Lorem Ipsum [06] 04/2012

Page 1

LO RE M I PSUM

l GAZETK A S ZK O LNA iii lo im. s. z er om ski ego w b i elsku-b i alej N R 6 ( 3) 4 . 2 01 2

MUZYKA | KULTURA | SZKOナ、 | POLITYKA


LOR E M I PSUM KWIECIEŃ 2012 REDAKTOR NACZELNA bellitudinis

Z-CA REDAKTOR NACZELNEJ Ördög

SEKRETARZ Bonkers

ILUSTRACJE Vaulter

redaktorzy

Errata Bonkers Surreal Ördög Bellitudinis Madcat Vaulter Ecoffeemaker Marryme Pestifer Bliizard Jaszczur

grafika

Bellitudinis

skład

Bellitudinis

NAKŁAD: 100 egz. druk

Dziękujemy za drukarkę firmie CHEMMOT E. J. Kumorek, dzięki której wydrukowanie zostanie ten i kolejne numery

„Lorem Ipsum”

f[facebook.pl/li.lorem.ipsum]

li.lorem.ipsum@gazeta.pl

06.lorem ipsum o

Naszym postanowieniem na kwietniowy numer było zaskoczenie naszych czytelników. To numer wyjątkowy, eksperymentalny i ... żyjący własnym życiem.

Kilka stron poświęciliśmy „Lorem Ipsum”- ujawniamy wyniki ankiety i prezentujemy Wam nasz dzień po dniu w redakcji. Jak co miesiąc na ostatniej stronie możecie podziwiać rysunek Początkowo miał być jedno- naszego ilustratora - Vaultera. razowym brukowcem z lekko odmienioną szatą graficzną, To wydanie wyjątkowe- nowa artykułami pełnymi kiczu i sar- szata, niewyselekcjonowany mackiego przepychu. Rezultat materiał, brak korekty. Eksperyzaskoczył nas samych. Jesteśmy ment, którego efektów nie może ciekawi, co Wy o nim powiecie. spodziewać się żaden z redaktorów. Mam nadzieję, że przypadW tym numerze czeka na nie Wam ono do gustu, lecz w Was kilkanaście różnorodnych tym momencie wypada zapotematycznie artykułów - relacje wiedzieć, że nie zakończyliśmy z Festiwalu Nauki i ze szkolne- zmian nad formułą pisma, Wago korytarza pełnego miłości, sze zdanie - komentarze, opinie, poznacie historię zmiany czasu uwagi - przesłane drogą mailoi środków pismienniczych. Tylko wą lub udzielone w dyskusji na w Lorem Ipsum będziecie mieć naszym profilu na Facebooku okazję zapoznać się z wywia- pomogą nam się udoskonalić. dem z Aleksandrą Jarosz, uczen- Czytelnik jest dla nas najważnicą klasy 1 G, o jej poglądach niejszy przy tworzeniu gazetki i konserwatyzmie. Namówimy szkolnej, choć nie ukrywamy, że Was na podróż do Katowic i do również my czerpiemy z tego udziału w projekcie Postcrossin- ogromną satysfakcją i (mam nagu. Panowie, tylko w tym nume- dzieję) doświadczenie. rze, dowiecie się jak zrozumieć kobiety! Zachęcamy również do Zapraszamy wszystkich chętprzeczytania artykułu o Disco nych do współpracy, zarówno Polo i o serialach, jakie warto w ramach pisania artykułów, oglądać. Po raz pierwszy (i być ilustrowania, pomocy graficznej może ostatni) na łamach naszej czy przy składaniu pisma. Każgazetki pojawia się horoskop da nowa osoba w naszej redakcji uczniowski i niesamowite, jedy- jest cenna, wnosi nową energię, ne takie (niekontrolowane) opo- zasób umiejętności i innowacyjwiadanie. ne pomysły. Zostań jedną z nich!

[2]

bellitudinis


FESTWAL NAuki j |4 - 5 S T R .|

RELACJE

P

miasto marzeń

katowice - miasto ogrodów | 10 STR.|ordog|

love k g

`

pióraw w egipcie

HISTORIA PRZEDMIOTÓW | 8 STR.|MADCAT|

\ KONSERWATYSTĄ JAK BYĆ

WYWIAD Z Aleksandrą jarosz | 9 STR.|ERRATA|

Kod kuchni LOREM

POCZTÓWKA Z

SINGAPURU

O POSTCROSSINGU | 11 STR.|BELLITUDINIS|

o miłości w naszej szkole | 6 STR.|marryme|

| 7 STR.| BONKERS|

lorem ipsum

| 1 6 - 1 7 S T R . | STATYSTYKI

żEROMe

tik, tak, tik O ZMIANIE CZASU NA LETNI

kto czyta

| 1 8 - 1 9 S T R . | DZIEŃ PO DNIU

| 12 STR.|ordog|

oglądajcie seriale

apel do młodycyh

;

b

OPOWIADANIE NIEKONTROLOWANE

Welcome to

w

the jungle|

20-21 STR.|ECOFFEEMAKER|

horo-

JAK ZROZUMIEĆ KOBIETY?

skop

BEZ KOMENTARZA | 13 STR.|PESTIFER|

r

| 22-23 STR.|surreal|

wielkanocny rysunek

l

Disco Polo r muzyczny artykuł | 14-15 STR.|blizzard|

rysunek na ostatniej stronie | 2 4 S T R . | va u lt e r |

[3]


FESTWAL NAuki j

21 marca w naszym liceum pro-

mowana była wartość wiedzy, nieprzeciętnej osobowości, a także niezwykłych pasji.

Karate Pokaz karate był na pewno jednym z ciekawszych punktów festiwalu. Uśmiech, który zagościł na mojej twarzy na początku pokazu (te krzyki, te gesty) stopniowo ustępował miejsca podziwowi dla karateków. Akcja rozkręcała się szybko, a najciekawszym punktem programu było końcowe łamanie betonowych (rzekomo) klocków gołą ręką (!) W finale, mistrz złamał jednym uderzeniem aż siedem desek, przez co od razu pojawiła się u mnie myśl: O w mordę, ja też tak chcę! JASZCZUR | SZTUKI WALKI: KARATE | DAWID ANDRZEJEWSKI

[4]

KRAV MAGA

Jedną z wielu atrakcji szkolnego Festiwalu nauki był pokaz Krav Magi przeprowadzony przez szkolnego psychologa Benedykta Kluska. Pokaz miał na celu nie tylko zaciekawić widzów tą że sztuką walki, ale też przyswoić im podstawowe zagadnienia w dziedzinie samoobrony. Pokaz spotkał się z dużym zainteresowaniem ze strony uczniów. Jedyną, chyba wadą pokazu było to że po wyjściu z Sali widz, miał wrażenie że co drugi przechodzeń, chce wyjąć z za pleców nóż i wbić mu go pod żebra… VAULTER| SZTUKI WALKI: KRAV MAGA| BENEDYKT KLUSEK


BEZBŁENDnY RYCEŻ

SEX, DYKTATORZY &ROCK’N’ROLL

Konkurs był krótki, prosty i przyjemny. W tym roku, „Bezbłendny Rycerz” był podzielony na dwie części: standardowe dyktando oraz część gramatycznom. Z pewnością więcej problemów sprawiło dyktando, będące krótkim wierszykiem (który szczerze mówiąc zbyt wiele sensu nie miał). Część gramatyczna była zaskakujonco prosta, o wiele bardziej przydało się ogulne oczytanie niż uczenie się słowników na pamięć (wydaje mi się, że nie popełniłem żadnego błendu i mam sporom szanse na wygraną xD)

Na wykład „Życie erotyczne wielkich dyktatorów” słuchacze wchodzili się ze wszystkich możliwych stron. Zastanawiamy się czym tkwił fenomen owego wykładu? Czy było to faktyczne zainteresowanie historią czy też tylko chwytliwe hasow tytule? Ci, którzy przyszli mogli dowiedzieć się tego, o tym, jak wyglądała noc poślubna Napoleona Bonaparte, co miała w sobie Evita, że potrafiła wpłynąć na prowadzenie polityki przez swego męża, Juana Peron oraz jaki prywatnie był Adolf Hitler.

JASZCZUR| KONKURS | Bezbłędny RYCERŻ

errata| „życie erotyczne wielkich dyktatorów | prof. jadwiga jóźwiak

O KICZU

Inauguracja należała do profesora Jerzego Marka, chociaż o kiczu to bynajmniej kiczowata nie była. Oczywistym jest fakt, że jeżeli mówimy o treści to wykład był bardzo dobry, a forma, pomimo stresu, który wiernie towarzyszył panu profesorowi, również nie pozostawiała wiele do życzenia. Jak się okazało hipsterstwo nie jest wymysłem XXI wieku ponieważ pierwsi byli już romantycy. Poza tym kicz występuje już praktycznie wszędzie, również w każdym moim kolejnym zdaniu kiczu jest coraz więcej. To też kto poszedł na wykład pewnością się nie zawiódł a Ci, którym się to nie udało, powinni żałować. PESTIFER|WYKŁAD INAUGURACYJNY| PROF. JERZY MAREK

CHWAŁA I MUNDUR

Pani mł. kpt. Pokrzywa, absolwentka naszego liceum, nie bardzo wiedziała, co chce robić po skończeniu szkoły średniej. Z pewnych przyczyn wybrała Szkołę Główną Służby Pożarniczej w Warszawie... Nie wyglądała na zawiedzioną tą decyzją. Ba, jako rzecznik prasowy Komendy Miejskiej SP namawiała nas nawet na przystąpienie do tej formacji. Jeśli pragniecie, chłopcy i dziewczęta, chwały i munduru, a niestraszne są wam dwa tygodnie z dala od cywilizacji, spanie w namiotach i zrywanie się w pełnym umundurowaniu na każdą komendę, potem cztery lata szkoły mundurowej i dziesięć lat służby w bardzo różnych warunkach – pakujcie walizy i migiem do Warszawy! MADCAT|WYKŁAD: STRAŻ POŻARNA| PATRYCJA POKRZYWA

[5]


żEROMe

love

k

nadeszła! Długo oczekiwana wiosna zawitała na tere-

ny naszego kraju. Słupki rtęciowe podniosły się, czerwony wskaźnik jest coraz wyższy, co to oznacza? Nie tylko świeci słońce, dziewczęta zakładają spódniczki i odsłaniają dekolty, natomiast chłopcy rozpoczęli sezon swoich piłkarskich popisów na boiskach... Wszystko nastraja pozytywnie i właśnie owa atmosfera wpływa na tworzenie się nowych par. Zapewne ujrzałeś już tego miesiąca paru osobników, czule obejmujących się na ławce w parku, tudzież murku, jednak czy taką postawę powinno się obierać na szkolnym kor ytarzu? Pocałunki, dotykanie, słodkie słówka... Prawdopodobnie miałeś już z tym do czynienia, a jeżeli nie – wszystko przed Tobą, natomiast aktualnie, możesz zaobserwować te zjawiska: pod pokojem nauczycielskim, w rogu pomiędzy szafkami, pod tablicą informacyjną, w ciemnym, romantycznym „zaułku” nieopodal gabinetu Pani Higienistki, na półpiętrze, a ostatnimi czasy na bo-

isku. Najbardziej upodobanym przez niektórych zakochanych miejscem w naszej szkole zostało mimo wszystko przejście, czy też drzwi do damskiej toalety. Ileż to razy otworzywszy je, o mało co nie staranowałam jakiś dwóch jednostek, okazujących sobie namiętności. Na szczęście zaoferowani sobą nawzajem z reguły nie zwracają uwagi na to, że chwilę wcześniej mogli zostać potrąceni przez niezniszczalne żeromowe drzwi oraz zdeptani przez zniesmaczone monstrum. Co dziwne, sytuacje mają zawsze miejsce na pierwszym piętrze. Przytoczyłam tę historię, aby potwierdzić z jakim impetem miłość uderza w licealistę. Nie przejmuje się tym, co powiedzą inni, on po prostu MUSI pocałować i dotknąć swoją lubą, czy lubego, MUSI pokazać światu jak bardzo jest szczęśliwy, a przede wszystkim MUSI to zrobić w szkole, przy

[6]

wszystkich swoich znajomych. Niestety, lada chwila część zakochanych zniknie z Twojej drogi. Odejdą trzecioklasiści, niektórzy pozostawią swoich partnerów z młodszych klas i różnica wiekowa zostanie w tym momencie ogromnym mankamentem ku kontynuowaniu „romansu na korytarzu”. Zrozumiałe jest, że dorastający ludzie przeżywają pierwsze zauroczenia, ale niecała szkoła chce o tym wiedzieć, poza tym, czy celebrowanie bliskości nie oddaje lepszych efektów w domowych pieleszach? Pokazywanie tego, że jest się parą powinno odbywać się w sposób subtelny, zamiast obściskiwania przy parapecie, proponuję na przykład wziąć partnera za rękę. Okazywanie uczuć – tak, demonstracja namiętności – stanowcze nie. s

MARRYME


`

tik, tak,

tik

W ostatni weekend marca spaliśmy o godzinę krócej. W nocy z soboty na

niedzielę przestawiliśmy wskazówki zegara o godzinę do przodu. Kto by pomyślał, że zwyczaj zmiany czasu z zimowego na letni ma już ponad stuletnią tradycję.

Do innych negatywnych skutków zmiany czasu można dopisać m.in. zwiększony poziom cukru we krwi, który może prowadzić do chorób serca. Przede wszystkim oznacza to jednak gorsze samopoczucie dla osób wrażliwszych na zmiany czasu. Dla nich powrót do normalnego trybu życia to niekiedy kilka dni. s

BONKERS

k

ik tak tik tik t ti

tik tik

tak tik ta

q tak tik tik ta k

Między godziną drugą a trzecią pociągi muszą dokonać godzinnego postoju, by przystosować się do nowego rozkładu. Najciekawiej jednak wypadają wnioski profesora Martina Younga z Uniwersytetu Alabama w Birmingham. Podczas zmiany czasu z zimowego na letni w ciągu pierwszych dwóch dni notuje się aż 10% wzrost

zawałów serca. Spowodowane to jest naszym zegarem biologicznym, dla którego nawet tak niewielka zmiana dziennego harmonogramu jest ciężka do zniesienia.

ik tik tak tik ak t kt

W 1918 roku na czas tr wającej wojny USA przyjęło takie rozwiązanie ze względu na oszczędność paliwa. W dzisiejszych czasach stosuje go prawie 70 krajów na świecie, w Europie wszystkie prócz Rosji, Białorusi i Islandii. Na czas letni przestawiamy się w ostatnią niedzielę marca. To rozwiązanie podyktowane jest głównie aspektem ekonomicznym. Przesunięcie wska-

zówek zegara do przodu pozwala na uzyskanie dodatkowej godziny światła słonecznego, a co za tym idzie - oszczędzenie prądu. Czy jednak zyski są takie wyraźne? Ciężko jednoznacznie to ocenić. Badania w Nowej Zelandii pokazały 5% zmniejszone użycie energii w ciągu tygodnia po zmianie czasu, jednak obserwacje w stanie Indiana wykazały, że zmiana czasu wywołuje straty. W Polsce w związku z przestawieniem zegarków na czas letni związane są m.in. problemy w kursowaniu w pociągów.

tik

Był rok 1907. William Wilett opublikował broszurkę The Waste of Daylight, w której to przekonywał, że przestawienie w okresie letnim zegarów o 80 minut pozwoliłoby na oszczędności rzędu 2,5 miliona funtów. Pomimo sporego poparcia pomysłu nie udało mu się przeforsować. Blisko 10 lat później, podczas pier wszej wojny światowej, podział czasu na letni i zimowy wprowadzili Niemcy, a niedługo po nich zrobili to Brytyjczycy.

[7]


pióra

w egipcie

w

Zastanawialiście się kiedyś, czym Babilończycy bawili się na sprawdzianach bądź

co podczas nudnych lekcji gryźli średniowieczni mieszczanie? Jeśli tak, przestańcie czytać ten artykuł już teraz, bo nie mam miejsca, by przypominać wam materiał z lekcji historii z podstawówki. Czym pisano, gdy jeszcze nie było długopisów, ołówków i klawiatur? Żeby poznać odpowiedź, będziemy musieli cofnąć się w czasie kilka tysięcy lat. Uwaga, musicie dość mocno złapać tę gazetkę, bo będzie wyrywać. Zamykamy oczy, na trzy, cztery...

sać nieco inną wersją tegoż pisma – demotycznym, czyli pismem zwykłego ludu. Nauka była bardzo kosztowna, ale opłacała się – po 12 latach wkuwania około siedmiu tysięcy znaków zyskiwało się uznanie i awans społeczny.

No, jesteśmy. Świątynia Abu Simbel, największe i najwspanialsze miejsce kultu starożytnych bogów egipskich, poświęcone faraonowi Ramzesowi II. Jaki to czas, zapytacie? Dwunasty wiek przed naszą erą, jeżeli wierzyć trochę świrującemu ustrojstwu do teleportacji i podróży w czasie. Zobaczcie ten piękny posąg Ozyrysa. Och, ale nie po to przecież się tu przenieśliśmy, prawda? Chodźcie za mną. Widzicie tego kapłana? Spokojnie, nie słyszy nas ani nie widzi, maszyna o to zadbała. Podejdźmy bliżej. Na papirusie znaki zapisywano specjalnym pędzelkiem z trzciny, maczanym w inkauście czarnym. Czerwonego używano tylko, by zaznaczyć tytuły i pierwsze wyrazy. To, co widzicie, to nie hieroglify, tylko ich uproszczona forma – pismo hieratyczne, używane tylko przez kapłanów. W szkółkach przy świątyni uczono przyszłych skrybów jak pi-

Znajdujemy się w typowej szkole babilońskiej, w czasach jednego z najwybitniejszych władców Asyrii, Aszurbanipala, czyli około 650 lat przed Chrystusem. Zarówno pismo klinowe, jak i wynalazek tak ukochanej przez nas szkoły mieszkańcy Mezopotamii przejęli od Sumerów. Jak widzicie, kliny ryło się w tabliczce trójkątnym rysikiem ze ściętej łodyżki trzciny. Skrybowie trzymali te narzędzia inaczej niż my dzisiejsze długopisy – rylec leżał na otwartej dłoni, przytrzymywany kciukiem. Tabliczki, trzymane w drugiej ręce, były najczęściej z miękkiej gliny, choć nie brakowało także tych z kości słoniowej czy metalu.

[8

Napatrzyliście się? To dobrze, po ilość znaków nas trochę ogranicza. Do Mezopotamii!

Glina była jednak dużo bardziej popularna ze względu na jej dostępność oraz swego ro-

dzaju recykling (niepotrzebną tabliczkę łatwo ugnieść i na nowo uformować) a poza tym można było takową wypalić, by nadać jej trwałość. Kształty takich tablic zmieniały się w zależności od ich przeznaczenia: prostokątne były zwykłymi listami bądź spisanymi podaniami, owalne – mapami znanego świata, zaś plany nieruchomości dostosowywały kształt do ich granic. Zanim przeniesiemy się dalej, spójrzcie na tę górę tabliczek obok starszego nauczyciela. Wierzcie lub nie, ale to nic innego, jak podręczniki i słowniki języków akadyjskiego i sumeryjskiego! W Niniwie powstała nawet cała biblioteka założona przez Aszurbanipala, która zawiera ponad dwadzieścia tysięcy zapisanych kawałków gliny. Gotowi na ponowny skok w czasie? To dobrze. Trzymajcie się, będzie trzęsło! Ups, coś chyba nawaliło. Wróciliśmy do naszych czasów. No cóż, będę musiał naprawić tę maszynę przez najbliższy miesiąc. Do zobaczenia w następnym numerze, w którym planuję zabrać was do starożytnej Grecji, Rzymu oraz Chin! s

MADCAT


\

JAK BYĆ

KONSERWATYSTĄ

Aleksandra Jarosz (klasa 1g): „Ludzie młodzi wy-

obrażają sobie, że będąc prawicowcem, żyjesz w ciemnogrodzie i ogólnym zacofanym, zniewolonym świecie a tak nie jest”

LI: Dlaczego prawica? Skąd u tak młodej dziewczyny, żyjącej w czasach nihilizmu moralnego, tak radykalne poglądy?

cie”. Jednakże ludzie, którzy mnie znają wiedzą, że jestem daleka od powyższego schematu i tolerancyjnie odnoszę się do innych.

nych, bez zniekształcenia ich przez media. Jak się dostać na takie coś? Przyjść na Forum Młodych Konserw, i po prostu zapisać się na wyjazd!

A.J.: Zacznijmy od tego, że przede wszystkim jestem osobą bardzo religijną. Uznaję, że to właśnie zasady chrześcijańskie uszczęśliwiają i regulują życie, jeżeli nie wda się w nie powszechna hipokryzja. Popieram partie prawicowe, właśnie dlatego, że są one najbliższe mojej ideologii. Oczywiście dostrzegam też ich wady. Staram się spoglądać na politykę krytycznie. Popieram PiS, Korwina-Mikke i innych konserwatystów, jak również często nie zgadzam się z niektórymi opcjami, np. jestem bardzo przeciwna karze śmierci.

LI: Uczestniczyłaś w Kongresie Młodych PiS-u? Jak wygląda taki kongres? Co trzeba zrobić, aby wziąć w nim udział ? Czym PiS zachęca młodych do działalności politycznej i jak Ty zachęciłabyś swoich rówieśników do wzięcia w nim udziału?

LI: Jaka prasa w Polsce jest, Twoim zdaniem najbardziej obiektywna? Którą gazetę i jakie portale polecasz?

LI: Jak na nie (poglądy – red.) reagują twoi rówieśnicy, koledzy szkolni? Myślisz, że mogą mieć z nimi problem? A.J.: Ludzie podchodzą do konserwatystów, bardzo stereotypowo. Nie mam pojęcia skąd bierze się to szufladkowanie. Szczególnie ludzie młodzi wyobrażają sobie, że będąc prawicowcem, żyjesz w ciemnogrodzie i ogólnym zacofanym, zniewolonym „świe-

A.J.: Konwencje i kongresy na których bywam, polegają na rozmowie z politykami, działaczami i organizacjami prawicowymi, poprzedzonymi wystąpieniami osób wartych uwagi. A te dotyczące szczególnych grup, tutaj-młodych, omawiają zmiany i działania, które dla ludzi młodych mogą zostać przedsięwzięte, zmiany, które można urzeczywistnić dla poprawy np. szkolnictwa itp. Dlaczego warto w czymś takim uczestniczyć i czym mogę młodzież zachęcić? Myślę, że tym, że rzadko zdarza się okazja by dowiedzieć się czegoś o partiach od wewnątrz. Na żywo oglądnąć i posłuchać co mają do zaoferowania ludzie, którym oddajemy stery. Nawet jeśli ktoś się z tym nie zgadza, ma szansę poznać poglądy in-

A.J.: Nie ma obiektywnych mediów, gazet czy stacji telewizyjnych. One zawsze stoją po czyjejś stronie, a więc polecam czytanie i oglądanie różnych gazet, by porównywać opisane informacje. Polecam Gazetę Polską, którą reprezentuję wśród młodych w Bielsku, czy portal niezależna.pl, gdzie czynnie bloguje mój brat. LI: Ostatnie pytanie. Czytasz Lorem Ipsum ? Jeśli tak, to co, według Ciebie, jest najmocniejszą stroną tej gazetki? A.J.: Lorem zazwyczaj przeglądam w dzień wydania i zawieszam wzrok na artykułach, które szczególnie mnie zainteresują. A jest ich sporo, gdyż gazetka wszechstronnie i oryginalnie opisuje świat i życie Żeroma.

WYWIAD PRZEPROWADZIŁA: errata

[9]


P

miasto marzeń

rusz się! Narzekasz na brak zajęć? Uważasz, że w na-

szym regionie nic ciekawego się nie dzieje? Mylisz się! Choć nasze ukochane Bielsko wciąż zaskakuje nas nowymi propozycjami na to jak kreatywnie spędzić wolny czas, chcemy zachęcić Cię do poszerzenia kręgu swoich zainteresowań. W naszym województwie młodym ludziom proponuje się wiele kulturalnych przedsięwzięć. Na celownik weźmy miasto Katowice. Po tym jak nie udało się im zdobyć tytułu Europejskiej Stolicy Kultur y zapragnęły stać się Europejską Stolicą Młodzieży 2015. Stolica Śląska ma w sobie niezwykły potencjał. Slo-

ganem w walce o tytuł jest „Miasto Marzeń”. Za nim kr yje się wiele znaczeń, lecz przede wszystkich chodzi tutaj o marzenie o Mieście Ogrodów. To tym hasłem Katowice, chciały zdobyć upragniony tytuł Europejskiej Stolicy Kultur y. Tytuł sprzątnął im sprzed nosa Wrocław.

realizacji ich planów i pokazać im swoje wsparcie. Jeśli zatem pragniesz spełniać swoje marzenia, zainteresuj się ofertą proponowaną przez Katowice. Nie musisz być ich mieszkańcem, by uczestniczyć w akcjach organizowanych w ramach starań o Europejską Stolicę Młodzieży. Już dziś polub ich profil na facebooku http://www.facebook .com/miastomarzen by być na bieżąco z nadchodzącymi wydarzeniami.

Tym razem miasto chce spełniać marzenia młodych ludzi, pokazać im, że wszystko można osiągnąć. Poprzez szereg warsztatów, konkursów, ciekawych i inspirujących Śmiało, spełniaj swoje wydarzeń stolica śląska marzenia z Katowicami! chce stworzyć młodym ludziom przestrzeń do ordog

[10]


g

POCZTÓWKA Z

SINGAPURU

Zdobądź pocztówkę z tajwanu lub z los angeles. Coraz więcej młodych lu-

dzi (choć nie tylko!) rejestruje się na portalu, dzięki któremu masz możliwość wysyłania i dostawania pocztówek niemal z każdegomiejsca na ziemi.

310 099 użytkowników z 204 państw, 426 wysyłanych pocztówek na godzinę i 10,958,003 pocztówek dostarczonych. Tak prezentują się statystyki niemal ośmioletniego projektu pod hasłem „Postcrossing”. Idea jest prosta - wysyłasz pocztówki i otrzymujesz pocztówki od nieznajomych. A to wszystko w atmosferze niezobowiązującej zabawy i anonimowego charakteru użytkowników. Jak zacząć? Rejestracja nie tr wa dłużej niż pięć minut, a tuż po niej portal otwiera przed Tobą nowe możli-

wości. Wystarczy kliknąć w „send a postcard” na głównej stronie serwisu, by otrzymać adres osoby z dowolnego miejsca na ziemi oraz adres ID. Dane te umieszczamy na pocztówce i wysyłamy ją w świat. Kiedy tylko dotrze ona do adresata, ten rejestruje ją w systemie, a my otrzymujemy możliwość wysłania kolejnej. Jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, cały czas możliwe jest pojawienie się nowej pocztówki (nigdy nie wiadomo kiedy i od kogo) w Twojej skrzynce pocztowej. Pocztówka z Paryża, Helsinek,

Sydney, z ciepłym słowem, życzeniami, anegdotą lub kilkoma słowami o życiu nadawcy. Wierzcie lub nie, każda z nich cieszy. Postcrossing to portal, który zafascynował już tysiące ludzi z całego świata, a liczba zarejestrowanych użytkowników wciąż rośnie. Na czym polega sukces tego projektu? Być może dlatego jest on tak popularny, że ludzie wciąż chcą poznawać świat, siebie nawzajem i przekraczać bariery odległości. A może dlatego, że to naprawdę świetna zabawa?

Bellitudinis

[11]


oglądajcie seriale znudzony? Dobry serial nie jest zły! Jeśli jesteś znudzony szarymi i schematycznymi telenowelami, którymi zasypują nas polskie stacje telewizyjne, przełącz się na coś innego! Jeśli jesteś użytkownikiem, którejś z platform cyfrowych, a lista dostępnych kanałów nie kończy się na cyfrze 5 to odważ się zejść na dół! Tam może ukazać się przed Tobą kraina czarujących i porywających seriali. Oglądać można również w Internecie, należy jednak pamiętać o sprawdzeniu licencji na jakiej publikowane są seriale, by wiedzieć, czy nie zostały naruszone prawa autorskie. Najbezpieczniej zatem szukać pełnych odcinków na oficjalnej stronie interesującej nas produkcji.

w

Może jeszcze nie wszyscy wiedzą, ale niektóre z nowoczesnych produkcji serialowych zrobione są z iście hollywoodzkim rozmachem. Jeden odcinek może trwać nawet 90 minut, przy tym nadal jest porywający, a Ty wciąż chcesz jeszcze! Stacje telewizyjne często adaptują popularne książki, a nawet odświeżają znane już wszystkim i ograne klasyki. Największą popularnością cieszą się najpewniej obrazy o tematyce kryminalnej lub te, które rozbawią nas do łez. Jeśli zatem jesteś spragniony nowego wymiaru wrażeń, spróbuj sięgnąć po następujące tytuły:

eMAD MAN eSHERLOCK eGRA O TRON eCASTLE ePLOTKARA STACJA AMC

STACJA BBC

STACJA HBO

STACJA ABC

STACJA CWA

Powyżej przedstawione zostały tylko subiektywne propozycje, które dobrane zostały pod względem zróżnicowanej tematyki, dlatego, jeśli znasz jakiś warty uwagi serial podziel się z nami informacją. Może razem uda nam się utworzyć listę seriali najchętniej oglądanych przez uczniów naszego liceum!

ordog Napisz: li.lorem.ipsum@gazeta.pl lub weź udział w dyskusji na f www.facebook.pl/li.lorem.ipsum

[12]


;

JAK ZROZUMIEĆ KOBIETY?

pestifer * Artykuł powstał w oparciu o książkę „Wszystko co mężczyźni wiedzą o kobietach” Alana Lowella Francisa.

[13]


Disco Polo

Jak się miewa muzyka disco polo? Większość wokali ta

sama – wszystko zaśpiewane bez dykcji, w trochę za wysokiej tonacji, mocno poprawione komputerem. Ale kompozycje są już zupełnie inne! Minęło 20 lat od Gali Piosenki Chodnikowej i Popularnej. W 1992 roku w Sali Kongresowej w Warszawie do piosenek legend takich jak Akcent, Top One, czy Atlantis bawiło się tysiące widzów. Nikt nie zauważył prześmiewczego charakteru imprezy. Rozpoczęła się prawdziwa era disco polo. W każdej mniejszej miejscowości był zespół, który nagrywał na kasety swoje nostalgiczne pieśni o niespełnionej miłości, albo pełne sprośnych żartów i eufemizmów biesiady. Wszystko to do dźwięków plastikowych syntezatorów i ukochanego akordeonu. Niby wszyscy się śmiali, jakie to prymitywne, ale każdy świetnie się bawił śpiewając „Majteczki w kropeczki”.

[14]

Wystarczył jeden odcinek „Disco ponad wszystko”, programu stricte discopolowego emitowanego przez VIVĘ, abym się przekonał, że trochę się zmieniło. Daro, prowadzący show, pokazuje, jak powinno wyglądać życie każdego fana disco polo. Świetnie się bawi, bo producenci zapewnili mu masę rozrywek ( jeździ po torze gokartowym, pije szampana w jacuzzi, czy je śniadanie w bogato wyposażonym apar tamencie, a wokół niego przez cały czaskręcą się dwie laski). A poza tym prezentuje najnowsze teledyski. Jak się miewa muzyka disco polo? Większość wokali

„chodzi o WSPÓLNĄ zabawę, taką niskich lotów, często sprośną i buńczuczną, ale zawsze z publicznością”


„Rozpoczęła się

prawdziwa Era disco polo”

ta sama – wszystko zaśpiewane bez dykcji, w trochę za wysokiej tonacji, mocno poprawione komputerem. Ale kompozycje są już zupełnie inne! Co się stało z tymi uroczymi melodiami wygrywanymi na keyboardzie CASIO, czy akordeonie? Teraz warstwa muzyczna to trochę taka techniawa z końca lat 90. lub coś na kształt twórczości Davida Guetty. Strasznie irytujący stali się też liderzy zespołów. Gdzie są pryszczate twarze, białe skarpetki, kolorowe koszule ze Stadionu Dziesięciolecia i okulary, które nigdy nie były modne? Gdzie jest ta specyficzna skromność, potwierdzenie, że nie są z wielkiej Warszawy, ale z malutkiej wioski koło trochę większego miasteczka? Discopolowcy stali się strasznie miastowi czasem pochwalą się znaną marką na koszulce ( już nie podróbą), jeżdżą najnowszymi Audicami, piją drogie drinki. Nadal boją się kamer i na teledyskach wyglądają albo jak zlęknione sarenki, albo komiczni playboye. Wydaje mi się, że największym złem, jakie spotkało ten gatunek jest (samozwańczo?) okrzyknięty królem disco Tomasz Niecik. Wygląda jak przygłup w za małej o dwa rozmiary koszulce, z podejrzanie męsko

wyglądającymi kobietami przy boku. Śpiewa albo o czterech osiemnastkach w jego furze, albo o siedemnastkach, z którymi „można już kręcić lody”. Zdaje się, że totalnie nie zrozumiał sensu disco polo. Chodzi o WSPÓLNĄ zabawę, taką niskich lotów, często sprośną i buńczuczną, ale zawsze z publicznością.Niecik robi z siebie gwiazdę, kogoś lepszego i kontakt z publiką traci. Biorąc go za wzór, wielu wykonawców poszło na łatwiznę ( jeśli dało się łatwiej) i dlatego w klubach furorę robi piosenka oparta na jednym zdaniu – „Czuję się dzisiaj z Wami tak… zajebiście”. A Marcin Siegieńczuk, kiedyś gwiazda znanego zespołu Toples, zapytany czemu nazwał swój utwór „Martini z lodem”, odpowiada: „Bo niektóre dziewczyny lubią martini z lodem. Niektóre lubią martini z lodem, niektóre martini bez lodu. A niektóre lubią loda bez martini.” Disco polo jest gorsze. A wystarczy sobie przypomnieć jak złe było kilkanaście lat temu. Może stąd u Dara, prowadzącego„Disco ponad wszystko”, ten nie do końca poważny ton i ironiczny uśmiech… s

BLIZZARD

[15]


kto czyta

lorem ipsum

czy ktoś czyta lorem ipsum? To pytanie zadajemy sobie jako redakcja przed wydaniem każdego nowego numeru.

i

Postanowiliśmy sprawdzić to i przeprowadziliśmy w naszej szkole anonimową ankietę, w której uczniowie musieli odpowiedzieć na trzy pytania - czy czytają szkolną gazetkę, jakiej są płci i z której klasy. A o to wyniki...

CZY CZYTASZ LOREM IPSUM?

A A A A A A A A A A A A A A A AAAAA AAAAA AAAAA KLASY PIERWSZE

46% TAK 54& NIE

[16]

KLASY DRUGIE

60% TAK 40% NIE

KLASY TRZECIE 34& TAK 66& NIE


53& TAK 47% NIE

u u u u u uuuuu

35& TAK 65% NIE

p p p p p ppppp

35%

46% ankietowanych odpowiedziało, że czyta lorem ipsum. redakcja odetchnęła z ulgą.

A

A A

A A

e

A A

* W ankiecie wzięło udział 380 osób

A

AA

[17]


K

LOREM

od kuchni

Jak wygląda praca nad nowym numerem? najlepiej opisują ją trzy słowa: praca, czas, zmęczenie. Jednak efekty naszych starań zawsze motywują nas do kolejnych przedsięwzięć.

1. kolegium redakcyne

Spotkanie, na których ustalamy formułę pisma danego numeru nie mają końca. Zazwyczaj jednak wszystko ustala się dopiero po nim.

1.

2.

2. deadline Teoretyczny. Legenda głosi, że ktoś kiedyś w terminie przesłał artykuł. Redaktor Naczelna zawsze tego dnia ma zły humor.

[18]


4. druk

Sto gazetek, standardowy nakład, nie drukuje się w pięć minut. Szum drukarki, poplamione ręce, częste zacinanie się papieru - a później składanie!

3. 3. skład

Godziny spędzone przed komputerem, kilkadziesiąt nerwowych telefonów i próba okiełznania wszystkich tekstów.

4.

5.

5. premiera

Alicja i Irena odbierają od nas skoro świt najnowszy numer gazetki. Ciąg dalszy zależy od Was!

[19]


Welcome to the jungle

Opowiadanie niekontrolowane, jedyne

b

takie niepoddane korekcie, cenzurze, a nawet dłuższej refleksji samego autora! Na horyzoncie wyłania się zarys dużego, prostokątnego, szarego budynku. Przez drzewa w pseudoparku widzę ogrom i foremność tej budowli. Parter plus trzy piętra. No i jeszcze potężna piwnica. Albo raczej podziemie. Wręcz lochy. Tak więc idę przez pseudopark to tego budynku na horyzoncie. Muzyka w słuchawkach powoduje, że czuję się trochę jak Sylvester Stallone w filmie „Rocky”. Szybki rzut oka na zegarek. Usiadłem przy pierwszej ławce i powiedziałem sobie w duchu : „nie ma się co śpieszyć, tak czy siak spędzę tu dużooo czasu”.

się już pozytywnie nastawiać, myśleć, że może nie będzie aż tak źle. Aż tu nagle piosenka się zmieniła. Sama z siebie. Mogłem założyć pętle, pozostałbym przynajmniej w podniosłym nastroju. Teraz moje samopoczucie zaczynało wyglądać jak sinusoida. Jakieś abstrakcyjne pojęcie związane z jeszcze bardziej surrealistyczną funkcją kwadratową.

-B2-4ac- niemal wykrzyknąłem. Szybko się otrząsnąłem i postanowiłem jeszcze chociaż przez pięć minut nie myśleć o matematyce. Zmieniłem szybko piosenkę, funkcja się uśmiechnęła, a ja razem z Bryanem Christo Rozwaliłem się wygodnie na ławce i pherem poszedłem w kierunku drzwi. spojrzałem przed siebie, na ten szary budynek w którego murach będę spędzał kilka godzin Oczywiście do tej szkoły, ( jak na swedziennie. Codziennie. Najbardziej interesowa- go rodzaju osobliwe więzienie przystało) nie ły mnie okna – zawsze to jakaś droga ewaku- można było tak po prostu wejść, ani jak się acyjna. Marna pociecha. Życie jednak czasami miałem później dowiedzieć, co gorsza (o zgroBYWA za piękne, żeby skakać. Sięgnąłem do zo!) wyjść. W małej kanciapie z widokiem na kieszeni, po odtwarzacz muzyczny. Po kilku wejście siedział Woźny Groźny, albo w zależostatnich dniach wakacji spędzonych z moją ności od pory dnia sympatyczniejsza Pani Zonową klasą żałowałem, że rodzice kupili mi na sia. To właśnie od ich gestu zależała przepuzakończenie gimnazjum akurat iPoda. No, ale stowość w drzwiach. To Oni decydowali kto trudno. Pogłośniłem muzykę, tak, że muzyka wejdzie, a kto nie wyjdzie. Tą „stróżówkę”, ktoś teraz nie tyle co grała, ale wręcz wrzeszczała kiedyś przyrównał go gniazda karabinu maw mojej głowie. I dobrze. Czułem się dalej jak szynowego. Ale z drugiej strony, czym jest jeStallone, który czeka na walkę życia. Zacząłem den, nędzny karabin maszynowy w porówna-

[20]


niu ze Sztabem Generalnym, który znajdował się dokładnie nad nim? Mam na myśli pokój nauczycielki, tak jakby ktoś nie zaskoczył. Dostałem już pozwolenie na wejście. Stanąłem przed schodami i zapytałem siebie cicho „i co teraz?”. Odpowiedź pojawiła się sama. A w zasadzie zeszłą ze schodów. Nie tyle co zeszła, ale zszedł. Kroczył powoli i majestatycznie. Jego każdy ruch zdawał się mówić : „to ja tu jestem szefem”. Ocknąłem się dopiero, kiedy stanął tak blisko, że mogłem spokojnie zobaczyć swoje odbicie w jego nienagannie wyglansowanych lakierkach. -Mogę Ci jakoś pomóc synu? – zapytał niczym oficer zwracający się do swoich żołnierzy. Zamiast odpowiedzieć wpatrywałem się w wybrzuszenie w jego marynarce. Jedyne co mi przychodziło do głowy: „nie, to nie może być portfel, to na pewno pistolet!”.

-Oczywiście Panie Profie. -To dobrze, mam do przeniesienia kilka rzeczy z magazynu w piwnicy – tutaj sięgnął do wewnętrznej kieszeni marynarki, czułem jak pot występuje na moje czoło – byłbym bardzo wdzięczy, jeśli mógłbyś mi pomóc – Jezu, do kogo on chce tu strzelać?! – Mhm, ciekawe – co jest, jeden pistolet Ci nie wystarczy? – niestety muszę się wrócić do pokoju po klucz, z reguły nie zapominam o takich rzeczach – czułem jak każdy mięsień mojego ciała powoli zaczyna się rozluźniać. Tajemniczy jegomość odwrócił się na pięcie i pomaszerował w górę schodów. Usłyszałem za sobą ciche westchnięcie. Obróciłem głowę, aby ujrzeć jakąś śliczną drugoklasistkę. Miała naprawdę rozanielony wyraz twarzy, ręce złożone jak do modlitwy. -Ach, Generał! – westchnęła.

-Nie, Panie Profie, wszystko jest Ok – udało mi się jakoś wykrztusić.

Właśnie zabrzęczał dzwonek. I tak o to rozpoczął się mój pierwszy dzień w III Lo. im. Stefcia Żeromskiego. Był chłodny jesienny poranek. Na zewnątrz padał rzadki deszcz.

-To dobrze, a czy ty mógłbyś pomóc mi?

Ecoffeemaker

[21]


r

horoskop CO MÓWIĄ GWIAZDY? Wyjątkowy uczniowski horoskop z reprezentantami dwunastu znaków zodiaku prosto ze szkolnego korytarza!

bliźnięta

Baran

(21.05-21.06)

(21.03 – 20.04)

Kwiecień sprzyja Twoim decyzjom oraz spełnianiu marzeń. Pamiętaj jednak o dozie ostrożności i pokorze. Przyda się również nieco cierpliwości.

;

Patryk Burejza, Daniel Byrdziak

Pamiętaj, że w życiu warto kierować się głosem serca. W tym miesiącu Twój wdzięk, pomysłowość i rozwinięta intuicja będą Ci wyjątkowo pomocne.

;

RAK

BYK

(22.06-22.07)

(21.04-20.05) Przestań ulegać przyzwyczajeniom. Postaraj się w końcu przełamać rutynę. Być może spontaniczne działanie pomoże Ci spojrzeć na świat z wielu perspektyw.

;

Krzysztof Kubica, Michał Poraniewski

Słuchaj swojego instynktu, zwłaszcza w miłości- nie zmarnuj szansy, jaką da Ci los. W pełni wykorzystuj entuzjazm, jakim napawa Cię wiosna. KAROLINA JARUBASZ, ARTUR MŁYNARSKI

Julia Bambynek, Max Fijak

;

LEW

(23.07-22.08) W tym miesiącu czeka Cię wiele przeciwności losu, ale jednocześnie wiele szczęścia. Poczujesz, że żyjesz i zyskasz jeszcze więcej pozytywnej energii. BARTEK DZIECH, KUBA STRADOMSKI

[22]

;

PANNA (23.08-22.09)

To miesiąc wielu możliwości. Musisz tylko dać się ponieść impulsom., spróbować czegoś nowego. Zastanów się czy ciągłe planowanie nie stanowi tylko tarczy obronnej.

;

natalia jarzębowska, magdalena zgŁobica


WAGA

(23.09-22.10) Ostatnie miesiące w Twoim życiu były bardzo trudne, lecz w końcu powróci typowy dla Twojego znaku uśmiech, entuzjazm i optymizm. Kwiecień to dla Ciebie wyjątkowa pora na rozwijanie swoich talentów.

;

Laura Polańska, Alicja Szyrner

skorpion

(23.10-21.11) Będziesz emanować pozytywną energią oraz zarażać nią ludzi wokół siebie. Wróży to szczęście w miłości. Z odwagą wykorzystuj swój temperament, a najbliższy czas okaże się dla Ciebie szczęśliwy. ola adamus, wojtek kwoczak

;

STRZELEC (22.11-21.12)

Kwiecień to doskonały czas na naprawienie kontaktów, z tymi, na których Ci zależy. Dokonuj odważnych decyzji, jednocześnie pamiętając o najbliższych.

;

WERONIKA JARUBASZ, TOMEK KANIK

koziorożec (22.12-19.01)

Uważaj na swoje ambicje. Naucz się cieszyć nawet z najmniejszych sukcesów. Początkiem miesiąca przyda Ci się dużo cierpliwości, jednak los Ci za to odpłaci.

;

maciek furtak, dorian machalica

wodnik

(20.01-18.02) W końcu uda Ci się zredukować poziom stresu. Twoje optymistyczne nastawienie sprawi, iż czeka Cię wiele szczęścia. Osoby samotne mają szansę na rozpoczęcie czegoś nowego. PATRYK CHUDY, BARTEK PASZEK

;

RYBY (19.02-20.03)

Nie staraj się spełniać niczyich oczekiwań wobec Ciebie. Pamiętaj, że zawsze najlepiej być sobą i żyć w zgodzie z własnymi zasadami oraz sumieniem.

;

paulina niemiec, anna kołosińska

horoskop przygotowała: surreal

[23]


„Lorem Ipsum” na świąteczne wieczory i poranki!


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.