8 minute read

Monika Cichoszewska – fotografia

MONIKA CICHOSZEWSKA

www.monikacichoszewska.com

Advertisement

Plener PAW Model: Kasia

72

POST SCRIPTUM Czerń i biel w połączeniu ze światłocieniem, w moim odczuciu najdobitniej buduj ą atmosferę nostalgii, przepojonej emocjami i tajemnicą, spokoju lub dramatyzmu.

Fotografuje wielkoformatowymi aparatami. Fascynuje ją praca w ciemni i procesy chemiczne, a w szczególności technika mokrego kolodionu, którą wybrała jako medium przekazu artystycznego. Rzeczywistość fotograficzna jest rzeczywistością kreowaną przez nią, połączoną z niewiadomą wynikającą z procesu fizykochcemicznego powstania zdjęcia. Realizuje obecnie cykle zatytułowane: „Pragnienia”, ”Współistnienie”. W swojej twórczości świadomie i wyraźnie nawiązuje do natury, pokazując odbiorcy jak silnie jesteśmy z nią związani, jak bardzo zależymy od niej. Natura nieodwracalnie narzuca nam rytm przemijania, jako następstw pór roku, cykli życia: czasu narodzin, dojrzewania, miłości, dojrzałości i śmierci. Laureatka międzynarodowego konkursu fotograficznego DEBUTS 2017 oraz wielu innych, w których zajęła 4 pierwsze, 3 drugie i 3 trzecie miejsca oraz 15 Honorable Mention: Tokyo i Moscow International Foto Awards, Fine Art Photography, Black&White Spider, Monochrome, Neutral Density, Art Limited, Portret Prawdziwy. Ambrotypy prezentowała na wystawach indywidualnych w Galerii Strefa Art w Żorach oraz Oko we Wrocławiu. Brała udział w wystawach kolektywnych między innymi: „Korzenie” w Centralne Oko, Poznań, w Muzeum Fotografii w Bydgoszczy, Festiwal Fotografii Tradycyjnej, Zabrze, BWA Kielce. Jej prace zostały ostatnio wybrane i prezentowane w wystawach „Light Sensitive” Galeria Art Intersection, Gilbert, USA, „ Living Image”. Galeria Halide Project, Philadelphia USA, 13 JMC Women Photographers, Galeria Foto Nostrum, Barcelona. Fotografuje wielkoformatowymi aparatami Fascynuje ją praca w ciemni i procesy chemiczne, a w szczególności technika mokrego kolodionu, którą wybrała jako medium przekazu artystycznego. Rzeczywistość fotograficzna jest rzeczywistoś- cią kreowaną przez nią, połączoną z niewiadomą wynikającą z procesu fizykochcemicznego powstania zdjęcia. Realizuje obecnie cykle zatytułowane: „Pragnienia”, ”Współistnienie”. W swojej twórczoś- ci świadomie i wyraźnie nawiązuje do natury, pokazując odbiorcy jak silnie jesteśmy z nią związani, jak bardzo zależymy od niej. Natura nieodwracalnie narzuca nam rytm przemijania, jako następstw pór roku, cykli życia: czasu narodzin, dojrzewania, miłości, dojrzałości i śmierci. Laureatka międzynarodowego konkursu fotograficznego DEBUTS 2017 oraz wielu innych, w których zajęła 4 pierwsze, 3 drugie i 3 trzecie miejsca oraz 15 Honorable Mention: Tokyo i Moscow International Foto Awards, Fine Art Photography, Black&White Spider, Monochrome, Neutral Density, Art Limited, Portret Prawdziwy. Ambrotypy prezentowała na wystawach indywidualnych w Galerii Strefa Art w Żorach oraz Oko we Wrocławiu. Brała udział w wystawach kolektywnych między innymi: „Korzenie” w Centralne Oko, Poznań, w Muzeum Fotografii w Bydgoszczy, Festiwal Fotografii Tradycyjnej, Zabrze, BWA Kielce. Jej prace zostały ostatnio wybrane i prezentowane w wystawach: „Light Sensitive” Galeria Art Intersection, Gilbert, USA, „ Living Image”. Galeria Halide Project, Philadelphia USA, 13 JMC Women Photographers, Galeria Foto Nostrum, Barcelona.

Julka

Dedicated to the forest; Modelka: Agnieszka Surdej; Plener PAW

Pamiętam czasy, gdy zrobienie fotografii wymagało umiejętności i sprzętu (wyposażenia ciemni). Teraz każdy może pstrykać choćby komórką. Czy fotografia jako sztuka się skończyła, czy wręcz przeciwnie – dopiero teraz daje możliwości, których kiedyś nie było (choćby cyfrowa korekta fotografii)?

Naprawdę w dalszym ciągu podejmowane są rozważania czy fotografia jest sztuką? Mój ulubiony malarz i fotograf Zdzisław Beksiński napisał w liście do przyjaciela, fotografa Jerzego Lewczyńskiego: „fotografia jako taka nie może być sztuką i to leży w samej jej istocie. W ogóle zamiar wykonania artystycznego zdjęcia kryje sprzeczność i jest największą bzdurą, jaką można sobie wyobrazić. Zapamiętaj Jurek co Ci powiem, bo jestem dziś pod wpływem alkoholu w nastroju wieszczym. Fotografia nie jest sztuką! Pic! Gówno! Lipa! Cześć!” Można się z tym zgodzić, ale czasem subiektywnie czuję, że niektóre fotografie mogą pretendować do rangi sztuki, jeśli wzbudzają we mnie zaangażowanie, wyzwalają emocje, ale pod warunkiem, że nie odzwierciedlają rzeczywistości. Być może, dzięki manipulacjom komputerowym, fotografia teraz nawet bardziej zbliża się się do sztuki. Odpowiedź na to pytanie każdy musi odnaleźć w sobie.

Jakim aparatem i jakimi szkłami fotografujesz?

Fotografuję na szklanych płytach w technice z drugiej połowy XIX w. Stare aparaty wielkoformatowe Kodak View Camera 6 1/2” x 8 1/2” (około 16,5cm x 21,5cm) oraz pochodzące z czasów NRD: Mentor Panorama 18cmx 24cm, Globica 18cmx 24cm obiektywy 250, 300, 360 Tessar oraz aparat Graflex 4”x 5” obiektyw Aero Ektar, 210 Tessar.

barw bez żadnych ograniczeń, fotografowie uciekają od koloru. Skąd u Ciebie fascynacja fotografią czarnobiałą?

Wyjaśnię, że ambrotypia narzuca monochromatyzm, gdyż obraz na szkle tworzy metaliczne srebro, a nienaświetlone partie zdjęcia są przeźroczyste, w domyśle czarne. Pomimo, iż są to zdjęcia dosyć kontrastowe, to w odbiorze oryginały są bardzo piękne i świetliste, dzięki mieniącemu się srebru i trójwymiarowości uzyskiwanej dzięki podłożu jakim jest szyba. Ujmuje mnie w tej technice właśnie wygląd oryginału i jego realność istnienia.Czerń i biel w połączeniu ze światłocieniem, w moim odczuciu najdobitniej budują atmosferę nostalgii, przepojonej emocjami i tajemnicą, spokoju lub dramatyzmu. Fotografia czarno-biała nie oddaje wiernie rzeczywistości, jaką postrzegamy oczami w kolorze, tym samym nią manipuluje, często wprowadza element dwuznaczności wizualnej, która może intrygować odbiorcę i zachęcać do pozostania z nią dłużej.

Widzę u Ciebie sporo pięknych, zmysłowych lub też boleśnie prawdziwych, wręcz obnażonych fotografii. Dla mnie nagość jest: piękna, czysta, naturalna. Naga kobieta, to kwintesencja piękna, emanacja cudowności natury. Co Ty o tym myślisz? Jak korzystasz z tego (przepraszam za określenie) narzędzia, jakim jest nagie ciało modelki?

Pięknie powiedziane: „emanacja cudowności natury.” Tak właśnie, nagość tym jest. Moje akty pozbawione są ładunku erotycznego. Nagość nie absorbuje całej uwagi

emanacja cudowności natury

Feelings, Plener: @plener_lody Modelki: @anna_urbanska201anson @aadaa_l

widza. Jest jedynie środkiem wyrazu, drogą, sposobem na ukazanie relacji, emocji, współistnienia z naturą. Pragnę, by obrazy te były poetyckie, by docierały głębiej do świata wewnętrznego, by odbiorca mógł odnaleźć w nich jakąś cząstkę siebie, szczególnie tą refleksyjną.

Oglądam czasem programy, w których znany fotograf przychodzi po to, by pstryknąć zdjęcie, np. modelce na tle przygotowanego wcześniej tła. Przyznam, że mnie to bawi. Fotografia rodzi się w głowie. Trzeba ją wymyślić, poczuć, dobrać kompozycję. Nacisnąć przycisk potrafi dziecko z przedszkola. Jak powstają twoje fotografie? Widzisz je zanim powstaną?

Zgadzam się. Nie dyskredytuję fotografii cyfrowej, ale dla mnie przetwarzanie dużej ilości zdjęć, niezliczone podejmowanie decyzji w fazie postprodukcji, to niekończąca się walka ze sobą. Fotografia tradycyjna wymusza inne podejście, wymusza przemyślane kadry na etapie powstania zdjęcia i ogranicza ilość wykonanych zdjęć. By przybliżyć moje podejście do pracy nad zdjęciem, podzieliłam je na etapy: Pierwszy etap polega na poszukiwaniu przeżycia estetycznego, inspirujących motywów wcześniej wyobrażonych lub zastanych w plenerze. Najczęściej jest to las, rzeka, łąka, drzewa, konary lub elementy industrialne, poszukiwanie tła dla fotografowanej osoby. Drugi etap to spojrzenie przez matówkę aparatu (Matówka - jest to zmatowiona szyba o wym.: 16,x21,5cm lub np. 18x24cm. Nieprzezroczyste przykrycie umożliwia podgląd obrazu. Do ustawiania ostrości często używa się lupy powiększającej x 10), poszukiwanie kompozycji, wybór elementów i ich proporcji oraz umiejscowienie w nich fotografowanej osoby. Ocena konieczności korygowania perspektywy ( jest konieczne w fotografii architektury) lub celowego modyfikowania perspektywy i ostrości, jeśli taki jest zamierzony efekt. Obrazowanie za pomocą aparatu wielkoformatowego jest bardzo ekscytujące, gdyż obraz rzeczywistości pojawiający się na matówce „do góry nogami” jest też odbiciem lustrzanym rzeczywistości i jest niezwykle piękny. Obraz ten jest dla mnie subiektywnie obrazem skończonym. By go zatrzymać, rejestruję go na materiale światłoczułym-kolodionowym, gdyż on, dzięki swojej specyfice, najbardziej przybliża mnie do tego pierwotnego obrazu widzianego na matówce. Kolejna faza to przygotowanie materiału światłoczułego w procesie manualno-chemicznym (przebiega w przenośnej ciemni, jest to najczęściej specjalny namiot). W towarzystwie zapachu eteru, oblewam przeźroczystą szybę jodowanym kolodium, uczulam w kąpieli azotanu srebra. Po 3-4 min emulsja staje się światłoczuła i można umieścić płytę w kasecie. Ostatni etap polega na naświetleniu zdjęcia: wyczekaniu na odpowiedni moment, na delikatne światło padające na scenę i modela (często złośliwie zmienia się, kiedy

pojawiam się z uczuloną kasetą na planie), skorygowaniu ułożenia ciała fotografowanej osoby i jej spojrzenia oraz ustawieniu ostrości, a następnie na manualnym otwarciu i zamknięciu obiektywu, mierząc sekundy na głos. Emulsja kolodionowa jest bardzo mało światłoczuła, co w efekcie powoduje długi czas naświetlania - od kliku do kilkunastu sekund. Najdłuższy czas, w jakim wykonałam zdjęcie z modelem, to 5 min 30 sek. Od momentu włożenia płyty do kasety nieubłaganie biegnie czas, który oddala możliwość wywołania obrazu utajonego. W zależności od temperatury otoczenia, jest to od 10 min do maksymalnie 20-30 min. W kolejnym magicznym procesie utrwalenia może uczestniczyć również fotografowana osoba, obserwując powolne ujawnianie się jej wizerunku na zdjęciu, a towarzyszą temu emocje. Na wykonanie jednego zdjęcia należy poświęcić od 30 min do 1 godziny. Rezultat końcowy, za każdym razem obarczony jest pewną dozą niewiadomej. Kiedy jest on niezadawalający, trzeba powtórzyć zdjęcie. Na uzyskany efekt składają się bowiem zarówno działania fotografa, fotografowanej osoby, warunki termiczne, jak i procesy chemiczne zachodzące w jego trakcie. Realizacja projektu zyskuje w ten sposób subiektywnie zwielokrotnioną wartość artystyczną oraz implikacje osobiste i emocjonalne, gdyż każde zdjęcie jest jednostkowe, niemożliwe do powtórzenia. To właśnie ujęło mnie przy wyborze tej techniki oraz to, że jest to proces natychmiastowy.

Kiedyś myślałem o takim projekcie: “Polska w jednym zdjęciu”. Pokazać polskość w jednym kadrze. Czy byłaby to religijna procesja? Obrady w Sejmie? A może jakaś demonstracja? Jeszcze się ze sobą wewnętrznie nie pogodziłem. Co Ty widziałabyś na takim zdjęciu?

Chyba nie umiałabym w 1 zdjęciu pokazać tak zróżnicowanego skrajnie społeczeństwa. Ciekawe pytanie-wyzwanie, ale raczej na przemyślaną serię. Jest zbyt wiele aspektów, czarno-białych, by jednoznacznie określić jacy jesteśmy.

Fotografuję na szklanych płytach w technice z drugiej połowy XIX w

Emotional self-portrait Model @madlenn.model@plener_lodyModel @madlenn.model

Co lubi robić Monika Cichoszewska, gdy nie trzyma aparatu w rękach?

Absolutnym spełnieniem marzeń był czas, kiedy latałam jako licencjonowany pilot paralotni, np. w chorwackiej termice na wysokości 950 m nad poziomem morza. Nadal bardzo tęsknię za przestrzenią i adrenaliną. Zdałam też egzamin nurkowania PADI. Nurkowałam w skrajnie trudnych warunkach w Polsce, ale też w przepięknych rafach Ko Tao, w Izraelu z delfinami-magiczne przeżycie. Nurkowanie jednak jest dla mnie przezwycięż aniem własnych fobii przed ograniczającym medium, jakim jest woda. Aktualnie oddaję się całkowicie fotografii, rozwojowi w tej sferze, spotkaniach fotograficznych i poznawaniu ludzi podobnych do mnie, z fotograficzną pasją. Kocham jazz oraz podróże, które sama organizuję, a najbardziej pociąga mnie Japonia – 4 podróże i nadal jest ekscytująca. [JP]

Jarek Prusiński

Models: Dawid Hemke i makijaż Ewelina Łośko @QueenAkashaMua, Agnieszka Surdej, @loreleyyulia, @ aadaa_l, @ madlenn.model, Plenery: @plenerywchorwacji, @plener_lody, @analogowywroclaw

Renata Cygan

This article is from: