16 minute read

Trudne powojenne losy. Przypadek Zygmunta Grabarka

• Wiek XX •

Zygmunt Grabarek urodził się 9 grudnia 1923 roku w Czarnej Wsi, w powiecie białostockim. Jak większość wiejskich dzieci ukończył tylko siedem klas szkoły podstawowej. W trakcie okupacji niemieckiej pracował jako robotnik tartaczny, aby po wyzwoleniu zaciągnąć się do służby w Milicji Obywatelskiej*. Ten krótki biogram nie odbiega w wielu miejscach od ogólnych losów, które stały się częścią życiorysu wielu Polaków. Niestety problemy nie zakończyły się wraz z ustaniem działań militarnych na terenie Polski. Wkroczenie Armii Czerwonej na przedwojenne terytorium II Rzeczpospolitej, dokonane w nocy z 3 na 4 stycznia 1944 roku, rozpoczęło długi proces podważania legalności polskich władz na uchodźstwie w Londynie. Zakończył się on wyniesieniem komunistów do władzy, którzy w krótkim czasie wprowadzili w kraju dyktaturę totalitarną. Jednym z pierwszych miejsc gdzie rozpoczął się proces instalowania komunistycznej władzy, była Białostocczyzna. Pierwsze jednostki Armii Czerwonej wkroczyły na nią rano 19 lipca, aby osiem dni później w wyniku ciężkich walk zająć miasto Białystok** .

Według założeń planu „Burza” na terenie miasta ujawniły się struktury Polskiego Państwa Podziemnego, reprezentowane przez Okręgowego Delegata Rządu Józefa Przybyszewskiego i komendanta Obwodu AK Białystok-miasto kpt. Władysława Kaufmana „Bogusława”1 . Ujawnienie odbywało się w atmosferze niepewności co do celowości tego przedsięwzięcia. Już w tym czasie do Białegostoku dochodziły informacje o przebiegu operacji „Ostra Brama” w Wilnie2 . W jej trakcie Sowieci nawiązali współpracę z polskim podziemiem, aby po zakończeniu walk z Niemcami ujawnionych żołnierzy AK najpierw rozbroić, a następnie aresztować. Czas miał pokazać, że analogiczne rozwiązania miały nastąpić w każdym zakątku wyzwalanej Polski. W końcu lipca 1944 roku stało się tak na Lubelszczyźnie i Białostocczyźnie3 . Wobec narzuconej przez Sowietów władzy zaczął się konsolidować opór,

* Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku (dalej AiPn Bi) 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2. ** B. Dolata, Wyzwolenie Polski 1944-1945, Warszawa 1974, s. 24. 1 K. Krajewski, T. Łabuszewski, Białostocki Okręg AK-AKO, Warszawa 1997, s. 56-57. 2 Archiwum Wschodnie w Warszawie (dalej AW) I/691, Relacja Władysława Rybnika „Skrzydło”, s. 1. 3 K. Krajewski, T. Łabuszewski, dz. cyt., s. 58. który w krótkim czasie przybrał formę podziemia antykomunistycznego. Już 28 sierpnia 1944 roku, widząc bezsens podejmowanych prób porozumienia, dowodzący Okręgiem Białostockim AK ppłk. Władysław Liniarski „Mścisław” nakazał powrót do konspiracji4 . Okupacja sowiecka i fasadowa niezależność komunistów szybko zniechęciły ludność cywilną do niedawnych „wyzwolicieli”. W tym czasie tereny Białostocczyzny zostały poddane dotkliwej grabieży i bezprawiu. Chłopom utrzymano uciążliwe kontyngenty. Ludność cywilna nie mogła czuć się bezpiecznie – raporty milicyjne z okresu wrzesień-grudzień 1944 roku pełne są informacji o zbrodniach popełnianych przez Czerwonoarmistów5 . W tej sytuacji wielu osobom przyszło podejmować trudne decyzje. Adaptacja do nowej rzeczywistości bądź stawienie jej oporu – były to pytanie na które musiano sobie w duchu odpowiedzieć. Niektórzy chcąc zaznania namiastki normalności,

4 AiPn Bi 045/4, Fotokopie materiałów organizacji niepodległościowych z lat 1944-1946: Armia Krajowa Ak/Armia Krajowa Obywatelska AkO/Wolność i Niezawisłość WiN, Narodowa Organizacja Wojskowa nOW, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe nZW, Odpis rozkaz „Mścisława” z 28.VIII.1944 r., k. 7-8. 5 AiPn Bi 047/3 t.1-6, Meldunki sytuacyjne z terenu powiatu Białystok w 1944 r.

szukali jej angażując się w budowę struktur nowego państwa, lecz i im przyszło zmierzyć się z odbiegającą od oczekiwań rzeczywistością6 . Inni jeszcze w celu zapewnienia bezpieczeństwa rodzinie decydowali się posłać synów do milicji, lecz i oni w pewnym momencie musieli stawić czoła wyzwaniu opowiedzenia się po którejś ze stron. W tym miejscu zaczyna się właściwa historia Zygmunta Grabarka.

Grabarek, jako jeden z wielu, wstąpił do Milicji Obywatelskiej. Był funkcjonariuszem MO na posterunku w rodzinnej Czarnej Wsi7 . Miejscowość ta była znana z otaczającej ją zewsząd Puszczy Knyszyńskiej, która na wiosnę 1945 roku stała się miejscem schronienia dla oddziałów partyzantki antykomunistycznej. Sprzyjało ku temu nastawienie lokalnej ludności względem władzy komunistycznej, które było wybitnie nieprzychylne. Z tego względu posterunek w Czarnej Wsi szybko został zinfiltrowany przez podziemie. Komendantem posterunku w tym czasie był Józef Wójcik pseudonim „Zbyszek”, który w organizacji zajmował stanowisko szefa placówki Ak na terenie gminy Czarna Wieś8 . Przez cały okres służby w milicji Wójcik współpracował z podziemiem, dostarczając mu informacji. Do organizacji udało mu się wciągnąć także innych funkcjonariuszy, przy czym jego działalność nie została wykryta przez bezpiekę9 . Jednym z funkcjonariuszy, którzy przyłączyli się do Armii Krajowej Obywateli, gdyż pod taką nazwą funkcjonowała organizacja antykomunistyczna na Białostocczyźnie wiosną 1945 roku, był właśnie Zygmunt Grabarek. Według jego własnych słów do dezercji z posterunku skłonił go jego kolega Edward Jabłoński, także funkcjonariusz tamtejszego posterunku10. Do ucieczki doszło 27 maja 1945 roku. Razem z nimi zdezerterowało także trzech innych

6 M. Zaremba, Wielka Trwoga. Polska 1944-1947, Warszawa 2012, s. 409-410, 413-415. 7 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2. 8 AiPn Bi 019/103/1, Charakterystyka nielegalnej organizacji AkO, Załącznik nr.50 Wójcik Józef ps. „Zbyszek”, k. 107. 9 AiPn Bi 047/109/4, Raporty sytuacyjne z terenu powiat Białystok za miesiąc kwiecień 1945 r., Raport Powiatowej Komendy Milicji Obywatelskiej w Białymstoku za czas od 25.3. – 10.4.45r., k. 16. 10 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2. milicjantów: Bolesław Krystoń, Jan Małyszko i Wacław Niski11.Skierowali oni swe kroki do puszczy, gdzie w tym czasie organizował się duży oddział partyzancki – Zgrupowanie „Piotrków”12 .

W zgrupowaniu, określanym również oddziałem „Jerzego” od pseudonimu mjr. Aleksandra Rybnika „Jerzego”, „Dzikiego”, Zygmunt Grabarek dostał przydział do ii kompanii kryptonim „Prypeć”, w trzecim plutonie kryptonim „Słucz” pod dowództwem plut. pchor. Leona Suszyńskiego „P-8”, „Litwina”13 . Pluton „P8” pełnił w zgrupowaniu funkcję oddziału aprowizacyjnego, stąd też jego żołnierzom nie przyszło wziąć udziału w jednej ze spektakularnych akcji, przeprowadzonych przez „Piotrków” w czerwcu 1945 roku14 . Pomimo opanowania późną wiosną większości powiatu białostockiego, sytuacja podziemia antykomunistycznego na tym terenie stopniowo pogarszała się. Zakończenie wojny, napór sił komunistycznych, niepewność co do przyszłości wpływało demoralizująco na partyzantów. Symbolizuje to sytuacja, która zdarzyła się 18 czerwca w ramach ii kompanii. Tego dnia na rutynowy patrol wyruszył z obozowiska kompanii jeden z pododdziałów. Dowodził nim przedwojenny kapral o pseudonimie „E-2”, który prywatnie miał być szwagrem Zygmunta Grabarka15 . Oddział składał się z jednej sekcji (około 10 żołnierzy), należącej do 1. plutonu „Muchawiec” ii kompanii „Prypeć”. Zadaniem oddziału było zebranie żywności w okolicznych wsiach. Nikt się nie spodziewał, że rutynowe

11 AiPn Bi 047/109/4, Raporty sytuacyjne z terenu powiat Białystok za miesiąc kwiecień 1945 r., Wykaz zabitych, uprowadzonych i dezerterów funkcjonariuszów M.O. z poszczególnych Posterunków i Powiatowej Komendy M.O. w Białymstoku, k. 14-15. 12 Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie (dalej AiPn BU) 0255/44, Banda Ak-WiN z terenu woj. białostockiego, Rozkaz operacyjny nr.1, k. 94. 13 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Raport do Naczelnika Wydziału WUBP w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 1948 r., k. 9; AiPn Bi 212/2733, Akta w sprawie przeciwko Leonowi Suszyńskiego „P-8”, Spis dowódców plutonów, zastępców dowódców drużyn pododdziału, k. 278. 14 Zob. J. Kułak, Działalność Zgrupowania AKO krypt. „Piotrków” Wiosna – Lato 1945 r., „Rubieże” 1993, nr 2/3; P. Łapiński, Bitwa pod Ogółami 8 lipca 1945 r., Mapa 1:140 000, Białystok 2010. 15 AW I/0862, Relacja Czesława Wicińskiego „Żbika”, s. 11.

zadanie zakończy się niespodziewanym finałem. Tak to relacjonuje uczestnik tego felernego zdarzenia Waldemar Mazur „Longin”:

Wysłano nasz po żywność i machorkę. Przez

Ogóły dotarliśmy do Wólki Ratowieckiej. Zanim tam weszliśmy, to wstąpiliśmy do takiego młynarza, który mieszkał pod Wólką […] A tam, młynarz przy forsie, to i wódka od razu znalazła się i zagrycha. W końcu i mnie zawołali […] Poszliśmy do wsi. Nazbieraliśmy tej żywności, trochę słoniny było. Gospodarze dawali nam sami, z własnej woli. Nie było tak, że musieliśmy komuś do domu wchodzić i do komórki zaglądać. Wracaliśmy przez Czarną Wieś Kościelną […] I tu zostałem na warcie, a dowództwo poszło do jakiejś kobiety.

Ten „E-2” lubił wypić. Rozkaz był rano wrócić, patrzę 9 godzina wieczorem i nie wracamy. Kapral już dobrze ma w czubie. Idziemy przez wieś

Ogóły. Weszliśmy do jakiejś stodoły i dowódca mówi: A teraz chłopcy wchodzić na ruszt i spać.

No ja muszę przecież słuchać się swego dowódcy i wchodzę powoli na górę. Ale ci starsi partyzanci zastanawiają się: Co dla naszego dowódcy odbiło.

Jakże to tak. Rano mieliśmy być przecież w obozie, a tu już 11 w nocy! W międzyczasie słychać jeszcze ostatni rozkaz: Nikt nie ma prawa wychodzić na zewnątrz. Ale zaraz potem usłyszeliśmy jakiś huk. Jak się okazało, to dowódca wyrżnął kolbą automatu w belkę, złamał automat i uciekł w żyto.

Wracamy więc sami. 10 – ciu chłopa. Spotykamy już trójkę z żandarmerii. Co jest? Opowiadamy co i jak było. A ci obstawiają nas: Co z was za wojsko, że wy daliście, żeby wam taki dowódca zdezerterował […] Następnego dnia wieczorem złapał go patrol żandarmerii16 .

Kapral „E-2” został za dezercję postawiony przed sądem koleżeńskim, któremu przewodniczył dowódca kompanii ppor. Władysław Suproń „Mucha”. Nad partyzantem przeprowadzono sąd polowy, który przesłuchał uczestników nieszczęśliwego patrolu, przy czym sam oskarżony przyznał się do winy. Na tej podstawie wydano stanowczy wyrok – kara śmierci przez rozstrzelanie. Wyrok został zaakceptowany przez przewodnika rejonu „F” mjr. Aleksandra Rybnika „Jerzego”. Wyrok wykonano 19 czerwca 1945 roku17 .

16 AW I/ 0505, Relacja Waldemara Mazura „Longina”, s. 7. 17 AiPn Bi 07/677, Akta w sprawie Jakuba Górskiego „Juranda” i Władysława Supronia „Muchy”, Protokół oględzin dowodu

W całej tej historii może budzić zdziwienie, dlaczego przedwojenny podoficer w tak rutynowej sytuacji stracił całkowicie przytomność umysłu. Przykład kaprala „E-2” stanowi niejako odzwierciedlenie przygnębiającego stanu emocjonalnego, który coraz bardziej ogarniał podziemie antykomunistyczne. Abstrahując od tego, cała sprawa miała drugie dno. Podejrzewa się, że śmierć szwagra była impulsem do opuszczenia oddziału przez Zygmunta Grabarka18 .

Rzeczywiście pod koniec czerwca 1945 roku zdezerterował on ze Zgrupowania „Piotrków” i wyjechał do Warszawy. Wyjazd w dalekie strony niewątpliwie był podyktowany troską o własne życie – przykład szwagra pokazywał czym kończy się dezercja. Pozostając na Białostocczyźnie mógł być pewien, że będzie ścigany. W Warszawie, do której dotarł w nieznanym czasie, powziął decyzję o zgłoszeniu się do Komendy Milicji Obywatelskiej. Motyw podjęcia takiej decyzji nie jest do końca znany. Należy podejrzewać, że wpłynęły na to wieści napływające z Białostocczyzny. 8 lipca 1945 roku Zgrupowanie „Piotrków” stoczyło kilkugodzinną bitwę z siłami komunistycznymi pod wsią Ogóły. W wyniku starcia do niewoli dostał się brat Zygmunta Grabarka – Henryk19 . W komunistycznym więzieniu groziło mu niebezpieczeństwo, stąd najprawdopodobniej wiedziony braterskim obowiązkiem Zygmunt podjął się próby uwolnienia brata. Zdecydował się pójść na współpracę z komunistami i tą drogą wydostać Henryka z więzienia. W tym celu zgłosił się na Komendę MO. Złożył tam obszerne zeznania, zgadzając się na współpracę z organami bezpieczeństwa publicznego w celu rozbicia podziemia20 .

Niewątpliwie Grabarkiem targały sprzeczne emocje, lecz ostatecznie to sentymenty wzięły górę. W ten sposób został przydzielony do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku, gdzie uzyskał status agenta o pseudonimie „Długi”. Przed kierownikiem

rzeczowego, k. 13. 18 AW I/0862, Relacja Czesława Wicińskiego „Żbika”, s. 11. 19 AiPn Bi 212/47, Akta w sprawie karnej przeciwko: Grabarek Henryk, ps. „Puma”, imię ojca: Bolesław, ur 09-11-1925; Protokół zatrzymania, k. 3. 20 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2.

Oddział Leona Suszyńskiego „P-8” latem 1946 r. Rok wcześniej do tego oddziału należał Zygmunt Grabarek Źródło: domena publiczna PUBP w Białymstoku wyjawił wszystko co wie na temat siatki konspiracyjnej na terenie Czarnej Wsi. Wymienił nazwiska osób współpracujących z podziemiem, wraz z ich pseudonimami i miejscami zamieszkania. Uzyskane informacje pozwoliły białostockiej bezpiece zaplanować akcję na szeroką skalę. Na godzinę 20:00 dnia 15 grudnia 1945 roku wyznaczono wyjazd z Białegostoku do Czarnej Wsi Stacja specjalnego pociągu. Miał on przewieźć grupę operacyjną złożoną z 80 osób – czterdziestu żołnierzy Wojska Polskiego oraz czterdziestu milicjantów z Wojewódzkiej Komendy MO w Białymstoku. Ich celem było pochwycenie dziesięciu osób wskazanych przez Grabarka – Stanisława Mroza „Zawieruchę”, Zenona Żynela „Konduktora”, Edmunda Żynela „Muszkę”, Onufrego Zaniewskiego „Żelaznego”, Antoniego Saniukiewicza „Wróbla”, Tadeusza Kościółka „Przygodnego”, Stefana Kościółka „Kulę”, Jana Sparskiego „Królika”, Jana Maksymowicza oraz Bronisławę Stankiewiczówną21 . Większość z tych osób została tego dnia aresztowana. Zostali oni w następnych miesiącach poddani brutalnym przesłuchaniom, zakończonych postawieniem przed komunistycznym wymiarem sprawiedliwości. W czterech przypadkach zapadł wyrok kary śmierci, wobec Stanisława Mroza, Edmunda Żynela, Stefana Kościółka i Tadeusza Kościółka. Zenon Żynel, który dostał karę długoletniego więzienia, był

21 AiPn Bi 011/26, Sprawa operacyjnego rozpracowania oddziałów Ak-WiN pod dowództwem Rybnik Aleksander ps. „Jerzy” i Suszyński Leon ps. „Litwin”, „P-8”, Plan operacji w celu zdjęcia aktywnych członków bandy „Jerzego” na terenie gminy Czarna Wieś, k. 274.

rówieśnikiem i kolegą z oddziału Zygmunta Grabarka22 . Ceną za to było uwolnienie Henryka Grabarka. Jeszcze 29 sierpnia 1945 roku został on skazany przez komunistyczny sąd na sześć lat więzienia. W lutym 1946 roku Wojskowa Prokuratura w Białymstoku zdecydowała się zmniejszyć wymiar kary do jednego roku, aby we wrześniu całkowicie zawiesić dalsze wykonywanie wyroku. W taki sposób Zygmunt Grabarek zrealizował swój podstawowy cel, jakim było uwolnienie brata23 .

Wsypa i układy z komunistami nie uszły jednak uwadze byłym współtowarzyszom Grabarka. Szybko stał się on postacią wybitnie znienawidzoną i pogardzaną przez środowisko podziemne24 . Jako osoba niebezpieczna i winna wydania kolegów, podziemie wydało na niego wyrok śmierci. Grabarek uniknął jednak wykonania wyroku. Nie mogąc dopaść go, członkowie podziemia zwrócili swój gniew przeciwko jego rodzinie. 2 kwietnia 1946 roku nieznani członkowie grupy dywersyjnej WiN zastrzelili w Czarnej Wsi ojca Zygmunta Grabarka – Bolesława25 . Śmierć rodzica dopełniła czarę goryczy. Dnia 20 lipca Grabarek złożył wniosek do Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego z prośbą o przyjęcie go w szeregi funkcjonariuszy bezpieki. Wniosek został przyjęty. W ten sposób z eks-partyzanta zwalczającego komunistyczną władzę, stał się jej nowym zwolennikiem i krzewicielem w ramach jednej z najbardziej budzących odrazę formacji powojennej Polski. Tę drogę przebył niespełna dwudziestotrzyletni młody człowiek26 .

Pozostawiło to znaczący ślad na jego psychice. Szybko awansował i w 1948 roku był już kierownikiem placówki UBP w Goniądzu. Nie miało to dla niego znaczenia. W raporcie wewnętrznym

22 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2; AiPn Bi 212/425, Akta w sprawie Żynela Zenona s. Józefa, Protokół przesłuchania podejrzanego Żynela Zenona z dnia 28.11.1946 r., k. 16-21. 23 AiPn Bi 212/47, Akta w sprawie karnej przeciwko: Grabarek Henryk, ps. „Puma”, imię ojca: Bolesław, ur 09-11-1925; Wniosek do Wojskowego Sądu Garnizonowego w Białymstoku z dn. 26.IX.46 r., k. 40. 24 AW I/691, Relacja Władysława Rybnika „Skrzydło”, s. 4. 25 AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2 26 Tamże, Podanie do Wydziału Personalnego Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Białymstoku, k. 1. Wydziału Personalnego UBP w Białymstoku w sierpniu 1948 roku zwracano uwagę na problem z zachowaniem chorążego Zygmunta Grabarka. Raportowano m.in.:

W dniu 15.vii.b.r. chor. Grabarek Zygmunt pracując na placówce U.B. w Goniądzu otrzymał rozkaz przyjazdu do Pow. U.B.P. w B-stoku natychmiast ze sprawozdaniem. Chor. Grabarek

Zygmunt rozkaz nie wykonał, a tegoż dnia pojechał z Goniądza do Czarnej-Wsi, gdzie się upił i dopiero o godz. 19-ej przyjechał do Pow. U.B.P. w B-stoku w stanie pijanym, gdzie na zwróconą mu przez z-ce Szefa kpt. Pore uwagę, w sposób ordynarny odpowiedział <<mnie na niczym nie zależy, ja pije i będę pił i nikt mi nic nie zrobi>>27 .

Była to jedna z wielu przykrych sytuacji z udziałem funkcjonariusza Grabarka. Jako kierownik placówki w Goniądzu miał notorycznie nadużywać alkoholu, wszczynać burdy i nadużywać siły. W problemie alkoholowym, który był zmorą społeczną po wojnie, należy doszukiwać się jednak skutku aniżeli przyczyny jego problemów28 . Istotne w tym kontekście pozostają same słowa Grabarka, przytoczone na łamach raportu. Na tej podstawie jawi się nam obraz wraku człowieka. Silne impulsy emocjonalne oraz życie w stanie zagrożenia wpłynęły demoralizująco na młodą osobę, jaką pozostawał nadal Zygmunt Grabarek. Raport z 21 sierpnia 1948 roku kończył się konkluzją wnioskującą o wydalenie go z szeregów bezpieki oraz o tymczasowe aresztowanie. Na agendę w tym miejscu wróciła sprawa jego zaangażowania w działalność podziemia. Dalsze jego losy niestety nie są znane.

27 Tamże, Raport do Naczelnika Wydziału WUBP w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 1948 r., k. 9. 28 Tak o tym powojennym problemie pisze Marcin Zaremba: Trzecim objawem traumy wojennej i jednocześnie strategią radzenia sobie z nią był alkoholizm […] Alkohol – zwykle bimber – masowo piło się w miastach. Na wsi przestał być atrybutem święta, domeną karczmy, stał się ważnym elementem codzienności. Zaczęły pić kobiety, co przed wojną wywoływało zgorszenie, młodzież, a także dzieci […] W konfrontacji z goryczą i poczuciem bezwyjściowości wódka dawała chwile ukojenia i – co najważniejsze – zapomnienie; rozładowywała frustrację, niwelowała napięcie oraz myśli o krzywdzie. Stanowiła wypróbowany środek pocieszenia w chwilach rozpaczy i klęski. Dawała poczucie mocy, uspokajała sumienie, leczyła strach (M. Zaremba, dz. cyt., s. 116-118).

Względem Zygmunta Grabarka można mieć odczucia ambiwalentne. Z jednej strony należałoby go potępić za działalność wymierzoną w podziemie niepodległościowe. Konsekwencją jego działań była śmierci kilku osób, a następnych kilku aresztowanie i długoletnie więzienie. Z drugiej strony należy zrozumieć motywy jakie nim kierowały. Chęć ratowania brata i utrata najbliższych osób pchnęły go w objęcia systemu totalitarnego, który takich osób potrzebował do wykorzystania w stosownym miejscu i czasie. Nie bez znaczenia pozostaje młody wiek tej postaci. Gdy zdezerterował z milicji i wstąpił do oddziału partyzanckiego miał zaledwie dwadzieścia jeden lat. Gdy wstępował do UBP był zaledwie rok starszy. Musiał w tym czasie podejmować trudne decyzje, które nie w każdym miejscu okazały się słuszne. Chwilowym remedium na problemy stały środki odurzające, konkretnie najbardziej rozpowszechniony po wojnie alkohol. Nie stanowi to w żadnym stopniu usprawiedliwienia dla jego czynów, które godne są potępienia. Niestety losy Zygmunta Grabarka w pewnym stopniu odzwierciedlają losy wielu Polaków po wojnie, którzy znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Dlatego słuszne jest stwierdzenie, że był jednym z wielu, którym przyszło żyć w tym trudnym czasie. Niełatwo jest jednak ferować jednoznacznymi wyrokami, zważywszy na fakt, że był to czas obfitujący w trudne wybory. Dlatego ocenę ich działań należy pozostawić im samym. Adrian Świerbutowski

Bibliografia: Źródła:

ӄ AiPn Bi 045/4, Fotokopie materiałów organizacji niepodległościowych z lat 1944-1946:

Armia Krajowa Ak/Armia Krajowa Obywatelska AkO/Wolność i Niezawisłość WiN,

Narodowa Organizacja Wojskowa nOW,

Narodowe Zjednoczenie Wojskowe nZW,

Odpis rozkazu „Mścisława” z 28.VIII.1944 r., k. 7-8. ӄ AiPn Bi 047/3 t.1-6, Meldunki sytuacyjne

MO z terenu powiatu Białystok w 1944 r. ӄ AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Życiorys, k. 2. ӄ AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s. Bolesława, Podanie do Wydziału Personalnego

Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa

Publicznego w Białymstoku, k. 1. ӄ AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s.

Bolesława, Raport do Naczelnika Wydziału

WUBP w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 1948 r., k. 9. ӄ AiPn Bi 212/47, Akta w sprawie karnej przeciwko: Grabarek Henryk, ps. „Puma”, imię ojca: Bolesław, ur 09-11-1925, Protokół zatrzymania, k. 3. ӄ AiPn Bi 212/47, Akta w sprawie karnej przeciwko: Grabarek Henryk, ps. „Puma”, imię ojca: Bolesław, ur 09-11-1925; Wniosek do

Wojskowego Sądu Garnizonowego w Białymstoku z dn. 26.IX.46 r., k. 40. ӄ AiPn Bi 019/103/1, Charakterystyka nielegalnej organizacji AkO, Załącznik nr.50

Wójcik Józef ps. „Zbyszek”, k. 107. ӄ AiPn Bi 047/109/4, Raporty sytuacyjne z terenu powiat Białystok za miesiąc kwiecień 1945 r., Raport Powiatowej Komendy Milicji

Obywatelskiej w Białymstoku za czas od 25.3. – 10.4.45r., k. 16. ӄ AiPn BU 0255/44, Banda Ak-WiN z terenu woj. białostockiego, Rozkaz operacyjny nr.1, k. 94. ӄ AiPn Bi 98/644, Zygmunt Grabarek s.

Bolesława, Raport do Naczelnika Wydziału

WUBP w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 1948 r., k. 9 ӄ AiPn Bi 212/2733, Akta w sprawie przeciwko Leonowi Suszyńskiego „P-8”, Spis dowódców plutonów, zastępców dowódców drużyn pododdziału, k. 278. ӄ AiPn Bi 07/677, Akta w sprawie Jakuba

Górskiego „Juranda” i Władysława Supronia „Muchy”, Protokół oględzin dowodu rzeczowego, k. 13. ӄ AiPn Bi 011/26, Sprawa operacyjnego rozpracowania oddziałów Ak-WiN pod dowództwem Rybnik Aleksander ps. „Jerzy” i Suszyński Leon ps. „Litwin”, „P-8”, Plan operacji w celu zdjęcia aktywnych członków bandy „Jerzego” na terenie gminy Czarna

Wieś, k. 274. ӄ AiPn Bi 212/425, Akta w sprawie Żynela

Zenona s. Józefa, Protokół przesłuchania podejrzanego Żynela Zenona z dnia 28.11.1946 r., k. 16-21. ӄ AW I/0209, Relacja Jakuba Górskiego „Juranda”. ӄ AW I/ 0505, Relacja Waldemara Mazura „Longina”. ӄ AW I/691, Relacja Władysława Rybnika „Skrzydło”.

Opracowania:

ӄ B. Dolata, Wyzwolenie Polski 1944-1945,

Warszawa 1974. ӄ K. Krajewski, T. Łabuszewski, Białostocki

Okręg AK-AKO, Warszawa 1997. ӄ J. Kułak, Działalność Zgrupowania AKO krypt. „Piotrków” Wiosna – Lato 1945 r., „Rubieże” 1993, nr 2/3. ӄ M. Zaremba, Wielka Trwoga. Polska 1944 – 1947, Warszawa 2012.

This article is from: