracujemy plan, jak zarządzać tymi przepływami, mamy szansę na wzmocnienie naszych gospodarek, naszych społeczeństw i stabilizacji. Jeśli nie podejdziemy do tego racjonalnie, wszystkie problemy, które tworzą zmiany klimatyczne, sprawią, że XXI w. będzie wiekiem niekontrolowanych wstrząsów. Tego nikt przecież nie chce.

– Trudno być jednak optymistą, bo już teraz migracje z globalnego Południa na Północ tworzą gigantyczne problemy polityczne. Mamy do czynienia z lęka-

Wielomilionowe miasta takie jak Bombaj nie będą wkrótce nadawać się do życia. Ich mieszkańcom, zwłaszcza ze slumsów, pozostanie migracja lub śmierć

mi o tożsamość europejskich społeczeństw, emocjami, które torpedują jakiekolwiek próby racjonalnego zarządzania kryzysowego.

– Musimy całkowicie zmienić narrację wokół tej sprawy. Dziś została ona narzucona przez populistów. Oczywiście, tego się po nich spodziewamy, że będą demonizować migrantów, próbując czy to obarczyć ich za niepowodzenia własnych rządów, czy to odsuwając uwagę od innych problemów społecznych czy politycznych. To bowiem jednoczy różne grupy społeczne w gniewie na migrantów na nie na politykach, którzy zawodzą.

– A da się tę narrację odwrócić? W Polsce widać, że nawet uważający się za światłych Europejczyków politycy przejmują antymigracyjną postawę.

– Odpowiedzią na te emocje muszą być fakty i język korzyści. Fakty są takie, że migracje sprzyjają rozwojowi gospodarczemu i budowie dobrobytu. Korzystają na tym wszyscy i to musimy przypominać nieustannie. Polska jako rosnąca ciągle gospodarka może być jednym z beneficjentów kontrolowanej fali migracji, jeśli włączy się w rywalizację o ich przyjęcie. Prawda jest bowiem taka, że wiele zachodnich gospodarek już o nich walczy, a ta walka będzie się tylko nasilać. Starzejące się zachodnie społeczeństwa nie są w stanie na dłuższą metę utrzymać poziomu dobrobytu, który dziś znamy. Polityczni przywódcy Zachodu boją się o tym mówić, uważając, że mogą tyl-

ko na tym stracić, bo są przekonani, że ludzie ze swej natury są ksenofobiczni i nie ma co ryzykować. To katastrofalna pomyłka, która przeczy zdrowemu rozsądkowi i interesowi społecznemu. Powinniśmy wymagać od polityków, że wykorzystają tę szansę. Bo podkreślam, że to jest to większa szansa, niż zagrożenie. Oczywiście, wymaga to wysiłku. Wymaga to sprawnej polityki integracyjnej, wymaga to inwestycji w służbę zdrowia, mieszkalnictwo, ale to inwestycja, z której stopa zwrotu jest ogromna. – Rozumieją to choćby Kanadyjczycy, którzy prowadzą aktywną politykę migracyjną, ściągając do kraju pożądanych pracowników i mając kontrolę nad przepływami ludzkimi.

– Tak, Kanada doskonale rozumie, że ma zbyt mało mieszkańców, by obecnie być czołową światową gospodarką. Wiedzą, że potrzebują więcej ludzi, by utrzymać nie tylko wzrost gospodarczy, ale też system społeczny. Z takim podejściem Kanada będzie jednym ze zwycięzców tych zmian. Ale podkreślam, że Polska ze swoim położeniem geograficznym może także może na migracjach zyskać. Tym bardziej, że ludzie i tak dotrą do Polski, bo ta wędrówka ludów, jak już się o tym przekonujecie, nie ominie także waszego kraju. Albo będziecie na to przygotowani i wykorzystacie szansę, albo czeka was chaos. Wybór ciągle jest możliwy. Rozmawiał TOMASZ WALCZAK

Wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski z Trzeciej Drogi

„Super Express”: – Mamy do czynienia z wielkim problemem migrantów, którzy szturmują granicę polsko–białoruską. W dodatku o kolejnym incydencie z zawróceniem grupy migrantów z Niemiec do Polski pisał ostatnio jeden z niemieckich dzienników. Co z tymi problemami zrobi polski rząd?

Prof. Władysław Teofil Bartoszewski: – To jest bardzo niebezpieczna sytuacja. Minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że to jest najbardziej poważne zagrożenie od czasu II wojny światowej. To nie są kobiety z dziećmi, to nie są kobiety ciężarne, o których mówią organizacje humanitarne. To są wyszkolone grupy mężczyzn, którzy są gotowi zranić, a nawet, jak mieliśmy przypadek, zabić polskich strażników, policjantów, czy żołnierzy. I to jest bardzo poważna sytuacja, za którą odpowiedzialność ponosi Federacja Rosyjska i reżim Łukaszenki. Przeważająca większość, z tego co słyszymy 80-90 proc. ludzi, którzy tam są, ma rosyjskie wizy wjazdowe. To znaczy oni przejeżdżają tam na Białoruś, część przez Rosję, a służby KGB, podwożą ich na granicę i szkolą, jak mają atakować, jak mają naruszać mur. To bardzo poważna sytuacja, dlatego wzmocniliśmy nasze siły bardziej wyspecjalizowanymi oddziałami komandosów, którzy byli w Afganistanie i siłami policyjnymi, które opanowywały zamieszki miejskie w Kosowie.

– Niemieckie służby przywiozły do Polski rodzinę migrantów z Afganistanu. Czy Polska powinna reagować ostrzej na takie działania?

– To jest drugi taki przypadek i my wyjaśniamy te sprawy. Jest to zdecydowanie niezgodne z naszymi ustaleniami z Niemcami, niezgodne z postanowieniami unijnymi w tej materii, niezgodne z wszystkimi procedurami. Straż Graniczna zwracała się i policja zwracała się w tej materii do Niemiec. Będziemy to wyjaśniać, dlatego że to nie powinno mieć miejsca. Jeśli to jest samowola, to sprawcy powinni być ukarani. Jeżeli to jest planowane, czego nie podejrzewam, to wtedy mamy pewien potencjalny kryzys polityczny, bo takich rzeczy robić nie można.

– Premier Tusk rozmawiał z kanclerzem Scholzem o problemie z migrantami, których niemieckie służby zostawiają na polskiej granicy, ale jak na razie chyba nie widać za bardzo konkretnych efektów tych rozmów.

Jeśli Rosja nas zaatakuje, skończy się to jej porażką

– Jakie są nastroje w PSL po eurowyborach?

– Nie przyjęliśmy tego wyniku entuzjastycznie, to jest oczywiste, ale wprowadziliśmy do PE trzech europosłów. Poprzednio też mieliśmy trzech europosłów, ale to oczywiście jest dużo mniej, niż myśmy chcieli, natomiast stworzyliśmy dzięki temu, że jesteśmy w EPL, w grupie chrześcijańsko-demokratycznej, największej grupie w europarlamencie, drugą, znaczącą delegację narodową. Tylko Niemcy są więksi od nas, wprowadziliśmy bardzo dużo europosłów i będziemy mieli znaczący wpływ na to, co się będzie działo w europarlamencie. Spodziewamy się, że będziemy ponosili odpowiedzialność za bardzo dla nas kluczowe komisje.

– Kto mógłby być waszym kandydatem w wyborach prezydenckich?

– Nie mam tutaj żadnego kandydata w głowie, PSL jako partia nigdy specjalnie dobrze nie wypadała w wyborach prezydenckich, w związku z tym nie wiem, czy wystawimy kandydata. Będą dyskusje na ten temat, czy poprzemy pana Szymona Hołownię.

– Według pana powinniście poprzeć marszałka Hołownię?

– Zobaczymy, jaki będzie skutek naszej dyskusji w tym tygodniu i wtedy podejmiemy jakieś decyzje. Jeżeli będziemy podtrzymywać naszą współpracę w ramach Trzeciej Drogi, to byłoby pewnie naturalne, żebyśmy mieli kandydata Trzeciej Drogi na prezydenta.

Wiceszef MSZ

Władysław Teofil Bartoszewski był gościem Kamila Szewczyka w „Wieczornym Expressie”

Drogi z Konfederacją?

– Ja bardzo sobie cenię pana redaktora Żakowskiego za jego wyśmienity warsztat dziennikarski, ale wypisuje potworne głupoty w tym artykule. Dlatego, że jaka w ogóle prawica? Od kiedy to Koalicja Obywatelska, Platforma Obywatelska jest partią prawicową, skoro przejęła większość postulatów Lewicy i dlatego Lewica ma gorszy wynik wyborów?

– Ale Żakowskiemu chodzi o Trzecią Drogę.

– Przepraszam, a to my zagłosowaliśmy skutecznie przeciwko projektowi? Przecież Platforma zagłosowała przeciwko niemu. Jakby Platforma zagłosowała za, to byłby inny wynik. Nie oglądałem kart z głosowania, ale przecież PO nie była za tym…

A my popieramy, owszem, przedsiębiorców, ale sojusz z Konfederacją to są jakieś złudzenia. Akurat tak się składa, że myśmy w klubie głosowali wszyscy za zdjęciem immu-

– Ta rozmowa się odbyła, ale ona chyba nie poskutkowała. Podejrzewam, że to są oddolne działania jakichś policjantów w Niemczech, którym dla świętego spokoju i wygody lepiej przerzucić migrantów na drugi teren i mieć to z głowy. Z pewnością pan premier zareaguje na to z właściwą stanowczością, on potrafi być asertywny i potrafi być bardzo stanowczy, ale nie musi o tym mówić publicznie, bo nie na tym to polega. – Przejdźmy do Trzeciej Drogi... Jacek Żakowski w ”Gazecie Wyborczej” pisze o nieformalnym sojuszu demokratów z Konfederacją, który jest groźny dla Polski. Przykładem jest wyłączenie naruszeń prawa pracy z ustawy o sygnalistach, co pokazuje, że „konserwatywne centrum woli dogadać się z Konfederacją niż iść na ustępstwa wobec demokratycznej lewicy”. Czy istnieje cichy sojusz Trzeciej

Najbliższe lata to potencjalny konflikt zbrojny z Federacją Rosyjską, do którego wszyscy w Europie zaczynamy się przygotowywać

nitetu panu Braunowi, który dzięki temu ma siedem spraw karnych. – W tym tygodniu w ramach Trzeciej Drogi będziecie rozmawiać o przyszłości tego projektu politycznego. Uważa pan, że powinniście iść dalej razem?

– Będzie dyskusja obu połączonych klubów i zobaczymy co z tego wyniknie. Powinniśmy to kontynuować, dlatego że ten projekt przyniósł nam bardzo dobre wyniki w wyborach parlamentarnych i w wyborach samorządowych. Powinniśmy konsekwentnie próbować wprowadzić w życie, czyli przegłosować ustawy, które realizują nasze postulaty wyborcze: o składce zdrowotnej, o ZUS-ie od pierwszego dnia na zwolnieniu, kredyt zero procent. Raczej niż powinniśmy zajmować się sprawami ideologicznymi.

– Czy będzie porozumienie PSL i Lewicy w sprawie związków partnerskich?

– Pan marszałek Piotr Zgorzelski mówił o tym, że pewne elementy są do zaakceptowania przez nasz klub. Zwracam uwagę, że nasz klub ma kompletną swobodę w głosowaniach światopoglądowych.

– Czy np. zgodę na adopcję dzieci Trzecia Droga by zaakceptowała?

– Na to zgody klubu nie będzie. Nie wiem, czy Lewica będzie chciała realizować swój program maksimum, który nie zyskał poparcia bardzo wielu wyborców, dlatego że w wyborach do Sejmu dostali o połowę posłów mniej niż poprzednio. Czyli jeżeli będą chcieli forsować swoje skrajne pomysły ideologiczne, to mało prawdopodobne, żeby nasz klub to poparł. Jeżeli będzie to jakiś kompromis, to jest szansa na to, że to poprzemy. Ale to zależy od dokładnych sformułowań i o tym będzie dyskusja prawdopodobnie w tym tygodniu.

– Pański partyjny kolega Marek Sawicki uważa, że liderzy Trzeciej Drogi muszą się wziąć do roboty, bo za mało jest waszych projektów, jeśli chodzi o działania rządu. – Nasi wyborcy, którzy głosowali, a prawie 14 proc. Polaków głosowało na nas i na nasze postulaty, oczekuje, że pewne postulaty, z którymi szliśmy do wyborów, będą realizowane. Wychodzi to jednak różnie. Arytmetyka sejmowa jest, jaka jest i należy to brać pod uwagę. Niemniej w Sejmie mamy 65 głosów i nie można tego lekceważyć.

– Jakie są według pana największe wyzwania polskiej polityki zagranicznej na najbliższe miesiące i lata?

– Najbliższe lata i najbliższe miesiące to jest kwestia tego, co się dzieje na Ukrainie i na Białorusi. To jest w tej chwili największe wyzwanie. Najbliższe lata to potencjalny konflikt zbrojny z Federacją Rosyjską, do którego wszyscy w Europie zaczynamy się przygotowywać. To nie jest kwestia, czy to może nastąpić. To jest kwestia, kiedy Rosja będzie w stanie potencjalnie zaangażować się zbrojnie w Europie. I wszystkie państwa europejskie w tej chwili zaczynają się przygotowywać do takiej sytuacji. Różnimy się w ocenie, czy to zajmie 3 lata, 5 lat, czy 8. Ale nikt nie ma wątpliwości, że musimy być gotowi na taką sytuację, bo tylko silne państwa unijne, silne państwa natowskie są w stanie pokazać Federacji Rosyjskiej, że to byłby katastrofalny błąd, który skończy się jej porażką. Rozmawiał : KAMIL SZEWCZYK NOT.: ABR

Dorota Szczepańska: Warto rozmawiać o swoich potrzebach i fantazjach

Różnice są CIEKAWE

Dorota Szczepańska (27 l.) znana jest m.in. z seriali: „Miłość na zakręcie”, „Ślad” czy „Święty”, a także z zespołu muzycznego Siostry Szczepańskie, który współtworzy ze swoją bliźniaczką Moniką (27 l.) oraz drugą siostrą, Agnieszką (30 l.). Temperamentna gwiazda od kilku miesięcy jest singielką i przyznaje, że ten stan jej służy. Nie zamyka się jednak na związki. Uważa, że seks powinien być dopełnieniem relacji, a najważniejsze jest nawiązanie z partnerem porozumienia intelektualnego.

Piękna Dorota ostatnimi czasy skupiła się na sobie. W przeszłych związkach nie znalazła człowieka, z którym mogłaby dzielić zarówno radości, jak i smutki. Gwiazda jest przekonana, że relacja damsko–męska, mająca szansę na przyszłość, powinna być oparta na pozytywnych emocjach, szacunku oraz szczerości. Nie bez znaczenia jest dla niej także dopasowanie pod względem seksualnym. – Seks jest ważnym tematem w każdym związku. Nie oszukujmy się, każdy z nas ma swoje potrzeby.

Artystka nie chce wchodzić w relacje bez przyszłości

Myślę, że porozumienie na intymnym poziomie jest bardzo istotne w relacjach międzyludzkich. Mam wrażenie, że ludzie często nie rozmawiają o seksie oraz o swoich potrzebach z nim związanych. Wstydzą się po prostu, lub nie potrafią o tym mówić. A to tworzy bariery, potem nieporozumienia między partnerami. Uważam, że bezpośredniość jest fajna. Jeżeli chcemy przejść z kimś na kolejny etap, warto informować ukochaną osobę, jakie mamy oczekiwania. Dzięki temu lepiej się poznajemy. Lubię, kiedy porozumienie mentalne idzie w parze z dopasowaniem seksualnym – opowiada „Super Expressowi” Dorota Szczepańska, której drugą miłością, obok aktorstwa, jest taniec. – Jestem tancerką, więc dla mnie mega ważne jest odczuwanie poprzez ciało – dodaje artystka, obecnie singielka. Zaznacza jednak, że nie zamyka się na wartościowy związek. – Jestem na takim etapie, że nie szukam związku na siłę, ale nie ukrywam, że fajnie byłoby mieć przy sobie osobę, z którą można by dzielić lepsze i gorsze momenty. Nie wyobrażam

sobie spotykać się z kimś dla samego seksu. Sfera intymna musi zawsze iść w parze z porozumieniem intelektualnym oraz duchowym. Nie bez znaczenia jest również zaufanie – wyznaje celebrytka.

– Mam za sobą toksyczne relacje z mężczyznami i nie chcę już tego powtarzać. Teraz zdecydowanie uważniej przyglądam się swoim adorato-

rom – tajemniczo uśmiecha się Szczepańska. – Kiedyś myślałam, że osoby z tego samego środowiska łatwiej się ze sobą dogadują. Teraz wiem, że chyba lepiej nie spotykać się z kolegami z branży. Doszłam do wniosku, że wolę nauczyć tańca kogoś, kto zauroczy mnie czymś innym, niż upatrywać w kimś podobieństw, a potem się rozczarować. Bo różnice są naprawdę

ciekawe – zauważa tancerka i aktorka, która bardzo docenia swoją obecną wolność. Pozwala ona skupić się jej na karierze. A naprawdę ma co robić. Nie tylko pracuje w dubbingu, koncertuje, jeździ po Polsce z pokazami tanecznymi, lecz także przygotowuje się do trzech sztuk teatralnych, które już jesienią będziemy mogli oglądać w całym kraju. MARTYNA ROKITA

foto ARCHIWUM PRYWATNE (2)

REKLAMA
Dorota Szczepańska jest singielką, ale nie zamyka się na miłość. Chciałaby, aby z partnerem łączył ją nie tylko dobry seks, ale także porozumienie intelektualne

Robert Lewandowski o problemach, meczu z Francją i wielkim niedosycie:

Żałuję,że Eurotak potoczyłosię

Robert Lewandowski (36 l.) znów czuję wielki ogień i ochotę do gry w reprezentacji. Remis z Francją (1:1) przyjął z dumą.

– Taki wynik z takim przeciwnikiem może cieszyć, ale teraz można trochę żałować tego, jak to Euro się potoczyło.

– Czym twoim zdaniem zaskoczyliście Francuzów?

Robert Lewandowski:

– Myślę, że w pierwszej połowie fajnie graliśmy piłką w środku pola, staraliśmy się rozgrywać. Może pierwszy moment drugiej połowy był słabszy, za bardzo się cofnęliśmy, dostaliśmy bramkę, ale było widać, że

Polakom remis z wicemistrzami świata

Prezes

Cezary

Kulesza (62 l.)

wierzy w trenerskie

umiejętności

Michała

Probierza (52 l.)

nie ma w drużynie chaosu i ten mecz nie zakończył się dla nas po golu Francuzów. Wzięliśmy się szybko w garść, przeszliśmy do ofensywy i z tego był karny i bramka. Taki wynik z takim przeciwnikiem może cieszyć, ale teraz można trochę żałować tego, jak to Euro się potoczyło. Poziom, jaki mieliśmy w tej grupie był niesamowity, to było dla nas bardzo trudne wyzwanie. – Czy gdyby nie trapiły was kłopoty zdrowotne, to z tego turnieju dałoby się wycisnąć więcej?

– Mogę mówić tylko za siebie i oczywiście żałować, że na mecz z Holandią nie byłem gotowy. Z Austrią pojawiłem

Reprezentacja Polski zakończyła udział w mistrzostwach Europy na fazie grupowej.

Jednak jeszcze przed ostatnim występem z Francją Cezary Kulesza (62 l.) podjął kluczową decyzję. Prezes PZPN poinformował, że Michał Probierz (52 l.) po finałach dalej będzie prowadził polską kadrę.

się na boisku jako rezerwowy i też było ciężko. Dopiero podczas spotkania z Francją wiedziałem, że wszystko jest ze mną okej i dobrze się czułem. To są takie kwestie, na które nie mamy wpływu i nawet jak ktoś jest kontuzjowany, to i tak musimy być mocni. Na konferencji przed meczem powiedziałem, że osobiście dla mnie to były bardzo ciężkie momenty, bo wiedziałem jak dla mnie było ważne żeby być i wspierać drużynę na boisku, a nie tylko poza. To mnie bardzo bolało, więc teraz się cieszę, że grałem całe spotkanie, dałem radę, pomogłem drużynie i zdobyliśmy ten jeden punkt.

– I dalej jest w panu ten ogień aż do mistrzostw świata w Stanach Zjednoczonych...

– Jest i dopóki go mam, to będę z uśmiechem na twarzy oraz dumą reprezentował nasz kraj, kibiców i ten orzełek, bo to jest dla mnie najważniejsze, pomimo tego, że czasami jest ciężko. Jesteśmy dla wielu osób autorytetami, ale na końcu tylko ludźmi. Też popełniamy błędy, też nie wszystko nam wychodzi, ale nie poddamy się, bo to jest zbyt ważne dla nas, żebyśmy po prostu tak rzucili ręcznik i sobie odpuścili. Nie o to w tym chodzi. My jesteśmy sportowcami od wielu lat i ta nasza ambicja jest zawsze wysoka, szczególnie jeśli chodzi o reprezentację Polski.

Selekcjoner przejął biało-czerwonych w trakcie eliminacji i po barażach wywalczył z nią awans do Euro. Tyle że po dwóch porażkach w grupie reprezentacja straciła szanse na awans do fazy pucharowej i jako pierwsza odpadła z niemieckich finałów.

Probierz ZOSTAJE!

CZY MICHAŁ

Jednak mimo niepowodzenia na turnieju Kulesza wciąż ma duże zaufanie do Probierza, którego sam wybierał. Dlatego przed spotkaniem

z Francją w Dortmundzie zdecydował o dalszej współpracy ze szkoleniowcem, przed którym kolejne wyzwania. Pierwsze już jesienią w Lidze Narodów. Zaś w grudniu poznamy rywali w eliminacjach mistrzostw świata. Do spotkania z piłkarzami i sztabem szkoleniowym doszło w godzinach porannych. To właśnie wtedy szef federacji przekazał swoją decyzję. – Jesteśmy z wami na dobre i złe – powiedział Kulesza, cytowany

przez portal PZPN. – Możecie liczyć na nasze pełne wsparcie. Na tych mistrzostwach nie udało się wyjść z grupy, na co wszyscy liczyliśmy, ale wierzymy w to, że wspólnie z selekcjonerem Michałem Probierzem i jego sztabem możemy jeszcze wiele osiągnąć. Pracujemy dalej razem – podkreślił sternik związku. Były kadrowicz Cezary Kucharski skomentował decyzję PZPN. Można nawet powiedzieć, że zwrócił

się do selekcjonera z apelem. „Aby Michał osiągnął sukces w przyszłości z reprezentacją, powinien zmienić stosunek do RL (Roberta Lewandowskiego – przyp. red.) i wrócić do zasad z poważnej piłki. Za zasługi to się dostaje medale i ordery, a nie miejsce na boisku. Po drugie wzmocnić swój sztab ludźmi mądrzejszymi od siebie” – zaznaczył były reprezentant Polski. MASZ

Robert Lewandowski (36 l.) harował za dwóch z francuskimi obrońcami, a jego rzut karny dał

Łukasz Skorupski był mocno rozchwytywany po kapitalnym występie z Francją

Przyszły gwiazdor

Realu Madryt docenił postawę polskiego bramkarza

Mbappe gratulowałmi

Łukasz Skorupski

Łl.)

Francją. Przed po

pał go Wojciech Szczęsny, a gwiazdy reprezentacji Francji z

świetnego meczu

Kylianem Mbappe na czele.

– To był twój fenomenalny występ, przez tych Francuzów sporo się napracowałeś… Łukasz SKorupski: – Było trochę tej roboty, ale taka praca… Zawsze się staram być gotowy na każdą sytuację, dzięki ciężkiej pracy, a pracuję w ciszy na tych treningach. Jak ciężko pracuję, to myślę, że to wychodzi.

– Przeszły dreszcze przez plecy, gdy dowiedziałeś się, że zagrasz z Francją?

– Ciarki były, bo to był mój debiut na wielkiej imprezie. To mój trzeci turniej, wcześniej byłem tym drugim, za Wojtkiem (Szczęsnym - red.). Cicho pracowałem, by być gotowym i odpłaciłem się trenerowi dobrą grą.

– Kiedy się dowiedziałeś, że zagrasz w Dortmundzie?

– Myślę, że już przed Euro wiedziałem, że jak Wojtek będzie miał problemy, nie będzie gotowy,

albo nastąpi zmiana w bramce, to wskoczę do niej ja. Zdawałem sobie z tego sprawę po towarzyskim meczu z Ukrainą. Dwa dni przed meczem trener Probierz przyszedł do mnie i to była fajna rozmowa, powiedział „Stawiam na ciebie i nie boję się o ciebie”.

– Kiedy było najtrudniej w tym meczu?

– Muszę jeszcze spokojnie obejrzeć ten mecz, ale problem był oczywiście z Kylianem Mbappe. Bardzo szybki, wkłada te nogi i strzela nawet znienacka, w pierwszej połowie myślałem, że już piłka wyjdzie za boisko, a on nagle strzela. Fajnie wyszły te interwencje.

– Francuzi gratulowali występu?

– Przyszedł do mnie Mbappe od razu po gwizdku i pogratulowaliśmy sobie występu. Fajne zachowanie jednego z najlepszych, jak nie najlepszego piłkarza na świecie.

– Widzieliśmy, że małżonka z synem dopingowali z trybun… – Żona zawsze stara się przyjeżdżać z synkiem do Polski. Mimo że jest Włoszką, to wszystko śledzi, za co jej dziękuję. Są ze mną na dobre i na złe. Fajnie się złożyło, bo nawet nie wiedziałem, że będę bronił, a bilety na ten mecz zorganizowaliśmy jeszcze przed Euro. Zagrałem i jeszcze dostałem nagrodę dla zawodnika meczu. – Jesteś gotowy, by zastąpić Wojciecha Szczęsnego?

– Na razie Wojtek jeszcze nie zrezygnował i pewnie jeszcze nie zrezygnuje, będzie tą „jedynką”. Staram się mu deptać po piętach. Jestem gotowy, gram od lat w Serie A. Nie ma przeszkód, bym bronił na wielkich stadionach. Wojtek fajnie się zachował, przed meczem powiedział, że zasłużyłem na występ. Chcę mu podziękować.

Promyk nadziei

Wynik reprezentacji Polski na wielkim turnieju jest taki sam jak zwykle w tym wieku (poza drobnymi wyjątkami). Znów nie wyszliśmy z grupy, zdobywając punkt dopiero w meczu o honor. Zresztą gdyby były nagrody za sukcesy w meczach o honor, naszym Orłom należałaby się specjalna statuetka.

Myślę jednak, że w zupełnie innym nastroju reprezentacja Polski wróciła do kraju. Nie ma euforii, to oczywiste, ale nie ma też rozdzierania szat nad kolejną klęską. Mało kto oczekiwał, że reprezentacja wyjdzie z grupy, mało kto wierzył w drużynę, która na Euro dostała się kuchennymi drzwiami. Paradoksalnie, te nadzieje rozbudził mecz przegrany, bo ten otwarcia z Holandią. Wydaje się, że Polaków stać było na więcej, a uszczknięcie punktów Holendrom czy Austriakom nie było misją nie do wykonania. To udowodnił wyszarpany remis z Francją. Od kilku turniejów jeżdżę za reprezentacją i tylko raz spotkałem się z taką atmosferą wokół kadry pod koniec i po zgrupowaniu. Zwykle to wyglą-

KORESPONDENCJA Z NIEMIEC

SUPER OKIEM

dało tak: pompowanie balona przed turniejem, porażki z hukiem, a na koniec afery, awantury i waśnie. Dziś jest spokojnie. Nawet po meczu z Austrią, po którym Polacy zostali pierwszym wyeliminowanym zespołem Euro, był smutek, ale nie było robienia dramatu. Rzecz kolejna: w PZPN wreszcie ktoś zaczął myśleć. Podczas tego zgrupowania w końcu nie było budowania muru pomiędzy drużyną a kibicami i dziennikarzami. Fani mieli częsty kontakt z piłkarzami, a dziennikarzy nie przeganiano gdzieś w krzaki, aby nie mogli nic wywęszyć. Atmosfera była sielska, było też wzajemne zrozumienie. To wszystko daje promyk nadziei na to, że w kadrze w końcu rodzi się normalność, a kolejnych meczów nie oczekujemy jak spotkania z szafotem.

Przemysław Ofiara Michał Skiba Paweł Skraba
(33 l.) w znakomitym stylu zatrzymywał ataki wicemistrzów świata, Kylian Mbappe potrzebował rzutu karnego, by strzelić mu gola
Przemysław Ofiara

Biją gigantów!

przez Sinnera po dwóch tie-breakach

Htrawie czuje się jak ryba w w finale turnieju ATP 500 6:7(8–10), 6:7(2–7) z Sinnerem (23 gu ATP. Mimo tej porażki Polak dzisiaj awansuje na 7. miejsce, najwyżej w

Hurkacz dwa lata temu wygrał turniej w Halle i teraz też był bardzo blisko szczęścia. W półfinale rozpędzony Polak pokonał 7:6, 6:4 Niemca Alexandra Zvereva (nr 4), mistrza olimpijskiego. Niestety w finale wrocławianin okazał

Siatkarki reprezentacji Polski nie zatrzymują się ani na moment i rozsiadły się wygodnie na światowych salonach. Po raz drugi z rzędu trener Stefano Lavarini i jego podopieczne cieszyli się w niedzielę brązowego medalu Ligi Narodów. Po niezwykle zaciętym i stojącym na kapitalnym poziomie meczu Biało-Czerwone wygrały Bangkoku 3:2 z Brazylijkami.

wybitnie Włoszek (0:3), ale dzień później pozbierały się, wyczyściły głowy i wydały fantastyczny bój Brazylijkom, pokonując renomowane rywalki.

Przegrał finał, ale pobił swój

się minimalnie gorszy od Sinnera, prywatnie jego dobrego przyjaciela.

Nasz tenisista za awans do finału zarobił 226 945 euro (ok. 982 tys. zł) i cenne punkty, dzięki którym został numerem 7 ATP. Tak wysoko jeszcze nie był. – Oczywiście pozostało jeszcze sześć miejsc do zdobycia miejsca nr 1, na

Hubert Hurkacz (27 l.) zarobił w Halle prawie milion złotych, a w rankingu wskoczył na 7.

którym obecnie siedzi Jannik, ale cieszę się bardzo. Ranking pokazuje, jakie były twoje wyniki w poprzednich 12 miesiącach. Jeśli możesz po prostu poprawiać się krok po kroku, to znaczy, że jest dobrze – stwierdził w swoim stylu Hurkacz, którego wysoka forma cieszy, bo już za chwilę początek Wimbledonu.

Kibiców najbardziej cieszy, że Polki utrzymują wysoką formę w arcyważnym olimpijskim sezonie i choć impreza docelowa dopiero przed nimi, już widać, że powinny się na niej liczyć. Tym bardziej że po drodze do drugiego z rzędu podium LN uporały się z dwoma gigantami, z którymi do tej pory toczyły trudne, ale najczęściej przegrane boje. W ćwierćfinale dały radę mistrzowi Europy i obrońcy tytułu Turcji (3:2), potem w półfinale musiały co prawda uznać wyższość grających

Wilfredo Leon dał lekcję młodszym kolegom z kraju

– Przed spotkaniem czułyśmy i wierzyłyśmy głęboko, że potrafimy to zrobić – skomentowała Joanna Wołosz (34 l.), kapitan drużyny. – Wiedziałyśmy, co zrobiłyśmy źle w ostatnim przegranym meczu z Brazylią i że jeżeli wyciągniemy z niego lekcję i zaczniemy grać agresywniej, z dużo większą pewnością siebie, możemy tego dokonać. Turniej Ligi Narodów zakończyłyśmy zwycięstwem i to ważne dla naszego rozwoju, budowania pewności. Teraz odpoczniemy nieco, a potem zaczniemy przygotowania do igrzysk olimpijskich. Co chcemy tam zrobić? Walczyć! Pokonanie Canarinhas w starciu pełnym zwrotów akcji, stojącym momentami na światowym poziomie, to świetny przedsmak tego, co nas może czekać na igrzyskach. Przypomnijmy: Polki i Brazylijki zagrają w jednej grupie olimpijskiej. MŻ

Polacy blokują atak Kubańczyków. Nasi gracze zaliczyli w niedzielę 8 bloków

o był wyjątkowy mecz l.), polsko-kubańskiej gwiazdy światowej siatkówki, przyjmującego reprezentacji Polski. Nasz siatkarz po raz karierze wystąpił przeciwko drużynie swojego innych barwach narodowych. Jako filar polskiej kadry poprowadził naszą ekipę do rozbicia Kuby 3:0 (25:17, 25:20,

Wygraną po jednostronnym meczu podopieczni Nikoli Grbicia zakończyli ostatni turniej fazy grupowej Ligi Narodów w Lublanie. W czwar-

tek w Łodzi rozpoczął się turniej finałowy, a Polacy mieli grać tego dnia w ćwierćfinale z Brazylią lub Argentyną. Leon, który pokazał się w Słowenii ze znakomitej strony, wyszedł na kubańskich kolegów pełen werwy. Od razu atakował z brutalną pewnością siebie, prawie się nie mylił. Wilfredo zdobył 16 pkt przy skuteczności 77 procent!

Po porażce z Polakami Kubańczycy definitywnie stracili szanse na awans olimpijski i z kwalifikacji cieszyli się Serbowie. Z kolei selekcjoner Grbić zapowiedział, że skład na igrzyska poda dopiero po turnieju w Łodzi. MŻ

Kamil Grosicki (36 l.) na niemieckich boiskach pogoni za kasą dla Pogoni

Jagiellonia też

zarobi na obecności

Tarasa Romanczuka (33 l.) w finałach EURO

70 tys. euro piechotą nie chodzi, więc w oszczędnym Poznaniu zacierają ręce na myśl o Bartoszu Salamonie (33 l.) w koszulce z „orzełkiem”. Lech zarobi też za zagranicznych kadrowiczów w swym zespole

MUEFA płaci klubom za pobyt piłkarzy na mistrzostwach Europy. Ekstraklasa ma ośmiu przedstawicieli w finałach

istrzostwa Europy to nie tylko walka o prestiż i tytuł, ale także o pieniądze. Władze UEFA przygotowały finansowy taryfikator w zależności od osiągnięć na turnieju. Zyskają nie tylko federacje krajów uczestniczących w finałach, ale także kluby z poszczególnych lig, które dostaną zastrzyk finansowy za zwolnienie piłkarzy. Na jakie bonusy mogą liczyć drużyny z ekstraklasy, które dały ośmiu graczy?

W puli przeznaczonej przez europejską federację do podziału jest 140 mln euro dla wszystkich klubów, które mają swoich reprezentantów na EURO. Oczywiście najwięcej zarobią potentaci, a to dlatego, że UEFA dzieli kluby na trzy kategorie w zależności od wypracowanych przez nie

Lech wzbogaca się na EURO

współczynników. Tym z półki wypłaca po 10 dy dzień pobytu danego piłkarza na mistrzostwach Europy. Naliczanie zaczyna się dziesięć dni przed pierwszym meczem, a odpadnięciu. Najwięcej zawodników na turniej wysłał duet: Manchester City i Inter Mediolan. Każdy z ma po 13 przedstawicieli. Rachunek jest prosty: tylko za fazę grupową mistrzowie Anglii jak i mają po ok. 2,73

Jak na tym tle wygląda PKO BP Ekstraklasa? Do finansowych krezusów nam daleko, bo polskie kluby według podziału przyjętego przez UEFA należą do trzeciej kategorii, gdzie wypłaty za każdy dzień pobytu zawodnika to minimum 3,3 tys. euro. Na mistrzostwach Europy mamy ośmiu piłkarzy z naszej ligi.

Najliczniej obsadzony jest Lech Poznań, który reprezentuje trio:

chodzić przez kolejne rundy. Pokonywanie tych etapów będzie miało właśnie przełożenie na dodatkowy zastrzyk gotówki. Bo każdy dzień dłużej na EURO podwyższa kwotę zysku dla poznańskiej Lokomotywy.

Racovitan (Raków). Który przedstawiciel z ekstraklasy odniesie sukces ze swoją reprezentacją na EURO i zarobi najwięcej dla polskiego klubu?

MARCIN SZCZEPAŃSKI

nie zwraca niezamówionych tekstów oraz zastrzega

Redakcja
materiałów

Orest Lenczyk (†81 l.) – wbrew pozorom stworzonym przez tę fotografię – pogodnym człowiekiem był. Choć czasem jego uwagi potrafiły skwasić piłkarza, który mu podpadł

Zmarły niedawno

Orest Lenczyk był niepowtarzalną postacią w

TRENER, który uczył MĄDROŚCI

SMila, członek sztabu szkoleniowego Biało-Czerwonych, w ostatnich kilkunastu dniach w Hanowerze obowiązków miał całe mnóstwo. Na ten szczególny wpis musiał jednak znaleźć chwilę. Bo 11 czerwca odszedł trener Orest Lenczyk (†81 l.), który z Wisłą Kraków i Śląskiem sięgał po mistrzostwo Polski. Dla bardzo wielu ludzi środowiska piłkarskiego czas na moment się zatrzymał.

Dzięki doświadczeniu zebranemu we współpracy z nieobecnym już wśród nas szkoleniowcem, Sebastian Mila (42 l.) jest dziś członkiem reprezentacyjnego sztabu

„Dzięki Trenerowi zostałem mistrzem Polski. (…) Ale to niewielkie dokonanie w porównaniu z tym, jak bardzo ubogacił mnie jako człowieka” – to chyba najważniejszy fragment przesłania byłego reprezentanta kraju.

To wielce symboliczne zdania. W przypadku Oresta Lenczyka refleksja na temat wpływu na ludzi jego osobowości, sposobu bycia i stosowanych metod treningowych przychodziła dopiero po pewnym czasie od rozstania. W trakcie współpracy, gdy bywał dla piłkarzy przełożonym i dysponentem ich losów, wielu z nich go nie lubiło. Bywał bezkompromisowy w słowach i czynach.

Przykłady? Tę anegdotkę przytoczył w „Spalonym” inny wielki człowiek z historii Wisły, Andrzej Iwan. Wcześniej usłyszałem ją osobiście z ust jej bohatera. Kiedy Marek Motyka dołączył do „Białej Gwiazdy” w mistrzowskim sezonie, nieokiełznany apetyt górala od razu zwrócił uwagę Lenczyka. „Marek, ty jedz” – rzucił mu przy jednym ze wspólnych posiłków drużyny. „Przecież jem” – odparł zdziwiony zawodnik. „Ty nie jesz, ty żresz”

dostał natychmiastową ripostę identycznym kolorze czeko-

w swoim stylu.

Jest i przeciwległy biegun: to właśnie Lenczykowi swój znany na cały kraj pseudonim „Nędza” zawdzięcza Piotr Włodarczyk. Taki był komentarz szkoleniowca, gdy zobaczył chorzowskiego wówczas podopiecznego na przedmeczowej zbiórce – zakatarzonego, z załzawionymi oczami i gorączką.

Trudnych sytuacji w prawie 40-letniej przygodzie z ekstraklasą miewał szkoleniowiec wiele. Czasem reagował bardzo ostro – dla

Adama Musiała, przecież medalisty MŚ 1974, w Wiśle nie było miejsca, bo starszy od niego ledwie o kilka lat trener nie zdzierżył nałogu obrońcy. Z drugiej strony – balował wtedy niemal cały krakowski zespół.

Z podopiecznymi zadzierał, owszem – ale w imię dobrze przez niego pojmowanej uczciwości. Brak umiejętności nazywał po imieniu, cenił zwykłą ludzką mądrość. Uczył jej, czasami każąc graczom rozwiązywać krzyżówki i zadania logiczne. „Jeśli piłkarz jest matołem, to potrzebuje menedżera, a jak jest inteligentny, to sobie sam poradzi” – to jeden z jego aforyzmów.

lady i g...a w całości przytaczać nie będziemy. Polityczna poprawność mogłaby jego autorowi przypiąć absurdalną łatkę rasisty… I jeszcze dwie symboliczne historie na styku sportu i mediów. W pierwszej połowie lat 80. pracę w Ruchu Lenczyk wymówił w niezwykłych okolicznościach. Gdy w drzwiach autobusu zabierającego zespół na zimowe zgrupowanie zobaczył dziennikarza, częstokroć bezzasadnie „podszczypującego” go na łamach lokalnego dziennika, po prostu wysiadł z wozu i… tyle go widziano w tym sezonie.

Wiele lat później na tym samym obiekcie z konferencyjnej sali dostał zaś pytanie o zawodnika, którego zmienił w trakcie gry. Usłyszawszy je, zadumał się na chwilę, a potem odpalił: „Ma pan rację. Pójdę i go przeproszę!”. I rzeczywiście wstał i wyszedł…

Na koniec jeszcze raz Mila: „Na początku naszej znajomości byłem nieufny, (…) po czasie wszystko przybrało na znaczeniu. (...) Zrozumiałem tę lekcję, Trenerze”. Szkoda, że kolejnych lekcji – dla piłkarzy, dla dziennikarzy, dla innych szkoleniowców – już nie będzie… DAL

Skorupski RATOWAŁ

Reprezentacja Polski uratowała honor w finałach Euro 2024. Polacy nie przestraszyli się wicemistrzów świata Francuzów i wywalczyli cenny remis 1:1. Dzięki temu zdobyli pierwszy i jedyny punkt w mistrzostwach. Największa zasługa w tym bramkarza Łukasza Skorupskiego, który w znakomitym stylu zastąpił Wojciecha Szczęsnego między słupkami. Gdyby nie on, rywale raczej nie wypuściliby z rąk wygranej.

Oto nasze oceny w skali 1–6 po meczu z Francją

Łukasz Skorupski – 5,5

Doczekał się pierwszego występu w finałach wielkiego turnieju. Wybroniona sytuacja sam na sam z Dembele nakręciła „Skorupa” do znakomitej gry.

Jan Bednarek – 4

Najlepszy występ obrońcy Southampton w Niemczech. Kilka razy własnym ciałem blokował strzały rywali.

Paweł Dawidowicz – 3,5

Nie popełnił większych błędów. Potrzebne lepsze zdrowie, żeby być szefem polskiej obrony.

Jakub Kiwior – 2

Nie wiadomo, na ile siatka założona na początku meczu przez Dembele zdeprymowała Kiwiora, ale to chyba jego najgorszy występ w kadrze. Bezmyślnie faulował wspomnianego Dembele, powodując rzut karny.

Jakub Moder – 3,5

Wykonywał czarną pracę w odbiorze piłki i doskoku do rywali. Brakowało akcentów w ofensywie.

Przemysław Frankowski – 3

Wykonywał pracę dla typowego lewego obrońcy, a nie wahadłowego. Nabiegał się bardzo dużo za Barcolą.

Sebastian Szymański – 2

Dostał kolejną szansę od selekcjonera i znów zawiódł. Brakowało dokładności w podaniach. Czekamy, aż coś przeskoczy w głowie piłkarza, który błyszczał w lidze tureckiej.

Piotr Zieliński – 3,5

Na swoim poziomie, ale słabszy niż w meczu z Austrią. Zabrakło strzałów z dystansu jakie pokazał w poprzednim meczu.

Fantastyczna forma dotychczasowego zmiennika Wojciecha Szczęsnego – Łukasza Skorupskiego pozwoliła nam wyrwać punkt w meczu z Francją

Nicola Zalewski – 2,5

Skrzydłowy Romy najlepszą akcją popisał się w defensywie. W 44. min wybił piłkę tuż sprzed naszej bramki i nosa francuskiego napastnika.

Kacper Urbański – 3,5

Bez kompleksów z pozytywną bezczelnością na boisku. Przyszłość polskiej reprezentacji.

Robert Lewandowski – 4

Przeżył deja vu z meczu z Francuzami na mundialu w Katarze. Dwukrotnie podchodził do rzutu karnego i za drugim razem pokonał Mike’a Maignana. Na stadionie w Dortmundzie przypomniał sobie czasy gry w Borussii.

Rezerwowi:

Karol Świderski – 4

NAM SKÓRĘ

Wykorzystał, to na co liczyliśmy czyli niepewną grę obrońcy Upamecano. Po jego faulu na

„Świdrze” dostaliśmy karnego.

Michał Skóraś – 2

Niczym się nie wyróżnił w ciągu 22 minut na boisku.

JERZY CHWAŁEK

Koledzy mieli za co we wtorek dziękować naszemu bramkarzowi

Jan Tomaszewski ekspert „Super Expressu”

Tak tworzy się drużyna

Nie po raz pierwszy pokazaliśmy, że z tymi najlepszymi potrafimy grać jak równy z równym. Po raz drugi, może trzeci w ostatnich kilku miesiącach wyszliśmy na boisko z jednym nominalnym napastnikiem i od razu było widać, że rywale nie mają aż takiej przewagi w drugiej linii, jaką wszyscy spodziewali się, że będą mieć. Francja oczywiście miała lepszych zawodników z Mbappe na czele, ale jak wychodzi się takim ustawieniem jak we wtorek, z taką taktyką, to można zagrozić nawet wicemistrzom świata. Wiadomo, w kilku sytuacjach dopisało nam szczęście, Skorupski obronił kilka wspaniałych strzałów Francuzów, ale właśnie w takich meczach tworzy się drużyna i mam wrażenie, że w Dortmundzie narodziła się nowa reprezentacja Polski. Gdybyśmy w takim ustawieniu, z jednym napastnikiem, zagrali we wszystkich trzech spotkaniach Euro 2024, to może byśmy nie awansowali do 1/8 finału, ale odbiór byłby zupełnie inny. Z całego serca życzę sobie i kibicom, by w najbliższych sześciu meczach Ligi Narodów Michał Probierz miał tyle odwagi, co w starciu z Francją. Wychodząc jednym napastnikiem, od razu pokazujemy rywalom, że zagramy z nimi jak równy z równym. A, że Polacy potrafią grać w piłkę, to przekonaliśmy się już w potyczce z Holandią. Oby tak dalej panowie!

z wicemistrzami

świata Francuzami

Zatrzymali Francję

Choć wyjścia z grupy to oczywiście nie daje, powody do radości są. Bo jak inaczej nazwać zremisowanie z wielką Francją 1:1 na Euro 2024? Choć Polacy pożegnali się z imprezą, to przynajmniej zrobili to w dobrym stylu. Ten mecz i wynik dają nadzieję, że trener Michał Probierz wreszcie zbuduje drużynę z prawdziwego zdarzenia.

Trybuny potężnego stadionu Signal Iduna Park wypełniły się do ostatniego miejsca. „Gramy u siebie, Polacy, gramy u siebie!” – gromko śpiewali nasi fani. Jak u siebie mógł czuć się Robert Lewandowski (36 l.), który przez cztery lata grał w Borussii Dortmund. „Lewy” zaczął mecz z Francuzami od pierwszej minuty. Polacy przystępowali do gry z pozycji chłopca do bicia. Francuzi, którzy rozpoczęli Euro 2024 na zaciągniętym hamulcu ręcznym (przed meczem z Polakami tylko jeden gol na

to samobójczy) jak kontrataki.

koncie i zapowiadali walkę o największą liczbę trafień. Biało-czerwoni z kolei podkreślali, że będą próbowali pokusić się o

dokładnie tak, jak wszyscy się spodziewali, czyli od frontalnych ataków Francuzów, niesionych gorącym dopingiem. Polacy stawiali jednak dzielny opór, kontratakowali i momentami byli równorzędnym przeciwnikiem dla wicemistrza świata. Swoją sytuację miał Robert Lewandowski, aktywny był Kacper Urbański.

Najciekawsze w tym meczu działo się jednak po przerwie. Kiedy wydawało się, że po golu Kyliana Mbappe z rzutu karnego posypią się kolejne bramki dla Francji, Polacy złapali drugi oddech. I dopięli swego! Robert Lewandowski z karnego na raty (pierwszego nie strzelił, ale była powtórka) doprowadził do remisu 1:1. W końcówce emocji nie brakowało, ale gole nie padły. Biało-Czerwoni wracają do Polski z podniesionymi głowami.

KORESPONDENCJA Z NIEMIEC

Przemysław Ofiara Michał Skiba Paweł Skraba

FRANCJA – POLSKA

Robert Lewandowski (36 l.) napędził nam najpierw stracha, bo znowu strzelał z Francuzami karnego na dwie raty. Na szczęście po trafieniu z powtórzonej jedenastki mógł się cieszyć

1:1

1:0 Mbappe 56. min (karny), 1:1 Lewandowski 79. min (karny)

Sędziował: Marco Guida (Włochy). Widzów: 59 728

Francja: Maignan – Kounde, Upamecano, Saliba, Hernandez – Kante (61. Griezmann), Tchouameni (81. Fofana), Rabiot Ż (61. Camavinga) – Dembele (86. Kolo Muani), Mbappe, Barcola (61. Giroud)

Polska: Skorupski – Bednarek, Dawidowicz Ż, Kiwior – Frankowski, S. Szymański (68. Świderski ż), Moder, Urbański, Zieliński, Zalewski Ż (68. Skóraś) – Lewandowski EURO 2024

Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.