13 minute read

Warto rozmawiać o nowotworach

Skąd wzięły się działania i pomysł na warsztaty dla uczniów szkoły podstawowej „Jak być z osobą chorującą na raka?”

Uczniowie są różni. Wiemy to z własnych szkolnych doświadczeń, wiedzą to nauczyciele stający codziennie przed zespołem klasowym, wiedzą to rodzice, nawet sami uczniowie zdają sobie sprawę ze swojej różnorodności, a często inności. W porównaniu do XX wieku obecnie w sferze edukacji mamy obowiązek oraz potrzebne narzędzia dostosowania wymagań do uczniów, zwłaszcza do tych o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Nie każdy musi być przecież humanistą, nawet głęboka dysleksja nie skreśla geniusza matematyki. Każdy ma prawo rozwijać się w swoim tempie, zgodnie z możliwościami, a rozwój powinien być postrzegany holistycznie i prowadzić do ukształtowania człowieka samodzielnego i kreatywnego1 .

Advertisement

Z doświadczenia wiemy jednak, że ideał od realizacji dzieli czasami ogromny mur zbudowany z cegiełek braku kompetencji, czasu, przeładowania podstawy programowej i klas, mitów, niewiedzy, braku motywacji czy finansów. Zdarzają się sytuacje, które są zaskakujące i nowe nawet dla wytrawnych pedagogów, którzy stają bezradni i pytają: W jaki sposób pracować w tej sytuacji? Jedną z nich jest choroba nowotworowa ucznia i jego powrót do szkoły po dłuższej nieobecności.

Kiedy w jednej z przemyskich szkół podstawowych w połowie pierwszej klasy padła diagnoza dotycząca siedmioletniej dziewczynki: guz ośrodkowego układy nerwowego, nikt nie wiedział, co będzie dalej. Dziecko zniknęło z klasy z dnia na dzień. Zespół nauczycieli dowiadywał się o kolejnych etapach leczenia i wynikających z niego powikłaniach, jasne stało się też, że dziewczynka nieprędko wróci do szkoły. Bez względu na rokowania nauczyciele, uczniowie i rodzice postanowili działać. Szkolna społeczność zorganizowała dwa pikniki charytatywne, aby zebrać pieniądze na leczenie i rehabilitację dziewczynki. W ten sposób nie tylko wspomogli rodzinę koleżanki, ale sami zintegrowali się przez wspólne działanie. Trzeba było jasno powiedzieć, z jaką chorobą zmaga się siedmiolatka, jakie skutki przyniosło dotychczasowe leczenie, jakie w bieżącej chwili są jej potrzeby. W czasie, gdy dziewczynka przebywała w szpitalu na OIOM-ie i oddziale onkologicznym, jej koledzy i nauczyciele nabyli podstawowej wiedzy, czym jest guz mózgu i jakie konsekwencje ze sobą niesie protokół dla guzów ośrodkowego układu nerwowego (OUN). Oczywiście, informacje te były bardzo pobieżne, ale uczniowie w jakiś sposób żyli wydarzeniem, starali się dowiadywać o koleżankę, pytali o jej stan zdrowia, pod kierunkiem nauczycieli wykonywali kartki walentynkowe

1 zob. Deręgowska J., Edukacja dzieci i młodzieży z chorobą nowotworową jako czynnik wsparcia, [w:] „Studia Edukacyjne”, nr 21/2012, s. 285-287. i świąteczne, aby dać znać, że są, pamiętają, trzymają kciuki. W działanie zaangażowała się głównie klasa uczennicy, która gotowa była na telefony, połączenia internetowe, odwiedziny pod domem, by zaśpiewać „Sto lat” z okazji urodzin. Szkolne Koło Caritas oraz Samorząd Uczniowski zbierali datki do puszek na terenie miasta, organizowali imprezy, z których dochód przeznaczali na leczenie koleżanki. Akcje te trwały przez ponad dwa lata leczenia dziewczynki na oddziale onkologicznym. Kiedy w IV klasie miała wrócić do szkoły, okazało się, iż uczennica wymaga kolejnej poważnej operacji neurochirurgicznej, a przy tym ryzyko zachorowania na COVID-19 jest tak duże, że lekarze zalecili nauczanie indywidualne przez kolejny rok.

Integracja społeczności szkolnej i współczucie względem koleżanki to jedno, ale jak poradzić sobie z rozbieżnością w rozwoju społecznym między zdrowymi rówieśnikami, którzy przebywali razem przez całe nauczanie początkowe, wspólnie się uczyli, przeżywali różne wzloty i upadki, nabywali świadomości społecznej i poznawali zasady rządzące w szkole, a dzieckiem, które w zespole klasowym nie przebywało przez prawie cztery lata, ma za sobą dwie poważne operacje, dwanaście pełnych cykli chemoterapii, dwa miesiące radioterapii, porażenie czterokończynowe, rurkę trachotomijną, zez porażenny oka, zaniki pamięci, brak włosów, niezliczone toczenia preparatów krwi, mutyzm, zespół stresu pourazowego, braki w nauczaniu? Jak sprawić, aby klasa czy uczniowie innych oddziałów nie odrzucili powracającej dziewczynki z powodu jej wyglądu, niepełnosprawności ruchowej czy braków intelektualnych. Przecież trudno oczekiwać od dzieci, że zrozumieją coś, co dla nich jest czystą fikcją!2 .

Tu pojawił się pomysł na przeprowadzenie warsztatów dla uczniów drugiego etapu edukacyjnego, a ponieważ dzieci najlepiej uczą się od dzieci, warsztaty te zostały poprowadzili ósmoklasiści, którzy najpierw sami musieli zdobyć wiedzę na temat tego, czym są nowotwory i z czym – mówiąc lakonicznie – je się je.

Zanim opiszę przebieg warsztatów przeprowadzonych przez ósmoklasistów dla klas IV-VIII Szkoły Podstawowej nr 16 w Przemyślu oraz efekty działań podjętych przez społeczność szkolną, przedstawię garść teorii dotyczącą chorób nowotworowych u dzieci, sposobów ich leczenia i skutków ubocznych, jakie owo leczenie może ze sobą nieść. Wiedza ta wydaje się niezbędna do tego, by zrozumieć, że dziecko, które wraca po leczeniu to z jednej strony ta sama osoba, a z drugiej zupełnie inny człowiek.

2 zob. Antoszewska B., Dziecko/uczeń z chorobą przewlekłą w polskim systemie edukacji, [w:] „Niepełnosprawność. Dyskursy Pedagogiki Specjalnej”, nr 37/2020, s.56-69.

Garść teorii

Rak i nowotwór.

Często wyrazów rak i nowotwór używamy jako synonimów, jednak nie są one tym samym. W tym artykule słowo „rak” występować będzie wyłącznie jako potoczne znaczenie nowotworu złośliwego. Nowotwór to każda zmiana spowodowana niekontrolowanym rozrostem komórek, rakiem natomiast nazywamy tylko nowotwory złośliwe nabłonkowe. U dzieci występują nowotwory w każdym stopniu złośliwości. Nowotwory łagodne, jako niezłośliwe, są dobrze odgraniczone od okolicznych tkanek i rosną powoli, ze świetną prognostyką, nie są więc rakiem. Ale w całej masie diagnoz i klasyfikacji guzów dziecięcych, istnieją takie łagodne nowotwory, które mogą stać się złośliwe wraz z transformacją na wyższe stopnie złośliwości. Dalej jednak nie możemy nazywać ich rakiem. Nowotwory złośliwe spowodowane uszkodzeniami w informacji w DNA rosną szybko i agresywnie, wyniszczając i powodując destrukcję organizmu na wielu płaszczyznach. W koszyku złośliwych nowotworów dziecięcych obok guzów ośrodkowego układu nerwowego (OUN) występują białaczka, chłoniaki, neuroblastoma, mięsaki, guzy kości, guzy nerek i siatkówczaki. Jaki by to nie był nowotwór, nasz uczeń, aby go zwyciężyć, musi przejść bardzo trudne i wyczerpujące leczenie.

Leczenie, które niszczy.

Leczenie przeciwnowotworowe to chemioterapia, radioterapia, sterydoterapia, leczenie biologiczne – inhibitory, hormonoterapia, operacje chirurgiczne i neurochirurgiczne, przeszczepy. Każdy z tych elementów leczenia jest niezwykle obciążający dla organizmu3 .

Chemioterapia to systemowe leczenie nowotworu z zastosowaniem leków cytostatycznych. W leczeniu może być stosowany jeden lub kilka leków, których rolą jest zniszczenie intensywnie dzielących się komórek nowotworu, jednocześnie jednak chemioterapeutyki niszczą prawidłowe komórki organizmu4 .

Przyjmowanie chemii nam najczęściej kojarzy się z utratą włosów. Ich wypadanie to oczywiście widoczny i bolesny skutek chemioterapii, ale nie jedyny i nie najtrudniejszy. Wiele chemioterapeutyków wolnych jest od skutku utraty włosów, co nie znaczy, że ukryta wojna jaka toczy się w organizmie, nie jest odczuwalna dla pacjenta. Powikłania po przyjęciu chemii mogą być ostre: wymioty, biegunka, wczesne: uszkodzenie szpiku, zapalenie błon śluzowych, i późne: uszkodzenie nerek, serca, czy układu nerwowego. Wszystkie mają wpływ na funkcjonowanie dziecka w codziennym życiu5 .

3 zob. Madej G., Podstawy chemioterapii nowotworów, [w:] Chemioterapia onkologiczna dorosłych i dzieci, red. Madej G., Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1999, s. 13–38. 4 zob. Perek D., Podstawy chemioterapii, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011, s. 88-97.

Leczenie systemowe to podawanie w odstępach czasu leków, by nie doszło do oporności na leczenie. Aby poprawnie ocenić odpowiedź na leczenie, dokonuje się pomiaru zmian chorobowych w konkretnych odstępach czasu. Wykonywane cyklicznie badania diagnostyczne jak rezonans, tomograf lub biopsja szpiku, określają czy leczenie przynosi oczekiwany skutek6 .

Innym rodzajem leczenia jest radioterapia, w ramach której wykorzystuje się promienie jonizujące. Napromienianie wywołuje w komórkach szereg zmian prowadzących do ich śmierci. Radioterapia działa w jednakowym stopniu na komórki zdrowe, jak i na komórki nowotworowe, wywołuje zatem wiele efektów ubocznych i powikłań, od obrzęku, martwicy mózgu, po rozwój wtórnego nowotworu popromiennego. Radioterapię stosuje się powyżej trzeciego roku życia, gdyż powoduje uszkodzenia funkcji poznawczych. Małoletni pacjent poddany naświetlaniu najpewniej będzie miał problemy z nabywaniem wiedzy i jej przetwarzaniem7 .

Sterydoterapia ma za zadanie wspomóc terapie onkologiczne. Niesie ze sobą wiele powikłań endokrynologicznych, takich jak jatrogenny (polekowy) zespół Cushinga objawiający się odkładaniem tkanki tłuszczowej na karku, w okolicach nadobojczykowych i twarzy, powodując otyłość cushingoidalna. Długotrwała sterydoterapia powoduje również zaburzenia emocjonalne, chwiejność emocjonalną i upośledzenie czynności poznawczych a także zahamowanie wzrostu, zmniejszenie masy mięśniowej, osteoporozę, cukrzycę, zaćmę, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, infekcje grzybicze, zaburzenia funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego i martwicę skóry.

Przeszczep szpiku to jedna z podstawowych metod leczenia złośliwych nowotworów układu krwiotwórczego. Jego celem jest odtworzenie zajętego przez nowotwór i zniszczonego przez terapię szpiku pacjenta. Dziecko po przeszczepieniu podlega długotrwałej obserwacji i początkowo musi przebywać w całkowicie sterylnym otoczeniu, do czasu aż jego układ immunologiczny ponownie zacznie pracować. Pacjenci chorujący na białaczki są szczególnie narażeni na czynniki chorobotwórcze, gdyż ich odporność jest mniejsza niż odporność zdrowego człowieka8 .

Operacja chirurgiczna, a zwłaszcza neurochirurgiczna może nieść poważne, zdarza się, że nieodwracalne konsekwencje dla późniejszego funkcjonowania dziecka.

5 zob. Dembowska-Bagińska B., Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011, s. 142-149. 6 Brodzisz A., Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011, s. 81-84. 7 zob. Paprota K., Radioterapia w wieku rozwojowym. Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011, s. 113-119. 8 zob. Bień E., Przeszczepianie komórek krwiotwórczych u dzieci, [w:] Wybrane zagadnienia z hematologii i onkologii wieku rozwojowego, red. Balcerska A. i Irga N., Gdańsk 2004, s. 177-178.

Operacje mózgu to jedne z najtrudniejszych zabiegów chirurgicznych. To bardzo ważna i inwazyjna procedura obarczona wysokim ryzykiem powikłań, ponieważ mózg jest mistrzem kontroli całego ciała. Intensywność i czas trwania efektów ubocznych po operacji zmienia się w zależności od obszaru mózgu, na którym przeprowadzono resekcję. Ryzyko i precyzja, by usunąć guz, ale nie uszkodzić zdrowych obszarów mózgu są podstawą leczenia. Umiarkowane lub ciężkie objawy uszkodzenia mózgu pojawiają się od pierwszych 100 godzin po operacji do 3 tygodni. Objawy fizyczne, sensoryczne, psychiczne mogą wystąpić w formie łagodnej lub ciężkiej, ich konsekwencją będą problemy poznawcze, trudnością z komunikacją, problemy społeczne, zmiany behawioralne, trudności z samokontrolą, ryzykowne zachowania, niepokoje, wahania nastroju. Dzieci leczone z powodu guzów mózgu często doświadczają trudności społecznych. Mogą one odzwierciedlać problemy spotykane u dzieci ze zdiagnozowanym zaburzeniem ze spektrum autyzmu1 .

Warto zaznaczyć, że pomimo powikłań we wszystkich podanych metodach leczenia nowotworu, są to terapie skuteczne i niezbędne. Stosowane metody wiążą się z różnymi działaniami niepożądanymi, ale badania naukowe i monitorowanie jakości leczenia sprawiają, że korzyści osiągane znacznie przewyższają ryzyko z nim związane. Ponieważ nie ma reguły, jakie skutki uboczne pojawią się u pacjenta, trudno przewidzieć, z jakim uczniem będziemy pracować, spotykać się na szkolnym korytarzu, siedzieć we wspólnej ławce.

Warsztaty – przygotowanie

Przygotowując warsztaty „Jak być z osobą chorującą na raka”, prowadzący zaczęli od znalezienia punktu wyjścia, dzięki któremu mogli nawiązać współpracę z uczestnikami. Zajęcia nie miały bowiem przypominać wykładu, ale sprowokować uczniów do działania. Ponieważ każdy o chorobach nowotworowych słyszał, a część z uczniów doświadczyło obecności choroby w rodzinach, zespół prowadzący postanowił zapytać uczestników o ich wiedzę na temat choroby. Pomysły te spisywano bez komentarza, pozwalając publiczności na przedstawienie swoich doświadczeń. Dopiero po wyczerpaniu pomysłów ze strony uczestników, prowadzący przystąpili do wyjaśniania czym jest rak, jak wygląda profilaktyka przeciwnowotworowa, leczenie i jego skutki.

Ze względu na dużą liczbę uczniów w szkole dzieci zostały podzielone na dwie grupy wiekowe, pomogło to też dostosować sposób mówienia oraz ćwiczenia praktyczne do możliwości odbiorców. W pierwszej turze wzięli więc udział uczniowie klas IV-VI, w drugiej

1 zob. Pasek J., Pasek T., Ładziński P., Sieroń A., Rehabilitacja szpitalna u pacjentów po operacji guza mózgu, s. 142-147 [strona www:] http://psjd.icm.edu.pl/psjd/element/bwmeta1.element.psjd-181457afb361-44a0-a79f-208b8f9efa16. VII-VIII. Każde ze spotkań zaplanowano na dwie/ trzy godziny lekcyjne w zależności od potrzeb uczestników. W trakcie warsztatów poruszono trzy ważne aspekty: – czym jest choroba nowotworowa, jakie znamy jej rodzaje i jak wygląda leczenie oraz jego skutki (część teoretyczna), – doświadczanie trudności (część warsztatowa: uczestnicy w podobnym stopniu doświadczali trudności w rozwiązywaniu zadań/ wykonywaniu poleceń, w jakim doświadczają ich dzieci po leczeniu podczas wykonywania czynności przez nas uznawanych za łatwe), – przeżywanie emocji – zarówno tych, które mogą towarzyszyć uczniowi powracającemu do szkoły, jak i dzieciom zdrowym, które znajdą się w nowej dla siebie sytuacji (część warsztatowa).

Każdemu zagadnieniu poświęcono chwilę na burzę mózgu, dyskusję, szukanie rozwiązań czy refleksję nad własnymi emocjami. Na koniec prowadzący zaprosili wszystkich uczestników do wzięcia udziału w podsumowaniu poprzez quiz na platformie Kahoot sprawdzający, na ile odbiorcy zyskali wiedzę o nowotworach oraz problemach dzieci przechodzących leczenie onkologiczne.

W warsztatach wzięli udział uczniowie z klasy chorej dziewczynki, którzy podczas swojego wystąpienia podzielili się doświadczeniami, działaniami i odczuciami, jakie towarzyszyły im przez trzy lata znajomości na odległość, obecny był także zespół nauczycieli nadzorujący przebieg warsztatów i stronę merytoryczną.

Przebieg zajęć

Konspekt wraz z załącznikami, z których korzystali prowadzący warsztaty uczniowie znajduje się w oddzielnych plikach dołączonych do niniejszego opisu.

Efekty

Po trzech i pół roku nieobecności nasza uczennica wróciła do szkoły, do tej samej klasy, z którą rozpoczynała naukę jako siedmiolatka. Ze względu na liczne skutki uboczne leczenia dziewczynka wymaga ciągłego wsparcia ze strony nauczycieli oraz kolegów. Uczniowie nie patrzą na nią jak na ufo, nie boją się zmienionego wyglądu, nie skarżą się na dostosowania w czasie sprawdzianów oraz zindywidualizowany tok nauki koleżanki. Nikt nie wytyka palcem niezborności ruchów. Zawsze znajdzie się też jakiś asystent, który poniesie plecak, wypakuje książki, poprowadzi do ławki lub zapisze notatkę w zeszycie, gdy akurat nie ma nauczyciela wspomagającego. Dzieci wiedzą, z jaką chorobą mierzyła się ich koleżanka i póki co nie było scen zazdrości o inne traktowanie. Szkoła, do której uczęszcza dziecko jest specyficzna, gdyż posiada oddziały integracyjne, sama klasa jest takim oddziałem, więc po części uczniowie są przyzwyczajeni do specyficznych potrzeb części kolegów, jednak nowotwory dziecięce to nadal schorzenie rzadkie,

a więc tworzą w szkolnej społeczności sytuację wyjątkową. To, co nieznane zawsze budzi lęk i pytania: Czy mogę się zarazić? Czy stanowię zagrożenie? Czy możemy rozmawiać, patrzeć na siebie, gdy ty wyglądasz inaczej niż ja? Czy damy radę razem się bawić? Dzięki działaniu szkoły udało się zminimalizować ryzyko odrzucenia dziewczynki przez jej rówieśników, choć do pełnej integracji jeszcze droga daleka. Obie strony muszą nauczyć się siebie nawzajem, ponieważ rozpoczynały znajomość jako zupełnie inni ludzie. Wierzę jednak, że od zaangażowania i świadomości całego zespołu zależy powodzenie integracji i powrót do normalnych relacji rówieśniczych, przeżywania wspólnych „nastolatkowych” problemów, radości i wzruszeń.

Dlaczego piszę o warsztatach?

Powody są dwa. 1. Jestem nauczycielem w szkole z oddziałami integracyjnymi. Żadne studia – ani polonistyka o specjalności nauczycielskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim, ani studia podyplomowe z wychowania przedszkolnego i nauczania zintegrowanego – nie przygotowały mnie do pracy z dzieckiem zmagającym się z nowotworem. Może od tych kilkunastu lat coś w metodyce nauczania się zmieniło. Oby. Ja wszystkiego musiałam nauczyć się sama, korzystając z mądrości i doświadczenia moich kolegów z pracy i nauczycieli pracujących w szkole przyszpitalnej w USD w Krakowie2. Warsztaty przeprowadzone w przemyskiej szkole są pracą autorską powstałą dzięki własnym obserwacjom oraz doświadczeniom wynikającym z pracy z uczennicą leczącą się na oddziale Onkologii i Hematologii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie. 2. Jestem jednocześnie mamą opisanej powyżej dziewczynki. Renata od 2018 roku zmaga się z nowotworem OUN oraz z konsekwencjami jego leczenia. Od stanu wegetatywnego, poprzez odzyskiwanie sprawności i ponowne operacje, doszła do powrotu do szkoły. Jest wspaniałym wojownikiem, ale jednocześnie dzieckiem, które musiało w swoim nastoletnim życiu zmierzyć się z dorosłością. Teraz próbuje być nastolatką, na nowo znaleźć znajomych, nauczyć się rozmawiać o problemach dzieci wchodzących w okres dorastania. To trudne zadanie. Ufam, że dzięki naszemu wspólnemu działaniu na nowo wywalczy sobie chociaż część „normalnego” dzieciństwa.

2 zob. Deręgowska J., Edukacja dzieci i młodzieży z chorobą nowotworową jako czynnik wsparcia, [w:] „Studia Edukacyjne” nr 21/2012, s. 288-291. oraz Kędzierska B., Pozwól mi być – Poradnik dla wychowawców i nauczycieli dzieci chorujących na nowotwór, [redakcja cyklu poradników:] tejże; wydawca: Fundacja „Gajusz”, [strona www:] https:// naratunek.org/powrot-do-szkoly-dla-dzieci-po-leczeniu-onkologicznymwazne-informacje/ Bibliografia:

Antoszewska B., Dziecko/uczeń z chorobą przewlekłą w polskim systemie edukacji, [w:] „Niepełnosprawność. Dyskursy Pedagogiki Specjalnej”, nr 37/2020.

Bień E., Przeszczepianie komórek krwiotwórczych u dzieci, [w:] Wybrane zagadnienia z hematologii i onkologii wieku rozwojowego, (pod red.) Balcerska A. i Irga N., Gdańsk 2004.

Brodzisz A., Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, Kowalczyk J.R. (red.), Warszawa 2011.

Dembowska-Bagińska B., Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011.

Deręgowska J., Edukacja dzieci i młodzieży z chorobą nowotworową jako czynnik wsparcia, [w:] „Studia Edukacyjne”, nr 21/2012.

Kędzierska B., Pozwól mi być – Poradnik dla wychowawców i nauczycieli dzieci chorujących na nowotwór, [redakcja cyklu poradników:] tejże, wydawca: Fundacja „Gajusz”, https://naratunek.org/powrot-do-szkoly-dla-dzieci-poleczeniu-onkologicznym-wazne-informacje/

Madej G., Podstawy chemioterapii nowotworów. [w:] Chemioterapia onkologiczna dorosłych i dzieci, red. Madej G., Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 1999.

Paprota K., Radioterapia w wieku rozwojowym. Działania niepożądane cytostatyków, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011.

Pasek J., Pasek T., Ładziński P., Sieroń A., Rehabilitacja szpitalna u pacjentów po operacji guza mózgu, s. 142-147, http://psjd.icm.edu.pl/psjd/element/bwmeta1.element.psjd181457af-b361-44a0-a79f-208b8f9efa16

Perek D., Podstawy chemioterapii, [w:] Wprowadzenie do onkologii i hematoonkologii dziecięcej, red. Kowalczyk J.R., Warszawa 2011.

Teledysk na kanale you tube https://www.youtube.com/ watch?v=8TKdWo9bvAU „Wciąż jestem tym, kim byłem” [kampania na stronie www:] https://www.signs.pl/rusza-kampania-_wciaz-jestem-tym%2C-kim-bylem_,381642,artykul.html

Wielkopolska Onkologia Dziecięca: https://wielkopolskaonkologiadziecieca.pl/resources/data/forms/artykuly/38/objawy_razem.pdf

Opracowała: Iwona Zając nauczycielka języka polskiego w SP nr 16 w Przemyślu

This article is from: