
11 minute read
Boks w czasach powojennych
• Wiek XX •
Ciężko przecenić rolę boksu w kulturze Stanów Zjednoczonych 1. połowy XX wieku. Tak zwana złota era tego sportu przypadła na czas szybkiego upowszechnienia się środków masowego przekazu. Dzięki temu miliony osób mogły śledzić kariery swoich faworytów i przeżywać emocje w trakcie ich pojedynków. Można powiedzieć, że boks promował nowe media w równym stopniu, co one promowały boks. Pierwszym przykładem pokazującym związek sportu ze światem rozrywki i informacji była walka Jacka Dempseya z Georges’em Carpentierem z 1921 roku. Relacjonowana na żywo za pośrednictwem radia, zgromadziła przed odbiornikami nawet do pół miliona osób*. Zwycięstwo Dempseya nie tylko pozwoliło zachować mu tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, ale również przyczyniło się do wpisania sportu w ramy kultury masowej. Największym wydarzeniem medialno-bokserskim okresu międzywojennego było starcie Joe Louisa z Maxem Schmelingiem. Dwie minuty i cztery sekundy – tyle zajęło czarnoskóremu pięściarzowi znokautowanie jednego z najlepszych sportowców Trzeciej Rzeszy. Ta krótka walka zgromadziła największą widownię w dotychczasowej historii boksu. Około 80 000 osób widziało ją na żywo, a ponad milion śledziło za pośrednictwem radia. Bezpośrednia relacja była nadawana w czterech językach**. Również w II Rzeczpospolitej boks cieszył się dużą popularnością. Szczególnie ciekawa jest postać Szapsela Rotholca, który w 1933 roku, jako pierwszy bokser żydowskiego pochodzenia, zdobył tytuł mistrza Polski w wadze muszej. W trakcie okupacji Rotholc służył w Żydowskiej Służbie Porządkowej***.
Pierwsze dekady xx wieku to ważny czas w historii boksu nie tylko ze względu na jego znaczenie kulturowe i dużą popularność, ale również z powodu klasy ówcześnie walczących sportowców. Wśród wielu sławnych pięściarzy, którzy stawali wtedy w zawodowych ringach, zaledwie kilku można uznać za lepszych od Rocco Francisa Marchegiano, który przeszedł do historii jako Rocky Marciano – jeden z największych pięściarzy w dziejach. W swojej zawodowej karierze stoczył 49 pojedynków, zwyciężając we wszystkich, z czego w 43. przed czasem. Sześciokrotnie udało mu się obronić tytuł mistrza świata wagi ciężkiej, który zdobył 23 września 1952 roku po trzynastu rundach w pojedynku z Jersey Joe Walcottem.
* J. Doyle, Dempsey vs. Carpenteir, July 1921 [online] https:// www.pophistorydig.com/topics/dempsey-vs-carpentier-1921/ [dostęp: 21.11.2020]. ** J.P Dawson, Louis Defeats Schmeling By A Knock Out In First; 80,000 See Title Battle, „New York Times”, 23.06.1938, s. 1-14. *** A.Górski,Ośmiornica na czerwonym dywanie, „FocusHistoria”, 2020, nr 6, s. 32. Cios, który posłał ówczesnego mistrza na deski i zapewnił tytuł Marciano, wszedł na stałe do historii boksu pod nazwą „Susie Q”. Jednak nie tylko nieskazitelny bilans walk zapewnił Marciano status legendy. To, co uczyniło go wyjątkowym zawodnikiem to styl, jaki prezentował w ringu. Walka w półdystansie, ciągłe wywieranie presji na przeciwniku, zdolność do przyjęcia wielu ciosów i niesamowita siła połączone z umiejętnością poruszania się tak, aby swój niski wzrost zamienić w atut1 , dawały mieszankę, która mogła skutecznie zrekompensować jego braki w technice. 18 lipca 1949 roku przyszły mistrz wagi ciężkiej stanął w ringu Rhode Island Auditorium naprzeciwko boksera, dla którego ten pojedynek miał zaważyć o jego dalszej karierze. Tym bokserem był Harry Haft, który przyszedł na świat w Bełchatowie jako Hercka Haft.
Rodzina Haftów była wielodzietna i uboga. Główne źródło utrzymania dla dziesięciu osób
1 Marciano miał 179 cm wzrostu i jak na pięściarza wagi ciężkiej nie był wysoki.
stanowił ojciec rodziny Mojsze Haft, który zajmował się handlem warzywami kupowanymi od okolicznych chłopów. Zajęcie to nie przynosiło wystarczających środków, aby zapewnić dostatnie życie tak licznej rodzinie. Niedługo po urodzinach Hercki, Mojsze zmarł, cedując tym samym swoje obowiązki na najstarszego ze swoich synów, szesnastoletniego Arie. W tak tragicznej sytuacji, aby przeżyć, Hercka zaczął pracę już w wieku 5 lat. Zajmował się dostarczaniem drobiu z targowiska do rabina. Jednak to nie śmierć ojca przedwcześnie zakończyła dzieciństwo przyszłego rywala Marciano. Wydarzeniem na trwale zmieniającym losy milionów ludzi, w tym młodego Hercki, był wybuch ii wojny światowej. Po inwazji Niemiec na Polskę mężczyźni z rodziny Haftów zajmowali się przez pewien okres przemytem. W 1942 roku Hercka trafił do obozu pracy w Poznańskim Dębcu. Stamtąd został przetransportowany do obozu w Auschwitz. Według biografii Harry’ego Hafta, autorstwa jego syna Alana Scotta Hafta, przyszły bokser został po pewnym czasie przeniesiony do obozu pracy w Jaworznie dzięki interwencji oficera ss, dla którego Hercka kradł kosztowności znajdowane w odzieży nowoprzybyłych do Auschwitz2 . Ten sam oficer postanowił, że Hrecka będzie walczył z innymi więźniami dla rozrywki obozowych strażników. Pojedynki bokserskie, które odbywały się wtedy w Jaworznie, bynajmniejnie były wyłącznie sportem. Więźniowie walczyli do momentu, w którym jeden z nich nie był zdolny do kontynuowania walki. Zwykle dla przegranego było to równoznaczne z trafieniem do Auschwitz i śmiercią. Hrecka Haft stoczył ponad siedemdziesiąt takich pojedynków, nie przegrywając w żadnym3 . Po ewakuacji obozu w Jaworznie Haft wraz z innymi więźniami trafił do obozu Gross-Rosen, a następnie do pracy w zakładach znajdujących się w Amberg. W trakcie kolejnej ewakuacji Hercka uciekł z konwoju i przez pewien czas ukrywał się w okolicznych lasach. Dopiero kiedy dotarł na przedmieścia Regensburga, spotkał amerykańskich żołnierzy, którzy poinformowali go o końcu wojny. Przez pewien czas Hercka utrzymywał się w Niemczech,
2 A.S. Haft, Harry Haft. Historia boksera z Bełchatowa. Od piekła Auschwitz do walki z Rockym Marciano, Kraków 2019, s. 98. 3 Tamże, s. 112. prowadząc dom publiczny dla amerykańskich żołnierzy, jednak po pewnym czasie podjął decyzję o podróży do Stanów Zjednoczonych. Miał mu w tym pomóc jego wuj Samuel Haft, mieszkający w Paterson w stanie New Jersey. W oczekiwaniu na dokumenty umożliwiające podróż przez Atlantyk Hercka Haft postanowił wziąć udział w zorganizowanych przez amerykańskich żołnierzy Żydowskich Mistrzostwach Bokserskich odbywających się w Monachium w styczniu 1946 roku4 . Wygrał turniej, startując w najwyższej kategorii wagowej. Po emigracji do Stanów Zjednoczonych Haft zamieszkał u swojego wuja, jednak został poproszony o opuszczenie domu po tym, jak obwieścił swojej rodzinie, iż zamierza zająć się zawodowym boksem. Postawa Samuela Hafta była o tyle zrozumiała, że w tamtym okresie środowiska przestępczości zorganizowanej i zawodowego boksu były ze sobą mocno powiązane, o czym sam Hercka miał się przekonać.
Promotorem Hafta został Harry Mandell i to on ustalił, że Hercka będzie walczył jako Harry „Herschel” Haft. Bez wątpienia nowe imię było łatwiejsze do wymówienia i zapamiętania dla Amerykanów. Swoją pierwszą zawodową walkę Harry Haft stoczył 6 sierpnia 1948 roku z Jimmym Lettym, pokonując go przez nokaut w drugiej rundzie5 . Harry Haft rozpoczął tym samym serię 10 zwycięstw, która trwała do 5 stycznia 1949 roku. Tego dnia przeciwnikiem „Herschela” był Pat O’Connor, mistrz Irlandii w wadze średniej. Według wcześniej przywołanej biografii Hafta, przyczyną przegranej był fakt, iż Irlandczyk był leworęczny. Walka bokserska z taką osobą rzeczywiście wymaga innej strategii i podejścia, ponieważ zawodnicy poruszający się w southpaw stance6 mają przewagę wynikającą z faktu, iż ich sparingpartnerami dużo częściej bywają praworęczni bokserzy, więc są oni przyzwyczajeni do walki z takimi osobami. Natomiast pięściarze walczący w orthodox stance7 rzadziej mają okazję do treningu z osobami
4 Tamże, s. 146. 5 Tamże, s. 169. 6 Angielskie określenie na pozycję w której zawodnik wysuwa swoją prawą rękę i prawą nogę do przodu, większość leworęcznych bokserów walczy w tej pozycji. 7 Angielskie określenie na postawę typową dla praworęcznych zawodników, w której lewa ręka i lewa noga są wysunięte
Rocky Marciano po prawej w walce bokserskiej. Źródło: Agence France Presse leworęcznymi. Po pierwszej porażce Harry Haft stoczył kolejne sześć walk, z czego udało mu się wygrać tylko jedną. Kariera ocalałego z obozu koncentracyjnego boksera stanęła w niepewnym punkcie. Szansą na wyjście z tej sytuacji stał się pojedynek z Rockym Marciano.
Rocco Francis Marchegiano urodził się w rodzinie włoskich imigrantów w Brockton w stanie Massachusetts w 1923 roku. Jego ojciec pracował w fabryce butów i był uważany za uczciwego człowieka8 . Jednak podobnie jak w przypadku Harr’ego Hafta dochody ojca nie były wystarczające, aby zapewnić rodzinie wysoki standard życia. Od dzieciństwa cechą charakterystyczną młodego Marchegiano była krępa budowa ciała oraz duża muskulatura. Pierwszym sportem, jakiemu poświęcił się Rocco, był baseball, i to właśnie z nim Marchegiano wiązał swoje plany na przyszłość. Jednak jego warunki fizyczne (oraz
w przód. 8 P. Słowiński, Rocky. Rzecz o Rocky’m Marciano, Chorzów 2016, s. 25. zamiłowanie do włoskiej kuchni jego mamy) nie pozwoliły mu nigdy odnieść sukcesu w tej dziedzinie. W 1943 roku został powołany do wojska i przydzielony do jednostek stacjonujących w Walii. To właśnie w armii Marchegiano stoczył swoje pierwsze pojedynki. Na zawodowstwo przeszedł w 1947 roku, wygrywając przez nokaut walkę z Lee’em Epersonem9 . Niedługo potem posadę jego managera objął Al Weill, który skłonił Marchegianiego do walki pod imieniem i nazwiskiem łatwiejszymi do wymówienia dla konferansjerów. Trenerem Marciano został urodzony w 1888 roku w Warszawie Charley Goldman, który był uważany za jednego z najlepszych ówcześnie trenerów boksu w Stanach Zjednoczonych. Jako zawodnik wagi koguciej Goldman stoczył niemal dwieście pojedynków, zanim zajął się trenowaniem innych pięściarzy. Do momentu rozpoczęcia współpracy z Marciano, Goldman wyszkolił już trzech mistrzów świata. Nie sposób przecenić zasług trenera w sukcesach
9 Tamże, s. 36-51
Rocky’ego. To właśnie Goldmanowi przypisuje się zamienienie wad Marciano w zalety. Marciano był niski, więc Charley Goldman uczynił go jeszcze niższym, ucząc go walczyć w charakterystycznym przykucu. Utrudniało to jego przeciwnikom wykorzystanie ich przewagi zasięgu i ułatwiało Marciano skracanie dystansu, tak aby móc skutecznie atakować korpusy swoich rywali, jednocześnie kryjąc swoją głowę10 .
Do walki w Rhode Island Auditorium stawało więc dwóch pięściarzy, znajdujących się w zupełnie różnych momentach swojego życia. Z jednej strony ocalały z Holocaustu imigrant z Polski, który nie mógł mówić o zbyt wielu sukcesach w ringu w ostatnim czasie. Z drugiej, urodzony w Stanach Zjednoczonych Marciano, który wygrał wszystkie dotychczasowe 17 pojedynków, z czego 16 przed czasem. Bez wątpienia zwycięstwo nad takim rywalem pozwoliłoby Harry’emu Haftowi odzyskać impet w swojej karierze. Haft rozumiał znaczenie tego pojedynku, więc przygotowywał się do niego z odpowiednim zaangażowaniem. Ośrodek sportowy w Greenwood Lake gwarantował wszelkie niezbędne warunki do skutecznego treningu. To właśnie tam Haft spotkał Charleya Goldmana, który miał udzielić Harry’emu kilku rad przed walką z jego własnym zawodnikiem. Alan Scott Haft w biografii swojego ojca stwierdził, że Goldman zrobił to po zobaczeniu numeru obozowego, wytatuowanego na ręce Harry’ego11 . Trening fizyczny był poparty niekonwencjonalnym treningiem mentalnym. Kilka dni przed walką, Haft za namową swojego managera pozwolił się zahipnotyzować Arthurowi Ellenowi, tak aby przezwyciężyć strach przed walką z Marciano12 . Jednak najbardziej niezwykłe wydarzenie miało miejsce tuż przed samym pojedynkiem. Do szatni, w której rozgrzewał się Haft, weszło kilku mężczyzn, którzy przez kilkanaście minut grozili mu śmiercią, jeżeli nie podda walki już w pierwszej rundzie. Tego typu praktyki były częste w środowisku bokserskim lat 50. i 60. xx wieku. Zainteresowanie się przez media zawodowym boksem przyniosło za sobą duże pieniądze dla czołowych pięściarzy i jeszcze
10 Tamże, s. 104-108. 11 A.S. Haft, dz. cyt., s. 199. 12 Tamże, s. 204. większe dla ich managerów. W związku z tym wielu ludzi związanych z przestępczością zorganizowaną starało się przejmować kierownictwo nad karierami obiecujących bokserów. Ustawianie walk, czy okradanie samych zawodników z należnych im honorariów były spotykanymi praktykami. Sam Marciano bez wątpienia utrzymywał towarzyskie kontakty z przedstawicielami organizacji przestępczych. Jednak ciężko jest obecnie ocenić, czy mieli oni bezpośredni wpływ na jego karierę13 . Pewnym jest natomiast fakt, że Marciano nigdy nie poddał żadnej walki. Sam Haft w wywiadzie z 1990 roku podtrzymywał, że został zastraszony i walka została ustawiona14 .
Relacja dziennikarza Providence Journal, zawarta w biografii Hafta, przedstawia pojedynek jako od samego początku zdominowany przez Marciano:
Na półmetku Haft przelotnie odzyskał siły, było już jednak za późno. Rocky wymierzył mu jeszcze kilka niszczących ciosów w głowę i zaczął go miażdżyć. Najpierw trafił go lewym w brzuch, a kiedy Haft zgiął się pod wpływem uderzenia,
Marciano poprawił szybkim prawym z drugiej strony, eliminując Hafta z dalszej walki15 .
Walka skończyła się w pierwszej połowie trzeciej rundy.
Mimo iż sama walka nie zapisała się w historii sportu jako znaczące wydarzenie, to w dobry sposób pokazuje ona, jak rodził się profesjonalny boks tuż po drugiej wojnie światowej. Sytuacja, w której naprzeciwko siebie stają polski Żyd ocalały z holocaustu i Amerykanin włoskiego pochodzenia, a o ich walce być może przesądza ingerencja elementu przestępczego, obrazuje, jak barwnym i ciekawym amalgamatem był świat zawodowego boksu w połowie ubiegłego stulecia. Po porażce w walce z Marciano Haft zakończył swoją karierę z bilansem dwunastu zwycięstw i siedmiu przegranych. Być może zrezygnował z boksu, ponieważ nie chciał stawać się ofiarą układów panujących w tym środowisku. Być może nie widział już swojej przyszłości w tym sporcie. Po zawieszeniu rękawic podjął się pracy
13 P. Słowiński, dz. cyt., s. 150. 14 A.S. Haft, dz. cyt., s. 240. 15 Tamże, s. 210.
sklepikarza. Zmarł w 2007 roku. To, co dla Herschela było punktem kulminacyjnym jego kariery, dla Rocky’ego Marciano stanowiło kolejny epizod na jego drodze do zdobycia mistrzostwa. Po zdobyciu tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w 1952 roku Marciano walczył przez kolejne cztery lata aż do ogłoszenia swojej bokserskiej emerytury w 1956 roku. Zginął w katastrofie lotniczej w 1969 roku, na dzień przed swoimi 46 urodzinami16 , pozostając jedynym mistrzem wagi ciężkiej, który nigdy nie przegrał zawodowej walki. Michał Maciejewski
Bibliografia:
ӄ Dawson J.P., Louis Defeats Schmeling By
A Knock Out In First; 80,000 See Title Battle, „New York Times” 23.06.1938. ӄ Doyle J., Dempsey vs. Carpenteir, July 1921 [online] https://www.pophistorydig.com/ topics/dempsey-vs-carpentier-1921/ [dostęp: 21.11.2020]. ӄ Górski A., Ośmiornica na czerwonym dywanie, „Focus Historia” 2020, nr 6. ӄ Haft A.S., Harry Haft. Historia boksera z Bełchatowa. Od piekła Auschwitz do walki z Rockym Marciano, Kraków 2019. ӄ Słowiński P., Rocky. Rzecz o Rocky’m Marciano, Chorzów 2016.
16 P. Słowiński, dz. cyt., s. 200.